O tej porze roku, jeżdżę z zestawem magicshine evo 1300, po Twojej recenzji, sztos lampka, a z tyłu bontrager flare rt, od kilku lat. Do sposobu montowania bontragera dodam jeszcze ze siodełka selle Italia również mają gwintowane otwory od spodu które umożliwiają montaż lampki na wsporniku od K-Mount dostępne na allegro. Polecam.
Dziękuje za starannie wykonany i przedstawiony test. Ja po próbach z seemee 300 jednak zdecydoowałem się na Lezyne Strip Drive Pro 400+. Moja lampka jest bardzo dobrze widoczna w różnych warunkach i pod roznymi kątami, długo świeci (1900mAh) i jest starannie wykonana. Ma dużo trybów, pamięć i sensowny wskaznik naładowania. Dla niektorych wadą moze byc jej wielkość i mocowanie tylko do rury podsiodłowej.
Czyli podobny pod kątem parametrów model do tego Lezyne Ai 250, którą pokazałem. Trzeba oddać, że Lezyne robi naprawdę solidny sprzęt. Dzięki za komentarz! :)
Mactronic Walle - tania opcja, świetnie widoczna z daleka oraz z boku roweru; wymienne baterie- czyli teoretycznie wieczna; szkoda że nie było jej w porównaniu; polecam też Zecto Drive Max oraz Moon Shield
0:48 Ta Sigma taka sobie jest, jeśli chodzi o tylne. Przednie są dobre, ale po 1,5 roku wodelu 1100 przestała mi działać jedna dioda. Aktualnie użytkuję model 1600
Polecam spróbować jednej z najtańszych i najlepszych lampek z aliexpress, występuje pod różnymi nazwami - ja mam jedną pod nazwą enlee a drugą pod nazwą wind and moon. Chodzi o takie proste kostki - jest wersja przód i tył. Są genialne biorąc pod uwagę ich cenę. Jedno zastrzeżenie - wersja z czujnikiem hamowania ma fatalną baterię więc kupcie taką bez czujnika.
Lampki, które trzymają po 4-6-8h i nie mają wymiennych baterii to dla mnie dyskwalifikacja z miejsca. Zostaję na razie ze starym zasłużonym Cateye Omni. Wsadzasz dwa Eneloopy Pro i masz 200h mrugania, a w razie rozładowania wymieniasz w 10 sekund.
To u mnie lampka bontrager flare rt podczas deszcze się wyłączyła, bo dostała się wilgoć podczas deszczu (zamarła z włączoną diodą na zielono). Jak lampka wyschła (po paru dniach) to zaczęła działać. Dobrze, że jechaliśmy w dwie osoby, bo nie zauważyłbym, że przestała działać i w deszczu ktoś inny mógłby mnie nie zauważyć. Dodatkowo wspomnę, że kiedy indziej miałem lampkę przyczepioną do tailfina za pomocą oryginalnej wsuwki i zgubiłem ją we Włoskich Alpach. Teraz pożyczam flare rt od żony i jest to lampka zastępcza do lampki garmin z radarem.
Również mi się to jeden raz zdarzyło. Powodem było to, że minimalnie źle zamknąłem gumkę od ładowania. Po wyschnięciu również ok. We wszystkich innych jazdach w deszczu nic takiego się nie wydarzyło.
Kilka dni po zakupie bontrager flare rt niechcący wrzuciłem ją do prania. Lampka tak mała że nie zauważyłem że została w kieszeni. Nie włączyła się przez pierwszą dobę. Otworzyłem port od ładowania, woda odparowała i na drugi dzień ok. Użytkuję od półtora roku i zero problemów czy to deszcz czy mróz
Cześć, to zależy do czego potrzebujesz. Moim zdaniem Magicshine EVO 1300 świeci bardzo szeroko, ale są tu osoby którym wyraźna granica snopa światła przeszkadza, szeroko świeci też Bookman 1500 którego test pojawi się u mnie w styczniu, ale ma też gorsze odcięcie. Jeżeli chcesz żeby szeroko świeciła bo ma to być lampka w teren to dosyć szeroko świeci Knog Blinder 1300 i mocno rozprasza światło, świeci też na drzewa itd więc w teren myślę że będzie spoko, ale na drogach już niestety bardzo oślepia innych, więc tylko i wyłącznie w teren mogę tę lampkę polecić.
@rowerowysztos poza miastem inaczej mówiąc przez las między lasami.Czesto zdarza mi się to,że brakuje tego światła o szerokim kącie świecenia.Posiadam przednią lampkę prox Aero 3.
@@wiktor5607 też mam Proxa Aero 3 i w sumie każda z tych które wymieniłem świec szerzej niż ona, ja osobiście wziąłbym EVO 1300 bo za podobne pieniądze co Knog ma największe mozliwości (długie, pilot itd) pytanie tylko czy możesz zamontować ją pod kierownicą bo nie jest to lampka na kierownice.
Nie jeżdżę w najmocniejszym trybie albo rzadko. W mieście jest zbyt jasna. Jedynie w terenie pokazuje pełnię możliwości. Nigdy nie mierzyłem, ale ładuję jak tylko wołają jeść. Generalnie dlugo. Problem mam jedynie z Knogiem. Bardzo krótko działa. Muszę często ładować.
Ja bym chętnie obejrzał ranking, ale tych droższych z radarem. Na przykład: Varia RTL515 (Którą sam posiadam od 2,5 roku. Drugi egzemplarz, pierwszy na reklamacje pojechał) Brytom Gardia Ig Sport też miał taki w ofercie Chyba magicshine też miał. A jeśli chodzi o Proxa to model Eta podobno do jazdy dziennej, nie licząc czasu pracy, daje mocniej niż Bontrager, ale za to jest zbyt mocna do jazdy po zmierzchu, ale za to jest lepiei widoczna od boku. Ale nie potwierdzę, bo nie użytkowałem. Jako drugą lampkę mam Eyen Augon 100, bardzo fajna. A z Lezyne mogę polecić model Zecto max drive 250. Bardzo dobrze się sprawuje i ma fajne tryby i czas pracy, chociaż teraz jest następca model Zecto Max Drive 400+
dzięki za Twoje rekomendacje! Nie miałem do czynienia z tym Augonem, ani Lezynami, które wymieniasz. Co do lampek z radarem to pomyślę, o tym aczkolwiek nie jestem wielkim fanem radarów. Testowałem, w tym roku i mam wrażenie, że może to być trochę niebezpieczne, gdy człowiek się przyzwyczai, że ma radar i nie musi się oglądać za siebie. U mnie jeździ małe składane lusterko i sprawdza się doskonale :)
Flare RT przez słabą widoczność boczną i pod kątem nie nadaje się do jazdy po ciemku. Bezpośrednio za rowerem, owszem, mimo, że to tylko 5 lumenów, światła jest mało, ale ze względu na konstrukcję i tak jest widoczne z daleka
Fajny test. Moim zdaniem rządzi Flare RT. Od lat używam i sprawdza się. Robi robotę, jest prosta, mała, lekka i nieprzekombinowana. Widoczność ideał i w dzień i w nocy w trybie nocnym.
@JanKowalski-ux6nt nocny to ten gdzie lampka świci stałem i światłem i ma takie lekkie mignięcia dodatkowo albo po prostu słaby tryb stały to już jak kto woli :)
@@rowerowysztosa przednia u mnie to evo 1300 po Twojej recenzji. Póki co krótko używam więc ostrożnie oceniam ale na razie bardzo dobra, ma super odcięcie, wygodny ten pilot i łatwe przełączanie mijania vs długie, fajny nieregularny tryb.
Dlaczego nie ma NAJLEPSZEJ lampki? Najlepsza lampka to Knog COBBER Medium. Za montaż pod siodełkiem to akurat dałbym -20 pkt :) To że coś "nie wzbudza zaufania" nie oznacza, że tak jest. Gumki Knoga są fenomenalne: nic się z nimi nie dzieje przez kilka lat używania. Zarówno poniżej 0 C jak i w pełnym upale. Co z tego, że jest wskaźnik zużycia baterii skoro żyje on swoim życiem i pokazuje co chce? Jak w t*eku zwanym Bontragerem. Gdy jadę samochodem i w oczy wbija mi się taki t*k/Bontrager Flare to ODWRACAM wzrok i w ogóle nie patrzę na rowerzystę. Rzeczywiście bezpieczne :) Tak samo jak motocykliści na długich światłach. Błędem Knoga była rezygnacja z Mode Makera. W Cobberze sam wybierasz jakie tryby chcesz, możesz zostawić np 3 tryby. Dodatkowo możesz ustawić z jaką mocą jaki tryb ma świecić. Minusem prawie wszystkich Knogów jest ich wodoodporność. Niby jest a nie zawsze działa jak powinno. Natomiast jeśli cokolwiek się z Knogiem dzieje to Knog natychmiast wysyła nową sztukę. Nawet po gwarancji. Lezyne to solidny produkt. Jak zawsze. Szkoda że paskudny i całkowicie bezużyteczny :)
Cobber na pewno ładnie wygląda! Chociaż pod ostatnimi testami Knoga ktoś pisał, że jemu te gumki długo nie wytrzymują a poza tym Cobber jest dość duży więc zajmuje sporo miejsca, jak ktoś jeździ z podsiodłówką to będzie problem :) W słoneczny dzień wydaje mi się że taki migający Flare jakoś specjalnie nie przeszkadza, a przez to że widać go z daleka to łatwiej ocenić odległość jadąc autem :)
@@rowerowysztosMożna sterować poziomu liczników ale wyższych modeli. Z moim BSC300 się nie łączy. Chyba dopiero z IGS630 i 800. Można nią sterować z poziomu aplikacji iGPSPORT w telefonie. Jasna, długo trzyma, widoczna z boku, wodoszczelna. Dla mnie bomba.
z tymi lampkami to jest jak z autami - kupujesz Porsche i dobierasz dywaniki gumowe jako zamiennik czy oryginalne ? Posiadasz rower Treka więc bierzesz wszystko z Treka/Bontragera. Najważniejszy parametr w zestawieniu - widoczność z daleka. Lampka Treka 3 punkty więc wszystko wiadome. A że kosztuje to inna sprawa ale kogo stać i ceni sobie bezpieczeństwo to wie co ma kupić...
@@rowerowysztos Polecam! Do jazdy dziennej spokojnie się nadaje. Działa na bateriach lub akumulatorkach AAA i jak są założone nowe to lampka oczy wypala. Jest również widoczna z boku podczas świecenia.
Te mocowania na pasek rzadko kiedy są sensowne. Zazwyczaj się mocno obracają na sztycy. Po czasie gumka od Varii, gdzie to już w ogóle tandeta jeśli chodzi o to oryginalne mocowanie, się rozciągnęła. Varia się odpieła i już 2 razy musiałem jechać i jej szukać
trek jest do dyskwalifikacji z powodu zerowej widocznosci bocznej. to sie nie nadaje do niczego procz swiecenia komus po oczach. zerowe bezpieczenstwo na drodze. tak samo zadnym atutem nie jest widocznosc z 2km. co robi roznice to powierzchnia swiecenia, tryb w ktorym lampka swieci czyli jak jest widoczna w tle owym miganiem i z jaka optymalna moca swieci by byc widoczna z odleglosci ktora pozwala nas dostrzec. a ta wcale nie wynosi 2km a dzisiatki metrow dla uwaznego kierowcy a moze 200-500 dla juz kazdego gapy za kolkiem. i sa to juz odleglosci ktore pozwalaja nie tylko zauwazyc ale pomyslec i zareagowac z wyprzedzeniem. i tu wazny jest kat swiecenia, bo jesli lampka ci znika bo ma za waski jak trek to tak jakbys jej nie mial. drogi nie sa ani rowne w poziomie ani proste na dlugich odcinkach. wiec odcinajac sobie bycie widocznym na zakretach, wzniesieniach jestesmy po prostu niewidoczni jesli lampka ma mala i waska wiazke swiatla. jest multum innych lampek, warto cokolwiek innego wybrac, bedzie duzo bezpieczniej. dodatkowo warto miec dwie lampki, na wypadek gdyby jedna przestala dzialac z takiego czy innego powodu. jadac nawet tego nie zobaczymy. nawet to ze sie z czyms laczy nie jest zadnym zabezpieczeniem, bo ona moze widniec dalej jako polaczona ale nie bedzie swiecila. dwie lapmpki, dwie powierzchnie swiecace, dwa rozne tryby i jestesmy duzo lepiej widoczni. prawdopodobienstwo ze dwie przestana dzialac i bedziemy jechac bez oswietlenia na tyl jest juz duzo mniejsze. rzecz dodatkowa- prosze, zalozcie sobie tez jakies odblaski. te nowoczesne lampki nie maja takich odblaskowych powierzchni. koszt chocby jakiejs czerwonej nalepki odblaskowej jest zerowy a jest widoczne z daleka. pomijajac ze to wymog prawny na polskich drogach jako obowiazkowy element roweru, to taki czerwony odblask jest dodatkowa widoczna z daleka powierzchnia. a producenci lampek niech ida po rozum do glowy i zaczna takie elementy uwzgledniac w swoich produktach. praktycznie kazdy kto ma szose czy grawela nie ma czerwonego odblasku na tyl. jeden jegomosc zapytany dlaczego nie ma odpowiedzial bez cienia zazenowania- bo mu by psulo wizualnie stylistyke. wyglad wazniejszy od bezpieczenstwa. podobnie traktuja producenci lampek swoje wyroby - zero odblasku.
Częściowo się zgodzę, a częściowo nie. Z moich obserwacji wynika, że flare jest wiodczna pod kątem około 30 stopni z większej odległości, co w większości przypadków wystarcza. Nawet jadąc przeciwległym pasem ruchu gdy ścieżka rowerowa jest trochę do szosy odsunięta nadal dobrze widać tę lampkę w dzień. Oczywiście gdyby był to jakiś ostry zakręt to pewnie będzie gorzej. Co do odblasków to zgoda, powinny być montowane chociażby w formie odblaskowej nalepki, ale... Jest dużo osób które rzeczywiście ma bardzo wychuchane te rowery, do tego starannie dobrane ciuchy itd. Pytanie czy takie osoby będą chciały naklejać na swój piękny wymuskany rower jakąś taśmę odblaskową? moim zdaniem nie. Jak wiadomo rower ma też cieszyć oko, a oblepiony obblaskami już taki nie będzie, podobnie lampki z odblaskami są zwykle dużo większe i wyglądają tak sobie, także pytanie co z tym zrobić. Moim zdaniem dużo ważniejsza jest porządna i naładowana lampka niż odblask, który z racji swojej natury będzie zawsze mniej widoczny niż coś co emituje światło, a nie tylko je odbija.
O tej porze roku, jeżdżę z zestawem magicshine evo 1300, po Twojej recenzji, sztos lampka, a z tyłu bontrager flare rt, od kilku lat. Do sposobu montowania bontragera dodam jeszcze ze siodełka selle Italia również mają gwintowane otwory od spodu które umożliwiają montaż lampki na wsporniku od K-Mount dostępne na allegro. Polecam.
Fajnie! o widzisz to cenna informacja, nie wiedziałem, że ten adapter pasuje też do innych producentów siodełek!
Do speca też.
Dziękuje za starannie wykonany i przedstawiony test. Ja po próbach z seemee 300 jednak zdecydoowałem się na Lezyne Strip Drive Pro 400+. Moja lampka jest bardzo dobrze widoczna w różnych warunkach i pod roznymi kątami, długo świeci (1900mAh) i jest starannie wykonana. Ma dużo trybów, pamięć i sensowny wskaznik naładowania. Dla niektorych wadą moze byc jej wielkość i mocowanie tylko do rury podsiodłowej.
Czyli podobny pod kątem parametrów model do tego Lezyne Ai 250, którą pokazałem. Trzeba oddać, że Lezyne robi naprawdę solidny sprzęt. Dzięki za komentarz! :)
Mactronic Walle - tania opcja, świetnie widoczna z daleka oraz z boku roweru; wymienne baterie- czyli teoretycznie wieczna; szkoda że nie było jej w porównaniu; polecam też Zecto Drive Max oraz Moon Shield
0:48 Ta Sigma taka sobie jest, jeśli chodzi o tylne. Przednie są dobre, ale po 1,5 roku wodelu 1100 przestała mi działać jedna dioda. Aktualnie użytkuję model 1600
Polecam spróbować jednej z najtańszych i najlepszych lampek z aliexpress, występuje pod różnymi nazwami - ja mam jedną pod nazwą enlee a drugą pod nazwą wind and moon. Chodzi o takie proste kostki - jest wersja przód i tył. Są genialne biorąc pod uwagę ich cenę. Jedno zastrzeżenie - wersja z czujnikiem hamowania ma fatalną baterię więc kupcie taką bez czujnika.
Wygląda nieźle! dzięki za polecajkę :)
Ja polecam moon shield x 300 lm, lezyne zecto drive i tanią Smart lunar r1. W dzień dają radę
Moon wygląda na pancerną i ma długie czasy pracy, fajnie!
Dzięki za test i porównanie!
proszę bardzo :)
ZE Tobie się chce nagrywać w tym zimnie szacun!
można się przyzwyczaić :D
Jakim zimnie. Cały czas na plusie temperatury
Lampki, które trzymają po 4-6-8h i nie mają wymiennych baterii to dla mnie dyskwalifikacja z miejsca. Zostaję na razie ze starym zasłużonym Cateye Omni. Wsadzasz dwa Eneloopy Pro i masz 200h mrugania, a w razie rozładowania wymieniasz w 10 sekund.
kupilem garmin varia z kamera i jest ok a po twojej recenzji kupilem magicshine 12000 na przod i jest zajebista, dzieki
no i elegancko! na ile godzin Ci wystarcza ta Varia z kamerą tak z ciekawości?
@ nie liczylem poprostu laduje jak trzeba ale jest ok
To u mnie lampka bontrager flare rt podczas deszcze się wyłączyła, bo dostała się wilgoć podczas deszczu (zamarła z włączoną diodą na zielono). Jak lampka wyschła (po paru dniach) to zaczęła działać. Dobrze, że jechaliśmy w dwie osoby, bo nie zauważyłbym, że przestała działać i w deszczu ktoś inny mógłby mnie nie zauważyć. Dodatkowo wspomnę, że kiedy indziej miałem lampkę przyczepioną do tailfina za pomocą oryginalnej wsuwki i zgubiłem ją we Włoskich Alpach. Teraz pożyczam flare rt od żony i jest to lampka zastępcza do lampki garmin z radarem.
Również mi się to jeden raz zdarzyło. Powodem było to, że minimalnie źle zamknąłem gumkę od ładowania. Po wyschnięciu również ok. We wszystkich innych jazdach w deszczu nic takiego się nie wydarzyło.
Mi nigdy nie padła w deszczu, ale trzeba bardzo mocno zamykać tę zaślepkę od ładowania bo niedomknięta może być nieszczelna to fakt...
no to prawda ta zaślepka wymaga sporo uwagi żeby się domknęła należycie
Kilka dni po zakupie bontrager flare rt niechcący wrzuciłem ją do prania. Lampka tak mała że nie zauważyłem że została w kieszeni. Nie włączyła się przez pierwszą dobę. Otworzyłem port od ładowania, woda odparowała i na drugi dzień ok. Użytkuję od półtora roku i zero problemów czy to deszcz czy mróz
Czyli próba w wodzie zaliczona :D
Witam 🙌Jaką lampkę przednią możesz polecić konkretnie chodzi mi o Szeroki Kąt Świecenia??
Cześć, to zależy do czego potrzebujesz. Moim zdaniem Magicshine EVO 1300 świeci bardzo szeroko, ale są tu osoby którym wyraźna granica snopa światła przeszkadza, szeroko świeci też Bookman 1500 którego test pojawi się u mnie w styczniu, ale ma też gorsze odcięcie. Jeżeli chcesz żeby szeroko świeciła bo ma to być lampka w teren to dosyć szeroko świeci Knog Blinder 1300 i mocno rozprasza światło, świeci też na drzewa itd więc w teren myślę że będzie spoko, ale na drogach już niestety bardzo oślepia innych, więc tylko i wyłącznie w teren mogę tę lampkę polecić.
@rowerowysztos poza miastem inaczej mówiąc przez las między lasami.Czesto zdarza mi się to,że brakuje tego światła o szerokim kącie świecenia.Posiadam przednią lampkę prox Aero 3.
@@wiktor5607 też mam Proxa Aero 3 i w sumie każda z tych które wymieniłem świec szerzej niż ona, ja osobiście wziąłbym EVO 1300 bo za podobne pieniądze co Knog ma największe mozliwości (długie, pilot itd) pytanie tylko czy możesz zamontować ją pod kierownicą bo nie jest to lampka na kierownice.
CatEye 1700 z przodu CatEye ViZ450 lm z tyłu w goralu i Knog Big Cobber 270 lm w gravelu.
Fajny zestaw zestaw :) a na ile godzin wystarczają te Cateye?
Nie jeżdżę w najmocniejszym trybie albo rzadko. W mieście jest zbyt jasna. Jedynie w terenie pokazuje pełnię możliwości. Nigdy nie mierzyłem, ale ładuję jak tylko wołają jeść. Generalnie dlugo. Problem mam jedynie z Knogiem. Bardzo krótko działa. Muszę często ładować.
@@krisk5819 to gdzieś czytałem, że ten Knog jest dość prądożerny..
Mam też średniego i jest lepiej ale faktycznie najwyraźniej knog nie jest liderem wytrzymałości.
Ja bym chętnie obejrzał ranking, ale tych droższych z radarem.
Na przykład:
Varia RTL515 (Którą sam posiadam od 2,5 roku. Drugi egzemplarz, pierwszy na reklamacje pojechał)
Brytom Gardia
Ig Sport też miał taki w ofercie
Chyba magicshine też miał.
A jeśli chodzi o Proxa to model Eta podobno do jazdy dziennej, nie licząc czasu pracy, daje mocniej niż Bontrager, ale za to jest zbyt mocna do jazdy po zmierzchu, ale za to jest lepiei widoczna od boku. Ale nie potwierdzę, bo nie użytkowałem. Jako drugą lampkę mam Eyen Augon 100, bardzo fajna.
A z Lezyne mogę polecić model Zecto max drive 250. Bardzo dobrze się sprawuje i ma fajne tryby i czas pracy, chociaż teraz jest następca model Zecto Max Drive 400+
dzięki za Twoje rekomendacje! Nie miałem do czynienia z tym Augonem, ani Lezynami, które wymieniasz. Co do lampek z radarem to pomyślę, o tym aczkolwiek nie jestem wielkim fanem radarów. Testowałem, w tym roku i mam wrażenie, że może to być trochę niebezpieczne, gdy człowiek się przyzwyczai, że ma radar i nie musi się oglądać za siebie. U mnie jeździ małe składane lusterko i sprawdza się doskonale :)
Flare RT przez słabą widoczność boczną i pod kątem nie nadaje się do jazdy po ciemku. Bezpośrednio za rowerem, owszem, mimo, że to tylko 5 lumenów, światła jest mało, ale ze względu na konstrukcję i tak jest widoczne z daleka
Fajny test. Moim zdaniem rządzi Flare RT. Od lat używam i sprawdza się. Robi robotę, jest prosta, mała, lekka i nieprzekombinowana. Widoczność ideał i w dzień i w nocy w trybie nocnym.
Dzięki! no to prawda też uzywam Flare już od 2 lat i jest super
Nocny to ten najsłabszy migający czy średni?
@JanKowalski-ux6nt nocny to ten gdzie lampka świci stałem i światłem i ma takie lekkie mignięcia dodatkowo albo po prostu słaby tryb stały to już jak kto woli :)
@@rowerowysztosa przednia u mnie to evo 1300 po Twojej recenzji. Póki co krótko używam więc ostrożnie oceniam ale na razie bardzo dobra, ma super odcięcie, wygodny ten pilot i łatwe przełączanie mijania vs długie, fajny nieregularny tryb.
@@slawikn5233 Mam nadzieję, że długoterminowo też będzie ok!
Dlaczego nie ma NAJLEPSZEJ lampki? Najlepsza lampka to Knog COBBER Medium. Za montaż pod siodełkiem to akurat dałbym -20 pkt :) To że coś "nie wzbudza zaufania" nie oznacza, że tak jest. Gumki Knoga są fenomenalne: nic się z nimi nie dzieje przez kilka lat używania. Zarówno poniżej 0 C jak i w pełnym upale. Co z tego, że jest wskaźnik zużycia baterii skoro żyje on swoim życiem i pokazuje co chce? Jak w t*eku zwanym Bontragerem. Gdy jadę samochodem i w oczy wbija mi się taki t*k/Bontrager Flare to ODWRACAM wzrok i w ogóle nie patrzę na rowerzystę. Rzeczywiście bezpieczne :) Tak samo jak motocykliści na długich światłach. Błędem Knoga była rezygnacja z Mode Makera. W Cobberze sam wybierasz jakie tryby chcesz, możesz zostawić np 3 tryby. Dodatkowo możesz ustawić z jaką mocą jaki tryb ma świecić. Minusem prawie wszystkich Knogów jest ich wodoodporność. Niby jest a nie zawsze działa jak powinno. Natomiast jeśli cokolwiek się z Knogiem dzieje to Knog natychmiast wysyła nową sztukę. Nawet po gwarancji. Lezyne to solidny produkt. Jak zawsze. Szkoda że paskudny i całkowicie bezużyteczny :)
Cobber na pewno ładnie wygląda! Chociaż pod ostatnimi testami Knoga ktoś pisał, że jemu te gumki długo nie wytrzymują a poza tym Cobber jest dość duży więc zajmuje sporo miejsca, jak ktoś jeździ z podsiodłówką to będzie problem :) W słoneczny dzień wydaje mi się że taki migający Flare jakoś specjalnie nie przeszkadza, a przez to że widać go z daleka to łatwiej ocenić odległość jadąc autem :)
Miałem prawie wszystkie i jeszcze parę innych nic jie przebije IGP Sport Tl 30 pozdrawiam
Polecam iGPSPORT TL30
Ona łączy się z licznikiem czy źle przeczytałem?
@@rowerowysztosMożna sterować poziomu liczników ale wyższych modeli. Z moim BSC300 się nie łączy. Chyba dopiero z IGS630 i 800. Można nią sterować z poziomu aplikacji iGPSPORT w telefonie. Jasna, długo trzyma, widoczna z boku, wodoszczelna. Dla mnie bomba.
@@mariuszstachowiak1358 to musze pomyśleć nad testem :) dzięki za info!
A ja myślę że gumka jest najsolidniejsza
z tymi lampkami to jest jak z autami - kupujesz Porsche i dobierasz dywaniki gumowe jako zamiennik czy oryginalne ?
Posiadasz rower Treka więc bierzesz wszystko z Treka/Bontragera.
Najważniejszy parametr w zestawieniu - widoczność z daleka. Lampka Treka 3 punkty więc wszystko wiadome.
A że kosztuje to inna sprawa ale kogo stać i ceni sobie bezpieczeństwo to wie co ma kupić...
jest to jakiś pomysł, aczkolwiek, wielu producentów ma bardzo kiepskie lampki sygnowane swoją marką niestety, Trek jest pod tym względem wyjątkowy :)
Szkoda, że w teście nie ma lampki SMART 321R - najlepsza na świecie, widoczna z 2 km. Mam od dawna i na inną nie zamienię.
Muszę ją sprawdzić! Widzę, że konstrukcyjnie podobna do Proxa tylko dwukrotnie mocniejsza
@@rowerowysztos Polecam! Do jazdy dziennej spokojnie się nadaje. Działa na bateriach lub akumulatorkach AAA i jak są założone nowe to lampka oczy wypala. Jest również widoczna z boku podczas świecenia.
He tam masz dwie diody 0,5 W. Czyli maksymalny strumień świetlny wynosi 90-100 lumenów nie uwzględniając strat na soczewkach...
Lampowy władca
Te mocowania na pasek rzadko kiedy są sensowne. Zazwyczaj się mocno obracają na sztycy. Po czasie gumka od Varii, gdzie to już w ogóle tandeta jeśli chodzi o to oryginalne mocowanie, się rozciągnęła. Varia się odpieła i już 2 razy musiałem jechać i jej szukać
no to rzeczywiście kiepsko, zwłaszcza w lampce za tyle kasy! 🙈🙈
@rowerowysztos Ja mówię, to raczej dla fanów tej marki. Ja kupiłem, bo jeszcze nie było konkurencji. Jednakże jestem zadowolony z samego działania
trek jest do dyskwalifikacji z powodu zerowej widocznosci bocznej. to sie nie nadaje do niczego procz swiecenia komus po oczach. zerowe bezpieczenstwo na drodze. tak samo zadnym atutem nie jest widocznosc z 2km. co robi roznice to powierzchnia swiecenia, tryb w ktorym lampka swieci czyli jak jest widoczna w tle owym miganiem i z jaka optymalna moca swieci by byc widoczna z odleglosci ktora pozwala nas dostrzec. a ta wcale nie wynosi 2km a dzisiatki metrow dla uwaznego kierowcy a moze 200-500 dla juz kazdego gapy za kolkiem. i sa to juz odleglosci ktore pozwalaja nie tylko zauwazyc ale pomyslec i zareagowac z wyprzedzeniem. i tu wazny jest kat swiecenia, bo jesli lampka ci znika bo ma za waski jak trek to tak jakbys jej nie mial. drogi nie sa ani rowne w poziomie ani proste na dlugich odcinkach. wiec odcinajac sobie bycie widocznym na zakretach, wzniesieniach jestesmy po prostu niewidoczni jesli lampka ma mala i waska wiazke swiatla. jest multum innych lampek, warto cokolwiek innego wybrac, bedzie duzo bezpieczniej. dodatkowo warto miec dwie lampki, na wypadek gdyby jedna przestala dzialac z takiego czy innego powodu. jadac nawet tego nie zobaczymy. nawet to ze sie z czyms laczy nie jest zadnym zabezpieczeniem, bo ona moze widniec dalej jako polaczona ale nie bedzie swiecila. dwie lapmpki, dwie powierzchnie swiecace, dwa rozne tryby i jestesmy duzo lepiej widoczni. prawdopodobienstwo ze dwie przestana dzialac i bedziemy jechac bez oswietlenia na tyl jest juz duzo mniejsze. rzecz dodatkowa- prosze, zalozcie sobie tez jakies odblaski. te nowoczesne lampki nie maja takich odblaskowych powierzchni. koszt chocby jakiejs czerwonej nalepki odblaskowej jest zerowy a jest widoczne z daleka. pomijajac ze to wymog prawny na polskich drogach jako obowiazkowy element roweru, to taki czerwony odblask jest dodatkowa widoczna z daleka powierzchnia. a producenci lampek niech ida po rozum do glowy i zaczna takie elementy uwzgledniac w swoich produktach. praktycznie kazdy kto ma szose czy grawela nie ma czerwonego odblasku na tyl. jeden jegomosc zapytany dlaczego nie ma odpowiedzial bez cienia zazenowania- bo mu by psulo wizualnie stylistyke. wyglad wazniejszy od bezpieczenstwa. podobnie traktuja producenci lampek swoje wyroby - zero odblasku.
Częściowo się zgodzę, a częściowo nie. Z moich obserwacji wynika, że flare jest wiodczna pod kątem około 30 stopni z większej odległości, co w większości przypadków wystarcza. Nawet jadąc przeciwległym pasem ruchu gdy ścieżka rowerowa jest trochę do szosy odsunięta nadal dobrze widać tę lampkę w dzień. Oczywiście gdyby był to jakiś ostry zakręt to pewnie będzie gorzej. Co do odblasków to zgoda, powinny być montowane chociażby w formie odblaskowej nalepki, ale... Jest dużo osób które rzeczywiście ma bardzo wychuchane te rowery, do tego starannie dobrane ciuchy itd. Pytanie czy takie osoby będą chciały naklejać na swój piękny wymuskany rower jakąś taśmę odblaskową? moim zdaniem nie. Jak wiadomo rower ma też cieszyć oko, a oblepiony obblaskami już taki nie będzie, podobnie lampki z odblaskami są zwykle dużo większe i wyglądają tak sobie, także pytanie co z tym zrobić. Moim zdaniem dużo ważniejsza jest porządna i naładowana lampka niż odblask, który z racji swojej natury będzie zawsze mniej widoczny niż coś co emituje światło, a nie tylko je odbija.
Najgorsze co można zrobić z tylną lampką, to przyczepić ją pod samo siodełko. Wystarczy wystająca bluza czy kurtka i lampki po prostu nie widać.
to już zależy jak kto się ubiera na rower, ja zwykle jeźdzę we wmiarę dopasowanych ciuchach, więc problem nie występuje :)
Proszę dać spokój. Ta Lezyne mocno odstaje, a ja cenię sobie estetykę
Rozdziały filmu na osi czasu są nieprawidłowo zaznaczone.
Dzięki już poprawione!
Magicshine evo 1700 + seeme 300.
I wszystko.
Brakuje tylko włączanie tylnej z pilota lub licznika.
Reszta to …
ROWEROWY SZTOS !
haha no to prawda szkoda że tył nie odpala się z pilota..