Łukaszu! Dobrze wiesz że bez Boga nie dobra ani zła. Może chciałbyś po debatować o tym ze mną? Nadal się boisz? Pozdrawiam Michał Prończuk ps. Dziękuję za reklamę
Na potwierdzenie tej tezy można przytoczyć słowa Tomasza z Akwinu, który twierdził, że ludzie w niebie będą radować się na widok ludzi potępionych - ponieważ ich świętych to nie spotkało.
Prostacka uwaga!! Bóg całą wieczność obmyślał boski plan! Był doskonały, samowystarczalny i myślał, myślał, myślał.... A ty to chcesz podsumować jednym zdaniem swojego krótkiego życia i swojego małego rozumku.. wstydź się!
@@piotrgancewski3275 Pan Łukasz nie zna prawdy i dobrze to wie. Bez Boga jako fundamentu epistemologii prawda obiektywna jest niepoznawalna. Bardzo ładnie wyjaśnia to pan Karol Fjałkowski
@@TeiStacja Ty znasz prawde ? Tedy jaka ona jest ?? Zaprawde boga nie ma i nawet glupio jest o nim rozmawiac, to nie bog stworzyl czlowieka, lecz czlowiek boga, tedy oto Prawda !!!
@@krzysztofakierman4583 Oczywiście, że znamy prawdę, bo ona została objawiona (nie całość prawdy, rzecz jasna, ale to co można wiedzieć). Natomiast zdumiewa Twoja teza, jakoby człowiek miał stworzyć Boga. Twierdzisz, że to prawda? A na jakiej podstawie cokolwiek w Twoim świecie możesz nazwać prawdą? Masz jakąś teorię epistemologiczną dla poparcia Twoich twierdzeń?
@@TeiStacja Alez tak, to Prawda ze to wlasnie czlowiek stworzyl boga i tutaj przewrotnie powiem iz zdumiewa mnie twoja watpliwosc !!! To bowiem dla utrzymania czlowieka w ryzach niezbednym bylo wymyslenie czegos tak enigmatycznego jak bog, bo zawsze mozna powiedziec - nie nam roztrzygac, a ty maly robaczku masz sluchac i tyle i nie tobie jest poszukiwanie Prawdy bo to cos juz to uczynilo !!! Zaprawde faktem jest, iz zadne Prawo nie dziala tak na czlowieka jak wiara, ktora jednoczesnie zamyka droge poznawcza, wszak wiara to nie wiedza, to zaprzeczenie rozumu - typu - Ja ci mowie a ty masz wierzyc i nie probuj dochodzi rozumem, logika !!! Tedy juz tylko dodam - religia powstala wowczas, kiedy to pierwszy oszust spotkal pierwszego glupca !!!
ojtam ojtam! mieli wybór być wdzięczni bogu, albo nie być wdzięczni bogu. wolna wola nie bycia gwałconym przez klechę jest niczym w porównaniu z wolną wola gwałcącego klechy. Ale to nie bóg narusza wolną wolę ofiary! Bóg jest dobry! Cywilne kodeksy karne zauważają opcję zaniechania działania, ale bóg żyje w Pozaczasie, jego rozumne kodeksy nie dotyczą.
Bóg istnieje. Wszyscy bogowie istnieją. Zarówno Bóg biblijny, Allah, Zeus, Atena, Ra, Światowid, Wisznu, itd, itp. Oczywiście mam na myśli istnienie jako byty kulturowe, czyli tak samo jak elfy, krasnale, smoki, muminki, syrenki czy smurfy. Każdy wyobrażony kiedykolwiek obraz Boga istniał/istnieje jako byt umysłowy. Bóg-Absolut czy Bóg panteistyczny oraz panenteistyczny istnieją też jako konkretne zakresy tego co faktycznie doświadczamy a co trudno zaliczyć do wytworów ludzkiej kultury. No i pamiętając, że solipsyzmu nie udało się jak na razie obalić gdyż zawsze wychodzi błędne koło tu też ów byt nadrzędny można by (bluźnierczo patrząc z perspektywy chrześcijańskiej) nazwać Bogiem.
Z mojego punktu widzenia (wierzącego) oni obrażają intelekt boga. Gdybym był bogiem to starałbym się tak stworzyć świat, żeby nikt nie podejrzewał, że on jest tworem jakiegoś wyższego bytu.
@@natural76 Bardzo ciekawe założenie - rozumiem, że gdybyś był Bogiem to z jakiegoś powodu zrobiłbyś świat tak aby nic nie wskazywało na to że to Twoje dzieło, tak? Jaki to miałoby cel? Mam nadzieję że nie chodziłoby Ci o karanie ludzi za efekty tego, że obdarzyłeś ich takimi cechami umysłu że potrzebują silnych dowodów aby przyjąć dane przekonanie, prawda?
Cześć Łukaszu! Myślę że w dotychczasowych nagraniach bardzo skutecznie wyjaśniłeś chrześcijański punkt widzenia. Może zechciałbyś dla odmiany podjąć polemikę z judaizmem w tym temacie? Moim zdaniem ta religia dużo lepiej odnosi się do takich problemów jak zło, Bóg czy moralność. Proponowałbym jako punkt odniesienia wypowiedzi rabina nazwiskiem Manis Friedman. Takie rozważania w Twoim wykonaniu, były by prawdziwą ucztą dla fanów tej tematyki. Pozdrawiam
biedne presupy, walcza w nich dwa wilki: 1. to że bóg istnieje jest najbardziej oczywistym faktem na świecie oraz 2. w to co wierzysz musi byc ukryte bo musisz wierzyć xD
"to że bóg istnieje jest najbardziej oczywistym faktem na świecie" Poziom inteligencji jest ujemnie skorelowany z religijnością, więc dostrzeżenie owego "najbardziej oczywistego faktu" jest najwyraźniej tym łatwiejsze, im mniej kumaty jest delikwent.
Kocopoły straszne najgorsze, że tacy ludzie mają swoje kościoły zbory. Często nakładają na ludzi ciężary, których sami by nie udźwignęli. Ktoś, kto twierdzi, że zło i cierpienie jest potrzebne nigdy tak naprawdę nie spotkał się z jednym ani drugim. Najgorsze, że często w swoich zborach potrafią wyrządzać krzywdę ludziom z problemami poprzez swoje wnioski wyciągnięte dosłownie z dupy.
w pełni się zgadzam. jeszcze żyją z dziesięciny ze zborów... nie wiem czy wiecie ale tam te 10 procent oddajesz nawet jak dom sprzedasz!!! przykład z 800tys dajesz im 80.... inaczej straszą przekleństwami i gniewem nieistniejącego Bóstwa....jeden wielki biznes i pranie mózgu
@@panpunkt5185 A czy to mówił Jezus, czy raczej interpretatorzy Jego wypowiedzi, bo z wielu tekstów ewangelii wynika, że on właśnie uwalniał ludzi od cierpień.
@@jar6193 no bo teroertycznie krytykował to ale (co za schiza!) równocześnie nakazywł ich słuchać! Cyrk! "1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 «Na katedrze2 Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą3, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi."
@@lizaka1863 pismo święte mówi o dziesięcinie. Jeśli upośledzony wiarą matoł uznaje istnienie przygłupiego czarodzieja z biblii, czemu miałby nie uznawać dziesięciny?
Ten argument z tego, że bóg, który by stworzył ludzi takimi samymi, jak on, to nic by nie stworzył; jest absurdalnie zabawny dla mnie z jeszcze innego względu. Otyóż my ludzie uważamy za jedno z największych wyzwań stworzenie sztucznej inteligencji takiej jak ludzka. I tu centralnie nasz prelegent twierdzi, ze gdyby nam się udało stworzyć tą kopię ludzkiego umysłu 1 do 1 to nie stworzylibyśmy nic, ale za to tworząc jakieś namiastki w postaci modeli, jakimi dysponujemy okazujemy wszechmoc. Mniej więcej to on w tym momencie powiedział. Absurd ilości babć obala z kolei ich własna mitologia - otóż anioły są nieśmiertelne. I co? W niebie jest tak ciasno, że już bardziej się nie da, a nadal się nowe anioły rodzą i to w postępie geometrycznym? Zresztą i dla ludzi ta religia postuluje wieczne życie w niebie - gdiz esię ci ludzie pomieszczą, jak tam już aniołów pełno? Kwestię zawieszenie praw fizyki i nielogiczności z kolei rozwiązuje za ciebie Marcinie, cały na biało, Staszek Sylwestrowicz - otóż BÓG STWORZYŁ PRAWA FIZYKI I LOGIKĘ. Nie musi nic zawieszać, od początku mógł to po prostu inaczej zaplanować. Zresztą ty sam kilka zdań wcześniej mówiłeś o tym, ze nie byłoby problemu że stworzeniem swojej własnej kopii, która jakoś nie cierpi i śmiertelna nei jest, więc ty z przeszłości zaorałeś siebie z przyszłości oddalonej o 2 minuty. Co do świata bez zagrożeń - znowu własna mitologia zaorała tu ten koncept, bo bóg stworzył pieprzony eden, w którym nawet lwy jadły trawę i nic Adaśkowi i Ewce nie zagrażało, ani nie czuli cierpienia - zaczęli je czuć dopiero za karę. A wystarczyło stworzyć Eden bez tego drzewa po środku i już. Problem z głowy. Wieczna nagroda tez nie jest odpowiedzią na wieczną karę w kontekście jej sprawiedliwości, bo JEST RÓWNIE NIESPRAWIEDLIWA. Pomijając, że swojego czasu nagrałem film, w którym udowadniam, ze to i tak jest ostatecznie kara, to życie wieczne, choćby w raju. EDIT i w sumie jest to całkiem ładne nawiazanie, do odpowiedzi Łukasza na pytanie o piekło i brak różnicy w ilości cierpienia na skali czasu - to ja tu dodam wiecej. Nie tylko to się uśrednia i w skali nieskończoności jest to ostatecznie tyle samo, ale nawet w skali wieczności ilość każdego cierpienia, niezależnie od tortury wynosi dokładnie 0. Dlaczego? Bo skoro nie możesz umrzeć, to po odpowiednio długim czasie zdołasz się przyzwyczaić do absolutnie każdego dyskomfortu, jakiemu da się twoje ciało poddać i jedyne co będziesz przeżywał to znudzenie. I to nawet jak kary będą zmienne - po prostu potrwa to ciut dłużej, a czas masz nieskończony, więc nie robi ci to różnicy. I jakbym ja osobiście maił wybierać, czy mam cierpieć więcej w skali krótkoterminowej - rzuciłbym monetą, bo to nie ma znaczenia.
"Jestes sobie w stanie wyobrazić świat w kturym człowiek dostaje cos co mu szkodzi ale uważa to za przyjemne i przez to może np. dożyć 20 roku zycia" myslę ze nie potrzeba wyobrazać sobie takiego swiata bo w naszym i tak są takie rzeczy. 😅
twierdzenie o wolnej woli jest tak głupie, że świetnie pasuje tu uproszczoną metaforę, której już Łukasz kiedyś używał: rodzic daje wolną wolę dziecku. jakimi cechami można opisać takiego rodzica?
@@panpunkt5185tylko że dziecko staje się w końcu równym rodzicom, dlatego logiczne, że zyskuje niezależność od nich. Człowiek nigdy nie staje się równy Bogowi, więc relacja Bóg - człowiek zawsze będzie niesymetryczna, tak jak rodzic - małe dziecko.
@@ukaszrybkowski2769 i tą postawę małego dziecka rządzący psychopaci skwapliwie wykorzystują. A jeszcze wysyłają te "dzieci" aby zabijały inne "dzieci" (ale też faktyczne dzieci z oseskami włacznie) za ich interesy a wszystko okraszą błogosławieństwem bożym. To urocze. Czy coś się nie zgadza? Mam prośbę - wyoraź sobie ze szczegółami realizację ponoć bożego nakazu wyrżnięcia z oseskami 6ciu narodów - Powt. Prawa 20. Zwizualizuj to sobie. Warto!
Bronią Boga przed - złem ? 😲😱 Ojoj, biedaczek 😃😆😆😆 - " Upadłe " stworzenia bronią swego stwórcy, który zaplanował ich tragiczny los. Ileż trzeba wykonać intelektualnej gimnastyki, by wciąż wierzyć w to co sami wymyślamy i mimo faktów przeciwnych - trwać. Obłęd ( to jest tzw. bańka ) Wiara, jest jak niekończący się fraktal - ilość w świecie kultów, bóstw, denominacji religii itd. I wciąż powstają nowe, które głoszą, że - " Nasza jest racja, i ona jest przy nas " Pozdrowienia 💪✌ Wolność od religii - świeckie państwo ✌✌
Otóż wiele źródeł historycznych pozachrześcijańskich dowodzą że Jezus istniał i nauczał ewangelii na prawdę, zaś później że go ukrzyżowano. Już nie muszą tu wspominać np. o stygmatach Ojca Pio, których chyba dalej nauka nie wyjaśniła, cudzie słońca podczas objawień w Fatimie czy wielu uzdrowień czy cudów eucharystycznych jak np. podczas jednej z epidemii, ludzie wyszli na ulice z Przenajświętszym Ciałem Chrystusa i epidemia opuściła miast. Zauważ też, że życie rodzi życie, a nieożywiona materia nie może się sama ożywić - musi więc być dawca życia.
Tak samo np. samochód. Ktoś musiał go stworzyć i zaprojektować. Gdyby ktoś powiedział że u jakiegoś wynalazcy nastąpił w warsztacie ''wielki wybuch'' to taki ktoś trafiłby najpewniej do wariatkowa w trybie natychmiastowym. Coś, nie bierze się z niczego. Dziwię się, że wykształceni ludzie dalej wierzą w takie baśnie. Nieożywiona materia, nie może też się sama ożywić. Tak więc, musiał być ktoś, kto zaprojektował i stworzył wszechświat, zwierzęta, człowieka i ożywić to wszystko - Bóg. Co do ''wielkiego wybuchu'' to temu odpowiada werset ''niech nastanie światłość''(Rdz 1,3).
Nie dość że wierzycie w baśnie typu ''coś wzięło się z niczego'' czy ''nie ożywione samo się ożywiło'' to jesteście absurdalni jeszcze bardziej, bo walczycie z czymś, co według was nie istnieje. Skoro według Ciebie Boga nie ma, to dlaczego z nim walczysz udowodniając że Boga nie ma. Co do samego procesu ewolucji, to zauważ że w Biblii w Księdze Rodzaju jest mowa, że najpierw powstały najprostsze żyjące organizmy, potem bardziej skomplikowane jeżeli chodzi o budowę, zaś na samym końcu najbardziej skomplikowane stworzenie - człowiek.
Bóg nie stworzył zła. Bóg stworzył dobro. Jednak zaczęło się od aniołów - stworzeń mających rozum i wolną wolę - część z nich, z lucyferem na czele, zbuntowało się przeciwko Bogu, i za to zostali strąceni z nieba do otchłani - tak powstało piekło. Potem został stworzony człowiek, jednak szatan pod postacią Nahasha (potem węża) skusił pierwszych ludzi, aby zjedli zakazany owoc. Tak człowiek odłączył się od Boga, który chciał aby się z Nim ponownie zjednoczył. Zawarł więc najpierw przymierze z Abrahamem (którego istnienie jest udowodnione historycznie) i obiecał mu ogromne potomstwo. Potem zawarł kolejne, tymczasowe przymierze z Żydami i ustanowił kult świątynny. Przyszedł ostateczny zbawca świata - Jezus Chrystus który ustanowił wieczne, nowe przymierze z Bogiem i ludźmi, zaś to stare unieważnił. Teraz tylko przez Jezusa Chrystusa możemy zjednoczyć się Bogiem na zawsze.
Podziwiam wszystkie fikołki umysłowe katolików, jakie wykonują aby uzasadnić swoją wiare w boga, lub go wybielić 🏆 To naprawde godne podziwu. Ja nie miałabym cierpliwości tak sie gimnastykować w zaprzeczaniu dowodom i faktom.
Z tym piekłem to jest pomieszanie z poplątaniem, bo gdyby literalnie rozumieć piekło w ujęciu ortodoksji chrześcijańskiej, to wspomniane na filmie żydowskie ofiary Zagłady z obozu w Oświęcimiu trafiły właśnie do piekła, a komendant obozu, katolik Rudolf Hoess poszedł do nieba jako ochrzczony i wyspowiadany przed egzekucją. Także tak to wygląda. Gdyby spojrzeć właśnie na ten problem w ten sposób, to mogłoby się okazać, że piec krematoryjny był zapowiedzią pieca ognistego, który jednak nie będzie miał końca.
Opisując wiele "niemożliwości" w tworzeniu świata takiego gdzie ludzie byliby przez nieskończoność czasu szczęśliwi, tak by nie robiło to problemów, jest mega zabawny gdy jednocześnie w ich teologii istnieje niebo. Skoro więc można stworzyć niebo, gdzie się nie umiera i nie cierpi ze starości, z trzęsienia ziemi, z czyjejś złej woli - to znaczy, że można stworzyć taki świat. Bonus. Wolna wola - Jeżeli w niebie jest wolna wola, ale nie można dokonywać krzywdy, to znaczy, że można stworzyć świat z ograniczoną wolną wolą gdzie jest mniej cierpienia, ale wybrano tak nie zrobić. - Jeżeli w niebie nie ma wolnej woli, to znaczy że wolna wola nie jest wartością dodaną, bo nikt w niebie nie czuje cierpienia z powodu jej braku.
Apologówienka, ze strachu przed piekłem, tworzą własne teorie, niezgodne z dogmatami i doktrynami ich religii. To jest HIT i hipokryzji szczyt!!! 🤦🤦🤦 Zdrówka ❤
Ale czego wymagać od prończuka który twierdzi że ziemia ma 6 tys lat. On ignoruje wszystkie badania które są zbieżne i które można powtórzyć. On podpiera się matematyką i rachunkiem prawdopodobieństwa a za chwilę mówi że chrześcijaństwo jest na 100% prawdziwe choć przyznaję się że nie poznał wszystkich wierzeń i religii. Prończuk i Sylwestrowicz to taki kabaret z którego można się pośmiać
Pewnego dnia podchodzi do ciebie kolega i mówi: "Ty, a wiesz, że jest takie tajemne międzynarodowe prawo, że jeśli nie uznajesz hamburgerów za najlepszą potrawę na świecie i nie zjadasz przynajmniej jednego hamburgera tygodniowo, to w końcu kiedyś zostaniesz za to skazany na dożywocie w więzieniu? Wiem to, ponieważ tak mi powiedzieli pewni hamburgerolodzy i tak jest napisane w tłumaczeniu tłumaczenia kopii kopii Wielkiej Księgi Burgerotrianizmu. Co, nie wierzysz mi? Dobra, jak sobie chcesz. Ale jeśli wylądujesz w pace, możesz winić tylko samego siebie. I nie miej złudzeń, nikt cię do niej nie wrzucił, sam tam dobrowolnie poszedłeś. Poprzez odrzucenie doskonałości hamburgerów sam, zgodnie ze swoim wolnym wyborem, zadecydowałeś, że nie masz ochoty żyć na wolności."
Ostatnio słuchałem sobie wykładu o dysonansach poznawczych i ciekawie to się ma do samego Boga, który ma wyraźny dysonans w kontekście problemu zła. Otóż istnieją 3 podstawowe sposoby racjonalizacji i tym samym pozbywania się dysonansu: 1. Bagatelizacja/relatywizacja - czyli nasze zło nie jest złe; i takie próby są tu czynione, mówiąc, ze to tak naprawdę kwestia prowadzenia do większego dobra - taki element wychowawczy dobrego ojca. 2. Przebudowa faktów, tak, aby wyjaśnić, ze jednak tego dysonansu nie ma; i tu nie do końca popularne są tłumaczenia tego ttypu, ale była kiedyś taka sekta, którą czekała aż pewnego dnia przyleci statek kosmiczny i ich zabierze w obliczu zagłady świata, a gdy nie przybył, a guru wyjaśnił to tym, ze wymodlili, że zagłady nei będzie ze względu na to, jak są zarąbiści 3. Zwalenie przyczyny na czynnik zewnętrzny - czyli to nie my jesteśmy winni, a ktoś na zewnątrz; i tu Jahwe jest w tym doskonały - zwala na grzech ludzi, w szczególności Adaśka i Ewki, nba diaboła i takie tam.
Jeżeli Bóg jest absolutem, doskonałością, wszechmocą, samowystarczalny itd. itp... to po co miałby cokolwiek stwarzać? A zwłaszcza coś tak absurdalnego i odrazającego jak piekło w którym przez wieczność ktoś miałby cierpieć. Nudziło się mu? Cieszmy się, że istnienie tego Boga jest tak mało prawdopodobne.
zamiast grymasić powinieneś docenić! Cudowny bóg całą wieczność myślał co by tu, kuźwa, wyczarować. A kiedy zrealizował swój boski plan, to ty tu , kuźwa, fukasz....
Problemem są władza i pieniądze - I Tymoteusza 6:10; I Jana 2:16. Ludzie nie zajmują się studiowaniem biblii z pobudek duchowych, ale powodów motywowanych chęcią zarobienia pieniędzy (pastor, ksiądz, lider), albo warunkowaniem kulturowym (lęk przed piekłem). Dlatego nikomu nie zależy, by to co głosi było spojne logicznie. "Bóg nie może być wszechmocny i miłosierny, skoro istnieje zło (cierpienie)". Zależy od definicji wszechmocy. W biblii jest napisane, że na początku nie istniało cierpienie, śmierć, czy ogólnie pojęte zło - Rodzaju 1:31. Również zwierzęta były nieśmiertelne i nie zjadały się nawzajem - Rodzaju 1:30. Odnoszę wrażenie, że w tego typu rozważaniach zapominamy o definicji raju. Raj to czas, miejsce i stan, w którym nie ma nawet kropli cierpienia. Zło, które ma być jego źródłem, tam nie istnieje. To rodzi pewne implikacje - mianowicie, stworzenie nie ma świadomości, jak wygląda odwrotność dobra. A co, jeśli stworzenie chce zapoznać się z cechami odwrotności dobra? Wiekuisty wyznaczył zakres czasowy, w którym stworzenie zapoznaje się z cechami zła oraz cierpieniem, jakie z niego wynika. Od momentu wskazanego w Rodzaju 3:7 trwa czas przeznaczony na to, by stworzenie zapoznało się z cechami odwrotności dobra; w tym czasie stworzenie podlega procesom niedoskonałej ewolucji, polegającej na przystosowywaniu się organizmów do niedoskonałych warunków - Rodzaju 3:14-19; Rzymian 8:19-23. Dzięki temu, ostatecznie w raju znajdą się wyłącznie ci, ktorzy pragną życia w królestwie pozbawionym nierówności, zła, cierpienia - Mateusza 5:3-12. Biblia zapowiada, że ostatecznie Odwieczny zniszczy obecny system rzeczy (w którym istnieje dobro i zło) aby stworzenie mogło żyć w idealnym raju, gdzie istnieje dobro i tylko dobro - dwa ostatnie rozdziały księgi Objawienia.
Z ukryciem dobra pod warstwą skurwysyństawa jest podobnie jak z ukryciem mięśni pod warstwą tłuszczu. Ja mam na przykład super wyrzeźbiony kaloryfer. Niestety go nie widać bo mam sporo sadła.
w tym filmiku ciągle jest gadane przez pryzmat ludzki. ja, "ego". pany świata, wiadomo. widać mocne ugruntowanie na tle człowiek-centrum wszechświata. widać także przedmiotowe traktowanie wszystkich innych istot. jako ludzie, tutaj jakkolwiek można mówić, że zło sobie człowiek tworzy. ale co z istotami wg niektórych "niemyślącymi" czytaj zwierzętami i innymi, jest większy problem. one nie mogą wybrać. one dosłownie są poddawane bezsensownemu cierpieniu. ale w skrócie: ah, to siła nieczysta po prostu szarpie tymi biednymi istotami. zastanówmy się. więc istota dobra nie ingeruje? pozwala na to? wracamy do porównania dziecka i opiekuna.
Jak apologeci tłumaczą cierpienie zwierząt, no bo załóżmy, że ludzie - to wiadomo - bezduszne potwory (takimi nas stworzył), ale co mają do tego zwierzęta? Są tak stworzone, że nie mają szansy pokochać stwórcy, nie wiedzą, co to grzech. Dlaczego one cierpią?? Przy okazji, czy jak? Odpowiedzialność rozszerzona?
@@panpunkt5185 Taki, że to podobno bóg stworzył ten przerażający krąg zdających cierpienie i cierpiących. Dlaczego zwierzęta muszą cierpieć? Dlaczego cierpią niewinne dzieci? Ty jak chcesz, to sobie cierp, ale ja nie chcę.
@@K22mah73hg No gratuluję takich poglądów w XXI wieku. Nieprawda, mamy dziś pewność, że zwierzęta mają swoje umysły i większość może cierpieć podobnie, jak my. Ale nawet gdyby, to co z małymi dziećmi?
@@K22mah73hg Trudno to jest katolikom zaakceptować, ale według Biblii, tak jak oryginalnie Bóg nie chciał by się ludzie rozwodzili (dlatego od czasu pojawienia się Jezusa w ludzkiej formie rozwody są grzechem), tak Bóg/Jezus stworzył ludzi weganami i ludzie powinni jeść taką dietę.
Bóg mógłby stworzyś świat takim, w którym zamiast żywić sie innymi organizmami żywymi, moglibyśmy zwyczajnie zajadać się np. piachem. Czy to problem dla nieskończenie inteligentnej istoty?
@@Astrotaur Tak .musiała jeść .mój wpis był kpina z pierdoletiw o wszechwiedzy boga. On jak mówi Biblia każda gwiazdę zna po imieniu..więc tym bardziej 🤣🤣
@@SebastianStefanski-qs8ie ok, nie wiedziałem czy babcia nie była zmyślona.. parafrazowałem stary dowcip gdzie chłopiec pyta księdza - czy bóg jest wszędzie? - tak - u Kowalskiego w piwnicy też? - tak - eeee, Kowalski nie ma piwnicy.
Czego mi brakuje? Że się tylko chrześcijan atakuje a tymczasem Szyci: "23 Stamtąd poszedł do Betel5. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: «Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!» 24 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci." ... Albo: "10 Jeśli podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzić wojnę, [najpierw] ofiarujesz mu pokój, 11 a ono ci odpowie pokojowo i bramy ci otworzy, niech cały lud, który się w nim znajduje, zejdzie do rzędu robotników pracujących przymusowo, i będą ci służyli. 12 Jeśli ci nie odpowie pokojowo i zacznie z tobą wojować, oblegniesz je. 13 Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. 14 Tylko kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój. 15 Tak postąpisz ze wszystkimi miastami daleko od ciebie położonymi, nie będącymi własnością pobliskich narodów. 16 Tylko w miastach należących do narodów, które ci daje Pan, twój Bóg, jako dziedzictwo, niczego nie zostawisz przy życiu. 17 Gdyż klątwą obłożysz Chetytę, Amorytę, Kananejczyka, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę, jak ci rozkazał Pan, Bóg twój,..."
"Niech szanownemu panu nie będzie przykro, bo dzisiaj nic nie może zepsuć mi humoru! Ciesz się pan ze mną, bo już nie ma Sam-Wiesz-Kogo! Wszyscy powinni się cieszyć, nawet mugole tacy jak pan! Bo to szczęśliwy, ach, jak szczęśliwy dzień!" -Harry Potter I kamień filozoficzny. Bardzo podobny poziom wiarygodności.
@@K22mah73hg Wiara "sama w sobie" (brrr... uwielbiam bełkot) jest przekonaniem. Ale specyficznym dosyć. Przypisującym prawdopodobieństwo = 1 bez cienia dowodu. Tego sienie nabywa wskutek rozumnego rozpatrywania świata, ale wskutek indoktrynacji. A kiedy toto się zagnieździ w umyśle, podporządkowuje go do ochrony siebie. Najlepsze na to dowody masz na filmiku - Prończukopodobne matołectwo upośledzone wiara stanie na uszach byle "prawdy wiary" w swoim umyśle zachować. Tak, to może być natręctwo gdy Pronczuk jest gotów po raz tysięczny powtórzyć debilny bzdet, za który nie odpowiada...
Po obejrzeniu masy Twoich oraz Karola F. materiałów nasuwa mi się jeden argument, którego zdaje się nie słyszałem jeszcze na tej scenie polskiego ateizmu. Mianowicie jeśli Bóg jest tak bardzo odległy w swojej doskonałości od nas i swojego stworzenia to odwalił niezłą fuszerkę więc za co Go chwalić, a jeżeli jednak jesteśmy bardzo blisko jego poziomu to skąd opowiadanie jaki to on niepojęty i niedościgniony.
Ten temat juz ogarneli w Starozytnej Grecji. Epicurus konkretniej: “Is God willing to prevent evil, but not able? Then he is not omnipotent. Is he able, but not willing? Then he is malevolent. Is he both able and willing? Then whence cometh evil? Is he neither able nor willing? Then why call him God?” 🙂
Gdyby katolik chcial serio argumentowac w strone zasadnosci cierpienia to powinien wlasnie w kierunku piekla i czynienia dobra. Gdzie cierpienie mialoby role odstraszajaca i regulujaca wolna wole. Ale kto by sie nad takim problemem, dlaczego istnieje cierpienie logiczniej zastanowil
cierpienie jest mechanizmem zwiększającym szanse na przetrwanie, sprawia, ze unikamy czynników je powodujących (bo są one szkodliwe dla organizmu) i żyjemy
"w co wierzysz po śmierci" Zachodzi podejrzenie, że po śmierci mózgowej ludzie w nic już nie wierzą - i to zupełnie niezależnie od tego, w co wierzyli za życia.
Czy św. Faustyna nie modliła się o chore dziecko swojej kuzynki, które zmarło, a Bóg później wyjaśnił jej w obiawieniu, że nie uzdrowił dziecka, bo by było złym człowiekiem i trafiłoby do piekła? Ktoś coś o tym słyszał albo czytał?
Ale ludzkie grzeszenie jest skończone pod każdym względem, zaś pozgonne cierpienia w ogniu nieugaszonym są nieskończone (przynajmniej pod względem długości, a być może także intensywności).
50:17 Dobrze, że Wy wesoło macie z bogiem 🤣🤣🤣 Zero empatii, serio, wszyscy zdrowi i uśmiechnięci, to Wam się suuuper swobodnie i ochoczo wypowiada. A okrutnie cierpiący? Dziękować im jeszcze zalecacie, no dramat 🤦🤦🤦 Jesteście niczym marionetki, klepiące w kółko to samo, postawcie się na miejscu ludzi cierpiących męki, to TAKIE SAMIE istoty ludzkie, jak Wy. Identycznie świadome, o jednakowym poziomie bólu i cierpienia. Nie chcę złowieszczyć, to chociaż życzę Wam snu: "Jesteście świadomą istotą ludzką, myślącą i odczuwającą IDENTYCZNE rzeczy, modlącą się do JHWH, nagle zostajecie siłą porwani do obozu, giną bliscy na Waszych oczach, sami umieracie w mękach, podczas np brutalnych eksperymentów, a że jesteście Żydami i nie wychwaliliście Jezusa, Wasz miłosierny zsyła na Was dodatkowo po męczarniach tu... piekiełko, przez nieskończoność" Poziom miłosierdzia - level BÓG 💪🏽💪🏽💪🏽 Poziom empatii - level AMEBA. RYNCE OPADAJO 🤦 Zdrówka Wszystkim 🤍 P.S. Czy da się zwołać akcję, żeby wycofano zapis słowa "Bóg" wielką literą? Nie czczę istot wymyślonych, dlaczego mam w tekście pisanym ją oddawać w ten sposób? Dobra, już nie zamulam. Miłego ❤
Ten "argument" wolnej woli jest strasznie glupi! To tak jak by rodzic obserwujac, ze jego starszy syn bije mlodszego, powiedzial: nie bede ingerowal, bo to wolna wola mego syna... Inaczej mowiac, ten "argument" zaklada, ze wolna wola sprawcy, jest dla boga wazniejsza, niz cierpienie ofiary, poprostu absurd!
Jedna uwaga, Łukasz. Jeśli ktoś jest uzależniony od np. narkotyków, to zabranie mu działki nic nie daje. Nie da się ratować uzależnionych wbrew ich woli. To tylko taka dygresja, małe sprostowanie. :) Ogólnie to trochę się cieszę widząc, jak reagujesz na pewnie powtarzane przez apologetów hasła typu "ludzie sami wybierają piekło", bo dostaję wtedy podobnej k*rwicy i nie jestem w tym sam. :)
@@fabianos9538 nie. Chodzi o to, że nic to nie zmienia w kwestii uzależnienia. Co najwyżej sam sobie szkodzisz takim pilnowaniem osoby, która pilnowana być nie chce.
@@fabianos9538 no nie. Łukasz powiedział, że należałoby tak zrobić, że to jest dobre. No to ja odpowiadam - nie jest to dobre. Nie musisz mi wierzyć na słowo - zapytaj osoby pracującej z uzależnionymi. :)
Brakuje mi tu jednej rzeczy dotyczącej sprawiedliwości. Do nieba według katolików to chyba można pójść jak się jest w stanie łaski uświęcającej ect. To oznacza, że można być masowym mordercą, a i tak trafić do nieba. W drugą stronę - być nieskazitelnie dobrym, ale nie być wierzącym, bo akurat mieszka się gdzieś, gdzie to jest nieznane - i cyk, nieskończone cierpienie.
Akurat to jest dość prezyzyjnie wyjaśnione przez Magisterium. Jeśli ktoś żyje w niezawinionej i niemożliwej do przezwyciężenia niewiedzy nt Ewangelii, prawd wiary itp to nie zaciąga żadnej winy. Można wówczas żyć w stanie łaski uświęcającej.
I tak nazistowscy, najczęściej będący chrześcijaninami, zbrodniarze po spowiedzi poszli pewnie do nieba przez czyściec. Zaś ich wszystkie żydowskie ofiary do piekła. Tak KK uważał w 1945 r. 20 lat później nie mogąc dłużej utrzymywać takiej niesprawiedliwości, wprowadził okoliczności łagodzące dla nie lub źle wierzących.
Urodzenie to rzecz prosta - był zawsze i sie nie musiał rodxzić czy zaczynac w jakikolwiek inny sposób. natomiast po jaki ..uj wyczarował to wszystko..? to jest pytanie, na które nigdy nie odpowiedział mi sensownie jakikolwiek zapytany nieborak upośledzony wiarą. Włącznie z klechami, z takimi co dla innych książki piszą... "bóg wie" to "najmądrzejsze" co potrafią wykrztusić. Wizja boga przemądrego, samowystarczalnego co po wieczności cudownego istnienia zapragnął wyczarować jakieś badziewie jest tak debilna, że upośledzone mózgi wypierają ją poza wszelkie granice zainteresowania
1. Utrzymanie porządku społecznego i swojej ideologii. 2. Zastraszanie i okradanie ludzi z hajsu. 3. Rozrywka dla chrześcijan (i ich Boga) oraz powód ich szczęścia, o której wspomniał Tomasz z Akwinu.
Taka mała konkluzja po tym streamie - merytorycznie jak zawsze bardzo dobrze, ale merytoryka to nie wszystko... ;) W montowanych filmach zaliczyłeś Łukaszu duży postęp pod względem opanowania i spokojnego tonu, ale na żywo dalej jesteś bardzo emocjonalny - wiem, że nie jest to coś prostego do wyeliminowania, ale jednak w tym streamie były momenty, że oglądało mi się trochę... niekomfortowo, a mówię to z pozycji fana Twojej twórczności. Obawiam się, że jeśli randomowa osoba trafi na taki stream, to może się mocno zrazić do takiej formy przekazu i całego kanału, a byłaby to jednak szkoda. :)
Gdyby Łukasz nie podchodził do tego tematu emocjonalnie, to prawdopodobnie kanał już by nie istniał. Nie utrzymałby tyłu lat publikacji ciągle w tym samym sosie, gdyby temat był dla niego neutralny. Złość to motor napędowy ;)
Też to zauważyłam, podobnie jak w starszych filmach Łukasza, ale mnie się to na przykład podoba :D Wszystkim się nie dogodzi. Może i bycie opanowanym jest lepiej postrzegane, ale oglądanie kogoś kto dzieli te same emocje sprawia mi większą satysfakcję. Może właśnie taki podział na bardziej emocjonalne streamy i bardziej opanowane filmy to idealny balans.
@@enb233 To nie ma nic do rzeczy. Może się denerwować, ale może też przy tym nie obrażać innych ludzi. Bo czym innym jest powiedzieć "denerwuje mnie to, co mówisz", a czym innym "tobie chyba brakuje wyobraźni", albo "gadasz kocopoły". Sorry, ale typ jest po prostu prymitywny.
Z tym cierpieniem to szukanie dziury w całym. Można tu odwrócić przedstawioną myśl o niesprawiedliwości wiecznego cierpienia za grzechy: Doczesne cierpienie i zło trwają nieskończenie krócej od obiecanej radości zbawienia, a zatem "problem cierpienia i zła" jest proporcjonalnie - nieskończenie - przesadzony. Bóstwo nie musi być obojętne, tylko widzi sytuację z szerszej perspektywy. Nie można racjonalnie dywagować, jaki inny Wszechświat mogłoby stworzyć bóstwo, proponując pojedyncze cechy odmienne niż w istniejącym, bez pełnej, a więc nieosiągalnej, analizy tego konsekwencji dla sprawdzenia, czy nie zrodzi to paradoksu. Należy też brać pod uwagę możliwość, że z jakichś nieznanych nam i niekoniecznie poznawalnych fundamentalnych powodów istniejący Wszechświat materialny może być jedynym, jaki w ogóle może istnieć (tak, istnieją maksymaliści, którzy twierdzą, że wszechmogące bóstwo może stworzyć wszystko, co jest wypowiadalne, np. >kwadratowe koło< albo słynny >kamień- dlaczego materia< może być np. boska szczególna inklinacja do błota.
"Można tu odwrócić..." Co nieskończoność "obiecanej radość zbawienia" ma do domniemanej nieproporcjonalności nieskończenie długich cierpień w ogniu nieugaszonym wobec skończoności win doczesnych? "Nie można racjonalnie dywagować, jaki inny Wszechświat..." Można racjonalnie dywagować, bo rozmaite deskrypcje "innego Wszechświata" nie wydają się uwikłane w sprzeczność, a zatem wydają się opisywać światy logicznie możliwe. Nie wykazano dotychczas, że Wszechmocny nie może (z logicznych względów) stworzyć świata, w którym np. cierpienie zwierząt lub niezawinione cierpienie ludzkie nie występuje lub występuje radykalnie rzadziej niż w naszym świecie.
@@marcinek5696 "Odwrócenie". Chodzi jedynie o sposób argumentacji przez porównanie czasu skończonego z nieskończonym. Natomiast uważam, że występuje diametralna różnica w intelektualnych "skutkach działania" użytych proporcji. Wieczne piekło odsłania nieskończone okrucieństwo Boga, z kolei propozycja zbawienia wydaje się nieskończoną wspaniałomyślnością, właśnie niwelującą przy okazji znaczenie doczesnego cierpienia. "Inny Wszechświat". "...nie wydają się..." i "...wydają się..." to za mało - one kategorycznie nie mogą być uwikłane w sprzeczność i trzeba to uzasadnić ponad wszelką wątpliwość. I nikt nie potrzebuje wykazywać, że jakiś inny Wszechświat nie może istnieć. Jest dokładnie odwrotnie - należy wykazać, że mógłby - zachowując rygor wewnętrznej niesprzeczności - jeżeli postuluje się potencjalną możliwość jego zaistnienia. Odradzam używania pojęcia >Wszechmocny
Albo może jest to ten sam bóg tylko ludzie różnie go sobie wyobrażają i stąd tworzą się religie, bo może on nie da się ludziom poznać takim jaki naprawdę jest, może to przekracza ludzką percepcję. Jednak religie nawet skrajnie różne mają swoje punkty wspolne
@@ropuchs5903 A jak miał pomóc?!?!? Tyle lat to planował, po to się przebrała za człowieka, pot po łaził i szmącił... A i tak mało brakło! Kiedy stanął przed Piłatem to ten pytał "co ty tu odjaniepawlasz?!" I dopiero kiedy Jezus się zawziął "chcę na krzyż!" to Piłat umył ręce...
To co chrześcijaństwo głosi nie jest prawdą, ale świat metafizyczny istnieje. Znam pewne wyjaśnienia na tematy duchowe i metafizyczne, ale nie chce tu pisać całej księgi objawienia. Jednak coś mogę napisać krótko; Nie ma Dobra, nie ma Zła, jest tylko ból - nie no heh, to cytat z gry wiedźmin 3, który wypowiada opętany Kian, wiedźmin cechu kota. Ale w sumie to nie ma dobra i nie ma zła. To, czy postrzegamy wszystko, jako dobro i zło, to nasza perspektywa. Kto wie, może jest istota, która lubiłaby być smażona w jeziorze ognistym i jeszcze by mówiła "Za zimno!". Jednak według mnie nie musimy niczym się martwić, bo to skrajnie pesymistyczny scenariusz, który i tak się nie wydarzy, bo celem istnienia nie jest tworzenie wiecznej niezmienialnej struktury, w której by było tylko cierpienie. Sam, nazwijmy go roboczo, Bóg nie ma potrzeby bycia dobrym lub złym, tylko ma potrzebę robienia Czegoś... potrzebę ciągłego przepływu energii i informacji. Informacja nie jest dla niego zła ani dobra, po prostu jest. Religie i nasz świat można powiedzieć, to różne warianty i modyfikacje przesyłąnych informacji tam i spowrotem. Jedni przyczepili się tych informacji tworząc chrześciajństwo, kto inny hinduizm, a kto inny buddyzm. Jako ludzie jesteśmy wybiórczy, jeśli chodzi o informacje. Kto inny wybrał ateizm i sceptycyzm. Z perspektywy wieczności śmierć na 1000 sposobów to ciekawe doświadczenie i ciekawa informacja, a nie cierpienie, zarówno dla Boga, jak i doświadczającego. Wyobraźcie sobie sytuację np. gdzie spotykacie się po śmierci z hipotetycznymi duszami i opowiadacie sobie, jak umarliście - wtedy ta najtragiczniejsza śmierć będzie najciekawsza, a spokojna w łóżku tą najnudniejszą. Z drugiej strony można powiedzieć, że faktycznie może istnieć miejsce wiecznej kaźni, bo to też źródło określonych informacji, ale żeby tam trafić, to nie jest tak, jak w chrześcijaństwie, tylko trzeba naprawdę się postarać i swoją istotę naprawdę z wielkim zapałem zdegenerować, żeby u rdzenia swojej istoty i w całęj okazałości pasować do takiego miejsca; bo jaki człowiek by nie był, to chyba nie ma zbyat wiele osób, które pasowałyby tam, ale może się zdarzyć owszem, na tej samej zasadzie, jak zdarza się jakiś geniusz. Trzeba po prostu być geniuszem degeneracji, żeby trafić do najgorszego energetycznie miejsca, jakie sobie możesz wyobrazić. Z innej przyziemnej perspektywy też można przyjąć, że nic nie ma znaczenia, bo jakie ? Skoro jesteśmy wszyscy zamknięci w identycznym tyglu informacyjnym i jedynie tworzymy różne ich warianty. Wariant chrześcijański, Islamski, Hinduski, Buddyjski, Ateistyczny, Wariat Wyxxxbane Mam itd. W sumie nasze życie w metafizycznym ujęciu ma jedno znaczenie - tworzenie różnych wariantów informacji. Czyli mamy sobie po prostu żyć, ciekawie, dziwnie, strasznie, pięknie, źle, dobrze, żeby coś się działo. Reinkarnacja bardzo wspomaga ten proces, aczkolwiek nie jest koniecznością. Jeśli ktoś zanurzył się w zbiór chrześcijańskich informacji i nie chce wierzyć w chrześcijańskiego Boga, to lepiej niech opuści ten zbiór, bo faktycznie nie ma wtedy dla niego zbawienia. Ale mogę się mylić, może jest. To jak w tym żarcie, co diabeł oprowadzał ateistę po piekle i wszystko mu pokazywał, że jest zarąbiście, a tu poszli do ostateniego pokoju, a ateista przerażony i pyta diabła, co to ma być ? W innych pokojach tak fajnie, a w ostatnim ogień i dźganie widłami; diabeł na to, żeby nie zwracał na nich uwagi; to katolicy, jak chcieli tak mają. To oczywiście satyryczna wersja tego, jak to mniej więcej jest. Nie ma dobra, nie ma zła. Ktoś lubi ci krzywdę robić, a innym razem ty lubisz komuś krzywdę robić. Komuś zrobisz dobrze, a innym razem ktoś inny tobie - sweet dreams are made of this. No, jak chcesz powiedzieć, że Boga nie ma, to tak też jest dobrze, to jest twój zestaw informacji - sweet dreams are made of this. Czy ja spotkłem Boga ? Tak, chyba tak, w snach, wiele razy. Ale to mój zestaw informacji, podzieliłem się nim. Nie mniej trzeba zauważyć, że istnieje taka informacja o Bogu, krąży po świecie, była jest i pewnie będzie, to raczej nie jest przypadek. Ale też nie ma potrzeby bać się, tylko zbierać więcej informacji i więcej, nie zatrzymywać się w zbieraniu informacji. Nawet, kiedy jest się już przekonanym, że się wie wszystko, to uznać, że się nie wie i dalej być otwartym na inny informacje. Choć sam przyznam, że trochę utknąłem, dlatego próbuję osiągnąć OOBE i odmienne stany świadomości, żeby zaczerpnąć nowych informacji, zajrzeć do innego zestawu informacji. Jeśli ktoś nie wierzy, to jego sprawa, to jego zestaw informacji.
Pan Mondrala wie o jonach sodu, a nie wie, że starzenie się i fizyka to niebardzo ma coś wspólnego. To telomery skracają się z czasem, a innym gatunkom dzieje się to wolniej i jakoś nikt nie mówi, że łamią prawa fizyki xD
Bóg bez problemu mógł stworzyć świat, a w nich istoty - ludzi - które mogły mieć wolną wolę i jednoczesnie zawsze wybierały robić dobro, mając do wyboru robienie dobra lub zła. Jest to i logiczne i praktycznie możliwe. Oczywisty fakt, że Jezus takiego świata nie stworzył obnaża spore sprzeczności w swiatopogladzie chrześcijan. Co z tego wynika, to że Bóg taki jakim go prezentują chrześcijanie po prostu nie może istnieć. Oczywiscie nie jest to dowodem na nieistnienie jakiegoś boga czy bogów, ale Bóg istnienie Boga z charakterystykami przypisywanymi mu przez chrześcijan jest sprzeczne z logiką.
@@panpunkt5185 Mam wiele różnych zastrzeżeń odnośnie różnych prezentowanych przez teistów konceptów bogów. Co tutaj napisałem odnosi się do konceptów bogów Abrahamowych, ale nie tylko.
@@JarekKrawczyk jak dl amnie przesłanie z ST jest w dużej mierze nazziolskie. Poważnie - zamień na Germanów i pan z wąsem się pod tym podpisze. Chyba miał to w genach - po babce szytóFFce. Powt Prawa 20 - polecam sprawdzić.
Wgl dziwne te Bóstwa są. Karzą ci kochać je bo inaczej czekają cie tortury i kaźnie.Ciekawe po co to wymuszać , jak lepszą opcją jest to że osoba darzy cię miłością bo po prostu tego chce.Inaczej to fałszywa miłość , w której głównym motywatorem jest strach.
Odnoszę wrażenie, że apolog... albo nie są normalni, ale to byłoby obrażanie, albo nie mają empatii, ale takiej prawdziwej EMPATII... Według mnie ona prowadzi do odrzucenia atrybutów judeo-chreścijańskiego boga. Niewola ich umysłu przeraża i smuci 😢 Zdrówka Wszystkim 🤍
@@SebastianStefanski-qs8ie Oczywiście! Wiara to upośledzenie umysłu. Upośledzenie zdolności poznawczych, bo ludzie pod wpływem wiary są zdolni uznać za prawdę najdziksze brednie. Upośledzenie zdolności społecznych, bo ludzie pod jej wpływem są zdolni do każdej nikczemności.
@@SebastianStefanski-qs8ie Asertywność i ucziwość intelektualna, polecam. Ponadto pewien bohater literacki mówił "niech wasza mowa będzie: tak, tak, nie, nie, a co ponad to - od Złego pochodzi". Też polecam. :)
Bóg chce żeby ludzie toczyli wojny i się mordowali. 6 i rzekł: «Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. 7 Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!» Ludzkość ma nie być jednym narodem a ludzie maja nie potrafić się dogadywać po to żeby ludzkość była słaba. tego chce bóg
Odnośnie 1:40:00-ish, to moim zdaniem jeśli nie ma żadnych negatywów przez wiarę, np. konflikty na tle religijnym, to nie mam nic przeciwko wierze w cokolwiek i kogokolwiek jeśli to sprawia, że ktoś jest szczęśliwy i/lub czuje się lepiej. Nie interesują mnie poglądy czy orientacja seksualna, a to czy ktoś jest dobrym, wartościowym człowiekiem. Podkreślę, że piszę to jako ateista, żeby ludzie się nie zesrali.
Łukaszu! Dobrze wiesz że bez Boga nie dobra ani zła.
Może chciałbyś po debatować o tym ze mną?
Nadal się boisz?
Pozdrawiam
Michał Prończuk
ps. Dziękuję za reklamę
Dobrze, że w końcu przyznałeś, że zło istnieje dzięki Bogu.
@@panpogo
Isaia 45.7
@@panpogo Zgadza się, ale Bóg nie jest za nie odpowiedzialny czy winny. Winni są ludzie i część aniołów
@@panpogo ponadto my reformowani chrześcijanie zawsze o tym mówiliśmy 😎
Argument moralny, jak przewidywalne. 🥱
Tysiące razy już obalony.
Konkluza jest prosta. Istniało jedynie dobro, więc bóg stworzył zło aby nie było nudno.
Może tak być!
Na potwierdzenie tej tezy można przytoczyć słowa Tomasza z Akwinu, który twierdził, że ludzie w niebie będą radować się na widok ludzi potępionych - ponieważ ich świętych to nie spotkało.
@@UzytkownikYouTuba-dt7nh całkiem ludzkie zachowanie choć niespecjalnie empatyczne.
Prostacka uwaga!! Bóg całą wieczność obmyślał boski plan! Był doskonały, samowystarczalny i myślał, myślał, myślał.... A ty to chcesz podsumować jednym zdaniem swojego krótkiego życia i swojego małego rozumku.. wstydź się!
@@Astrotaur dał nam mały rozumek to działamy tym co dał. Czaisz?
Pewnie w Piekle ciągle słyszą tekst: "Zobacz, do czego mnie zmuszasz!"
@userr-m6x Przestan już
"Mnie to boli bardziej niż ciebie" XD
bo zupa była za słona....
Panie Łukaszu, ileż się trzeba nacierpieć ( słuchając apologetów ) by dać świadectwo prawdzie. Dziękuję za pracę 💪💪💪
@@piotrgancewski3275 Pan Łukasz nie zna prawdy i dobrze to wie. Bez Boga jako fundamentu epistemologii prawda obiektywna jest niepoznawalna. Bardzo ładnie wyjaśnia to pan Karol Fjałkowski
@@TeiStacja Ty znasz prawde ? Tedy jaka ona jest ?? Zaprawde boga nie ma i nawet glupio jest o nim rozmawiac, to nie bog stworzyl czlowieka, lecz czlowiek boga, tedy oto Prawda !!!
Oczywiście, że nie zna prawdy. Pan Michał Prończuk, tak jak i inni apologeci kresów-pozycyjnych, jest kłamczuszkiem:-)
@@krzysztofakierman4583 Oczywiście, że znamy prawdę, bo ona została objawiona (nie całość prawdy, rzecz jasna, ale to co można wiedzieć). Natomiast zdumiewa Twoja teza, jakoby człowiek miał stworzyć Boga. Twierdzisz, że to prawda? A na jakiej podstawie cokolwiek w Twoim świecie możesz nazwać prawdą? Masz jakąś teorię epistemologiczną dla poparcia Twoich twierdzeń?
@@TeiStacja Alez tak, to Prawda ze to wlasnie czlowiek stworzyl boga i tutaj przewrotnie powiem iz zdumiewa mnie twoja watpliwosc !!! To bowiem dla utrzymania czlowieka w ryzach niezbednym bylo wymyslenie czegos tak enigmatycznego jak bog, bo zawsze mozna powiedziec - nie nam roztrzygac, a ty maly robaczku masz sluchac i tyle i nie tobie jest poszukiwanie Prawdy bo to cos juz to uczynilo !!! Zaprawde faktem jest, iz zadne Prawo nie dziala tak na czlowieka jak wiara, ktora jednoczesnie zamyka droge poznawcza, wszak wiara to nie wiedza, to zaprzeczenie rozumu - typu - Ja ci mowie a ty masz wierzyc i nie probuj dochodzi rozumem, logika !!! Tedy juz tylko dodam - religia powstala wowczas, kiedy to pierwszy oszust spotkal pierwszego glupca !!!
Jaki wolny wybór mieli ludzie w gettach? Chorzy psychicznie? Ofiary psychopatów? Chorób genetycznych?.Można tak w nieskończoność.
ojtam ojtam! mieli wybór być wdzięczni bogu, albo nie być wdzięczni bogu.
wolna wola nie bycia gwałconym przez klechę jest niczym w porównaniu z wolną wola gwałcącego klechy. Ale to nie bóg narusza wolną wolę ofiary! Bóg jest dobry!
Cywilne kodeksy karne zauważają opcję zaniechania działania, ale bóg żyje w Pozaczasie, jego rozumne kodeksy nie dotyczą.
Czy zajmie się Pan dalszą analizą indoktrynacji religijnej małych dzieci?
Byłoby super
W ogóle każde wychowanie jest jakąś indoktrynacją.
O, Łukasz, podbijam, chciałbym o tym też dalej posłuchać.
@@panpunkt5185 To żaden argument, indoktrynacja nie jest czymś zero-jedynkowym.
@@VeilsideTofu skarbie - na jakie argumenty mi pozwolisz w takim razie?
Mnie te opinie wiernych jeszcze bardziej przekonują, że boga nie ma.
Bóg istnieje.
Wszyscy bogowie istnieją.
Zarówno Bóg biblijny, Allah, Zeus, Atena, Ra, Światowid, Wisznu, itd, itp.
Oczywiście mam na myśli istnienie jako byty kulturowe, czyli tak samo jak elfy, krasnale, smoki, muminki, syrenki czy smurfy.
Każdy wyobrażony kiedykolwiek obraz Boga istniał/istnieje jako byt umysłowy.
Bóg-Absolut czy Bóg panteistyczny oraz panenteistyczny istnieją też jako konkretne zakresy tego co faktycznie doświadczamy a co trudno zaliczyć do wytworów ludzkiej kultury.
No i pamiętając, że solipsyzmu nie udało się jak na razie obalić gdyż zawsze wychodzi błędne koło tu też ów byt nadrzędny można by (bluźnierczo patrząc z perspektywy chrześcijańskiej) nazwać Bogiem.
@userr-m6x Dobre
Z mojego punktu widzenia (wierzącego) oni obrażają intelekt boga. Gdybym był bogiem to starałbym się tak stworzyć świat, żeby nikt nie podejrzewał, że on jest tworem jakiegoś wyższego bytu.
@@natural76 Bardzo ciekawe założenie - rozumiem, że gdybyś był Bogiem to z jakiegoś powodu zrobiłbyś świat tak aby nic nie wskazywało na to że to Twoje dzieło, tak? Jaki to miałoby cel? Mam nadzieję że nie chodziłoby Ci o karanie ludzi za efekty tego, że obdarzyłeś ich takimi cechami umysłu że potrzebują silnych dowodów aby przyjąć dane przekonanie, prawda?
Stawiam dolary przeciw orzechom, że nie jesteś w stanie wziąć odpowiedzialności za swoje przekonanie "boga nie ma"...
Człowiek stworzył boga na swoje podobieństwo żeby mógł manipulować innymi.
Dokładnie
Wymień nacje które nas tym tresują. Chodzi o sprawstwo kierownicze.Czas start.
Spekulacje, ale jestem skłonny w to uwierzyć na podstawie ludzkiej natury, historii
@@panpunkt5185 Nacja Homo sapiens(pewnie chcial byś przeczytać coś innego?)
@@panpunkt5185nacja panów w czarnych sukienkach. Ciemny lód od zawsze był straszony gniewem bogów co pomagało nim manipulować.
Cześć Łukaszu! Myślę że w dotychczasowych nagraniach bardzo skutecznie wyjaśniłeś chrześcijański punkt widzenia. Może zechciałbyś dla odmiany podjąć polemikę z judaizmem w tym temacie? Moim zdaniem ta religia dużo lepiej odnosi się do takich problemów jak zło, Bóg czy moralność. Proponowałbym jako punkt odniesienia wypowiedzi rabina nazwiskiem Manis Friedman. Takie rozważania w Twoim wykonaniu, były by prawdziwą ucztą dla fanów tej tematyki. Pozdrawiam
Podbijam temat
Może dyskusja z autorem vloga "Tajemniczy świat Żydów"?
@Varlenus: Bóg Izraela to raczej przykład tyrana nie Boga. Wystarczy przeczytać księgę powtórzonego prawa ST.
@@wincentywiewiorczak4114tajemniczy świat Żydów- nigdy się nie zgodzi na religijne dysputy -sam o tym mówił...
@@jar6193 a bo wyrokiem jakiego autorytetu bóg musi różnić się od tyrana?
biedne presupy, walcza w nich dwa wilki:
1. to że bóg istnieje jest najbardziej oczywistym faktem na świecie
oraz
2. w to co wierzysz musi byc ukryte bo musisz wierzyć xD
Stosują religijną wersję słynnego "paragrafu 22". Dlatego debata z nimi nie ma większego sensu.
"to że bóg istnieje jest najbardziej oczywistym faktem na świecie"
Poziom inteligencji jest ujemnie skorelowany z religijnością, więc dostrzeżenie owego "najbardziej oczywistego faktu" jest najwyraźniej tym łatwiejsze, im mniej kumaty jest delikwent.
Z Wybrańczykiem to mam wrażenie mógłbym się i wódki napić :)
A ja i do łóżka pójść. Ciacho z niego.
@@The_Last_of_Time_Lord :)
Łukasz nie pije
@@Puoteck :) każdy ma jakieś minusy :)
Kocopoły straszne najgorsze, że tacy ludzie mają swoje kościoły zbory. Często nakładają na ludzi ciężary, których sami by nie udźwignęli. Ktoś, kto twierdzi, że zło i cierpienie jest potrzebne nigdy tak naprawdę nie spotkał się z jednym ani drugim. Najgorsze, że często w swoich zborach potrafią wyrządzać krzywdę ludziom z problemami poprzez swoje wnioski wyciągnięte dosłownie z dupy.
Jezus właśnie o tych ciężarach nakałdanych mówił.
Ale numer - co?
w pełni się zgadzam. jeszcze żyją z dziesięciny ze zborów... nie wiem czy wiecie ale tam te 10 procent oddajesz nawet jak dom sprzedasz!!! przykład z 800tys dajesz im 80.... inaczej straszą przekleństwami i gniewem nieistniejącego Bóstwa....jeden wielki biznes i pranie mózgu
@@panpunkt5185 A czy to mówił Jezus, czy raczej interpretatorzy Jego wypowiedzi, bo z wielu tekstów ewangelii wynika, że on właśnie uwalniał ludzi od cierpień.
@@jar6193 no bo teroertycznie krytykował to ale (co za schiza!) równocześnie nakazywł ich słuchać!
Cyrk!
"1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 «Na katedrze2 Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą3, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi."
@@lizaka1863 pismo święte mówi o dziesięcinie. Jeśli upośledzony wiarą matoł uznaje istnienie przygłupiego czarodzieja z biblii, czemu miałby nie uznawać dziesięciny?
Ten argument z tego, że bóg, który by stworzył ludzi takimi samymi, jak on, to nic by nie stworzył; jest absurdalnie zabawny dla mnie z jeszcze innego względu.
Otyóż my ludzie uważamy za jedno z największych wyzwań stworzenie sztucznej inteligencji takiej jak ludzka. I tu centralnie nasz prelegent twierdzi, ze gdyby nam się udało stworzyć tą kopię ludzkiego umysłu 1 do 1 to nie stworzylibyśmy nic, ale za to tworząc jakieś namiastki w postaci modeli, jakimi dysponujemy okazujemy wszechmoc. Mniej więcej to on w tym momencie powiedział.
Absurd ilości babć obala z kolei ich własna mitologia - otóż anioły są nieśmiertelne. I co? W niebie jest tak ciasno, że już bardziej się nie da, a nadal się nowe anioły rodzą i to w postępie geometrycznym? Zresztą i dla ludzi ta religia postuluje wieczne życie w niebie - gdiz esię ci ludzie pomieszczą, jak tam już aniołów pełno?
Kwestię zawieszenie praw fizyki i nielogiczności z kolei rozwiązuje za ciebie Marcinie, cały na biało, Staszek Sylwestrowicz - otóż BÓG STWORZYŁ PRAWA FIZYKI I LOGIKĘ. Nie musi nic zawieszać, od początku mógł to po prostu inaczej zaplanować. Zresztą ty sam kilka zdań wcześniej mówiłeś o tym, ze nie byłoby problemu że stworzeniem swojej własnej kopii, która jakoś nie cierpi i śmiertelna nei jest, więc ty z przeszłości zaorałeś siebie z przyszłości oddalonej o 2 minuty.
Co do świata bez zagrożeń - znowu własna mitologia zaorała tu ten koncept, bo bóg stworzył pieprzony eden, w którym nawet lwy jadły trawę i nic Adaśkowi i Ewce nie zagrażało, ani nie czuli cierpienia - zaczęli je czuć dopiero za karę. A wystarczyło stworzyć Eden bez tego drzewa po środku i już. Problem z głowy.
Wieczna nagroda tez nie jest odpowiedzią na wieczną karę w kontekście jej sprawiedliwości, bo JEST RÓWNIE NIESPRAWIEDLIWA. Pomijając, że swojego czasu nagrałem film, w którym udowadniam, ze to i tak jest ostatecznie kara, to życie wieczne, choćby w raju.
EDIT i w sumie jest to całkiem ładne nawiazanie, do odpowiedzi Łukasza na pytanie o piekło i brak różnicy w ilości cierpienia na skali czasu - to ja tu dodam wiecej. Nie tylko to się uśrednia i w skali nieskończoności jest to ostatecznie tyle samo, ale nawet w skali wieczności ilość każdego cierpienia, niezależnie od tortury wynosi dokładnie 0. Dlaczego? Bo skoro nie możesz umrzeć, to po odpowiednio długim czasie zdołasz się przyzwyczaić do absolutnie każdego dyskomfortu, jakiemu da się twoje ciało poddać i jedyne co będziesz przeżywał to znudzenie. I to nawet jak kary będą zmienne - po prostu potrwa to ciut dłużej, a czas masz nieskończony, więc nie robi ci to różnicy.
I jakbym ja osobiście maił wybierać, czy mam cierpieć więcej w skali krótkoterminowej - rzuciłbym monetą, bo to nie ma znaczenia.
"Jestes sobie w stanie wyobrazić świat w kturym człowiek dostaje cos co mu szkodzi ale uważa to za przyjemne i przez to może np. dożyć 20 roku zycia" myslę ze nie potrzeba wyobrazać sobie takiego swiata bo w naszym i tak są takie rzeczy. 😅
Wybrańczyk rozpieszcza wiszów cd.
Nieźle się chłopaki mieszają. Jeden z lepszych streamow. Dzięki
twierdzenie o wolnej woli jest tak głupie, że świetnie pasuje tu uproszczoną metaforę, której już Łukasz kiedyś używał: rodzic daje wolną wolę dziecku. jakimi cechami można opisać takiego rodzica?
w końcu daje - nastolatkom lub dwudziestolatkom choć bywają nieprzecięte pępowiny u starszych ale to już groza
jeszcze dodam że o pozwolenie na broń trzeba pytać matki biurwy i taty UBeka - nie tak?
@@panpunkt5185tylko że dziecko staje się w końcu równym rodzicom, dlatego logiczne, że zyskuje niezależność od nich. Człowiek nigdy nie staje się równy Bogowi, więc relacja Bóg - człowiek zawsze będzie niesymetryczna, tak jak rodzic - małe dziecko.
Powoli. Które twierdzenie o wolnej woli jest głupie? Ja jestem w stanie wyobrazić sobie mądre.
Proszę o konkretny przykład.
@@ukaszrybkowski2769 i tą postawę małego dziecka rządzący psychopaci skwapliwie wykorzystują.
A jeszcze wysyłają te "dzieci" aby zabijały inne "dzieci" (ale też faktyczne dzieci z oseskami włacznie) za ich interesy a wszystko okraszą błogosławieństwem bożym. To urocze.
Czy coś się nie zgadza?
Mam prośbę - wyoraź sobie ze szczegółami realizację ponoć bożego nakazu wyrżnięcia z oseskami 6ciu narodów - Powt. Prawa 20.
Zwizualizuj to sobie. Warto!
Byty urojone prowadzą do urojonych argumentacji…
I do wniosku, że nieistnienie jest wyższą formą istnienia. Myślowych fikołków można tworzyć nieskończoną ilość.
Bronią Boga przed - złem ? 😲😱 Ojoj, biedaczek 😃😆😆😆 - " Upadłe " stworzenia bronią swego stwórcy, który zaplanował ich tragiczny los. Ileż trzeba wykonać intelektualnej gimnastyki, by wciąż wierzyć w to co sami wymyślamy i mimo faktów przeciwnych - trwać. Obłęd ( to jest tzw. bańka ) Wiara, jest jak niekończący się fraktal - ilość w świecie kultów, bóstw, denominacji religii itd. I wciąż powstają nowe, które głoszą, że - " Nasza jest racja, i ona jest przy nas " Pozdrowienia 💪✌ Wolność od religii - świeckie państwo ✌✌
Otóż wiele źródeł historycznych pozachrześcijańskich dowodzą że Jezus istniał i nauczał ewangelii na prawdę, zaś później że go ukrzyżowano. Już nie muszą tu wspominać np. o stygmatach Ojca Pio, których chyba dalej nauka nie wyjaśniła, cudzie słońca podczas objawień w Fatimie czy wielu uzdrowień czy cudów eucharystycznych jak np. podczas jednej z epidemii, ludzie wyszli na ulice z Przenajświętszym Ciałem Chrystusa i epidemia opuściła miast. Zauważ też, że życie rodzi życie, a nieożywiona materia nie może się sama ożywić - musi więc być dawca życia.
Tak samo np. samochód. Ktoś musiał go stworzyć i zaprojektować. Gdyby ktoś powiedział że u jakiegoś wynalazcy nastąpił w warsztacie ''wielki wybuch'' to taki ktoś trafiłby najpewniej do wariatkowa w trybie natychmiastowym. Coś, nie bierze się z niczego. Dziwię się, że wykształceni ludzie dalej wierzą w takie baśnie. Nieożywiona materia, nie może też się sama ożywić. Tak więc, musiał być ktoś, kto zaprojektował i stworzył wszechświat, zwierzęta, człowieka i ożywić to wszystko - Bóg. Co do ''wielkiego wybuchu'' to temu odpowiada werset ''niech nastanie światłość''(Rdz 1,3).
Nie dość że wierzycie w baśnie typu ''coś wzięło się z niczego'' czy ''nie ożywione samo się ożywiło'' to jesteście absurdalni jeszcze bardziej, bo walczycie z czymś, co według was nie istnieje. Skoro według Ciebie Boga nie ma, to dlaczego z nim walczysz udowodniając że Boga nie ma. Co do samego procesu ewolucji, to zauważ że w Biblii w Księdze Rodzaju jest mowa, że najpierw powstały najprostsze żyjące organizmy, potem bardziej skomplikowane jeżeli chodzi o budowę, zaś na samym końcu najbardziej skomplikowane stworzenie - człowiek.
Bóg nie stworzył zła. Bóg stworzył dobro. Jednak zaczęło się od aniołów - stworzeń mających rozum i wolną wolę - część z nich, z lucyferem na czele, zbuntowało się przeciwko Bogu, i za to zostali strąceni z nieba do otchłani - tak powstało piekło. Potem został stworzony człowiek, jednak szatan pod postacią Nahasha (potem węża) skusił pierwszych ludzi, aby zjedli zakazany owoc. Tak człowiek odłączył się od Boga, który chciał aby się z Nim ponownie zjednoczył. Zawarł więc najpierw przymierze z Abrahamem (którego istnienie jest udowodnione historycznie) i obiecał mu ogromne potomstwo. Potem zawarł kolejne, tymczasowe przymierze z Żydami i ustanowił kult świątynny. Przyszedł ostateczny zbawca świata - Jezus Chrystus który ustanowił wieczne, nowe przymierze z Bogiem i ludźmi, zaś to stare unieważnił. Teraz tylko przez Jezusa Chrystusa możemy zjednoczyć się Bogiem na zawsze.
Podziwiam wszystkie fikołki umysłowe katolików, jakie wykonują aby uzasadnić swoją wiare w boga, lub go wybielić 🏆 To naprawde godne podziwu. Ja nie miałabym cierpliwości tak sie gimnastykować w zaprzeczaniu dowodom i faktom.
Katolicki obraz Boga jest nie do przyjęcia dla szanującego się, w dostatecznej mierze inteligentnego i etycznego człowieka.
Co za stek religijnych nonsensów nam panowie wierzący zaserwowali... To aż smutne, że można takie absurdy mieć w głowie.
Z tym piekłem to jest pomieszanie z poplątaniem, bo gdyby literalnie rozumieć piekło w ujęciu ortodoksji chrześcijańskiej, to wspomniane na filmie żydowskie ofiary Zagłady z obozu w Oświęcimiu trafiły właśnie do piekła, a komendant obozu, katolik Rudolf Hoess poszedł do nieba jako ochrzczony i wyspowiadany przed egzekucją. Także tak to wygląda. Gdyby spojrzeć właśnie na ten problem w ten sposób, to mogłoby się okazać, że piec krematoryjny był zapowiedzią pieca ognistego, który jednak nie będzie miał końca.
Ty poczytaj ST - tam koszer jest wyrżnięcie 6ciu narodów!
Powt Prawa 20 - sprawdź!
Opisując wiele "niemożliwości" w tworzeniu świata takiego gdzie ludzie byliby przez nieskończoność czasu szczęśliwi, tak by nie robiło to problemów, jest mega zabawny gdy jednocześnie w ich teologii istnieje niebo. Skoro więc można stworzyć niebo, gdzie się nie umiera i nie cierpi ze starości, z trzęsienia ziemi, z czyjejś złej woli - to znaczy, że można stworzyć taki świat.
Bonus. Wolna wola
- Jeżeli w niebie jest wolna wola, ale nie można dokonywać krzywdy, to znaczy, że można stworzyć świat z ograniczoną wolną wolą gdzie jest mniej cierpienia, ale wybrano tak nie zrobić.
- Jeżeli w niebie nie ma wolnej woli, to znaczy że wolna wola nie jest wartością dodaną, bo nikt w niebie nie czuje cierpienia z powodu jej braku.
Jeśli ludzie są tak głupi to Diabeł nie potrzebuje Być mądry😅
Apologówienka, ze strachu przed piekłem, tworzą własne teorie, niezgodne z dogmatami i doktrynami ich religii. To jest HIT i hipokryzji szczyt!!! 🤦🤦🤦
Zdrówka ❤
Ale czego wymagać od prończuka który twierdzi że ziemia ma 6 tys lat. On ignoruje wszystkie badania które są zbieżne i które można powtórzyć. On podpiera się matematyką i rachunkiem prawdopodobieństwa a za chwilę mówi że chrześcijaństwo jest na 100% prawdziwe choć przyznaję się że nie poznał wszystkich wierzeń i religii. Prończuk i Sylwestrowicz to taki kabaret z którego można się pośmiać
Pewnego dnia podchodzi do ciebie kolega i mówi: "Ty, a wiesz, że jest takie tajemne międzynarodowe prawo, że jeśli nie uznajesz hamburgerów za najlepszą potrawę na świecie i nie zjadasz przynajmniej jednego hamburgera tygodniowo, to w końcu kiedyś zostaniesz za to skazany na dożywocie w więzieniu? Wiem to, ponieważ tak mi powiedzieli pewni hamburgerolodzy i tak jest napisane w tłumaczeniu tłumaczenia kopii kopii Wielkiej Księgi Burgerotrianizmu. Co, nie wierzysz mi? Dobra, jak sobie chcesz. Ale jeśli wylądujesz w pace, możesz winić tylko samego siebie. I nie miej złudzeń, nikt cię do niej nie wrzucił, sam tam dobrowolnie poszedłeś. Poprzez odrzucenie doskonałości hamburgerów sam, zgodnie ze swoim wolnym wyborem, zadecydowałeś, że nie masz ochoty żyć na wolności."
Chrześcijaństwo w pigułce.
Ostatnio słuchałem sobie wykładu o dysonansach poznawczych i ciekawie to się ma do samego Boga, który ma wyraźny dysonans w kontekście problemu zła.
Otóż istnieją 3 podstawowe sposoby racjonalizacji i tym samym pozbywania się dysonansu:
1. Bagatelizacja/relatywizacja - czyli nasze zło nie jest złe; i takie próby są tu czynione, mówiąc, ze to tak naprawdę kwestia prowadzenia do większego dobra - taki element wychowawczy dobrego ojca.
2. Przebudowa faktów, tak, aby wyjaśnić, ze jednak tego dysonansu nie ma; i tu nie do końca popularne są tłumaczenia tego ttypu, ale była kiedyś taka sekta, którą czekała aż pewnego dnia przyleci statek kosmiczny i ich zabierze w obliczu zagłady świata, a gdy nie przybył, a guru wyjaśnił to tym, ze wymodlili, że zagłady nei będzie ze względu na to, jak są zarąbiści
3. Zwalenie przyczyny na czynnik zewnętrzny - czyli to nie my jesteśmy winni, a ktoś na zewnątrz; i tu Jahwe jest w tym doskonały - zwala na grzech ludzi, w szczególności Adaśka i Ewki, nba diaboła i takie tam.
no. ogólnie w religiach wszelakich jest dużo fikołków logicznych i perswazji lub manipulacji.
@@aji5310 ale to i tak lepsze niz ateizm i nihilizm
@@zizispontan rozwiń myśl
@@panpunkt5185 akurat teraz mi sie nie chce
@@zizispontan ok ,mam nadzieję że to nie z braku argumentów.
jeżeli przyjmiemy ze obcinanie głów jest aktem miłosci to faktycznie buk nie może być zły🫡🤣
Jeżeli Bóg jest absolutem, doskonałością, wszechmocą, samowystarczalny itd. itp... to po co miałby cokolwiek stwarzać? A zwłaszcza coś tak absurdalnego i odrazającego jak piekło w którym przez wieczność ktoś miałby cierpieć. Nudziło się mu?
Cieszmy się, że istnienie tego Boga jest tak mało prawdopodobne.
zamiast grymasić powinieneś docenić! Cudowny bóg całą wieczność myślał co by tu, kuźwa, wyczarować. A kiedy zrealizował swój boski plan, to ty tu , kuźwa, fukasz....
W obliczu zła i obserwacji jak ten świat jest schrzaniony posądzanie boga o istnienie to bluźnierstwo
@@ropuchs5903 chyba, że Bóg istnieje, i jest zły. Przecież o tym z Biblii trudno powiedzieć coś dobrego.
Głupota jest bezcennym darem od Boga,
tylko nie należy jej nadużywać.
Bismarck
Problemem są władza i pieniądze - I Tymoteusza 6:10; I Jana 2:16. Ludzie nie zajmują się studiowaniem biblii z pobudek duchowych, ale powodów motywowanych chęcią zarobienia pieniędzy (pastor, ksiądz, lider), albo warunkowaniem kulturowym (lęk przed piekłem). Dlatego nikomu nie zależy, by to co głosi było spojne logicznie. "Bóg nie może być wszechmocny i miłosierny, skoro istnieje zło (cierpienie)". Zależy od definicji wszechmocy. W biblii jest napisane, że na początku nie istniało cierpienie, śmierć, czy ogólnie pojęte zło - Rodzaju 1:31. Również zwierzęta były nieśmiertelne i nie zjadały się nawzajem - Rodzaju 1:30. Odnoszę wrażenie, że w tego typu rozważaniach zapominamy o definicji raju. Raj to czas, miejsce i stan, w którym nie ma nawet kropli cierpienia. Zło, które ma być jego źródłem, tam nie istnieje. To rodzi pewne implikacje - mianowicie, stworzenie nie ma świadomości, jak wygląda odwrotność dobra. A co, jeśli stworzenie chce zapoznać się z cechami odwrotności dobra? Wiekuisty wyznaczył zakres czasowy, w którym stworzenie zapoznaje się z cechami zła oraz cierpieniem, jakie z niego wynika. Od momentu wskazanego w Rodzaju 3:7 trwa czas przeznaczony na to, by stworzenie zapoznało się z cechami odwrotności dobra; w tym czasie stworzenie podlega procesom niedoskonałej ewolucji, polegającej na przystosowywaniu się organizmów do niedoskonałych warunków - Rodzaju 3:14-19; Rzymian 8:19-23. Dzięki temu, ostatecznie w raju znajdą się wyłącznie ci, ktorzy pragną życia w królestwie pozbawionym nierówności, zła, cierpienia - Mateusza 5:3-12. Biblia zapowiada, że ostatecznie Odwieczny zniszczy obecny system rzeczy (w którym istnieje dobro i zło) aby stworzenie mogło żyć w idealnym raju, gdzie istnieje dobro i tylko dobro - dwa ostatnie rozdziały księgi Objawienia.
Z ukryciem dobra pod warstwą skurwysyństawa jest podobnie jak z ukryciem mięśni pod warstwą tłuszczu. Ja mam na przykład super wyrzeźbiony kaloryfer. Niestety go nie widać bo mam sporo sadła.
Zapowiada się ciekawie 😊
w tym filmiku ciągle jest gadane przez pryzmat ludzki. ja, "ego". pany świata, wiadomo. widać mocne ugruntowanie na tle człowiek-centrum wszechświata. widać także przedmiotowe traktowanie wszystkich innych istot. jako ludzie, tutaj jakkolwiek można mówić, że zło sobie człowiek tworzy. ale co z istotami wg niektórych "niemyślącymi" czytaj zwierzętami i innymi, jest większy problem. one nie mogą wybrać. one dosłownie są poddawane bezsensownemu cierpieniu. ale w skrócie: ah, to siła nieczysta po prostu szarpie tymi biednymi istotami. zastanówmy się. więc istota dobra nie ingeruje? pozwala na to? wracamy do porównania dziecka i opiekuna.
To nie Bóg stworzył człowieka ale człowiek stworzył Boga przydając mu wszystkie ludzkie cechy charakteru.
Właśnie
Mam wrażenie, że Zeus, Jahwe i inni bogowie mają gorsze cechy charakteru od przeciętnego człowieka.
Szkoda, że nie słuchałam tych apologetow, gdy jeszcze byłam katoliczką. Odeszłabym od kościoła dużo wcześniej. 😂
Najlepszym "dowodem" na zmartwychwstanie Jezusa , to pusty grób.Jakie to przewrotne i irracjonalne.
Dokładnie. Pusty grób, może również oznacza istnienie ghuli, które jedzą zwłoki 🤷🏻♂️
Szczególnie, że Rzymianie w takich przypadkach nie oddawali do pochówku rodzinom zwłok ukrzyżowanych kryminalistów.
@@JarekKrawczyk Szczególnie, że poza teologicznymi bajędami nie ma mowy o jakimkolwiek realnym Jezusie, więc tym bardziej o jakimkolwiek jego grobie.
A tak naprawdę nikt nie wie jaki był ten grób
@@Astrotaur Niekoniecznie. Zapis Flawiusza o religijnym przywódcy Jakubie (Sprawiedliwym) bracie Jezusa jest uważany za autentyczny.
uczestnik dyskusji pozdrawia serdecznie Ojca prowadzącego!
Świetny odcinek. Pozdrawiam 😊
Najlepszy stream
Jak apologeci tłumaczą cierpienie zwierząt, no bo załóżmy, że ludzie - to wiadomo - bezduszne potwory (takimi nas stworzył), ale co mają do tego zwierzęta? Są tak stworzone, że nie mają szansy pokochać stwórcy, nie wiedzą, co to grzech. Dlaczego one cierpią?? Przy okazji, czy jak? Odpowiedzialność rozszerzona?
Same zajadją inne zwierzęta. Jaki masz z tym problem?
@@panpunkt5185 Taki, że to podobno bóg stworzył ten przerażający krąg zdających cierpienie i cierpiących. Dlaczego zwierzęta muszą cierpieć? Dlaczego cierpią niewinne dzieci? Ty jak chcesz, to sobie cierp, ale ja nie chcę.
@@K22mah73hg No gratuluję takich poglądów w XXI wieku. Nieprawda, mamy dziś pewność, że zwierzęta mają swoje umysły i większość może cierpieć podobnie, jak my. Ale nawet gdyby, to co z małymi dziećmi?
@@K22mah73hg Trudno to jest katolikom zaakceptować, ale według Biblii, tak jak oryginalnie Bóg nie chciał by się ludzie rozwodzili (dlatego od czasu pojawienia się Jezusa w ludzkiej formie rozwody są grzechem), tak Bóg/Jezus stworzył ludzi weganami i ludzie powinni jeść taką dietę.
@@JarekKrawczykwszystkie inne zwierzęta też były weganami?
Dawno się tak nie uśmiałem Panie Łukaszu, fantastyczny materiał.
Jesteśmy sami,wśród praw fizyki,biologii i chemii.
Czy to przypadek, że najwięcej ludzi wymordowało się w wojnach religijnych?
Religia to narzędzie wojenne
Bóg mógłby stworzyś świat takim, w którym zamiast żywić sie innymi organizmami żywymi, moglibyśmy zwyczajnie zajadać się np. piachem.
Czy to problem dla nieskończenie inteligentnej istoty?
Wszechmocnej, dla najinteligentniejszej by mógł być to problem
@userr-m6x A takze dlaczego warto myc rece po skorzystaniu z pisuaru. Ksiega Urantii to skarbnica wszechwiedzy!
Bogu udała się fotosynteza, drapieżnictwo jest do luftu. Mówię to jako całkowity drapieżnik.
Problem , bo za lekko by było xdd Ma być ciężko bo tak , bo nie wiadomo czemu xd
Bóg wie..co jadla na śniadanie moja prababcia 5 maja 1909 roku🤣🤣🤣🤣🤣
no ba! jeśli rzeczywiście w tym czasie jakaś twoja prababcia jadła śniadanie to bóg wie co
Jego bardziej interesuje co pradziadek robił pod kołdrą w 1906. Ten bóg już tak ma.
@@Astrotaur Tak .musiała jeść .mój wpis był kpina z pierdoletiw o wszechwiedzy boga. On jak mówi Biblia każda gwiazdę zna po imieniu..więc tym bardziej 🤣🤣
@@SebastianStefanski-qs8ie ok, nie wiedziałem czy babcia nie była zmyślona.. parafrazowałem stary dowcip gdzie chłopiec pyta księdza
- czy bóg jest wszędzie?
- tak
- u Kowalskiego w piwnicy też?
- tak
- eeee, Kowalski nie ma piwnicy.
@@Astrotaur 🤣🤣👍👍
Czemu oni tak bardzo ograniczają boga odbierając mu atrybut wszechmocy?
Oni sie chyba zmuszają, żeby wierzyć w takie głupoty. Zmuszają się w ten sposob, że gdy tylko pojawia się wątpliwość to oni ją ignorują.
Czego mi brakuje?
Że się tylko chrześcijan atakuje a tymczasem Szyci:
"23 Stamtąd poszedł do Betel5. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: «Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!» 24 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci."
...
Albo:
"10 Jeśli podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzić wojnę, [najpierw] ofiarujesz mu pokój, 11 a ono ci odpowie pokojowo i bramy ci otworzy, niech cały lud, który się w nim znajduje, zejdzie do rzędu robotników pracujących przymusowo, i będą ci służyli. 12 Jeśli ci nie odpowie pokojowo i zacznie z tobą wojować, oblegniesz je. 13 Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. 14 Tylko kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój. 15 Tak postąpisz ze wszystkimi miastami daleko od ciebie położonymi, nie będącymi własnością pobliskich narodów.
16 Tylko w miastach należących do narodów, które ci daje Pan, twój Bóg, jako dziedzictwo, niczego nie zostawisz przy życiu. 17 Gdyż klątwą obłożysz Chetytę, Amorytę, Kananejczyka, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę, jak ci rozkazał Pan, Bóg twój,..."
"Niech szanownemu panu nie będzie przykro, bo dzisiaj nic nie może zepsuć mi humoru! Ciesz się pan ze mną, bo już nie ma Sam-Wiesz-Kogo! Wszyscy powinni się cieszyć, nawet mugole tacy jak pan! Bo to szczęśliwy, ach, jak szczęśliwy dzień!"
-Harry Potter I kamień filozoficzny.
Bardzo podobny poziom wiarygodności.
nie "oni się". To wiara ich zmusza. To wiara kontroluje ich umysły dla ochrony siebie.
@@K22mah73hg ojtam, ojtam..! pytania ciagle zadają. Tyle że odpowiedzi są ustalone raz na zawsze, amen.
@@K22mah73hg Wiara "sama w sobie" (brrr... uwielbiam bełkot) jest przekonaniem. Ale specyficznym dosyć. Przypisującym prawdopodobieństwo = 1 bez cienia dowodu. Tego sienie nabywa wskutek rozumnego rozpatrywania świata, ale wskutek indoktrynacji. A kiedy toto się zagnieździ w umyśle, podporządkowuje go do ochrony siebie. Najlepsze na to dowody masz na filmiku - Prończukopodobne matołectwo upośledzone wiara stanie na uszach byle "prawdy wiary" w swoim umyśle zachować. Tak, to może być natręctwo gdy Pronczuk jest gotów po raz tysięczny powtórzyć debilny bzdet, za który nie odpowiada...
Ja tak tylko niemerytorycznie powiem że cały czas patrzyłem się na tą czerwoną ikonkę powiadomienia w prawym górnym rogu
Po obejrzeniu masy Twoich oraz Karola F. materiałów nasuwa mi się jeden argument, którego zdaje się nie słyszałem jeszcze na tej scenie polskiego ateizmu. Mianowicie jeśli Bóg jest tak bardzo odległy w swojej doskonałości od nas i swojego stworzenia to odwalił niezłą fuszerkę więc za co Go chwalić, a jeżeli jednak jesteśmy bardzo blisko jego poziomu to skąd opowiadanie jaki to on niepojęty i niedościgniony.
Ten temat juz ogarneli w Starozytnej Grecji. Epicurus konkretniej:
“Is God willing to prevent evil, but not able? Then he is not omnipotent.
Is he able, but not willing? Then he is malevolent.
Is he both able and willing? Then whence cometh evil?
Is he neither able nor willing? Then why call him God?”
🙂
@@Amsztel Ja odnosiłem się do stopnia złożoności świata pomijając problem zła.
28:29 - "kiedy odczuwamy przyjemność i cierpienie?"
Gdyby katolik chcial serio argumentowac w strone zasadnosci cierpienia to powinien wlasnie w kierunku piekla i czynienia dobra. Gdzie cierpienie mialoby role odstraszajaca i regulujaca wolna wole. Ale kto by sie nad takim problemem, dlaczego istnieje cierpienie logiczniej zastanowil
A zwierzęta mają wolną wolę według katolików ?
@userr-m6x A czy w Ksiedze Urantii znajde recepte na hemoroidy, bo strasznie uwieraja kiedy siedze?
cierpienie jest mechanizmem zwiększającym szanse na przetrwanie, sprawia, ze unikamy czynników je powodujących (bo są one szkodliwe dla organizmu) i żyjemy
Najbardziej mnie ciekawiłby odcinek o tym jak mówisz tylko o sobie, jak ty starasz się żyć, w co wierzysz po śmierci itd
Zapłacę za taki odcinek
"w co wierzysz po śmierci"
Zachodzi podejrzenie, że po śmierci mózgowej ludzie w nic już nie wierzą - i to zupełnie niezależnie od tego, w co wierzyli za życia.
1:17:20 "wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła"
a bełkot to bełkot...
Czy św. Faustyna nie modliła się o chore dziecko swojej kuzynki, które zmarło, a Bóg później wyjaśnił jej w obiawieniu, że nie uzdrowił dziecka, bo by było złym człowiekiem i trafiłoby do piekła? Ktoś coś o tym słyszał albo czytał?
Nieskończoności w matematyce są różne. Liczb rzeczywistych jest więcej niż liczb naturalnych, pomimo, ze i tych i tych jest nieskończenie wiele.
Ale ludzkie grzeszenie jest skończone pod każdym względem, zaś pozgonne cierpienia w ogniu nieugaszonym są nieskończone (przynajmniej pod względem długości, a być może także intensywności).
Ten pan Marcin tak spłyca temat, wygłasza mądrości na poziomie katechetki. Takiego wiernego słuchać to najlepszy sposób na zostanie ateistą.🥲
50:17 Dobrze, że Wy wesoło macie z bogiem 🤣🤣🤣 Zero empatii, serio, wszyscy zdrowi i uśmiechnięci, to Wam się suuuper swobodnie i ochoczo wypowiada. A okrutnie cierpiący? Dziękować im jeszcze zalecacie, no dramat 🤦🤦🤦
Jesteście niczym marionetki, klepiące w kółko to samo, postawcie się na miejscu ludzi cierpiących męki, to TAKIE SAMIE istoty ludzkie, jak Wy. Identycznie świadome, o jednakowym poziomie bólu i cierpienia. Nie chcę złowieszczyć, to chociaż życzę Wam snu: "Jesteście świadomą istotą ludzką, myślącą i odczuwającą IDENTYCZNE rzeczy, modlącą się do JHWH, nagle zostajecie siłą porwani do obozu, giną bliscy na Waszych oczach, sami umieracie w mękach, podczas np brutalnych eksperymentów, a że jesteście Żydami i nie wychwaliliście Jezusa, Wasz miłosierny zsyła na Was dodatkowo po męczarniach tu... piekiełko, przez nieskończoność"
Poziom miłosierdzia - level BÓG 💪🏽💪🏽💪🏽
Poziom empatii - level AMEBA.
RYNCE OPADAJO 🤦
Zdrówka Wszystkim 🤍
P.S. Czy da się zwołać akcję, żeby wycofano zapis słowa "Bóg" wielką literą? Nie czczę istot wymyślonych, dlaczego mam w tekście pisanym ją oddawać w ten sposób?
Dobra, już nie zamulam. Miłego ❤
Ten "argument" wolnej woli jest strasznie glupi! To tak jak by rodzic obserwujac, ze jego starszy syn bije mlodszego, powiedzial: nie bede ingerowal, bo to wolna wola mego syna... Inaczej mowiac, ten "argument" zaklada, ze wolna wola sprawcy, jest dla boga wazniejsza, niz cierpienie ofiary, poprostu absurd!
Jak zwykle inspirujący odcinek, choć akurat mnie heheszki rozpraszają i przeszkadzają. A Wam?
To Łukasz. On taki jest. Sraczka umysłowa i emocjonalna jest z nim nierozłączna,
No i z tymi Gremlinami to pojechałeś - straciłem szacun do ciebie. Jak można tak o gremlinach - przecież w TV widziałem 😂😂😂
Jedna uwaga, Łukasz. Jeśli ktoś jest uzależniony od np. narkotyków, to zabranie mu działki nic nie daje. Nie da się ratować uzależnionych wbrew ich woli. To tylko taka dygresja, małe sprostowanie. :)
Ogólnie to trochę się cieszę widząc, jak reagujesz na pewnie powtarzane przez apologetów hasła typu "ludzie sami wybierają piekło", bo dostaję wtedy podobnej k*rwicy i nie jestem w tym sam. :)
A nie zabranie będzie lepsze ?
@@fabianos9538 nie. Chodzi o to, że nic to nie zmienia w kwestii uzależnienia. Co najwyżej sam sobie szkodzisz takim pilnowaniem osoby, która pilnowana być nie chce.
@@sereg4966 a on powiedział, że to kogoś wyleczy ?
@@fabianos9538 no nie. Łukasz powiedział, że należałoby tak zrobić, że to jest dobre. No to ja odpowiadam - nie jest to dobre. Nie musisz mi wierzyć na słowo - zapytaj osoby pracującej z uzależnionymi. :)
@@sereg4966 ok
Jest Apologetyka Presupozycyjna, jest zabawa🤣
Brakuje mi tu jednej rzeczy dotyczącej sprawiedliwości. Do nieba według katolików to chyba można pójść jak się jest w stanie łaski uświęcającej ect. To oznacza, że można być masowym mordercą, a i tak trafić do nieba. W drugą stronę - być nieskazitelnie dobrym, ale nie być wierzącym, bo akurat mieszka się gdzieś, gdzie to jest nieznane - i cyk, nieskończone cierpienie.
Akurat to jest dość prezyzyjnie wyjaśnione przez Magisterium. Jeśli ktoś żyje w niezawinionej i niemożliwej do przezwyciężenia niewiedzy nt Ewangelii, prawd wiary itp to nie zaciąga żadnej winy. Można wówczas żyć w stanie łaski uświęcającej.
I tak nazistowscy, najczęściej będący chrześcijaninami, zbrodniarze po spowiedzi poszli pewnie do nieba przez czyściec. Zaś ich wszystkie żydowskie ofiary do piekła.
Tak KK uważał w 1945 r. 20 lat później nie mogąc dłużej utrzymywać takiej niesprawiedliwości, wprowadził okoliczności łagodzące dla nie lub źle wierzących.
no i co?! tak każdy baje jak mu się zdaje...
@@arturkacprzak392 akurat to jest jeden z większych debilizmów religii katolickiej - dawanie "wiedzy", żeby zafajdać komuś życie. Doczesne i wieczne.
Dzień dobry. Chciałem zapytać czy znany jest Ci dokument "Nadzieja zbawienia dla dzieci które umierają bez chrztu" i co sądzisz o jego zawartości ?
Daję łapkę i zabieram się za film. Przy okazji pytanko. Kiedy Bóg odkrył Amerykę?
Gdy zrobili to ludzie. Wcześniej nie przejmował się milionami żyjącymi w mrokach, nierzadko mrocznych religii.
@@dominikkurek1155 a potem błogosławił wytępienie rdzennej ludności w wymiarze 60-95%. Ameryka dla chrześcijan!!! Kolejna ziemia obiecana.
A kiedy jezusek tam dotarł? Co z ludźmi którzy żyli wcześniej?
Kiedy powrót do montowanych filmów? 😅
Fakt, na żywo trochę słabo nasz Wybrańczyk wypada
Chętnie bym z nie mi podebatowal w temacie krasnoludków..i stosował ich argumentację na świadectwo że krasnoludki istnieją 😂😂
Może ktoś wie, kiedy Bóg się urodził i po co stworzył świat?
Urodzenie to rzecz prosta - był zawsze i sie nie musiał rodxzić czy zaczynac w jakikolwiek inny sposób.
natomiast po jaki ..uj wyczarował to wszystko..? to jest pytanie, na które nigdy nie odpowiedział mi sensownie jakikolwiek zapytany nieborak upośledzony wiarą. Włącznie z klechami, z takimi co dla innych książki piszą... "bóg wie" to "najmądrzejsze" co potrafią wykrztusić.
Wizja boga przemądrego, samowystarczalnego co po wieczności cudownego istnienia zapragnął wyczarować jakieś badziewie jest tak debilna, że upośledzone mózgi wypierają ją poza wszelkie granice zainteresowania
Co w tym jest złego żeby nie było zła?
Nic mnie tak nie utwierdza w ateizmie jak apologetyka.
A wystarczyłoby odebrać mu jeden z atrybutów, wszechmoc lub miłosierdzie i nagle wszystko w kwestii cierpienia gra.
bogu chcesz cos odbierać? chyba cię pogięło! bóg ma co chce!
01:07:23 - do czego potrzebne jest piekło?
Do czego są potrzebni ateiści?
Było do kontroli społecznej. I to raczej w pozytywnym sensie.
1. Utrzymanie porządku społecznego i swojej ideologii. 2. Zastraszanie i okradanie ludzi z hajsu. 3. Rozrywka dla chrześcijan (i ich Boga) oraz powód ich szczęścia, o której wspomniał Tomasz z Akwinu.
@@UzytkownikYouTuba-dt7nh bredzisz
By był płacz i zgrzytanie zębów xd
Dwóch łysych zabawiło się w dobrego i złego katolika, a trzeci łysy wyjaśnia.
Wkurza mnie Twój styl, ale bardzo lubię Twoje filmy :) Świetna robota, tak trzymaj!
A Skąd założenie , że chodzi o szczęście ?
Taka mała konkluzja po tym streamie - merytorycznie jak zawsze bardzo dobrze, ale merytoryka to nie wszystko... ;)
W montowanych filmach zaliczyłeś Łukaszu duży postęp pod względem opanowania i spokojnego tonu, ale na żywo dalej jesteś bardzo emocjonalny - wiem, że nie jest to coś prostego do wyeliminowania, ale jednak w tym streamie były momenty, że oglądało mi się trochę... niekomfortowo, a mówię to z pozycji fana Twojej twórczności. Obawiam się, że jeśli randomowa osoba trafi na taki stream, to może się mocno zrazić do takiej formy przekazu i całego kanału, a byłaby to jednak szkoda. :)
Gdyby Łukasz nie podchodził do tego tematu emocjonalnie, to prawdopodobnie kanał już by nie istniał. Nie utrzymałby tyłu lat publikacji ciągle w tym samym sosie, gdyby temat był dla niego neutralny. Złość to motor napędowy ;)
Też to zauważyłam, podobnie jak w starszych filmach Łukasza, ale mnie się to na przykład podoba :D Wszystkim się nie dogodzi. Może i bycie opanowanym jest lepiej postrzegane, ale oglądanie kogoś kto dzieli te same emocje sprawia mi większą satysfakcję. Może właśnie taki podział na bardziej emocjonalne streamy i bardziej opanowane filmy to idealny balans.
@@enb233 To nie ma nic do rzeczy. Może się denerwować, ale może też przy tym nie obrażać innych ludzi. Bo czym innym jest powiedzieć "denerwuje mnie to, co mówisz", a czym innym "tobie chyba brakuje wyobraźni", albo "gadasz kocopoły". Sorry, ale typ jest po prostu prymitywny.
Z tym cierpieniem to szukanie dziury w całym. Można tu odwrócić przedstawioną myśl o niesprawiedliwości wiecznego cierpienia za grzechy: Doczesne cierpienie i zło trwają nieskończenie krócej od obiecanej radości zbawienia, a zatem "problem cierpienia i zła" jest proporcjonalnie - nieskończenie - przesadzony. Bóstwo nie musi być obojętne, tylko widzi sytuację z szerszej perspektywy.
Nie można racjonalnie dywagować, jaki inny Wszechświat mogłoby stworzyć bóstwo, proponując pojedyncze cechy odmienne niż w istniejącym, bez pełnej, a więc nieosiągalnej, analizy tego konsekwencji dla sprawdzenia, czy nie zrodzi to paradoksu. Należy też brać pod uwagę możliwość, że z jakichś nieznanych nam i niekoniecznie poznawalnych fundamentalnych powodów istniejący Wszechświat materialny może być jedynym, jaki w ogóle może istnieć (tak, istnieją maksymaliści, którzy twierdzą, że wszechmogące bóstwo może stworzyć wszystko, co jest wypowiadalne, np. >kwadratowe koło< albo słynny >kamień- dlaczego materia< może być np. boska szczególna inklinacja do błota.
"Można tu odwrócić..."
Co nieskończoność "obiecanej radość zbawienia" ma do domniemanej nieproporcjonalności nieskończenie długich cierpień w ogniu nieugaszonym wobec skończoności win doczesnych?
"Nie można racjonalnie dywagować, jaki inny Wszechświat..."
Można racjonalnie dywagować, bo rozmaite deskrypcje "innego Wszechświata" nie wydają się uwikłane w sprzeczność, a zatem wydają się opisywać światy logicznie możliwe. Nie wykazano dotychczas, że Wszechmocny nie może (z logicznych względów) stworzyć świata, w którym np. cierpienie zwierząt lub niezawinione cierpienie ludzkie nie występuje lub występuje radykalnie rzadziej niż w naszym świecie.
@@marcinek5696 "Odwrócenie".
Chodzi jedynie o sposób argumentacji przez porównanie czasu skończonego z nieskończonym.
Natomiast uważam, że występuje diametralna różnica w intelektualnych "skutkach działania" użytych proporcji. Wieczne piekło odsłania nieskończone okrucieństwo Boga, z kolei propozycja zbawienia wydaje się nieskończoną wspaniałomyślnością, właśnie niwelującą przy okazji znaczenie doczesnego cierpienia.
"Inny Wszechświat".
"...nie wydają się..." i "...wydają się..." to za mało - one kategorycznie nie mogą być uwikłane w sprzeczność i trzeba to uzasadnić ponad wszelką wątpliwość.
I nikt nie potrzebuje wykazywać, że jakiś inny Wszechświat nie może istnieć. Jest dokładnie odwrotnie - należy wykazać, że mógłby - zachowując rygor wewnętrznej niesprzeczności - jeżeli postuluje się potencjalną możliwość jego zaistnienia.
Odradzam używania pojęcia >Wszechmocny
Jako uczestnik tej debaty dziekuje ci ze podkresliles moje katolickie poglady
Właściwie wystarczyłoby im powiedzieć to, co pada w tym momencie: 36:50
Nie ma takiego miejsca we wszechświecie gdzie może przebywać bóg. Jeśli jest tak wielu bogów na świecie to znaczy że ma żadnego.
Albo może jest to ten sam bóg tylko ludzie różnie go sobie wyobrażają i stąd tworzą się religie, bo może on nie da się ludziom poznać takim jaki naprawdę jest, może to przekracza ludzką percepcję. Jednak religie nawet skrajnie różne mają swoje punkty wspolne
Chodzenie po wodzie to żaden cud, spróbuj chodzić po wódzie.
Trzy kroki zawsze zrobię...
jezus powoływał się na starego ale kiedy stanął przed wymiarem sprawiedliwości to już stary nie pomógł
@@ropuchs5903 Jezus to boski banan XD
@@ropuchs5903 A jak miał pomóc?!?!? Tyle lat to planował, po to się przebrała za człowieka, pot po łaził i szmącił... A i tak mało brakło! Kiedy stanął przed Piłatem to ten pytał "co ty tu odjaniepawlasz?!" I dopiero kiedy Jezus się zawziął "chcę na krzyż!" to Piłat umył ręce...
Kiedy będą dostępne nowe podcasty, na aplikacjach ?
To co chrześcijaństwo głosi nie jest prawdą, ale świat metafizyczny istnieje.
Znam pewne wyjaśnienia na tematy duchowe i metafizyczne, ale nie chce tu pisać całej księgi objawienia.
Jednak coś mogę napisać krótko;
Nie ma Dobra, nie ma Zła, jest tylko ból - nie no heh, to cytat z gry wiedźmin 3, który wypowiada opętany Kian, wiedźmin cechu kota. Ale w sumie to nie ma dobra i nie ma zła. To, czy postrzegamy wszystko, jako dobro i zło, to nasza perspektywa. Kto wie, może jest istota, która lubiłaby być smażona w jeziorze ognistym i jeszcze by mówiła "Za zimno!". Jednak według mnie nie musimy niczym się martwić, bo to skrajnie pesymistyczny scenariusz, który i tak się nie wydarzy, bo celem istnienia nie jest tworzenie wiecznej niezmienialnej struktury, w której by było tylko cierpienie. Sam, nazwijmy go roboczo, Bóg nie ma potrzeby bycia dobrym lub złym, tylko ma potrzebę robienia Czegoś... potrzebę ciągłego przepływu energii i informacji. Informacja nie jest dla niego zła ani dobra, po prostu jest. Religie i nasz świat można powiedzieć, to różne warianty i modyfikacje przesyłąnych informacji tam i spowrotem. Jedni przyczepili się tych informacji tworząc chrześciajństwo, kto inny hinduizm, a kto inny buddyzm. Jako ludzie jesteśmy wybiórczy, jeśli chodzi o informacje. Kto inny wybrał ateizm i sceptycyzm. Z perspektywy wieczności śmierć na 1000 sposobów to ciekawe doświadczenie i ciekawa informacja, a nie cierpienie, zarówno dla Boga, jak i doświadczającego. Wyobraźcie sobie sytuację np. gdzie spotykacie się po śmierci z hipotetycznymi duszami i opowiadacie sobie, jak umarliście - wtedy ta najtragiczniejsza śmierć będzie najciekawsza, a spokojna w łóżku tą najnudniejszą. Z drugiej strony można powiedzieć, że faktycznie może istnieć miejsce wiecznej kaźni, bo to też źródło określonych informacji, ale żeby tam trafić, to nie jest tak, jak w chrześcijaństwie, tylko trzeba naprawdę się postarać i swoją istotę naprawdę z wielkim zapałem zdegenerować, żeby u rdzenia swojej istoty i w całęj okazałości pasować do takiego miejsca; bo jaki człowiek by nie był, to chyba nie ma zbyat wiele osób, które pasowałyby tam, ale może się zdarzyć owszem, na tej samej zasadzie, jak zdarza się jakiś geniusz. Trzeba po prostu być geniuszem degeneracji, żeby trafić do najgorszego energetycznie miejsca, jakie sobie możesz wyobrazić.
Z innej przyziemnej perspektywy też można przyjąć, że nic nie ma znaczenia, bo jakie ? Skoro jesteśmy wszyscy zamknięci w identycznym tyglu informacyjnym i jedynie tworzymy różne ich warianty. Wariant chrześcijański, Islamski, Hinduski, Buddyjski, Ateistyczny, Wariat Wyxxxbane Mam itd. W sumie nasze życie w metafizycznym ujęciu ma jedno znaczenie - tworzenie różnych wariantów informacji. Czyli mamy sobie po prostu żyć, ciekawie, dziwnie, strasznie, pięknie, źle, dobrze, żeby coś się działo. Reinkarnacja bardzo wspomaga ten proces, aczkolwiek nie jest koniecznością.
Jeśli ktoś zanurzył się w zbiór chrześcijańskich informacji i nie chce wierzyć w chrześcijańskiego Boga, to lepiej niech opuści ten zbiór, bo faktycznie nie ma wtedy dla niego zbawienia. Ale mogę się mylić, może jest.
To jak w tym żarcie, co diabeł oprowadzał ateistę po piekle i wszystko mu pokazywał, że jest zarąbiście, a tu poszli do ostateniego pokoju, a ateista przerażony i pyta diabła, co to ma być ? W innych pokojach tak fajnie, a w ostatnim ogień i dźganie widłami; diabeł na to, żeby nie zwracał na nich uwagi; to katolicy, jak chcieli tak mają. To oczywiście satyryczna wersja tego, jak to mniej więcej jest.
Nie ma dobra, nie ma zła. Ktoś lubi ci krzywdę robić, a innym razem ty lubisz komuś krzywdę robić. Komuś zrobisz dobrze, a innym razem ktoś inny tobie - sweet dreams are made of this.
No, jak chcesz powiedzieć, że Boga nie ma, to tak też jest dobrze, to jest twój zestaw informacji - sweet dreams are made of this.
Czy ja spotkłem Boga ? Tak, chyba tak, w snach, wiele razy. Ale to mój zestaw informacji, podzieliłem się nim.
Nie mniej trzeba zauważyć, że istnieje taka informacja o Bogu, krąży po świecie, była jest i pewnie będzie, to raczej nie jest przypadek. Ale też nie ma potrzeby bać się, tylko zbierać więcej informacji i więcej, nie zatrzymywać się w zbieraniu informacji. Nawet, kiedy jest się już przekonanym, że się wie wszystko, to uznać, że się nie wie i dalej być otwartym na inny informacje. Choć sam przyznam, że trochę utknąłem, dlatego próbuję osiągnąć OOBE i odmienne stany świadomości, żeby zaczerpnąć nowych informacji, zajrzeć do innego zestawu informacji.
Jeśli ktoś nie wierzy, to jego sprawa, to jego zestaw informacji.
Pan Mondrala wie o jonach sodu, a nie wie, że starzenie się i fizyka to niebardzo ma coś wspólnego. To telomery skracają się z czasem, a innym gatunkom dzieje się to wolniej i jakoś nikt nie mówi, że łamią prawa fizyki xD
Cokolwiek powiesz do Pana Michała on i tak stwierdzi na koniec, że Ty doskonale wiesz, że to on ma rację, tylko to wypierasz. 😅
nie na koniec, tylko od poczatku do końca...
@@Astrotaur coś w tym jest. 😉
Bóg bez problemu mógł stworzyć świat, a w nich istoty - ludzi - które mogły mieć wolną wolę i jednoczesnie zawsze wybierały robić dobro, mając do wyboru robienie dobra lub zła. Jest to i logiczne i praktycznie możliwe. Oczywisty fakt, że Jezus takiego świata nie stworzył obnaża spore sprzeczności w swiatopogladzie chrześcijan.
Co z tego wynika, to że Bóg taki jakim go prezentują chrześcijanie po prostu nie może istnieć.
Oczywiscie nie jest to dowodem na nieistnienie jakiegoś boga czy bogów, ale Bóg istnienie Boga z charakterystykami przypisywanymi mu przez chrześcijan jest sprzeczne z logiką.
Bóg który jest wszechmogący, wszechwiedzący i suwerenny jest nie do pogodzenia z ludzką wolną wolą.
A poza chrześcijanami masz jeszcze zastrzeżenia do innych czy tylko do chrześcijan?
@@panpunkt5185 Mam wiele różnych zastrzeżeń odnośnie różnych prezentowanych przez teistów konceptów bogów.
Co tutaj napisałem odnosi się do konceptów bogów Abrahamowych, ale nie tylko.
@@JarekKrawczyk jak dl amnie przesłanie z ST jest w dużej mierze nazziolskie. Poważnie - zamień na Germanów i pan z wąsem się pod tym podpisze. Chyba miał to w genach - po babce szytóFFce.
Powt Prawa 20 - polecam sprawdzić.
"Niszczą nam przedmioty które kochamy" ? Kto kocha przedmioty ?
ja!
niektóre przedmioty o wiele bardziej niż wielu ludzi...
@@Astrotaur np jakie ?
@@dawid1434 np mój laptop bardziej, niż mojego szwagra...
@@Astrotaur ale wiesz o tym że nie musisz szwagra w ogóle kochać?
@@dawid1434 a co to ma do rzeczy?
omawiany film ma wyłączone komentarze, domyślam się dlaczego
Żebyś dobrze zrozumiał zagadnienie "dobra i zła" polacam Ci książkę "The Christian Social Idea" (e-book on Australia Amazon).
Wgl dziwne te Bóstwa są. Karzą ci kochać je bo inaczej czekają cie tortury i kaźnie.Ciekawe po co to wymuszać , jak lepszą opcją jest to że osoba darzy cię miłością bo po prostu tego chce.Inaczej to fałszywa miłość , w której głównym motywatorem jest strach.
To nie szukaj bóstwa tylko zwyczajnej dziewczyny 😅🤭
@@e-OT_KA Nie mam takiej potrzeby, nie czuje bym potrzebował jakiegokolwiek związku 🤷
@@e-OT_KA miało zaboleć ale przeszło niestety obok xd
@@Halki-Øky
Co i kogo miało zaboleć?
Chyba nie jestem na bieżąco 😅
@@e-OT_KA Teraz nie na bierząco , eh
znowu nie wyświetliło mi się na żywo :c pozdrawiam jednakże
Odnoszę wrażenie, że apolog... albo nie są normalni, ale to byłoby obrażanie, albo nie mają empatii, ale takiej prawdziwej EMPATII... Według mnie ona prowadzi do odrzucenia atrybutów judeo-chreścijańskiego boga. Niewola ich umysłu przeraża i smuci 😢 Zdrówka Wszystkim 🤍
Oni są upośledzeni i w sferze moralnej i intelektualnej
@@SebastianStefanski-qs8ie
Oczywiście!
Wiara to upośledzenie umysłu.
Upośledzenie zdolności poznawczych, bo ludzie pod wpływem wiary są zdolni uznać za prawdę najdziksze brednie.
Upośledzenie zdolności społecznych, bo ludzie pod jej wpływem są zdolni do każdej nikczemności.
@@Astrotaur Astrotaur..nie wypowiadam się tak radykalnie jak Ty ale w gruncie rzeczy uważam bardzo podobnie. Pozdrawiam
@@SebastianStefanski-qs8ie Asertywność i ucziwość intelektualna, polecam.
Ponadto pewien bohater literacki mówił "niech wasza mowa będzie: tak, tak, nie, nie, a co ponad to - od Złego pochodzi". Też polecam. :)
Katolicy znerfili Boga, żeby pasowało xd
Bóg chce żeby ludzie toczyli wojny i się mordowali. 6 i rzekł: «Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. 7 Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!» Ludzkość ma nie być jednym narodem a ludzie maja nie potrafić się dogadywać po to żeby ludzkość była słaba. tego chce bóg
Łukasz 👍
W piekle nie ma nudy 🕺
przestań! ilez można sie wygrzewać...?
Kiedy debata z @TEiStacja ?? Zaprosił Cię
Odnośnie 1:40:00-ish, to moim zdaniem jeśli nie ma żadnych negatywów przez wiarę, np. konflikty na tle religijnym, to nie mam nic przeciwko wierze w cokolwiek i kogokolwiek jeśli to sprawia, że ktoś jest szczęśliwy i/lub czuje się lepiej. Nie interesują mnie poglądy czy orientacja seksualna, a to czy ktoś jest dobrym, wartościowym człowiekiem. Podkreślę, że piszę to jako ateista, żeby ludzie się nie zesrali.