Referat: Grzech pierworodny a socjologia - konfrontacja dwóch antropologii

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 2 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 4

  • @zetes4858
    @zetes4858 2 ปีที่แล้ว +1

    i jakbym miał postawić diagnozę przyczyn kryzysu we współczesnej socjologii to stawiałbym na POPULARYZACJĘ NIEPOROZUMIENIA wokół idei społecznego tworzenia rzeczywistości nie jako arbitralnej interpretacji rzeczywistości, która obiektywnie jednak istnieje, a jako przekonanie o doskonałej elastyczności kształtowania człowieka wbrew biologii. Ciekawe, czy sanitaryzm jako medyczno-polityczna ideologia potencjalnie dominująca od latach 20. XXI w. nie zmieni tego ;-)?

  • @walditu9355
    @walditu9355 3 ปีที่แล้ว

    Panie Doktorze!
    Dzisiaj zwracam się do Pana z pewnym moim przemyśleniem, które jest jednocześnie pytaniem.
    Napiszę trochę bezczelnie, że myślę, że tego aspektu religii, który rozwinę poniżej, być może nie zauważył żaden socjolog religii, a już na pewno nie zauważyli go zwykli ludzie, w szczególności ludzie religijni. I tym gorzej dla nich.
    Socjologia religii wskazuje, że religia pełni istotną rolę jako spoiwo w danej grupie społecznej.
    Wynika z tego, że religia odgrywa pozytywną rolę dając jednostce wskazówki, jakie ma podejmować decyzje funkcjonując w ramach danej grupy. Jeżeli jednostka podejmuje decyzje zgodne z interesem grupy, oznacza to, że te decyzje są dobre. W przypadku Chrześcijaństwa źródłem norm, chociaż nie jedynym, jest naturalnie Biblia z Jezusem Chrystusem na czele.
    Konkretnie chodzi mi o podejmowanie decyzji, czyli wybór między dobrem i złem, gdzie drogowskazem jest Jezus Chrystus.
    W szczególności mam na myśli biblijne kuszenie Jezusa przez Szatana. Szatan obiecuje Jezusowi przysłowiowe złote góry, ten jednak bohaterskim aktem odpiera to kuszenie słowami "Idź przecz Szatanie!"
    W czym tkwi zagwozdka? Istotne jest to, że Jezus stoi przed jasnym wyborem, wie na 100 %, że ma do czynienia z Szatanem, czyli złem. Wie na 100%, co jest dobre i co jest złe. Wybranie Szatana jest złe, natomiast niewybranie Szatana jest dobre. Zachodzi tutaj ogromna dysharmonia między okolicznościami, w których wyboru dokonuje Jezus i okolicznościami, gdzie wyboru dokonują zwykli ludzie w zwykłym życiu, którzy bardzo często /chociaż naturalnie nie zawsze/ nie wiedzą, bo, w przeciwieństwie do sytuacji, w której był Jezus, nie mogą wiedzieć na 100 %, który wybór jest dobry, a który zły.
    Jeżeli religia narzuca ludziom przesłanie - dokonując wyboru między dobrem i złem, dokonuj wyboru tak jak Jezus Chrystus odrzucający Szatana, bo on Jezus jest latarnią, najlepszym przykładem, który należy naśladować - religia stawia ludzi w sytuacji, która jest absolutnie nieadekwatna do opisanej sytuacji, w której był Jezus. Ludzie podejmujący decyzje w zwykłym życiu z natury rzeczy nie mogą naśladować Chrystusa, bo są w diametralnie innej sytuacji niż on - niejednokrotnie nie mają pewności, bo nie mogą jej mieć, co jest dobre, a co złe. I nie chodzi o to, jak często ksiądz głosi w kościele, że człowiek może naśladować Jezusa, ale z natury rzeczy nie może mu dorównać, bo Jezus był Bogiem, ale o to, że człowiek nie może naśladować Jezusa w aspekcie wyboru między dobrem i złem, bo jest w absolutnie innej sytuacji niż był Jezus, który wiedział na 100 %, że ma do czynienia z Szatanem.
    W ten sposób religia wymaga od człowieka niemożliwego i tym samym wywołuje w nim poczucie winy osłabiając go psychicznie. Jeżeli, przynajmniej w tym aspekcie, religia osłabia jednostki, to osłabia tym samym całe społeczeństwo.
    Byłbym wdzięczny, gdyby Pan odniósł się do moich przemyśleń.

    • @KamilMKaczmarek
      @KamilMKaczmarek  3 ปีที่แล้ว

      Cóż, stąd religie raczej nie zostawiają wiernych z prostym zaleceniem "czyń dobro" (katechizmy byłyby wówczas bardzo krótkie), ale starają się to dobro doprecyzować. Katolicyzm twierdzi też, że poza formalnymi wskazaniami, jesteśmy zobowiązani bezwzględnie do posłuszeństwa głosowi sumienia - czyli naszemu osądzającemu rozumowi. Ale problem jest jeszcze inny, z czego zdawali sobie sprawę greccy tragicy: w rzeczywistości najczęściej nie stoimy między wyborem dobro/zło (to jeszcze dość proste), czy różną wielkością dobra ("mniejsze zło") ale też między różnymi rodzajami dobra (które politeiści uznają czcząc pod postacią poszczególnych bóstw), dlatego życie jest tragiczne, bo każdy wybór może któregoś boga obrazić. Drogą jest albo umiar/harmonia, równoważenie dóbr, albo droga heroiczna - oddanie się bez reszty jednemu z bogów i akceptacja konsekwencji gniewu pozostałych.

    • @walditu9355
      @walditu9355 3 ปีที่แล้ว

      @@KamilMKaczmarek Rozumiem, ale z drugiej strony chrześcijanie nie przejmują się gniewem pozostałych Bogów.
      Odnośnie wyboru między dobrem a złem w zasadzie cała Biblia dotyczy tej tematyki, dlatego odniosłem się do konkretnej sytuacji, która jest największym drogowskazem, jak postępować dokonując tego wyboru. Problem polega na tym, że Jezus wiedział, który wybór jest dobry - Szatan zły/Nieszatan dobry. Dlatego wskazywanie ludziom powyższej sytuacji Jezusa jako przykładu, za którym mają iść ludzie jest szkodliwe, bo ludzie często nie wiedzą , który wybór jest dobry.
      Dziękuję za odpowiedź.