W dzieciństwie za każdy objaw mojej inicjatywy byłam bita przez matkę! Nie wolno mi było nawet myśleć inaczej niż życzyła sobie wygodna królowa za każdą próbę samodzielnego myślenia, czy wnioskowanie byłam wyzywana i porównywana na niekorzyść miałam udawać,że nie istnieję ot wychowanie! Niech żyją cudowni rodzice🎉
Jeszcze prościej: jako trening wybieracie sobie aktywność fizyczną która sprawia wam najwięcej przyjemności. Nie musi to być trening na siłowni. Możecie wybrać rower, spacer, rolki, hulajnogę, yogę czy kalistenikę. Do tego zdrowo i smacznie się odżywiacie. Bez trenowania silnej woli, narzucania na siebie dyscypiliny, motywowania się, czy tego o czym mówi Paweł: siłowanie się ze swoim "nie chce mi się", trening mentalny, medytacja, trenowanie świadomości itd. Zdrowa zbilansowana dieta to 70% sukcesu + aktywność która wam daje FUN, przeczytanie czasem mądrej książki albo artykułu naukowego czy nauka języka obcego dla samorozwoju duchowego i intelektualnego, i to wszystko co potrzeba do szczęśliwego zdrowego życia. Musisz mieć w życiu jakiś cel bo inaczej upadniesz psychicznie i najlepszym jest stawanie się lepszą wersją samego siebie dzień po dniu. Pozdrawiam. Edit: Ważny jest też dobry sen do regeneracji i redukcji stresu, podaż swiatła słonecznego, unikanie używek czy złych nawyków, dbanie o higienę i czystośc. Bo zdrowie jest najważniejsze i doceni je tylko ten kto je stracił, a ten "sukces" w postaci materialnej: pieniądze, samochody, wakacje, drogie ubrania i gadżety jest najmniej w życiu istotny
Powiem tak: Ludzie, którzy chcą być bogaci cały czas myślą o tym jak to osiągnąć. Ludzie, którzy stają się bogaci, robią to. Całe myślenie tego świata jest niczym bez działania.
Mimo tych porad nawet jak się zmienisz to itak w życiu nie będzie łatwo... Bo wszystko zjada się nawzajem trudno o prawdziwych przyjaciół i wszyscy chcą cie tylko wyzyskac... Ogólna bieda nie sprzyja dążeniu do czegokolwiek. Ale można też się rozwijać w biedzie... Co ja robię osobiście 😊
Niesamowite jest to, że ostatnio właśnie użyłem takiego samego porównania (do biblioteki). Im częściej cię słucham tym częściej widzę, że myślimy w podobny sposób. Bardzo ci za to dziękuję. (Nie jest ze mną aż tak źle). 😂😘😘
Bardzo mądrze mówisz, zanim się umotywujemy i zaczniemy zmieniać musimy się zająć naszymi uczuciami, kiedy zostaliśmy zranieni. Te zranienia odbierają nam siłę, motywację i radość życia 😊
Pierwszy raz natrafiłem na ten kanał, świetna kopalnia wiedzy i perspektyw. Można oglądać na przyspieszeniu 2.0 gdyż dykcja jak i szybkość prowadzącego, jest do tego idealna! Pozdrawiam serdecznie ✊
bardzo zaintrygowała mnie kwestia sportowców o których mówiles i tego ze nie moga przestac. mam podobny problem firma/rozwoj /praca/ sylwetka. we wszystkim cisnę i cisnę ile wlezie i czuje wewnątrz ze nie moge sie zatrzymac mimo ze ciało daje znaki ze wypadałoby zrobic mala przerwe od robienia i myslenia. wakacje od rozwoju. duzo mowisz o prokrastynacji, czy moglbys nakrecic dla odmiany film o czyms takim jak brak umiejetnosci odpoczynku, odpuszczania ? z góry bardzo dziekuje. :) ps robisz naprawde swietna robote ! nie spotkalem jeszcze nikogo kto tak doglebnie dotyka tematu ludzkiej psychiki . polecam cię każdemu :)
Jakby dało się połączyć sukces z przetrwaniem, żeby umysł zrozumiał że do przetrwania potrzebuje pieniędzy to by wtedy podświadomość dążyła do zarobienia pieniędzy. Tylko wtedy w pakiecie umysł dobierze rezygnacje ze zbędnych wydatków takich jak super samochód, które nie przekładają się na przetrwanie.
Tak działa ruch FIRE. Chłopaki i dziewczyny idą w skrajny minimalizm życia, starają się osiągnąć dochód pasywny i często w wieku 30-35 lat nie muszą pracować. Ich skromne życie jest pokryte z dochodów pasywnych. Zazwyczaj dalej pracują in podnoszą poziom życia, ale nie muszą.
❤ przez dlugi czas starałam się zmienić moje programy i dopiero teraz słuchając to zdałam sobie sprawę, że mi sie udało, ale strasznie irytujące było "czekanie" aż życie ułoży się tak, żeby były odpowiadające temu co mam w środku. Tego chyba nikt nigdy nie mówił, a do tego problemy z "nieumiejętnościa odpoczywania", bo przecież trzeba robić w jakiś sposób.....ale chwila .... Ktoś będący w "innym miejscu" nie może mi mówić co powinnam... Jego podświadomość podpowiada mu jego bezpieczne plany...
Cześć. Panie prowadzący kanał, jest prośba o Pana interpretację filmu "Czy bieda degraduje mózg ?" (YT, kanał 'nie wiem ale się dowiem'). A dokładnie to chodzi mi o tego chłopaka, który jako malutkie dziecko wychowywał się z kurami i 'stał się' jedną z nich. Jego podświadomość, nauczyła się dziobać, ręce i dłonie miał zakrzywione na ksztalt kurzej nózki. Chłopak nazywa sie Sujit Kumar, mieszkał w Fidżi. Ten film pięknie pokazuje jak mocno zakorzenione są w podświadomości schematy z dzieciństwa i jak sie ona uczy. Z drugiej strony, ten przykład pokazuje, że przy odpowiednim działaniu, można zaprogramować ludzi na naprawę wielkie możliwości. Świadomie lub nieświadomie. Czy jest Pan w stanie rozwininąć temat kształtowania programów w podświadomości na etapie wczesnego dzieciństwa? Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Czemu głupsi ode mnie zarabiają miliony? BO MIELI FARTA! ALBO BOGATYCH RODZICÓW KTÓRZY DALI IM KASE I/LUB "ZERO ZAMARTWIEŃ" PRZY ROZKRĘCANIU JAKIEGOŚ FAJNEGO POMYSŁU! Fajnie się słucha, natomiast ile można dostawać w zadek i dalej być pozytywnym? Innowacyjny pomysł? Tak - przebije się jedna osoba na MILION o której usłyszymy.... kto wspomina tych którym się nie udało? "Mam pecha" - pewnie co drugi/trzeci tak powie przy jakimś niepowodzeniu i odpuści. Co "drugi/trzeci" z tego grona - co zostaje - podejmie walkę, podnosząc się, i robiąc to jeszcze raz! Bo chce spełnić swoje marzenie! Tym razem uda się jednemu na pięć/dziesięć. I znowu - w tym gronie którym się nie udało - znajdzie się następnych dwóch którzy podejmą rękawice i pójdą walczyć dalej. Ale wytrzymałość człowieka kiedyś się kończy :( i właśnie TAKĄ osobą się czuję... Czuję w sobie emocje czarne jak smoła i nie specjalnie kogokolwiek do siebie dopuszczam, żeby ta smoła nie wylała się na kogoś, kto temu nie jest winien albo będzie drążyć... Założyłem JDG w polsce i leci już 8my rok. Przeszedłem na swoje z etatu i dalej zajmuję się tym czym zajmowałem się na etacie. Mam więc ponad 15letnie doświadczenie w zawodzie. Pierwsze dwa lata były dość trudne ze względu na "rozkręcanie biznesu" i wieczną walkę z urzędami: czy to zusem, czy skarbówką. Kolejne 2-3 lata uznałbym za dość dobry okres... wiele osiągnąłem, zacząłem nawet zatrudniać ludzi i zarabiać na prawdę fajną kasę. Tzn tak na prawdę nigdy tych pieniędzy nie widziałem ponieważ wszystko inwestowałem w sprzęt, nowe auto dostawczo-serwisowe, i wypłaty dla ludzi - wychodząc z założenia że mogę nawet zarabiać tyle samo co mój pracownik robiąc z nim pracę (a wręcz mniej bo to na mnie spoczywały koszty) ALE ROZKRĘCĘ TĄ FIRMĘ! Prosta kalkulacja: jest robota za 1000zł, pracownik dostanie 500, ja 500 z tym że paliwo maszyny auto były po mojej stronie, bo już tym dysponowałem. Jak było dobrze to było dobrze... Ale jak zaczęło być gorzej i nie mogłem się dzielić z ludźmi 50/50 (albo nawet w tych okolicach) to już nawet nikt nie chciał ze mną pracować. W między czasie pojawiały się kredyty - żeby dokupić jakiś sprzęt, robić coś więcej, coś lepiej, coś szybciej - ludziom/znajomym z którymi pracowałem się to nie podobało... bo mimo że pracowało się lepiej to oni do ręki nie dostawali już 50% i ich motywacja do pracy spadła a wręcz wygasła i poszli w świat. Efekt jest taki że na dzień dzisiejszy pracuję SAM, bo zlecenia które świadczę są tak nieregularne że nie stać mnie na zatrudnienie kogokolwiek (przy naszej płacy minimalnej), a większych zleceń nie biorę bo SAM nie ogarnę. Kredyty z "inwestycji" w sprzęty i w "lepsze jutro" zabierają mi dziś 6,5k miesięcznie (przez 8 miesięcy miałem ratę kredytu 12,5k i wtedy już ledwo zipiałem, a właściwie to odchodziłem od zmysłów... wieczne monity, ponaglenia, wezwania do zapłaty). W międzyczasie zostałem okradziony ze sprzętów budowlanych za ok 15tys (włamanie do magazynu, nie dostałem odszkodowania). Dziś nie mam już motywacji do pracy... szczerze... mam w dupie czy wstanę do roboty czy nie. Tak jak było powiedziane w materiale "wydatkowałem czas, energię i WŁASNE PIENIĄDZE", i po prostu czuję że się skończyłem. Jeśli zarobię 8tys netto w miesiącu a 6,5 to sama rata kredytu, to doliczając do tego zus, dochodowy jestem 2k w plecy co miesiąc. Jeśli zarobię 10k miesięcznie to wzrosną moje opłaty, i składki z podatków, i będę dalej w plecy 2k miesięcznie... czy opłaca mi się w takim razie pracować więcej? no nie... bo i tak nie mam nic! Od 1,5 roku pracuję tylko żeby spłacać wierzytelności i mieć co jeść... więc wiem co mówię... Większe zaangażowanie = więcej problemów, i więcej pracy (bo o tym że trzeba jechać czasem poprawić swoją pracę w ramach gwarancji za friko już nawet nie wspominam - ohhhh ale mam motywację żeby jeździć na takie zlecenia...) MAM DOŚĆ. JESTEM ZBYT INTELIGENTNY ŻEBY SIĘ ZABIĆ, bo wiem że problem zrzuciłbym na rodzinę (mamę tatę i brata), a cholernie mam już dość... Teraz na konto wpadł mi komornik z zusu gdzie okazuje się że zablokowali kwotę o 5tys wyższą niż powinni wg mojej księgowej. Czy jak wpłacam na JDG po 8-12tys na ZUS CO DRUGI MIESIĄC to jak zachoruję będę traktowany jakoś priorytetowo? xD Anegdota: jak za rok 2022 miałem nadpłacone 36tys to łaskawcy oddali mi nie w styczniu/lutym 2023 jak już było wszystko rozliczone, tylko we WRZEŚNIU 2023
Fajny materiał. Z tą uwagą, że nie damy rady bezpośrednio dotrzeć do danego wzorca (porażki, lęku itd) bo ich w większości nie pamiętamy. Ale... pośrednio możemy wydobyć je wszystkie poprzez emocje. Obserwując siebie w danym działaniu zaczynamy coś odczuwać. To jest ten sygnał z podświadomości, zamieniony na informację dla nas. Sygnał z najniższej warstwy naszego 'systemu operacyjnego', przetworzony do postaci, którą możemy 'zrozumieć'/zauważyć. Nie jesteśmy w stanie wrócić do wydarzeń gdy byliśmy na przykład 2 lub 3 letnim dzieckiem. Ale zapis tych wydarzeń, został razem z nami. Nieświadomie i na ogół jest fałszywy. Ale działa cały czas w tle. Pozdro!
Jak będziesz pracował nad sobą tylko po to żeby udowodnić coś innym i się w ten sposób dowartościować a nie po to żeby realnie zmienić i polepszyć swoje życie dla samego siebie, to sukcesu raczej nie osiągniesz. I tak samo jest z zarabianiem pieniędzy. Ś.p. Kulczyk kiedyś powiedział w wywiadzie że limuzynę kupił jako narzędzie do robienia interesów bo musiał wyglądać reprezentatywnie. Kulczyk tego nie kupił żeby tylko szpanować wśród uboższych i dowartościowywać się tak jak to robią zadłużeni udający bogatych...
No wlasnie ,czesto sie zastanawialam nad tym.. Bo widzialam goscia co skonczyl max podstawowke i potrafi tak kase zarabiac..Wlasnie myslalam sobie ze moze dzieki temu ze nie uczyl sie,nie zakuwal..poprostu uzywal zwyczajnie swojego rozumu,bez wplywu otoczenia.
Mi się wydaje, że trzeba po prostu coś robić. Ciągle zauważam, że ludzie się dorabiają dzięki zupełnie przeciętnym pomysłom lub działaniom. Ale coś robią. A większość ludzi nic nie robi.
@@ParafiniukTV niekoniecznie. Mogą mieć cechy, których brak innym, a ci inni ludzi o odmiennych poglądach mogą mieć za głupszych. A to bywa bardzo złudne.
Bo tak to sie robi. Na głębszych poziomach nie ma jako takiego czasu. Dla przykladu jest technika nazwana Revision (Neville Goddard). W stanie przed zaśnięciem, w swojej głowie wielokrotnie odgrywa się na nowo scenkę z przeszłości. Tak jak ona miałaby wyglądać. Jak najbardziej realną, z emocjami, dźwiękami, motoryką, zapachem. Widzisz to ze swojej perspektywy, swoimi oczami. Jesteś w tej scence od wewnątrz. Widzisz i czujesz to co byś chciał widzieć i słyszeć. Robisz to wielokrotnie przez wiele nocy. Te synapsy muszą mieć impuls do tego żeby się przełączyć i usunąć stare ścieżki neuronów w mózgu i zastąpić je nowymi połączeniami.
Pamietam ze raz ogladalem dokument o takim gosciu ktory mial 138 IQ czy cos podobnego. Byl pakerem. Pracowal jako bramkarz i mieszkal w malym pokoiku. Wielkich osiagow zyciowych nie mial.
Może był w wyższym stanie świadomości. Zdawał sobie sprawę, że liczy się tu i teraz a najważniejsze jest to czego doświadczamy i jak postrzegamy świat a nie jakimi gratami się otaczamy. :D
Ja się przez lata nauczyłem że jakiekolwiek podejścia do zmian powodują że lądujesz w jeszcze gorszym położeniu. Od osobistych spraw, do mienia dowalonych więcej rzeczy w robocie, bo "nowe lepsze". Więc ja już nie wierzę w jakikolwiek pozytyw w słowie "zmiana". Oduczyli mnie.
@@gracjankaminski281 Bill Gates, Rockeffererowie, Putin, Mazowiecki, Labudda - a co do biednych to się zgadzam ale często to są tacy biedni że mają po dwa domy a idą robić w fabryce za minimalną i oni są najbardziej zawistni
Najgorzej jak osiągnąłeś sukces po 10 lat napracowałeś się, a potem to wszystko znikło i nie ma powrotu na powtórzenie tego i jesteś świadomy tego ile czynności jakie trwają na podstawie których możesz prognozować swój kolejny sukces przy dobrych wiatraczkach no ale masz dużo mniej zasobów fizycznych i psychicznych by zrobić dubla można powiedzieć, że to jeden z najgorszych scenariuszów. Najgorszy jest jeszcze strach, przed kolejnym upadkiem i uświadomienie, że pewnie zmarnowałeś swoje 9 żyć i kolejne porażki mogą cie zabić, to nie jest tak, że będziesz coś robił, aż ci się nie uda. Z tą książką to w samo sedno ziomek jeszcze te zbliżenie na spojrzenie hehe. Na końcu jak powiedziane było, że trzeba działać to odrazu uczucie sennności jak mechanizm obronny, że będzie trzeba wykonać 10 letnią prace bez owoców eh
To ja po raz kolejny się spytam jak umysł doprowadza do samobójstwa? Bo coś mi w Twojej teorii nie do końca się zgadza, że on (umysł) do końca chce utrzymać się przy życiu.
A dlaczego kobieta jest na minaturce jako ta głupsza? 😅 bo mądrość inteligencja ogolna nie musi się wiązać zzarobkami...I nie każdy też potrzebuje dużo pieniędzy, więc zarabia tyle ile mu wystarcza...Nie każdy też chce lub potrafi poradzić sobie zarzadzac dużymi pieniędzmi...niektórzy właśnie ci inteligentni nie raz mogą chcieć mieć po prostu święty spokój, a duże pieniądze go nie dają...
"Mo Money Mo Problems" - dużo pieniędzy to duże problemy - ale jak nie musisz martwić się o pieniądze to robisz w swoim życiu to co lubisz i raczej jesteś szczęśliwą osobą ;) a co do kobiety na miniaturce to patrząc na nasze czasy OlnyFans`ów czy Showup`ów... sorry dziewczyny ale przy tej samej determinacji (czytaj "dużej") kobiety mają większe możliwości niż faceci 🤷♂
W dzieciństwie za każdy objaw mojej inicjatywy byłam bita przez matkę! Nie wolno mi było nawet myśleć inaczej niż życzyła sobie wygodna królowa za każdą próbę samodzielnego myślenia, czy wnioskowanie byłam wyzywana i porównywana na niekorzyść miałam udawać,że nie istnieję ot wychowanie! Niech żyją cudowni rodzice🎉
Miałam podobnie...😢
Jeszcze prościej: jako trening wybieracie sobie aktywność fizyczną która sprawia wam najwięcej przyjemności. Nie musi to być trening na siłowni. Możecie wybrać rower, spacer, rolki, hulajnogę, yogę czy kalistenikę. Do tego zdrowo i smacznie się odżywiacie. Bez trenowania silnej woli, narzucania na siebie dyscypiliny, motywowania się, czy tego o czym mówi Paweł: siłowanie się ze swoim "nie chce mi się", trening mentalny, medytacja, trenowanie świadomości itd. Zdrowa zbilansowana dieta to 70% sukcesu + aktywność która wam daje FUN, przeczytanie czasem mądrej książki albo artykułu naukowego czy nauka języka obcego dla samorozwoju duchowego i intelektualnego, i to wszystko co potrzeba do szczęśliwego zdrowego życia. Musisz mieć w życiu jakiś cel bo inaczej upadniesz psychicznie i najlepszym jest stawanie się lepszą wersją samego siebie dzień po dniu. Pozdrawiam.
Edit: Ważny jest też dobry sen do regeneracji i redukcji stresu, podaż swiatła słonecznego, unikanie używek czy złych nawyków, dbanie o higienę i czystośc. Bo zdrowie jest najważniejsze i doceni je tylko ten kto je stracił, a ten "sukces" w postaci materialnej: pieniądze, samochody, wakacje, drogie ubrania i gadżety jest najmniej w życiu istotny
Przeczytałem cały, bo chciało Ci się napisać😊 dodałbym jeszcze, kontakt z przyrodą i ludźmi-jakościowy kontakt!
"tanie odżywianie" to zły termin. Jesteśmy tym co jemy. Ta "taniość" wystawi kiedyś rachunek.
@@wsfwefwefwefwefwef7841 Chodziło mi o tańsze = mniej przetworzone. Poprawiłem
Dziękuję ❤
@KarolSliwinski_dlaczego wszędzie musicie pisać te swoje sekciarskie bzdety?
Powiem tak: Ludzie, którzy chcą być bogaci cały czas myślą o tym jak to osiągnąć. Ludzie, którzy stają się bogaci, robią to. Całe myślenie tego świata jest niczym bez działania.
Bezmyślne dzialanie tez
Mimo tych porad nawet jak się zmienisz to itak w życiu nie będzie łatwo... Bo wszystko zjada się nawzajem trudno o prawdziwych przyjaciół i wszyscy chcą cie tylko wyzyskac... Ogólna bieda nie sprzyja dążeniu do czegokolwiek. Ale można też się rozwijać w biedzie... Co ja robię osobiście 😊
Paweł dziękuję !!!!! Jestem wdzieczna za każdy nowy twój podkast …
Niesamowite jest to, że ostatnio właśnie użyłem takiego samego porównania (do biblioteki). Im częściej cię słucham tym częściej widzę, że myślimy w podobny sposób. Bardzo ci za to dziękuję. (Nie jest ze mną aż tak źle). 😂😘😘
Zatem poprosimy o kolejny filmik - tym razem o modelach takich wspomnień.
Pozdrawiam i dziękuję za kolejny wartościowy przekaz 👌
Jako absolwent powiem że są w kursie.
Bardzo mądrze mówisz, zanim się umotywujemy i zaczniemy zmieniać musimy się zająć naszymi uczuciami, kiedy zostaliśmy zranieni. Te zranienia odbierają nam siłę, motywację i radość życia 😊
Jak zwykle super wiedza, dzięki Paweł! Tak dalej:)
Pierwszy raz natrafiłem na ten kanał, świetna kopalnia wiedzy i perspektyw. Można oglądać na przyspieszeniu 2.0 gdyż dykcja jak i szybkość prowadzącego, jest do tego idealna! Pozdrawiam serdecznie ✊
Dziękuję za wartościowy materiał 🙏💪
O rajuś ... nawet nie wiedziałam jak bardzo potrzebowałam tego wysłuchać ... dziękuję .
Dziekuje.. jestes najlepszy
bardzo zaintrygowała mnie kwestia sportowców o których mówiles i tego ze nie moga przestac. mam podobny problem firma/rozwoj /praca/ sylwetka. we wszystkim cisnę i cisnę ile wlezie i czuje wewnątrz ze nie moge sie zatrzymac mimo ze ciało daje znaki ze wypadałoby zrobic mala przerwe od robienia i myslenia. wakacje od rozwoju.
duzo mowisz o prokrastynacji, czy moglbys nakrecic dla odmiany film o czyms takim jak brak umiejetnosci odpoczynku, odpuszczania ?
z góry bardzo dziekuje. :)
ps robisz naprawde swietna robote ! nie spotkalem jeszcze nikogo kto tak doglebnie dotyka tematu ludzkiej psychiki . polecam cię każdemu :)
Jakby dało się połączyć sukces z przetrwaniem, żeby umysł zrozumiał że do przetrwania potrzebuje pieniędzy to by wtedy podświadomość dążyła do zarobienia pieniędzy. Tylko wtedy w pakiecie umysł dobierze rezygnacje ze zbędnych wydatków takich jak super samochód, które nie przekładają się na przetrwanie.
Tak działa ruch FIRE. Chłopaki i dziewczyny idą w skrajny minimalizm życia, starają się osiągnąć dochód pasywny i często w wieku 30-35 lat nie muszą pracować. Ich skromne życie jest pokryte z dochodów pasywnych. Zazwyczaj dalej pracują in podnoszą poziom życia, ale nie muszą.
❤ przez dlugi czas starałam się zmienić moje programy i dopiero teraz słuchając to zdałam sobie sprawę, że mi sie udało, ale strasznie irytujące było "czekanie" aż życie ułoży się tak, żeby były odpowiadające temu co mam w środku. Tego chyba nikt nigdy nie mówił, a do tego problemy z "nieumiejętnościa odpoczywania", bo przecież trzeba robić w jakiś sposób.....ale chwila .... Ktoś będący w "innym miejscu" nie może mi mówić co powinnam... Jego podświadomość podpowiada mu jego bezpieczne plany...
Super dzięki Paweł ❤
Cześć. Panie prowadzący kanał, jest prośba o Pana interpretację filmu "Czy bieda degraduje mózg ?" (YT, kanał 'nie wiem ale się dowiem').
A dokładnie to chodzi mi o tego chłopaka, który jako malutkie dziecko wychowywał się z kurami i 'stał się' jedną z nich. Jego podświadomość, nauczyła się dziobać, ręce i dłonie miał zakrzywione na ksztalt kurzej nózki. Chłopak nazywa sie Sujit Kumar, mieszkał w Fidżi.
Ten film pięknie pokazuje jak mocno zakorzenione są w podświadomości schematy z dzieciństwa i jak sie ona uczy. Z drugiej strony, ten przykład pokazuje, że przy odpowiednim działaniu, można zaprogramować ludzi na naprawę wielkie możliwości. Świadomie lub nieświadomie. Czy jest Pan w stanie rozwininąć temat kształtowania programów w podświadomości na etapie wczesnego dzieciństwa?
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
W końcu coś wartościowego,zostaję i dziękuję ☺️
Świetny materiał! W przestępny sposób omówione kluczowe kwestie👌
Czemu głupsi ode mnie zarabiają miliony? BO MIELI FARTA! ALBO BOGATYCH RODZICÓW KTÓRZY DALI IM KASE I/LUB "ZERO ZAMARTWIEŃ" PRZY ROZKRĘCANIU JAKIEGOŚ FAJNEGO POMYSŁU!
Fajnie się słucha, natomiast ile można dostawać w zadek i dalej być pozytywnym?
Innowacyjny pomysł? Tak - przebije się jedna osoba na MILION o której usłyszymy.... kto wspomina tych którym się nie udało?
"Mam pecha" - pewnie co drugi/trzeci tak powie przy jakimś niepowodzeniu i odpuści.
Co "drugi/trzeci" z tego grona - co zostaje - podejmie walkę, podnosząc się, i robiąc to jeszcze raz! Bo chce spełnić swoje marzenie!
Tym razem uda się jednemu na pięć/dziesięć.
I znowu - w tym gronie którym się nie udało - znajdzie się następnych dwóch którzy podejmą rękawice i pójdą walczyć dalej. Ale wytrzymałość człowieka kiedyś się kończy :( i właśnie TAKĄ osobą się czuję...
Czuję w sobie emocje czarne jak smoła i nie specjalnie kogokolwiek do siebie dopuszczam, żeby ta smoła nie wylała się na kogoś, kto temu nie jest winien albo będzie drążyć...
Założyłem JDG w polsce i leci już 8my rok. Przeszedłem na swoje z etatu i dalej zajmuję się tym czym zajmowałem się na etacie. Mam więc ponad 15letnie doświadczenie w zawodzie. Pierwsze dwa lata były dość trudne ze względu na "rozkręcanie biznesu" i wieczną walkę z urzędami: czy to zusem, czy skarbówką. Kolejne 2-3 lata uznałbym za dość dobry okres... wiele osiągnąłem, zacząłem nawet zatrudniać ludzi i zarabiać na prawdę fajną kasę. Tzn tak na prawdę nigdy tych pieniędzy nie widziałem ponieważ wszystko inwestowałem w sprzęt, nowe auto dostawczo-serwisowe, i wypłaty dla ludzi - wychodząc z założenia że mogę nawet zarabiać tyle samo co mój pracownik robiąc z nim pracę (a wręcz mniej bo to na mnie spoczywały koszty) ALE ROZKRĘCĘ TĄ FIRMĘ!
Prosta kalkulacja: jest robota za 1000zł, pracownik dostanie 500, ja 500 z tym że paliwo maszyny auto były po mojej stronie, bo już tym dysponowałem. Jak było dobrze to było dobrze... Ale jak zaczęło być gorzej i nie mogłem się dzielić z ludźmi 50/50 (albo nawet w tych okolicach) to już nawet nikt nie chciał ze mną pracować.
W między czasie pojawiały się kredyty - żeby dokupić jakiś sprzęt, robić coś więcej, coś lepiej, coś szybciej - ludziom/znajomym z którymi pracowałem się to nie podobało... bo mimo że pracowało się lepiej to oni do ręki nie dostawali już 50% i ich motywacja do pracy spadła a wręcz wygasła i poszli w świat.
Efekt jest taki że na dzień dzisiejszy pracuję SAM, bo zlecenia które świadczę są tak nieregularne że nie stać mnie na zatrudnienie kogokolwiek (przy naszej płacy minimalnej), a większych zleceń nie biorę bo SAM nie ogarnę.
Kredyty z "inwestycji" w sprzęty i w "lepsze jutro" zabierają mi dziś 6,5k miesięcznie (przez 8 miesięcy miałem ratę kredytu 12,5k i wtedy już ledwo zipiałem, a właściwie to odchodziłem od zmysłów... wieczne monity, ponaglenia, wezwania do zapłaty). W międzyczasie zostałem okradziony ze sprzętów budowlanych za ok 15tys (włamanie do magazynu, nie dostałem odszkodowania).
Dziś nie mam już motywacji do pracy... szczerze... mam w dupie czy wstanę do roboty czy nie. Tak jak było powiedziane w materiale "wydatkowałem czas, energię i WŁASNE PIENIĄDZE", i po prostu czuję że się skończyłem.
Jeśli zarobię 8tys netto w miesiącu a 6,5 to sama rata kredytu, to doliczając do tego zus, dochodowy jestem 2k w plecy co miesiąc. Jeśli zarobię 10k miesięcznie to wzrosną moje opłaty, i składki z podatków, i będę dalej w plecy 2k miesięcznie... czy opłaca mi się w takim razie pracować więcej? no nie... bo i tak nie mam nic!
Od 1,5 roku pracuję tylko żeby spłacać wierzytelności i mieć co jeść... więc wiem co mówię...
Większe zaangażowanie = więcej problemów, i więcej pracy (bo o tym że trzeba jechać czasem poprawić swoją pracę w ramach gwarancji za friko już nawet nie wspominam - ohhhh ale mam motywację żeby jeździć na takie zlecenia...)
MAM DOŚĆ.
JESTEM ZBYT INTELIGENTNY ŻEBY SIĘ ZABIĆ, bo wiem że problem zrzuciłbym na rodzinę (mamę tatę i brata), a cholernie mam już dość...
Teraz na konto wpadł mi komornik z zusu gdzie okazuje się że zablokowali kwotę o 5tys wyższą niż powinni wg mojej księgowej.
Czy jak wpłacam na JDG po 8-12tys na ZUS CO DRUGI MIESIĄC to jak zachoruję będę traktowany jakoś priorytetowo? xD
Anegdota: jak za rok 2022 miałem nadpłacone 36tys to łaskawcy oddali mi nie w styczniu/lutym 2023 jak już było wszystko rozliczone, tylko we WRZEŚNIU 2023
Masz rację. Albo nie. Ty decydujesz.
Fajny materiał. Z tą uwagą, że nie damy rady bezpośrednio dotrzeć do danego wzorca (porażki, lęku itd) bo ich w większości nie pamiętamy. Ale... pośrednio możemy wydobyć je wszystkie poprzez emocje. Obserwując siebie w danym działaniu zaczynamy coś odczuwać. To jest ten sygnał z podświadomości, zamieniony na informację dla nas. Sygnał z najniższej warstwy naszego 'systemu operacyjnego', przetworzony do postaci, którą możemy 'zrozumieć'/zauważyć. Nie jesteśmy w stanie wrócić do wydarzeń gdy byliśmy na przykład 2 lub 3 letnim dzieckiem. Ale zapis tych wydarzeń, został razem z nami. Nieświadomie i na ogół jest fałszywy. Ale działa cały czas w tle. Pozdro!
Masz genialne materiały, dzięki.
Jest możliwość sesji u Ciebie w gabinecie fizycznie czy tylko z trenerami on-line?
Bardzo dobry filmik 👏👏👏
Jak będziesz pracował nad sobą tylko po to żeby udowodnić coś innym i się w ten sposób dowartościować a nie po to żeby realnie zmienić i polepszyć swoje życie dla samego siebie, to sukcesu raczej nie osiągniesz. I tak samo jest z zarabianiem pieniędzy. Ś.p. Kulczyk kiedyś powiedział w wywiadzie że limuzynę kupił jako narzędzie do robienia interesów bo musiał wyglądać reprezentatywnie. Kulczyk tego nie kupił żeby tylko szpanować wśród uboższych i dowartościowywać się tak jak to robią zadłużeni udający bogatych...
ciekawe
No wlasnie ,czesto sie zastanawialam nad tym..
Bo widzialam goscia co skonczyl max podstawowke i potrafi tak kase zarabiac..Wlasnie myslalam sobie ze moze dzieki temu ze nie uczyl sie,nie zakuwal..poprostu uzywal zwyczajnie swojego rozumu,bez wplywu otoczenia.
Mi się wydaje, że trzeba po prostu coś robić. Ciągle zauważam, że ludzie się dorabiają dzięki zupełnie przeciętnym pomysłom lub działaniom. Ale coś robią. A większość ludzi nic nie robi.
Jak mogę zapisać się na wizytę w gabinecie?
Good stuff bro.
Jak to leciało, pierwszy milion trzeba ukraść?
Dziękuję
Podaj proszę tytuł i autora tej książki o islandzkich sagach
Już tak nie skacze obraz , ale dużo lepiej by sie oglądało, jakbyś po prostu opowiadał bez tych "wstawek" . Pozdrawiam IWS
Najwidoczniej nie są głupsi :)
wykorzystują metodę strachu i chciwości
@@ParafiniukTV niekoniecznie. Mogą mieć cechy, których brak innym, a ci inni ludzi o odmiennych poglądach mogą mieć za głupszych. A to bywa bardzo złudne.
@@gregor7891 bardziej chodzi o inteligencję emocjonalną, jak pod takim kątem patrzysz to masz rację że są mądrzejsi
mega!!
Gdzie jest link do tego kursu wartości 1,6k pln żeby samemu uczyć się hipnozy itp? Pamiętam że była taka możliwość na którymś live.
Z tą podświadomością można by było wrócić do tamtych wspomnień (przez medytacje) i zmienić je na nowo 🤔
Bo tak to sie robi. Na głębszych poziomach nie ma jako takiego czasu. Dla przykladu jest technika nazwana Revision (Neville Goddard). W stanie przed zaśnięciem, w swojej głowie wielokrotnie odgrywa się na nowo scenkę z przeszłości. Tak jak ona miałaby wyglądać. Jak najbardziej realną, z emocjami, dźwiękami, motoryką, zapachem. Widzisz to ze swojej perspektywy, swoimi oczami. Jesteś w tej scence od wewnątrz. Widzisz i czujesz to co byś chciał widzieć i słyszeć. Robisz to wielokrotnie przez wiele nocy. Te synapsy muszą mieć impuls do tego żeby się przełączyć i usunąć stare ścieżki neuronów w mózgu i zastąpić je nowymi połączeniami.
Dzięki :)
Jesteś bardzo przystojny 😊😊😊
Pamietam ze raz ogladalem dokument o takim gosciu ktory mial 138 IQ czy cos podobnego. Byl pakerem. Pracowal jako bramkarz i mieszkal w malym pokoiku. Wielkich osiagow zyciowych nie mial.
Może był w wyższym stanie świadomości. Zdawał sobie sprawę, że liczy się tu i teraz a najważniejsze jest to czego doświadczamy i jak postrzegamy świat a nie jakimi gratami się otaczamy. :D
@@7defender7heh rzeczywiście wysoki stan świadomości jako bramkarz, który nocuje w małym pokoiku.
Ja się przez lata nauczyłem że jakiekolwiek podejścia do zmian powodują że lądujesz w jeszcze gorszym położeniu. Od osobistych spraw, do mienia dowalonych więcej rzeczy w robocie, bo "nowe lepsze". Więc ja już nie wierzę w jakikolwiek pozytyw w słowie "zmiana". Oduczyli mnie.
Co to się zrobiło z "Vikingiem"? Wyglądasz jakby ktoś podczas montowania filmu przekleił twoją głowę do innego ciała ;) Połowa chłopa zostało.
Git
Fajne te Twoje filmy ale podkład muzyczny dla mnie słaby, nawet drażniący :) Sorki ale to pewnie tylko moja percepcja :)
ile złych ludzi zarabia miliony a wspaniałych mieszka pod mostem
a ile zlych ludzi mieszka pod mostem a wspanialych zarabia miliony
No ilu? Bo rzucasz ogólniki.
Nie znam żadnego, złego, bogatego człowieka. Za to dużo biednych, zawistnych.
@@gracjankaminski281 Bill Gates, Rockeffererowie, Putin, Mazowiecki, Labudda - a co do biednych to się zgadzam ale często to są tacy biedni że mają po dwa domy a idą robić w fabryce za minimalną i oni są najbardziej zawistni
Stanowski też zły człowiek a nie jest biedny
Twój mózg zaczął już powtarzać te same tematy
👍
Czemu Ty nie zarabiasz milionów?
Gość mówi o tym jak funkcjonuje ludzki umysł a nie jak taniej kupić i 3 razy drożej sprzedać. Do nie ten kanał.
im wiecej myslisz, tym mniej robisz oczywiscie w kontekscie motywacji:D A nie pracy, bo w pracy im mniej myslisz, tym gorzej dla ciebie :D
A co z osobami z adhd 😢
Najgorzej jak osiągnąłeś sukces po 10 lat napracowałeś się, a potem to wszystko znikło i nie ma powrotu na powtórzenie tego i jesteś świadomy tego ile czynności jakie trwają na podstawie których możesz prognozować swój kolejny sukces przy dobrych wiatraczkach no ale masz dużo mniej zasobów fizycznych i psychicznych by zrobić dubla można powiedzieć, że to jeden z najgorszych scenariuszów. Najgorszy jest jeszcze strach, przed kolejnym upadkiem i uświadomienie, że pewnie zmarnowałeś swoje 9 żyć i kolejne porażki mogą cie zabić, to nie jest tak, że będziesz coś robił, aż ci się nie uda.
Z tą książką to w samo sedno ziomek jeszcze te zbliżenie na spojrzenie hehe. Na końcu jak powiedziane było, że trzeba działać to odrazu uczucie sennności jak mechanizm obronny, że będzie trzeba wykonać 10 letnią prace bez owoców eh
Paweł mam dla Ciebie wyzwanie,,,,,,, masz jaja?? Podejmiesz się???
Paweł a Ty co studiowałeś?
To ja po raz kolejny się spytam jak umysł doprowadza do samobójstwa? Bo coś mi w Twojej teorii nie do końca się zgadza, że on (umysł) do końca chce utrzymać się przy życiu.
To nie tłumaczy samobójstwa jako ochrony
Czemu?bo głupi ma zawsze szczęście😂
niby głupi a nie kminia, nie potrzebuja hipnozy bo sa na tyle głupi ze ufaja chocby nie wiem co i wierzą ze się uda , ta głupota to mądrosc
A dlaczego kobieta jest na minaturce jako ta głupsza? 😅 bo mądrość inteligencja ogolna nie musi się wiązać zzarobkami...I nie każdy też potrzebuje dużo pieniędzy, więc zarabia tyle ile mu wystarcza...Nie każdy też chce lub potrafi poradzić sobie zarzadzac dużymi pieniędzmi...niektórzy właśnie ci inteligentni nie raz mogą chcieć mieć po prostu święty spokój, a duże pieniądze go nie dają...
"Mo Money Mo Problems" - dużo pieniędzy to duże problemy - ale jak nie musisz martwić się o pieniądze to robisz w swoim życiu to co lubisz i raczej jesteś szczęśliwą osobą ;)
a co do kobiety na miniaturce to patrząc na nasze czasy OlnyFans`ów czy Showup`ów... sorry dziewczyny ale przy tej samej determinacji (czytaj "dużej") kobiety mają większe możliwości niż faceci 🤷♂
Bogatego Tate tża mieć
To prawda. To daje niesamowity start. Turbo power.
Rozumiem, że jesteś miliarderem, skoro masz tę całą wiedzę i wypuszczasz filmik tego typu?
Nie musi byc miliarderem, ale jest milionerem i zgaduje ze jest w 5% najlepiej zarabiających polaków więc ma wiele do powiedzenia na ten temat.
@@ourdan14 Raczej jest milionerem bo dużo ludzi wpłaciło mu pieniążki za kursy programowania podświadomości i hipnozy.
@@CiekawostkiodAriowitaNo tak. To jego praca i z tego ma klops.
Po co ta muzyka ona rosprasza
Efekt Kruegera-Dunninga do poczytania bo ryje beret. Nie myśl tylko działaj. "Głupi" nie myśli tylko działa
Ja też robiłem test IQ. Nie zdałem 😐
Lepiej utonąć niż spłynąć że ściekiem...