Mój pierwszy dystans to 335km w 12h (z przerwami) z Włocławka do Rybnika😊 nie miałem samochodu serwisowego a ze sobą wziąłem 2 bidony, 2 banany i 2 batony 😜
@@akaKaziu nie ma niestety... to były moje początki jeżdżenia chyba 2016 rok 🤔 nie było bomby a nawet na 300km jeszcze z jakimś gościem się "ścigałem" No ale za to średnia słaba bo lekko ponad 28km/h... fakt, że pod wiatr 😜
Gratulacje :D Szczególnie przy takich warunkach. Ja w tym roku zrobiłem nieplanowane 362km, miałem w planach dojechać do Częstochowy z noclegiem po około 220km. Rano się obudziłem, a tam lało i myślałem, aby wcale nie jechać, jednak ruszyłem. Pierwsze 40km po mokrym asfalcie (na szczęście nie padało), kryzys miałem po około 210-220km kiedy wjechałem do Świętokrzyskiego Parku Narodowego - górki co chwilę mnie niszczyły. Wtedy zobaczyłem, że do celu brakuje mi jakieś 130-140km(a była godzina 15:30) to postanowiłem jechać do samego końca na raz. Dojechałem o 22:30, czas jazdy (13:50 - średnia 26,2km/h, przerw w trasie 1,5h). Mega się tego nie spodziewałem, ale warunki miałem bardzo dobre - w większości wiatr w plecy, chociaż bardzo lekki ale on mi bardzo dużo dał, a jednak miałem dodatkowo balast (jechałem z sakwami w których miałem ubrania na 2 dni + ręcznik itp :D ). Najgorsza rzecz jaka mi doskwierała to właśnie, że cały czas jechałem sam, a w pewnym momencie słuchawka w uchu tak mnie denerwowała, że musiałem z niej zrezygnować :D Po dojechaniu obawiałem się też, że nie wstanę następnego dnia, jednak tylko co mi doskwierało to lekkie zmęczenie(szczególnie przy oddychaniu) i ból karku po takiej długiej jeździe. Na następny rok bije się z myślami, aby przejechać 400km, ale zobaczymy :)
Brawo za pokonanie tego dystansu. Pytanie jednak brzmi - czy dałby radę bez tego samochodowego wsparcia. Dajcie mu sakwy czy plecak i niech sobie poradzi jadąc naprawdę samotnie.
Gratulacje! Jest to niemały wyczyn! W tym roku pod koniec czerwca zakupiłam rower szosowy, co prawda używany. Poruszając się po lokalnych terenach z koleżanką, stwierdziłyśmy, że dystanse po 100 i 150 km nie sprawiają nam tyle frajdy. Postanowiłyśmy pokonać dystans 300 km do Warszawy. Wystartowałyśmy z Wolbromia (mimo, że mieszkamy w Oświęcimiu), ale miałyśmy prościej niż Michał, jechałyśmy praktycznie z górki. Moment kryzysowy? Chyba przekraczając granicę województw łódzkiego i mazowieckiego. Jechałyśmy w dwójkę, ale byłyśmy już znudzone tą trasą. Pech chciał, że o 22 koleżance poszła dętka przy sadach grójeckich. Zmieniałyśmy ją w totalnym pustkowiu bez jakiegokolwiek światła. Do Warszawy dotarłyśmy o godzinie 4:00. Naszym planem było pokonanie tej trasy w 14h (nie wliczając w tym przerw) - cel zrealizowałyśmy. Niemniej jednak kolarstwo ultra jest bardzo wymagającym kolarstwem. Sama podziwiam znajomych, którzy biorą udziały w ultramaratonach kolarskich.
Gratuluję dystansu, tylko ostrzegam, że to wciąga. Wiem po sobie... Kiedyś było pierwsze 100, 200, 300, 500 a później to już poszło... Do 1021 km póki co 😜 Także w przyszłym roku rekord do pobicia 😁
Znakomity odcinek :-) nie myślałem, że będę cię tak regularnie oglądał poza sceną :-) Ps. Chcesz się zmierzyć z czymś o trzy poprzeczki wyżej ? Przyjedź na Lajkonika w majówkę . 450km i 9000m w pionie . Ale ... Bez wsparcia - self suport . To jest wyzwanie kozak
Zazdroszczę, dawno już tak nie jeździłem a kiedyś też próbowałem się na długich dystansach W 2,5 dnia przejechałem z granicy w Jurgowie ( koło Zakopanego ) do Łeby a po kilku dniach "wczasów" wróciłem w dwa dni w okolice Nowego Sącza taszcząc z sobą bagaż w plecaku.
na szczęście Michał zalożył starsze buty, podczas wizyty na Lazurowym występował w nowiutkich Giro z siateczką i był bardzo rad, że ani razu nie padało :) dystans zacny, gratuluję i pozdrawiam :)
Przyznam, że jest to wyzwanie. Szczególnie, jak jeszcze słuszna prędkość dochodzi. Na 200- stu km może być super, a za chwilę kryzys. Jeszcze w taką pogodę...Żałuję , że nie zdążyłem pogadać z Michałem w styczniu na otwarciu Fabryki Rowerów, bo świetnie sobie radzi i nie boi się wyzwań.
Gratulacje. Wydaje mi się że to bardzo dobry wynik i w takim czasie i tym bardziej warunkach szczególnie z początku, pomijając pomoc z zewnątrz to swoje trzeba wysiedzieć na tym rowerze, pewnie nie jeden by tyle czasu na kanapie nie wysiedział lub prowadził auto przez 14h.
No Polska ultra kolarstwem stoi. W tym roku kilku jechało Transcontinental race, nie wspominając o podobnych ultra co nasz 1008bb i mniejszych jak Ptj 610 piękny wschód . I wielu amatorów w nich startuje i przyjeżdża, wystarczy na taki pojechać i zobaczyć. Sam uczestniczyłem w PTJ przejechałem go w 30h brutto. Podziwiam ludzi ciężko trenujących co tą trasę w 18 h brutto robili w open i solo.
Gratulacje i za 400 km i za wytrwałość w tej pogodzie :) . Zaplecze serwisowe bajka ;) większość z tych co zrobili takie odległości jedynym zapleczem serwisowym zazwyczaj jaki mają to mała torba pod siodłowa z kluczami :P hehe. Piękna sprawa i jeszcze raz gratulację.
komercha Treka z SC pozwala mu się realizować w jakiś sposób rowerowo. Wielu przejechało ten dystans bez takiego zaplecza, serwisu, roweru z project one... Może za to mieli lampkę... Generalnie Michał spoko, ale ta cała otoczka jest lekko... żenująca 😜
Brawo dla Michała, sam dystans już robi wrażenie, a pokonanie go w takich warunkach to tym bardziej ukłony! No i oczywiście duże wsparcie dyrektora Adama:)
Michał fajnie jedzie, ale o tym że on jedzie to można zrobić shorta 30s. i też będzie ok. Panowie scenarzyści i montażyści, weźcie się do roboty, bo tego się nie da oglądać. Macie naprwdę dobrych "aktorów", Michał i Adam zrobiliby wam to sami 10x lepiej, bez tej nietrafionej muzyki i nieciekawych urywków z jazdy. Mimo to czekam na następny odcinek, tylko zancznie lepszy. No, do roboty:)
Panowie... mógłby z tego wyjść świetny materiał z najlepszym kolarzem w śród "standuperów". Ale drętwo wyszło... Weźcie następnym razem bardziej wyluzujcie, ale żeby autentycznie wyszło... Albo dobierzcie bardziej zgraną ekipę... Tu tak jakby obce sobie osoby w tym uczestniczyły... Sorry za malkontenctwo... Ale ogólnie ciekawy materiał.... Pozdrawiam.
Niby obciach dla Sosnowca ale weź pod uwagę jedno, to jest plac budowy i jest na czas prac przekazany przez miasto wykonawcy into on odpowiada za oznakowanie, teraz pytanie skąd jest wykonawca? Podpowiem, nie jest z Sosnowca.
Aż mi wstyd, że Sosnowiec tak dał Ci mocno popalić. Faktycznie problem z nim jest taki, że ten tramwaj w zasadzie nikomu nie jest potrzebny - objeżdżał będzie osiedle w 15 minut a z przystanku końcowego na przystanek, który kiedyś był pętlą idzie się z buta 10 minut. Do tego w połączeniu z buspasami, po których jeżdżą tylko autobusy i to co 10-15 minut oraz ścieżki i DDR, kończące się niespodziewanie lub w nielogiczny sposób daje nam solidną porcje mocnego wkurwienia, z którym borykamy się na codzień, a Ty zawarłeś w kilkudziesięciu sekundach ❤
Ale co się wydarzyło w Sosnowcu? Pretensje że jest remont drogi i budują nową jezdnię i nowe ścieżki rowerowe? Pretensje że pojechałeś drogą którą oni nie mogli za Tobą pojechać? wystarczyło pojechać drogą którą ekipa również mogła jechać i po problemie. Miasto się rozwija i inwestuje. Jeżeli są remonty dróg to muszą być utrudnienia w poruszaniu się ale czy to jest minus dla miasta?
Ja przez Sosnowiec do Dąbrowy Górniczej jeżdżę do pracy na rowerze 21km w jedną stronę. 90% trasy po ścieżkach rowerowych a po tych remontach będzie 95%. Jak dla mnie to clickbait bo "ZŁY SOSNOWIEC!!!!!!"
Po płaskim to jest do zrobienia. Choć dystans i ból obtartych jaj to koszmar! Rowerem szosowym tym lepiej. Gorzej gdyby cisnąć to na góralu. Wtedy doby pewnie by nie starczyło. Ja jazdy w syfie na pewno bym się nie podjął bo to żadna przyjemność.Nawet gdyby miał pełne błotniki to lipa. Teraz może spróbować pocisnąć największą liczbę razy podjazd pod Przełęcz Karkonoską na MTB! To by było ciekawe.
Widzę, że o jeździe na rowerze masz niewielkie pojęcie. Jakie obtarte jaja? Wiesz co to jest bikeffiting? Wiesz jak się dobiera ubrania rowerowe? Jakie siodło jest najbardziej dopasowanie? I co najważniejsze, ten ROWER TO TREK.
@@Kolarstwo_Szosowe_I_MTB Bredzisz człowieczku jak mały Kaziu. Twój sritting wszystkiego nie załatwi. Dobieranie siodeł to najgorsze co może być bo każdy ma inną dupę. Jeżdżę od 25 lat i zawsze miałem mniej lub bardziej coś obtarte po długich dystansach. Dopiero ostatni zakup siodła Brooks C17 to zmienił. " I co najważniejsze, ten ROWER TO TREK." - wooow! Nie wiedziałem i co to ma do rzeczy!?🤣🤣🤣
@@Hitr-yq6el mały Kaziu, a gdzie napisałem że sriting wszystko załatwi? "Dobieranie siodeł to najgorsze co może być? Bo każdy ma inną dupę?" I ty piszesz że ja bredzę? Oczywiście, że każdy ma inny rozstaw kości miednicy. Dlatego powinno się dobierać indywidualne siodło, pod każdą dupę. Jeśli rower jest ustawiony typowo pod zawodnika, nie ma mowy o otartych jajach. A jak jeździsz 25 lat i sobie te jaja ocierasz, to zmień sposób siadania. Siadaj na siodle, a nie na kulach. Ja rocznie robię na szosie ok 10.000 i takich problemów nie mam, może od 40 lat robię to źle. Pozdrawiam serdecznie.
Ja przejechałem 500 km i jaj nie obtarłem tylko lekko tyłek ale to krem by załatwił . Natomiast gdy jechałem 200 km w deszczu na innych zawodach już obtarłem trochę, przypuszczam że dlatego że cały też syf z drogi tam leciał .. ale tu podobnie krem by wszystko załatwił . Teraz się pilnuje i już na takie dystanse bez kremu nie jadę .
Szkoda że się nie udało. Po 15km można wrócić do domu gdyż sprzęt przygotowany przez Fabrykę Rowerów nie nadawał się do jazdy. Na szczęście potrafią dobrze rower umyć( to już coś) gdyż sam bohater przyznał że różnica w sprzęcie była widoczna. To takie do rozluźniania mieści też fajne- ciekawe czy zmieściło by się do plecaka. Innymi słowy - gratulacje za przejechanie 400km, ale samodzielnie Pan Michał mógłby przejechać ze 30km.
Jeżyna jako expert co się z tym światem najebałvo gość ma tyle DNF ze szok . Rozumiem ze reklama Wyscigu Remka ale trzeba było Remka z osiągnieciami zabrać a nie człowieka lewatywę
kurcze, skleroza...dopiero teraz sobie przypomniałem że każdy ultramaratończyk wozi taki stojak serwisowy ze sobą...😃 i na dodatek nie daliście mu na czas światełka.... masakra jakaś ... skandal !!! dobrze że chociaż w księdze Guinnessa nie wspomnieli o tym...🤣😄
Ooo panie Kempa, ale przez Bieruń to jest ścieżka rowerowa a pan jechałeś drogą. Cyk, donosik do prokuratury. 25 lat więzienia albo 100 złotych grzywny!
@@Jahrzyn ty jako specjalista od ultra to dopiero porażka . Zapisujesz się na starty wiekszosc dnf po krótkim dystansie lub jedziesz wieczność raz 600 . Ty opowiadasz jak to jechać takie km hmmmm
!["สนธิ" ห่วงมีขบวนการปกป้อง "ทนายตั้ม" : [THE MESSAGE]](http://i.ytimg.com/vi/2GQNp3EoMc0/mqdefault.jpg)
Mój pierwszy dystans to 335km w 12h (z przerwami) z Włocławka do Rybnika😊 nie miałem samochodu serwisowego a ze sobą wziąłem 2 bidony, 2 banany i 2 batony 😜
Jest z tego jakiś materiał u Ciebie na kanale? Bo już nie pamiętam :P Nie było bomby?
@@akaKaziu nie ma niestety... to były moje początki jeżdżenia chyba 2016 rok 🤔 nie było bomby a nawet na 300km jeszcze z jakimś gościem się "ścigałem" No ale za to średnia słaba bo lekko ponad 28km/h... fakt, że pod wiatr 😜
Szacunek pozdrawiam
Kogo to interesuje?
@@paka mnie
Gratulacje :D Szczególnie przy takich warunkach.
Ja w tym roku zrobiłem nieplanowane 362km, miałem w planach dojechać do Częstochowy z noclegiem po około 220km. Rano się obudziłem, a tam lało i myślałem, aby wcale nie jechać, jednak ruszyłem. Pierwsze 40km po mokrym asfalcie (na szczęście nie padało), kryzys miałem po około 210-220km kiedy wjechałem do Świętokrzyskiego Parku Narodowego - górki co chwilę mnie niszczyły. Wtedy zobaczyłem, że do celu brakuje mi jakieś 130-140km(a była godzina 15:30) to postanowiłem jechać do samego końca na raz. Dojechałem o 22:30, czas jazdy (13:50 - średnia 26,2km/h, przerw w trasie 1,5h). Mega się tego nie spodziewałem, ale warunki miałem bardzo dobre - w większości wiatr w plecy, chociaż bardzo lekki ale on mi bardzo dużo dał, a jednak miałem dodatkowo balast (jechałem z sakwami w których miałem ubrania na 2 dni + ręcznik itp :D ). Najgorsza rzecz jaka mi doskwierała to właśnie, że cały czas jechałem sam, a w pewnym momencie słuchawka w uchu tak mnie denerwowała, że musiałem z niej zrezygnować :D Po dojechaniu obawiałem się też, że nie wstanę następnego dnia, jednak tylko co mi doskwierało to lekkie zmęczenie(szczególnie przy oddychaniu) i ból karku po takiej długiej jeździe. Na następny rok bije się z myślami, aby przejechać 400km, ale zobaczymy :)
Szacunek za pokonanie takiego dystansu w takich warunkach, brawo!!!
Brawo Michał, cała esencja kolarstwa - ból, narzekanie i wszystko wkurza a na koniec chwila radości warta tych poświęceń.
Panie Michale Mega Szacun i Wielkie Gratulacje!!!!Nigdy bym Pana nie podejrzewał o taka moc i taki wyczyn na rowerze.
Michał Ty to poważny zawodnik jesteś. Szacun i gratulację !!!!
Brawo za pokonanie tego dystansu. Pytanie jednak brzmi - czy dałby radę bez tego samochodowego wsparcia. Dajcie mu sakwy czy plecak i niech sobie poradzi jadąc naprawdę samotnie.
Przykład żywcem z Gustava wzięty ? Czy Remek zainspirował ? Mniej medialny wyczyn ale sugeruje patrzeć na Piko, Wilka lub Czarka U.
Gratulacje! Jest to niemały wyczyn! W tym roku pod koniec czerwca zakupiłam rower szosowy, co prawda używany. Poruszając się po lokalnych terenach z koleżanką, stwierdziłyśmy, że dystanse po 100 i 150 km nie sprawiają nam tyle frajdy. Postanowiłyśmy pokonać dystans 300 km do Warszawy. Wystartowałyśmy z Wolbromia (mimo, że mieszkamy w Oświęcimiu), ale miałyśmy prościej niż Michał, jechałyśmy praktycznie z górki. Moment kryzysowy? Chyba przekraczając granicę województw łódzkiego i mazowieckiego. Jechałyśmy w dwójkę, ale byłyśmy już znudzone tą trasą. Pech chciał, że o 22 koleżance poszła dętka przy sadach grójeckich. Zmieniałyśmy ją w totalnym pustkowiu bez jakiegokolwiek światła. Do Warszawy dotarłyśmy o godzinie 4:00. Naszym planem było pokonanie tej trasy w 14h (nie wliczając w tym przerw) - cel zrealizowałyśmy. Niemniej jednak kolarstwo ultra jest bardzo wymagającym kolarstwem. Sama podziwiam znajomych, którzy biorą udziały w ultramaratonach kolarskich.
aż zerkne na strave ;p gratuluje wyczyny. ja preferuje krótkie mocne jazdy pod kątem treningowym
Ja mam na razie taki sam rekord 300km, ale w lato będę jechał 400km na raz.
Gratuluję dystansu, tylko ostrzegam, że to wciąga. Wiem po sobie... Kiedyś było pierwsze 100, 200, 300, 500 a później to już poszło... Do 1021 km póki co 😜 Także w przyszłym roku rekord do pobicia 😁
A jak ja chciałem kupić frytki w Fabryce to nie było 😒
Zrobić 400 km z kadencją 73, to trzeba mieć kopyto. Podziwiam.
W takich warunkach jechać to naprawde szacun dla Pana Michała! Gratulacje!
Pierwsze 400 km zrobione na rowerze stalowym, na kołach 26, z sakwami:) Gratulacje dla Michała, fajnie się to ogląda:)
Taki sztab ludzi na 400 km lekka przesada 😉
Znakomity odcinek :-) nie myślałem, że będę cię tak regularnie oglądał poza sceną :-)
Ps. Chcesz się zmierzyć z czymś o trzy poprzeczki wyżej ? Przyjedź na Lajkonika w majówkę . 450km i 9000m w pionie . Ale ... Bez wsparcia - self suport . To jest wyzwanie kozak
No właśnie, jazda z autem serwisowym to lekka ściema. Poza tym bardzo nieekologiczne
@@kaliak8153 bez przesady. Przecież to było tak założone zadanie. I jakoś program trzeba nakręcić.
na Lajkoniku to on by się zgubił na drugim rondzie bez wsparcia z samochodu ;)
Bez takiego zaplecza, jako zupełny amator pokonałem 500 w dwa dni. Pozdro
Ja wiem że to nie Pro...ale czy nie lepiej byłoby ubrać rękawiczki z wkładką żelową na trasę ?
Zazdroszczę, dawno już tak nie jeździłem a kiedyś też próbowałem się na długich dystansach W 2,5 dnia przejechałem z granicy w Jurgowie ( koło Zakopanego ) do Łeby a po kilku dniach "wczasów" wróciłem w dwa dni w okolice Nowego Sącza taszcząc z sobą bagaż w plecaku.
na szczęście Michał zalożył starsze buty, podczas wizyty na Lazurowym występował w nowiutkich Giro z siateczką i był bardzo rad, że ani razu nie padało :) dystans zacny, gratuluję i pozdrawiam :)
Nie znałem Michała od tej strony. Szacunek!
Przyznam, że jest to wyzwanie. Szczególnie, jak jeszcze słuszna prędkość dochodzi. Na 200- stu km może być super, a za chwilę kryzys. Jeszcze w taką pogodę...Żałuję , że nie zdążyłem pogadać z Michałem w styczniu na otwarciu Fabryki Rowerów, bo świetnie sobie radzi i nie boi się wyzwań.
Ostatnio wydał książkę, może na jakimś spotkaniu autorskim da radę? 😉
@@EurosportPolska świetny pomysł, ale pewnie też na kółkach będzie okazja, do Częstochowy z Piorkowa niedaleko ;)
Gratulacje. Wydaje mi się że to bardzo dobry wynik i w takim czasie i tym bardziej warunkach szczególnie z początku, pomijając pomoc z zewnątrz to swoje trzeba wysiedzieć na tym rowerze, pewnie nie jeden by tyle czasu na kanapie nie wysiedział lub prowadził auto przez 14h.
Na te ultra to szczęki zdecydowanie na plus😃😄
cchuujowo, pozdrawiam!
Na taakim rowerze z takim wsparciem to można jechać 🚴♂️ A spróbuj tak samemu bez wsparcia i bez roweru 💪
No podobało mi się to "ruta del sol" tak na zachętę... 😁
No Polska ultra kolarstwem stoi. W tym roku kilku jechało Transcontinental race, nie wspominając o podobnych ultra co nasz 1008bb i mniejszych jak Ptj 610 piękny wschód . I wielu amatorów w nich startuje i przyjeżdża, wystarczy na taki pojechać i zobaczyć. Sam uczestniczyłem w PTJ przejechałem go w 30h brutto. Podziwiam ludzi ciężko trenujących co tą trasę w 18 h brutto robili w open i solo.
Jest MOC!!!
Brawo Michał.👍
W dobrym tempie pojechane jak by nie było.
Gratulacje i za 400 km i za wytrwałość w tej pogodzie :) . Zaplecze serwisowe bajka ;) większość z tych co zrobili takie odległości jedynym zapleczem serwisowym zazwyczaj jaki mają to mała torba pod siodłowa z kluczami :P hehe. Piękna sprawa i jeszcze raz gratulację.
Dlatego też tego wyjazdu nie można porównywać do wyjazdu osoby, która jedzie sama i do tego ma 10kg bagażu przypiętego.
komercha Treka z SC pozwala mu się realizować w jakiś sposób rowerowo. Wielu przejechało ten dystans bez takiego zaplecza, serwisu, roweru z project one... Może za to mieli lampkę... Generalnie Michał spoko, ale ta cała otoczka jest lekko... żenująca 😜
Gratuluje wyniku.
29:22 czy to przypadek, że w prawym dolnym rogu jest Pcim? 😁
Brawo dla Michała, sam dystans już robi wrażenie, a pokonanie go w takich warunkach to tym bardziej ukłony! No i oczywiście duże wsparcie dyrektora Adama:)
ten pan z brodą bez włosów na głowie to jak się nazywa? skądś go znam, niestety nie pamiętam skąd:((
Podziwiam cię chłopie za dystans i w ogóle. Ale materiał jest zrobiony tak że nie da się tego oglądać Normalnie oczy się zamykają
Ludki, odpowiecie mi co to za firmy i jaki model kasku ma Michał na sobie?
Szacun. Naprawdę. Jeszcze super średnia prędkość na tym dystansie
A ja się cieszyłem ze zrobiłem 460 km.. w tydzień, nie no tak serio to mega szacunek
Gratulacje Panie Michale
Przypadkowo byłem w fabryce rowerów. Robi wrażenie :)
Gratulacje! Super seria! Udany projekt! 💪🏆
Mój rekord 170 po górach ale nie wyobrażam sobie 400 to jest szok trzeba być zdrowym:)
170 po górach to jak ~330/350 po płaskim
Jak jedziesz po prostym, masz szybki rower i wiatr w plecy to spokojnie ogarniesz temat
Nie no bez jaj, 400 km to nie pół Polski. To normalny trening :D
Zrobcie wyzwanie na Maraton Północ Południe Hel>Bukowina T. 1000km 9000m⬆️ limit 70h
Panie Michale szanuję pracę i determinację w każdym zadaniu od Eurosportu Polska :D
Mój najdłuższy dystans to 400 km w 13 i pół godziny. Było przepysznie.
Ja będę atakował 400 w następne wakacje. Rekord z poprzednich to 'tylko' 300.
@@Klopcyna 300 to nie takie tylko. Myślę o 500, ale muszę wrócić na obroty.
Restekpa Michał! :)
Ekstra, gratulacje Michał :-) fantastyczna robota, szacun.
Nie wiem, jak cokolwiek gazowanego wypiję na trasie, to mnie brzuch boli
Michał fajnie jedzie, ale o tym że on jedzie to można zrobić shorta 30s. i też będzie ok. Panowie scenarzyści i montażyści, weźcie się do roboty, bo tego się nie da oglądać. Macie naprwdę dobrych "aktorów", Michał i Adam zrobiliby wam to sami 10x lepiej, bez tej nietrafionej muzyki i nieciekawych urywków z jazdy. Mimo to czekam na następny odcinek, tylko zancznie lepszy. No, do roboty:)
W Kętach tradycyjne przywitanie🙆 🤣
Wiadomo jakie ftp ma Michał? W 7:45 mówi, że poniżej 200 watów to pierwsza strefa.
Ale z tymi reklamami to przesadziliście 9 minuta i już 4 raz słyszę Visa mobile. Nie dokończę tego sorry
Turbokozak z pana, panie Michale! Mogę panu czyścić rower?
Fabryka Rowerów - można myć taki rower pod ciśnieniem ?
Nie
Panowie... mógłby z tego wyjść świetny materiał z najlepszym kolarzem w śród "standuperów". Ale drętwo wyszło... Weźcie następnym razem bardziej wyluzujcie, ale żeby autentycznie wyszło... Albo dobierzcie bardziej zgraną ekipę... Tu tak jakby obce sobie osoby w tym uczestniczyły... Sorry za malkontenctwo... Ale ogólnie ciekawy materiał....
Pozdrawiam.
Niby obciach dla Sosnowca ale weź pod uwagę jedno, to jest plac budowy i jest na czas prac przekazany przez miasto wykonawcy into on odpowiada za oznakowanie, teraz pytanie skąd jest wykonawca? Podpowiem, nie jest z Sosnowca.
Ja w przyszłe wakacje w 24h z Krakowa do Gdańska
@EuroSport nie dało sie już więcej reklam wcisnąć co? Masakra
Sami nie umieszczamy reklam, odpowiada za nie TH-cam.
@@EurosportPolska nie jest to prawda. Na niektórych profilach nie ma prawie reklam a u was były co 3 min czyli max co YT „oferuje”.
Tak się zdobywa szacunek ulicy
Brawo brawo brawo, piękny materiał jest esencją kolarstwa i dokonał tego amator....
Aż mi wstyd, że Sosnowiec tak dał Ci mocno popalić. Faktycznie problem z nim jest taki, że ten tramwaj w zasadzie nikomu nie jest potrzebny - objeżdżał będzie osiedle w 15 minut a z przystanku końcowego na przystanek, który kiedyś był pętlą idzie się z buta 10 minut. Do tego w połączeniu z buspasami, po których jeżdżą tylko autobusy i to co 10-15 minut oraz ścieżki i DDR, kończące się niespodziewanie lub w nielogiczny sposób daje nam solidną porcje mocnego wkurwienia, z którym borykamy się na codzień, a Ty zawarłeś w kilkudziesięciu sekundach ❤
Ten zawodnik z Power of Sience?
No a może cie poprostu "karma" w Sosnowcu dopadła hahahaha gratulacje za ten projekt jak i wytrwałości tak i kondycji.
Ale co się wydarzyło w Sosnowcu? Pretensje że jest remont drogi i budują nową jezdnię i nowe ścieżki rowerowe? Pretensje że pojechałeś drogą którą oni nie mogli za Tobą pojechać? wystarczyło pojechać drogą którą ekipa również mogła jechać i po problemie. Miasto się rozwija i inwestuje. Jeżeli są remonty dróg to muszą być utrudnienia w poruszaniu się ale czy to jest minus dla miasta?
Ja przez Sosnowiec do Dąbrowy Górniczej jeżdżę do pracy na rowerze 21km w jedną stronę. 90% trasy po ścieżkach rowerowych a po tych remontach będzie 95%. Jak dla mnie to clickbait bo "ZŁY SOSNOWIEC!!!!!!"
A ten gość z TVN?
Sledze wyzania kolarskie i gratuluje 400 setek
chyba 4 setek
@@przemysawborek4150 400 setek to tylko Szumowski zrobil dookola Ziemii. I jeszcze musial wrocic😁
Gratulacje🤘👍 Jak na gościa, który czasem z mąką gada czadowo. Kolejnych wyzwań życzę 🍾🏆
No i co takiego wydarzyło się w tym Sosnowcu ? Tak jest, jak się ze wsi przyjeżdża do miasta.
No dyrektorzy sportowi się nie popisali :P ani błotnika, ani oświetlenia, ani trasy całej na komputerze :P
Po płaskim to jest do zrobienia. Choć dystans i ból obtartych jaj to koszmar! Rowerem szosowym tym lepiej. Gorzej gdyby cisnąć to na góralu. Wtedy doby pewnie by nie starczyło. Ja jazdy w syfie na pewno bym się nie podjął bo to żadna przyjemność.Nawet gdyby miał pełne błotniki to lipa. Teraz może spróbować pocisnąć największą liczbę razy podjazd pod Przełęcz Karkonoską na MTB! To by było ciekawe.
Widzę, że o jeździe na rowerze masz niewielkie pojęcie. Jakie obtarte jaja? Wiesz co to jest bikeffiting? Wiesz jak się dobiera ubrania rowerowe? Jakie siodło jest najbardziej dopasowanie? I co najważniejsze, ten ROWER TO TREK.
@@Kolarstwo_Szosowe_I_MTB Bredzisz człowieczku jak mały Kaziu. Twój sritting wszystkiego nie załatwi. Dobieranie siodeł to najgorsze co może być bo każdy ma inną dupę. Jeżdżę od 25 lat i zawsze miałem mniej lub bardziej coś obtarte po długich dystansach. Dopiero ostatni zakup siodła Brooks C17 to zmienił. " I co najważniejsze, ten ROWER TO TREK." - wooow! Nie wiedziałem i co to ma do rzeczy!?🤣🤣🤣
@@Hitr-yq6el mały Kaziu, a gdzie napisałem że sriting wszystko załatwi? "Dobieranie siodeł to najgorsze co może być? Bo każdy ma inną dupę?" I ty piszesz że ja bredzę? Oczywiście, że każdy ma inny rozstaw kości miednicy. Dlatego powinno się dobierać indywidualne siodło, pod każdą dupę. Jeśli rower jest ustawiony typowo pod zawodnika, nie ma mowy o otartych jajach. A jak jeździsz 25 lat i sobie te jaja ocierasz, to zmień sposób siadania. Siadaj na siodle, a nie na kulach. Ja rocznie robię na szosie ok 10.000 i takich problemów nie mam, może od 40 lat robię to źle. Pozdrawiam serdecznie.
Ja przejechałem 500 km i jaj nie obtarłem tylko lekko tyłek ale to krem by załatwił . Natomiast gdy jechałem 200 km w deszczu na innych zawodach już obtarłem trochę, przypuszczam że dlatego że cały też syf z drogi tam leciał .. ale tu podobnie krem by wszystko załatwił . Teraz się pilnuje i już na takie dystanse bez kremu nie jadę .
@@Kolarstwo_Szosowe_I_MTBa co ma trekuś do trasy ?
Czas na 24 H jazdę.
400
Na Zwierzyniecką wróć😂😂
Przecież to Peter Sagan
Szkoda że się nie udało. Po 15km można wrócić do domu gdyż sprzęt przygotowany przez Fabrykę Rowerów nie nadawał się do jazdy. Na szczęście potrafią dobrze rower umyć( to już coś) gdyż sam bohater przyznał że różnica w sprzęcie była widoczna. To takie do rozluźniania mieści też fajne- ciekawe czy zmieściło by się do plecaka. Innymi słowy - gratulacje za przejechanie 400km, ale samodzielnie Pan Michał mógłby przejechać ze 30km.
Sosnowiec, to wiadomo, że kłopoty będą😂😂😂
Do tego zachęca pinokio, nakurfiac wszedzie rowerem, oszczednosc paliwa a i cieplo pozniej :)
Co ma wspólnego ten filmik z polityką ?
Wielkie halo... Gustav 1000km zrobił w 40h a wcześniej 1400km w niecałe 60h.
Wierzysz w te bajki z kanału gustava? Jak chcesz mogę jutro wrzucić filmik że zrobiłem 3000km w 80h - youtube wszystko przyjmie
A Strasser zrobił 1026 w 24h i co chcesz się tak przekrzykiwać i mierzyć długość penisa? To może pokaż swoją strave i zobaczymy ile ty zrobiłeś km 😅
@@kaliak8153 trasy są na stravie, więc każdy może to sprawdzić.
@@Jahrzyn po pierwsze to ja tylko stwierdzam fakt, że amatorzy jeżdżą lepiej i nikt nawet o tym nie wspomniał.
@@kaliak8153 o boziu, jaka zazdrość i zawiść. Tak typowo, po polsku 🤮
Jeżyna jako expert co się z tym światem najebałvo gość ma tyle DNF ze szok . Rozumiem ze reklama Wyscigu Remka ale trzeba było Remka z osiągnieciami zabrać a nie człowieka lewatywę
Naucz się języka którym się posługujesz 😅
kurcze, skleroza...dopiero teraz sobie przypomniałem że każdy ultramaratończyk wozi taki stojak serwisowy ze sobą...😃 i na dodatek nie daliście mu na czas światełka.... masakra jakaś ... skandal !!! dobrze że chociaż w księdze Guinnessa nie wspomnieli o tym...🤣😄
Co za gościu.....
z.takim.saportem.to.każdy.przejedzie.🤷♂
No nie wiem czy każdy w 16h w taka pogodę
Ooo panie Kempa, ale przez Bieruń to jest ścieżka rowerowa a pan jechałeś drogą. Cyk, donosik do prokuratury. 25 lat więzienia albo 100 złotych grzywny!
Szosa żaden wyczyn
To spróbuj zrobić to sam:D
@@biker1625 po co skoro to żaden wyczyn 😂
Brawo eurosport za promowanie błazna i atencjusza
Rower to jego pasja,ja trzymam za niego bo mnie też kręci rower🙂
Jaka szkoda że każdy w internecie może wypluwać swoje wypociny 😅
@@biker1625 no i co z tego ze pasja nie musi byc atencjuszem zeby to pokazywac trzpieniu
@@Jahrzyn ty jako specjalista od ultra to dopiero porażka . Zapisujesz się na starty wiekszosc dnf po krótkim dystansie lub jedziesz wieczność raz 600 . Ty opowiadasz jak to jechać takie km hmmmm
@@noscam6757 ehhh, gdybyś miał chociaż jaja pokazać twarz 😅 ale nawet tego ci brakuje 😘