Ten zielony pył, który wychodzi z tego inkwizytora to magia Sióstr Nocy, używana przez nie forma mocy (jedna z badguy'ów nią jest). W Clone Wars ich przywódczyni za jej pomocą stwarzała silniejszych wojowników i legitne zombie (btw super serial dla dzieci XD). Od odcinka w którym się pojawiają, czyli S03E12 ten serial robi się naprawdę mroczny.
Kocham ten serial. Całkowicie do mnie trafią, uwielbiam ten klimat,postacie,choreografie walk. Jasne,wady są, na pewno, ale ja jestem idealnym targetem Ahsoki I bawię się wyśmienicie
To na koniec, to Świat Pomiędzy Światami, koncept wprowadzony do świata SW w ostatnim sezonie Rebeliantów, z którym scenarzyści muszą obchodzić się ostrożnie, bo w jakiś sposób umożliwia podróże w czasie. Generalnie wiele rzeczy naokoło niego to bardzo ciekawe elementy mitologii mocy, które do tej pory były najciekawszym aspektem animowanych SW. Jeszcze co do Świata Pomiędzy Światami, to trochę LORE'owego gadania 🙂: jedynym znanym miejscem z którego można tam dotrzeć byłą świątynia Jedi z planety Lothal, która została wykopana i zabrana na statek Thrawna i razem z nim zniknęła, więc cześć fanów uważała, że jedyna możliwość wejścia tam (i wszystkie możliwe próby scenarzystów na wykorzystanie jej) przestały być możliwe. Teraz jednak widać, że Ahsoka weszła tam z innego miejsca, co tworzy nowe możliwości. Różni fani, po poprzednich odcinkach spekulowali, że ci Badguye tak naprawdę chcą odnaleźć Thrawna, żeby odnaleźć tę świątynię i wejście do Świata Pomiędzy Światami.
Tylko pytanie jak Ahsoka w tym odcinku znalazła się w tym świecie. Spadła i uderzyła się w głowę i przeniosła ? Możliwe, że póki co to leży nie przytomna i ma wizję Anakina w tym świecie, ale w cale nie muszą się tam znajdować i właśnie w następny odcinku powie jej, że musi się dostać do tego świata (jakieś wskazówki jej da czy coś) aby odnaleźć Throwna i Ezre.
Kto powiedział ze ona sama tem weszła? Ostatnim razem jak była w tym świecie między swiatami to za sprawą ezry, który ją wyciagnął jak walczyła z Vaderem. Tym razem tez ktoś mógł jej pomóc
Na muralu była podpowiedź że Lewą ręką trzeba złapać mapę. I to zrobiła Ahsoka, btw nie dziwne że może się tam bez problemu przenosić bo stała się Siostrą ( Ucieleśnieniem Jasnej Strony w Clone Warsach ) Anakin to pewnie Syn czyli ucielesnienie ciemnej strony. Co do Baylana I Shin pełna zgoda.
Parę razy mocno śmiechłem przy twojej recenzji xD. No ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, dostrzegałem w nim parę głupot na początku, ale patrząc przez moje fanowskie okularki na wiele nie zwróciłem uwagi i ty je świetnie wyeksponowałeś. Jakoś szczególnie nie zmieni to mojej opinii, bo tak jak mówiłem przy poprzednim odcinku, jest to serial dla fanów, czyli jestem idealnym targetem. Też rozumiem, że serial sam w sobie powinien być niezależną produkcją, ale napisał go Dave Filoni, więc dla szerszego kontekstu warto znać przynajmniej rebelsów, bo jestem tak na 80% pewien, że to co wydarzy się w następnym odcinku nie będzie miało dla ciebie żadnego sensu XD. Przewiduję, że zacznie się gadanie o marvelozie z twojej strony. Sam zrozumiesz za tydzień ;D. Mam nadzieję, że się jednak pozytywnie zaskoczysz (choć bardzo w to wątpię). W każdym razie ja bardzo nie mogę się doczekać następnego odcinka. ^^
Nekromacja Siotry Nocy (Morgan) to własnie efekt po zabiciu przez Ahsokę Morraka. Co do ostatniej sceny jest to tzw. "Świat między Światami" który pojawił się w Rebeliantach.
Akurat znajomość animacji pomaga w rozumieniu co sie dzieje, np ten inkwizytor co zamienia sie w dym, z clone wars wiedziałbyś o co chodzi. To samo z tym światem co Ahsoka sie znalazła na końcu, z rebels znałbyś genezę tego świata i jakie daje możliwości, a można tam odstawić grube akcje. Według mnie Sabine nie przypomina siebie z animacji. Tam była dużo poważniejsza i odpowiedzialniejsza. Miała tam swoje back story dzięki któremu musiała dojrzeć. A tu jakby tego nie bylo. 30-letnia laska zachowuje się jak 15-letni Ezra. Ahsoka też jakaś dziwna jest.
Odnośnie śmierci (chyba) inkwizytora - wydaje mi się, że był on wskrzeszony za pomocą magii wiedźm z Dathomiry (ta typiara zła idk jak się nazywa jest jedną z nich), było coś takiego w clone warsach. Ewentualnie był to jakiś gatunek kosmoty który jest gazem czy coś takiego, idk słyszałem kiedyś ze takie coś jest w star warsach
Ten inkwizytor co zginął. Nazywa się Marrok co jest zaczerpnięte z Legend Arturiańskich. Marrok był lojalnym rycerzem króla Artura który został zdradzony i zamieniony w Wilka przez WIEDŹMĘ Morgan ( tak samo jak nazywa się ta siostra nocy co szuka Thrawna ) a ten zielony gaz co wychodzi z niego jak ginie jest magią sióstr nocy czyli tej Morgan.
Oczywiście potężny zasób potencjału został wyrzucony do kosza bo trzeba jechać odcinek dalej. Ciekawe czy chociaż zobaczymy historię Pana Upadłego Jedai, Który Ma Jakikolwiek Potencjał
Dla mnie ten serial jest cudny. To są klasyczne gwiezdne wojny. Prosta historia dobra ze złem. Ma swoją dynamikę, bohaterowie muszą ze sobą współpracować żeby pokonywać nowe przeszkody. Są nowe światy, walki na miecze, walki w kosmosie. Jest jasny cel do czego to zmierza. No i jest gdzieś ten Ezra który przeszedł jedną z najlepszych przemian w uniwersum. Z takiego zagubionego chłopaka który nie mógł się pogodzić z stratą rodziny. Który dorastał z nową „rodziną „ i nabrał tej odwagi i siły żeby walczyć z imperium o swoją planetę. Z takim pięknym morałem na koniec. Że w byciu Jedi nie jest najważniejsza moc tylko podejmowanie decyzji niekoniecznie dobrych dla siebie ale dobrych dla innych, to takie poświęcenie siebie.
Ahsoka nie jest sztywna. Jest po prostu typowym archetypem mistrza jedi/ Samuraja. Jest opanowanym wojownikiem który kontroluje swoje emocje w kontraście do tego jaka była porywcza w wojnach klonów.
@@smokeustachydokładnie XD Niestety mamy teraz epokę tik-tok'a i co poradzisz ludzie oczekują idiotycznych naparzanek co chwila a nie budujących wątków😢
Nasi bedgaje wyglądają tak badasowo i tak kozacko, że ja mógłbym cały odcinek mieć, w którym tylko stoją i złowieszczo wyglądają. To, jak Baylan stoi jak mistrz pełen stoicyzmu, doświadczenia i mocy i Shin jako młoda padawanka, narwana z tym szaleństwem w oczach, nerwowymi ruchami i spojrzeniami. Ojej jak mi się dobrze na nich patrzy. Wincyj!
Z tym, że Baylon nie zaatakował Sabine to akurat troche się czepiasz. Nie zaatakował jej (nie oszukał), bo najwyraźniej jest bardziej honorowy niż stereotypowy lord sithów. Według mnie to dodaje do tej postaci
@@PonarzekajmyoFilmach masz tutaj absolutną rację, mógł przecież przy użyciu "mocy" wyrwać jej tą mapę z bezpiecznej odległości, a bycie "honorowym" faktycznie dodaje głębi tej postaci.
Ten odcinek jest chyba najlepszy że wszystkich mi mówił każdy że to kontnulacja rebels i że trzeba obejzec a ja nie oglądałem rebels i ten serial podoba mi się najbardzie ze wszystkich seriali live akcion
Sąsiedzi pomyślą, że aspirujący mafiozo się wprowadził-strzel w twarz, do wora a wór do jeziora ^^ Ogólnie zgadzam się co do Sabine i nawet uważam , że dla mnie wiarygodnie by wyglądało gdyby przez powrót do mandaloriańskiego stylu walki ostetcznie jednak znalazła swoją ścieżkę mocy/ sposób na używanie mocy. Nadal obawiam się co będzie jak wrócimy do innych lokacji, oby to nie była ostatnia porządnie dopracowana. Hayden powracający jako Anakin nie wywołał nostalgii, wręcz przeciwnie, nie cierpię sequeli i tego jak został poprowadzony on sam w nich aktorsko, może jedynie Mroczne Widmo ujdzie, bo tam gra aktor dziecięcy .
Co do tego, że z tamtego pył uleciał co Ahsoka go zabiła to moim zdaniem był wskrzeszony za pomocą magii wiedźm (Sióstr Nocy) do których należała Morgan. Poza tym ten co ginie, bardzo przypomina mi inkwizytora, który był w finale 2 sezonu Rebels, ale on już walczył wtedy z Ahoską między innymi więc powinna go rozpoznać i w tym miejscu moje teoria się nie spina.
Mamy same silne niezależne kobiety, liderki. Aszoke, Sabine, tą zła Chinkę wpatrującą się ciągle w dal ewentualnie w niebo i uczennice Stevensona i tą zieloną generał. Rasowo jest ok jest czarna i dwie Chinki plus Ukrainka (ta zielona to nie wiem kto to)czyli poparcie w wojnie itd dla słusznej strony. Jeszcze wątku lgbtq+ brakowało mocno. Moje przewidywania na przyszłość. Podejrzewam że Aszoka z Sabiną wejdą w romans bo kto się czubi ten się lubi. Jeszcze ta Ukrainka na pewno uwolni się spod męskiego buta bo Ray Stevensona zginie on za porządny jest ma zasady tak nie może być. Reszta to szczegół odnośnie fabuły, ważne żeby same kobiety różnych ras liderowały.
Miałem problem z tym, że droid zamiast zastrzelić Huyanga, rzucił się na niego z pięściami :P... Marrok to albo kolejny Inkwizytor dmuchany (Tales of the Jedi) albo był wynikiem magii Morgan Elsbeth (one umieją w nekromancję, opętania, czarną magię, pokazywali ) Oglądałeś adaptację Krzyżaków? Pojedynek 2:2 jest raczej w ramach zasad pojedynkowania się (jeśli takie jakieś są): giermkowie walczą między sobą, rycerze między sobą. Jak Ty sobie wyobrażasz, żeby mistrzyni biegła na pomoc padawance do walki z inną padawanką? Baylan zresztą wkurzony rzucił się na Ahsokę, jak ta pchnęła mocą Shin. Sabine wzięła sobie do serca rewanż, a pistolety to raczej na mrocznego Jedi niewiele zrobi, więc musiała sięgnąć po miecz. To nie był deep-fake - Hayden jest wymieniony w napisach. Przefiltrowali go na pewno, ale on się pojawił fizycznie w scenie Seriale sprawiają, że nazwa Twojego kanału stała się bardziej adekwatna.... serio narzekasz i zepsułeś mój entuzjazm względem tego odcinka. Mi się on bardzo podobał właśnie z powodu tej wizualności i choregrafii. Są dobrze zrównoważone między machaniem kijem i finezyjnym tańcem
W wątku Sabine chodzi o to, że każda żywa istota jest czuła na moc. Tylko inni mają talent do jej używania a inni nie. Ale to trening, motywacja i podążanie tą filozofią czynią cię Jedi. Ahsoka ją trenuje pomimo tego nie tylko, żeby zrobić z niej wojowniczkę ale jak sama mówi, żeby odnalazła siebie. Żeby stała się wewnętrze silną i znalazła równowagę w sobie. A to, że są tarcia między nimi wychodzi z tego, że kultura mandalorian i Jedi stoją w przeciwieństwie do siebie. Sama Sabine jest arogancka i brak jej cierpliwości.
Dokładnie, sama Ahsoka też jest dosyć arogancka, nigdy nie była nikim więcej niż padawanem i nie miała wcześniej ucznia a sama żyje trochę odizolowana od ludzi więcej może mieć kapkę nierówno pod sufitem stąd takie tarcia.
Dave Filoni tym odcinkiem ratuje Star Wars. Po fatalnym Kenobim, The Book of Boba Fett i 3 sezonie Mando, Ahsoka jest tym czego chcą fani - serialem który jest zgodny z wizją Lucasa :) Odcinek jak dla mnie to totalne 10/10, choreografia i zdjęcia fantastyczne. Wreszcie widać prawdziwą Ahsoke i załogę ducha (Sabine, Hera i Chopper) takich jak pamiętam z animacji. Ja tam nie zwracam uwagi na głupotki scenariusza bo takie już jest to uniwersum XD ale najważniejsze, że bawię się dobrze. Filoni powinien zostać szefem Lucasfilm, żeby wszystkie produkcje przez niego przechodziły bo gość się zna na rzeczy - mistrz!
ze śmiercią tego goscia co posługiwał się bronią inkwizytorów czyli tym kręcącym dwustronnym mieczem chodzi o to że on umiera dokładnie tak jak np Savage Opress albo inne potwory / stwory wzmocnione i stworzone przez magię Sióstr Dathomiry. czyli wychodzi na to że albo Morgan go stworzyła (wzięła jakiegoś nadającego się dupka i go wzmocniła magią) albo już istniał wcześniej i był stworzony przez Matkę sióstr nocy która zginęła z rąk grieviousa albo dooku nie pamiętam to było w komiksie który sie dzieje w trakcie wojen klonów,,
Podobne odczucia, mimo bycia dużym fanem rebels za dzieciaka nie siada mi zupełnie relacja dwóch głównych bohaterek, Hera aktorska zupełnie pozbawiona charyzmy z animacji, pojedynki na miecze wyglądają naprawdę dobrze, natomiast no razi te mnóstwo głupotek które się namnażają. Co do końcówki - (spoiler z 4 sezonu rebels) Ahsoka najprawdopodobniej przedostała się jakoś do miejsca poza czasem i przestrzenią zwanego World Between Worlds, gdzie poprzez dość skomplikowany rytuał przedostał się Ezra. Dla mnie osobiście nie ma sensu to w jaki sposób ona tutaj się tam znalazła, no ale zobaczymy w kolejnym odcinku jak to się rozwinie
Nie zgadzam sie odnośnie argumentu, że żeby oglądać iron-mana trzeba znać komiksy. To bardziej tak, jakbyś chciał obejrzeć np Infinity war, bez obejrzenia poprzednich avengersów, kapitanów ameryków i innych poprzednich produkcji. Da sie? Da się. Czy jest sens? No tak średnio, ale jak ktoś chce, to niech ogląda
Zgadzam się w 100%. Jeśli serial byłby genialnie poprowadzony, to nie byłoby głosów że trzeba obejrzeć coś innego. A z faktu że mamy co mamy, no to próbuje się usprawiedliwić jakość tego serialu tym, że trzeba coś obejrzeć innego by zrozumieć postaci, etc... Ogólnie doceniam takie recenzje, czasami się nie zgadzam z ocenami, ale nie musze, bo wiem że każdy ma własny gust filmowy i inną perspektywę. A jeszcze bardziej cenie aspekt że nie uważasz widzów za "głupków" tylko dlatego że mają inne zdanie niż Ty, szacunuje i subuje ten kanał od dłuższego czasu.
Aż dziwne, że nie został poruszony moment, gdy Ahsoka na początku odcinka mówi, że muszą zniszczyć tę mapę, żeby Ci źli jej nie wykorzystali, a gdy jest tuż przed tą kulką z mapą to zamiast od razu rozwalić ją mieczem świetlnym (jak zrobił to nawet potem ten zły gościu xd) to bierze ją do ręki, żeby się poparzyć
@frediszmugler3873 No tak, dlatego chwilę później jak Sabine miała to w ręce to nie krzyczała "Uciekaj" no bo wg tego co napisałeś/napisałaś byłoby to logiczne, bo przecież miała szansę to ze sobą zabrać.... tylko krzyczała "Zniszcz to".... Ma sens "...tam ci takie glupotki nie przeszkadzaja..." - a niby skąd wiesz, że mi nie przeszkadzają?
@@frediszmugler3873Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Tłumaczysz, że zachowanie Sabine miało sens, a ja nigdzie nie odnosiłem się do jej zachowania, tylko do zachowania Ahsoki... Więc wszystko co jest w 1 akapicie kompletnie się nie odnosi do mojego komentarza. "I tak sie zastanawiam jesli jednak brak "logiki" ci przeszkadza to po co ogladasz?" Uwielbiam ten argument xd Bo tak można bronić dosłownie każdej rzeczy bez podawania logicznego argumentu. "Jesli mnie cos meczy to tego nie ogladam" - no widocznie nie, bo ewidentnie męczą Cię i denerwują moje komentarze, a skoro Cię męczą to dlaczego je czytałeś i na nie odpowiadałeś? Widocznie musisz być masochistą :o Pozdrawiam
Wgl chciałam napomknąć, odnośnie tego co mówisz o komentarzach, że mimo różnic w ocenach to i tak jest względny spokój i kultura w PoFspołeczności. Ponawiam Zbrodnie po Sąsiedzku. Zacieram ręce na Biedne Istoty.
Akurat to że ashka nie pomogła pokanać shin hati jest uzasadnione bo antagoniści pobierali obliczenia do skoku w nadprzestrzeń i chodziło o to żeby zniszczyli mape zanim pobiorą te dane
Oglądałem zarówno serial Star Wars The Clone Wars (który znam na wyrywki na pamięć i go uwielbiam mimo kilku uchybień) oraz widziałem cały serial Star Wars Rebels (imo mocno średni o ile nie słaby) i przyznam szczerze, że nie prawdą jest to, co niektórzy mówią. Serial Ahsoka, mimo, iż nie jest tak zly jak Book of Boba Fett, Kenobi czy Mando s3, to wcale nie jest wybitny, a postacie zupełnie nie odzwierciedlają tych, które znamy z animacji. Znajomość tamtych seriali nie naprawia wyjątkowo nieudolnego scenariusza i drewnianej gry aktorskiej przedstawionej na ekranie podczas oglądania Ahsoki.
Ja nie wiem szczerze, co myśleć o tym odcinku. Bo jednocześnie dostałem to, czego chciałem (walki na miecze świetlne), ale jakoś mi się to niezbyt podobało. SPOILERY * * * * * Śmierć Marroka. Liczyłem, że może zrobią z nim coś ciekawego, ale gdy Baylan stwierdził, że będzie 2 na 2, a on sobie będzie w tym czasie przy Morgan, to miałem takie... No, że już raczej po Marroku, zwłaszcza że w zwiastunach była walka Ahsoki z Baylanem, więc musiała wygrać. Tutaj jestem zawiedziony strasznie, bo wyjątkowo wnerwia mnie wrażenie niewykorzystanego potencjału. Tyle ciekawych rzeczy można było z nim zrobić, a tu w zasadzie jego rola w serialu to - miał pojedynek z Ahsoką, który przeżył - raz się odezwał - znowu pojedynek z Ahsoką, ale tym razem ginie Kurczę, naprawdę można było z tej postaci więcej wycisnąć i do końca odcinka po cichu liczyłem, że może jednak nie zginął...Znaczy to zawsze możliwe, ale raczej jego wątek zakończony. Szkoda, bo wydawał się najciekawszy z obsady z tą swoją tajemniczością. Sabine kontra uczennica bez komentarza. Ta walka po prostu istniała i jej wynik został przeze mnie odnotowany, bo był przewidywalny. Ahsoka i Baylan - tu nawet mi się podobało, że było całkiem wyrównanie i finalnie to Baylan okazał się lepszym. Ahsoka i Sabine - to nadal nie działa. Ta relacja nie została zbudowana w Rebeliantach, tylko poza ekranem i na ekranie w obecnym serialu nie została przekonująco zbudowana. Ogólnie dla mnie obie postacie w tym serialu tracą w porównaniu do swoich animowanych wersji. Ahsoka zbyt sztywna i jej kwestie wypadają zbyt podniośle, nienaturalnie. Sabine z kolei jest bardziej nierozważna niż w Rebeliantach. Musiała być w tym serialu, ale obecny kształt jej charakteru uważam za kompletnie chybiony. Nigdy specjalnie nie darzyłem sympatią Sabine, ale "działała" jako część grupy i trochę dojrzewająca postać. Tutaj powinna być dojrzała już w tym wieku, a tu wielka buntowniczka i to kompletnie do Sabine z Rebeliantów mi nie pasuje. Co do reszty... Eh, nie chce mi się przypominać reszty. Ten odcinek był na poziomie "spoko", ale mogło być znacznie lepiej. Szkoda, że jedna z interesujących dla mnie postaci (Marrok) już zginęła. Zostali Huyang (droid Ahsoki), Baylan i jego uczennica. Na teraz mam opinie o serialu, że nadal nie ufam, że ta historia będzie miała finalnie odpowiednią jakość, ale teraz przynajmniej się nie nudziłem, jak tydzień temu.
koniec odcinka to nie astro place projection tylko Świat Między Światami, w rebeliantach był pokazany pierwszy raz, i w tym świecie można widzieć przyszłość i przeszłość i można nawet się przenosić do zdarzeń z przeszłości, tak była Ahsoka uratowana z pojedynku z Vaderem w świątyni sithów, Ezra wszedł do tego świata i ją podczas ostatecznego udeżenia Vadera wciągnął tam, dzięki temu widzimy ją tutaj w serialu i przeżyła, jakby nie to to by zginęła i serialu by nie było, Palpatine też potrafił tam zaglądać dzięki rytuałom Sithów. co też było pokazane w serialu. można sugerować że w tym odcinku Ahsoke znów prawdopodobnie ktoś uratował wciągając do tego wymiaru w odpowiednim momencie gdyż nie było słychać nawet plusku wody jak spadła ani łomotu ciała o skały,
@@matirex12 Ahsoka przezyla bo ją ezra wciagnal a potem imperator ich zaatakowal i ahsoka wskoczyla spowrotem do tego samego zwierciadla razem z sową, sowa byla z ezra na poczatku. A do zwierciadla skoczyla i wtedy tam juz bylo po wydarzeniach z vaderem
@@SuperSvera no ja bym nie byl za tym ze Anakin to zrobil. Bo jak widac on jest w stylu w jakim byl w 3 epizodzie / pod koniec wojen klonow. A jesli by wszedl tam to by widzial ze stanie sie Vaderem i ze zabije Padme i ze palpatine to sith i by raczej nie chcial przejsc na ciemna strone
Początek filmu: statek w lesie jest naprawiany, robot coś spawa więc już jakiś czas stoją. Ahsoka od pewnego czasu jest na zewnątrz. Co robi? Stoi jak posąg tyłem do statku, kontempluje przestrzeń. Może tak stoi od godziny? Strasznie to teatralne. Chwilę później w obozie wroga: Brodacz i wiedźma stoją. Stoją sztywno, patrzą przed siebie, kontemplują przestrzeń. Zero blokowania, zero pomysłu na dodanie dynamiki do sceny. Tak się ludzie po prostu nie zachowują! I to generuje taką sztuczność, że bije po oczach!
No właśnie wydało mi się dziwne że Ahsoka nie pomogła Sabin. Wystarczyło że żóciła by mieczem i raczej po sprawie chociasz mogę to darować bo mieli jak najszybciej zabrać tą mapę oraz wszystko miało prowadzić do tego że się rozdzielą
Chciałbym się dowiedzieć, gdzie w preguel'ach są te "bezmyślne napier*lanki". Aż oglądnąłem Duel of Fates, który moim zdaniem jest ikoną walk na miecze świetlne - walka wyszkolonych szermierzy (użyję takiego słowa, bo nie znam innego xd). Pojedynki w Ashoce są na plus, widać po nich że potrafią się bić, a nawet coś więcej. W seguel'ach uznałem, że sam bym Rey i Kylo poskładał dzięki mojemu doświadczeniu walki na patyki. To nie sarkazm, to smutna prawda
Ale bez kitu w sequelach to machali cepami bo ani to nie była choreogrfia walki na miecze świetlne ani realnej walki na miecze. W tym serialu mamy połączenie realnej walki i na miecze i na miecze świetlne. To jest nawet tak dobrze zrobione że walka Ahsoki przypomina walkę stylem japońskim kataną a Baylana przypomina walkę stylem europejskim długim mieczem.
@@patrykb_ na razie rzucacie ogólniki, proszę o przykład. Nie jest tego dużo Na logikę miecz świetlny to ani rycerski miecz, ni to szabla czy nawet katana - a każda z tych broni wymaga innych stylów władania. W Ashoce to ciekawy zabieg, ale odbiera indywidualność/oryginalność walk na miecze świetlne. A twierdzenie bez argumentacji, że prequel'e nie miały choreografii to ignorancja lub hejt
@@patrykb_ jak ja czytać ze zrozumieniem nie potrafię, że z choreografią to o sequel'ach pisałeś! Stąd te moje przemyślenia o walkach mieczami świetlnymi😅 Przepraszam...
Przepraszam lecz z szermierkom nie ma to nic wspólnego raczej z baletem lub cyrkiem. Pytanie ile waży miecz świetlny? jego "klinga"? gdzie ma środek ciężkości? do czego potrzebne zamachy gdy wystarczy lekki unik klingi i pchnięcie . Lecz taka walka nie jest ładna czy efektowna , jest brzydko prawdziwa. Chociaż to taka sama walka jak nazywanie katany( ciekawostka to tez nie jest prawidłowa nazwa o ile pamiętam powinna brzmieć uchigatana ) mieczem a nie szablą ( ciekawostka 2 przed II Wojną Światową nazywano je w Polsce szablą, a w Francji do dzisiaj).Lecz w bajkach królewicze ratują księżniczki a w SW tak wygląda walka .
Co do wątku gdzie Hujek mówi żeby szły razem i współpracowały, do momentu kiedy były razem wszystko było gicio, na luzie sobie radził z przeciwnikami, ale jak Ahsoka pobiegła do Dziadka to wszystko jebło, może o to chodziło Robotowi :/
To jak ten robot mówił żeby się nie rozdzielały to było nawiązanie do obi wana, anakina i ahsoki bo oni w trójkę razem mogli przezwyciężyć wszystko, a gdy się rozdzielili to stała się tragedia
Ogólnie z twoimi recenzji tego serialu jak i innych Star Wars to w większości się z tobą zgadzam. Jednak mi jako dużemu (ostatnio może mniejszemu) fanowi SW łatwiej znieść było głupoty tego odcinka, ponieważ to pierwszy odcinek tego serialu podczas którego się jarałem. Głównie dzięki walką czy to robotów czy na miecze świetlne, które po raz pierwszy w tym serialu i w ogóle od drugiego sezonu Mando jarały mnie. Poza tym moim zdaniem miecze w tym serialu a zwłaszcza w tym odcinku wyglądają naprawdę dobrze (na pewno lepiej niż w Kenobim, gdzie przypominały mi zabawki z AliExpress). Pewnie ten klimat tego mrocznego lasu pomaga wyglądowi laserowych ostrzy. No i pojawienie się Anakina ucieszyło mnie, ponieważ oglądałem całe Wojny Klonów, gdzie większość tego serialu to Anakin i Ahsoka oraz całe Rebels gdzie SPOILER doszło do konfrontacji Ahsoki i Vadera i jak na serial dla dzieci było takie WOW z mojej strony (jeszcze raz jestem dużym fanem SW), więc jestem bardzo ciekaw ich konwersacji tylko mam duże obawy patrząc na marne pisarstwo scenarzystów tego serialu, że zostanie spaprana. Pewnie pojawią się jakieś bzdetne teksty jak z tym "musicie współpracować" albo będzie taka bardzo płytka ta rozmowa jakby robiona dla pięciolatków. Oczywiście nie da się nie zgodzić, że są głupotki w tym odcinku (jak i całym serialu), ale oceniam ten odcinek pozytywnie, bardziej pozytywnie niż poprzednie 3. Takie powiedzmy 7,5/10
We wstępie ten argument trochę nie trafiony szczególnie z porównaniem do Marvela. W tym serialu mamy dosłownie bohaterów z Wojen Klonów i Rebeliantów - jest on swego rodzaju kontynuacją. Lepsze porównanie byłoby do Harrego Pottera, typu po co mam oglądać Kamień Filozoficzny czy inne poprzednie części, lepiej zacznę sobie od Insygniów Śmierci.
No ja się w sumie nie zgadzam z tym że każde dzieło musi się bronić jako coś odrębnego, nie ma nic złego w tym że serial jest targetowany w ludzi którzy oglądali rebels. Niestety też nie działa dla mnie relacją ahsoki i sabiny, szczególnie że ona nie powstała w rebels, tylko miała miejsce poza ekranem i tu już powinna być lepiej zbudowana w tym serialu. I jeszcze taka mała rzecz, która denerwowała mnie też w kilku odcinkach mando, czyli gdzie jest jej pierdolony jetpack xd. Ale generalnie odcinek mi się podobał
Edit: nie wahajcie się i obejrzyjcie Wojny Klonów. Są tam świetne, klimatyczne historia. Wątek relacji Ahsoki i Sabiny oraz jej szkolenia jest tak drewniany i wydaje się wciśnięty na siłę, że aż jestem pewny, że celowo został tak przedstawiony. Twórca daje nam do zrozumienia, że nie miało go tam być, bo jest frustrujący i irytujący, o bohaterki są głupie i uparte xd A to na końcu to świat pomiędzy światami z serialu Star Wars Rebelianci. A odcinek generalnie mi się podobał
Skoro tak hejtujesz prequele to nagraj recenzje bym chcial posluchac o wadach jego bo jestem fanem prequeli i cenie sobie je o wiele bardziej np od sagi klasycznej no i uwielbiam haydena christensena jako anakina moim zdaniem jest bardzo niedocenianym aktorem
No dobra ale to tak jakbyś oglądał Avengers endgame bez filmów wcześniej, No po prostu nie zrozumiesz niczego. Gwiezdne wojny są uniwersum które się buduje przez komiksy, książki i animacje.
Myślę ze jakby bohatorowie mieli jakąś łącznośćiedzy sobą nie wiem jakies radio czy cos na wzór telefonu to by duzo im ułatwiło no ale wiadomo tak to sobie scenarzysci wymyslili żeby popchnąć fabułę do przodu xd
Wynudziłam się okrutnie na tym odcinku. Nie angażują mnie postaci, choreografie walk, nic. Tak jak teraz sobie myślę, to dochodzę do wniosku, że oglądam tylko po to, żeby być na bieżąco i z sentymentu do Rebels, bo nadal jestem ciekawa wątku z Ezrą, ale tak poza tym to bieda. No, może tylko Baylana jakoś tam szanuję.
Co do tego, że "reasearch" przed oglądaniem czegokolwiek powinien być rzeczą dodaną, a nie obowiązkową w celu zrozumienia co się dzieje na ekranie to skojarzyła mi się sytuacja z filmu D&D Honor Among Thieves. Jak zeszli do Podmroku po chełm i widzieli pożeraczy intelektu (te mózgi na czterech nogach), którzy atakują ludzi inteligentnych. Oczywiście nic się nie stało i te mózgi poszły sobie dalej, co oczywiście samo w sobie jest śmieszne dla widza, który nie miał nic wspólnego z D&D, bo w zupełności to wystarczy do zrozumienia sceny. Ktoś kto siedzi w D&D widzi tutaj drugie dno będące dodatkowym easter eggiem, ponieważ cała ich banda składała się z postaci, którzy w mechanice gry polegają na innych statystykach: barbarzyńca - siła; sorcerer - charyzma; paladyn - siła/charyzma; druid - wiedza; bard - charyzma (chociaż Edgin moim zdaniem był łotrzykiem z wysoką charyzmą xd). Znajomość tego nie jest potrzebna, a jednak wiedząc to uśmiechnąłem się pod nosem na sali.
Dokładnie, też miałam podać DandD za przykład, właśnie o to chodzi, tamten film działa i bez znajomości gry, a ten serial i jemu podobne już nie. Rozumiem ukłon w stronę fanów, ale to się nie opłaca, choćby ze względów czysto finansowych, tak jak to producenci chyba sobie myślą. Tak jakby zniechęca do zagłębienia się w SWworld, zamiast zachęcać nieobeznanych czy niezdecydowanych
@@xitsar727 I słusznie 🤨 Ja to nawet nie obejrzałam tego na tyle, żeby nadać temu jakąś równie milutką nazwę 😅 szkoda tylko odtwórcy głównej roli. Może do Mando Pedro by mnie przekonał, gdybym tylko dała jakąś szansę temu serialowi 😅 Jednak mnie to łatwo mówić, bo nie przepadam raczej za SWarsami
Jeszcze trochę i seriale od Disneya będą miały po 10 minut a każdy sezon po 5 odcinków.. Jak to wygląda teraz, najpierw masz 3 minuty wstępniak potem 20 minut akcji a potem 6 minut napisów końcowych.
Powiem tak obejrzałem serial Rebelianci aby przygotować się na Ashoke i teraz muszę stwierdzić że animacja podobała mi się o wiele bardziej zaczynając od bohaterów którzy byli świetni i każdemu poświęcono dość uwagi aż po klimat dawnych gwiezdnych wojen który działał, dlatego serial Rebelianci gorąco polecam i tylko szkoda że nie powstał ich piąty sezon zamiast serialu Ashoka ale też niechce w połowie sezonu już go skreślać mam nadzieję że jeszcze zmienię zdanie i ostanie cztery odcinki będą dużo lepsze.
W sumie Sabin lepiej walczyła w rebeliantach. Bo używała sprzętu mado i miecza. Nie żeby coś ale w rebeliantach byli mądrzejsi. Więc nie wiem co im się stało
Ten serial powinien się nazywać "Gwiezdne Wojny Przeznaczenie" Tyle razy ile ten zwrot pada😑.... Tak właściwie to o co chodzi tym mrocznym Jedi? O rozpętanie wojny, jasne. Ale dlaczego, po co? Bo się przyzwyczaili do życia za czasów imperium? Czy chcą kolejnego rozkazu 66?
Jeszcze jeden komentarz: myślę, że tutaj kliszowe teksty, głupie niepotrzebne wstawki jednak są konieczne, ponieważ wpisują się w gatunek space (fantasy) opera, coś musi zostać zrobione w ramach konwencji, ponieważ wtedy ma to ręce i nogi i są składnikami całego budulca.
Mnie zaczyna irytować ten serial. Albo wymagamy od widzów obejrzenia 7 sezonów Clone Wars i 4 sezony Rebels i trzymamy się tego co te postacie przeszły i mamy to konsekwencje. Albo robimy serial dla mniej zagorzałych fanów i wszystko tłumaczymy. Bo to teraz jest w sumie ani dla jednych ani dla drugich. Postacie z Rebels przeszły długą drogę, Sabine wydoroślała a tutaj cofnęli jej rozwój do stanu z 1 sezonu. Ashoka to samo zachowuje się ze swoją logiką jakby była z Clone Wars a nie z Rebelsow. Hera dopiero w tym odcinku zrobiła coś co jest prawdopodobne z tym co mogła by zrobić. No i jeszcze CZEMU wprowadzają jakieś ciekawe postacie badassy aby je po 30 minutach zabić? 😅 Ten serial już nic nie uratuje. Kolejna miałka produkcja byle by była. Disney dał z siebie mniej niz 30%. Jedyne kto się tu stara to osoba przed komputerem renderująca statki i bitwy kosmiczne. Ciekawe czy w ostatnich dwóch odcinkach będzie Mando 😅
Pytanie, czy nielogiczność bohaterów=nielogiczność serialu/filmu? Wszak tak jak w życiu, także w fikcji bohaterowie nie muszą zawsze być logiczni. Ludzie nie zawsze postępują logicznie.
mam dziwny problem z tym serialem, bo widzę masę wad, denerwują mnie klisze i ogólnie słabość scenariusza, ALE mam gigantyczną nostalgie do prequeli, clone wars i rebels. Pierwszy sezon Clone wars obejrzałem chyba rok-2 po sadze, część sezonów to po 3-4 razy widziałem, rebels ogólnie też z 3-4 razy. Jakoś nie potrafię tu oddzielić nostalgii
To nie był deep fake, tylko jakiś dziwny retusz twarzy nałożyli na Haydena, co jest durne imo, powinni pozwolić mu być już starszym gościem, nie ma to moim zdaniem aż takiego znaczenia i te retuszowanie to jest dramat, nikt nie zwróciłby na to uwagi że miałby pare zmarszczek
Bo wiemy, że Hayden Christensen zagrał Anakina, natomiast wiemy, że Luke'a zagrał inny aktor i twarz Hamilla została nałożona cyfrowo xD @@PonarzekajmyoFilmach
Szczerze Postac Sabine totalnie mnie nie jara. Typowa "Buntowniczka". Ahsoka jako postac taka nijaka. Szczerze tylko ta zielona Hera I ten Jedi najemnik bardzo mi sie podobaja. Jak skonczy sie Ahsoka? Kazdy doskonale wie.
Recenzja - nic dodać, nic ująć. Ale czytam niektóre komentarze i widzę coś o jakimś inkwizytorze, magii wiedźm, siostrach nocy... WTF? To wciąż Star Wars? (i nie, nie zamierzam oglądać tych kreskówek)
19:50 - ten moment to pierdolisz głupoty. Bo to moment bardzo mocno pompowany. Świat pomiędzy światami czy jakoś tak. I to może namieszać cały kanon. Można tam poruszać się w czasie i przestrzeni pomiędzy światami gdzie się chce. Daje to nieograniczone możliwości. I trochę źle, bo w zasadzie można całą historie świata star wars zmienić poprzez ten świat pomiędzy światami. Bo do throwna pewnie tym tunelem pomiędzy światami na piechotę się dostaną. Było to w rebelsach wyjaśnione. Fajny motyw ogólnie, dający dużo więcej niż te wszystkie moce jedi i inne midifloriany
Inkwizytor to robota sióstr nocy. Znaczy zombi jakiś. Zgadzam się, że to najlepszy (nie znaczy dobry) odcinek tego sezonu. Nadal z beznadziejnych scenariuszem i reżyserią ale chociaż są walki na miecze, więc jest SW.
Nie obrażaj Scooby-Doo 😂, stanie w miejscu jak już to do Dragon Balla porównaj 😅. Trochę mnie dziwi pomysł twórców łączenie Ashoki z bohaterami Rebeliantów, zwłaszcza że Ashoka pojawiła się w animacji tylko w kilku odcinkach i spoiler ( umarła na końcu 2 sezonu, a powróciła dopiero po koniec serialu).
Dla chcących wesprzeć kanał, buycoffee.to/pof
Ten zielony pył, który wychodzi z tego inkwizytora to magia Sióstr Nocy, używana przez nie forma mocy (jedna z badguy'ów nią jest). W Clone Wars ich przywódczyni za jej pomocą stwarzała silniejszych wojowników i legitne zombie (btw super serial dla dzieci XD).
Od odcinka w którym się pojawiają, czyli S03E12 ten serial robi się naprawdę mroczny.
Kocham ten serial. Całkowicie do mnie trafią, uwielbiam ten klimat,postacie,choreografie walk. Jasne,wady są, na pewno, ale ja jestem idealnym targetem Ahsoki I bawię się wyśmienicie
To na koniec, to Świat Pomiędzy Światami, koncept wprowadzony do świata SW w ostatnim sezonie Rebeliantów, z którym scenarzyści muszą obchodzić się ostrożnie, bo w jakiś sposób umożliwia podróże w czasie.
Generalnie wiele rzeczy naokoło niego to bardzo ciekawe elementy mitologii mocy, które do tej pory były najciekawszym aspektem animowanych SW.
Jeszcze co do Świata Pomiędzy Światami, to trochę LORE'owego gadania 🙂: jedynym znanym miejscem z którego można tam dotrzeć byłą świątynia Jedi z planety Lothal, która została wykopana i zabrana na statek Thrawna i razem z nim zniknęła, więc cześć fanów uważała, że jedyna możliwość wejścia tam (i wszystkie możliwe próby scenarzystów na wykorzystanie jej) przestały być możliwe. Teraz jednak widać, że Ahsoka weszła tam z innego miejsca, co tworzy nowe możliwości.
Różni fani, po poprzednich odcinkach spekulowali, że ci Badguye tak naprawdę chcą odnaleźć Thrawna, żeby odnaleźć tę świątynię i wejście do Świata Pomiędzy Światami.
Tylko pytanie jak Ahsoka w tym odcinku znalazła się w tym świecie. Spadła i uderzyła się w głowę i przeniosła ? Możliwe, że póki co to leży nie przytomna i ma wizję Anakina w tym świecie, ale w cale nie muszą się tam znajdować i właśnie w następny odcinku powie jej, że musi się dostać do tego świata (jakieś wskazówki jej da czy coś) aby odnaleźć Throwna i Ezre.
Kto powiedział ze ona sama tem weszła? Ostatnim razem jak była w tym świecie między swiatami to za sprawą ezry, który ją wyciagnął jak walczyła z Vaderem. Tym razem tez ktoś mógł jej pomóc
@@scr_crow No nie mam pomysłu kto by to mógł być. Anakin jako duch mocy ?
@@Wilczór5 może się dowiemy
Na muralu była podpowiedź że Lewą ręką trzeba złapać mapę. I to zrobiła Ahsoka, btw nie dziwne że może się tam bez problemu przenosić bo stała się Siostrą ( Ucieleśnieniem Jasnej Strony w Clone Warsach ) Anakin to pewnie Syn czyli ucielesnienie ciemnej strony. Co do Baylana I Shin pełna zgoda.
Parę razy mocno śmiechłem przy twojej recenzji xD. No ogólnie odcinek bardzo mi się podobał, dostrzegałem w nim parę głupot na początku, ale patrząc przez moje fanowskie okularki na wiele nie zwróciłem uwagi i ty je świetnie wyeksponowałeś. Jakoś szczególnie nie zmieni to mojej opinii, bo tak jak mówiłem przy poprzednim odcinku, jest to serial dla fanów, czyli jestem idealnym targetem. Też rozumiem, że serial sam w sobie powinien być niezależną produkcją, ale napisał go Dave Filoni, więc dla szerszego kontekstu warto znać przynajmniej rebelsów, bo jestem tak na 80% pewien, że to co wydarzy się w następnym odcinku nie będzie miało dla ciebie żadnego sensu XD. Przewiduję, że zacznie się gadanie o marvelozie z twojej strony. Sam zrozumiesz za tydzień ;D. Mam nadzieję, że się jednak pozytywnie zaskoczysz (choć bardzo w to wątpię). W każdym razie ja bardzo nie mogę się doczekać następnego odcinka. ^^
Nekromacja Siotry Nocy (Morgan) to własnie efekt po zabiciu przez Ahsokę Morraka. Co do ostatniej sceny jest to tzw. "Świat między Światami" który pojawił się w Rebeliantach.
Akurat znajomość animacji pomaga w rozumieniu co sie dzieje, np ten inkwizytor co zamienia sie w dym, z clone wars wiedziałbyś o co chodzi. To samo z tym światem co Ahsoka sie znalazła na końcu, z rebels znałbyś genezę tego świata i jakie daje możliwości, a można tam odstawić grube akcje. Według mnie Sabine nie przypomina siebie z animacji. Tam była dużo poważniejsza i odpowiedzialniejsza. Miała tam swoje back story dzięki któremu musiała dojrzeć. A tu jakby tego nie bylo. 30-letnia laska zachowuje się jak 15-letni Ezra. Ahsoka też jakaś dziwna jest.
Właśnie mówię, że serial nie działa dobrze skoro nie da się go zrozumieć ^^
@@PonarzekajmyoFilmachdopiero to wprowadzili patrząc tylko na serial to co chcesz rozumieć xd
Odnośnie śmierci (chyba) inkwizytora - wydaje mi się, że był on wskrzeszony za pomocą magii wiedźm z Dathomiry (ta typiara zła idk jak się nazywa jest jedną z nich), było coś takiego w clone warsach. Ewentualnie był to jakiś gatunek kosmoty który jest gazem czy coś takiego, idk słyszałem kiedyś ze takie coś jest w star warsach
To nie jest wskrzeszenie a taki trochę ,,BUFF" magiczny, nie wiedziałem żeby używał mocy ale w kreskówkach jednemu bohaterowi dało to czucie mocy.
1:10 Nie, nawet Filoni powiedział, że można ten serial traktować jako kontynuacja, a w każdym razie, że fundamenty pod niego są w Rebelsach
To trzeba było go nazwać rebels season 6 live action.
@@banul1449ale Rebelianci jak sama nazwa mówi było o Rebeliantach a tutaj są oni dodatkiem.
Ten inkwizytor co zginął. Nazywa się Marrok co jest zaczerpnięte z Legend Arturiańskich. Marrok był lojalnym rycerzem króla Artura który został zdradzony i zamieniony w Wilka przez WIEDŹMĘ Morgan ( tak samo jak nazywa się ta siostra nocy co szuka Thrawna ) a ten zielony gaz co wychodzi z niego jak ginie jest magią sióstr nocy czyli tej Morgan.
Oczywiście potężny zasób potencjału został wyrzucony do kosza bo trzeba jechać odcinek dalej. Ciekawe czy chociaż zobaczymy historię Pana Upadłego Jedai, Który Ma Jakikolwiek Potencjał
Dla mnie ten serial jest cudny. To są klasyczne gwiezdne wojny. Prosta historia dobra ze złem. Ma swoją dynamikę, bohaterowie muszą ze sobą współpracować żeby pokonywać nowe przeszkody. Są nowe światy, walki na miecze, walki w kosmosie. Jest jasny cel do czego to zmierza. No i jest gdzieś ten Ezra który przeszedł jedną z najlepszych przemian w uniwersum. Z takiego zagubionego chłopaka który nie mógł się pogodzić z stratą rodziny. Który dorastał z nową „rodziną „ i nabrał tej odwagi i siły żeby walczyć z imperium o swoją planetę. Z takim pięknym morałem na koniec. Że w byciu Jedi nie jest najważniejsza moc tylko podejmowanie decyzji niekoniecznie dobrych dla siebie ale dobrych dla innych, to takie poświęcenie siebie.
Ahsoka nie jest sztywna. Jest po prostu typowym archetypem mistrza jedi/ Samuraja. Jest opanowanym wojownikiem który kontroluje swoje emocje w kontraście do tego jaka była porywcza w wojnach klonów.
jak komuś to nie pasi to niech zapuści se GoGaladriel z jej bitchface albo Star Treka Discovery z minami Burnham.
@@smokeustachydokładnie XD
Niestety mamy teraz epokę tik-tok'a i co poradzisz ludzie oczekują idiotycznych naparzanek co chwila a nie budujących wątków😢
10:44 Najprawdopodobniej ten inkwizytor został wskrzeszony za pomocą magi sióstr nocy morgan elsbeth jest jedną z nich
Nasi bedgaje wyglądają tak badasowo i tak kozacko, że ja mógłbym cały odcinek mieć, w którym tylko stoją i złowieszczo wyglądają. To, jak Baylan stoi jak mistrz pełen stoicyzmu, doświadczenia i mocy i Shin jako młoda padawanka, narwana z tym szaleństwem w oczach, nerwowymi ruchami i spojrzeniami. Ojej jak mi się dobrze na nich patrzy. Wincyj!
Z tym, że Baylon nie zaatakował Sabine to akurat troche się czepiasz. Nie zaatakował jej (nie oszukał), bo najwyraźniej jest bardziej honorowy niż stereotypowy lord sithów. Według mnie to dodaje do tej postaci
No to że później dotrzymał słowa to pronto ale na starcie mógł zabrać jej kulkę i dać szansę i tak ;)
@@PonarzekajmyoFilmach masz tutaj absolutną rację, mógł przecież przy użyciu "mocy" wyrwać jej tą mapę z bezpiecznej odległości, a bycie "honorowym" faktycznie dodaje głębi tej postaci.
@@PonarzekajmyoFilmachto jest magiczny przedmiot więc nie koniecznie można było go sobie tak o mocą wziąć.
No cóż raczej ma już pomysł jak ją wykorzystać, i przepraszam honorowy lord sithów naprawdę zabawne.
Ten odcinek jest chyba najlepszy że wszystkich mi mówił każdy że to kontnulacja rebels i że trzeba obejzec a ja nie oglądałem rebels i ten serial podoba mi się najbardzie ze wszystkich seriali live akcion
To był wojownik wskrzeszony magią Sióstr Dathomiry czyli kosmicznych wiedźm i poniekąd nekromantek.
A mi się podoba.
I've Got this - dziura w brzuchu 😂 mega się uśmiałem
Sąsiedzi pomyślą, że aspirujący mafiozo się wprowadził-strzel w twarz, do wora a wór do jeziora ^^ Ogólnie zgadzam się co do Sabine i nawet uważam , że dla mnie wiarygodnie by wyglądało gdyby przez powrót do mandaloriańskiego stylu walki ostetcznie jednak znalazła swoją ścieżkę mocy/ sposób na używanie mocy. Nadal obawiam się co będzie jak wrócimy do innych lokacji, oby to nie była ostatnia porządnie dopracowana. Hayden powracający jako Anakin nie wywołał nostalgii, wręcz przeciwnie, nie cierpię sequeli i tego jak został poprowadzony on sam w nich aktorsko, może jedynie Mroczne Widmo ujdzie, bo tam gra aktor dziecięcy .
Co do tego, że z tamtego pył uleciał co Ahsoka go zabiła to moim zdaniem był wskrzeszony za pomocą magii wiedźm (Sióstr Nocy) do których należała Morgan. Poza tym ten co ginie, bardzo przypomina mi inkwizytora, który był w finale 2 sezonu Rebels, ale on już walczył wtedy z Ahoską między innymi więc powinna go rozpoznać i w tym miejscu moje teoria się nie spina.
Mamy same silne niezależne kobiety, liderki. Aszoke, Sabine, tą zła Chinkę wpatrującą się ciągle w dal ewentualnie w niebo i uczennice Stevensona i tą zieloną generał. Rasowo jest ok jest czarna i dwie Chinki plus Ukrainka (ta zielona to nie wiem kto to)czyli poparcie w wojnie itd dla słusznej strony. Jeszcze wątku lgbtq+ brakowało mocno. Moje przewidywania na przyszłość. Podejrzewam że Aszoka z Sabiną wejdą w romans bo kto się czubi ten się lubi. Jeszcze ta Ukrainka na pewno uwolni się spod męskiego buta bo Ray Stevensona zginie on za porządny jest ma zasady tak nie może być. Reszta to szczegół odnośnie fabuły, ważne żeby same kobiety różnych ras liderowały.
Miałem problem z tym, że droid zamiast zastrzelić Huyanga, rzucił się na niego z pięściami :P...
Marrok to albo kolejny Inkwizytor dmuchany (Tales of the Jedi) albo był wynikiem magii Morgan Elsbeth (one umieją w nekromancję, opętania, czarną magię, pokazywali )
Oglądałeś adaptację Krzyżaków? Pojedynek 2:2 jest raczej w ramach zasad pojedynkowania się (jeśli takie jakieś są): giermkowie walczą między sobą, rycerze między sobą. Jak Ty sobie wyobrażasz, żeby mistrzyni biegła na pomoc padawance do walki z inną padawanką? Baylan zresztą wkurzony rzucił się na Ahsokę, jak ta pchnęła mocą Shin. Sabine wzięła sobie do serca rewanż, a pistolety to raczej na mrocznego Jedi niewiele zrobi, więc musiała sięgnąć po miecz.
To nie był deep-fake - Hayden jest wymieniony w napisach. Przefiltrowali go na pewno, ale on się pojawił fizycznie w scenie
Seriale sprawiają, że nazwa Twojego kanału stała się bardziej adekwatna.... serio narzekasz i zepsułeś mój entuzjazm względem tego odcinka. Mi się on bardzo podobał właśnie z powodu tej wizualności i choregrafii. Są dobrze zrównoważone między machaniem kijem i finezyjnym tańcem
Ten odcinek był taki dojebany że siedziałem z otwartym ryjem tak:😮
W wątku Sabine chodzi o to, że każda żywa istota jest czuła na moc. Tylko inni mają talent do jej używania a inni nie. Ale to trening, motywacja i podążanie tą filozofią czynią cię Jedi. Ahsoka ją trenuje pomimo tego nie tylko, żeby zrobić z niej wojowniczkę ale jak sama mówi, żeby odnalazła siebie. Żeby stała się wewnętrze silną i znalazła równowagę w sobie. A to, że są tarcia między nimi wychodzi z tego, że kultura mandalorian i Jedi stoją w przeciwieństwie do siebie. Sama Sabine jest arogancka i brak jej cierpliwości.
Dokładnie, sama Ahsoka też jest dosyć arogancka, nigdy nie była nikim więcej niż padawanem i nie miała wcześniej ucznia a sama żyje trochę odizolowana od ludzi więcej może mieć kapkę nierówno pod sufitem stąd takie tarcia.
@@patrykb_bazuka trochę jak obiwan, oczekuje od innych a sama odpierdala Xd
A ja tam bardzo lubię prequele, nawet bardziej od pierwszych filmów, które nieco przynudzały :D
Dave Filoni tym odcinkiem ratuje Star Wars. Po fatalnym Kenobim, The Book of Boba Fett i 3 sezonie Mando, Ahsoka jest tym czego chcą fani - serialem który jest zgodny z wizją Lucasa :) Odcinek jak dla mnie to totalne 10/10, choreografia i zdjęcia fantastyczne. Wreszcie widać prawdziwą Ahsoke i załogę ducha (Sabine, Hera i Chopper) takich jak pamiętam z animacji. Ja tam nie zwracam uwagi na głupotki scenariusza bo takie już jest to uniwersum XD ale najważniejsze, że bawię się dobrze. Filoni powinien zostać szefem Lucasfilm, żeby wszystkie produkcje przez niego przechodziły bo gość się zna na rzeczy - mistrz!
O to, to popieram
ze śmiercią tego goscia co posługiwał się bronią inkwizytorów czyli tym kręcącym dwustronnym mieczem chodzi o to że on umiera dokładnie tak jak np Savage Opress albo inne potwory / stwory wzmocnione i stworzone przez magię Sióstr Dathomiry. czyli wychodzi na to że albo Morgan go stworzyła (wzięła jakiegoś nadającego się dupka i go wzmocniła magią) albo już istniał wcześniej i był stworzony przez Matkę sióstr nocy która zginęła z rąk grieviousa albo dooku nie pamiętam to było w komiksie który sie dzieje w trakcie wojen klonów,,
Podobne odczucia, mimo bycia dużym fanem rebels za dzieciaka nie siada mi zupełnie relacja dwóch głównych bohaterek, Hera aktorska zupełnie pozbawiona charyzmy z animacji, pojedynki na miecze wyglądają naprawdę dobrze, natomiast no razi te mnóstwo głupotek które się namnażają. Co do końcówki - (spoiler z 4 sezonu rebels) Ahsoka najprawdopodobniej przedostała się jakoś do miejsca poza czasem i przestrzenią zwanego World Between Worlds, gdzie poprzez dość skomplikowany rytuał przedostał się Ezra. Dla mnie osobiście nie ma sensu to w jaki sposób ona tutaj się tam znalazła, no ale zobaczymy w kolejnym odcinku jak to się rozwinie
Nie zgadzam sie odnośnie argumentu, że żeby oglądać iron-mana trzeba znać komiksy. To bardziej tak, jakbyś chciał obejrzeć np Infinity war, bez obejrzenia poprzednich avengersów, kapitanów ameryków i innych poprzednich produkcji. Da sie? Da się. Czy jest sens? No tak średnio, ale jak ktoś chce, to niech ogląda
Zgadzam się w 100%. Jeśli serial byłby genialnie poprowadzony, to nie byłoby głosów że trzeba obejrzeć coś innego. A z faktu że mamy co mamy, no to próbuje się usprawiedliwić jakość tego serialu tym, że trzeba coś obejrzeć innego by zrozumieć postaci, etc...
Ogólnie doceniam takie recenzje, czasami się nie zgadzam z ocenami, ale nie musze, bo wiem że każdy ma własny gust filmowy i inną perspektywę. A jeszcze bardziej cenie aspekt że nie uważasz widzów za "głupków" tylko dlatego że mają inne zdanie niż Ty, szacunuje i subuje ten kanał od dłuższego czasu.
Aż dziwne, że nie został poruszony moment, gdy Ahsoka na początku odcinka mówi, że muszą zniszczyć tę mapę, żeby Ci źli jej nie wykorzystali, a gdy jest tuż przed tą kulką z mapą to zamiast od razu rozwalić ją mieczem świetlnym (jak zrobił to nawet potem ten zły gościu xd) to bierze ją do ręki, żeby się poparzyć
@frediszmugler3873 No tak, dlatego chwilę później jak Sabine miała to w ręce to nie krzyczała "Uciekaj" no bo wg tego co napisałeś/napisałaś byłoby to logiczne, bo przecież miała szansę to ze sobą zabrać.... tylko krzyczała "Zniszcz to".... Ma sens
"...tam ci takie glupotki nie przeszkadzaja..." - a niby skąd wiesz, że mi nie przeszkadzają?
@@frediszmugler3873Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Tłumaczysz, że zachowanie Sabine miało sens, a ja nigdzie nie odnosiłem się do jej zachowania, tylko do zachowania Ahsoki... Więc wszystko co jest w 1 akapicie kompletnie się nie odnosi do mojego komentarza.
"I tak sie zastanawiam jesli jednak brak "logiki" ci przeszkadza to po co ogladasz?" Uwielbiam ten argument xd Bo tak można bronić dosłownie każdej rzeczy bez podawania logicznego argumentu.
"Jesli mnie cos meczy to tego nie ogladam" - no widocznie nie, bo ewidentnie męczą Cię i denerwują moje komentarze, a skoro Cię męczą to dlaczego je czytałeś i na nie odpowiadałeś? Widocznie musisz być masochistą :o Pozdrawiam
Wgl chciałam napomknąć, odnośnie tego co mówisz o komentarzach, że mimo różnic w ocenach to i tak jest względny spokój i kultura w PoFspołeczności.
Ponawiam Zbrodnie po Sąsiedzku.
Zacieram ręce na Biedne Istoty.
Akurat to że ashka nie pomogła pokanać shin hati jest uzasadnione bo antagoniści pobierali obliczenia do skoku w nadprzestrzeń i chodziło o to żeby zniszczyli mape zanim pobiorą te dane
Ja akurat bardzo lubię prequele, mają klimat GW, bo to Lucas, za to nienawidzę sequeli gdzie brak kompletnie klimatu i jest nachalna powtarzalność..
Boże najlepszy odcinek jaki widziałem tak się odpaliłeś, że po ang już zacząłeś gadać.
Oglądałem zarówno serial Star Wars The Clone Wars (który znam na wyrywki na pamięć i go uwielbiam mimo kilku uchybień) oraz widziałem cały serial Star Wars Rebels (imo mocno średni o ile nie słaby) i przyznam szczerze, że nie prawdą jest to, co niektórzy mówią. Serial Ahsoka, mimo, iż nie jest tak zly jak Book of Boba Fett, Kenobi czy Mando s3, to wcale nie jest wybitny, a postacie zupełnie nie odzwierciedlają tych, które znamy z animacji. Znajomość tamtych seriali nie naprawia wyjątkowo nieudolnego scenariusza i drewnianej gry aktorskiej przedstawionej na ekranie podczas oglądania Ahsoki.
Ashoka pod koniec obudziła się w tzw. świecie między światami. Wątek pojawił się w animacji Rebels ;)
W Clone Wars też tyle że tam przybierał inne formy.
Mają jeszcze 4 odcinki aby nauczyły się współpracować.
^^
20:00 Ona jest w świecie między światami z Rebelsów.
Zgodnosc z recenzja 100%.
Fakt nie mając odpowiedniego napędu o odpowiedniej mocy mapa na niewiele by się zdała
W ogóle to ten baylan skoll chyba od 3 odcinków patrzył się w niebo stojąc w tym samym miejscu Xd😅
On rozmyślał nad tym co dalej?? Mnisi w Tybecie tygodnie potrafią medytować.
Czeka na kolację i kontempluje zachód słońca jak każdy esteta.
Ja nie wiem szczerze, co myśleć o tym odcinku. Bo jednocześnie dostałem to, czego chciałem (walki na miecze świetlne), ale jakoś mi się to niezbyt podobało.
SPOILERY
*
*
*
*
*
Śmierć Marroka. Liczyłem, że może zrobią z nim coś ciekawego, ale gdy Baylan stwierdził, że będzie 2 na 2, a on sobie będzie w tym czasie przy Morgan, to miałem takie... No, że już raczej po Marroku, zwłaszcza że w zwiastunach była walka Ahsoki z Baylanem, więc musiała wygrać. Tutaj jestem zawiedziony strasznie, bo wyjątkowo wnerwia mnie wrażenie niewykorzystanego potencjału. Tyle ciekawych rzeczy można było z nim zrobić, a tu w zasadzie jego rola w serialu to
- miał pojedynek z Ahsoką, który przeżył
- raz się odezwał
- znowu pojedynek z Ahsoką, ale tym razem ginie
Kurczę, naprawdę można było z tej postaci więcej wycisnąć i do końca odcinka po cichu liczyłem, że może jednak nie zginął...Znaczy to zawsze możliwe, ale raczej jego wątek zakończony. Szkoda, bo wydawał się najciekawszy z obsady z tą swoją tajemniczością.
Sabine kontra uczennica bez komentarza. Ta walka po prostu istniała i jej wynik został przeze mnie odnotowany, bo był przewidywalny.
Ahsoka i Baylan - tu nawet mi się podobało, że było całkiem wyrównanie i finalnie to Baylan okazał się lepszym.
Ahsoka i Sabine - to nadal nie działa. Ta relacja nie została zbudowana w Rebeliantach, tylko poza ekranem i na ekranie w obecnym serialu nie została przekonująco zbudowana.
Ogólnie dla mnie obie postacie w tym serialu tracą w porównaniu do swoich animowanych wersji. Ahsoka zbyt sztywna i jej kwestie wypadają zbyt podniośle, nienaturalnie. Sabine z kolei jest bardziej nierozważna niż w Rebeliantach. Musiała być w tym serialu, ale obecny kształt jej charakteru uważam za kompletnie chybiony. Nigdy specjalnie nie darzyłem sympatią Sabine, ale "działała" jako część grupy i trochę dojrzewająca postać. Tutaj powinna być dojrzała już w tym wieku, a tu wielka buntowniczka i to kompletnie do Sabine z Rebeliantów mi nie pasuje.
Co do reszty... Eh, nie chce mi się przypominać reszty.
Ten odcinek był na poziomie "spoko", ale mogło być znacznie lepiej.
Szkoda, że jedna z interesujących dla mnie postaci (Marrok) już zginęła. Zostali Huyang (droid Ahsoki), Baylan i jego uczennica.
Na teraz mam opinie o serialu, że nadal nie ufam, że ta historia będzie miała finalnie odpowiednią jakość, ale teraz przynajmniej się nie nudziłem, jak tydzień temu.
koniec odcinka to nie astro place projection tylko Świat Między Światami, w rebeliantach był pokazany pierwszy raz, i w tym świecie można widzieć przyszłość i przeszłość i można nawet się przenosić do zdarzeń z przeszłości, tak była Ahsoka uratowana z pojedynku z Vaderem w świątyni sithów, Ezra wszedł do tego świata i ją podczas ostatecznego udeżenia Vadera wciągnął tam, dzięki temu widzimy ją tutaj w serialu i przeżyła, jakby nie to to by zginęła i serialu by nie było, Palpatine też potrafił tam zaglądać dzięki rytuałom Sithów. co też było pokazane w serialu. można sugerować że w tym odcinku Ahsoke znów prawdopodobnie ktoś uratował wciągając do tego wymiaru w odpowiednim momencie gdyż nie było słychać nawet plusku wody jak spadła ani łomotu ciała o skały,
no i bardzo prawdopodobne jest to że zrobił to Anakin Skywalker
Ahsoka przeżyła pojedynek z Vaderem. Widać jej postać jak odchodzi poraniona + nad nią leci zielona Sowa. Oglądałem ostatnio ten odcinek
@@matirex12 Ahsoka przezyla bo ją ezra wciagnal a potem imperator ich zaatakowal i ahsoka wskoczyla spowrotem do tego samego zwierciadla razem z sową, sowa byla z ezra na poczatku. A do zwierciadla skoczyla i wtedy tam juz bylo po wydarzeniach z vaderem
@@SuperSvera no ja bym nie byl za tym ze Anakin to zrobil. Bo jak widac on jest w stylu w jakim byl w 3 epizodzie / pod koniec wojen klonow. A jesli by wszedl tam to by widzial ze stanie sie Vaderem i ze zabije Padme i ze palpatine to sith i by raczej nie chcial przejsc na ciemna strone
Początek filmu: statek w lesie jest naprawiany, robot coś spawa więc już jakiś czas stoją. Ahsoka od pewnego czasu jest na zewnątrz. Co robi? Stoi jak posąg tyłem do statku, kontempluje przestrzeń. Może tak stoi od godziny? Strasznie to teatralne. Chwilę później w obozie wroga: Brodacz i wiedźma stoją. Stoją sztywno, patrzą przed siebie, kontemplują przestrzeń. Zero blokowania, zero pomysłu na dodanie dynamiki do sceny. Tak się ludzie po prostu nie zachowują! I to generuje taką sztuczność, że bije po oczach!
Ja się tak zachowuję a Ahsoka może być skrzywoina psychicznie przez długoletnią izolację, widziałeś jak odbiło Yodzie i Obi-Wanowi?
No właśnie wydało mi się dziwne że Ahsoka nie pomogła Sabin. Wystarczyło że żóciła by mieczem i raczej po sprawie chociasz mogę to darować bo mieli jak najszybciej zabrać tą mapę oraz wszystko miało prowadzić do tego że się rozdzielą
Zgadzam się z Tobą.
A to ze hera zabrała na potencjalnie smiertelną misję swoje dziecko
Chciałbym się dowiedzieć, gdzie w preguel'ach są te "bezmyślne napier*lanki". Aż oglądnąłem Duel of Fates, który moim zdaniem jest ikoną walk na miecze świetlne - walka wyszkolonych szermierzy (użyję takiego słowa, bo nie znam innego xd). Pojedynki w Ashoce są na plus, widać po nich że potrafią się bić, a nawet coś więcej. W seguel'ach uznałem, że sam bym Rey i Kylo poskładał dzięki mojemu doświadczeniu walki na patyki. To nie sarkazm, to smutna prawda
Ale bez kitu w sequelach to machali cepami bo ani to nie była choreogrfia walki na miecze świetlne ani realnej walki na miecze. W tym serialu mamy połączenie realnej walki i na miecze i na miecze świetlne.
To jest nawet tak dobrze zrobione że walka Ahsoki przypomina walkę stylem japońskim kataną a Baylana przypomina walkę stylem europejskim długim mieczem.
@@patrykb_ na razie rzucacie ogólniki, proszę o przykład. Nie jest tego dużo
Na logikę miecz świetlny to ani rycerski miecz, ni to szabla czy nawet katana - a każda z tych broni wymaga innych stylów władania. W Ashoce to ciekawy zabieg, ale odbiera indywidualność/oryginalność walk na miecze świetlne. A twierdzenie bez argumentacji, że prequel'e nie miały choreografii to ignorancja lub hejt
@@saydovur6811 zgadzam się w 100% mi się tam podobały walki w prequelach
@@patrykb_ jak ja czytać ze zrozumieniem nie potrafię, że z choreografią to o sequel'ach pisałeś! Stąd te moje przemyślenia o walkach mieczami świetlnymi😅
Przepraszam...
Przepraszam lecz z szermierkom nie ma to nic wspólnego raczej z baletem lub cyrkiem. Pytanie ile waży miecz świetlny? jego "klinga"? gdzie ma środek ciężkości? do czego potrzebne zamachy gdy wystarczy lekki unik klingi i pchnięcie . Lecz taka walka nie jest ładna czy efektowna , jest brzydko prawdziwa. Chociaż to taka sama walka jak nazywanie katany( ciekawostka to tez nie jest prawidłowa nazwa o ile pamiętam powinna brzmieć uchigatana ) mieczem a nie szablą ( ciekawostka 2 przed II Wojną Światową nazywano je w Polsce szablą, a w Francji do dzisiaj).Lecz w bajkach królewicze ratują księżniczki a w SW tak wygląda walka .
Super serial, nawet nie odpaliłem jeszcze.
Co do wątku gdzie Hujek mówi żeby szły razem i współpracowały, do momentu kiedy były razem wszystko było gicio, na luzie sobie radził z przeciwnikami, ale jak Ahsoka pobiegła do Dziadka to wszystko jebło, może o to chodziło Robotowi :/
To jak ten robot mówił żeby się nie rozdzielały to było nawiązanie do obi wana, anakina i ahsoki bo oni w trójkę razem mogli przezwyciężyć wszystko, a gdy się rozdzielili to stała się tragedia
15:10 - Sabine, tak jak Bailan jest honorowa, więc nie chce strzelać w plecy.
Ogólnie z twoimi recenzji tego serialu jak i innych Star Wars to w większości się z tobą zgadzam. Jednak mi jako dużemu (ostatnio może mniejszemu) fanowi SW łatwiej znieść było głupoty tego odcinka, ponieważ to pierwszy odcinek tego serialu podczas którego się jarałem. Głównie dzięki walką czy to robotów czy na miecze świetlne, które po raz pierwszy w tym serialu i w ogóle od drugiego sezonu Mando jarały mnie. Poza tym moim zdaniem miecze w tym serialu a zwłaszcza w tym odcinku wyglądają naprawdę dobrze (na pewno lepiej niż w Kenobim, gdzie przypominały mi zabawki z AliExpress). Pewnie ten klimat tego mrocznego lasu pomaga wyglądowi laserowych ostrzy. No i pojawienie się Anakina ucieszyło mnie, ponieważ oglądałem całe Wojny Klonów, gdzie większość tego serialu to Anakin i Ahsoka oraz całe Rebels gdzie SPOILER doszło do konfrontacji Ahsoki i Vadera i jak na serial dla dzieci było takie WOW z mojej strony (jeszcze raz jestem dużym fanem SW), więc jestem bardzo ciekaw ich konwersacji tylko mam duże obawy patrząc na marne pisarstwo scenarzystów tego serialu, że zostanie spaprana. Pewnie pojawią się jakieś bzdetne teksty jak z tym "musicie współpracować" albo będzie taka bardzo płytka ta rozmowa jakby robiona dla pięciolatków. Oczywiście nie da się nie zgodzić, że są głupotki w tym odcinku (jak i całym serialu), ale oceniam ten odcinek pozytywnie, bardziej pozytywnie niż poprzednie 3. Takie powiedzmy 7,5/10
We wstępie ten argument trochę nie trafiony szczególnie z porównaniem do Marvela. W tym serialu mamy dosłownie bohaterów z Wojen Klonów i Rebeliantów - jest on swego rodzaju kontynuacją. Lepsze porównanie byłoby do Harrego Pottera, typu po co mam oglądać Kamień Filozoficzny czy inne poprzednie części, lepiej zacznę sobie od Insygniów Śmierci.
No ja się w sumie nie zgadzam z tym że każde dzieło musi się bronić jako coś odrębnego, nie ma nic złego w tym że serial jest targetowany w ludzi którzy oglądali rebels. Niestety też nie działa dla mnie relacją ahsoki i sabiny, szczególnie że ona nie powstała w rebels, tylko miała miejsce poza ekranem i tu już powinna być lepiej zbudowana w tym serialu. I jeszcze taka mała rzecz, która denerwowała mnie też w kilku odcinkach mando, czyli gdzie jest jej pierdolony jetpack xd. Ale generalnie odcinek mi się podobał
i am groot sezon 2 bedzie? może jakaś mega mega mega szybka recnezja tak samo jak te odcinki xd
Bedziesz robil recencje Raportu Pileckiego?
Edit: nie wahajcie się i obejrzyjcie Wojny Klonów. Są tam świetne, klimatyczne historia.
Wątek relacji Ahsoki i Sabiny oraz jej szkolenia jest tak drewniany i wydaje się wciśnięty na siłę, że aż jestem pewny, że celowo został tak przedstawiony. Twórca daje nam do zrozumienia, że nie miało go tam być, bo jest frustrujący i irytujący, o bohaterki są głupie i uparte xd A to na końcu to świat pomiędzy światami z serialu Star Wars Rebelianci. A odcinek generalnie mi się podobał
Skoro tak hejtujesz prequele to nagraj recenzje bym chcial posluchac o wadach jego bo jestem fanem prequeli i cenie sobie je o wiele bardziej np od sagi klasycznej no i uwielbiam haydena christensena jako anakina moim zdaniem jest bardzo niedocenianym aktorem
No dobra ale to tak jakbyś oglądał Avengers endgame bez filmów wcześniej, No po prostu nie zrozumiesz niczego. Gwiezdne wojny są uniwersum które się buduje przez komiksy, książki i animacje.
Myślę ze jakby bohatorowie mieli jakąś łącznośćiedzy sobą nie wiem jakies radio czy cos na wzór telefonu to by duzo im ułatwiło no ale wiadomo tak to sobie scenarzysci wymyslili żeby popchnąć fabułę do przodu xd
Czy Sabinka jest filmowym przedstawieniem alternatywki? Fioletowa grzywa + bezmyślność?
A co byś zrobił na jej miejscu?
@@masteryoghurt2110 1. nie zabierałbym mapy do siebie. 2. Suchał się Ashoki. 3. Poświęcił Ezrę
Świat między światami to jest proszę Pana
Ahsoka trafiła do Świata Między Światami
Wynudziłam się okrutnie na tym odcinku. Nie angażują mnie postaci, choreografie walk, nic. Tak jak teraz sobie myślę, to dochodzę do wniosku, że oglądam tylko po to, żeby być na bieżąco i z sentymentu do Rebels, bo nadal jestem ciekawa wątku z Ezrą, ale tak poza tym to bieda. No, może tylko Baylana jakoś tam szanuję.
Co do tego, że "reasearch" przed oglądaniem czegokolwiek powinien być rzeczą dodaną, a nie obowiązkową w celu zrozumienia co się dzieje na ekranie to skojarzyła mi się sytuacja z filmu D&D Honor Among Thieves. Jak zeszli do Podmroku po chełm i widzieli pożeraczy intelektu (te mózgi na czterech nogach), którzy atakują ludzi inteligentnych. Oczywiście nic się nie stało i te mózgi poszły sobie dalej, co oczywiście samo w sobie jest śmieszne dla widza, który nie miał nic wspólnego z D&D, bo w zupełności to wystarczy do zrozumienia sceny. Ktoś kto siedzi w D&D widzi tutaj drugie dno będące dodatkowym easter eggiem, ponieważ cała ich banda składała się z postaci, którzy w mechanice gry polegają na innych statystykach: barbarzyńca - siła; sorcerer - charyzma; paladyn - siła/charyzma; druid - wiedza; bard - charyzma (chociaż Edgin moim zdaniem był łotrzykiem z wysoką charyzmą xd). Znajomość tego nie jest potrzebna, a jednak wiedząc to uśmiechnąłem się pod nosem na sali.
Dokładnie, też miałam podać DandD za przykład, właśnie o to chodzi, tamten film działa i bez znajomości gry, a ten serial i jemu podobne już nie. Rozumiem ukłon w stronę fanów, ale to się nie opłaca, choćby ze względów czysto finansowych, tak jak to producenci chyba sobie myślą. Tak jakby zniechęca do zagłębienia się w SWworld, zamiast zachęcać nieobeznanych czy niezdecydowanych
@@LenkasStars ja na razie odpuściłem wszystko ze SW po tej śmierdzącej kupie gówna o nazwie "Obi-Wan Kenobi".
@@xitsar727 I słusznie 🤨 Ja to nawet nie obejrzałam tego na tyle, żeby nadać temu jakąś równie milutką nazwę 😅 szkoda tylko odtwórcy głównej roli. Może do Mando Pedro by mnie przekonał, gdybym tylko dała jakąś szansę temu serialowi 😅 Jednak mnie to łatwo mówić, bo nie przepadam raczej za SWarsami
ten dym to od siost mocy. To nie był sith tylko to były czary i z czarów powstał. Tak samo jak darth maul też opwstał z mocy
Jak było ujęcie na ahsoka leży wy wodzie to pomyślałem jak to jest świat między światami to ja wyłączam ten odcinek i po pięciu sekundach wyłączyłem
Sęk w tym, że to jest dosłownie kolejny sezon rebels tylko z aktorami.
Jeszcze trochę i seriale od Disneya będą miały po 10 minut a każdy sezon po 5 odcinków.. Jak to wygląda teraz, najpierw masz 3 minuty wstępniak potem 20 minut akcji a potem 6 minut napisów końcowych.
Miałem takie same przemyślenia podczas seansu, jakie te sceny "rozdzielenia" i walki były głupie i nielogiczne :)
Powiem tak obejrzałem serial Rebelianci aby przygotować się na Ashoke i teraz muszę stwierdzić że animacja podobała mi się o wiele bardziej zaczynając od bohaterów którzy byli świetni i każdemu poświęcono dość uwagi aż po klimat dawnych gwiezdnych wojen który działał, dlatego serial Rebelianci gorąco polecam i tylko szkoda że nie powstał ich piąty sezon zamiast serialu Ashoka ale też niechce w połowie sezonu już go skreślać mam nadzieję że jeszcze zmienię zdanie i ostanie cztery odcinki będą dużo lepsze.
W sumie Sabin lepiej walczyła w rebeliantach. Bo używała sprzętu mado i miecza.
Nie żeby coś ale w rebeliantach byli mądrzejsi. Więc nie wiem co im się stało
Przecież dzięki mandaloriańskiej broni przeżyła w tym odcinku a plecaka nie miała bo chyba zniszczony został przez droida w drugim odcinku.
Ten serial powinien się nazywać "Gwiezdne Wojny Przeznaczenie" Tyle razy ile ten zwrot pada😑.... Tak właściwie to o co chodzi tym mrocznym Jedi? O rozpętanie wojny, jasne. Ale dlaczego, po co? Bo się przyzwyczaili do życia za czasów imperium? Czy chcą kolejnego rozkazu 66?
Jeszcze jeden komentarz: myślę, że tutaj kliszowe teksty, głupie niepotrzebne wstawki jednak są konieczne, ponieważ wpisują się w gatunek space (fantasy) opera, coś musi zostać zrobione w ramach konwencji, ponieważ wtedy ma to ręce i nogi i są składnikami całego budulca.
akurat skonczylem ogladac ten odcinek, pozdro
Fajne sporty oglądasz na yt kolego 😅
Obok Vadera najlepszy zly Jedi.
Jedi to bardziej Templariusze niz samuraje.
Mnie zaczyna irytować ten serial. Albo wymagamy od widzów obejrzenia 7 sezonów Clone Wars i 4 sezony Rebels i trzymamy się tego co te postacie przeszły i mamy to konsekwencje. Albo robimy serial dla mniej zagorzałych fanów i wszystko tłumaczymy. Bo to teraz jest w sumie ani dla jednych ani dla drugich. Postacie z Rebels przeszły długą drogę, Sabine wydoroślała a tutaj cofnęli jej rozwój do stanu z 1 sezonu. Ashoka to samo zachowuje się ze swoją logiką jakby była z Clone Wars a nie z Rebelsow. Hera dopiero w tym odcinku zrobiła coś co jest prawdopodobne z tym co mogła by zrobić. No i jeszcze CZEMU wprowadzają jakieś ciekawe postacie badassy aby je po 30 minutach zabić? 😅 Ten serial już nic nie uratuje. Kolejna miałka produkcja byle by była. Disney dał z siebie mniej niz 30%. Jedyne kto się tu stara to osoba przed komputerem renderująca statki i bitwy kosmiczne.
Ciekawe czy w ostatnich dwóch odcinkach będzie Mando 😅
Pytanie, czy nielogiczność bohaterów=nielogiczność serialu/filmu? Wszak tak jak w życiu, także w fikcji bohaterowie nie muszą zawsze być logiczni. Ludzie nie zawsze postępują logicznie.
Dokładnie
Jak mnie to irytuje jak mówisz w Lorze! Powinno się mówić "w Lore" a nie "w Lorze"
Hmm
W tych omówieniach widać, że Ty kompletnie się na SW nie znasz... 😂
Prawda! Dodam, że nie chce "się znać"
Ahsoka czyli dobra, zła i zblazowana.
Ahsoka wycisnęła chyba najwięcej krwistych k*rw z Michała ever 🤣
mam dziwny problem z tym serialem, bo widzę masę wad, denerwują mnie klisze i ogólnie słabość scenariusza, ALE mam gigantyczną nostalgie do prequeli, clone wars i rebels. Pierwszy sezon Clone wars obejrzałem chyba rok-2 po sadze, część sezonów to po 3-4 razy widziałem, rebels ogólnie też z 3-4 razy. Jakoś nie potrafię tu oddzielić nostalgii
To nie był deep fake, tylko jakiś dziwny retusz twarzy nałożyli na Haydena, co jest durne imo, powinni pozwolić mu być już starszym gościem, nie ma to moim zdaniem aż takiego znaczenia i te retuszowanie to jest dramat, nikt nie zwróciłby na to uwagi że miałby pare zmarszczek
A skąd wiesz jaką metodą to zrobili ^^?
Bo wiemy, że Hayden Christensen zagrał Anakina, natomiast wiemy, że Luke'a zagrał inny aktor i twarz Hamilla została nałożona cyfrowo xD @@PonarzekajmyoFilmach
czekamy na thrawna
a gdzie intro
Darowałem ;)
Narzekasz i marudzisz zawodowo
Szczerze Postac Sabine totalnie mnie nie jara. Typowa "Buntowniczka". Ahsoka jako postac taka nijaka. Szczerze tylko ta zielona
Hera I ten Jedi najemnik bardzo mi sie podobaja. Jak skonczy sie Ahsoka? Kazdy doskonale wie.
Recenzja - nic dodać, nic ująć.
Ale czytam niektóre komentarze i widzę coś o jakimś inkwizytorze, magii wiedźm, siostrach nocy... WTF? To wciąż Star Wars?
(i nie, nie zamierzam oglądać tych kreskówek)
19:50 - ten moment to pierdolisz głupoty. Bo to moment bardzo mocno pompowany. Świat pomiędzy światami czy jakoś tak. I to może namieszać cały kanon. Można tam poruszać się w czasie i przestrzeni pomiędzy światami gdzie się chce. Daje to nieograniczone możliwości. I trochę źle, bo w zasadzie można całą historie świata star wars zmienić poprzez ten świat pomiędzy światami. Bo do throwna pewnie tym tunelem pomiędzy światami na piechotę się dostaną.
Było to w rebelsach wyjaśnione. Fajny motyw ogólnie, dający dużo więcej niż te wszystkie moce jedi i inne midifloriany
NIE ZGADZAM SIĘ KONIECZNE JEST OBEJRZENIE CLONE WARS I REBELIANTÓW PRZED TYM SERIALEM aby dobrze zrozumieć bohaterów historię i narracje
No właśnie o to mi chodzi, że tak jest a nie powinno być ^^
Inkwizytor to robota sióstr nocy. Znaczy zombi jakiś.
Zgadzam się, że to najlepszy (nie znaczy dobry) odcinek tego sezonu. Nadal z beznadziejnych scenariuszem i reżyserią ale chociaż są walki na miecze, więc jest SW.
Syndulla zabierająca na taką akcję dziecko, to przykład debilizmu
Nie obrażaj Scooby-Doo 😂, stanie w miejscu jak już to do Dragon Balla porównaj 😅. Trochę mnie dziwi pomysł twórców łączenie Ashoki z bohaterami Rebeliantów, zwłaszcza że Ashoka pojawiła się w animacji tylko w kilku odcinkach i spoiler ( umarła na końcu 2 sezonu, a powróciła dopiero po koniec serialu).
Byłem i jestem fanem Ahsoki, ale ten serial to gniot.