Dziękuję Wam z całego serca za przecudowne spotkanie. Za wspaniałe komentarze. Za emocje. Za sławieniem Prawdziwego Wiedźmina. Dziękuję CDPR za piękną muzykę wykorzystaną w tle i Audiotece za możliwość wykorzystania fragmentów słuchowiska Wiedźmińskiego.Jeżeli tylko macie ochotę, możecie wesprzeć B/S na Patronite, bo to także wsparcie dla Przemka (ilustratora) oraz Michała (montażysty) ► patronite.pl/BezSchematu Tu znajdziecie cała plylistę Prawdziwy Wiedźmin ► th-cam.com/play/PLIVQOFL0VGcH0lzUeqKyzYeoApfhH0dRM.html&si=zuR1PN7ZJs0-0sse
Dziękuję serdecznie za przypomnienie mi, jak bardzo niegdyś kochałam Wiedźmina, Ponieważ pewnie należę do najstarszych osób oglądających Twój kanał, zaczęłam czytać te książki gdy saga była jeszcze nie ukończona, wydane były chyba 2 tomy, Niecierpliwie czekałam na kolejne i czytałam natychmiast jak tylko się ukazały. Potem przeczytałam je jeszcze kilka razy i Wiedźmin długo był moją ulubioną lekturą. Ale minęło sporo czasu od momentu kiedy czytałam je ostatni raz. Dzisiaj słuchając wybranych fragmentów naprawdę się popłakałam. Sapkowski nadal na mnie działa, mimo moich prawie 57 lat, i zapragnęłam wrócić do tego świata. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam gdy skończyłam oglądać Twój film było przeszukanie swoich półek i wygrzebanie zakurzonych, pożółkłych i okropnie zaczytanych , ponad dwudziestoletnich tomów Wiedźmina. Naprawdę dziękuję. A poza tym uwielbiam i bardzo doceniam Twoje filmy . Jeśli chodzi o filmy i seriale jesteś moim ulubionym youtuberem obok Kaji z Jakbyniepaczec. Pozdrawiam.
Najlepsze ze wszystkich spotkań jakie były. Zaczynałem oglądając je z zapisów i to pierwsze jakie mogłem oglądać na żywo. Każdy kto miał wklad zasługuje na uznanie za swoją pracę, społeczność również jako integralna część. Natomiast dzięki takim spotkaniom mogą żyć w naszej pamięci Ci którzy już odeszli [*]
Kolejny wspaniały live na BezSchematu, jakże ciekawy, pogłębiający moją wiedzę o uniwersum Wiedźmina oraz wzbogcający mnie jako człowieka. Dziękuję, Filipie. Jako mama dwóch małych chłopców zazwyczaj (a raczej nigdy) nie mogę sobie pozwolić na aktywny udział w lajwach, ale z wielką przyjemnością odtwarzam je, kiedy tylko mam okazję.
Jestem polonistką i wielką fanką Wiedźmina. Twoja seria to naprawdę Prawdziwy Wiedźmin! Obejrzałam wszystkie odcinki i dziękuję za Twoją wspaniałą pracę z benedyktyńską cierpliwością w przygotowaniu kolejnych odcinków z cudownym fragmentami słuchowiska! Bardzo lubię Twoją czułą narrację piękną polszczyzną i naprawdę przeżyłam każdą część poświęconą opowiadaniom A. Sapkowskiego, a "Coś więcej" ma taką moc, że się mocno wzruszyłam. Chętnie również sięgnę do błyskotliwych esejów pana Michała, żeby pogłębić swoją interpretację tej znakomitej literatury. Czekam na kolejne odcinki o Geralcie, a materiały na Bez/Schematu na tematy inne ( filmowe) oglądam z przyjemnością! Gratuluję poziomu dyskusji - to jest bardzo budujące we wszechobecnej powodzi "bylejakości"!
Nie było mnie na tym spotkaniu, a na tym zależało mi najbardziej. Chciałem na żywo podzielić się swoją historyjką związaną z "Trochę Poświęcenia" Będąc małym chłopcem jeździłem z ojcem na wakacje, on dużo czytał i któregoś lata wziął ze sobą oba zbiory opowiadań. Często było tak że czytał mi do snu i choć rozumiałem je na tyle na ile pozwalał na to umysł dziecka to już w tedy właśnie postanowiłem wyhodować osobne serduszko właśnie dla Wiedźmina. Po kilku latach sam sięgnąłem po książki, ale widocznie dalej byłem zbyt młody umysłowo by dostrzec w nich to co ukazały mi słuchowiska kilka lat temu. Słuchałem wszędzie gdzie się dało, idąc do sklepu, z psem, do snu. Często się wzruszałem, wybuchałem salwami śmiechu, ale czegoś takiego, nie doświadczyłem nigdy. Któregoś dnia zabrałem psa i poszedłem do parku. Zaczęło lecieć Trochę Poświęcenia. Mix emocji, duża dawka śmiechu, bardzo często na głos. Zbliżając się do końca postanowiłem kierować się w stronę domu i w tedy się zaczęło. środek dnia, wyszedłem z parku, wprost do miejskiej dżungli, ludzie, samochody a ja usłyszałem koniec opowiadania i zacząłem płakać. Zacząłem płakać tak szczerze, jak dziecko. Wziąłem psa na krótko przy nodze i zacząłem biec by schować się miedzy blokami, zalany łzami, chrumkając, krztusząc się i łkając biegłem przez osiedle wśród ludzi, ludzie w szoku. Usiadłem w końcu na jakiejś ławce, próbuje dojść do siebie, oddycham, wycieram gębę i zadaje sobie to samo pytanie, dlaczego? Dlaczego Ty mi to zrobiłeś, przecież było tak pięknie. I w sumie "dlaczego" nie ma chyba większego znaczenia. Znaczenie ma to co zrobiło ze mną to opowiadanie i że zapamiętam ten spacer do końca życia. Bardzo Ci dziękuję za Twoją pracę. Było warto. Roniłem łzy razem z Tobą.
Filip, dziękujemy, jesteś kot i cała Twoja ekipa, trochę rozumiem, dlaczego tak mało ludzi było, czekalem tego spotkania jak kania dżdżu, a udało się obejrzeć późno w nocy, jak dzieci zasnęły i kurz dnia codziennego opadł, wybacz nam, zabieganym i nie przestawaj robić topowego contentu, na który czekamy.
Brawo Filip. Jestem pod wrażeniem. Dołączę do osób które określiły to najlepszym odcinkiem. Widać że zmasterowales te formułę na tym etapie. Słabo pamietam już opowiadania ale zaimponowałeś mi interpretacją. Jest juz mega plynnosc i luz co wzmaga immersje. Myślę że Sapek powiedziałby "well done. Boy"
Coś ty zrobił Filip. Zacząłem pracę o 22 i od razu włączyłem live od początku. Przez całe 4 godziny pracy musiałem wycierać nos, wstrzymywać łzy, co czasem się nie udawało, a jednocześnie skupić się na pracy. Kocham to uniwersum, kocham książki i gry, kocham Twoje omówienia i dzięki nim na nowo wracam z nostalgią do książek i płaczę ze wzruszemia jak zawsze na fragmentach z Essi, Ciri i Geralta ze śmiercią. Dziękuję ❤
Piękny stream i przepiękne zakończenie. Oczywiście, że stosunek ilości pracy do oglądalności ma kluczowe znaczenie, ale na pewno nie będę w mniejszości jeśli powiem, że marzy mi się dalsze omawianie książek. Cykl wiedźmiński ma potężne momenty, jest zabawny, błyskotliwy, wzruszający i dostarcza właśnie takich emocji, jakimi do tej pory dzieliliśmy się na streamach. Być może omówienie dalszych książek to twoje przeznaczenie, po dzisiejszym streamie może zapuka do drzwi Od siebie szczerze dziękuję za tę serię! Nie miałem wcześniej wielu okazji żeby wejść w jakąkolwiek dyskusję z fanami książek, więc ta seria jest dla mnie czymś więcej
Witam serdecznie , to mój pierwszy post na tym kanale ( choć sam kanał jest mi długo znany). Postanowiłem sie odezwać, bo przyszedł dla mnie czas ...czas pogardy (jesień), najtrudniejszy okres w moim życiu. Ale dzięki tym spotkaniom, jest mi troszkę lżej na duszy...duszy umęczonej tak długim i beznadziejnym życiem. Dzięki twórczości A. Sapkowskiego, trochę blasku widziałem miedzy chmurami. Kłaniam się za ten bardzo wzruszający materiał. PS. mam tą fantastykę z opowiadaniem "Wiedźmin", czytaną wielokrotnie, a pierwszy raz w dniu zakupu w kiosku Ruchu.
Trzymam kciuki, ściskam i cieszę się, że wprowadziło to trochę promieni słońca.
2 วันที่ผ่านมา +1
Dziękuje Ci za te serię! Saga wiedźmińska niezmiennie pozostaje dla mnie najlepszym dziełem literacki jakie dane mi było przeczytać. Czytuję ją regularnie od deski do deski od jakiś 25 lat. Nie wiem, ile razy już ją „zaliczyłem”, ale na pewno ponad 10 i za każdym razem, wzbudza we mnie kaskady całego spektrum emocji, od rubasznego śmiechu po wzruszenie i płacz. Sapkowski, jak nikt, potrafi sprawić, że los postaci co chwilę chwyta za serce. Oczywiście nie jest to dzieło bez wad, ale i tak tych momentów wzruszających jest bez liku w toku całej książki i wszystkie są za każdym razem tak samo poruszające. Tym bardziej jestem wdzięczny za te serię, bo dzięki niej widzę, że wiedźmin wzrusza nie tylko mnie, że jest nas więcej, osób, które dostrzegają jego różne warstwy. Twoja praca oraz Twojego zespołu jest dla mnie bezcenna, a sposób prezentacji rezonuje silnie z moimi własnymi emocjami, gdy obcuje z tym dziełem. Jeszcze raz dziękuję, także zgromadzonej tutaj społeczności i życzę wszelkiego powodzenia.
Bez/Schematu w swojej najlepsze, najpiękniejszej, najczystszej postaci Nigdy się nie spodziewałem, że te wspólne live'y będą tak wspaniałym przeżyciem. Te wzruszenia, te analizy, dyskusje, ten śmiech, te łzy... To jest coś prawdziwie wyjątkowego. Jeśli to koniec to cieszę się, że mogłem brać w tym udział i dzielić te emocje z Wami wszystkimi! Dziękuję Filipie 💜 Dziękuję Przemku 💜 Dziękuję Michale 💜 Kawał fenomenalnej roboty!
Powtórzę to co pisałem na live - świat Wiedźmina nie był nigdy moją bajką, ale te live’y są tak smakowite (i samo słuchowisko, i komentarze Filipa w dialogu z czatami), że nie mogłem się oderwać. Dzięki!
Świetnie się słucha Twoich nagrań z Wiedźminem, mega klimat, bardzo ciekawy punkt widzenia i interpretacja. Mam nadzieję, że przeanalizujesz w ten sposób również sagę.
Dziękuję, Filip, za każde z wiedźmińskich spotka, tak pełne szczerych i pięknych emocji i ważnych myśli! Dziś spłakałam się kilkukrotnie, również na sam koniec, w hołdzie dla pana Banaszyka - przeżywanie Wiedźmina na nowo w towarzystwie Twoim i społeczności, to fantastyczne doświadczenie!
To spotkanie z drugim tomem opowiadan jest dla mnie jak konfrontacja z sobą z odległej przeszłości. Rozmyslalam wiele o przeznaczeniu przy pierwotnej lekturze. A retrospektywa karze mi zauwazyc ze dzialalam wbrew niemu, niczym Geralt, a niegdysiejszą fascynację tematem rowniez porzuciłam i zakopalam, bo zawsze wiedzialam, ze droga ktora obieram jest niewlasciwa. Przyszedles teraz z tym do mnie jak śmierć na Sodden. Dziękuję.
Live o prawdziwym wiedźminie smaczny jak zawsze, a do tego bogowie algorytmu wprowadzili reklamami niezamierzony efekt komiczny "nie wystarczy przeznaczenie trzeba czegoś więcej, a są to... mrożone dania frosty", "oprocz miłości potrzeba jeszcze troche... rewolucyjnego syropu na kaszel". Dziękuje za live i biegnę po syrop i mrożonki 😂
1:16:50 Sapkowski na każdym kroku, w każdym opowiadaniu i każdej części sagi pokazuje, że Geralt, ktory jako wiedźmin miał być nieludzkim mutantem, maszyna bez emocji, jest bardziej ludzki niż niejeden człowiek - na przekór temu, co mu wmawiano. Mam na karku prawie cztery dychy, to i owo w życiu przeczytałem, ale cykl wiedźmiński do tej pory jest moim ulubionym cyklem literackim (już nawet nie fantasy, po prostu literackim).
Kapitalny materiał, nie jestem w stanie płakać przy jakichkolwiek dziełach kultury, ale całość tego liva oglądałem ze ściśniętym żołądkiem. Dziękuję Filip. Czy jest możliwość żeby po ukończeniu serii o Wiedźminie może mógłbyś w podobnym stylu Trylogię Husycką?
Aha i nawiasem mówiąc, według mnie nikt tak nie potrafi pisać opisów postaci jak Sapek. Na przykład, sposób w jaki on opisuje śmierć, tak jakby zaczynał od końca, jakby odkrywał tajemnice, a czytelnik zgaduje cały czas kto jest opisywany
Piękna jest to seria, nie zapomnę jej nigdy I warto było czekać, przygotowanie top Dobry wybór, żeby tak 'posiekać' omówienie "Coś więcej" i gadać o każdym wątku po kolei a nie na koniec. I jeszcze ad vocem wątku Viseny: jak napisałam, że Geralt uciekanie ma po matce to bardziej chodziło mi o jej reakcję na spotkanie syna, a nie samo oddanie dziecka. Chociaż... Geralt w rozmowe z Calanthe wspomina, że przecież mogła wypić specyfik i nie pojawiłby się na świecie- więc to był jej wybór żeby urodzić i oddać. Zakładam, że dokonała go świadomie. Rozumiem Twój punkt widzenia, że czasem w życiu trzeba iść dalej. Ale jak czytałam ten fragment pierwszy raz to nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że Visenna rzuci zaraz 'oj tam oj tam, na ch*j drążyć temat'. Według mnie bała się spojrzeć synowi w oczy i taka odpowiedź, choć ma dużo mądrości, była też dla niej wygodna. Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia ma rację, ale jej chłodne podejście mnie odpycha... No jakoś nie potrafię polubić tej postaci.
Dzięki serdeczne Filip za całą serię!!! Gdybym miał w życiu przeczytać tylko 2 książki, to wybrałbym te dwa tomy opowiadań, więc możliwość przeżywania ich po raz kolejny z Twoim znakomitym komentarzem i narracją sprawiają że mam ochotę Cię uściskać xd
Wybrałem oglądanie i słuchanie Wiedzmina wraz z Wami i z Tobą Filipie zamiast grać w nowego Stalkera, którego to zdążyłem tylko zainstalować, i to była świetna decyzja. Móc przeżyć jeszcze raz tylko wspólnie z wami te emocje, które towarzyszyły mi gdy czytałem niegdyś te strony z książek. Genialne przeżycie. Serdecznie dziękuję ❤
Super lajf, ciekawe przemyślenia. W wiedźminie lubię jeszcze to że jak kolejny raz wracam do książek to coś nowego otkrywam czasami o bohateracha czasami o sobie
KOCHAM Wiedźmina i Twoje opracowania ale wstaję do pracy o 4 , 20 i nie mogę pozwolić sobie na bezsenną noc . Na szczęście moja moja praca pozwala mi na słuchanie i zerkanie w telefon więc nadrabiam . Dziękuję bardzo to było cudowne doświadczenie .
Zakończenie Live'a było godne wiedźmińskich opowieści. Pan Krzysztof Banaszyk był i będzie tym Prawdziwym Wiedźminem dla wielu, którzy odkryją twórczość Sapkowskiego w tej właśnie formie. Dziękuję Ci Filipie za pokazanie mi Wiedźmina właśnie w taki sposób. Wyjątkowy i Prawdziwy.
Szkoda że w szkole nie omawiamy Wiedźmina, bo to jest dzieło polskiej literatury które na 100% każdy wolałby przeczytać niż wypociny Mickiewicza. W dodatku Filip jako narrator daje jeszcze więcej fanu z poznawania kolejnych historii o Wiedźminie
Ja akurat za wiedzminem nie przepadam może za stylem pisania pana sapkowskiego, wiedzmin wydaje mi się za mało słowiański jakby taki pomieszany z innymi kulturami ,pan sapkowski nie doceniał cd projektu mimo , że to dzięki grze jego książki stały się jeszcze bardziej popularne .Jakolwiek Te fragmęty opowiadania były bardzo przyjemne .
Moja nauczycielka od polskieogo(wybitny nauczyciel), gdy właśnie gdzieś w rozmowie doszło do braku Wiedźmina w szkole rzekła pewną mądrość życiową, która na zawsze ze mną zostala, mianowicie "Bo stare baby są głupie i widzą fantastykę jako bajki dla dzieci". Wiadomo jak w dziadach są mary nocne to wybitna literatura(dzięki boże, że moja nauczycielka jeździła po Mickiewiczu zamiast omawiać to dogłębnie), ale takie same mary tylko, że pióra kogoś innego niż przereklamowany, mierny pisarz są literaturą niską, a więc nic ze sobą nie niosą
@@piotrnn765 Osobiście nie uważam go za miernego pisarza, ale mam dość czytania jego nudnych utworów sprzed 200 lat, skoro możemy poznać współczesną literaturę która (w przypadku Wiedźmina) jest ciekawsza
3:38:42 Ja mam trochę inne zdanie. Opowiadania były dobre, niektóre były świetne. Ale saga jest rewelacyjna. Kompletna i satysfakcjonująca. Nie żałuję, że przeczytałem pięcioksiąg już 3 razy i kto wie ile razy jeszcze przeczytam. Pozdrawiam! Edit: Właśnie sobie przypomniałem, że chrzest ognia przeczytałem na 2 razy :) Leo Bonhart to genialnie napisana postać. Nadal mam ciary na plecach :)
Szkoda że nie mogłem być wczoraj na live, ale jestem dzisiaj z odtworzenia. Szkoda że to ostatni odcinek prawdziwego Wiedźmina. Uwielbiam audiobooki, słuchałem ich kilkakrotne i nie mogę znieść myśli że nawet jeśli jakimś cudem dwie ostatnie części ujrzą kiedyś światło dzienne, to niestety już bez śp. Krzysztofa Banaszyka.
Szkoda, że nie mogłem być na LIVE. Wspaniała jest ta seria. Opowiadanie Coś Więcej to absolutny majstersztyk A.Spakowskiego. Następuje w końcu przełamanie w Geralcie i zaczyna NOWE życie, w którym ma cel jakim jest Ciri plus (niestety) Yennefer. Polecam sobie przeczytać lub wysłuchać osobnego opowiadania Droga, z której się nie wraca.
Filipie nie wiem czy znasz trylogię husycka Sapkowskiego ale ja miałam podobne odczucia po przeczytaniu tych książek jak Ty po "Trochę poświęcenia". Miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno i wybluzgac się na Sapka za to co zrobił głównym bohaterom. Także tak, to jest Sapkowski. Zgorzkniały i cyniczny. Co do "Trochę więcej" nie zwróciłeś uwagi na jedną rzecz- Geralt zrzeka się dziecka, ale zrzeka się syna Pavetty. A co by było jakby wiedział że to córka i jakby się jej zrzekł? Może wtedy by nie było rzezi Cintry i sagi ;)
Filip mi przypomniał, że taki taki kanał jak Mistycyzm Popkulturowy istnieje xD Wchodzę tam a ten nagrał o postaci Kane'a xD Nigdy bym się nie spodziewał tego
Niestety nie bardzo mi pasowalo czasowo, by dolaczyc do live'ow. Obejrzalem/przesluchalem dzis. Niektore wnioski i rozkminy mnie zmiazdzyly. Docenilem Sapkowskiego jeszcze bardziej. Chetnie dolaczylbym do jakiegos kolka dyskusyjnego by moc jeszcze dluzej rozmawiac o Wiedzminie. Swietna robota! Dziekuje.
W moim odczuciu Geralt nie zakochał się w Essie, wrecz przy pierwszym spotkaniu był wobec niej opryskliwy. Jednak w myśl zasady, kto się czubi ten się lubi, owa opryskliwość ewoluowała bardziej w zaintrygowanie, pomieszane z fascynacją seksualną oraz..."czymś więcej". Nie ma chyba w języku polskim dobrego określenia na te uczucie. Byłem parę razy zakochany. Wtedy myślałem dniami i nocami o tej osobie, nie mogłem bez niej żyć. Poznawałem też wiele przepięknych kobiet, o których zapominałem następnego dnia. Jednak najrzadszą sytuacją jest ta, w której czuje się coś pomiędzy. Kiedy poznawałem kobietę, na którą lubiłem patrzeć, z która lubiłem przebywać, lubiłem do niej wracać w myślach, ale nie obsesyjnie jak w przypadku zakochania. Tylko bardziej z sentymentem, półuśmiechem, przy łyku kawy z rana. Te myśli nie były natarczywe. One przychodziły same i tak samo odchodziły a kiedy odeszły, nie miałem o to żalu. Zapominałem o nich i żyłem dalej. To jest uczucie niezwykle przyjemne, które może zniszczyć właśnie chęć przekształcenie go w "coś więcej". A powinno się owe uczucie zostawić w spokoju. Niech pozostanie takim jakim jest, bo tak jest dobrze.
Fun fact, w antologii "Szpony i kły" czyli inni pisarze dopisują swoje historie wiedźmińskie jest opowiadanie o Essie Daven, o tej zarazie i o tym jak umiera 😢
Z uwagi premiery nowej części serii od Wiedźmina wzmogła się moja wciąż tląca się od lat nadzieja, że doczekamy się dokończenia tego wspaniałego słuchowiska. To takie moje marzenie, by móc usłyszeć całość wraz z tą nową książką. Co prawda niestety fenomenalnego Krzysztofa Banaszyka w roli Geralta już z nami niema, więc trudno będzie go zastąpić, ale wiem, że znalazłby się aktor godnie kontynuujący jego spuściznę. Nigdy nie słuchałem lepszego słuchowiska, a miałem okazję zapoznać się z też świetnym Lśnieniem, Zwierciadłem Piekieł, pierwszym tomem Gry o Tron, czy Solaris. Wiedźmin jest jednak niedościgniony w jakości wykonania.
Przeczysz sam sobie Filipie! Mówisz, że Geralt jest kolturowo człowiekiem, a później że Nivellen jest bestią i jest mniej człowiekiem niż elfy. Tylko, że Nivellen kulturowo jest całkowicie i tylko człowiekiem. Nie zna innej kultury. Wiedźmini mają swoją własną minikulturę, a sam Geralt zna zwyczaje elfie i driadzie. Zna duchy lasu i ma większy kontakt z naturą (w tym mistyczny wydaniu) niż ludzie. To sprawie, że jemu często jest bliżej nieludziom niż ludziom. Dodatkowo pogrom wiedźminów w Kaer Mohren pokasuje, że wiedźmini przed ludzi są uważani za potwory. Geralt jest nauczony żyć wśród ludzi, jak szpieg, jak smok Trzy Kawki, jak mimiki, jednak nie utożsamia się z nimi, a oni z nim. Geralt kulturowo jest pomiędzy, czyli nigdzie w pełni. Stąd tyle w nim zagubienie i wahania. Czasami stąd ABY NIE Wybierać, kieruje się kodeksem wiedźmińskim, który mówi, aby to ludziom służyć. Wiedźminie to są zasymilowane, na skraju wyginięcia elfy/driady/itp. Też mają swoją chronioną kryjówkę.
Trochę poświęcenia, pomyślał, tylko trochę poświęcenia. To ją przecież uspokoi, uścisk, pocałunek, spokojne pieszczoty... Ona nie chce więcej. A nawet, gdyby chciała, to co? Trochę poświęcenia, bardzo mało poświęcenia, przecież jest piękna i warta... Gdyby chciała więcej... To ją uspokoi. Cichy, spokojny, delikatny akt miłosny. A ja... Mnie przecież jest wszystko jedno, bo Essi pachnie werbeną, nie bzem i agrestem, nie ma chłodnej, elektryzującej skóry, włosy Essi nie są czarnym tornadem lśniących loków, oczy Essi są piękne, miękkie, ciepłe i modre, nie płoną zimnym, beznamiętnym, głębokim fioletem. Essi uśnie potem, odwróci głowę, otworzy lekko usta, Essi nie uśmiechnie się z tryumfem. Bo Essi... Essi nie jest Yennefer. - Dla mnie najpiękniejszy fragment ze wszystkich wiedźmińskich opowiadań.
Przepraszam,nie mogłem uczestniczyć w live,ale chce dopowiedzieć malutka zecz.Geralt mówi do Calante,ze Wiedzmini maja nadzieję że taka pruba traw nie będzie potrzebna(nie cytuje)...no i panie Filipie czytamy Pięcioksiąg.
Filip, znasz kanał "Inis Vitre"? Ciekawe spojrzenie fanki zza oceanu na franczyzę Wieśka i Sapka. Dużo filozofii i tła historycznego, niezwykle wnikliwych jak na osobę nieznającą polskiego. A co do streamów to były super, a co do odcinków to popieram twoją decyzję aby ich nie robić. Powielałeś w nich w zasadzie streamy, mówiąc to samo, czasem słowo w słowo. Jak ktoś oglądnął jedno, to nie oglądał raczej drugiego bo to była praktycznie identyczna zawartość. To mogło też wpłynąć na ogólną oglądalność obu.
Dziękuję Wam z całego serca za przecudowne spotkanie. Za wspaniałe komentarze. Za emocje. Za sławieniem Prawdziwego Wiedźmina. Dziękuję CDPR za piękną muzykę wykorzystaną w tle i Audiotece za możliwość wykorzystania fragmentów słuchowiska Wiedźmińskiego.Jeżeli tylko macie ochotę, możecie wesprzeć B/S na Patronite, bo to także wsparcie dla Przemka (ilustratora) oraz Michała (montażysty) ► patronite.pl/BezSchematu
Tu znajdziecie cała plylistę Prawdziwy Wiedźmin ► th-cam.com/play/PLIVQOFL0VGcH0lzUeqKyzYeoApfhH0dRM.html&si=zuR1PN7ZJs0-0sse
Dziękuje za zapis live! Dziękuje że mimo przeszkód jednak mogłam być częścią tego wspaniałego wydarzenia ❤
Dziękuję serdecznie za przypomnienie mi, jak bardzo niegdyś kochałam Wiedźmina, Ponieważ pewnie należę do najstarszych osób oglądających Twój kanał, zaczęłam czytać te książki gdy saga była jeszcze nie ukończona, wydane były chyba 2 tomy, Niecierpliwie czekałam na kolejne i czytałam natychmiast jak tylko się ukazały. Potem przeczytałam je jeszcze kilka razy i Wiedźmin długo był moją ulubioną lekturą. Ale minęło sporo czasu od momentu kiedy czytałam je ostatni raz. Dzisiaj słuchając wybranych fragmentów naprawdę się popłakałam. Sapkowski nadal na mnie działa, mimo moich prawie 57 lat, i zapragnęłam wrócić do tego świata. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam gdy skończyłam oglądać Twój film było przeszukanie swoich półek i wygrzebanie zakurzonych, pożółkłych i okropnie zaczytanych , ponad dwudziestoletnich tomów Wiedźmina. Naprawdę dziękuję. A poza tym uwielbiam i bardzo doceniam Twoje filmy . Jeśli chodzi o filmy i seriale jesteś moim ulubionym youtuberem obok Kaji z Jakbyniepaczec. Pozdrawiam.
Dziękujęm, dziękuję i jeszcze raz: dziękuję.
Najlepsze ze wszystkich spotkań jakie były. Zaczynałem oglądając je z zapisów i to pierwsze jakie mogłem oglądać na żywo. Każdy kto miał wklad zasługuje na uznanie za swoją pracę, społeczność również jako integralna część.
Natomiast dzięki takim spotkaniom mogą żyć w naszej pamięci Ci którzy już odeszli [*]
Dziękuję
Kolejny wspaniały live na BezSchematu, jakże ciekawy, pogłębiający moją wiedzę o uniwersum Wiedźmina oraz wzbogcający mnie jako człowieka. Dziękuję, Filipie. Jako mama dwóch małych chłopców zazwyczaj (a raczej nigdy) nie mogę sobie pozwolić na aktywny udział w lajwach, ale z wielką przyjemnością odtwarzam je, kiedy tylko mam okazję.
Jestem polonistką i wielką fanką Wiedźmina. Twoja seria to naprawdę Prawdziwy Wiedźmin! Obejrzałam wszystkie odcinki i dziękuję za Twoją wspaniałą pracę z benedyktyńską cierpliwością w przygotowaniu kolejnych odcinków z cudownym fragmentami słuchowiska! Bardzo lubię Twoją czułą narrację piękną polszczyzną i naprawdę przeżyłam każdą część poświęconą opowiadaniom A. Sapkowskiego, a "Coś więcej" ma taką moc, że się mocno wzruszyłam. Chętnie również sięgnę do błyskotliwych esejów pana Michała, żeby pogłębić swoją interpretację tej znakomitej literatury. Czekam na kolejne odcinki o Geralcie, a materiały na Bez/Schematu na tematy inne ( filmowe) oglądam z przyjemnością! Gratuluję poziomu dyskusji - to jest bardzo budujące we wszechobecnej powodzi "bylejakości"!
Tak bardzo dziękuję.
Nie było mnie na tym spotkaniu, a na tym zależało mi najbardziej. Chciałem na żywo podzielić się swoją historyjką związaną z "Trochę Poświęcenia" Będąc małym chłopcem jeździłem z ojcem na wakacje, on dużo czytał i któregoś lata wziął ze sobą oba zbiory opowiadań. Często było tak że czytał mi do snu i choć rozumiałem je na tyle na ile pozwalał na to umysł dziecka to już w tedy właśnie postanowiłem wyhodować osobne serduszko właśnie dla Wiedźmina.
Po kilku latach sam sięgnąłem po książki, ale widocznie dalej byłem zbyt młody umysłowo by dostrzec w nich to co ukazały mi słuchowiska kilka lat temu. Słuchałem wszędzie gdzie się dało, idąc do sklepu, z psem, do snu. Często się wzruszałem, wybuchałem salwami śmiechu, ale czegoś takiego, nie doświadczyłem nigdy. Któregoś dnia zabrałem psa i poszedłem do parku. Zaczęło lecieć Trochę Poświęcenia. Mix emocji, duża dawka śmiechu, bardzo często na głos. Zbliżając się do końca postanowiłem kierować się w stronę domu i w tedy się zaczęło. środek dnia, wyszedłem z parku, wprost do miejskiej dżungli, ludzie, samochody a ja usłyszałem koniec opowiadania i zacząłem płakać. Zacząłem płakać tak szczerze, jak dziecko. Wziąłem psa na krótko przy nodze i zacząłem biec by schować się miedzy blokami, zalany łzami, chrumkając, krztusząc się i łkając biegłem przez osiedle wśród ludzi, ludzie w szoku. Usiadłem w końcu na jakiejś ławce, próbuje dojść do siebie, oddycham, wycieram gębę i zadaje sobie to samo pytanie, dlaczego? Dlaczego Ty mi to zrobiłeś, przecież było tak pięknie. I w sumie "dlaczego" nie ma chyba większego znaczenia. Znaczenie ma to co zrobiło ze mną to opowiadanie i że zapamiętam ten spacer do końca życia.
Bardzo Ci dziękuję za Twoją pracę. Było warto. Roniłem łzy razem z Tobą.
Dzięki za serię Filip, obcowanie z Wiedźminem w taki sposób było "czymś więcej" :)
Filip, dziękujemy, jesteś kot i cała Twoja ekipa, trochę rozumiem, dlaczego tak mało ludzi było, czekalem tego spotkania jak kania dżdżu, a udało się obejrzeć późno w nocy, jak dzieci zasnęły i kurz dnia codziennego opadł, wybacz nam, zabieganym i nie przestawaj robić topowego contentu, na który czekamy.
Brawo Filip. Jestem pod wrażeniem. Dołączę do osób które określiły to najlepszym odcinkiem. Widać że zmasterowales te formułę na tym etapie. Słabo pamietam już opowiadania ale zaimponowałeś mi interpretacją. Jest juz mega plynnosc i luz co wzmaga immersje. Myślę że Sapek powiedziałby "well done. Boy"
Jest to zdecydowanie najlepszy program o Wiedźminie na Youtubie. Każdy fan musi się zapoznać z serią!
Coś ty zrobił Filip. Zacząłem pracę o 22 i od razu włączyłem live od początku. Przez całe 4 godziny pracy musiałem wycierać nos, wstrzymywać łzy, co czasem się nie udawało, a jednocześnie skupić się na pracy. Kocham to uniwersum, kocham książki i gry, kocham Twoje omówienia i dzięki nim na nowo wracam z nostalgią do książek i płaczę ze wzruszemia jak zawsze na fragmentach z Essi, Ciri i Geralta ze śmiercią.
Dziękuję ❤
Piękny stream i przepiękne zakończenie. Oczywiście, że stosunek ilości pracy do oglądalności ma kluczowe znaczenie, ale na pewno nie będę w mniejszości jeśli powiem, że marzy mi się dalsze omawianie książek. Cykl wiedźmiński ma potężne momenty, jest zabawny, błyskotliwy, wzruszający i dostarcza właśnie takich emocji, jakimi do tej pory dzieliliśmy się na streamach. Być może omówienie dalszych książek to twoje przeznaczenie, po dzisiejszym streamie może zapuka do drzwi Od siebie szczerze dziękuję za tę serię! Nie miałem wcześniej wielu okazji żeby wejść w jakąkolwiek dyskusję z fanami książek, więc ta seria jest dla mnie czymś więcej
Witam serdecznie , to mój pierwszy post na tym kanale ( choć sam kanał jest mi długo znany). Postanowiłem sie odezwać, bo przyszedł dla mnie czas ...czas pogardy (jesień), najtrudniejszy okres w moim życiu. Ale dzięki tym spotkaniom, jest mi troszkę lżej na duszy...duszy umęczonej tak długim i beznadziejnym życiem. Dzięki twórczości A. Sapkowskiego, trochę blasku widziałem miedzy chmurami. Kłaniam się za ten bardzo wzruszający materiał.
PS. mam tą fantastykę z opowiadaniem "Wiedźmin", czytaną wielokrotnie, a pierwszy raz w dniu zakupu w kiosku Ruchu.
Trzymam kciuki, ściskam i cieszę się, że wprowadziło to trochę promieni słońca.
Dziękuje Ci za te serię!
Saga wiedźmińska niezmiennie pozostaje dla mnie najlepszym dziełem literacki jakie dane mi było przeczytać. Czytuję ją regularnie od deski do deski od jakiś 25 lat. Nie wiem, ile razy już ją „zaliczyłem”, ale na pewno ponad 10 i za każdym razem, wzbudza we mnie kaskady całego spektrum emocji, od rubasznego śmiechu po wzruszenie i płacz. Sapkowski, jak nikt, potrafi sprawić, że los postaci co chwilę chwyta za serce. Oczywiście nie jest to dzieło bez wad, ale i tak tych momentów wzruszających jest bez liku w toku całej książki i wszystkie są za każdym razem tak samo poruszające. Tym bardziej jestem wdzięczny za te serię, bo dzięki niej widzę, że wiedźmin wzrusza nie tylko mnie, że jest nas więcej, osób, które dostrzegają jego różne warstwy. Twoja praca oraz Twojego zespołu jest dla mnie bezcenna, a sposób prezentacji rezonuje silnie z moimi własnymi emocjami, gdy obcuje z tym dziełem. Jeszcze raz dziękuję, także zgromadzonej tutaj społeczności i życzę wszelkiego powodzenia.
Bez/Schematu w swojej najlepsze, najpiękniejszej, najczystszej postaci Nigdy się nie spodziewałem, że te wspólne live'y będą tak wspaniałym przeżyciem. Te wzruszenia, te analizy, dyskusje, ten śmiech, te łzy... To jest coś prawdziwie wyjątkowego. Jeśli to koniec to cieszę się, że mogłem brać w tym udział i dzielić te emocje z Wami wszystkimi!
Dziękuję Filipie 💜 Dziękuję Przemku 💜 Dziękuję Michale 💜 Kawał fenomenalnej roboty!
Ta seria to jest cos cudownego! Dziękuję Filipie
Czyste studium emocji, piękne. Dziękujemy Fifi
Powtórzę to co pisałem na live - świat Wiedźmina nie był nigdy moją bajką, ale te live’y są tak smakowite (i samo słuchowisko, i komentarze Filipa w dialogu z czatami), że nie mogłem się oderwać.
Dzięki!
Świetnie się słucha Twoich nagrań z Wiedźminem, mega klimat, bardzo ciekawy punkt widzenia i interpretacja. Mam nadzieję, że przeanalizujesz w ten sposób również sagę.
Dziękuję Ci za te wszystkie spotkania. Znów się poryczałem absolutnie. Cudownie było jeszcze raz wrócić do nich. Magiczna robota, dziękuję.
Dzięki za Twoją pracę i za piękny wieczór w dobrym towarzystwie, a także za poprzednie live'y! Świetna robota.
Wspaniale spotkanie z wiedzminem to co pozwala odkryć te historie na nowo . Dziękuję
Dziękuję, Filip, za każde z wiedźmińskich spotka, tak pełne szczerych i pięknych emocji i ważnych myśli!
Dziś spłakałam się kilkukrotnie, również na sam koniec, w hołdzie dla pana Banaszyka - przeżywanie Wiedźmina na nowo w towarzystwie Twoim i społeczności, to fantastyczne doświadczenie!
To spotkanie z drugim tomem opowiadan jest dla mnie jak konfrontacja z sobą z odległej przeszłości. Rozmyslalam wiele o przeznaczeniu przy pierwotnej lekturze. A retrospektywa karze mi zauwazyc ze dzialalam wbrew niemu, niczym Geralt, a niegdysiejszą fascynację tematem rowniez porzuciłam i zakopalam, bo zawsze wiedzialam, ze droga ktora obieram jest niewlasciwa. Przyszedles teraz z tym do mnie jak śmierć na Sodden.
Dziękuję.
Byłem wczoraj na SOR przez kilkanaście godzin i te filmy o wiedźminie sprawiły że jakoś przetrwałem. Dzieki
Wiedźmin to powinna być lektura szkolna, tyle przemyśleń do przegadania by było 🥹
Live o prawdziwym wiedźminie smaczny jak zawsze, a do tego bogowie algorytmu wprowadzili reklamami niezamierzony efekt komiczny "nie wystarczy przeznaczenie trzeba czegoś więcej, a są to... mrożone dania frosty", "oprocz miłości potrzeba jeszcze troche... rewolucyjnego syropu na kaszel". Dziękuje za live i biegnę po syrop i mrożonki 😂
Dzięki za wspaniały materiał. Dużo wzruszeń, chociaż historie Wiedźmińskie znam od dawna. Przeżywam je jednak na nowo i głębiej niż kiedyś 😊
1:16:50 Sapkowski na każdym kroku, w każdym opowiadaniu i każdej części sagi pokazuje, że Geralt, ktory jako wiedźmin miał być nieludzkim mutantem, maszyna bez emocji, jest bardziej ludzki niż niejeden człowiek - na przekór temu, co mu wmawiano. Mam na karku prawie cztery dychy, to i owo w życiu przeczytałem, ale cykl wiedźmiński do tej pory jest moim ulubionym cyklem literackim (już nawet nie fantasy, po prostu literackim).
Dzięki za fantastyczne przygotowanie i realizację 👏👏👏
Kapitalny materiał, nie jestem w stanie płakać przy jakichkolwiek dziełach kultury, ale całość tego liva oglądałem ze ściśniętym żołądkiem. Dziękuję Filip. Czy jest możliwość żeby po ukończeniu serii o Wiedźminie może mógłbyś w podobnym stylu Trylogię Husycką?
Aha i nawiasem mówiąc, według mnie nikt tak nie potrafi pisać opisów postaci jak Sapek. Na przykład, sposób w jaki on opisuje śmierć, tak jakby zaczynał od końca, jakby odkrywał tajemnice, a czytelnik zgaduje cały czas kto jest opisywany
Piękna jest to seria, nie zapomnę jej nigdy I warto było czekać, przygotowanie top Dobry wybór, żeby tak 'posiekać' omówienie "Coś więcej" i gadać o każdym wątku po kolei a nie na koniec.
I jeszcze ad vocem wątku Viseny: jak napisałam, że Geralt uciekanie ma po matce to bardziej chodziło mi o jej reakcję na spotkanie syna, a nie samo oddanie dziecka.
Chociaż... Geralt w rozmowe z Calanthe wspomina, że przecież mogła wypić specyfik i nie pojawiłby się na świecie- więc to był jej wybór żeby urodzić i oddać. Zakładam, że dokonała go świadomie.
Rozumiem Twój punkt widzenia, że czasem w życiu trzeba iść dalej. Ale jak czytałam ten fragment pierwszy raz to nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że Visenna rzuci zaraz 'oj tam oj tam, na ch*j drążyć temat'. Według mnie bała się spojrzeć synowi w oczy i taka odpowiedź, choć ma dużo mądrości, była też dla niej wygodna. Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia ma rację, ale jej chłodne podejście mnie odpycha... No jakoś nie potrafię polubić tej postaci.
Dziękuję Ci Filip. Wspaniale wrócić do Wiedźmina z Tobą. ❤️
Dzięki serdeczne Filip za całą serię!!!
Gdybym miał w życiu przeczytać tylko 2 książki, to wybrałbym te dwa tomy opowiadań, więc możliwość przeżywania ich po raz kolejny z Twoim znakomitym komentarzem i narracją sprawiają że mam ochotę Cię uściskać xd
Wybrałem oglądanie i słuchanie Wiedzmina wraz z Wami i z Tobą Filipie zamiast grać w nowego Stalkera, którego to zdążyłem tylko zainstalować, i to była świetna decyzja. Móc przeżyć jeszcze raz tylko wspólnie z wami te emocje, które towarzyszyły mi gdy czytałem niegdyś te strony z książek. Genialne przeżycie. Serdecznie dziękuję ❤
Wreszcie powrót prawdziwego wiedźmina. I to z moimi ulubionymi opowiadaniami
Wspaniała seria. Bardzo dziękuję za całą Twoją pracę 🫶
Super lajf, ciekawe przemyślenia. W wiedźminie lubię jeszcze to że jak kolejny raz wracam do książek to coś nowego otkrywam czasami o bohateracha czasami o sobie
Do był świetnie spędzony wieczór czwartkowy 😊
Geralt zrobił sobie ze swojej inności patent na podryw
Rewelacyjne prawie 4 h ❤ dzięki 🙏
KOCHAM Wiedźmina i Twoje opracowania ale wstaję do pracy o 4 , 20 i nie mogę pozwolić sobie na bezsenną noc . Na szczęście moja moja praca pozwala mi na słuchanie i zerkanie w telefon więc nadrabiam . Dziękuję bardzo to było cudowne doświadczenie .
Bardzo dobry finał serii, żałuję że nie byłem live, ale i tak super się słuchało i oglądało :)
Zakończenie Live'a było godne wiedźmińskich opowieści. Pan Krzysztof Banaszyk był i będzie tym Prawdziwym Wiedźminem dla wielu, którzy odkryją twórczość Sapkowskiego w tej właśnie formie. Dziękuję Ci Filipie za pokazanie mi Wiedźmina właśnie w taki sposób. Wyjątkowy i Prawdziwy.
A kanon lektur bez zmian… ramotki , nuda i robienie wszystkiego by zniechęcić ludzi do czytania. Smutne.
Uwielbiam tę serię, aż szkoda że opowiadania do omówienia już się skończyły
Szkoda że w szkole nie omawiamy Wiedźmina, bo to jest dzieło polskiej literatury które na 100% każdy wolałby przeczytać niż wypociny Mickiewicza. W dodatku Filip jako narrator daje jeszcze więcej fanu z poznawania kolejnych historii o Wiedźminie
Ja akurat za wiedzminem nie przepadam może za stylem pisania pana sapkowskiego, wiedzmin wydaje mi się za mało słowiański jakby taki pomieszany z innymi kulturami ,pan sapkowski nie doceniał cd projektu mimo , że to dzięki grze jego książki stały się jeszcze bardziej popularne .Jakolwiek Te fragmęty opowiadania były bardzo przyjemne .
Raczej całe szczęście, że Wiedźmin nie jest omawiany w szkołach. Nawet sobie nie wyobrażasz jak byłby spłyany, gwałcony i obrzydzamy.
Moja nauczycielka od polskieogo(wybitny nauczyciel), gdy właśnie gdzieś w rozmowie doszło do braku Wiedźmina w szkole rzekła pewną mądrość życiową, która na zawsze ze mną zostala, mianowicie "Bo stare baby są głupie i widzą fantastykę jako bajki dla dzieci". Wiadomo jak w dziadach są mary nocne to wybitna literatura(dzięki boże, że moja nauczycielka jeździła po Mickiewiczu zamiast omawiać to dogłębnie), ale takie same mary tylko, że pióra kogoś innego niż przereklamowany, mierny pisarz są literaturą niską, a więc nic ze sobą nie niosą
@@koks_jakiescyfrybozajetnynicknie przesadzajmy w drugą stronę i nie nazywajmy Mickiewicza miernym pisarzem 😊
@@piotrnn765 Osobiście nie uważam go za miernego pisarza, ale mam dość czytania jego nudnych utworów sprzed 200 lat, skoro możemy poznać współczesną literaturę która (w przypadku Wiedźmina) jest ciekawsza
Opowiadania są świetne... ale saga też jest świetna :) (A szczury i pustynia jak pierwszy raz czytałem (12 lat) bardzo mi się podobały.)
Dziękuję za ten odcinek. To moja ulubiona seria :)
Nie udalo mi sie live byc z Wami als teraz nadrabiam i strasznie sie ciesze na nastepne godziny. Pozdrawiam i bardzo dziekuje za piekny material.
Na nic tak nie czekam na tym kanale tak jak na te opowiadania - TOP!
Kocham Twoje omówienia Wiedźmina! Dziekuję Ci za nie z całego serca! ❤❤❤
Żałuję ze nie mogłem być na live, ale cieszę się ze ta seria wróciła i to z nawiązką.
Takie oto produkcje powinna pokazywać telewizja publiczna w ramach tzw. misji. Już dawno nocka w pracy nie była tak przyjemna.
3:38:42 Ja mam trochę inne zdanie. Opowiadania były dobre, niektóre były świetne. Ale saga jest rewelacyjna. Kompletna i satysfakcjonująca. Nie żałuję, że przeczytałem pięcioksiąg już 3 razy i kto wie ile razy jeszcze przeczytam. Pozdrawiam!
Edit: Właśnie sobie przypomniałem, że chrzest ognia przeczytałem na 2 razy :) Leo Bonhart to genialnie napisana postać. Nadal mam ciary na plecach :)
Szkoda że nie mogłem być wczoraj na live, ale jestem dzisiaj z odtworzenia. Szkoda że to ostatni odcinek prawdziwego Wiedźmina. Uwielbiam audiobooki, słuchałem ich kilkakrotne i nie mogę znieść myśli że nawet jeśli jakimś cudem dwie ostatnie części ujrzą kiedyś światło dzienne, to niestety już bez śp. Krzysztofa Banaszyka.
Cudowna seria Filip.
Filip dziękuję! Nowy tom już zamówiony, postaram się dołączyć do spotkania za tydzień!:)
Genialny live Filipie,pozdrawiam
Warto było poczekać na kolejne spotkanie z Prawdziwym Wiedźminem
Dziękuję
Dziękuję ❤
Czy można gdzieś dostać inne prace wspomnianego Przemka, który stworzył to ilustracje ?
Szkoda, że nie mogłem być na LIVE. Wspaniała jest ta seria. Opowiadanie Coś Więcej to absolutny majstersztyk A.Spakowskiego. Następuje w końcu przełamanie w Geralcie i zaczyna NOWE życie, w którym ma cel jakim jest Ciri plus (niestety) Yennefer. Polecam sobie przeczytać lub wysłuchać osobnego opowiadania Droga, z której się nie wraca.
Dzięki za filmik!
Dzięki Filip - wspaniałe to było!
Thanks
Filipie nie wiem czy znasz trylogię husycka Sapkowskiego ale ja miałam podobne odczucia po przeczytaniu tych książek jak Ty po "Trochę poświęcenia". Miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno i wybluzgac się na Sapka za to co zrobił głównym bohaterom. Także tak, to jest Sapkowski. Zgorzkniały i cyniczny.
Co do "Trochę więcej" nie zwróciłeś uwagi na jedną rzecz- Geralt zrzeka się dziecka, ale zrzeka się syna Pavetty. A co by było jakby wiedział że to córka i jakby się jej zrzekł? Może wtedy by nie było rzezi Cintry i sagi ;)
Dziękuję ❤
Filip mi przypomniał, że taki taki kanał jak Mistycyzm Popkulturowy istnieje xD
Wchodzę tam a ten nagrał o postaci Kane'a xD
Nigdy bym się nie spodziewał tego
Niestety nie bardzo mi pasowalo czasowo, by dolaczyc do live'ow. Obejrzalem/przesluchalem dzis. Niektore wnioski i rozkminy mnie zmiazdzyly. Docenilem Sapkowskiego jeszcze bardziej. Chetnie dolaczylbym do jakiegos kolka dyskusyjnego by moc jeszcze dluzej rozmawiac o Wiedzminie. Swietna robota! Dziekuje.
Wspaniała robota panowie 😍
Ja tylko napiszę DZIĘKUJĘ Filip ❤
W moim odczuciu Geralt nie zakochał się w Essie, wrecz przy pierwszym spotkaniu był wobec niej opryskliwy. Jednak w myśl zasady, kto się czubi ten się lubi, owa opryskliwość ewoluowała bardziej w zaintrygowanie, pomieszane z fascynacją seksualną oraz..."czymś więcej". Nie ma chyba w języku polskim dobrego określenia na te uczucie. Byłem parę razy zakochany. Wtedy myślałem dniami i nocami o tej osobie, nie mogłem bez niej żyć. Poznawałem też wiele przepięknych kobiet, o których zapominałem następnego dnia. Jednak najrzadszą sytuacją jest ta, w której czuje się coś pomiędzy. Kiedy poznawałem kobietę, na którą lubiłem patrzeć, z która lubiłem przebywać, lubiłem do niej wracać w myślach, ale nie obsesyjnie jak w przypadku zakochania. Tylko bardziej z sentymentem, półuśmiechem, przy łyku kawy z rana. Te myśli nie były natarczywe. One przychodziły same i tak samo odchodziły a kiedy odeszły, nie miałem o to żalu. Zapominałem o nich i żyłem dalej. To jest uczucie niezwykle przyjemne, które może zniszczyć właśnie chęć przekształcenie go w "coś więcej". A powinno się owe uczucie zostawić w spokoju. Niech pozostanie takim jakim jest, bo tak jest dobrze.
Świetny cykl, marzy się to samo z sagi :)
Czekam na nowego książkowego Wiedźmina❤ i na twoje kolejne streamy wiedźmińskie ❤
Wspaniałe spotkanie!!!
Fun fact, w antologii "Szpony i kły" czyli inni pisarze dopisują swoje historie wiedźmińskie jest opowiadanie o Essie Daven, o tej zarazie i o tym jak umiera 😢
W takim razie, w końcu muszę po nie sięgnąć
Z uwagi premiery nowej części serii od Wiedźmina wzmogła się moja wciąż tląca się od lat nadzieja, że doczekamy się dokończenia tego wspaniałego słuchowiska. To takie moje marzenie, by móc usłyszeć całość wraz z tą nową książką. Co prawda niestety fenomenalnego Krzysztofa Banaszyka w roli Geralta już z nami niema, więc trudno będzie go zastąpić, ale wiem, że znalazłby się aktor godnie kontynuujący jego spuściznę. Nigdy nie słuchałem lepszego słuchowiska, a miałem okazję zapoznać się z też świetnym Lśnieniem, Zwierciadłem Piekieł, pierwszym tomem Gry o Tron, czy Solaris. Wiedźmin jest jednak niedościgniony w jakości wykonania.
Jeszcze trylogia husycka jest arcydziełem wśród słuchowisk.
Przychodzę ze streama z Dragon Age'a: piszę komętarz, by chociaż mieć nadzieję, że następne odcinki z tej serii się jeszcze pojawią. ;)
Piękny odcinek.
3:22 lubię to słyszeć
Pozdrawiam z przyszłości! Mam nadzieję, że spotkamy się jednak na omówieniu sagi!
Filip to jest GRACZ, rozkochuje kobiety a później je rzuca ❤😊
Witam rzadko zaglądam ale takich okazji nie przypuszczam
Dziękuję Filip...
Przeczysz sam sobie Filipie! Mówisz, że Geralt jest kolturowo człowiekiem, a później że Nivellen jest bestią i jest mniej człowiekiem niż elfy. Tylko, że Nivellen kulturowo jest całkowicie i tylko człowiekiem. Nie zna innej kultury. Wiedźmini mają swoją własną minikulturę, a sam Geralt zna zwyczaje elfie i driadzie. Zna duchy lasu i ma większy kontakt z naturą (w tym mistyczny wydaniu) niż ludzie. To sprawie, że jemu często jest bliżej nieludziom niż ludziom.
Dodatkowo pogrom wiedźminów w Kaer Mohren pokasuje, że wiedźmini przed ludzi są uważani za potwory. Geralt jest nauczony żyć wśród ludzi, jak szpieg, jak smok Trzy Kawki, jak mimiki, jednak nie utożsamia się z nimi, a oni z nim. Geralt kulturowo jest pomiędzy, czyli nigdzie w pełni. Stąd tyle w nim zagubienie i wahania. Czasami stąd ABY NIE Wybierać, kieruje się kodeksem wiedźmińskim, który mówi, aby to ludziom służyć.
Wiedźminie to są zasymilowane, na skraju wyginięcia elfy/driady/itp. Też mają swoją chronioną kryjówkę.
2:40:00 Co jeśli Geralt brał halucynogeny bo myślał, że umrze, a chciał znów widzieć Yennefer? nawet jeśli miałaby to być jedynie halucynacja.
Trochę poświęcenia, pomyślał, tylko trochę poświęcenia. To ją przecież uspokoi, uścisk, pocałunek, spokojne pieszczoty... Ona nie chce więcej. A nawet, gdyby chciała, to co? Trochę poświęcenia, bardzo mało poświęcenia, przecież jest piękna i warta... Gdyby chciała więcej... To ją uspokoi. Cichy, spokojny, delikatny akt miłosny. A ja... Mnie przecież jest wszystko jedno, bo Essi pachnie werbeną, nie bzem i agrestem, nie ma chłodnej, elektryzującej skóry, włosy Essi nie są czarnym tornadem lśniących loków, oczy Essi są piękne, miękkie, ciepłe i modre, nie płoną zimnym, beznamiętnym, głębokim fioletem. Essi uśnie potem, odwróci głowę, otworzy lekko usta, Essi nie uśmiechnie się z tryumfem. Bo Essi... Essi nie jest Yennefer. - Dla mnie najpiękniejszy fragment ze wszystkich wiedźmińskich opowiadań.
Pod koniec tego live'a wspominasz o dyskusji z Krzysztofem na temat Wiedźmina. Czy mógłbyś ją tu gdzieś podlinkowac? Szukałem, ale chyba bezskutecznie
Nigdy nie była nagrywana
1:58:00 zapamiętam sytuacje, miejsce co robiłem kiedy słyszałem to po raz pierwszy i płakałem jak bóbr 😭
Przepraszam,nie mogłem uczestniczyć w live,ale chce dopowiedzieć malutka zecz.Geralt mówi do Calante,ze Wiedzmini maja nadzieję że taka pruba traw nie będzie potrzebna(nie cytuje)...no i panie Filipie czytamy Pięcioksiąg.
O kurcze, to juz czwarty materiał a ja nie odnotowałam tego?! Trzeba wszystkie nadrobić
już Borch powiedział, że to jego droga.
Skoro tak przeżywasz moment ze szczurami to jak przeżyłeś jak Geralt dostał wpier... od Vilgewortza i później jak Triss mu pomagała i ratowała?
mógłby ktos przypomnieć jak nazywal sie ten kanal, ktory rowniez tworzy tresci o tematyce wiedzminskiej?
Tzn. to jest blog Mistycyzm Popkulturowy, ale jest kanał o tej samej nazwie.
Za parę dni nowa powieść
Bardzo na ten odcinek czekałam, ale niestety nie miałam możliwości być na streamie :(
Filip, znasz kanał "Inis Vitre"? Ciekawe spojrzenie fanki zza oceanu na franczyzę Wieśka i Sapka. Dużo filozofii i tła historycznego, niezwykle wnikliwych jak na osobę nieznającą polskiego.
A co do streamów to były super, a co do odcinków to popieram twoją decyzję aby ich nie robić. Powielałeś w nich w zasadzie streamy, mówiąc to samo, czasem słowo w słowo. Jak ktoś oglądnął jedno, to nie oglądał raczej drugiego bo to była praktycznie identyczna zawartość. To mogło też wpłynąć na ogólną oglądalność obu.
Jak netflix mógł to tak spierdolić