Wozilem kiedyś do roboty kilka osób. Płacili mi po stówce na miesiąc, jazda praktycznie wychodziła mnie darmo. Za to w aucie wiecznie syf, skopane siedzenia i drzwi. Niejednokrotnie sie spóźniali, co sprawiało, że byłem od nich uzależniony. Dziś jeżdżę sam i tak jest dla mnie lepiej mimo że drożej.
Jak lubisz swój czas, to powinieneś docenić chwilę samemu w swoim aucie :) swoja muzyka, swój podcast/audiobook, swoja cisza. Okazja do pojeźdzenia swoim klamorem w swoim porządku. Jak ktoś lubi motoryzację to dojazd do pracy, czy ogółem czas w aucie to nie obowiązek tylko przyjemność.
Lubię jeździć swoim autem. Ale dojazdy do roboty sprawiały by mi przyjemność jakby się liczyły do czasu pracy. Po 8 godzinach nie mam ochoty wracać godzinę do domu, otoczony na drodze debilami co nie potrafią samochodu prowadzić.
@@dis-card2230 nie rozumiem creepy pasty? I tak. Jak siedzisz miesiąc na home office. Kurs nad Bałtyk że Śląska i powrót w weekend to jest to czego trzeba.
23:50 co jak co Michał jeżdzę dużo komunikacją ale wolę autem na 100%. Poprostu kocham jeździć samochodem to mi sprawia frajdę, przyjemność korki we wrocławiu mi nie straszne, to jest dla mnie taka odskocznia posłuchać muzyki przejechać się wpuścić kogoś. praktycznie nie denerwuję się wcale za kółkiem tylko na tiry na drogach ekspresowych (kiedy 1 tir wyprzedza 7 tirów to wtedy mi nerwy puszczają ale też rozumiem tych ludzi że 1 tir wyprzedzi jednego lub 2 ale nie siedmiu). zrobiłem 100 kkm w 2 lata i myślę że chciałbym więcej haha. jedynne co nie rozumiem po co ludzie wsiadają za kółko jeśli się denerwują, stresują albo są typowymi hamami na drodze. Pozdro łysy fajny materiał aż mnie boli że założyłem za duże kapcie ale dzięki nim aluto nie jest aż tak bardzo podsterowne
Są duże plusy z większych opon, ale minusów jest też mnóstwo w spalaniu to po pierwsze no i takie całkiem śmieszne i nie do końca zrozumiałe przez wielu kierowców bo przy mokrym podłożu nie mylić z asfaltem ruszenie autem może okazać się nie możliwe
@@marektwardowski4615 Nie no raczej na każdej oponie ruszysz chyba że mówisz o bardzo trudnych warunkach ale to już spekulacje na jakim trudniej ruszyć. w każdym razie przy zrywnej jeżdzie na szerszych oponkach szybciej eksploatujesz przeniesienie napędu
wiesz, niektórzy wsiadają do aut, by przejechać sprawnie z punktu A, do punktu B, a jak się mawia czas to pieniądz. Nie dziwi mnie wobec tego zachowanie niektórych uczestników ruchu, które daje do zastanowienia jak oni zdali prawo jazdy, itp. itd.
23:14 Racja, ale jak masz już swoje życie poukładane w postaci np. dzieci w żłobku, przedszkolu czy szkole to masz gdzieś z tyłu głowy, że są sytuacje w których MUSISZ być mobilny i dostępny OD RĘKI 25:03 No akurat w tej materii Ameryki nie odkryłeś ;)
Przy pierwszych przygodach z autem/prowadzeniem, takie filmiki są na wagę złota! Autoszkola tego nie powie. Wiem więcej i o moje autko będę dbała tak, żeby służyło mi jak najdłużej, przez co jestem spokojniejsza jeżdżąc nim. Jeszcze raz dziękuję za ten i każdy odcinek na Pana kanale 🙏😊
Na początku jeździłem w 5 do pracy, bo koledzy, bo taniej, bo pierwsza praca i redukcja kosztów. Po latach każdy poszedł w inną stronę, i serio, już sporadycznie zabieram kogokolwiek ze sobą. Cenię sobie komfort. Nie muszę wychodzić szybciej aby zgarnąć tego i tamtego. Nie muszę na niego czekać pod klatką bo się spóźnia. Nie muszę słuchać ile to się spóźniłem bo zaspałem. Po pracy nie muszę się martwić, że muszę kogoś odwieźć tylko mogę zostać dłużej, krócej, pojechać po pracy gdzie indziej niż do domu. Ale też nie płaczę olaboga ile ja to na paliwo nie wydaje. ;)
Co Ci powiem :-) jesteś pierwszym człowiekiem, który mnie namówił na dietę :-D w końcu jak schudnę te 20 kg, to licząc przejechane tysiące mogę faktycznie zaoszczędzić :-)
Wczoraj zmieniłem gumy z 205/55 na 195/55 w Lagunie II 2.0 16V i od razu poczułem, że się sporo lżej toczy. Za komplet opon z 2016 dałem 100 złotych. Do wiosny wystarczą bez problemu.
Primo paliwo nie ma odnośnika 1 do 1 czyli 1 litr to 1 kilogram. Litr benzyny jak dobrze pamiętam waży ok 0.650 grama. Czyli 70 litrów to jakieś 58 kg :) Idąc tym tokiem to moje auto już właśnie powinno produkować paliwo xD Galaxy mk1 90 KM 1906 rocznik, waga 1790 kg i spalanie 6 na 100 :) Przy 4 ludzi i średniej wielkości psem :) Mówisz o czasie. Właśnie ludzie jeżdżą sami a nie zbiorkomem bo czas. Autobus to czekanie, może być a może nie, czasami trzeba użyć kilku autobusów aby gdzieś dojechać. Trzeba dodać że trzeba dojść do tego autobusu. A nie wszyscy mają dobrze skomunikowe osiedla. Ja wracając z miasta do siebie (35 km) autobusem i pociągiem jadę ok 3h sumarycznie plus 15 minut tuptania. Samochodem wychodzi mnie jakieś 40 minut. Cenowo wychodzi mnie tyle samo co zbiorkomem. Czasowo w ciągu dnia to 6h jazdy autobusem i pociągiem a autem prawie półtorej godziny. 4h mam dla siebie, dla dziecka, dla żony i zwierzaków :)
Dokladnie dziwnie sluchac micha jezdzij autobusem gdy sam ma z 5 samochodow i nie jezdzi do kielc czy wroclawia liniowym busem czy pociagiem a szczerze mowiac dobrze by na tym wyszedl bo szefa zawsze pracownik odbierze a w pociagu wyciaga macbooka telefon i robi robote
Zgadzam się prawie ze wszystkim co powiedziałeś z wyjątkiem tego, że nie ma winnych temu co się dzieje z cenami paliw. Jesteśmy po prostu dymani przez koncerny i tyle w temacie. Łapka w górę.
Dla oszczędności jeżdżę motocyklem kiedy pogoda na to pozwala, oszczędza czas i paliwo. Samochodem zwolniłem, zamiast jeździć 90-100, jeżdżę 80-90 i na trasie kilkaset kilometrów jestem pewnie kilka minut w plecy, jednak do przodu o prawie 2l benzyny.
Dobry odcinek, lubię takie bo ja taki sknerus jestem. Wiadomo punkt 1 po to żeby przyjechać z tą geometria, a potem to już z górki, to sruba zapieczona się urwie itd. Co do brania łebków to by trzeba 50 km dojeżdżać żeby zdzierżyć. Każdy chce być niezależny. Ty tyle jeździsz po Polsce to rejestruj się na bla bla car i bież łebków, kto proponuje ten wykonuje hehe
8 PKT kiedyś stosowałem, jeździłem do pracy 25km w jedną stronę, okazało się że 3 inne osoby mieszkają w pobliżu, każdy ma prawko i auto. zmiana była właśnie co tydzień, więc jeździło się tydzień na cztery (fajna oszczędność). Pracowaliśmy na 3 zmiany, ale jeden chłop z tygodnia na tydzień naciskał żeby jechać wcześniej, więc jadąc na 6 ruszaliśmy już przed 5, po pół roku takiego jeżdżenia miałem tego serdecznie dosyć. Kolejna praca, z chłopem z osiedla obok jeździłem, ten tez chciał być w pracy pół godziny przed i jak wychodził to też zawsze się gramolił że odjeżdżaliśmy jako ostatni, tym razem wytrzymałem miesiąc, potem odjeżdżałem jako pierwszy XD
Proponuję jeździć rowerem, np. składakiem. Obecne składaki są bardzo lekkie i szybkie. Mam trzy: Qix D8, Curve light i innej firmy Ori M8, ostatni trudno dostępny. Nie robię reklamy, tylko chcę przedstawić dowód jak świetnie się nimi jeździ. Pozdrawiam.
Jak zawsze spora dawka przydatnej wiedzy. W koło komina jak mogę staram się chodzić pieszo, a komunikacje mam za darmo więc też chętnie korzystam. Ale ta płukanka silnika to chyba dobry pomysł bo zbliża mi się wymiana oleju a moja Madzia lubi go pić więc może coś i na to pomoże. "EKO"
Siema siema Michu. Powiem ci ze cześć z tych rzeczy co mówiłeś to kuźwa wiedział ale zapomniałem i nie myślałem o tym! Dzięki za odcinek i do następnego. "EKO.
23:50 Bilet 2 ziko to kosztował 10 lat temu, w moim mieście najtańszy bilet 20 minut kosztuje ponad 4 zł, a 40 minut prawie 6 zł. Do pracy dojeżdżam około 10 km w jedna stronę tramwajem ~35min, samochodem ~10 minut. Czyli hipotetycznie zakładając przy spalaniu 8l/100km, dojadę do pracy i wrócę 5 razy przy cenie paliwa 6 zł wychodzi około 48zł/100km. Podsumujmy tramwajem 70minut w dwie strony i prawie 12 zł, samochodem 20 minut 9,60 zł. Wniosek, samochodem oszczędzam 50 minut czasu dziennie i jakieś 3,40zł.. To wybacz ale nie opłaca się jeździć tramwajem :D
Podwiozłem człowieka ze Słupska do Koszalina, potem drugi i trzeci raz w okresie dwóch tygodni. Kiedy zaproponowałem stałą podwózkę bo jadę codziennie przestał odbierać telefon...bo trzeba było się dołożyć. Wczoraj go widziałem w Koszalinie samochodem...
Kolejny odcinek z serii elementarz, krótko, konkretnie, i aktualne. I dobry mix jak jednego dnia najpierw słucham Letnich a potem Micha, i od razu cena wachy mniej boli xD EKO
Eko. Dzięki za materiał. Muszę jeździć do pracy codziennie autem i właśnie od kilku dni pracuję nad redukcją spalania. Materiał mnie sporo nauczył za co dziękuję! Od jutra testuję Twoje patenty! Pozdro i dużo zdrowia! 😁
@@szymonsuszek8380 dokladnie ale 99 procent ludzi mysli ze to u nas rzad ceny podnosi, zenujace to jest, ten brak jakiejs szerszej wiedzy ktora jest ogolnie dostepna. I nie ma tu nic do rzeczy ze niemiec wiecej zarabia im tez podrazalo, mimo ze dla nich cena i tak jest smieszna
@@naxxos Wiadomo, że wzrost cen paliw jest czynnikiem zewnętrznym, natomiast trzeba pamiętać, że w cenie paliwa ok. 50% to są podatki, na które rząd ma wpływ - głównie akcyza i VAT. Wraz ze wzrostem samej ceny paliwa, podatki też rosną przez co dodatkowo zawyżają cenę na stacji.
Uwielbiasz swój czas i kupił byś sobie helikopter by go zaoszczędzić a innym radzisz autobus lub rozwożenie ludzi jednym autem po mieście. Świetne porady.
Świetna rada , wujku dobra rada, pycha. Proponuję Michu jak już tak mądrze radzisz widzom, żebyś sam jeździł bla bla carem, zamiast swoim hell catem 😉, pozdro i to nie był hejt 😁
Michu raczej ma tyle siana, że jego to dynda czy na dystrybutorze 6 czy 8 zeta. Bardziej chodzi o tych którzy mają mało w portfelu, żeby nie mieli jeszcze mniej :)
@@zaqi0 niech ma siana jeszcze więcej , ale odniosłem wrażenie że wszyscy którzy są niezadowoleni z podwyżek cen paliw to ci jęczący i skamlący i to dla nich te złote rady . Mnie stać na jazdę moim peugeotem 207 w gazie i nie jęcze z tego powodu , choć wcale mi się to nie podoba że nas tak rżną, a jak nie będzie mnie stać to miesięczny kupię, ale dzięki za rady Michu 😏
Co do cen paliw, w 2020 za benzynę płaciłem tyle co teraz za kosztuje LPG 🤣 Poza tym wolę raz w miesiącu zalać do pełna niż co tydzień tracić czas na stanie na stacji by zatankować 10-15 litrów. Z dojazdem zwykle nie mam problemów i w korkach rzadko tracę czas. Chcąc obniżyć koszta za paliwo kupiłem sobie motocykl i przez kilka miesięcy w roku koszta wynoszą mnie połowę tego co w samochodzie a w dodatku nie mam problemów z parkowaniem :)
EKO Odnośnie ciśnienia w oponach, to ja je sprawdzam regularnie. Przeważnie raz w tygodniu, czasami mi się zdarzy raz na 2 tygodnie. Mój kolejny krok w kierunku oszczędności, to na co dzień wybieram rower. Tak, jest to dobry sposób na zaoszczędzenie nie tylko paliwa, ale i czasu. Nie stoję w korkach, nie tracę czasu na szukanie miejsca na parkingu, tylko przypinam rower do drzewa, albo elementu infrastruktury miejskiej. A na dystansie 6 km, które mam do pracy, na jednym przejeździe oszczędzam 10 - 15 min. Czyli dziennie jest to 20 - 30 min. Nie jest to warte przemyślenia? Pewnie ktoś zaraz spyta, po co mi samochód. Zasadniczo to jest nie twoja sprawa. Mam i go używam. No i ja uzupełnię Twoją listę o jeden punkt. Fakt, że w godzinach szczytu ten sposób się raczej nie sprawdza, bo wtedy raczej się stoi w korkach, niż jedzie. Ale przy średnim ruchu już często tak. A chodzi mi o zwracanie większej uwagi, co się dzieje nie tylko przed samą maską, ale i dużo dalej, co się ściśle wiąże ze sztuką przewidywania. A bardziej konkretnie, to chodzi o to, żeby samochód jak najwięcej jechał i jak najmniej stał. No i na ten przykład widząc z daleka czerwone światło, ujmuję gazu, później redukuję biegi i często w międzyczasie światło się zmienia na zielone. Co mi to daje? Nie startuję od zera, co się przekłada na oszczędności. Jak wiadomo, samochód najwięcej pali przy rozpędzaniu się. To samo dotyczy zachowania się w okolicach przejść dla pieszych. Widząc pieszego zbliżającego się do przejścia, mogę na chwilę ująć gazu, pieszy przechodzi, a ja dodaję gazu i jadę dalej. No bo wcale nie trzeba się zatrzymywać, żeby ustąpić pierwszeństwa pieszemu i nie sprowadzać na niego zagrożenia. No ale trzeba obserwować większy obszar, niż wynika to z gabarytu maski. A dokładniej, to nie tylko drogę, ale i jej otoczenie. A poza tym to wszystkim i sobie życzę bezpiecznej i spokojnej jazdy...
Eko. Ma to sens, sam ostanio spróbowałem i polecam. Lubię agresywną jazdę może auto to nie dmon mocy ale Passat z 1.8T jest żwawy. Spalanie na LPG było około 14,5L/100km ale zacząłem hamować silnikiem, zdecydowanie przyspieszać do rządanej prędkości, przewidywać na drodze np wiem że za chwilę zmieni się świató na czerwone to już zdejmuję nogę z gazu, tak zwolnić na czerwonym żeby ruszyć jeszcze się tocząc. I tu zaskoczenie spalanie teraz około 12,5L/100km, jazda tylko miasto. Trasa prędkość około 100-110km/h w 2 + 2 i bagaże spalanie 9L/100km. Myślę że warto tym bardziej że po mieście gdzie co chwilę są światła i tak zatrzymywałem z tymi samymi autami co mnie mijały. Pozdrwienia, oby paliwo było w rozsądnej cenie.
Dobrze że miałem chwilę dziś obejrzeć kilka odcinków bo w weekend zmiana oleju i płukanka siada odpowiednią, oby pomogło bo jak nie to chyba zawitam w Kato u Ciebie na remont silnika (jak uzbieram ;) ) EKO ECO Pozdrawiam Artur
Suuper materiał , w trasie nie jezdzic na klimie szczególnie latem po co A/C , nie tankować do pełna a jak jest w promocji ? i i można schudnąć z 10 kg :)). Pozdrawiam
@@Razdwatrzybabajagapatrzy czasem 0.1,a czasem i litr. Zależy od warunków. A jak jest dobrze zrobione, to ani nie trzęsie, ani u Michała nie ma co zostawić.
Trzeba zadać zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie: po co producent takie cudo zamontował. I używać go lub nie. Ja wybrałem to drugie i sobie chwalę. Gdyby było to bardziej inteligentne rozwiązanie, żeby np nie wyłączało silnika na 4 sekundy to może bym się przekonał.
Bardzo dobrze, że poruszyłeś kwestie tego, że ludzie pojedynczo jeżdżą samochodami. Oszczędność to jedno, ale gdybyśmy jeździli razem korki nie były by tak duże (co w zasadzie jeszcze bardziej zmniejszyło zużycie paliwa, czasu i nerwów), byłoby dużo bardziej ekologicznie
2011 rok cena baryłki ropy 120$, cena 1 litra paliwa w Polsce 5.80 zł, rok 2021 cena baryłki ropy 83$, cena 1 litra paliwa w Polsce 6 zł, dlaczego autor filmu tego nie uwzględnił... EKO
No i właśnie o to mi chodzi. Po co ludzie kit wciskają że teraz baryłka ropy jest droga dlatego na stacjach drogo. ciekawe po ile będzie paliwo jak baryłka będzie po 120 jak wtedy.
Michu z tym start stop nie do konca tak jest jakie spalanie jest w momencie rozruchu ( przy od paleniu ) u mnie w volvo 580KM w momencie rozruchu jest 300 -340 l/ h (dawka startowa ) a na postoju 1,5 l/h
@@meanral odpalanie trwa ze 2 sekundy, więc raczej jest to kwestia kilkudziesięciu do stu mililitrów. Często samochody na postoju pokazują kalkulację na godzinę, a nie na 100km.
jeżeli nie możemy dojechać samochodem bo uległ awari, warto mieć zapasowy skuter 125, taki mam plan zamiast utrzymywać drugiego złoma golfa trójke w dieslu, a auto główne do pracy mam w lpg, skuter nawet jak silnik zrobi kaput, wsadzasz nowy za 1000 zł i jedziesz :P i nie wspomne że koszta serwisu są połowe tansze, no i omijasz korki.
Eko. Co do oleju to potwierdzam. Jak kupiłem 307 2.0 to miał 15w40. Płukanka i poszedł 5w40 total quartz jak fabryka lala. Szok. Przy spokojnej jeździe litr mniej a jak depne to 2 mniej niż wcześniej. Lepiej odpala i ładniej pracuje. Hamowni nie ma w okolicy więc nie wiem czy koni przybyło czy wróciły fabryczne. Pozdro z Kujaw
Trzeba patrzec jaka lepkosc oleju zaleca producen, lecz jest jeden problem gdyz jest woz zalewany olejem swojej marki.Tak mialem w Oplu,niby 5w30 ale olej GM z podlą jakoscia.Zmiana na Motula 5w30 leoszej jakosci dalo efekt sil ik inaczej pracuje.
O i Michu Cię zaskoczę w mojej corsie c z 2002 robię płukankę co 2 wymiany oleju czyli prawie co roku bo w roku 2 razy wymieniam olej ze względu na kilometry które robię
Punkt 8 szczera prawda. Kiedy tylko mam okazję dogaduję się z kumplami chociaż mam do pracy tylko 12km i nie zawsze mam szansę na wspólny transport( 3 brygadówka 5 dni w tygodniu) i zdecydowanie widać oszczędność w kieszeni.
3 ปีที่แล้ว +1
Najlepiej jest jak pracodawca zwraca ci koszty paliwa w takiej sytuacji
20:13 Michał czyli jak schudnę z 120kg na 90kg i przestane wozić dziewczynę i jej drobiazgi to moje spalanie dużo spadnie? Taki żarcik. Spoko odcinek, biorę się do roboty żeby przygotować mojego Forestera do jazdy. Czekam z niecierpliwością na nowy odcinek M4K ;)
Przed trasą każdy stawia klocka i spuszcza zbiornik na zero i już na baku 10 -15 km do przodu :) A co do pełnego baku to coś tam się zaoszczędzi na tankowaniu nie do pełna. Ale to są okolice 1-2% na spalania.
Ale po co ma mniej palić? Toż wiadomo co się kupuje. Jak chce żeby było mniej to trza nabyć Gulfa w gnojówce, lub w eLPiDżi. A nie Tera płakać że drogo. Zawalidroga potem jedzie 50 na ograniczeniu do 90... Bo ekonomicznie
Moja v6 w rękach mojego ojca jadąc 90-100 po trasie pali 3l więcej niż gdy ja jadę. Nie wiem dlaczego ale mój ojciec tak jak większość kierowców boi się wysokich obrotów 😂
A najlepsze jest to że jadąc 50/h na jakiejś DK przy wbitej 5 lub 6 nie wie jeszcze jak szybko jego oszczędność której i tak nie ma, obróci się w koszta napraw. Pozdrawiam :)
No tak wiadomo, że im węższa opona to tym mniejszy opór co za tym idzie oczywiście mniejsze spalanie... Jednak w wyjątkowych sytuacjach wolę zapłacić za te 1.5L wyższe spalanie, ale przeżyć lub nawet uniknąć całkowicie kolizji bo jak wiadomo jednak szersza opona lepiej wyhamuje auto w trakcie lata ;) A w zimę oczywiście zimóweczki dobrej jakości mogą być węższe ;) Na zimę mam 185/65/14, a na lato 215/50/16. I nie wyobrażam sobie jeździć w lato na węższej oponie... Ewentualnie jeszcze szersza :)
EKO / Zimą zapalam silnik i peta - mija ok. 5 minut i ruszam rozmrożonym, wstępnie rozgrzanym autem i nie muszę drapać szyb - no i na krótkich dystansach akumulator ma te 5 minut więcej czasu na doładowanie - kumpel narzekał na wysokie zużycie paliwa zimą i poradziłem mu robić to samo - spalanie w jego aucie sporo spadło / Co do zakładania najwęższych opon na zimę to jestem przeciwnego zdania ze względu na gorsze trzymanie boczne na łukach i w zakrętach, a bezpieczeństwo jest dla mnie ważniejsze niż choćby ten litr paliwa/100km więcej.
Punkt 8 w punkt. Moja kobita ma taką sytuacje że trójka jeździ z jednego miasteczka do Z.G. do pracy w jedno miejsce. A największa beke mam jak narzeka że problem z parkingiem pod firmą.
Dotyczy punktu nr 2 (system start/stop czy samo odpalanie samochodu ciągłe nie powoduje zbyt duże zużycie paliwa przy samym odpalaniu a nie samej jeździe??
Przy rozgrzanym silniku ta wartość spada, a utrzymywanie zapłonu przy postoju dłuższym niż 30s spala więcej niż ponowne odpalanie, więc zakładając, że robisz postój na przejeździe kolejowym, bądź stoisz na światłach z długim czasem oczekiwania bardziej opłaca się wyłączyć silnik.
@@zales95 no tak, jesli chodzi o spalanie, jednak nikt nie wspomina, że najbardziej dostaje sie w tym momencie dwumasie. A gdzie dwumas do wymiany to i sprzęgło. Nagle to co oszczędziłeś na paliwie to musisz min. 3 razy wiecej wydać na wymiane sprzegla z dwumasą. Walę to i zawsze wyłączam to dziadostwo. Nie zgodze sie również z pkt jeśli chodzi o płukanie. Jesli wymieniam olej i filtry co 10-12 tys ( gdzie większość to trasa i autostrada )to silnik jest zadbany i nie potrzeba go płukać. Po za tym to konkretnie dba o sprzęt to dobrze na tym wyjdzie. Pzdr Michu!
@@pablorossi4305 zgodzę się z Tobą co do sprzęgła i dwumasy, a odnośnie płukanek dodam tylko tyle, że nie każdy ma możliwość dbania o swoje auto od nowości, bo większość raczej kupuje używane, czasem nawet z drugiej bądź trzeciej ręki, więc myślę, że z raz po zakupie używanego auta wypadałoby zrobić płukankę, bo nigdy nie wiadomo do końca jak poprzedni właściciele dbali o ten samochód.
@@zales95 tak, tak. Jak najbardziej. To nie ulega wątpliwości. Napisalem o swoim aucie gdzie gdy kupowalem mialo 22 tys i 4 lata. Moj blad ze nie dopisalem iz auto nowe lub " prawie" nowe z serwisem, udokumentowane itp. Tak to jest ze kupujac od 3 właściciela nic kompletnie nie wiesz oprócz dobrego słowa handlarza.
Wozilem kiedyś do roboty kilka osób. Płacili mi po stówce na miesiąc, jazda praktycznie wychodziła mnie darmo. Za to w aucie wiecznie syf, skopane siedzenia i drzwi. Niejednokrotnie sie spóźniali, co sprawiało, że byłem od nich uzależniony. Dziś jeżdżę sam i tak jest dla mnie lepiej mimo że drożej.
Niestety masz rację
Ja potrafiłem, wracać do domu półtora godziny w momencie, gdy samemu zajmowało mi to Max 30 minut. Pie... takie jazdy z innymi 🤬
Właśnie. No i najprostsza kwestia: amortyzacja, filtry, układ hamulcowy - interwał wymian? Przyspieszony.. 🤮
mam tak samo :D pomijajac fakt, ze nie moge posluchac tego na co mam ochote :P
Mam ten sam wniosek.
Jak lubisz swój czas, to powinieneś docenić chwilę samemu w swoim aucie :) swoja muzyka, swój podcast/audiobook, swoja cisza. Okazja do pojeźdzenia swoim klamorem w swoim porządku. Jak ktoś lubi motoryzację to dojazd do pracy, czy ogółem czas w aucie to nie obowiązek tylko przyjemność.
Pięknie napisane pozdro
Lubię jeździć swoim autem. Ale dojazdy do roboty sprawiały by mi przyjemność jakby się liczyły do czasu pracy. Po 8 godzinach nie mam ochoty wracać godzinę do domu, otoczony na drodze debilami co nie potrafią samochodu prowadzić.
Dokładnie, uwielbiam ten czas, wtedy tak naprawdę odpoczywam, bo 'jestem u siebie'.
Creepypasta i można jechać nad morze samemu
@@dis-card2230 nie rozumiem creepy pasty? I tak. Jak siedzisz miesiąc na home office. Kurs nad Bałtyk że Śląska i powrót w weekend to jest to czego trzeba.
23:50 co jak co Michał jeżdzę dużo komunikacją ale wolę autem na 100%. Poprostu kocham jeździć samochodem to mi sprawia frajdę, przyjemność korki we wrocławiu mi nie straszne, to jest dla mnie taka odskocznia posłuchać muzyki przejechać się wpuścić kogoś. praktycznie nie denerwuję się wcale za kółkiem tylko na tiry na drogach ekspresowych (kiedy 1 tir wyprzedza 7 tirów to wtedy mi nerwy puszczają ale też rozumiem tych ludzi że 1 tir wyprzedzi jednego lub 2 ale nie siedmiu). zrobiłem 100 kkm w 2 lata i myślę że chciałbym więcej haha. jedynne co nie rozumiem po co ludzie wsiadają za kółko jeśli się denerwują, stresują albo są typowymi hamami na drodze. Pozdro łysy fajny materiał aż mnie boli że założyłem za duże kapcie ale dzięki nim aluto nie jest aż tak bardzo podsterowne
Są duże plusy z większych opon, ale minusów jest też mnóstwo w spalaniu to po pierwsze no i takie całkiem śmieszne i nie do końca zrozumiałe przez wielu kierowców bo przy mokrym podłożu nie mylić z asfaltem ruszenie autem może okazać się nie możliwe
@@marektwardowski4615 Nie no raczej na każdej oponie ruszysz chyba że mówisz o bardzo trudnych warunkach ale to już spekulacje na jakim trudniej ruszyć. w każdym razie przy zrywnej jeżdzie na szerszych oponkach szybciej eksploatujesz przeniesienie napędu
racja tiry sie wyprzedzajace jeden 90 drugi 90,5km/h to jakis zart...
wiesz, niektórzy wsiadają do aut, by przejechać sprawnie z punktu A, do punktu B, a jak się mawia czas to pieniądz. Nie dziwi mnie wobec tego zachowanie niektórych uczestników ruchu, które daje do zastanowienia jak oni zdali prawo jazdy, itp. itd.
I knebla nie muszę wkładać w zimnej rurce.
23:14 Racja, ale jak masz już swoje życie poukładane w postaci np. dzieci w żłobku, przedszkolu czy szkole to masz gdzieś z tyłu głowy, że są sytuacje w których MUSISZ być mobilny i dostępny OD RĘKI
25:03 No akurat w tej materii Ameryki nie odkryłeś ;)
Odnośnie szerokości opon brakło mi porównania do narty i łyżwy. Materiał jak zawsze na plus.
Przy pierwszych przygodach z autem/prowadzeniem, takie filmiki są na wagę złota! Autoszkola tego nie powie.
Wiem więcej i o moje autko będę dbała tak, żeby służyło mi jak najdłużej, przez co jestem spokojniejsza jeżdżąc nim.
Jeszcze raz dziękuję za ten i każdy odcinek na Pana kanale 🙏😊
Na początku jeździłem w 5 do pracy, bo koledzy, bo taniej, bo pierwsza praca i redukcja kosztów. Po latach każdy poszedł w inną stronę, i serio, już sporadycznie zabieram kogokolwiek ze sobą. Cenię sobie komfort. Nie muszę wychodzić szybciej aby zgarnąć tego i tamtego. Nie muszę na niego czekać pod klatką bo się spóźnia. Nie muszę słuchać ile to się spóźniłem bo zaspałem. Po pracy nie muszę się martwić, że muszę kogoś odwieźć tylko mogę zostać dłużej, krócej, pojechać po pracy gdzie indziej niż do domu. Ale też nie płaczę olaboga ile ja to na paliwo nie wydaje. ;)
21:54 Stary tu chodzi o niezależność i przyjemność z jazdy. Nie udawaj, ze tego nie wiesz xD
Twoje warsztaty rosną jak grzyby po deszczu 😎
Odcinek na 5!
Pozdrawiam serdecznie 😉
szacun- jesteś jedyną osobą na internecie, która zauważyła że parę lat temu ceny paliwa wiele nie odbiegały od tych co teraz.🍺
a teraz kolego odbiegają czy nie?
Przecież to chwilowa obniżka akcyzy, za 2 miesiące znowu będzie chujnia..
Bardzo konkretny oparty na doświadczeniu materiał-warto stosować samemu i się przekonać na własnej skórze. Pozdro!
Bywa tak że kogoś zabierasz po drodze a on by chciał za darmo jeździć 😂
"EKO"
Super odcinek. Pozdrawiam serdecznie całą ekipę M4K i wszystkich miłośników.
Co Ci powiem :-) jesteś pierwszym człowiekiem, który mnie namówił na dietę :-D w końcu jak schudnę te 20 kg, to licząc przejechane tysiące mogę faktycznie zaoszczędzić :-)
"ECO" mi odcinek się podobał 👍 bardzo dobrze mi się słucha Micha A przy tym człowiek trochę sobie uświadomi.
Pozdro 👊
EKO 😀
Fajny i merytoryczny odcinek Michu, każdy znajdzie coś dla siebie 😀
Serdeczne pozdro dla Ciebie i całej ekipy.
Więcej takie odcinków jak ten i poprzedni
Eko, mnie jak kiedyś przycisnelo to się szybko nauczyłem eko drivingu i cieszyłem się że większej pojemności nie kupiłem niż 2.0 hehe .
Mega porady. Jak zawsze. Dzięki!
Ta pewnie....
Wczoraj zmieniłem gumy z 205/55 na 195/55 w Lagunie II 2.0 16V i od razu poczułem, że się sporo lżej toczy. Za komplet opon z 2016 dałem 100 złotych. Do wiosny wystarczą bez problemu.
Primo paliwo nie ma odnośnika 1 do 1 czyli 1 litr to 1 kilogram. Litr benzyny jak dobrze pamiętam waży ok 0.650 grama. Czyli 70 litrów to jakieś 58 kg :)
Idąc tym tokiem to moje auto już właśnie powinno produkować paliwo xD
Galaxy mk1 90 KM 1906 rocznik, waga 1790 kg i spalanie 6 na 100 :)
Przy 4 ludzi i średniej wielkości psem :)
Mówisz o czasie. Właśnie ludzie jeżdżą sami a nie zbiorkomem bo czas. Autobus to czekanie, może być a może nie, czasami trzeba użyć kilku autobusów aby gdzieś dojechać. Trzeba dodać że trzeba dojść do tego autobusu. A nie wszyscy mają dobrze skomunikowe osiedla.
Ja wracając z miasta do siebie (35 km) autobusem i pociągiem jadę ok 3h sumarycznie plus 15 minut tuptania. Samochodem wychodzi mnie jakieś 40 minut. Cenowo wychodzi mnie tyle samo co zbiorkomem. Czasowo w ciągu dnia to 6h jazdy autobusem i pociągiem a autem prawie półtorej godziny. 4h mam dla siebie, dla dziecka, dla żony i zwierzaków :)
Młodziutki masz ten samochód :D
Dokladnie dziwnie sluchac micha jezdzij autobusem gdy sam ma z 5 samochodow i nie jezdzi do kielc czy wroclawia liniowym busem czy pociagiem a szczerze mowiac dobrze by na tym wyszedl bo szefa zawsze pracownik odbierze a w pociagu wyciaga macbooka telefon i robi robote
@@naxxos Dlatego powiedział: jak cie stac to jezdzij autem, jak narzekasz, ze drogo to sa tansze opcje
@@pawebanasik4874 hehe nie będę robił z niego eksponatu muzealnego ale będzie mi służył dotąd aż zabronią używania paliwa do aut albo się rozleci :)
Dobrze, że żonę wymieniłeś jeszcze przed zwierzakami :-D ...
Super odcinek jak zawsze, ja w zeszłym roku w Gołdapi tankowałem 95 za 3,42zł :)
6 zł teraz byłoby marzeniem, 8 boli 🤣😭
Zgadzam się prawie ze wszystkim co powiedziałeś z wyjątkiem tego, że nie ma winnych temu co się dzieje z cenami paliw. Jesteśmy po prostu dymani przez koncerny i tyle w temacie. Łapka w górę.
Super odcinek dużo praktycznych rad i prawdziwych wartości z których rzadko korzystamy Pozdrawiam🤗👍
Dla oszczędności jeżdżę motocyklem kiedy pogoda na to pozwala, oszczędza czas i paliwo. Samochodem zwolniłem, zamiast jeździć 90-100, jeżdżę 80-90 i na trasie kilkaset kilometrów jestem pewnie kilka minut w plecy, jednak do przodu o prawie 2l benzyny.
Odcinek na czasie,cenne wskazówki zwłaszcza dla tych co tego nie wiedzieli. Pozdrowki Michał i dużo zdrówka! Piona
Dobry odcinek, lubię takie bo ja taki sknerus jestem. Wiadomo punkt 1 po to żeby przyjechać z tą geometria, a potem to już z górki, to sruba zapieczona się urwie itd.
Co do brania łebków to by trzeba 50 km dojeżdżać żeby zdzierżyć. Każdy chce być niezależny. Ty tyle jeździsz po Polsce to rejestruj się na bla bla car i bież łebków, kto proponuje ten wykonuje hehe
EKO konkretnie na temat , trzymaj się Michu i pozdrawiam 😁
8 PKT kiedyś stosowałem, jeździłem do pracy 25km w jedną stronę, okazało się że 3 inne osoby mieszkają w pobliżu, każdy ma prawko i auto. zmiana była właśnie co tydzień, więc jeździło się tydzień na cztery (fajna oszczędność). Pracowaliśmy na 3 zmiany, ale jeden chłop z tygodnia na tydzień naciskał żeby jechać wcześniej, więc jadąc na 6 ruszaliśmy już przed 5, po pół roku takiego jeżdżenia miałem tego serdecznie dosyć. Kolejna praca, z chłopem z osiedla obok jeździłem, ten tez chciał być w pracy pół godziny przed i jak wychodził to też zawsze się gramolił że odjeżdżaliśmy jako ostatni, tym razem wytrzymałem miesiąc, potem odjeżdżałem jako pierwszy XD
Ciekawy materiał a za te sześć warsztatów pełen szacun 👍
Świetny odcinek. Masa zajebistych informacji.
Pozdrawiam z Kościerzyny.
Jeśli się dba o silnik to nie trzeba za każdym razem przy wymianie lać pukanki, wystarczy co drugą
Proponuję jeździć rowerem, np. składakiem. Obecne składaki są bardzo lekkie i szybkie. Mam trzy: Qix D8, Curve light i innej firmy Ori M8, ostatni trudno dostępny. Nie robię reklamy, tylko chcę przedstawić dowód jak świetnie się nimi jeździ. Pozdrawiam.
,,EKO" super odcinek ,przydatna wiedza
Pozdro dla całej ekipy M4K Garage
Jak zawsze spora dawka przydatnej wiedzy. W koło komina jak mogę staram się chodzić pieszo, a komunikacje mam za darmo więc też chętnie korzystam. Ale ta płukanka silnika to chyba dobry pomysł bo zbliża mi się wymiana oleju a moja Madzia lubi go pić więc może coś i na to pomoże. "EKO"
Siema siema Michu. Powiem ci ze cześć z tych rzeczy co mówiłeś to kuźwa wiedział ale zapomniałem i nie myślałem o tym! Dzięki za odcinek i do następnego. "EKO.
23:50 Bilet 2 ziko to kosztował 10 lat temu, w moim mieście najtańszy bilet 20 minut kosztuje ponad 4 zł, a 40 minut prawie 6 zł. Do pracy dojeżdżam około 10 km w jedna stronę tramwajem ~35min, samochodem ~10 minut. Czyli hipotetycznie zakładając przy spalaniu 8l/100km, dojadę do pracy i wrócę 5 razy przy cenie paliwa 6 zł wychodzi około 48zł/100km. Podsumujmy tramwajem 70minut w dwie strony i prawie 12 zł, samochodem 20 minut 9,60 zł. Wniosek, samochodem oszczędzam 50 minut czasu dziennie i jakieś 3,40zł.. To wybacz ale nie opłaca się jeździć tramwajem :D
Podwiozłem człowieka ze Słupska do Koszalina, potem drugi i trzeci raz w okresie dwóch tygodni. Kiedy zaproponowałem stałą podwózkę bo jadę codziennie przestał odbierać telefon...bo trzeba było się dołożyć. Wczoraj go widziałem w Koszalinie samochodem...
Uwielbiam ♡ Dziękuję!
Eko. :-D
Materiał wartościowy, punkt ostatni w punkt. :-D Pozdrawiam!
26:09 a ile osób Ty zabierasz?
Kolejny odcinek z serii elementarz, krótko, konkretnie, i aktualne.
I dobry mix jak jednego dnia najpierw słucham Letnich a potem Micha, i od razu cena wachy mniej boli xD
EKO
"krótko, konkretnie"
Ciekawie powiedziane o przegadanym, 30minutowym filmie xD
Witam . Czy mógłbyś zrobić test spalania w dieslu oleju spożywczego , albo oleju po frytkach. Chodzi o silnik z comonrail
Eko. Dzięki za materiał. Muszę jeździć do pracy codziennie autem i właśnie od kilku dni pracuję nad redukcją spalania. Materiał mnie sporo nauczył za co dziękuję! Od jutra testuję Twoje patenty! Pozdro i dużo zdrowia! 😁
25:03 nareszcie ktoś to zrozumiał ale No wybory RZĄD DAJE.
W Niemczech i innych krajach na zachodzie też drogo Bena.
@@szymonsuszek8380 dokladnie ale 99 procent ludzi mysli ze to u nas rzad ceny podnosi, zenujace to jest, ten brak jakiejs szerszej wiedzy ktora jest ogolnie dostepna. I nie ma tu nic do rzeczy ze niemiec wiecej zarabia im tez podrazalo, mimo ze dla nich cena i tak jest smieszna
@@naxxos Ktoś im na tiktoku powiedział
@@naxxos Wiadomo, że wzrost cen paliw jest czynnikiem zewnętrznym, natomiast trzeba pamiętać, że w cenie paliwa ok. 50% to są podatki, na które rząd ma wpływ - głównie akcyza i VAT. Wraz ze wzrostem samej ceny paliwa, podatki też rosną przez co dodatkowo zawyżają cenę na stacji.
Tylko proszę o sprawdzenie ceny za baryłkę ropy w2011-2012r., a obecnie
Eko. Dzięki za porady szczególnie ważne w czasie kiedy paliwo kosztuje już ok. 8zł/litr.
Uwielbiasz swój czas i kupił byś sobie helikopter by go zaoszczędzić a innym radzisz autobus lub rozwożenie ludzi jednym autem po mieście. Świetne porady.
Mam disla z 2006r w terenie zabudowanym czekam minutę na pracującym silniku zanim ruszę na zadupiu dwie. Polecam :)
Lubię oglądać twoje filmy można dużo się nauczyć
Pozdro Michu!!!Jazda na światłach dziennych typu led także przekłada sie na mniejsze zużycie paliwa!
2 % w mieście,1 % w trasie 😂
Świetna rada , wujku dobra rada, pycha. Proponuję Michu jak już tak mądrze radzisz widzom, żebyś sam jeździł bla bla carem, zamiast swoim hell catem 😉, pozdro i to nie był hejt 😁
Michu raczej ma tyle siana, że jego to dynda czy na dystrybutorze 6 czy 8 zeta. Bardziej chodzi o tych którzy mają mało w portfelu, żeby nie mieli jeszcze mniej :)
@@zaqi0 niech ma siana jeszcze więcej , ale odniosłem wrażenie że wszyscy którzy są niezadowoleni z podwyżek cen paliw to ci jęczący i skamlący i to dla nich te złote rady . Mnie stać na jazdę moim peugeotem 207 w gazie i nie jęcze z tego powodu , choć wcale mi się to nie podoba że nas tak rżną, a jak nie będzie mnie stać to miesięczny kupię, ale dzięki za rady Michu 😏
#4:52 Michu, zdejmujemy zbroję, okrycia głowy, wszystko to, co nie pomaga w prowadzeniu. Ruszamy i nagrzewamy auto, jak zostało odśnieżone;)
"EKO"
Kończy mi się właśnie ubezpieczenie więc czas skorzystać z Mubi 🙌
Co do cen paliw, w 2020 za benzynę płaciłem tyle co teraz za kosztuje LPG 🤣
Poza tym wolę raz w miesiącu zalać do pełna niż co tydzień tracić czas na stanie na stacji by zatankować 10-15 litrów. Z dojazdem zwykle nie mam problemów i w korkach rzadko tracę czas. Chcąc obniżyć koszta za paliwo kupiłem sobie motocykl i przez kilka miesięcy w roku koszta wynoszą mnie połowę tego co w samochodzie a w dodatku nie mam problemów z parkowaniem :)
17:45 Poldżer powraca 😎💪
Fajny film. Dodam ze akumulator jak bedzie naladowany bedzie ok. A tankowanie na tydzien z dpf odradzam.
Eko,dzięki za super film :-)
EKO Odnośnie ciśnienia w oponach, to ja je sprawdzam regularnie. Przeważnie raz w tygodniu, czasami mi się zdarzy raz na 2 tygodnie. Mój kolejny krok w kierunku oszczędności, to na co dzień wybieram rower. Tak, jest to dobry sposób na zaoszczędzenie nie tylko paliwa, ale i czasu. Nie stoję w korkach, nie tracę czasu na szukanie miejsca na parkingu, tylko przypinam rower do drzewa, albo elementu infrastruktury miejskiej. A na dystansie 6 km, które mam do pracy, na jednym przejeździe oszczędzam 10 - 15 min. Czyli dziennie jest to 20 - 30 min. Nie jest to warte przemyślenia? Pewnie ktoś zaraz spyta, po co mi samochód. Zasadniczo to jest nie twoja sprawa. Mam i go używam. No i ja uzupełnię Twoją listę o jeden punkt. Fakt, że w godzinach szczytu ten sposób się raczej nie sprawdza, bo wtedy raczej się stoi w korkach, niż jedzie. Ale przy średnim ruchu już często tak. A chodzi mi o zwracanie większej uwagi, co się dzieje nie tylko przed samą maską, ale i dużo dalej, co się ściśle wiąże ze sztuką przewidywania. A bardziej konkretnie, to chodzi o to, żeby samochód jak najwięcej jechał i jak najmniej stał. No i na ten przykład widząc z daleka czerwone światło, ujmuję gazu, później redukuję biegi i często w międzyczasie światło się zmienia na zielone. Co mi to daje? Nie startuję od zera, co się przekłada na oszczędności. Jak wiadomo, samochód najwięcej pali przy rozpędzaniu się. To samo dotyczy zachowania się w okolicach przejść dla pieszych. Widząc pieszego zbliżającego się do przejścia, mogę na chwilę ująć gazu, pieszy przechodzi, a ja dodaję gazu i jadę dalej. No bo wcale nie trzeba się zatrzymywać, żeby ustąpić pierwszeństwa pieszemu i nie sprowadzać na niego zagrożenia. No ale trzeba obserwować większy obszar, niż wynika to z gabarytu maski. A dokładniej, to nie tylko drogę, ale i jej otoczenie. A poza tym to wszystkim i sobie życzę bezpiecznej i spokojnej jazdy...
Siemanko Michu, pozdrawiam całą Ekipę M4K i wszystkich widzów ✌️
Siema👍😁
@@stanfilmstudio Siemanko ✌️
Pozdrawiam również ✋
Eko. Ma to sens, sam ostanio spróbowałem i polecam. Lubię agresywną jazdę może auto to nie dmon mocy ale Passat z 1.8T jest żwawy. Spalanie na LPG było około 14,5L/100km ale zacząłem hamować silnikiem, zdecydowanie przyspieszać do rządanej prędkości, przewidywać na drodze np wiem że za chwilę zmieni się świató na czerwone to już zdejmuję nogę z gazu, tak zwolnić na czerwonym żeby ruszyć jeszcze się tocząc. I tu zaskoczenie spalanie teraz około 12,5L/100km, jazda tylko miasto. Trasa prędkość około 100-110km/h w 2 + 2 i bagaże spalanie 9L/100km. Myślę że warto tym bardziej że po mieście gdzie co chwilę są światła i tak zatrzymywałem z tymi samymi autami co mnie mijały. Pozdrwienia, oby paliwo było w rozsądnej cenie.
pkt.7 tankujesz w poniedziałek 20l po 5.90/l, w piątek już po 6.03/l 😉
wina tuska
Dobrze że miałem chwilę dziś obejrzeć kilka odcinków bo w weekend zmiana oleju i płukanka siada odpowiednią, oby pomogło bo jak nie to chyba zawitam w Kato u Ciebie na remont silnika (jak uzbieram ;) )
EKO ECO Pozdrawiam Artur
Jazda autobusem bardzo obniża spalanie naszego pojazdu 🙂
Jeden z najlepszych odcinków mam na myśli podsumowanie brawo.
Tytuł : 7 prostych sposób
Michu: punkt 8 😂 😂
Ten 8 nie jest prosty.
Suuper materiał , w trasie nie jezdzic na klimie szczególnie latem po co A/C , nie tankować do pełna a jak jest w promocji ? i i można schudnąć z 10 kg :)). Pozdrawiam
Bardzo fajny film daje dużo do myślenia. Pozdrawiam cała ekipę M4K😘
Bardzo proste i praktyczne info . Dziekuje
Start/stop miecz obusieczny. Ja osobiście wyłączam.
Zależy od auta.
Ja też to qurestwo wyłączam. Oszczędność 0,1 litra na 100 km a za resztę zapłacisz u takiego Michałka.
@@Razdwatrzybabajagapatrzy czasem 0.1,a czasem i litr. Zależy od warunków. A jak jest dobrze zrobione, to ani nie trzęsie, ani u Michała nie ma co zostawić.
Trzeba zadać zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie: po co producent takie cudo zamontował. I używać go lub nie. Ja wybrałem to drugie i sobie chwalę. Gdyby było to bardziej inteligentne rozwiązanie, żeby np nie wyłączało silnika na 4 sekundy to może bym się przekonał.
@@Razdwatrzybabajagapatrzy między innymi dlatego lepiej się sprawdza z manualem.
Eko. Dzięki Michu za przydatną informację.
EKO, pozdro dla Ciebie Michu i dla ekipy. Odcinek wart tej wiedzy 😁👍
Michi jesteś kozak. Tak jak Ty te reklamy skręcasz to żaden nie umie.
Od kiedy zacząłem oglądać twoje filmy wymieniam olej co 6 miesięcy, bez znaczenia jaki przebieg zrobiłem.
Jak zawsze dobra i profesjonalna robota, zapraszamy do Torunia. pzdr ECO
Super odcinek
Bardzo dobrze, że poruszyłeś kwestie tego, że ludzie pojedynczo jeżdżą samochodami. Oszczędność to jedno, ale gdybyśmy jeździli razem korki nie były by tak duże (co w zasadzie jeszcze bardziej zmniejszyło zużycie paliwa, czasu i nerwów), byłoby dużo bardziej ekologicznie
Ale komfort mniejszy, wolę zapierdalać sam tak jak chce bez zbędnego pierdolenia przez całą drogę.
Paliwo było po 5,80 ale ile wtedy kosztowała baryłka ropy a ile teraz ???
Potwierdzam.
2011 rok cena baryłki ropy 120$, cena 1 litra paliwa w Polsce 5.80 zł, rok 2021 cena baryłki ropy 83$, cena 1 litra paliwa w Polsce 6 zł, dlaczego autor filmu tego nie uwzględnił... EKO
No i właśnie o to mi chodzi. Po co ludzie kit wciskają że teraz baryłka ropy jest droga dlatego na stacjach drogo. ciekawe po ile będzie paliwo jak baryłka będzie po 120 jak wtedy.
@@sebakreska8738 o 1/3 więcej czyli 9 zł 🤗
Tylko wtedy zarabiałem 1700 na reke, a teraz 5500.
Michu Ty to dobrze mówisz. Tak dalej. Pozdrawiam
Michu z tym start stop nie do konca tak jest jakie spalanie jest w momencie rozruchu ( przy od paleniu ) u mnie w volvo 580KM w momencie rozruchu jest 300 -340 l/ h (dawka startowa ) a na postoju 1,5 l/h
l/h? ciekawa jednostka... dawka startowa to mam rozumieć że pompa wciska ponad 10l beznyny przy odpalaniu?
@@meanral odpalanie trwa ze 2 sekundy, więc raczej jest to kwestia kilkudziesięciu do stu mililitrów. Często samochody na postoju pokazują kalkulację na godzinę, a nie na 100km.
Dawka startowa? 😂 Chyba średnie spalanie wyzerowane....
@@meanral większość samochodów po 2000 roku na postoju pokazuje na h nie ma km napewno volvo daf czy renuo
@@michalwyrzykowski898 osobowe tak samo
jeżeli nie możemy dojechać samochodem bo uległ awari, warto mieć zapasowy skuter 125, taki mam plan zamiast utrzymywać drugiego złoma golfa trójke w dieslu, a auto główne do pracy mam w lpg, skuter nawet jak silnik zrobi kaput, wsadzasz nowy za 1000 zł i jedziesz :P i nie wspomne że koszta serwisu są połowe tansze, no i omijasz korki.
Eko.
Co do oleju to potwierdzam. Jak kupiłem 307 2.0 to miał 15w40. Płukanka i poszedł 5w40 total quartz jak fabryka lala. Szok. Przy spokojnej jeździe litr mniej a jak depne to 2 mniej niż wcześniej. Lepiej odpala i ładniej pracuje. Hamowni nie ma w okolicy więc nie wiem czy koni przybyło czy wróciły fabryczne.
Pozdro z Kujaw
Trochę to dziwne, skoro lepkość nowego oleju pozostała taka sama (40)
Trzeba patrzec jaka lepkosc oleju zaleca producen, lecz jest jeden problem gdyz jest woz zalewany olejem swojej marki.Tak mialem w Oplu,niby 5w30 ale olej GM z podlą jakoscia.Zmiana na Motula 5w30 leoszej jakosci dalo efekt sil ik inaczej pracuje.
@@zybizybi7367 Mniejsze opory do czasu osiągnięcia optymalnej temperatury silnika😎
O i Michu Cię zaskoczę w mojej corsie c z 2002 robię płukankę co 2 wymiany oleju czyli prawie co roku bo w roku 2 razy wymieniam olej ze względu na kilometry które robię
Po pracy jadę załatwić swoje sprawy i zakupy, po drugie ludzie się boją wirusa 😉
Ale masz rację, trzeba myśleć ekonomicznie
Eko. Jestem tutaj pierwszy raz (oczywiście przez przypadek)i zostaję. Fajny kanał. Pozdrawiam wszystkich
Punkt 8 szczera prawda. Kiedy tylko mam okazję dogaduję się z kumplami chociaż mam do pracy tylko 12km i nie zawsze mam szansę na wspólny transport( 3 brygadówka 5 dni w tygodniu) i zdecydowanie widać oszczędność w kieszeni.
Najlepiej jest jak pracodawca zwraca ci koszty paliwa w takiej sytuacji
@ Chciał bym 👍
WŁĄCZAMY a nie włanczamy (włącznik czy włancznik)całkiem spoko odcinek
Punkt 7 i Michu rozkminiajacy że chyba trzeba iść na siłkę i zrzucic kilka kg dla oszczędności 😂
25:32 rok temu to zatankowałem do auta 40l, a do karnistrów kolejne 40zł, za 3.03 zł/litr ;)
W 2012 cena baryłki ropy wynosiła 125 USD, w 2014 - 115, a dzisiaj max 84. Ale dzisiaj jest lepiej.
Super info.😉
20:13 Michał czyli jak schudnę z 120kg na 90kg i przestane wozić dziewczynę i jej drobiazgi to moje spalanie dużo spadnie? Taki żarcik. Spoko odcinek, biorę się do roboty żeby przygotować mojego Forestera do jazdy. Czekam z niecierpliwością na nowy odcinek M4K ;)
Rzuć dziewczynę, będziesz miał ok. 50kg mniej, więc nie będziesz musiał chudnąć :-)
o litr spokojnie
@@szmonszmon feministki się doczepią, jakie 50kg HHAHAHA
@@DaVi0PL Nie wiem ile ważą feministki, za to wiem, że one zawsze znajdą sobie punkt zapalny.
@@szmonszmon no w przypadku feministki to -90 albo -100 kg
Przed trasą każdy stawia klocka i spuszcza zbiornik na zero i już na baku 10 -15 km do przodu :)
A co do pełnego baku to coś tam się zaoszczędzi na tankowaniu nie do pełna. Ale to są okolice 1-2% na spalania.
Ale po co ma mniej palić? Toż wiadomo co się kupuje. Jak chce żeby było mniej to trza nabyć Gulfa w gnojówce, lub w eLPiDżi. A nie Tera płakać że drogo.
Zawalidroga potem jedzie 50 na ograniczeniu do 90... Bo ekonomicznie
Moja v6 w rękach mojego ojca jadąc 90-100 po trasie pali 3l więcej niż gdy ja jadę. Nie wiem dlaczego ale mój ojciec tak jak większość kierowców boi się wysokich obrotów 😂
A najlepsze jest to że jadąc 50/h na jakiejś DK przy wbitej 5 lub 6 nie wie jeszcze jak szybko jego oszczędność której i tak nie ma, obróci się w koszta napraw. Pozdrawiam :)
@@adamexrozumex20 sprzęgła panewek pierścieni tłumika na kole prasowym napinacza rozrządu i sprzęgła na alternatorze 😂😂
No tak wiadomo, że im węższa opona to tym mniejszy opór co za tym idzie oczywiście mniejsze spalanie... Jednak w wyjątkowych sytuacjach wolę zapłacić za te 1.5L wyższe spalanie, ale przeżyć lub nawet uniknąć całkowicie kolizji bo jak wiadomo jednak szersza opona lepiej wyhamuje auto w trakcie lata ;) A w zimę oczywiście zimóweczki dobrej jakości mogą być węższe ;) Na zimę mam 185/65/14, a na lato 215/50/16. I nie wyobrażam sobie jeździć w lato na węższej oponie... Ewentualnie jeszcze szersza :)
I jest co oglądać. Pozdro dla M4K
EKO / Zimą zapalam silnik i peta - mija ok. 5 minut i ruszam rozmrożonym, wstępnie rozgrzanym autem i nie muszę drapać szyb - no i na krótkich dystansach akumulator ma te 5 minut więcej czasu na doładowanie - kumpel narzekał na wysokie zużycie paliwa zimą i poradziłem mu robić to samo - spalanie w jego aucie sporo spadło / Co do zakładania najwęższych opon na zimę to jestem przeciwnego zdania ze względu na gorsze trzymanie boczne na łukach i w zakrętach, a bezpieczeństwo jest dla mnie ważniejsze niż choćby ten litr paliwa/100km więcej.
Kocham twoje materiały doceniam łapka w górę :)
Punkt 8 w punkt. Moja kobita ma taką sytuacje że trójka jeździ z jednego miasteczka do Z.G. do pracy w jedno miejsce. A największa beke mam jak narzeka że problem z parkingiem pod firmą.
Dotyczy punktu nr 2 (system start/stop czy samo odpalanie samochodu ciągłe nie powoduje zbyt duże zużycie paliwa przy samym odpalaniu a nie samej jeździe??
Przy rozgrzanym silniku ta wartość spada, a utrzymywanie zapłonu przy postoju dłuższym niż 30s spala więcej niż ponowne odpalanie, więc zakładając, że robisz postój na przejeździe kolejowym, bądź stoisz na światłach z długim czasem oczekiwania bardziej opłaca się wyłączyć silnik.
@@zales95 no tak, jesli chodzi o spalanie, jednak nikt nie wspomina, że najbardziej dostaje sie w tym momencie dwumasie. A gdzie dwumas do wymiany to i sprzęgło. Nagle to co oszczędziłeś na paliwie to musisz min. 3 razy wiecej wydać na wymiane sprzegla z dwumasą. Walę to i zawsze wyłączam to dziadostwo. Nie zgodze sie również z pkt jeśli chodzi o płukanie. Jesli wymieniam olej i filtry co 10-12 tys ( gdzie większość to trasa i autostrada )to silnik jest zadbany i nie potrzeba go płukać. Po za tym to konkretnie dba o sprzęt to dobrze na tym wyjdzie. Pzdr Michu!
@@pablorossi4305 zgodzę się z Tobą co do sprzęgła i dwumasy, a odnośnie płukanek dodam tylko tyle, że nie każdy ma możliwość dbania o swoje auto od nowości, bo większość raczej kupuje używane, czasem nawet z drugiej bądź trzeciej ręki, więc myślę, że z raz po zakupie używanego auta wypadałoby zrobić płukankę, bo nigdy nie wiadomo do końca jak poprzedni właściciele dbali o ten samochód.
@@zales95 tak, tak. Jak najbardziej. To nie ulega wątpliwości. Napisalem o swoim aucie gdzie gdy kupowalem mialo 22 tys i 4 lata. Moj blad ze nie dopisalem iz auto nowe lub " prawie" nowe z serwisem, udokumentowane itp. Tak to jest ze kupujac od 3 właściciela nic kompletnie nie wiesz oprócz dobrego słowa handlarza.
@@pablorossi4305 to teraz takie pytanie, czy Twoje auto miało wymieniany olej po przejechaniu 1000km po wyjechaniu z salonu, po tzw. dotarciu?