Rzeczy, których kompletnie nie potrzebujesz, ale są super - kosmetyki rowerowe MUC OFF
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 22 ก.ย. 2022
- 📸 Instagram: dobrerowery...
💡 Facebook: / dobrerowerypl-11220032...
👊 Grupa na FB: / 1606940372774784
💡 Produkty MUC OFF: www.dobrerowery.pl/chemia-ser...
W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się produktom do rowerowej kosmetyki od legendarnej marki Muc Off.
Muc Off ma w swojej ofercie produkty dla prawdziwych rowerowych świrów - dopracowane, ekologiczne i naprawdę skuteczne środki, które pozwalają dopieścić każdy typ roweru od A do Z.
Miłego oglądania! - กีฬา
![บุษบา - มอส รัศมี [COVER VERSION]](http://i.ytimg.com/vi/_n0yENSl8d8/mqdefault.jpg)
💡 Produkty MUC OFF:www.dobrerowery.pl/chemia-serwisowa/0,muc-off
Szanuję was za te życiowe wstawki, padłem jak poleciał pocisk na onlinowe lumpexy xd pozdrawiam
Woda plus ludwik i rower zawsze czysty.
Używam Silicon Shine po każdym czyszczeniu roweru. Pięknie pachnie, rower błyszczy. Psikam również na sztycę regulowaną, damper i amortyzatory przednie. Świetna sprawa i starcza na bardzo długo.
Kiedyś Janek polecał Muck Off różowy do mycia roweru i pokazał jak to wygląda na myjni. Byłem zaskoczony efektem i kupiłem sam butelkę, preparat bomba! Dziwne że nie pokazaliście w tym zestawieniu Muck Off Drive train cleaner do czyszczenia łańcucha i kasety ! Zajebisty preparat ! Stosuje regularnie ładnie odluszcza kasetę i łańcuch. Polecam . Warto sprawdzić
Z tym pro eko marketingiem jest trochę jak z kupowaniem kawy fair trade 😁 Żeby nie było: bardzo mi się to podoba i poza ułatwianiem sobie życia pozwala czuć się lepszym od tych którzy maczają rower w ekstrakcyjnej 😉.
Do mojego mycia roweru używam ścierek z rolki za około 8 zł, grubszych ścierek za 5 zł kilka sztuk, wody z płynem do naczyń i czasami najtańszych twardych szczoteczek do zębów (czteropak za 6 zł). Nie wyobrażam sobie poświęcania tak dużej ilości czasu i środków dla uzyskania podobnego efektu, ale skoro jest na to klientela i komuś sprawia to frajdę to czemu nie 👍🏻
Zaczyna się...
Ja mój rower przecieram tylko z błota druciana szczotką i smaruje Kujawskim. Nie wyobrażam siebie kupować jakieś specjalne ścierki po 5 PLN!
7:40 tzw. Buticzany
Kiedyś dałem się nabrać na tego Muc off-a, niestety pozostawia smugi, przynajmniej na mojej czarnej ramie. Teraz wlewam "Ludwika" do tej butelki😁
Ten środek pierwszy to faktycznie jest bardzo dobry i mega wydajny. A jak się go użyje w spryskiwaczu z lepszą "pianownicą" to już zupełnie niszczy konkurencję. Ja raczej się zaliczam do tych traktujących rowery użytkowo ale ten środek używam nie wyobrażam sobie powrotu do gąbki i płynu do naczyń.
Używam różowego (kupiłem baniak 5 litrów za 110 PLN i mam na lata. 11 PLN za pół litra, chyba nie ma lepszego stosunku na rynku) oraz Bike Protect - jako jeden z niewielu nie pozostawia zacieków ma matowym carbonie.
Różowy płyn na mojej matowej ramie się nie sprawdza. Zostawia smugi, więc szkoda mi na niego kasy. Płyn do naczyń sprawdza się dużo lepiej, a jest znacznie tańszy.
Mam jeszcze smar Mic-Off wet lube. Przyzwoity, ale bez rewelacji. Wolę wosk (ostatnio kupiłem Bike7 Pro Wax i sprawdza się super).
Z produktów Muc-Offa najbardziej jestem zadowolony z MO94 (multi-use spray). Taki trochę WD-40 w większej puszce.
A co z ludwikiem?
:-)
Muc Off rożowy to lepiej 5 litrów znacnzie taniej wychodzi
Ja od 17 lat uzywam PRILa do mycia absolutnie wszystkiego wlacznie z soba.
Pianka różowa super myje. A że mam matowa rame to psiukacz do matu też wlatuje. Super sprawa.
Miły zapach chemii rowerowej docenisz dopiero jak serwisujesz rower w mieszkaniu.
Będę marudą, ale wuj
Do mycia auta używam chemii do samochodu:
Szampon do karoserii + APC na jakie trudno zmywalne plamy i wsio.
Mycie napędu? Jak najbardziej akra od K2 robi robotę ze starym olejkiem.
No, ale wiadomo. W naszym hobby/pasji/ jak to tam nazwać - wszystko co ma dopisek "bike" musi byc droższe
@@prapradziad ah, to też coś pięknego. Jestem inz. ds remontów i gdy słucham rowerowego mechanikvoodoo to kisne xD
Po obejrzeniu tego materiału czyszczę sobie swoją Carbonową maszynę.
nie zostaw przy tym zbyt dużego śladu Carbonowego :D
Janek ale Cie wkrecil, w Lodlu ...., dobry kabaret
Korzystam z płynu do mycia,odtłuszczacza w postaci piany i trzech szczotek.
Kupiłem jeden produkt tej marki a mianowicie jakieś coś do smarowania łańcucha na suche warunki, jednym słowem - tragedia
Ale ceny są iście krakowskie...wszystko jest w pierwszym innym sklepie znacznie tańsze
Mój kolega już parę lat zajmuje się detailingiem, ma nawet firmę i wiem ile ludzie płacą za usługi. No ale tanie auta tam nie przyjeżdżają
Do roweru używam Brudpur z wodą.
😀👍
Nie pokazaliście zielonego płynu do czyszczenia napędu. Chyba najbardziej sensowny płyn z tych wszystkich. Rewelacyjny, jeśli nie masz czasu na "szejkowanie" łańcucha.
Korzystałem z Mac-offa ale ceny kosmos. Jakoś produktów daje wiele do życzenia. Ja używam teraz tych samych produktów do auta i do roweru.
cover na rover
Dobrerowery to najlepszy sklep rowerowy w Krakowie !! Pan Michał przesympatyczny gość !! Kupiłem u niego już kilkanaście rowerów.
Czy dostanę odpowiednie kosmetyki do mojej Ukrainy ?
Płyn Putanol.
Nie no przyznajcie tanie to to nie jest, ciekawym jaka cena na Ali Express, zastanawiam się czy wyprodukowanie kosztuje z 5 zł a cena końcowa 50 zł a mogłaby być 15 zł lub 18 zł lub nawet 20 zł (oddaj mnie Pan moje pieniądze za tak wysoką marże Panie xD, ostatnio gdzieś czytałem, że szmatka od Apple chyba do przecierania monitora kosztuje chyba ponad 100 złotych (ale trzeba by sprawdzić czy to prawda a ja na to nie mam czasu ponieważ w tej chwili idę po delikatną/przyjazną dla monitora szmateczkę w cenie 15 zł ;D, jeśli chodzi o szczotkę do czyszczenia np. kasety to kiedyś widziałem film w którym gość polecał tą szczotkę do toalety (tą która ma wokoło włosie) i chyba sobie taką kupię i sprawdzę czy to zdaje egzamin w czyszczeniu elementów roweru :D
A jak inaczej czyścicie wloty i zawiasy w aucie przy cotygodniowym myciu? XDD Przecież to norma 🤞🙂
COTYGODNIOWYM?! TY FLEJO!:D
Hehe ma wszystkie te bajery ale psikac tym samochód to przesada. Do kibla się nadaje. 😀
kupilam taki jeden wisniowy.... czysci super, ale smierdzi....
Cos jak Green BIKE, wszystko eko, wszystko balonowe, a na dodatek robione w PL, i nasza firma.
Wycieram rower ścierką, wilgotną, zmiatam piasek zmiotką, pędzelkiem w trudnych miejscach i mam rower jak nowy. Nie potrzebuje żadnych kosmetyków do roweru. Produkty po to by tylko kupować, kupować. Mam też starego Jubilata trzymany w piwnicy, nowoczesnej chemii nie widział na oczy i jakoś nic w nim nie rdzewieje. To po co te wszystkie pierdoły kupować.
MucOff to jedna z najgorszych marek jakie znam. Wszystko, dosłownie WSZYSTKO czego tej marki próbowałem, było do niczego. Taśma tubeless która nie trzymała, tzn. mleko się pod nią dostawało rozpuszczając klej i się odklejała - gorzej niż zwykły kapton. Smary do łańcucha które łapały brud jak zwykłe olejki i hałasowały po 30-40km. To najlepiej mi znany przykład mocnego marketingu i współpracy ze sklepami (często widzę specjalne półeczki z ich produktami w sklepach), za którym moim zdaniem nie idzie jakość większa niż najzwyklejszych produktów. Nad kosmetykami się rozpisywał nie będę, bo to tak jak powiedzieliście na koniec, jak ktoś traktuje rower jako urządzenie to bez sensu. Niech każdy ma swoje zdanie na temat tego czy rower umyć szybko na myjce, czy dopieścić go kosmetykami dla własnej przyjemności patrzenia na swoje cudo i relaksu podczas czyszczenia :) To tak jak z mieszkaniami, jedni wyposażają tak żeby się szybko i łatwo sprzątało (i cyk na rower... ;) ) a inni lubią olejować podłogę co 4 miesiące i nacierać granitowe zlewozmywaki specjalnymi środkami żeby ślady po winie nie zostały. Pewnie mi się oberwie za ten komentarz i może mi nie wypada, ale trudno. A filmik i prezentacja fajna, wyważone zdanie a nie nachalna reklama.
E czemu - każdy ma swoje zdanie na temat różnych produktów i różnych potrzeb. Dlatego też np. ja przy recenzjach różnych rowerów namawiam do chociażby wpisywania w komentarzach alternatyw dla danego produktu itp - niech z komentarzy też coś wynika. Wiadomo, że tego typu filmy z Michałem ze sklepu pokazują ofertę sklepu, ale staramy się to robić w formie ciekawostek i prezentacji produktu, bez wciskania, że bez czegoś nie da się obyć:)
Używam tylko jednego produktu M-offa, czyli smaru na mokre warunki. Zapach truskawkowy, jakby kogoś interesowało. I tu się z tobą nie zgodzę, bo 100 km się na nim robi spokojnie i to bez jakiegoś szczególnego zabrudzenia i to na MTB. U ciebie to może być problem z niedokładnym wyczyszczeniem łańcucha po smarowaniu. Wtedy to nawet DRY będzie łapał każdy syf z drogi.
@@damiann8241 Nie, nie ma problemu z czyszczeniem łańcucha, w przygotowaniu mam film o tym jak prawidłowo przygotować łańcuch i aplikować wosk żeby dawał radę 200-400 km w warunkach błota i deszczu, tak jak mi się to udało osiągnąć :) Jakbym miał smarować łańcuch co 100 km to czasem by to oznaczało smarowanie 2-3 razy dziennie w moim przypadku.
Smar smarowi nie równy. Owszem Muc off ma w ofercie badziew smary, ale ma też bardzo dobre smary. Owszem brud lubią łapać ale bardzo łatwo się go czyści po jeździe, zresztą każdy produkt zbiera syf, tylko że na niektórych widać bardziej - na innym mniej, grunt to po każdej jeździe poświecić minimum czasu i przeczyścić głownie łańcuch. Czy widać czy nie widać syf jest, wystarczy przejechać palcami. Osobiście używam hydrodynamic, jest na każde warunki ( przetestowane ) wystarcza mi średnio na 240km brud lubi łapać, ale głownie z początku, później już go łapie znacznie mniej. Łańcuch chodzi bezgłośnie, bezgłośnie czyli nic nie słychać, bez porównania z obojętnie jakim woskiem na rynku ;).
Co do taśmy to się zgodzę, jest co najwyżej przeciętna. Smarowidła jakich używałem też nie były rewelacyjne ale produkty do czyszczenia i konserwacji są rewelacyjne. W filmiku zabrakło mi MO 94, środek którego zakres zastosowań ogranicza tylko wyobraźnia (taki rowerowy WD40 tylko lepszy).
Ej dlaczego od razu świrów, proszę się wyrażać i mówić chorych psychicznie, proszę mi tu bez wulgaryzmów ;D
Produkty dla ludzi,którzy nie mają co z pieniędzmi robić.
Nie widzę tam żadnej zbędnej rzeczy... jak ktoś jest freakiem :-) Materiał na luźno. Dzięki
No cóż jak dla mnie to wszystko jest zbędne. Na całym rowerze jest mniej lakieru niż na jednym błotniku samochodowym. Dla freaków mogę być freakiem, albo po polsku, dziwakiem.
@@darodarecki6921 Dla mnie też choć płyn do mycia to by mi się przydał bo się kończy.