Karol, dzięki za super ciekawą rozmowę i zaproszenie! 😊 A przy okazji, polecam wszystkim zerknięcie do opisu filmu, bo znajdziecie tam linki do reportaży i filmów, o których rozmawiamy 😉
cudownie, że pogadaliście a my mogliśmy tego posłuchać :) bardzo się cieszę, że mówisz głośno o tych wszystkich sprawach a ilość jadu w komentarzach tutaj tylko pokazuje jak się komuś zapaliło pod dupą
Jolu, dzięki za tę świetną rozmowę! Oglądam Cię od dawnych Twoich i moich ;) czasów w kościele. Mam nadzieję zobaczyć Cię kiedyś w rozmowie z Karolem Fjałkowskim. Spotkanie dwóch tak inteligentnych, oczytanych i wrażliwych ludzi to byłoby coś niesamowitego!
@@TheDina132 przecież te procesy mogą się toczyć równolegle! Zgłosiła chociaż sprawę do prokuratury? Ktoś wie co dokładnie było tym molestowaniem? Gwałt, "inna czynność seksualna" czy co?
@lapetitdejeuner Le Petit o, pojawiła się negacjonistka holokaustu, która twierdzi, że Żydzi za okupacji nazistowskiej mieli całkiem dobrze. To całkiem dobrze to: ludobójstwo około 6 milionów europejskich Żydów dokonane w czasie II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką[3][4][5][6] i wspierane w różnym stopniu przez uzależnione od niej państwa sojusznicze[2]. Zagłada Żydów w większości przeprowadzona została na okupowanych przez III Rzeszę ziemiach polskich. Stanowiła, łącznie z Zagładą Romów, bezprecedensową próbę wymordowania całych narodów przy użyciu metod przemysłowych, która nigdy wcześniej i później nie była przeprowadzona w takiej skali[7][8][9]. Stanowiła systematyczny i realizowany przez aparat państwowy proces likwidacji całego narodu[10]. Liczba żydowskich ofiar Holocaustu jest szacowana na prawie 6 milionów[11], choć dokładna liczba nie jest znana z powodu braku kompletnej ewidencji oraz systematycznego niszczenia archiwów i zacierania śladów przez władze niemieckie w obliczu klęski wojennej. Jedną trzecią tej liczby, czyli ok. 2 miliony, stanowiły dzieci. Liczba polskich Żydów wśród ofiar Zagłady szacowana jest według różnych źródeł od 2,6 mln do 3,3 mln osób[12].
Dziękuję za odwagę i szczerość. Cieszę się, że ten wywiad obejrzałam do końca. Nie zgadzam się z komentarzami krytykującymi okazywanie emocji, braku przygotowania, etc. W moim odczuciu ten wywiad był bardzo osobisty i autentyczny. Dziękuję
Karollll zaproś Piotra Żyłkę i też porozmawiajcie o Kościele z kimś od trochę innej strony - też widzącego problemy, starającego się znaleźć sposób jak je rozwiązać, kto nadal, mimo wszystko, w Kościele pozostał. O mediach katolickich (Piotrek właśnie przestał być redaktorem Deonu), o pomocy osobom w kryzysie bezdomności (bo Piotrek to Zupa na Plantach). Byłby sztos.
Ja odnoszę wrażenie, że niestety (poza rozmową z kandydatami na prezydenta), Karol raczej robi wywiady z ludźmi których poglądy są bliższe jego. Fajnie byłoby zobaczyć to o czym mówisz (bo są jeszcze Szymon Mówi, Tomasz Samołyk i inni twórcy), ale tutaj się tego raczej nie doczekamy. Chociaż kto wie?
w dzieciństwie miałam taki przypadek,po tyłku poklepał mnie ksiądz,nie wiedząc kto odwróciłam się i dałam mu w twarz,reakcja ludzi była ,jak to księdza w twarz,ksiądz też chłop,dlaczego ma mnie klepać skoro nikomu nie pozwalam,było to w latach 60 tych już czarny nie żyje,ale trauma pozostała,jestem 54 rocznik
coš tu nie pasuje 54rocznik to w60 latach mialaš 6 lat ajuž bylaš tak došwiadczona co to jest molestowanie že zbilaš sprawce? to musialaš byč molestowana i przez niekogo innego že wiedzialaš oco idzie ?
Dla osób twierdzących, że Jola była "za słabo wierząca" albo "źle wierząca", zadajcie sobie pytanie jakim moralnym autorytetem wy dysponujecie, by oceniać jakość czyjejś wiary w tak ostentacyjny sposób. A potem wyjaśnijcie co to znaczy lepiej wierzyć w kogokolwiek.
@@kaszalot2686 W którym momencie wypowiedzi dostrzegasz fanatyzm? Ja tu widzę zdolność krytycznego parzenia na rzeczywistość, a to już niczyja wina, że rzeczywistość jest taka a nie inna
@@empatycznacukinia7306 Po ataku, ba po bełkocie na Szostaka nie widze u niej żadnej zdolności do krytycznego patrzenia na rzeczywistość. Tak jak kolega wyżej, z jednego fanatyzmu w drugi...
no po prostu kiedy jeszcze byla oficjalnie w kosciele to wypowiadala sie sprzecznie z nauka kosciola. nie mam zamiaru oceniac czy to dobrze czy zle, ale niewatpliwie z punktu widzenia katolika nie jest to dobre przeżywanie swojej wiary
Jakie to jest mocne, że określasz siebie, Jolu, jako osobę uprzywylejowaną jeśli chodzi o twój przypadek molestowania i to jak mogłaś sobie z tym poradzić. Jestem pod wrażeniem tej góry empatii i zrozumienia swojej pozycji i problemów innych, bardzo szanuję cię za to, co mówisz!
Właśnie, bo ludzie często gadają "czemu nie powiedział(a)", "czemu dopiero po latach o tym mówi" bo nie ogarniają, że osoby molestujące zwykle dobierają sobie ofiary, które nie mają właśnie takiego wsparcia w rodzinie jak Jola - nikt im nie wierzy, nie mają do kogo się zgłosić po pomoc, nie mają pieniędzy na psychoterapię itp.
@@megem616 Dlatego takie przypadki trzeba zgłaszać w prokuraturze, u delegatów diecezjalnych i korzystać z grup wsparcia albo psychoterapii. Im wcześniej tym lepiej. Więcej informacji na www.zgloskrzywde.pl
W sumie to dostałem obuchem w łeb ... Bo dotarło do mnie, że ja także byłem świadkiem molestowania jednej dziewczyny przez księdza, na rekolekcjach letnich. Też nic z tym nie zrobiłem i kompletnie nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego. Połowa treści tego wywiadu mi umknęła, bo intensywnie o tym myślałem. .. wielki wstyd ... tylko tyle udało mi się wymyślić ...przepraszam.
@@piotrpietrzak8746 W prawie państwowym mogło się przedawnić, ale w kanonicznym NIE MA PRZEDAWNIENIA. Naprawdę zgłoś krzywdę, pozwól na jakąkolwiek sprawiedliwość. Na tej stronie znajdziesz informacje jak to zrobić: zgloskrzywde.pl/ Odwagi i powodzenia! To jest coś co naprawdę warto zrobić! ps. Tu jest lista delegatów biskupich, u których można takie sprawy zgłaszać: cod.ignatianum.edu.pl/pomoc/delegaci-diecezjalni.html
@@forestg83 Dziękuję. Grunt że pamiętam nazwiska, w tym większości ludzi, którzy przy tym byli. Nie mam zbyt wielkiego zaufania do sądów biskupich, w zasadzie nie mam go wcale, ale może faktycznie, jest to jedyna możliwość na namiastkę sprawiedliwości.
Lubię Jolę. Ogólnie lepiej się żyje jak człowiek pozbędzie się tej pychy związanej z wiarą, przestanie wierzyć że tylko on ma rację, zacznie się zastanawiać że może życie wygląda inaczej niż uczył ksiądz. Najważniejsza rzecz, jaką nauczyło mnie chrześcijaństwo to miłość do bliźniego i pokora. Zawsze mam przed oczami Jezusa który bardziej woli towarzystwo grzeszników, robi awanturę w świątyni i mówi to co się innym nie podoba. To jest piękne.
Skąd przekonanie o pysze związanej z wiarą? Czy pycha i pokora się nie wykluczają? Skąd przekonanie, że Pycha jest związana z wiarą, tym bardziej katolicka skoro mówisz o pokorze Chrystusa? Myślenie że tylko ty masz rację ma mało wspólnego z wiarą, takie postawy występują wszędzie tam gdzie ktoś ma określone poglądy.
@@piotrp4483 Właśnie o to chodzi, że pycha i pokora się wykluczają. Dlatego wiara katolicka to jeden wielki absurd dla mnie. Ale ma wiele, wiele wspaniałych momentów które mnie ukształtowały, wiele wspaniałych wierzących znam. Nawet jak się nie zgadzam z nimi, to została mi jedna rzecz - akceptacja do drugiego człowieka.
@lapetitdejeuner Le Petit ale jeśli we wszystkich grupach społecznych to występuje to w katolickie pysze nie ma nic nadzwyczajnego, to tak jakbym powiedział że dzieci z Częstochowy jedzą za dużo produktów przetworzonych, a przecież ten problem doskwiera także dzieciom z innych miast.
24:13 To brzmi, gdyby to była bardziej polityka i walka o zwolenników partii, a nie o coś wyższego, czyli duchowość. Jeżeli się tak postrzega wiarę, to może być to częściowo efektywne, bo na pewno część osób podchodzi do Kościoła tak jak do partii politycznej. Z tej rozmowy wynika, że przykładem takiej osoby jest właśnie Jola. Zamiast autentycznej wiary zwraca uwagę na tą całą otoczkę, jako podstawowy czynnik determinujący przywiązanie do danego nurtu filozoficznego czy religii. Oczywiście należy walczyć, aby wszystko co jest wokół było dobre, etyczne i co najważniejsze spójne z zasadami wiary, ale nie można zapominać o sednie, czyli właśnie o samej wierze. Mam odczucie, że doszło do zamiany miejsc tego co jest kluczowe w religii na to co mimo wszystko jest drugorzędne.
Podziwiam Jolę za to, że mówi otwarcie i logicznie o rzeczach trudnych. Wiele tematów poruszanych w tym wywiadzie dotyczy także mnie. Przeszedłem swoje z kościołem i nie życzę tego nikomu. Mała miejscowość, ksiądz jako najważniejsza postać w społeczności - wszystko to jest mi znane. Jola, dziękuję że jesteś! ❤️✌🏻
Jak ona mówi logicznie, przecież to jest słowotok, gdyby ktoś tworzył słownik dzisiaj, to obok terminu słowotok powinien umieścić transkrypcję z tej rozmowy, jako przykład.
@@rosikkstuidos Pani Jola jeszcze się - jak mniemam - uczy mówić spójnie i logicznie, jest zresztą w tym o wiele lepsza niż mnóstwo osób na świeczniku wypowiadających się do kamer. Potencjał intelektualny na pewno duży ma, trochę nadużywa modnych obecnie przymiotników.
Może ktoś wie co Jola miała na myśli mówiąc poniższe? "Ja chcę, po prostu nie być wyszydzana, wyśmiewana, wyklinana, jak Jezus, tak. Ja nie chcę być bohaterką, oddawać swoje życie itd, Ja chce, rozmawiać. Możemy się różnić itd, ale po prostu rozmawiać, żeby na tą rozmowę była przestrzeń, a nie, że biskupi wyśmiewają wszystko, trywializują, że w ogóle nie wiedzą o co chodzi, że oni nic nie wiedzą, tak bardzo się przecież starają, tu nowy projekt, wszystko się starają, żeby pedofilii nie było w Kościele, a jednocześnie autorytet księdza windują po prostu w tych swoich pałacach i ja już jakby za dobrze znałam to, mechanizmy, ten system, to już było też po, właśnie moim, prawie rok po, więc to było rok temu więc po moim filmie o molestowaniu więc ja już to przeżyłam i ja już wiedziałam, że no nie, że ja tego nie biorę, ze no nie, że ja nie zmienię Koś, że no wiesz, to jest chyba takie, próba wmówienia tym osobom, które są gdzieś tam właśnie są, którym bardzo zależy no i które właśnie nie chcą w taki sposób, że chcą mądrze funkcjonować w Kościele i nie wypierać tego, że jest nauka na przykład albo, że polityczne układy Kościoła z Państwem"
@@forestg83 Ja się bardzo staram (z racji zawodu) rozumieć innych ludzi, więc jestem w stanie przebrnąć intelektualnie przez to co mówi pani Jola ;-) Dokonał Pan/Pani zapisu verbatim żywej rozmowy; wywiad na żywo zanim pójdzie do druku jest zawsze redagowany i i autoryzowany, dlatego wygląda zazwyczaj spójnie i (w miarę) logicznie. Pozdrawiam
Cóż za analiza pokolenia JP2, tej kultury, oazowych "przygód".Wiele wspólności, wiele podobnych przemyśleń i podobna (choć inna) droga rozjechania z kościołem. Kilka razy szczerze uśmiechnąłem się spod wąsa ;) Pozdro
Jolu, w czasach, w których nagrywałaś o wierze, o kryzysie wiary i kiedy cierpliwie prowadziłaś dyskusję, odwaliłaś kawał dobrej roboty, wyjątkowo ważnej w moim życiu. Mniej więcej w podobnym czasie miałam takie refleksje, wątpliwości i Ty podejmowałaś się tych nieoczywistych tematów. Pokazałaś mi, że można inaczej, że nie trzeba ślepo podążać za tym, co podaje nauka Kościoła, z którym czułam silną więź. Bardzo Ci za to dziękuję. To był czas, kiedy potrzebowałam zobaczyć, że można inaczej i że to jest okej. Byłam daleka od tego, by przestać chodzić do kościoła, co natomiast zaczęło się lata później. Nie wiem, czego teraz chcę, nie określam się pod kątem wiary ani religijności. Ale wiem, że mam wybór i to już dużo dla mnie znaczy. Wiara ani pobożność mnie nie definiują. Jola, Twoja działalność w internecie wiele znaczy ❤
Mi jeden filmik Joli tak jakby zamieszał w głowie, będąc potem na Mszy miałam sporo myśli różnych, łącznie z taką żeby może zdystansować się od Kościoła. Wychodząc z Mszy wylosowałam fragment z Pisma, bywają takie w pudełku/koszyku do wzięcia. I było tam "Żadna myśl nie ujdzie Jego uwagi i nie ukryje się przed Nim ani jedno słowo." Syr 42, 20 Jasne, że mamy wybór zawsze we wszystkim :) Ja wybrałam bycie w Kościele i cieszę się z tego. Po poznaniu Boga i tego że jest w Kościele, że w Kościele i przez Kościół działa nie wyobrażam sobie by w nim nie być. Ale odróżniam teologie Kościoła, od ludzi którzy mówią i robią rzeczy z nią niezgodne, nazywając siebie katolikami.
@@yukispeeed bardzo mądre podejście. Trzeba rozgraniczyć jedno i drugie. A przede wszystkim jeśli pomimo wątpliwości i tego namieszania, decydujemy się na pozostanie w Kościele. A co do pierwszej części to... nieźle 😳 Jeśli o mnie chodzi, to na różnych etapach miałam różne myśli i różnie sobie z nimi radziłam. W tym momencie na pewno potrzebuję jakby przerwy, żeby to poukładać. Kiedyś istota tego wszystkiego ze mną rezonowała. A teraz czuję taki zgrzyt. I naprawdę nie wiem co wybrać
@@berry-w-243 kazdy ma swoje przekonania. Np ja od dziecka bralam do serca, kochaj blizniego swego. Miluj go. I to sie nie zmienilo.. nadal w to wierze, moze bardziej niz kiedykolwiek. Niestety zauwazylam ze chyba spolecznosc kosciola tego nie robi. Nawet wysmialy mnie kiedys kolezanki za to. To co sie slyszy z ambony bywa straszne. A jeszcze straszniejsze jest zachowanie ludzi. Po prostu nie chce buc czescia takiej spolecznosci. Ktos inny moze powiedziec ze zostanie w kosciele ale bedzie glosniejszym przykladem milosci Jezusa. Kazdy ma inne potrzeby
Instytucja kościoła już płaci za swoje grzechy. Ostatnio rozejrzałam się na mszy, kto jest w kościele - głównie starsi ludzie i pokolenie moich rodziców. Ksiądz nie jest już autorytetem jak kiedyś, ludzie nie są w nich zapatrzeni. Dobrze, że wraca wiara w Boga a nie w księdza.
Bo jedynie starsi sa madrzejsi i nie kieruja sie emocjami Nigdy w ksiezy nie wierzyli tylko w Boga A mlodzi nie maja doswiadczenia zyciowego , pokolenie dobrobytu czuja sie silni i wszechmocni ale sa bez glebszych wartosci tylko seks alkohol narkotyki ciuchy i intertety hulaj dusza
@@slimak177 Ale to sobie wszystko wymyśliłeś. Starsi są zastraszani ale ty sie wyzwoliłeś. Naprawdę tak myślisz? To pomyśl jeszcze raz. Nie doceniasz ich i masz zbyt wielkie mniemanie o sobie. Ci starsi to nasi dziadkowie i babcie albo ich dzieci którzy albo doświadczyli wojny albo trudów życia w PRL'u więc maja wieksze doświadczenie życiowe niż polska młodzież z pokolenia dobrobytu i wiedzą co jest najważniejsze w życiu a nie są zastraszani. Chrześcijanie nie wierzą w Boga by uniknąć piekła a chrześcijaństwo to nie jest ubezpieczenie od ognia piekielnego. Wierzymy w Boga bo On jest godzien naszej adoracji i miłości jako największe dobro jako źródło naszego istnienia i cel życia wiecznego.
@@progzmasters niestety kompletnie sie nie zgadzam. Znam wiele osob starszych ktorzy przez lata maja kompletnie wyprany mózg: od dziecka nauczeni ze ksiądz to Bóg, za probe powiedzenia czegos zlego na ksiedza dostawali w twarz albo pasem po tyłku, cale zycie uczeni kleczenia na kolanach, za kare na grochu, straszeni ogniem piekelnym i diablem, modlitwa zgodnie z harmonogramem w zaleznosci od miesiaca, kupowanie za duze pieniądze relikwii i obrazkow, wyjazdy na pielgrzymki i Drogi Krzyżowe, wysylanie setek tysiecy zlotych na sanktuaria, sluchanie godzinami Radia Maria, dlugo by wymieniac. Jesli te osoby nie byly cale zycie manipulowane to odwrociliby sie juz dawno od Polskiego Kościoła, podkreslam Kościoła, niekoniecznie od wiary i duchowości. Polski Kościół Katolicki jest dla mnie mafia ktora manipuluje ludzmi dla wladzy i pieniędzy uzywajac do tego wlasnej interpretacji Biblii.
Jestem wierzaca katoliczka ale od dawna już nie patrzę bezkrytycznie na kosciol. Chce tylko powiedzieć że też pewne schematy działają w drugą stronę. Kiedyś usłyszałam od starszego pana że nie chodzi do kościoła i nie spowiada się to może sobie ukraść bulki. Zamurowalo mnie i skomentowałam to tylko tym że nie trzeba chodzić do kościoła by być uczciwym człowiekiem więc chyba Go olśnilam. Skrajności są różne...
Masz racje Kościół jest święty świętością Boga który go założył i grzeszny naszymi grzechami dlatego musi sie cały czas nawracać Jest tylko jedna ewangelia W kościele uzyskujemy odpuszczenie grzechow i wszyscy tego potrzebuja ksieza takze sie spowiadaja Na koncu osądzi Bog ktory widzi serce kazdego i bedzie sprawiedliwość Trzymaj sie ciepło w kościele Odwagi i wytrwałości
Wiem że to stary komentarz ale wróciłam do tego filmu po latach.... To działa tez tak że Katolicy grzeszą po za kościołem, w kosciele składają ręce jakby zawsze byli świętymi aniołami, idą do spowiedzi i wychodzą z kościoła i dalej robią to samo a potem z tego samego się spowiadają. Myślą że to że chodzą do kościoła zagwarantuje mu niebo, i to że siedzą w pierwszych ławkach jest wszystkim. A po za kościołem omawiają ludzi, kradną, oszukują, kłamią, niewywiązuja się ze swoich legalnych zobowiązan, oszukują w produkcji jedzenia, samochodów, samolotow. Przyczyniają się pośrednio do kogoś chorób, wypadkow, śmierci, i innych krzywd, a w kościele dostaja rozgrzeszenie za wszystko.
Zauważyłam ze Karol zaprasza osoby, z którymi łatwo mu się rozmawia(mam tu na myśli osoby o podobnych poglądach). Czekam na jakiegoś gościa o odmiennych poglądach, ale nie wiem czy się doczekam.
Polecam jego wywiad z Dudą, albo ten drugi z Biedroniem. To dwa, co mi przychodzą do głowy, ale chyba jeszcze się zdarzyły takie z gęstą atmosferą poza wyborczymi. Ale nie oszukujmy się, Karol stworzył kanał dla miłych pogawędek, nie konfrontacji
@@dominiktrznadel9482 Przecież Biedroń to przykład osoby o podobnych poglądach co Karol. Z kolei Duda czy Bosak zostali zaproszeni trochę z "przymusu", gdyż tego wymagał format rozmów przedwyborczych. Ja wiem, że najłatwiej się rozmawia z osobami, które myślą jak my, którym przytakujemy co chwilę, ale rozmowy z kimś o innych poglądach nie muszą przechodzić od razu w konfrontacje. Można na spokojnie wymienić zdania, spojrzeć na temat z innej strony, spróbować zrozumieć drugą osobę, ale nie. Lepiej zamknąć się w swoim hermetycznym środowisku i rozmawiać tylko z ludźmi którzy się z nami zgadzaj.
Maciej Maleńczuk miał sporo innych poglądów np. Poza tym nawet tutaj Karol mówił, że chciałby porozmawiać z księdzem - to raczej nie jest osobą o podobnych poglądach. To co łączy jego gości z nim imo, to po prostu otwartość na rozmowę.
Wiarę można traktować powierzchownie, opierając ja na zewnętrznych przejawach - praktykach religijnych, modlitwach, mszach. Wiarę można opierać na drugim człowieku - osobie księdza. Jednak takie podejście jest przejawem małej dojrzałości w wierze. Bo gdy upada autorytet na którym opiera się wiarę (np. ksiądz odchodzi z kapłaństwa, postępuje w sposób społecznie, prawnie, moralnie nieakceptowalny) to faktycznie wraz z nim może upaść wiara. Dojrzałość w wierze polega na relacji z Bogiem. Pani Jolanta wypowiada się o Kościele głównie jako instytucji i ludziach (księżach), którzy tę instytucję tworzą. Nie wychwyciłam aby odnosiła się do wiary jako jej relacji z Bogiem. Jeśli dla Pani Jolanty bycie w Kościele nie było w zgodzie ze sobą, to wspaniale, że odeszła i teraz jest szczęśliwa. Natomiast wg mnie, w wypowiedziach Pani Jolanty dużo jest ogólników, ironizowania, wyśmiewania się z tego, że ktoś ma takie a nie inne podejście do wiary, katolicy są wrzucani do jednego worka. Myślę, że to jest zwyczajnie słabe. Brakuje mi postawy szacunku do osób o innych wartościach.
@lapetitdejeuner Le Petit niech każdy podejmuje decyzję w zgodzie ze sobą. Pani Jolanta miała takie a nie inne doświadczenia z Kościołem, podjęła decyzję o odejściu, jest szczęśliwa i to najważniejsze. Bardzo dobrze, że Kościół się oczyszcza. Zostaną Ci, którzy chcą i wiedzą po co tu są. Wielu ludzi nawracając się czy też trwając w wierze katolickiej właśnie tu są szczęśliwi. Każdy ma swój rozum, i sam decyduje gdzie jest mu najlepiej. Myślę, że nie ma potrzeby przekonywać kogoś do odejścia bo Kościół jest taki zły i grzeszny, jak i nie ma sensu namawianie kogoś do wiary. Chyba, że Pani Jolanta pójdzie teraz w drugą skrajność i jej misją stanie się wytykanie kościelnych grzechów i nakłaniane ludzi do odejścia :D
Dość ciekawie powiedziane, ale zupełnie zgodzę się z określeniami "Dojrzałość w wierze polega na relacji z Bogiem", bo to jest błędne koło. Jeśli spotkałbyś osobę wierzącą w kosmitów, którzy w myśl jego słó, odwiedzają naszą planetę i manipulują jego życiem, to czy "Dojrzałość we wierze w UFO polega na relacji z kosmitami" brzmiałoby jako dobry argument, albo chociaż dobra podwalina wiary? Oczywiście relacja rozumiem to nie jako rozmowa czy spotkanie twarzą w twarz, a co najwyżej wrażenie obecności i przypisywanie wydarzeń w życiu woli i działaniu kosmitów. I tak też jest z "wierze polegającej na relacji z Bogiem"- istnienie Boga, a co za tym idzie jakiekolwiek dalsze mówienie o jakiejkolwiek relacji jest zapętlaniem się we własnym przekonaniu. Najpierw "istnieje Bóg"->"Da się z nim nawiązać relację"->"Ja mam taką relację". To ostatnie jest wynikową wierzeń, a nie jej podstawą, bo w ten sposób można argumentować dowolną rzecz, nawet te wzajemnie sie wykluczające. A prawdę mówiąc, podstawą wiary większości osób jest katolickie wychowanie, przedstawianie dogmatów katolickich jako faktów na równi z naukami przyrodniczymi. Potem dopiero dochodzą doświadczenia interpretowane właśnie w taki a nie inny sposób już bazujące na wyuczonych koncepcjach, a dopiero potem rodzi się twarde przekonanie aka "silna wiara" o relacji z Bogiem, to jest wynik a nie przyczyna.
Dzięki Panie Karolu za tą rozmowę. Za powagę tam gdzie trzeba ale i umiejętność rozładowania atmosfery. Ten wywiad pozwolił mi uszeregować myśli, bo też jestem z tych "wierzę ale nie chodzę". Wysłuchałam do końca :) Dziękować!
ja miałem podobne doświadczenie. Miałem 10 lat. Byłem ministrantem. Moja mama zabrał mnie szybko stamtąd. Ale ksiądz , najprawdopodobniej , posuwał się coraz dalej też u innych chłopców , bo w rezultacie został wysłany na misję do Brazylii. A teraz najlepsze : nasza ulica śmiała się , że ks.S. " będzie teraz głaskał brazylijskie dzieci ". A więc wszyscy o jego " pokusach" wiedzieli.
@lapetitdejeuner Le Petit piszę o tym w ogóle po raz pierwszy ...z inspiracji Joli Sz. dzięki Jolu. Nie byłem ekstremalnie wykorzystany , bo to było bardzo krótko. Gdy w domu opowiedziałem dumnie , że ks. S. bardzo mnie lubi , zapytany co mam na myśli i skończyły się moje lekcje łac. W kościele nie jestem już od dawna.
Ci dorośli którzy na to przyzwalali i się śmiali są najwyraźniej okropnymi ludźmi. Jak można śmiać się z molestowania... tym bardziej nieświadomych dzieciaków
Wywiad jest bardzo ciezki dla osoby blizko Boga. Nie mówię ze wszyscy są katolicy , księża , wierzący są idealni , świeci , bezgrzeszni, to jest po prostu nierealnie ale bardzo ogólnikowo , wrzuceni do jednego worka , przedstawieni jako dziwadła wierzące w cuda magię są środowiska wierzących . Przykre to jest. Współczuje Pani Joli słychać iż doznała dużo krzywd w swoim życiu . Mam nadzieje ze osoby które się do nich przyczyniły poniosą konsekwencje .
Mam mieszane uczucia po obejrzeniu tego wywiadu. Trudny temat, także brawo dla Joli, że odważyła się mówić publicznie o molestowaniu i odejściu z kościoła oraz dla Karola, który próbował zrozumieć całą sytuację bardziej detalnie. Natomiast mam wrażenie, że odpowiedzi nie były w większości konkretne i brzmiały powtarzająco, nie usłyszałam tego WHY na drodze Joli. Ona była długo blisko kościoła o czym często mówiła, ale czy była kiedykolwiek blisko Boga? Tego mi zabrakło, a uważam, że to jest podstawa. Można się rozczarować w kościele, w duchownych ( nie raz mi się to zdarzyło), ale jeżeli nie Bóg jest głównym celem to jakie zmiany chcesz wprowadzać w kościele...i tu się zgodzę z Szustakiem, że kościół jest Jezusa Chrystusa.
Fenomenalna rozmowa! Bardzo cenie Jolę i jej niezwykłą mądrość, łatwość rozmowy na trudne i niewygodne tematy w tak nieskrępowany sposób. Dziękuję za tę rozmowę. Mam nadzieję, że otworzy ludzi na nowe, być może kontrowersyjne myśli.
@@serwerobliczeniowy Chryste i to jak ... jakże żałosne , że takie coś niezwyklutkie głupie jest , a oddziałuje na tak wielu - ma zasięgi znaczy , jeden telefon do kurii i cos tam ...
Już prawie wysłuchałem do końca. Sorki, że tak skaczę w komentarzach, ale sprzątam, gotuję i pauzuje jak coś mnie naprawdę poruszy. Pamiętam, że ja (mam 33 obecnie) wychowany w tym samym porządku, jak i wy, wieloletni lektor i ministrant o 21:37, kiedy zabiły dzwony to z płaczem (realnie i ze łzami na twarzy) wyszedłem i zebrałem najlepszych kumpli, żeby poszli ze mną do kościoła. Nawet mój najlepszy przyjaciel, niewiarek, że hej(!) poszedł, widząc moją twarz. Przez lata troszkę poczytałem, troszkę posłuchałem, a 5 min temu sprawdziłem wiersze JP2. One naprawdę są turbo kiepskie 😳😳 Puentę proszę "wyindoktrynowac" samemu.
Nie mamy możliwości udowodnić, że Bóg jest i nie mamy też możliwości udowodnić, że go nie ma. To powinna być indywidualna sprawa każdego człowieka z osobna. Bardzo osobista, bardzo intymna i przede wszystkim szanowana przez innych jako indywidualny pogląd jego a nie nasz. Inny ale nie gorszy czy lepszy. Po prostu inny. Jak blondyn i brunet.
Chciałbym dodać jedno ale: jest pewna gradacja zarówno jeśli chodzi o wiarę jak i dowody. To czy wierzysz w boga czy nie to faktycznie indywidualna sprawa natomiast nie stawiałbym znaku rowności pomiędzy tym a kolorem włosów.
@@wtstara A dlaczego nie? Tak jak nie kwestionujemy koloru włosów czy wzrostu, również moglibyśmy nie kwestionować czyjejś wiary lub też jej braku. Człowieka i tak oceniamy raczej po tym co robi i jak się zachowuje, bo samej wiary nie można przecież ocenić czy jest ona większa czy mniejsza. Zresztą, nie tyle stawiam znak równości, ile posłużyłam się tym jedynie jako przykładem. Skoro można coś przyjmować bez oceny, to podobnie można też przyjąć i kwestię wiary. Jeśli ktoś jest dobrym człowiekiem, to jaka to dla nas różnica czy on wierzy czy nie? I w drugą stronę tak samo. Ktoś zły, nie staje się lepszy tylko przez to, że wierzy w Boga, prawda?
@@teresastepanowicz4304 koloru włosów nie kwestionuję, bo każdy z nas ma takie same narzędzia (wzrok) żeby to zweryfikować. Jeśli chodzi o wiarę to też nie mogę jej zakwestionować, ale z zupełnie innego powodu - nie mam możliwości rzetelnej weryfikacji, o to mi chodziło. BTW zgadzam się, że moralność (dobro i zło) nie bierze się z wiary (religijnej) natomiast wiara wywiera wpływ na moralność (zarówno pozytywny jak i negatywny). EDIT: Tylko, że tak jak Twojej osobistej wiary nie zweryfikuję (poza pytaniem jak jesteś pewna swoich przekonań?) tak w to co wierzysz już jak najbardziej mogę zakwestionować.
nie ma zadnych powodow na wierzenie w jakiegkolwiek boga opisywanego przez jakąkolwiek religie. w ogole religia jest zbedna,a tym bardziej kosciol. teraz jasniej????
ojciec Szustak nie udziela wywiadów i nie daje autografow, bo nie chce się kreować na celebrytę, mówił o tym w którymś z vlogow. No ale w pierwszym odcinku "mocno stronniczych" chyba coś wspominał że jakby co chłopaki z LSa zaprosili to on chetnie, więc może akurat się zgodzi :)
Oglądałam Jolę "tzw. starą". I już wtedy miałam obawy, że ta sielanka jakaś taka nie do końca, że pierdyknie niedługo. Rozumiem wkurzenie na głupotę w Kościele. Rozumiem, że ręce potrafią opaść. Ale to, za co przestałam Jolę oglądać, to to, że odpuściła, że "wylała dziecko z kąpielą". Że część katolików ją doprowadziła do rozpaczy, zrezygnowania, zniechęcenia. I teraz jest totalnie anty. Tak jak parę lat temu wydawała mi się nowonawróconą z zapałem, tak teraz sprawia wrażenie nowonawróconą anty. Że u Joli zawsze emocje biorą górę. I kiedyś, gdy publikowała filmiki katolickie, i teraz. Ale - kurczę, ciekawe jest, że mimo że Jola mnie wkurza, to ją nadal lubię, nadal czuję z nią nic porozumienia. Nadal w niektórych kwestiach podzielam Jej wrażliwość. I w dużej mierze rozumiem. Ale jednak bliżej mi do rozgoryczonego Terlika lub Szustaka, którzy także punktują głupoty i zło w kościele, ale traktują go jako rodzinę. Rodzinę z problemami. Miejscami mocno patologiczną, ale rodzinę. Za którą trzeba się wziąć i krok po kroku naprawiać.
Fajnie że o Tym Jola wspomniała - o tych sekciarskich rytuałach i całym tym systemie . To bardzo niebezpieczne . Widziałam wiele takich akcji ocierając się o osoby fundamentalnie religijne min. moją babcię teściową itd
Jeju, tak. Im więcej czytam i słucham o różnych sektach, tym mniej różnic widzę między nimi a wiarą katolicką... Tylko z jakiegoś powodu to się uznaje za "religię" a nie sektę :P
@@dudleusk5977 Religijność nie jest równa wierze w Boga, a napisał Pan/Pani że "tylko głupi ludzie wierzą". Powinno tu być jeszcze rozwinięcie w co Ci głupi wierzą? Bo jeśli w płaski kształt Ziemi to zgodzę się, że nie są zbytnio doedukowani.
Ja kolejny raz w życiu odkrywam Kościół na nowo. Obecność Maryji i Jezusa w moim życiu jest niepodważalna. Modlę sie także za Kościół katolicki. Pozdrawiam:)
Jola: "Eventy na stadionach takie jak z o. Bashboorą to jest tradycyjny katolicyzm." Tymczasem tradycyjni katolicy: "Stadionowe eventy budują wiarę na emocjach, taka wiara nie przetrwa próby czasu."
Chyba chodziło jej o poparcie ze strony Kościoła. O to, że większość w duchownych nie widzi w takich praktykach nic złego. Nie odżegnują się, nie odcinają, choć powinni wskazywać na sekciarskie podłoże tych spotkań. Nawet u mnie, w niewielkim mieście pewna parafia, której proboszcza znam i lubię, zaprosiła Bashboorę. Był telebim, przyszło wielu ludzi. Ja o tym spotkaniu zapomniałam, ale była koleżanka - z bardzo gorliwie wierzącej rodziny. Mówiła, że były jakieś krzyczące osoby. Powiedziała, że czuła się na tym spotkaniu bardzo źle, miała poczucie, że to uprawianie magii. W każdym razie to spotkanie nie było gdzieś u Natanka czy innego szura, tylko w ramach "tradycyjnego katolicyzmu".
@@123lotta321 Tylko to nie ma nic wspólnego z katolicką tradycją, ja bym to nazwał katolickim mainstreamem. Tradycja to jest to, co jest szczególnie cenne z dawnych czasów, co jest zakorzenione i co należy zachować dosłownie z łaciny "nieść" dalej. Eventy z o. Bashboorą to nowinki na które czasem (jak na słynną Lednicę) spędzało się młodych katolików (a przynajmniej część z nich) bo "będzie fajnie". Podobno nawet niektórzy warunkowali tym dopuszczenie do bierzmowania. Biskupi prawdopodobnie nie reagowali m.in. dlatego, że była frekwencja, było właśnie niby "fajne". Myśleli że to przyciągnie albo zatrzyma ludzi. No i katolicy z tego tradycyjnego nurtu, lub tylko o odchyłach w tę stronę, krytykowali takie postępowania i takie eventy. Także myślę, że na tym tle tradsi mogliby z Jolą zbić pionę ;)
Ja usłyszałam następującą interpretację dotyczącą rozwodu z powodu istnienia wieloletniej przemocy w rodzinie - rozwód jest wbrew dogmatom kościelnym, a kobieta i dzieci bite, wyzywane etc. przez mężczyznę, męża, ojca, dzięki byciu jego ofiarami osiągną życie wieczne. Kurtyna.
Super ciekawa rozmowa 🤗 6 lat temu w wieku 15 lat bylam w kościele na mszy o uzdrowienie, przeżycia tam sprawiły ze odsunelam sie od kościoła do tej pory. Jola podziwiam 🤗
Przy pierwszej spowiedzi pamiętam, że było dużo również nie znanych nam księży, którzy siedzieli w konfesjonałach. Pamiętam jak mi koleżanki mówiły : tam nie idź, bo tam ksiądz pyta czy się dotykałaś i jak. I chyba nawet mnie zapytał już nie pamiętam, bo jako mała dziewczynka pewnie się oburzyłam i od razu zaprzeczyłam. Dopiero po tej rozmowie sobie o tym przypomniałam...
W parafii niedaleko ksiądz żyje w związku z gosposią. Ma nawet dzieci. Jeszcze większe jaja że się przyznał, a stare rapszle zachwycone bo jaki dobry ksiądz przyznał się,a mogll ukrywać jak inni.
I to mnie zawsze wkurzało - a potem krytykują ludzi podczas spowiedzi za seks przedmałżeński (choć zwykli ludzie nie składali ślubów czystości), za masturbację, za jedzenie mięsa w pt czy to że nie zawsze człowiek był w ndz w kościele. Koleżanka nie dostała rozgrzeszenia, bo mieszka z chłopakiem (tylko mieszka, ona jest bardzo wierząca i zachowuje czystość, ale ze względu na studia i wyjazd do dużego miasta łatwiej jej wynająć coś z nim niż samodzielnie, są mniejsze koszty). I krytykują ludzi księża, którzy za uszami mają romanse, dzieci na boku, pedofilię lub zatajanie pedofilii, przekręty finansowe itd.
Słucham tego wszystkiego co mówi Jola i czuje przeogromne szczęście i wdzięczność , że wychowałam się w świeckiej rodzinie. A do kościoła i na religię chodziłam tylko przed komunią.
Ja znam inny Kosciol niz ten, o ktorym mowi Jola. I nie jestem odosobniona. Moi przyjaciele byli ministrantami, kolezanki spiewaly w scholi. Nic im sie nigdy zlego nie stalo. Ja znam Kościół, w ktorym ksieza nie chca kasy za sakramenty, w ktorym ludzie pomagaja sobie nawzajem, a na msze chodzi sie by przebywac z Jezusem i po komunię, ktora umacnia duszę. No, ale taka narracja kariery w mediach nie zrobi. Nie jest to modne. Lepiej zapomniec, tak, jak Jola, ze nie tak dawno ewangelizowala kobiety na kanale ojca Szustaka filmikami o zyciu Maryi i rzucac wulgaryzmami, smiejac sie z zasad chrześcijaństwa.
Wspaniały wywiad. Ta rozmowa mogłaby się dla mnie nie kończyć. Dowiedziałam się o kilku faktach, które kolokwialnie mówiąc, rozwaliły mi głowę. Utożsamiam się po części z historią Joli. Wiele słów, które tutaj padło, naprawdę mnie pokrzepia. Dziękuję.
XD Smutne, że katolicy, którzy powinni tolerować różność, są czasem ograniczeni tak bardzo, że nie potrafią zrozumieć, że część osób uważa, że Boga nie ma. Możesz kogoś nawracać, kiedy ktoś tego CHCE. Ale nie zmuszaj innych do przyjęcia twojego światopoglądu, skoro ateiści (jako grupa) nie namawiają ciebie to odejścia od wiary, która jest dla ciebie ważna. Życzę więcej otwartości na inność. Rozwijaj swoją wiarę, ciesz się nią, pielęgnuj, ale nie narzucaj jej innym.
Na Jolę napotknelam się kilka lat temu przy okazji organizacji jej ślubu. Od jej kanału odstraszyły mnie właśnie filmy związane z religijnością, które omijam szerokim łukiem. Więc byłam strasznie ciekawa co to się tutaj wydażyło. Dzięki, że poruszacie tego typu tematy pokazując wielu ludziom- a szczególnie tym młodym i błądzącym, że jest inne życie poza kościołem (dla osób wierzących i niewierzących) oraz jak bardzo kosciol moze byc toksyczny. Dostęp do informacji, nauki, a także opini i doświadczeń jest luksusem w obecnych czasach, którego nie było jeszcze np. 10 lat temu. Nie ma jednej i słusznej ścieżki życia.
@Mateo Official prowadzacy kosciół to wyzyskiwacze i manipulatorzy :) Same załozenia religii nie są złe A btw nauka tlumaczy dlaczego ludzie wierza i dobrze dla naszej psychiki jest wierzyć w coś. Problem pojawia się kiedy głowy kościoła w Polsce są hipokrytami, używaja manipulacji szczegolnie na starszych osobach i nie ida tazem z rozwojem powielając zabobony - a to jest troche szkodliwe. Hipokryzja Kk w polsce jest straszna
Karolu, świetna rozmowa, rewelacyjna rozmowa, Jola jest super. Temat ważny. W komentarzach ze strony wierzących jest wiele zawiści... Jola jest po psychoterapii, która w tym kraju cały czas jest uważana za coś dziwnego/nienormalnego a tak naprawdę otwiera głowę. Jestem po jej stronie. Jola z tego, co pamiętam jest agnostyczką, ja już o krok dalej - ateistą, ale byłem 15 lat ministrantem/lektorem. Doświadczenia poprzednich lat podpowiadają mi, że z sądem kościelnym Jola niestety przegra i nic się póki co nie zmieni. Tyle, że na szczęście Jola już wie, że i tak jest wygraną w innym sensie i brawo jej za to. KK w Polsce zjeżdża na równi pochyłej i przyspiesza w przepaść. Tylko nieliczne głosy jak arcybiskupa Polaka wydają się być rozsądne ale reszta kasty jest zaślepiona, Kościół podzielony (toruński, karakowski, wawa, Gniezno...) Czeka nas Irlandia 2., mówiłem to już dawno temu ale nikt mi nie wierzył...
Ekhem.. "z sądem kościelnym przegra". Nie, Jola nie walczy z sądem kościelnym. Jest świadkiem w sprawie o molestowanie seksualne (chwycenie za kolano) przeciw konkretnemu księdzu. To nie jest sytuacja "Jola vs Sąd kościelny" tylko "ksiądz przed sądem".
@@forestg83 Mam na myśli to, że przegra w ujęciu prawdopodobnego wybielenia księdza z wszelkich zarzutów. A na nią wyleje się i już wylała faja hejtu ze strony pewnych środowisk kościelnych za to, że ośmieliła się podnieść rękę na Kościół Katolicki. Przecież koleś był po piwku i tylko chwycił młodą dziewczynę za kolano, prawda? To przecież nic takiego. Tyle, że to był dorosły mężczyzna...
@@michal88gno W internecie znajdziesz ludzi pomstujących na dowolną rzecz. Ostatnio na szczepionki albo ich brak. Postępowanie przed sądem kościelnym ma dwa etapy: wstępny i właściwy. Skoro przeszło przez etap wstępny to zostało zakwalifikowane przez lokalnego biskupa jako prawdopodobne więc nie za bardzo wiem gdzie to "wybielanie". Inna sprawa: ja wiem, że ludowa sprawiedliwość każe za wszelkie przewinienia maksymalnymi karami. Warto by było jednak rozróżniać przewinienia i ich wagę. Nieuczciwym byłoby skazywać na te same kary osoby, które jak w tym przypadku "chwyciły za kolano po pijaku" (mała uwaga: "po pijaku" jest przesłanką obciążającą) niż faceta, który gwałcił przez X lat dziesiątki dzieci.
@@forestg83 zgadzam się z Tobą. Nie chce tego umniejszać ale to oczywiście „mniejszy kaliber”. Wiem o tym etapach, podobnie jak w sprawach o unieważnienie małżeństwa.
Duchowość każdy ma, bo każdy ma duszę, tylko wypełnić duszę człowieka, nakarmić ją może tylko Bóg. Po coś ten Pan Bóg się wcielił, przyszedł na Ziemię, umarł i zmartwychwstał. Jeśli ktoś nie łączy Boga z duszą to błądzi. Jeśli wierzymy że po śmierci idziemy do Boga na Sąd Boży no to jak to się ma do tego, że ja sobie poczytam jakąś ciekawą książkę o duchowości, obejrzę film, czy pójdę do lasu pomedytować? Zresztą nie wiem, czy Państwo nie mylą duchowości z psychiką po prostu.
Jola jest świetna i ma świetne spojrzenie na rzeczywistość. Nadto nie jest osobą do zaszufladkowania więc jej wypowiedzi w tym temacie są... godne rozważania.
@lapetitdejeuner Le Petit Usunęła już ten film. Mówiła o książce pt. "Dlaczego nie rozmawiam z białymi na temat koloru skóry" czy jakoś tak. Mówiła o tym, że wszyscy są rasistami, jak to czarni cierpią przez to itd.
@lapetitdejeuner Le Petit Zdecydowanie nie wszyscy biali to rasiści, ale powinnaś pamiętać o Żydzi mordowani byli głównie nie w Auschwitz, lecz w obozach śmierci (tzw. „fabrykach śmierci”): Treblinka, Sobibór i Bełżec (zamordowano w nich około 1,7 mln ludzi, o 600 tys. więcej niż w Auschwitz), które zbudowano wyłącznie w celu szybkiego i masowego zabijania. Poza nieliczną obsługą nikt w tych obozach nie mieszkał ani nie pracował; przywożeni Żydzi byli mordowani w komorach gazowych w ciągu pierwszego dnia po przyjeździe. Były to obozy o niewielkiej powierzchni i nielicznych zabudowaniach, które nie dają możliwości wyobrażenia sobie skali i tempa popełnianych tam morderstw (np. w lipcu i sierpniu 1942 w Treblince zabijano około 10 tys. ludzi dziennie). Zwłoki systematycznie palono w specjalnych piecach w wysokiej temperaturze, aby poza popiołem po zamordowanych nie pozostał żaden ślad
@lapetitdejeuner Le Petit Psycholog online bez certyfikatu? A może by tak troszeczkę wiedzy o wymordowaniu 6 milionów ludzi, które podważasz? Jednym z głównych zadań Einsatzgruppen była eksterminacja Żydów. Starano się przy tym, aby do zabijania Żydów przyłączała się miejscowa ludność ukraińska[2], litewska[3], polska[4] lub białoruska[5]. Niejednokrotnie miejscowa ludność często atakowała Żydów jeszcze zanim niemieckie oddziały zajęły dany region[6]. We Lwowie ulotki OUN wręczane przechodniom wzywały jawnie do mordów „Lachów, Żydów i komunistów niszcz bez litości, nie miej zmiłowania dla wrogów Ukraińskiej Rewolucji Narodowej”[7]. Na początku sierpnia 1941 dwie kompanie konnego regimentu SS Franza Magilli zostały oddelegowane do Pińska, gdzie pomagały Einsatzgruppen przygotować akcję wymordowania całej populacji Żydów - ponad 30 tys. osób. Od 3 lipca 1941 takie działania przeprowadziła we Lwowie prawdopodobnie Einsatzkommando policji bezpieczeństwa[8]. Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy z satysfakcją donosił w 1943, że od września „trwa planowa akcja ugrupowań narodowopolskich przeciw bandom komunistycznym”, a policja bezpieczeństwa „wielokrotnie była adresatem różnych propozycji tychże ugrupowań”, określających swe cele jako „wyniszczenie elementów komunistycznych, żydowskich i kryminalnych” RSHA cytował w swych raportach również konkretne wypadki antykomunistycznych akcji
Bardzo wartościowy wywiad. Ja również jestem postrzegana w rodzinie jako osoba, która odeszła od Boga bo od roku nie chodzę do kościoła. Powodem jest dla mnie to jak kościół traktuje osoby LGBT. Nie potrafię tego zrozumieć. Później upewniłam się w tym przekonaniu w czasie strajku kobiet, kiedy zaczęło wyplywac więcej 'kwiatkow' z życia kościoła. Plus stosunek kościoła do strajku i zaszczuwanie osób, które brały w nim udział. Zianie nienawiścią 🤦🏽♀️ Paradoksem jest to, że teraz jestem bliżej Boga niż kiedykolwiek w życiu, właśnie odkąd przestałam uczęszczać do ww instytucji.
@lapetitdejeuner Le Petit Same słuszne uwagi i dlatego warto, żebyś pamiętała iż kolejnym uzależnionym od Niemiec państwem, które włączono w plan Holocaustu, była Francja[29]. W podzielonym (od czerwca 1940) na 2 strefy państwie mieszkało około 350 tys. Żydów, z których połowa była uciekinierami bez francuskiego obywatelstwa. W strefie okupowanej przez Niemców stosowano nazistowskie antysemickie przepisy bezpośrednio, a w strefie tzw. „wolnej” marionetkowy rząd francuski posłusznie współpracował z Niemcami. Od października 1940 rząd Vichy zakazał Żydom wykonywania określonych zawodów, a Żydów-cudzoziemców internował w obozach. Po tym nastąpiła rejestracja i konfiskata majątków. 27 marca 1942 ruszyły z Francji pierwsze transporty Żydów do obozu Auschwitz. Powszechną praktyką było rozdzielanie rodziców i dzieci; rodziców wysyłano do obozów zagłady jako pierwszych. Szacuje się, że w Auschwitz zginęła większość (11 tys.) tych dzieci. Ostatni transport Żydów odjechał w lipcu 1944. 80 do 90% przywożonych zabijano w Auschwitz w ciągu pierwszego dnia pobytu; zamordowano 76 tys., czyli około 25% wszystkich Żydów - obywateli francuskich. Akcję masowej deportacji nadzorował we Francji SS-Hauptsturmführer Theodor Dannecker. W 2009 roku Rada Państwa uznała odpowiedzialność państwa francuskiego za deportacje[30].
@lapetitdejeuner Le Petit W towarzystwie negacjonistów nie obracam się, ale warto prostować Twoje kłamstwa jakoby zagłada Żydów to było nic takiego: Obóz zagłady w Sobiborze (oficjalnie SS-Sonderkommando Sobibor)[a][1][2] - niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od maja 1942 roku do października 1943 roku przy stacji kolejowej Sobibór na linii Chełm - Włodawa. Obóz został utworzony w ramach akcji „Reinhardt”; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego transporty z gett i obozów pracy w okupowanej Polsce, przede wszystkim z dystryktu lubelskiego. Ponadto w Sobiborze byli mordowani Żydzi z Austrii, Protektoratu Czech i Moraw, Francji, Holandii, Niemiec, Słowacji i ZSRR. Ofiary zabijano w stacjonarnych komorach gazowych przy użyciu gazów spalinowych. Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim fachowców oraz młodych mężczyzn i kobiety, których następnie zatrudniano w komandach pracujących na terenie obozu lub w jego sąsiedztwie. Więźniowie - docelowo również skazani na śmierć - byli narażeni na głód, choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Sobiborze zawiązała się obozowa konspiracja. 14 października 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 300 więźniów. Liczbę tych, którym udało się przeżyć wojnę, historycy szacują na około 40-70 osób. W literaturze przedmiotu liczbę Żydów zamordowanych w Sobiborze szacuje się w przedziale od 130 tys. do 300 tys. osób. W publicznej świadomości utrwaliła się zwłaszcza liczba 250 tys. ofiar, którą przyjęto w czasie pierwszego powojennego śledztwa. Badania przeprowadzone przez Roberta Kuwałka, których wyniki opublikowano w 2014 roku, wskazują jednak, że liczba ofiar Sobiboru wyniosła w rzeczywistości około 170-180 tys. osób.
@lapetitdejeuner Le Petit w wolnej woli nie chodzi o to, że wybierasz, sam ustalasz co jest grzechem tylko wybierasz pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy niegrzeszeniem a grzeszeniem
Kościół osoby LGBT traktuje normalnie, bo jak miałby inaczej je traktować? Stosunek Kościoła do strajku oczywiście, że musi być negatywny, bo inaczej co? Pozwolić na zabijanie... Jakie zianie nienawiścią? Ta cała prowadząca to taka oklęta kobieta, która wiele słów na k... rzucała. Bliżej Boga to można być jedynie w Kościele. Poza Kościołem jest się dalej od niego. A najbliższe zjednoczenie jest po przyjęciu Eucharystii.
@@tomaszdziamaek1839 właśnie o takim braku zrozumienia i braku jakiejkolwiek empatii dla wielu osób uczęszczających do kościoła mówię. Niestety nie można powiedzieć, że kościół traktuje osoby LGBT normalnie kiedy tworzy dla nich "centra leczenia", co jest oburzające i kłóci się z wiedzą naukową. Oburzające jest to, że orientację traktują jak chorobę. Oburzające jest to, że kościół wspiera 'strefy wolne od lgbt'. Przykładów jest więcej. Mimo, że problem nie dotyczy mnie bezpośrednio to potrafię zrozumieć ból wykluczonych ludzi. Jeżeli tego nie rozumiesz to posłuchaj swojego papieża Franciszka co mówi o osobach LGBT. Gdyby w kościele było więcej wsparcia i zrozumienia, a nie oceny (bardzo dobrze ujęła to Jola) to nie byłaby to taka toksyczna instytucja. Obrażanie Joli tez świadczy o braku logicznych argumentów z twojej strony. My również możemy nazwać ciebie "oszołomem", "katolem" itp, ale wtedy kończy się merytoryczna dyskusja, a zaczyna rynsztokowe obrzucanie. Poza tym proponuję dokształcić się w kwestii nauki swojego kościoła, bo kościół katolicki jest jedynym, który dopuszcza możliwość zbawienia poza swoją wiarą. Więc twierdząc, że blisko Boga jest się tylko w KK i w Eucharystii zaprzeczasz naukom swojego kościoła. Właśnie przez taki brak wiedzy (i brak checi jej poszerzania) i empatii dzieje się źle w kościele. Nie mówiąc już o świadomym, instytucjonalnym kryciu pedofilii! Czy może być gorsza zbrodnia niż skrzywdzenie dziecka? Później przypisywanie mu winy i nazywanie go 'pokusą'?! To jest wszystko tak oburzające, że ja nie potrafię przejść obok tego obojętnie. Jeżeli ty potrafisz to widocznie pasujesz wrażliwością do tej instytucji.
Nie podoba mi się sarkazm i wyśmiewanie się tej Pani z rzeczy w które niedawno tak bardzo wierzyła. Odkryła, że już nie wierzy, a Ci co wciąż wierzą to naiwniacy . Jaśnie Oświecona, nagle przejrzała na oczy i teraz robi show i wykorzystuje swoje 5 minut. Rozmowa nudna , tendencyjna, momentami infantylna .
Dziękuję Wam obojgu! niecodzienne uczucie słuchać tak kompleksowej rozmowy o tym trudnym temacie tabu, prowadzonej przez dwie mocno świadome osoby z dużą otwartością i szczerością. Do tego temat jednocześnie tabu i dotyczący znakomitej większości z nas :)
Oglądałam Jolę i lubiłam, gdy zaczęła tę nową, "niekościelną" drogę do momentu, gdy natknęłam się na instagramie na jej wypowiedź w kontekście bardzo trudnego i bolesnego zjawiska nierównych szans i uprzywilejowania społecznego. Wtedy, gdy większość zwracała uwagę na to, że niektórzy ludzie nie mają dostępu do toalety podczas gdy inni mają w domu jakuzi, Jolę temat poruszył do tego, żeby powiedzieć, że uprzywilejowanie jest dla niej smutne, bo jej się przypomniało jaka jest uprzywilejowana będąc taką zdolną i inteligentną, bo większość musi kuć i harować na przyzwoite oceny, żeby się czegoś nauczyć, a ona bez wysiłku wszystko łapie w lot i nie musi się nawet uczyć. Oczywiście nie twierdze ze Jola nie jest az tak inteligentna, może jest, nie o to chodzi, ale po prostu wykorzystywanie tamtego tematu do przechwałek to jakoś nie był mój typ wrażliwości i dosyć mnie rozczarowało.
Wydaje mi się, że raczej osoby z kompleksem mogą odebrać to jako przechwałki. To jest dość spory problem, bo faktycznie osoby, które łapią wszystko w lot i nie muszą poświęcać wiele czasu na naukę mają w życiu łatwiej. Jest to bycie uprzywilejowanym, o którym się nie często mówi. Dodatkowo obwinia się osoby, którym trudniej się uczyć o to, że im się nie chce, a to nie prawda. Są osoby, które muszą szalenie dużo pracy włożyć w to, żeby zdobyć np. ocenę dostasteteczną czy dobrą. A nikt tych osób nie docenia, wręcz nimi często ludzie pogardzają. Za to wychwala się osoby, które mają bardzo dobre oceny a nie muszą się uczyć. Moim zdaniem, dobrze, że Jola o tym wspomniała, bo przyznała tym samym, że nie sprawia jej to trudu i dzięki temu jej życie jest łatwiejsze, więc nie można patrzeć na nią przez pryzmat prymusi, bo po prostu nie włożyła w to wysiłku i nie jest to jej zasługą, a po prostu jej hmm genów?
@@Must_Ela rozumiem twój punkt widzenia, ale mówię z punktu widzenia mojej wrażliwości, która po prostu podpowiada mi, że w tamtej dyskusji raczej inne rzecz były priorytetowe, bardziej patrzyłam na temat uprzywilejowania z perspektywy społecznej i nie odebrałam dobrze takiej uwagi. Wiem, że Jola swój kanał prowadzi raczej w klimacie odnajdywania siebie niż działalności społeczno charytatywnej, i dlatego też porzuciłam oglądanie, bo nie był to mój klimat. W sensie samo odnajdywanie siebie jest ciekawym procesem, ale ja (mówię tylko o mojej perspektywie) nie za bardzo lubię taki styl w jakim robi to Jola, co ni znaczy że robi to źle, tylko po prostu nie mój klimat. Natomiast absolutnie nie zgadzam się z fragmentem o kompleksach. To super, że teraz tak promuje się pewność siebie i docenianie siebie, uważam to za mega ważna rzecz, ale trochę zapomina sie, że inna sprawa jest docenianie siebie a inna ciągła potrzeba stawiania siebie wyżej od innych i to jeszcze ubierając to w fałszywa skromność. Pozostanę przy swoim zdaniu, bo tak osobę Joli aktualnie odbieram. Mam też zupełnie inne doświadczenie z osobami wybitnie zdolnymi, od szkoły przez studia czy pracę, żadna z tych osób nie czuła potrzeby informowania o tym ludzi (chyba też nie było takiej potrzeby bo było to widoczne przez same fakty, wypowiedzi i ich działalności) i podkreślania że robią coś szybciej czy lepiej i to nie przez żadną skromność czy umniejszanie własnym zdolnościom, po prostu tego nie robili. Natomiast często osobowości typu "nic się nie uczyłem a znowu dostałem piątkę", regularnie to podkreślające, później okazywały się ukrytymi kujonami od poniedziałku do piątku na korkach z wszystkiego. Natomiast samo rozczarowanie wspomnianym w moim komentarzy zachowaniem Joli w tamtej dyskusji raczej wynikało z tego, że nie wykazała się ona wrażliwością i empatia w temacie, gdy nierówności społeczne dotyczyły spraw elementarnych, dostępnu do chociażby jedzenia itp., natomiast Jola skoncentrowała temat na sobie. I dalej podkreślam że to moje subiektywne odbieranie jej treści. Ona ma do tego prawo to jej kanał i wszystko ok, ja po prostu napisałam dlaczego się rozminęły moje drogi z jej kanałem. Pozdrawiam :)
@@buldozka061093 oczywiście są takie osoby, które mówią, że się nie uczyły, wychodzą z 6 a potem sie okazuje, że kuły tydzień+korki. Ale są też takie osoby, które faktycznie się nie uczyły, po prostu pamiętały z lekcji i o te osoby chodzi. A właściwie to nawet nie, bo raczej chodzi o to, żeby zobaczyć że niektórzy muszą włożyć dużo wysiłku w to by dostać chociaż 3.
Jola ma cechy komunistki. Przykre ,że dramatyczne zdarzenia zrobiły z niej socjalistkę i lewaczke. Bogatym by zabierała,żeby rozdawać biednym. Zwolenniczką złodziejstwa. Ciągle pogubiona dziewczynka.
Rozmowy z kobietami na kanale Impo na teraz 31/151. Są też dwie rozmowy: The Dumplings oraz ekipa Lockey & Key, gdzie pojawiają się kobiety. Pozdrawiam💚
@lapetitdejeuner Le Petit Warto by było również zaprosić historyka, który opowiedziałby Tobie o tym, że Treblinka II - niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od lipca 1942 roku do listopada 1943 roku na terenie gminy Kosów w powiecie sokołowskim, przy linii kolejowej Siedlce - Sokołów Podlaski - Małkinia, nieopodal wsi i stacji Treblinka, od których pochodzi jego nazwa. Obóz został utworzony w ramach akcji „Reinhardt”; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego przede wszystkim transporty z gett w okupowanej Polsce, w tym z getta warszawskiego. Ponadto w Treblince byli mordowani Żydzi austriaccy, czescy, greccy, jugosłowiańscy, niemieccy i słowaccy oraz Romowie i Sinti. Ofiary zabijano w stacjonarnych komorach gazowych przy użyciu gazów spalinowych. Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim fachowców oraz młodych mężczyzn, których następnie zatrudniano w komandach pracujących na terenie obozu lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Więźniowie - docelowo również skazani na śmierć - byli narażeni na głód, choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Treblince zawiązała się obozowa konspiracja. 2 sierpnia 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 400 więźniów (blisko siedemdziesięciu przeżyło wojnę). Liczba ofiar Treblinki sięgnęła prawdopodobnie ok. 800 tys. osób. Był to największy ośrodek zagłady w Generalnym Gubernatorstwie, a zarazem drugi po Auschwitz-Birkenau w okupowanej Europie.
@lapetitdejeuner Le Petit Julka, jednak lepiej żebyś wróciła do malowania tego drwala. Przy okazji przypominam, że po wybuchu wojny polityka nazistów wobec Żydów była wprowadzana w kolejnych państwach europejskich, w miarę ich zajmowania przez wojska niemieckie. Przybierało to z reguły formy rejestracji osób pochodzenia żydowskiego, zmuszania do noszenia na ubraniach znaków identyfikacyjnych (najczęściej niebieskiej gwiazdy Dawida), wprowadzania różnych zakazów i posunięć dyskryminujących, w państwach z liczną ludnością żydowską (m.in. w Polsce) izolację w dzielnicach zamkniętych (gettach), często otoczonych murem. Wobec Żydów łamiących przepisy dyskryminacyjne albo opuszczających zamknięte dzielnice wprowadzano kary śmierci. Również surowe kary wprowadzano wobec osób pomagających Żydom (w Polsce kara śmierci obowiązywała za pomoc w ukrywaniu się albo za dostarczanie żywności). Koncentracja dużych mas ludzi w niewielkich obszarach powodowała częste choroby, a ograniczone dostawy żywności - częstą śmierć głodową.
@lapetitdejeuner Le Petit Jestem nałogowym stalkerem negacjonistów holokaustu i innych faszystów, ewentualnie głąbów bez wiedzy o historii. Dobrze by było żebyś jednak wiedziała , że Einsatzgruppen wymordowały ponad 900 tys. Żydów. Największe masakry miały miejsce w Babim Jarze koło Kijowa, gdzie w ciągu dwóch dni rozstrzelano 34 tys. Żydów, lesie Rumbula pod Rygą (ok. 25 tys.), we Lwowie (7 tys.), Równem (15 tys.), Charkowie (14 tys.), Odessie (35 tys.), Kownie (9,2 tys.). Łącznie w wyniku działalności grup operacyjnych zginęło około 2 milionów osób cywilnych. W trakcie kampanii przeciwko ZSRR Einsatzgruppen operowały również na terenie obozów jenieckich Wehrmachtu, „selekcjonując” przy ścisłej współpracy z ich personelem sowieckich jeńców wojennych, których uznawano za „elementy niepożądane” (m.in. komunistów, Żydów, urzędników państwowych, inteligentów, żołnierzy pochodzących z Azji Środkowej i Kaukazu). „Wyselekcjonowanych” jeńców mordowano następnie w odludnych miejscach na Wschodzie - w tajemnicy przed pozostałymi jeńcami, mieszkańcami okupowanych obszarów oraz zwykłymi żołnierzami Wehrmachtu[
… jedyną grupą społeczną która mi pomogła i pomaga cały czas była Wspólnota z mojej miejscowość. Jestem mamą samotnie wychowującą . To właśnie to ,, oświecone „ społeczeństwo mnie odrzuciło . Zupełnie inaczej rozumiem wiarę niż p. Jola i prowadzący. Dziękuje za rozmowę bo już dużo razy słyszałam Pani nazwisko i cieszę się , że mogłam zweryfikować wszystko. Opieram swoją wiarę nie na instytucji kościoła. Bo wiem , że to właśnie instytucja. Tylko i wyłącznie na relacji z Bogiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego🌷
tak dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w swoim myśleniu i że to wszystko co dzieje się w mojej głowie jest okej. Dziękuję Jest mi po tej rozmowie źle, ciężko i przykro bo też kiesyś byłam blisko z Kościołem, a jednocześnie tak spokojnie i dobrze, bo już wiem że nie jestem sama :)
@@dudleusk5977 trudne przeżycia mogą nam się przydarzyć w wielu miejscach, również w świeckim środowisku. Gdyby to było takie czarno-białe, ludzie nie przeżywali by tak bardzo decyzji o odejściu.
Dziewczyna obrażona na rzeczywistość. Ja nigdy nie ufałem ludziom "nawiedzonym" ani różnym oazom. To wszystko opiera się na samym emocjach. Gasną emocje, i Ci ludzie się gubią.
Kościół jest różny i to fakt. Pani Jola zaś przedstawia w tym wywiadzie( mocno chaotycznym zresztą) wyłącznie, czarną jego stronę a szkoda bo dzieje się w nim również wiele dobra. Mnie osobiście,życie i moje własne Ja, pogruchotalo doszczętnie. W tym samym kościele o którym mówi Pani Jola,otrzymałam nowe życie. Długo by o tym pisać,ale wiem jedno, Bóg i kościół są dla mnie jak tlen. Jedyne miejsce ,gdzie po wielu latach zmagań i wyniszczającego mnie do granic możliwości życia, podano mi rękę bez pytań i oskarżeń. Jedyne miejsce w którym oddałam całe to życiowe dziadostwo Bogu ,na mszy o uzdrowienie u Jezuitów Pani Jolu. Zaufanie Bogu,bo nikt mnie tego nigdy nie uczył,wymagało odwagi,ale dali mi ją właśnie ludzie kościoła...Pawlukiewicz, Ryś i ten właśnie Szustak. Cieszę się że, mimo tak częstych i złych opinii na temat kościoła, ojcowie i księża robią dalej swoją robotę, bo to dobra robota i bardzo potrzebna. Patrząc na kościół ,patrzycie też na mnie, proszę więc miejcie w tym spojrzeniu ździebko miłości,nie tylko bunt i wrogość 😊Trzymajcie się Wszyscy ciepło 😘
Super komentarz ,zgadzam się i podobne rzeczy przeżyłam i podobnie kościół mnie przyjął i ciężko się słucha tak wielkiej kpiny i krytyki ,ale cóż chyba Jola ma prawo mówić co myśli i dajmy jej takie prawo ,, ma wolną wolę jak każdy z nas ,, Ja wybieram kościół który kocham pomimo jego grzechów i wad ,a miłość nie zawsze jest łatwa i cukierkowa .... Pozdrawiam
Pani Jola bardzo przeżyła protest "Odzyskajmy nasz Kościół"... Ojciec Szustak w tym zatłoczonym kościele nie powiedział nic złego... Mam nadzieję, ze Pani Jola ma świadomość kontekstu wypowiedzi Ojca Adama... Znalazłam linki: 1- artykuł, który naciąga wypowiedź Ojca w dziwnym kierunku(kto to pisał??? przecież to nie tak było mówione...): www.fronda.pl/a/o-szustak-mocno-o-akcji-odzyskajmy-nasz-kosciol-to-najglupsze-zdanie-jakie-mozna-powiedziec,136928.html 2- oficjalne nagranie Duchowość dla Warszawy: “Czy warto być w takim Kościele?” - od 53:07- 55:22, gdzie Ojciec odnosi się, że też mawia mój Kościół(sic!- krytyka o najgłupszym zdaniu to też AUTOKRYTYKA...) i nawiązuje do tego, że Bóg obraca rzeczy na lepsze po swojemu... - co jest złego w tej wypowiedzi??? : th-cam.com/video/9uwuK0zvkHs/w-d-xo.html
Jeżeli Pani Jola straciła wiarę w Boga i przestała chodzić do kościola ponieważ molestował ją ksiądz,to ciekawa jestem czy przestałaby wierzyć medycynie,nie poddałaby się leczeniu a także zrezygnowałaby z pobytu w szpitalu w razie cieżkiej choroby gdyby w dzieciństwie molestował ją lekarz?
Podsumowanie powagi rozmówcy, który szczyci się tym, że odszedł z kościoła jako instytucji jest zwrot: " Jeeeezu ... serio? ". P.S. odwalcie się od Gościa Niedzielnego jak nie czytacie :p
Biedna dziewczyna , skrzywdzona i poraniona . Nie oceniam , broń Boże ! Jedna uwaga ( bo obejrzałam tylko cząstkę) Kościół JES SWIETY nie ze względu na ludzi , ale Tego , który go zapoczątkował i jest obecny - JEZUSA CHRYSTUSA . Niestety jesteśmy grzesznikami i mamy wolna wolę . Co do twórcy wywiadu - dokładnie wiesz po co to robisz .
Ciekawa rozmowa. W wielu kwestiach, można by było argumentować godzinami. Z resztą temat bytu, istnienia, kościoła pedofili etc. to tematy tematu trudne i trzeba je poruszać. Fajnie jakbyś zaprosił rapera Piotra Kowalczyka "Tau". On przeszedł odwrotną drogę. Duchowość rozpracowywał na milion sposób, aż dotarł do KK.
@@forestg83 A dlaczego nie ? Skoro mógł rozmawiać z politykami z różnych ugrupowań, gdzie wychodził z tej bańki , to dlaczego w tej kwestii nie mógłby tego powtórzyć? Pan Karol aspiruje do rzetelnego prowadzenia wywiadów, oraz rzetelnego dziennikarstwa, więc wskazane jest wychodzenie ze strefy własnego komfortu. Przynajmniej w mojej opinii. Ale każdy ma prawo do swojej i jej wyrażania To było moje zdanie, że fajnie byłoby też zobaczyć osobę o odwrotnej historii i z tego wyciągnąć dla siebie wnioski z obydwu materiałów. Co nie oznacza, że Pan Karol musi taki materiał stworzyć. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
@@JZ-lr2se wskazane zdecydowanie by było zaproszenie kogoś spoza swojej bańki tak jak to robi np. Joe Rogan, a na naszym podwórku Monika Jaruzelska. Nie jestem jednak przekonany, że prowadzący chciałby coś takiego nagrać. Proszę zwrócić uwagę ile "serduszek" przykleił do propozycji zaproszenia osób spoza KK. Propozycje zaproszenia nawet ciekawych osób z KK jakoś nie zostały zauważone. Chciałbym się mylić, ale mam silne wrażenie, że tu ma być miło, ciepło i przyjemnie, a nie jakieś denerwowanie widzów "niewłaściwymi" poglądami. Przy okazji polecam kanał Moniki Jaruzelskiej oraz Szymona Pękali. Oba wychodzą mocno poza swoją bańkę, szczególnie drugi ze wspomnianych!
@@forestg83 być może mocno wierzę w rzetelność tego kanału. Ale podobne odczucia również mam, że ma być słodko miło i cukierkowo. Dzięki za polecenie na pewno sprawdzę ✌️
Jolu, jestem pod wrażeniem Twojej odwagi. Pod wrażeniem tego, że tak umiesz wyrażać swoje myśli, które są także moimi. Dziękuję Ci za to. Bardzo dawno Cię nie słuchałam i jestem wzruszona, wdzięczna i zachwycona. Całym sercem z Tobą. Dzięki Karol, że zaprosiłeś tak mądrą babkę, wspaniale jest słuchać kogoś, z kim jest nam po drodze, ale przede wszystkim kogoś, kto mówi uczciwie i otwarcie, a jednocześnie kulturalnie.
Obejrzałem większą część tego materiału i ogarnął mnie smutek. Pamiętam panią z poprzedniego okresu. To co pani mówiła wtedy budziło mój podziw i radość. I nadzieję. Teraz tylko smutek. Tym bardziej, że w wielu sprawach nadal się z panią zgadzam. Życzę dużo łaski, nawet gdy w jej istnienie przestała pani już wierzyć.
Obydwoje biedni, skrzywdzeni ludzie. Starają się zagłuszyć głos sumień, wystarczyłaby kropla miłosierdzia, nic więcej, a powierzchowna twardość rozpadłaby się na kawałki.
Szkoda, że chrześcijaństwo jest utożsamiane z instytucją Kościoła, która pozostawia wiele do życzenia. Bardzo mi przykro z powodu wszystkich osób, które miały okazję poznać "smak" Kościoła, ja nigdy do niego nie należałam i z wieloma sytuacjami nie mogę się utożsamiać. Jedno wiem na pewno chrześcijaństwo wywodzi się od Jezusa Chrystusa, ktory jest obrazem Boga i nie ma nic wspolnego ze współczesnym Kościółem. Poznaję Go czytając Biblię (szczególnie polecam Nowy Testament) i przez osobistą, niewymuszoną relację/rozmowę/modlitwę z Nim. Nic lepszego dotychczas mnie nie spotkało, polecam każdemu :)
Podpisuję się pod tym. Również mam takie doświadczenie. Kościół to tylko nieidealny obraz Królestwa Bożego, tworzony przez nieidealnych ludzi. O wiele owocniejsze jest tworzenie osobistej relacji z Bogiem.
Nie da się wierzyć i podobać TEMU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI bez łączności z Kościołem. W przypadku jak jest się poza Kościolem, wymyśla się nowego Boga który nam się podoba a nie jest prawdziwy.
@@-marek68 Twoj kosciol jest zlepkiem pogańskich tradycji. Biblijmy Jezus nie ma z nim nic wspólnego. Ja jestem chrześcijaninem i dla mnie podstawą jest biblia, a nie kk, który walczy z chrześcijaństwem
Spowiedź w 2 klasie podstawówki : myślałam o rzeczach nieczystych, robiłam rzeczy nieskromne, mówiłam brzydkie słowa. I to konsultowanie, kto jak mówi i jak często na spowiedzi. Kiedyś normalna sprawa. Moja pierwsza myśl: jeżeli będę miała kiedykolwiek dziecko, nie pozwolę mu na żadne spowiadanie się przed księdzem z tego co robi źle i o czym myśli! A teraz mind fuck okropny. :O Super rozmowa, wielu nowych i bardzo kontrowersyjnych rzeczy się dowiedziałam. Trzeba o tym rozmawiać.
@lapetitdejeuner Le Petit Zgadzam się. Ja nie lubiłam tego momentu "stania w kolejce" do konfesjonału, grzechów przygotowanych w głowie. Nigdy mi nikt nie wytłumaczył po co jest ta "spowiedź" i dlaczego muszę księdzu mówić rzeczy, których NIKOMU nie mówię. Pamiętam jak rozmawiałyśmy z koleżankami, ze to takie krępujace iść do tej spowiedzi i ze w każdy pierwszy piątek miesiąca trzeba .... po tylu latach sobie uświadamiasz, że to była w sumie trauma dla nas wtedy. :/
@@iiggyy "Nigdy mi nikt nie wytłumaczył po co jest ta "spowiedź" i dlaczego muszę księdzu mówić rzeczy, których NIKOMU nie mówię." Już Ci tłumaczę po co ta spowiedz. Ewangelia św Jana: "Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»".
@lapetitdejeuner Le Petit Nie ksiądz a Jezus odpuszcza grzechy: Ewangelia św Jana: "Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»".
@@suzbazwyciestwulachii8559 I co to wnosi? Jakoś kościoły protestanckie, które są zdecydowanie większymi literatami biblijnymi uznają spowiedź powszechną, nie taką osobistą jak w KK. To nadal jest tylko "Wasza interpretacja". Nie macie prawa wyłączności do niej.
Wspaniała rozmowa na naprawdę ważny temat. Jestem pełen podziwu wobec Joli, która tak otwarcie i rzeczowo opowiadała o niełatwych kwestiach. Było bardzo merytorycznie. Czuję, że mam teraz szerszą perspektywę. Dziękuję za to.
Świetna rozmowa, która powinna być pokazywana na lekcjach wychowawczych czy etyki a nawet religii ale w naszym państwie raczej to nie możliwe. Ta rozmowa świetnie wpisuje się w to co przeżywa wiele ludzi w tym kraju. Stygmatyzacje i poczucie winy i odrzucenie. Dlaczego bo Kościół gardzi ludźmi i wzywa do nienawiści taka prawda. Publicznie nawołują do gardzenia innym człowiekiem, wtedy kiedy ten człowiek w żaden sposób nie szkodzi innym ludziom.
Zaimponowałbyś mi gdybyś teraz odbył rozmowę z jakimś średnio-medialnym księdzem (aktualnym, nie byłym) zdając mu takie proste pytania z perspektywy wolno myślącego człowieka o działanie instytucji kościoła. Byli u Ciebie kandydaci na prezydentów, prezydent, osoby z drugiej strony barykady, może czas zweryfikować co ma do powiedzenia druga strona. Byłbym bardzo ciekawy takiej rozmowy. A co do tematu rozmowy, to w ramach rozszerzenia polecam książkę "Korporacja Kościół". Autor książki przestawia instytucję kościoła porównując ją do normalnych świeckich firm-korporacji. Nie narzuca, nie stygmatyzuje, po prostu porównuje. Zaskakujące wnioski można po jej przeczytaniu wysunąć.
@@earlofunicorns Czy umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie wszystko kręci się wokół pedofilii. Temat jest rozdmuchany do poziomu Everestu. Największą hipokryzją jest to, że najwięcej do powiedzenia o Kościele mają Ci, którzy ostatni raz byli wiele lat temu. I to jeszcze bez żadnego zaangażowania. Kościół to jest zwykła msza, z czytaniem pisma św, ze zwykłym księdzem, który powie sensowną homilię. Może ciężko w to uwierzyć ale tak wygląda normalny kościół. Ludzie przychodzą do niego z problemami, z dziękczynieniem albo po prostu sobie przyszli posiedzieć w ciszy.
A ja mam taki jakiś wewnętrzny żal do ludzi, którzy utożsamiają się z Kościołem i wierzą w Boga, mają duże zasięgi w Internecie i pozostają totalnie ślepi na to, co się dzieje w instytucji jaką jest kościół. Ja jestem wierząca, chodzę do kościoła, ale nie dlatego, że wierzę w świętość księży, ale dlatego, że uczestnictwo w mszach daje mi siłę, jest takim miejscem, gdzie ja faktycznie czuję, że nabieram siły. Po prostu. Ale czuję się osamotniona w tym, żeby jakoś się sprzeciwić temu, co robi kościół. I brakuje mi np. żeby tacy ludzie jak Początek Wieczności, którzy tak bardzo propagują wiarę i kościół, że nie odzywają się w tak ważnych sprawach, które dotykają ten kościół. To jest masakra. Trudno mi uwierzyć, że ktoś, kto gromadzi tak dużą społeczność, nie odezwie się ani słowem w tak poważnych kwestiach kościoła jako instytucji. Cisza totalna i odcięcie. Przykre. A w "kupie" można więcej. Co ja jako jedna osoba mogę zrobić? Nie dać na tacę, nie pójść na mszę? Czuję się bezradna. Bardzo bolą mnie sprawy pedofilii w kościele, to, że państwo tak bardzo zasila finansowo kościół, to że księża mieszają się w całe życie społeczeństwa. MA SA KRA
Masz racje, ogólnie strasznie brakuje mi ludzi którzy wierzą w Boga ale myślą własnym rozumem. Sam jako wierząca osoba nie mogę znieść gdy ktoś uznający się za wierzącego pomija trudne tematy i nie stara się spojrzeć na sytuacje krytycznie. Bardzo fajnie ze to napisałaś, dzięki :)
PROSZE SIE NIE PRZJMOWAC KOSCIOL ZNIKNIE NIEBAWEM BO BEDZIE ISLAM JUZ W SPEDALONEJ UNI JEST OK 19 MILIONOW LEGAL 10 I RESZTA MLODYCH MULZUMANOW DUZO LEPSZA RELIGIA BEZ ABORCJI BO MUSZA MIEC DUZO DZIECI NO I 4 ZONY NP BIN LADEN MIAL 56 DZIECI Z 4 ZONAMI BEDZIE PIEKNIE WYTEPIA GEJOW ZGODNIE Z KORANEM A WIDZIMY TO W BARDZO BOGATEJ ARABI SAUD JAK GLOWY SCINAJA ZBOKOM
Szkoda tylko, ze nie zadajesz niewygodnych pytan osobom o podobnych pogladach do Ciebie takim właśnie jak np. Jola a gdy zaprosisz kogos o odmiennych pogladasz to go piłujesz. Jasne Twój kanał mozesz tak robić ale byloby uczciwiej gdybys jednak staral sie zachowac większy dystans.
@lapetitdejeuner Le Petit Akurat tu sie mylisz bo na jednym z filmików czy na TH-cam czy na instastory juz nie pamiętam, Jola powiedziala wprost, ze ma lewicowe poglądy a co do aborcji to dala kiedys do zrozumienia, ze jest za prawem wyboru w kazdym przypadku. Tak przynajmniej mozna bylo to odebrac. To bylo chyba na TH-cam.
Powinien powstać słownik tych bezsensownych zwrotów kościelnych :D "nie została obdarzona łaską macierzyństwa", "ubogacenie w Chrystusie", "przekroczyłam granicę czystości z chłopakiem". Kto tak mówi XD Każdy zna chyba kilka takich "powiedzonek" :D
no nie wiem, ja tez bylam w tym samym kosciele co Jola i jakos nie przyszło mi do głowy,zeby tak wszystko woalować, to raczej kwestia wychowania ją w domu na wstydliwą dziewczynkę.
@@Filifionka no to chyba lepiej ze powiedział przekroczyła granice czystości. A nawiasem twoj argument to coś w stylu człowiek sie nie myje myć mozna warzywa
@@horvathmarla9134 ale wiele osób ze wspólnot używa takiego języka. Wystarczy posłuchać wypowiedzi hierarchów kościoła - pełno tam takich eufemizmów m.in. np. zamiast gwałt/ molestowanie - "grzech". Moim zdaniem tym językiem się "nasiąka" będąc we wspólnocie katolickiej. To jak np. żargon ludzi w korporacjach - mówią po polsku, ale osoby z zewnątrz często nie rozumieją bez tłumaczenia
@@mirekbiek534 Nie tyle mnie to dziwi co boli. Można pójść w cynizm i szyderstwo,ale nie jest to jedyna opcja. Słuchałam niedawno na tym kanale rozmowy z p. Terlikowskim na podobny temat. Zupełnie inne podejście...
Cyniczna to ona nie jest. Wciąż gada o duchowości itp. W tej rozmowie kilkukrotnie jako ateista i przeciwnik wiary przewracałem oczami, bo to postawa letniego stania po środku jest patetyczna. Jezus w ewangelii mówi, żeby nie być letni, tylko zimny albo gorący. Szczególnie durny był ten tekst o duchowości ateistów i sklejanie filozofii (etyki) i innych pogladów, czy choćby używania medytacji (to jest technika używania mózgu) razem z tym całymi new ageowymi bzdurami. Nie, filozofia to nie duchowość, posiadanie pogladów, myślenie to nie duchowość.
Uwaga! Jola Szymańska wykazuje małą wiedzę odnośnie spraw zniewoleń, posługi egzorcystów, i tego czym są msze św z modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie. Przedstawia temat niemal prześmiewczo i bagatelizuje pewne kwestie. Tyle. Na to proszę uważać. Nie można mieć wiedzy o wszystkim, ale wtedy warto przemilczeć w pokorze.
Karol, szalenie ciekawa rozmowa. Włączyłam film, aby "zagłuszyć ciszę", a tak się wciągnęłam, że nie zrobiłam tego, czym byłam de facto zajęta 😅 Kilka razy nawet przewijałam fragmenty, żeby wsłuchać się jeszcze bardziej i lepiej zrozumieć. Dzięki za to 🙏 Generalnie od dłuższego czasu regularnie oglądam Twoje filmy na YT i niektóre rozmowy z gośćmi bardzo mnie zaskakują. Czasami dają szalenie mocno do myślenia. Super robota. Kontynuuj to, co robisz:)
Współczuję Pani Joli tego co się jej stało - mam nadzieję, że ukarzą sprawcę przykładnie. Natomiast to to co Pani Jola mówi nt. Kościoła to jest typowy mechanizm poszukiwania argumentów na rzecz podjętej przez siebie ważnej, przełomowej decyzji. Ponieważ odeszła z Kościoła* to szuka argumentów przeciwko Niemu, a niestety są to androny. Przez analogię: jeśli mam jakiś słabej jakości lekarzy, którzy robią i gadają głupoty, to nikt rozsądny nie będzie odrzucał medycyny jako takiej. * Kościół to wspólnota ludzi wierzących. Pozdrawiam zapewniając o szacunku, ale i podkreślając, że nie zgadzam się z Pani argumentacją.
Problem jest taki, że jeśli lekarz pierdzieli głupoty, popełni przestępstwo to zwykle za to odpowie. Jeśli ksiądz zrobi to samo ciężej to zgłosić, ciężej pociągnąć go do odpowiedzialności. Rozumiem Twoją argumentację, ale nie można udawać, że w tej instytucji jest wszystko ok. Ona nie "szuka" argumentów. Ona wymienia realne problemy które w kościele SĄ. I właśnie przez te powody co raz więcej ludzi decyduje się na nie branie ślubu kościelnego, nie chrzczenie dzieci, albo na apostazję.
Dodatkowo odejście od kościoła nie jest roznoznaczne z odrzuceniem duchowości czy nawet wiary w Boga. Odchodzi się od INSTYTUCJI. Potępia się jej elementy. Więc tak samo można potępić danego lekarza, szpital a nie koniecznie odrzucać medycynę.
@@olazarkowska1211 w Kościele nie jest ok, zgadzam się. Chociaż uczciwie należy powiedzieć, że jest coraz lepiej. Te problemy, które p. Jola wymienia są wg mnie i tak mniejszą częścią Kościoła (tak, trzeba z nimi walczyć). Jestem głęboko przekonany, że Kościół robi o wiele więcej dobrego. Kościół nie jest instytucją. Pewna jego część ma charakter instytucjonalny, to zgoda. Kościół to WSPÓLNOTA ludzi wierzących, którego głową jest Jezus. Dlatego niestety nie mogę się zgodzić z Panią w punkcie o odejściu z Kościoła. Wg mnie to odejście pozwała zachować tylko szczątki wiary. Analogia z medycyną użyta przez Panią w sumie zgadza się z tym co i ja pisałem. Szczegółem się różnimy. Można i trzeba krytykować księży, hierarchię, instytucjonalizm, ALE to nie musi (wg mnie nie powinno) oznaczać odrzucenia Kościoła.
ks. Isakowiczem Zaleskim to nie ten poziom intelektualny, myślę, że Paciorek nie miał by jaj żeby zaprosić ks. Isakowiczem Zaleskiego, ani nie sprostał by dyskusji z perspektywy intelektualnej. Większośc osób w PL traktuje KK jako część kultury tego kraju i tyle - te wywiady na kanale to jakieś "letnie szkalacje" najczesciej. Szostak przecież to chłopek roztropek, a ta Jola rozgoryczona jutuberka bo jej sie świat o 360 stopni zmienił jak odkryła, że nie ma sensu jej działalność katolicka bo to wynika z dziecinstwa i wychowania - tylko i wyłącznie.
Nie umiem zrozumieć podejścia Joli do wiary. Wcześniej odnosiłam wrażenie, że "nachalnie" reklamowała kościół a nie relację z Bogiem i widzę nie myliłam się. Teraz słyszę, że się nawet nie modli. Przykre i szokujące. Martwię się o nią i współczuję utraty wiary.
@@bajboll Martwię się obserwując w jaką stronę zmierza i jestem przekonana, że brak modlitwy i utrata wiary to bardzo poważna sprawa, poważniejsza niż "niechodzenie do kościoła", tutaj na ziemi ale także w kontekście tzw. "życia po życiu". Poza tym ona nie wygląda na szczęśliwą. Permanentnie jej przykro, czuje się zaatakowana,nawet tam gdzie nie była. Wysłuchałam wypowiedzi o. Szustaka i proszę mi wierzyć trzeba być bardzo negatywnie nastawionym, żeby uważać to za atak. Obawiam się, że ona naprawdę wierzy, że jest "wyszydzana i wyśmiewana" wcześniej też, tylko teraz z tej innej strony. Oczekiwanie, żeby świat był idealny i zarzucanie innym, że np. krzywo patrzyli bardzo niepokojące. Zmierza karykaturalnie w stronę hipokryzji - naprawdę przykro patrzeć, bo nie wierzę, że nie wpływa to na jej relacje i wybory w życiu. Jest się o co martwić, ale faktycznie nie nadmiernie: dla mnie to obca osoba i daj jej Boże zdrowie i więcej dojrzałości.
Wysłuchałem wywiadu i mam wrażenie, że gość - Jola Szymańska - niestety żyje w pewnej powierzchownej wizji Kościoła. Jako dobra studentka dwóch lat prawa kanonicznego, powinna trochę więcej widzieć chociażby o tym do czego ono służy. Pewne problemy są wyolbrzymiane i przez tą błędną wizję patrzy na cały Kościół. Szkoda. Myślę, że największy problem to spojrzenie na Kościół przez pryzmat socjalny, jako grupy relacjotwórczej i politycznej, a to jest tylko pochodna Kościoła, a nie jego rdzeń. Nie przeczę i uważam, że ważne jest, aby wyłapywać wszystkie bezeceństwa i przestępstwa osób Kościoła.
@@kasiazajkowska9541 na podstawie prawie 3h rozmowy. Zamiast zaprosić jakiegoś intelektualistę, naukowca, to do rozmowy o religii zaprasza się celebrytkę. I piszę to jako ateista... :)
@@kasiazajkowska9541 7:30 - Jola twierdzi, że Kościoł nie jest święty. Patrzy na Kościoł jako organizację ludzką, a nie ludzko-duchową. Myślę, że dobrze rozumie różnicę w powiedzeniu "Kościoł jest świety" - jaką niesie za sobą teologia, a zwykłe słownikowe znaczenie tych słów. Świętość Kościoła nie objawia się w tym, że ludzie w nim będący postępują dobrze, ale w tym, że wedle teologii jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, a więc każdy człowiek będący zbawionym będzie częścią Kościoła (tryumfującego). Więc w tym pojęciu chodzi o inną rzeczywistość, niż ta, którą opisuje Jola. 7:40 - mówi o swoich wyobrażeniach Boga, pomijąc np. aspekt sprawiedliwości (który de facto wobec różnych krzywd zadanych przez ludzi Kościoła, jest dość istotny). Na podstawie dalszych wypowiedzi o innych religach, o pojęciu "kościoła otwartego", można wnioskować, że nie jest to przejęzyczenie mówiące o wyobrażeniu Boga, gdy człowiek nie powinien Go sobie wyobrażać, ale poznawać. 11:10 - zarzut do sądu biskupiego, że rządzi się swoim prawem, jest śmieszny. Skoro jest rozdział państwa od Kościoła, to dlaczego wyroki jednego sądu czy prawo wedle, którego się sądzi miałby być takie same. Chociaż np. we Włoszech respektuje się orzeczenia nieważności małżeństwa z sądu biskupiego w prawie świeckim. Np. prawo karne sądów biskupich dotyczy przestępstw, które w prawie świeckim nie występują - nieposłuszeństwa wobec przełożonych etc. Generalnie, nie jest to "państwo w państwie", bo te wyroki mają znaczenie wewnętrzne (wewnątrzkościelne), a nie państwowe. 34:00 - jest mowa o różnych kwestiach nauki moralnej Kościoła, które przez Jolę są traktowane, jako akceptowalne w Kościele. Używa skrótów myślowych, więc ciężko się dokładnie do tego odnieść, ale chyba nie widzi potrzeby budowania christianitas, o która wynika chociażby z encykliki Quas Primas Piusa XI. 42:00 - jest mowa o sakramentach, że prawo kanoniczne zajmuje się stwierdzaniem ważności i godności ich sprawowania; jednak mówi ona o tym z brakiem pewnego szacunku, którego już wtedy nie miała, jak wynika z wypowiedzi, z czego można wnioskować, że nie traktowała tego bardzo poważanie, co dla Kościoła jest rzeczą najważniejszą. 44:40 - jest dyskusja nt. ekskomuniki itp. Osoba, która popełnia czyn zagrożony ekskomuniką, nie wiedząc o tym, nie zaciąga na siebie kary. Oczywiście należy tu rozważyć niewidzę niezawinioną i niewiedzę celową. Ale sama kwestia ekskomuniki z mocy prawa jest na tyle często dyskutowaną kwestią w środowisku kościelnym, że publicystka okołokościelna powinna mieć przynajmniej podstawowo poprawną wiedzę. 45:45 - zarzut, że książa po prawie kanonicznym mają łatwiej, a "świedccy sobie coś wymyślą" jest słaby. Chyba jest oczywiste, że ksiądz nie studiuje sam z siebie, tylko jest posyłany przez biskupa na studia, a więc ma zapewnioną przyszłość z tym związaną; a jak ktoś idzie z własnej woli, to wiadomo że musi szukać pracy, tak jak po każdym innym kierunku. 48:00 - nie wiem, trudno polemizować z czyimiś przeżyciami, ale Kościół raczej namawia do czytania, metafory pewnie raniące, ale do maja do siebie metafory, że nie mówią wprost. Nie neguję, że ludzie źle dobierają język, albo są źle rozumiani, ale od tego jest dyskusja, rozmowa. 52:30 - oczywiście, że osoba niewierząca może obchodzić co chce, ale wydaje się to niekonsekwencja, więc pytania jak najbardziej na miejscu. Wątpliwa jest merytoryczna poprawność tezy, że Boże Nardzenie jest przekszatłconym świętem pogańskim. Polecam zapoznanie się z tym tematem, np. polskatimes.pl/falszywy-mit-o-poganskich-korzeniach-bozego-narodzenia/ar/11615270 już Ratzinger chyba w 2000 w "Duchu liturgii" pisał, że już od pewnego czasu, wiadomo że te zarzuty są fałszywe. 53:00 - nie neguję, że niektórzy tak myślą, ale to nie wynika z religii, a z ludzkich przywar i błędnego rozumienia religii (chodzi o czystość przedślubną). 59:00 - nazywanie grup, o których wspomina bardzo tradycyjnym katolicyzmem jest raczej nadużyciem. 1:02:00 - zdumiewa mnie, że ktoś twierdzi, że badanie psychiczne osoby podejrzewanej o opętanie, przez ludzi Kościoła jest trakotowane jako upokorzenie, bo jest to z tego co mi wiadomo, coś koniecznego do przeprowadzenia egzorcyzmu (nie wiem jak było w latach 20 ubiegłego wieku, ale wtedy dopiero natępował rzeczywisty rozwój tej dziedziny medycyny). Pozwolę na tym zakończyć tę analizę, bo nie chce mi się dalej słuchać i komentować, chyba że wywiąże się jakaś dyskusja to mogę poświęcić jeszcze trochę czasu. Myślę, że te parę uwag na godzinę filmu, dają pewien obraz moich zarzutów.
Oglądam i lubię Jolę. Ale w swoich rozmowach i filmach lubi iść w skrajność i nazwijmy to, niedopowiedzenia. Kiedy w 1:13:14 wspomina o księdzu, który do niej zadzwonił i na blogu napisał coś o 'oglądaniu się na 14-latki' to Karol się oburza, Jola się oburz i można by pomyśleć, że facet (ksiądz) faktycznie napisał jakieś gorszące bzdury. Na szczęście chciało mi się to sprawdzić i wygooglałam ten blog. Przeczytałam wpis. I nie jest on kontrowersyjny, zgadzam się ze wszystkim co jest tam napisane w punktach 2 i 3, a jestem 'lewaczką' i to nie od roku jak Jola, tylko od początku mojej świadomości dorosłego człowieka (czyli lat kilkanaście). Oczywiście facet (ksiądz) ma tam swoje katolickie spojrzenie na np. aborcję, ale trudno żeby nie miał. Wszystkim polecam przeczytać: blog.gosc.pl/ksWojciechWegrzyniak/2019/05/19/O-pedofilii. Także niestety, to byla ze strony Joli po prostu manipulacja.
Yyyyy, przeczytałam i no sorry, ale ja nie byłam i na pewno nie czułam się kobietą w wieku 14 lat. Byłam dorastającym dzieciakiem, dziewczyną/dziewczynką. Chyba jednak wegrzyniak przesadził.
Przeczytałam i uważam że obrzydliwe jest to że dziecko w wieku 14 lat musiało wyjść za mąż za faceta w wieku 34 lat. To że takie praktyki wtedy były stosowane nie znaczy że było to zdrowe. Moja prababcia też wyszła za mąż dzień po swoich 16 urodzinach. I zawsze powtarzała że była dzieckiem nieznającym życia które nagle z dnia na dzień musiało pełnić funkcję dorosłego odpowiedzialnego za dom. Nie mówiac o braku gotowości na seks, ciążę i rodzenie dzieci jedno po drugim (w sumie 12). Więc zgadzam się z tym co Jola powiedziała.
1:17:50 oj taak mam podobne przemyślenia na ten temat. Im dłużej żyję, tym bardziej wiem, że łatwo oceniać innych gdy tak naprawdę samemu niczego się nie przeżyło, doświadczyło...
Hallo, dlaczego używaliscie co pewien czas słów: o boże, Jezu, jezus maria obok takich jak kurna, holera itp. Czy to są wg was przecinki, czy coś w tym sensie? Pozdrawiam
Jest Pani Niesamowita!!! Odważna!!! Prawdziwa!!! Mądra i Nadinteligentna!!! Uwielbiam Panią!!!!!!!! I stała się Pani dla mnie Tą Najważniejszą , "Brakującą Kroplą" , która wypchnęła resztki wątpliwości z "kielicha mojej decyzji" o dokananiu apostazji. Dziękuję!!! Choć to słowo jest tylko promilem, odczuwanej przeze mnie Wdzięczności dla Pani.
Rozumiem wielką tragedię i nie bagatelizuje błędów kościoła chociaż jest to zdecydowana mniejszość przy dobrych stronach to jestem zdania, że kto odszedł z kościoła z powodu człowieka, nigdy nie był tam z powodu Boga.
Księża molestujący dziewczyny to niestety NIE JEST margines...Doświadczenia moje i moich koleżanek z Oazy potwierdzają niestety powszechność. Straszne to jest, że oprawcy robią z siebie ofiary.
@@tomaszdziamaek1839 Po tym, jak moja koleżanka zgłosiła i została obrażona i osądzona, że kusiła hm...jakoś mi się odechciało zgłaszania. + śmieszny mnie czepianie się ofiar za złe zachowanie ;) bo jak pokazuje doświadczenie polskie i niepolskie, to biskupi wiedzą i nie nie robią.
Pani Jola nie odchodź od JEZUSA ZBAWICIELA.....On bardzo Ciebie kocha i to ON leczy nasze poranione serca...oddaj JEMU swoje trudne traumy.. które przeżyłaś....nie wyrzekaj się Jedynego Zbawiciela świata....👋 .
Karol, dzięki za super ciekawą rozmowę i zaproszenie! 😊 A przy okazji, polecam wszystkim zerknięcie do opisu filmu, bo znajdziecie tam linki do reportaży i filmów, o których rozmawiamy 😉
cudownie, że pogadaliście a my mogliśmy tego posłuchać :) bardzo się cieszę, że mówisz głośno o tych wszystkich sprawach a ilość jadu w komentarzach tutaj tylko pokazuje jak się komuś zapaliło pod dupą
Bardzo ważna rozmowa. W końcu mówi się o tym, co w KK złe, toksyczne, przemocowe, niszczące. Jako katoliczka - dziękuję!
świetna rozmowa Jolu!
Jak myślaĺam, super rozmowa, wysłuchana od początku do końca z ciekawością! Pozdrawiam!
Jolu, dzięki za tę świetną rozmowę! Oglądam Cię od dawnych Twoich i moich ;) czasów w kościele. Mam nadzieję zobaczyć Cię kiedyś w rozmowie z Karolem Fjałkowskim. Spotkanie dwóch tak inteligentnych, oczytanych i wrażliwych ludzi to byłoby coś niesamowitego!
Kiedyś zrobię kompilacje tego jak Karol mówi, że pochodzi z małej miejscowości.
ja jestem prosty chłopak z krosna
Wiem, Karol, ty mówisz to gdy ma to jakiś sens akurat. To tylko żart.
A Włodek z Ropczyc
Na przemian Karol i Biedroń
Co to jest kompilacja. i dla czego urzyłeś tego słowa
@@jacekigielski7579 kompilacja to inaczej zbiór
Najwiekszy problem jest taki, że zamiast karać jak normalnych przestępców to jakies tajne spotkania biskupów....
To duchowni nie są karani przez prawo karne w Polsce?
Jola wspominała że na razie sprawa toczy się w sądzie biskupim
@@TheDina132 przecież te procesy mogą się toczyć równolegle! Zgłosiła chociaż sprawę do prokuratury?
Ktoś wie co dokładnie było tym molestowaniem? Gwałt, "inna czynność seksualna" czy co?
Ale sprawy toczą się równolegle, kk nie może dać wyższej kadry niż wydalenia z kapłaństwa, więzieniem ma się zająć panstwo
@lapetitdejeuner Le Petit o, pojawiła się negacjonistka holokaustu, która twierdzi, że Żydzi za okupacji nazistowskiej mieli całkiem dobrze.
To całkiem dobrze to: ludobójstwo około 6 milionów europejskich Żydów dokonane w czasie II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką[3][4][5][6] i wspierane w różnym stopniu przez uzależnione od niej państwa sojusznicze[2].
Zagłada Żydów w większości przeprowadzona została na okupowanych przez III Rzeszę ziemiach polskich. Stanowiła, łącznie z Zagładą Romów, bezprecedensową próbę wymordowania całych narodów przy użyciu metod przemysłowych, która nigdy wcześniej i później nie była przeprowadzona w takiej skali[7][8][9]. Stanowiła systematyczny i realizowany przez aparat państwowy proces likwidacji całego narodu[10].
Liczba żydowskich ofiar Holocaustu jest szacowana na prawie 6 milionów[11], choć dokładna liczba nie jest znana z powodu braku kompletnej ewidencji oraz systematycznego niszczenia archiwów i zacierania śladów przez władze niemieckie w obliczu klęski wojennej. Jedną trzecią tej liczby, czyli ok. 2 miliony, stanowiły dzieci. Liczba polskich Żydów wśród ofiar Zagłady szacowana jest według różnych źródeł od 2,6 mln do 3,3 mln osób[12].
Dziękuję za odwagę i szczerość. Cieszę się, że ten wywiad obejrzałam do końca. Nie zgadzam się z komentarzami krytykującymi okazywanie emocji, braku przygotowania, etc. W moim odczuciu ten wywiad był bardzo osobisty i autentyczny. Dziękuję
Karollll zaproś Piotra Żyłkę i też porozmawiajcie o Kościele z kimś od trochę innej strony - też widzącego problemy, starającego się znaleźć sposób jak je rozwiązać, kto nadal, mimo wszystko, w Kościele pozostał. O mediach katolickich (Piotrek właśnie przestał być redaktorem Deonu), o pomocy osobom w kryzysie bezdomności (bo Piotrek to Zupa na Plantach). Byłby sztos.
Ja odnoszę wrażenie, że niestety (poza rozmową z kandydatami na prezydenta), Karol raczej robi wywiady z ludźmi których poglądy są bliższe jego.
Fajnie byłoby zobaczyć to o czym mówisz (bo są jeszcze Szymon Mówi, Tomasz Samołyk i inni twórcy), ale tutaj się tego raczej nie doczekamy.
Chociaż kto wie?
Tak!! Genialny pomysł
Bardzo, bardzo popieram!
@@Skor_X paciorek sra w zbroje :) sponsorzy się odwrócą jak przestanie promować lewą stronę
bardzo dobry pomysł. popieram)
Kiedy Kasia z kasia_coztymseksem?
jak kiedyś będzie w Polsce :D
Oooo tak!
albo Jarosław Andrzejewski z Mexicano TV
@@everlasting7thheaven Da się online, jak Neil DeGrasse Tyson
oooo nieeee...
w dzieciństwie miałam taki przypadek,po tyłku poklepał mnie ksiądz,nie wiedząc kto odwróciłam się i dałam mu w twarz,reakcja ludzi była ,jak to księdza w twarz,ksiądz też chłop,dlaczego ma mnie klepać skoro nikomu nie pozwalam,było to w latach 60 tych już czarny nie żyje,ale trauma pozostała,jestem 54 rocznik
współczuję...
coš tu nie pasuje 54rocznik to w60 latach mialaš 6 lat ajuž bylaš tak došwiadczona co to jest molestowanie že zbilaš sprawce? to musialaš byč molestowana i przez niekogo innego že wiedzialaš oco idzie ?
@@veraonikarotshedl1746 a w '69 miala 15 lat. Ogarnij sie. Jestem katoliczka ale jak mozesz w ogole kwestionowac to????
@@veraonikarotshedl1746 co za głupi komentarz
Wvi5ycig55h7
Karolu, a może wywiad z Kasią Koczułap? :)
o tak!
Tak tak
tak tak!!
Byłoby super 😍 z tego co wiem Kasia siedzi teraz we Włoszech trzeba by było zrobić wywiad online
TAK
Dla osób twierdzących, że Jola była "za słabo wierząca" albo "źle wierząca", zadajcie sobie pytanie jakim moralnym autorytetem wy dysponujecie, by oceniać jakość czyjejś wiary w tak ostentacyjny sposób. A potem wyjaśnijcie co to znaczy lepiej wierzyć w kogokolwiek.
Ona przeszła z fanatyzmu na fanatyzm
@@kaszalot2686 no nie bardzo
@@kaszalot2686 W którym momencie wypowiedzi dostrzegasz fanatyzm? Ja tu widzę zdolność krytycznego parzenia na rzeczywistość, a to już niczyja wina, że rzeczywistość jest taka a nie inna
@@empatycznacukinia7306 Po ataku, ba po bełkocie na Szostaka nie widze u niej żadnej zdolności do krytycznego patrzenia na rzeczywistość. Tak jak kolega wyżej, z jednego fanatyzmu w drugi...
no po prostu kiedy jeszcze byla oficjalnie w kosciele to wypowiadala sie sprzecznie z nauka kosciola. nie mam zamiaru oceniac czy to dobrze czy zle, ale niewatpliwie z punktu widzenia katolika nie jest to dobre przeżywanie swojej wiary
Jakie to jest mocne, że określasz siebie, Jolu, jako osobę uprzywylejowaną jeśli chodzi o twój przypadek molestowania i to jak mogłaś sobie z tym poradzić. Jestem pod wrażeniem tej góry empatii i zrozumienia swojej pozycji i problemów innych, bardzo szanuję cię za to, co mówisz!
Właśnie, bo ludzie często gadają "czemu nie powiedział(a)", "czemu dopiero po latach o tym mówi" bo nie ogarniają, że osoby molestujące zwykle dobierają sobie ofiary, które nie mają właśnie takiego wsparcia w rodzinie jak Jola - nikt im nie wierzy, nie mają do kogo się zgłosić po pomoc, nie mają pieniędzy na psychoterapię itp.
@@megem616 Dlatego takie przypadki trzeba zgłaszać w prokuraturze, u delegatów diecezjalnych i korzystać z grup wsparcia albo psychoterapii. Im wcześniej tym lepiej.
Więcej informacji na www.zgloskrzywde.pl
Przeca on się tym jara że kiedyś dawno temu ktoś się nią interesował.... A teraz...
@janusz tarnowski Żałosne to jest bronienie księdza który pije i maca nastoletnie dziewczynki. Ale widzę że z tym nie masz problemu
W punkt +
W sumie to dostałem obuchem w łeb ... Bo dotarło do mnie, że ja także byłem świadkiem molestowania jednej dziewczyny przez księdza, na rekolekcjach letnich. Też nic z tym nie zrobiłem i kompletnie nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego. Połowa treści tego wywiadu mi umknęła, bo intensywnie o tym myślałem. .. wielki wstyd ... tylko tyle udało mi się wymyślić ...przepraszam.
Zachęcam do zgłoszenia sprawy w prokuraturze!
@@forestg83 To była końcówka lat osiemdziesiątych, sprawa dawno się przedawniła.... szkoda, bo wstyd i bezsiła zostają..
@@piotrpietrzak8746 W prawie państwowym mogło się przedawnić, ale w kanonicznym NIE MA PRZEDAWNIENIA. Naprawdę zgłoś krzywdę, pozwól na jakąkolwiek sprawiedliwość. Na tej stronie znajdziesz informacje jak to zrobić:
zgloskrzywde.pl/
Odwagi i powodzenia!
To jest coś co naprawdę warto zrobić!
ps. Tu jest lista delegatów biskupich, u których można takie sprawy zgłaszać: cod.ignatianum.edu.pl/pomoc/delegaci-diecezjalni.html
@@forestg83 Dziękuję. Grunt że pamiętam nazwiska, w tym większości ludzi, którzy przy tym byli. Nie mam zbyt wielkiego zaufania do sądów biskupich, w zasadzie nie mam go wcale, ale może faktycznie, jest to jedyna możliwość na namiastkę sprawiedliwości.
@@piotrpietrzak8746 Nic nie szkodzi spróbować. Powodzenia!
Lubię Jolę. Ogólnie lepiej się żyje jak człowiek pozbędzie się tej pychy związanej z wiarą, przestanie wierzyć że tylko on ma rację, zacznie się zastanawiać że może życie wygląda inaczej niż uczył ksiądz. Najważniejsza rzecz, jaką nauczyło mnie chrześcijaństwo to miłość do bliźniego i pokora. Zawsze mam przed oczami Jezusa który bardziej woli towarzystwo grzeszników, robi awanturę w świątyni i mówi to co się innym nie podoba. To jest piękne.
Skąd przekonanie o pysze związanej z wiarą? Czy pycha i pokora się nie wykluczają? Skąd przekonanie, że Pycha jest związana z wiarą, tym bardziej katolicka skoro mówisz o pokorze Chrystusa? Myślenie że tylko ty masz rację ma mało wspólnego z wiarą, takie postawy występują wszędzie tam gdzie ktoś ma określone poglądy.
@@piotrp4483 Właśnie o to chodzi, że pycha i pokora się wykluczają. Dlatego wiara katolicka to jeden wielki absurd dla mnie. Ale ma wiele, wiele wspaniałych momentów które mnie ukształtowały, wiele wspaniałych wierzących znam. Nawet jak się nie zgadzam z nimi, to została mi jedna rzecz - akceptacja do drugiego człowieka.
@lapetitdejeuner Le Petit niektórzy członkowie każdej grupy społecznej okazują pychę, skąd twierdzisz że katolicy częściej?
@@piotrp4483 No jak dla mnie to jeżeli ktoś pisze, że pozbył się pychy zwiazanej z wiarą, to mówi o własnej pysze, więc nie widzę żadnego zgrzytu
@lapetitdejeuner Le Petit ale jeśli we wszystkich grupach społecznych to występuje to w katolickie pysze nie ma nic nadzwyczajnego, to tak jakbym powiedział że dzieci z Częstochowy jedzą za dużo produktów przetworzonych, a przecież ten problem doskwiera także dzieciom z innych miast.
24:13 To brzmi, gdyby to była bardziej polityka i walka o zwolenników partii, a nie o coś wyższego, czyli duchowość. Jeżeli się tak postrzega wiarę, to może być to częściowo efektywne, bo na pewno część osób podchodzi do Kościoła tak jak do partii politycznej. Z tej rozmowy wynika, że przykładem takiej osoby jest właśnie Jola. Zamiast autentycznej wiary zwraca uwagę na tą całą otoczkę, jako podstawowy czynnik determinujący przywiązanie do danego nurtu filozoficznego czy religii. Oczywiście należy walczyć, aby wszystko co jest wokół było dobre, etyczne i co najważniejsze spójne z zasadami wiary, ale nie można zapominać o sednie, czyli właśnie o samej wierze. Mam odczucie, że doszło do zamiany miejsc tego co jest kluczowe w religii na to co mimo wszystko jest drugorzędne.
Podziwiam Jolę za to, że mówi otwarcie i logicznie o rzeczach trudnych. Wiele tematów poruszanych w tym wywiadzie dotyczy także mnie. Przeszedłem swoje z kościołem i nie życzę tego nikomu. Mała miejscowość, ksiądz jako najważniejsza postać w społeczności - wszystko to jest mi znane.
Jola, dziękuję że jesteś! ❤️✌🏻
Jak ona mówi logicznie, przecież to jest słowotok, gdyby ktoś tworzył słownik dzisiaj, to obok terminu słowotok powinien umieścić transkrypcję z tej rozmowy, jako przykład.
@@rosikkstuidos Pani Jola jeszcze się - jak mniemam - uczy mówić spójnie i logicznie, jest zresztą w tym o wiele lepsza niż mnóstwo osób na świeczniku wypowiadających się do kamer. Potencjał intelektualny na pewno duży ma, trochę nadużywa modnych obecnie przymiotników.
Może ktoś wie co Jola miała na myśli mówiąc poniższe?
"Ja chcę, po prostu nie być wyszydzana, wyśmiewana, wyklinana, jak Jezus, tak. Ja nie chcę być bohaterką, oddawać swoje życie itd, Ja chce, rozmawiać. Możemy się różnić itd, ale po prostu rozmawiać, żeby na tą rozmowę była przestrzeń, a nie, że biskupi wyśmiewają wszystko, trywializują, że w ogóle nie wiedzą o co chodzi, że oni nic nie wiedzą, tak bardzo się przecież starają, tu nowy projekt, wszystko się starają, żeby pedofilii nie było w Kościele, a jednocześnie autorytet księdza windują po prostu w tych swoich pałacach i ja już jakby za dobrze znałam to, mechanizmy, ten system, to już było też po, właśnie moim, prawie rok po, więc to było rok temu więc po moim filmie o molestowaniu więc ja już to przeżyłam i ja już wiedziałam, że no nie, że ja tego nie biorę, ze no nie, że ja nie zmienię Koś, że no wiesz, to jest chyba takie, próba wmówienia tym osobom, które są gdzieś tam właśnie są, którym bardzo zależy no i które właśnie nie chcą w taki sposób, że chcą mądrze funkcjonować w Kościele i nie wypierać tego, że jest nauka na przykład albo, że polityczne układy Kościoła z Państwem"
@@forestg83 Ja się bardzo staram (z racji zawodu) rozumieć innych ludzi, więc jestem w stanie przebrnąć intelektualnie przez to co mówi pani Jola ;-) Dokonał Pan/Pani zapisu verbatim żywej rozmowy; wywiad na żywo zanim pójdzie do druku jest zawsze redagowany i i autoryzowany, dlatego wygląda zazwyczaj spójnie i (w miarę) logicznie. Pozdrawiam
@@forestg83 blenderterapia
Kiedy Orestes?
To byłaby super rozmowa, dwóch mądrych kolesi ☺️
Podbijam!😉
@@jola_szymanska musisz koniecznie zawracać tyłek Karolowi o tę rozmowę 😅
Everyday Hero to jakość sama w sobie, polecam:)
@@arkadiuszk.8462 Oj tak!
Karol, to może teraz rozmowa z Tomaszem Sekielskim albo Marcinem Gutowskim?
Ja wolę Gutowskiego, ewentualnie Knapik i Czubówna
@@onaonaona8573 to teraz rozmowa z Jackiem Pulikowskim.
@@Meme-uz4qb popraw ortografię najpierw
@@Meme-uz4qb nie
Ja to bym chciała z Tomaszem Wróblewskim.
Cóż za analiza pokolenia JP2, tej kultury, oazowych "przygód".Wiele wspólności, wiele podobnych przemyśleń i podobna (choć inna) droga rozjechania z kościołem. Kilka razy szczerze uśmiechnąłem się spod wąsa ;) Pozdro
Jolu, w czasach, w których nagrywałaś o wierze, o kryzysie wiary i kiedy cierpliwie prowadziłaś dyskusję, odwaliłaś kawał dobrej roboty, wyjątkowo ważnej w moim życiu. Mniej więcej w podobnym czasie miałam takie refleksje, wątpliwości i Ty podejmowałaś się tych nieoczywistych tematów. Pokazałaś mi, że można inaczej, że nie trzeba ślepo podążać za tym, co podaje nauka Kościoła, z którym czułam silną więź. Bardzo Ci za to dziękuję. To był czas, kiedy potrzebowałam zobaczyć, że można inaczej i że to jest okej. Byłam daleka od tego, by przestać chodzić do kościoła, co natomiast zaczęło się lata później.
Nie wiem, czego teraz chcę, nie określam się pod kątem wiary ani religijności. Ale wiem, że mam wybór i to już dużo dla mnie znaczy. Wiara ani pobożność mnie nie definiują.
Jola, Twoja działalność w internecie wiele znaczy ❤
Mi jeden filmik Joli tak jakby zamieszał w głowie, będąc potem na Mszy miałam sporo myśli różnych, łącznie z taką żeby może zdystansować się od Kościoła. Wychodząc z Mszy wylosowałam fragment z Pisma, bywają takie w pudełku/koszyku do wzięcia. I było tam "Żadna myśl nie ujdzie Jego uwagi i nie ukryje się przed Nim ani jedno słowo." Syr 42, 20
Jasne, że mamy wybór zawsze we wszystkim :) Ja wybrałam bycie w Kościele i cieszę się z tego. Po poznaniu Boga i tego że jest w Kościele, że w Kościele i przez Kościół działa nie wyobrażam sobie by w nim nie być. Ale odróżniam teologie Kościoła, od ludzi którzy mówią i robią rzeczy z nią niezgodne, nazywając siebie katolikami.
@@yukispeeed bardzo mądre podejście. Trzeba rozgraniczyć jedno i drugie. A przede wszystkim jeśli pomimo wątpliwości i tego namieszania, decydujemy się na pozostanie w Kościele.
A co do pierwszej części to... nieźle 😳
Jeśli o mnie chodzi, to na różnych etapach miałam różne myśli i różnie sobie z nimi radziłam. W tym momencie na pewno potrzebuję jakby przerwy, żeby to poukładać. Kiedyś istota tego wszystkiego ze mną rezonowała. A teraz czuję taki zgrzyt. I naprawdę nie wiem co wybrać
@@berry-w-243 kazdy ma swoje przekonania. Np ja od dziecka bralam do serca, kochaj blizniego swego. Miluj go. I to sie nie zmienilo.. nadal w to wierze, moze bardziej niz kiedykolwiek. Niestety zauwazylam ze chyba spolecznosc kosciola tego nie robi. Nawet wysmialy mnie kiedys kolezanki za to. To co sie slyszy z ambony bywa straszne. A jeszcze straszniejsze jest zachowanie ludzi. Po prostu nie chce buc czescia takiej spolecznosci. Ktos inny moze powiedziec ze zostanie w kosciele ale bedzie glosniejszym przykladem milosci Jezusa. Kazdy ma inne potrzeby
Instytucja kościoła już płaci za swoje grzechy. Ostatnio rozejrzałam się na mszy, kto jest w kościele - głównie starsi ludzie i pokolenie moich rodziców. Ksiądz nie jest już autorytetem jak kiedyś, ludzie nie są w nich zapatrzeni. Dobrze, że wraca wiara w Boga a nie w księdza.
Bo jedynie starsi sa madrzejsi i nie kieruja sie emocjami Nigdy w ksiezy nie wierzyli tylko w Boga A mlodzi nie maja doswiadczenia zyciowego , pokolenie dobrobytu czuja sie silni i wszechmocni ale sa bez glebszych wartosci tylko seks alkohol narkotyki ciuchy i intertety hulaj dusza
@@progzmasters starsi mieli po prostu mydlone oczy, zabraniano im myslec inaczej, straszono pieklem dlatego teraz tak ślepo wierzą
@@slimak177 Ale to sobie wszystko wymyśliłeś. Starsi są zastraszani ale ty sie wyzwoliłeś. Naprawdę tak myślisz? To pomyśl jeszcze raz. Nie doceniasz ich i masz zbyt wielkie mniemanie o sobie. Ci starsi to nasi dziadkowie i babcie albo ich dzieci którzy albo doświadczyli wojny albo trudów życia w PRL'u więc maja wieksze doświadczenie życiowe niż polska młodzież z pokolenia dobrobytu i wiedzą co jest najważniejsze w życiu a nie są zastraszani. Chrześcijanie nie wierzą w Boga by uniknąć piekła a chrześcijaństwo to nie jest ubezpieczenie od ognia piekielnego. Wierzymy w Boga bo On jest godzien naszej adoracji i miłości jako największe dobro jako źródło naszego istnienia i cel życia wiecznego.
@@progzmasters niestety kompletnie sie nie zgadzam. Znam wiele osob starszych ktorzy przez lata maja kompletnie wyprany mózg: od dziecka nauczeni ze ksiądz to Bóg, za probe powiedzenia czegos zlego na ksiedza dostawali w twarz albo pasem po tyłku, cale zycie uczeni kleczenia na kolanach, za kare na grochu, straszeni ogniem piekelnym i diablem, modlitwa zgodnie z harmonogramem w zaleznosci od miesiaca, kupowanie za duze pieniądze relikwii i obrazkow, wyjazdy na pielgrzymki i Drogi Krzyżowe, wysylanie setek tysiecy zlotych na sanktuaria, sluchanie godzinami Radia Maria, dlugo by wymieniac. Jesli te osoby nie byly cale zycie manipulowane to odwrociliby sie juz dawno od Polskiego Kościoła, podkreslam Kościoła, niekoniecznie od wiary i duchowości. Polski Kościół Katolicki jest dla mnie mafia ktora manipuluje ludzmi dla wladzy i pieniędzy uzywajac do tego wlasnej interpretacji Biblii.
no ma zasoby ktos musi na te dzieci placic no niektore mowia ze chca zeby je swiete cialo dymalo no i alimenty bo aborcja z ks zakazana
Jestem wierzaca katoliczka ale od dawna już nie patrzę bezkrytycznie na kosciol. Chce tylko powiedzieć że też pewne schematy działają w drugą stronę. Kiedyś usłyszałam od starszego pana że nie chodzi do kościoła i nie spowiada się to może sobie ukraść bulki. Zamurowalo mnie i skomentowałam to tylko tym że nie trzeba chodzić do kościoła by być uczciwym człowiekiem więc chyba Go olśnilam. Skrajności są różne...
Mialam to samo w gimnazjum kolega sie śmiał, bo ja sie musze męczyć z byciem dobrym a on to se moze oszukiwać krzywdzic.
Masz racje Kościół jest święty świętością Boga który go założył i grzeszny naszymi grzechami dlatego musi sie cały czas nawracać Jest tylko jedna ewangelia W kościele uzyskujemy odpuszczenie grzechow i wszyscy tego potrzebuja ksieza takze sie spowiadaja Na koncu osądzi Bog ktory widzi serce kazdego i bedzie sprawiedliwość Trzymaj sie ciepło w kościele Odwagi i wytrwałości
Wiem że to stary komentarz ale wróciłam do tego filmu po latach.... To działa tez tak że Katolicy grzeszą po za kościołem, w kosciele składają ręce jakby zawsze byli świętymi aniołami, idą do spowiedzi i wychodzą z kościoła i dalej robią to samo a potem z tego samego się spowiadają. Myślą że to że chodzą do kościoła zagwarantuje mu niebo, i to że siedzą w pierwszych ławkach jest wszystkim. A po za kościołem omawiają ludzi, kradną, oszukują, kłamią, niewywiązuja się ze swoich legalnych zobowiązan, oszukują w produkcji jedzenia, samochodów, samolotow. Przyczyniają się pośrednio do kogoś chorób, wypadkow, śmierci, i innych krzywd, a w kościele dostaja rozgrzeszenie za wszystko.
Czas zaprosić o. Adama albo o. Kramera albo bp. Rysia :D trudne tematy, a gwiazdy w akcji ;) czas zadbać o drugi koniec kija :D
Ale rozumiem, że nie stawiasz na równi (jako jeden i ten sam koniec kija) o. Adama, o. Kramera i biskupa Rysia?
Albo Jędraszewskiego
Zauważyłam ze Karol zaprasza osoby, z którymi łatwo mu się rozmawia(mam tu na myśli osoby o podobnych poglądach). Czekam na jakiegoś gościa o odmiennych poglądach, ale nie wiem czy się doczekam.
Dziwisz np byłby super ale cieżko mi sobie wyobrazic żeby nie zgodził albo taki Kaczynski :D
Polecam jego wywiad z Dudą, albo ten drugi z Biedroniem. To dwa, co mi przychodzą do głowy, ale chyba jeszcze się zdarzyły takie z gęstą atmosferą poza wyborczymi. Ale nie oszukujmy się, Karol stworzył kanał dla miłych pogawędek, nie konfrontacji
@@dominiktrznadel9482 Przecież Biedroń to przykład osoby o podobnych poglądach co Karol. Z kolei Duda czy Bosak zostali zaproszeni trochę z "przymusu", gdyż tego wymagał format rozmów przedwyborczych. Ja wiem, że najłatwiej się rozmawia z osobami, które myślą jak my, którym przytakujemy co chwilę, ale rozmowy z kimś o innych poglądach nie muszą przechodzić od razu w konfrontacje. Można na spokojnie wymienić zdania, spojrzeć na temat z innej strony, spróbować zrozumieć drugą osobę, ale nie. Lepiej zamknąć się w swoim hermetycznym środowisku i rozmawiać tylko z ludźmi którzy się z nami zgadzaj.
Maciej Maleńczuk miał sporo innych poglądów np. Poza tym nawet tutaj Karol mówił, że chciałby porozmawiać z księdzem - to raczej nie jest osobą o podobnych poglądach. To co łączy jego gości z nim imo, to po prostu otwartość na rozmowę.
Bosrak nie wystarczył? 🤣
ja tam czekam na gości z kanałów Skazany na film i Pod Naporem, oni są mega oczytani i fajnie byłoby takich ludzi posłuchać.
Pod naporem ojjj tak, podbijam
O takk, Jacek Napora byłby świetnym gościem tutaj
❤️
Tak! Jacek Napora koniecznie 😉
Ja na Natalie nishke tur i oczywiście arlene witt
Wiarę można traktować powierzchownie, opierając ja na zewnętrznych przejawach - praktykach religijnych, modlitwach, mszach. Wiarę można opierać na drugim człowieku - osobie księdza. Jednak takie podejście jest przejawem małej dojrzałości w wierze. Bo gdy upada autorytet na którym opiera się wiarę (np. ksiądz odchodzi z kapłaństwa, postępuje w sposób społecznie, prawnie, moralnie nieakceptowalny) to faktycznie wraz z nim może upaść wiara.
Dojrzałość w wierze polega na relacji z Bogiem.
Pani Jolanta wypowiada się o Kościele głównie jako instytucji i ludziach (księżach), którzy tę instytucję tworzą. Nie wychwyciłam aby odnosiła się do wiary jako jej relacji z Bogiem.
Jeśli dla Pani Jolanty bycie w Kościele nie było w zgodzie ze sobą, to wspaniale, że odeszła i teraz jest szczęśliwa.
Natomiast wg mnie, w wypowiedziach Pani Jolanty dużo jest ogólników, ironizowania, wyśmiewania się z tego, że ktoś ma takie a nie inne podejście do wiary, katolicy są wrzucani do jednego worka. Myślę, że to jest zwyczajnie słabe. Brakuje mi postawy szacunku do osób o innych wartościach.
W samo sedno.
@lapetitdejeuner Le Petit niech każdy podejmuje decyzję w zgodzie ze sobą. Pani Jolanta miała takie a nie inne doświadczenia z Kościołem, podjęła decyzję o odejściu, jest szczęśliwa i to najważniejsze.
Bardzo dobrze, że Kościół się oczyszcza. Zostaną Ci, którzy chcą i wiedzą po co tu są.
Wielu ludzi nawracając się czy też trwając w wierze katolickiej właśnie tu są szczęśliwi.
Każdy ma swój rozum, i sam decyduje gdzie jest mu najlepiej.
Myślę, że nie ma potrzeby przekonywać kogoś do odejścia bo Kościół jest taki zły i grzeszny, jak i nie ma sensu namawianie kogoś do wiary.
Chyba, że Pani Jolanta pójdzie teraz w drugą skrajność i jej misją stanie się wytykanie kościelnych grzechów i nakłaniane ludzi do odejścia :D
Dość ciekawie powiedziane, ale zupełnie zgodzę się z określeniami "Dojrzałość w wierze polega na relacji z Bogiem", bo to jest błędne koło. Jeśli spotkałbyś osobę wierzącą w kosmitów, którzy w myśl jego słó, odwiedzają naszą planetę i manipulują jego życiem, to czy "Dojrzałość we wierze w UFO polega na relacji z kosmitami" brzmiałoby jako dobry argument, albo chociaż dobra podwalina wiary? Oczywiście relacja rozumiem to nie jako rozmowa czy spotkanie twarzą w twarz, a co najwyżej wrażenie obecności i przypisywanie wydarzeń w życiu woli i działaniu kosmitów. I tak też jest z "wierze polegającej na relacji z Bogiem"- istnienie Boga, a co za tym idzie jakiekolwiek dalsze mówienie o jakiejkolwiek relacji jest zapętlaniem się we własnym przekonaniu. Najpierw "istnieje Bóg"->"Da się z nim nawiązać relację"->"Ja mam taką relację". To ostatnie jest wynikową wierzeń, a nie jej podstawą, bo w ten sposób można argumentować dowolną rzecz, nawet te wzajemnie sie wykluczające. A prawdę mówiąc, podstawą wiary większości osób jest katolickie wychowanie, przedstawianie dogmatów katolickich jako faktów na równi z naukami przyrodniczymi. Potem dopiero dochodzą doświadczenia interpretowane właśnie w taki a nie inny sposób już bazujące na wyuczonych koncepcjach, a dopiero potem rodzi się twarde przekonanie aka "silna wiara" o relacji z Bogiem, to jest wynik a nie przyczyna.
@@Rzuk bardzo ciekawe wyjaśnienie
Masz rację w 100 procentach!
Dzięki Panie Karolu za tą rozmowę. Za powagę tam gdzie trzeba ale i umiejętność rozładowania atmosfery. Ten wywiad pozwolił mi uszeregować myśli, bo też jestem z tych "wierzę ale nie chodzę". Wysłuchałam do końca :) Dziękować!
ja miałem podobne doświadczenie. Miałem 10 lat. Byłem ministrantem. Moja mama zabrał mnie szybko stamtąd. Ale ksiądz , najprawdopodobniej , posuwał się coraz dalej też u innych chłopców , bo w rezultacie został wysłany na misję do Brazylii. A teraz najlepsze : nasza ulica śmiała się , że ks.S. " będzie teraz głaskał brazylijskie dzieci ". A więc wszyscy o jego " pokusach" wiedzieli.
@lapetitdejeuner Le Petit piszę o tym w ogóle po raz pierwszy ...z inspiracji Joli Sz. dzięki Jolu. Nie byłem ekstremalnie wykorzystany , bo to było bardzo krótko. Gdy w domu opowiedziałem dumnie , że ks. S. bardzo mnie lubi , zapytany co mam na myśli i skończyły się moje lekcje łac. W kościele nie jestem już od dawna.
Ci dorośli którzy na to przyzwalali i się śmiali są najwyraźniej okropnymi ludźmi. Jak można śmiać się z molestowania... tym bardziej nieświadomych dzieciaków
Okropieństwo! To właśnie to o czym mówi Jola. Molestowanie to jeden ból a brak reakcji otoczenia na patologie to kolejny ból.
Mam nadzieję, że kiedyś będziesz mógł przekazać to mediom czy czemuś takiemu :) Trzymaj się kochany! Siły do życia życzę.
Straszne. To,że dzieci są molestowane w dużej mierze to wina beznadziejnych ślepych rodziców.
Wywiad jest bardzo ciezki dla osoby blizko Boga. Nie mówię ze wszyscy są katolicy , księża , wierzący są idealni , świeci , bezgrzeszni, to jest po prostu nierealnie ale bardzo ogólnikowo , wrzuceni do jednego worka , przedstawieni jako dziwadła wierzące w cuda magię są środowiska wierzących . Przykre to jest. Współczuje Pani Joli słychać iż doznała dużo krzywd w swoim życiu . Mam nadzieje ze osoby które się do nich przyczyniły poniosą konsekwencje .
Mam mieszane uczucia po obejrzeniu tego wywiadu. Trudny temat, także brawo dla Joli, że odważyła się mówić publicznie o molestowaniu i odejściu z kościoła oraz dla Karola, który próbował zrozumieć całą sytuację bardziej detalnie. Natomiast mam wrażenie, że odpowiedzi nie były w większości konkretne i brzmiały powtarzająco, nie usłyszałam tego WHY na drodze Joli. Ona była długo blisko kościoła o czym często mówiła, ale czy była kiedykolwiek blisko Boga? Tego mi zabrakło, a uważam, że to jest podstawa. Można się rozczarować w kościele, w duchownych ( nie raz mi się to zdarzyło), ale jeżeli nie Bóg jest głównym celem to jakie zmiany chcesz wprowadzać w kościele...i tu się zgodzę z Szustakiem, że kościół jest Jezusa Chrystusa.
Nie rozumiem, czemu takie sprawy są zgłaszane proboszczowi, a nie na policję?
Fenomenalna rozmowa! Bardzo cenie Jolę i jej niezwykłą mądrość, łatwość rozmowy na trudne i niewygodne tematy w tak nieskrępowany sposób. Dziękuję za tę rozmowę. Mam nadzieję, że otworzy ludzi na nowe, być może kontrowersyjne myśli.
Ona jest niezwykle głupiutka !
@@serwerobliczeniowy Chryste i to jak ... jakże żałosne , że takie coś niezwyklutkie głupie jest , a oddziałuje na tak wielu - ma zasięgi znaczy , jeden telefon do kurii i cos tam ...
@@serwerobliczeniowy glupi to są zaślepieni ludzie
#stop_manipulacji_kościoła
Już prawie wysłuchałem do końca. Sorki, że tak skaczę w komentarzach, ale sprzątam, gotuję i pauzuje jak coś mnie naprawdę poruszy. Pamiętam, że ja (mam 33 obecnie) wychowany w tym samym porządku, jak i wy, wieloletni lektor i ministrant o 21:37, kiedy zabiły dzwony to z płaczem (realnie i ze łzami na twarzy) wyszedłem i zebrałem najlepszych kumpli, żeby poszli ze mną do kościoła. Nawet mój najlepszy przyjaciel, niewiarek, że hej(!) poszedł, widząc moją twarz.
Przez lata troszkę poczytałem, troszkę posłuchałem, a 5 min temu sprawdziłem wiersze JP2. One naprawdę są turbo kiepskie 😳😳 Puentę proszę "wyindoktrynowac" samemu.
Nie mamy możliwości udowodnić, że Bóg jest i nie mamy też możliwości udowodnić, że go nie ma. To powinna być indywidualna sprawa każdego człowieka z osobna. Bardzo osobista, bardzo intymna i przede wszystkim szanowana przez innych jako indywidualny pogląd jego a nie nasz. Inny ale nie gorszy czy lepszy. Po prostu inny. Jak blondyn i brunet.
Chciałbym dodać jedno ale: jest pewna gradacja zarówno jeśli chodzi o wiarę jak i dowody. To czy wierzysz w boga czy nie to faktycznie indywidualna sprawa natomiast nie stawiałbym znaku rowności pomiędzy tym a kolorem włosów.
@@wtstara +1
@@wtstara A dlaczego nie? Tak jak nie kwestionujemy koloru włosów czy wzrostu, również moglibyśmy nie kwestionować czyjejś wiary lub też jej braku. Człowieka i tak oceniamy raczej po tym co robi i jak się zachowuje, bo samej wiary nie można przecież ocenić czy jest ona większa czy mniejsza. Zresztą, nie tyle stawiam znak równości, ile posłużyłam się tym jedynie jako przykładem. Skoro można coś przyjmować bez oceny, to podobnie można też przyjąć i kwestię wiary. Jeśli ktoś jest dobrym człowiekiem, to jaka to dla nas różnica czy on wierzy czy nie? I w drugą stronę tak samo. Ktoś zły, nie staje się lepszy tylko przez to, że wierzy w Boga, prawda?
@@teresastepanowicz4304 koloru włosów nie kwestionuję, bo każdy z nas ma takie same narzędzia (wzrok) żeby to zweryfikować. Jeśli chodzi o wiarę to też nie mogę jej zakwestionować, ale z zupełnie innego powodu - nie mam możliwości rzetelnej weryfikacji, o to mi chodziło. BTW zgadzam się, że moralność (dobro i zło) nie bierze się z wiary (religijnej) natomiast wiara wywiera wpływ na moralność (zarówno pozytywny jak i negatywny).
EDIT: Tylko, że tak jak Twojej osobistej wiary nie zweryfikuję (poza pytaniem jak jesteś pewna swoich przekonań?) tak w to co wierzysz już jak najbardziej mogę zakwestionować.
nie ma zadnych powodow na wierzenie w jakiegkolwiek boga opisywanego przez jakąkolwiek religie. w ogole religia jest zbedna,a tym bardziej kosciol. teraz jasniej????
Mógł być ważny i mądry wywiad, a wyszła w dużej części niedojrzała pogaducha. Dużo słusznej krytyki, ale jeszcze więcej emocji i pogardy do ludzi.
Zgadzam się, bardzo drwią z ludzi i to jest mega slabe
Niedojrzała bo?
@@lucynawenta1795 Kościół katolicki w Polsce śmieje się ofiarom gwałtów księży w twarz. I to jest problem. Katolicy obudźcie się.
ojciec Szustak nie udziela wywiadów i nie daje autografow, bo nie chce się kreować na celebrytę, mówił o tym w którymś z vlogow. No ale w pierwszym odcinku "mocno stronniczych" chyba coś wspominał że jakby co chłopaki z LSa zaprosili to on chetnie, więc może akurat się zgodzi :)
O taaak ❤️
a ja i tutaj i do Joli i też do LS trafiłam właśnie z kanału langusta_na_palmie :)
W, której części wywiadu jest o Szustaku?
@@TheJoanneczka pod sam koniec
Właściwie w imponderabiliach nie ma celebrytów 🤔
Oglądałam Jolę "tzw. starą". I już wtedy miałam obawy, że ta sielanka jakaś taka nie do końca, że pierdyknie niedługo. Rozumiem wkurzenie na głupotę w Kościele. Rozumiem, że ręce potrafią opaść. Ale to, za co przestałam Jolę oglądać, to to, że odpuściła, że "wylała dziecko z kąpielą". Że część katolików ją doprowadziła do rozpaczy, zrezygnowania, zniechęcenia. I teraz jest totalnie anty. Tak jak parę lat temu wydawała mi się nowonawróconą z zapałem, tak teraz sprawia wrażenie nowonawróconą anty. Że u Joli zawsze emocje biorą górę. I kiedyś, gdy publikowała filmiki katolickie, i teraz. Ale - kurczę, ciekawe jest, że mimo że Jola mnie wkurza, to ją nadal lubię, nadal czuję z nią nic porozumienia. Nadal w niektórych kwestiach podzielam Jej wrażliwość. I w dużej mierze rozumiem. Ale jednak bliżej mi do rozgoryczonego Terlika lub Szustaka, którzy także punktują głupoty i zło w kościele, ale traktują go jako rodzinę. Rodzinę z problemami. Miejscami mocno patologiczną, ale rodzinę. Za którą trzeba się wziąć i krok po kroku naprawiać.
Jola rodzinę chyba też odpuściła. Idzie, wbrew temu co niektórzy widzą, po linii najmniejszego oporu.
Zgadzam się w 100 %
@lapetitdejeuner Le Petit zajrzyj może na kanał Joli. Film czego terapia nauczyła mnie o realacji z rodzicami
W "dawnej" Joli widziałem coś sztucznego. Ta "nowa" jest wg mnie o wiele bardziej naturalna.
Fajnie że o Tym Jola wspomniała - o tych sekciarskich rytuałach i całym tym systemie . To bardzo niebezpieczne . Widziałam wiele takich akcji ocierając się o osoby fundamentalnie religijne min. moją babcię teściową itd
Jeju, tak. Im więcej czytam i słucham o różnych sektach, tym mniej różnic widzę między nimi a wiarą katolicką... Tylko z jakiegoś powodu to się uznaje za "religię" a nie sektę :P
@@kiziowiec9719 każda Religa jest sektą i tylko głupi ludzie wierzą
@@dudleusk5977 Czyli jakieś 80% ludzkości to ludzie głupi tylko dlatego, że wyznają jakąś religię. Cóż za rzetelna opinia:)
@@magdalenabaudaux4558 takie są badania, na wikipedii jest napisane,że 59% osób uważa się za osoby religijne
@@dudleusk5977 Religijność nie jest równa wierze w Boga, a napisał Pan/Pani że "tylko głupi ludzie wierzą". Powinno tu być jeszcze rozwinięcie w co Ci głupi wierzą? Bo jeśli w płaski kształt Ziemi to zgodzę się, że nie są zbytnio doedukowani.
Ja kolejny raz w życiu odkrywam Kościół na nowo. Obecność Maryji i Jezusa w moim życiu jest niepodważalna. Modlę sie także za Kościół katolicki. Pozdrawiam:)
Czytaj Pismo Swiete
Jola:
"Eventy na stadionach takie jak z o. Bashboorą to jest tradycyjny katolicyzm."
Tymczasem tradycyjni katolicy:
"Stadionowe eventy budują wiarę na emocjach, taka wiara nie przetrwa próby czasu."
Chyba chodziło jej o poparcie ze strony Kościoła. O to, że większość w duchownych nie widzi w takich praktykach nic złego. Nie odżegnują się, nie odcinają, choć powinni wskazywać na sekciarskie podłoże tych spotkań. Nawet u mnie, w niewielkim mieście pewna parafia, której proboszcza znam i lubię, zaprosiła Bashboorę. Był telebim, przyszło wielu ludzi. Ja o tym spotkaniu zapomniałam, ale była koleżanka - z bardzo gorliwie wierzącej rodziny. Mówiła, że były jakieś krzyczące osoby. Powiedziała, że czuła się na tym spotkaniu bardzo źle, miała poczucie, że to uprawianie magii. W każdym razie to spotkanie nie było gdzieś u Natanka czy innego szura, tylko w ramach "tradycyjnego katolicyzmu".
@@123lotta321 Tylko to nie ma nic wspólnego z katolicką tradycją, ja bym to nazwał katolickim mainstreamem.
Tradycja to jest to, co jest szczególnie cenne z dawnych czasów, co jest zakorzenione i co należy zachować dosłownie z łaciny "nieść" dalej.
Eventy z o. Bashboorą to nowinki na które czasem (jak na słynną Lednicę) spędzało się młodych katolików (a przynajmniej część z nich) bo "będzie fajnie". Podobno nawet niektórzy warunkowali tym dopuszczenie do bierzmowania.
Biskupi prawdopodobnie nie reagowali m.in. dlatego, że była frekwencja, było właśnie niby "fajne". Myśleli że to przyciągnie albo zatrzyma ludzi.
No i katolicy z tego tradycyjnego nurtu, lub tylko o odchyłach w tę stronę, krytykowali takie postępowania i takie eventy.
Także myślę, że na tym tle tradsi mogliby z Jolą zbić pionę ;)
Innymi słowy: Jola wie tyle co zje.
#stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili
Ja usłyszałam następującą interpretację dotyczącą rozwodu z powodu istnienia wieloletniej przemocy w rodzinie - rozwód jest wbrew dogmatom kościelnym, a kobieta i dzieci bite, wyzywane etc. przez mężczyznę, męża, ojca, dzięki byciu jego ofiarami osiągną życie wieczne. Kurtyna.
Przykro mi.
Super ciekawa rozmowa 🤗
6 lat temu w wieku 15 lat bylam w kościele na mszy o uzdrowienie, przeżycia tam sprawiły ze odsunelam sie od kościoła do tej pory. Jola podziwiam 🤗
Jakie przeżycia?
Przy pierwszej spowiedzi pamiętam, że było dużo również nie znanych nam księży, którzy siedzieli w konfesjonałach. Pamiętam jak mi koleżanki mówiły : tam nie idź, bo tam ksiądz pyta czy się dotykałaś i jak. I chyba nawet mnie zapytał już nie pamiętam, bo jako mała dziewczynka pewnie się oburzyłam i od razu zaprzeczyłam. Dopiero po tej rozmowie sobie o tym przypomniałam...
2:00:00 W pobliskiej parafii na wsi pan proboszcz mieszkał z katechetką i był zakaz rozmawiania o tym, bo o księdzu nie można źle mówić
W parafii niedaleko ksiądz żyje w związku z gosposią. Ma nawet dzieci. Jeszcze większe jaja że się przyznał, a stare rapszle zachwycone bo jaki dobry ksiądz przyznał się,a mogll ukrywać jak inni.
I to mnie zawsze wkurzało - a potem krytykują ludzi podczas spowiedzi za seks przedmałżeński (choć zwykli ludzie nie składali ślubów czystości), za masturbację, za jedzenie mięsa w pt czy to że nie zawsze człowiek był w ndz w kościele. Koleżanka nie dostała rozgrzeszenia, bo mieszka z chłopakiem (tylko mieszka, ona jest bardzo wierząca i zachowuje czystość, ale ze względu na studia i wyjazd do dużego miasta łatwiej jej wynająć coś z nim niż samodzielnie, są mniejsze koszty). I krytykują ludzi księża, którzy za uszami mają romanse, dzieci na boku, pedofilię lub zatajanie pedofilii, przekręty finansowe itd.
@MAREK - ** DEMASKATOR ZOMBI ** w domu wszyscy zdrowi?
Słucham tego wszystkiego co mówi Jola i czuje przeogromne szczęście i wdzięczność , że wychowałam się w świeckiej rodzinie. A do kościoła i na religię chodziłam tylko przed komunią.
a chodzisz do świeckiego kościoła może? mam kila pytań :)
@@arturek9415 zadawaj
Może warto też posłuchać kogoś innego by mieć pełny obraz zanim wyrobisz sobie zdanie, bo widzisz ja poznałem zupełnie inny Kościół niż Jola.
Ja znam inny Kosciol niz ten, o ktorym mowi Jola. I nie jestem odosobniona. Moi przyjaciele byli ministrantami, kolezanki spiewaly w scholi. Nic im sie nigdy zlego nie stalo. Ja znam Kościół, w ktorym ksieza nie chca kasy za sakramenty, w ktorym ludzie pomagaja sobie nawzajem, a na msze chodzi sie by przebywac z Jezusem i po komunię, ktora umacnia duszę. No, ale taka narracja kariery w mediach nie zrobi. Nie jest to modne. Lepiej zapomniec, tak, jak Jola, ze nie tak dawno ewangelizowala kobiety na kanale ojca Szustaka filmikami o zyciu Maryi i rzucac wulgaryzmami, smiejac sie z zasad chrześcijaństwa.
podziwiam ludzi, którzy potrafią utrzymać konwersacje przez niecałe 3 godziny teach me how
Wspaniały wywiad. Ta rozmowa mogłaby się dla mnie nie kończyć. Dowiedziałam się o kilku faktach, które kolokwialnie mówiąc, rozwaliły mi głowę. Utożsamiam się po części z historią Joli. Wiele słów, które tutaj padło, naprawdę mnie pokrzepia. Dziękuję.
Beznadziejna rozmowa bo dziewucha walczy z ludźmi a miejsca dla Boga brak
XD
Smutne, że katolicy, którzy powinni tolerować różność, są czasem ograniczeni tak bardzo, że nie potrafią zrozumieć, że część osób uważa, że Boga nie ma.
Możesz kogoś nawracać, kiedy ktoś tego CHCE. Ale nie zmuszaj innych do przyjęcia twojego światopoglądu, skoro ateiści (jako grupa) nie namawiają ciebie to odejścia od wiary, która jest dla ciebie ważna.
Życzę więcej otwartości na inność. Rozwijaj swoją wiarę, ciesz się nią, pielęgnuj, ale nie narzucaj jej innym.
Na Jolę napotknelam się kilka lat temu przy okazji organizacji jej ślubu. Od jej kanału odstraszyły mnie właśnie filmy związane z religijnością, które omijam szerokim łukiem. Więc byłam strasznie ciekawa co to się tutaj wydażyło. Dzięki, że poruszacie tego typu tematy pokazując wielu ludziom- a szczególnie tym młodym i błądzącym, że jest inne życie poza kościołem (dla osób wierzących i niewierzących) oraz jak bardzo kosciol moze byc toksyczny. Dostęp do informacji, nauki, a także opini i doświadczeń jest luksusem w obecnych czasach, którego nie było jeszcze np. 10 lat temu. Nie ma jednej i słusznej ścieżki życia.
@Mateo Official prowadzacy kosciół to wyzyskiwacze i manipulatorzy :)
Same załozenia religii nie są złe
A btw nauka tlumaczy dlaczego ludzie wierza i dobrze dla naszej psychiki jest wierzyć w coś.
Problem pojawia się kiedy głowy kościoła w Polsce są hipokrytami, używaja manipulacji szczegolnie na starszych osobach i nie ida tazem z rozwojem powielając zabobony - a to jest troche szkodliwe.
Hipokryzja Kk w polsce jest straszna
Przykro mi ale jest tylko jedna słuszna ścieżka życia - Chrystus. Bez niego wszyscy jesteście martwi.😟
Karolu, świetna rozmowa, rewelacyjna rozmowa, Jola jest super. Temat ważny. W komentarzach ze strony wierzących jest wiele zawiści... Jola jest po psychoterapii, która w tym kraju cały czas jest uważana za coś dziwnego/nienormalnego a tak naprawdę otwiera głowę. Jestem po jej stronie. Jola z tego, co pamiętam jest agnostyczką, ja już o krok dalej - ateistą, ale byłem 15 lat ministrantem/lektorem. Doświadczenia poprzednich lat podpowiadają mi, że z sądem kościelnym Jola niestety przegra i nic się póki co nie zmieni. Tyle, że na szczęście Jola już wie, że i tak jest wygraną w innym sensie i brawo jej za to. KK w Polsce zjeżdża na równi pochyłej i przyspiesza w przepaść. Tylko nieliczne głosy jak arcybiskupa Polaka wydają się być rozsądne ale reszta kasty jest zaślepiona, Kościół podzielony (toruński, karakowski, wawa, Gniezno...) Czeka nas Irlandia 2., mówiłem to już dawno temu ale nikt mi nie wierzył...
Irlandia 2 i to w turbo przyspieszonym tempie.
Ekhem.. "z sądem kościelnym przegra". Nie, Jola nie walczy z sądem kościelnym. Jest świadkiem w sprawie o molestowanie seksualne (chwycenie za kolano) przeciw konkretnemu księdzu.
To nie jest sytuacja "Jola vs Sąd kościelny" tylko "ksiądz przed sądem".
@@forestg83 Mam na myśli to, że przegra w ujęciu prawdopodobnego wybielenia księdza z wszelkich zarzutów. A na nią wyleje się i już wylała faja hejtu ze strony pewnych środowisk kościelnych za to, że ośmieliła się podnieść rękę na Kościół Katolicki. Przecież koleś był po piwku i tylko chwycił młodą dziewczynę za kolano, prawda? To przecież nic takiego. Tyle, że to był dorosły mężczyzna...
@@michal88gno W internecie znajdziesz ludzi pomstujących na dowolną rzecz. Ostatnio na szczepionki albo ich brak.
Postępowanie przed sądem kościelnym ma dwa etapy: wstępny i właściwy.
Skoro przeszło przez etap wstępny to zostało zakwalifikowane przez lokalnego biskupa jako prawdopodobne więc nie za bardzo wiem gdzie to "wybielanie".
Inna sprawa: ja wiem, że ludowa sprawiedliwość każe za wszelkie przewinienia maksymalnymi karami. Warto by było jednak rozróżniać przewinienia i ich wagę. Nieuczciwym byłoby skazywać na te same kary osoby, które jak w tym przypadku "chwyciły za kolano po pijaku" (mała uwaga: "po pijaku" jest przesłanką obciążającą) niż faceta, który gwałcił przez X lat dziesiątki dzieci.
@@forestg83 zgadzam się z Tobą. Nie chce tego umniejszać ale to oczywiście „mniejszy kaliber”. Wiem o tym etapach, podobnie jak w sprawach o unieważnienie małżeństwa.
Duchowość każdy ma, bo każdy ma duszę, tylko wypełnić duszę człowieka, nakarmić ją może tylko Bóg. Po coś ten Pan Bóg się wcielił, przyszedł na Ziemię, umarł i zmartwychwstał. Jeśli ktoś nie łączy Boga z duszą to błądzi. Jeśli wierzymy że po śmierci idziemy do Boga na Sąd Boży no to jak to się ma do tego, że ja sobie poczytam jakąś ciekawą książkę o duchowości, obejrzę film, czy pójdę do lasu pomedytować? Zresztą nie wiem, czy Państwo nie mylą duchowości z psychiką po prostu.
Jola jest świetna i ma świetne spojrzenie na rzeczywistość. Nadto nie jest osobą do zaszufladkowania więc jej wypowiedzi w tym temacie są... godne rozważania.
A tym czasem w filmach mówi, że wszyscy biali to rasiści.
@lapetitdejeuner Le Petit Usunęła już ten film. Mówiła o książce pt. "Dlaczego nie rozmawiam z białymi na temat koloru skóry" czy jakoś tak. Mówiła o tym, że wszyscy są rasistami, jak to czarni cierpią przez to itd.
@lapetitdejeuner Le Petit Zdecydowanie nie wszyscy biali to rasiści, ale powinnaś pamiętać o Żydzi mordowani byli głównie nie w Auschwitz, lecz w obozach śmierci (tzw. „fabrykach śmierci”): Treblinka, Sobibór i Bełżec (zamordowano w nich około 1,7 mln ludzi, o 600 tys. więcej niż w Auschwitz), które zbudowano wyłącznie w celu szybkiego i masowego zabijania. Poza nieliczną obsługą nikt w tych obozach nie mieszkał ani nie pracował; przywożeni Żydzi byli mordowani w komorach gazowych w ciągu pierwszego dnia po przyjeździe. Były to obozy o niewielkiej powierzchni i nielicznych zabudowaniach, które nie dają możliwości wyobrażenia sobie skali i tempa popełnianych tam morderstw (np. w lipcu i sierpniu 1942 w Treblince zabijano około 10 tys. ludzi dziennie). Zwłoki systematycznie palono w specjalnych piecach w wysokiej temperaturze, aby poza popiołem po zamordowanych nie pozostał żaden ślad
@lapetitdejeuner Le Petit Julka, pisz dalej bo dajesz mi sporo uciechy.
Pochwal się dziewczę, co jest Twoją Alma mater?
@lapetitdejeuner Le Petit Psycholog online bez certyfikatu?
A może by tak troszeczkę wiedzy o wymordowaniu 6 milionów ludzi, które podważasz? Jednym z głównych zadań Einsatzgruppen była eksterminacja Żydów. Starano się przy tym, aby do zabijania Żydów przyłączała się miejscowa ludność ukraińska[2], litewska[3], polska[4] lub białoruska[5]. Niejednokrotnie miejscowa ludność często atakowała Żydów jeszcze zanim niemieckie oddziały zajęły dany region[6]. We Lwowie ulotki OUN wręczane przechodniom wzywały jawnie do mordów „Lachów, Żydów i komunistów niszcz bez litości, nie miej zmiłowania dla wrogów Ukraińskiej Rewolucji Narodowej”[7]. Na początku sierpnia 1941 dwie kompanie konnego regimentu SS Franza Magilli zostały oddelegowane do Pińska, gdzie pomagały Einsatzgruppen przygotować akcję wymordowania całej populacji Żydów - ponad 30 tys. osób. Od 3 lipca 1941 takie działania przeprowadziła we Lwowie prawdopodobnie Einsatzkommando policji bezpieczeństwa[8]. Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy z satysfakcją donosił w 1943, że od września „trwa planowa akcja ugrupowań narodowopolskich przeciw bandom komunistycznym”, a policja bezpieczeństwa „wielokrotnie była adresatem różnych propozycji tychże ugrupowań”, określających swe cele jako „wyniszczenie elementów komunistycznych, żydowskich i kryminalnych” RSHA cytował w swych raportach również konkretne wypadki antykomunistycznych akcji
Bardzo wartościowy wywiad. Ja również jestem postrzegana w rodzinie jako osoba, która odeszła od Boga bo od roku nie chodzę do kościoła. Powodem jest dla mnie to jak kościół traktuje osoby LGBT. Nie potrafię tego zrozumieć. Później upewniłam się w tym przekonaniu w czasie strajku kobiet, kiedy zaczęło wyplywac więcej 'kwiatkow' z życia kościoła. Plus stosunek kościoła do strajku i zaszczuwanie osób, które brały w nim udział. Zianie nienawiścią 🤦🏽♀️ Paradoksem jest to, że teraz jestem bliżej Boga niż kiedykolwiek w życiu, właśnie odkąd przestałam uczęszczać do ww instytucji.
@lapetitdejeuner Le Petit Same słuszne uwagi i dlatego warto, żebyś pamiętała iż kolejnym uzależnionym od Niemiec państwem, które włączono w plan Holocaustu, była Francja[29]. W podzielonym (od czerwca 1940) na 2 strefy państwie mieszkało około 350 tys. Żydów, z których połowa była uciekinierami bez francuskiego obywatelstwa. W strefie okupowanej przez Niemców stosowano nazistowskie antysemickie przepisy bezpośrednio, a w strefie tzw. „wolnej” marionetkowy rząd francuski posłusznie współpracował z Niemcami. Od października 1940 rząd Vichy zakazał Żydom wykonywania określonych zawodów, a Żydów-cudzoziemców internował w obozach. Po tym nastąpiła rejestracja i konfiskata majątków. 27 marca 1942 ruszyły z Francji pierwsze transporty Żydów do obozu Auschwitz. Powszechną praktyką było rozdzielanie rodziców i dzieci; rodziców wysyłano do obozów zagłady jako pierwszych. Szacuje się, że w Auschwitz zginęła większość (11 tys.) tych dzieci. Ostatni transport Żydów odjechał w lipcu 1944. 80 do 90% przywożonych zabijano w Auschwitz w ciągu pierwszego dnia pobytu; zamordowano 76 tys., czyli około 25% wszystkich Żydów - obywateli francuskich. Akcję masowej deportacji nadzorował we Francji SS-Hauptsturmführer Theodor Dannecker. W 2009 roku Rada Państwa uznała odpowiedzialność państwa francuskiego za deportacje[30].
@lapetitdejeuner Le Petit W towarzystwie negacjonistów nie obracam się, ale warto prostować Twoje kłamstwa jakoby zagłada Żydów to było nic takiego:
Obóz zagłady w Sobiborze (oficjalnie SS-Sonderkommando Sobibor)[a][1][2] - niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od maja 1942 roku do października 1943 roku przy stacji kolejowej Sobibór na linii Chełm - Włodawa.
Obóz został utworzony w ramach akcji „Reinhardt”; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego transporty z gett i obozów pracy w okupowanej Polsce, przede wszystkim z dystryktu lubelskiego. Ponadto w Sobiborze byli mordowani Żydzi z Austrii, Protektoratu Czech i Moraw, Francji, Holandii, Niemiec, Słowacji i ZSRR. Ofiary zabijano w stacjonarnych komorach gazowych przy użyciu gazów spalinowych.
Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim fachowców oraz młodych mężczyzn i kobiety, których następnie zatrudniano w komandach pracujących na terenie obozu lub w jego sąsiedztwie. Więźniowie - docelowo również skazani na śmierć - byli narażeni na głód, choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Sobiborze zawiązała się obozowa konspiracja. 14 października 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 300 więźniów. Liczbę tych, którym udało się przeżyć wojnę, historycy szacują na około 40-70 osób.
W literaturze przedmiotu liczbę Żydów zamordowanych w Sobiborze szacuje się w przedziale od 130 tys. do 300 tys. osób. W publicznej świadomości utrwaliła się zwłaszcza liczba 250 tys. ofiar, którą przyjęto w czasie pierwszego powojennego śledztwa. Badania przeprowadzone przez Roberta Kuwałka, których wyniki opublikowano w 2014 roku, wskazują jednak, że liczba ofiar Sobiboru wyniosła w rzeczywistości około 170-180 tys. osób.
@lapetitdejeuner Le Petit w wolnej woli nie chodzi o to, że wybierasz, sam ustalasz co jest grzechem tylko wybierasz pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy niegrzeszeniem a grzeszeniem
Kościół osoby LGBT traktuje normalnie, bo jak miałby inaczej je traktować? Stosunek Kościoła do strajku oczywiście, że musi być negatywny, bo inaczej co? Pozwolić na zabijanie... Jakie zianie nienawiścią? Ta cała prowadząca to taka oklęta kobieta, która wiele słów na k... rzucała. Bliżej Boga to można być jedynie w Kościele. Poza Kościołem jest się dalej od niego. A najbliższe zjednoczenie jest po przyjęciu Eucharystii.
@@tomaszdziamaek1839 właśnie o takim braku zrozumienia i braku jakiejkolwiek empatii dla wielu osób uczęszczających do kościoła mówię. Niestety nie można powiedzieć, że kościół traktuje osoby LGBT normalnie kiedy tworzy dla nich "centra leczenia", co jest oburzające i kłóci się z wiedzą naukową. Oburzające jest to, że orientację traktują jak chorobę. Oburzające jest to, że kościół wspiera 'strefy wolne od lgbt'. Przykładów jest więcej. Mimo, że problem nie dotyczy mnie bezpośrednio to potrafię zrozumieć ból wykluczonych ludzi. Jeżeli tego nie rozumiesz to posłuchaj swojego papieża Franciszka co mówi o osobach LGBT.
Gdyby w kościele było więcej wsparcia i zrozumienia, a nie oceny (bardzo dobrze ujęła to Jola) to nie byłaby to taka toksyczna instytucja. Obrażanie Joli tez świadczy o braku logicznych argumentów z twojej strony. My również możemy nazwać ciebie "oszołomem", "katolem" itp, ale wtedy kończy się merytoryczna dyskusja, a zaczyna rynsztokowe obrzucanie.
Poza tym proponuję dokształcić się w kwestii nauki swojego kościoła, bo kościół katolicki jest jedynym, który dopuszcza możliwość zbawienia poza swoją wiarą. Więc twierdząc, że blisko Boga jest się tylko w KK i w Eucharystii zaprzeczasz naukom swojego kościoła.
Właśnie przez taki brak wiedzy (i brak checi jej poszerzania) i empatii dzieje się źle w kościele.
Nie mówiąc już o świadomym, instytucjonalnym kryciu pedofilii! Czy może być gorsza zbrodnia niż skrzywdzenie dziecka? Później przypisywanie mu winy i nazywanie go 'pokusą'?! To jest wszystko tak oburzające, że ja nie potrafię przejść obok tego obojętnie. Jeżeli ty potrafisz to widocznie pasujesz wrażliwością do tej instytucji.
Ciekawa rozmowa. Dziwi mnie zdziwienie Joli, że papiez Franciszek jest przeciwnikiem aborcji. Jak katolik może wyznawać zasady swojej religii!
Nie podoba mi się sarkazm i wyśmiewanie się tej Pani z rzeczy w które niedawno tak bardzo wierzyła. Odkryła, że już nie wierzy, a Ci co wciąż wierzą to naiwniacy . Jaśnie Oświecona, nagle przejrzała na oczy i teraz robi show i wykorzystuje swoje 5 minut. Rozmowa nudna , tendencyjna, momentami infantylna .
Rozmowa taka sama jak gość. Oj soooory!!! Gościni hahaha
Może Kasia z Ograniczam się albo MARTA dYMEK?
Zaproś Martę! Koniecznie!
Marta please ❤️
Marta Dymek oesu tak!!
Marta o taaak!
Dziękuję Wam obojgu! niecodzienne uczucie słuchać tak kompleksowej rozmowy o tym trudnym temacie tabu, prowadzonej przez dwie mocno świadome osoby z dużą otwartością i szczerością.
Do tego temat jednocześnie tabu i dotyczący znakomitej większości z nas :)
Oglądałam Jolę i lubiłam, gdy zaczęła tę nową, "niekościelną" drogę do momentu, gdy natknęłam się na instagramie na jej wypowiedź w kontekście bardzo trudnego i bolesnego zjawiska nierównych szans i uprzywilejowania społecznego. Wtedy, gdy większość zwracała uwagę na to, że niektórzy ludzie nie mają dostępu do toalety podczas gdy inni mają w domu jakuzi, Jolę temat poruszył do tego, żeby powiedzieć, że uprzywilejowanie jest dla niej smutne, bo jej się przypomniało jaka jest uprzywilejowana będąc taką zdolną i inteligentną, bo większość musi kuć i harować na przyzwoite oceny, żeby się czegoś nauczyć, a ona bez wysiłku wszystko łapie w lot i nie musi się nawet uczyć. Oczywiście nie twierdze ze Jola nie jest az tak inteligentna, może jest, nie o to chodzi, ale po prostu wykorzystywanie tamtego tematu do przechwałek to jakoś nie był mój typ wrażliwości i dosyć mnie rozczarowało.
Wydaje mi się, że raczej osoby z kompleksem mogą odebrać to jako przechwałki. To jest dość spory problem, bo faktycznie osoby, które łapią wszystko w lot i nie muszą poświęcać wiele czasu na naukę mają w życiu łatwiej. Jest to bycie uprzywilejowanym, o którym się nie często mówi. Dodatkowo obwinia się osoby, którym trudniej się uczyć o to, że im się nie chce, a to nie prawda. Są osoby, które muszą szalenie dużo pracy włożyć w to, żeby zdobyć np. ocenę dostasteteczną czy dobrą. A nikt tych osób nie docenia, wręcz nimi często ludzie pogardzają. Za to wychwala się osoby, które mają bardzo dobre oceny a nie muszą się uczyć. Moim zdaniem, dobrze, że Jola o tym wspomniała, bo przyznała tym samym, że nie sprawia jej to trudu i dzięki temu jej życie jest łatwiejsze, więc nie można patrzeć na nią przez pryzmat prymusi, bo po prostu nie włożyła w to wysiłku i nie jest to jej zasługą, a po prostu jej hmm genów?
@@Must_Ela rozumiem twój punkt widzenia, ale mówię z punktu widzenia mojej wrażliwości, która po prostu podpowiada mi, że w tamtej dyskusji raczej inne rzecz były priorytetowe, bardziej patrzyłam na temat uprzywilejowania z perspektywy społecznej i nie odebrałam dobrze takiej uwagi. Wiem, że Jola swój kanał prowadzi raczej w klimacie odnajdywania siebie niż działalności społeczno charytatywnej, i dlatego też porzuciłam oglądanie, bo nie był to mój klimat. W sensie samo odnajdywanie siebie jest ciekawym procesem, ale ja (mówię tylko o mojej perspektywie) nie za bardzo lubię taki styl w jakim robi to Jola, co ni znaczy że robi to źle, tylko po prostu nie mój klimat. Natomiast absolutnie nie zgadzam się z fragmentem o kompleksach. To super, że teraz tak promuje się pewność siebie i docenianie siebie, uważam to za mega ważna rzecz, ale trochę zapomina sie, że inna sprawa jest docenianie siebie a inna ciągła potrzeba stawiania siebie wyżej od innych i to jeszcze ubierając to w fałszywa skromność. Pozostanę przy swoim zdaniu, bo tak osobę Joli aktualnie odbieram. Mam też zupełnie inne doświadczenie z osobami wybitnie zdolnymi, od szkoły przez studia czy pracę, żadna z tych osób nie czuła potrzeby informowania o tym ludzi (chyba też nie było takiej potrzeby bo było to widoczne przez same fakty, wypowiedzi i ich działalności) i podkreślania że robią coś szybciej czy lepiej i to nie przez żadną skromność czy umniejszanie własnym zdolnościom, po prostu tego nie robili. Natomiast często osobowości typu "nic się nie uczyłem a znowu dostałem piątkę", regularnie to podkreślające, później okazywały się ukrytymi kujonami od poniedziałku do piątku na korkach z wszystkiego. Natomiast samo rozczarowanie wspomnianym w moim komentarzy zachowaniem Joli w tamtej dyskusji raczej wynikało z tego, że nie wykazała się ona wrażliwością i empatia w temacie, gdy nierówności społeczne dotyczyły spraw elementarnych, dostępnu do chociażby jedzenia itp., natomiast Jola skoncentrowała temat na sobie. I dalej podkreślam że to moje subiektywne odbieranie jej treści. Ona ma do tego prawo to jej kanał i wszystko ok, ja po prostu napisałam dlaczego się rozminęły moje drogi z jej kanałem. Pozdrawiam :)
Chyba nie zrozumiales o co chodzi w byciu uprzywilejowanym XDDDD
@@buldozka061093 oczywiście są takie osoby, które mówią, że się nie uczyły, wychodzą z 6 a potem sie okazuje, że kuły tydzień+korki.
Ale są też takie osoby, które faktycznie się nie uczyły, po prostu pamiętały z lekcji i o te osoby chodzi. A właściwie to nawet nie, bo raczej chodzi o to, żeby zobaczyć że niektórzy muszą włożyć dużo wysiłku w to by dostać chociaż 3.
Jola ma cechy komunistki. Przykre ,że dramatyczne zdarzenia zrobiły z niej socjalistkę i lewaczke. Bogatym by zabierała,żeby rozdawać biednym. Zwolenniczką złodziejstwa. Ciągle pogubiona dziewczynka.
To są właśnie moje przemyślenia. Super. Do mnie dopiero dotarło że Kościół nie lubi ludzi myślących. Nie myśl, nie analizuj tylko ufaj księdzu.
dla mnie pani Jola jest mocno zagubioną osobą i mam wrażenie że nigdy nie była chrześcijanką
Czy można ustawić kamerę tak, żeby było widać twarz gościa? Bo widać sam profil i nie widać mimiki gościa
widac tylko orli nos, to prawda ;)
mozna ustawic kamere ale to moze byc dla osoby z trauma niebezpieczne bo sa specjalisci od
Niewiele straciłaś 😉
Andrzej Apelkowski powiedziała wyraźnie, że nie ma traumy.
Oczywiscie. Juz przestawiamy kamere i robimy dubla.
Więcej rozmów z kobietami na nowy rok, poproszę 😉
Rozmowy z kobietami na kanale Impo na teraz 31/151.
Są też dwie rozmowy: The Dumplings oraz ekipa Lockey & Key, gdzie pojawiają się kobiety.
Pozdrawiam💚
@lapetitdejeuner Le Petit Warto by było również zaprosić historyka, który opowiedziałby Tobie o tym, że Treblinka II - niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od lipca 1942 roku do listopada 1943 roku na terenie gminy Kosów w powiecie sokołowskim, przy linii kolejowej Siedlce - Sokołów Podlaski - Małkinia, nieopodal wsi i stacji Treblinka, od których pochodzi jego nazwa.
Obóz został utworzony w ramach akcji „Reinhardt”; prowadzono w nim eksterminację ludności żydowskiej. Niemcy kierowali do niego przede wszystkim transporty z gett w okupowanej Polsce, w tym z getta warszawskiego. Ponadto w Treblince byli mordowani Żydzi austriaccy, czescy, greccy, jugosłowiańscy, niemieccy i słowaccy oraz Romowie i Sinti. Ofiary zabijano w stacjonarnych komorach gazowych przy użyciu gazów spalinowych.
Z transportów wyłączano niewielką liczbę Żydów, przede wszystkim fachowców oraz młodych mężczyzn, których następnie zatrudniano w komandach pracujących na terenie obozu lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Więźniowie - docelowo również skazani na śmierć - byli narażeni na głód, choroby oraz bestialstwo strażników. Z czasem w Treblince zawiązała się obozowa konspiracja. 2 sierpnia 1943 roku w obozie wybuchło powstanie, w którego trakcie zbiegło około 400 więźniów (blisko siedemdziesięciu przeżyło wojnę).
Liczba ofiar Treblinki sięgnęła prawdopodobnie ok. 800 tys. osób. Był to największy ośrodek zagłady w Generalnym Gubernatorstwie, a zarazem drugi po Auschwitz-Birkenau w okupowanej Europie.
@lapetitdejeuner Le Petit Julka, jednak lepiej żebyś wróciła do malowania tego drwala.
Przy okazji przypominam, że po wybuchu wojny polityka nazistów wobec Żydów była wprowadzana w kolejnych państwach europejskich, w miarę ich zajmowania przez wojska niemieckie. Przybierało to z reguły formy rejestracji osób pochodzenia żydowskiego, zmuszania do noszenia na ubraniach znaków identyfikacyjnych (najczęściej niebieskiej gwiazdy Dawida), wprowadzania różnych zakazów i posunięć dyskryminujących, w państwach z liczną ludnością żydowską (m.in. w Polsce) izolację w dzielnicach zamkniętych (gettach), często otoczonych murem. Wobec Żydów łamiących przepisy dyskryminacyjne albo opuszczających zamknięte dzielnice wprowadzano kary śmierci. Również surowe kary wprowadzano wobec osób pomagających Żydom (w Polsce kara śmierci obowiązywała za pomoc w ukrywaniu się albo za dostarczanie żywności). Koncentracja dużych mas ludzi w niewielkich obszarach powodowała częste choroby, a ograniczone dostawy żywności - częstą śmierć głodową.
@lapetitdejeuner Le Petit Jestem nałogowym stalkerem negacjonistów holokaustu i innych faszystów, ewentualnie głąbów bez wiedzy o historii. Dobrze by było żebyś jednak wiedziała , że Einsatzgruppen wymordowały ponad 900 tys. Żydów. Największe masakry miały miejsce w Babim Jarze koło Kijowa, gdzie w ciągu dwóch dni rozstrzelano 34 tys. Żydów, lesie Rumbula pod Rygą (ok. 25 tys.), we Lwowie (7 tys.), Równem (15 tys.), Charkowie (14 tys.), Odessie (35 tys.), Kownie (9,2 tys.).
Łącznie w wyniku działalności grup operacyjnych zginęło około 2 milionów osób cywilnych.
W trakcie kampanii przeciwko ZSRR Einsatzgruppen operowały również na terenie obozów jenieckich Wehrmachtu, „selekcjonując” przy ścisłej współpracy z ich personelem sowieckich jeńców wojennych, których uznawano za „elementy niepożądane” (m.in. komunistów, Żydów, urzędników państwowych, inteligentów, żołnierzy pochodzących z Azji Środkowej i Kaukazu). „Wyselekcjonowanych” jeńców mordowano następnie w odludnych miejscach na Wschodzie - w tajemnicy przed pozostałymi jeńcami, mieszkańcami okupowanych obszarów oraz zwykłymi żołnierzami Wehrmachtu[
… jedyną grupą społeczną która mi pomogła i pomaga cały czas była Wspólnota z mojej miejscowość. Jestem mamą samotnie wychowującą . To właśnie to ,, oświecone „ społeczeństwo mnie odrzuciło . Zupełnie inaczej rozumiem wiarę niż p. Jola i prowadzący. Dziękuje za rozmowę bo już dużo razy słyszałam Pani nazwisko i cieszę się , że mogłam zweryfikować wszystko. Opieram swoją wiarę nie na instytucji kościoła. Bo wiem , że to właśnie instytucja. Tylko i wyłącznie na relacji z Bogiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego🌷
Również mam takie zdanie ❤
ale się cieszę, że dziś mogę słuchać i oglądać u Ciebie Jolę ♥️ dzięki za tę rozmowę!
tak dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w swoim myśleniu i że to wszystko co dzieje się w mojej głowie jest okej. Dziękuję Jest mi po tej rozmowie źle, ciężko i przykro bo też kiesyś byłam blisko z Kościołem, a jednocześnie tak spokojnie i dobrze, bo już wiem że nie jestem sama :)
Współczuję,że byłaś blisko z kościołem
@@dudleusk5977 Ja jestem i jest mi tu dobrze :)
@@dudleusk5977 trudne przeżycia mogą nam się przydarzyć w wielu miejscach, również w świeckim środowisku. Gdyby to było takie czarno-białe, ludzie nie przeżywali by tak bardzo decyzji o odejściu.
@ #stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili
To jest zagluszanie sumienia, “widze ze ksiadz zrobil cos zlego w takim razie ja nie musze nic ze soba juz robic”
Dziewczyna obrażona na rzeczywistość. Ja nigdy nie ufałem ludziom "nawiedzonym" ani różnym oazom. To wszystko opiera się na samym emocjach. Gasną emocje, i Ci ludzie się gubią.
Kościół jest różny i to fakt. Pani Jola zaś przedstawia w tym wywiadzie( mocno chaotycznym zresztą) wyłącznie, czarną jego stronę a szkoda bo dzieje się w nim również wiele dobra. Mnie osobiście,życie i moje własne Ja, pogruchotalo doszczętnie. W tym samym kościele o którym mówi Pani Jola,otrzymałam nowe życie. Długo by o tym pisać,ale wiem jedno, Bóg i kościół są dla mnie jak tlen. Jedyne miejsce ,gdzie po wielu latach zmagań i wyniszczającego mnie do granic możliwości życia, podano mi rękę bez pytań i oskarżeń. Jedyne miejsce w którym oddałam całe to życiowe dziadostwo Bogu ,na mszy o uzdrowienie u Jezuitów Pani Jolu. Zaufanie Bogu,bo nikt mnie tego nigdy nie uczył,wymagało odwagi,ale dali mi ją właśnie ludzie kościoła...Pawlukiewicz, Ryś i ten właśnie Szustak. Cieszę się że, mimo tak częstych i złych opinii na temat kościoła, ojcowie i księża robią dalej swoją robotę, bo to dobra robota i bardzo potrzebna. Patrząc na kościół ,patrzycie też na mnie, proszę więc miejcie w tym spojrzeniu ździebko miłości,nie tylko bunt i wrogość 😊Trzymajcie się Wszyscy ciepło 😘
Super komentarz ,zgadzam się i podobne rzeczy przeżyłam i podobnie kościół mnie przyjął i ciężko się słucha tak wielkiej kpiny i krytyki ,ale cóż chyba Jola ma prawo mówić co myśli i dajmy jej takie prawo ,, ma wolną wolę jak każdy z nas ,, Ja wybieram kościół który kocham pomimo jego grzechów i wad ,a miłość nie zawsze jest łatwa i cukierkowa .... Pozdrawiam
#stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili
Pani Jola bardzo przeżyła protest "Odzyskajmy nasz Kościół"... Ojciec Szustak w tym zatłoczonym kościele nie powiedział nic złego... Mam nadzieję, ze Pani Jola ma świadomość kontekstu wypowiedzi Ojca Adama...
Znalazłam linki:
1- artykuł, który naciąga wypowiedź Ojca w dziwnym kierunku(kto to pisał??? przecież to nie tak było mówione...): www.fronda.pl/a/o-szustak-mocno-o-akcji-odzyskajmy-nasz-kosciol-to-najglupsze-zdanie-jakie-mozna-powiedziec,136928.html
2- oficjalne nagranie Duchowość dla Warszawy: “Czy warto być w takim Kościele?” - od 53:07- 55:22, gdzie Ojciec odnosi się, że też mawia mój Kościół(sic!- krytyka o najgłupszym zdaniu to też AUTOKRYTYKA...) i nawiązuje do tego, że Bóg obraca rzeczy na lepsze po swojemu... - co jest złego w tej wypowiedzi??? : th-cam.com/video/9uwuK0zvkHs/w-d-xo.html
oszust ak to podobny sw ks
Nasz? To jest Kościół Jezusa Chrystusa a nie nasz. My jesteśmy jego częścią.
Jeżeli Pani Jola straciła wiarę w Boga i przestała chodzić do kościola ponieważ molestował ją ksiądz,to ciekawa jestem czy przestałaby wierzyć medycynie,nie poddałaby się leczeniu a także zrezygnowałaby z pobytu w szpitalu w razie cieżkiej choroby gdyby w dzieciństwie molestował ją lekarz?
Podsumowanie powagi rozmówcy, który szczyci się tym, że odszedł z kościoła jako instytucji jest zwrot: " Jeeeezu ... serio? ". P.S. odwalcie się od Gościa Niedzielnego jak nie czytacie :p
Strasznie miałki wywiad. Podziw wzbudza jedynie fakt, że daliście radę tak o niczym przez dwie i pół godziny!
Zgadzam sie
Indeed..
Nooo.... taki o wszystkim i o niczym 😏
To po co marnujecie 2,5 h na słuchanie, jak się Wam nie podoba ? xD
@@AnnaMaria-bx6cl po to Zeby do konca dac szanse temu wywiadowi
Biedna dziewczyna , skrzywdzona i poraniona . Nie oceniam , broń Boże !
Jedna uwaga ( bo obejrzałam tylko cząstkę) Kościół JES SWIETY nie ze względu na ludzi , ale Tego , który go zapoczątkował i jest obecny - JEZUSA CHRYSTUSA . Niestety jesteśmy grzesznikami i mamy wolna wolę .
Co do twórcy wywiadu - dokładnie wiesz po co to robisz .
To ludzie tworzą kościół. Stwierdzenie, że jest święty bo coś tam, to zwykle bajdurzenie.
Ciekawa rozmowa. W wielu kwestiach, można by było argumentować godzinami. Z resztą temat bytu, istnienia, kościoła pedofili etc. to tematy tematu trudne i trzeba je poruszać. Fajnie jakbyś zaprosił rapera Piotra Kowalczyka "Tau". On przeszedł odwrotną drogę. Duchowość rozpracowywał na milion sposób, aż dotarł do KK.
A po co miałby wychodzić prowadzący z własnej bańki światopoglądowej?
Podbijam
@@forestg83 A dlaczego nie ? Skoro mógł rozmawiać z politykami z różnych ugrupowań, gdzie wychodził z tej bańki , to dlaczego w tej kwestii nie mógłby tego powtórzyć? Pan Karol aspiruje do rzetelnego prowadzenia wywiadów, oraz rzetelnego dziennikarstwa, więc wskazane jest wychodzenie ze strefy własnego komfortu. Przynajmniej w mojej opinii. Ale każdy ma prawo do swojej i jej wyrażania To było moje zdanie, że fajnie byłoby też zobaczyć osobę o odwrotnej historii i z tego wyciągnąć dla siebie wnioski z obydwu materiałów. Co nie oznacza, że Pan Karol musi taki materiał stworzyć. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
@@JZ-lr2se wskazane zdecydowanie by było zaproszenie kogoś spoza swojej bańki tak jak to robi np. Joe Rogan, a na naszym podwórku Monika Jaruzelska.
Nie jestem jednak przekonany, że prowadzący chciałby coś takiego nagrać. Proszę zwrócić uwagę ile "serduszek" przykleił do propozycji zaproszenia osób spoza KK. Propozycje zaproszenia nawet ciekawych osób z KK jakoś nie zostały zauważone. Chciałbym się mylić, ale mam silne wrażenie, że tu ma być miło, ciepło i przyjemnie, a nie jakieś denerwowanie widzów "niewłaściwymi" poglądami.
Przy okazji polecam kanał Moniki Jaruzelskiej oraz Szymona Pękali. Oba wychodzą mocno poza swoją bańkę, szczególnie drugi ze wspomnianych!
@@forestg83 być może mocno wierzę w rzetelność tego kanału. Ale podobne odczucia również mam, że ma być słodko miło i cukierkowo. Dzięki za polecenie na pewno sprawdzę ✌️
Jolu, jestem pod wrażeniem Twojej odwagi. Pod wrażeniem tego, że tak umiesz wyrażać swoje myśli, które są także moimi. Dziękuję Ci za to. Bardzo dawno Cię nie słuchałam i jestem wzruszona, wdzięczna i zachwycona. Całym sercem z Tobą. Dzięki Karol, że zaprosiłeś tak mądrą babkę, wspaniale jest słuchać kogoś, z kim jest nam po drodze, ale przede wszystkim kogoś, kto mówi uczciwie i otwarcie, a jednocześnie kulturalnie.
Obejrzałem większą część tego materiału i ogarnął mnie smutek. Pamiętam panią z poprzedniego okresu. To co pani mówiła wtedy budziło mój podziw i radość. I nadzieję. Teraz tylko smutek. Tym bardziej, że w wielu sprawach nadal się z panią zgadzam. Życzę dużo łaski, nawet gdy w jej istnienie przestała pani już wierzyć.
Obydwoje biedni, skrzywdzeni ludzie. Starają się zagłuszyć głos sumień, wystarczyłaby kropla miłosierdzia, nic więcej, a powierzchowna twardość rozpadłaby się na kawałki.
Szkoda, że chrześcijaństwo jest utożsamiane z instytucją Kościoła, która pozostawia wiele do życzenia. Bardzo mi przykro z powodu wszystkich osób, które miały okazję poznać "smak" Kościoła, ja nigdy do niego nie należałam i z wieloma sytuacjami nie mogę się utożsamiać. Jedno wiem na pewno chrześcijaństwo wywodzi się od Jezusa Chrystusa, ktory jest obrazem Boga i nie ma nic wspolnego ze współczesnym Kościółem. Poznaję Go czytając Biblię (szczególnie polecam Nowy Testament) i przez osobistą, niewymuszoną relację/rozmowę/modlitwę z Nim. Nic lepszego dotychczas mnie nie spotkało, polecam każdemu :)
Dokładnie się z Tobą zgadzam, tym jest chrześcijaństwo.
Podpisuję się pod tym. Również mam takie doświadczenie. Kościół to tylko nieidealny obraz Królestwa Bożego, tworzony przez nieidealnych ludzi. O wiele owocniejsze jest tworzenie osobistej relacji z Bogiem.
Zgadzam się w 100%. Ja właśnie w swoim życiu staram się iść za Jezusem!
Nie da się wierzyć i podobać TEMU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI bez łączności z Kościołem. W przypadku jak jest się poza Kościolem, wymyśla się nowego Boga który nam się podoba a nie jest prawdziwy.
@@-marek68 Twoj kosciol jest zlepkiem pogańskich tradycji. Biblijmy Jezus nie ma z nim nic wspólnego. Ja jestem chrześcijaninem i dla mnie podstawą jest biblia, a nie kk, który walczy z chrześcijaństwem
Spowiedź w 2 klasie podstawówki : myślałam o rzeczach nieczystych, robiłam rzeczy nieskromne, mówiłam brzydkie słowa. I to konsultowanie, kto jak mówi i jak często na spowiedzi. Kiedyś normalna sprawa. Moja pierwsza myśl: jeżeli będę miała kiedykolwiek dziecko, nie pozwolę mu na żadne spowiadanie się przed księdzem z tego co robi źle i o czym myśli! A teraz mind fuck okropny. :O Super rozmowa, wielu nowych i bardzo kontrowersyjnych rzeczy się dowiedziałam. Trzeba o tym rozmawiać.
@lapetitdejeuner Le Petit Zgadzam się. Ja nie lubiłam tego momentu "stania w kolejce" do konfesjonału, grzechów przygotowanych w głowie. Nigdy mi nikt nie wytłumaczył po co jest ta "spowiedź" i dlaczego muszę księdzu mówić rzeczy, których NIKOMU nie mówię. Pamiętam jak rozmawiałyśmy z koleżankami, ze to takie krępujace iść do tej spowiedzi i ze w każdy pierwszy piątek miesiąca trzeba .... po tylu latach sobie uświadamiasz, że to była w sumie trauma dla nas wtedy. :/
@@iiggyy "Nigdy mi nikt nie wytłumaczył po co jest ta "spowiedź" i dlaczego muszę księdzu mówić rzeczy, których NIKOMU nie mówię."
Już Ci tłumaczę po co ta spowiedz. Ewangelia św Jana:
"Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»".
@lapetitdejeuner Le Petit Nie ksiądz a Jezus odpuszcza grzechy: Ewangelia św Jana:
"Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»".
@@suzbazwyciestwulachii8559 To prawda.
@@suzbazwyciestwulachii8559 I co to wnosi? Jakoś kościoły protestanckie, które są zdecydowanie większymi literatami biblijnymi uznają spowiedź powszechną, nie taką osobistą jak w KK. To nadal jest tylko "Wasza interpretacja". Nie macie prawa wyłączności do niej.
Wspaniała rozmowa na naprawdę ważny temat. Jestem pełen podziwu wobec Joli, która tak otwarcie i rzeczowo opowiadała o niełatwych kwestiach. Było bardzo merytorycznie. Czuję, że mam teraz szerszą perspektywę. Dziękuję za to.
Świetna rozmowa, która powinna być pokazywana na lekcjach wychowawczych czy etyki a nawet religii ale w naszym państwie raczej to nie możliwe. Ta rozmowa świetnie wpisuje się w to co przeżywa wiele ludzi w tym kraju. Stygmatyzacje i poczucie winy i odrzucenie. Dlaczego bo Kościół gardzi ludźmi i wzywa do nienawiści taka prawda. Publicznie nawołują do gardzenia innym człowiekiem, wtedy kiedy ten człowiek w żaden sposób nie szkodzi innym ludziom.
Zaimponowałbyś mi gdybyś teraz odbył rozmowę z jakimś średnio-medialnym księdzem (aktualnym, nie byłym) zdając mu takie proste pytania z perspektywy wolno myślącego człowieka o działanie instytucji kościoła. Byli u Ciebie kandydaci na prezydentów, prezydent, osoby z drugiej strony barykady, może czas zweryfikować co ma do powiedzenia druga strona. Byłbym bardzo ciekawy takiej rozmowy. A co do tematu rozmowy, to w ramach rozszerzenia polecam książkę "Korporacja Kościół". Autor książki przestawia instytucję kościoła porównując ją do normalnych świeckich firm-korporacji. Nie narzuca, nie stygmatyzuje, po prostu porównuje. Zaskakujące wnioski można po jej przeczytaniu wysunąć.
Ale czego ty oczekujesz? Typowy ksiądz zrzuci pedofilie na homoseksualistow którzy ‚ukrywaja’ się w kościele 🙄 chcesz propagować nadal takie kłamstwa?
#stop_manipulacji_kościoła
@@earlofunicorns Czy umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie wszystko kręci się wokół pedofilii. Temat jest rozdmuchany do poziomu Everestu. Największą hipokryzją jest to, że najwięcej do powiedzenia o Kościele mają Ci, którzy ostatni raz byli wiele lat temu. I to jeszcze bez żadnego zaangażowania. Kościół to jest zwykła msza, z czytaniem pisma św, ze zwykłym księdzem, który powie sensowną homilię. Może ciężko w to uwierzyć ale tak wygląda normalny kościół. Ludzie przychodzą do niego z problemami, z dziękczynieniem albo po prostu sobie przyszli posiedzieć w ciszy.
A ja mam taki jakiś wewnętrzny żal do ludzi, którzy utożsamiają się z Kościołem i wierzą w Boga, mają duże zasięgi w Internecie i pozostają totalnie ślepi na to, co się dzieje w instytucji jaką jest kościół. Ja jestem wierząca, chodzę do kościoła, ale nie dlatego, że wierzę w świętość księży, ale dlatego, że uczestnictwo w mszach daje mi siłę, jest takim miejscem, gdzie ja faktycznie czuję, że nabieram siły. Po prostu. Ale czuję się osamotniona w tym, żeby jakoś się sprzeciwić temu, co robi kościół. I brakuje mi np. żeby tacy ludzie jak Początek Wieczności, którzy tak bardzo propagują wiarę i kościół, że nie odzywają się w tak ważnych sprawach, które dotykają ten kościół. To jest masakra. Trudno mi uwierzyć, że ktoś, kto gromadzi tak dużą społeczność, nie odezwie się ani słowem w tak poważnych kwestiach kościoła jako instytucji. Cisza totalna i odcięcie. Przykre. A w "kupie" można więcej. Co ja jako jedna osoba mogę zrobić? Nie dać na tacę, nie pójść na mszę? Czuję się bezradna. Bardzo bolą mnie sprawy pedofilii w kościele, to, że państwo tak bardzo zasila finansowo kościół, to że księża mieszają się w całe życie społeczeństwa. MA SA KRA
Masz racje, ogólnie strasznie brakuje mi ludzi którzy wierzą w Boga ale myślą własnym rozumem. Sam jako wierząca osoba nie mogę znieść gdy ktoś uznający się za wierzącego pomija trudne tematy i nie stara się spojrzeć na sytuacje krytycznie.
Bardzo fajnie ze to napisałaś, dzięki :)
PROSZE SIE NIE PRZJMOWAC KOSCIOL ZNIKNIE NIEBAWEM BO BEDZIE ISLAM JUZ W SPEDALONEJ UNI JEST OK 19 MILIONOW LEGAL 10 I RESZTA MLODYCH MULZUMANOW DUZO LEPSZA RELIGIA BEZ ABORCJI BO MUSZA MIEC DUZO DZIECI NO I 4 ZONY NP BIN LADEN MIAL 56 DZIECI Z 4 ZONAMI BEDZIE PIEKNIE WYTEPIA GEJOW ZGODNIE Z KORANEM A WIDZIMY TO W BARDZO BOGATEJ ARABI SAUD JAK GLOWY SCINAJA ZBOKOM
@@apelkowski #stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili
Szkoda tylko, ze nie zadajesz niewygodnych pytan osobom o podobnych pogladach do Ciebie takim właśnie jak np. Jola a gdy zaprosisz kogos o odmiennych pogladasz to go piłujesz. Jasne Twój kanał mozesz tak robić ale byloby uczciwiej gdybys jednak staral sie zachowac większy dystans.
@lapetitdejeuner Le Petit Akurat tu sie mylisz bo na jednym z filmików czy na TH-cam czy na instastory juz nie pamiętam, Jola powiedziala wprost, ze ma lewicowe poglądy a co do aborcji to dala kiedys do zrozumienia, ze jest za prawem wyboru w kazdym przypadku. Tak przynajmniej mozna bylo to odebrac. To bylo chyba na TH-cam.
@lapetitdejeuner Le Petit Masz prawo ale po co piszesz, ze Jola ma poglady centrowe🤔
Bardzo ciekawy wywiad. Jedyny taki długi, który obejrzałem/przesłuchałem w pełni. Dzięki wielkie za to!
Powinien powstać słownik tych bezsensownych zwrotów kościelnych :D "nie została obdarzona łaską macierzyństwa", "ubogacenie w Chrystusie", "przekroczyłam granicę czystości z chłopakiem". Kto tak mówi XD Każdy zna chyba kilka takich "powiedzonek" :D
A co mieli powiedzieć ze puściła sie lepiej by bylo?
@@arachnme12 puścić można bąka. Czlowiek się nie puszcza
no nie wiem, ja tez bylam w tym samym kosciele co Jola i jakos nie przyszło mi do głowy,zeby tak wszystko woalować, to raczej kwestia wychowania ją w domu na wstydliwą dziewczynkę.
@@Filifionka no to chyba lepiej ze powiedział przekroczyła granice czystości. A nawiasem twoj argument to coś w stylu człowiek sie nie myje myć mozna warzywa
@@horvathmarla9134 ale wiele osób ze wspólnot używa takiego języka. Wystarczy posłuchać wypowiedzi hierarchów kościoła - pełno tam takich eufemizmów m.in. np. zamiast gwałt/ molestowanie - "grzech". Moim zdaniem tym językiem się "nasiąka" będąc we wspólnocie katolickiej. To jak np. żargon ludzi w korporacjach - mówią po polsku, ale osoby z zewnątrz często nie rozumieją bez tłumaczenia
"Mistyk wystygł.Wynik-cynik"
J.Sztaudynger
a dziwisz sie?
@@mirekbiek534 Nie tyle mnie to dziwi co boli. Można pójść w cynizm i szyderstwo,ale nie jest to jedyna opcja. Słuchałam niedawno na tym kanale rozmowy z p. Terlikowskim na podobny temat. Zupełnie inne podejście...
@@otka8712 Terlikowski i Isakowicz-Zaleski sa po stronie uczciwosci i nie chca ukrywania przestepstw.
Cyniczna to ona nie jest. Wciąż gada o duchowości itp. W tej rozmowie kilkukrotnie jako ateista i przeciwnik wiary przewracałem oczami, bo to postawa letniego stania po środku jest patetyczna. Jezus w ewangelii mówi, żeby nie być letni, tylko zimny albo gorący.
Szczególnie durny był ten tekst o duchowości ateistów i sklejanie filozofii (etyki) i innych pogladów, czy choćby używania medytacji (to jest technika używania mózgu) razem z tym całymi new ageowymi bzdurami. Nie, filozofia to nie duchowość, posiadanie pogladów, myślenie to nie duchowość.
@@prkp7248 Patetyczna? Czyżbyś znał język inglisz? :)
Uwaga! Jola Szymańska wykazuje małą wiedzę odnośnie spraw zniewoleń, posługi egzorcystów, i tego czym są msze św z modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie. Przedstawia temat niemal prześmiewczo i bagatelizuje pewne kwestie. Tyle. Na to proszę uważać. Nie można mieć wiedzy o wszystkim, ale wtedy warto przemilczeć w pokorze.
Nom. KK jest w tym świetny.
Karol, szalenie ciekawa rozmowa. Włączyłam film, aby "zagłuszyć ciszę", a tak się wciągnęłam, że nie zrobiłam tego, czym byłam de facto zajęta 😅 Kilka razy nawet przewijałam fragmenty, żeby wsłuchać się jeszcze bardziej i lepiej zrozumieć. Dzięki za to 🙏
Generalnie od dłuższego czasu regularnie oglądam Twoje filmy na YT i niektóre rozmowy z gośćmi bardzo mnie zaskakują. Czasami dają szalenie mocno do myślenia. Super robota. Kontynuuj to, co robisz:)
Współczuję Pani Joli tego co się jej stało - mam nadzieję, że ukarzą sprawcę przykładnie.
Natomiast to to co Pani Jola mówi nt. Kościoła to jest typowy mechanizm poszukiwania argumentów na rzecz podjętej przez siebie ważnej, przełomowej decyzji. Ponieważ odeszła z Kościoła* to szuka argumentów przeciwko Niemu, a niestety są to androny. Przez analogię: jeśli mam jakiś słabej jakości lekarzy, którzy robią i gadają głupoty, to nikt rozsądny nie będzie odrzucał medycyny jako takiej.
* Kościół to wspólnota ludzi wierzących.
Pozdrawiam zapewniając o szacunku, ale i podkreślając, że nie zgadzam się z Pani argumentacją.
Problem jest taki, że jeśli lekarz pierdzieli głupoty, popełni przestępstwo to zwykle za to odpowie. Jeśli ksiądz zrobi to samo ciężej to zgłosić, ciężej pociągnąć go do odpowiedzialności.
Rozumiem Twoją argumentację, ale nie można udawać, że w tej instytucji jest wszystko ok. Ona nie "szuka" argumentów. Ona wymienia realne problemy które w kościele SĄ. I właśnie przez te powody co raz więcej ludzi decyduje się na nie branie ślubu kościelnego, nie chrzczenie dzieci, albo na apostazję.
Dodatkowo odejście od kościoła nie jest roznoznaczne z odrzuceniem duchowości czy nawet wiary w Boga. Odchodzi się od INSTYTUCJI. Potępia się jej elementy. Więc tak samo można potępić danego lekarza, szpital a nie koniecznie odrzucać medycynę.
@@olazarkowska1211 w Kościele nie jest ok, zgadzam się. Chociaż uczciwie należy powiedzieć, że jest coraz lepiej.
Te problemy, które p. Jola wymienia są wg mnie i tak mniejszą częścią Kościoła (tak, trzeba z nimi walczyć). Jestem głęboko przekonany, że Kościół robi o wiele więcej dobrego.
Kościół nie jest instytucją. Pewna jego część ma charakter instytucjonalny, to zgoda. Kościół to WSPÓLNOTA ludzi wierzących, którego głową jest Jezus.
Dlatego niestety nie mogę się zgodzić z Panią w punkcie o odejściu z Kościoła. Wg mnie to odejście pozwała zachować tylko szczątki wiary.
Analogia z medycyną użyta przez Panią w sumie zgadza się z tym co i ja pisałem. Szczegółem się różnimy. Można i trzeba krytykować księży, hierarchię, instytucjonalizm, ALE to nie musi (wg mnie nie powinno) oznaczać odrzucenia Kościoła.
Ja od dawna Cię obserwuję i bardzo Cię szanuję i podziwiam za odwagę mam 69 lat.
Czekam na wywiad z jakimś księdzem, np ks. Isakowiczem Zaleskim.
to by bylo cos
ks. Isakowiczem Zaleskim to nie ten poziom intelektualny, myślę, że Paciorek nie miał by jaj żeby zaprosić ks. Isakowiczem Zaleskiego, ani nie sprostał by dyskusji z perspektywy intelektualnej. Większośc osób w PL traktuje KK jako część kultury tego kraju i tyle - te wywiady na kanale to jakieś "letnie szkalacje" najczesciej. Szostak przecież to chłopek roztropek, a ta Jola rozgoryczona jutuberka bo jej sie świat o 360 stopni zmienił jak odkryła, że nie ma sensu jej działalność katolicka bo to wynika z dziecinstwa i wychowania - tylko i wyłącznie.
@@sturm6021, jak o 360 stopni, to bez zmiany, chyba że to inny poziom intelektualny 🤣
@@gdcvfdndbdjbd4021 tak to jest jak ktoś próbuje udawać ze się zna na psychologii ale widać jakoś nie bardzo
@@sylwiaanna6186, niestety, wszyscy stali się ekspertami od wszystkiego i nie ma tematu, w którym nie mieliby nic do powiedzenia :(
Nie umiem zrozumieć podejścia Joli do wiary. Wcześniej odnosiłam wrażenie, że "nachalnie" reklamowała kościół a nie relację z Bogiem i widzę nie myliłam się. Teraz słyszę, że się nawet nie modli. Przykre i szokujące. Martwię się o nią i współczuję utraty wiary.
zupełnie niepotrzebnie się Pani martwi. Nie uwierzy Pani, ale poza kościołem też można być szczęśliwym, uczciwym, kochać szczerze i być wartościowym
@@bajboll Martwię się obserwując w jaką stronę zmierza i jestem przekonana, że brak modlitwy i utrata wiary to bardzo poważna sprawa, poważniejsza niż "niechodzenie do kościoła", tutaj na ziemi ale także w kontekście tzw. "życia po życiu".
Poza tym ona nie wygląda na szczęśliwą. Permanentnie jej przykro, czuje się zaatakowana,nawet tam gdzie nie była. Wysłuchałam wypowiedzi o. Szustaka i proszę mi wierzyć trzeba być bardzo negatywnie nastawionym, żeby uważać to za atak. Obawiam się, że ona naprawdę wierzy, że jest "wyszydzana i wyśmiewana" wcześniej też, tylko teraz z tej innej strony. Oczekiwanie, żeby świat był idealny i zarzucanie innym, że np. krzywo patrzyli bardzo niepokojące. Zmierza karykaturalnie w stronę hipokryzji - naprawdę przykro patrzeć, bo nie wierzę, że nie wpływa to na jej relacje i wybory w życiu. Jest się o co martwić, ale faktycznie nie nadmiernie: dla mnie to obca osoba i daj jej Boże zdrowie i więcej dojrzałości.
Wysłuchałem wywiadu i mam wrażenie, że gość - Jola Szymańska - niestety żyje w pewnej powierzchownej wizji Kościoła. Jako dobra studentka dwóch lat prawa kanonicznego, powinna trochę więcej widzieć chociażby o tym do czego ono służy. Pewne problemy są wyolbrzymiane i przez tą błędną wizję patrzy na cały Kościół. Szkoda. Myślę, że największy problem to spojrzenie na Kościół przez pryzmat socjalny, jako grupy relacjotwórczej i politycznej, a to jest tylko pochodna Kościoła, a nie jego rdzeń.
Nie przeczę i uważam, że ważne jest, aby wyłapywać wszystkie bezeceństwa i przestępstwa osób Kościoła.
Który problem został wg Ciebie „wyolbrzymiony”? Na jakiej podstawie twierdzisz, ze wiesz lepiej w jakiej wizji Kościoła żyje Jola od niej samej?
@@kasiazajkowska9541 na podstawie prawie 3h rozmowy. Zamiast zaprosić jakiegoś intelektualistę, naukowca, to do rozmowy o religii zaprasza się celebrytkę. I piszę to jako ateista... :)
@@kasiazajkowska9541 7:30 - Jola twierdzi, że Kościoł nie jest święty. Patrzy na Kościoł jako organizację ludzką, a nie ludzko-duchową. Myślę, że dobrze rozumie różnicę w powiedzeniu "Kościoł jest świety" - jaką niesie za sobą teologia, a zwykłe słownikowe znaczenie tych słów. Świętość Kościoła nie objawia się w tym, że ludzie w nim będący postępują dobrze, ale w tym, że wedle teologii jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, a więc każdy człowiek będący zbawionym będzie częścią Kościoła (tryumfującego). Więc w tym pojęciu chodzi o inną rzeczywistość, niż ta, którą opisuje Jola.
7:40 - mówi o swoich wyobrażeniach Boga, pomijąc np. aspekt sprawiedliwości (który de facto wobec różnych krzywd zadanych przez ludzi Kościoła, jest dość istotny). Na podstawie dalszych wypowiedzi o innych religach, o pojęciu "kościoła otwartego", można wnioskować, że nie jest to przejęzyczenie mówiące o wyobrażeniu Boga, gdy człowiek nie powinien Go sobie wyobrażać, ale poznawać.
11:10 - zarzut do sądu biskupiego, że rządzi się swoim prawem, jest śmieszny. Skoro jest rozdział państwa od Kościoła, to dlaczego wyroki jednego sądu czy prawo wedle, którego się sądzi miałby być takie same. Chociaż np. we Włoszech respektuje się orzeczenia nieważności małżeństwa z sądu biskupiego w prawie świeckim. Np. prawo karne sądów biskupich dotyczy przestępstw, które w prawie świeckim nie występują - nieposłuszeństwa wobec przełożonych etc. Generalnie, nie jest to "państwo w państwie", bo te wyroki mają znaczenie wewnętrzne (wewnątrzkościelne), a nie państwowe.
34:00 - jest mowa o różnych kwestiach nauki moralnej Kościoła, które przez Jolę są traktowane, jako akceptowalne w Kościele. Używa skrótów myślowych, więc ciężko się dokładnie do tego odnieść, ale chyba nie widzi potrzeby budowania christianitas, o która wynika chociażby z encykliki Quas Primas Piusa XI.
42:00 - jest mowa o sakramentach, że prawo kanoniczne zajmuje się stwierdzaniem ważności i godności ich sprawowania; jednak mówi ona o tym z brakiem pewnego szacunku, którego już wtedy nie miała, jak wynika z wypowiedzi, z czego można wnioskować, że nie traktowała tego bardzo poważanie, co dla Kościoła jest rzeczą najważniejszą.
44:40 - jest dyskusja nt. ekskomuniki itp. Osoba, która popełnia czyn zagrożony ekskomuniką, nie wiedząc o tym, nie zaciąga na siebie kary. Oczywiście należy tu rozważyć niewidzę niezawinioną i niewiedzę celową. Ale sama kwestia ekskomuniki z mocy prawa jest na tyle często dyskutowaną kwestią w środowisku kościelnym, że publicystka okołokościelna powinna mieć przynajmniej podstawowo poprawną wiedzę.
45:45 - zarzut, że książa po prawie kanonicznym mają łatwiej, a "świedccy sobie coś wymyślą" jest słaby. Chyba jest oczywiste, że ksiądz nie studiuje sam z siebie, tylko jest posyłany przez biskupa na studia, a więc ma zapewnioną przyszłość z tym związaną; a jak ktoś idzie z własnej woli, to wiadomo że musi szukać pracy, tak jak po każdym innym kierunku.
48:00 - nie wiem, trudno polemizować z czyimiś przeżyciami, ale Kościół raczej namawia do czytania, metafory pewnie raniące, ale do maja do siebie metafory, że nie mówią wprost. Nie neguję, że ludzie źle dobierają język, albo są źle rozumiani, ale od tego jest dyskusja, rozmowa.
52:30 - oczywiście, że osoba niewierząca może obchodzić co chce, ale wydaje się to niekonsekwencja, więc pytania jak najbardziej na miejscu. Wątpliwa jest merytoryczna poprawność tezy, że Boże Nardzenie jest przekszatłconym świętem pogańskim. Polecam zapoznanie się z tym tematem, np. polskatimes.pl/falszywy-mit-o-poganskich-korzeniach-bozego-narodzenia/ar/11615270 już Ratzinger chyba w 2000 w "Duchu liturgii" pisał, że już od pewnego czasu, wiadomo że te zarzuty są fałszywe.
53:00 - nie neguję, że niektórzy tak myślą, ale to nie wynika z religii, a z ludzkich przywar i błędnego rozumienia religii (chodzi o czystość przedślubną).
59:00 - nazywanie grup, o których wspomina bardzo tradycyjnym katolicyzmem jest raczej nadużyciem.
1:02:00 - zdumiewa mnie, że ktoś twierdzi, że badanie psychiczne osoby podejrzewanej o opętanie, przez ludzi Kościoła jest trakotowane jako upokorzenie, bo jest to z tego co mi wiadomo, coś koniecznego do przeprowadzenia egzorcyzmu (nie wiem jak było w latach 20 ubiegłego wieku, ale wtedy dopiero natępował rzeczywisty rozwój tej dziedziny medycyny).
Pozwolę na tym zakończyć tę analizę, bo nie chce mi się dalej słuchać i komentować, chyba że wywiąże się jakaś dyskusja to mogę poświęcić jeszcze trochę czasu. Myślę, że te parę uwag na godzinę filmu, dają pewien obraz moich zarzutów.
wytrzymałam godzinę... nie da się tego słuchać...
Dokładnie siostro. Chaos totalny, gadka o dupie Marynie :D
Zgadzam się
potwierdzam , szkoda czasu po prostu
Godzina stracona.
Podobnie jak mszy w kościele...
Oglądam i lubię Jolę. Ale w swoich rozmowach i filmach lubi iść w skrajność i nazwijmy to, niedopowiedzenia. Kiedy w 1:13:14 wspomina o księdzu, który do niej zadzwonił i na blogu napisał coś o 'oglądaniu się na 14-latki' to Karol się oburza, Jola się oburz i można by pomyśleć, że facet (ksiądz) faktycznie napisał jakieś gorszące bzdury. Na szczęście chciało mi się to sprawdzić i wygooglałam ten blog. Przeczytałam wpis. I nie jest on kontrowersyjny, zgadzam się ze wszystkim co jest tam napisane w punktach 2 i 3, a jestem 'lewaczką' i to nie od roku jak Jola, tylko od początku mojej świadomości dorosłego człowieka (czyli lat kilkanaście). Oczywiście facet (ksiądz) ma tam swoje katolickie spojrzenie na np. aborcję, ale trudno żeby nie miał. Wszystkim polecam przeczytać: blog.gosc.pl/ksWojciechWegrzyniak/2019/05/19/O-pedofilii. Także niestety, to byla ze strony Joli po prostu manipulacja.
Yyyyy, przeczytałam i no sorry, ale ja nie byłam i na pewno nie czułam się kobietą w wieku 14 lat. Byłam dorastającym dzieciakiem, dziewczyną/dziewczynką. Chyba jednak wegrzyniak przesadził.
Przeczytałam i uważam że obrzydliwe jest to że dziecko w wieku 14 lat musiało wyjść za mąż za faceta w wieku 34 lat. To że takie praktyki wtedy były stosowane nie znaczy że było to zdrowe. Moja prababcia też wyszła za mąż dzień po swoich 16 urodzinach. I zawsze powtarzała że była dzieckiem nieznającym życia które nagle z dnia na dzień musiało pełnić funkcję dorosłego odpowiedzialnego za dom. Nie mówiac o braku gotowości na seks, ciążę i rodzenie dzieci jedno po drugim (w sumie 12). Więc zgadzam się z tym co Jola powiedziała.
#stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili!!
Precz z klechami w końcu i ich propaganda🥰
1:17:50 oj taak mam podobne przemyślenia na ten temat. Im dłużej żyję, tym bardziej wiem, że łatwo oceniać innych gdy tak naprawdę samemu niczego się nie przeżyło, doświadczyło...
"a tam stoi barka" - w ogóle ja pierdziele, humor super klasa 🤣😂🤣🤣
oj raczej żenua ;D
No, właśnie nie... Humor tragiczny. Śmiech z puszki.
Karol: Chłopcy w kościele mają łatwiej.
Tymczasem większość nadużyć seksualnych w kościele dotyka właśnie chłopców / mężczyzn
myślę że mogło chodzić raczej o pozycje mężczyzn względem kobiet w hierarchii według kościoła
Kontekst, ziomuś.
Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski?
Hallo, dlaczego używaliscie co pewien czas słów: o boże, Jezu, jezus maria obok takich jak kurna, holera itp.
Czy to są wg was przecinki, czy coś w tym sensie?
Pozdrawiam
widocznie tak :(
A z czym problem? Nie nadużywali tego jak dresy pod blokiem tylko okazali tym swoje wzburzenie i emocje w najsilniejszych momentach
Jest Pani Niesamowita!!!
Odważna!!! Prawdziwa!!!
Mądra i Nadinteligentna!!!
Uwielbiam Panią!!!!!!!!
I stała się Pani dla mnie
Tą Najważniejszą , "Brakującą Kroplą" , która wypchnęła resztki wątpliwości z "kielicha mojej decyzji" o dokananiu apostazji.
Dziękuję!!!
Choć to słowo jest tylko promilem, odczuwanej przeze mnie Wdzięczności dla Pani.
Rozumiem wielką tragedię i nie bagatelizuje błędów kościoła chociaż jest to zdecydowana mniejszość przy dobrych stronach to jestem zdania, że kto odszedł z kościoła z powodu człowieka, nigdy nie był tam z powodu Boga.
Właśnie dzięki temu, że KRK nauczył ludzi tak myśleć to jego pracownicy potem robią co im się podoba.
#stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili!!
Precz z klechami w końcu i ich propaganda🥰
Jestem za pojednaniem się 🙏
Księża molestujący dziewczyny to niestety NIE JEST margines...Doświadczenia moje i moich koleżanek z Oazy potwierdzają niestety powszechność. Straszne to jest, że oprawcy robią z siebie ofiary.
W oazie na szczęście nigdy się nie spotkałam z molestowaniem, ale spotkałam się z wieloma innymi pojebanymi rzeczami
A co panie zrobiły w tej kwestii? Odnośny biskup został poinformowany czy to tylko /jak zwykle/ pisanina na youtubie?
@@tomaszdziamaek1839 Po tym, jak moja koleżanka zgłosiła i została obrażona i osądzona, że kusiła hm...jakoś mi się odechciało zgłaszania. + śmieszny mnie czepianie się ofiar za złe zachowanie ;) bo jak pokazuje doświadczenie polskie i niepolskie, to biskupi wiedzą i nie nie robią.
@@tomaszdziamaek1839 #stop_manipulacji_kościoła i patologi i pedofili
a co ma wiara w Boga z księdzem wspólnego ? Wierzy się w Boga nie w kler.
Łączy ich kłamstwo.
Pani Jola nie odchodź od JEZUSA ZBAWICIELA.....On bardzo Ciebie kocha i to ON leczy nasze poranione serca...oddaj JEMU swoje trudne traumy.. które przeżyłaś....nie wyrzekaj się Jedynego Zbawiciela świata....👋
.