Jeśli się krytykuje , to trzeba tego kogoś znać i mówić do końca prawdę. Dopowie Pan , że książka oparta jest na wiadomościach profesorów, praktyków, to nie są Pana Zięby teorie. Czepił się Pan piśmiennictwa, bo trudno jest ,, cuś ,, znaleźć złego. Marna i prymitywna jest tPańska krytyka,Pan Zięba nie leczy o czym często powtarza, jeśli krytykuje to zło , które w tej chwili się rozwija . Wiem , że pomógł setkom chorych ludzi.Szkoda grosza na ten Pański bełkot. Wystarczy ,, chwila ,, żeby pokochać Pana Ziębę za Jego wiedzę , za Jego podejście do rzeczywistości , za chęć niesienia pomocy chorym . A może tak o obecnym leczeniu szanowny Panie ???? o polach torsyjnych, bo Pan Zięba dużo o tym mówi, jest mnóstwo świetnych rzeczy które Pan Zięba propaguje . Język polski kłania się Panu.
@@wandarabiej9412 Proszę uważnie obejrzeć choćby kilka fragmentów tego filmu. Tam jest bardzo dużo stricte merytorycznej krytyki i to absolutnie miażdżącej dla Jerzego Zięby.
@@MuminPL tego nie mogłam słuchać, Pan Zięba nie jest absolutnie chodzącym złem.😗 Ma absolutnie bardzo dużo praktycznej wiedzy, z której korzystają medycy-lekarze.
Wielki szacun za kilka rzeczy: - poświęcony czas i wysyłek, żeby czytać tę książkę i sprawdzać - ponad 7 godzin live'a, czytania i skupiania się - chęć pomocy potrzebującym (WOŚP) - obnażanie dość popularnych bzdur
Jestem jedną z osób, które miały leczenie chemioterapią i po pierwsze to nie prawda, ze się wlewa litrami takie środki, bo wlew chemioterapeutyku to była jedna strzykawka, a ta kroplówka, to było potem i zawierała ona w moim przypadku głównie glukozę i sól fizjologiczną, a u niektórych pacjentów jeszcze witaminy i sterydy - jednym słowem kroplówka to nie chemia, a wzmocnienie organizmu po chemi, której jest dosłownie kilka centymetrów sześciennych. Oczywiście w dawce dobranej do wieku, płci, wagi i po badaniu morfologii krwi za każdym razem. Przebieg dnia na oddziale dziennej chemioterapii Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie się to odbywało zawsze miał taki przebieg: 1. Rano na czczo pobierana mi była krew do badań. 2. W oczekiwaniu na wyniki miałem chwilę, żeby coś zjeść i byłem kierowany na dodatkowe badania, np nerek, wątroby, czy choćby słuchu, aby sprawdzić, czy nowotwór i/lub leczenie nie uszkodziły czegoś jeszcze 3. Po otrzymaniu wyników, lekarz konsultował czy i jaką chemię podać i sporządzano odpowiedni roztwór pod wyciągami itd, zgodnie z procedurą. 5. Podawany był mi dożylnie preparat ze strzykawki - w moim przypadku vincristina 6. Bezpośrednio z gabinetu zabiegowego PO podaniu chemioterapii trafiałem pod kroplówkę, gdzie byłem pod stałą obserwacją przez jakąś godzinę czasu od podania chemii. 7. Na koniec jeszcze było krótkie badanie i podsumowanie, że tak powiem u onkologa i dopiero wypuszczali do domu. Nikt nie wlewał litrami chemioterapeutyków, nie robił tego dla każdego tak samo i wszystko szczegółowo badał zarówno przed, jak i po.
To jest geniusz cytowania. xD Szkoda że tego nie zrobili formalnie. Już sobie tak wyobrażam: człowiek czyta "Ukryte Terapie" "Ple ple ple, ple ple ple, bardzo dziwne i niesamowite obietnice dot. witaminy C [1]" I myśli sobie: "Olaboga, źródło!" Idzie do bibliografii i tam widzi: Literatura: [1] Ukryte Terapie, Jerzy Zięba No nasz autor filmu to by chyba z krzesła zleciał .xD
@@marmolada1395 Ten cytat z książki wskazał sam Dawid, ja tylko do niego nawiązałem. Książki w ogóle nie trzeba czytać, ba, nawet nie należy! Wiara podobno czyni cuda i to właśnie wielu ludziom wystarcza, by akceptować coś, co gwałci rozum.
Uwaga na początku to piękny wylew spójności - zanim użyjesz metod leczenia o których CELOWO nie powie Ci lekarz, bo chce Ci zaszkodzić, skonsultuj z nim te metody bo każdy organizm reaguje inaczej, a my prawnie umywamy ręce. Genialne.
No i bardzo dobrze że jest taka informacja. Mogą mu naskoczyć i o to chodziło. Ja stosuję metody z Ukrytych Terapii i tak zdrowy nigdy nie byłem więc mi też możecie naskoczyć. Haha😁
Dawidzie, po tym lajwie potem półroczne wakacje w jakimś sanatorium robisz ? jakieś porady u psychologa, psychiatry ? Może pobyt na oddziale otwartym ?
Prawda jest taka, że w zasadzie po przeczytaniu tego "disclaimera" w 18:16, można z czystym sumieniem darować sobie dalszą lekturę, bo jest to DOBITNY dowód na to, że autor doskonale zdaje sobie sprawę, że jest oszustem i zapewnia sobie "dupokrytkę".
Pamiętam, że jak po raz pierwszy pierwszy zobaczyłam tekst ,, Jolka, Jolka" na karaoke, pomyślałam sobie, że ktoś zrobił spoko żart podmieniając tekst. Po chwili zorientowałam się, że te są autentyczne słowa tej piosenki. 7:25 to tylko przykład, że człowiek doświadcza iluminacji tam gdzie się ich nie spodziewa. Ten tekst ma jednak sens! Dzięki Dawid!
Ludzie! Ten człowiek nie dość, że przeczytał tę książkę, wcale nie po łebkach, to potem zrobił to ponownie przed publiką. Doceniam poświęcenie. Środki z późniejszego oglądania powinny zostać przeznaczone na leczenie wynikłego z tego wszystkiego ptsd.
Widac w komentarzach, ze zebrało sie kilku obrońców. Fascynujące, jak ludzie potrzebują bronic swojego światopoglądu, nawet w obliczu tylu dowodów i merytorycznej krytyki. Z reszta znane sa sekty, ktorych członkowie po obwieszczeniu końca swiata i braku takowego, nie odeszli od tej sekty a tylko zmienili narracje. Dlatego szkoda czasu na sprzecznie sie z wyznawcami zięby, nie zmienia światopoglądu. Pozdrowienia dla Dawida i wszystkich którzy potrafią zmienić zdanie w obliczu dowodów przeczacych ich zdaniu:)
Ba tam od razu sekty …. To o czym mówisz to przecież historia powstania kościoła protestanckiego „adwentyści dnia siódmego” w USA w XIXw a to nawet nie jest sekta tylko zrzeszony protestancki odłam chrześcijański, który ma na ten moment jakies 20mln wiernych (głównie USA ale tez …. Działający na przykład w Polsce)
@@screemerek1 akurat bardziej myslalem o ilosci koncow swiata czyli armagedonow na ktore czekali Swiadkowie Jehowy i o tym, ze poczatkowo zbawionych mialo byc 144k ludzi (liczba zaczerpnieta z Biblii) ale potem okazalo sie ze samych Swiadkow jest wiecej i trzeba bylo zmienic to twierdzenie, bo nowi świadkowie nie lapaliby sie na niebo w tej loterii :)
Rozumiem dlaczego ta książka dociera do aż tak ogromnej ilości osób. Przeciętny Kowalski nie chce czytać o medycynie w artykułach naukowych, a ta książka ich nie zawiera. Zawiera za to wszystko oparte na chłopskim rozumie. Trochę jak rozmowa z kimś znajomym, same anegdoty i tyle. Czytają można się poczuć jakby Zięba po prostu zapisał to co by do kogoś powiedział podczas luźnej pogawędki
Mammografia sprzyja rozwojowi nowotworów piersi, ponieważ nowotwór jest diagnozowany częściej u kobiet, które poddały się wczesniej mammografii. Czego tu nie rozumieć? Poza tym świetny film :) PS. Błędy językowe, gramatyczne, interpunkcyjne i literówki. Nie jest to problem tylko tej książki niestety. Sporo współczesnych produkcji tak internetowych jak i drukowanych takie błędy zawiera, co mnie np. irytuje i każe się zastanowić, czy ktoś to w ogóle czyta przed opublikowaniem.
Kawał dobrej roboty. Przyznaję, że podzieliłam sobie ten film na odcinki (trudno wysiedzieć 7h przed tv na raz), ale dzięki Tobie poczułam pewien rodzaj satysfakcji.. tzn. w końcu ktoś ze środowiska naukowego podjął krytykę tej książki. Nie jestem przeciwniczką naturalnych terapii. Sama szukam, czytam i uczę się wiele nt. alternatywnych metod leczenia, ale mając jakąś wiedzę z konwencjonalnego podejścia, wiem, jak odganiać ziarno od plew. Wielu ludzi niestety nie ma takiej wiedzy. Podążają więc bezwiednie za wieszczami typu Jerzy Zięba itp., a to może być zgubne w skutkach. Wielkie dzięki za ten materiał.
33:37 - to zdanie jest wyjątkowo toksyczne. Pierwsza moja myśl była taka, że coś w tym jest bo gdy spojrzę wstecz to najczęściej dawki leków czy antybiotyków przepisane przez lekarza pokrywały się z tym co było zapisane w ulotce dołączanej do leku. I teraz mógłbym przyjąć dwie drogi zrozumienia sytuacji. Jedna to taka, że lekarz ma to wszystko w pompie i przepisuje jak producent oczekuje no ale z drugiej strony wpisuję się wzrostem i wagą w statystycznego kowalskiego. Pewnie gdybym był osobą niskorosłą albo kimś postury koszykarza o poszerzonych gabarytach to spotkałbym się z innym dawkowaniem. Ale skoro większość jest 'statystyczna' to producent zakłada 'statystyczną' dawkę i lekarz przepisuje coś co zdaje się pasować do tej statystyki. To zdanie jest według mnie ewidentnie skierowane do właśnie 'uśrednionego' odbiorcy który z łatwością może przyjąć, że jest tu jakiś przekręt.
Nie do końca. W każdym ChPLu leku czy antybiotyku masz cześć Ostrzeżenia i środki ostrożności albo Dawkowanie z wyznaczonymi sytuacjami szczególnymi u pacjenta. Właśnie po to by nie kierować się tylko masą ciała czy wzrostem. Dlatego lekarze uczą się farmakologii na studiach inaczej każdy by mógł brać każdy lek po przeczytaniu ulotki i zaleceń producenta. :) Pozdrawiam
to niestety bywa prawdą, leczę się na poważną, autoimmunologiczną chorobę i pierwsza linia leczenia jest ustandaryzowana, nie ważne jakiej jesteś płci i wagi.
Jestem na 3 godzinie, jestem pod wrażeniem. Pracuje w aptece, więc z ludzkimi "mądrościami" spotykam sie na codzień. Mi w wielu sytuacjach nie chce się już tłumaczyć, często reaguje milczeniem lub odpowiadam jednym zdaniem. Szacun!!💪
Po tym ( z konieczności ) częściowym rozłożeniu "dzieła" Pana Zięby na "czynniki pierwsze", nabrałem pewnych wątpliwości co do poziomu IQ autora. P.s. Szacunek Dawidzie za włożony wysiłek, cierpliwość, kulturę, czytelność i racjonalność krytyki.
Nie trzeba być geniuszem, żeby sprawić, że szara masa zdesperowanych, niedouczonych i opornych na argumenty ludzi uwierzyła w wyssane z palca stwierdzenia i uznała je za prawdę objawioną. Wystarczy trafić w czułe punkty ludzi, używać populistycznych haseł, powoływać się na dobrze im znane zjawiska (nawet jeśli są niepoprawne) i unikać wyjaśnień, które mogłyby wykraczać poza podstawowe pojmowanie świata i być dłuższe niż dwa zdania z rzędu.
pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości
Nie jestem obrońcą Zięby, zgadzam się z prawie całą krytyką. Niemniej jednak, zwłaszcza jeżeli ten stream miał kogoś "przekonać", a nie tylko ugruntować pogląd na Ziębę, to umieszczanie w tytule "merytoryczna krytyka" przy jednoczesnym rozpoczęciu streama od prześmiewczego bingo i odczytania disclaimera przy VFX hipnozy zdecydowanie podkopuje przekaz.
Wielki szacun, że dałeś radę przerobić taki kawał książki na live. Ja nie jestem w stanie tego na raz obejrzeć. Musiałem sobie na 3 części podzielić oglądanie... pierwszej części XD
Wielka szkoda, że nikt się tym nie zajął 11 lat temu, jak pewna "życzliwa" osoba pożyczyła mi tę książkę. Byłam wtedy smarkulą, która właśnie się dowiedziała, że ma hashimoto. No cóż, dobrze, że nie jestem z natury jakaś mega systematyczna i tylko "trochę" rozpieprzyłam sobie tarczycę piciem roztworu płynu Lugola. Dobrze też, że przeczytałam wtedy tylko rozdział o jodzie, a resztę uznałam za niepotrzebną, bo mogłoby być teraz gorzej. Teraz jestem mądrzejsza i nauczyłam się robić głębszy research przed zastosowaniem czegokolwiek na swoim organizmie.
Druga część zniknęła i nie udało mi się jej dokończyć (musiałem przerwać), ale napiszę tutaj ;) Dobrze, że powstała taka analiza tego co zostało napisane i "poprawione". Dobrze, że zostało powiedziane, że nie wszystko jest wyssane z palca, chociaż w pewnych kwestiach ciężko jednoznacznie coś ocenić. Pytanie do nas wszystkich brzmi... Co powoduje, że część ludzi wierzy np Ziębie i naturoterapii i odnosi się źle do lekarzy, a druga część wręcz odwrotnie. Co powoduje, że nie ma dialogu pomiędzy tymi grupami, chociaż tak jak było tutaj powiedziane, część rzeczy jest zgodna, chociaż przedstawiona w inny sposób językowy, czy też nieprecyzyjnie. Co można zrobić, żeby przybliżyć takie 2 zwaśnione grupy do siebie jednocześnie ich nie urażając? W ogóle mega byłbym ciekawy takiej debaty w rzeczywistości (o ile byłoby to możliwe). Ciekawe co wtedy na spokojnie przedstawione argumenty w stylu złych wniosków z przytoczonych badań, braku odnośników, czy szczegółowej wiedzy powiedziałby sam Jerzy. Nie wiem czy to możliwe i czy by się na to zgodził, chociaż z tego słyszałem, to swego czasu chętny na debaty, chociaż nie wiem na jakich zasadach. On mówi, że jest praktykiem, jakieś tam wyniki niby ma, ale nie może się nimi chwalić i prawidłowo udokumentować (częściowo pewnie dlatego, że nie może leczyć jako osoba, która lekarzem nie jest i dostaje po prostu jakieś wiadomości od ludzi). Język w książce jest rzeczywiście bardzo niespójny, chaotyczny, często pretensjonalny (plus błędy i nieprzetłumaczone nazwy itp). Zastanawiam się czy pretensjonalny język, jest kwestią typowo marketingową, czy to jakiś uraz do działań jakiejś grupy lekarzy z którymi miał kontakt on czy też osoby jemu znajome. Przykre jest generalizowanie całego środowiska zarówno w jedną, czy też drugą stronę. Natomiast jak widać coś nakłoniło ludzi do książki jak i porad w niej zawartych. Dodatkowo ciężko znaleźć cokolwiek w stylu "porady Zięby zepsuły mi zdrowie" i więcej jest opinii przeciwnych. Czy w takim razie jest to tylko i wyłącznie placebo? Jak wynika z tej analizy jeżeli tak, to nie tylko, bo są rzeczy mniej lub bardziej zgodne. Natomiast jeżeli chodzi o lekarzy, to nie można powiedzieć, że wszyscy lekarze są ok. Podstawa, to na pewno ich ilość i czas jaki w ogóle mogą poświęcić pacjentowi i płaca. Do tego oczywiście dochodzi powołanie i cierpliwość do ludzi chorych, czy też mających różne problemy. Do tego pewne procedury utrudniające pracę jak i pewne standardy, których teoretycznie muszą się trzymać. Potem to, że część ich idzie na łatwizne i niekoniecznie chce na prawdę wyleczyć. To wszystko razem powoduje, że łatwo o krytyczny stosunek zwłaszcza od osób niezadowolonych z takich kontaktów. Pomijam już obecną sytuację i pewne kontrowersje również dzielące ludzi. Wracając więc do pierwotnie postawionego pytania. Dlaczego ludzie są tak podzieleni. Ciekawiłoby mnie przedstawienie dokładnie tych samych zagadnień w sposób przystępny dla normalnego człowieka, ale podany w sposób naukowy wraz odniesieniem się do róznego typu badań i może podzieleniem ich na te bardziej i mniej wiarygodne. Ujednolicenie jakiś granic dawek, sprecyzowanie terminów/nazewnictw itp itd... Czy to w formie filmiku z linkami, krótkiej formy tekstowej, broszury merytorycznie, ale w skrócie prostujące te rzeczy które JZ zrobił źle, niedbale, pretensjonalnie, czy też po prostu mijał się z prawdą... Problemem co prawda może być to czy ktoś uznaje jakieś niszowe niespełniające pewne normy badania za jakkolwiek wiarygodne, co część z tutaj przytoczonych dziwnych i mało adekwatnych do problemu badań jest na to dowodem (chociażby te indyki). Ciekaw jestem reakcji tzw. "wyznawców" na przedstawione pokojowo argumenty, bez wyśmiewania i atakowania, chociaż pewnie każde ze środowisk ma trochę syndrom oblężonej twierdzy, więc trzebaby to było jakoś im przemycić. Pozdro.
Ciekawy "zbieg okoliczności" (cudzysłów "przypadkiem" ;) ). Główne hasło WOŚP w tym roku to 'Przejrzyj na oczy', a tutaj Dawid opowiada nam o książce kogoś kto chce pomóc nam 'Przejrzeć na oczy'. Jak się w to zagłębić to to ma porównywalną ilość warstw co Incepcja.
Fajnie by było jakby ktoś z tego materiału wyciął esencję (merytoryczna krytyka bez śmieszkow/uszczypliwości) i wtedy można by było to pokazać jakiemuś zwolennikowi Jerzego Zięby
Trzeba by usiąść i spisywać po kolei te merytoryczne zarzuty. Takie coś obulikowac/przeczytać. Praca tytaniczna. Trzeba też pamiętać że w ten sposób rozpęta się burze, bo każdy argument będzie przez zwolenników tej książki obalamy w stylu Pana Zięby
@@barbarakrawczyk3248 Dokładmie tak. Trzeba dociekać i sprawdzać. Również rewelacje pana Zięby trzeba poddawć ocenie i krytyce. Powinna to być zimna i merytoryczna ocena. To co miłam okazje usłyszeć z ust Pana Zieby było manipulacją, nie rzetelna krytyka.
@@gorzata84 dlatego chciałabym żeby pan Dawid spróbował podważyć wszystko co jest związane z obecną sytuacją- szczypawki miały zatrzymać transmisje, jak wiemy nie zatrzymały- maseczki miały też pomóc ,okazało się, że skuteczność jest żadna bo najwięcej zakażeń jest w domach a tam ich nie musimy nosić itd. itp.- polecam obejrzeć odcinek 13 posterunku "W oparach absurdu" - już 20 lat temu scenariusz zmierzył się z pandemia, z która dopiero teraz mamy doczynienia, a rządzący zdaje się uważają ten odcinek za instrukcje postępowania...
z niewieloma tezami z ksiązki mozna sie zgodzić natomiast wg mnie argument z 3:48:04 to niestety prawda, widać po lekarzach którzy mieli odmienne zdanie odnośnie pandemii. w mojej opinii dyskusja to coś co buduje, nie mozna stawiac na jedną prawdę objawioną której skrytykować nie mozna...
Dobrze, że padła decyzja, by skończyć na dzisiaj. Do zobaczenia do dzisiaj, nie do jutra. :D Kilka razy się prawie oplułem, niekoniecznie wtedy, gdy stricte komentowałeś fragment tego "dzieła".
@@andrzejmrozik1130 Miej chłopie litość co on ci zrobił że chcesz go tak katować. Już bolało patrzeć na tego człowieka wykończonego i zirytowanego... jakość materiału też spadałaby wraz z rozpadem organizmu prowadzącego.
Słucham tego podczas robienia mozolnych analiz i tworzenia ilustracji do mojej rozprawy doktorskiej, wjeżdża jak w masełko! Dawid dzięki, wiem ze to z czym się mierzyłeś podczas przygotowania nagrania było straszne, ale nie dość, że kasa zebrana, to i mój doktorat się jakoś tak znacznie sprawniej przy tym pisze! :D UKŁONY!!!
Chciałbym napisać, że po ostatnich moich riserczach oraz badaniach stwierdzam: marchewka a w niej najpewniej betakaroten zagraża życiu, mojemu życiu. Kupiłem sobie zestaw 2 ligole i 2 marchewki, zacząłem od marchewki a tam Grandor z odsieczą mi o marchewkach. I jak żem się zakrztusił ze śmiechu to się prawie udusiłem!! Co dowodzi szkodliwości beta karotenu bo od razu po podduszeniu zrobiłem się czerwony :-) aż suba musiałem dać :-)
Proponuje napisać wspomnienia z tego streama. Na bank pełny sukces xD Dzięki za kilka godzin tych świetnych ale pod koniec męczących rozkminek czytadła P. Zięby. :D Dodam jeszcze tylko byś po tych streamach się nie zmieniał. Ufam że zmiany mózgowe nie zaszły pod czas bo ja czuje się dziwnie @@
Dobra robota. Merytorycznie, szczegółowo i prostym językiem. Mam cichą nadzieje że zwolennikom teorii z recenzowanej książki otworzą się oczy. Chociaż pewnie się łudzę….
Od merytorycznej masakry najbardziej osławionego polskiego szarlatana po ciekawostki na temat Budki Suflera i to wszystko dla dobra dzieci. Człowiek orkiestra. Kasia Gandor też.
Moim zdaniem we fragmencie "Słońce spadało, nie mogło spaść", chodzi o nawiązanie do newtonowskiego ujęcia spadku swobodnego satelity okrążającego ciało niebieskie. W tym przypadku, krzywizna centrum galaktyki ucieka torowi ruchu Słońca, w efekcie czego, Słońce spada i nigdy nie spadnie, co Newton ładnie zilustrował eksperymentem myślowym z coraz silniejrzym rzucaniem kamienia
Jeszcze nie skończyłem oglądać ale chciałem napisać że świetnie się bawiłem. Sam jestem ciemny jak tabaka w rogu ale tak dobrze się oglądało ten rage że hej ho! Dzięki za to że jesteś Dawidzie. Czegoś się człowiek nauczy no i pośmieje. Jeśli ktoś kupił książkę Pana Zięby to proponuje aby na przykład nauczył się składać zwierzęta z origami. Myślę że 300 stron to dobry początek aby się nauczyć podstaw składania.
Jako człowiek który spędził jako dziecko pól roku zamknięty jak się okazało po latach bezpodstawnie na oddziale psychiatrycznym i z nudów składał makulaturę w origami wg instrukcji od siostry czuje się kompetentny żeby potwierdzić ze w istocie starczy i to w nadmiarze.
2:49:25 Ciekaw byłem za ile książka się zlicytuje. 5900zł! 😯 Swoją drogą gratuluję wytrwałości w przebrnięciu przez ten twór! Gratuluję również niemal pół miliona na zbiórce!
W sumie to mam mieszane uczucia, z jednej strony super, z drugiej zaś książka Jerzego Zięby może komuś uratować życie, nabawię się przez to dysonansu poznawczego.
Już w pierwszej godzinie Amantadyna i dr House. Przypadek? Kiedy słyszysz Amantadyna i wiesz, że gdzieś to już słyszałeś... Dr House S4 odc.16. Amber wzięła Amantadynę i przez to umarła. House, widząc jak bierze lek na przeziębienie, krzyczy: "Nie rób tego". 😀
Przykłady z książki pana J.Z przypominają mi exempla z kazań ("Pewien człowiek..." "Znałem lekarza, który..."), a on sam jest trochę jak kapłan nowej wiary.
Problem w tym, że ziębe nie obowiązują żadne standardy cytowań, więc on rzuci „naukowcy udowodnili że”, a Dawid by musiał tego szukać. Zauważ, że zięba celowo nie podaje pełnych cytowań, bo ciężko udowodnić, że coś nie zostało opublikowane, jeśli nie poda gdzie i kiedy konkretnie
Ehh... aż tęsknie za teoriami spiskowymi z lat 90, które nie były tak antynaukowe i szkodliwe, a skupiały się wyłącznie na kosmosie i paranormaliach, istniejąc gdzieś obok nauki, a nie wchodząc z nią w konflikt. Najbardziej antynaukowe były teorie o telepatii, telekinezie i przewidywaniu przyszłości.
Dawid odpal YT wieczorkiem i dobij do pół miliona!, taki mały spontan, tym bardziej że brakuje tylko 40 tys, sam wpłacałem już kilka razy, uda się tylko chcieć, 500 tys złotych to byłoby coś - SZACUN za ogromną pracę dla Ciebie i ekipy - DOCENIAM
czas 1:10:39 Moja teoria na temat tego niezrozumiałego fragmentu : podeszły wiek, według Światowej Organizacji Zdrowia uznaje się za ok 60- 75 lat. Możliwe że chodzi o kobietę która w wieku co najmniej 60 lat, składa skomplikowane złamania i robi to od 45 lat, czyli mniej więcej odkąd skończyła 15 lat ? Bardziej prawdopodobne jest że skoro to bardzo podeszły wiek, to może mieć 75 lat i wtedy zaczynała w wieku 30 lat.
Cała praca - rewelacja, jak wszystkie filmy na tym kanale. Szczególnie doceniam film o autyzmie, to najlepszy materiał video jaki znalazłam w necie. Ale tak jak autora filmu wyprowadza z równowagi styl J. Zięby, tak ja nie mogę znieść przekazu werbalnego P. Kasi. Czy ta Pani naprawdę musi wtrącać tyle kolokwialnych, żargonowych zwrotów? Fatalnie się tego słucha. Zwłaszcza, że P. Kasia zaczęła wypowiedź od skomentowania niepoprawnej stylistyki autora książki. PS. akurat tolerancja witaminy C nawet w dawce dziennej około 20-25 gram przyjmowana doustnie to prawda, sprawdziłam na samej sobie w sytuacjach i przeziębienia i urazów. Czy na wszystko musimy mieć dowody naukowe, potwierdzone badaniami? Nie - w wielu przypadkach wystarczy dotychczasowe doświadczenie "ludowe". Prosty przykład - leczenie "kurzajek" sokiem z mlecza (chyba), bardzo popularne w latach 80 i 90 i skuteczne. Teraz proponowane są tylko preparaty z apteki. Rumianek też chyba nie przeszedł badań medycznych, a jednak wiemy, że działa.
Ogarnijcie - oglądaliście chociaż 10 minut i nie jesteście szurami - dajcie łapę w gorę. Człowiek się charytatywnie narobił, łapy w gorę dadzą mu za to 5 zł w dłuższej perspektywie.
Czytałem specjalny raport 10 stron który 'dr.' płaskoziemiec' przekazał do komisji sejmowej .... i już było mi bardzo ciężko a całą książkę takich bzdur to już na prawdę szacunek. czytać coś co jest pisane tylko na kilo to prawdziwa męka
Jakby była możliwość wyciągnąć z tego tylko materiał zestawiający wybrane przez Pana Ziębę źródła i przedstawić dane, które Pan Zięba wyciągnął z tych źródeł z danymi które realnie w tych źródłach się znajdują, to byłby wspaniały przykład, który realnie możnaby było pokazać zwolennikom Ziemby. Niestety w innym wypadku obawiam się że nie jesteśmy w stanie nawet próbować do nich przemówić. Trzeba się wkupić w ich łaski i chociaż grać według ich zasad. Chociażby skonfrontować domniemane źródła z realną treścią źródła.
Zanim stopka redakcyjna, to błąd jest już w tytule - pisanie wszystkich członów nazwy dużymi literami to konwencja obowiązująca w tytułach czasopism. W przypadku książek tylko pierwszy wyraz zaczynamy dużą literą. Nie wiadomo, z jakiej racji „Terapie" są pisane wersalikiem - chyba że autor chciał w ten sposób okazać im nabożny szacunek :D
Dziękujemy za poświęcenie 7 godzin swojego czasu na oranie tego steku bzdur w szczytnym celu. Szacun ode mnie. p.s. ta książka teraz wygląda, jak jakieś wypracowanie ocenione przez nauczyciela języka polskiego :)
![[2/2] Analiza "Ukrytych terapii" dla WOŚP / zapis live](http://i.ytimg.com/vi/5pXr6FQ6Tpc/mqdefault.jpg)
![[2/2] Analiza "Ukrytych terapii" dla WOŚP / zapis live](/img/tr.png)
17:20 początek czytania
1:52:00 po 1. przerwie
1:58:30 merytoryka
3:04:00 po 2. przerwie
3:07:00 Q&A
3:13:00 kontynuacja czytania
4:24:30 po 3. przerwie
4:27:00 Kasia Gandor
Dawid wyglądał jakby się nabawił jakiejś traumy. Te oczy widziały zbyt dużo. Aż się zastanawiałem czy to w ogóle humanitarne :D
Dobrze że zgodził się iść spać to już bolało na niego patrzeć.
Co się zobaczy to się nie odwidzi
Jeśli się krytykuje , to trzeba tego kogoś znać i mówić do końca prawdę. Dopowie Pan , że książka oparta jest na wiadomościach profesorów, praktyków, to nie są Pana Zięby teorie. Czepił się Pan piśmiennictwa, bo trudno jest ,, cuś ,, znaleźć złego. Marna i prymitywna jest tPańska krytyka,Pan Zięba nie leczy o czym często powtarza, jeśli krytykuje to zło , które w tej chwili się rozwija . Wiem , że pomógł setkom chorych ludzi.Szkoda grosza na ten Pański bełkot. Wystarczy ,, chwila ,, żeby pokochać Pana Ziębę za Jego wiedzę , za Jego podejście do rzeczywistości , za chęć niesienia pomocy chorym . A może tak o obecnym leczeniu szanowny Panie ???? o polach torsyjnych, bo Pan Zięba dużo o tym mówi, jest mnóstwo świetnych rzeczy które Pan Zięba propaguje .
Język polski kłania się Panu.
@@wandarabiej9412 Proszę uważnie obejrzeć choćby kilka fragmentów tego filmu. Tam jest bardzo dużo stricte merytorycznej krytyki i to absolutnie miażdżącej dla Jerzego Zięby.
@@MuminPL tego nie mogłam słuchać, Pan Zięba nie jest absolutnie chodzącym złem.😗
Ma absolutnie bardzo dużo praktycznej wiedzy, z której korzystają medycy-lekarze.
Wielki szacun za kilka rzeczy: - poświęcony czas i wysyłek, żeby czytać tę książkę i sprawdzać
- ponad 7 godzin live'a, czytania i skupiania się
- chęć pomocy potrzebującym (WOŚP)
- obnażanie dość popularnych bzdur
po prostu sukces wielopoziomowy
Tytaniczna praca. Wielkie dzięki! Myśle iż powinno powstać krótkie streszczenie z najlepszymi momentami😋
E tam, po takiej ciężkiej pracy Dawida zdecydowanie należy się mu odsłuchanie całości, ja mam taki plan :)
@@023mil to jest 7 godzin
@@lukran2015w sumie koło 15 godzin z II częścią, więc idealnie, do sprzątania, gotowania, puścić sobie takie coś w tle i nawet starczy na kilka dni :D
@@lishan4657 właśnie zaczynam do sprzątania właśnie 😂
@@glubelek przy pracy słuchałam na żywo, a zapis zostawiam właśnie na sprzątanie. Zięba tylko do tego się przydaje 😁
Chryste, musiales zrobic wiekszy reaserch do jednego rozdzialu niz autor w trakcie pisania calej ksiazki xD wspolczuje
Jestem jedną z osób, które miały leczenie chemioterapią i po pierwsze to nie prawda, ze się wlewa litrami takie środki, bo wlew chemioterapeutyku to była jedna strzykawka, a ta kroplówka, to było potem i zawierała ona w moim przypadku głównie glukozę i sól fizjologiczną, a u niektórych pacjentów jeszcze witaminy i sterydy - jednym słowem kroplówka to nie chemia, a wzmocnienie organizmu po chemi, której jest dosłownie kilka centymetrów sześciennych. Oczywiście w dawce dobranej do wieku, płci, wagi i po badaniu morfologii krwi za każdym razem. Przebieg dnia na oddziale dziennej chemioterapii Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie się to odbywało zawsze miał taki przebieg:
1. Rano na czczo pobierana mi była krew do badań.
2. W oczekiwaniu na wyniki miałem chwilę, żeby coś zjeść i byłem kierowany na dodatkowe badania, np nerek, wątroby, czy choćby słuchu, aby sprawdzić, czy nowotwór i/lub leczenie nie uszkodziły czegoś jeszcze
3. Po otrzymaniu wyników, lekarz konsultował czy i jaką chemię podać i sporządzano odpowiedni roztwór pod wyciągami itd, zgodnie z procedurą.
5. Podawany był mi dożylnie preparat ze strzykawki - w moim przypadku vincristina
6. Bezpośrednio z gabinetu zabiegowego PO podaniu chemioterapii trafiałem pod kroplówkę, gdzie byłem pod stałą obserwacją przez jakąś godzinę czasu od podania chemii.
7. Na koniec jeszcze było krótkie badanie i podsumowanie, że tak powiem u onkologa i dopiero wypuszczali do domu.
Nikt nie wlewał litrami chemioterapeutyków, nie robił tego dla każdego tak samo i wszystko szczegółowo badał zarówno przed, jak i po.
"Gwarantem jej jakości jest sam Autor" - tak właśnie działa religia!
To jest geniusz cytowania. xD Szkoda że tego nie zrobili formalnie.
Już sobie tak wyobrażam: człowiek czyta "Ukryte Terapie"
"Ple ple ple, ple ple ple, bardzo dziwne i niesamowite obietnice dot. witaminy C [1]"
I myśli sobie: "Olaboga, źródło!" Idzie do bibliografii i tam widzi:
Literatura:
[1] Ukryte Terapie, Jerzy Zięba
No nasz autor filmu to by chyba z krzesła zleciał .xD
@@marmolada1395 Ten cytat z książki wskazał sam Dawid, ja tylko do niego nawiązałem. Książki w ogóle nie trzeba czytać, ba, nawet nie należy! Wiara podobno czyni cuda i to właśnie wielu ludziom wystarcza, by akceptować coś, co gwałci rozum.
Uwaga na początku to piękny wylew spójności - zanim użyjesz metod leczenia o których CELOWO nie powie Ci lekarz, bo chce Ci zaszkodzić, skonsultuj z nim te metody bo każdy organizm reaguje inaczej, a my prawnie umywamy ręce. Genialne.
Sami się zaorali i to jeszcze w tak piękny sposób, na samym początku książki
Tak zwany "dupochron" xd
No i bardzo dobrze że jest taka informacja. Mogą mu naskoczyć i o to chodziło. Ja stosuję metody z Ukrytych Terapii i tak zdrowy nigdy nie byłem więc mi też możecie naskoczyć. Haha😁
@@adammada2471 a ja stosuję zalecenia WHO i lekarzy, i jestem zdrowy jak nigdy. Szach mat!!!!!!!1111111
@@pej0s Taaaaaa i zapewne jesteś lekarzem więc będziesz bronił swoich. Szach mat!!! Kończy się wasza złota era konowały!😁
Mam nadzieję, że rany na psychice Dawida się kiedyś zagoją. Ja nie zdecydowałbym się na taką lekturę.
Weźmie witaminę C to się wyleczy XD
Dawid, mizofonicy kochają Cię za wyłączanie mikrofonu w czasie picia. Tak mało osób w internecie wpada na takie rzeczy
Hhaha po stokroć tak!
oj tak, też zwróciłam na to uwagę. Cudowny gest
Super, ze to robisz 🤭 oby inni brali przyklad
Tak!!! Dzięki Dawid 🌻
Nie rozumiem w czym to przeszkadza
Dawidzie, po tym lajwie potem półroczne wakacje w jakimś sanatorium robisz ? jakieś porady u psychologa, psychiatry ? Może pobyt na oddziale otwartym ?
Zbiórkę trzeba na to założyć! Biedny Dawid :( Taki stres.
Pojdzie do choroszczy na pare tygodni
Zakwasi żołądek i będzie git
Weekend w Bieszczadach i po ptokach :)))) ... popatrzyć ;)
Dzienny 😳
ominelam wiekszosc live'a, wiec ogladam od poczatku! powodzenia dla mnie
Dziś druga część 😀
Ja byłem na imprezie wczoraj. Też muszę dziś nadrabiać :D
Polecam oglądać na 1,25 szybkości 😛
@@i.3406 Piękna inicjatywa ale jak ja mam obejrzeć 14h livea? Do tej pory 24h Hejtpark tez czeka :/
Nie łatwo niestety wygenerować tyle czasu na yt :P
@@wlnw1 można oglądać po kawałku :) polecam.
Prawda jest taka, że w zasadzie po przeczytaniu tego "disclaimera" w 18:16, można z czystym sumieniem darować sobie dalszą lekturę, bo jest to DOBITNY dowód na to, że autor doskonale zdaje sobie sprawę, że jest oszustem i zapewnia sobie "dupokrytkę".
Pamiętam, że jak po raz pierwszy pierwszy zobaczyłam tekst ,, Jolka, Jolka" na karaoke, pomyślałam sobie, że ktoś zrobił spoko żart podmieniając tekst. Po chwili zorientowałam się, że te są autentyczne słowa tej piosenki. 7:25 to tylko przykład, że człowiek doświadcza iluminacji tam gdzie się ich nie spodziewa. Ten tekst ma jednak sens! Dzięki Dawid!
Co masz na myśli? W sensie jakie, Twoim zdaniem były tam słowa? 😁
Ludzie! Ten człowiek nie dość, że przeczytał tę książkę, wcale nie po łebkach, to potem zrobił to ponownie przed publiką.
Doceniam poświęcenie.
Środki z późniejszego oglądania powinny zostać przeznaczone na leczenie wynikłego z tego wszystkiego ptsd.
Obawiam się, że autor kanału poświęcił o wiele więcej czasu na analizę książki, niż autor książki na jej napisanie.
Widac w komentarzach, ze zebrało sie kilku obrońców. Fascynujące, jak ludzie potrzebują bronic swojego światopoglądu, nawet w obliczu tylu dowodów i merytorycznej krytyki. Z reszta znane sa sekty, ktorych członkowie po obwieszczeniu końca swiata i braku takowego, nie odeszli od tej sekty a tylko zmienili narracje. Dlatego szkoda czasu na sprzecznie sie z wyznawcami zięby, nie zmienia światopoglądu. Pozdrowienia dla Dawida i wszystkich którzy potrafią zmienić zdanie w obliczu dowodów przeczacych ich zdaniu:)
Ba tam od razu sekty …. To o czym mówisz to przecież historia powstania kościoła protestanckiego „adwentyści dnia siódmego” w USA w XIXw a to nawet nie jest sekta tylko zrzeszony protestancki odłam chrześcijański, który ma na ten moment jakies 20mln wiernych (głównie USA ale tez …. Działający na przykład w Polsce)
Wiara czyni czuba(każda)
@@screemerek1 akurat bardziej myslalem o ilosci koncow swiata czyli armagedonow na ktore czekali Swiadkowie Jehowy i o tym, ze poczatkowo zbawionych mialo byc 144k ludzi (liczba zaczerpnieta z Biblii) ale potem okazalo sie ze samych Swiadkow jest wiecej i trzeba bylo zmienic to twierdzenie, bo nowi świadkowie nie lapaliby sie na niebo w tej loterii :)
Jakich dowodów? A co z odnośnikami do badań które są w książce?
@@postacfikcyjna2040 Te odnośniki prowadzą do badań nad pisklętami indyka i to jeszcze sprzed 40 lat xd. Bardzo dobre źródło
Posprzątałem pokój dzieci, umyłem dzieci, położyłem dzieci, zjadłem kolacje, zasnąłem po północy a on dalej nie skończył.
Szacunek
Ja mu współczuję, ten live wiele Gościa kosztował. Szacunek dla Jego móżgu.
Rozumiem dlaczego ta książka dociera do aż tak ogromnej ilości osób. Przeciętny Kowalski nie chce czytać o medycynie w artykułach naukowych, a ta książka ich nie zawiera. Zawiera za to wszystko oparte na chłopskim rozumie. Trochę jak rozmowa z kimś znajomym, same anegdoty i tyle. Czytają można się poczuć jakby Zięba po prostu zapisał to co by do kogoś powiedział podczas luźnej pogawędki
Mammografia sprzyja rozwojowi nowotworów piersi, ponieważ nowotwór jest diagnozowany częściej u kobiet, które poddały się wczesniej mammografii. Czego tu nie rozumieć? Poza tym świetny film :) PS. Błędy językowe, gramatyczne, interpunkcyjne i literówki. Nie jest to problem tylko tej książki niestety. Sporo współczesnych produkcji tak internetowych jak i drukowanych takie błędy zawiera, co mnie np. irytuje i każe się zastanowić, czy ktoś to w ogóle czyta przed opublikowaniem.
@@marcepan2221 ktoś tutaj nie wyczuł ironii :)
Genialne 😅
Kawał dobrej roboty. Przyznaję, że podzieliłam sobie ten film na odcinki (trudno wysiedzieć 7h przed tv na raz), ale dzięki Tobie poczułam pewien rodzaj satysfakcji.. tzn. w końcu ktoś ze środowiska naukowego podjął krytykę tej książki. Nie jestem przeciwniczką naturalnych terapii. Sama szukam, czytam i uczę się wiele nt. alternatywnych metod leczenia, ale mając jakąś wiedzę z konwencjonalnego podejścia, wiem, jak odganiać ziarno od plew.
Wielu ludzi niestety nie ma takiej wiedzy. Podążają więc bezwiednie za wieszczami typu Jerzy Zięba itp., a to może być zgubne w skutkach. Wielkie dzięki za ten materiał.
33:37 - to zdanie jest wyjątkowo toksyczne. Pierwsza moja myśl była taka, że coś w tym jest bo gdy spojrzę wstecz to najczęściej dawki leków czy antybiotyków przepisane przez lekarza pokrywały się z tym co było zapisane w ulotce dołączanej do leku. I teraz mógłbym przyjąć dwie drogi zrozumienia sytuacji. Jedna to taka, że lekarz ma to wszystko w pompie i przepisuje jak producent oczekuje no ale z drugiej strony wpisuję się wzrostem i wagą w statystycznego kowalskiego. Pewnie gdybym był osobą niskorosłą albo kimś postury koszykarza o poszerzonych gabarytach to spotkałbym się z innym dawkowaniem. Ale skoro większość jest 'statystyczna' to producent zakłada 'statystyczną' dawkę i lekarz przepisuje coś co zdaje się pasować do tej statystyki. To zdanie jest według mnie ewidentnie skierowane do właśnie 'uśrednionego' odbiorcy który z łatwością może przyjąć, że jest tu jakiś przekręt.
Nie do końca. W każdym ChPLu leku czy antybiotyku masz cześć Ostrzeżenia i środki ostrożności albo Dawkowanie z wyznaczonymi sytuacjami szczególnymi u pacjenta. Właśnie po to by nie kierować się tylko masą ciała czy wzrostem. Dlatego lekarze uczą się farmakologii na studiach inaczej każdy by mógł brać każdy lek po przeczytaniu ulotki i zaleceń producenta. :) Pozdrawiam
to niestety bywa prawdą, leczę się na poważną, autoimmunologiczną chorobę i pierwsza linia leczenia jest ustandaryzowana, nie ważne jakiej jesteś płci i wagi.
@@agnieszka6335 no patrz ja też się leczę na chorobę immunologiczną i mam dawkę obliczoną odpowiednią do mojego BMI. Może po prostu zmień lekarza
@@taktoja7444 może po prostu masz inną chorobę. Wyraźnie napisałam, że tak bywa, a nie że tak jest zawsze.
Pediatrzy pozdrawiają dyskretnie drapiąc się po głowie ;)
Mój ulubiony film zaraz po rozprawie skyfun'a z płaskoziemcami xP
To wielki dzień ze w końcu powstał w internecie taki film. Gratulacje i dziękuje
Niezła dniówka, gratulacje!
Jestem na 3 godzinie, jestem pod wrażeniem. Pracuje w aptece, więc z ludzkimi "mądrościami" spotykam sie na codzień. Mi w wielu sytuacjach nie chce się już tłumaczyć, często reaguje milczeniem lub odpowiadam jednym zdaniem. Szacun!!💪
Ogromny wysiłek i duża wartość. Dzięki za to. Zbiórka dla WOŚP + merytoryczne wyprostowanie popularnej książki.
Nie dałam rady wytrzymać dłużej niż godzinę, ale wpłaciłam cegiełkę. Podziwiam wszystkich, a zwłaszcza Dawida. Doceniam.
"Dzwonię po ludziach i im czytam fragmenty Jerzego Zięby" Jezu popłakałem się ze śmiechu xD Musisz strasznie nie lubić tych ludzi :D
Po tym ( z konieczności ) częściowym rozłożeniu "dzieła" Pana Zięby na "czynniki pierwsze", nabrałem pewnych wątpliwości co do poziomu IQ autora. P.s. Szacunek Dawidzie za włożony wysiłek, cierpliwość, kulturę, czytelność i racjonalność krytyki.
Ten kto to napisał na łeb jak sklep. Debile to za nim podążają.
Panu Jerzemu trzeba oddać jedno- jest geniuszem marketingu i manipulacji
Nie trzeba być geniuszem, żeby sprawić, że szara masa zdesperowanych, niedouczonych i opornych na argumenty ludzi uwierzyła w wyssane z palca stwierdzenia i uznała je za prawdę objawioną. Wystarczy trafić w czułe punkty ludzi, używać populistycznych haseł, powoływać się na dobrze im znane zjawiska (nawet jeśli są niepoprawne) i unikać wyjaśnień, które mogłyby wykraczać poza podstawowe pojmowanie świata i być dłuższe niż dwa zdania z rzędu.
pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości pewnych wątpliwości
"Kulturę"..
Nie jestem obrońcą Zięby, zgadzam się z prawie całą krytyką. Niemniej jednak, zwłaszcza jeżeli ten stream miał kogoś "przekonać", a nie tylko ugruntować pogląd na Ziębę, to umieszczanie w tytule "merytoryczna krytyka" przy jednoczesnym rozpoczęciu streama od prześmiewczego bingo i odczytania disclaimera przy VFX hipnozy zdecydowanie podkopuje przekaz.
Takie poczucie humoru autora, co poradzisz 😉
Wielki szacun, że dałeś radę przerobić taki kawał książki na live. Ja nie jestem w stanie tego na raz obejrzeć. Musiałem sobie na 3 części podzielić oglądanie... pierwszej części XD
No i będę miała co oglądać przez następny tydzień.
Live wszedl jak maslo w noz ;) tak ze daje Ci max 2 dni
@@vinprice nah ziom, mam pracę która zabrania korzystania z telefonów. Trochę mi to zejdzie.
@@InessaMaximova Mam dobre wieści, jest już część druga! 😃
Wielka szkoda, że nikt się tym nie zajął 11 lat temu, jak pewna "życzliwa" osoba pożyczyła mi tę książkę. Byłam wtedy smarkulą, która właśnie się dowiedziała, że ma hashimoto. No cóż, dobrze, że nie jestem z natury jakaś mega systematyczna i tylko "trochę" rozpieprzyłam sobie tarczycę piciem roztworu płynu Lugola. Dobrze też, że przeczytałam wtedy tylko rozdział o jodzie, a resztę uznałam za niepotrzebną, bo mogłoby być teraz gorzej. Teraz jestem mądrzejsza i nauczyłam się robić głębszy research przed zastosowaniem czegokolwiek na swoim organizmie.
No to mam zajęcie na kilka dni, bo jednym ciągiem chyba nie dam rady, podziwiam Cię, Dawidzie :D
Można oglądać z np. przyspieszeniem x2.
Ja to samo :D
Wczoraj rano powiedziałbym że nikt nie da... podziwiam że Szefowi się udało.
Druga część zniknęła i nie udało mi się jej dokończyć (musiałem przerwać), ale napiszę tutaj ;)
Dobrze, że powstała taka analiza tego co zostało napisane i "poprawione". Dobrze, że zostało powiedziane, że nie wszystko jest wyssane z palca, chociaż w pewnych kwestiach ciężko jednoznacznie coś ocenić. Pytanie do nas wszystkich brzmi... Co powoduje, że część ludzi wierzy np Ziębie i naturoterapii i odnosi się źle do lekarzy, a druga część wręcz odwrotnie. Co powoduje, że nie ma dialogu pomiędzy tymi grupami, chociaż tak jak było tutaj powiedziane, część rzeczy jest zgodna, chociaż przedstawiona w inny sposób językowy, czy też nieprecyzyjnie. Co można zrobić, żeby przybliżyć takie 2 zwaśnione grupy do siebie jednocześnie ich nie urażając? W ogóle mega byłbym ciekawy takiej debaty w rzeczywistości (o ile byłoby to możliwe). Ciekawe co wtedy na spokojnie przedstawione argumenty w stylu złych wniosków z przytoczonych badań, braku odnośników, czy szczegółowej wiedzy powiedziałby sam Jerzy. Nie wiem czy to możliwe i czy by się na to zgodził, chociaż z tego słyszałem, to swego czasu chętny na debaty, chociaż nie wiem na jakich zasadach. On mówi, że jest praktykiem, jakieś tam wyniki niby ma, ale nie może się nimi chwalić i prawidłowo udokumentować (częściowo pewnie dlatego, że nie może leczyć jako osoba, która lekarzem nie jest i dostaje po prostu jakieś wiadomości od ludzi).
Język w książce jest rzeczywiście bardzo niespójny, chaotyczny, często pretensjonalny (plus błędy i nieprzetłumaczone nazwy itp). Zastanawiam się czy pretensjonalny język, jest kwestią typowo marketingową, czy to jakiś uraz do działań jakiejś grupy lekarzy z którymi miał kontakt on czy też osoby jemu znajome. Przykre jest generalizowanie całego środowiska zarówno w jedną, czy też drugą stronę. Natomiast jak widać coś nakłoniło ludzi do książki jak i porad w niej zawartych. Dodatkowo ciężko znaleźć cokolwiek w stylu "porady Zięby zepsuły mi zdrowie" i więcej jest opinii przeciwnych. Czy w takim razie jest to tylko i wyłącznie placebo? Jak wynika z tej analizy jeżeli tak, to nie tylko, bo są rzeczy mniej lub bardziej zgodne.
Natomiast jeżeli chodzi o lekarzy, to nie można powiedzieć, że wszyscy lekarze są ok. Podstawa, to na pewno ich ilość i czas jaki w ogóle mogą poświęcić pacjentowi i płaca. Do tego oczywiście dochodzi powołanie i cierpliwość do ludzi chorych, czy też mających różne problemy. Do tego pewne procedury utrudniające pracę jak i pewne standardy, których teoretycznie muszą się trzymać. Potem to, że część ich idzie na łatwizne i niekoniecznie chce na prawdę wyleczyć. To wszystko razem powoduje, że łatwo o krytyczny stosunek zwłaszcza od osób niezadowolonych z takich kontaktów. Pomijam już obecną sytuację i pewne kontrowersje również dzielące ludzi.
Wracając więc do pierwotnie postawionego pytania. Dlaczego ludzie są tak podzieleni. Ciekawiłoby mnie przedstawienie dokładnie tych samych zagadnień w sposób przystępny dla normalnego człowieka, ale podany w sposób naukowy wraz odniesieniem się do róznego typu badań i może podzieleniem ich na te bardziej i mniej wiarygodne. Ujednolicenie jakiś granic dawek, sprecyzowanie terminów/nazewnictw itp itd... Czy to w formie filmiku z linkami, krótkiej formy tekstowej, broszury merytorycznie, ale w skrócie prostujące te rzeczy które JZ zrobił źle, niedbale, pretensjonalnie, czy też po prostu mijał się z prawdą... Problemem co prawda może być to czy ktoś uznaje jakieś niszowe niespełniające pewne normy badania za jakkolwiek wiarygodne, co część z tutaj przytoczonych dziwnych i mało adekwatnych do problemu badań jest na to dowodem (chociażby te indyki). Ciekaw jestem reakcji tzw. "wyznawców" na przedstawione pokojowo argumenty, bez wyśmiewania i atakowania, chociaż pewnie każde ze środowisk ma trochę syndrom oblężonej twierdzy, więc trzebaby to było jakoś im przemycić. Pozdro.
Najciężej zarobione pieniądze w życiu. WOŚP powinien jakoś to docenić 😂😂
Dawid, obejrzałem od deski do deski. Szacun za kawał dobrej roboty. Zabieram się za drugą część :D
Gdyby to było zmontowane jak Płaska ziemia poważna analiza to by uzbierało pewnie miliony :3
Po usłyszeniu słów „Biochemia Harpera” miałam flashbacki prawie jak z Wietnamu… xD
Ciekawy "zbieg okoliczności" (cudzysłów "przypadkiem" ;) ). Główne hasło WOŚP w tym roku to 'Przejrzyj na oczy', a tutaj Dawid opowiada nam o książce kogoś kto chce pomóc nam 'Przejrzeć na oczy'. Jak się w to zagłębić to to ma porównywalną ilość warstw co Incepcja.
Fajnie by było jakby ktoś z tego materiału wyciął esencję (merytoryczna krytyka bez śmieszkow/uszczypliwości) i wtedy można by było to pokazać jakiemuś zwolennikowi Jerzego Zięby
Oscar dla takowego osobnika!
Trzeba by usiąść i spisywać po kolei te merytoryczne zarzuty.
Takie coś obulikowac/przeczytać.
Praca tytaniczna. Trzeba też pamiętać że w ten sposób rozpęta się burze, bo każdy argument będzie przez zwolenników tej książki obalamy w stylu Pana Zięby
@@gorzata84 na tym polega nauka, że docieka się i podważa wszystko co jest do podważenia
@@barbarakrawczyk3248 Dokładmie tak. Trzeba dociekać i sprawdzać. Również rewelacje pana Zięby trzeba poddawć ocenie i krytyce. Powinna to być zimna i merytoryczna ocena. To co miłam okazje usłyszeć z ust Pana Zieby było manipulacją, nie rzetelna krytyka.
@@gorzata84 dlatego chciałabym żeby pan Dawid spróbował podważyć wszystko co jest związane z obecną sytuacją- szczypawki miały zatrzymać transmisje, jak wiemy nie zatrzymały- maseczki miały też pomóc ,okazało się, że skuteczność jest żadna bo najwięcej zakażeń jest w domach a tam ich nie musimy nosić itd. itp.- polecam obejrzeć odcinek 13 posterunku "W oparach absurdu" - już 20 lat temu scenariusz zmierzył się z pandemia, z która dopiero teraz mamy doczynienia, a rządzący zdaje się uważają ten odcinek za instrukcje postępowania...
To jest przerażające, że istnieją ludzie, którzy ufają takim ludziom jak Jerzy Zięba :(
Dzięki Dawid za Twoje poświęcenie.
Ja mam teorię. Człowiek, który robił korektę miał mózg i też nie wytrzymał.
z niewieloma tezami z ksiązki mozna sie zgodzić natomiast wg mnie argument z 3:48:04 to niestety prawda, widać po lekarzach którzy mieli odmienne zdanie odnośnie pandemii. w mojej opinii dyskusja to coś co buduje, nie mozna stawiac na jedną prawdę objawioną której skrytykować nie mozna...
Dobrze, że padła decyzja, by skończyć na dzisiaj. Do zobaczenia do dzisiaj, nie do jutra. :D Kilka razy się prawie oplułem, niekoniecznie wtedy, gdy stricte komentowałeś fragment tego "dzieła".
Źle, źle i jeszcze raz źle! Dawid powinien walczyć z nami tak do niedzielnego południa. Albo i jeszcze dłużej!
@@andrzejmrozik1130 Miej chłopie litość co on ci zrobił że chcesz go tak katować. Już bolało patrzeć na tego człowieka wykończonego i zirytowanego... jakość materiału też spadałaby wraz z rozpadem organizmu prowadzącego.
Witaminek by zażył...
Słucham tego podczas robienia mozolnych analiz i tworzenia ilustracji do mojej rozprawy doktorskiej, wjeżdża jak w masełko! Dawid dzięki, wiem ze to z czym się mierzyłeś podczas przygotowania nagrania było straszne, ale nie dość, że kasa zebrana, to i mój doktorat się jakoś tak znacznie sprawniej przy tym pisze! :D UKŁONY!!!
Wczoraj nie mogłam wbić na livea ale dzisiaj wbijam ❤️
Chciałbym napisać, że po ostatnich moich riserczach oraz badaniach stwierdzam: marchewka a w niej najpewniej betakaroten zagraża życiu, mojemu życiu.
Kupiłem sobie zestaw 2 ligole i 2 marchewki, zacząłem od marchewki a tam Grandor z odsieczą mi o marchewkach. I jak żem się zakrztusił ze śmiechu to się prawie udusiłem!! Co dowodzi szkodliwości beta karotenu bo od razu po podduszeniu zrobiłem się czerwony :-) aż suba musiałem dać :-)
😅😅😅😅😅😅 kocham
KARTA NA CZASIE 🎉🎉 oglądam dziś, bo wczoraj odpadłam 😅
Ja też teraz nadrabiam 😂
Proponuje napisać wspomnienia z tego streama. Na bank pełny sukces xD Dzięki za kilka godzin tych świetnych ale pod koniec męczących rozkminek czytadła P. Zięby. :D Dodam jeszcze tylko byś po tych streamach się nie zmieniał. Ufam że zmiany mózgowe nie zaszły pod czas bo ja czuje się dziwnie @@
Jedyna wartościowa rzecz jaką Zięba uczynił dla swiata: gdyby nie ta książka to nie byłoby takiej epickiej zbiórki.
zgadzam się
no i jeszcze pośmiać się można
I nie byłoby takiej świetnej lekcji krytycznego myślenia :)
Dobra robota. Merytorycznie, szczegółowo i prostym językiem. Mam cichą nadzieje że zwolennikom teorii z recenzowanej książki otworzą się oczy. Chociaż pewnie się łudzę….
Patrząc po kilku komentarzach wyznawców JZ, to tak, łudzisz się :(
Soda oczyszczona na straży zdrowia. Iwan Nieumywakin. Polecam.
Ja nie oglądałem całego ale uff całe szczęście że jest zapis
Od merytorycznej masakry najbardziej osławionego polskiego szarlatana po ciekawostki na temat Budki Suflera i to wszystko dla dobra dzieci. Człowiek orkiestra. Kasia Gandor też.
Nie zapominajmy też o koniu uderzającym w drzewo i uciekający po pierdnięciu na psa. Kontent pierwsza klasa.
Jest opcja zmontowania samych merytorycznych odniesień w jakieś 1-2h materiału? :)
aleeeee to było dooobre !!!!
Nie miałam możliwości zobaczyć na żywo, obejrzałam dziś i szczerze nie żałuję tych 7 godzin !!!! 7 wspaniałych godzin !!!
Szacunek za ta meczarnie :)
Wow, 7-godzinny stream? Szacun :)
krótko...
@@robdob5350 zdecydowanie za długo. Czas trwania mnie odrzucił.
To tylko I cz. od razu był ciąg dalszy
@@Zarzol1990 🙂
@@krzemyk854 taka prawda. Nie mam czasu siedzieć 7 godzin i gapić się w monitor. Pomijając już fakt, że jest to strasznie nudne.
Super, że była wstawka z Kasią Gandor :D Jest to dobry pomysł na przyszły rok ;)
Moim zdaniem we fragmencie "Słońce spadało, nie mogło spaść", chodzi o nawiązanie do newtonowskiego ujęcia spadku swobodnego satelity okrążającego ciało niebieskie. W tym przypadku, krzywizna centrum galaktyki ucieka torowi ruchu Słońca, w efekcie czego, Słońce spada i nigdy nie spadnie, co Newton ładnie zilustrował eksperymentem myślowym z coraz silniejrzym rzucaniem kamienia
Jeszcze nie skończyłem oglądać ale chciałem napisać że świetnie się bawiłem. Sam jestem ciemny jak tabaka w rogu ale tak dobrze się oglądało ten rage że hej ho! Dzięki za to że jesteś Dawidzie. Czegoś się człowiek nauczy no i pośmieje. Jeśli ktoś kupił książkę Pana Zięby to proponuje aby na przykład nauczył się składać zwierzęta z origami. Myślę że 300 stron to dobry początek aby się nauczyć podstaw składania.
Jako człowiek który spędził jako dziecko pól roku zamknięty jak się okazało po latach bezpodstawnie na oddziale psychiatrycznym i z nudów składał makulaturę w origami wg instrukcji od siostry czuje się kompetentny żeby potwierdzić ze w istocie starczy i to w nadmiarze.
Mówi się ciemny jak tabaka w rogu- chodzi o barwę :) pzdr!
@@MS-ug3gm Dzięki, poprawione.
2:49:25 Ciekaw byłem za ile książka się zlicytuje. 5900zł! 😯
Swoją drogą gratuluję wytrwałości w przebrnięciu przez ten twór! Gratuluję również niemal pół miliona na zbiórce!
W sumie to mam mieszane uczucia, z jednej strony super, z drugiej zaś książka Jerzego Zięby może komuś uratować życie, nabawię się przez to dysonansu poznawczego.
Już w pierwszej godzinie Amantadyna i dr House. Przypadek? Kiedy słyszysz Amantadyna i wiesz, że gdzieś to już słyszałeś... Dr House S4 odc.16. Amber wzięła Amantadynę i przez to umarła. House, widząc jak bierze lek na przeziębienie, krzyczy: "Nie rób tego". 😀
Przykłady z książki pana J.Z przypominają mi exempla z kazań ("Pewien człowiek..." "Znałem lekarza, który..."), a on sam jest trochę jak kapłan nowej wiary.
"I takie coś tu się dzieje w szklance", to będzie mój napis na nagrobku.
🤣👍
Czy miałbyś odwagę zrobić live debatę z Jerzym Ziębą i dać dowody i podważyć jego teorie?
Pytanie jest takie czy p. Ziemba mialby tyle odwagi :)
@@witoldwisniewski9750 Myślę że tak
Problem w tym, że ziębe nie obowiązują żadne standardy cytowań, więc on rzuci „naukowcy udowodnili że”, a Dawid by musiał tego szukać. Zauważ, że zięba celowo nie podaje pełnych cytowań, bo ciężko udowodnić, że coś nie zostało opublikowane, jeśli nie poda gdzie i kiedy konkretnie
Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu, jak to się dobrze ogląda! A Jerzego Zięby z serca bardzo... nie szanuję i pozdrawiam mroźnie
Ehh... aż tęsknie za teoriami spiskowymi z lat 90, które nie były tak antynaukowe i szkodliwe, a skupiały się wyłącznie na kosmosie i paranormaliach, istniejąc gdzieś obok nauki, a nie wchodząc z nią w konflikt. Najbardziej antynaukowe były teorie o telepatii, telekinezie i przewidywaniu przyszłości.
Dawid odpal YT wieczorkiem i dobij do pół miliona!, taki mały spontan, tym bardziej że brakuje tylko 40 tys, sam wpłacałem już kilka razy, uda się tylko chcieć, 500 tys złotych to byłoby coś - SZACUN za ogromną pracę dla Ciebie i ekipy - DOCENIAM
Nie dałem rady być na livie, ale ogarniam zapis właśnie.
szacun za wytrwałość w czytaniu tego czegoś 🤓
czas 1:10:39 Moja teoria na temat tego niezrozumiałego fragmentu : podeszły wiek, według Światowej Organizacji Zdrowia uznaje się za ok 60- 75 lat. Możliwe że chodzi o kobietę która w wieku co najmniej 60 lat, składa skomplikowane złamania i robi to od 45 lat, czyli mniej więcej odkąd skończyła 15 lat ? Bardziej prawdopodobne jest że skoro to bardzo podeszły wiek, to może mieć 75 lat i wtedy zaczynała w wieku 30 lat.
Cała praca - rewelacja, jak wszystkie filmy na tym kanale. Szczególnie doceniam film o autyzmie, to najlepszy materiał video jaki znalazłam w necie. Ale tak jak autora filmu wyprowadza z równowagi styl J. Zięby, tak ja nie mogę znieść przekazu werbalnego P. Kasi. Czy ta Pani naprawdę musi wtrącać tyle kolokwialnych, żargonowych zwrotów? Fatalnie się tego słucha. Zwłaszcza, że P. Kasia zaczęła wypowiedź od skomentowania niepoprawnej stylistyki autora książki. PS. akurat tolerancja witaminy C nawet w dawce dziennej około 20-25 gram przyjmowana doustnie to prawda, sprawdziłam na samej sobie w sytuacjach i przeziębienia i urazów. Czy na wszystko musimy mieć dowody naukowe, potwierdzone badaniami? Nie - w wielu przypadkach wystarczy dotychczasowe doświadczenie "ludowe". Prosty przykład - leczenie "kurzajek" sokiem z mlecza (chyba), bardzo popularne w latach 80 i 90 i skuteczne. Teraz proponowane są tylko preparaty z apteki. Rumianek też chyba nie przeszedł badań medycznych, a jednak wiemy, że działa.
Ogladam zapis, do sprzatania I gotowania, z przerwami. Cudownie się triggerujesz 😁
Ogarnijcie - oglądaliście chociaż 10 minut i nie jesteście szurami - dajcie łapę w gorę. Człowiek się charytatywnie narobił, łapy w gorę dadzą mu za to 5 zł w dłuższej perspektywie.
Uuuu, ktoś tu nie obejrzał materiału Kasi przed publikacją, ale to dobrze, te soczyste przekleństwa wyszły świetnie! :D
Wyrazy podziwu za wiedzę i odwagę! Brawo!
Jesteś kozak Dawid 💪
Czytałem specjalny raport 10 stron który 'dr.' płaskoziemiec' przekazał do komisji sejmowej ....
i już było mi bardzo ciężko a całą książkę takich bzdur to już na prawdę szacunek.
czytać coś co jest pisane tylko na kilo to prawdziwa męka
moje pierwsze skojarzenie na "farmakokinetykę" to aptekarze obrzucający sięlekami
Ogromny szacunek nie tylko za zbiórkę, ale równie wielki za pracę i tytanowe nerwy przy analizie tych głupot
Boze ale Ty fajny jestes! Super robota
Ta książka z Twoimi komentarzami to będzie złoto 🤩
Byłem jakoś 4 godziny, nie żałuję i oby więcej takich materiałów!
Jakby była możliwość wyciągnąć z tego tylko materiał zestawiający wybrane przez Pana Ziębę źródła i przedstawić dane, które Pan Zięba wyciągnął z tych źródeł z danymi które realnie w tych źródłach się znajdują, to byłby wspaniały przykład, który realnie możnaby było pokazać zwolennikom Ziemby. Niestety w innym wypadku obawiam się że nie jesteśmy w stanie nawet próbować do nich przemówić. Trzeba się wkupić w ich łaski i chociaż grać według ich zasad. Chociażby skonfrontować domniemane źródła z realną treścią źródła.
Jejku jakie to złoto ❤
Czy mógłbyś nagrać materiał z podsumowaniem? Chciałem wysłać to jednemu niedowiarkowi a może ie udźwignąć 7 godzin materiału :-)
Zazdroszczę że możesz wysłać, ja mam dwoje niedowiarków ale jakbym im to wysłał spalili by mi dom 🤣
Ja też chciałabym komuś wysłać streszczenie 😁
Materiału jest ok 15 godzin, to dopiero I część. I to jeszcze nie koniec!
Dawid: "Naprawdę już cztery godziny tu jesteśmy?"
Ja: "Aaa, jeszcze nie wiesz..."
Zanim stopka redakcyjna, to błąd jest już w tytule - pisanie wszystkich członów nazwy dużymi literami to konwencja obowiązująca w tytułach czasopism. W przypadku książek tylko pierwszy wyraz zaczynamy dużą literą. Nie wiadomo, z jakiej racji „Terapie" są pisane wersalikiem - chyba że autor chciał w ten sposób okazać im nabożny szacunek :D
Obejrzane na żywo od samego początku do końca... 7,5h bólu, zarówno widzów, jak i Dawida (przede wszystkim Dawida) - ale dla dzieci? Warto.
Oglądam z prędkością razy 2. Oszczędzam 50% czasu ;)
Żeby w przyszłym roku było lżej, to może analiza i interpretacja piosenek?
O Jolce fantastycznie było słuchać 😍🥰
To była bardzo duża dawka Zięby.
tzw. przeziębienie
Tutaj doszło do wyraźnego przedawkowania. Materiał znakomity, jak każdy film na kanale. Autorowi można życzyć dużo sił do kolejnej części...
Dawka przypominająca :D
Dawka terapeutyczna 😃
@@mililili7822 *traumatyczna :)
Dziękujemy za poświęcenie 7 godzin swojego czasu na oranie tego steku bzdur w szczytnym celu. Szacun ode mnie.
p.s. ta książka teraz wygląda, jak jakieś wypracowanie ocenione przez nauczyciela języka polskiego :)
siedem godzin. On poświęcił ponad dwa tygodnie. Ciurkiem to by było ponad dobę analizy plus te siedem i pewnie kolejne.
Ciekawe czy odważysz się skomentować inne nietuzinkowe terapie. Np. przy metodzie leczenia Dr. Ashkara Jerzy Zięba wypada zupełnie przyzwoicie.
Drinking game, nikt nie wyszedłby trzeźwy z pierwszego rozdziału xD
Trzeźwy? Ja się zastanawiam czy ktoś wyszedłby żywy
Ta książka jest na takim sam poziomie trudności drinking game co oglądanie The Room Tommy Wiseau, po pół godzinie większość zawodników może odpaść
@@Dziudelka Witamina C nas uzdrowi, spokojnie :D
Znów uruchomił nam się Dawid BOMBOWIEC :D myślę, że dalszym ciągiem lekko dojdziemy do 500 tys. zł, a jakby to poprowadzić do miliona :)
47:14 dobre z tymi rybami... wiele ryb rzecznych XD bo jbc to te z jezior już średnio ;]