Realizm psychologiczny - to na pewno coś dla mnie❤ Dzięki Tobie, Aniu bardzo polubiłam książki Grzegorza Piątka. Niedawno przeczytałam dopiero pierwszą wydaną w Polsce książkę Gurnaha - Powróceni. I muszę powiedzieć, że bardzo doceniam. Nie dosyć, że czyta się ją bardzo potoczyście, to przede wszystkim porusza ważne, a tak rzadko obecne tematy. Zdecydowanie poszerzyła moją wiedzę o wydarzeniach w Afryce Wschodniej z początków XX wieku i rolę Niemców w kolonizowaniu tej części świata. W następnej kolejności chcę przeczytać Raj. Rzeka dzieciństwa już zamówiona👍 Czekałam na nią od zeszłego roku. Na pewno zakupię z serii skandynawskiej Kobiety, o których myślę nocą Mia Kankimaki
Też uwielbiam ksiazki o miastach. Niesamowicie wciągnęła mnie historia Berlina opisana w 2 tomach Aleksandry Richie...przepadłam. Ciekawą pozycją jest też Inne Kioto z Wydawnictwa Karakter. Bardzo polecam.
Czytałabym wszystkie wymienione: Inne Kioto, Stambuł, Saloniki. Saloniki po exodusie Hiszpańskich Żydów sefardyjskich przecież to genialna wielka historia, eh.
Ależ interesująco w tych majowych i czerwcowych premierach! Musiałaś się nieźle napracować przeglądając ofertę wydawnictw. Przede wszystkim moją uwagę zwrócił Caparros i jego "Echeverria" - o historii Argentyny poczytałabym najchętniej i tak świetnie łączy się z Waszym iberoamerykańskim wyzwaniem! Potem nowa powieść noblisty (jeszcze niestety żadnej nie przeczytałam, ale tematy kolonialne/postkolonialne bardzo mnie interesują) oraz najnowszy Twardoch oczywiście. Zatem trzy książki na pewno będę czytać. Na decyzję o "Zeno Cosinim" poczekam aż przedstawisz nam swoją opinię :-). Artura Pereza-Reverte czytałam już dość dawno temu i była (jest) to bardzo wciągająca literatura środka - nieco kryminału, przygody, historii, sensacji, zagadki - z wartką fabułą. Moje ulubione jego książki to właśnie "Szachownica flamandzka", "Klub Dumas" oraz - ta wyjątkowo o kobiecie - piratce - "Królowa Południa". Nie wiem, czy sięgnę po "Bombaj/Mumbaj", ale ...baaardzo mocno rekomenduję dwie inne książki (powieści, moim zdaniem rewelacyjne), których akcja dzieje się w Bombaju: "Delikatna równowaga" Rohintona Mistry'ego i "Święte gry" Vikrama Chandry. Również uwielbiam książki o miastach, ale oczywiście - nie typowe przewodniki. A co ja upatrzyłam sobie w nowościach/zapowiedziach? I znów w ArtRage: Stefan Hertmans "Wejście" (bardzo lubię tego belgijskiego pisarza za "Wojnę i terpentynę") Wydawnictwo Poznańskie, seria skandynawska: "Kobiety, o których myślę nocą" fińskiej autorki książek z pogranicza non-fiction Mii Kankimäki. A honorowym gościem Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie będą Włochy i może wybiorę się na spotkanie z autorką "Ucieczki Anny" Matią Corrente. Książka wychodzi w maju w wydawnictwie Bo.wiem (seria z Żurawiem). Niestety literatura włoska (najnowsza zwłaszcza) jest mi właściwie nieznana, nie czytałam nawet Eleny Ferrante :-(. A jak u Ciebie z włoską literaturą? Pozdrawiam serdecznie.
Słabizna u mnie z włoską🤷 Eco to klasyka, zresztą i tak znam tylko Imię Róży, a do nadrobienia WF, Baudolino. Ferrante nie tknięta, jakoś nie ciągnie, ale kiedyś się skuszę. Ważną książką dla mnie było kiedyś Kaputt Curzio Malapartego, teraz mam najnowsze wydanie jego Skóry. Czytałam na studiach Alberto Moravia, ale mam jakiś uraz, bo mój ojciec uważał go za najwybitniejszego pisarza XX w. i chyba w ramach buntu chciałam uważać inaczej 😂 muszę wrócić kiedyś i przeczytać ze zrozumieniem 🫣 z non fiction sporo czytałam Oriany Fallaci, ciągle w planach opasła biografia. No i do tego na półce wstydu książki Scurattiego o Mussolinim. Kiedyś przeczytam😉 dostałam też od Malwiny książkę włoskiego pisarza współczesnego, ale jestem na mazurach i nie mogę sprawdzić nazwiska... zdaje się że chodzi o Paolo Cognetti 🤔 i tak to u mnie wygląda z lit włoską, na takie 3=😉
Jako że nie zgadłem wczoraj to zamówiłem sobie tego Gurnaha, do tego zapisałem książkę Dlaczego Izrael boi się Palestyny, bo bardzo mnie zainteresował temat i fakt, że napisał to Palestyńczyk+ Karakter, dziękuję Aniu za ten tytuł. Pozdrawiam z Lanckorony, gdzie ja spędzam majówkę!
Też jestem bardzo jej ciekawa i być może nawet przesunę ją wyżej na liście do przeczytania. A za Gurnaha kciuki - patrz jak się przysłużyłam do wzrostu jego popularności na bt🤣
Zapowiada się u mnie lato z Twardochem. Właśnie słucham Morfinę, czas najwyższy nadrobić Chołod, a tu już nowa książka na horyzoncie. Mam nadzieję, że nie grozi mi przedawkowanie Twardocha;)
Bardzo ciekawe tytuły wybrałaś. Nie chcę być zachłanna więc ograniczę się do tych najciekawszych dla mnie: Zeno Cosini - podpisuję cyrograf 😂 choć nie wiem czy zdążę w maju 😂, będziemy dzielić się wrażeniami, oczywiście Twardoch i Stasiuk, ale też Szachownica flamandzka, zaintrygował mnie też tytuł Wczoraj byłaś zła na zielono i trudna relacja między matką i córką. Udanej majowki😊❤ , my niestety walczymy z bakteriami, za to bardzo udany czytelniczo okres.
Selekcja na prawach selekcji 👍 i o to chodzi. Podkastu wysłuchałem w samochodzie w drodze powrotnej z majówki, miły akcent na zakończenie. Wybrałem Twardocha i obowiązkowo Caparrosa, którego czytam wszystko. Teraz kończę J.C.Oates - czytałaś coś Aniu tej autorki? Za każdym razem przekonuję się jak doskonała to i wytrawna proza. Polecam Amerykańskie apetyty. I czekam też na rozmowę o Llosie, czytałem Święto Kozła dość dawno, chętnie powrócę wspomnieniami słuchając waszych wrażeń na gorąco, to będzie ciekawe. Pozdrawiam
Co do Oates, mam w domu Kartaginę! Poczułam się zainspirowana do zrobienia materiału o tym. Na ang bt Eric Karl Anderson zrobił kilka ciekawych rozmów z autorką, polecam! I polecam się w podkaście na podróż samochodem 😊 dzięki za miłe słowa
Super polecajki! Od Perez- Reverte polecam " Królowa południa" , boże, jakie to były emocje!!!! A Gurnaha też mam w planach na ten rok❤, książkę "Gravel heart"( mam po angielsku, nie wiem czy była wydana po polsku). A Twardocha jeszcze NIC nie czytałam i nie wiem od czego zacząć😮
Objawiam się;) jako dziewczyna- Iwa od Iwona. Premiery super, ale kiedy to czytać? Za Gurnaha się kiedyś wezmę, mam w planach (dlatego zagadka była dla mnie łatwa), ale obawiam się, że to będzie w dalszej przyszlosci;) W czytaniu aktualnie "Zaufanie" Diaza. Dobra rzecz!
Od lat czytam Stasiuka; czasem także o nim uczę... Na ogół zarażam tym pisarzem młodych. Na kolejną książkę czekam... Po prostu. Twardocha odkryłam w 2013- była to Morfina. Zaraziłam nim siostrę i dorastających- wówczas- synów. Fascynacja trwa... Dzięki niemu więcej myślałam o tożsamości narodowej, a dzięki adaptacjom scenicznym jego książek także o Śląsku i poczuciu obcości... Może "gorszości"... Przeczytam na pewno. I pewnie się zachwycę, jeżeli nie fabułą, to stylem... Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za wskazanie dwu pozycji, które wydają się intrygujące: pań Kąckiej i Keff. Powaham się trochę i pewnie zakupię...
" Zeno Cosini", "Nad morzem", "Szachownica flamandzka" (mam-Perez u nas jest, ale to nie moja literatura i chcąc nie chcąc pewnie po autora sięgnę" no i " Powiedzmy, że Piątek".Już przebieram nogami.Wydawnictwo ArtRage wpadło na doskonaly pomysł, wydobywając z odmętów zapomnienia ksiązki, które pokryły się kurzem, a zasługują na czołowe miejsce na naszych bibliotecznych półkach.To zrobiłaś bardzo mocną selekcję, naprawdę trzeba wiedzieć, co chce się przeczytać, bo tempo wydawnictw zawrotne.Och, czytam i czytam i nie nadążam🙉🙉🙉
@@ZnalezionePrzeczytane Pewnie, że Piontek, to popularne na Śląsku nazwisko.Nie przyuważyłam (swojego osobistego) "pierońskiego" poprawiacza.Fragment z Onetu za mną i tylko smaka narobił, i niecierpliwość czytelniczą natęża.
@iwakos O matko, jak ja się z " Zaufaniem" męczyłam do 41%, nawet odłożyłam na chwilę i myślalam, że będzie mój pierwszy DNF, a potem w niedzielne popołudnie przeczytałam za jednym przysiadem i z każdym zdaniem" o Boże, jakie to świetne".
@@ZnalezionePrzeczytane Jakoś początkowo nie po drodze mi było z terminami ekonomicznymi, giełda, spadki akcji, a może jakieś rozregulowanie czytelnicze.Nie wiem, co się wtedy działo.Nigdy popularnego " zastoju" nie miałam.Koleżanka kusiła " porzuć".W tzw.międzyczasie( pardon za potocyzm) przeczytałam chyba z pięć i wróciłam.Jak skończyłam, w ogóle bez przymusu ,zakrzyknęłam jak Archimedes.Tylko odziana byłam, nawet porządnie, bo to niedziela 🤣🤣🤣.
Realizm psychologiczny - to na pewno coś dla mnie❤ Dzięki Tobie, Aniu bardzo polubiłam książki Grzegorza Piątka. Niedawno przeczytałam dopiero pierwszą wydaną w Polsce książkę Gurnaha - Powróceni. I muszę powiedzieć, że bardzo doceniam. Nie dosyć, że czyta się ją bardzo potoczyście, to przede wszystkim porusza ważne, a tak rzadko obecne tematy. Zdecydowanie poszerzyła moją wiedzę o wydarzeniach w Afryce Wschodniej z początków XX wieku i rolę Niemców w kolonizowaniu tej części świata. W następnej kolejności chcę przeczytać Raj.
Rzeka dzieciństwa już zamówiona👍 Czekałam na nią od zeszłego roku.
Na pewno zakupię z serii skandynawskiej Kobiety, o których myślę nocą Mia Kankimaki
To co Niemcy tam robili... słów brak... Przypomina o tym (między innymi) Pynchon w "V"
Italo Svevo musimy obie przeczytać i porównać wrażenia, może wystąpi między nami różnica zdań 😅 wtedy będzie więcej komentarzy od Ciebie 👌
@@ZnalezionePrzeczytane 👍👍
Też uwielbiam ksiazki o miastach. Niesamowicie wciągnęła mnie historia Berlina opisana w 2 tomach Aleksandry Richie...przepadłam. Ciekawą pozycją jest też Inne Kioto z Wydawnictwa Karakter. Bardzo polecam.
Ja polecam z "białej serii" z Czarnego i Stambuł i Saloniki. Genalnie napisane.
Czytałabym wszystkie wymienione: Inne Kioto, Stambuł, Saloniki. Saloniki po exodusie Hiszpańskich Żydów sefardyjskich przecież to genialna wielka historia, eh.
Ależ interesująco w tych majowych i czerwcowych premierach! Musiałaś się nieźle napracować przeglądając ofertę wydawnictw.
Przede wszystkim moją uwagę zwrócił Caparros i jego "Echeverria" - o historii Argentyny poczytałabym najchętniej i tak świetnie łączy się z Waszym iberoamerykańskim wyzwaniem! Potem nowa powieść noblisty (jeszcze niestety żadnej nie przeczytałam, ale tematy kolonialne/postkolonialne bardzo mnie interesują) oraz najnowszy Twardoch oczywiście. Zatem trzy książki na pewno będę czytać. Na decyzję o "Zeno Cosinim" poczekam aż przedstawisz nam swoją opinię :-).
Artura Pereza-Reverte czytałam już dość dawno temu i była (jest) to bardzo wciągająca literatura środka - nieco kryminału, przygody, historii, sensacji, zagadki - z wartką fabułą. Moje ulubione jego książki to właśnie "Szachownica flamandzka", "Klub Dumas" oraz - ta wyjątkowo o kobiecie - piratce - "Królowa Południa".
Nie wiem, czy sięgnę po "Bombaj/Mumbaj", ale ...baaardzo mocno rekomenduję dwie inne książki (powieści, moim zdaniem rewelacyjne), których akcja dzieje się w Bombaju: "Delikatna równowaga" Rohintona Mistry'ego i "Święte gry" Vikrama Chandry. Również uwielbiam książki o miastach, ale oczywiście - nie typowe przewodniki.
A co ja upatrzyłam sobie w nowościach/zapowiedziach?
I znów w ArtRage: Stefan Hertmans "Wejście" (bardzo lubię tego belgijskiego pisarza za "Wojnę i terpentynę")
Wydawnictwo Poznańskie, seria skandynawska: "Kobiety, o których myślę nocą" fińskiej autorki książek z pogranicza non-fiction Mii Kankimäki.
A honorowym gościem Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie będą Włochy i może wybiorę się na spotkanie z autorką "Ucieczki Anny" Matią Corrente. Książka wychodzi w maju w wydawnictwie Bo.wiem (seria z Żurawiem). Niestety literatura włoska (najnowsza zwłaszcza) jest mi właściwie nieznana, nie czytałam nawet Eleny Ferrante :-(. A jak u Ciebie z włoską literaturą?
Pozdrawiam serdecznie.
Słabizna u mnie z włoską🤷 Eco to klasyka, zresztą i tak znam tylko Imię Róży, a do nadrobienia WF, Baudolino. Ferrante nie tknięta, jakoś nie ciągnie, ale kiedyś się skuszę. Ważną książką dla mnie było kiedyś Kaputt Curzio Malapartego, teraz mam najnowsze wydanie jego Skóry. Czytałam na studiach Alberto Moravia, ale mam jakiś uraz, bo mój ojciec uważał go za najwybitniejszego pisarza XX w. i chyba w ramach buntu chciałam uważać inaczej 😂 muszę wrócić kiedyś i przeczytać ze zrozumieniem 🫣 z non fiction sporo czytałam Oriany Fallaci, ciągle w planach opasła biografia. No i do tego na półce wstydu książki Scurattiego o Mussolinim. Kiedyś przeczytam😉 dostałam też od Malwiny książkę włoskiego pisarza współczesnego, ale jestem na mazurach i nie mogę sprawdzić nazwiska... zdaje się że chodzi o Paolo Cognetti 🤔 i tak to u mnie wygląda z lit włoską, na takie 3=😉
Jako że nie zgadłem wczoraj to zamówiłem sobie tego Gurnaha, do tego zapisałem książkę Dlaczego Izrael boi się Palestyny, bo bardzo mnie zainteresował temat i fakt, że napisał to Palestyńczyk+ Karakter, dziękuję Aniu za ten tytuł. Pozdrawiam z Lanckorony, gdzie ja spędzam majówkę!
Też jestem bardzo jej ciekawa i być może nawet przesunę ją wyżej na liście do przeczytania. A za Gurnaha kciuki - patrz jak się przysłużyłam do wzrostu jego popularności na bt🤣
Zapowiada się u mnie lato z Twardochem. Właśnie słucham Morfinę, czas najwyższy nadrobić Chołod, a tu już nowa książka na horyzoncie. Mam nadzieję, że nie grozi mi przedawkowanie Twardocha;)
Twardocha nigdy dość 👌♥️
Bardzo ciekawe tytuły wybrałaś. Nie chcę być zachłanna więc ograniczę się do tych najciekawszych dla mnie: Zeno Cosini - podpisuję cyrograf 😂 choć nie wiem czy zdążę w maju 😂, będziemy dzielić się wrażeniami, oczywiście Twardoch i Stasiuk, ale też Szachownica flamandzka, zaintrygował mnie też tytuł Wczoraj byłaś zła na zielono i trudna relacja między matką i córką. Udanej majowki😊❤ , my niestety walczymy z bakteriami, za to bardzo udany czytelniczo okres.
U Kąckiej tytuł i okładka niezwykle oryginalne, liczę na treść też. Witaj w gronie Cosini team🤗 ps. bakterie precz!
Nowy Stasiuk - koniecznie 👍
Hej, polecam ,,Mężczyznę, który tańczył tango" od Perez-Reverte, piękna i zmysłowa powieść o miłości w rytmie tanga❤ pozdrawiam
Dzięki, chętnie poszukam i sprawdzę 👍
Selekcja na prawach selekcji 👍 i o to chodzi. Podkastu wysłuchałem w samochodzie w drodze powrotnej z majówki, miły akcent na zakończenie. Wybrałem Twardocha i obowiązkowo Caparrosa, którego czytam wszystko. Teraz kończę J.C.Oates - czytałaś coś Aniu tej autorki? Za każdym razem przekonuję się jak doskonała to i wytrawna proza. Polecam Amerykańskie apetyty. I czekam też na rozmowę o Llosie, czytałem Święto Kozła dość dawno, chętnie powrócę wspomnieniami słuchając waszych wrażeń na gorąco, to będzie ciekawe. Pozdrawiam
Co do Oates, mam w domu Kartaginę! Poczułam się zainspirowana do zrobienia materiału o tym. Na ang bt Eric Karl Anderson zrobił kilka ciekawych rozmów z autorką, polecam! I polecam się w podkaście na podróż samochodem 😊 dzięki za miłe słowa
Super polecajki! Od Perez- Reverte polecam " Królowa południa" , boże, jakie to były emocje!!!! A Gurnaha też mam w planach na ten rok❤, książkę "Gravel heart"( mam po angielsku, nie wiem czy była wydana po polsku). A Twardocha jeszcze NIC nie czytałam i nie wiem od czego zacząć😮
Zacznij Twardocha od łatwego bestsellerowego Króla, Pokory lub Chołodu. Potem możesz brać się za Morfinę i Dracha 💪
Objawiam się;) jako dziewczyna- Iwa od Iwona. Premiery super, ale kiedy to czytać? Za Gurnaha się kiedyś wezmę, mam w planach (dlatego zagadka była dla mnie łatwa), ale obawiam się, że to będzie w dalszej przyszlosci;) W czytaniu aktualnie "Zaufanie" Diaza. Dobra rzecz!
W wolnej chwili proszę napisać e-maila, będzie jakaś niespodzianka - w końcu zwycięstwo 🤗
Od lat czytam Stasiuka; czasem także o nim uczę... Na ogół zarażam tym pisarzem młodych. Na kolejną książkę czekam... Po prostu. Twardocha odkryłam w 2013- była to Morfina. Zaraziłam nim siostrę i dorastających- wówczas- synów. Fascynacja trwa... Dzięki niemu więcej myślałam o tożsamości narodowej, a dzięki adaptacjom scenicznym jego książek także o Śląsku i poczuciu obcości... Może "gorszości"... Przeczytam na pewno. I pewnie się zachwycę, jeżeli nie fabułą, to stylem... Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za wskazanie dwu pozycji, które wydają się intrygujące: pań Kąckiej i Keff. Powaham się trochę i pewnie zakupię...
Oooo, a czego uczysz? Moi synowie póki co podstawówka - na Stasiuka jednak za wcześnie 🤷😄
I cieszę, że Kącka i Keff zainteresowały, bo to jednak nisza przy kilku innych większych nazwiskach tutaj:)
Jak można się domyślić- literatury i języka polskiego w liceum... Od bardzo wielu lat...
Pozdrawiam serdecznie...
Może zrobmy Szczepana w "Pociągu" przed oficjalną premierą? Na podstawie opisu i okładki? Robiłbym... Czas odpalić jakiś większy klickbait
Wiesz, że to się da zrobić? (Chyba)
Pewnie, że się da- płyń barko moja🤣🤣🤣
" Zeno Cosini", "Nad morzem", "Szachownica flamandzka" (mam-Perez u nas jest, ale to nie moja literatura i chcąc nie chcąc pewnie po autora sięgnę" no i " Powiedzmy, że Piątek".Już przebieram nogami.Wydawnictwo ArtRage wpadło na doskonaly pomysł, wydobywając z odmętów zapomnienia ksiązki, które pokryły się kurzem, a zasługują na czołowe miejsce na naszych bibliotecznych półkach.To zrobiłaś bardzo mocną selekcję, naprawdę trzeba wiedzieć, co chce się przeczytać, bo tempo wydawnictw zawrotne.Och, czytam i czytam i nie nadążam🙉🙉🙉
Pięknie się eliminowało większość tytułów, ale przy niektórych to wymagało znieczulenia 😅 i Asiu - Piontek (nie Piątek) 👍
@@ZnalezionePrzeczytane Pewnie, że Piontek, to popularne na Śląsku nazwisko.Nie przyuważyłam (swojego osobistego) "pierońskiego" poprawiacza.Fragment z Onetu za mną i tylko smaka narobił, i niecierpliwość czytelniczą natęża.
@@Joanna55.O, jest fragment na Onet?🤔
@iwakos O matko, jak ja się z " Zaufaniem" męczyłam do 41%, nawet odłożyłam na chwilę i myślalam, że będzie mój pierwszy DNF, a potem w niedzielne popołudnie przeczytałam za jednym przysiadem i z każdym zdaniem" o Boże, jakie to świetne".
Narobiłyście mi smaka na "Zaufanie", oj bardzo!
@@ZnalezionePrzeczytane Jakoś początkowo nie po drodze mi było z terminami ekonomicznymi, giełda, spadki akcji, a może jakieś rozregulowanie czytelnicze.Nie wiem, co się wtedy działo.Nigdy popularnego " zastoju" nie miałam.Koleżanka kusiła " porzuć".W tzw.międzyczasie( pardon za potocyzm) przeczytałam chyba z pięć i wróciłam.Jak skończyłam, w ogóle bez przymusu ,zakrzyknęłam jak Archimedes.Tylko odziana byłam, nawet porządnie, bo to niedziela 🤣🤣🤣.
@@Joanna55.Ostatnie zdanie - coś pięknego 😘👌