Też miałem lekkie problemy z navi (w moim przypadku akurat Garmin) więc to chyba jakiś dzień problemów z elektroniką ;) Impreza, trasa i pogoda w punkt ;) Nic dodać, nic ująć 👍
A może tym navi temperatura przeszkadza, dłuższa expozycja na słońcu i się przegrzewają (za dużo danych do przemiału: satelity, czujniki itp.)? Ja kiedyś jadąc pod linią wysokiego napięcia zauważyłem, że garmin zaczął głupieć…ale sie na szczęście nie zawiesił i wrócił „do żywych” po chwili. Zazdro imprezy…mnie chwile po głowie chodził jeden z wyścigów z cyklu śląskie szutry…ale finalnie stwierdziłem, że to jednak nie dla mnie bo nie powalcze o wysokie lokaty ze powodu braku odpowiedniej formy i pozostane przy kolarstwie romantyczno-krajobrazowym ;) Jazda w grupie OK ale nie tak dużej i zróżnicowanej (jesli chodzi o skilla i tempo) jak na takim wyścigu. Także szacun za walke 👍👏💪
@@Wojtas_G ogólnie jestem zadowolony z Wahoo, przez 2 lata było katowane w różnych warunkach. Tym razem coś było nie tak z całą elektroniką. W telefonie odzyskałem pełny zasięg po kilku godzinach. Nie wiem. Ale czyszczenie pamięci w navi pomogło i teraz działa bez zarzutu. Dziwne. Nawet zaciął się film o zacinaniu 🤣 he he
@@graveloweopowiesci przypadek? Nie sądze 🤪😜😆 Bankowo trackery hack’owały navi. 😉 U mnie Garmin do 60km działa zawsze bez zarzutu…powyżej zdarzały mu się jakieś lekkie zwiechy, zagubienie tracka albo dziwny komunikat ale szybko wraca w normalny tryb pracy. Jak pisałem wcześniej każda navi w końcu się zbuntuje tylko zastanawiam się czy to kwestia softu, temperatury, czasu pracy, pamięci itd. czy jakiś inny czynnik zewnętrzny (jak mapy lub inne zakłócenia). Jedno jest pewne bezwzględnie pomocne urządzenia…nawet jak trzeba zrobić czasem reset na trasie.
@@Wojtas_G akurat w sobotę było słonecznie, ale temperatura nie była wybitnie wysoka. Widocznie tak miało być ;) Z dwojga złego, wolę zawiechy garmina niż problemy z rowerem :)
No, trochę się tego kurzu nawdychałeś na początku, ale widzę, że zabawa pyszna była. Zawody to kompletnie nie moja bajka, ale zawsze kibicuję wszystkim. Pozdro👋
Siemka .Rownież zgłaszam problemy z navi 😂 zaraz po starcie sie mi licznik wyłaczył i niz ustawilem na nowo to mi wszysycy odjechali 😅 ja jechałem trase długą , super przygoda choć moje plecy uważają inaczej bo po teraz bolą 😜
Dziwne to było. Dużo osób mówiło o sprzęcie tego dnia. A zamiast nóg, dłoni albo barków tym razem tez moje plecy dostały. Może od napinania się, bo baranka to myślałem że wyprostuje momentami 🤣
coś Ci końcówkę filmu ścięło w sumie jak w wahoo :P ;) ....niestety każdy z tych topowych komputerów rowerowych ma swoje bolączki...i niestety trzeba się do nich przywyczaić w końcu coś zawsze wychodzi. Ewentualnie mieć coś w rezerwie. Trasę w telefonie albo na jakimś smartwatch'u...Ale najważniejsze, że zabawa dobra - bo w sumie to ściga się pierwsza 2 a drugi to pierwszy przegrany, reszta się klasyfikuje ;) Swoją drogą ciekawe czy ktoś zorganizuje kiedyś taki wyścig (ultra) bez elektronicznych pomocy...w starym stylu tylko mapa i kompas....takie retro max :) Coś dla ortodoksów survivalu ;)
fajna relacja, piękne widoczki, choć momentami niezła wyrypa :) szkoda babola które odwaliło wahoo... zawsze to by urwało się kilka minut :) Pozdro 👊🙂 PS. końcówka filmu się ucięła 🙃
Dajesz dajesz majster😊😃😃❤👌🚲fajny filmik jak zawsze!!pozdro👋
Też miałem lekkie problemy z navi (w moim przypadku akurat Garmin) więc to chyba jakiś dzień problemów z elektroniką ;)
Impreza, trasa i pogoda w punkt ;) Nic dodać, nic ująć 👍
Dokładnie. Impreza udana 🔝 Pozdro
A może tym navi temperatura przeszkadza, dłuższa expozycja na słońcu i się przegrzewają (za dużo danych do przemiału: satelity, czujniki itp.)?
Ja kiedyś jadąc pod linią wysokiego napięcia zauważyłem, że garmin zaczął głupieć…ale sie na szczęście nie zawiesił i wrócił „do żywych” po chwili.
Zazdro imprezy…mnie chwile po głowie chodził jeden z wyścigów z cyklu śląskie szutry…ale finalnie stwierdziłem, że to jednak nie dla mnie bo nie powalcze o wysokie lokaty ze powodu braku odpowiedniej formy i pozostane przy kolarstwie romantyczno-krajobrazowym ;)
Jazda w grupie OK ale nie tak dużej i zróżnicowanej (jesli chodzi o skilla i tempo) jak na takim wyścigu. Także szacun za walke 👍👏💪
@@Wojtas_G ogólnie jestem zadowolony z Wahoo, przez 2 lata było katowane w różnych warunkach. Tym razem coś było nie tak z całą elektroniką. W telefonie odzyskałem pełny zasięg po kilku godzinach. Nie wiem. Ale czyszczenie pamięci w navi pomogło i teraz działa bez zarzutu. Dziwne. Nawet zaciął się film o zacinaniu 🤣 he he
@@graveloweopowiesci przypadek? Nie sądze 🤪😜😆 Bankowo trackery hack’owały navi. 😉
U mnie Garmin do 60km działa zawsze bez zarzutu…powyżej zdarzały mu się jakieś lekkie zwiechy, zagubienie tracka albo dziwny komunikat ale szybko wraca w normalny tryb pracy. Jak pisałem wcześniej każda navi w końcu się zbuntuje tylko zastanawiam się czy to kwestia softu, temperatury, czasu pracy, pamięci itd. czy jakiś inny czynnik zewnętrzny (jak mapy lub inne zakłócenia).
Jedno jest pewne bezwzględnie pomocne urządzenia…nawet jak trzeba zrobić czasem reset na trasie.
@@Wojtas_G akurat w sobotę było słonecznie, ale temperatura nie była wybitnie wysoka. Widocznie tak miało być ;)
Z dwojga złego, wolę zawiechy garmina niż problemy z rowerem :)
No, trochę się tego kurzu nawdychałeś na początku, ale widzę, że zabawa pyszna była. Zawody to kompletnie nie moja bajka, ale zawsze kibicuję wszystkim. Pozdro👋
Oj tak dzień był udany. Dzięki. Pozdro 💪
Siemka .Rownież zgłaszam problemy z navi 😂 zaraz po starcie sie mi licznik wyłaczył i niz ustawilem na nowo to mi wszysycy odjechali 😅 ja jechałem trase długą , super przygoda choć moje plecy uważają inaczej bo po teraz bolą 😜
Dziwne to było. Dużo osób mówiło o sprzęcie tego dnia. A zamiast nóg, dłoni albo barków tym razem tez moje plecy dostały. Może od napinania się, bo baranka to myślałem że wyprostuje momentami 🤣
@@graveloweopowiesci mnie bolał i w sumie dalej boli odcinek lędzwiowy , i troche w okolicy prawe łopatki ale to u mnie standard .
coś Ci końcówkę filmu ścięło w sumie jak w wahoo :P ;) ....niestety każdy z tych topowych komputerów rowerowych ma swoje bolączki...i niestety trzeba się do nich przywyczaić w końcu coś zawsze wychodzi. Ewentualnie mieć coś w rezerwie. Trasę w telefonie albo na jakimś smartwatch'u...Ale najważniejsze, że zabawa dobra - bo w sumie to ściga się pierwsza 2 a drugi to pierwszy przegrany, reszta się klasyfikuje ;)
Swoją drogą ciekawe czy ktoś zorganizuje kiedyś taki wyścig (ultra) bez elektronicznych pomocy...w starym stylu tylko mapa i kompas....takie retro max :) Coś dla ortodoksów survivalu ;)
Yeap. Nagranie tego filmu to ciągłe buble. Już nie poprawiam 😂 Masz rację, przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę. Pozdro
Oj technikalia ci nie służą, końcówka filmu się zkasztaniła 😜
Yeap 🤣
Fajnie, że film się przydał (szkoda, że po fakcie) ✌️ relacje z tego eventu z ciekawosci obejrzę 😉
Dzięki. Pozdro
fajna relacja, piękne widoczki, choć momentami niezła wyrypa :) szkoda babola które odwaliło wahoo... zawsze to by urwało się kilka minut :) Pozdro 👊🙂
PS. końcówka filmu się ucięła 🙃
Yeap 🤣 dzięki. Pozdro 💪🏻