Żeby ekstraklasa szła do przodu to przede wszystkim w pucharach regularnie powinny grać te same zespoły bo wtedy zwiększają swoje współczynniki klubowe i ułatwiają sobie drogę do europejskich pucharów na przyszłe lata.A zwłaszcza Lech i Legia bo to są zespoły z największym potencjałem spośród innych drużyn z ekstraklasy które są gotowe do gry w pucharach.
Podobne twierdzenie zawarłem w jednym z ostatnich filmów, odnośnie Śląska i Jagiellonii, potrzebujemy przede wszystkim mocnej czołówki, a nie jednorazowych komet, jeśli chcemy dalej uzyskiwać dobre wyniki w następnych latach.
@@extrafootball_pl Zgadzam się, W pucharach powinny grać zespoły które potrafią w nich grać i są gotowe do gry w nich.Jak już tak naprawdę któraś z pary Jaga/Śląsk ma grać to najlepiej niech to będzie 4 miejsce.A naszą podstawową trójkę czyli Lech,Legia i Raków zostawić na miejscach 1,2,3.Współczynnik klubowy Pogoni niczym się praktycznie nie różni od współczynników Śląska i Jagiellonii więc tutaj nie ma jakiegoś większego znaczenia kto je zajmie bo i tak ten ktoś nie będzie nigdzie rozstawiony.
Co prowadzi Polskę do przodu to przede wszystkim zmiana myslenia o grze - teraz gra jest bardziej ofensywna - Legia strzela kupe goli i dlatego wyszła z grupy - w naszej krajowej lidze ten trend ofensywny nie działa tak dobrze jak w pucharach niestety. Widzimy że drużyny, które ciężej trenują, grają na wyższej intensywności coś osiągają. Intensywność ma znaczenie. Legia w 1 meczu play off z Molde dała się nadziać na kilka kontr ale znów zredukowała wynik z 0-3 na 2-3 i szanse na awans są bo jutro mecz na łazienkowskiej, gdzie Legia ma szanse bo Norwegowie grają na plastikowych boiskach. Trzeba ciężko trenować, musi być pressing, musi być intensywność - to się liczy. To daje wyniki w pucharach. Szkolenie młodzieży też powinno się zacząć od zwiększenia ubciążeń i intensywności gry. Trzeba podnosić poziom treningów. Legia jak Lech rok temu gra poprostu ładnie dla oka i ofensywnie i dlatego w pucharach są te wyniki.
Żeby ekstraklasa szła do przodu to przede wszystkim w pucharach regularnie powinny grać te same zespoły bo wtedy zwiększają swoje współczynniki klubowe i ułatwiają sobie drogę do europejskich pucharów na przyszłe lata.A zwłaszcza Lech i Legia bo to są zespoły z największym potencjałem spośród innych drużyn z ekstraklasy które są gotowe do gry w pucharach.
Podobne twierdzenie zawarłem w jednym z ostatnich filmów, odnośnie Śląska i Jagiellonii, potrzebujemy przede wszystkim mocnej czołówki, a nie jednorazowych komet, jeśli chcemy dalej uzyskiwać dobre wyniki w następnych latach.
@@extrafootball_pl Zgadzam się,
W pucharach powinny grać zespoły które potrafią w nich grać i są gotowe do gry w nich.Jak już tak naprawdę któraś z pary Jaga/Śląsk ma grać to najlepiej niech to będzie 4 miejsce.A naszą podstawową trójkę czyli Lech,Legia i Raków zostawić na miejscach 1,2,3.Współczynnik klubowy Pogoni niczym się praktycznie nie różni od współczynników Śląska i Jagiellonii więc tutaj nie ma jakiegoś większego znaczenia kto je zajmie bo i tak ten ktoś nie będzie nigdzie rozstawiony.
Co prowadzi Polskę do przodu to przede wszystkim zmiana myslenia o grze - teraz gra jest bardziej ofensywna - Legia strzela kupe goli i dlatego wyszła z grupy - w naszej krajowej lidze ten trend ofensywny nie działa tak dobrze jak w pucharach niestety. Widzimy że drużyny, które ciężej trenują, grają na wyższej intensywności coś osiągają. Intensywność ma znaczenie. Legia w 1 meczu play off z Molde dała się nadziać na kilka kontr ale znów zredukowała wynik z 0-3 na 2-3 i szanse na awans są bo jutro mecz na łazienkowskiej, gdzie Legia ma szanse bo Norwegowie grają na plastikowych boiskach.
Trzeba ciężko trenować, musi być pressing, musi być intensywność - to się liczy. To daje wyniki w pucharach. Szkolenie młodzieży też powinno się zacząć od zwiększenia ubciążeń i intensywności gry. Trzeba podnosić poziom treningów. Legia jak Lech rok temu gra poprostu ładnie dla oka i ofensywnie i dlatego w pucharach są te wyniki.