Najlepsze jest to, że inne studia mają ból dupy o tak mocną konkurencję. I ośmielają się pisać, że ta gra jest wyjątkiem od reguły i że nie będzie tak dobrych gier w przyszłości. Dlatego gracze pamiętajcie, żeby nie r* się na pieniądze tych żałosnych korporacji gdzie mamy niedokończone i popsute gry oraz multum mikrotransakcji w grze za pełną cenę. Larian studios powinno być wyznacznikiem w jaką stronę powinny pójść gry, i że warto wspierać takie studia nawet wydając pełną kwotę w dniu premiery.
@@arturmical dokładnie tak. Grałam w Early Accesie i zostawiłam gdzieś po roku, żeby sobie już nie psuć wrażenia i zaczekać na finalny produkt. Otrzymałam grę, która aż tak bardzo się od tego Early Accesu nie różni - oczywiście część questów została zmieniona, animacje wypolerowano, ale nadal wygląda to jakoś tak... topornie? Już tutaj spotkałam błędy w animacjach (np. latające kufle w cutscenkach a nawet, o zgrozo, t-pose), literówki, spadki klatek, itd. A to tylko w pierwszym akcie. O zgrozo nie poprawiono tego, że czasamu cutscenę triggeruje nie moja postać, ale postać, która jest jakby "najbliżej" celu, więc po walce muszę grać jako, dajmy na to, Posępna, bo gra uznała, że tak ma być. Oczywiście postaci zmienić nie mogę w trakcie rozmowy, więc ****. Wysokie oceny faktycznie mogą się brać z doświadczania początku rozgrywki, bo opcji mnóstwo, wiele rozwiązań jest sprytnych, grafika ładna. Ale im dalej w las, tym więcej drzew, gałęzi, patyków, pajęczyn, mrówek i czegoś, co rozmazuje się na butach. Dobra gra, naprawdę dobra, ale szkoda, że tak niedorobiona.
W sumie śmieszy mnie ten ból dupy innych studiów. Przecież ta gra nie wpłynie w żaden sposób na gry takie jak spider Man 2, gta 6 czy coś innego, bo jest zupełnie inny gatunek i tak świetnych gier RPG z motywem rzutu kostka i turówką nie ma za dużo.
Chciałbym aby do takiej gry była opcja dokupienia zestawu prawdziwych kości z wbudowaną elektroniką, których rezultaty wyrzucania przenosiłyby się do gry, oczywiście ustawianie kości bez rzutu byłoby karane 😉
@@sebee13ale przecież wyraźnie napisałem że byłoby to tylko opcją a nie przymusem. Np ja nie mam zaufania do tych symulacji rzutów bo tak naprawdę komputer może wyrzucić Ci liczbę jaka odpowiada jemu a nie tobie 🤷🏻
Gra jest świetna! Bawię się przy niej znakomicie. Osobiście nie natrafiłem na zbyt wiele błędów a jeśli już, to były one jedynie drobnymi. Natomiast większość z nich znikła w trakcie rozgrywki, gdyż Larian znany jest z tego iż dba o swoje tytuły jeszcze na długo po premierze. Polecam!
Może komuś się to przyda jeżeli chce ograć Baldura a nie pozwala mu na to sprzęt to gra została dodana do Geforce now sam tak ogrywa i nie mam żadnych problemów z przesyłanym obrazem.
ale ten najwyższy pakiet trzeba mieć? bo na tym darmowym kiedys zagrałem w jakaś grę to było takie opoznienie przy ruszaniu myszka jakbym miał 400 pingu
@@decomoreno Ja mam ten pakiet za 50zl który umożliwia granie w 1080p i 60fps.Tak jak pisz Gabriel trzeba mieć te minimum 15Mbps żeby grać w 720p a 25Mbps do grania w 1080p.
mnie joakos stare baldury omineły ale wierze na słowo ze legenda sie z niczego nie wzieła i to jest chyba pierwszy udany powrót takiej legendy po tak długim czasie nie , fajnie ze jeszcze takie powroty mają miejsce i co wazniejsze SĄ UDANE !
@@Dougerro W takim razie Mariusz zacytował tekst który nawet nie występuje w grze :D Piękne. Doskonale podsumowuje to co wspólnego ma Baldur's Gate 3 z poprzednimi częściami. Zupełnie jak z Disciples: Liberation, ważne by wziąć znany tytuł i przykleić do swojej randomowej gry to się wincyj zarobi. Ktoś tam nawet rzuci cytatem którego u nas ni ma, a i tak zadziała i przyciągnie graczy :D
Jeśli wierzyć zegarowi w grze, to ukończyłem w 85 godzin tryb taktyczny. Nie pomijałem rzeczy (no dobra, tylko tą drogę do 'szkółki githów' pominąłem) i robiłem co się da, eksplorowałem ile się da, więc zakładam że to 'standardowy czas'. Chyba tylko story Gale'a nie wykonałem, i nie do końca Karlach, całej reszcie dopilnowałem by był happy end. Fajnie było zagrać w to na 'ślepo' - bez wiedzy czego się spodziewać, generalnie z swojej pierwszej sesji jestem zadowolony. Muzyka też jest świetna, to miłe że do wersji deluxe dorzucili soundtrack. Z tymi pustymi zmiennymi w książkach/notatkach też się spotkałem, trochę lipa. Od premiery życia nie miałem :) Gra jest świetna. Każda klasa jest super, i nie marnujcie nawet czasu na 'min-max' czy najlepsze rozwiązania - ja ukończyłem grę mając barda, przekonwertowaną Shadowheart na life domain, łotra i barbarzyńcę. Wszystko zadziała jeśli się zgrywa
Uwielbiam stwierdzenie, że gra jest nie idealna... jakby kiedykolwiek jakaś gra była idealna, nie ma takiej i nigdy nie będzie, bo zawsze znajdzie się jakiś kwiatek, który może przeszkadzać ^^ i są nuty które zachodzą w pamięć, jak battle music 3, final act raphael czy nightsong. Piosenki Alfiry też zachodzą w pamięć. w Przyszłości będziemy wspominali BG 3 jako jednego z najlepszych klasyków. Póki co zdecydowana gra roku, RPG dekady i tak jak DoS 2, Larian wbiło się z kolejną grą to najlepszych gier ever
@@1984Kojot jeszcze powiedz, że cyberpunk jest i skisne xDDDD. Możesz nie lubić Baldura, ale zakłamujesz sam siebie, jeśli uważasz, że BG3 nie zasłużył na pochwały które dostał xD
Jeśli chodzi o sterowanie, to Steam Controller ma tutaj przewagę - do większości rzeczy używać jako pada, a do ekwipunku zmiana na "mapy" kontrolera na mysz :D
Nie zgodze się co do systemu walki. Jedyne co zostało w systemie walki z poprzednich gier Lariana to turowość (która jest wpisana w papierowe rpg) i system powierzchni. Cała reszta jest praktycznie 1:1 adaptacją zasad z 5 edycji podręcznika do Lochów i smoków. Imo Baldurs Gate 3 jest bliżej oryginałowi niż klasyczne odsłony. Myślę, że większość buildów z 5 edycji podręcznika sprawdzi się również tutaj. No i najważniejsze, że gra ma lokalnego co-op'a, co byłoby trudne do zrealizowania przy aktywnej pauzie. Co do wad, to największa poza sporadycznymi błędami i problemami z UI (dlaczego żeby po zmianie pancerza sprawdzić moją klasę pancerza, muszę przebić się przez kilka ekranów o_O) jest brak możliwości przepisania klawiszy na padzie. Przez co po jakiś 200h z divinity 1 i 2 w którym trójkątem wchodziło się w umiejętności, a przytrzymując kółko kończyło się turę, zmiana na kończenia tury trójkątem (i to bez przytrzymania) przez pierwsze 10h jest na prawdę bolesna. No i współczuje ludzią którzy odpalą tą grę bez znajomości podręcznika. Mimo włączonego samouczka gra nic nie mówi o tym co można zrobić w turze, albo nie daja opisów umiejętności z przedmiotów (np. "Na początku walki dostajesz umiejętnośc Impet" - ale co robi impet to już sie nie dowiesz), za to za każdym razem po odpaleniu gry muszę się przeklikać przez samouczek dotyczący obozu. Na koniec tylko można się zastanawiać dlaczego zdecydowali się na przyspieszoną premire, skoro gra jest w takim stanie technicznym
od drugiego aktu ilość bugów graficznych, wydajnościowych i jezykowych po prostu przytłacza. To chyba jedyna recenzja, gdzie się o tym wspomina. pozostałe recenzje na rynku są chyba robione tylko w oparciu o pierwszy akt. Gra bylaby idealna gdyby nie te błędy. Osobiscie po zaczeciu drugiego aktu odpuscilem rozgrywke i czekam na patche bo nie da sie grac bez poczucia, ze to jednak niekompletny produkt
Jak zwykle duże produkcje należy kupować 2 lata po premierze w ostatecznie dopracowanej wersji najlepiej rozszerzonej, bo w przeciwnym razie zepsujesz sobie przyjemność. :D
Jako, że wychowałem się na WOlfestein 3d i procku 286 20MHz to jakoś na błędy nie patrzę. Bardziej na, dawne zapomniane słowo (pozdrawiam znających pismo "Gambler") - miodność :P
@@GrueD666A teraz juz popaczowali i gra sie calkiem dobrze ale i tak uwazam, ze po pierwszym akcie gra ma jeszcze tylko ze dwa dobre momenty, a potem jest coraz slabsza i w trzeci akt po prostu nie chce sie grac juz bo jest przegadana.
Larian ogłosił modding tools dla społeczności, plus jest sporo wyciętego kontentu - który mam nadzieję że będzie w DLC bo po prostu się nie wyrobili. Dzięki za materiał!
Generalnie nie jest to kanon bo żeby był BG3 musiałby być zrobiony przez Obsidian albo Bioware i to jeszcze ze starszą ekipą, teraz to tak jakby ktoś zaczął sobie pisać dalsze części książki innego autora. Poza tym to tury w RPG nadają się tylko do gier przy stole lub na telefon, w innych przypadkach nie mają sensu no ale są tworzone dlatego, że większość ludzi nie potrafi wykonywać wielu czynności za jednym zamachem i dynamizm jest dla nich chaosem. W Baldurach była 6-osobowa drużyna, tu pewnie silnik nie pozwala na więcej. Jako RPG pewnie bardzo dobre ale gra zdecydowanie dla wielbicieli Divinity a nie dla fanów Baldura bo Baldur's Gate to to nie jest.
1) nie ty ustalasz Kanon. Robi to własciciel marki oraz osoby przez niego do tego oddelegowane. 2) nie rób z tego Star Warsów. czy sie to komu podoba czy nie, sequel trilogy jest kanoniczne
Turowe walki to świetny element tej gry. Tak jak to jest w papierowym DND. Jest to nieporównywalnie lepszy, ciekawszy system wymagający taktycznego myślenia w porównaniu do chaotycznej durnej aktywnej pauzy. Polecam zacząć grę od razu na najwyższej trudności gdzie jest nieco więcej kombinowania w walkach, istotne jest odpowiednie używanie umiejętności, ustawianie odpowiednio postaci itd.
@@Soveey Tu zawsze pada argument z dupy, że turówki wymagają myślenia a aktywna pauza jest głupia a tak samo jest turowa tylko, że w czasie rzeczywistym więc wymaga myślenia na bieżąco wiele ruchów jednocześnie(a pauza jest po to żeby zdążyć wszystko wykonać), dlatego ociężałym flegmatykom wydaje się to chaotyczne bo muszą się godzine zastanawiać nad każdym ruchem pojedynczo.
@@mazumo4872 a potem przypominasz sobie o bieganiu w kółko lurując jakiegoś mobka czy innych głupotach. Wiem że aktywna pauza "pod spodem" to też tury ale jest to bardziej chaotyczny system, każdy system RPG ma turowe walki i to najlepiej się sprawdza w przełożeniu również na gry komputerowe. Sam fakt sukcesu Original Sin 2 czy bg3 w porównaniu do jakichś pillarsów to pokazuje
Baldura 1 miałem jeszcze na płytkach za dzieciaka nie ogarniając totalnie o co chodzi, drugą część przechodziłem z zapartym tchem. Ogólnie przeszedłem te dwie części wiele razy. Teraz usiadłem do trójeczki i 15h a ja dopiero kończe akt 1. Wciąga strasznie, bo pierwsze podejście siedziałem 7 godzin :P Polecam!
@@1984Kojot coś czego ty jako osoba z zamkniętą głową nigdy nie zobaczy. Radość z faktu obcowania z tytułem i nie gatekeepowanie wszystkiego boomerze. Z fartem
@@Youdash2137 Po co ta agresja? Ja tylko pytam. Czyli grasz bo ci powiedzieli, że fajne??Wiesz ja wole obcować z kobietą niż z tytułem. W gry to gram czasami jak są dobre. Dlatego pytam.
@@1984Kojot właśnie gram dlatego, że się przełamałem dopiero po nowym roku. Też nie wierzyłem w te recki i żałuję że tyle czekałem. Gra jest świetna. Ty za to w każdym komentarzu wylewasz żale jaka to gra nie jest zła, nie podając zadnych argumentów. Idź być freethinkerem boomerem gdzieś indziej. Zaśmiecasz tylko opinie
@@Youdash2137 Wiesz jest 99% komentarzy pozytywnych, które nie podają żadnych argumentów za wspaniałością tej gry (tak jak i ty resztą) więc kto tu zaśmieca internet??Każdy ma prawo do swojej opinii a BG2 to było coś wielkiego więc jasne, że interesuje sie BG3. Skoro uważasz, że BG3 jest taka wspaniała to dlaczego musisz czytać wszystkie komentarze i oglądać wszystkie recenzje żeby się w tym utwierdzić??
Fajnie by było jakby Larian robił romanse jak Bioware i że kompani też mieli swoje preferencje co do płci i rasy a nie że każdy jest panseksualny i nie ważne czy jesteś facetem, kobietą czy małym gnomem z brodą i głosem kobiety. W Dragon Age 3 były postacie które tylko romansowały geja albo postać która jest elfem.
Niby tak, i sprawiłoby to, że te postacie są wtedy wiarygodniejsze. Z drugiej strony i tak powstałyby mody, tak jak do wymienionych przez ciebie gier BW, a w międzyczasie co niektórzy stękaliby że są ograniczani. I tak jakiś osobnik LGBT nie mógłby romansować z jakimś towarzyszem, bo on preferuje drugą płeć.
ja nawet nie mam nic do tego by byli otwarci, tylko NIECH DO CHOLERY PRZESTANA... WSZYSCY moi kompanioni mnie rwali pomimo tego ze postac byla oficjalnie w monogamicznym zwiazku z inną in game.
@@arturmical To jest chyba najgorsza część gry która kompletnie mnie wybiła z jakiejkolwiek imersji. Nie dość, że każdemu kompanowi dolega nimfomania i zachowują się jak aktorzy z filmu pornograficznego w tych kwestiach, to tak jak mówisz mają kompletnie wypięte na to że jesteś już w związku. Te aspekty postaci musiały być pisane przez jakąś seksualnie sfrustrowaną wdowę która zbyt dużo czasu spędza na internetowych portalach dla dorosłych, kompletnie mnie zniesmaczyły do prawie każdego kompana w grze. To, że każdy kompan chce spać z każdą postacią, nieważne jaka płeć czy rasa to też swoją drogą głupia decyzja i również niszczy imersję, ale na to chociaż mogę przymknąć oko pod pretekstem dawania dla gracza swobody wyboru, nawet jeśli uważam że nie jest to warte niszczenia imersji.
Hmmm jako, że ze wszystkich cech, ta akurat przykuła twoją szczególną uwagę, świadczy bardziej o tym, że to nie twórcy są problemem bo po prostu uproscili ten mało znaczący model tylko twoja głowa, która szuka intensywnie problemu gdzie go nie ma. Jak nie będziesz romansował z męskimi postaciami to nie będą gejami. Spokojnie nic ci nie grozi.
Warto zaznaczyć, że w Polsce Wrota Baldura 3 na Steam kosztują 250 zł, a w "terrorystycznej" Rosji tylko 87 zł w przeliczeniu na naszą walutę (65% taniej). Nikt mi nie wmówi, że Larian Studios jest idealne.
Larian nic do tego nie ma, po prostu Polska jest regionalizowana w UE i ma ceny odpowiednie dla UE. To, że RU dostaje zazwyczaj trzy razy lepsze deale, wiadomo niestety już od dawna.
@@yarpen26 Larian ma możliwość ustalenia ceny swojej gry na Steam pod każdy region jaki chce. Może nawet tą grę wycofać z konkretnego regionu tak jak zrobili to twórcy serii Stalker. Ich gier nie można kupić na rosyjskim Steam i według mnie właśnie tak powinno być. Za to wspaniały Larian Studios nie dość, że wydał tą grę na rosyjskim Steamie to w dodatku za najniższą cenę ze wszystkich regionów świata. Wiem, że nie tylko oni tak robią ale z pewnością nie wyglądają mi na idealnych.
Prawdopodobnie w żaden sposób, tak jak poprzednie Baldury, Planescape Torment i inne RPGi w tym gatunku. Po prostu ten gatunek taki jest. Ta gra jest najnowsza na rynku więc siłą rzeczy jest najbardziej złożona. Jej sukces może co najwyżej spowodować powstanie kolejnej gry od studia Larian.
Pamiętam jak jakoś w 2001 roku kupiłem BG1 stworzyłem hobbita złodzieja (czytałem wtedy Władce Pierścieni) i myślałem, że mogę zaglądać do beczek bo nam klase złodzieja 😂
@@Witold_JaszczakTak wiem. Rano pisałem komentarz zaspany i już pózniej nie chciało mi się edytować. Była wojna z tolkienowcami o hobbita w D&D i ostatecznie zmieniono na niziołka. Ogarniam te tematy.
Kurczę pierwszy raz mam wrażenie ze trochę sucha ta recenzja. Niby wszystkie informacje są, ale mam wrażenie ze raczej ta gra nie wzbudziła w Tobie większych emocji :p
Czyli jeden track z całego OST? To jest definicja "nie zapadania w pamięć". Soundtrack w tej grze jest definicją "muzyki w tle", nie zapada w pamięć i służy tylko do budowania klimatu. Większość soundtracku również brzmi bardzo generycznie i nie był bym w stanie zidentyfikować skąd on pochodzi nawet gdybyś mi go zagrał poza grą. Nikt nie mówi, że soundtrack jest zły, możesz mieć muzykę która brzmi dobrze ale po prostu nie zapada w pamieć. To jest muzyka z tej gry. Więc jeśli tylko parę utworów zapadnie w pamięć z całego soundtracku to nie jest to nic do chwalenia. Są gry które mają soundtrack gdzie połowa czy więcej utworów będzie ci grać w głowie dnie po tym jak w nią zagrasz, i jak ktoś ci je zagra poza grą to od razu zidentyfikujesz skąd one są. Gry takie jak Nier Automata, Persona, Monster Hunter, Xenoblade Chronicles czy Dragon Quest. I to, że te wszystkie gry które wymieniłem są grami Japońskimi nie jest zbiegiem okoliczności, ogólnie gry ze wschodu mają lepszą muzykę i jest ona dużo bardziej zapadająca w pamięć, ponieważ developerzy i kompozytorzy mają zupełnie inna filozofię jeśli chodzi o muzykę w ich grach i nie robią jej tylko po to żeby podkreślić ich atmosferę.
@@Ulfb3rg Jedną? Dam ci kilka z góry głowy: Persona 5, Persona 4, Xenoblade Chronicles 2 i 3, Hollow Knight, Nier Automata, Hades. Część z tych już wymieniłem, więc nie wiem skąd pytanie. Drugi punkt: Z natury rzeczy które są świetne, rzeczy której są wysokiej jakości i wyróżniają się zapadną ci w pamięć. To jest kompletnie normalne i nie rozumiem z czym masz tutaj problem... Trzeci punkt: Przecież napisałem, że "Nikt nie mówi, że soundtrack jest zły, możesz mieć muzykę która brzmi dobrze ale po prostu nie zapada w pamieć", więc dlaczego próbujesz mi włożyć w usta swój argument, że "musi wszystko zapaść w pamięć żeby było świetne"? Czy przeczytałeś nawet to co napisałem? Czy nie umiesz sformułować normalnych argumentów odnoszących się do tego co rzeczywiście napisałem, bez wkładania w usta mi słów których nie powiedziałem? Nie marnuj mojego czasu jeśli nie umiesz normalnie rozmawiać z ludźmi.
Grałem w owego "Baldura" u kolegi w fazie early access . Jak dla mnie skaszaniony klasyk ... Nienawidzę gier turowych (nie licząc hirołsów bo tam tak nie czuć tych tur) Kochałem Serię BG i Ice Wind dale oraz Philars of Eternity za to ze były to oldshoolowe RPGi które niby są turowe (Bo rzuty kostką są w logach) ale grając tego nie odczuwasz bo ciągle jest akcja a gra jest z aktywną pauzą . Divinity po przejściu w tury też mnie odrzuciło mimo że w 1 klasyczną część mega mi się grało ... Jak dla mnie zabity klimat i tyle . Napaliłem się na 3 część i się odbiłem ...
Cóż... Mnie zawiódł totalnie 3 akt który byl napisany pośpiesznie, na chybcika domykał wątki postaci, O wielu z nich w ogole zapomniał i postaci tez o nich zapominają, oraz wszechobecne bugi, z czego w polskim tłumaczeniu najgorsze gdzie 90% ksiazek od drugiego aktu wzwyż ,ma treśc "[]" i nic wiecej, wlacznie z tymi dotyczacymi questów. No i wiecznie nie updejtujace sie wpisy do dziennika.
To fakt, ze 3 akt jest zabugowany najbardziej- drobnych bugów nie miałem, ale za to 2 naprawde poważne. A co do notatek- niemiłosiernie mnie to denerwowało, ale jak coś to od wczoraj wszystkie działają
Mieli 3 lata na dopieszczanie 1 aktu. Nie dziwota, że to właśnie w nim jest najmniej błędów. Ale zaraz pojawi się Buggfield i przy nim BG3 będzie wyglądać jak gra bez problemów.
Największym problemem BG3 jest silnik DOS2. Kamera nie jest "niedoskonała" - to zwyczajna porażka. Brak możliwości ruchu w pionie to jakieś nieporozumienie, szczególnie przy tak wertykalnie skonstruowanym świecie. W samych Wrotach, jeśli walczysz w budynku i twoja ekipa jest na niższym piętrze niż przeciwnicy, to nie ma szans na zmuszenie kamery, by przeskoczyła wyżej. To jest mordęga. Tryb turowy nie jest w żadnym razie ekwiwalentem aktywnej pauzy. Brak możliwości zatrzymania grze w dowolnym momencie, to jakieś nieporozumienie. Bohaterowie biegną, znajdują pułapkę i w nią wybiegają, bo gracz nie ma realnie żadnego czasu na reakcję. A skoro o pułapkach to i wyszukiwanie ścieżek kuleje. Postać wysłana do rozbrojenia pułapki nierzadko potrafi w nią wejść, bo silnik gry uznaje, że do rozbrojenia trzeba podejść od konkretnej strony. No i aż dziw bierze, że nikt nie wspomniał o absolutnym braku przejrzystość reguł gry. Nie ma żadnej informacji, jakie zdolności dostaną klasy czy rasy na wyższych poziomach. A to nie jest 1-do-1 przeniesienie zasad z DnD5. Larian wprowadził swoje usprawnienia, ale żeby się o nich dowiedzieć trzeba albo najpierw samemu awansować postać i później ewentualnie respecować, albo sięgać do zewnętrznych źródeł. Które często piszą nieprawdę. Można się jeszcze długo pastwić nad silnikiem i decyzjami projektowymi (moim faworytem jest sposób wyboru postaci, tzw. "party chain" i autofollow). Ogólnie liczę na to, że przy kolejnie swojej grze Larian zrobi krok naprzód i porzuci stworzony przez siebie silnik.
Braki w tłumaczeniu z tego co się orientuje były poprawione czwartym hotfixem ale jednocześnie hotfix ten rozpierdzialał grę więc larian wie o tym i zapewne niedługo będzie to działało ja trza
@@MrConredsX Nie znają. UWAGA OGROMNY SPOILER: Zrobili z Baldurana ponad 1400letniego gościa którego historia nie trzyma sie kupy, jest Ilithidem, 15 lat temu uwolnił go absolut by ten sprowadził mu ciebie byś ty go uwolnił, w mniej niz 15 lat założył oddział mafii w baldur's Gate z kobietą z którą miał "wiecej niż romans"... miał czas jako Ilithid panoszyć sie ze swoim kumplem smokiem który chciał do odmienic a potem jeszcze go zabił... I cała masa innych głupich jak but rzeczy wokół niego które nie trzymaja sie timeline'u i kupy. Rozumiem Jaheirę jako starszego elfa. Dlaczego Minsc, czlowiek, wyglada jakby miał 30 lat pomimo tego że BG2 działo sie 100 lat przed BG3?
Gierka super, ale po wczorajszej aktualizacji nie mogę wczytać zapisów gry. Ładuje mi je do 100% po czym spada do 0 i wracam do menu z błędem 302. Zgłosiłem to do pomocy technicznej i na razie ja i moje 45h w grze czekamy zamiast łupać dalej ;/
piękna jest to gra pod każdym względem, choć nie brak jej pewnych wad, ale osobiście, mając 95h (i pewnie kolejne 20-30 przede mną) na liczniku nie żałuje ani złotówki wydanej na nią, i wiem że spędze z nią kolejne setki godzin w następnych przejściach. szkoda że mimo tak ogromnego dopieszczenia tytułu wciąż jest tam troszke bugów i poważnych błędów, np. mój romans z Shadowheart był całkowicie zbugowany, jedna z kluczowych scen (ten słynny seks) został kompletnie pominięty, i po kilkunastu godzinach miałem dialogi z tą postacią tak jakby to się odbyło, musiałem googlować o co w ogóle chodzi, bo mózg wywalił mi error 404 i myslałem, że może coś przekliknąłem przez przypadek, ale nawet cofanie zapisu na koniec 2 aktu nic nie pomogło i cały ten wątek jest na mojej postaci kompletnie zbugowany, ehhh. do tego akt 3 pada pod względem wydajności, trzeba resetować grę co godzine/dwie, bo w pewnym momencie fps potrafią spadać do 25 nawet na mocnym sprzęcie i wyłączenie i włączenie od nowa gry pomaga. raz przytrafił mi się bug, sprawiający że moje postacie po wbiciu 11 levela zmieniły swój wygląd - ich włosy zrobiły sie szare (nie tylko SH, tylko KAŻDY w drużynie), nie tylko sam wygląd postaci, ale też te portrety zmieniły wygląd (protip dla ludzi, którym sie to przytrafi - trzeba zmienić opcje graficzne cieni na low, a później na max i dopiero wtedy kliknąć strzałke do wbicia levela). przynam tylko, że mi ani razu nie zdarzyło się żeby gra wywaliła mnie do pulpitu tak jak Arhon mówi, mimo że w kilka pierwszych dni po premierze miałem nabite z 60h grając po 8 lub więcej godzin dziennie. mam też problem z narracją, np. moment kiedy spotykamy po raz pierwszy Gorasha, a ten jak gdyby nigdy nic dzieli się z nami swoimi wielkimi planami przejęcia władzy nad światem i kompletnie z czapy chce się tą władzą podzielić z nami, WTF? choć sama fabuła jest w miare ok. zgodzę się co do soundtracku, kompletnie przelatuje między uszami i nie zostaje w głowie, a 3/4 muzyki brzmi niemalże identycznie, lub jak różne wariacje jednego utworu. cutscenki - to jak postacie sie poruszają, ich mimika, oddanie emocji, gestykulacja - 10/10 voice acting - 10/10 zdecydowanie (nie licząc szczegółu, że niektóre dialogi raz są za ciche i trzeba podkręcać głośniki, a następny dialog daje po bębenkach) sam gameplay też jest piękny - to ile można zrobić klas, podklas, to że różne rasy mają różne bonusy, które dodatkowo urozmaicają rozgrywke - no coś pięknego, nawet gdyby fabuła i wybory były na jedno kopyto, to tę grę i tak by sie fajnie przechodziło tylko ze względu na to jak wiele unikalnych drużyn można zrobić. dobra jest to gra i warta swoich pieniędzy, a z czasem będzie jeszcze lepsza, kiedy Larian wyda więcej patchy, a być może jakaś definitive edition jak w przypadku DOS2.
Ja to zapominam że są opcje jak w RPG i często gram jak w zwykłą grę. Myślę że jakbym miał jakiekolwiek doświadczenie w papierowych RPG to bym więcej zyskał na tych super mechanikach.
Warto wspomnieć, że ten irytujący błąd z brakującymi, polskimi tekstami (szczególnie w III akcie) został już na szczęście poprawiony. Generalnie Lariani naprawiają i poprawiają swoje cudeńko bezustannie.
Ja mam ogromny dylemat Starfield na XSX (30 fps przeżyje. W RDR 2 nie przeszkadza mi to, ale wiadomo 60 lepsze trudno), czy Baldur na PS5. Mogę zacząć jedną, bo obie to molochy. Eh 31 sierpnia zdecyduję. Wtedy pojawią się recenzje Starfield. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem tak ciężki wybór jeśli chodzi o gaming. Oby jak najwięcej takich dylematów.
Masz do wyboru grę która już wyszła i jest pewniakiem vs grę która być może jak wyjdzie to będzie grywalna, a może za 2 lata lub nawet nigdy bo to Bethesda 😂 Wybór jak dla mnie jest jasny jak słońce
Dlaczego ludzie nadal mają nadzieje, że Starfield będzie dobrą grą? To jest gra OD BETHESDY. Czy przespaliście ostatnie nie wiem nawet ile lat, gdzie to studio kompletnie zeszło na psy?
@@skunshine Nie żeby coś, ale Baldur też nie jest skończony, pomijając wszelakie niedociągnięcia. Już od dobrych paru dni lata po internecie content wycięty tydzień przed premierą bo chcieli koniecznie wpuścić grę przed Starfieldem. Zanim Larian wypuści wszystkie zakończenia i praktycznie drugą połowę trzeciego aktu to też się zejdzie rok czekania na "Definitive Edition". Poza tym gadanie o stanie Starfielda to sobie zachowajmy na czas, kiedy gra już wyjdzie i ludzie ją ograją bo teraz to równie dobrze można z fusów wróżyć.
Jeśli twój miernik to gry od EA, Ubisoftu, Blizzarda albo innych typowych korporacji to może i rzeczywiście perełka. Ale jeśli grasz w gry od developerów nie tylko z zachodu, w tym jesteś na czasie jeśli chodzi o gry od indywidualnych developerów i mniejszych drużyn, to gra nie jest aż taka specjalna. Nie zrozum mnie źle, gra jest nadal bardzo dobra i kompletnie warta pieniędzy jeśli lubisz ten gatunek, ale podobnych "perełek" mamy co najmniej kilka każdego roku. Trzeba tylko otworzyć oczy i przestać patrzeć na rynek zachodnich gier "AAA" który jest w gruzach i zacząć patrzeć tam gdzie dobre gry są robione nadal na porządku dziennym.
A ja powiem na przekór że mogło być znacznie lepiej w późniejszych etapach gra nie stanowi takiego wyzwania jak powinna. Ciągłość rozgrywki jest zachwiana, atuty które powinny różnicować klasy są dostepne u każdej te same. Nie ma frajdy z podklas które powinny się znaleźć. A magowie oraz bossowie padają jak pachołki siepani przez wojowników w jedną ture... nie tak wyobrażałem sobie epickie starcia. Szczytem natomiast jest strasznie nijakie zakończenie i lekceważenie ludzi którzy naprawdę skrupulatnie podchodzili do relacji z drużyną. Zero tutaj jakkolwiek wartościowego epilogu. Mimo to gra jest b.dobra i przechodzę ją znowu, ale bardzo niewiele brakowało aby była ogólnie idealnym doznaniem przez cały czas a nie tylko połowę gry.
Najgorsze, że część z tego co wymieniłeś było (wedle plotek) specjalnie na "prośbę" właściciela marki, czyli WIzards of the Coast, które ostatnimi czasy podejmuje intrygujące decyzję.
Nie wiem od kiedy gameplay oparty o tury to unowoczesnienie aktywnej pauzy ;d bym powiedzial ze to regres choc faktycznie umozliwia to bardziej taktyczna walke, dla mnie to deal braker i gra nie powinna nazywac sie bg3
Nie wiem gdzie tu jest regres, w porównaniu do poprzednich części walka w B3 oferuje mnóstwo opcji. W B1 i 2 postacie stały w miejscu, machały bronią, lub rzucały jakiś czar i to było wszystko, w B3 można zrobić broń improwizowaną, zastawić pułapki na wrogów, rzucać towarzyszami lub przeciwnikami, można spychać ich z przepaści, ustawiać bohaterów na podwyższeniach aby mieli przewagę, można wykorzystać elementy otoczenia gdzie np. strzelamy piorunem w wodę lub wywołujemy pożar dzięki któremu można podpalić miecz lub strzały. Możliwości jest mnóstwo a na pewno więcej niż w poprzednich częściach.
Cóż, system walki jest pełną gębą wzięty z papierowego oryginału, bo poprzednie Baldury tak sobie brały część rozwiązań z AD&D2e, a część olewały. Ja osobiście niecierpię pseudotur i aktywnej pauzy, straszny chaos i nasranie w pewnym momencie, niemażle w moim rankingu na tym samym poziomie co ATB z Fajnali. No ale tak, idąc tym tropem to fakt, jeżeli to nie jest na drugiej edycji no to nie Baldur :V
@@HUBOLBUBOL "w B3 można zrobić broń improwizowaną, zastawić pułapki na wrogów, rzucać towarzyszami lub przeciwnikami, można spychać ich z przepaści, ustawiać bohaterów na podwyższeniach aby mieli przewagę, można wykorzystać elementy otoczenia gdzie np. strzelamy piorunem w wodę lub wywołujemy pożar d" ale co to ma wspólnego z systemem turowym? to o czym mówisz wynika z interaktywności z otoczeniem a nie tur czy braku aktywnej pauzy. gość pisze, że tury to regres w stosunku do aktywnej pauzy a ty mu dajesz przykłady które są nie na temat.
W przypadku gier ogrywanych na PC fajnie by było wspomnieć o działaniu na Steam Decku. Sam na nim gram. Idealnie nie jest, ale jest grywalnie, a sama gra miodna ^^
3:25 jak przykre że nie zrozumiałeś o co chodzi w próbie wiary i jakie jest jej prawidłowe rozwiązanie. I nie, nie jest nim zapamiętanie ścieżki na pamięć.
Gra jest świetna, ale mam mieszane uczucia. Szkoda, że twórcy nie opóźnili wydania wersji finalnej, bo w grze mamy mase błędów i niestety też poważnych. Często byłem zmuszony wczytać poprzedni zapis, bo coś się zepsuło. Także npc mówią o czymś czego nie zrobiliśmy co trochę psuję odbiór gry. Zgaduję, że za rok lub dwa gra będzie jeszcze lepsza, ale teraz grając czułem się jak beta tester. 8/10
Policz. Ta gra powstaje 6 lat. Średnia pensja samego programistyczne w USA to jest 10 tysięcy dolarów miesięcznie. Pomnóż ilość programisty przez 70 miesięcy i dopisz 5 zer. To będzie sam koszt ludzki, nie licząc licencji marki, sprzętu itp. Pieniądzem Larisnowi są potrzebne, bo zrobili najbardziej rozbudowanego rpga w historii. Jego połatanie też jest trudne, bo gry nie mają tyle zależności w questach, tyłu różnych ścieżkę i opcji. To co już zrobiono, to jak to jest rozbudowane, złożone i jak działa, zasługuje na najwyższe słowa pochwał. Zamiast tego można było zrobić 6 fif lub 6 codów, napracować się ułamek, a zarobić więcej. Robienie takich gier się nie opłaca i trzeba się cieszyć, że są jacyś szaleńca, którzy mimo to się tego podejmują. I jeszcze jedno. 6 lat pracy nad jednym zespołem to wypalenie zawodowe i problemy psychiczne wymagające przynajmniej sporego odpoczynku. Warto mieć to wszystko na uwadze 😉
@@Durzy007 Nie no spoko tylko ja nigdzie nie umniejszałem wkładu programistów, przecież to nie oni decydują kiedy gra jest gotowa. Twoja wypowiedź trochę nie na temat odnośnie tego co napisałem, ale masz trochę racji. Nie mam pojęcia jaki był budżet projektu, ale jakbym miał strzelać to coś około 200mln $ lub i więcej. To nie jest tani biznes. Gra kosztuje w Polsce tyle co inne tytuły AAA 60$(np. w Rosji gra kosztuje 20$). To wg ciebie mam zamieść wszystkie błędy pod dywan i udawać, że tego nie widzę? Kupiłem, zagrałem, bawiłem się dobrze, ale byłoby lepiej jakby produkt końcowy był bardziej spójny. Może i wtedy uznałbym ten tytuł jako swoje GOTY, ale w tym roku jest duża konkurencja i inne tytuły wyglądały trochę lepiej. Innym polecam zaczekać na ten pierwszy patch, który ma poprawić około 1k błędów. W każdym kolejnym akcie gra zalicza duży zjazd jakościowy. To tutaj nie trzeba być geniuszem, żeby zobaczyć, że coś nie pykło.
@@Durzy007 Super. Ale zapomniałeś, że my jesteśmy graczami a nie stakeholderami Lariana. My chcemy zagrać w dobrą grę, i będziemy krytykować jeśli jest coś w niej niedobrego. Mamy gdzieś jaka jest sytuacja w firmie, to w żaden sposób nie wpływa na to ile nas gra kosztowała albo jak dobra była. Plus twoje porównanie, że robienie tych gier się nie opłaca tylko dlatego, że można za te same pieniądza zrobić kilka produkcji mniejszej jakości jest kompletnie bez sensu. Po pierwsze: oczywiście że się opłaca, inaczej ta gra by nie powstała. Ta gra zarobiła pieniądze i to grube. Po drugie: oczywiście że bardziej się opłaca zrobić tani szmelc jak kolejna fifa która zarabia niesamowitą kasę na mikrotranzakcjach, albo nowego coda który robi to samo... oczywiście że zrobienie czegoś co jest czymś nowym, bardzo dużej jakości i sprzedawanie tego w rozsądnej cenie będzie mniej opłacalne niż skopiowanie tego co już się zrobiło i zarabiania na tym kokosów dzięki nieetycznemu modelu biznesowego. Po trzecie: Przestań brzmieć jak adwokat dla firm które żerują na ludziach którzy mają więcej kasy niż mózgu. Ja jestem graczem, jedyne co chcę to grać w dobre gry. Gówno mnie obchodzi, że robienie dobrych gier jest mniej opłacalne niż robienie szmelcu i pchanie w niego mikrotranzackji. Robienie dobrych gier jest nadal opłacalnym biznesem, nie jest to nic szalonego. Trzeba mieć tylko pasję i talent do tego potrzebny. I nie być chciwym.
@@RiskOfBaer leżenie na podłodze po nie udanym locie z krzesła i narzekanie, że fizyka jest głupia i nic nas nie obchodzi, że jest jaka jest, jest zwyczajne dziecinne. Nie będziesz wspierał takich gier jak Baldur, to za chwilę będę tylko kolejne odcinki fify i codów, albo nieznośne kasyna, w które bez płacenia nie będzie się chciało grać. Chcesz tego?
@@Durzy007 Przez ostatnie ponad 10 lat nie wspierałem żadnych gier które nie wychodzą w dobrym stanie. I przez ostatnie 10 lat ciągle mam dobre gry w które mogę grać. Więcej niż mam czas, mój backlog na Steamie ma już ponad 200 gier. Jeśli według ciebie nie wspieranie Baldur's Gate 3 oznacza że jedyne gry które pozostaną to szmelc taki jak FIFA czy COD to stary ty nie masz pojęcia jak wygląda i działa aktualny rynek gier komputerowych...
Wydaje mi się, że recenzja trochę na szybko zrobiona, nie mniej. Zgadzam się, że niewiele Baldura w tej grze. To jest reskinowane Divinity, a nie Baldur's Gate. Jako Divinity, czy po prostu kolejne rpg 7/10, ale jako Baldur 3/10. Walka turowa w tej grze jest przedłużająca się, żmudna, a niekiedy wręcz nużąca. Bardzo brakuje czasu rzeczywistego i aktywnej pauzy z oryginałów. Po coś są te komputery, żeby liczyły w tle te rzeczy i nas nie zmuszały do turowości. Tą można się bawić w papierowym D&D. Za muzykę nie pochwaliłbym też tej gry. O ile nie mogę powiedzieć, że jest zła per se, ale w ogóle nie wpada w ucho, ani pamięć, a czasami nawet nie zwraca się uwagi, że jakaś jest w tle. Nawet ten kultowy Podmrok - przechodząc przez zeń czułem jakbym był w krasnoludzkich kopalniach w Śródziemiu, a nie w Podmroku. I tak sobie myślę, że gdyby t gra nazywała się DIvinity: Faerun czy coś w tym stylu, to była by inna dyskusja nad nią, no ale trzeba było sięgnąć ikoniczny tytuł. Spoiled legend...
Gra jest świetna ze względu na jakość i kontent a nie numer 3 przy tytule. Jak zmienimy tytul na baśnie tysiąca i jednej nocy to wciąż jest to świetna gra.
@@mateuszmotta9831 Jeżeli ta gra uchodzi za "świetną" to już pora umierać. Ludzie przyzwyczajeni do syfu na każdą 7/10 gre będą już dochodzić. Lepiej zagraj w Divinity Original Sin 2 bo to jest identyczna gra tylko z dwoma postaciami z Baldur Gate 2.
Dziedzic nie będący dzieciem... Sorry ale tłumaczenie "bo czasy się zmieniły" to przypomina mi gadkę dziecka z rodzcem. To co - Heroes of Might and Magic jakby wyszło nowe to czym powinno być - platformówką "bo czasy się zmieniły"? :D Mówienie o tej grze jak o dziedzicu starego Baldura też nie do końca uważam za zasadne ponieważ ta gra niewiele ma z tamtego baldura. Ok, Forgoten Realm to część D&D, a D&D zmieniło się na przełomie tych dwudziestu lat - ale ta gra mogła by się równie dobrze nazywać "Opowieści o rycerzu" i efekt byłby ten sam - prócz tego że nie czerpałby z starego tytułu który jest bądź co bądź kanoniczny. Ja kupiłem tą grę bo przeczytałem "Baldur" nie wnikając co to jest i czuję się rozczarowany że to jednak zupełnie inna gra - ale to tylko ja :D A recenzja jak zwykle bardzo szczegółowa i "miła dla ucha".
Absolutny fenomen posrod gier - nie dlatego, ze jest taki wybitny - tylko dlatego, ze cudownie pokazuje, jak ludzie sa zwierzetami stadnymi i jak latwo nimi kierowac. To JEST dobra gra, to jest perelka, ale to jest nic wiecej jak trzeci Dvinity Sin. Nie przypominam sobie hype'u na 2 czesc a pamietam jej premiere, bo ja wtedy kupilem jako fan rpgow. Powiem wiecej, Divinity2 nie bylo tak nachalne w kreowaniu check listy i w narzucaniu propagandy z kazdej mozliwej strony. Mozna bylo miec silnego mezczyzne w druzynie, ktory nie byl zniewiescialym idiota, mozna bylo rozmawiac z towarzyszami bez obaw, ze kazdy dialog sprobuje wepchnac nas w watek homo, nawet zagadywanie do NPCa krasnoluda nie zaczynalo sie od zdania, ze ma meza od tak bez sensu, sztuka dla sztuki i propaganda dla propagandy. Jezeli checie vrac postacia dobra lub neutralna, to watkow homo nawet nie da sie ominac. Jezeli robisz dobra gre i pilnujesz, zeby byla nas,pikowana politycznym przekazem, to przekraczasz granice - a patrzac na to co sie w okol niej dzieje, wcale nie odbieram tego jako przypadek. Fajna gra pokoju Divinity, absurdalnie spieprzona polityka jak dla mnie, bardzo daleka od sztucznego podniecenia jakie ogarnelo stado.
@@Pazoxi Kolega wyżej ma sporo racji i użył solidnych argumentów. Jak nie masz nic sensownego do napisania, to nie "kłap ozorem", bo w tym momencie Ty się srasz akurat 🙂 pozdrawiam
@@AdamChopinDev Ale pod jakim wzgledem? I czy jesteś pewien, że narracja bierze się z takiej dobrej roboty twórców, czy znacznie bogatszego i lepszego świata Forgotten Realia? I jak narracja ma się do spójności świata? Ja ten świat znam, biegający po BG drow mnie razi. Wyznawczyni Shar, która cały czas zachowuje się źle a w kluczowym dialogu NIE NAMAWIANA (wybierałem opcje siedzenia cicho) nagle ni z d... ni z pietruchy odrzuca włócznie i nie zabiją Pieśni Nocy, narzucanie ideologi nawet w tak blachych sprawach jak side quest z uchodźcami na wejściu aktu 3 z narratorem, który używa słów konkretnie wskazujących kto jest zły a kto nie, syndrom Nowego Yorku z mieszanką kulturowa, która w świecie fantasy całkowicie obraz spójności niszczy, reporterka! stojąca na rogu i bawiąca się w nowoczesność, zła druidka w pierwszym akcie z chowańcem co potrzebę głupiej narracji jej nie słucha, czego chowaniec nie może zrobić, dobre postacie Ithlidow,, których spotykamy więcej niż złych, co już samo w sobie jest komedia, its itp.... W Divinity nie wciągnęła mnie tak bardzo główna fabuła, to fakt. ALE cała otoczka świata przedstawionego była spójna i sensowną - a tu się łamie i rozpada. Zresztą, Baldura Gate bez krasnoludzkiego towarzyszą z toporem to nie to samo....
@@MrConredsX Zelda to takie kopiuj wklej z Breath of the Wild, FF16 ma świetny główny wątek i kapitalne walki eikonów ale misje poboczne leżą i kwiczą. Co do Starfielda to fakt, Bethesda może namieszać ale wątpię by ta gierka miała choć w połowie tyle możliwości i tyle mechanik co np. No Man's SKy. Pożyjemy, zobaczymy, ale ja kibicuję Larianom mocno, bo na serio, Baldurek wymiata :)
Próbowałęm w tę Grę 2x grać, niestety po raz wtóry wiem żę ,turówki nie są dla mnie, nie rozumiem tej mechaniki, nie zrozumiem, nudne , do tego tysiące dialogów....
Też na to liczę, BG4, Icewind Dale 3 lub coś innego w systemie DND. Mają już gotowy silnik i całą mechanikę, więc mogą działać, mam nadzieję że nie wezmą się teraz za Original Sin 3 tylko dostaniemy więcej dnd
Jeżeli parzenie się z misiem w mainstreamowej grze nikomu już nie przeszkadza, to może doczekamy się w następnym Wieśku sceny z Dopplerem w formie małej dziewczynki? Bo dlaczego nie?
Chyba jesteś bardzo młody. W przeszłości każdego roku wychodziło multum gier które rewolucjonizowały gatunek, albo tworzyły kompletnie nowy. A co do tego roku to nie wiem nawet o jakich grach mówisz. Rok jak wiele poprzednich: przeciętne giry od tych samych gigantycznych korporacji, w tym sporo kompletnych śmieci nie wartych grania nawet za darmo, kilka perełek takich jak BG3 i mnóstwo dobrych gier od indywidualnych developerów albo małych drużyn. Nic specjalnego.
@@chapliitonie chce nic mówić ale dostaliśmy totk jedna z lepszych gier wszechczasów baldur tak samo świetne ff16 diablo i sf6 hogwarts legacy i jedi survivor też świetne gry a jeszcze ma być starfield super mario wonder i spider man więc co ty piepszysz ?
@@Boruweczka-bz5ts A czy ja gdzieś napisałem, że to jest słaby rok? Jak najbardziej - dobry, ale czy "najlepszy w historii gamingu"? + Diablo i SF6 to nie są dobre gry. HL to niezły, ale generyczny sandbox, jakich w każdym roku wychodzi przynajmniej kilka. Wymieniłeś też 2 gry, które są exami na Nintendo, więc mimo wszystko nisza. Zatem... nie przesadzajmy z takimi sformułowaniami.
"Nie jest łatwym zadaniem po 20 latach stworzyć kontynuację legendarnej serii" prawda to, choć w przypadku tej gry nawet nie próbowano stworzyć kontynuacji. Gra pewnie jest super, ale ani to nie wygląda ani nie brzmi jak Baldur's Gate
@@Th0Rx666 Może w "waszych" towarzyszu, bo to nie są moje słowa. Po prostu Larian nie zrobił kontynuacji starej serii a brzydko podczepił się pod stary tytuł. Nienawidzę takich zagrywek i mimo iż słyszę zachwyty nad tą grą jakby była jakimś objawieniem to przez sam tytuł gry długo jeszcze nie ruszę. Z kolei legendy to już o tym "Baldur's Gate 3" powstają. Krążą pogłoski, że ma 17 tysięcy zakończeń :D :D :D
Po pierwszych dwóch baldurach, ludzie zaczęli fantazjować o elfach i diabelstwach. Trzeci baldur przyniósł fascynacje niedźwiedziami i ogrzycami. Czy to oznacza, że po czwartym, ludzie polecą ma żelatynę?
Elfami ludzie się rajcowali dużo wcześniej... patrząc po starych magazynach fantasy będących substytutami świerszczyków kiedyś. Diabelstwa też - jak sukkuby Ogrzyce po BG3? To też spóźnione bo ludzie rajcują się kobietami z szcześciopakami ostatnimi czasy.
Na żelatynę to już dużo poleciało, ja bym powiedział, że "czochranie niedźwiedzia", jak to kolega ładnie nazwał, jest jest jednak bardziej kontrowersyjną decyzją z tych dwóch
Oglądam tę recenzję na jednym laptopie - a na drugim ogrywam nowego Baldura... i co widzę? Walkę z oddziałem „mściwych” Githyanki którą toczycie w 06:23 (niedaleko zapasów alchemicznych gorzelnika [Dolina Cienia]), rozgrywam w tej samej chwili co i Archon. Fajne są te zbiegi okoliczności 😀 Dajcie znać jak wam poszło 😉
Szkoda, że ta recenzja jest taka płytka, jakby pisana przez AI. Nic nie ma wspomnianego o systemie walki, który jest bardzo niezrozumiały na początku dla graczy niezaznajomionych z tymi tytułami. Również nie ma wspomnianego nic o tym, że jest to kalka Divinity 2 praktycznie w całości z dodanymi cut-scenkami i lekko zmienionym systemem walki. Ba, nawet lokacje są zajebiście podobne. Nie ma też wspomnienia o tym, że mnogość itemów, crafting i system odkrywania tajemnych komnat itd jest co najmniej zawiły. Gra jest super, większość to plusy, ale od tej recenzji oczekiwałem zajrzenia głębiej a nie robienia takiej wizytówki temu tytułowi.
Kalka divinity xD? Gra jest w niektórych aspektach podobna, co nie jest niczym dziwnym jako że grę stworzyło jedno studio, jednak jest to od podstaw zupełnie inna gra i jest zdecydowanie więcej różnic i zmian niż podobieństw. W każdym aspekcie bg3 jest lepsze i bardziej rozbudowane od original sin 2. System walki to prawie czysty system dnd 5e skonwertowany do gry komputerowej, nie ma to nic wspólnego z divinity poza tym że jest to walka turowa. Jedyne co na pierwszy rzut oka przypomina divinity to system ekwipunku, różne rzeczy które można zebrać jak jakieś butelki z wodą, granaty, beczki wybuchowe itd.
Wszystkie recenzje tej gry są takie. Recenzenci boją się chyba linczu ze strony widzów gdyby choćby wspomnieli o tym, że "cała gra audio-wizualnie wygląda jak kalka Divinity 2" :D Tłum ma na yt władzę :P
Spoiler - niepożądana informacja o szczegółach zakończenia bądź ważnego zwrotu akcji utworu. Która część materiału zdradza szczegóły zakończenia gry? Opowiadamy wyłącznie filmik z intro :?
Jeśli w Polsce mimo obecności systemu od lat jest jakaś moda na czytanie Drow jako Droł to kogo spotkasz Drowy czy Droły? Z kim z czym? Z Drowami czy Drołami? Jakoś mi to nie pasuje.
Prawidłowa wymowa słowa „drow” to „drał” lub „droł”. Jak kto woli. /draʊ/ lub /droʊ/ - potwierdzona oficjalnie już w 1985 roku w przewodniku po wymowie w oficjalnym magazynie Dragon #93, str. 26. A także wielokrotnie później.
@@arhneu po angielsku tak, z tym się nie spieram ale tak jak kolega niżej napisał używamy nazw spolszczonych bo idąc tym tropem należałoby wymawiać każda nazwę w ten sposób. Mamy Drowy, Elfy, Krasnoludy, Podmrok i przede wszystkim Zapomniane Krainy cały świat przetłumaczony na język polski już wiele dekad temu.
W końcu można zagrać w epicką przygodę trzech rycerzy, elfa, krasnoluda i człowieka do labiryntu downa aby zabic cyklopa , smoka i czarnoksiezniak
KTÓRY JEST DUCHEM DUPY !
Który jest duchem dupy*
Ale pamiętajcie przyjaciele, wzrok elfa jest ślepy w labiryncie downa
Gwindel, czy widzisz swoim elfim wzrokiem niebezpieczeństwo?
@@KapitanZodiak Tak Bildo, nie widzę!
Najlepsze jest to, że inne studia mają ból dupy o tak mocną konkurencję. I ośmielają się pisać, że ta gra jest wyjątkiem od reguły i że nie będzie tak dobrych gier w przyszłości. Dlatego gracze pamiętajcie, żeby nie r* się na pieniądze tych żałosnych korporacji gdzie mamy niedokończone i popsute gry oraz multum mikrotransakcji w grze za pełną cenę. Larian studios powinno być wyznacznikiem w jaką stronę powinny pójść gry, i że warto wspierać takie studia nawet wydając pełną kwotę w dniu premiery.
Kiedy ta gra nie jest nawet jakas wybitna. jest po prostu ok.
@@arturmical Dla Ciebie może i tak, ale oceny same mówią za siebie.
@@ayashishirogane1147 Nagły wysyp ludzi narzekajacych tez mówi bardzo wiele. Ludzie dawali oceny bez przejscia całości.
@@arturmical dokładnie tak. Grałam w Early Accesie i zostawiłam gdzieś po roku, żeby sobie już nie psuć wrażenia i zaczekać na finalny produkt. Otrzymałam grę, która aż tak bardzo się od tego Early Accesu nie różni - oczywiście część questów została zmieniona, animacje wypolerowano, ale nadal wygląda to jakoś tak... topornie? Już tutaj spotkałam błędy w animacjach (np. latające kufle w cutscenkach a nawet, o zgrozo, t-pose), literówki, spadki klatek, itd. A to tylko w pierwszym akcie. O zgrozo nie poprawiono tego, że czasamu cutscenę triggeruje nie moja postać, ale postać, która jest jakby "najbliżej" celu, więc po walce muszę grać jako, dajmy na to, Posępna, bo gra uznała, że tak ma być. Oczywiście postaci zmienić nie mogę w trakcie rozmowy, więc ****. Wysokie oceny faktycznie mogą się brać z doświadczania początku rozgrywki, bo opcji mnóstwo, wiele rozwiązań jest sprytnych, grafika ładna. Ale im dalej w las, tym więcej drzew, gałęzi, patyków, pajęczyn, mrówek i czegoś, co rozmazuje się na butach. Dobra gra, naprawdę dobra, ale szkoda, że tak niedorobiona.
W sumie śmieszy mnie ten ból dupy innych studiów. Przecież ta gra nie wpłynie w żaden sposób na gry takie jak spider Man 2, gta 6 czy coś innego, bo jest zupełnie inny gatunek i tak świetnych gier RPG z motywem rzutu kostka i turówką nie ma za dużo.
Chciałbym aby do takiej gry była opcja dokupienia zestawu prawdziwych kości z wbudowaną elektroniką, których rezultaty wyrzucania przenosiłyby się do gry, oczywiście ustawianie kości bez rzutu byłoby karane 😉
W sumie to do wykonania
Są takie.
Przy tej ilości rzutów gra byłaby wtedy strasznie ślamazarna. Podobnie jak gra w poprzednie części na auto pauzie.
@@sebee13ale przecież wyraźnie napisałem że byłoby to tylko opcją a nie przymusem. Np ja nie mam zaufania do tych symulacji rzutów bo tak naprawdę komputer może wyrzucić Ci liczbę jaka odpowiada jemu a nie tobie 🤷🏻
Wtedy byłaby prawdziwa losowość. Bo komputer w losowość nie umie i jest to tylko pseudo-losowość...
Gra jest świetna! Bawię się przy niej znakomicie. Osobiście nie natrafiłem na zbyt wiele błędów a jeśli już, to były one jedynie drobnymi. Natomiast większość z nich znikła w trakcie rozgrywki, gdyż Larian znany jest z tego iż dba o swoje tytuły jeszcze na długo po premierze. Polecam!
Może komuś się to przyda jeżeli chce ograć Baldura a nie pozwala mu na to sprzęt to gra została dodana do Geforce now sam tak ogrywa i nie mam żadnych problemów z przesyłanym obrazem.
Dzięki o tym myslalem
ale ten najwyższy pakiet trzeba mieć? bo na tym darmowym kiedys zagrałem w jakaś grę to było takie opoznienie przy ruszaniu myszka jakbym miał 400 pingu
@@decomoreno to przez twój internet najpewniej, sprawdź testem czy masz minimum 15 Mbs najlepiej 25
@@decomoreno Ja mam ten pakiet za 50zl który umożliwia granie w 1080p i 60fps.Tak jak pisz Gabriel trzeba mieć te minimum 15Mbps żeby grać w 720p a 25Mbps do grania w 1080p.
@@gabrielschwarz8761 kupilem w nocy ultimate za stówke i śmiga idealnie każda gierka, internet mam 300mb swiatlowod z pingiem 5 także bez problemu
mnie joakos stare baldury omineły ale wierze na słowo ze legenda sie z niczego nie wzieła i to jest chyba pierwszy udany powrót takiej legendy po tak długim czasie nie , fajnie ze jeszcze takie powroty mają miejsce i co wazniejsze SĄ UDANE !
mnie tez pierdole jakies gowniane diablo z 8 postaciami naraz to dla nerdow
@@heavenunderrebel akurat diablo jest ok XD
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę
Z zasadzki zaatakowali cię wrogowie. Musisz się bronić.
Przed wyruszeniem w drogę należy wyrżnąć drużynę.
Ten tekst się w ogóle w Divini... Baldur's Gate 3 pojawia? :D
Nie, bo mapy nie są planszami 2D@@Olagfigh
@@Dougerro W takim razie Mariusz zacytował tekst który nawet nie występuje w grze :D
Piękne. Doskonale podsumowuje to co wspólnego ma Baldur's Gate 3 z poprzednimi częściami.
Zupełnie jak z Disciples: Liberation, ważne by wziąć znany tytuł i przykleić do swojej randomowej gry to się wincyj zarobi. Ktoś tam nawet rzuci cytatem którego u nas ni ma, a i tak zadziała i przyciągnie graczy :D
Jeśli wierzyć zegarowi w grze, to ukończyłem w 85 godzin tryb taktyczny. Nie pomijałem rzeczy (no dobra, tylko tą drogę do 'szkółki githów' pominąłem) i robiłem co się da, eksplorowałem ile się da, więc zakładam że to 'standardowy czas'. Chyba tylko story Gale'a nie wykonałem, i nie do końca Karlach, całej reszcie dopilnowałem by był happy end.
Fajnie było zagrać w to na 'ślepo' - bez wiedzy czego się spodziewać, generalnie z swojej pierwszej sesji jestem zadowolony.
Muzyka też jest świetna, to miłe że do wersji deluxe dorzucili soundtrack.
Z tymi pustymi zmiennymi w książkach/notatkach też się spotkałem, trochę lipa.
Od premiery życia nie miałem :) Gra jest świetna. Każda klasa jest super, i nie marnujcie nawet czasu na 'min-max' czy najlepsze rozwiązania - ja ukończyłem grę mając barda, przekonwertowaną Shadowheart na life domain, łotra i barbarzyńcę. Wszystko zadziała jeśli się zgrywa
Uwielbiam stwierdzenie, że gra jest nie idealna... jakby kiedykolwiek jakaś gra była idealna, nie ma takiej i nigdy nie będzie, bo zawsze znajdzie się jakiś kwiatek, który może przeszkadzać ^^ i są nuty które zachodzą w pamięć, jak battle music 3, final act raphael czy nightsong. Piosenki Alfiry też zachodzą w pamięć. w Przyszłości będziemy wspominali BG 3 jako jednego z najlepszych klasyków. Póki co zdecydowana gra roku, RPG dekady i tak jak DoS 2, Larian wbiło się z kolejną grą to najlepszych gier ever
On ci chce przez to powiedzieć, że gra jest do dupy ale mu zapłacili za recenzje. Nie musisz dziękować🙂
@@1984Kojot to tym bardziej nie szanuje, bo gra jest top
@@Sairento-kun Nie jest. Ma za to najlepszy marketing w branży.
@@1984Kojot jeszcze powiedz, że cyberpunk jest i skisne xDDDD. Możesz nie lubić Baldura, ale zakłamujesz sam siebie, jeśli uważasz, że BG3 nie zasłużył na pochwały które dostał xD
@@Sairento-kun Ta gra może się podobać chyba tylko komuś z przedziału wiekowego 6- 15 lat.
Jeśli chodzi o sterowanie, to Steam Controller ma tutaj przewagę - do większości rzeczy używać jako pada, a do ekwipunku zmiana na "mapy" kontrolera na mysz :D
Brak polskiego dubbingu to coś co według mnie jest przeogromnym strzałem w kolano. Do tej pory pamiętam jak świetny był dubbing w BG czy IWD...
Nie zgodze się co do systemu walki. Jedyne co zostało w systemie walki z poprzednich gier Lariana to turowość (która jest wpisana w papierowe rpg) i system powierzchni. Cała reszta jest praktycznie 1:1 adaptacją zasad z 5 edycji podręcznika do Lochów i smoków. Imo Baldurs Gate 3 jest bliżej oryginałowi niż klasyczne odsłony. Myślę, że większość buildów z 5 edycji podręcznika sprawdzi się również tutaj. No i najważniejsze, że gra ma lokalnego co-op'a, co byłoby trudne do zrealizowania przy aktywnej pauzie.
Co do wad, to największa poza sporadycznymi błędami i problemami z UI (dlaczego żeby po zmianie pancerza sprawdzić moją klasę pancerza, muszę przebić się przez kilka ekranów o_O) jest brak możliwości przepisania klawiszy na padzie. Przez co po jakiś 200h z divinity 1 i 2 w którym trójkątem wchodziło się w umiejętności, a przytrzymując kółko kończyło się turę, zmiana na kończenia tury trójkątem (i to bez przytrzymania) przez pierwsze 10h jest na prawdę bolesna.
No i współczuje ludzią którzy odpalą tą grę bez znajomości podręcznika. Mimo włączonego samouczka gra nic nie mówi o tym co można zrobić w turze, albo nie daja opisów umiejętności z przedmiotów (np. "Na początku walki dostajesz umiejętnośc Impet" - ale co robi impet to już sie nie dowiesz), za to za każdym razem po odpaleniu gry muszę się przeklikać przez samouczek dotyczący obozu.
Na koniec tylko można się zastanawiać dlaczego zdecydowali się na przyspieszoną premire, skoro gra jest w takim stanie technicznym
od drugiego aktu ilość bugów graficznych, wydajnościowych i jezykowych po prostu przytłacza. To chyba jedyna recenzja, gdzie się o tym wspomina. pozostałe recenzje na rynku są chyba robione tylko w oparciu o pierwszy akt. Gra bylaby idealna gdyby nie te błędy. Osobiscie po zaczeciu drugiego aktu odpuscilem rozgrywke i czekam na patche bo nie da sie grac bez poczucia, ze to jednak niekompletny produkt
W którym momencie zaczynają się te błędy?
Jak zwykle duże produkcje należy kupować 2 lata po premierze w ostatecznie dopracowanej wersji najlepiej rozszerzonej, bo w przeciwnym razie zepsujesz sobie przyjemność. :D
Jako, że wychowałem się na WOlfestein 3d i procku 286 20MHz to jakoś na błędy nie patrzę. Bardziej na, dawne zapomniane słowo (pozdrawiam znających pismo "Gambler") - miodność :P
@@GrueD666A teraz juz popaczowali i gra sie calkiem dobrze ale i tak uwazam, ze po pierwszym akcie gra ma jeszcze tylko ze dwa dobre momenty, a potem jest coraz slabsza i w trzeci akt po prostu nie chce sie grac juz bo jest przegadana.
Chciałbym usłyszeć głos Pana Piotra Fronczewskiego w tej części...
Nie zdziwił bym się gdyby ktoś wpadł na pomysł stworzenia moda z jego głosem wygenerowanym przez AI.
Pytanko, muszę być podłączony do sieci żeby grać?
Ta gra jest CUDOWNA!
A co do znajomości 1/2 nie jest wymagane, ale fajnie jest, bo puszczaja nam oczko co jakiś czas :)
Larian ogłosił modding tools dla społeczności, plus jest sporo wyciętego kontentu - który mam nadzieję że będzie w DLC bo po prostu się nie wyrobili. Dzięki za materiał!
A ja właśnie gram w oryginalna jedynkę :) rozdział 5 !
pierwszy raz?
Divinity 3 na które czekałem
Generalnie nie jest to kanon bo żeby był BG3 musiałby być zrobiony przez Obsidian albo Bioware i to jeszcze ze starszą ekipą, teraz to tak jakby ktoś zaczął sobie pisać dalsze części książki innego autora. Poza tym to tury w RPG nadają się tylko do gier przy stole lub na telefon, w innych przypadkach nie mają sensu no ale są tworzone dlatego, że większość ludzi nie potrafi wykonywać wielu czynności za jednym zamachem i dynamizm jest dla nich chaosem. W Baldurach była 6-osobowa drużyna, tu pewnie silnik nie pozwala na więcej. Jako RPG pewnie bardzo dobre ale gra zdecydowanie dla wielbicieli Divinity a nie dla fanów Baldura bo Baldur's Gate to to nie jest.
1) nie ty ustalasz Kanon. Robi to własciciel marki oraz osoby przez niego do tego oddelegowane.
2) nie rób z tego Star Warsów. czy sie to komu podoba czy nie, sequel trilogy jest kanoniczne
Grę omijałem ze względu na turowość walk. Ale po takim omówieniu, możliwościach jakie daje gra, aż chcę w nią zagrać!
Nie dasz rady, odbijesz się, zrobiłem 2 podejścia, niestety nie dla mnie to cudo niby!!!!
@@KubaTVvideo Nie dam rady, bo Ty nie dałeś? XD
Turowe walki to świetny element tej gry. Tak jak to jest w papierowym DND. Jest to nieporównywalnie lepszy, ciekawszy system wymagający taktycznego myślenia w porównaniu do chaotycznej durnej aktywnej pauzy. Polecam zacząć grę od razu na najwyższej trudności gdzie jest nieco więcej kombinowania w walkach, istotne jest odpowiednie używanie umiejętności, ustawianie odpowiednio postaci itd.
@@Soveey Tu zawsze pada argument z dupy, że turówki wymagają myślenia a aktywna pauza jest głupia a tak samo jest turowa tylko, że w czasie rzeczywistym więc wymaga myślenia na bieżąco wiele ruchów jednocześnie(a pauza jest po to żeby zdążyć wszystko wykonać), dlatego ociężałym flegmatykom wydaje się to chaotyczne bo muszą się godzine zastanawiać nad każdym ruchem pojedynczo.
@@mazumo4872 a potem przypominasz sobie o bieganiu w kółko lurując jakiegoś mobka czy innych głupotach. Wiem że aktywna pauza "pod spodem" to też tury ale jest to bardziej chaotyczny system, każdy system RPG ma turowe walki i to najlepiej się sprawdza w przełożeniu również na gry komputerowe. Sam fakt sukcesu Original Sin 2 czy bg3 w porównaniu do jakichś pillarsów to pokazuje
Baldura 1 miałem jeszcze na płytkach za dzieciaka nie ogarniając totalnie o co chodzi, drugą część przechodziłem z zapartym tchem. Ogólnie przeszedłem te dwie części wiele razy. Teraz usiadłem do trójeczki i 15h a ja dopiero kończe akt 1. Wciąga strasznie, bo pierwsze podejście siedziałem 7 godzin :P Polecam!
Co ty jako fan BG w tym widzisz??
@@1984Kojot coś czego ty jako osoba z zamkniętą głową nigdy nie zobaczy. Radość z faktu obcowania z tytułem i nie gatekeepowanie wszystkiego boomerze. Z fartem
@@Youdash2137 Po co ta agresja? Ja tylko pytam. Czyli grasz bo ci powiedzieli, że fajne??Wiesz ja wole obcować z kobietą niż z tytułem. W gry to gram czasami jak są dobre. Dlatego pytam.
@@1984Kojot właśnie gram dlatego, że się przełamałem dopiero po nowym roku. Też nie wierzyłem w te recki i żałuję że tyle czekałem. Gra jest świetna. Ty za to w każdym komentarzu wylewasz żale jaka to gra nie jest zła, nie podając zadnych argumentów. Idź być freethinkerem boomerem gdzieś indziej. Zaśmiecasz tylko opinie
@@Youdash2137 Wiesz jest 99% komentarzy pozytywnych, które nie podają żadnych argumentów za wspaniałością tej gry (tak jak i ty resztą) więc kto tu zaśmieca internet??Każdy ma prawo do swojej opinii a BG2 to było coś wielkiego więc jasne, że interesuje sie BG3. Skoro uważasz, że BG3 jest taka wspaniała to dlaczego musisz czytać wszystkie komentarze i oglądać wszystkie recenzje żeby się w tym utwierdzić??
11:49 będzie to poprawiane? Czy raczej warto po prostu grać z angielskim tekstem?
Fajnie by było jakby Larian robił romanse jak Bioware i że kompani też mieli swoje preferencje co do płci i rasy a nie że każdy jest panseksualny i nie ważne czy jesteś facetem, kobietą czy małym gnomem z brodą i głosem kobiety. W Dragon Age 3 były postacie które tylko romansowały geja albo postać która jest elfem.
Niby tak, i sprawiłoby to, że te postacie są wtedy wiarygodniejsze.
Z drugiej strony i tak powstałyby mody, tak jak do wymienionych przez ciebie gier BW, a w międzyczasie co niektórzy stękaliby że są ograniczani.
I tak jakiś osobnik LGBT nie mógłby romansować z jakimś towarzyszem, bo on preferuje drugą płeć.
ja nawet nie mam nic do tego by byli otwarci, tylko NIECH DO CHOLERY PRZESTANA... WSZYSCY moi kompanioni mnie rwali pomimo tego ze postac byla oficjalnie w monogamicznym zwiazku z inną in game.
@@arturmical To jest chyba najgorsza część gry która kompletnie mnie wybiła z jakiejkolwiek imersji. Nie dość, że każdemu kompanowi dolega nimfomania i zachowują się jak aktorzy z filmu pornograficznego w tych kwestiach, to tak jak mówisz mają kompletnie wypięte na to że jesteś już w związku. Te aspekty postaci musiały być pisane przez jakąś seksualnie sfrustrowaną wdowę która zbyt dużo czasu spędza na internetowych portalach dla dorosłych, kompletnie mnie zniesmaczyły do prawie każdego kompana w grze.
To, że każdy kompan chce spać z każdą postacią, nieważne jaka płeć czy rasa to też swoją drogą głupia decyzja i również niszczy imersję, ale na to chociaż mogę przymknąć oko pod pretekstem dawania dla gracza swobody wyboru, nawet jeśli uważam że nie jest to warte niszczenia imersji.
Hmmm jako, że ze wszystkich cech, ta akurat przykuła twoją szczególną uwagę, świadczy bardziej o tym, że to nie twórcy są problemem bo po prostu uproscili ten mało znaczący model tylko twoja głowa, która szuka intensywnie problemu gdzie go nie ma.
Jak nie będziesz romansował z męskimi postaciami to nie będą gejami. Spokojnie nic ci nie grozi.
Ja wolę akurat tak jak jest, przynajmniej postaci pod companionow nie trzeba robić
Można głaskać psa. 10/10. Klocuch będzie wniebowzięty.
I ruchać niedźwiedźia. 11/10
Sa też dwie pary lesbijek. Wszystkie lewaki w Polsce powinni grać
a siurać się da?
Najlepszy rpg od lat.
*Zachodni rpg
@@animefanpl2568 *RPG w ogóle
@@elvenoormg5919rofl, nie.
@@animefanpl2568 Jakieś przykłady?
@@gymnorhinusxuyg8793 Disco Elysium
Wciąż brak mi Fronczewskiego :(
4:21, oczywiście że odradzano! Nie tylko wyskakująca informacja, ale też Halsin o tym mówi, którego nawet wrzuciłeś do filmu w tym momencie. O.o
Warto zaznaczyć, że w Polsce Wrota Baldura 3 na Steam kosztują 250 zł, a w "terrorystycznej" Rosji tylko 87 zł w przeliczeniu na naszą walutę (65% taniej). Nikt mi nie wmówi, że Larian Studios jest idealne.
Larian nic do tego nie ma, po prostu Polska jest regionalizowana w UE i ma ceny odpowiednie dla UE. To, że RU dostaje zazwyczaj trzy razy lepsze deale, wiadomo niestety już od dawna.
Sprawdź również ceny innych tytułów dostępnych poprzez steam na region rosyjski..
Europa środkowa - ceny zachodnie a zarobki wschodnie.
@@yarpen26 Larian ma możliwość ustalenia ceny swojej gry na Steam pod każdy region jaki chce. Może nawet tą grę wycofać z konkretnego regionu tak jak zrobili to twórcy serii Stalker. Ich gier nie można kupić na rosyjskim Steam i według mnie właśnie tak powinno być. Za to wspaniały Larian Studios nie dość, że wydał tą grę na rosyjskim Steamie to w dodatku za najniższą cenę ze wszystkich regionów świata.
Wiem, że nie tylko oni tak robią ale z pewnością nie wyglądają mi na idealnych.
Ale wiesz ze to nie zależy od larianów? Jak gra jest na steamie to rosjanie jak mają dostep do steama to mogą ją kupic po prostu xD
W jaki sposób odciśnie piętno na gatunku?
Prawdopodobnie w żaden sposób, tak jak poprzednie Baldury, Planescape Torment i inne RPGi w tym gatunku.
Po prostu ten gatunek taki jest. Ta gra jest najnowsza na rynku więc siłą rzeczy jest najbardziej złożona. Jej sukces może co najwyżej spowodować powstanie kolejnej gry od studia Larian.
Przegrałem już ponad 150 godzin , a końca nie widać . I o to chodzi. :)
Pamiętam jak jakoś w 2001 roku kupiłem BG1 stworzyłem hobbita złodzieja (czytałem wtedy Władce Pierścieni) i myślałem, że mogę zaglądać do beczek bo nam klase złodzieja 😂
W BG nie ma takiej rasy jak hobbit.
@@Witold_JaszczakTak wiem. Rano pisałem komentarz zaspany i już pózniej nie chciało mi się edytować. Była wojna z tolkienowcami o hobbita w D&D i ostatecznie zmieniono na niziołka. Ogarniam te tematy.
@@MarcinRygiel Spoko. Musiałem sobie też przypomnieć bo mnie zaskoczyłeś XD
Kurczę pierwszy raz mam wrażenie ze trochę sucha ta recenzja. Niby wszystkie informacje są, ale mam wrażenie ze raczej ta gra nie wzbudziła w Tobie większych emocji :p
GOTY 2023
Za nudna.
Muzyka nie zapadajaca w pamięć? Ktoś chyba nie był w piekle i nie walczył z bossem. OST 36 znam już na pamięć. Muzyka jest świetna.
Czyli jeden track z całego OST? To jest definicja "nie zapadania w pamięć". Soundtrack w tej grze jest definicją "muzyki w tle", nie zapada w pamięć i służy tylko do budowania klimatu. Większość soundtracku również brzmi bardzo generycznie i nie był bym w stanie zidentyfikować skąd on pochodzi nawet gdybyś mi go zagrał poza grą. Nikt nie mówi, że soundtrack jest zły, możesz mieć muzykę która brzmi dobrze ale po prostu nie zapada w pamieć. To jest muzyka z tej gry.
Więc jeśli tylko parę utworów zapadnie w pamięć z całego soundtracku to nie jest to nic do chwalenia. Są gry które mają soundtrack gdzie połowa czy więcej utworów będzie ci grać w głowie dnie po tym jak w nią zagrasz, i jak ktoś ci je zagra poza grą to od razu zidentyfikujesz skąd one są. Gry takie jak Nier Automata, Persona, Monster Hunter, Xenoblade Chronicles czy Dragon Quest. I to, że te wszystkie gry które wymieniłem są grami Japońskimi nie jest zbiegiem okoliczności, ogólnie gry ze wschodu mają lepszą muzykę i jest ona dużo bardziej zapadająca w pamięć, ponieważ developerzy i kompozytorzy mają zupełnie inna filozofię jeśli chodzi o muzykę w ich grach i nie robią jej tylko po to żeby podkreślić ich atmosferę.
@@RiskOfBaer rozumiem czyli musi wszystko zapaść w pamięć żeby było świetne ok. Wskaż mi grę w której każdy utwór Ci zapadł w pamięć?
@@Ulfb3rg Jedną? Dam ci kilka z góry głowy: Persona 5, Persona 4, Xenoblade Chronicles 2 i 3, Hollow Knight, Nier Automata, Hades. Część z tych już wymieniłem, więc nie wiem skąd pytanie.
Drugi punkt: Z natury rzeczy które są świetne, rzeczy której są wysokiej jakości i wyróżniają się zapadną ci w pamięć. To jest kompletnie normalne i nie rozumiem z czym masz tutaj problem...
Trzeci punkt: Przecież napisałem, że "Nikt nie mówi, że soundtrack jest zły, możesz mieć muzykę która brzmi dobrze ale po prostu nie zapada w pamieć", więc dlaczego próbujesz mi włożyć w usta swój argument, że "musi wszystko zapaść w pamięć żeby było świetne"? Czy przeczytałeś nawet to co napisałem? Czy nie umiesz sformułować normalnych argumentów odnoszących się do tego co rzeczywiście napisałem, bez wkładania w usta mi słów których nie powiedziałem?
Nie marnuj mojego czasu jeśli nie umiesz normalnie rozmawiać z ludźmi.
Grałem w owego "Baldura" u kolegi w fazie early access . Jak dla mnie skaszaniony klasyk ... Nienawidzę gier turowych (nie licząc hirołsów bo tam tak nie czuć tych tur) Kochałem Serię BG i Ice Wind dale oraz Philars of Eternity za to ze były to oldshoolowe RPGi które niby są turowe (Bo rzuty kostką są w logach) ale grając tego nie odczuwasz bo ciągle jest akcja a gra jest z aktywną pauzą . Divinity po przejściu w tury też mnie odrzuciło mimo że w 1 klasyczną część mega mi się grało ... Jak dla mnie zabity klimat i tyle . Napaliłem się na 3 część i się odbiłem ...
Cóż... Mnie zawiódł totalnie 3 akt który byl napisany pośpiesznie, na chybcika domykał wątki postaci, O wielu z nich w ogole zapomniał i postaci tez o nich zapominają, oraz wszechobecne bugi, z czego w polskim tłumaczeniu najgorsze gdzie 90% ksiazek od drugiego aktu wzwyż ,ma treśc "[]" i nic wiecej, wlacznie z tymi dotyczacymi questów. No i wiecznie nie updejtujace sie wpisy do dziennika.
To fakt, ze 3 akt jest zabugowany najbardziej- drobnych bugów nie miałem, ale za to 2 naprawde poważne.
A co do notatek- niemiłosiernie mnie to denerwowało, ale jak coś to od wczoraj wszystkie działają
No to jest zastanawiające biorąc pod uwagę, że od 2020 gra była we wczesnym dostępie.
@@detalite we wczesnym dostępie była tylko część aktu 1
Dlatego nie gram w polskie wersje językowe, ino inglisz :P Przy okazji szlifuje ingliszki :P
czy mozna coopa na 1 ekranie jak w divinity?
Mieli 3 lata na dopieszczanie 1 aktu. Nie dziwota, że to właśnie w nim jest najmniej błędów.
Ale zaraz pojawi się Buggfield i przy nim BG3 będzie wyglądać jak gra bez problemów.
jak zawsze w punkt, uwielbiam Twoje treści!
Jak tam już poprawili puste notatki ? 😊
Największym problemem BG3 jest silnik DOS2. Kamera nie jest "niedoskonała" - to zwyczajna porażka. Brak możliwości ruchu w pionie to jakieś nieporozumienie, szczególnie przy tak wertykalnie skonstruowanym świecie. W samych Wrotach, jeśli walczysz w budynku i twoja ekipa jest na niższym piętrze niż przeciwnicy, to nie ma szans na zmuszenie kamery, by przeskoczyła wyżej. To jest mordęga.
Tryb turowy nie jest w żadnym razie ekwiwalentem aktywnej pauzy. Brak możliwości zatrzymania grze w dowolnym momencie, to jakieś nieporozumienie. Bohaterowie biegną, znajdują pułapkę i w nią wybiegają, bo gracz nie ma realnie żadnego czasu na reakcję.
A skoro o pułapkach to i wyszukiwanie ścieżek kuleje. Postać wysłana do rozbrojenia pułapki nierzadko potrafi w nią wejść, bo silnik gry uznaje, że do rozbrojenia trzeba podejść od konkretnej strony.
No i aż dziw bierze, że nikt nie wspomniał o absolutnym braku przejrzystość reguł gry. Nie ma żadnej informacji, jakie zdolności dostaną klasy czy rasy na wyższych poziomach. A to nie jest 1-do-1 przeniesienie zasad z DnD5. Larian wprowadził swoje usprawnienia, ale żeby się o nich dowiedzieć trzeba albo najpierw samemu awansować postać i później ewentualnie respecować, albo sięgać do zewnętrznych źródeł. Które często piszą nieprawdę.
Można się jeszcze długo pastwić nad silnikiem i decyzjami projektowymi (moim faworytem jest sposób wyboru postaci, tzw. "party chain" i autofollow).
Ogólnie liczę na to, że przy kolejnie swojej grze Larian zrobi krok naprzód i porzuci stworzony przez siebie silnik.
Braki w tłumaczeniu z tego co się orientuje były poprawione czwartym hotfixem ale jednocześnie hotfix ten rozpierdzialał grę więc larian wie o tym i zapewne niedługo będzie to działało ja trza
Spoko materiał. Sam ogrywam tę grę teraz. Pozdrawiam serdecznie :)
czy tylko ja mam bekę z japy jaką momentami robi główny bohater ? xddd
Halo Archon, działa to na steam decku i to nawet nieźle
A zrobiłbyś recenzje Age of Wonders 4?
To jest syf i słusznie o tym zapomnieli. Wszystkie rasy tworzone losowo zrobiły gre generyczną i bez smaku.
zasadnicze pytanie: jest elminster i drizzt?
E. jest a Drizzta nie spotkalem ale przeszedlem gre tylko raz wiec mozliwe :D
Najważniejsze pytanie brzmi:
CZY W GRZE SĄ JAKIEŚ PANTALONY?
Dokładnie o to chciałem zapytać
Nic nie ma, nie wiem czy twórcy znają fabułe Baldurów bo Githyanki są ale nikt nawet nie wspomina że Githzerai istnieją
@@MrConredsX Nie znają. UWAGA OGROMNY SPOILER:
Zrobili z Baldurana ponad 1400letniego gościa którego historia nie trzyma sie kupy, jest Ilithidem, 15 lat temu uwolnił go absolut by ten sprowadził mu ciebie byś ty go uwolnił, w mniej niz 15 lat założył oddział mafii w baldur's Gate z kobietą z którą miał "wiecej niż romans"... miał czas jako Ilithid panoszyć sie ze swoim kumplem smokiem który chciał do odmienic a potem jeszcze go zabił... I cała masa innych głupich jak but rzeczy wokół niego które nie trzymaja sie timeline'u i kupy.
Rozumiem Jaheirę jako starszego elfa. Dlaczego Minsc, czlowiek, wyglada jakby miał 30 lat pomimo tego że BG2 działo sie 100 lat przed BG3?
@@arturmical Soiler alert
Minsc był spetryfikowany, co było wyjaśnione, stąd też przydomek Stone Lord
Musiało mi to umknąć w jakis niewyjaśniony sposób. Still, poza nim jest taka masa strasznych głupot jak sam Balduran ze ja piernicze.
Gierka super, ale po wczorajszej aktualizacji nie mogę wczytać zapisów gry. Ładuje mi je do 100% po czym spada do 0 i wracam do menu z błędem 302. Zgłosiłem to do pomocy technicznej i na razie ja i moje 45h w grze czekamy zamiast łupać dalej ;/
Podobno już wlecial hotfix, sprawdź czy masz zaktualizowane poprawnie.
piękna jest to gra pod każdym względem, choć nie brak jej pewnych wad, ale osobiście, mając 95h (i pewnie kolejne 20-30 przede mną) na liczniku nie żałuje ani złotówki wydanej na nią, i wiem że spędze z nią kolejne setki godzin w następnych przejściach.
szkoda że mimo tak ogromnego dopieszczenia tytułu wciąż jest tam troszke bugów i poważnych błędów, np. mój romans z Shadowheart był całkowicie zbugowany, jedna z kluczowych scen (ten słynny seks) został kompletnie pominięty, i po kilkunastu godzinach miałem dialogi z tą postacią tak jakby to się odbyło, musiałem googlować o co w ogóle chodzi, bo mózg wywalił mi error 404 i myslałem, że może coś przekliknąłem przez przypadek, ale nawet cofanie zapisu na koniec 2 aktu nic nie pomogło i cały ten wątek jest na mojej postaci kompletnie zbugowany, ehhh. do tego akt 3 pada pod względem wydajności, trzeba resetować grę co godzine/dwie, bo w pewnym momencie fps potrafią spadać do 25 nawet na mocnym sprzęcie i wyłączenie i włączenie od nowa gry pomaga. raz przytrafił mi się bug, sprawiający że moje postacie po wbiciu 11 levela zmieniły swój wygląd - ich włosy zrobiły sie szare (nie tylko SH, tylko KAŻDY w drużynie), nie tylko sam wygląd postaci, ale też te portrety zmieniły wygląd (protip dla ludzi, którym sie to przytrafi - trzeba zmienić opcje graficzne cieni na low, a później na max i dopiero wtedy kliknąć strzałke do wbicia levela). przynam tylko, że mi ani razu nie zdarzyło się żeby gra wywaliła mnie do pulpitu tak jak Arhon mówi, mimo że w kilka pierwszych dni po premierze miałem nabite z 60h grając po 8 lub więcej godzin dziennie.
mam też problem z narracją, np. moment kiedy spotykamy po raz pierwszy Gorasha, a ten jak gdyby nigdy nic dzieli się z nami swoimi wielkimi planami przejęcia władzy nad światem i kompletnie z czapy chce się tą władzą podzielić z nami, WTF? choć sama fabuła jest w miare ok.
zgodzę się co do soundtracku, kompletnie przelatuje między uszami i nie zostaje w głowie, a 3/4 muzyki brzmi niemalże identycznie, lub jak różne wariacje jednego utworu.
cutscenki - to jak postacie sie poruszają, ich mimika, oddanie emocji, gestykulacja - 10/10
voice acting - 10/10 zdecydowanie (nie licząc szczegółu, że niektóre dialogi raz są za ciche i trzeba podkręcać głośniki, a następny dialog daje po bębenkach)
sam gameplay też jest piękny - to ile można zrobić klas, podklas, to że różne rasy mają różne bonusy, które dodatkowo urozmaicają rozgrywke - no coś pięknego, nawet gdyby fabuła i wybory były na jedno kopyto, to tę grę i tak by sie fajnie przechodziło tylko ze względu na to jak wiele unikalnych drużyn można zrobić.
dobra jest to gra i warta swoich pieniędzy, a z czasem będzie jeszcze lepsza, kiedy Larian wyda więcej patchy, a być może jakaś definitive edition jak w przypadku DOS2.
ten słynny seks XD
W tej grze niektóre side questy są tak rozbudowane jak main story innych gierek :))))
Które bo nie zauważyłem??
To tak jak questy w Fallout New Vegas w porównaniu do tych z FO3 i FO4...
3:14 magiczna dłoń ???????? jak w divine divinity
Ja to zapominam że są opcje jak w RPG i często gram jak w zwykłą grę. Myślę że jakbym miał jakiekolwiek doświadczenie w papierowych RPG to bym więcej zyskał na tych super mechanikach.
Warto wspomnieć, że ten irytujący błąd z brakującymi, polskimi tekstami (szczególnie w III akcie) został już na szczęście poprawiony. Generalnie Lariani naprawiają i poprawiają swoje cudeńko bezustannie.
8:02 mówisz nie o Baldurs Gate 😅
Ja mam ogromny dylemat Starfield na XSX (30 fps przeżyje. W RDR 2 nie przeszkadza mi to, ale wiadomo 60 lepsze trudno), czy Baldur na PS5. Mogę zacząć jedną, bo obie to molochy. Eh 31 sierpnia zdecyduję. Wtedy pojawią się recenzje Starfield. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem tak ciężki wybór jeśli chodzi o gaming. Oby jak najwięcej takich dylematów.
Bierz Baldura w ciemno. Zanim Bethesda "skończy" Starfielda za rok to zdążysz ograć.
Masz do wyboru grę która już wyszła i jest pewniakiem vs grę która być może jak wyjdzie to będzie grywalna, a może za 2 lata lub nawet nigdy bo to Bethesda 😂 Wybór jak dla mnie jest jasny jak słońce
Dlaczego ludzie nadal mają nadzieje, że Starfield będzie dobrą grą? To jest gra OD BETHESDY. Czy przespaliście ostatnie nie wiem nawet ile lat, gdzie to studio kompletnie zeszło na psy?
@@skunshine Nie żeby coś, ale Baldur też nie jest skończony, pomijając wszelakie niedociągnięcia. Już od dobrych paru dni lata po internecie content wycięty tydzień przed premierą bo chcieli koniecznie wpuścić grę przed Starfieldem. Zanim Larian wypuści wszystkie zakończenia i praktycznie drugą połowę trzeciego aktu to też się zejdzie rok czekania na "Definitive Edition". Poza tym gadanie o stanie Starfielda to sobie zachowajmy na czas, kiedy gra już wyjdzie i ludzie ją ograją bo teraz to równie dobrze można z fusów wróżyć.
Genialna gra, perła wśród gier, zwłaszcza tych dzisiejszych.
Chyba kpisz.
Zachodnich na pewno.
Jeśli twój miernik to gry od EA, Ubisoftu, Blizzarda albo innych typowych korporacji to może i rzeczywiście perełka.
Ale jeśli grasz w gry od developerów nie tylko z zachodu, w tym jesteś na czasie jeśli chodzi o gry od indywidualnych developerów i mniejszych drużyn, to gra nie jest aż taka specjalna. Nie zrozum mnie źle, gra jest nadal bardzo dobra i kompletnie warta pieniędzy jeśli lubisz ten gatunek, ale podobnych "perełek" mamy co najmniej kilka każdego roku. Trzeba tylko otworzyć oczy i przestać patrzeć na rynek zachodnich gier "AAA" który jest w gruzach i zacząć patrzeć tam gdzie dobre gry są robione nadal na porządku dziennym.
@@RiskOfBaer xD ale widzę dupy spięcie, a co podasz pare tytułów from software?
@@ASAP_ONION też się chętnie dowiem co do za perełki z azji macie
Ciekawi mnie czy będzie możliwość sterowania myszką na konsoli? Czy tylko pad?
Na padzie całkiem wygodnie się gra ;)
Czekałem na tą recenzje ❤
BG3 pozamiatal z planszy wszystkie obecne gry, gra roku. Jak dla mnie to arcydzielo z upierdliwymi bugami 10/10
A ja powiem na przekór że mogło być znacznie lepiej w późniejszych etapach gra nie stanowi takiego wyzwania jak powinna. Ciągłość rozgrywki jest zachwiana, atuty które powinny różnicować klasy są dostepne u każdej te same. Nie ma frajdy z podklas które powinny się znaleźć. A magowie oraz bossowie padają jak pachołki siepani przez wojowników w jedną ture... nie tak wyobrażałem sobie epickie starcia. Szczytem natomiast jest strasznie nijakie zakończenie i lekceważenie ludzi którzy naprawdę skrupulatnie podchodzili do relacji z drużyną. Zero tutaj jakkolwiek wartościowego epilogu.
Mimo to gra jest b.dobra i przechodzę ją znowu, ale bardzo niewiele brakowało aby była ogólnie idealnym doznaniem przez cały czas a nie tylko połowę gry.
Najgorsze, że część z tego co wymieniłeś było (wedle plotek) specjalnie na "prośbę" właściciela marki, czyli WIzards of the Coast, które ostatnimi czasy podejmuje intrygujące decyzję.
Czyli w sumie taka sama kupa, jak w Divinity 2
Nie wiem od kiedy gameplay oparty o tury to unowoczesnienie aktywnej pauzy ;d bym powiedzial ze to regres choc faktycznie umozliwia to bardziej taktyczna walke, dla mnie to deal braker i gra nie powinna nazywac sie bg3
Regres? Bo nie ma bezmyślnej siekanki? Nie. Turówki są o wiele lepsze.
Nie wiem gdzie tu jest regres, w porównaniu do poprzednich części walka w B3 oferuje mnóstwo opcji. W B1 i 2 postacie stały w miejscu, machały bronią, lub rzucały jakiś czar i to było wszystko, w B3 można zrobić broń improwizowaną, zastawić pułapki na wrogów, rzucać towarzyszami lub przeciwnikami, można spychać ich z przepaści, ustawiać bohaterów na podwyższeniach aby mieli przewagę, można wykorzystać elementy otoczenia gdzie np. strzelamy piorunem w wodę lub wywołujemy pożar dzięki któremu można podpalić miecz lub strzały. Możliwości jest mnóstwo a na pewno więcej niż w poprzednich częściach.
Cóż, system walki jest pełną gębą wzięty z papierowego oryginału, bo poprzednie Baldury tak sobie brały część rozwiązań z AD&D2e, a część olewały. Ja osobiście niecierpię pseudotur i aktywnej pauzy, straszny chaos i nasranie w pewnym momencie, niemażle w moim rankingu na tym samym poziomie co ATB z Fajnali. No ale tak, idąc tym tropem to fakt, jeżeli to nie jest na drugiej edycji no to nie Baldur :V
@@HUBOLBUBOL "w B3 można zrobić broń improwizowaną, zastawić pułapki na wrogów, rzucać towarzyszami lub przeciwnikami, można spychać ich z przepaści, ustawiać bohaterów na podwyższeniach aby mieli przewagę, można wykorzystać elementy otoczenia gdzie np. strzelamy piorunem w wodę lub wywołujemy pożar d"
ale co to ma wspólnego z systemem turowym? to o czym mówisz wynika z interaktywności z otoczeniem a nie tur czy braku aktywnej pauzy. gość pisze, że tury to regres w stosunku do aktywnej pauzy a ty mu dajesz przykłady które są nie na temat.
@@HUBOLBUBOL jakym chcial grac w turowa strategie to bym kupil xcom lub civilization, gra ma byc rpg a nie snoozefestem
W przypadku gier ogrywanych na PC fajnie by było wspomnieć o działaniu na Steam Decku. Sam na nim gram. Idealnie nie jest, ale jest grywalnie, a sama gra miodna ^^
zależy jakie masz ustawienia i na czym kupiłeś. Ja mam z GOGa i były lekkie problemy z odpaleniem :D
oglądając widzę czemu wersja na pc wyszła miesiąc szybciej - przecież pad z mojego punktu widzenia jest równie grywalny jak klawiatura w mortal kombat
3:25 jak przykre że nie zrozumiałeś o co chodzi w próbie wiary i jakie jest jej prawidłowe rozwiązanie. I nie, nie jest nim zapamiętanie ścieżki na pamięć.
Jakie "prawidłowe rozwiązanie"? Ukończył próbe i dotarł na koniec sali, więc jak najbardziej to jest "prawidłowe rozwiązanie"
@@Canis_Maioristwórcy dali masę wskazówek że jest nim "wiara" Może kiedyś zrozumiesz i będziesz naprawdę mile zaskoczony tym faktem
Nie wiem. Ja skakałem na chama przed siebie uzywajac opcji skoku i tak dotarłęm do końca.
12 poziom jest maksymalny tylko? Nie 20?
Gra jest świetna, ale mam mieszane uczucia. Szkoda, że twórcy nie opóźnili wydania wersji finalnej, bo w grze mamy mase błędów i niestety też poważnych. Często byłem zmuszony wczytać poprzedni zapis, bo coś się zepsuło. Także npc mówią o czymś czego nie zrobiliśmy co trochę psuję odbiór gry.
Zgaduję, że za rok lub dwa gra będzie jeszcze lepsza, ale teraz grając czułem się jak beta tester.
8/10
Policz. Ta gra powstaje 6 lat. Średnia pensja samego programistyczne w USA to jest 10 tysięcy dolarów miesięcznie. Pomnóż ilość programisty przez 70 miesięcy i dopisz 5 zer. To będzie sam koszt ludzki, nie licząc licencji marki, sprzętu itp. Pieniądzem Larisnowi są potrzebne, bo zrobili najbardziej rozbudowanego rpga w historii. Jego połatanie też jest trudne, bo gry nie mają tyle zależności w questach, tyłu różnych ścieżkę i opcji. To co już zrobiono, to jak to jest rozbudowane, złożone i jak działa, zasługuje na najwyższe słowa pochwał. Zamiast tego można było zrobić 6 fif lub 6 codów, napracować się ułamek, a zarobić więcej. Robienie takich gier się nie opłaca i trzeba się cieszyć, że są jacyś szaleńca, którzy mimo to się tego podejmują.
I jeszcze jedno. 6 lat pracy nad jednym zespołem to wypalenie zawodowe i problemy psychiczne wymagające przynajmniej sporego odpoczynku. Warto mieć to wszystko na uwadze 😉
@@Durzy007 Nie no spoko tylko ja nigdzie nie umniejszałem wkładu programistów, przecież to nie oni decydują kiedy gra jest gotowa. Twoja wypowiedź trochę nie na temat odnośnie tego co napisałem, ale masz trochę racji.
Nie mam pojęcia jaki był budżet projektu, ale jakbym miał strzelać to coś około 200mln $ lub i więcej. To nie jest tani biznes.
Gra kosztuje w Polsce tyle co inne tytuły AAA 60$(np. w Rosji gra kosztuje 20$).
To wg ciebie mam zamieść wszystkie błędy pod dywan i udawać, że tego nie widzę? Kupiłem, zagrałem, bawiłem się dobrze, ale byłoby lepiej jakby produkt końcowy był bardziej spójny. Może i wtedy uznałbym ten tytuł jako swoje GOTY, ale w tym roku jest duża konkurencja i inne tytuły wyglądały trochę lepiej.
Innym polecam zaczekać na ten pierwszy patch, który ma poprawić około 1k błędów.
W każdym kolejnym akcie gra zalicza duży zjazd jakościowy. To tutaj nie trzeba być geniuszem, żeby zobaczyć, że coś nie pykło.
@@Durzy007 Super. Ale zapomniałeś, że my jesteśmy graczami a nie stakeholderami Lariana. My chcemy zagrać w dobrą grę, i będziemy krytykować jeśli jest coś w niej niedobrego. Mamy gdzieś jaka jest sytuacja w firmie, to w żaden sposób nie wpływa na to ile nas gra kosztowała albo jak dobra była.
Plus twoje porównanie, że robienie tych gier się nie opłaca tylko dlatego, że można za te same pieniądza zrobić kilka produkcji mniejszej jakości jest kompletnie bez sensu.
Po pierwsze: oczywiście że się opłaca, inaczej ta gra by nie powstała. Ta gra zarobiła pieniądze i to grube.
Po drugie: oczywiście że bardziej się opłaca zrobić tani szmelc jak kolejna fifa która zarabia niesamowitą kasę na mikrotranzakcjach, albo nowego coda który robi to samo... oczywiście że zrobienie czegoś co jest czymś nowym, bardzo dużej jakości i sprzedawanie tego w rozsądnej cenie będzie mniej opłacalne niż skopiowanie tego co już się zrobiło i zarabiania na tym kokosów dzięki nieetycznemu modelu biznesowego.
Po trzecie: Przestań brzmieć jak adwokat dla firm które żerują na ludziach którzy mają więcej kasy niż mózgu. Ja jestem graczem, jedyne co chcę to grać w dobre gry. Gówno mnie obchodzi, że robienie dobrych gier jest mniej opłacalne niż robienie szmelcu i pchanie w niego mikrotranzackji. Robienie dobrych gier jest nadal opłacalnym biznesem, nie jest to nic szalonego. Trzeba mieć tylko pasję i talent do tego potrzebny. I nie być chciwym.
@@RiskOfBaer leżenie na podłodze po nie udanym locie z krzesła i narzekanie, że fizyka jest głupia i nic nas nie obchodzi, że jest jaka jest, jest zwyczajne dziecinne.
Nie będziesz wspierał takich gier jak Baldur, to za chwilę będę tylko kolejne odcinki fify i codów, albo nieznośne kasyna, w które bez płacenia nie będzie się chciało grać. Chcesz tego?
@@Durzy007 Przez ostatnie ponad 10 lat nie wspierałem żadnych gier które nie wychodzą w dobrym stanie. I przez ostatnie 10 lat ciągle mam dobre gry w które mogę grać. Więcej niż mam czas, mój backlog na Steamie ma już ponad 200 gier. Jeśli według ciebie nie wspieranie Baldur's Gate 3 oznacza że jedyne gry które pozostaną to szmelc taki jak FIFA czy COD to stary ty nie masz pojęcia jak wygląda i działa aktualny rynek gier komputerowych...
Wydaje mi się, że recenzja trochę na szybko zrobiona, nie mniej. Zgadzam się, że niewiele Baldura w tej grze. To jest reskinowane Divinity, a nie Baldur's Gate. Jako Divinity, czy po prostu kolejne rpg 7/10, ale jako Baldur 3/10. Walka turowa w tej grze jest przedłużająca się, żmudna, a niekiedy wręcz nużąca. Bardzo brakuje czasu rzeczywistego i aktywnej pauzy z oryginałów. Po coś są te komputery, żeby liczyły w tle te rzeczy i nas nie zmuszały do turowości. Tą można się bawić w papierowym D&D. Za muzykę nie pochwaliłbym też tej gry. O ile nie mogę powiedzieć, że jest zła per se, ale w ogóle nie wpada w ucho, ani pamięć, a czasami nawet nie zwraca się uwagi, że jakaś jest w tle. Nawet ten kultowy Podmrok - przechodząc przez zeń czułem jakbym był w krasnoludzkich kopalniach w Śródziemiu, a nie w Podmroku. I tak sobie myślę, że gdyby t gra nazywała się DIvinity: Faerun czy coś w tym stylu, to była by inna dyskusja nad nią, no ale trzeba było sięgnąć ikoniczny tytuł. Spoiled legend...
Już nie wspominając że nie ma podróży po mapie żeby odrkyć nowe lokacje. Masz tylko 3-4 duże mapy jedna po drugiej i koniec gry.
Gra jest świetna ze względu na jakość i kontent a nie numer 3 przy tytule. Jak zmienimy tytul na baśnie tysiąca i jednej nocy to wciąż jest to świetna gra.
@@mateuszmotta9831 To zmieńmy ten tytuł i nie żerujmy chciwie na starych seriach gier.
@@mateuszmotta9831 Jeżeli ta gra uchodzi za "świetną" to już pora umierać. Ludzie przyzwyczajeni do syfu na każdą 7/10 gre będą już dochodzić. Lepiej zagraj w Divinity Original Sin 2 bo to jest identyczna gra tylko z dwoma postaciami z Baldur Gate 2.
To musi być gra roku, i czuję że będzie ❤
Czekałem na tą recenzję i byłem przekonany że nadejdzie :d
Dziedzic nie będący dzieciem...
Sorry ale tłumaczenie "bo czasy się zmieniły" to przypomina mi gadkę dziecka z rodzcem.
To co - Heroes of Might and Magic jakby wyszło nowe to czym powinno być - platformówką "bo czasy się zmieniły"?
:D
Mówienie o tej grze jak o dziedzicu starego Baldura też nie do końca uważam za zasadne ponieważ ta gra niewiele ma z tamtego baldura.
Ok, Forgoten Realm to część D&D, a D&D zmieniło się na przełomie tych dwudziestu lat - ale ta gra mogła by się równie dobrze nazywać "Opowieści o rycerzu" i efekt byłby ten sam - prócz tego że nie czerpałby z starego tytułu który jest bądź co bądź kanoniczny.
Ja kupiłem tą grę bo przeczytałem "Baldur" nie wnikając co to jest i czuję się rozczarowany że to jednak zupełnie inna gra - ale to tylko ja :D
A recenzja jak zwykle bardzo szczegółowa i "miła dla ucha".
Absolutny fenomen posrod gier - nie dlatego, ze jest taki wybitny - tylko dlatego, ze cudownie pokazuje, jak ludzie sa zwierzetami stadnymi i jak latwo nimi kierowac. To JEST dobra gra, to jest perelka, ale to jest nic wiecej jak trzeci Dvinity Sin. Nie przypominam sobie hype'u na 2 czesc a pamietam jej premiere, bo ja wtedy kupilem jako fan rpgow. Powiem wiecej, Divinity2 nie bylo tak nachalne w kreowaniu check listy i w narzucaniu propagandy z kazdej mozliwej strony. Mozna bylo miec silnego mezczyzne w druzynie, ktory nie byl zniewiescialym idiota, mozna bylo rozmawiac z towarzyszami bez obaw, ze kazdy dialog sprobuje wepchnac nas w watek homo, nawet zagadywanie do NPCa krasnoluda nie zaczynalo sie od zdania, ze ma meza od tak bez sensu, sztuka dla sztuki i propaganda dla propagandy. Jezeli checie vrac postacia dobra lub neutralna, to watkow homo nawet nie da sie ominac. Jezeli robisz dobra gre i pilnujesz, zeby byla nas,pikowana politycznym przekazem, to przekraczasz granice - a patrzac na to co sie w okol niej dzieje, wcale nie odbieram tego jako przypadek. Fajna gra pokoju Divinity, absurdalnie spieprzona polityka jak dla mnie, bardzo daleka od sztucznego podniecenia jakie ogarnelo stado.
Ale się zesrałeś z tą propaganda i polityka xd to tylko gra fantasy, chill
@@Pazoxi Kolega wyżej ma sporo racji i użył solidnych argumentów. Jak nie masz nic sensownego do napisania, to nie "kłap ozorem", bo w tym momencie Ty się srasz akurat 🙂 pozdrawiam
Narracja w BG3 jest nieporównywalnie lepsza od Divinity: Original Sin 2.
@@AdamChopinDev Ale pod jakim wzgledem? I czy jesteś pewien, że narracja bierze się z takiej dobrej roboty twórców, czy znacznie bogatszego i lepszego świata Forgotten Realia? I jak narracja ma się do spójności świata? Ja ten świat znam, biegający po BG drow mnie razi. Wyznawczyni Shar, która cały czas zachowuje się źle a w kluczowym dialogu NIE NAMAWIANA (wybierałem opcje siedzenia cicho) nagle ni z d... ni z pietruchy odrzuca włócznie i nie zabiją Pieśni Nocy, narzucanie ideologi nawet w tak blachych sprawach jak side quest z uchodźcami na wejściu aktu 3 z narratorem, który używa słów konkretnie wskazujących kto jest zły a kto nie, syndrom Nowego Yorku z mieszanką kulturowa, która w świecie fantasy całkowicie obraz spójności niszczy, reporterka! stojąca na rogu i bawiąca się w nowoczesność, zła druidka w pierwszym akcie z chowańcem co potrzebę głupiej narracji jej nie słucha, czego chowaniec nie może zrobić, dobre postacie Ithlidow,, których spotykamy więcej niż złych, co już samo w sobie jest komedia, its itp.... W Divinity nie wciągnęła mnie tak bardzo główna fabuła, to fakt. ALE cała otoczka świata przedstawionego była spójna i sensowną - a tu się łamie i rozpada. Zresztą, Baldura Gate bez krasnoludzkiego towarzyszą z toporem to nie to samo....
xD
Będzie odpalanie na Steam Decku
Kapitalna gierka. Nie widzę żadnych przeciwskazań do goty 2023 ;)
Nie ma szans na fanbojów Zeldy i Final Fantasy a jeszcze dojdzie Starfield
@@MrConredsX Zelda to takie kopiuj wklej z Breath of the Wild, FF16 ma świetny główny wątek i kapitalne walki eikonów ale misje poboczne leżą i kwiczą. Co do Starfielda to fakt, Bethesda może namieszać ale wątpię by ta gierka miała choć w połowie tyle możliwości i tyle mechanik co np. No Man's SKy. Pożyjemy, zobaczymy, ale ja kibicuję Larianom mocno, bo na serio, Baldurek wymiata :)
@@po_prostu_gracz najpierw zagraj w botw i totk a potem pisz bo to zdecydowanie nie są gry na kopiuj wklej
@@po_prostu_graczgłupoty pierdolisz a gówno wiesz imo baldur jest świetnym RPG ale napewno nie jest lepszy niż totk
Próbowałęm w tę Grę 2x grać, niestety po raz wtóry wiem żę ,turówki nie są dla mnie, nie rozumiem tej mechaniki, nie zrozumiem, nudne , do tego tysiące dialogów....
>nudne bo nie rozumiem
Możemy zagrać w super gierkę hm... Mam nadzieję że po takim sukcesie zrobią Icewind dale 3
Też na to liczę, BG4, Icewind Dale 3 lub coś innego w systemie DND. Mają już gotowy silnik i całą mechanikę, więc mogą działać, mam nadzieję że nie wezmą się teraz za Original Sin 3 tylko dostaniemy więcej dnd
Divinity Original Sin 3. Przy BG to nawet nie stało.
Moim największym zarzutem dla tej gry byłyby słabe i robione na siłę romanse i właśnie te tłumaczenia . Gra nie jest idealna ale wciąga niesamowicie
Jeżeli parzenie się z misiem w mainstreamowej grze nikomu już nie przeszkadza, to może doczekamy się w następnym Wieśku sceny z Dopplerem w formie małej dziewczynki? Bo dlaczego nie?
A moze weźsięrozpędź tak raz a porzadnie i pierdolnij głową w ścianę? Na inteligencję ci nie zaszkodzi.
Nie przypominam sobie lepszego roku w historii gamingu. Każda gra nominowana do tytułu gry roku, będzie zasługiwała na ten tytuł. Coś cudownego.
Mało widziałeś w takim razie.
Chyba jesteś bardzo młody. W przeszłości każdego roku wychodziło multum gier które rewolucjonizowały gatunek, albo tworzyły kompletnie nowy. A co do tego roku to nie wiem nawet o jakich grach mówisz. Rok jak wiele poprzednich: przeciętne giry od tych samych gigantycznych korporacji, w tym sporo kompletnych śmieci nie wartych grania nawet za darmo, kilka perełek takich jak BG3 i mnóstwo dobrych gier od indywidualnych developerów albo małych drużyn. Nic specjalnego.
@@chapliitonie chce nic mówić ale dostaliśmy totk jedna z lepszych gier wszechczasów baldur tak samo świetne ff16 diablo i sf6 hogwarts legacy i jedi survivor też świetne gry a jeszcze ma być starfield super mario wonder i spider man więc co ty piepszysz ?
@@Boruweczka-bz5ts A czy ja gdzieś napisałem, że to jest słaby rok? Jak najbardziej - dobry, ale czy "najlepszy w historii gamingu"? + Diablo i SF6 to nie są dobre gry. HL to niezły, ale generyczny sandbox, jakich w każdym roku wychodzi przynajmniej kilka. Wymieniłeś też 2 gry, które są exami na Nintendo, więc mimo wszystko nisza. Zatem... nie przesadzajmy z takimi sformułowaniami.
@@chapliito po przeczytaniu twojego komentarza stwierdzam że już nigdy nie powinieneś się wypowiadać publicznie na temat gier
Czas na kolejna część Neverwinter Nights
Napisz do studia Larian. Dorobią moda do Divinity Sin 2 i będzie nowy Neverwinter Nights :P
Nah, to nadal Divinity 3, a nie BG3
Dlaczego?
"Nie jest łatwym zadaniem po 20 latach stworzyć kontynuację legendarnej serii" prawda to, choć w przypadku tej gry nawet nie próbowano stworzyć kontynuacji. Gra pewnie jest super, ale ani to nie wygląda ani nie brzmi jak Baldur's Gate
Legendarna to gdzie ona była? W waszych głowach czy w jakiejś bajce
@@Th0Rx666 Może w "waszych" towarzyszu, bo to nie są moje słowa.
Po prostu Larian nie zrobił kontynuacji starej serii a brzydko podczepił się pod stary tytuł. Nienawidzę takich zagrywek i mimo iż słyszę zachwyty nad tą grą jakby była jakimś objawieniem to przez sam tytuł gry długo jeszcze nie ruszę.
Z kolei legendy to już o tym "Baldur's Gate 3" powstają. Krążą pogłoski, że ma 17 tysięcy zakończeń :D :D :D
A wczoraj tak sobie pomyślałem, że pewnie za 6 miesięcy reckę wrzucicie dopiero ;D
Można głaskać psy, od razu lepsze niż 99% innych gier.
dragones drank, mówi to Panu coś?
Najzabawniejsze w tym komentarzu jest to, że faktycznie w tej grze diabeł się nami interesuje xD
@@sourcerer_ nie wiem, ja akurat po pijaku to pisałem.
ale wyszło i skojarzyło mi się z księdzem natankiem. Miłego weekendu! @@piotrp1333
Pozdrawiam!
Wspaniały materiał. Pozdrawiam autora.
Po pierwszych dwóch baldurach, ludzie zaczęli fantazjować o elfach i diabelstwach. Trzeci baldur przyniósł fascynacje niedźwiedziami i ogrzycami. Czy to oznacza, że po czwartym, ludzie polecą ma żelatynę?
Chodzi o słynną scenę czochrania niedźwiedzia? Jeśli tak, to moim zdaniem to zwyrolstwo
Elfami ludzie się rajcowali dużo wcześniej... patrząc po starych magazynach fantasy będących substytutami świerszczyków kiedyś. Diabelstwa też - jak sukkuby Ogrzyce po BG3? To też spóźnione bo ludzie rajcują się kobietami z szcześciopakami ostatnimi czasy.
Na żelatynę to już dużo poleciało, ja bym powiedział, że "czochranie niedźwiedzia", jak to kolega ładnie nazwał, jest jest jednak bardziej kontrowersyjną decyzją z tych dwóch
Oglądam tę recenzję na jednym laptopie - a na drugim ogrywam nowego Baldura... i co widzę? Walkę z oddziałem „mściwych” Githyanki którą toczycie w 06:23 (niedaleko zapasów alchemicznych gorzelnika [Dolina Cienia]), rozgrywam w tej samej chwili co i Archon. Fajne są te zbiegi okoliczności 😀 Dajcie znać jak wam poszło 😉
Archon kiedy materiał o Sime
Nie mam na czym grać ale i tak bym poczekał na wszystkie poprawki :)
Ja tak właśnie zamierzam zrobić.
Jak się dowiedziałem że ostatni hotfix podobno psuł sejwy, to poczułem ulgę że jeszcze nie kupiłem.
Czekałem na ten materiał. Dzięki za solidną opinię 😎 BG3 to Epicka gra! 😎
Szkoda, że ta recenzja jest taka płytka, jakby pisana przez AI. Nic nie ma wspomnianego o systemie walki, który jest bardzo niezrozumiały na początku dla graczy niezaznajomionych z tymi tytułami. Również nie ma wspomnianego nic o tym, że jest to kalka Divinity 2 praktycznie w całości z dodanymi cut-scenkami i lekko zmienionym systemem walki. Ba, nawet lokacje są zajebiście podobne. Nie ma też wspomnienia o tym, że mnogość itemów, crafting i system odkrywania tajemnych komnat itd jest co najmniej zawiły. Gra jest super, większość to plusy, ale od tej recenzji oczekiwałem zajrzenia głębiej a nie robienia takiej wizytówki temu tytułowi.
Nie grałem w poprzednie i nie miałem żadnego problemu z ogarnięciem systemu walki.
Kalka divinity xD? Gra jest w niektórych aspektach podobna, co nie jest niczym dziwnym jako że grę stworzyło jedno studio, jednak jest to od podstaw zupełnie inna gra i jest zdecydowanie więcej różnic i zmian niż podobieństw. W każdym aspekcie bg3 jest lepsze i bardziej rozbudowane od original sin 2. System walki to prawie czysty system dnd 5e skonwertowany do gry komputerowej, nie ma to nic wspólnego z divinity poza tym że jest to walka turowa. Jedyne co na pierwszy rzut oka przypomina divinity to system ekwipunku, różne rzeczy które można zebrać jak jakieś butelki z wodą, granaty, beczki wybuchowe itd.
Wszystkie recenzje tej gry są takie. Recenzenci boją się chyba linczu ze strony widzów gdyby choćby wspomnieli o tym, że "cała gra audio-wizualnie wygląda jak kalka Divinity 2" :D
Tłum ma na yt władzę :P
>niestety zabrakło dubbingu
Meh. Wolę słyszeć co twórcy stworzyli niż spartolone przez kogoś innego głosy.
Jak jest polski dublaż to masz wybór. Zawsze większy wybór > narzucona jedna wersja
Tak rozbudowana gra ze nawet zaczynać mi się nie chce 😂
OKRUTNIE
Tam są tylko 3 mapy podzielone na 3 akty
Jak tu będą spojlery to będę zły.
No i kurwa zacząłeś od spojlerow
Spoiler - niepożądana informacja o szczegółach zakończenia bądź ważnego zwrotu akcji utworu.
Która część materiału zdradza szczegóły zakończenia gry? Opowiadamy wyłącznie filmik z intro :?
Uwielbiam ta grę. :)
Jeśli w Polsce mimo obecności systemu od lat jest jakaś moda na czytanie Drow jako Droł to kogo spotkasz Drowy czy Droły? Z kim z czym? Z Drowami czy Drołami? Jakoś mi to nie pasuje.
Prawidłowa wymowa słowa „drow” to „drał” lub „droł”. Jak kto woli. /draʊ/ lub /droʊ/ - potwierdzona oficjalnie już w 1985 roku w przewodniku po wymowie w oficjalnym magazynie Dragon #93, str. 26. A także wielokrotnie później.
@@arhneu Tu jest polska tu są Drowy. Tak samo jak mamy Elfy a nie "Elws"
@@arhneu po angielsku tak, z tym się nie spieram ale tak jak kolega niżej napisał używamy nazw spolszczonych bo idąc tym tropem należałoby wymawiać każda nazwę w ten sposób. Mamy Drowy, Elfy, Krasnoludy, Podmrok i przede wszystkim Zapomniane Krainy cały świat przetłumaczony na język polski już wiele dekad temu.
Ale każda nazwa, która nie jest spolszczona jest wymawiana po angielsku. Od Faerunu po sam tytuł gry i systemu ;)
@@arhneu Wrota Baldura chyba były już w dwójce