Myśliwski jest genialny. Książki niedocenione to "Bez dogmatu " Sienkiewicza . Większość jak słyszy jego nazwisko , dostaje dreszczy. Ja zaś gorąco polecam, bo jest to powieść zupelnie inna od trylogii czy Krzyzaków. Późniejsze powieści Remarque "Noc w Lizbonie " a zwłaszcza " Cienie w raju". Pozdrawiam
Ja ze swojej strony dorzucę ,,A lasy wiecznie śpiewają". Pięknie napisana, wielowątkowa, z ciekawymi, dobrze nakreślonymi bohaterami, no i przede wszystkim ten klimat Północy! Bardzo polecam ❤️
"Śmierć pięknych saren" to jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam. Nie słyszałam, żeby ktoś o niej mówił, a bardzo szkoda, bo dla mnie była (i jest!) takim brakującym puzzlem w sercu ❤
Sięgnęłam po Pozaświatowców bardzo dawno temu, zaraz po tym, jak skończyłam Baśniobór- byłam zachwycona tą serią i myślałam, że ta będzie tak samo dobra. Niestety osobiście się zawiodłam. Zapamiętałam tę książkę jako opowiadanie drogi wymieszane z fragmentami lektur szkolnych. Mimo wszystko planuję sięgnąć po smoczą straż, ponieważ Baśniobór pozostał w moim sercu na zawsze 💚
Za niedoceniane uważam : - Nocą drony są szczególnie głośne - mam wrażenie, że mało kto przeczytał ten reportaż, a szkoda, bo może nie jest on łatwy, ale przypomina zwykłemu człowiekowi mieszkającemu w Europie, który nie musi codziennie martwić się o swoje życie, że nie jest sam na świecie - Chłopiec z listy Schindlera - i tutaj powinny schować się wszystkie "powieści wojenne oparte na faktach", bo nie dość, że jest to rzetelna historia z punktu widzenia człowieka, który wieeele przeszedł, to do tego porusza jak nic innego. Moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej książki dwa lata temu, to że moje życie nigdy nie będzie takie samo - Dobry wilk - kolejny reportaż, który po premierze nie cieszył się dużym zainteresowaniem. A mimo że jest krótki, pozostawia czytelnika z lawiną fundamentalnych pytań, dotyczących relacji człowiek - zwierzę
Moja znikająca połowa jest jak najbardziej niedocenianą książką. Powinna być doceniana dużo bardziej, bo w moim odczuciu nawet nad samym przedstawieniem różnic rasowych w tej książce dużo ważniejsze jest szukanie tożsamości. Jest to jedna z książek, w której bohaterowie mają trudną przeszłość, a na końcu pokrzepiają serca, pokazując, że wszystko się da. Dla mnie ta książka jest bardzo ważna i czytałam ją 3 miesiące temu, a pamiętam prawie jak wczoraj i uważam, że jest to jedna z lepszych książek, w której bohaterowie zmagają się ze swoją tożsamością, bo większość (które czytałam oczywiście) to po prostu smutki, smutki, płacz i depresja, a tu mamy coś innego.
"Lokatorka z Wildfell Hall" to jedna z moich ulubionych powieści i w zasadzie nie wiem dlaczego tak bardzo przypadła mi do gustu 🤔 Jest bardzo przewidywalna, dość wolna i monotonna, a jednak pokochałam ją i bardzo często o niej myślę! Jest tam bardzo wiele motywów, które są mi bliskie. Pojawiło się tam też sporo wątków feministycznych, a to jest coś, co ma dla mnie OLBRZYMIE znaczenie, więc chyba też dlatego. 😊 Co do niedocenianych książek to według mnie "Smętarz dla zwierzaków" Kinga. Może nie do końca niedoceniana, co po prostu źle rozumiana i ten główny wątek niedoceniany, o. Bo każdy się jara tym, że uuu horror i takie creepy, podczas gdy tak naprawdę tym najbardziej przerażającym i mrożącym krew w żyłach wątkiem jest dla mnie to, jak rozpaczliwie człowiek potrzebuje miłości i jak samotność go przeraża. Według mnie te aspekty psychologiczne są bardziej przerażające, no ale to też chyba mają do siebie powieści Kinga - i z tego powodu adaptacje jego utworów są kiepskie, bo w filmie skupiają się na pokazaniu wyprutych flaków i zakrwawionych demonów, a to nie to jest źródłem największego lęku :) PS: Nikola, pięknie wyglądasz 🥰 ale to w sumie jak zawsze haha PS2: mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca tego przydługiego wywodu XD
Też uwielbiam "Lokatorkę z Wildfell Hall", to moja ulubiona książka sióstr Bronte właśnie ze względu na wątki feministyczne i bohaterów, którzy odrzucają społeczne konwenanse ♥ Dziwi mnie to, że książki Charlotte są tak bardzo popularne, a o Anne się nie mówi. Jane Eyre (choć bardzo doceniam) nie jest w połowie tak dobra jak Lokatorka
Mam tak samo z Lokatorką! Wszystko wiedziałam, ale jakoś tak… nie wiem, miło mi było w trakcie czytania. Cmętarz czytałam będąc w gimnazjum i baaardzo mi się podobała.
Kiedyś znalazłem na półce stare wydanie Martina Edena o którym nigdy nie słyszałem. Po przeczytaniu nie mogłem wyjść z podziwu. Mocno niedoceniany klasyk
Potwierdzam! Właśnie przeczytałam i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dawno tak nie zaangażowałam się w losy głównego bohatera. Przygnębiająco ponadczasowe przesłanie
Zawsze z Twojej półki dowiaduję się, że jest nowa część Ani w tym pięknym wydaniu i wtedy zamawiam dla siebie. Pierwsze spojrzenie zawsze pada na tę półkę więc tak nieświadomie mnie informujesz🌹
Tak wspaniale mówiłaś o biografii Marii Curie, że mam już ją na swojej półce 😃 Również po Twojej opinii z pewnością sięgnę po książki Shirley Jackson.😊 A taką książką, o której w moim mniemaniu za mało się mówi jest "Uwolniona. Jak wykształcenie odmieniło moje życie", "Ósme życie. dla Brilki" oraz cykl "Małe Licho" Marty Kisiel.
Kocham,, Białą chryzantemę". W powiązaniu z tą książką przeczytałam powieść graficzną pt. ,, Trawa". Cieszę się zawsze, jak widzę Twój nowy filmik. Całuski. 😘
Dwie książki, które czytałam już dość dawno, a które te ileś lat temu wywarły na mnie ogromne wrażenie. Będę robić reread obu niebawem. Nigdy nigdzie na booktube o nich nie słyszałam. 1. "Sprawiedliwość owiec" Leonie Swann - to jest jedna z książek mojego życia. Serio. Filozoficzna powieść kryminalna. Serio. Głównymi bohaterami są owce, które rozwiązują tajemnice śmierci swojego pasterza. Tak, serio. Jest to jedna z najbardziej moich książek, jakie znam. A przynajmniej tak ją wspominam, bo czytałam ostatnio 8 lat temu. Pożyczyłam komuś i nie odzyskałam. Ostatnio kupiłam na OLX i będe sprawdzać, czy coś się zmieniło. 2. "Przypadek Adolfa H." Erica Emmanuela Schmitta. Z 10 lat temu, może jeszcze wcześniej, wszyscy w moim gimnazjum, potem liceum, czytali Schmitta. I ja trafiłam niechcący na to. Historia dwutorowa - mamy prawdziwą historię Hitlera z historią alternatywną, zaczynająca się od tego, że Hitler dostaje się na ASP. Nie pamiętam dużo więcej. Ale pamiętam, że była wtedy moim ogromnym zachwytem. Ostatnio też sobie sprawiłam, mam już na półce i czeka na reread ;)
Jeszcze jak dla mnie, bardzo niedocenianą Książką jest "Gra Endera" O.S.Carda. Bardzo dobrze napisane Sci-fi z świetnie wykreowanym światem i trzymającą w napięciu akcją. Wcześniej nie lubiłam tego gatunku książek, a teraz jestem go bardzo ciekawa, dzięki tej książce
"ZNACHOR"!! Film zna zapewne każdy, trudno na niego nie trafić w telewizji, zresztą ma świetną obsadę. Ale książka? Wydaje mi się, że mało kto wie, że ona istnieje. Tylko raz spotkałam się z nią na kanale Come Book. O drugiej części pt. "Profesor Wilczur" opowiadającej o dalszych losach tytułowego bohatera już nawet nie wspomnę. A szkoda, bo to niezwykłe książki, bardzo wartościowe i pełne dobra.
Miałam zamiar napisać dokładnie to samo! Piękna książka, kończę słuchać, a zaczęłam właśnie dlatego, że pamiętam z dzieciństwa, że film ciągle był w tv, a ja nigdy tak naprawdę nie wiedziałam, co to za historia. Wcześniej przesłuchałam też "Karierę Nikodema Dyzmy" i naprawdę dziwi mnie, że o prozie Dołęgi-Mostowicza nie mówi się więcej! Na pewno sięgnę również po inne pozycje.
Ja mam nawet trzy takie niedocenione książki, o któych nigdy nigdzie nie słyszałam. Pierwszą jest Urodzeni, by przegram - Igi Wiśniewskiej - świetny romans, połączony z dramatem rodzinnym, niby wydaje się niewinne ale jest świetna. Kolejne dwie to dylogia - Kłamstwo i Prawda - opowiada o dwójce nastolatków którzy poznają się przez forum książkowe, cudowna historia i godna polecenia
Według mnie w Polsce nie docenia się książek Agathy Christie. Osobiście podabają mi się przygody Herkulesa Poirota, czyta się je prosto i przyjemnie, również podoba mi się sposób myślenia detektywa. Z jej książek ,które przeczytałem to polecam "Morderstwo w Orient Expressie" " i nikogo już nie było" "tragedia w trzech aktach"
Niedoceniane o których mało się mówi Antoni Libera, Madame Joanna Łańcucka, Stara Słaboniowa i Spekładuchy Patrycja Mnich, Hej, dziewczyno! Dorota Terakowska, "Poczwarka" i też "Ono" tej samej autorki Czerwone i czarne - Sthendal Dżentelmen w Moskwie - Amor Towles Król szczurów - James Clavell i pewnie jeszcze mnóstwo innych jakby się dłużej zastanowić
Dawno temu czytałam "złodzieja cieni" którą napisał Marc Levy i do tej pory nie spotkałam się z żadną recenzją na yt, a wielka szkoda. Jestem ciekawa co ty pomyślałabyś o niej jeśli byś ją przeczytała:) Pozdrawiam ❤️
Kupiłam biografie Marie Curie dzięki Twojemu poleceniu w jakimś powszednim odcinku, ale niestety musiałam ja odesłać, bo przyszła w bardzo kiepskim stanie, więc nie miałam jeszcze możliwości przeczytania jej. Już nie mogę się jej doczekać
@@DoktorBook dokładnie. Ale kiedyś uwielbiałam biografie (teraz po prostu nie miałam kogo biografii czytać), więc raczej powinno być conjamniej dobrze :)
Czytałam i też nikogo innego, kto to czytał nie znam. Miałam trochę mieszane odczucia miejscami, ale generalnie czytało się bardzo szybko i przyjemnie 😁 Nowa książka tej autorki czeka na półce ✌️
Zapisałam sobie parę tytułów, które wymieniłaś uwzględniając przede wszystkim "Białą chryzantemę" i "Zawsze mieszkałyśmy w zamku" 🤓 Natomiast ja od siebie dodałabym "Alchemika" Paulo Coelho ☺️
Uwielbiam czytać westerny, a niestety ciężko znaleźć kogoś kto by podzielał mój zachwyt. Większość książek o Dzikim Zachodzie jest starych i niedostępnych w księgarniach, dlatego trzeba kupować z drugiej ręki. Moja przygoda z westernami rozpoczęła się od bardzo niedocenianej książki "Na południe od Brazos". Cudowna powieść, powinna być bardziej popularna. Ale w grudniu wychodzi w Polsce druga część, więc może jeszcze będzie o niej głośno. Pozdrawiam 🙂
Zgadzam się - Moja znikająca połowa to niedoceniona pozycja. To tylko pozornie prosta obyczajowa historia sióstr z Luizjany. Czekam na serial od HBO. Bardzo niedoceniane są Shuggie Bain Douglasa Stuarta i Listowieść Richarda Powersa. Praktycznie w ogóle się o nich nie mówi, a to naprawdę wartościowe pozycje.
Dla mnie takimi niedocenianymi książkami są powieści Juliusza Verne'a. Każdy kojarzy "W 80 dni dookoła świata", ale o innych dziełach tego autora rzadko się mówi :( Mój tata podsunął mi 10 lat temu "Tajemniczą Wyspę" jako książkę swojej młodości i do dziś mam w głowie obrazy, jakie tworzyła moja wyobraźnia podczas czytania oraz emocje, które wtedy mi towarzyszyły. Podobnie było z kilkoma innymi pozycjami Verne'a, bo swego czasu zbieraliśmy całą kolekcję. Swoją drogą, wydaje mi się, że wiele klasyków jeszcze niedawno można było uznać za niedoceniane, super, że mamy na booktube osoby, które popularyzują taką literaturę 🧡🧡
Właśnie czytam "Dziecko Rosemary", która wpadła mi przypadkiem w ręce w księgarni. Do tej pory słyszałam tylko o filmie, który pomimo tego, że jest dobry to chyba przyćmił książkę. Książke bardzo dobrze się czyta, jest świetnie napisana.
3 część Pozaświatowców niestety troszkę mnie rozczarowała, ale to nie zmienia faktu, że kocham tę serie, jak całą twórczość Brandona. Czytałaś może Wojnę cukierkową Mulla?
Seria Pozaświatowców i mnie wydaje się bardzo niedoceniana i stosunkowo mało znana, co jest dość zaskakujące zważywszy na fakt, że Mull jest poczytnym autorem. Uwielbiałam tę serię, czternastoletniej mnie wydawała się dość mroczna i zdecydowanie zaskakująca, bardzo lubiłam też postaci. Planuję reread żeby ją sobie odświeżyć i zobaczyć, czy faktycznie była dobra xD
"Kraina Chichow" Jonathana Carrolla - nigdy nie słyszałam żeby ktoś o tym wspominał lub o innej książce tego autora. Szkoda, bo lubię tego pisarza od czasów licealnych.
Może nie znam jakoś wybitnie twoich upodobań książkowych, ale myślę, że ta pozycja J.D Vance "Elegia dla Bidoków" Ciebie zainteresuje. Nie czytaj tylko opisów, recenzji :) Książka jest niewielka coś ponad 300 str. Pierwsze rozdziały - dzieciństwo - są wstrząsające, czasem śmieszne i pełne babcinej dziwnie pojmowanej miłości - patologia która Kocha do bólu, mimo bólu i poprzez ból !
U mnie z kolei tak jak Baśniobór i Smoczą Straż bardzo lubię, tak w Pozaświatowców nie mogłam się wkręcić :/ Przesłuchałam pierwszą część i niestety odpuściłam kolejne.
Mam wrażenie, że mało się mówi o ,,Bezgwiezdnym morzu" i ,,Mrocznych materiach" Pullmana. A już zupełnie mało kto czyta ,,Imię wiatru". Te książki jako pierwsze przyszły mi na myśl, choć jest ich więcej.
@@weronikaszewczyk4561 jeju u mnie na zajęciach nikt nigdy o tej książce nie wspominał!! 😭😭😭💔 Aż mi smutno teraz bo ,,Imię wiatru" odkryłam, przeczytałam i pokochałam dopiero w zeszłym roku! Zazdroszczę Ci, że miałaś o niej wspominane na zajęciach! I meeeega się cieszę, że też ją lubisz! Bardzo ubolewam nad tym, że tak mało osób zna tę książkę, bo jest fenomenalnie napisana (!!) i bohaterowie... Nie mogę myśleć o tej historii, bo chce mi się płakać i najchętniej rzuciłabym wszystko i przeczytała tę książkę jeszcze raz💔
@@DoktorBook pamiętam, że ci się nie podobało 😥 choć w sumie muszę sprawdzić twoją recenzję, bo nie pamiętam dokładnie dlaczego. ,, Bezgwiezdne morze" rzeczywiście jest... Specyficzne (?), niemniej jednak ja je pokochałam, i choć nie jest to książka, dla każdego (z wielu względów), to jednak jest na tyle ciekawa i nietypowa (moim zdaniem), że chciałabym by więcej osób ją znało. Że masz ,,Imię wiatru" też wiem ❤️😹😅 (brzmię creepy, uups). Niemal zawsze ci to wybieram w głosowaniu do akcji ,,wy wybieracie... ". Choć zaczynam się bać, że ci się ta książka nie spodoba. Za to o książkach Pullmana nie wiedziałam!!
Mam wrażenie, że nikt nie czyta książek Christie z Panną Marple, a głównie czytane są powieści z Poirotem. A szkoda, bo powieści z Panną Marple są bardzo przyjemne i mają inny charakter niż te z Poirotem :/
- twórczość Marka Huberatha ("Balsam długiego pożegnania") i Jeffa VanderMeera (trylogia Southern Reach, "Zrodzony") - ale chyba rzadko kto czyta aktualnie sajfaje niebędące dystopiami, - książki Tomasza Kowalskiego ("Rozmowy na trzech grabarzy i śmierć"), który ma naprawdę dużo fajnych rzeczy do przekazania, ale promocja jest dość słaba; - książki Anne Rice z serii wampirzej oprócz "Wywiadu z Wampirem", choćby "Krew i złoto"; choć rozumiem trochę ze względu na to że nie da się większości nigdzie kupić, a stare wydanie jest... toporne :/ - twórczość Claire North, której dystopię "84 000" raz wrzuciła na wyprzedaż Biedronka i po prostu masowo trafiała do osób, które nie miały za bardzo do czynienia z eksperymentami narracyjnymi, więc dostawała moim zdaniem niesłusznie niskie oceny - masowo
Czy jak zanim zaczynasz czytać książkę to patrzysz na wydawnictwo czy raczej nie koniecznie? Ja mam z tym problem bo ,w niektórych wydawnictwach ta sama książka może mieć sporą różnicę w stronach. Tak między miałem z Anią z Avonlea.
Myśliwski jest genialny. Książki niedocenione to "Bez dogmatu " Sienkiewicza . Większość jak słyszy jego nazwisko , dostaje dreszczy. Ja zaś gorąco polecam, bo jest to powieść zupelnie inna od trylogii czy Krzyzaków. Późniejsze powieści Remarque "Noc w Lizbonie " a zwłaszcza " Cienie w raju". Pozdrawiam
Ja ze swojej strony dorzucę ,,A lasy wiecznie śpiewają". Pięknie napisana, wielowątkowa, z ciekawymi, dobrze nakreślonymi bohaterami, no i przede wszystkim ten klimat Północy! Bardzo polecam ❤️
"Śmierć pięknych saren" to jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam. Nie słyszałam, żeby ktoś o niej mówił, a bardzo szkoda, bo dla mnie była (i jest!) takim brakującym puzzlem w sercu ❤
Nikola, dziękuję za ten film - dzięki temu dowiedziałam się, że Pozaświatowcy Mulla są na Legimi. 💙
Sięgnęłam po Pozaświatowców bardzo dawno temu, zaraz po tym, jak skończyłam Baśniobór- byłam zachwycona tą serią i myślałam, że ta będzie tak samo dobra. Niestety osobiście się zawiodłam. Zapamiętałam tę książkę jako opowiadanie drogi wymieszane z fragmentami lektur szkolnych. Mimo wszystko planuję sięgnąć po smoczą straż, ponieważ Baśniobór pozostał w moim sercu na zawsze 💚
Za niedoceniane uważam :
- Nocą drony są szczególnie głośne - mam wrażenie, że mało kto przeczytał ten reportaż, a szkoda, bo może nie jest on łatwy, ale przypomina zwykłemu człowiekowi mieszkającemu w Europie, który nie musi codziennie martwić się o swoje życie, że nie jest sam na świecie
- Chłopiec z listy Schindlera - i tutaj powinny schować się wszystkie "powieści wojenne oparte na faktach", bo nie dość, że jest to rzetelna historia z punktu widzenia człowieka, który wieeele przeszedł, to do tego porusza jak nic innego. Moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej książki dwa lata temu, to że moje życie nigdy nie będzie takie samo
- Dobry wilk - kolejny reportaż, który po premierze nie cieszył się dużym zainteresowaniem. A mimo że jest krótki, pozostawia czytelnika z lawiną fundamentalnych pytań, dotyczących relacji człowiek - zwierzę
Dosłownie minutę temu zasubskrybowałam, a tu nowy odcinek :D bardzo przyjemnie się Ciebie słucha, biorę się za oglądanie. Pozdrawiam serdecznie! :))
Moja znikająca połowa jest jak najbardziej niedocenianą książką. Powinna być doceniana dużo bardziej, bo w moim odczuciu nawet nad samym przedstawieniem różnic rasowych w tej książce dużo ważniejsze jest szukanie tożsamości. Jest to jedna z książek, w której bohaterowie mają trudną przeszłość, a na końcu pokrzepiają serca, pokazując, że wszystko się da. Dla mnie ta książka jest bardzo ważna i czytałam ją 3 miesiące temu, a pamiętam prawie jak wczoraj i uważam, że jest to jedna z lepszych książek, w której bohaterowie zmagają się ze swoją tożsamością, bo większość (które czytałam oczywiście) to po prostu smutki, smutki, płacz i depresja, a tu mamy coś innego.
Zgadzam się :)
"Lokatorka z Wildfell Hall" to jedna z moich ulubionych powieści i w zasadzie nie wiem dlaczego tak bardzo przypadła mi do gustu 🤔 Jest bardzo przewidywalna, dość wolna i monotonna, a jednak pokochałam ją i bardzo często o niej myślę! Jest tam bardzo wiele motywów, które są mi bliskie. Pojawiło się tam też sporo wątków feministycznych, a to jest coś, co ma dla mnie OLBRZYMIE znaczenie, więc chyba też dlatego. 😊
Co do niedocenianych książek to według mnie "Smętarz dla zwierzaków" Kinga. Może nie do końca niedoceniana, co po prostu źle rozumiana i ten główny wątek niedoceniany, o. Bo każdy się jara tym, że uuu horror i takie creepy, podczas gdy tak naprawdę tym najbardziej przerażającym i mrożącym krew w żyłach wątkiem jest dla mnie to, jak rozpaczliwie człowiek potrzebuje miłości i jak samotność go przeraża. Według mnie te aspekty psychologiczne są bardziej przerażające, no ale to też chyba mają do siebie powieści Kinga - i z tego powodu adaptacje jego utworów są kiepskie, bo w filmie skupiają się na pokazaniu wyprutych flaków i zakrwawionych demonów, a to nie to jest źródłem największego lęku :)
PS: Nikola, pięknie wyglądasz 🥰 ale to w sumie jak zawsze haha
PS2: mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca tego przydługiego wywodu XD
Też uwielbiam "Lokatorkę z Wildfell Hall", to moja ulubiona książka sióstr Bronte właśnie ze względu na wątki feministyczne i bohaterów, którzy odrzucają społeczne konwenanse ♥ Dziwi mnie to, że książki Charlotte są tak bardzo popularne, a o Anne się nie mówi. Jane Eyre (choć bardzo doceniam) nie jest w połowie tak dobra jak Lokatorka
Lokatorka i Jane Eyre to całkiem inne powieści! Nawet nie starałabym się ich porównać haha Ale jak najbardziej rozumiem.
Mam tak samo z Lokatorką! Wszystko wiedziałam, ale jakoś tak… nie wiem, miło mi było w trakcie czytania.
Cmętarz czytałam będąc w gimnazjum i baaardzo mi się podobała.
Fajnie, że pokazałaś Traktat o łuskaniu fasoli bo to piękna książka. 🌸
1:34 Taaak potwierdzam 2:38 zakończenie (z tego co pamiętam) jest trochę melancholijne. Mi osobiście się podobało.
Na polskim booktubie zdecydowanie zbyt cicho jest o Kolorach zła Sobczak, czyli ,,Czerwieni”, ,,Czerni” i ,,Bieli” ❤️
Kiedyś znalazłem na półce stare wydanie Martina Edena o którym nigdy nie słyszałem. Po przeczytaniu nie mogłem wyjść z podziwu. Mocno niedoceniany klasyk
Podzielam Twoje zdanie, „Martin Eden” to jedna z Książek Mojego Życia. Przeczytałam przez przypadek, a zrobiła na mnie ogromne wrażenie
Potwierdzam! Właśnie przeczytałam i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dawno tak nie zaangażowałam się w losy głównego bohatera. Przygnębiająco ponadczasowe przesłanie
Widziałam dzisiaj na półce u rodziców i zaintrygowało mnie co to. Martin Eden widać lubi brać z zaskoczenia :).
Martin Eden, genialna.
Zawsze z Twojej półki dowiaduję się, że jest nowa część Ani w tym pięknym wydaniu i wtedy zamawiam dla siebie. Pierwsze spojrzenie zawsze pada na tę półkę więc tak nieświadomie mnie informujesz🌹
Tak wspaniale mówiłaś o biografii Marii Curie, że mam już ją na swojej półce 😃 Również po Twojej opinii z pewnością sięgnę po książki Shirley Jackson.😊 A taką książką, o której w moim mniemaniu za mało się mówi jest "Uwolniona. Jak wykształcenie odmieniło moje życie", "Ósme życie. dla Brilki" oraz cykl "Małe Licho" Marty Kisiel.
Cudownie!
Kocham,, Białą chryzantemę". W powiązaniu z tą książką przeczytałam powieść graficzną pt. ,, Trawa". Cieszę się zawsze, jak widzę Twój nowy filmik. Całuski. 😘
Dwie książki, które czytałam już dość dawno, a które te ileś lat temu wywarły na mnie ogromne wrażenie. Będę robić reread obu niebawem. Nigdy nigdzie na booktube o nich nie słyszałam.
1. "Sprawiedliwość owiec" Leonie Swann - to jest jedna z książek mojego życia. Serio. Filozoficzna powieść kryminalna. Serio. Głównymi bohaterami są owce, które rozwiązują tajemnice śmierci swojego pasterza. Tak, serio. Jest to jedna z najbardziej moich książek, jakie znam. A przynajmniej tak ją wspominam, bo czytałam ostatnio 8 lat temu. Pożyczyłam komuś i nie odzyskałam. Ostatnio kupiłam na OLX i będe sprawdzać, czy coś się zmieniło.
2. "Przypadek Adolfa H." Erica Emmanuela Schmitta. Z 10 lat temu, może jeszcze wcześniej, wszyscy w moim gimnazjum, potem liceum, czytali Schmitta. I ja trafiłam niechcący na to. Historia dwutorowa - mamy prawdziwą historię Hitlera z historią alternatywną, zaczynająca się od tego, że Hitler dostaje się na ASP. Nie pamiętam dużo więcej. Ale pamiętam, że była wtedy moim ogromnym zachwytem. Ostatnio też sobie sprawiłam, mam już na półce i czeka na reread ;)
Właśnie wczoraj patrzyłam na Przypadek Adolfa H w antykwariacie!
Jeszcze jak dla mnie, bardzo niedocenianą Książką jest "Gra Endera" O.S.Carda. Bardzo dobrze napisane Sci-fi z świetnie wykreowanym światem i trzymającą w napięciu akcją. Wcześniej nie lubiłam tego gatunku książek, a teraz jestem go bardzo ciekawa, dzięki tej książce
Świetna i bardzo niedoceniana: W naszym domu - Jodi Picoult
ja z podobnej tematyki polecam Chłopiec z klocków
"ZNACHOR"!! Film zna zapewne każdy, trudno na niego nie trafić w telewizji, zresztą ma świetną obsadę. Ale książka? Wydaje mi się, że mało kto wie, że ona istnieje. Tylko raz spotkałam się z nią na kanale Come Book. O drugiej części pt. "Profesor Wilczur" opowiadającej o dalszych losach tytułowego bohatera już nawet nie wspomnę. A szkoda, bo to niezwykłe książki, bardzo wartościowe i pełne dobra.
Miałam zamiar napisać dokładnie to samo! Piękna książka, kończę słuchać, a zaczęłam właśnie dlatego, że pamiętam z dzieciństwa, że film ciągle był w tv, a ja nigdy tak naprawdę nie wiedziałam, co to za historia. Wcześniej przesłuchałam też "Karierę Nikodema Dyzmy" i naprawdę dziwi mnie, że o prozie Dołęgi-Mostowicza nie mówi się więcej! Na pewno sięgnę również po inne pozycje.
Ja mam nawet trzy takie niedocenione książki, o któych nigdy nigdzie nie słyszałam. Pierwszą jest Urodzeni, by przegram - Igi Wiśniewskiej - świetny romans, połączony z dramatem rodzinnym, niby wydaje się niewinne ale jest świetna. Kolejne dwie to dylogia - Kłamstwo i Prawda - opowiada o dwójce nastolatków którzy poznają się przez forum książkowe, cudowna historia i godna polecenia
Ze swojej strony polecam cykl kryminałów Roberta Galbraitha 😍
Według mnie w Polsce nie docenia się książek Agathy Christie. Osobiście podabają mi się przygody Herkulesa Poirota, czyta się je prosto i przyjemnie, również podoba mi się sposób myślenia detektywa.
Z jej książek ,które przeczytałem to polecam "Morderstwo w Orient Expressie" " i nikogo już nie było" "tragedia w trzech aktach"
Dziękuję za film. Jest pani bardzo ładną kobietą🙂
Nie Pani! :) dziękuję
dzięki. nie miałam pojecia o książkach shirley jackson ale juz zapisałam na liste:)
Niedoceniane o których mało się mówi
Antoni Libera, Madame
Joanna Łańcucka, Stara Słaboniowa i Spekładuchy
Patrycja Mnich, Hej, dziewczyno!
Dorota Terakowska, "Poczwarka" i też "Ono" tej samej autorki
Czerwone i czarne - Sthendal
Dżentelmen w Moskwie - Amor Towles
Król szczurów - James Clavell
i pewnie jeszcze mnóstwo innych jakby się dłużej zastanowić
Dlaczego ja nie wspominałam o Madame!! Oczywiście!!!
Uwielbiam Starą Słaboniową i spiekładuchy!!!!
Oj tak, zdecydowanie tak 😃
"Zawsze mieszkałyśmy w zamku" mi osobiście podobała się ta historia, niby nie nadzwyczajną ale jednak coś w sb ma. (Fajny filmik ^^)
Miałam dokładnie tak samo!
Dawno temu czytałam "złodzieja cieni" którą napisał Marc Levy i do tej pory nie spotkałam się z żadną recenzją na yt, a wielka szkoda. Jestem ciekawa co ty pomyślałabyś o niej jeśli byś ją przeczytała:)
Pozdrawiam ❤️
Kocham książki Myśliwskiego, KOCHAM!
Kupiłam biografie Marie Curie dzięki Twojemu poleceniu w jakimś powszednim odcinku, ale niestety musiałam ja odesłać, bo przyszła w bardzo kiepskim stanie, więc nie miałam jeszcze możliwości przeczytania jej. Już nie mogę się jej doczekać
Oby się spodobała po tym wyczekiwaniu! Haha
@@DoktorBook dokładnie. Ale kiedyś uwielbiałam biografie (teraz po prostu nie miałam kogo biografii czytać), więc raczej powinno być conjamniej dobrze :)
Trylogia Krucze Pierścienie - nie widziałam żeby ktoś na TH-cam ją czytał, a bardzo lubię.
Czytałam i też nikogo innego, kto to czytał nie znam. Miałam trochę mieszane odczucia miejscami, ale generalnie czytało się bardzo szybko i przyjemnie 😁 Nowa książka tej autorki czeka na półce ✌️
@@aleksandraotto980 Mi też nie wszystko się podobało i nie uważam ją za idealną, ale właśnie była to przyjemna rozrywka. :)
Zapisałam sobie parę tytułów, które wymieniłaś uwzględniając przede wszystkim "Białą chryzantemę" i "Zawsze mieszkałyśmy w zamku" 🤓 Natomiast ja od siebie dodałabym "Alchemika" Paulo Coelho ☺️
Uwielbiam czytać westerny, a niestety ciężko znaleźć kogoś kto by podzielał mój zachwyt. Większość książek o Dzikim Zachodzie jest starych i niedostępnych w księgarniach, dlatego trzeba kupować z drugiej ręki. Moja przygoda z westernami rozpoczęła się od bardzo niedocenianej książki "Na południe od Brazos". Cudowna powieść, powinna być bardziej popularna. Ale w grudniu wychodzi w Polsce druga część, więc może jeszcze będzie o niej głośno. Pozdrawiam 🙂
Zgadzam się - Moja znikająca połowa to niedoceniona pozycja. To tylko pozornie prosta obyczajowa historia sióstr z Luizjany. Czekam na serial od HBO. Bardzo niedoceniane są Shuggie Bain Douglasa Stuarta i Listowieść Richarda Powersa. Praktycznie w ogóle się o nich nie mówi, a to naprawdę wartościowe pozycje.
Dla mnie takimi niedocenianymi książkami są powieści Juliusza Verne'a. Każdy kojarzy "W 80 dni dookoła świata", ale o innych dziełach tego autora rzadko się mówi :( Mój tata podsunął mi 10 lat temu "Tajemniczą Wyspę" jako książkę swojej młodości i do dziś mam w głowie obrazy, jakie tworzyła moja wyobraźnia podczas czytania oraz emocje, które wtedy mi towarzyszyły. Podobnie było z kilkoma innymi pozycjami Verne'a, bo swego czasu zbieraliśmy całą kolekcję.
Swoją drogą, wydaje mi się, że wiele klasyków jeszcze niedawno można było uznać za niedoceniane, super, że mamy na booktube osoby, które popularyzują taką literaturę 🧡🧡
A ja od siebie dodam "Ptaki ciernistych krzewów" Colleen McCollough :)
Często czytana w moim pokoleniu, czyli rocznik 79 🤗
Właśnie czytam "Dziecko Rosemary", która wpadła mi przypadkiem w ręce w księgarni. Do tej pory słyszałam tylko o filmie, który pomimo tego, że jest dobry to chyba przyćmił książkę.
Książke bardzo dobrze się czyta, jest świetnie napisana.
Czy planujesz wrócić jeszcze do Twoich serii "Lektury po latach" i "Ulubione książki księgarzy" ?
Tak :) do księgarzy na pewno, już mam jedną księgarnie!
3 część Pozaświatowców niestety troszkę mnie rozczarowała, ale to nie zmienia faktu, że kocham tę serie, jak całą twórczość Brandona.
Czytałaś może Wojnę cukierkową Mulla?
„Biała chryzantema” przeczytana już dawno z powodu Twojego polecenia. :) lekka lektura to nie jest, ale niedoceniona - jak najbardziej.
*Pozaświatowców ma być dodruk we wrześniu!!! (Pisałam do wydawnictwa😉)*
CUDOWNIE!
Seria Pozaświatowców i mnie wydaje się bardzo niedoceniana i stosunkowo mało znana, co jest dość zaskakujące zważywszy na fakt, że Mull jest poczytnym autorem. Uwielbiałam tę serię, czternastoletniej mnie wydawała się dość mroczna i zdecydowanie zaskakująca, bardzo lubiłam też postaci. Planuję reread żeby ją sobie odświeżyć i zobaczyć, czy faktycznie była dobra xD
Super
"Kraina Chichow" Jonathana Carrolla - nigdy nie słyszałam żeby ktoś o tym wspominał lub o innej książce tego autora. Szkoda, bo lubię tego pisarza od czasów licealnych.
Niedawno mówił o tej książce Jarosław Rabenda na swoim kanale na TH-cam. Książka świetna.
@@WandaD.P.B. Dzięki. Właśnie obejrzałam.
Może nie znam jakoś wybitnie twoich upodobań książkowych, ale myślę, że ta pozycja J.D Vance "Elegia dla Bidoków" Ciebie zainteresuje. Nie czytaj tylko opisów, recenzji :) Książka jest niewielka coś ponad 300 str. Pierwsze rozdziały - dzieciństwo - są wstrząsające, czasem śmieszne i pełne babcinej dziwnie pojmowanej miłości - patologia która Kocha do bólu, mimo bólu i poprzez ból !
Dziękuję za polecenie!
@@DoktorBook Zapomniałem napisać, że zakupiłem dziś "Złodziejkę Książek" akurat z twojego polecenia ....
"Agnes Grey" bardzo mi się podobało ❤️
Maria Curie 👍🤗
U mnie z kolei tak jak Baśniobór i Smoczą Straż bardzo lubię, tak w Pozaświatowców nie mogłam się wkręcić :/ Przesłuchałam pierwszą część i niestety odpuściłam kolejne.
Mam wrażenie, że mało się mówi o ,,Bezgwiezdnym morzu" i ,,Mrocznych materiach" Pullmana. A już zupełnie mało kto czyta ,,Imię wiatru". Te książki jako pierwsze przyszły mi na myśl, choć jest ich więcej.
O tak! Imię wiatru jest totalnie zapomniane, tylko na lekcjach polskiego się gdzieś przewinęło
@@weronikaszewczyk4561 jeju u mnie na zajęciach nikt nigdy o tej książce nie wspominał!! 😭😭😭💔 Aż mi smutno teraz bo ,,Imię wiatru" odkryłam, przeczytałam i pokochałam dopiero w zeszłym roku! Zazdroszczę Ci, że miałaś o niej wspominane na zajęciach!
I meeeega się cieszę, że też ją lubisz!
Bardzo ubolewam nad tym, że tak mało osób zna tę książkę, bo jest fenomenalnie napisana (!!) i bohaterowie... Nie mogę myśleć o tej historii, bo chce mi się płakać i najchętniej rzuciłabym wszystko i przeczytała tę książkę jeszcze raz💔
Oj mi się Bezgwiezdne morze nie podobało, daleko już o nim nie wspominam :(
Co do dwóch pozostałych- mam i planuje przeczytac!
@@DoktorBook pamiętam, że ci się nie podobało 😥 choć w sumie muszę sprawdzić twoją recenzję, bo nie pamiętam dokładnie dlaczego. ,, Bezgwiezdne morze" rzeczywiście jest... Specyficzne (?), niemniej jednak ja je pokochałam, i choć nie jest to książka, dla każdego (z wielu względów), to jednak jest na tyle ciekawa i nietypowa (moim zdaniem), że chciałabym by więcej osób ją znało.
Że masz ,,Imię wiatru" też wiem ❤️😹😅 (brzmię creepy, uups). Niemal zawsze ci to wybieram w głosowaniu do akcji ,,wy wybieracie... ". Choć zaczynam się bać, że ci się ta książka nie spodoba.
Za to o książkach Pullmana nie wiedziałam!!
Wszystkie życia Hedy Lamarr od Marie Benedict ❤
Mam wrażenie, że nikt nie czyta książek Christie z Panną Marple, a głównie czytane są powieści z Poirotem. A szkoda, bo powieści z Panną Marple są bardzo przyjemne i mają inny charakter niż te z Poirotem :/
Chociaż tego nie widać po moich lekturach- o wiele bardziej lubię Pannę Marple! ♥️ Zawsze oglądałam z nią seriale
@@DoktorBook Ja tak samo 😌
Jakie książki są Waszym zdaniem niedoceniane?
Dziewczyna z zapałkami Anny Janko ❤️
Nasze wszystkie światła 🌟
"Ratownicy czasu" i "Zagadka purpurowej orchidei" 🌞🌼🌈
Lichotek.
- twórczość Marka Huberatha ("Balsam długiego pożegnania") i Jeffa VanderMeera (trylogia Southern Reach, "Zrodzony") - ale chyba rzadko kto czyta aktualnie sajfaje niebędące dystopiami,
- książki Tomasza Kowalskiego ("Rozmowy na trzech grabarzy i śmierć"), który ma naprawdę dużo fajnych rzeczy do przekazania, ale promocja jest dość słaba;
- książki Anne Rice z serii wampirzej oprócz "Wywiadu z Wampirem", choćby "Krew i złoto"; choć rozumiem trochę ze względu na to że nie da się większości nigdzie kupić, a stare wydanie jest... toporne :/
- twórczość Claire North, której dystopię "84 000" raz wrzuciła na wyprzedaż Biedronka i po prostu masowo trafiała do osób, które nie miały za bardzo do czynienia z eksperymentami narracyjnymi, więc dostawała moim zdaniem niesłusznie niskie oceny - masowo
Według mnie napewno za mało mówisz o serii Nevermoor.
Ooo to mi na przykład seria Nebermoor kojarzy się z Nikola, mam wrażenie że w bardzo dużej ilości odcinków 😅
Czy jak zanim zaczynasz czytać książkę to patrzysz na wydawnictwo czy raczej nie koniecznie? Ja mam z tym problem bo ,w niektórych wydawnictwach ta sama książka może mieć sporą różnicę w stronach. Tak między miałem z Anią z Avonlea.
W jakim sensie?
Ogromnie chcę przeczytać "Pozaświatowców" Mulla, ale mi osobiście z audiobookami nie jest po drodze. Nie potrafię się skupić i historia mi umyka
Będzie dodruk! :)
❤️❤️❤️
❤
chciałby ktoś mi przypomnieć zakończenie trylogii pozaświatowców? (ostrzegam, spoilery)
text