Super pomocne info dla kogoś kto szuka fajnych tras na bieg w górach. Spoko że poruszyłeś ten temat😊 Ja akurat mam już zaliczone to kółko tyle że latem i w odwrotnym kierunku. No w zimie to byłoby wesoło z tej ,,dzidy" zbiegać 😅 Czekamy na więcej propozycji, najlepiej takich gdzie nie trzeba tą samą trasą wracać. Pozdrawiam
Cieszę się, że może się to komuś przydać. Przez tyle lat jeździłem busem przerobionym na campera po całej Polsce, że właściwie wszędzie mam trochę fajnych, sprawdzonych miejsc treningowych. Także sukcesywnie będę wrzucał kolejne, niech tylko ta zima już sobie pójdzie :)
Zbiegi po śniegu to moja ulubiony bieg. Mogę zasuwać, mało się męczę, a stawy mają najlepszą możliwą amortyzację. Poza tym większa kontrola, łatwo wychamować.
Niby tak, fajnie się leci, ale powiem Ci, że na takich treningach stopy i ogólnie nogi mocno obrywają, bo każdy krok to nieco inne ustawienie i ciągłe uślizgi, które ciało musi natychmiast stabilizować. Jeszcze po świeżym śniegu to spoko, ale w takich warunkach jak na filmie, gdzie jest beton pod spodem to trochę męka... dzień po tym treningu zrobiłem następny trochę dłuższy, więc łącznie przez 2 dni przeleciałem ponad 40 km w tych warunkach i powiem Ci, że stopy to czują ;)
Hej film to super motywator wczoraj premiera - dzisiaj bieg super dzieki za kopa
Cieszy mnie to bardzo! :)
Super pomocne info dla kogoś kto szuka fajnych tras na bieg w górach. Spoko że poruszyłeś ten temat😊 Ja akurat mam już zaliczone to kółko tyle że latem i w odwrotnym kierunku. No w zimie to byłoby wesoło z tej ,,dzidy" zbiegać 😅 Czekamy na więcej propozycji, najlepiej takich gdzie nie trzeba tą samą trasą wracać. Pozdrawiam
Cieszę się, że może się to komuś przydać. Przez tyle lat jeździłem busem przerobionym na campera po całej Polsce, że właściwie wszędzie mam trochę fajnych, sprawdzonych miejsc treningowych. Także sukcesywnie będę wrzucał kolejne, niech tylko ta zima już sobie pójdzie :)
Zbiegi po śniegu to moja ulubiony bieg. Mogę zasuwać, mało się męczę, a stawy mają najlepszą możliwą amortyzację. Poza tym większa kontrola, łatwo wychamować.
Niby tak, fajnie się leci, ale powiem Ci, że na takich treningach stopy i ogólnie nogi mocno obrywają, bo każdy krok to nieco inne ustawienie i ciągłe uślizgi, które ciało musi natychmiast stabilizować. Jeszcze po świeżym śniegu to spoko, ale w takich warunkach jak na filmie, gdzie jest beton pod spodem to trochę męka... dzień po tym treningu zrobiłem następny trochę dłuższy, więc łącznie przez 2 dni przeleciałem ponad 40 km w tych warunkach i powiem Ci, że stopy to czują ;)
Świetna trasa. Jeszcze lepsze to że mam do jej początku max 1 kilometr 😂 Ps: napisałem PW na Facebooku 😉
nie przestajesz zadziwiać pozytywnie 👍
Dziękuję za miłe słowo!