Po śmierci Christophera R. Milne, uwiecznionego w "Kubusiu Puchatku" jako Krzyś, Czesław Miłosz napisał tekst, który Budyń tu śpiewa po prostu w bardziej skondensowanej formie.. "Ja, Kubuś Puchatek, nagle muszę rozmyślać o sprawach za trudnych dla mego małego rozumku. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, co tam jest za naszym ogrodem, w którym zamieszkaliśmy ja, Prosiaczek, Królik, Kłapouchy z naszym przyjacielem Krzysiem. To znaczy my mieszkamy tutaj dalej i nic się nie zmieniło i właśnie zjadłem z baryłeczki miodu moje małe co nieco, tylko Krzyś odszedł na chwilę. Sowa Przemądrzała mówi, że zaraz za naszym ogrodem zaczyna się Czas, a to jest taka studnia strasznie głęboka, w którą kiedy tylko ktoś wpadnie, leci i leci w dół, aż nie wiadomo, co się z nim potem dzieje. Martwiłem się trochę o Krzysia, żeby tam nie wpadł, ale wrócił i wtedy zapytałem go o tę studnię. „Puchatku - powiedział - byłem w niej i spadałem, i zmieniałem się spadając, nogi zrobiły mi się długie, byłem duży, nosiłem spodnie do ziemi i broda mi urosła, potem posiwiałem, zgarbiłem się, chodziłem o lasce i wreszcie umarłem. Pewnie to wszystko mi się tylko śniło, bo było jakieś nieprawdziwe. Zawsze dla mnie prawdziwy byłeś tylko ty, Puchatku, i nasze wspólne zabawy. Teraz już nigdzie nie odejdę, nawet gdyby zawołali mnie na podwieczorek.”
Czekam na AI, które się nauczy Budynia i będzie za niego wydawać kolejne płyty. Tymczasem wygląda na to, że ostatni będzie Monofon - głos zza grobu. Kawałek jest dosko.
Budda upodobał sobie Budynia a On sam - bez wątpienia - był Awakened One; przebudził się ze snu ignorancji i nauczał innych, jak pokonać drogę od cierpienia do wolności.. Eh, ""Bejbe, bij w bęben, dzisiaj przybędę.." . Monofon - to jest tak dobre.. jak soczysty melon podczas upału..
Merci ! I hope the man will find his childhood sweetheart.. I like so much this video but i'm not at all sure i understand the meaning.. Please lyrics in english!
I remember the times when my tongue was protected by only the possessive teeth and the meat of red banners The glue from the fingers Sweet as mephedrone For every tight fit in jeans magnificent gallop, and even only his impression It was a credo itself, Hooves were clicking barefoot I remember times I remember times Through prohibitions and clamps of social promises I struggled through the bushes I strain to tear the stinging barbed wire Making my belly enjoying, insatiable of forest fruits I run, I was running I had something, then I didn't I wanted something and then I lost it I don't know where I've been, I know I'm back I run, I was running I had something, then I didn't I wanted something and then I lost it I don't know where I've been, I know I'm back Where I've been What I've seen What I experienced What I drunk What I took Who I love Who I hurt What I forgot What I screwed up Why I wasn't afraid And why was I afraid? I run, I was running I had something, then I didn't I wanted something and then I lost it I don't know where I've been, I know I'm back I run, I was running I had something, then I didn't I wanted something and then I lost it I don't know where I've been
Po śmierci Christophera R. Milne, uwiecznionego w "Kubusiu Puchatku" jako Krzyś, Czesław Miłosz napisał tekst, który Budyń tu śpiewa po prostu w bardziej skondensowanej formie..
"Ja, Kubuś Puchatek, nagle muszę rozmyślać o sprawach za trudnych dla mego małego rozumku. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, co tam jest za naszym ogrodem, w którym zamieszkaliśmy ja, Prosiaczek, Królik, Kłapouchy z naszym przyjacielem Krzysiem. To znaczy my mieszkamy tutaj dalej i nic się nie zmieniło i właśnie zjadłem z baryłeczki miodu moje małe co nieco, tylko Krzyś odszedł na chwilę.
Sowa Przemądrzała mówi, że zaraz za naszym ogrodem zaczyna się Czas, a to jest taka studnia strasznie głęboka, w którą kiedy tylko ktoś wpadnie, leci i leci w dół, aż nie wiadomo, co się z nim potem dzieje. Martwiłem się trochę o Krzysia, żeby tam nie wpadł, ale wrócił i wtedy zapytałem go o tę studnię. „Puchatku - powiedział - byłem w niej i spadałem, i zmieniałem się spadając, nogi zrobiły mi się długie, byłem duży, nosiłem spodnie do ziemi i broda mi urosła, potem posiwiałem, zgarbiłem się, chodziłem o lasce i wreszcie umarłem. Pewnie to wszystko mi się tylko śniło, bo było jakieś nieprawdziwe. Zawsze dla mnie prawdziwy byłeś tylko ty, Puchatku, i nasze wspólne zabawy. Teraz już nigdzie nie odejdę, nawet gdyby zawołali mnie na podwieczorek.”
Tak się cieszę tym utworem, tak mi też smutno.. ale potem rozpogadzam się i znowu cieszę
Genialna muza. GENIALNA. Wracaj Jacek do cholery :(
Mistrzostwo! Nie mogę się doczekać całej płyty!
Super piosenka i teledysk i aranżacja
Jacku, drogi Jacku 🦄
Czekałam na taką klimatyczną muzykę. Nie mogę się od niej oderwać 😍
Znakomite pod każdym względem 🎶🥇
Ale to dobre jest🔥
WOW.
Czekam na AI, które się nauczy Budynia i będzie za niego wydawać kolejne płyty.
Tymczasem wygląda na to, że ostatni będzie Monofon - głos zza grobu. Kawałek jest dosko.
❤️
1. absolutnie zachwycająca linia basu!
3. czekam na live 🔥
Ale jak live?
Live to chyba jak zrobią hologram Budynia... Chyba że wróci... Eee, przepraszam, nie wróci, zasnął na dłużej 😢
@@dorotazarebska2038 chłopaki wspominały w 357 że chcieliby ograć materiał na żywo, i bardzo trzymam kciuki by im się to udało
💪
Merci beaucoup pour la traduction ..
It's really nice !
Bisous !
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Budda upodobał sobie Budynia a On sam - bez wątpienia - był Awakened One; przebudził się ze snu ignorancji i nauczał innych, jak pokonać drogę od cierpienia do wolności.. Eh, ""Bejbe, bij w bęben, dzisiaj przybędę.." . Monofon - to jest tak dobre.. jak soczysty melon podczas upału..
czad!
Merci !
I hope the man will find his childhood sweetheart..
I like so much this video but i'm not at all sure i understand the meaning..
Please lyrics in english!
I remember the times when my tongue was protected by only the possessive teeth and the meat of red banners
The glue from the fingers
Sweet as mephedrone
For every tight fit in jeans
magnificent
gallop, and even only his impression
It was a credo itself,
Hooves were clicking barefoot
I remember times
I remember times
Through prohibitions and clamps of social promises
I struggled through the bushes
I strain to tear the stinging barbed wire
Making my belly enjoying,
insatiable of forest fruits
I run, I was running
I had something, then I didn't
I wanted something and then I lost it
I don't know where I've been, I know I'm back
I run, I was running
I had something, then I didn't
I wanted something and then I lost it
I don't know where I've been, I know I'm back
Where I've been
What I've seen
What I experienced
What I drunk
What I took
Who I love
Who I hurt
What I forgot
What I screwed up
Why I wasn't afraid
And why was I afraid?
I run, I was running
I had something, then I didn't
I wanted something and then I lost it
I don't know where I've been, I know I'm back
I run, I was running
I had something, then I didn't
I wanted something and then I lost it
I don't know where I've been
Piękności! (szkoda Budynia...)
Budyń, to jest takie so you : (
Dla koneserow pamiętających Budynia, bo tak, to nie…