Ceny materiałów spadają już od kilku miesięcy. Podaż na rynku wtórnym rośnie znacznie, jeśli po wyborach ustawa w dalszym ciągu nie wejdzie droga do spadków jest otwarta
@@NEZ1337jak będziesz w kółko powtarzał ten bełkot: ceny w górę bez poparcia w danych to nic nie zmieni. I jaki program lewicy 😅? Akurat reakcja lewicy i 2050 jest taka że kredyt na start nie wejdzie bo brakuje rąk do przegłosowania ustawy. Trochę mniej propagandy i życzeń, ok 🙂
@@tomasz4378 jak ty nawet nie wiesz o now programie widać że nie masz wiedzy przeczytaj potem się wypowiadaj chlop co myśli że jak pensja rośnie mieszkania w dół pójdą haha
@@NEZ1337 od 2021 budowałem dom, I pamiętam jak stal poszła do góry do 9000 zł/tona, drewno 3000zł/m3 styropian 190 zł paczka, Wtedy także było kupujcie bo taniej już nie będzie, stal zaraz będzie po 15tys/tona styropian po 200 zł/paczka kupujta to taniej już było, I co? w tym roku kupowałem styropian po 62 zł/paczka, stal jest 3300 zł/tona itd. Z cenami mieszkan jest tak samo że sztucznie napędza się popyt. Jeżeli rząd ułatwi pozyskiwanie działek pod inwestycje i uprości papierologie i zlikwiduje darmowe kredyty i dopłaty do zakupu mieszkań oraz zlikwidują podatek belki aby opłacało się inwestować w coś to ceny pójdą w dół, w moim mieście ceny mieszkan poszły mega do góry mimo że miasto od lat się wyludnia, rocznie po pareset osób a jest to małe miasto poniżej 50 tys mieszkańców. Sztucznie napędza się tą bańkę bo ładnie wzrost gospodarczy wygląda napędzany przez budowlankę.
Nie rozumiem trochę argumentu, że nieruchomości nie mogą tanieć bo każdy kto przy nich robi musi zarobić a pracownik tańszy nie będzie więc cena nie spadnie 🤔 Przecież to kwestia popytu. Jeżeli nie będzie parcia na zakupy to zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników za czym pójdzie obniżenie marży żeby się w ogóle utrzymać na rynku. Teraz było ssanie mocne na fachowców to każdy cenił się wysoko bo mógł. Ale to się może odwrócić i pracownik będzie musiał urealnić swoje oczekiwania jeśli się okaże, że zarabiał 8k na rękę ale roboty jest mniej a konkurencja już bierze 7k na rękę żeby nie siedzieć. Jeżeli alternatywą dla takich osób bedzie praca na produkcji za 4k to będą w stanie zejść nawet do 5k netto. To już bardzo dużo 8 a 5. Zatem po jakimś czasie może się okazać, że przy mniejszym popycie nadal opłaca się budować i to taniej niż obecnie. Może być tak, że koszt wytworzenia nieruchomości w 2024 to 500k a w 2026 to będzie 400k. Wtedy nie ma znaczenia, że koszt go wyniósł 500k i on nie może taniej sprzedać bo aktualnie koszty są niższe i bardziej opłaca się kupić nową nieruchomość bo wyjdzie taniej. Albo yrzeba w takiej sytuacji urealnić cenę albo sobie wierzyć, że skoro wydał 500k to taniej nie sprzeda i już. Nie mówię, że tak będzie ale to prosty przykład na to, że ten najczęstszy argument o kosztach wytworzenia, które niby nie mogą maleć jest dość absurdalny.
Niewiele osób na budowie zarabia 8000zł na rękę. Wraz ze wzrostem minimalnej i składek ZUS, drożeje wszystko proporcjonalnie. Płacąc 6000zł pracownikowi, pracodawca ma 10 000zł kosztów samej pensji. Do tego zdrożeje znowu energia i koszty wytworzenia wszystkiego. Tutaj nie chodzi tylko o koszty pracownikowi na budowie. Tutaj mamy wiele stanowisk przy obróbce stali, wytworzeniu betonu, jego składników, szalunków, rusztowań, okien, płytek, wykonania gładzi, tynków, montażu drzwi. Naczynia gospodarki są ściśle ze sobą powiązane. Wzrosły też znacznie minimalne koszty życia. Wyobrażasz sobie, że teraz ktoś pracuje za 15 zł/h i przeżywa miesiąc? Wzrastają pensje, wzrasta wszystko wokół 🙂 oczywiście deweloperzy mogą obniżać marżę, ale w pierwszej kolejności będą sterować podążą.
🔴 Zagłosuj na mnie w plebiscycie Mieszkanicznik Roku 2024 jako FLIPPER ROKU! Głosowanie trwa do 15 października. 👇🏻
forms.gle/qTCK9L9mr3YL9aPv5
Ceny materiałów spadają już od kilku miesięcy. Podaż na rynku wtórnym rośnie znacznie, jeśli po wyborach ustawa w dalszym ciągu nie wejdzie droga do spadków jest otwarta
Obudź się ceny w górę pensja wzrost wakacje kredytowe program lewicy wszystko to ceny w gore
@@NEZ1337jak będziesz w kółko powtarzał ten bełkot: ceny w górę bez poparcia w danych to nic nie zmieni. I jaki program lewicy 😅? Akurat reakcja lewicy i 2050 jest taka że kredyt na start nie wejdzie bo brakuje rąk do przegłosowania ustawy. Trochę mniej propagandy i życzeń, ok 🙂
@@tomasz4378 jak ty nawet nie wiesz o now programie widać że nie masz wiedzy przeczytaj potem się wypowiadaj chlop co myśli że jak pensja rośnie mieszkania w dół pójdą haha
@@NEZ1337 od 2021 budowałem dom, I pamiętam jak stal poszła do góry do 9000 zł/tona, drewno 3000zł/m3 styropian 190 zł paczka, Wtedy także było kupujcie bo taniej już nie będzie, stal zaraz będzie po 15tys/tona styropian po 200 zł/paczka kupujta to taniej już było, I co? w tym roku kupowałem styropian po 62 zł/paczka, stal jest 3300 zł/tona itd.
Z cenami mieszkan jest tak samo że sztucznie napędza się popyt. Jeżeli rząd ułatwi pozyskiwanie działek pod inwestycje i uprości papierologie i zlikwiduje darmowe kredyty i dopłaty do zakupu mieszkań oraz zlikwidują podatek belki aby opłacało się inwestować w coś to ceny pójdą w dół, w moim mieście ceny mieszkan poszły mega do góry mimo że miasto od lat się wyludnia, rocznie po pareset osób a jest to małe miasto poniżej 50 tys mieszkańców.
Sztucznie napędza się tą bańkę bo ładnie wzrost gospodarczy wygląda napędzany przez budowlankę.
@@NEZ1337 dla kogo pensja rośnie? Szerokie dane wskazują na korekty. Zdecyduje lokalizacja= od 15 do 50% rynek wtorny, a rynek pierwotny 5-20%.
Genialna analiza : " ceny moga lekko rosnać, stac w miejscu, lub spadać"
hahaaha dokładnie :D
czekam na spadki:D
no dobra a ile teraz deweloperzy zarabiają na m2 mieszkania na czysto ?
Ceny mieszkań staną lub nieznacznie spadną dlatego, że najem się coraz mniej opłaca. Stosunek ceny mieszkań do ilości lat zwrotu inwestycji rośnie.
Najem w ogóle się nie opłaca. Ludzie to robią z musu
Nie rozumiem trochę argumentu, że nieruchomości nie mogą tanieć bo każdy kto przy nich robi musi zarobić a pracownik tańszy nie będzie więc cena nie spadnie 🤔 Przecież to kwestia popytu. Jeżeli nie będzie parcia na zakupy to zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników za czym pójdzie obniżenie marży żeby się w ogóle utrzymać na rynku. Teraz było ssanie mocne na fachowców to każdy cenił się wysoko bo mógł. Ale to się może odwrócić i pracownik będzie musiał urealnić swoje oczekiwania jeśli się okaże, że zarabiał 8k na rękę ale roboty jest mniej a konkurencja już bierze 7k na rękę żeby nie siedzieć. Jeżeli alternatywą dla takich osób bedzie praca na produkcji za 4k to będą w stanie zejść nawet do 5k netto. To już bardzo dużo 8 a 5. Zatem po jakimś czasie może się okazać, że przy mniejszym popycie nadal opłaca się budować i to taniej niż obecnie. Może być tak, że koszt wytworzenia nieruchomości w 2024 to 500k a w 2026 to będzie 400k. Wtedy nie ma znaczenia, że koszt go wyniósł 500k i on nie może taniej sprzedać bo aktualnie koszty są niższe i bardziej opłaca się kupić nową nieruchomość bo wyjdzie taniej. Albo yrzeba w takiej sytuacji urealnić cenę albo sobie wierzyć, że skoro wydał 500k to taniej nie sprzeda i już. Nie mówię, że tak będzie ale to prosty przykład na to, że ten najczęstszy argument o kosztach wytworzenia, które niby nie mogą maleć jest dość absurdalny.
Niewiele osób na budowie zarabia 8000zł na rękę. Wraz ze wzrostem minimalnej i składek ZUS, drożeje wszystko proporcjonalnie. Płacąc 6000zł pracownikowi, pracodawca ma 10 000zł kosztów samej pensji. Do tego zdrożeje znowu energia i koszty wytworzenia wszystkiego. Tutaj nie chodzi tylko o koszty pracownikowi na budowie. Tutaj mamy wiele stanowisk przy obróbce stali, wytworzeniu betonu, jego składników, szalunków, rusztowań, okien, płytek, wykonania gładzi, tynków, montażu drzwi. Naczynia gospodarki są ściśle ze sobą powiązane. Wzrosły też znacznie minimalne koszty życia. Wyobrażasz sobie, że teraz ktoś pracuje za 15 zł/h i przeżywa miesiąc? Wzrastają pensje, wzrasta wszystko wokół 🙂 oczywiście deweloperzy mogą obniżać marżę, ale w pierwszej kolejności będą sterować podążą.
Panie Kaczyński super kanał👍
Trafne spostrzeżenia...
Kolejny program reklamowy.