Mirku, to żadna moja zasługa, podziękowania należą się Tobie, bo "wykukałeś" tę książkę na moich regałach, zainteresowałeś się nią i tak pięknie i ciekawie o niej opowiedziałeś, że sięgnęłam po nią szybciej niż zamierzałam :) Zgadzam się z Tobą, historia "dookoła" książki jest równie fascynująca, co sama książka, będzie o czym rozmawiać. "Krwawy południk" czeka cierpliwie na swoją kolej na półce, tak samo zresztą jak "Na południe od Brazos". Z przykrością dowiedziałam się o śmierci Lodge'a, z Twojego polecenia przeczytałam "Gorzkie prawdy" - bardzo dobra książka, będę chciała przeczytać "Terapię". Ach, te "Ostateczne rozwiązania" już już miałam kiedyś kupić, ale jednak trochę mnie odstraszyła cena. Ależ to musi być genialna książka, te dzienniki Łapickiego! Do tego "Przy stoliku w Czytelniku" i jest prawdziwa uczta. No nie, jak ja mam wytrwać w swoim szalonym postanowieniu, no jak???? :) "Wilki" Kirsta będą czytane w tym roku na bank. Ciekawe, że tytuł mojego wydania to "Bóg śpi na Mazurach", a u Ciebie widzę "Pan Bóg...", ciekawe skąd ta zmiana (niewielka w sumie). Noooo o "Iksach" zrobiłeś research porządny! Będę musiała też przysiąść, co by wstydu nie było w trakcie rozmowy :) Zrobię to jednak z przyjemnością, bardzo lubię takie "śledztwa" :))) Bardzo bardzo zacna 'topka', literatura z wysokiej półki, jak sam mówisz. Pozdrawiam serdecznie, no i najlepsze życzenia na rok 2025! Niech się darzy na każdym polu! PS: z tą "Gazetą Wyborczą" to aż się zakrztusiłam herbatą :)))))))
Zamieściłam komentarz u Igora na temat "Cesarskiego szaleńca". Nie znalazłam linku, nie potrafię też przekopiować komentarza. Zawiadamiam gwoli informacji.Pozdrawiam. Świetnie wypadłeś, pływałeś jak ta rybka w wodzie. Już znalazłam. Przekopiowałam.Za mną lektura " Cesarskiego szaleńca" i bardzo mi się podobała .Rozumiem postępowanie Timo, sądzę że jego młodzieńcze ideały zetknęły się z prawdziwym obliczem władzy carskiej.Pamiętnik Jacoba chociaż niespieszny, to dostarcza wielu ciekawych obserwacji np.danie słowa, wykształcenie narzeczonej i brata, poślubienie chłopki, zmiana imienia, ostracyzm w kościele. Najciekawsze dla mnie oprócz życia we dworze jest dociekanie ,w jaki sposób zginął szwagier.I właściwie to on rozwikłał tajemnicę, chociaż nikomu się nie przyznał.Powiem szczerze lawirowanie na poziomie ogólności nie przekonuje mnie, ale rozmowa na tyle ciekawa, że zdopingowała mnie do szybkiego przeczytania.Gratuluję. 1
Ojej, jak ja czekałam na nowy film. "Przy Stoliku w Czytelniku" mam już za sobą więc teraz zapisałam sobie Łapickiego. Ja też mam olbrzymie zaległości w beletrystyce. I to ponad dwudziestoletnie. Powieści przestałam właściwie już czytać zaraz po maturze. Wyjątek czyniłam czasami dla beletrystyki historycznej i kryminałów. A teraz czytam i czytam a stosik powieści rośnie i rośnie i jeszcze piszą i wydają ciągle nowe." Iksów" mam na liście do przeczytania ale w moim mieście są tylko w jednej bibliotece więc muszą zaczekać aż tam zajdę. Z pewnością przeczytam też "Cesarskiego szaleńca". Widziałam Waszą rozmowę z Grafemzero i książka zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
Dzień dobry. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Jak zawsze 👍 Trochę książek w 2024 poczytałem. Niektóre dobre inne słabsze,ale jest jedna książka, którą przeczytałem " Ciemność i partnerzy" Sigitasa Parulskisa. Czytałem ją jakoś tak w listopadzie, i cały czas myślę o niej. Zasugerowałem się opisem na okładce , czasami "eksperymentuje" przy wyborze książki, ale gdybym miał oceniać to 10! Pozdrawiam serdecznie i do kolejnego odcinka.
U Pana jak zwykle dużo dobrego. Od jakiegoś czasu na liście mam 'Ostateczne rozwiązania'. Myślę, że w tym roku uda mi się przeczytać. I ten 'Krwawy południk'. Tyle osób poleca. Brzmi naprawdę super, ale ja się rozczarowałam 'Drogą' tegoż autora i już sama nie wiem :) Moje dwie książki 10/10 minionego roku to 'Niedopowiedziane biografie' o dzieciach wojny i 'Dzieci Jerominów' - powieść wyłapana dzięki Pańskiemu filmikowi🙃 . Dziękuję :) Wszystkiego dobrego
Witam! Nie każdemu proza McCarthy'ego podejdzie; mocno szarpie nerwy, a nie każdy szuka tego typu wrażeń w lekturach. Skoro się Pani Droga nie podobała to podobnie może być z "... Południkiem". Może raczej "Na południe od Brazos"? To jest pewniak a z podobnego uniwersum. "Dzieci Jarominów" na pewno trafią u mnie do jakiegoś odcinka; jeszcze nie wiem w jaki cykl to ujmę... Ale to w przyszłości. Pozdrawiam serdecznie.
Witam i cieszę się, że Terapia się podobała. Polecam kolejne jego książki. Niestety właśnie się dowiedziałem (z komentarza poniżej Pani Joanny75), że pisarz właśnie zmarł 1-go stycznia. RIP 😟
Dużo serdeczności, wszystkiego dobrego na Nowy Rok oraz wielu nowych ciekawych podróży literackich :-) Muszę powiedzieć, że Pasażer McCarthy mnie nie ujął... może za jakiś czas dam jeszcze jedną szanse temu autorowi. Na pewno popatrzę na Wilki Kirsta...już czytałam Moje Prusy Wsch. Iksowie są na liście. U mnie rok czytelniczy był zadowalający dużo nowych ścieżek oraz nowych i starych nazwisk się pojawiło.Topka na szczycie Wojna i Pokój oraz Lalka (reread) bo piękna literatura jest zawsze piękna :-) Wyróżnię też kilka tytułów: Żółkiewski Besala, Dziurdziowie, Rowerem przez II RP, Stambuł Pamuk, Pociąg widmo Orient Express Theroux, Czarny Anioł Waltari, Koniec jest moim początkiem Terzani, Kwestia Spinozy Yalom, Cesarski Poker Łysiak, Kłopoty z Panią Walewską, Gdańskie wspomnienia Joanny Schopenhauer oraz na końcu Taniec Nataszy Figes o kulturze, sztuce i historii rosyjskiej bardzo polecam :-)
Witam! "Wilki" bardzo polecam, podobnie "Iksów". Co do McCarthy'ego to fakt, nie każdemu się spodoba. Ja także się od niego kiedyś odbiłem, jak wspominałem. "Lalkę" też sobie dokupiłem z myślą o ponownym przeczytaniu. Część książek z powyżej przedstawionych czytałem, niektóre stoją na półce i są w planach... "Pociąg widmo" to chodzi o książkę Stephena Lawsa? Ciekawy jestem Twoich wrażeń z lektury. "Cesarski poker" Łysiaka... 😊 Jego "Empirowy pasjans" jest w takich klimatach, czytałaś może? "Taniec Nataszy" (jeszcze go nie czytałem) wszyscy bardzo to chwalą (autor, niestety podpadł po napisaniu "Szeptów"- była mała afera), ale TN to nie dotyczy- mam w planach przeczytanie tej książki. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 Amerykański powieściopisarz i podróżnik Theroux Paul o ciekawym życiorysie mieszkał w Malawi, Ugandzie i Singapurze, gdzie pracował dla Korpusu Pokoju i wykładał. Pociąg widmo Orient Express niestety w Polsce mniej znany a ciekawy ze względu na swoje analizy. Theroux jest autorem ok. 30 powieści i kilkunastu książkowych reportaży. „Trzydzieści lat po napisaniu Wielkiego bazaru kolejowego Paul Theroux znów wyrusza pociągiem w podróż przez Bliski Wschód, Indie, Chiny, Japonię i Syberię. Trzy dekady przyniosły w tym regionie niewyobrażalne zmiany. Rozpadł się Związek Radziecki, Chiny podniosły się z kolan, Indie dogoniły w rozwoju gospodarczym światową czołówkę, w Birmie zapanowała dyktatura. Paul Theroux wprawnym okiem rejestruje efekty tych zmian i piórem doświadczonego pisarza maluje przed nami bogactwo i złożoność tego ciągle przeobrażającego się krajobrazu„ Natomiast Figes to moje odkrycie tegoroczne. Nie, nie słyszałam nic na temat Szeptów. Taniec Nataszy mi się bardzo podobał, w poszukiwaniu rosyjskiej duszy... "Empirowy pasjans"jest na liście :-)
@@emigrant41 Amerykański powieściopisarz i podróżnik Theroux Paul o ciekawym życiorysie mieszkał w Malawi, Ugandzie i Singapurze, gdzie pracował dla Korpusu Pokoju i wykładał. Pociąg widmo Orient Express niestety w Polsce mniej znany autor a ciekawy ze względu na swoje analizy. Theroux jest autorem ok. 30 powieści i kilkunastu książkowych reportaży. „30 lat po napisaniu Wielkiego bazaru kolejowego Theroux znów wyrusza pociągiem w podróż przez Bliski Wschód, Indie, Chiny, Japonię i Syberię. Trzy dekady przyniosły w tym regionie niewyobrażalne zmiany. Rozpadł się Związek Radziecki, Chiny podniosły się z kolan, Indie dogoniły w rozwoju gospodarczym światową czołówkę, w Birmie zapanowała dyktatura. Theroux wprawnym okiem rejestruje efekty tych zmian i piórem doświadczonego pisarza maluje przed nami bogactwo i złożoność tego ciągle przeobrażającego się krajobrazu„ Natomiast Figes to moje odkrycie tegoroczne. Nie, nie słyszałam nic na temat Szeptów. Taniec Nataszy mi się bardzo podobał w poszukiwaniu rosyjskiej duszy... Myślę, że jeszcze sięgnę po Tragedię narodu..."Empirowy pasjans"jest na liście :-)
Mirku, myślałam, że "Terapię" Lodge'a przeczytałeś wiele lat temu. Super byłoby, gdyby jakieś wydawnictwo wznowiło powieści Lodge'a. "Terapia" jest moją ulubioną (jak zresztą wiesz). Nie wiem, czy polecałam Ci inną powieść Lodge'a, biograficzną o H.G. Wellsie - "Który stawał na wysokości zadania" - baardzo ciekawa. Świetnie zachęciłeś do czytania Jaana Krossa. Nie czytałam nic z literatury estońskiej, ale słyszałam o estońskiej pisarce Leelo Fungal - KEW wydało jej książki "Mała towarzyszka i dorośli. Opowieść o szczęśliwym dzieciństwie" w 2022 roku. Bardzo zainteresowałeś mnie również Kirstem (mówiłeś o nim w innych filmach także) i w ogóle tematem historii Prus Wschodnich, Mazur i rodzącego się faszyzmu. Może poleciłbyś mi jeszcze jakieś książki wokół tego tematu? Ja ze swojej strony zwrócę Twoją uwagę na "Wszystko na darmo" Kempowskiego, wydaną przez ArtRage. Pozdrawiam serdecznie. Ania
Witaj, Aniu! Ja przeczytałem Terapię dwano temu, jeszcze w 90-tych, ale w tym rozku na użytek kanału (chciałem zacząć nią przedstawianie Lodge'a) przeczytałem jeszcze raz- stąd jest na liście.😊 Jego książkę o Wellsie mam, stoi na półce, nie odesłałem jej na szczęście do Polski. Dla mnie Kross to pierwsze spotkanie z literaturą estońską. I to jakie! Kirsta polecam bardzo, zwłaszcza te jego ksiązki o Mazurach "Pan Bóg śpi na Mazurach" (jest tez u nas wydana w wersji "Bóg śpi na Mazurach") no i "Wilki" A inne z tych klimatów, to chociażby "Dzieci Jerominów" (2 tomy) Ernsta Wiecherta. Również podrawiam serdecznie.
Muszę obejrzeć koniecznie ten film dla podniesieniu poziomu intelektualnego po świątecznym lenistwie przerywanym scrabblami;). „Krwawego południka” nie będę czytała, chociaż stoi na półce już dwa lata taki smutny .. musiałabym bardzo dużo nagrzeszyć i dostać jako pokutę😭. Olga Wielki Buk ją poleca od dawna. Jak zaczęłam „Pasażera” to żaden obraz nie chciał mi się ułożyć, może „To nie jest kraj …” bym spróbowała kiedyś. to byłaby na pewno strata nieprzeczytanie niczego tego pisarza. Ciekawe,czy bedą w Polsce wznowienia Lodge’a teraz po jego śmierci. Może ktoś oprócz Pana się zainteresuje..;)
Widoki przeczytałam, a właściwie zmęczyłam. I oddałam do biblioteki, może komuś się spodoba. Książka o tym jak autorka wyobraża sobie spotkania tzw. elit. Wspomnienia o Meysztowiczu wplecione nie wiadomo po co. Bardzo pretensjonalne żeby nie powiedzieć beznadziejne. Szkoda czasu. Iksowie - dobrze mi się to czytało, bo książka przednia. Cesarski szaleniec takoż. Łapicki mnie zniechęcił. Spróbuję czytać Przy stoliku w Czytelniku. I wszystkiego dobrego w nowym roku🙂
O kurcze... Tego nie wiedziałem... 1-go stycznia... Przykro. Pięknego wieku przynajmniej dożył i wielu ludziom, w tym mnie, dał wiele wspaniałych chwil nad lekturą jego książek. R.I.P. 🤥
Mirku, to żadna moja zasługa, podziękowania należą się Tobie, bo "wykukałeś" tę książkę na moich regałach, zainteresowałeś się nią i tak pięknie i ciekawie o niej opowiedziałeś, że sięgnęłam po nią szybciej niż zamierzałam :) Zgadzam się z Tobą, historia "dookoła" książki jest równie fascynująca, co sama książka, będzie o czym rozmawiać.
"Krwawy południk" czeka cierpliwie na swoją kolej na półce, tak samo zresztą jak "Na południe od Brazos". Z przykrością dowiedziałam się o śmierci Lodge'a, z Twojego polecenia przeczytałam "Gorzkie prawdy" - bardzo dobra książka, będę chciała przeczytać "Terapię". Ach, te "Ostateczne rozwiązania" już już miałam kiedyś kupić, ale jednak trochę mnie odstraszyła cena. Ależ to musi być genialna książka, te dzienniki Łapickiego! Do tego "Przy stoliku w Czytelniku" i jest prawdziwa uczta. No nie, jak ja mam wytrwać w swoim szalonym postanowieniu, no jak???? :) "Wilki" Kirsta będą czytane w tym roku na bank. Ciekawe, że tytuł mojego wydania to "Bóg śpi na Mazurach", a u Ciebie widzę "Pan Bóg...", ciekawe skąd ta zmiana (niewielka w sumie). Noooo o "Iksach" zrobiłeś research porządny! Będę musiała też przysiąść, co by wstydu nie było w trakcie rozmowy :) Zrobię to jednak z przyjemnością, bardzo lubię takie "śledztwa" :)))
Bardzo bardzo zacna 'topka', literatura z wysokiej półki, jak sam mówisz.
Pozdrawiam serdecznie, no i najlepsze życzenia na rok 2025! Niech się darzy na każdym polu!
PS: z tą "Gazetą Wyborczą" to aż się zakrztusiłam herbatą :)))))))
Zamieściłam komentarz u Igora na temat "Cesarskiego szaleńca". Nie znalazłam linku, nie potrafię też przekopiować komentarza. Zawiadamiam gwoli informacji.Pozdrawiam. Świetnie wypadłeś, pływałeś jak ta rybka w wodzie. Już znalazłam. Przekopiowałam.Za mną lektura " Cesarskiego szaleńca" i bardzo mi się podobała .Rozumiem postępowanie Timo, sądzę że jego młodzieńcze ideały zetknęły się z prawdziwym obliczem władzy carskiej.Pamiętnik Jacoba chociaż niespieszny, to dostarcza wielu ciekawych obserwacji np.danie słowa, wykształcenie narzeczonej i brata, poślubienie chłopki, zmiana imienia, ostracyzm w kościele. Najciekawsze dla mnie oprócz życia we dworze jest dociekanie ,w jaki sposób zginął szwagier.I właściwie to on rozwikłał tajemnicę, chociaż nikomu się nie przyznał.Powiem szczerze lawirowanie na poziomie ogólności nie przekonuje mnie, ale rozmowa na tyle ciekawa, że zdopingowała mnie do szybkiego przeczytania.Gratuluję.
1
Ojej, jak ja czekałam na nowy film. "Przy Stoliku w Czytelniku" mam już za sobą więc teraz zapisałam sobie Łapickiego. Ja też mam olbrzymie zaległości w beletrystyce. I to ponad dwudziestoletnie. Powieści przestałam właściwie już czytać zaraz po maturze. Wyjątek czyniłam czasami dla beletrystyki historycznej i kryminałów. A teraz czytam i czytam a stosik powieści rośnie i rośnie i jeszcze piszą i wydają ciągle nowe." Iksów" mam na liście do przeczytania ale w moim mieście są tylko w jednej bibliotece więc muszą zaczekać aż tam zajdę. Z pewnością przeczytam też "Cesarskiego szaleńca". Widziałam Waszą rozmowę z Grafemzero i książka zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
"Requiem dla dziewczyny", "Cesarski szaleniec", "Iksowie" - te powieści zapisuję na swojej liście do przeczytania!
Wszystkiego najlepszego w 2025 roku dla gospodarza i fanów kanału!! Świetny występ gościnny u Grafzero ;-)
A to już jakieś gościnne występy były? Zaraz popatrzę.
Bardzo dziękuję za życzenia i miłe słowa i zapraszam na kolejne filmiki.
@@Joanna55. Były i mam andzieję, że będą kolejne, bo to czysta przyjemność wymienić bezpośrednio wrażenia z lektur. Pozdrawiam serdecznie.
Długo cisza na kanale az tu piątunio i filmik , wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Dziękuję za życzenia i za to, że jest Pani ze mną na kanale. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Jak zawsze 👍
Trochę książek w 2024 poczytałem.
Niektóre dobre inne słabsze,ale jest jedna książka, którą przeczytałem
" Ciemność i partnerzy"
Sigitasa Parulskisa.
Czytałem ją jakoś tak w listopadzie, i cały czas myślę o niej. Zasugerowałem się opisem na okładce , czasami "eksperymentuje" przy wyborze książki, ale gdybym miał oceniać to 10!
Pozdrawiam serdecznie i do kolejnego odcinka.
U Pana jak zwykle dużo dobrego. Od jakiegoś czasu na liście mam 'Ostateczne rozwiązania'. Myślę, że w tym roku uda mi się przeczytać. I ten 'Krwawy południk'. Tyle osób poleca. Brzmi naprawdę super, ale ja się rozczarowałam 'Drogą' tegoż autora i już sama nie wiem :)
Moje dwie książki 10/10 minionego roku to 'Niedopowiedziane biografie' o dzieciach wojny i 'Dzieci Jerominów' - powieść wyłapana dzięki Pańskiemu filmikowi🙃 . Dziękuję :)
Wszystkiego dobrego
Witam! Nie każdemu proza McCarthy'ego podejdzie; mocno szarpie nerwy, a nie każdy szuka tego typu wrażeń w lekturach. Skoro się Pani Droga nie podobała to podobnie może być z "... Południkiem". Może raczej "Na południe od Brazos"? To jest pewniak a z podobnego uniwersum. "Dzieci Jarominów" na pewno trafią u mnie do jakiegoś odcinka; jeszcze nie wiem w jaki cykl to ujmę... Ale to w przyszłości. Pozdrawiam serdecznie.
"Terapia"David Lodge moja pierwsza książka którą przeczytałem za Pana rekomendacją w tym roku na "jednym tchu" .
Witam i cieszę się, że Terapia się podobała. Polecam kolejne jego książki. Niestety właśnie się dowiedziałem (z komentarza poniżej Pani Joanny75), że pisarz właśnie zmarł 1-go stycznia. RIP 😟
Dużo serdeczności, wszystkiego dobrego na Nowy Rok oraz wielu nowych ciekawych podróży literackich :-) Muszę powiedzieć, że Pasażer McCarthy mnie nie ujął... może za jakiś czas dam jeszcze jedną szanse temu autorowi. Na pewno popatrzę na Wilki Kirsta...już czytałam Moje Prusy Wsch. Iksowie są na liście. U mnie rok czytelniczy był zadowalający dużo nowych ścieżek oraz nowych i starych nazwisk się pojawiło.Topka na szczycie Wojna i Pokój oraz Lalka (reread) bo piękna literatura jest zawsze piękna :-) Wyróżnię też kilka tytułów: Żółkiewski Besala, Dziurdziowie, Rowerem przez II RP, Stambuł Pamuk, Pociąg widmo Orient Express Theroux, Czarny Anioł Waltari, Koniec jest moim początkiem Terzani, Kwestia Spinozy Yalom, Cesarski Poker Łysiak, Kłopoty z Panią Walewską, Gdańskie wspomnienia Joanny Schopenhauer oraz na końcu Taniec Nataszy Figes o kulturze, sztuce i historii rosyjskiej bardzo polecam :-)
Witam! "Wilki" bardzo polecam, podobnie "Iksów". Co do McCarthy'ego to fakt, nie każdemu się spodoba. Ja także się od niego kiedyś odbiłem, jak wspominałem. "Lalkę" też sobie dokupiłem z myślą o ponownym przeczytaniu. Część książek z powyżej przedstawionych czytałem, niektóre stoją na półce i są w planach... "Pociąg widmo" to chodzi o książkę Stephena Lawsa? Ciekawy jestem Twoich wrażeń z lektury. "Cesarski poker" Łysiaka... 😊 Jego "Empirowy pasjans" jest w takich klimatach, czytałaś może? "Taniec Nataszy" (jeszcze go nie czytałem) wszyscy bardzo to chwalą (autor, niestety podpadł po napisaniu "Szeptów"- była mała afera), ale TN to nie dotyczy- mam w planach przeczytanie tej książki. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 Amerykański powieściopisarz i podróżnik Theroux Paul o ciekawym życiorysie mieszkał w Malawi, Ugandzie i Singapurze, gdzie pracował dla Korpusu Pokoju i wykładał. Pociąg widmo Orient Express niestety w Polsce mniej znany a ciekawy ze względu na swoje analizy. Theroux jest autorem ok. 30 powieści i kilkunastu książkowych reportaży. „Trzydzieści lat po napisaniu Wielkiego bazaru kolejowego Paul Theroux znów wyrusza pociągiem w podróż przez Bliski Wschód, Indie, Chiny, Japonię i Syberię. Trzy dekady przyniosły w tym regionie niewyobrażalne zmiany. Rozpadł się Związek Radziecki, Chiny podniosły się z kolan, Indie dogoniły w rozwoju gospodarczym światową czołówkę, w Birmie zapanowała dyktatura. Paul Theroux wprawnym okiem rejestruje efekty tych zmian i piórem doświadczonego pisarza maluje przed nami bogactwo i złożoność tego ciągle przeobrażającego się krajobrazu„
Natomiast Figes to moje odkrycie tegoroczne. Nie, nie słyszałam nic na temat Szeptów. Taniec Nataszy mi się bardzo podobał, w poszukiwaniu rosyjskiej duszy...
"Empirowy pasjans"jest na liście :-)
@@emigrant41 Amerykański powieściopisarz i podróżnik Theroux Paul o ciekawym życiorysie mieszkał w Malawi, Ugandzie i Singapurze, gdzie pracował dla Korpusu Pokoju i wykładał. Pociąg widmo Orient Express niestety w Polsce mniej znany autor a ciekawy ze względu na swoje analizy. Theroux jest autorem ok. 30 powieści i kilkunastu książkowych reportaży. „30 lat po napisaniu Wielkiego bazaru kolejowego Theroux znów wyrusza pociągiem w podróż przez Bliski Wschód, Indie, Chiny, Japonię i Syberię. Trzy dekady przyniosły w tym regionie niewyobrażalne zmiany. Rozpadł się Związek Radziecki, Chiny podniosły się z kolan, Indie dogoniły w rozwoju gospodarczym światową czołówkę, w Birmie zapanowała dyktatura. Theroux wprawnym okiem rejestruje efekty tych zmian i piórem doświadczonego pisarza maluje przed nami bogactwo i złożoność tego ciągle przeobrażającego się krajobrazu„
Natomiast Figes to moje odkrycie tegoroczne. Nie, nie słyszałam nic na temat Szeptów. Taniec Nataszy mi się bardzo podobał w poszukiwaniu rosyjskiej duszy... Myślę, że jeszcze sięgnę po Tragedię narodu..."Empirowy pasjans"jest na liście :-)
Najlepsze życzenia w nowym roku
Bardzo dziękuję i wzajemnie: zdrowia i tony przeczytanych dobrych książek życzę.
Mirku, myślałam, że "Terapię" Lodge'a przeczytałeś wiele lat temu. Super byłoby, gdyby jakieś wydawnictwo wznowiło powieści Lodge'a. "Terapia" jest moją ulubioną (jak zresztą wiesz). Nie wiem, czy polecałam Ci inną powieść Lodge'a, biograficzną o H.G. Wellsie - "Który stawał na wysokości zadania" - baardzo ciekawa.
Świetnie zachęciłeś do czytania Jaana Krossa. Nie czytałam nic z literatury estońskiej, ale słyszałam o estońskiej pisarce Leelo Fungal - KEW wydało jej książki "Mała towarzyszka i dorośli. Opowieść o szczęśliwym dzieciństwie" w 2022 roku.
Bardzo zainteresowałeś mnie również Kirstem (mówiłeś o nim w innych filmach także) i w ogóle tematem historii Prus Wschodnich, Mazur i rodzącego się faszyzmu. Może poleciłbyś mi jeszcze jakieś książki wokół tego tematu? Ja ze swojej strony zwrócę Twoją uwagę na "Wszystko na darmo" Kempowskiego, wydaną przez ArtRage.
Pozdrawiam serdecznie. Ania
Witaj, Aniu! Ja przeczytałem Terapię dwano temu, jeszcze w 90-tych, ale w tym rozku na użytek kanału (chciałem zacząć nią przedstawianie Lodge'a) przeczytałem jeszcze raz- stąd jest na liście.😊 Jego książkę o Wellsie mam, stoi na półce, nie odesłałem jej na szczęście do Polski. Dla mnie Kross to pierwsze spotkanie z literaturą estońską. I to jakie! Kirsta polecam bardzo, zwłaszcza te jego ksiązki o Mazurach "Pan Bóg śpi na Mazurach" (jest tez u nas wydana w wersji "Bóg śpi na Mazurach") no i "Wilki" A inne z tych klimatów, to chociażby "Dzieci Jerominów" (2 tomy) Ernsta Wiecherta. Również podrawiam serdecznie.
Muszę obejrzeć koniecznie ten film dla podniesieniu poziomu intelektualnego po świątecznym lenistwie przerywanym scrabblami;). „Krwawego południka” nie będę czytała, chociaż stoi na półce już dwa lata taki smutny .. musiałabym bardzo dużo nagrzeszyć i dostać jako pokutę😭. Olga Wielki Buk ją poleca od dawna. Jak zaczęłam „Pasażera” to żaden obraz nie chciał mi się ułożyć, może „To nie jest kraj …” bym spróbowała kiedyś. to byłaby na pewno strata nieprzeczytanie niczego tego pisarza. Ciekawe,czy bedą w Polsce wznowienia Lodge’a teraz po jego śmierci. Może ktoś oprócz Pana się zainteresuje..;)
Widoki przeczytałam, a właściwie zmęczyłam. I oddałam do biblioteki, może komuś się spodoba. Książka o tym jak autorka wyobraża sobie spotkania tzw. elit. Wspomnienia o Meysztowiczu wplecione nie wiadomo po co. Bardzo pretensjonalne żeby nie powiedzieć beznadziejne. Szkoda czasu.
Iksowie - dobrze mi się to czytało, bo książka przednia. Cesarski szaleniec takoż. Łapicki mnie zniechęcił.
Spróbuję czytać Przy stoliku w Czytelniku.
I wszystkiego dobrego w nowym roku🙂
David Lodge RIP 😢
O kurcze... Tego nie wiedziałem... 1-go stycznia... Przykro. Pięknego wieku przynajmniej dożył i wielu ludziom, w tym mnie, dał wiele wspaniałych chwil nad lekturą jego książek. R.I.P. 🤥
Szczelina .
@@janmay8519 Józefa Kariki, jak rozumiem. Jeszcze nie czytałem, ale po jego "Strachu" zamierzam jak najbardziej.