A ja mam 25 lat i nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony znam mnóstwo ludzi którzy dziś mają po 50-60 lat i całe życie robili tak jak radzisz i dziś mówią że życie im się przelało przez palce i nic z niego nie mają bo ciągle myśleli o przyszłości A pieniędzy do grobu nie wezmą, a znam też kilka przypadków ludzi którzy żyli chwilą i niczego nie żałują. Ja osobiście uważam że najlepiej znaleźć złoty środek. Oczywiście że wydawanie 1000zl jednej nocy to przesada, ale z drugiej strony nie po to człowiek poświęca się pracy żeby potem liczyć każdy wydany grosz A idąc raz czy 2 w miesiącu w miasto kupić tylko wodę w barze...
Dokładnie, tacy młodzi jak dzisiaj nigdy nie będziemy. Kiedy przeżyjesz ta radosc jeżdżenia nowym dobrym autem? W wieku 60 lat ? Uwierz mi, ze wtedy to już nie bedzie przyjemnością a normalnością😉
Nie wspominając już o energii życiowej która z każdym rokiem spada. Trzeba znalezc złoty środek i cieszyć się życiem na bieżąco, nie odkladac wszystkiego na starość. Raz ze nie wiadomo czy dożyjemy dwa ze poprostu wszystko to straci swój urok
Ja sam mam 31 lat. Zrobiłem te błędy, o których mówi Adrian, czyli mam nowy, drogi samochód w leasing, kupiłem ciut za duże mieszkanie (ale w dobrym czasie, bo dosłownie 5 miesięcy później cena takiego samego mieszkania w bloku obok poszybowała o 1200zł/metr więcej), wpakowałem się w kartę kredytową itd itp. W skrócie mówiąc moje finanse były na krawędzi i jak np. miałem zęba do zrobienia kanałowo, to musiałem przesuwać pieniądze i korzystać z kredytu. Obecnie ten trend odwracam i udaje mi się oszczędzać. Czy żałuję? Nie, bo to nie ma sensu, a poza tym mogę już nie mieć okazji, aby wziąć taki samochód. Natomiast! Moje obecne plany skupiają się ku budowie kapitału na przyszłość. W co będę inwestował, nie wiem. Ale myślę o tym intensywnie i jakbym miał się cofnąć, to bym tego samochodu nie wziął, mimo, że pod most nie idę, to gdybym te pieniądze zainwestował, to za rok/dwa (sumarycznie 5 lat) kupiłbym sobie to auto bez kłopotu, a tak muszę jechać od zera. 3 lata straty... Ale najwyraźniej musiałem sobie ugłaskać psychikę i moje ego, żeby to zrozumieć.. Znalezienie złotego środka jest bardzo trudne, bo mając teraz nowe auto, nie chcę mieć starego (tyłek się przyzwyczaja ;) ). Natomiast, gdybym tego auta nie wziął, to bez problemu jeździłbym starszym, równie fajnym samochodem, który kosztuje 1/5 tego nowego. Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem. Oszczędzanie na wszystkim jest tak samo złe, jak wydawanie na lewo i prawo. Po to się robi kasę, żeby żyć, a nie żyje dla robienia kasy... A, odnośnie tego baru... Ja również nie wydałbym takiej kasy na ludzi, których nie widziałem X lat. Jest to bez sensu, bo komu masz imponować, skoro po tym spotkaniu znowu nie będziecie się widzieć X lat? Natomiast, bez problemu wydałbym takie pieniądze w ramach mojej paczki bliskich znajomych, z którymi się trzymam i zawsze mogę na nich liczyć. Problem w tym, że żaden z nich nie pozwoliłby nikomu z naszej paczki wydać takiej kasy. ;) Od siebie powiem: Ciułanie od miesiąca do miesiąca jest tak dołujące psychicznie, że trudno jest z tego później wyjść. Dlatego jeśli chcesz auto? weź starszy model, na który FAKTYCZNIE Cie stać. Chcesz iść na imprezę? Idź z ludzmi, którzy chcą z Tobą przebywać, a nie z Twoim portfelem. Chcesz mieszkanie? wg mnie lepiej jest wziąć nawet teraz mniejsze mieszkanie i później je refinansować biorąc większe, niż spłacać komuś kredyt. Najgorsze w obecnym społeczeństwie (ja sam jestem tego przykładem) jest to, że wszyscy chcąc mieć wszystko na teraz. Czasami faktycznie lepiej wziąć leasing/kredyt na coś na co Cie nie stać, jeśli ma to przyspieszyć rozwój, ale ogólnie, w większości przypadków - nie warto.
Przez rozbieżne podejście do zwiększania posiadanych środków finansowych, czasami wspólnota nazywana małżeństwem przestaje istnieć i najczęściej finansowo wraca się na start. Dlatego warto się poznać również od tej strony.
1:00 - mam 33 lata i chcę kupić dopiero pierwszy samochód w życiu :) Wstrzymywałem się długo, byłem dość oszczędny, zbierałem kasę, ale czuję, że to już ten czas by sobie pozwolić na to.
Zaczynały łapać mnie wyrzuty sumienia, że myślę o zbyt drogim samochodzie, po czym usłyszałem. "3-4 latek jest ok!" I jakoś zrobilo mi się lżej na sercu 😂
pocieszyłeś mnie... mam 28 lat i zarabiając 5 - 6 tys zamartwiam się tym, że wydałem 20 tys na samochód i od 4 miesięcy nie zwiększyłem poduszki finansowej przez inwestycje. nie mam kredytu ani pożyczek i do głowy mi nawet nie przychodzi żeby wydać kilkaset złotych w noc czy kilka tysięcy w tydzień na wakacjach. to znaczy że mimo iż nie jestem w miejscu idealnym to i tak działam lepiej niż większość moich rówieśników, czy nawet osób starszych. pozdrawiam
Doświadczenie i przekonanie że albo nie nadaje się do życia w rodzinie albo mam pecha i przyciągam popieprzone dziewczyny alb karma, niestety nie widziałem swojej winy np: ja nie okazywałem miłości nie robiłem tego co było sensem życia, poprostu wspomnienia z dzieciństwa jak to zwykle ona to wykorzysta przeciw mię taki były początki plus duże emocje nie widziałem prawdy. Około 20 lat nie było komfortowo ale bezpieczenie. Nie ufałem sobie będę miała kasę to nie oprę się pokusie założenia rodziny, większe pieniądze to pojawiał się niepokój i jakaś choroba. Nie dokończ zdawałem sobie z tego sprawę, tak było dobrze oszukiwanie samego siebie. Koniec to cukrzyca wysokiej ciśnienie krwi cholesterol i kłopoty z kręgosłupem doszło do tego że często musiałem dzwonić po pogotowie ratunkowe nie mogłem sam wejść na wersalskie 110 kilo wagi. Gdy schudłem do 70 kilo kłopoty z e zdrowiem zniknęły i pojawiły się mażenia czas pokaże czy wygram resztę życia.
@@dalekoodkompa Jak przeczytasz książki ludzi sukcesu, to też dojdziesz do wniosku, że oni nic odkrywczego nie zrobili.. Ale jakimś dziwnym trafem, to oni odnieśli sukces, a nie kto inny.
Dokładnie tak samo mam, gdybym te rady wcześniej mial to bym teraz mial niezła sumke na koncie, a tak to jestem splukany i niedawno otarłem się o bankructwo, ale wychodze z tego, ogarnąłem budżet i jakos daję radę
Ja w wieku 18 lat kupiłem samochód bo zdałem prawo jazdy i bardzo chciałem na niego zbierać w weekendy podczas roku szkolnego, a później po roku kupiłem większe auto. Teraz mam 20 lat i zrozumiałem że to są ogromne koszty, dlatego wczoraj sprzedałem samochód bo to się wiąże kosztami: paliwem, ubezpieczeniem, olejami, płynami. A po twoich filmach zrozumiałem, że opłaca się bardziej inwestować w kapitał.
Adrian oglądam Cię od jakiegoś czasu i pierwszy raz nie do końca się zgadzam. Chodzi mi o przykład kolegi lekarza. Życie jest jedno i trzeba żyć tak żeby mieć wspomnienia. Wiadomo, że skrajność nie jest dobra i wydawanie wszystkiego ale myślę że ważny jest złoty środek. Oszczędzać i potrafić żyć.
Logika i jasne widzisz celu nie widzie słabego punktu. 1975r wiedziałem że nie potrafię żyć bez rodziny. W trzy lata zrobiłem sobie uprawnienia spawalnicze miałem jechać do Berlina zachodniego. Ostatecznie do Iraku rozmowa była krutka albo Berlin albo się zwalnoam i dyrektor i ja nie doszło do kompromisu, zwolniłem się. Muj plan był prosty, zacząłem pracować przy budowie szklarni, poznam curkie badylarza orzenie się z nio, otworze firmę i obydwoje będziemy dobrze zarabiać. Dlaczego nie wyszło. Mama tuż przed porodem wiedziała że jest chora na białaczkę żyła jeszcze ponad 7 lat nie pamiętam tych lat. Przegrana wojna dziadek ma szewski to był powud, że od razu skierowanie na przymusowe roboty, zamiast dziadka pojechał muj tatuś był 4 lat po wykonaniu siedział 4 lat za kałacha. Dziadek po wypadku był sparaliżowany i na dodatek miał pretensje do wszystkich i o wszystko, bapcia tylko się modliła. Prawdopodobnie mama połowę tego czasu spędziła w szpitalu. Teraz ocena tatuś pierwszej żonie, miała pierdolca na moim tle tylko tadzik nic innego jo nie interesowało, żadnego z niej porzytku, zrobiła my krzywdę bo darłem mordę na okrągło a z chwilą gdy nauczyłem się chodzić ucikałm z domu bez powodu, to była wina takrze tescowej ktura ją buntowała. Władze ludowe zniszczyła zakład podatkami głowie źródło dochodu przestało tylko 5 chtaruw nie urdzinj ziemi. W końcu teściowa przekonał curkie ta zabrał mię i wypowadziła się do mamusi. Przyjechał tatuś i pobił teśćowo 21 dni oblukci i dobrowolnie wrzuciliśmy domu. Wyrok w zawieszeniu jedyny możliwy żebym nie trafił do bidula. To sprawiało że lęk i przekonanie że nie jestem kochany nie pozwalał okazywać uczuć nie robienie tego stało się opsesjo być kochanym i chęci zadłużenia na miłość nie możliwa do zrobienia, dlaczego? Nie mogę go chwalić żeby mu się w głowie nie poprzewracało i nie mogłem mieć wolnego czasu z tego samego powodu. I to był nie tylko muj problem, raz na kwartał nagrabiłem sobie że na około trzy tygodnie zniknęły z domu, zgodnie zmarznięte musi wrócić, zawsze do czasu aż szkoła informowała że musi powstać władze. Wtedy dostawałem informacje że szuka mię babcia spotykałem się i bapcią zapewniała że tatuś nic my nie zrobi i wszystko zaczęło się od początku. Odrabiałem zaległości i znowu same 5, śnie czułam się nie kochany i nie doceniany przymus nauczycieli i śnie zimę fajne i ucieczka z domu. Skończyło się to w połowie 5 klasy kturo powtarzałem bo matematyka biciem chciała mje zmusić do nauki, wtedy powiedziałem tatuśowi, że jesteś skończę podstawienie to odejdę z domu i uwolnienie go od syna ktury darmo żre jest miej wart od krowy ktura mleko daje i od psa który podwórka pilnuje a mojej kosztuje. Gdy skończyłem podstawienie jak zwykle przyjechali półka Nysa prawnikiem z Warszawy zwykle przyjeżdżali po mięso z jednego świniaka i cielaka, teraz przyjechał z nikt dyrektor szkoły technikum mechaniczne z Przasnysz mam tylko złożyć papiery a zostanę przyjęty ale ja mam zaległości i nie dam rady pomożemy tobie, przekonali mje, dlatego złożyłem papiery do podoficerskiej szkoły w Elblągu gdy o dziwo zostałem przyjęty. Niestety wycofałem papiery bo w ten sposób opuścił bym rodzinę z trunko małych dzieci i nie spłaconym kredytem za wybudowany dom. Trwało to jeszcze trzy lata pracowałem z murarzy od skowronka do sowy odawałem około 70 procent zarabianych pieniędzy tatuś kłócił się z żoną że za dużo i w końcu gorszy dzień zamiast do pracy przyjechał do Warszawy. W sumie do 1984r mogłem orzenici się 10 razy żeby to było możliwe rejestruje firmye. Teraz wiem że to nie był przypadek jakiś facet dał my adres gdzie można zarobić więcej pojechałem zapytaj czy jest możliwość bez przetargu i zaliczko to zależy od ceny. Chce 1000000zł utargował 40000zł biuro gdzie mieszkam adresem firmy możliwa współpraca przez 10 lat darmowy kosztorys i.t.d. Około 60 studentek że SGGW więc udaje czyjegoś pracownika podrwałm dziewczynę z marzeniami zostania biznes łumen ucieszyłem się pomocne jej w realizacji jej marzenieni. Długo to nie trwało, doszedłem do wniosku że ona od początku wiedziała że to moja firma, jest za ładna wykształcona stać ją na kogoś lepszego wykorzysta nie i porzuci. Więc zerwałam z nio bez słowa wyjaśnienia, wyszło się że jestem frajer szklarnie wycenił to do przetargu na 3200000zł wiedziałem że musiałem wziąć miej ale nie tyle. Zacząłem ostro piciu miałem dużo czasu to była zemsta na inwestorze i nadzieja że ona jeśli mje kocha to będzie chciał my pomóc inwestor strasz kostkęcjamy. Skończyłem w terminie i zdziwiony że inwestor chce dalszej współpracy. Krutko nie sądzisz sobie z emocjami duże pieniądze to duży stres idź pogadać z lekarzem bo może jesteś alkoholikiem albo nim się staniesz jeśli się nie orzenisz. Poszłam przknaci lekarza żeby my wszył esperal, gdy skończyłem odpowiadać o swoim piciu. Poprostu stwierdził że to żona zmusiła mnie do leczenia, nie mam żony. Rodzina zmusiła, nie utrzymuje z nio kontaktuw. Wyrzucili cię z pracy, mam swoją firmę. Zbankrutowałes mam 600000zł. Niestety nie jesteś alkoholikiem jesteś uzależniony od seksu uzależnienie od alkoholu jest łatwiej do leczenia i jest objęte ubezpieczeniem uzależnienie od seksu płatne i bez osoby które kochasz są niewielkie szanse na wyleczenie więcej albo uda ci się pogodzić z dziewczyną alb uda ci się pogodzić z rodziną. Bzdura nie mogię być używany od seksu przecież ja życie nieomal w celibacie i to jest nie normalnie, gdybyś był alkoholikiem nie zgromadził byś takiej sumy pieniędzy, mają te pieniądze spokojnie byś z nich korzystał. Niestety nie udało pogodzić się z rodziną do dziewczyny nie poszłam przekonany że to nie ma sensu, piłem pużniej doszedł do wniosku że życie to porażka i postanowiłam zrobić się na śmierć. Nie udało się musiałem się pozbierać poszło łatwo dlatego że się zakochałem, dostałem się dwa tygodnie przed cywilnym ślubem, straciłem około 200000zł. Przepraszamy ale co ciekawe to interesuje poprostu jest to sposób na znakceptowaci samego siebie. Załatwiłem schronisko dla bezdomnych czekam na miejsce i mam nadzieję że szybko dostanę mieszkanie.
0:50 , 3:10 , 5:06 , 8:12 , 9:09 (też wszystko skrupulatnie podliczam i kontroluję) , 10:10 (jak już będę starym dziadem który do niczego się nie będzie nadawał to znaczy, że czas umierać bo nie porucham i nie pobawię, a wegetacje i sranie w pampersa to pierniczę, ale to moje zdanie)
Całkiem ciekawe informacje. Ja kilka lat temu zacząłem grać na kompie w cashflow R. Kyosakiego i tam się nauczyłem jak generować aktywa, jak zarządzać kredytem i kosztami oraz jak inwestować a dokładniej nauczyłem się rozpoznawać która inwestycja przyniesie zysk. Efekt to po 6 latach spłaciłem 25 letni kredyt na mieszkanie. Obecnie jestem już rok po pozbyciu się kredytu i planuje zakup kolejnego mieszkania na wynajem. Tylko czekam aż ceny trochę spadną.
Proszę o poradę. Mam 30 lat i odkładam kasę na inwestycję. Konkretnie chce otworzyć własną firmę w ciągu dwóch lat przy pomocy kredytu. Kwota potrzebna na start - 300 tyś. Przez 2 lata uzbieram ok. 80 tyś. Natomiast mieszkam w wynajętym mieszkaniu. Czy na moim miejscu lepiej jest iść w tą firmę? Czy lepiej zadbać o własny dach nad głową? Moim zdaniem lepiej jest zainwestować w firmę bo to inwestycja dochodowa a mieszkanie jeść mi nie da. Moja druga połówka jednak uważa że lepiej najpierw mieć mieszkanie. Co o tym sądzicie?
Były Prezydent Urugwaju powiedział kiedyś, że biedni są ci, którzy ciężko pracują na utrzymanie zbędnego luksusu w swoim życiu. Stąd te parcie na zakładanie firm, robotę w korporacji po 12 godzin dziennie, notoryczny "samorozwój" Potem tylko szpanują ile to oni nie mają, ale ja się pytam jakim kosztem? Ok można popracować 5 lat, rozbujać firmę, ale to tyle, potem to firma powinna rozwijać się sama, a my powinniśmy pracować coraz mniej, więcej zlecać pracownikom. Ciężka praca, ale tylko mądra, i nie wsiadanie na tą powaloną karuzelę imponowania luksusem, bo niby fajnie mieć drogie fury, domy itp, ale gdybym miał na to dużo i ciężko robić, to sory ale nie chce mi się.
Co do zakupu mieszkania to akurat blad. Mieszkania jeszcze sporo pojda do gory i odradzanie odkladaj pieniadze i plac najem sa nie na miejscu. Korekta bedzie niepredko i nieduza
Prawda jest tak, że żyjemy na koszt tych biednych zaprogramowanych od dziecka ludzi :) Niech kupują te samochody sobie :) Ja moge im je sprzedawać dawać :)
co do ostatniej porady, dodał bym fakt, że już emerytura jest marna. Patszę tu na swoich dziadków (owszem podróżują sporo, ale tylko dlatego, że dziadek ma zniżki samolotowe, bo przez lata pracował w Locie.), żyją mniej więcej co do grosza. Co więcej w sumie obaj nadal pracują (trochę dorywczo, ale pracują) bo prawdopodobnie gdyby nie to, to nie mieli by za co żyć.
OMG. Popadasz w skrajnosci w skrajnosc. Tamci zwariowali bo wywalili 1000 zl na drinki, a Ty zaszalales bos se kupil wode i zonie piwo z sokiem. Masakra...Smutne to zycie twoje. Ty jestes dla kasy a nie ona dla Ciebie...
Sukeroxx Sukre nie tylko Ciebie ;) To oczywiste oczywistosci ... no ale ogladaja to chyba ludzie, ktorych podniecaja zebrania w geupiw i oklaski za sprzedaz latarek na ulicy / akwizycja
Hmm mało co nowego się dowiedziałem, bez tych porad prawie ze wszystkim podobnie postępuję gdyż kiedyś nigdy nie miałem $$. Chociaż swoich zachcianek za uszami mam, a teraz zachwiałeś moją główną zachciankę Autko :P Ale dopina mi się budżet mam więcej niż zaplanowałem mieć. Pozdrawiam fajnie nawijasz tylko brakuję mi tego co Ja mogę robić z moimi $$.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego to nie są oczywiste rzeczy dla ludzi. Jestem w szoku, że z komentarzy wynika, że niektórym to otworzyło oczy. Nigdy nie mogłam zrozumieć np.jak.mozna wziąć na raty iphone'a, zarabiajac 3 tys zl miesiecznie. Niby Cie stać, bo zaplacisz 100 zl raty na miesiąc, ale jeśli są tez inne, tansze telefony, to na ten Cie nie stać. Ludzie bardzo nie rozumieją pojecia na co "ich stać". I w obecnej sytuacji, czyli w czasie epidemii, ja mogę spać w miarę spokojnie, mimo, że moja firma jest zamknieta. Bo np. choć "stać mnie" na najnowsze audi to jeżdzę 10 letnim autem, bo je lubię i spoko jezdzi.
Klaud N9jn mam swoją serwerownie i kilkanaście firm korzysta z moich usług, polecam wejść w to co się lubi i najważniejsze ma się jakiekolwiek pojęcie o tej danej rzeczy w która zamierza się zainwestować swoje pieniądze
Wyleczyłam się z myślenia, że studia gwarantują pieniądze. Znam wiele ludzi po różnych "prestiżowych" kierunkach, którzy nie wyróżniają się statusem finansowym. Jak nie masz głowy na karku to najlepsze studia ci nic nie dadzą, chociaż wiadomo, że lepiej być wykształconym niż nie. Ale medycyna to masa zmarnowanego czasu, który możnaby lepiej wykorzystać jeśli myślisz o znacznym wzbogaceniu się. Jeśli w ogóle myślisz, że medycyna = bogactwo z automatu to chyba nie masz bladego pojęcia o medycynie w Polsce. No chyba, że zamierzasz pracować zagranicą, to już inna bajka. Nie kwestionuje, że tego, że nie ma Polsce bogatych lekarzy, ale zdecydowanie jest łatwiej wybić się ludziom z lekarskich rodzin. Jeśli Cię ten kierunek nie jara to studia będą męczarnią bez końca. Pozdrawiam.
Mój komentarz może i bedzie szowinistyczny ale uważam, że do bólu prawdziwy (na własnej skórze przeżyłem). Głównym motorem/motywatorem do wydatków na mieszkania czy samochody w życiu mężczyzny są... ...kobiety. Pamiętam gdy miałem 25 lat (dziś mam 31), wyprowadziłem się od rodziców do wynajętej przeze mnie kawalerki. Stan średni ale schludny. Główna zaleta? Poszedłem na swoje plus i mieszkanie było poniżej 1000 zł. Oczywiście dąsy i fochy a w efekcie po czasie rozstanie... czemu? Bo bananowe koleżanki w tym czasie kupowały albo mieszkanie 65 metrów w nowym bloku (za hajs jej rodziców) albo inne koleżanki wynajmowały 100 metrowe mieszkanie (też z dofinansowaniem rodziców). Oczywiście moja tej pomocy rodziców w przytoczonych przykładach tak jakby niedostrzegała, ja takiej pomocy nie miałem. To samo temat auta: nie miałem go (i nie mam do dziś). Oczywiście fochy bo Bartek Gosi to ma takie a takie a Ty nawet się nie rozglądasz za autem. Wielu facetów się poddaje tego typu "naciskom". Stąd te mieszkania na które mało kogo stać... Stąd te samochody na które mało kogo stać... Ja nie poddałem się takim "naciskom". Fakt, jestem sam, ona ma nowego faceta ale absolutnie nie czuje się w tym układzie przegrany.
kto zaczyna się bać epidemii, u kogo pojawia się panika ten niech obejrzy to krótkie pomocne wideo -------------------->> TH-cam : " jedyny lek na depresje lęki beznadzieję uzależnienia " , pozdrawiam was wszystkich
Fajny film. Faktycznie jest pewna kwadratura koła - chcemy żyć nie gorzej niż inni, na poziomie - więc bierzemy kredyty na spoko SUV-y, dobre mieszkania, wakacje itd a potem zestresowani biegamy jak chomiki w kółku aby na to zarobić. Mam pytanie Adrianie z innej beczki - jakie jest Twój stosunek do MGTOW?
A czemu nie bedzie emerytur panstwowych jeszcze ten durny sejm zacznie jeszcze bardziej zabierac innaczej nie beda mogli rzadzic chyba rze Polacy zmadzeja ale na to bym nie liczyl tu w UK pszynajmniej jest bilans miedzy socjalem a skladka na to.
Madrze gadasz Panie. Niestety niektórzy tego nie widzą, i jak to śpiewała Anna Jantar, niektorzy muszą walnac sie o drzewo łbem 100 razy, zeby polapali sie że są w lesie!! POZDRAWIAM
Mieszka pan w Polsce? Bo oprocentowanie na kartach kredytowych w Polsce jest o wiele niższe niz kredyt konsumencki. Jeśli chodzi o dom czy mieszkanie to zawsze bardziej opłaca się kupić niż płacić za wynajemn, zwłaszca, że w dzisiejszych czasach wynajem przewyższa ratę miesięcznej spłaty kredytu hipotecznego.
No ta dziś mieszkanie 350tys za 2 lata może kosztować 300tys lub mniej 2 lata wynajmu 25 tys więc po co kupywac teraz? I dalej bardziej się opłaca nie mówiąc o kredycie i o tym ile więcej się zapłaci biatac 350 a 300 czy 250 tys a cena może być różna za 1 czy 2 lata.
jak można tak marnowac życie, by czekać do trzydziestki... mam 30 lat, rodzine, zdrowie, bardzo dobrze prosperującą firme, akcje, krypto,mieszkania na wynajem, nowy dom, drogi samochód, podróżuje. zaczynałem jak miałem 20 lat, nie wyobrażam sobie bumelowac do 30 i dopiero teraz szukac pomysłu na siebie, co gorsza dalej bimbać. każdy jest kowalem swojego losu. szczerze żal mi ludzi, którzy sa w moim wieku, rocznik 89 i ogladają ten filmik, bo myslą, że znajdą cudowna recepte na szczęście. cięzka praca, samodyscyplina, co masz zrobic jutro zrób dzisiaj, nie poddawanie sie, stawianie sobie cełow, wiara w siebie, rozwoj osobisty i troche szczescia - to krótka definicja "sukcesu" aha i uprzedzajac durne komenty ludzi którym nic w zyciu nie wyszło, dlatego lubia innym umniejszac ich zasługi - mój ojciec jest spawaczem, matka krawcową, nie dostałem bańki na start:) pozdrawiam
@@animus2968 gdzie napisałem,ze ogladałem film? Czytaj ze zrozumieniem. Rozumiem,ze musiałes dac upust swojej frustracji po przeczytaniu mojego komenta ale może nastepnym razem wpadniesz na to,ze logarytm yt sam podsunał mi ten film w proponowanych,bo interesuje sie tematyka biznesowa. Nie subskrybuje tego kanału ani nie ogladam filmow jego autora. Kliknałem na link żeby napisac koment do nieudacznikow..pozdro
Gratulacje Jarku, W jakiej branzy pracowales? Jaki byl Twoj poczatek inwestycyjny i w jakim sektorze prowadzisz firme? Ja jestem dokladnie rocznik 89, od 8 lat na polnocy Europy i mimo, ze nie mam ani jednej wlasnej firmy, to w ciagu tego czasu bez kredytu kupilem mieszkanie, samochod, troszke kryptowalut + zwiedzilem sporo Europy i dopiero szukam opcji w kwestii zalozenia wlasnej firmy, gdyz nie wydaje mnie sie, by moja sytuacja byla wyjatkowo spokojna, ulozona i stabilna w perspektywie chocby 10 lat, szczegolnie, ze z zawodu jestem pianista i farmaceuta.
Większość ludzi idzie schematem > studia dzienne > pierwsza praca w zawodzie, może rozczarowanie i szukanie ponownie swojej drogi. To nie jest wcale rzadkie. Też jestem z tego pokolenia i mało kto nie poszedł na jakieś studia, gen przedsiębiorcy wśród moich rówieśników był nieobecny. Nawet ci, którzy mieli możliwość odziedziczenia biznesów np: piekarni, nie skorzystali, poszli na politechnikę. Każdy się jakoś urządził w IT, budowlance itd. Na etatach.
@@jarek4751 jak nie ogladasz to po co w ogole komentujesz? Glupie uwagi ze 'nie rozumiem jak mozna'.. skoro masz lepiej to sie ciesz a nie dojebuj innym bo to sie mija z celem. Nie ma zlego czasu na to zeby zmienic swoje nawyki finansowe. Zyjemy w kraju gdzie nikt nas tego nie uczyl i wiele ludzi ma problemy finansowe przez cale zycie nie tylko w wieku 30 lat. To swietnie ze chca cos zmienic. Zamiast oceniac i pietnowac lepiej jest dzielic sie wiedza albo siedziec cicho jezeli nie ma sie nic lepszego do powiedzenia jak tylko jaki ja jestem super a inni to debile. Troche pokory.
Taki sobie ten film. Inne Twoje były fajniejsze że JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ itd. A ten taki bez inspiracji i motywacji, w ogóle nie kołczowy. Ps. Dlaczego swoje wydatki musisz obliczac z karty kredytowej? Z płatniczej nie da się obliczyć?🤔 I taka rada ode mnie. Jeżeli Twoja Żona nie lubi alkoholu to zamiast kupować jej piwo z sokiem to daj jej prowadzić samochód A sam strzel browara z chlopakami. Jak idziesz na melanż gdzie whisky się leje A Ty siedzisz że szklanką wody, smęcisz i jesteś z siebie taki dumny że jesteś lepszy od tych wszystkich troglodytow co chlaja i marnują pieniądze to to od Ciebie czuć i ludzie będą mieli Cię za gbura. To nie dlatego że nie wydales tej nocy 1000 zł tylko dlatego że siedzisz że szklanką wody na melanżu i myślisz że jesteś zajebisty. To trochę jakbyś poszedł do sauny w garniturze bo nie będziesz w majtkach siedział jak te prymitywny, niby elegancja ale wiesz... Oczywiście nie mam nic przeciwko abstynentom, ale jeżeli wypicie browara czy dwóch to dla Ciebie problem to po co idziesz na melanż. Idź sobie na siatkówkę i nie pieprz ludziom humoru. Piąteczka Ziom.
Mam 33lata uważam że do 30 nie powinno się tego robić a i tak ptrzewalisz wszystko co zarobisz bo olej w głowie odparowuje wprost proporcjonalnie do rosnących procentów w szklance lub jak przedłużenie penisa czyt. Germany Motors. Po 30 rób to co przed czym ten Pan przestrzega, zaryzykuj zainwestuj przewal bo czas zaczyna spieprzać nieubłaganie.
Co to bzdury. Wydawaj mniej to będziesz miał więcej pieniędzy WOW WOW !! Kup tańsze auto, kup tańsze mieszkanie, wydaj mniej na imprezie. Schowaj w skarpetę. Hahah zgubiłem sie na TH-cam
A ja mam 25 lat i nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony znam mnóstwo ludzi którzy dziś mają po 50-60 lat i całe życie robili tak jak radzisz i dziś mówią że życie im się przelało przez palce i nic z niego nie mają bo ciągle myśleli o przyszłości A pieniędzy do grobu nie wezmą, a znam też kilka przypadków ludzi którzy żyli chwilą i niczego nie żałują. Ja osobiście uważam że najlepiej znaleźć złoty środek. Oczywiście że wydawanie 1000zl jednej nocy to przesada, ale z drugiej strony nie po to człowiek poświęca się pracy żeby potem liczyć każdy wydany grosz A idąc raz czy 2 w miesiącu w miasto kupić tylko wodę w barze...
Dokładnie, tacy młodzi jak dzisiaj nigdy nie będziemy. Kiedy przeżyjesz ta radosc jeżdżenia nowym dobrym autem? W wieku 60 lat ? Uwierz mi, ze wtedy to już nie bedzie przyjemnością a normalnością😉
Nie wspominając już o energii życiowej która z każdym rokiem spada. Trzeba znalezc złoty środek i cieszyć się życiem na bieżąco, nie odkladac wszystkiego na starość. Raz ze nie wiadomo czy dożyjemy dwa ze poprostu wszystko to straci swój urok
Ja sam mam 31 lat. Zrobiłem te błędy, o których mówi Adrian, czyli mam nowy, drogi samochód w leasing, kupiłem ciut za duże mieszkanie (ale w dobrym czasie, bo dosłownie 5 miesięcy później cena takiego samego mieszkania w bloku obok poszybowała o 1200zł/metr więcej), wpakowałem się w kartę kredytową itd itp. W skrócie mówiąc moje finanse były na krawędzi i jak np. miałem zęba do zrobienia kanałowo, to musiałem przesuwać pieniądze i korzystać z kredytu. Obecnie ten trend odwracam i udaje mi się oszczędzać.
Czy żałuję? Nie, bo to nie ma sensu, a poza tym mogę już nie mieć okazji, aby wziąć taki samochód. Natomiast! Moje obecne plany skupiają się ku budowie kapitału na przyszłość. W co będę inwestował, nie wiem. Ale myślę o tym intensywnie i jakbym miał się cofnąć, to bym tego samochodu nie wziął, mimo, że pod most nie idę, to gdybym te pieniądze zainwestował, to za rok/dwa (sumarycznie 5 lat) kupiłbym sobie to auto bez kłopotu, a tak muszę jechać od zera. 3 lata straty... Ale najwyraźniej musiałem sobie ugłaskać psychikę i moje ego, żeby to zrozumieć..
Znalezienie złotego środka jest bardzo trudne, bo mając teraz nowe auto, nie chcę mieć starego (tyłek się przyzwyczaja ;) ). Natomiast, gdybym tego auta nie wziął, to bez problemu jeździłbym starszym, równie fajnym samochodem, który kosztuje 1/5 tego nowego. Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem. Oszczędzanie na wszystkim jest tak samo złe, jak wydawanie na lewo i prawo. Po to się robi kasę, żeby żyć, a nie żyje dla robienia kasy...
A, odnośnie tego baru... Ja również nie wydałbym takiej kasy na ludzi, których nie widziałem X lat. Jest to bez sensu, bo komu masz imponować, skoro po tym spotkaniu znowu nie będziecie się widzieć X lat? Natomiast, bez problemu wydałbym takie pieniądze w ramach mojej paczki bliskich znajomych, z którymi się trzymam i zawsze mogę na nich liczyć. Problem w tym, że żaden z nich nie pozwoliłby nikomu z naszej paczki wydać takiej kasy. ;)
Od siebie powiem: Ciułanie od miesiąca do miesiąca jest tak dołujące psychicznie, że trudno jest z tego później wyjść. Dlatego jeśli chcesz auto? weź starszy model, na który FAKTYCZNIE Cie stać. Chcesz iść na imprezę? Idź z ludzmi, którzy chcą z Tobą przebywać, a nie z Twoim portfelem. Chcesz mieszkanie? wg mnie lepiej jest wziąć nawet teraz mniejsze mieszkanie i później je refinansować biorąc większe, niż spłacać komuś kredyt. Najgorsze w obecnym społeczeństwie (ja sam jestem tego przykładem) jest to, że wszyscy chcąc mieć wszystko na teraz. Czasami faktycznie lepiej wziąć leasing/kredyt na coś na co Cie nie stać, jeśli ma to przyspieszyć rozwój, ale ogólnie, w większości przypadków - nie warto.
Przez rozbieżne podejście do zwiększania posiadanych środków finansowych, czasami wspólnota nazywana małżeństwem przestaje istnieć i najczęściej finansowo wraca się na start.
Dlatego warto się poznać również od tej strony.
Ja robię tak samo jak ty mówisz. Nie jestem szczęśliwy i raczej trzeba odnaleźć równowagę między oszczędzaniem a wydawaniem pieniędzy.
1:00 - mam 33 lata i chcę kupić dopiero pierwszy samochód w życiu :) Wstrzymywałem się długo, byłem dość oszczędny, zbierałem kasę, ale czuję, że to już ten czas by sobie pozwolić na to.
Za 4 dni skończę 30 lat, więc filmik must have! :P
Adrianie interesował by mnie odcinek jak zarabiać wiecej w wieku 20 lat
+999
I jakich błędów nie popełniać
Biznes online, trading, przynajmniej w moim przypadku. Zasady dokładnie te same, nie szpanować pieniędzmi :D
Wziąć się do roboty i wziąść się za słownik 😝
@@bibo6303 Wziąć*
Całkiem przypadkiem trafiłem na Twój kanał i muszę obejrzeć wszystkie odcinki . Świetna robota !
Gościu zajebisty jesteś. Lubię cię! :D ostoja normalności w przehajpowanym konsumpcjonizmem świecie :D
Bardzo doceniam te filmy 👏👏
Zaczynały łapać mnie wyrzuty sumienia, że myślę o zbyt drogim samochodzie, po czym usłyszałem.
"3-4 latek jest ok!" I jakoś zrobilo mi się lżej na sercu 😂
pocieszyłeś mnie... mam 28 lat i zarabiając 5 - 6 tys zamartwiam się tym, że wydałem 20 tys na samochód i od 4 miesięcy nie zwiększyłem poduszki finansowej przez inwestycje. nie mam kredytu ani pożyczek i do głowy mi nawet nie przychodzi żeby wydać kilkaset złotych w noc czy kilka tysięcy w tydzień na wakacjach. to znaczy że mimo iż nie jestem w miejscu idealnym to i tak działam lepiej niż większość moich rówieśników, czy nawet osób starszych. pozdrawiam
Gdzie byłeś kolego kilka lat wcześniej, wszystkie błędy, które wymieniłeś, popełniłem, masakra... Odbijam się od dna w wieku 35 lat... Lipa
Doświadczenie i przekonanie że albo nie nadaje się do życia w rodzinie albo mam pecha i przyciągam popieprzone dziewczyny alb karma, niestety nie widziałem swojej winy np: ja nie okazywałem miłości nie robiłem tego co było sensem życia, poprostu wspomnienia z dzieciństwa jak to zwykle ona to wykorzysta przeciw mię taki były początki plus duże emocje nie widziałem prawdy. Około 20 lat nie było komfortowo ale bezpieczenie. Nie ufałem sobie będę miała kasę to nie oprę się pokusie założenia rodziny, większe pieniądze to pojawiał się niepokój i jakaś choroba. Nie dokończ zdawałem sobie z tego sprawę, tak było dobrze oszukiwanie samego siebie. Koniec to cukrzyca wysokiej ciśnienie krwi cholesterol i kłopoty z kręgosłupem doszło do tego że często musiałem dzwonić po pogotowie ratunkowe nie mogłem sam wejść na wersalskie 110 kilo wagi. Gdy schudłem do 70 kilo kłopoty z e zdrowiem zniknęły i pojawiły się mażenia czas pokaże czy wygram resztę życia.
Przecież on nie mówi nic odkrywczego a raczej coś co wynika z podstawowej logiki
@@dalekoodkompa Jak przeczytasz książki ludzi sukcesu, to też dojdziesz do wniosku, że oni nic odkrywczego nie zrobili.. Ale jakimś dziwnym trafem, to oni odnieśli sukces, a nie kto inny.
Dokładnie tak samo mam, gdybym te rady wcześniej mial to bym teraz mial niezła sumke na koncie, a tak to jestem splukany i niedawno otarłem się o bankructwo, ale wychodze z tego, ogarnąłem budżet i jakos daję radę
Ja w wieku 18 lat kupiłem samochód bo zdałem prawo jazdy i bardzo chciałem na niego zbierać w weekendy podczas roku szkolnego, a później po roku kupiłem większe auto. Teraz mam 20 lat i zrozumiałem że to są ogromne koszty, dlatego wczoraj sprzedałem samochód bo to się wiąże kosztami: paliwem, ubezpieczeniem, olejami, płynami. A po twoich filmach zrozumiałem, że opłaca się bardziej inwestować w kapitał.
Dajesz do myślenia. Dobra robota.
Wielkie Dzięki Adrian za dobre rady bo w tym miesiącu kończę 30 lat 😁 Pozdrawiam 😎
Otworzyłeś mi oczy na pewne rzeczy! Dzięki ;)
Adrian oglądam Cię od jakiegoś czasu i pierwszy raz nie do końca się zgadzam. Chodzi mi o przykład kolegi lekarza. Życie jest jedno i trzeba żyć tak żeby mieć wspomnienia. Wiadomo, że skrajność nie jest dobra i wydawanie wszystkiego ale myślę że ważny jest złoty środek. Oszczędzać i potrafić żyć.
Właśnie aktualna sytuacja pokazuje kto pływa bez majtek :)
@@kolodziejadrian myślisz, że aż tak źle mu będzie teraz?
Jeżeli jest rodzinnym to na pewno mu dobrze
Logika i jasne widzisz celu nie widzie słabego punktu. 1975r wiedziałem że nie potrafię żyć bez rodziny. W trzy lata zrobiłem sobie uprawnienia spawalnicze miałem jechać do Berlina zachodniego. Ostatecznie do Iraku rozmowa była krutka albo Berlin albo się zwalnoam i dyrektor i ja nie doszło do kompromisu, zwolniłem się. Muj plan był prosty, zacząłem pracować przy budowie szklarni, poznam curkie badylarza orzenie się z nio, otworze firmę i obydwoje będziemy dobrze zarabiać. Dlaczego nie wyszło. Mama tuż przed porodem wiedziała że jest chora na białaczkę żyła jeszcze ponad 7 lat nie pamiętam tych lat. Przegrana wojna dziadek ma szewski to był powud, że od razu skierowanie na przymusowe roboty, zamiast dziadka pojechał muj tatuś był 4 lat po wykonaniu siedział 4 lat za kałacha. Dziadek po wypadku był sparaliżowany i na dodatek miał pretensje do wszystkich i o wszystko, bapcia tylko się modliła. Prawdopodobnie mama połowę tego czasu spędziła w szpitalu. Teraz ocena tatuś pierwszej żonie, miała pierdolca na moim tle tylko tadzik nic innego jo nie interesowało, żadnego z niej porzytku, zrobiła my krzywdę bo darłem mordę na okrągło a z chwilą gdy nauczyłem się chodzić ucikałm z domu bez powodu, to była wina takrze tescowej ktura ją buntowała. Władze ludowe zniszczyła zakład podatkami głowie źródło dochodu przestało tylko 5 chtaruw nie urdzinj ziemi. W końcu teściowa przekonał curkie ta zabrał mię i wypowadziła się do mamusi. Przyjechał tatuś i pobił teśćowo 21 dni oblukci i dobrowolnie wrzuciliśmy domu. Wyrok w zawieszeniu jedyny możliwy żebym nie trafił do bidula. To sprawiało że lęk i przekonanie że nie jestem kochany nie pozwalał okazywać uczuć nie robienie tego stało się opsesjo być kochanym i chęci zadłużenia na miłość nie możliwa do zrobienia, dlaczego? Nie mogę go chwalić żeby mu się w głowie nie poprzewracało i nie mogłem mieć wolnego czasu z tego samego powodu. I to był nie tylko muj problem, raz na kwartał nagrabiłem sobie że na około trzy tygodnie zniknęły z domu, zgodnie zmarznięte musi wrócić, zawsze do czasu aż szkoła informowała że musi powstać władze. Wtedy dostawałem informacje że szuka mię babcia spotykałem się i bapcią zapewniała że tatuś nic my nie zrobi i wszystko zaczęło się od początku. Odrabiałem zaległości i znowu same 5, śnie czułam się nie kochany i nie doceniany przymus nauczycieli i śnie zimę fajne i ucieczka z domu. Skończyło się to w połowie 5 klasy kturo powtarzałem bo matematyka biciem chciała mje zmusić do nauki, wtedy powiedziałem tatuśowi, że jesteś skończę podstawienie to odejdę z domu i uwolnienie go od syna ktury darmo żre jest miej wart od krowy ktura mleko daje i od psa który podwórka pilnuje a mojej kosztuje. Gdy skończyłem podstawienie jak zwykle przyjechali półka Nysa prawnikiem z Warszawy zwykle przyjeżdżali po mięso z jednego świniaka i cielaka, teraz przyjechał z nikt dyrektor szkoły technikum mechaniczne z Przasnysz mam tylko złożyć papiery a zostanę przyjęty ale ja mam zaległości i nie dam rady pomożemy tobie, przekonali mje, dlatego złożyłem papiery do podoficerskiej szkoły w Elblągu gdy o dziwo zostałem przyjęty. Niestety wycofałem papiery bo w ten sposób opuścił bym rodzinę z trunko małych dzieci i nie spłaconym kredytem za wybudowany dom. Trwało to jeszcze trzy lata pracowałem z murarzy od skowronka do sowy odawałem około 70 procent zarabianych pieniędzy tatuś kłócił się z żoną że za dużo i w końcu gorszy dzień zamiast do pracy przyjechał do Warszawy. W sumie do 1984r mogłem orzenici się 10 razy żeby to było możliwe rejestruje firmye. Teraz wiem że to nie był przypadek jakiś facet dał my adres gdzie można zarobić więcej pojechałem zapytaj czy jest możliwość bez przetargu i zaliczko to zależy od ceny. Chce 1000000zł utargował 40000zł biuro gdzie mieszkam adresem firmy możliwa współpraca przez 10 lat darmowy kosztorys i.t.d. Około 60 studentek że SGGW więc udaje czyjegoś pracownika podrwałm dziewczynę z marzeniami zostania biznes łumen ucieszyłem się pomocne jej w realizacji jej marzenieni. Długo to nie trwało, doszedłem do wniosku że ona od początku wiedziała że to moja firma, jest za ładna wykształcona stać ją na kogoś lepszego wykorzysta nie i porzuci. Więc zerwałam z nio bez słowa wyjaśnienia, wyszło się że jestem frajer szklarnie wycenił to do przetargu na 3200000zł wiedziałem że musiałem wziąć miej ale nie tyle. Zacząłem ostro piciu miałem dużo czasu to była zemsta na inwestorze i nadzieja że ona jeśli mje kocha to będzie chciał my pomóc inwestor strasz kostkęcjamy. Skończyłem w terminie i zdziwiony że inwestor chce dalszej współpracy. Krutko nie sądzisz sobie z emocjami duże pieniądze to duży stres idź pogadać z lekarzem bo może jesteś alkoholikiem albo nim się staniesz jeśli się nie orzenisz. Poszłam przknaci lekarza żeby my wszył esperal, gdy skończyłem odpowiadać o swoim piciu. Poprostu stwierdził że to żona zmusiła mnie do leczenia, nie mam żony. Rodzina zmusiła, nie utrzymuje z nio kontaktuw. Wyrzucili cię z pracy, mam swoją firmę. Zbankrutowałes mam 600000zł. Niestety nie jesteś alkoholikiem jesteś uzależniony od seksu uzależnienie od alkoholu jest łatwiej do leczenia i jest objęte ubezpieczeniem uzależnienie od seksu płatne i bez osoby które kochasz są niewielkie szanse na wyleczenie więcej albo uda ci się pogodzić z dziewczyną alb uda ci się pogodzić z rodziną. Bzdura nie mogię być używany od seksu przecież ja życie nieomal w celibacie i to jest nie normalnie, gdybyś był alkoholikiem nie zgromadził byś takiej sumy pieniędzy, mają te pieniądze spokojnie byś z nich korzystał. Niestety nie udało pogodzić się z rodziną do dziewczyny nie poszłam przekonany że to nie ma sensu, piłem pużniej doszedł do wniosku że życie to porażka i postanowiłam zrobić się na śmierć. Nie udało się musiałem się pozbierać poszło łatwo dlatego że się zakochałem, dostałem się dwa tygodnie przed cywilnym ślubem, straciłem około 200000zł. Przepraszamy ale co ciekawe to interesuje poprostu jest to sposób na znakceptowaci samego siebie. Załatwiłem schronisko dla bezdomnych czekam na miejsce i mam nadzieję że szybko dostanę mieszkanie.
@@kazmirz.k5k10 Masz kurla rację ciężko się czyta
0:50 , 3:10 , 5:06 , 8:12 , 9:09 (też wszystko skrupulatnie podliczam i kontroluję) , 10:10 (jak już będę starym dziadem który do niczego się nie będzie nadawał to znaczy, że czas umierać bo nie porucham i nie pobawię, a wegetacje i sranie w pampersa to pierniczę, ale to moje zdanie)
Jak ktoś mowi w kategoriach „ zazdrości sąsiadów „ to ja wychodzę . Rady dla młodych januszy
Super filmik 😄
Żyjemy raz. Zachowajmy zdrowy rozsądek ale cieszmy sie zyciem. W 'niebie' 300 konnym autem nie będziesz jezdził
Jak mieć więcej pieniędzy w wieku 30lat? Sprzedawać szkolenia, kursy i nagrywać filmu pt. „Jak mieć więcej pieniędzy w wieku 30 lat.”
Racja. Ale nie można mu odmówić, że gada z sensem. To akurat jest za free
Całkiem ciekawe informacje. Ja kilka lat temu zacząłem grać na kompie w cashflow R. Kyosakiego i tam się nauczyłem jak generować aktywa, jak zarządzać kredytem i kosztami oraz jak inwestować a dokładniej nauczyłem się rozpoznawać która inwestycja przyniesie zysk. Efekt to po 6 latach spłaciłem 25 letni kredyt na mieszkanie. Obecnie jestem już rok po pozbyciu się kredytu i planuje zakup kolejnego mieszkania na wynajem. Tylko czekam aż ceny trochę spadną.
Uwielbiam Cię, robisz dobrą robotę! :)
Cudne przykłady
Proszę o poradę. Mam 30 lat i odkładam kasę na inwestycję. Konkretnie chce otworzyć własną firmę w ciągu dwóch lat przy pomocy kredytu. Kwota potrzebna na start - 300 tyś. Przez 2 lata uzbieram ok. 80 tyś. Natomiast mieszkam w wynajętym mieszkaniu. Czy na moim miejscu lepiej jest iść w tą firmę? Czy lepiej zadbać o własny dach nad głową? Moim zdaniem lepiej jest zainwestować w firmę bo to inwestycja dochodowa a mieszkanie jeść mi nie da. Moja druga połówka jednak uważa że lepiej najpierw mieć mieszkanie. Co o tym sądzicie?
Dobre licza się priorytety prawda 👍
Material mega!!!
Ciekawy odcinek , ja w tym roku będę miał 30 lat i dzięki temu odcinkowi mogę lepiej oszczędzać na przyszłość :)
Były Prezydent Urugwaju powiedział kiedyś, że biedni są ci, którzy ciężko pracują na utrzymanie zbędnego luksusu w swoim życiu. Stąd te parcie na zakładanie firm, robotę w korporacji po 12 godzin dziennie, notoryczny "samorozwój" Potem tylko szpanują ile to oni nie mają, ale ja się pytam jakim kosztem? Ok można popracować 5 lat, rozbujać firmę, ale to tyle, potem to firma powinna rozwijać się sama, a my powinniśmy pracować coraz mniej, więcej zlecać pracownikom. Ciężka praca, ale tylko mądra, i nie wsiadanie na tą powaloną karuzelę imponowania luksusem, bo niby fajnie mieć drogie fury, domy itp, ale gdybym miał na to dużo i ciężko robić, to sory ale nie chce mi się.
Adrian, chciałbym usłyszeć twoje zdanie na temat pracy świeżo po studiach, pozdrawiam
1:09 chyba skądś to znam...
Dzięki!
Kozak!
Dalem lajka w 7 minucie.
Mówienie ze mieszkania mogą być tansze to jak mówienie że mieszkania mogą być drozsze..
Teraz film jak inwestować? Co z tego że mam sporo odłożone skoro lokaty są tak słabe że inflacja wszystko zżera?
Na czym polega to odliczanie kosztow? Zrob o tym film. Pozdrawiam.
Masz firmę?
Co do zakupu mieszkania to akurat blad. Mieszkania jeszcze sporo pojda do gory i odradzanie odkladaj pieniadze i plac najem sa nie na miejscu. Korekta bedzie niepredko i nieduza
Ja się pytam gdzie są comiesięczne podsumowania pieniędzy z yt?
A co Cię to obchodzi? Może pokaż swój portfel?
@@d.z.4027 Chłopie obchodzi mnie bo prowadzi kanał publiczny i chce wiedzieć dlaczego nie wrzuca. Jak opisywał wcześniej że to tradycja.
Panie Adrianie czy warto jest odkładać na ike/ikze ?
Mieszkania w 2020 były drogie? Pozdrowienia z 2023
Prawda jest tak, że żyjemy na koszt tych biednych zaprogramowanych od dziecka ludzi :)
Niech kupują te samochody sobie :)
Ja moge im je sprzedawać dawać :)
Te rady przydadzą mi się za 10 lat .😄
Co to za wypowiedz stracone ponad 12 min człowieku....
Ja w wieku 21 lat potrafiłem przejebac przez noc w klubie 3 koła i to nie były jednorazowe wypady
co do ostatniej porady, dodał bym fakt, że już emerytura jest marna. Patszę tu na swoich dziadków (owszem podróżują sporo, ale tylko dlatego, że dziadek ma zniżki samolotowe, bo przez lata pracował w Locie.), żyją mniej więcej co do grosza. Co więcej w sumie obaj nadal pracują (trochę dorywczo, ale pracują) bo prawdopodobnie gdyby nie to, to nie mieli by za co żyć.
Super
Bardzo madre przemyślenia ..
Widziałem, że dołączyłeś do UI, pozdrawiam :)
Albo nie kończysz szkoły ani studiów a pracujesz, za psie pieniądze w wieku lat 18 a w wieku lat 20 kminisz to co kminią Ci co mają lat 30 xD
OMG. Popadasz w skrajnosci w skrajnosc. Tamci zwariowali bo wywalili 1000 zl na drinki, a Ty zaszalales bos se kupil wode i zonie piwo z sokiem. Masakra...Smutne to zycie twoje. Ty jestes dla kasy a nie ona dla Ciebie...
Pkt 5, dziekuje, szkoda ze o 14 lat za pozno ;)
Czy to colt Walker? A co to za wersja?
Jakieś mądre rady na dziś?
Dla mnie nic odkrywczego nie mniej jednak widzę ,że dużą rzeszę ludzi poruszyłeś co mnie trochę zaskakuje ..
Sukeroxx Sukre nie tylko Ciebie ;) To oczywiste oczywistosci ... no ale ogladaja to chyba ludzie, ktorych podniecaja zebrania w geupiw i oklaski za sprzedaz latarek na ulicy / akwizycja
Hmm mało co nowego się dowiedziałem, bez tych porad prawie ze wszystkim podobnie postępuję gdyż kiedyś nigdy nie miałem $$. Chociaż swoich zachcianek za uszami mam, a teraz zachwiałeś moją główną zachciankę Autko :P Ale dopina mi się budżet mam więcej niż zaplanowałem mieć. Pozdrawiam fajnie nawijasz tylko brakuję mi tego co Ja mogę robić z moimi $$.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego to nie są oczywiste rzeczy dla ludzi. Jestem w szoku, że z komentarzy wynika, że niektórym to otworzyło oczy.
Nigdy nie mogłam zrozumieć np.jak.mozna wziąć na raty iphone'a, zarabiajac 3 tys zl miesiecznie. Niby Cie stać, bo zaplacisz 100 zl raty na miesiąc, ale jeśli są tez inne, tansze telefony, to na ten Cie nie stać. Ludzie bardzo nie rozumieją pojecia na co "ich stać".
I w obecnej sytuacji, czyli w czasie epidemii, ja mogę spać w miarę spokojnie, mimo, że moja firma jest zamknieta. Bo np. choć "stać mnie" na najnowsze audi to jeżdzę 10 letnim autem, bo je lubię i spoko jezdzi.
Jednak też trzeba skorzystać z życia
Ale ja tez korzystam z życia. Ale korzystanie z życia, na ktore nas nie stac i placenie za to bankowi duzo wiecej niz to jest warte, to jest przesada
Mam 28 lat i osiągnąłem wolność finansową, także róbcie wszystko aby wcześniej moc samemu pójść na tzw „ emeryturę” :)
Na czym się dorobiłeś?
Co radzisz z grubsza żeby też osiągnąć niezależność finansową?
Klaud N9jn mam swoją serwerownie i kilkanaście firm korzysta z moich usług, polecam wejść w to co się lubi i najważniejsze ma się jakiekolwiek pojęcie o tej danej rzeczy w która zamierza się zainwestować swoje pieniądze
@@marcinniemczyk4055 Dzięki za odpowiedź i rady :)
Znasz książkę "Fastlane milionera"?
Jeśli tak, to co o niej myślisz?
Klaud N9jn słyszałem lecz jeszcze nie dane mi było jej przeczytać ale napewno nadrobię
Gratuluję i z całego serca życzę dalszych sukcesów i spełnienia marzeń 🙂
Skąd wiesz co jest dobre dla nas...Wielcy filozofowie na youtubie
to skoro wiesz co jest dobre dla Ciebie to po co to oglądasz?
Adrian
Czy opłaca się iść na medycyne?
Jak nie to dlaczego?
Zależy czy uważasz że jest to Twoja pasja czy coś itp
Pieniadze sa moja pasja
To sobie odpuść
@@animus2968 XDD Dokładnie, niech idzie na kasę fiskalną haha
Wyleczyłam się z myślenia, że studia gwarantują pieniądze. Znam wiele ludzi po różnych "prestiżowych" kierunkach, którzy nie wyróżniają się statusem finansowym. Jak nie masz głowy na karku to najlepsze studia ci nic nie dadzą, chociaż wiadomo, że lepiej być wykształconym niż nie. Ale medycyna to masa zmarnowanego czasu, który możnaby lepiej wykorzystać jeśli myślisz o znacznym wzbogaceniu się. Jeśli w ogóle myślisz, że medycyna = bogactwo z automatu to chyba nie masz bladego pojęcia o medycynie w Polsce. No chyba, że zamierzasz pracować zagranicą, to już inna bajka. Nie kwestionuje, że tego, że nie ma Polsce bogatych lekarzy, ale zdecydowanie jest łatwiej wybić się ludziom z lekarskich rodzin. Jeśli Cię ten kierunek nie jara to studia będą męczarnią bez końca. Pozdrawiam.
Chciwus😁
czy tam na regale jest colt tiffany
Dragon :)
Mój komentarz może i bedzie szowinistyczny ale uważam, że do bólu prawdziwy (na własnej skórze przeżyłem). Głównym motorem/motywatorem do wydatków na mieszkania czy samochody w życiu mężczyzny są...
...kobiety.
Pamiętam gdy miałem 25 lat (dziś mam 31), wyprowadziłem się od rodziców do wynajętej przeze mnie kawalerki. Stan średni ale schludny. Główna zaleta? Poszedłem na swoje plus i mieszkanie było poniżej 1000 zł. Oczywiście dąsy i fochy a w efekcie po czasie rozstanie... czemu? Bo bananowe koleżanki w tym czasie kupowały albo mieszkanie 65 metrów w nowym bloku (za hajs jej rodziców) albo inne koleżanki wynajmowały 100 metrowe mieszkanie (też z dofinansowaniem rodziców). Oczywiście moja tej pomocy rodziców w przytoczonych przykładach tak jakby niedostrzegała, ja takiej pomocy nie miałem. To samo temat auta: nie miałem go (i nie mam do dziś). Oczywiście fochy bo Bartek Gosi to ma takie a takie a Ty nawet się nie rozglądasz za autem.
Wielu facetów się poddaje tego typu "naciskom". Stąd te mieszkania na które mało kogo stać... Stąd te samochody na które mało kogo stać... Ja nie poddałem się takim "naciskom". Fakt, jestem sam, ona ma nowego faceta ale absolutnie nie czuje się w tym układzie przegrany.
Chcesz powiedzieć że swojego mesia wziąłeś w lizing?
Dokładnie mogło tak być ale za gotówkę też może być koszem. Z resztą liesing jest najlepsza obcja bo gotówkę możesz zainwestować
kto zaczyna się bać epidemii, u kogo pojawia się panika ten niech obejrzy to krótkie pomocne wideo -------------------->> TH-cam : " jedyny lek na depresje lęki beznadzieję uzależnienia "
, pozdrawiam was wszystkich
Haha 😂 poprawność polityczna z tą drugą połówką.. Mów wprost kobiety marnują pieniądze.
💪🥇
Fajny film. Faktycznie jest pewna kwadratura koła - chcemy żyć nie gorzej niż inni, na poziomie - więc bierzemy kredyty na spoko SUV-y, dobre mieszkania, wakacje itd a potem zestresowani biegamy jak chomiki w kółku aby na to zarobić. Mam pytanie Adrianie z innej beczki - jakie jest Twój stosunek do MGTOW?
Niby banały, ale gro ludzi nie ma ich świadomości.
A czemu nie bedzie emerytur panstwowych jeszcze ten durny sejm zacznie jeszcze bardziej zabierac innaczej nie beda mogli rzadzic chyba rze Polacy zmadzeja ale na to bym nie liczyl tu w UK pszynajmniej jest bilans miedzy socjalem a skladka na to.
rze
@@michamytnik2836 pszynajmniej
zmadzeja
Madrze gadasz Panie. Niestety niektórzy tego nie widzą, i jak to śpiewała Anna Jantar, niektorzy muszą walnac sie o drzewo łbem 100 razy, zeby polapali sie że są w lesie!! POZDRAWIAM
Mieszka pan w Polsce? Bo oprocentowanie na kartach kredytowych w Polsce jest o wiele niższe niz kredyt konsumencki. Jeśli chodzi o dom czy mieszkanie to zawsze bardziej opłaca się kupić niż płacić za wynajemn, zwłaszca, że w dzisiejszych czasach wynajem przewyższa ratę miesięcznej spłaty kredytu hipotecznego.
No ta dziś mieszkanie 350tys za 2 lata może kosztować 300tys lub mniej 2 lata wynajmu 25 tys więc po co kupywac teraz? I dalej bardziej się opłaca nie mówiąc o kredycie i o tym ile więcej się zapłaci biatac 350 a 300 czy 250 tys a cena może być różna za 1 czy 2 lata.
ja mam 34 lata i jedno wielkie gówno na koncie dzięki pozdrawiam:)
jak można tak marnowac życie, by czekać do trzydziestki...
mam 30 lat, rodzine, zdrowie, bardzo dobrze prosperującą firme, akcje, krypto,mieszkania na wynajem, nowy dom, drogi samochód, podróżuje.
zaczynałem jak miałem 20 lat, nie wyobrażam sobie bumelowac do 30 i dopiero teraz szukac pomysłu na siebie, co gorsza dalej bimbać.
każdy jest kowalem swojego losu. szczerze żal mi ludzi, którzy sa w moim wieku, rocznik 89 i ogladają ten filmik, bo myslą, że znajdą cudowna recepte na szczęście.
cięzka praca, samodyscyplina, co masz zrobic jutro zrób dzisiaj, nie poddawanie sie, stawianie sobie cełow, wiara w siebie, rozwoj osobisty i troche szczescia - to krótka definicja "sukcesu"
aha i uprzedzajac durne komenty ludzi którym nic w zyciu nie wyszło, dlatego lubia innym umniejszac ich zasługi - mój ojciec jest spawaczem, matka krawcową, nie dostałem bańki na start:)
pozdrawiam
A ty po co to oglądasz? Bez sensu napisałeś o ludziach którzy to oglądają a sam oglądasz?
@@animus2968 gdzie napisałem,ze ogladałem film? Czytaj ze zrozumieniem. Rozumiem,ze musiałes dac upust swojej frustracji po przeczytaniu mojego komenta ale może nastepnym razem wpadniesz na to,ze logarytm yt sam podsunał mi ten film w proponowanych,bo interesuje sie tematyka biznesowa. Nie subskrybuje tego kanału ani nie ogladam filmow jego autora. Kliknałem na link żeby napisac koment do nieudacznikow..pozdro
Gratulacje Jarku,
W jakiej branzy pracowales? Jaki byl Twoj poczatek inwestycyjny i w jakim sektorze prowadzisz firme?
Ja jestem dokladnie rocznik 89, od 8 lat na polnocy Europy i mimo, ze nie mam ani jednej wlasnej firmy, to w ciagu tego czasu bez kredytu kupilem mieszkanie, samochod, troszke kryptowalut + zwiedzilem sporo Europy i dopiero szukam opcji w kwestii zalozenia wlasnej firmy, gdyz nie wydaje mnie sie, by moja sytuacja byla wyjatkowo spokojna, ulozona i stabilna w perspektywie chocby 10 lat, szczegolnie, ze z zawodu jestem pianista i farmaceuta.
Większość ludzi idzie schematem > studia dzienne > pierwsza praca w zawodzie, może rozczarowanie i szukanie ponownie swojej drogi. To nie jest wcale rzadkie. Też jestem z tego pokolenia i mało kto nie poszedł na jakieś studia, gen przedsiębiorcy wśród moich rówieśników był nieobecny. Nawet ci, którzy mieli możliwość odziedziczenia biznesów np: piekarni, nie skorzystali, poszli na politechnikę. Każdy się jakoś urządził w IT, budowlance itd. Na etatach.
@@jarek4751 jak nie ogladasz to po co w ogole komentujesz? Glupie uwagi ze 'nie rozumiem jak mozna'.. skoro masz lepiej to sie ciesz a nie dojebuj innym bo to sie mija z celem. Nie ma zlego czasu na to zeby zmienic swoje nawyki finansowe. Zyjemy w kraju gdzie nikt nas tego nie uczyl i wiele ludzi ma problemy finansowe przez cale zycie nie tylko w wieku 30 lat. To swietnie ze chca cos zmienic. Zamiast oceniac i pietnowac lepiej jest dzielic sie wiedza albo siedziec cicho jezeli nie ma sie nic lepszego do powiedzenia jak tylko jaki ja jestem super a inni to debile. Troche pokory.
Takie skąpca to jeszcze nie słyszałem
Taki sobie ten film. Inne Twoje były fajniejsze że JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ itd. A ten taki bez inspiracji i motywacji, w ogóle nie kołczowy.
Ps. Dlaczego swoje wydatki musisz obliczac z karty kredytowej? Z płatniczej nie da się obliczyć?🤔
I taka rada ode mnie. Jeżeli Twoja Żona nie lubi alkoholu to zamiast kupować jej piwo z sokiem to daj jej prowadzić samochód A sam strzel browara z chlopakami. Jak idziesz na melanż gdzie whisky się leje A Ty siedzisz że szklanką wody, smęcisz i jesteś z siebie taki dumny że jesteś lepszy od tych wszystkich troglodytow co chlaja i marnują pieniądze to to od Ciebie czuć i ludzie będą mieli Cię za gbura. To nie dlatego że nie wydales tej nocy 1000 zł tylko dlatego że siedzisz że szklanką wody na melanżu i myślisz że jesteś zajebisty. To trochę jakbyś poszedł do sauny w garniturze bo nie będziesz w majtkach siedział jak te prymitywny, niby elegancja ale wiesz... Oczywiście nie mam nic przeciwko abstynentom, ale jeżeli wypicie browara czy dwóch to dla Ciebie problem to po co idziesz na melanż. Idź sobie na siatkówkę i nie pieprz ludziom humoru.
Piąteczka Ziom.
W co polecasz iść żeby mieć spore dochody?
Prostytucja, Koks, religia trzy główne filary biznesu na świecie
@@Jon-np3tq czyli mam zostać księdzem ?
Nie, kokainistą
Hahaha auto trzy- cztero letnie. Kogo na takie stać? Ja mam 13letnie.
Mam 33lata uważam że do 30 nie powinno się tego robić a i tak ptrzewalisz wszystko co zarobisz bo olej w głowie odparowuje wprost proporcjonalnie do rosnących procentów w szklance lub jak przedłużenie penisa czyt. Germany Motors. Po 30 rób to co przed czym ten Pan przestrzega, zaryzykuj zainwestuj przewal bo czas zaczyna spieprzać nieubłaganie.
łapka w góre
Co to bzdury. Wydawaj mniej to będziesz miał więcej pieniędzy WOW WOW !! Kup tańsze auto, kup tańsze mieszkanie, wydaj mniej na imprezie. Schowaj w skarpetę. Hahah zgubiłem sie na TH-cam
Chodzi o ty by zaoszczędzone pieniądze inwestować. Gdy "chowasz w skarpete" rocznie tracisz 2% przez inflacje
3 - 4 tys na miesiąc to dużo?
Powiedziałbym że w porządku, ja jeszcze 4 lata temu zarabiałem 1700 zł
Może chodziło mu o 4 lata do tyłu i zadupie gdzie za wynajem 50m się płaci 500 zł a nie Wrocław i za 50m 2000tys.
To w tedy 4 tys może być dużo
@@animus2968 no na zadupiu jak podkarpacie i małe miasteczko 4 tysie, można spoko żyć.
Górnik zarabia z 6 - 7 tys
Polecam też mój nowy kanał :) Pierwszy komentarz mam od Phila Koniecznego :)
kurde, Ty to masz łeb na karku xD