Jesteś pierwszym youtuberem u którego skorzystałem z funkcji „Wesprzyj”. Co prawda fakt, że to tylko 5 zł był czynnikiem decydującym, ale to nie zmienia faktu, że to jedne z lepiej wydanych 5 zł co miesiąc w moim życiu.
Moja pierwsza myśl jak zobaczyłem Zelde BOTW: z taką "cukierkową" grafiką to jakaś gierka dla dzieci, kto w to gra ? Ale jak zagrałem to utonąłem na jakieś 70h i nie mogłem się od niej oderwać w każdej wolnej chwili sięgałem po switcha nawet jak miałem dosłownie 15 minut. Cudowna gra, wciąga jak bagno ❤
Twierdzisz że nie ma gier idealnych? Starfield, SW Outlaws, DA Veilguard czy Diablo 4 przeczą temu. A nadchodzący AC Shadows zada ostateczny cios niedowiarkom. Głosisz herezję, idę po widły i pochodnię😈
Jak ja uwielbiam takie eseje :D Świetnie przygotowany i opracowany temat... Albo rozkminione pod prysznicem i leciałeś na freestyle'u/ sorry- na ''stylu wolnym''.. Bo zaraz się ktoś dojebie ;) Pozdro!! Subik wpada. Easy.
Zawsze czekałem na filmy quaza, ale on wstawia filmy raz na dwa miesiące i już chyba tyle nie gra. Próbowałem potem kiszaka, ale po kilku filmach stwierdzam że gość jest zacofany. No i doczekałem się na mojego następnego ulubionego youtubera. Dobrą robotę robisz, fajnie się Ciebie słucha.
Piękna gra, piękny film. Esencją dragons dogmy jest jej inność. Bo ona nie idzie utartymi schematami gatunków. Niby to jest RPG, ale system rozwoju postaci jest niczym z finala, gdzie wbijamy tylko levele bez przypisywania punkcików. Niby to jest otwarty świat, ale tak naprawdę nie do końca bo raczej chodzimy po szerszych korytarzach z kilkoma odnogami. Niby to jest trudna gra, ale granie z trzema pionkami jest ultra prosta. Ale właśnie, niby. Bo to słowa pięknie opisuje tę grę. Z wierzchu wygląda tak jak opisałem powyżej. Ale głębiej, daje dużą wolność w budowaniu postaci poprzez możliwość ciągłego zmieniania wokacji, aż w końcu odblokujemy Warfarera, który potrafi używać każdej broni. Otwartość świata jest zbudowana na wzbudzeniu w nas chęci dowiedzenia się jak ten świat wygląda, jakie sekrety za sobą niesie, jakie przedmioty tym razem znajdziemy. Trudność tej gry to brak podpowiedzi. Gra nas nie informuje, jak możemy odblokować ukryte wokacje. Dostajemy tylko znaki zapytania, które sugerują, że dany przedmiot może używać inna klasa. Nie wiemy co to jest, gdzie to odblokować, u jakiego NPC. I tak jest ze wszystkim. Sphinx daje nam zagadki i tyle, słuchaj, pomyśl, zatrzymaj się na chwilę. I nic więcej. BA! Jeden z najpotężniejszych przedmiotów w grze zdobywamy (spoiler) po zabiciu Sphixa. I tego też gra w dosłownie żaden sposób nam nie sugeruje, bo w teorii, quest zakończony, nagrody dostaliśmy i tyle w temacie. No właśnie nie i to jest piękne w DD2, że tutaj pozornie coś oczywistego wcale takie nie jest. Dla mnie jest to odkrycie poprzedniego roku, mam 100h i może jestem w połowie fabuły. Odpalając tę grę czuję się jak bohater opowieści fantasy, który sam buduje historię tego świata. Polecam gorąco.
To jest ciekawy i spory temat do dyskusji. Mamy tu też wiele zmiennych jak ogólnie wiek czy mentalność współczesnych graczy, do tego zagadnienie inżynierii społecznej. To się przenosi na wszystkie media i całą popkulturę. Historyjka: W czasach schyłku generacji PS3, mój znajomy z pracy (wiek ok. 25 lata) postanowił nagle kupić konsolę. Nigdy wcześniej grami się nie interesował. Kupił w końcu używane PS3 i strasznie "podjarany" zaopatrzył się jeszcze w zestaw 2-3 gier. Na drugi dzień przychodzi do mnie z tymi grami i mówi: "Chcesz te gry? To jest jakieś gówno! Jedną gałką się chodzi, drugą się rozgląda. Nie mogłem wycelować i mnie zabili. To jest bez sens, w to się nie da grać." Zostawił sobie tylko tylko jakieś wyścigi samochodowe, pozostałe gry sprzedał. Dla niego abstrakcją były sterowanie w grze postacią z podziałem na dwie gałki i przyciski. Z jego perspektywy to była źle zaprojektowana gra. Nie wiem w sumie czego on oczekiwał i jak sobie wyobrażał sterowanie, ale mi na myśl przyszła analogia do chęci jazdy samochodem. Chcę jeździć samochodem, ale jak to? Muszę się tego nauczyć? Zmieniać biegi, osobno pedał gazu, sprzęgło i hamulec? Kierunkowskazy, kierownica, przepisy ruchu? Nie mogę po prostu jeździć? Rozmawiałem też raz z młodym barmanem, który narzekał, że w grze "Wiedźmin 3" trzeba... zsiadać z konia, walczyć, machać mieczem, wybierać i rzucać czary... To dla takich ludzi wszystko jest uproszczane. I być może to nie jest źle, żeby takie ciamajdy też mogły sobie pograć w gry. Problem jest taki, że ten problem się skaluje, staje się to jakimś standardem. Dla mnie szczytem abstrakcji są coraz częściej pojawiające się osoby, które twierdzą, że np, gry z przed 10-13 lat są już dla nich niegrywalne...
Grałem na razie tylko w DD1 ale tam też miałem podobne spostrzeżenia. Gra jest zawieszona między gatunkami. Niby RPG ale nie do końca. Natomiast uwielbiałem w tej grze motyw podróży. Wiedząc, że idę w nieznane wiedziałem, żeby się odpowiednio przygotować, bo wcześniejsze wychodzenie na "luzaka kończyło się źle". Nie wiem jak w dwójce, ale jedynka miała jedną wspaniałą rzecz. Strach przed nadchodzącą nocą. Tam ciemność to była prawdziwa ciemność. Nigdy nie zapomnę pierwszego spotkania z potworami w lesie w środku nocy. Latarnia dająca światło na kilka metrów. Słychać warczenie wilków ale ich nie widać i próba odgadnięcia skąd zaatakują. A na koniec z ciemności wyskakująca chimera. I ten motyw dezorientacji. Uciekać, ale dokąd.
@@Huderlord ale dlaczego jest zła? W jakim sensie nie wymaga zbyt wiele? Jak grasz w soulsy z summonami to też gra nie wymaga zbyt wiele. Spróbuj zagrać w to chociaż z jednym pawnem. No ale po co, przecież NIKT z krytykujących nawet nie spróbował w to tak zagrać. Szli w ciemno w mechanikę pawnow, która jest easy modem.
@@K4CZYHLL @janzielinski6999 Kolekcjoner fajnie rozróżnia czym jest fakt, a czym opinia, a także trafnie zaznaczył że ta sama mechanika dla jednej osoby może być zaletą, dla innej wadą. Kiszak natomiast uparcie twierdzi że są mechaniki czy cechy gry obiektywnie dobre czy obiektywnie złe. Dobrym przykładem jest poziom trudności i łączące się z tym wyzwanie, czy wszelakie ułatwienia w postaci np. znaczników. Nie uważam że znaczniki są obiektywnie złe i dla mnie osobiście eksploracja w Wiedźminie 3 była lepsza niż eksploracja w Elden Ringu. Nie twierdzę że jest obiektywnie lepsza, tylko lepsza dla mnie. Zgadzam się z kolekcjonerem że bardzo trudno jest określić które mechaniki czy systemy gry są obiektywnie dobre, ponieważ zawsze jest to zależne od naszych preferencji. Kiszak natomiast ma w tym bardzo dużą łatwość połączoną z brakiem szacunku do ludzi którzy mają inne preferencje.
Trylogia Dark souls, Sekiro, Elden Ring zauroczyły mnie mrocznym klimatem i trudną walką. Najlepsze w tych grach jest to że w przeciwieństwie do większości gier nie są łatwe i dają olbrzymią satysfakcję gdy po wielu próbach w końcu udaję się pokonać trudnego bossa.
Jako stary gracz według młodszego pokolenia już boomer wychowany na Atari, Commodore, Pegasus. Uważam, że seria Dark Souls jak i gatunek tzw. Souls-like zawiera ten pierwiastek tego tym, czym gry były dawniej. Wysoki poziom trudności był kiedyś podstawą, ponieważ wymagał wyuczanie się poziomów, lokacji, mechanik gry. Sprawiało, że gry były bardzo re grywalne na setki godzin. Sam pamiętam jak za dzieciaka udało mi się po raz pierwszy przejść Contre, to potem robiliśmy sobie z kolegami wyzwania przejście bez utraty życia, albo gra na czas.
Powiem szczerze tym filmikiem Damian zachęciłeś mnie by zagrać muszę zadzwonić do wujka z Ameryki czy mi wyśle kopie.Jak zawsze zajebisty materiał ło ło łi ła
Spoko, że ktoś poruszył ten temat. Dla mnie, subiektywnie, pierwsza Dragon's Dogma to najlepsza gra z jaką kiedykolwiek miałem styczność (nawet pomimo tego, że 30% planowanego contentu nigdy nie zostało wprowadzone przez cięcia budżetowe oraz deadline'y), a przy dwójce bawiłem się najlepiej od premiery Cyberpunka 2077. Dla mnie, DD2 to gra roku 2024. Może i jest pod wieloma względami uboższa od jedynki, a system walki cierpi na zmniejszeniu o połowę liczby slotów na skille (których też jest znacząco mniej niż w pierwszej części), jadnakże trudno o drugą drę, w której eksplor daje tyle zabawy, oraz w której rzeźba terenu i jej odpowiednie wykorzystanie przez nas lub przez moby potrafi sprawić, że starcia z tym samym typem przeciwnika potrafią przebiec na setki różnych sposobów. Mam nadzieję, że Capcom oleje krytykę i da nam w końcu jakieś DLC na miarę The Dark Arisen :)
O, dosłownie przed chwilą wiedziałem filmik sprzed miesiąca w którym mówiłeś, że zrobisz materiał o Dragon's Dogmie 2 i teraz widzę, że dodałeś. 5 gwiazdek za ekspresową dostawę
Zastanawiałem się czy nie spróbować DD2 na jakiś modach usprawniających mimo, że Dragon's Dogma pierwszego nie skończyłem nigdy, a próbowałem 10 razy, ale pomyślałem, że gardzę praktykami tego studia. Teraz jak tak zobaczyłem ten materiał ponownie rozważam podejście do DD2. Świetny materiał!
Ostatnio dodano nawet oficjalne polskie napisy do gry. A gdyby ktoś chciał pograć w pierwszą część po polsku to jakiś czas temu stworzyliśmy spolszczenie :)
Pierwsza DD podobała mi się bardzo na drugą czekałem ale ominąłem pod naporem negatywnych recenzji... i co, teraz nie pozostaje mi nic jak sprawdzić ją osobiście 😅 no już nikomu nie można zaufać😂
Z tą popularnością to za dlaeko zaszło już na poczatku lat 2000 zauwazylem ten trend w rankingu na stronach filmweb gdzie najpopularniejsze filmy byly najwyzej oceniane pomyslalem sobie wtedy, że coś co jest popularne nie znaczy że dobre i zaprzestalem "kierowac" się w ocenie wszelkimi rankingami. W tych czasach gdzie są "lajki" i "wyświetlenia" moc popularności jest jeszcze większa. Ludzie wyrabiaja nawet sobie opinię na temat najpopularniejszych komentarzy patrząc na lajki na na treść 🤦🤦
Mi się strasznie podobało dragons dogma choć bylo tyle krytyki na nią. Myślałem ze coś ze mna nie tak :D Jedyny jest problem ze czym wyższy poziom tym przeciwnicy są bardzo łatwi i nie tworza wyzwania
Skończyłem w 75 h i wydaje mi się ze odkryłem inne zakończenie przez przypadek. W tym prawdziwym świecie uratowałem wszystkich tam bez spania. Zginałem na którymś smoku. Postać sie obudziła w domku rybaka wiosce Harve wyszła z niego i upadła na kolana. I myslę ze ten rybak to po prostu my, wersja której nie udało uratować świat po prostu i się juz postarzała zostając w nieprawdziwym świecie. Ale to moje głupie domniemanie
Elegancki materiał O DD2 nie bede sie wypowiadać bo nie grałem ale na temat pozostalych juz jak najbardziej sie wypowiem Na samym początku zaznacze tylko ze według mojego obiektywnego spojrzenia stwierdziłem że BloodBorne to najlepszy souls ever i nie zapraszam do dyskusji z tym. Co do Elden Ringa mnie osobiście ten problem zbytnio nie dotknął bo już miałem stycznosć z DSami no i automatycznie mechaniczna strona gry nie stanowiła jakiegoś problemu, natomiast najwiekszy problem mogą miec osoby które pierwszy raz mają kontakt z grą soulsową i na start odpalają wlasnie Eldena mogą poczuć mega przytłoczenie całokształtem, wielkosc mapy plus mechaniki, mnie nawet ogrom tej mapy przerażał a później doszla mapa pod ziemią i łeb wybuchł. No niestety wszystko to spowodowało duzy recykling szczególnie w tych dungach ale trzrba przyznać że rozmach tych wszystkich lokacji jest wrecz piekny, mało gier wywarło takie wrażenie jak właśnie Elden z tą monumentalnością. Czuć było że była to nasza przygoda, to czego nie odkryliśmy za pierwszym to moze odkryjemy za 5 razem. Itd... Ogolnie świetna pozycja. Ale i tak uwazam ze BB lepszy. No ale w materiale wspomniałeś też o Cuszimie i tutaj juz tak koloro nie jest. Zaczne od tego że element wizualny i artystyczny mega mi sie podobał szczególnie teatralny aspekt w pojedynkach. Natomiast warstwa gameplayowa to był jakiś koszmar. Gralem na najwyższym poziomie trudności a jedyna trudność jaką napotkałem to chęć skonczenia tej gry. Pierwszy akt jeszcze uszedł ale jak zobaczyłem konstrukcję drugiego który tak samo wygladał to mi rece opadly. Ciekawy pomysl z roznymi postawami ale niestety został spłycony do 4 typów przeciwników no i to bieganie za lisami meeh. Dostepna tylko jedna broń główna. Niby stroje dawały jakieś bonusy, ale i tak glownie patrzylo sie na ich element wizualny. To ulti ktore jak odpalimy to wszyscy uciekają to tez dobry mem. Stary pijany Matka miesza bigos Dzieci płaczą Obawiam się że druga cześć będzie tska sama.
Bardzo fajny i ciekawy materiał , najbardziej się zdziwiłem tą mechaniką z kolorem oczu że trzeba pod hełm zajrzeć npc i sprawdzić czy jest chory fajny i ciekawy pomysł , grą dragons dogma 2 się nie interesowałem ale jak obejrzałem twój materiał to ta gra wygląda bardzo ciekawie
23:37 na yt są materiały sprzed kilkunastu lat które opisują co przyświecało Itsuno przy konstruowaniu pierwszej Dogmy i jaką miał na to koncepcję. Bardzo polecam obejrzeć no i też zagrać w Pierwszą Dogmę jeśli jeszcze nie grałeś
@@kolekcjonerCN Muszę kiedyś wrócić do Dogmy 1 i ukończyć dodatek, bo jest naprawdę trudny. W ogóle to recenzja Dragon's Dogma 1 w Twoim wykonaniu byłaby super. Poza Hedem i Quazem nie znam nikogo kto robiłby materiały o pierwszej części
Poczatek Dragon Dogmy 2 byl swietny pamietam taka sytuacje, ze wraz z moja druzyna przedzieralem sie przez hordy potworow i duchow, noca probujac dotrzec do pierwszego wiekszego miasta, mialem duzo szczescia bo sie udalo. Natomiast pozniej bylo juz tylko gorzej eksploracja nie dawala tyle fanu poniewaz nie gratyfikowala gracza odpowiednio, a czesc sidequestow jest zbugowana nie moglem ich ukonczyc. To skutecznie psulo mi zabawe w grze, az finalnie przestalem w to grac.
DD2 posiadam w wersji na PS5. Jeszcze nie ograłem czekając na poprawę optymalizacji. Podobno jest dużo lepiej. O zakupie zdecydował właśnie system pionków. Mechanika pozwalająca wypożyczać swojego towarzysza innym graczom i jednocześnie kaperować w razie potrzeby (inna specjalizacja) pionki stworzone przez całą społeczność gry, jest oryginalnym pomysłem Capcomu. Pionki mają swoją osobowość, uczą się i zapamiętują odwiedzane miejsca, przekazują nam informacje o świecie. Super. Gra w międzyczasie doczekała się polonizacji (duży plus). Ogólniejsza konstatacja jest taka, że gracze często narzekają na brak kreatywności w gamingu, a gdy pojawia się ciekawy niesztampowy pomysł, to mają to w d...e. No cóż, gry z oryginalnymi rozwiązaniami zawsze miały po górkę (Okami, Ico, Shadow of the Collosus, Eternal Darkness itp.). Pocieszające, że ciekawe elementy były później implementowane w mainstreamowych, bardziej przystępnych produkcjach. Myślę, iż tak będzie z pionkami bo mechanika ma duży potencjał. Oby.
@@kolekcjonerCNSpecjalne podziękowania za wykorzystanie w końcówce materiału, jednego z moich ulubionych motywów z SH2. Rozumiem, że tytuł utworu ma potwierdzać sluszność Twoich wywodów. Prawda?
DD2 zostało pominięte głównie przez straszną optymalizację NPCòw oraz płatności w grze... Ludzie potrafili się zbuntować przy Shadow of War, choć tam płatności były chyba gorsze. Tytuł pewnie niedługo odżyje, ponieważ obecnie dobre procesory są już bardzo tanie, a afera z ukryciem płatności będzie zapomniana. Sam kompletnie przestałem patrzeć na ten tytuł, gdy na premierę pokazali sprzedawalne mechaniki / przedmioty w grze, czego nie było we wcześniejszych recenzjach, ale później okazało się to nie takie straszne... Przynajmniej nie patentują mechanik, jak ze systemem nemesis, czego nigdy nie wybaczę.
@@zbigniew2628 Drama z mikropłatnościami wyniknęła z tego, że recenzenci nie mieli o nich pojęcie oceniając grę przed premierą. Twierdzili, iż Capcom ich nie poinformował. Rzeczywiście było to słabe. Zakupione przedmioty miały znacząco wpływać na balans trudności rozgrywki. Później okazało się, że itemy można zdobyć w trakcie normalnej eksploracji, ale mleko się rozlało i to z winy Capcomu. Jeśli chodzi o optymalizację, to rzeczywiście jest kwestia procesora. Ogarnięcie symulacji świata gry, npc-ów i pionków odbiło się na klatkażu. Niestety w mojej PS5 nie wymienie procesora, ale podobno jest lepiej. Sama gra zalicza się do kategorii - nie dla wszystkich. Widziałem recenzje gdzie w ramach jednego portalu głosy były podzielone. Jeden recenzent narzekał na nudną eksploracje, system i powtarzalność walki a drugi, w zdaniu odrębnym, twierdził że bawił się świetnie. Ja lubię takie trochę staroszkolne podejście w eksploracji (Wizardry, Might and Magic), więc się odnajdę.
To był najdłuższy wstęp w Twoim filmie jaki widziałem, intro po 6 minutach... Dobre... twórcze, urzekające, niecodzienne, niebanalne. Edit: Kurwa napisałem to w trakcie oglądania, a Ty żeś to wrzucił w 20:20 XDDDD
Jest coś takiego jak intersubiektywność, czyli ramy po który się poruszamy gdy oceniamy dany produkt. Na to składa się oczywiście doświadczenie z danym medium i umiejętność porównania różnych aspektów tych produktów. Tak że w obrębie tych ram jesteśmy w stanie dość precyzyjnie ocenić co jest dobre, a co złe. Dużo ludzi ocenia gry i mówi, że ta jest zła, ta jest dobra, sugerując się własnymi odczuciami podczas gameplayu. Jak się dobrze bawią to gra jest bardzo dobra, jak źle, to automatycznie jest zła. To mnie strasznie denerwuje, a dyskusja z takimi ludzi potrafi doprowadzić do szału. Ja np już od kilku lat nie interesuję się gatunkiem h&s bo jest on dla mnie nudny, idziesz, siekasz potwory i podbijasz statystyki. Można zagrać w klikera i będzie to samo. Oczywiście teraz specjalne spłyciłem trochę ten gatunek, ale do czego zmierzam? Nawet gry h&s mnie nudzą to potrafię je docenić. Mogę nie lubić tworzenia buildow i rozpisywania statystyk w excelu, ale patrząc na to jak np takie PoE jest rozbudowane i ile daje możliwości, to musiałby się z ch... na głowy pozamieniać aby powiedzieć, że to jest zła gra. Ja się nie muszę dobrze bawić, ale wiem, że dla fanów gatunku to jest najlepsza gra ever. Podsumowując. Najzwyczajniej w świecie starajmy się oceniać gry na których się znamy, w których mamy spędzone x godzin i rozumiemy ten gatunek, wtedy nasza ocena na pewno będzie bliższa "prawdy". A wchodzenie do jakiegoś gatunku, dajmy na to soulslike i pisanie, że to zła gra bo przeciwnicy się odradzają, a walki są za trudne, jest żałosne. Próba zmiany filarów gatunku pod własne widzi mi się, bo ktoś sobie nie radzi... Niestety twórcy gier czesto temu ulegają i powstają nijakie gry, bez duszy i tożsamości. I nie zgadzam się co do tego, że, mapa ze znacznikami czy bez to subiektywne odczucia. To można obiektywnie stwierdzić. Mamy taką dziedzinę jak swiatotwórstwo i obiektywnym jest, że mapa stworzone bez znaczników która jest tak dobrze zrobiona że gracz bez problemu nawiguje po tym świecie, wplywa mocno na immersje, na wsiąkniecie do tego świata. Również eksploracja jest ciekawsza bo czujemy, że sami coś odkryliśmy. Tak że dobrze zrobiona mapa bez znaczników jest obiektywnie lepsza. Takie są fakty. :)
Pierwsze kilka zdnai i już miliony pytań mam : -Mówisz że dobre czy złe... Co to znaczy zła gra co dobra - mówisz sugerują się własnymi odczuciami... A czyim mają się sugerować... Czyli opinia innych?? To jaka mam powtarzać co inni mówią 🤣🤣??? Dalej nawet no zaczynam
@kolekcjonerCN Wszystko się rozchodzi o te ramy o których wspomniałem. Nigdzie nie napisałem, że grę możesz ocenić w 100% obiektywnie, ale mając odpowiednie doświadczenie z grami, czyli potrafisz poruszać się po tych ramach, jesteś w stanie powiedzieć która mechanika jest dobra, a która zła. Nie która gra jest dobra, a która zła, choć jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego poziomu i chyba przy ocenie takiego Goluma możemy obiektywnie stwierdzić, że to zła gra, prawda? Jeszcze co do tej dobrej gry i złej. Nie chodziło mi o to, że możemy obiektywnie stwierdzić która jest dobra, a która zła. Bardziej chciałem tutaj wskazać na fakt, że ludzie nie są, z braku innego słowa "obiektywni" czy rzetelni przy ocenie gier. Jeśli jakiś gatunek do nich nie trafia, nie rozumieją go, to oceniają grę nisko co jest głupotą. I o to mi tutaj chodzi, ludzie nie potrafią, i nawet nie próbują zrozumieć dlaczego komuś podoba się jakaś gra czy gatunek. Dlaczego ktoś umniejsza danej grze tylko dlatego, że nie trafia w jego gusta, bo jemu się źle grało? To jest dzisiaj dość częste zjawisko, a dobrym przykładem jest Dark Souls o którym wspomniałeś w materiale.
@@PrOwn3dTazinho90 a co jak dwie osoby zjadły zęby na jakimś gatunku gry, ale dla jednego gierka jest do dupy, a drugi się zachwyca. To niby kto ma rację? Przecież nie powinni się różnic zdaniem wg. Ciebie. Nie ma czegoś takiego jak obiektywnie dobra czy zła gra.
@TheYoungGuy Jeśli dwie osoby pogralby dajmy na to 50 czy 100h w jakiś tytuł, to raczej nie ma możliwości aby jedna twierdziła, że gra jest zła, a druga, że gra jest dobra. Mogą się nie zgadzać co do poszczególnych mechanik i to jest ok, bo te osoby mają jakieś podstawy aby oceniać dany tytuł. Ja tu głównie pisałem o ludziach którzy wchodzą do gier, gatunków, odbijają się od nich i twierdzą, że są one złe. Tak jest choćby w przypadku gier od fromsoftware gdzie ludzie płaczą o wysoki poziom trudności i inne rzeczy które są filarem tych gier. To tak jakbym jadł na siłę grochówkę której nie lubie i twierdził, że to chujowa zupa. No nie, ta zupa po prostu nie trafia w moje gusta, ale to nie oznacza, że jest zła. Tak niestety ludzie oceniają gry, emocjonalnie. Odpalą dark souls, nie mogą przejść pierwszego bossa i piszą, że to gówno gra dla masochistów.
@@PrOwn3dTazinho90 "Jeśli dwie osoby pograłyby dajmy na to 50 czy 100h w jakiś tytuł, to raczej nie ma możliwości aby jedna twierdziła, że gra jest zła, a druga, że gra jest dobra. Mogą się nie zgadzać co do poszczególnych mechanik i to jest ok, bo te osoby mają jakieś podstawy aby oceniać dany tytuł." Oczywiście, że mogą. Dla jednego pewne elementy, mechaniki, bugi będą nie do przyjęcia i grę zjedzie twierdząc że przez to gra jest niegrywalna, a drugi uważa ,że te inne elementy w grze są na tyle dobre, że wciąż uważa, że gra jest świetna mimo świadomości tych minusów. Z jego perspektywy ten drugi je wyolbrzymił. I co teraz? Kto ma racje? Otóż obaj mają swoje przeciwne zdanie i argumenty żeby te zdanie obronić, a obiektywność to mit. I nikt nie zasłania swojej oceny emocjami i subiektywizmem, bo ocena subiektywna to nie tylko "podoba mi się", ale również mówienie co jest dobre/złe, lepsze/gorsze itd i uargumentowane tego dlaczego nie zmienia tego, że to nadal subiektywna ocena.
Ano, trudno się nie zgodzić, ale dla mnie DD2 to jedna z większych porażek zeszłego roku. Powtarzalność, beznadziejna fabuła i questy w rodzaju "skradankowych", gdzie ten system w ogóle nie funkcjonuje w grze. DD2 wyglądało dla mnie jak gierka, która wyszła w 2010 roku. No ale ile ludu, tyle opinii! Świetną robote robisz i trzymam kciuki za rozwój kanału! Dawaj więcej żonki w piżamce. xD
Skradankowe questy? Jestem w połowie i jedyne co można pod to podpiąć to quest z wejściem do zamku. Ale tam nie ma nic ze skradanki, po prostu zmieniamy ubranie i idziemy wszędzie. A jeśli chodzi o inne questy to są przeróżne. Chociażby musimy pomóc rzeźbiarzowi w zrobieniu rzeźby Gryfa. Możemy po prostu tam pójść, ale również możemy najpierw zabić Medusa, odrąbać jej głowę, użyć jej by zamienić Gryfa w kamień co pozwala rzeźbiarzowi wykonać idealną rzeźbę. Albo zagadki Sphinxa, gdzie jedna z nich polega na dostarczeniu bardzo kruchej amfory do pewnego kolesia z miasta. Możemy spróbować ją zanieść, ale na 99% ją zbijemy bo coś nas zaatakuje i po queście. Zamiast tego możemy użyć fiolki, do której wciągniemy owego gościa, lub chwycić go na plecy i przeteleportowac się z nim do naszego waypointa, który jest przy gryfie, wtedy mamy 100% pewności, że gość otrzyma amforę. I tak jest z prawie każdym questem, więc twierdzenie, że są banalne jest po prostu nie prawdą.
4:12 ja bym jeszcze dodał, klimat, budowa świata i historia, czy raczej, tfu, lore. Dopiero przy jakims 4-5 przejściu dotarło do mnie że wielu rzeczy jeszcze nie rozumiem i przed kolejnym przejściem przekopałem pół internetu, żeby uzupełnić luki w wiedzy. Na koniec jeszcze interpretacja własna. Dla mnie oierwszy DS jest grą o czlowieczeństwie. Tak długo jak potrafimy sobie stawiać cele, skupiać na nich i do nich dążyć, tak długo zachowujemy sens i swoje człowieczeństwo. Wraz z utratą tego sensu stajemy się "puści" i nie różnimy niczym od nieumarłych. No... To teraz idę wziąć leki. Dobrego dnia!
Dobra gra to taka która spełnia dwa z tych trzech kryteriów: 1. Ma dobry tuturial 2. Włancza się na moim starym laptopie 3. Ma system dnia i nocy Pozdrawiam cieplutko ❤
Ja mam wrażenie że te mikro płatność też zrobiły tej grze negatywny rozgłos ludzie się rzucili na to że możesz na stimie kupić jakieś pakiety jak w mobile i to wystarczyło żeby stwierdzić że gra jest do dupy (chociaż że niby te " niby DLS" faktycznie to był słaby ruch z strony Capkomu) ludzie tak się skupili na tym że w sumie nie zauważyl że w Rezydentach że już były takie DLS tylko według mnie gorsze np. ten co odblokowywał wszystkie znajdźki w grze (nie wiem po co komu takie DLS ale jak chyba takie powstaje to chyba jest jakiś target ale jak dla mnie coś takiego nie powinno istnieć) sorka że się tak rozpisałem i naprawdę fajny materiał dał mi trochę do myślenia 😅
Z szybką podróżą w kcd jest dobre to że każda podróz jakieś konsekwencje to jest bardzo dobra mechanika ogólnie jak dla mnie mechaniki w grach zawsze powinny mieć mała konsekwencje ja graczu jak źle z nich korzysta ale to tylko moje zdanie
Moja opinia jest najmojsza i jest mojsza niż twojsza także słuchaj dzieciaku 🤣 gerara hir men ajm sajin !! w #szwedzkonike chcesz wejść 🤣 Pamiętam jak zacząłem grać w DD1 tak bardzo chciałem się zakochać w tym tytule niestety nie było iskierki miłości między nami. Może czas spróbować jeszcze raz a może DD2 lepiej siądzie. Świetny materiał Pozdrawiam ❤
Jaki to piekny material - "Matko" normalnie lezka w oku sie kreci - Ja pierwsze gry ktore wymaksowalem to byla Just Cause i Just Cause 2 - proste i powtarzalne ale daly mi mega duzo frajdy a oceny no nie najlepsze szczegolnie 1. Stary jestem i pamietam walke z Bulder Dashem wiec gram co moge od deski do deski kiedy dzieciaki mi spia. Mam ps3 z mega kolekcja i moze do emerytury ogram polowe ;) i w kolekcjonowaniu ograniczam sie do PS3 i cos z gog kupie. Ale Dragon Dogma wyciagne z kartonu jak skoncze Kingdoms of Amalur.
Ja uważam że gra jest dobra jeśli Cię zaangażuję w rozgrywkę albo fabułę. Ostatnio przeszedłem sobie Conscript, i był tam taki moment w którym nagle przyczołgał się do mnie jakiś żołnierz bez nóg. Myślę se - no smutne, smutne. Idę dalej i znajduję jakąś dziwną mapę, myślę se - no dziwne dziwne, i idę dalej. I nagle zostaję rozbity na atomy przez minę. Wkurwiłem się niemiłosiernie, bo straciłem tak 1h postępu, nie zapisując wcześniej. Ale nie rzuciłem pada, i doszedłem do tego samego momentu, zapisując przed polem śmierci. I znów zostałem rozbity na atomy, bo czytanie mapy wcale nie było takie proste XD Jeszcze parę razy zdechłem, ale koniec końców skończyłem ten segment. Powinienem był tupnąć nóżką i się obrazić na gierkę, ale po co skoro to ja byłem debilem? Wszędzie były znaki przede mną - żołnierz z kikutami, mapka pokazująca jak przejść, a ja zwyczajnie nie ruszyłem główką aby te znaki zweryfikować. W całym Conscript musiałem się skupić na otoczeniu, praktycznie non-stop, i dzięki temu z 13h jakie spędziłem w tej pięknej gierce, pamiętam jakieś 90% contentu. Z drugiej strony z CP2077 którego ograłem jakiś niecały rok temu nie pamiętam absolutnie nic.
Ja podszedłem do DD2 jak do otwartej książki. Idę po świecie, zdobywam nowe przedmioty, wyposażenie, zabijam smoki, które dają mi walutę do najlepszych ulepszeń, leveluje postac i klasy, zdobywam nowe ukryte klasy poprzez eksplorację (przykładowo ostatnio idę sobie, widzę jakąś świątynię, rozmawiam z NPC i dostaję nową klasę, przecież to jest piękne). Nawet jest tu coś takiego jak skille mistrzowskie, które zdobywamy tylko i wyłącznie gdy wykonamy odpowiednie zadania. A to, że ciągle bijemy te same moby to cóż - we władcy pierścieni też bili się tylko z goblinami, orkami, uruk-hai i od czasu do czasu jakiś większy bosik, więc kompletnie nie rozumiem zarzutu co do małej różnorodności mobów.
No i namówił, w najbliższym czasie DD1 i 2 na mojej liście zakupowej. A co do dark souls 2, to tak jest najsłabszą częścią z trylogii. Ale po skończeniu jej miałem ochotę na więcej, to jest naprawdę dla mnie dobra gra, może niesprawiedliwa (hitboxy były niesamowite, jak oni potrafili czasami mnie trafić, no nie wiem do tej pory, ja za plecami a dostaje strzała, czysta magia😂), zepsuta mechanicznie ale ma w sobie to coś co powoduje że miałem ochotę na jeszcze raz.
Aż mnie podziw bierze, że w komentarzach nikt się nie zesrał o to, że lubisz DD2 = wspierasz mikrotransakcje w grach single player, bo to była najpopularniejsza ofensywa przeciwko ludziom którym ta gierka się spodobała.
Niech lubi, o co tu się srac? Podkreślił przede wszystkim Damian że to jego opinia, a nie obiektywna recenzja. On lubi, dla mnie ta gra to kupa, kwintesencja straconego czasu i pieniędzy
@@Krochoffskyy wiem o co ci chodziło, ale właśnie to, że Damian zawsze (no prawie) podkreśla ze to JEGO opinia, a nie ze przemawiaja przez niego jakieś pozaziemskie niezależne moce opiniotwórcze zmienia cały wydźwięk materiału.
stary, czy mógłbyś wrzucać w opis jakich soundtracków z gier używasz ? : D mamy podobny gust i jak coś słysze fajnego, to bym sobie puścił odrazu, ale często już nie pamiętam z jakiej gry : |
jezu granie po alkoholu XD nawet jedno piwo zabijalo u mnie jakakolwiek imersje wiec "obiektywnie" stwierdzam ze chuja sie znam dziekuje za uwage ps koccham cie damian
Wbiłem 44h w DD2, specjalnie opóźniam sobie progress w grze explorując. szukając ukrytych podziemi przejść. W chuj zajarany byłem jak znalazłem sphinxa BEZ SOLUCJI Z NETA! :D
@@kolekcjonerCN u mnie to bardziej kwestia była " O! Motylek!" i zapominałem o głównym wątku :D A niektóre questy mnie do tego zmusiły . np poboczny o szukaniu syna porwanego przez wilki. Zanim ogarnąłem że trzeba spytać strażnika to poleciałem szukać na własną rękę . Syn umarł w tym czasie :D
Tym filmem poruszyłeś wg mnie temat Ghost of Tsushima o którym wspomniałeś, że masz problem z ukończeniem gry przez powtarzalność. Mi ta powtarzalność zbytnio nie przeszkadzała, wkręciłem sobie, że muszę uwolnić wieśniaków z opresji najeźdźców i sukcesywnie czyściłem obie wyspy, gdzie każde dziurawienie mieczem tych chamów sprawiało mi dziwną frajdę. Tym sposobem zrobiłem platynę na ps.
Dużo racji Panie Damianie, na szczescie gracze coraz czesciej bywają bardziej swiadomi i olewają te ubisoftowe molochy z punkcikami na mapie. Dobra koniec przerwy - wracam parzyc hibiskus w Coffee Talk 😂
Kompletny bełkot co za bzdury😂ale mam ochotę sprawdź ten tytuł i do tego zaczęłam się zastanawiać nad tym stekiem bzdur czy wolę to a może tamto ale mimo to i tak się nie znasz😂😂😂😂(śmiech Toma tego gruza😂) filmik fajny skłania do myślenia i to jest dobre dzięki
Dragons Dogmę 2 wyśmiałam na premierę od góry do dołu. Za takie piniendze jakie chcieli (350zł?) to był jakiś żart XD Grafa po prostu na obecne czasy zwykła (tak, powiedziałam wtedy, że wiedźmin 3 wygląda lepiej XDDDD), fabularnie widziałam tylko kilkanaście pierwszych godzin gry więc ciężko mi się wypowiadać, wygląd świata taki raczej nudny (wszystko wygląda podobnie i nijako, po jako takich ładnych krzaczkach wsadzili skały skały więc cóż, ciężko im się robiło roślinki najwyraźniej a w dodatku cholerne sarny stoją jak koły, co mnie strasznie rozdrażniło wtedy, jak w nie włazisz... no i cytując Krzysztofa M. Maja - z wody wyłażą hentaiowe tentakle). Ani to RPG (no bo jakoś specjalnie o statystykach i innych takich się tam nie myśli) choćby do połowy, ani to jakaś ciekawa gra walki (kilkanaście godzin gry a ja widziałam w kółko jeden cios na tych ograch czy co to tam było.. i w kółko i w kółko... ale super). Mag w tej grze na początku wygląda jak żart a nie mag - szczylanie z laskokarabinu?. Postacie brzydkawe, animacje jak sprzed kilku lat, tunelowe mapy, na te kilkanaście godzin gry widziałam w kółko tych samych przeciwników (ew. coś im tam pododawali na skórkę co by się wydawało, że jest inaczej). Na dokładkę dorzucili tę aferkę z zapisami i tymi bzdurkami do kupna. No i uznałam, że za 150zł to to byłaby może ok gra - za 350 to tak nie bardzo... W sumie moja opinia rozbija się o ten hajs jaki sobie zażyczyli za grę na premierę bo wg mnie po prostu ta giera nie była tyle warta. Oczywiście to jest moja OBIEKTYWNA (XD jak cholera) opinia :P proszę nie krzyczeć! Tak poza tym, że mam focha na tę grę to z twoimi opiniami Damian się zgadzam - są zbyt rzeczowe i sensowne żeby się z nimi nie zgadzać XD Oesu i ta nazwa... Pionek... postacie w grach już nawet nie są postaciami, to pionki XD
Ja bym odbił piłeczkę, uważam że fakt przebicia się Soulsów, nie wiem w którym dokładnie momencie, jest fenomenem, bo pi razy drzwi lata 2005-2015 to epoka narracji którą wspominasz czyli Assasyny, Wiedźminy czy Mass Effect to prowadzenie za rączkę, gdzie wychodzą hm jakby to nazwać "dziwne jako inne, nie standardowe" gry i nie chwytają. Co do Dragon Dogmy 2, nie wiem bo nie grałem => to co będę szczępił ryja :P A tak poza tematem, chciałbym zobaczyć twoje omówienie gier z serii Metroid lub Dragon Ball, bo Castlevania to zbyt mokry sen :p
z drugiej strony gry symulujące np. jakieś zarażenie jak w normalnym życiu różnią się tym, że realnie wiedzę zdobywasz przez lata, a w grze masz tylko kilka-kilkanaście godzin, więc ciężko tutaj uzyskać podobny efekt pewnego doświadczenia, może to skutkować irytacją i znużeniem odbiorcy, trzeba to wypośrodkować
A dla mnie dobra gra, właściwie to gra mojego życia to jest Days Gone. Nie TLOU, nie God of War czy wspomniany Elden Ring. I jestem w stanie sprecyzować czemu mi się ona tak podoba, czemu podoba mi się bardziej niż inne gry, tyle że ja w tą grę zagrałem bez hype trainu i bez oczekiwań. Generalnie to polecam grać w gry rok, dwa po premierze. Bo wtedy faktycznie, nie dość że połatana to nie podchodzisz do tego z takim przytupem, a po prostu jak do kolejnego dzieła kultury. Pozdro 600.
Kolejny co nie wie, ale się wypowie. To nie są mtxy tylko elementy zestawu wersji deluxe do kupienia dla osób, które nie kupiły wersji deluxe. Czyli po prostu zrobili to co 99% branży.
Dark Souls 1 najlepsze, a z From Software'owych soulslike'ów DkS2, Elden i Demon's Souls na końcu listy. Wciąż świetne gry, ale jednak gorsze od pozostałych. A Dragon's Dogma nigdy mnie nie wkręciła. Jedynka, bo do dwojki nawet nie podchodziłem. I chyba zdrowszy jestem - czasu więcej. Jakby mi się spodobała dwójka to bym czuł obowiązek przejść jedynkę, a tam na etapie tworzenia pionków zaczynałem ziewać :D
Ja zacząłem grać w Soulsy do DS3 i jakoś nie mogę się przekonać do Dark souls... grałem ale jakoś mnie nie zachwyciła i nie wciągnęła. Czy coś jest ze mną nie tak?
Potwierdzam, lubię soulsy.
Malaty my man ❤❤🎉
Dziękujemy.
Jesteś kochany i zawsze będę wdzięczny
Jesteś pierwszym youtuberem u którego skorzystałem z funkcji „Wesprzyj”. Co prawda fakt, że to tylko 5 zł był czynnikiem decydującym, ale to nie zmienia faktu, że to jedne z lepiej wydanych 5 zł co miesiąc w moim życiu.
brat wybrał język faktu, mam to samo
potwierdzam, to moj pierwszy i jednyn kanał który wspieram ale zawartość kanału jest warta wsparcia.
He witam w klubie ja też .
Dzień dobry. Ja też straciłem dziewictwo w tym temacie.
Zelda Breath of the Wild ma jedną z najlepszych eksploracji w grach komputerowych! Kocham ten tytuł
Zgadzam się w 100% żadna inna gra nie zrobiła tego tak złożenie i sprytnie jak botw ❤️❤️
Moja pierwsza myśl jak zobaczyłem Zelde BOTW: z taką "cukierkową" grafiką to jakaś gierka dla dzieci, kto w to gra ? Ale jak zagrałem to utonąłem na jakieś 70h i nie mogłem się od niej oderwać w każdej wolnej chwili sięgałem po switcha nawet jak miałem dosłownie 15 minut. Cudowna gra, wciąga jak bagno ❤
Nie mogę się zgodzić TOTK ma lepszy świat xD
@@galezalukaszw totk dla mnie była za łatwa eksploracja. Zresztą w botw przezywało się wszystko pierwszy raz
@@solemijo7860 chyba że wcześniej nie grałeś w botw 😉
witam wkradł się mały błąd ortograficzny 26:13 jest napisane "Wybierz Obuz" a powinno być "Wybiesz Obuz" pozdrawiam autora
Co? 😮
Wybiesz Obus
Jak na szweda i tak świetnie włada polszczyzną a ty sie czepiasz 😜
Twierdzisz że nie ma gier idealnych? Starfield, SW Outlaws, DA Veilguard czy Diablo 4 przeczą temu. A nadchodzący AC Shadows zada ostateczny cios niedowiarkom. Głosisz herezję, idę po widły i pochodnię😈
Hahah no cóż jako isz płacisz to muszę Ci przyznać rację tak to działa na TH-cam 😅
A shadow objektywnie gra roku 2025
Gra z 2025 roku😅
Drogi kolekcjonerze, dzięki Tobie zacząłem mówić "tuturial" i bardzo mnie to cieszy.
i jeszcze enpek 😉
Jak ja uwielbiam takie eseje :D Świetnie przygotowany i opracowany temat... Albo rozkminione pod prysznicem i leciałeś na freestyle'u/ sorry- na ''stylu wolnym''.. Bo zaraz się ktoś dojebie ;)
Pozdro!! Subik wpada. Easy.
Lubie kiedy kolekcjoner przyjeżdża
Fantastyczny film, tytuł powinien brzmieć "O TYM KASZOK CI NIE POWIE!1! - DRAGON'S DOGMA 2"
Zawsze czekałem na filmy quaza, ale on wstawia filmy raz na dwa miesiące i już chyba tyle nie gra. Próbowałem potem kiszaka, ale po kilku filmach stwierdzam że gość jest zacofany. No i doczekałem się na mojego następnego ulubionego youtubera. Dobrą robotę robisz, fajnie się Ciebie słucha.
Dziękuję od razu widać że jesteś jak ja 250IQ 😉
Piękna gra, piękny film. Esencją dragons dogmy jest jej inność. Bo ona nie idzie utartymi schematami gatunków. Niby to jest RPG, ale system rozwoju postaci jest niczym z finala, gdzie wbijamy tylko levele bez przypisywania punkcików. Niby to jest otwarty świat, ale tak naprawdę nie do końca bo raczej chodzimy po szerszych korytarzach z kilkoma odnogami. Niby to jest trudna gra, ale granie z trzema pionkami jest ultra prosta. Ale właśnie, niby. Bo to słowa pięknie opisuje tę grę. Z wierzchu wygląda tak jak opisałem powyżej. Ale głębiej, daje dużą wolność w budowaniu postaci poprzez możliwość ciągłego zmieniania wokacji, aż w końcu odblokujemy Warfarera, który potrafi używać każdej broni. Otwartość świata jest zbudowana na wzbudzeniu w nas chęci dowiedzenia się jak ten świat wygląda, jakie sekrety za sobą niesie, jakie przedmioty tym razem znajdziemy. Trudność tej gry to brak podpowiedzi. Gra nas nie informuje, jak możemy odblokować ukryte wokacje. Dostajemy tylko znaki zapytania, które sugerują, że dany przedmiot może używać inna klasa. Nie wiemy co to jest, gdzie to odblokować, u jakiego NPC. I tak jest ze wszystkim. Sphinx daje nam zagadki i tyle, słuchaj, pomyśl, zatrzymaj się na chwilę. I nic więcej. BA! Jeden z najpotężniejszych przedmiotów w grze zdobywamy (spoiler) po zabiciu Sphixa. I tego też gra w dosłownie żaden sposób nam nie sugeruje, bo w teorii, quest zakończony, nagrody dostaliśmy i tyle w temacie. No właśnie nie i to jest piękne w DD2, że tutaj pozornie coś oczywistego wcale takie nie jest. Dla mnie jest to odkrycie poprzedniego roku, mam 100h i może jestem w połowie fabuły. Odpalając tę grę czuję się jak bohater opowieści fantasy, który sam buduje historię tego świata. Polecam gorąco.
Na pewno sprawdzę kiedyś DD2, a dzięki Tobie +1 do chęci zagrania w to.
Ostatnio kupiłem i nie żałuję, ta gra to coś innego w końcu i liczę na więcej takich gier.
To jest ciekawy i spory temat do dyskusji. Mamy tu też wiele zmiennych jak ogólnie wiek czy mentalność współczesnych graczy, do tego zagadnienie inżynierii społecznej. To się przenosi na wszystkie media i całą popkulturę.
Historyjka:
W czasach schyłku generacji PS3, mój znajomy z pracy (wiek ok. 25 lata) postanowił nagle kupić konsolę. Nigdy wcześniej grami się nie interesował. Kupił w końcu używane PS3 i strasznie "podjarany" zaopatrzył się jeszcze w zestaw 2-3 gier. Na drugi dzień przychodzi do mnie z tymi grami i mówi: "Chcesz te gry? To jest jakieś gówno! Jedną gałką się chodzi, drugą się rozgląda. Nie mogłem wycelować i mnie zabili. To jest bez sens, w to się nie da grać." Zostawił sobie tylko tylko jakieś wyścigi samochodowe, pozostałe gry sprzedał.
Dla niego abstrakcją były sterowanie w grze postacią z podziałem na dwie gałki i przyciski. Z jego perspektywy to była źle zaprojektowana gra. Nie wiem w sumie czego on oczekiwał i jak sobie wyobrażał sterowanie, ale mi na myśl przyszła analogia do chęci jazdy samochodem. Chcę jeździć samochodem, ale jak to? Muszę się tego nauczyć? Zmieniać biegi, osobno pedał gazu, sprzęgło i hamulec? Kierunkowskazy, kierownica, przepisy ruchu? Nie mogę po prostu jeździć?
Rozmawiałem też raz z młodym barmanem, który narzekał, że w grze "Wiedźmin 3" trzeba... zsiadać z konia, walczyć, machać mieczem, wybierać i rzucać czary...
To dla takich ludzi wszystko jest uproszczane. I być może to nie jest źle, żeby takie ciamajdy też mogły sobie pograć w gry. Problem jest taki, że ten problem się skaluje, staje się to jakimś standardem.
Dla mnie szczytem abstrakcji są coraz częściej pojawiające się osoby, które twierdzą, że np, gry z przed 10-13 lat są już dla nich niegrywalne...
Gram akurat w trylogię Sly z ery Ps2 i gra mi się przyjemnie ale troszkę za łatwo. Też jest takie sterowanie jak opisałeś wyżej.
Uważaj bo stajesz się popularny😉
Spoko materiał, dla mnie się podoba👍
Grałem na razie tylko w DD1 ale tam też miałem podobne spostrzeżenia. Gra jest zawieszona między gatunkami. Niby RPG ale nie do końca. Natomiast uwielbiałem w tej grze motyw podróży. Wiedząc, że idę w nieznane wiedziałem, żeby się odpowiednio przygotować, bo wcześniejsze wychodzenie na "luzaka kończyło się źle". Nie wiem jak w dwójce, ale jedynka miała jedną wspaniałą rzecz. Strach przed nadchodzącą nocą. Tam ciemność to była prawdziwa ciemność. Nigdy nie zapomnę pierwszego spotkania z potworami w lesie w środku nocy. Latarnia dająca światło na kilka metrów. Słychać warczenie wilków ale ich nie widać i próba odgadnięcia skąd zaatakują. A na koniec z ciemności wyskakująca chimera. I ten motyw dezorientacji. Uciekać, ale dokąd.
Twój film jest świetną polemiką z tą narracją którą rozpowszechnia Kiszak i inni uważający się za ludologów. Plus dla Ciebie.
Tzn jaką??
@@janzielinski6999 Wszystko fajnie ale walka jest zła, bo nie wymaga zbyt wiele od samego gracza niestety. I to jest główny minus.
@@MetheZala czyli jaka narracją? Ciekawy temat do dyskusji to jest szczerze mówiąc
@@Huderlord ale dlaczego jest zła? W jakim sensie nie wymaga zbyt wiele? Jak grasz w soulsy z summonami to też gra nie wymaga zbyt wiele. Spróbuj zagrać w to chociaż z jednym pawnem. No ale po co, przecież NIKT z krytykujących nawet nie spróbował w to tak zagrać. Szli w ciemno w mechanikę pawnow, która jest easy modem.
@@K4CZYHLL @janzielinski6999 Kolekcjoner fajnie rozróżnia czym jest fakt, a czym opinia, a także trafnie zaznaczył że ta sama mechanika dla jednej osoby może być zaletą, dla innej wadą. Kiszak natomiast uparcie twierdzi że są mechaniki czy cechy gry obiektywnie dobre czy obiektywnie złe. Dobrym przykładem jest poziom trudności i łączące się z tym wyzwanie, czy wszelakie ułatwienia w postaci np. znaczników. Nie uważam że znaczniki są obiektywnie złe i dla mnie osobiście eksploracja w Wiedźminie 3 była lepsza niż eksploracja w Elden Ringu. Nie twierdzę że jest obiektywnie lepsza, tylko lepsza dla mnie. Zgadzam się z kolekcjonerem że bardzo trudno jest określić które mechaniki czy systemy gry są obiektywnie dobre, ponieważ zawsze jest to zależne od naszych preferencji. Kiszak natomiast ma w tym bardzo dużą łatwość połączoną z brakiem szacunku do ludzi którzy mają inne preferencje.
Wahałem się nad kupnem, ale po tym filmie namówiłeś na DD2. Twój kanał to majstersztyk. Pozdrawiam i życzę Ci jak największej liczby subskrybentów. ❤
Trylogia Dark souls, Sekiro, Elden Ring zauroczyły mnie mrocznym klimatem i trudną walką. Najlepsze w tych grach jest to że w przeciwieństwie do większości gier nie są łatwe i dają olbrzymią satysfakcję gdy po wielu próbach w końcu udaję się pokonać trudnego bossa.
Czyli po prostu tłumaczysz jak wyciągać wnioski z obiektywnych recenzji, bazujac na naszych subiektywnych gustach. Fajny materiał polecam
Mój gust jest obiektywny
Recenzja gry komputerowej opiera się na metodzie naukowej czy może doświadczeniu użytkownika?
Tylko ze nie obejrzałem nawet jednej recenzji tej gry 😜
Jako stary gracz według młodszego pokolenia już boomer wychowany na Atari, Commodore, Pegasus. Uważam, że seria Dark Souls jak i gatunek tzw. Souls-like zawiera ten pierwiastek tego tym, czym gry były dawniej. Wysoki poziom trudności był kiedyś podstawą, ponieważ wymagał wyuczanie się poziomów, lokacji, mechanik gry. Sprawiało, że gry były bardzo re grywalne na setki godzin. Sam pamiętam jak za dzieciaka udało mi się po raz pierwszy przejść Contre, to potem robiliśmy sobie z kolegami wyzwania przejście bez utraty życia, albo gra na czas.
Tak było. I was there 3000 years ago :D
Potwierdzam! Rocznik '90
Po częstotliwości występowania utworów z Final Fantasy IX w materiałach wnioskuję, że jest to twój ulubiony OST z serii
Bingo ❤️❤️😜
@@kolekcjonerCNa która część ulubiona?
Powiem szczerze tym filmikiem Damian zachęciłeś mnie by zagrać muszę zadzwonić do wujka z Ameryki czy mi wyśle kopie.Jak zawsze zajebisty materiał ło ło łi ła
Tak tak ja też czekałem aż wujek będzie miał kopie bo tyle złego słyszałem że myślę poczekam 😜
@@kolekcjonerCN
Świetny materiał, jak zwykle.
Świat w breath of the wild i w gothicu, są dla mnie idealne pod wzgłedem eksploracji. 🎉
A mi się podoba, twój materiał uwu, pozdrawiam cieplusio!
Subować Damiana, Ludziska!🫶🏻🫶🏻🫶🏻🫶🏻🫶🏻
Twoje materiały są merytorycznie na najwyższym poziomie. Świetna robota.😎poszło w świat.
Spoko, że ktoś poruszył ten temat. Dla mnie, subiektywnie, pierwsza Dragon's Dogma to najlepsza gra z jaką kiedykolwiek miałem styczność (nawet pomimo tego, że 30% planowanego contentu nigdy nie zostało wprowadzone przez cięcia budżetowe oraz deadline'y), a przy dwójce bawiłem się najlepiej od premiery Cyberpunka 2077. Dla mnie, DD2 to gra roku 2024. Może i jest pod wieloma względami uboższa od jedynki, a system walki cierpi na zmniejszeniu o połowę liczby slotów na skille (których też jest znacząco mniej niż w pierwszej części), jadnakże trudno o drugą drę, w której eksplor daje tyle zabawy, oraz w której rzeźba terenu i jej odpowiednie wykorzystanie przez nas lub przez moby potrafi sprawić, że starcia z tym samym typem przeciwnika potrafią przebiec na setki różnych sposobów. Mam nadzieję, że Capcom oleje krytykę i da nam w końcu jakieś DLC na miarę The Dark Arisen :)
obiektywna opinia jest taka: TEN KANAŁ JEST ZAJEBISTY
O, dosłownie przed chwilą wiedziałem filmik sprzed miesiąca w którym mówiłeś, że zrobisz materiał o Dragon's Dogmie 2 i teraz widzę, że dodałeś. 5 gwiazdek za ekspresową dostawę
Zastanawiałem się czy nie spróbować DD2 na jakiś modach usprawniających mimo, że Dragon's Dogma pierwszego nie skończyłem nigdy, a próbowałem 10 razy, ale pomyślałem, że gardzę praktykami tego studia.
Teraz jak tak zobaczyłem ten materiał ponownie rozważam podejście do DD2.
Świetny materiał!
Ostatnio dodano nawet oficjalne polskie napisy do gry. A gdyby ktoś chciał pograć w pierwszą część po polsku to jakiś czas temu stworzyliśmy spolszczenie :)
Swietny materiał. A teraz gerara hir i robic kolejny filmik 😂.
😂
Pierwsza DD podobała mi się bardzo na drugą czekałem ale ominąłem pod naporem negatywnych recenzji... i co, teraz nie pozostaje mi nic jak sprawdzić ją osobiście 😅 no już nikomu nie można zaufać😂
Z tą popularnością to za dlaeko zaszło już na poczatku lat 2000 zauwazylem ten trend w rankingu na stronach filmweb gdzie najpopularniejsze filmy byly najwyzej oceniane pomyslalem sobie wtedy, że coś co jest popularne nie znaczy że dobre i zaprzestalem "kierowac" się w ocenie wszelkimi rankingami. W tych czasach gdzie są "lajki" i "wyświetlenia" moc popularności jest jeszcze większa. Ludzie wyrabiaja nawet sobie opinię na temat najpopularniejszych komentarzy patrząc na lajki na na treść 🤦🤦
Mi się strasznie podobało dragons dogma choć bylo tyle krytyki na nią. Myślałem ze coś ze mna nie tak :D Jedyny jest problem ze czym wyższy poziom tym przeciwnicy są bardzo łatwi i nie tworza wyzwania
Skończyłem w 75 h i wydaje mi się ze odkryłem inne zakończenie przez przypadek. W tym prawdziwym świecie uratowałem wszystkich tam bez spania. Zginałem na którymś smoku. Postać sie obudziła w domku rybaka wiosce Harve wyszła z niego i upadła na kolana. I myslę ze ten rybak to po prostu my, wersja której nie udało uratować świat po prostu i się juz postarzała zostając w nieprawdziwym świecie. Ale to moje głupie domniemanie
Byłem samotny w miłości do umierania od Demons Souls.
Dopiero Bloodborn przekonał część znajomych.
🙌 za kolejny interesujący i „jakiś” materiał.❤
Elegancki materiał
O DD2 nie bede sie wypowiadać bo nie grałem ale na temat pozostalych juz jak najbardziej sie wypowiem
Na samym początku zaznacze tylko ze według mojego obiektywnego spojrzenia stwierdziłem że BloodBorne to najlepszy souls ever i nie zapraszam do dyskusji z tym.
Co do Elden Ringa mnie osobiście ten problem zbytnio nie dotknął bo już miałem stycznosć z DSami no i automatycznie mechaniczna strona gry nie stanowiła jakiegoś problemu, natomiast najwiekszy problem mogą miec osoby które pierwszy raz mają kontakt z grą soulsową i na start odpalają wlasnie Eldena mogą poczuć mega przytłoczenie całokształtem, wielkosc mapy plus mechaniki, mnie nawet ogrom tej mapy przerażał a później doszla mapa pod ziemią i łeb wybuchł. No niestety wszystko to spowodowało duzy recykling szczególnie w tych dungach ale trzrba przyznać że rozmach tych wszystkich lokacji jest wrecz piekny, mało gier wywarło takie wrażenie jak właśnie Elden z tą monumentalnością. Czuć było że była to nasza przygoda, to czego nie odkryliśmy za pierwszym to moze odkryjemy za 5 razem. Itd...
Ogolnie świetna pozycja. Ale i tak uwazam ze BB lepszy.
No ale w materiale wspomniałeś też o Cuszimie i tutaj juz tak koloro nie jest. Zaczne od tego że element wizualny i artystyczny mega mi sie podobał szczególnie teatralny aspekt w pojedynkach. Natomiast warstwa gameplayowa to był jakiś koszmar. Gralem na najwyższym poziomie trudności a jedyna trudność jaką napotkałem to chęć skonczenia tej gry. Pierwszy akt jeszcze uszedł ale jak zobaczyłem konstrukcję drugiego który tak samo wygladał to mi rece opadly. Ciekawy pomysl z roznymi postawami ale niestety został spłycony do 4 typów przeciwników no i to bieganie za lisami meeh. Dostepna tylko jedna broń główna. Niby stroje dawały jakieś bonusy, ale i tak glownie patrzylo sie na ich element wizualny. To ulti ktore jak odpalimy to wszyscy uciekają to tez dobry mem.
Stary pijany
Matka miesza bigos
Dzieci płaczą
Obawiam się że druga cześć będzie tska sama.
Oczywiście że bloodborne lepszy ✌️✌️ to mój nr 1
I cóż, że ze Szwecji
Mówię to aby wytłumaczyć brzydki język i pisownie 😜❤️
Bardzo fajny i ciekawy materiał , najbardziej się zdziwiłem tą mechaniką z kolorem oczu że trzeba pod hełm zajrzeć npc i sprawdzić czy jest chory fajny i ciekawy pomysł , grą dragons dogma 2 się nie interesowałem ale jak obejrzałem twój materiał to ta gra wygląda bardzo ciekawie
DD2 jest inna
Pierwszy kontakt - odbiłem się od niej
Drugie podejście... zakochałem się.
Najlepsze w co grałem w 2024
23:37 na yt są materiały sprzed kilkunastu lat które opisują co przyświecało Itsuno przy konstruowaniu pierwszej Dogmy i jaką miał na to koncepcję. Bardzo polecam obejrzeć no i też zagrać w Pierwszą Dogmę jeśli jeszcze nie grałeś
Grałem ale nie ukończyłem dodatku więc muszę wrzucić
@@kolekcjonerCN Muszę kiedyś wrócić do Dogmy 1 i ukończyć dodatek, bo jest naprawdę trudny. W ogóle to recenzja Dragon's Dogma 1 w Twoim wykonaniu byłaby super. Poza Hedem i Quazem nie znam nikogo kto robiłby materiały o pierwszej części
@susaj969 niestety nikt tego nie obejrzy 😭😭 dlatego zostawiam to na kompilacje "grasz czy lecisz w uja"
@@kolekcjonerCN ja bym obejrzał xd
@@macaster9048 chciałem powiedzieć że nie jesteś nikim 😅
Wyszło głupio 🙏🙏
Algorytm nie polubi to chciałem napisać 😇
Poczatek Dragon Dogmy 2 byl swietny pamietam taka sytuacje, ze wraz z moja druzyna przedzieralem sie przez hordy potworow i duchow, noca probujac dotrzec do pierwszego wiekszego miasta, mialem duzo szczescia bo sie udalo. Natomiast pozniej bylo juz tylko gorzej eksploracja nie dawala tyle fanu poniewaz nie gratyfikowala gracza odpowiednio, a czesc sidequestow jest zbugowana nie moglem ich ukonczyc. To skutecznie psulo mi zabawe w grze, az finalnie przestalem w to grac.
Zgadzam się pierwsze 15h były świetne potem jak już zrozumiałem wszystko stało się łatwe i prostackie... Chciałem wincej
DD2 posiadam w wersji na PS5. Jeszcze nie ograłem czekając na poprawę optymalizacji. Podobno jest dużo lepiej. O zakupie zdecydował właśnie system pionków. Mechanika pozwalająca wypożyczać swojego towarzysza innym graczom i jednocześnie kaperować w razie potrzeby (inna specjalizacja) pionki stworzone przez całą społeczność gry, jest oryginalnym pomysłem Capcomu. Pionki mają swoją osobowość, uczą się i zapamiętują odwiedzane miejsca, przekazują nam informacje o świecie. Super. Gra w międzyczasie doczekała się polonizacji (duży plus).
Ogólniejsza konstatacja jest taka, że gracze często narzekają na brak kreatywności w gamingu, a gdy pojawia się ciekawy niesztampowy pomysł, to mają to w d...e. No cóż, gry z oryginalnymi rozwiązaniami zawsze miały po górkę (Okami, Ico, Shadow of the Collosus, Eternal Darkness itp.). Pocieszające, że ciekawe elementy były później implementowane w mainstreamowych, bardziej przystępnych produkcjach. Myślę, iż tak będzie z pionkami bo mechanika ma duży potencjał. Oby.
Amen bracie dobrze powiedziane ❤️❤️🙏
@@kolekcjonerCNSpecjalne podziękowania za wykorzystanie w końcówce materiału, jednego z moich ulubionych motywów z SH2. Rozumiem, że tytuł utworu ma potwierdzać sluszność Twoich wywodów. Prawda?
DD2 zostało pominięte głównie przez straszną optymalizację NPCòw oraz płatności w grze... Ludzie potrafili się zbuntować przy Shadow of War, choć tam płatności były chyba gorsze.
Tytuł pewnie niedługo odżyje, ponieważ obecnie dobre procesory są już bardzo tanie, a afera z ukryciem płatności będzie zapomniana.
Sam kompletnie przestałem patrzeć na ten tytuł, gdy na premierę pokazali sprzedawalne mechaniki / przedmioty w grze, czego nie było we wcześniejszych recenzjach, ale później okazało się to nie takie straszne... Przynajmniej nie patentują mechanik, jak ze systemem nemesis, czego nigdy nie wybaczę.
@@zbigniew2628 Drama z mikropłatnościami wyniknęła z tego, że recenzenci nie mieli o nich pojęcie oceniając grę przed premierą. Twierdzili, iż Capcom ich nie poinformował. Rzeczywiście było to słabe. Zakupione przedmioty miały znacząco wpływać na balans trudności rozgrywki. Później okazało się, że itemy można zdobyć w trakcie normalnej eksploracji, ale mleko się rozlało i to z winy Capcomu. Jeśli chodzi o optymalizację, to rzeczywiście jest kwestia procesora. Ogarnięcie symulacji świata gry, npc-ów i pionków odbiło się na klatkażu. Niestety w mojej PS5 nie wymienie procesora, ale podobno jest lepiej. Sama gra zalicza się do kategorii - nie dla wszystkich. Widziałem recenzje gdzie w ramach jednego portalu głosy były podzielone. Jeden recenzent narzekał na nudną eksploracje, system i powtarzalność walki a drugi, w zdaniu odrębnym, twierdził że bawił się świetnie. Ja lubię takie trochę staroszkolne podejście w eksploracji (Wizardry, Might and Magic), więc się odnajdę.
Koncowka widze ze wycelowana w Kiszaka xD Dzieki, zachęciłeś mnie do tej gry, kiedys kupie.
Rewelka filmik, ale musiałem przerwać w połowie. Przekonałeś mnie do Dragons Dogma, a później się spoilery zaczęły pojawiać.
Wrócę jak przejdę :)
Dzięki :)) Czekam na kolejny filmik :))
Dobra, zachęciłeś mnie do tej gry 👊
Ciekawy materiał, aż nabrałem ochoty pograć w DD2, a muszę przyznać szczerze, że do tej pory byłem negatywnie nastawiony do tej produkcji. Pozdrawiam
Obiektywnie Wiedźmin 3 to najlepszy rpg wszechczasów. Jak ktoś uważa inaczej, to się nie zna.
To był najdłuższy wstęp w Twoim filmie jaki widziałem, intro po 6 minutach... Dobre... twórcze, urzekające, niecodzienne, niebanalne.
Edit: Kurwa napisałem to w trakcie oglądania, a Ty żeś to wrzucił w 20:20 XDDDD
Hahah
Uwielbiam DD i wolnosc ktora daje gra. Pozdro
Komentarz miłości❤❤❤❤!!!
Jest coś takiego jak intersubiektywność, czyli ramy po który się poruszamy gdy oceniamy dany produkt. Na to składa się oczywiście doświadczenie z danym medium i umiejętność porównania różnych aspektów tych produktów.
Tak że w obrębie tych ram jesteśmy w stanie dość precyzyjnie ocenić co jest dobre, a co złe.
Dużo ludzi ocenia gry i mówi, że ta jest zła, ta jest dobra, sugerując się własnymi odczuciami podczas gameplayu. Jak się dobrze bawią to gra jest bardzo dobra, jak źle, to automatycznie jest zła. To mnie strasznie denerwuje, a dyskusja z takimi ludzi potrafi doprowadzić do szału.
Ja np już od kilku lat nie interesuję się gatunkiem h&s bo jest on dla mnie nudny, idziesz, siekasz potwory i podbijasz statystyki. Można zagrać w klikera i będzie to samo.
Oczywiście teraz specjalne spłyciłem trochę ten gatunek, ale do czego zmierzam? Nawet gry h&s mnie nudzą to potrafię je docenić. Mogę nie lubić tworzenia buildow i rozpisywania statystyk w excelu, ale patrząc na to jak np takie PoE jest rozbudowane i ile daje możliwości, to musiałby się z ch... na głowy pozamieniać aby powiedzieć, że to jest zła gra. Ja się nie muszę dobrze bawić, ale wiem, że dla fanów gatunku to jest najlepsza gra ever.
Podsumowując. Najzwyczajniej w świecie starajmy się oceniać gry na których się znamy, w których mamy spędzone x godzin i rozumiemy ten gatunek, wtedy nasza ocena na pewno będzie bliższa "prawdy". A wchodzenie do jakiegoś gatunku, dajmy na to soulslike i pisanie, że to zła gra bo przeciwnicy się odradzają, a walki są za trudne, jest żałosne. Próba zmiany filarów gatunku pod własne widzi mi się, bo ktoś sobie nie radzi... Niestety twórcy gier czesto temu ulegają i powstają nijakie gry, bez duszy i tożsamości.
I nie zgadzam się co do tego, że, mapa ze znacznikami czy bez to subiektywne odczucia. To można obiektywnie stwierdzić. Mamy taką dziedzinę jak swiatotwórstwo i obiektywnym jest, że mapa stworzone bez znaczników która jest tak dobrze zrobiona że gracz bez problemu nawiguje po tym świecie, wplywa mocno na immersje, na wsiąkniecie do tego świata. Również eksploracja jest ciekawsza bo czujemy, że sami coś odkryliśmy. Tak że dobrze zrobiona mapa bez znaczników jest obiektywnie lepsza. Takie są fakty. :)
Pierwsze kilka zdnai i już miliony pytań mam :
-Mówisz że dobre czy złe... Co to znaczy zła gra co dobra
- mówisz sugerują się własnymi odczuciami... A czyim mają się sugerować... Czyli opinia innych?? To jaka mam powtarzać co inni mówią 🤣🤣???
Dalej nawet no zaczynam
@kolekcjonerCN Wszystko się rozchodzi o te ramy o których wspomniałem. Nigdzie nie napisałem, że grę możesz ocenić w 100% obiektywnie, ale mając odpowiednie doświadczenie z grami, czyli potrafisz poruszać się po tych ramach, jesteś w stanie powiedzieć która mechanika jest dobra, a która zła. Nie która gra jest dobra, a która zła, choć jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego poziomu i chyba przy ocenie takiego Goluma możemy obiektywnie stwierdzić, że to zła gra, prawda?
Jeszcze co do tej dobrej gry i złej. Nie chodziło mi o to, że możemy obiektywnie stwierdzić która jest dobra, a która zła. Bardziej chciałem tutaj wskazać na fakt, że ludzie nie są, z braku innego słowa "obiektywni" czy rzetelni przy ocenie gier. Jeśli jakiś gatunek do nich nie trafia, nie rozumieją go, to oceniają grę nisko co jest głupotą. I o to mi tutaj chodzi, ludzie nie potrafią, i nawet nie próbują zrozumieć dlaczego komuś podoba się jakaś gra czy gatunek. Dlaczego ktoś umniejsza danej grze tylko dlatego, że nie trafia w jego gusta, bo jemu się źle grało? To jest dzisiaj dość częste zjawisko, a dobrym przykładem jest Dark Souls o którym wspomniałeś w materiale.
@@PrOwn3dTazinho90 a co jak dwie osoby zjadły zęby na jakimś gatunku gry, ale dla jednego gierka jest do dupy, a drugi się zachwyca. To niby kto ma rację? Przecież nie powinni się różnic zdaniem wg. Ciebie. Nie ma czegoś takiego jak obiektywnie dobra czy zła gra.
@TheYoungGuy Jeśli dwie osoby pogralby dajmy na to 50 czy 100h w jakiś tytuł, to raczej nie ma możliwości aby jedna twierdziła, że gra jest zła, a druga, że gra jest dobra. Mogą się nie zgadzać co do poszczególnych mechanik i to jest ok, bo te osoby mają jakieś podstawy aby oceniać dany tytuł.
Ja tu głównie pisałem o ludziach którzy wchodzą do gier, gatunków, odbijają się od nich i twierdzą, że są one złe. Tak jest choćby w przypadku gier od fromsoftware gdzie ludzie płaczą o wysoki poziom trudności i inne rzeczy które są filarem tych gier. To tak jakbym jadł na siłę grochówkę której nie lubie i twierdził, że to chujowa zupa. No nie, ta zupa po prostu nie trafia w moje gusta, ale to nie oznacza, że jest zła.
Tak niestety ludzie oceniają gry, emocjonalnie. Odpalą dark souls, nie mogą przejść pierwszego bossa i piszą, że to gówno gra dla masochistów.
@@PrOwn3dTazinho90 "Jeśli dwie osoby pograłyby dajmy na to 50 czy 100h w jakiś tytuł, to raczej nie ma możliwości aby jedna twierdziła, że gra jest zła, a druga, że gra jest dobra. Mogą się nie zgadzać co do poszczególnych mechanik i to jest ok, bo te osoby mają jakieś podstawy aby oceniać dany tytuł."
Oczywiście, że mogą.
Dla jednego pewne elementy, mechaniki, bugi będą nie do przyjęcia i grę zjedzie twierdząc że przez to gra jest niegrywalna, a drugi uważa ,że te inne elementy w grze są na tyle dobre, że wciąż uważa, że gra jest świetna mimo świadomości tych minusów. Z jego perspektywy ten drugi je wyolbrzymił. I co teraz? Kto ma racje? Otóż obaj mają swoje przeciwne zdanie i argumenty żeby te zdanie obronić, a obiektywność to mit.
I nikt nie zasłania swojej oceny emocjami i subiektywizmem, bo ocena subiektywna to nie tylko "podoba mi się", ale również mówienie co jest dobre/złe, lepsze/gorsze itd i uargumentowane tego dlaczego nie zmienia tego, że to nadal subiektywna ocena.
Coś mi to przypomina.
Wejść się „sztrzepnij” bo się wszyscy „strzykawkują” dla dobra ogółu. 😂
Ano, trudno się nie zgodzić, ale dla mnie DD2 to jedna z większych porażek zeszłego roku. Powtarzalność, beznadziejna fabuła i questy w rodzaju "skradankowych", gdzie ten system w ogóle nie funkcjonuje w grze. DD2 wyglądało dla mnie jak gierka, która wyszła w 2010 roku. No ale ile ludu, tyle opinii! Świetną robote robisz i trzymam kciuki za rozwój kanału! Dawaj więcej żonki w piżamce. xD
Skradankowe questy? Jestem w połowie i jedyne co można pod to podpiąć to quest z wejściem do zamku. Ale tam nie ma nic ze skradanki, po prostu zmieniamy ubranie i idziemy wszędzie. A jeśli chodzi o inne questy to są przeróżne. Chociażby musimy pomóc rzeźbiarzowi w zrobieniu rzeźby Gryfa. Możemy po prostu tam pójść, ale również możemy najpierw zabić Medusa, odrąbać jej głowę, użyć jej by zamienić Gryfa w kamień co pozwala rzeźbiarzowi wykonać idealną rzeźbę. Albo zagadki Sphinxa, gdzie jedna z nich polega na dostarczeniu bardzo kruchej amfory do pewnego kolesia z miasta. Możemy spróbować ją zanieść, ale na 99% ją zbijemy bo coś nas zaatakuje i po queście. Zamiast tego możemy użyć fiolki, do której wciągniemy owego gościa, lub chwycić go na plecy i przeteleportowac się z nim do naszego waypointa, który jest przy gryfie, wtedy mamy 100% pewności, że gość otrzyma amforę. I tak jest z prawie każdym questem, więc twierdzenie, że są banalne jest po prostu nie prawdą.
4:12 ja bym jeszcze dodał, klimat, budowa świata i historia, czy raczej, tfu, lore.
Dopiero przy jakims 4-5 przejściu dotarło do mnie że wielu rzeczy jeszcze nie rozumiem i przed kolejnym przejściem przekopałem pół internetu, żeby uzupełnić luki w wiedzy.
Na koniec jeszcze interpretacja własna. Dla mnie oierwszy DS jest grą o czlowieczeństwie. Tak długo jak potrafimy sobie stawiać cele, skupiać na nich i do nich dążyć, tak długo zachowujemy sens i swoje człowieczeństwo. Wraz z utratą tego sensu stajemy się "puści" i nie różnimy niczym od nieumarłych.
No... To teraz idę wziąć leki.
Dobrego dnia!
Kolejny świetny i merytoryczny materiał 👌
pierwsze sekundy i uśmiech na twarzy się robi ;D
no nie nie DD2 :O Wszyscy z drogimi kamerami i PCtami za 20k mówili by nie grać bo mikro transakcje ^^ a oni się znają :)
Hmmm no i namówił mnie na soulsy.😮
A tak mocno się broniłem 😂. Pozdrawiam
Dobra gra to taka która spełnia dwa z tych trzech kryteriów:
1. Ma dobry tuturial
2. Włancza się na moim starym laptopie
3. Ma system dnia i nocy
Pozdrawiam cieplutko ❤
Najlepszym soulslajkiem jest definitywnie Doman:Grzechy Ardana.
Kiedy płaczesz On to widzi
A dlaczego?
A bo tak i już😂
Ja mam wrażenie że te mikro płatność też zrobiły tej grze negatywny rozgłos ludzie się rzucili na to że możesz na stimie kupić jakieś pakiety jak w mobile i to wystarczyło żeby stwierdzić że gra jest do dupy (chociaż że niby te " niby DLS" faktycznie to był słaby ruch z strony Capkomu) ludzie tak się skupili na tym że w sumie nie zauważyl że w Rezydentach że już były takie DLS tylko według mnie gorsze np. ten co odblokowywał wszystkie znajdźki w grze (nie wiem po co komu takie DLS ale jak chyba takie powstaje to chyba jest jakiś target ale jak dla mnie coś takiego nie powinno istnieć) sorka że się tak rozpisałem i naprawdę fajny materiał dał mi trochę do myślenia 😅
Z szybką podróżą w kcd jest dobre to że każda podróz jakieś konsekwencje to jest bardzo dobra mechanika ogólnie jak dla mnie mechaniki w grach zawsze powinny mieć mała konsekwencje ja graczu jak źle z nich korzysta ale to tylko moje zdanie
Mam takie samo zdanie ❤️ to właśnie kontrasty dają uciechę
bez przegranej wygrana nie ma sensu
Moja opinia jest najmojsza i jest mojsza niż twojsza także słuchaj dzieciaku 🤣
gerara hir men ajm sajin !! w #szwedzkonike chcesz wejść
🤣
Pamiętam jak zacząłem grać w DD1 tak bardzo chciałem się zakochać w tym tytule niestety nie było iskierki miłości między nami.
Może czas spróbować jeszcze raz a może DD2 lepiej siądzie.
Świetny materiał
Pozdrawiam ❤
Jaki to piekny material - "Matko" normalnie lezka w oku sie kreci - Ja pierwsze gry ktore wymaksowalem to byla Just Cause i Just Cause 2 - proste i powtarzalne ale daly mi mega duzo frajdy a oceny no nie najlepsze szczegolnie 1. Stary jestem i pamietam walke z Bulder Dashem wiec gram co moge od deski do deski kiedy dzieciaki mi spia. Mam ps3 z mega kolekcja i moze do emerytury ogram polowe ;) i w kolekcjonowaniu ograniczam sie do PS3 i cos z gog kupie. Ale Dragon Dogma wyciagne z kartonu jak skoncze Kingdoms of Amalur.
Obiektywnie dobry materiał bo mi się podoba.
Ja uważam że gra jest dobra jeśli Cię zaangażuję w rozgrywkę albo fabułę. Ostatnio przeszedłem sobie Conscript, i był tam taki moment w którym nagle przyczołgał się do mnie jakiś żołnierz bez nóg. Myślę se - no smutne, smutne. Idę dalej i znajduję jakąś dziwną mapę, myślę se - no dziwne dziwne, i idę dalej. I nagle zostaję rozbity na atomy przez minę. Wkurwiłem się niemiłosiernie, bo straciłem tak 1h postępu, nie zapisując wcześniej. Ale nie rzuciłem pada, i doszedłem do tego samego momentu, zapisując przed polem śmierci. I znów zostałem rozbity na atomy, bo czytanie mapy wcale nie było takie proste XD Jeszcze parę razy zdechłem, ale koniec końców skończyłem ten segment. Powinienem był tupnąć nóżką i się obrazić na gierkę, ale po co skoro to ja byłem debilem? Wszędzie były znaki przede mną - żołnierz z kikutami, mapka pokazująca jak przejść, a ja zwyczajnie nie ruszyłem główką aby te znaki zweryfikować. W całym Conscript musiałem się skupić na otoczeniu, praktycznie non-stop, i dzięki temu z 13h jakie spędziłem w tej pięknej gierce, pamiętam jakieś 90% contentu. Z drugiej strony z CP2077 którego ograłem jakiś niecały rok temu nie pamiętam absolutnie nic.
Ja podszedłem do DD2 jak do otwartej książki. Idę po świecie, zdobywam nowe przedmioty, wyposażenie, zabijam smoki, które dają mi walutę do najlepszych ulepszeń, leveluje postac i klasy, zdobywam nowe ukryte klasy poprzez eksplorację (przykładowo ostatnio idę sobie, widzę jakąś świątynię, rozmawiam z NPC i dostaję nową klasę, przecież to jest piękne). Nawet jest tu coś takiego jak skille mistrzowskie, które zdobywamy tylko i wyłącznie gdy wykonamy odpowiednie zadania. A to, że ciągle bijemy te same moby to cóż - we władcy pierścieni też bili się tylko z goblinami, orkami, uruk-hai i od czasu do czasu jakiś większy bosik, więc kompletnie nie rozumiem zarzutu co do małej różnorodności mobów.
fajny pomysł bo dużo gier teraz do siebie jest podobnych
No i namówił, w najbliższym czasie DD1 i 2 na mojej liście zakupowej. A co do dark souls 2, to tak jest najsłabszą częścią z trylogii. Ale po skończeniu jej miałem ochotę na więcej, to jest naprawdę dla mnie dobra gra, może niesprawiedliwa (hitboxy były niesamowite, jak oni potrafili czasami mnie trafić, no nie wiem do tej pory, ja za plecami a dostaje strzała, czysta magia😂), zepsuta mechanicznie ale ma w sobie to coś co powoduje że miałem ochotę na jeszcze raz.
Dzięki za film 💪
Tam trzeba płacić? Bo zastanawiam się czy kupić bonjest po polsku wreszcie
Grałem w pirata nie kupiłem nic
grę skończyłem w palcem w nimosie👍✌️
Dla mnie dobra gra to super wciągająca fabuła i interesujący bohaterowie.
Aż mnie podziw bierze, że w komentarzach nikt się nie zesrał o to, że lubisz DD2 = wspierasz mikrotransakcje w grach single player, bo to była najpopularniejsza ofensywa przeciwko ludziom którym ta gierka się spodobała.
Eee piraty nie mają micro tranzakcje 😂
Niech lubi, o co tu się srac? Podkreślił przede wszystkim Damian że to jego opinia, a nie obiektywna recenzja. On lubi, dla mnie ta gra to kupa, kwintesencja straconego czasu i pieniędzy
@@mareksadlowski No tak, nie ma o co się srać... tylko nie o to mi chodziło, ale ok xD
@@Krochoffskyy wiem o co ci chodziło, ale właśnie to, że Damian zawsze (no prawie) podkreśla ze to JEGO opinia, a nie ze przemawiaja przez niego jakieś pozaziemskie niezależne moce opiniotwórcze zmienia cały wydźwięk materiału.
stary, czy mógłbyś wrzucać w opis jakich soundtracków z gier używasz ? : D mamy podobny gust i jak coś słysze fajnego, to bym sobie puścił odrazu, ale często już nie pamiętam z jakiej gry : |
jezu granie po alkoholu XD nawet jedno piwo zabijalo u mnie jakakolwiek imersje wiec "obiektywnie" stwierdzam ze chuja sie znam dziekuje za uwage ps koccham cie damian
Wbiłem 44h w DD2, specjalnie opóźniam sobie progress w grze explorując. szukając ukrytych podziemi przejść. W chuj zajarany byłem jak znalazłem sphinxa BEZ SOLUCJI Z NETA! :D
Tez odkładałem 😅 za mała mapa 🥲
@@kolekcjonerCN u mnie to bardziej kwestia była " O! Motylek!" i zapominałem o głównym wątku :D A niektóre questy mnie do tego zmusiły . np poboczny o szukaniu syna porwanego przez wilki. Zanim ogarnąłem że trzeba spytać strażnika to poleciałem szukać na własną rękę . Syn umarł w tym czasie :D
Tym filmem poruszyłeś wg mnie temat Ghost of Tsushima o którym wspomniałeś, że masz problem z ukończeniem gry przez powtarzalność. Mi ta powtarzalność zbytnio nie przeszkadzała, wkręciłem sobie, że muszę uwolnić wieśniaków z opresji najeźdźców i sukcesywnie czyściłem obie wyspy, gdzie każde dziurawienie mieczem tych chamów sprawiało mi dziwną frajdę. Tym sposobem zrobiłem platynę na ps.
Dużo racji Panie Damianie, na szczescie gracze coraz czesciej bywają bardziej swiadomi i olewają te ubisoftowe molochy z punkcikami na mapie. Dobra koniec przerwy - wracam parzyc hibiskus w Coffee Talk 😂
Kompletny bełkot co za bzdury😂ale mam ochotę sprawdź ten tytuł i do tego zaczęłam się zastanawiać nad tym stekiem bzdur czy wolę to a może tamto ale mimo to i tak się nie znasz😂😂😂😂(śmiech Toma tego gruza😂) filmik fajny skłania do myślenia i to jest dobre dzięki
lubię piwo i granie w gry. GOW: Ragnarock i Ghost of Tsushima GOTY. Pozdrawiam zapracowany.
I super ❤️ każdy lubi to co lubi
jak taki poop killer będzie popularny to będzie dobry?
Nie bo nie ma definicji dobrej gry 😘
Każdy ma swoją 🤗
@@kolekcjonerCN a co z optymalizacja?
No i namówił. Czas dać szanse tej grze
Dragons Dogmę 2 wyśmiałam na premierę od góry do dołu. Za takie piniendze jakie chcieli (350zł?) to był jakiś żart XD Grafa po prostu na obecne czasy zwykła (tak, powiedziałam wtedy, że wiedźmin 3 wygląda lepiej XDDDD), fabularnie widziałam tylko kilkanaście pierwszych godzin gry więc ciężko mi się wypowiadać, wygląd świata taki raczej nudny (wszystko wygląda podobnie i nijako, po jako takich ładnych krzaczkach wsadzili skały skały więc cóż, ciężko im się robiło roślinki najwyraźniej a w dodatku cholerne sarny stoją jak koły, co mnie strasznie rozdrażniło wtedy, jak w nie włazisz... no i cytując Krzysztofa M. Maja - z wody wyłażą hentaiowe tentakle). Ani to RPG (no bo jakoś specjalnie o statystykach i innych takich się tam nie myśli) choćby do połowy, ani to jakaś ciekawa gra walki (kilkanaście godzin gry a ja widziałam w kółko jeden cios na tych ograch czy co to tam było.. i w kółko i w kółko... ale super). Mag w tej grze na początku wygląda jak żart a nie mag - szczylanie z laskokarabinu?. Postacie brzydkawe, animacje jak sprzed kilku lat, tunelowe mapy, na te kilkanaście godzin gry widziałam w kółko tych samych przeciwników (ew. coś im tam pododawali na skórkę co by się wydawało, że jest inaczej). Na dokładkę dorzucili tę aferkę z zapisami i tymi bzdurkami do kupna.
No i uznałam, że za 150zł to to byłaby może ok gra - za 350 to tak nie bardzo... W sumie moja opinia rozbija się o ten hajs jaki sobie zażyczyli za grę na premierę bo wg mnie po prostu ta giera nie była tyle warta. Oczywiście to jest moja OBIEKTYWNA (XD jak cholera) opinia :P proszę nie krzyczeć! Tak poza tym, że mam focha na tę grę to z twoimi opiniami Damian się zgadzam - są zbyt rzeczowe i sensowne żeby się z nimi nie zgadzać XD
Oesu i ta nazwa... Pionek... postacie w grach już nawet nie są postaciami, to pionki XD
Pionek to twój towarzysz. Tylko jego określa się pionkiem. Jego cel to służenie arisenowi. Czyli w sumie taki pionek.
@@bdg4life820 Albo służący/niewolnik :P
@@123kar456 niewolnik. Ja nie wiem czy te pionki mają jakieś swoje własne życie. Koszmar
Super:) jak zawsze pozdro:)
19:33 kurła jeszcze dwójki nie przeszedłem :'C
Ja bym odbił piłeczkę, uważam że fakt przebicia się Soulsów, nie wiem w którym dokładnie momencie, jest fenomenem, bo pi razy drzwi lata 2005-2015 to epoka narracji którą wspominasz czyli Assasyny, Wiedźminy czy Mass Effect to prowadzenie za rączkę, gdzie wychodzą hm jakby to nazwać "dziwne jako inne, nie standardowe" gry i nie chwytają. Co do Dragon Dogmy 2, nie wiem bo nie grałem => to co będę szczępił ryja :P A tak poza tematem, chciałbym zobaczyć twoje omówienie gier z serii Metroid lub Dragon Ball, bo Castlevania to zbyt mokry sen :p
Pozdrawiam ❤
To też jest tylko moja opinia, że dzisiaj nic lepszego obejrzę
To byłaby wybitna gra gdyby tylko miała ciekawą fabułę.
Zgadzam się ma debilny wątek i rozmawy to dno
z drugiej strony gry symulujące np. jakieś zarażenie jak w normalnym życiu różnią się tym, że realnie wiedzę zdobywasz przez lata, a w grze masz tylko kilka-kilkanaście godzin, więc ciężko tutaj uzyskać podobny efekt pewnego doświadczenia, może to skutkować irytacją i znużeniem odbiorcy, trzeba to wypośrodkować
A dla mnie dobra gra, właściwie to gra mojego życia to jest Days Gone. Nie TLOU, nie God of War czy wspomniany Elden Ring.
I jestem w stanie sprecyzować czemu mi się ona tak podoba, czemu podoba mi się bardziej niż inne gry, tyle że ja w tą grę zagrałem bez hype trainu i bez oczekiwań. Generalnie to polecam grać w gry rok, dwa po premierze. Bo wtedy faktycznie, nie dość że połatana to nie podchodzisz do tego z takim przytupem, a po prostu jak do kolejnego dzieła kultury. Pozdro 600.
Mnie się wydaje że to co czujecie po skończeniu Soulsów, to nie jest satysfakcja. To jest ulga, jak po wysraniu się. Ufff nareszcie....
W mojej opini dobra gra to taka którą grałem za małolata i były ona zajebista dla mnie wtedy i mi się podobała.
tej grze capcom samemu zaszkodził wpirdalając tam mikrotransakcje to jest jakby w GTA 6 za kody miałbyś nagle płacić
Grałem w pirata I nie wiem o czym nawet mówisz
@@kolekcjonerCNjak to w pirata? Xd
@@kolekcjonerCN 🤣
Kolejny co nie wie, ale się wypowie. To nie są mtxy tylko elementy zestawu wersji deluxe do kupienia dla osób, które nie kupiły wersji deluxe. Czyli po prostu zrobili to co 99% branży.
@@cMieluu na jedno wychodzi sprzedają rzeczy w grze ofline które nie istnieją żeby ojebać ludzi na kasę a ty ich bronisz
Dark Souls 1 najlepsze, a z From Software'owych soulslike'ów DkS2, Elden i Demon's Souls na końcu listy. Wciąż świetne gry, ale jednak gorsze od pozostałych. A Dragon's Dogma nigdy mnie nie wkręciła. Jedynka, bo do dwojki nawet nie podchodziłem. I chyba zdrowszy jestem - czasu więcej. Jakby mi się spodobała dwójka to bym czuł obowiązek przejść jedynkę, a tam na etapie tworzenia pionków zaczynałem ziewać :D
wewnętrzny dad gamer się odezwał wstawki z Luca hahaha
Ja zacząłem grać w Soulsy do DS3 i jakoś nie mogę się przekonać do Dark souls... grałem ale jakoś mnie nie zachwyciła i nie wciągnęła. Czy coś jest ze mną nie tak?
Mnie też nie. Za to Bloodborne i Sekiro to już inna sprawa.
Jak w jedynce się zakochałem i przechodziłem 3 razy tak dwójkę ledwo zmęczyłem.