Wszystko ładnie wytłumaczone, ale leczyć trzeba się w prywatnych klinikach, bo tam tylko zrozumieją problem. Natomiast lekarze rodzinni, a nawet zaźnicy traktują odrazu pacjenta jako chorego psychicznie, jakby nie miał co ciekawszego w życiu robić tylko chodzić od lekarza do lekarza tylko im głowę zawracać jakąś tam boreliozą, która przecież jest tylko w jego głowie. TO JEST DRAMAT
Wszystko ładnie wytłumaczone, ale leczyć trzeba się w prywatnych klinikach, bo tam tylko zrozumieją problem. Natomiast lekarze rodzinni, a nawet zaźnicy traktują odrazu pacjenta jako chorego psychicznie, jakby nie miał co ciekawszego w życiu robić tylko chodzić od lekarza do lekarza tylko im głowę zawracać jakąś tam boreliozą, która przecież jest tylko w jego głowie. TO JEST DRAMAT
Masz rację... niestety sama się o tym przekonałam.
Niestety wiem coś o tym....