W ramach umartwienia byłoby cudownie, gdyby znalazło się miejsce na empatie i litość, Ekstremalne jest pewnie dla przecietnej osoby niejedzenie mięsa - nie je sie go w piątek na pamiątke cierpienia, wiec dużo etyczniej byłoby nie jeść przez miesiąc czy chocby tydzień innych czujących istot żywych , które chcą życ tak jak kazdy z nas, które są nam równe wobec śmierci i cierpienia ( mówi o tym nawet ks. koheleta) niż iść na taką droge, by potem przejeść więcej zamordowanych w rzeźni istnień, zeby miec energie .... wszak Jezus to baranek, bo wśród ludzi nie ma odpowiednika takiej bezbronności, niewinności jak wśród zwierząt. Moze zatem na świeta lepiej wybrać mniejszą rzeź niewiniątek , niż wysiłek z którego wynika więcej cierpienia innych ...Pozdrawiam ludzi empatycznych i wrażliwych na cierpienie słabszych istnień!
Dziękuje za świadectwo. Bóg zapłać
Dziękuję za świadectwo
Bóg zapłać za świadectwo.
Ja przeszedłem 102 km. Polecam trasa Tomaszów Lubelski -, Jarosław. W sumie przeszedłem 9 edk i 491 km.....
EDK wciąga i zmienia życie
Pani Aniu piękne świadectwo. Pozdrawiam
08:10 mam podobnie ;)
AMDG
Ja też
W ramach umartwienia byłoby cudownie, gdyby znalazło się miejsce na empatie i litość, Ekstremalne jest pewnie dla przecietnej osoby niejedzenie mięsa - nie je sie go w piątek na pamiątke cierpienia, wiec dużo etyczniej byłoby nie jeść przez miesiąc czy chocby tydzień innych czujących istot żywych , które chcą życ tak jak kazdy z nas, które są nam równe wobec śmierci i cierpienia ( mówi o tym nawet ks. koheleta) niż iść na taką droge, by potem przejeść więcej zamordowanych w rzeźni istnień, zeby miec energie .... wszak Jezus to baranek, bo wśród ludzi nie ma odpowiednika takiej bezbronności, niewinności jak wśród zwierząt. Moze zatem na świeta lepiej wybrać mniejszą rzeź niewiniątek , niż wysiłek z którego wynika więcej cierpienia innych ...Pozdrawiam ludzi empatycznych i wrażliwych na cierpienie słabszych istnień!