Pierwsza WYMIANA BATERII NIO w Norwegii! Lepsze od ładowania Tesli?🤔
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 ธ.ค. 2024
- Dziękuję partnerom wyjazdu:
www.grupamakur...
www.superpreze...
motusxd.pl/
zbitaszybka.pl/
Mój profil na PATRONITE:
patronite.pl/D...
Sprawdź mój drugi kanał:
/ @niecodziennidamarisda...
Tutaj wynajmiesz Tesle:
ev-rent.pl/
Moja strona:
danielgrzyb.pl
Mój Instagram:
/ danielgrzyb_official
Jeśli jesteś zainteresowany współpracą ze mną, wszelkie pytania lub oferty współpracy proszę kierować na podany e-mail / If you are interested in cooperation, any questions or offers of cooperation, please contact the specified e-mail:
kontakt@danielgrzyb.pl
#danielgrzyb #nio #norwegia
Do ładowarek też są kolejki, tak więc trzeba porównywać czas samej operacji. Bardzo dobry pomysł.
dywersyfikacja metod ładowania
ale ładowarka zajmuje sporo mniej miejsca i może ich być kilka, jednak pomysł ciekawy
Naładowania bateria plus usługa. Nie wychodzi już tanio
@@slawglimini8013 Dokładnie tak, zapłacić trzeba będzie za cała tą automatykę w cenie wymiany takiej baterii.
Fatalne rozwiązanie kto będzie utylizować miliony toksycznych baterii jak nie miliardy. Potrzebne jest inne zasilanie do silnika elektrycznego.
Przez takie rozwiązania samochody elektryczne zaczynają mieć sens. Trochę dziwne argumenty, że auta musza czekać w kolekcje jak stacja wymiany baterii jest zajęta. W przypadku ładowarek tez niekiedy trzeba czekać i to raczej nie 3 min.
To właśnie miałem napisać. Szczególnie w PL jak ładowarki są pojedyncze, to słodki problem poczekać 5-10min i w 15 jechać z pełną baterią. Moim zdaniem- super akcja.
To jest dobre rozwiązanie, bo możesz abo ładować, albo wymienić. W dodatku z tego co czytałem, to jeżdżąc po mieście można zakładać mniejszą baterię i nie wozić zbędnych kg, a jak jedziesz w trasę to bierzesz większą baterię, mają na to jakieś abonamenty, może, ktoś zna to dokładniej to niech napisze, bo mogę się mylić. Pozdr. Wszystkich
@@piotrwolski5332 Dokladnie tak jest. W miesiacu mozesz na abonament wymienic kilka razy baterie.
Czasami trzeba poczekać na stacji benzynowej, bo akurat 3x klientów korzysta z toalety, a kolejnych 2 czeka na hot dogi 😉
To nie ma sensu... ile więcej fastfoodów można zjeść w czasie podróży nad morze lub góry podczas ładowania elektryka! Przecież tego brzucha potem nie ma możliwości odchudzić w oczekiwaniu na kolejne ładowanie... Elektryki i otyłość powinny być leczone łącznie...
Martwi mnie Twoje ciągle wychwalanie Tesli,czepiasz się ze jak podjedzie jedno Nio,drugie,trzecie to już będzie dramat ale to trzecie wyjedzie za 20 min w pełni naładowane,a Ty jeszcze będziesz stał bo Twoja Tesla przez ten czas naładuje się do 40%
Wiem jedno ze jest to przyszłość ,Tesla musi iść właśnie w tą stronę
Jeżeli uświadomi sobie dawca ze jest zapotrzebowanie to napewno powstanie następna stacja bez problemu by sprostać zapotrzebowaniu
Popyt podaż i prawa rynku
Tym bardziej w Norway
tesla zrobiła swoje baterie jako integralną część strukturalną co pewnie nie ułatwia procedury jej wymiany.
@@Lond1 wyobrażam sobie że w pewnym momencie baterie będą ustandaryzowane i wtedy ich wymiana nie będzie różniła się od wymiany baterii w pilocie ;)
@@SlawcioD i to się nazywa pozytywne myślenie.
Powiem tak patent dobry, ale początkujący system dojdzie do perfekcji za kilka lat. Widać popyt jest, więc i technologia znajdzie się lepsza. Podmianka będzie trwać w okolicach 30 sec ale to raczej nie wcześniej niż za 5-10 lat
Miałem tak w Nokii 3310 classic, że posiadłem kilka baterii naładowanych i ściągałem klapkę i tylko wymieniałem. A zużytą baterię ładowałem w takiej samej Nokii ze zbitym wyświetlaczem.
Chciało ci się baterie wymieniać raz na pół wieku?
@@respeky4071 bateria wystarczała mi na maksymalnie 2 dni, bo dużo rozmawiałem. W Nokii był nawet licznik rozmów, ale nie pamiętam ile to wygadałem przez 10 lat. 😀
No właśnie a więc bateria jest najgorszym rozwiązaniem dla środowiska
Tak, ale to były twoje baterie. A nie baterie należące do Nokii, użyczane ci za kilkaset złotych miesięcznie...
Robiłeś tak zanim to było modne.
Pomysł wart kontynuowania, gdyż: 1.) Akumulator się nie starzeje gdyż jest cały czas nowy, "na gwarancji".
2.) Użytkownik ma do wyboru dwie opcje: ładowanie i wymianę. Od przybytku głowa nie boli! 👍
To tak jakby powiedzieć że auta wypożyczane na minuty nigdy się nie psują, bo nigdy nie trzeba z nimi jeździć do mechanika i nie trzeba ich tankować.
Jest cały czas "na gwarancji" ale nie jest już twoją własnością. Natomiast podczas jego użytkowania będziemy płacić za jego bycie na gwarancji, krótką żywotnością, cała infrastrukturą wymiany w tym automatyką, serwisem tej automatyki, również za to gdy nikt do tej stacji na wymianę akumulatora w nocy nie podjedzie wymienić akumulatora.
Jak dla mnie pomysł ten rozwiązuje problem długiego czasu ładowania (o ile nie ma kolejki), natomiast powoduje szereg następnych.
Sama stacja ładowania (ten budynek) pewnie na swoje podtrzymanie funkcjonowania (automatyka, podnośnik, oświetlenie, monitoring, komunikacja z internetem, ogrzanie, klucze hydrauliczne, windy do baterii w których jest pewnie ogrom olejów) zużywa z 10KW na h, nie licząc energii pobranej do ładowania baterii - to jest ekologia
@@marcin2619 Wymiana baterii, stała kontrola i serwisowanie ogniw, zwiększają ich, żywotność. Producent wymienia uszkodzone ogniwa w baterii w ten sposób może od razu odzyskać pierwiastki cenne przy recyklingu ogniw. To jest genialne rozwiązanie. Bo dbasz o to, aby akumulator wrócił niskim kosztem (ekologicznym i finansowym) do pełnej sprawności. Tesla sama myśli o recyklingu akumulatorów.
Inna sprawa aku jest twój, jak butla gazowa.za którą niby zapłaciłeś kaucje. I nie obchodzi cie to, że dostajesz inną, obchodzi cię to, że dostajesz pełną.
@Paw EL jest mega gościu w USA, na TH-cam znajdziesz, co opracował sposób naprawy baterii przez zdjęcie podwozia i skan poszczególnych akumulatorów w baterii. Tesla odłącza cały pakiet jeżeli choć jedno ogniwo padnie i stąd problemy. Gość naprawia wszystkie modele na potęgę za ułamek ceny od Tesli, nie chce skłamać ale całość chyba nie przekracza 700$
Akumulator nie jest caly czas nowy, jest tylko naładowany.
W cenę usługi wliczny jest koszt amortyzacji baterji .
Pod normalna stacja benzynowa, samochody też stoją w kolejce do dystrybutora, czekając max. 15 minut to znacznie szybciej niż naładowanie baterii
tesla gdy jeszcze miała max ładowanie 120kW zrezygnowała z tego po pilotazu w californii bo było małe zainteresowanie a swoją baterie trzeba było potem odebrać
jedynym plusem jest teoretycznie to że można wtedy baterie ładować mniejszą mocą co jest zdrowsze i można wtedy balansować
najzabawniejsze jest to że koszt budowy i utrzymania stacji wymiany pakietów jest tańszy niż stacja z wodorem :)
w tym rozwiązaniu baterie rotują więc nie wiesz i nie obchodzi cię to kogo jest / była bateria którą masz aktualnie w aucie ;)
Wymian baterii na naładowaną bardziej mnie przekonuje niż ładowarki. Co do kolejek to do ładowarek też są kolejki i też czasem trzeba czekać i to nie 6-7 minut.
Daniel zapominasz o jednym… stacje wymiany akumulatorów możesz uruchomić na przyłączy o mocy 100-200kW a klasyczna stacja ladowania z 4x 150kW potrzebuje przyłącza 600kW a koszt wybudowania takiej mocy lub większej to przepaść! Nie wspomnę o kosztach utrzymania. A często dostarczenie takiej mocy jest wręcz nie możliwe. Co do czekania na wymianę akumulatora to policz na spokojnie jeśli jesteś trzeci w kolejce to poczekasz 10min by po następnych 5ciu mieć 100% np 100lWh baterii
Wszystko spoko od tych eko zjebow głowa was nie boli ? Chodzi mi tylko że jak już się wszyscy będą jeździć elektrykami to kto zapłaci za te nowotwory strasznie krótkowzrocznie patrzą ludzie na auta na prąd spoko ale to wymaga dużo większych napięć i lini zasilania a nikt nie widzi problemu tego że wszyscy ludzie zaczną umierać szybciej nagle na nowotwory powodzenia ale ja jakoś tego nie widzę
Jako osoba pracująca przy elektronice, nie widze problemu aby odciążyć energetykę tym, że można zaprojektować stację w taki sposób aby posiadała ona wbudowane akumulatory które byłyby ciągle ładowane np 50kW, a w momencie ładowania samochodu prąd szedłby po części z linii energetycznej a po części pochodził by z akumulatorów. To rozwiązało by problem chwilowych, dużych poborów prądu. Oczywiście wszystko ok jeśli ruch na takiej stacji nie jest duży.
Coś na zasadzie Powerbanka, który ładuje telefon np QC3.0, a powerbanka ładujemy zwykłą wolną ładowarką :)
@@mastertech1258 no tak tylko ze przy tym rozwiazaniu sa spore straty energi, pozatym ogromne koszty.
@Maciej_Jan_Dlugosz "Nowoczesne i dopracowane pod kątem sprawności cieplnej silniki benzynowe mają sprawność na poziomie około 0,4, a wysokoprężne - około 0,5. Oznacza to, że 40 proc. (w przypadku silników benzynowych) i 50 proc. (w przypadku silników Diesla) energii cieplnej przemieniane jest w energię mechaniczną"
@Maciej_Jan_Dlugosz No popatrz a niedawno jakiś stetryczały "yntelektualysta" przekonywał najświeższymi dla siebie danymi: "Silnik spalinowy zamienia max 30% energii z paliwa na ruch, reszta idzie w ciepło."
Jak można cenić wypowiedzi takiego bufona? Nad własną niewiedzą przechodzi do porządku , a innym wytyka wydumane braki. Zatem....... wyjdź z otchłani swego absurdu sprzed półwiecza. Spalinowe lokomotywy o napędzie elektrycznym znane są od stu lat najmniej. Podobny napęd Porsche implementował nawet w Tygrysie. Tu skup się w jakim trybie pracuje ten generator. W optymalnym dla silnika. I to jest jedyny model rozumny przyszłości motoryzacji . Silnik spalinowy napędzany paliwem wspomaganym HHO, jeśli ceramizowany to i całkowicie na HHO. Generator napędza zespół silników elektrycznych bezpośrednio napędzający koła , z pomocniczym zestawem akumulatorów wspomagających generator w chwilach max przyspieszenia i koniecznym dla odzyskiwania energii hamowania. I ŻADNYCH PRZEKŁADNI MECHANICZNYCH 😂🤣🤣🤣🤣
Na początku XX w Nowym Yorku jeździły elektryczne taksówki. System był oparty właśnie o wymianę baterii, działał sprawnie. Taksówka musi jeździć aby zarabiać, a nie stać przy ładowarce.
A...stawiam, że laserów nie było😉
...ale średni przebieg takiej taksówki w mieście nie wynosił więcej niż 150km w ciągu dnia po mieście, z czego dużą cześć swojego dnia pracy oczekiwały na postojach.
Jakby jest to znacząca różnica.
@@marcin2619 Dodatkowo charakterystyka jazdy w mieście sprzyja elektrykom ponieważ jest tam dużo hamowań przy których odzyskujemy energię co nie ma zastosowania w jeździe autostradowej.
@@panton7842 Mój przyklad z życia: trasa Kraków-Warszawa. Wyjazd firmowym nissanem kubistarem (duży opór powietrza) 1.5 diesel 8:30 z Krakowa, powrot 18:30. Po drodze obiad, zalatwienie spraw itd. Predkosc 120-140km, obrocilem na pelnym baku, srednie spalanie ponizej 6l, przebieg pod 200tys, rocznik 2005, firmowy - wiec tyrany przez każdego w firmie.
3 dni póżniej:
Ta sama trasa elektrycznym nissanem leaf. Wyjazd 7 rano, powrót 3 nad ranem. Do zalatwienia jedna sprawa w Warszawie na ktora sie spóźnilismy. Predkosc max 110km na h. Zasieg baterii przy 110, braku klimy i ogrzewania, bez powodu zmniejszyl się z 196km do 172km - może wial wiatr. Leaf 4 letni, przebieg 44tys km, pierwszy wlasciciel.
Elektryczne auta są super jako dajazd do miasta, tak 10-70 km dziennie do pracy dla bogatych ludzi.
Bogatych - bo trzeba miec dom pod miastem żeby mieć gdzie to ładować. Trzeba miec tez kasę na przepłacanie za auto 3 wiecej niż za spalinowe tej klasy. No i na dalsze trasy trzeba miec najlepiej drugie auto, np diesla. Na trasy elektryk w cenie ponizej 250tys zl żaden sie nie nadaje.
Zakładając nawet 6 minut to nadal jest szybsze niż ładowanie. Jeśli w Nio 100kWh masz 1% i kolejkę na 8-9 samochodów to nie ma szans żeby naładować się w tym czasie do 100%. Oczywiście zależy jak daleko jedziesz i jak po drodze z ładowarkami itd. ale moim zdaniem to świetne rozwiązanie. Przy wymianie baterii auto wyjeżdża teoretycznie co 6 minut, a przy ładowaniu średnia jest pewnie ze 30-40min
The system allows scheduling the swap. So you don't lost time.
Norwegia ma tanie źródło energii elektrycznej więc może sobie pozwolić na różne wynalazki a później te wynalazki lądują w kontenerach i wywożą do Afryki, Polski czy Rumunii w celu utylizacji znaczy na składowisko w celu podpalenia ale głupcy unijni za chwilę i gaz oblożą karami więc zobaczymy norw-brexit albo lepiej skand-brexit, jestem za ale z umiarem, elektromobilnosc będzie generować wysokie koszty produktów co przebniesie się na konsumentów a potem na producentów, prosty przyklad to gdy teraz kierowca z towarem pokonuje trasę w 1 dzien a w przyszłości będzie musiał szukać stacji ładowania po drodze, ile czasu zajmie mu droga, ktoś musi za to zapłacić pomijam koszty recyklingu oraz wzrosty cen energii w sensie rozbudowy sieci energetycznej dla przedsiębiorstw aby utrzymać flotę pojazdów nie tylko osobowych ale i ciężarowych a druga strona medalu to taka ze w przypadku wojny już nigdzie nie uciekniesz, świat jest glupi a raczej ludzie przy korytach, film traktuję raczej jako ciekawostkę niż przyszłość a jeśli przyszłość to taka na jedno pokolenie max
Norwegia nie jest w UE 😅
Norwegia obecnie jest chyba stolicą elektro mobilności oczywiście pomijając kraj środka chiny super że można zobaczyć tam te różne rozwiązania super film
Mieszkam w Oslo i tu więcej elektrycznych samochodów niż spalinowych
Ciekawe rozwiązanie 👍. Jak ładuje mniejszą mocą to żywotność baterii jest większa. Poza tym jest gniazdko jako dodatkowe zabezpieczenie 👍
Te samochody elektryczne to jest jakaś choroba naszych czasów nie praktyczne drogie z ekologia nie mające nic wspólnego! Najbardziej ekologiczny i tani jest LPG ale lobby tego elektrozłomu robi wszystko żeby go nie było! Dzisiaj przejazd starym V6 V8 z instalacją LPG jest tańsza bardziej ekologiczna i bardziej komfortowa niż jazda byle jakim elektrykiem!
Utylizacja tych baterii to majątek i duża strata dla ekologii wyprodukowanie energii elektrycznej to następny uszczerbek dla ekologi... a to ponoć jest główny powód forsowania tego elektrozłomu...
Ja uważam że jednak inny.. NWO nikt nie ma mieć posiadać cokolwiek i być szczęśliwy, wszystko ma być wynajmowane za odpowiedni haracz dla kilku korpomafii a taki elektryk jest bezobsługowy łatwiej zautomatyzować obsługę... niestety nieświadomi ludzie cieszą się tym niby dobrodziejstwem tak jak obsługą bezgotówkową...
Nie zapominajmy że szybkie ładowanie degraduje baterie po drugie operacja trwała nie pełne 5min a spokojnie da się zejść do 4min (po modyfikacji programu ) po trzecie co stoi na przeszkodzie aby zrobić 2-3 stanowiska do wymiany baterii blisko siebie
Ja tankuje 70 litrów w 3 minuty i płacę - i mam zasięg od 500 do 800 km - tyle w temacie
A Nio w 4 minuty I masz zasieg 1000km w technologies kosmos
Ile ludziom zajmuje praca aby zarobić $ na pb lub on a ile na prąd na ten sam dystans km?
Nio to marka, która dużo namiesza na rynku. ET5 ma zasięgi godne uwagi.
Even if not exactly '3 minutes'...it's far less than +1 hour...obviously.
Great vid, thanks for posting!!
Czyli nie tylko ja to wymyśliłem.. Miło opatrzeć, jak to działa. Super, bo odpada kwestia żywotności baterii. Poniżej jakiegoś tam progu efektywności bateria pojedzie do serwisu i tyle.
A za utylizację baterii zapłacimy w kosztach wymiany :) w przyrodzie nic nie ginie
@@SimonSimon-sx1bo a matematyka dla wszystkich jest taka sama... 😉
Pozdrawiam 👍
To co kiedyś było nie do pomyślenia dziś staje się realne
Bardzo dobre rozwiązanie, baterie mogą być ładowane gdy jest nadmiar energii - wieją wiatry, świeci słońce.
Pomysł rewelacyjny ale gdyby wszystkie samochody miały identyczne baterie - ja postawiłem na BYD han - szukanie stacji wymiany będzie porażka ale chwała bo Nio pokazuje możliwości mimo wydawanych dużych kosztów . Fajnie ze pokazujesz chińskie samochody i fajnie ze Norwegia znalazła sposób na ich sprowadzanie - łapka poszła bo musiała
Moim zdaniem samochody elektryczne pójdą w tą stronę, ale jak na razie problemem jest brak standaryzacji takiego rozwiązania
do std też dorosną. to wymaga czasu a nie pchania kolanem w stylu do 2035r zakaz ICE.
Cześć Ten gość się boi że się czegoś nauczymy, a my Polacy robimy takie rzeczy instynktownie, bo komuna nas nauczyła kombinować. Fajny odcinek, dzięki
Takie rozwiązanie ma przyszłość , jeżeli kupujesz auto a akumulator jest dzierżawiony , to to rozwiązanie jest idealne !!! Jeżeli masz Teslę to jak bateria skończy żywotność to albo wysadzasz auto , albo płaczesz i płacisz 😆
Będzie lipa gdy zabraknie prądu i stacja do wymiany przstanie działać. Samo urządzenie też popsuje się za jakiś czas bo zużywają się elementy siłowników i elementów przesuwnycch i podawczych, które wymontowuja baterię, ważącą około pół tony. W przypadku awarii takiej stacji, naprawa jej nie będzie prosta i bezpieczna, gdyż wszystkie mechanizmy są schowane w podłożu i dostęp do nich jest bardzo utrudniony. Brud, piach i błoto będzie dostawać się spod auta i kwestia czasu jak będzie to zawodzić oraz duży ciężar baterii też wpłynie na szybkie zużywanie się tej maszyny.
Posiadanie takiego auta to ciągle czekanie i strata czasu, albo na ładowanie lub na wymianę.
Powiedz budowlańcom czy monterom, że lepiej, żeby ich elektronarzędzia leżały 20 minut i się ładowały do 80% bo baterie są niewymienne bo czasem może być kolejka do ładowarki :)
Super odcinek fajnie się ogląda rozwiązania przyszłości . Pozdrawiam i udanego pobytu . :)
To jets o wiele lepsze rozwiązanie gdyż klient płaci tylko za dzierżawę baterii a nie kupuje ja na własność do tego w każdej chwili w tym aucie można mieć zamontowana baterie taka akurat potrzebujemy czyli jak jeżdżę wokół komina biorę najmniejsza pojemności i płace za nią mniejsza dzierżawę a jak wybieram się na wczasy w każdej chwili mogę zmienić baterie na taka o większej pojemności i zasięgu. A co do tego że ładowanie lej lepsze niż ta wymiana to już z tym bym polemizował. Ta stacja w ciągu godziny jest wstanie wymienić baterie w 10 autach. Jeden supercharger w tym czasie naładuje 3 auta przyjmując że będą się one ładowały nie dłużej niż 20 min co raczej rzadko występuje . Wiec potrzebujemy w sumie 4 słupków że superchara żeby to zrównać. A już nie raz sam pokazywałeś że żeby się naładować to trzeba poczekać bo ktoś zajmuje nam ładowarkę.
Tym bardziej, ze po 20min Tesla nawet na V3 nie będzie w stanie mieć 100% w baterii. Mocne faworyzowanie Tesli tym razem troche wyszło Danielowi bokiem
4:24 no trochę nędzny argument bo można to odwrócić - a co jak supercharger będzie zajęty - wtedy ładowanie zamiast 25 minut potrwa 50 minut
W Polsce to może długo jeszcze nie zadziałać, ale pomysł super pod warunkiem że baterie będą obsługiwać więcej niż jeden model auta.
Niesamowite. Jak dla mnie NIESAMOWITE ROZWIĄZANIE. Mam Niro, mażyłem o Tesli, ale teraz już chyba nie. To jest MEGA rozwiązanie.
Tesla to syf!!!
Nie jest źle , wczoraj stałem w z kolegą w kolejce 25min żeby zdać złom :-P
Trzeba pamiętać że szansa mniejsza ale ładowarki tez moga byc zajete i w ciagu 25 minut naladuje sie jedno auto albo wymieni sie 4/5 baterii
Hej, mam 2 pytania:
Jaki jest koszt takiego ładowania na zasadzie wymiany baterii?
Co jeśli dostaniesz z powrotem baterie zdegradowana o połowie sprawności?
nad tym samami sie zastanawiałem 🤔🙂
To jest fatalne rozwiązanie dla środowiska i dla nas. Na dzień dzisiejszy silnik na gaz który produkuje prąd może zasilać silniki elektryczne w samochodzie każde inne rozwiązanie można wsadzić sobie w buty i jest to cofanie się.
Baterie mają to do siebie, że po jakimś czasie użytkowania zmniejsza się ich pojemność. Czy oni dają jakąś gwarancje, że baterie, które dostają faktycznie mają 100% pojemności?
@@beataperkiewicz8395 o tym nikt nie mówi bo po co....
@@adrianxxxx36ale wez pod uwage ze kiedys ropa sie skonczy na swiecie i jej nie bedzie a prad mozna wytworzyc chociazby z energi slonecznej.
Czyli jedno stanowisko obsłuży z 10 aut na godzinę?
Kurde ja tankuje do mojej ciężarówki 1300l ropy w ponad 20 min i mam płakać że tak długo paliwo się mi tankuje według niego jak widzę że płacze jak kos czeka w kolejce na zmianę bateria
@d-_-b samochód na 1300l zrobi 100 razy taką trasę jak na tej śmiesznej baterii
@d-_-b czyli się nie pomyliłem. nie wiem czemu piszesz o ciężarówce jak porównujemy to samochody o tej samej klasie
ŁAŁ świetne rozwiązanie, dziwi mnie, że Tesla w to nie idzie i dziwi mnie twoja krytyka, bo przecież nawet 12minutu, to zawsze lepsze niż, że 45min godzina ładowania. Do tego, baterię, zawsze masz "Nową".
Ile kosztuje taka usługa jak to wygląda?
Ceny wymian są w abonamencie. Można kupić auto z baterią lub auto bez baterii + abonament za wymiany. Ceny aut bez baterii są dużo niższe. Do tego nie trzeba się martwić o własną baterię.
@@arkadiuszjaniszewski1931 i to ma sens ;).
@@SlawcioD ma to sens ;) Tym bardziej w Chinach, gdzie zaludnienie jest ogromne i trochę inaczej ludzie mieszkają. Nie każdy ma dostęp w mieszkaniu, aby móc korzystać z ładowarki przez noc. A przy takiej usłudze nie musisz się martwić. Kilka dni temu zamontowali 800-ną stacje wymiany w Chinach.
Czyli wszystko super, ale wszędzie awaria i nic nie działa.
Hm. Ciekaw jestem jak wygląda trwałość gwintów w karoserii po wielokrotnym wykręcaniu i wkręcaniu. Wypadnięcie baterii w czasie jazdy może być bardzo nieprzyjemne. Poza tym wyobrażam sobie uruchomienie czegoś takiego na wszystkich stacjach paliw. Trafostacje wytrzymają? W kraju, w którym większość ludzi mieszka w blokowiskach nie widzę przyszłości dla elektromobilności. Z latarni będą ładować samochody?
Przyszłość będzie wyglądała tak: będziesz jechać sobie w trasę. Np. 1500km wyjazd na Narty do Włoch. Prowadzisz cały dzień, potem zacznie Ci się chcieć spać. To włączysz tryb autonomiczny. W tzw. międzyczasie, kiedy sobie będziesz smacznie z pasażerami spał, Twoje auto zjedzie na stację wymiany baterii (patrz film), gdzie bez Twojego udziału (przy ładowarkach jednak musisz wysiąść) - auto zostanie w pełni autonomicznie (za pomocą robotów) "naładowane". Obudzisz się już we Włoszech na miejscu.
Więcej - auta same będą jeździły kiedyś zarówno do serwisów na przegląd / naprawę, jak i "na stację". Czyli pojedzie sobie w nocy czwartek / piątek takie Nio wymienić baterię, bo auto stwierdzi, że zwykle w piątki po pracy wyjeżdzasz na działkę 200km od swojego domu :)
To jest dobre uzupełnie całego systemu ładowania .
Przykładowa sytuacja - kierowca takiej marki jedzie do zaplanowanej przez nawigację ładowarki ... ale na miejscu okazuje sie , ze w wymienialni baterii stoją 3 auta , których obsłużenie zajmie około 15 minut więc zmienia plan i staje jako 4-ty w kolejce bo wie , ze po 20 minutach wyjedzie ze 100 % naładowaną baterią . Gdyby sie przez ten czas ładował to osiągnął by może z 70 % naładowania ( albo znacznie mniej jeżeli nie było by dostępu do najmocniejszej ładowarki ) .
Przewiduje , ze takie stacje wymiany będą miały sens do max 20 lat , a w każdym razie po tym okresie zapotrzebowanie na nie wyraźnie spadnie .
Bo za około 5 - do maks 10 lat będą wynalezione struktury bateryjne ładujące sie o wiele szybciej niz dzisiejsze , ale zanim sie upowszechnią , a jednocześnie starsze ( łącznie z tymi dzisiejszymi ) przestaną być używane - minie następnych 5 - 10 lat .
Na zwykłej stacji też nieraz musisz czekać. Są samochody z bakiem na 60-80 litrów to zajmuje też 4-5 minut. Ale jak ktoś zakupi żarełko na stacji to możesz poczekać i z 10 minut zanim odjedzie.
Tylko paliwo zawsze możesz przynieść nawet w butelce a prądu nie.
Będą musieli zrobić mobilne punkty wymiany.
Dobrze opowiedziane :)
Wszystko ladnie i pieknie. Jednego projektant takiego rozwiazania nie wzial pod uwage. Mam na mysli trwalosc gniazd mocujacych srubami baterii. Druga sprawa to im wiecej cykli ladowania bateria miala tym jej zasieg moze byc mniejszy. Moge sie mylic co do drugie zdania. Nastepna rzecz to ilosc akumulatorow na stacji. Jak kilka samochodow wymieni to moze byc taka sytuacja, ze dla nastepnego nie bedzie juz, bo nikt by nie chcial dostac nie w pelni naladowanej. Nastepna sprawa to jaka jest gwarancja, ze w przypadku awarii akumulatora w trasie jaka ponosi odpowiedzialnosc ta stacja?
Ale przecież wiadomo, że czekają za wymianą baterii bo jest tylko jeden punkt wymiany baterii. Teraz sobie wyobraź 10 punktów wymany baterii jedna obok drugiej, 10 aut w 6 minut, i tyle w temacie...
Po paliwo nie ma kolejek?
Jak jeszcze ktoś kupuje hod doga z trzech minut robi się 15
Do ładowarek też są kolejeczki
Na stacjach gdzie są tankowane auta na wodór też system kolejkowy
Pierwszy raz dałem łapkę w dół za mocno naciąganą tą Twoją krytykę takiego rozwiązania.
Jeżdżąc do pracy tankuję zbiornik gazu raz w tygodniu, mogę więc tak samo użytkować auto elektryczne bo zasięg na baterii jest nieco ponad 300 km.
Wracając z pracy jak jest kolejka na stacji to jadę najpierw zrobić małe zakupy ( chleb, bułki i inne drobne rzeczy ), zajeżdżam na stację i już nie ma tak dużej kolejki, jest może jedno auto z przodu, tankuję gaz, idę zapłacić i po 5 minutach a nawet 10 jadę dalej.
Jadąc teslą albo innym samochodem na ładowarkę mam 20-25 minut przymusowego postoju w czasie którego nie mogę zapomnieć o odłączeniu auta na czas żeby nie naliczyło blokowania ładowarki.
Wiem że z tego się utrzymujesz, ale ubarwianie zalet zamiast obiektywizmu dawniej było zabawne a teraz jest po prostu żenujące.
Wymiana baterii to przyszłość z w/w argumentów.
Pozdro
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
astra zbiornik w kole 35L - tankowanie najszybsze orlen ze skanowaniem QR 3,5min, zwykle 5-6min, jakbyla kolejka nie kiedy 10-15min - liczac nawet 50 tankowan po 6min to jest 5h na samo lanie LPG
w ciagu 8mcy posiadania EV napewno nie spędzilem wiecej na ładowarkach a nawet jesli to po pierwesze udawalo sie znalesc free, po drugie robota zdalna w kazdej chwili przez tel/ipada wiec czas nie był stracony
Dlatego trzmam ponad 1000 akcji NIO :) Za 10 lat bedzie ET5 za darmo..... moze
Jedyny minus tego rozwiązania to fakt, że podjeżdżasz nowym samochodem z nową bateria, a otrzymujesz taka np z 50k przebiegu.
@@TheTheGretas to tak.samo jak chcesz wymienić butle zgazem. Dajesz nową dostajesz ?????
I tu się z tobą zgodzę.
Daniel w Tesli może o tym tylko pomarzyć . A skoro mamy możliwość ładowania w różny sposób czy to tradycyjnie z kabla lub wymiana bateri to nic tylko się cieszyć .
A odnoszę wrażenie że żal dupe ściska.
Ciekawe rozwiązanie. Fajny materiał. Brawo Norwegia💪
No chyba brawo NIO
na myśl przychodzą mi dwie sprawy.
Mówisz że kolejka tylko że stacja wymiany baterii jest tylko jedna a ładowarek kilka, w przyszłości przy rozbudowie i popularności może powstać druga obok. Jeżeli masz miejsce tylko z jedną ładowarką sprawa wygląda dużo gorzej.
Druga sprawa, co w przypadku jeżeli ktoś przyjedzie z mocno wyeksploatowaną baterią zostanie mu wymieniona na świeżą i ta wyeksponowana idzie do magazynu baterii skąd mam szansę ją pobrać zostawiając swoją z dużo lepszą kondycją. Będąc blisko takiej stacji nie powinno być problemu bo mogę z kilka dni wrócić i znowu wymienić tylko z czasem tych bubli będzie coraz więcej. Kolejna kwestia to jak ktoś taką operację dokona przy wyjeździe np raz w roku podczas jakiegoś wyjazdu bo blisko miejsca zamieszkania nie ma takiej stacji, wtedy zostaje z potencjalnie słabą baterią do następnego dalszego wyjazdu przypuśćmy że rok.
W naszym nowym ładzie mateo już to wdraża 😂😂😂.Pozdro.
Widzę pewne niedociągnięcia w całym procesie.
1.Dlaczego auto musi cofać aby wjechać na stanowisko wymiany, moim zdaniem prościej było by gdyby było to przejezdne jak np. myjnia automatyczna.
2.Po tym jak robot wykręcił baterię pokrywy się zamknęły i musiał ją zapewne odwieźć i wziąć kolejną, gdyby jeden robot wykręcał baterię a drugi już czekał z kolejną było by szybciej.
Nie przyszło ci do głowy, że to się dopiero rozwija i może nie jest to technologicznie możliwe?
15 lat temu był Renault Fluence i stacje firmy Better Place, ale widocznie wyprzedziły swoje czasy bo pomysł upadl :)
siemanko :) jak bedziesz wracal do Polski ? przez Danie czy Promem ?
Ile te śruby wytrzymają do przykręcenia a ile styki do tych baterii?
Danielu jakie auto elektryczne naładujesz do 100% w 5 min. A rozwiązaniem problemu kolejki do wymiany baterii rozwiązuje większa ilość stanowisk. Plus nie martwisz się zużyciem baterii. Tylko mnie zastanawia jak wygląda opłacalność jeżeli chodzi o koszty wymiany baterii na naładowaną.
Wymieniając baterię ma się gwarację że dostaje się taką która jest w pełni sprawna i serwisowana. Baterię mają układy BMS które informują o stanie ogniw.
To ma sens . Jesli auto w monencie wypadku , stłuczki uszkodzi baterię - obudowę a ta stanowi integralną część konstrukcyjną to mamy szkodę całkowitą tutaj można wymienić samą baterię ( pod warunkiem prostej podłogi)
To jest bardzo dobre rozwiązanie bo nawet jesli robione co jakis czas zamiast zwyklego ladowania pozwala zapewnic pojazdowi sprawdzony i poddany ewentualnym niezbednym naprawom serwisowym sprawny pakiet baterii.
Pomysł rewelacyjny ale gdyby wszystkie samochody miały identyczne baterie - ja postawiłem na BYD han - szukanie stacji wymiany będzie porażka ale chwała bo Nio pokazuje możliwości mimo wydawanych dużych kosztów . Fajnie ze pokazujesz chińskie samochody i fajnie ze Norwegia znalazła sposób na ich sprowadzanie - łapka poszła bo musiała pozdrawiam
jak nie ma punktu wymiany to ładujesz się "normalnie" z druta ;P
@@SlawcioD fajna opcja taka ze baterie możesz wymienić i niby się nie starzeją skoro nie są przypisane do samochodu
Ciekawe rozwiązanie
A Nio te ładowarki obok nie naładują..? :)
Czy może jak będzie jedna stacja ładowania to z 20 minut zrobi się 20 godzin?
Oglądając film można śmiało stwierdzić że proces wymiany w przyszłości może być skrócony do połowy albo i bardziej, dużo przestoju było widocznego. W dodatku gdy zbudują 4 lub więcej stanowisk to konwencjonalne ładowanie przegrywa z kretesem a wymiana jest porównywalna do zatankowania paliwem z różnicą że na prąd jest po prostu taniej, a i o akumulator nie trzeba się martwić.
1.15 generalnie mam wrażenie, że nie jest prawdą, że NIO ma do dyspozycji 3 rozmiary baterii, proponuję mówić jak jest a nie mijać się z rzeczywistością...
Tak jezeli by pomyslec, to gdyby bylo na przyklad 4 stacje takie obok siebie to cos watpie ze byly by kolejki biorac pod uwage ze czas wymiany bateri na pewno mozna przyspieszyc. Wystarczy popatrzec jak dlugo schodzi sam wjazd i wyjazd zanim co kolwiek sie dzieje. Usprawnic czujniki zeby klapy pod autem szybciej sie otwieraly/zamykaly i zamiast jednej platformy co wymienia i zawozi baterie to takie 2, jedna wykreca a druga przywozi baterie z magazynu. Czas wymiany bateri pewnie sie mocno skroci i to ma owiele wiekszy sens niz te ladowarki moim zdaniem.
na tesle jeszcze zbieram :P ale mam MES1401J - Hulajnoga skuter elektryczny, bardzo przyjemnie się nim jeźi i nie widzę spadków baterii
Po co zastanawianie się że bd 3 w kolejce czy dziesiąty.To jest tylko jedno stanowisko, bo jak Mówisz to dopiero początek z tymi stacjami ładowania.Bd kilka stanowisk do ładowania i bd to szlo
Taka wymiana będzie miałą sens w bateriach których się nie doładowuje , mam na myśli Aluminium to Air battery z gęstością do 8x większą niż obecnie stosowane w Teslach baterie . Tym sposobem w 6-7 minut podmiana baterii która oferuje zasięg 2000km .
NIO robi wrażenie. Wyceniane jest obecnie na $20 po przecenie o 2/3.
Kiedyś była Nokia dzisiaj jest Samsung i za chwilę będzie powiedzenie Kiedyś była Tesla a jest Hyundai i Kia
Może lepiej byłoby gdyby bateria była wysuwana, na przykład z tyłu? Bez odkręcania śrub, tylko jakieś zatrzaski. Podobnie jak kiedyś były wyjmowalne dyski HDD w komputerach. Moim zdaniem wygodniejsze rozwiązanie.
Bateria jest ciężka więc łatwiej ją podać wertykalnie, poza tym jest wiele powodów że baterie są umiejscowione centalnie.
Małymi krokami, może ma to sens. Kiedy będą stacje na kilka stanowisk.
Jakby to nie miało sensu to te samochody by tam nie stały :-)
To test przyszłość ! Jestem dumnym posiadaczem akcji Nio 5000.sztuk zamierzam kupować wiecej
Ciekawy reportarz. Problemem bateri w samochodach elektrycznych jest to, ze bateria z biegiem czasu z mniejsza swoja pojemnosc. Nie pisze juz o tym, ze bateria moze nawalic i wymiana kosztuje do 20 tys Dolarow. Przy takiej ciaglej wymianie nie jestesmy narazeni na tak wielki wydatek bo zawsze do samochodu jest wkrecana inna bateria. Nie wiem kto ponosi koszty zepsutej bateri?? Przy takim rozwiazaniu kupno samochodu elektrycznego nie nastrecza problemu, poniewaz najwiekszym Problemem w tych samochodach to zepsuta bateria. Mio ze 100 Kilowatowa bateria to juz jest cos. Bylo ciekawie.
płacisz abo i masz w nosie stan baterii ;). wymiana kosztuje cirka 10euro / zdarzenie a 100kWh to 20 euro.
Daniel, a jaki jest koszt wymiany takiej baterii?, bo za darmo pewnie tego nie robią? Następna sprawa to kraje, które już mają problemy z produkcją prądu to jak będą ładować te baterie?
Pare takich stanowisk do wymieniania baterii i problem czekania się skróci świetny pomysł z wymianą baterii
Sto lat temu elektryczne autobusy w Londynie też miały wymieniane baterie. Żadna nowość.
20 lat temu tak samo wymieniało się baterie w elektrycznych wózkach widłowych, a tu pełna elektryka pięć minut i wymienione, a to ze chwile poczekasz no to nie jest jakiś mega problem gdzie dostajesz w pełni naładowana baterie 100kw 😎
A teraz się tak nie wymienia? :)
@@magik22080 No wymienia wymienia 👍 Raczej nic się w tym temacie nie zmieniło 😉
a ja czekam na nastepujace rozwiazanie: Bateria jest na tyle mala i lekka ze kierowca moze ja wyciagnac spod np radia, zabiera ze soba do domu i laduje w nocy z gniazdka, nastepnego dnia zabiera ja ze soba, wsuwa na swoje miejsce pod radiem i moze smigac 1000km. Moglby tez miec takie baterie dwie i tylko musialby je wymienic w kilka sekund co by dalo zasieg 2000km.
jakby bateria byla na tyle mała i mozna by na niej robic 1000km to rownie dobrze moznaby caly bagaznik znimi zapelnic i bez postoju przejechac 20tys km giga tanio ale no to sie nie stanie bo bateria nie jest ani lekka ani mała ani nie ma 1000km =zasiegu
następne rozwiązanie to będzie bateryjka atomowa zasięg 50000km :P
@@SlawcioD To wcale nie jest tak głupie jak się zdaje. Chcieli zrobić auto "atomowe" w usa ale pomyśleli że jak się rozbije to masz katastrofę biologiczną XD
mój pomysł przy tak małej baterii jest następujący: bateria w d..ę, czapka ze śmigiełkiem na baniak i fruwasz
ciekawe kto za 20- 30 lat te baterie po was posprząta z tego świat ecoheretycy...
Będą zabierać ze sobą do grobu😉
Jak to kto? Redwood Materials albo inne podmioty, które już dziś odzyskują z takich baterii 99% surowców i robią z nich ogniwa do nowych.
@@mglamowski tak tylko ze trafia do nich może 2 procent tych baterii
Zastanawiam się, skąd wszyscy macie panowie swoje dane. Interesujące
Ciekawe kto po tobie posprząta torebki foliowe 🤔 nikt 🤷🏻♂️ bo są niewiele warte. Baterie mają ciut większą wartość od foliówek 🤗
to nie jest problem w stanach czekaja tesle w kolejkach gdzie ladowanie trwa 30 minut a nie 5 minut wymiana baterii i wszyscy zadowoleni . 3 czy 4 stanowiska załatwią sprawę.
Jak będzie kilka takich punktów obok siebie to wymiana bateri dużo lepsza od ładowania. Teraz druga sprawa ile wymiana bateri kosztuje w tesli I ile trwa 😂
Mówisz że lepsze jest ładowanie bo "nie ma kolejek", sam w swoich materiałach wiele razy wspominałeś że a to karta nie działała, ładowarka nie chciała wystartować, czekałeś w kolejce bo ktoś zostawił auto i poszedł na zakupy. Moim zdaniem jest to o wiele lepszy pomysł, w szczególności gdyby połączyć obydwie opcje bo jadę w trasie i chcę jak najszybciej kontynuować jazdę to wymieniam baterię, idę na zakupy to mogę podpiąć pod gniazdko. W dodatku sam mówisz że to początek tej technologii, a nie zapominaj jak wyglądały początku elektryków. Moim zdaniem można łatwo zwiększyć częstotliwość wymiany ogniw dwukrotnie, wystarczyło by po drugiej stronie magazynu baterii zrobić analogiczny podnośnik(?) i mogły by dwa auta na raz być obsługiwane. Poza tym wymiana tutaj trwała trochę dłużej, ze względu że kierowca się uczył korzystania z tego, a z czasem gdy będzie robił to już np 20raz to wszystko pójdzie sprawnie i zaoszczędzi pewnie z 20%.
a ja mam lepszy pomysł - hulajnoga: SUPEREKO ZEROEMISYJNA I W OGOLE NAJ!
@@user-tp4xf8oe4f polecam hulajnoga pojechać po 2 dzieci które chodzą do szkoły/przedszkola i następnie po zakupy. Ciekaw jestem jak to na hulajnodze ogarniesz bo oczywiście oczywiście przejechania będziesz miał powiedzmy 20km
początki elektryków to przełom XIX i XX wieku - w stanach takie samochody miały 100km zasięgu i były postrzegane jako samochody dla kobiet (nie było wtedy rozruszników i auta paliło się na korbkę) oraz także miały wymienne akumulatory ;).
Pomysł dobry pod warunkiem, że taki samochód posiada dodatkowy akumulator, ponieważ podczas wymiany baterii następuje odcięcie prądu i pewnie trzeba ustawić od nowa datę i godzinę.
Każdy elektryk ma akumulator, jak w każdym innym aucie 😊
Czytam komentarze i tak sobie wspominam czas kiedy benzyna była na kartki a kolejki do stacji sięgały kilku kilometrów. Jedynym marzeniem wówczas było posiadanie auta ,nie ważne czy to na prąd ropę czy pedały. Mieszkam w mieście wojewódzkim w latach 80 było kilka stacji CPN i nie mieliśmy wyboru. Dziś narzekacie na wszystko to dobrze bo dzięki temu rodzą się takie pomysły, postęp jest wykładnikiem nie chęci rozwoju lecz zwykłego lenistwa, tak tak nie chciało się kopać ręcznie to wymyślono koparkę. Tak jest ze wszystkim. Za dwadzieścia lat takie stacje będą prawdopodobnie na każdym parkingu ,przy każdej myjni , może pod kościołami by wierni mogli z nich korzystać. Wierze że prędzej powstaną miejsca parkingowe z funkcją ładowania indukcyjnego. Może odcinki jezdni na których będzie się można doładować. Jedno jest pewne, świat powoli odchodzi od klasycznej motoryzacji na benzynę, i chyba na to mamy najmniejszy wpływ. Nasuwa się tylko jedno spostrzeżenie , że historia zatacza koło. Początek automobilizmu był elektryczny obyśmy nie wrócili do parzenicy🤠🤠🤠🤠🤠
myślę że motoryzacja ICE będzie jak dzisiaj hodowla koni, które trzyma się dla przyjemności a nie do pracy (myślę o ciężkiej pracy rolniczej bo hipoterapia to raczej nie jest ciężki worek owsa dla konia ;) ). Wie to porsche i paru innych producentów i myślę że tak jak piszesz historia zatoczy koło ;).
ps. apropos zataczania koła to autonomiczna jazda za pomocą konia też była możliwa - mojego pradziadka z libacji na autopilocie do domu wiózł właśnie koń ;P
@@SlawcioD 😁😁😁😁
Też znam taką świetną historię . W latach siedemdziesiątych był taki zwyczaj że księdza po kolędzie woził co roku inny gospodarz. Dziadek mojego szwagra był wiejskim wozkiem zwoził mleko do mleczarni . Pech chciał że wypadła jego kolej wożenia księdza po kolędzie ,ale jak wiadomo nieszczęścia chodzą parami to się dziadek rozchorował na dzień przed kolędą. Honor i poczucie obowiązku jednak wzięło górę i zdecydowa się wieść sankami plebana po okolicznych gospodarstwach . Całe zdarzenie ma miejsce na mazurach gdzie gospodarstwa są rozrzucone na dużym obszarze. Ksiądz widząc jednak że dziadek jest bardzo cierpiący kazał w pierwszej kolejności jechać dziadkowi do własnego domu skąd zaczną kolędę . Po odprawieniu kolędy u dziadka pleban kategorycznie zażądał by dziadek pozostał w domu ,gdyż stwierdził że sam sobie poradzi z koniem i z saniami . Ruszył w trasę. Jakież było zdziwienie gdy po trzech godzinach koń wrócił na podwórze wraz z księdzem , i jakiez było zdziwienie księdza ,który to był okropnie przemęczony i przemoczony . Wszystko szło dobrze do momentu wyjazdu na gminna drogę. Tu komikowi się włączyła auto mapa i poprostu odbył trasę zbioru baniek z mlekiem jaka pokonywał od kilku już lat. Na nic się zdały próby opanowania czterolapa , ani groźby ani prośby bo "koń jaki jest każdy widzi ". Wiedziony rutyną i przyzwyczajeniem ,dumnie i że swoistym końskim uporem kroczył trasą mleczarza. Gdy ją pokonał na koniec skierował swe spracowane kopyta do mleczarni tam odstal pół godziny i postanowił autonomicznie wrócić do gospodarstwa. Ksiądz szedł parę kilometrów obok konika i starał się bydlaka namówić do posłuszeństwa. Niestety koń tylko dziadka się słuchał.
O czym się wtedy sam przekonał. Trochę długa ta historia ale można ją podpiąć pod, tę tezę że historia lubi się powtarzać i zataczać kręgi. Pozdrawiam i przepraszam że tak się rozpisałem. Ale może kogoś to rozbawi w te niedzielne zimne i mokre przedpołudnie.
Te wymiany baterii moim zdaniem i tak sa lepsze niż czekanie na ładowarce 40 min aż się naładuje auto
Ale czy lepsze niż czekanie 20 minut, tak jak to jest z nowymi elektrykami?
Ooo moja najblizsza ladowarka do ktorej dostep od strony Burger King byl zablokowany przez prezentacje Nio dzis kolo 12,,bardzo duze zainteresowanie.
Chinole zrobią miazgę europejskiej motoryzacji
Nie sądzę baterie nie są przyszłością dla nas
@@adrianxxxx36 w autach osobowych jak najbardziej, w autach cięzarowych może być coś innego
Ciekawe jak im idzie w Chinach. Zakładam, że nie gorzej niż Tesli w USA. Czyli mamy dwa bardzo wydajne indywidualne systemy zapewnienia komfortu podróży na długich dystansach 😀
They are doing very well in China. By end 2021, they have 770 stations , the target is to double this number in 2022, so another 700 to build. By 2025, 3000 in China, 1000 outside China ( mainly Europe).
Wszystko to o kant d...y roztrzaść.I ładowanie i wymiana...nie tedy do droga do wymiany aut spalinowych.Jesli tych aut elektrycznych bedą miliony to wszystko sie udlawi.
BRAKIEM PRĄDU!
Jedyne słuszne rozwinięcie elektryków, jednak wymiana baterii od dołu jest niewłaściwa, powinna się odbywać od boku lub w inny sposób, spód samochodu może być upaćkany błotem, mokry lub w zimie przymarznięty, co może uniemożliwiać taką operację.
Wg mnie super rozwiązanie, na stacji benzynowej , jak jesteś 3 w kolejce, to czekasz nawet dłużej , gość tankuje, zostawia auto pod dystrybutorem i idzie uregulować rachunek, to jakieś 7-8 min, a jak jesteś 3 w kolejce to już lipa.
Dopóki nikt nie wymyśli błyskawicznego ładowania, a w sumie nie wymyśli, bo nie ma takiej mocy, to myślę, że wszystko będzie się rozwijać w kierunku wymiennych baterii i w czasach dzisiejszych jest to dosyć proste do zrealizowania, no i da wiele korzyści, przede wszystkim czas to pieniądz, a baterie w sumie mogą być tego , kto ma sieć ładowarek, bo po co kupować baterię, jak można ją wypożyczać, naładowaną już ?
Nie zgadzam się z Tobą co do tego co jest lepsze. 4 minuty kontra 25 minut Tesli z naładowaniem 85% a nie 100% to jest kolosalna różnica. Poza tym bateria się zużywa i Tesla po latach pójdzie na złom. NIO nadal można ładować tak jak Teslę w superchargerze, więc ta wymiana to jest duży bonus. No i ostatni argument to, że ludzie są przyzwyczajeni do tankowania w 3 minuty, więc te 25 minut zniechęci tych co pracują samochodem.
Bez sensu , jak mam swoją baterie wiem co mam wiem jak była użytkowana a tak nie wie co się dostanie , może być super nowa bateria o super kondycji a może być bateria która była katowana i jej sprawność jest mniejsza . Nic nie pobije podjeżdżania pod dystrybutor 4 minuty i zbiornik pełny
I na stacji paliw minimum 24 stanowisk
O ile praktycznie wszytkie baterie będą w podobnej kondycji i będą w stanie generować bardzo zbliżony zasięg to to rozwiązanie może mieć sporo sensu.
Paranoja, gdyby to bylo raz na miesiac to ok , ale nie co 350 km. Co 3 dni jazda na wymiane baterii ?
a jak wygląda żywotność takich baterii
A jaki jest koszt wymiany bateri na naładowaną?
Widać duże możliwości przyspieszenia procesu. Sama wymiana trwała ze 2 minuty, a resztę czasu w zasadzie samochód stał bezczynnie. Z czasem na pewno będzie to znacznie szybsze. No i odchodzi problem obawy przed spadkiem sprawności baterii, którego wiele osób się obawia, zwłaszcza przy kupnie używanego elektryka. Tutaj producent będzie dbał o stan baterii. Oczywiście przerzuci koszta na kierowców, ale nie będzie trzeba się obawiać niespodzianki w postaci konieczności zakupu nowej baterii