Ja uważam że ten temat jest bardzo ważny! Osobiście, jako młoda osoba zauważam, że my jako społeczeństwo mamy ogromny problem z komunikacją. Już odchodząc od relacji romantycznych ale każdych innych - jesteśmy zamknięci i zafiksowani na rzeczach mało istotnych, social mediach. Tracimy dużo czasu i energii na rzeczy, które robią z naszej głowy i mysli rollercoaster. Powinniśmy się bardziej otworzyć na innych i na samych siebie.
Bardzo dobrze powiedziane. Co więcej, podoba mi się, że używasz słowa "relacja" w kontekście właśnie relacji międzyludzkich, a nie jako zamkniętego określenia na relację romantyczną, co ostatnio bardzo często zauważam i nie do końca mi się to podoba (miedzy innymi w tym filmiku).
Chciałyście tylko brać i miałyście taką fajną strategie wyrachowaną: nazywać głupkiem niedojrzałym myślącego o seksie, żeby sie postarał i przez to zgarnąć seks w oprawie, do tego nie uchodząc za myślące o seksie.
Tak komunikacja leży na łopatkach ale to tak bywa, że 1 spotkanie to jest rozmowa ale kolejne odbywają się w kinie jak tam się poznać? Jakieś rozmowy o przyszłości to nie miejsce na spotkania. W Łodzi 1 spotkanie odbyło się w miejscu publicznym porozmawialiśmy następnie obiad. Następne spotkania już wlatywało głownie kino. Nie jest to zły motyw ale rozmowie i poznaniu nie sprzyja. Nie porozmawiasz o pytaniach ważnych bo oglądasz x-men'ów na wielkim ekranie w 3D. A później przychodzi rzeczywistość i koniec. Każdy idzie w swoja stronę bo się coś (przepraszam za słownik) odjebało. Może nie koniecznie coś co można było by warte skreślenia 6 miesięcy ale jednak. I co najlepsze żadne nie było na tyle winne aby się przyznać do błędu. I 6 lat dochodzenie do siebie raz tęskniąc, a raz przeklinając relację. Odechciewa się poznawać ludzi.
Słuchając tej rozmowy mam w głowie taki obrazek: osioł stojący pomiędzy dwoma kopkami siana, zdychający z głodu, ponieważ nie może się zdecydować z której ma zacząć jeść.
Jaka miłość? Układy, interesy (między stronami), prostytucja tak! Ale na miłość- trzeba się odważyć! Miłość... idzie być może w parze z biedą. A ludzie boją się biedy i nędzy...
Bardzo fajna rozmowa. Należę do grupy wiekowej bliższej Pani prowadzącej, natomiast mam siostrę i przez to styczność z osobami w wieku ~25 lat. Coraz częściej łapię się na tym, że faktycznie ciężko w dzisiejszych czasach przychodzi budowanie relacji, ich pielęgnowanie, otwarcie się na drugiego człowieka. Fajnie posłuchać o przyczynach tego zjawiska od kogoś, kto zajmuje się tym od strony fachowej i tłumaczy przyczyny naszych obaw i mechanizmów.
1. Liczbowo nie jestem młody, ale tak jak "ci młodzi", szukam pośród ofert bardzo uważnie, zanim dokonam np. zakupu. 2. Ta "odpowiednia osoba" to ta, która nie przeszkadza ci żyć i w której najmniej rzeczy cię drażni. Bo wszystko co cię ewidentnie drażni, prędzej czy później stanie się problemem, z którym nie będzie można żyć. 3. Nadmierne kompromisy to trucizna dla szczęścia 4. Lepiej wybrać kogoś mniej ładnego, ale za to osobę która nas inspiruje, popycha w górę a nie ciągnie w dół. 5. Każda osoba ma jakąś mniej czy bardziej trudną przeszłość, problemy, albo dolegliwości, czy wręcz choroby. Ktoś, kto mówi, że z nim jest inaczej - statystycznie - ściemnia. 6. Niezależność i samodzielność polega nie na tym że się umie zarobić parę złotych, ale na tym że się posiada praktyczne umiejętności oraz ... chęć do pozyskiwania coraz to nowych umiejętności i wiedzy z różnych obszarów. Nie chodzi o zwykłą "ciekawość świata", ale o to co możesz przekuć w konkret. Na początek naucz się gotować, coś więcej niż wodę. 7. Rozmowa z kimś jest zawsze lepsza od czynienia założeń o kimś. 8. Warto oduczyć się "trybu gotowości na komunikaty ze smartfona". To tylko smartfon a nasze życie toczy się TU i TERAZ a nie w smartfonie. Mój stoi na stojaczku i czasem czytam od razu powiadomienia, a częściej NIE. 9. Zdrowa miłość działa w obie strony. 10. Miłość to wielka rzecz. Nie ma co rzucać wielkich słów, jeśli nie jest się ich pewnym. Zamiast "kocham cię" bardziej odpowiednie może się okazać np. "lubię być przy tobie".
Świetnie, iż powstają materiały takie jak ten tutaj. Jest to ważne i potrzebne, by opisywać zjawiska społeczne, powołując się na badaniach, tak by młode pokolenie moglo zweryfikować swoje patrzenie na związki i seksualność w dobie internetu... Bardzo profesjonalne i merytoryczne przygotowanie. I warte odnotowania, iż tworzą to osoby młode, którym zdecydowanie bliżej do problemów dzisiejszej młodzieży. Brawo dziewczyny, tak trzymać 🍀 Ogólnie dla mnie, treści na tym kanale wnoszą dużą wartość.
@@total32602 niektorzy ludzie tak są uwarunkowani genertycznie i środowiskowo że nigdy nie będą mieć "miłości w sobie" i możesz już skończyć z tym pier*oleniem bo tylko przyprawiasz ludzi o frustracje ;-) Może ktoś ci polajkuje takie only positive vibes posty na fejsbuniu/insta ale wiedz że są one oderwane od rzeczywistości.
@@armenian123 polecam udać się na front by zobaczyć na własne oczy czym kończy się patriarchat. Ani matriarchat ani patriarchat nie jest dobry i jest daleki od równowagi.
W dzisiejszym świecie wszyscy są teoretykami , zajebiści w teorii ,mieszkający w informacjach ,bądź praktykiem ,popełniaj błędy setki błędów, ucz się 😉
Po pierwsze psycholog ma bardzo przyjemny głos, super się tego glosu słucha. Co do tego gdzie można kogoś spotkać poza portalami randkowymi - tam gdzie są ludzie...na studiach mam nadzieję, że studenci się integrują jakoś, ja jestem po 30tce i ten czas wspominam najlepiej. Grille, wypady, wyjście po wykładach, egzaminach ect na przysłowiowe "piwo" całą grupą, naprawdę się integrowaliśmy, poznawaliśmy. Poza tym kursy tańca, grupy religijne dla wierzących, trzeba wyjść do ludzi. Przynajmniej mnie się tak wydaje...😉
Ciekawostka: Inżynierowie Google przebadali konta Google należące do kobiet w kontekście treści pornograficznych, które wywołują podniecenie u współczesnych kobiet. Okazało się, że kobiety często wyszukiwały takie słowa kluczowe jak: wilkołak, wampir, pirat, chirurg, miliarder. Czy to przypadek? Nie sądzę. Połączcie kropki. Z osobistego doświadczenie dopowiem, że każda kobieta, która ogladała filmy takie jak 365 dni czy 50 twarzy Grey'a były bardziej otwarte na łózkową karuzele.
@@marcin.b3802 Jak singielek będzie przybywać to analogicznie również singli. Ilość osób jest mniej więcej wyrównana po obu stronach płci. No chyba że przyjmiemy układ haremu i poligamii ale według mnie coś takiego to kompletne zepsucie i degeneracja
Nie... to młode chłopaki nie uprawiają seksu... młode dziewczyny walą się jak domki w Afganistanie... tylko różnica jest taka że wieszkość loszek nawet te pasztety wydaję im się że zasługują na faceta z wyższej półki i takim nogi rozkładają... co wychodzi na to że niewielki procent facetów dyma wszystkie panienki... i stąd ta magiczna statystyka "młodzi nie uprawiają seksu"... bo mowa głównie o młodych chłopakach którzy są dosłownie nie widzialni dla przeciętnych dziewczyn.
Dziewczyna proponuje, że zapłaci za randkę, chłopak się zgadza i to RED FLAG? A gdzie jasna i szczera komunikacja? Ma ona sporo pracy nad sobą jeszcze.
napisałem sam o tym komentarz,jezeli tak zaczyna relacje od mataczenia to nic z tego dobrego nigdy nie wyjdzie.i bardzo dobrze że nie było tej 2-giej randki, nie zniszczy komuś życia
Przy temacie rozwodów pomyślałam, że muszę się pochwalić moją babcią :D Lat teraz już ponad 80, od urodzenia do teraz mieszkanka małej wsi. ROZWÓDKA! Po roku małżeństwa, małe dziecko w postaci mojej mamy pod opieką. Nie wiem w jakim wieku dokładnie była moja mama jak się rozwiedli, ale na pewno miała poniżej dwóch lat. Dopiero jako dorosła osoba uświadomiłam sobie ile ona musiała mieć odwagi, żeby wziąć na siebie wychowanie mojej mamy, gospodarstwo i jeszcze dodatkową pracę, bo z gospodarstwa nie wystarczało na utrzymanie. I to jeszcze w tamtych czasach! Wartym zaznaczenia jest fakt, że ojciec w ogóle nie brał udziału w wychowaniu mojej mamy, kontakt został całkowicie urwany w momencie rozwodu, mama nawet nie pamięta swojego ojca alkoholika. Bardzo mi przykro jak o tym myślę, ale myślę sobie- jejku, moja Babcia to THAT GIRL :D Nie mam pojęcia jak dawała radę, ona sama mówi że nie wie, ale chciałabym być tak silna jak babcia (choć mam nadzieję że nigdy nie będę musiała)
@@qwert671 no przecież alkoholikiem nie jest się od urodzenia, jak zostali parą to nim nie był 😃 Z opowieści (skąpych, bo babcia o tym nie rozmawia chętnie) wiem że to było takie love story- nie znali się długo, ale szybko założyli rodzinę. Myślę że błąd młodości, mniejsza świadomość niż teraz, wieś, raczej przerosło go dorosłe życie. Właściwie nie wiem jak to umiejscowić w czasie, bo nie znam szczegółów, ale decyzja o rozstaniu była równie szybka jak ta o związaniu się 🤷♀️
Dokładnie jakbym czytała o mojej babci 😃 w tym roku stuknęło jej 80lat 😊 moja rozwiodła się ok. 1967 jak mój tata miał 3 lata a jego brat 2. Znam cala historie ze szczegółami i mam takie 😮
Pani wydaje się bardzo sympatyczna i z dużą wiedzą, ale ciągłe "yhym", "tak", "mhm" powtarzane w róznych odstępach czasu jak metronom strasznie przeszkadza w słuchaniu
Mamy czasy, gdzie się bardzo zaburza ludziom energię. Mężczyźni mają być zdecydowani, męsccy, a nie ładni, mają dbać i chronić swoją kobietę i dzieci. A kobiety mają być ciepłe, wspierające, dbające o męża i rodzinę. I to nie ma nic wspólnego, że zarówno mężczyzna jak i kobieta może być niezależna i we wzajemnym szacunku. Ale mamy swoje rolę w życiu i jeśli wchodzimy w męskie spodnie jako kobiety lub w obcisłe ubrania jako mężczyźni to później się nie dziwmy, że nie jesteśmy dla siebie atrakcyjni i nie chcemy łączyć sie w pary. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię słuchać tego kanału, goście ciekawi, tematy też super wazne ale czasem mam wrażenie że pani prowadząca daje mało przestrzeni gościom, szczególnie jeśli chodzi o długie zadawanie pytań. Tak czy inaczej dziękuję za wartościowe treści ❤
Na tinderze jest ok 75% mezczyzn Mezczyzni lajkuja 60% kobiet a kobiety 5% mezczyzn... Kto zna matematyke to sobie wykalkuluje szanse😂 Wybor to moze maja Julki i Czady a wiekszosc nie dosc ze nie ma wyboru, to i zadnej szansy, a co dopiero sie umowic czy zaczac relacje ;)
@@asiaskalska3462 Nie ma znaczenia jak. Ładna dziewczyna może mieć pusty opis, a i tak będzie miała milion wiadomości. Tak samo przystojny gość może mieć w opisie cokolwiek. Nie wmawiajmy ludziom, że nie budzą zainteresowania, bo mają źle zredagowane opisy, są mało ciekawi albo nie pajacują w pierwszej wiadomości. Na Tinderze chodzi o wygląd.
Fajnie e mówicie o tych ... sprawach :) Tych... trudniejszych do rozmowy. A młodsze pokolenia kierują się zupełnie innymi bodźcami przy wyborze partnera. Do tego mają inne swoje trudności... świat sie zmienił bardzo... nie to żebym była bardzo dojrzała- stara ... zaledwie jedno pokolenie róznicy już zmienia dużo.
Co do komedii romantycznych, totalnie się nie zgadzam. One bardzo zaburzają obraz związków ludziom. I między innymi przez nie też ludzie tak łatwo rezygnują z relacji. Nie jest tak idealnie jak w tym moim ulubionym filmie? To znaczy, że to nie to i trzeba to skończyć. Klucz leży w tym, że szukamy tylko fajerwerków i ideałów, a jak pojawiaja się trudności, ludzie rezygnują.
Przesłuchałam do końca i tu chyba nie o to chodziło, ale to co piszesz to też prawda. Mamy jakieś mity w głowie na temat miłości. Że muszą być motylki, a podniecenie ma być od tak na widok partnera, przez całe życie. Jak znika pożądanie i coś zaczyna irytować- wypaliło się, trzeba go zmienić na innego widocznie. Tylko że to raczej nic nie pomoże, bo sami nie znamy siebie i gonimy za fikcją.
na mnie bardziej niż filmy miało wpływ zawstydzanie schematem kobiety, która zakochuje się w dupku/alkoholiku/whatever i potem cierpi, jest bita, nie ma siły by opuścić związek. Każda sytuacja, w której dostrzegam u siebie jakieś podobieństwo do tego schematu bardzo mnie denerwuje.
Sądzę, że te wszystkie zarzuty do pokolenia z związane są z tym, że oni są poprostu niezdecydowani. Nie potarfią podjąć decyzji, mają za duży wybór czy to praca, aplikacje, znajomości, są bardzo rozchwiani i nie mogą podjąć decyzji bo nie chcą brać za to odpowiedzialności. Przykre
Wiele złego narobiły media społecznościowe, portale randkowe. I wiem co piszę,. pamiętamy czas sprzed erą fb, okolo 2011 rok, kiedy dziewczyny same zostawiały nr telefonu, patrząc obiektywnie, że wtedy byłem mniej przystojny niż teraz. Latwy dostęp do atencji, i to w dużej ilości, przez internet sprawił że kobiety przestały doceniać. Przez Internet jest bardzo łatwo zagadać, nie wymaga to tyle samo co podejście na żywo. Setki komentarzy, lajków,.co z tego że 90% mezczyzn chce tylko puknąć, no ale kobiety buduja na tym swoje sztuczne poczucie wartości.
... a sztuczne poczucie wartości prowadzi tylko do jednego - wzrostu i tak już wybujałych oczekiwań wobec przyszłego księcia. I tak oto narodziło się pokolenie samych 10/10
słuchając tego wywiadu wiem dokładnie czemu nigdy nie pójdę do psychologa. Gdzie hipergamia nierealne oczekiwania i ryzyko związane z niektórymi zachowaniami? Zamiast tego stos truizmów - złamane serce social media i smartfony
Może nie tyle social media, co internet w ogóle. Internet niesamowicie zmienił sposób w jaki funkcjonujemy. Jeszcze 40 lat temu, gdy nie był tak rozwinięty,byłeś chcąc nie chcąc zmuszony do kontaktów z ludźmi. Dziś teoretycznie można żyć, pracować i nie mieć kontaktu z nikim. Internet z jednej strony jest niesamowicie wygodny, a z drugiej powoduje niespotykaną dotąd skalę izolacji.
Właśnie tą podejrzliwość rodzi lęk , zamiast promować takie podcasty częściej … nadal doszukujemy się negatywów we wszystkim … jakbyśmy to mieli we krwi …. 😢jak wracam do Polski to te spojrzenia kobiet przeszywające albo ten brak uśmiechu na twarzach już powoduje u mnie gorsze samopoczucie , mieszkam za granicą od 5 lat i nie mogę się w Polsce odnaleźć bo wciąż to mamy cały czas takie wrecz chamskie podejście do drugiego człowieka i ocena po 5 minutach obserwacji okropne to jest .
Widzisz to co chcesz widzieć bo patrzysz na świat powtórzeniami które zapamiętałaś w głowie. Mogę ci z miejsca pokazać Amerykanów w skarpetkach do sandałów czy innych wyglądających jak Polacy. Wszystko jest subiektywne.
Proste, rozwiązanie jest takie że trzeba wyłączyć fb, insta, tiktoka, a świat byłby dużo lepszy, ewidentnie ktoś realizuje plan żeby ludzie byli sobie wrodzy, żadnych relacji samotne, wkurwione, słabe, zmanipulowane czy głupimi jednostkami łatwiej sterować. Przebodźcowanie, natłok informacji i wiele osób rezygnuje jak się kilka razy przejedzie i zostają sami. Ja tak samo jeśli mi relacja nie wyjdzie to już pierdole bawić się w tą głupią gierkę relacji damsko męskich. Normalny koleś jest nudny, bad boyek nic nie robi i ma wszystko za darmo. Siedziałem w PUA więc znam temat bardzo dobrze, widziałem, słyszałem, doświadczałem, sprawdzałem, testowałem. Jest wielu idiotów i wielu nie nadaję się do relacji jakiejkolwiek. Znaleźć kogoś spoko dzisiaj to naprawdę kawał pracy i ciężki temat. Temat rzeka, można gadać godzinami.
28:25 To nie sa nawet przekonania. To są uprzedzenia. Będąc uprzedzonym podejmujemy pewną postawę, nastawienie które może być okryte strachem przez co z dużym prawdopodobieństwem może zrujnować coś dobrego. Nie chodzi tutaj o tylko relacje romantyczne ale te w rodzinie, pracy, zawodowe itd. Uprzedzenie to bycie pewnym o czymś co się nawet jeszcze nie objawiło i nie wydarzyło. Możemy być pewni o danych cechach człowieka, to jak zreaguje, to co myśli, czuje, jakie ma emocje, co zrobi lub będzie robił. Możemy na kogoś się zdenerwować że czegoś nie zrobił nie wiedząc że w planach ma dla nas niespodziankę lub po prostu chce to zrobić, to czego my oczekujemy. W takich wypadkach warto zachować pozytywne nastawienie ale nie za bardzo optymistyczne i naiwne bo czasami można się rozczarować, ktoś może to wykorzystać. W życiu trzeba mieć pozytywne podejście i nastawienie ale w momencie wydarzenia trzeba zacząć patrzeć i działać realistycznie, skonfrontować to czego oczekiwaliśmy z tym jak jest i dopasować się odpowiednio do sytuacji. 28:49 Warto być świadomym i poszerzać swoją świadomość ale być uważnym na prawdę, na to co prawdziwe i na to jaka jest rzeczywistość a nie to co sobie wymyślimy, na iluzję umysłu, strachu, przesadnego dopowiadania i wyobrażania, to co sobie ubzduraliśmy a czego tak naprawdę nie ma. Przede wszystkim do udanego związku potrzeba zaangażowania z obu stron, a jak ktoś się ma zaangażować jeśli ciągle sie boi, nie ufa, ma uprzedzenia, nie jest zdecydowany? Drugą ważną kwestią jest nadawanie na tych samych falach. To znaczy potrafimy się dogadywać na rożne tematy, że łatwo i plynnie się wypowiadamy. Oczywiście dużą rolę odgrywa stres ale pomijając fakt stresu, kiedy stres znika i pojawia się swoboda, otwartość to wtedy jest moment na weryfikację dopasowania pod względem wyrażania się, sposobu myślenia, filozofii życia itd. Zauważalne jest to jak teraz wygląda rynek pracy, zatrudnianie, jak podchodzą do tego młodsze pokolenia ale ja widzę w tym też pozytyw a mianowicie to że dzięki temu ludzie mogą poznawać świat z wielu perspektyw co daje im możliwość do obycia się, do łatwiejszego funkcjonowania, do rozwoju, do zdobywania wiedzy i umiejętności. W ten sposób też łatwej odkryć czy dojść do tego co chcemy i lubimy robić.
Wszystko sprowadza sie zasadniczo do tego, ze większość dziewczyn, a już atrakcyjnych nawet nie wspominając nie chce przeciętnego faceta. Cos tam się mydli że siłka, zadbanie, może lekko czasem pomoc, ale dobry wygląd i wzrost zawładnęły umysłami dziewcząt :) Pzdr
Seks to nie obowiązek, dobrze że ludzie się tego nauczyli. Koniec szantażowania, że seks udowadnia miłość. Nie trzeba kochać żeby iść z kimś do łóżka oraz to że nie idzie się z kimś regularnie do łózka nie oznacza braku miłości.
Super, tylko jak wytłumaczyć to rodzicom/dziadkom/krewnym? Mam 22 lata i przyjaciółkę. Seks nie jest nam potrzebny do szczęścia, kocham ją jak siostrę. Rodzina już pyta o te sprawy, wkrótce będzie pytać o dzieci, a teksty kolegów "kto nie zamoczył, ten przegryw" też nie poprawiają humoru 😕
@@CSAK-mn4en nikt nie musi wiedzieć, a dzieci i tak już prawie nikt nie rodzi. Wystarczy ich pouczyć żeby się swoim życiem interesowali, a nie gadali jak zboczeńcy
Mam dzieci po 20tce i mysle ze to nie takie proste. Teraz trudno nawet zagadac kogis na ulicy, bo jest strach ze zagadujacy moze byc dziwny lub niebezpieczny. Z tego co wiem młodzi cierpią, bo nie mają kontaktów socjalnych, a niekoniecznie mają wysokie wymagania. Po prostu trudno blizej poznać kogokolwiek...
duzo mlodszych osob jest bardzo zamknięta w sobie i taka hmmm "cielokowata" i niepewna siebie no to nic dziwnego, ze im trudno kogoś poznać jak boją się swojego cienia
@Lula789p To prawda, potwierdzam. Znaczy akurat dziewczyny często z takiego założenia wychodzą, ale panowie nie są lepsi. U panów to bardziej bazuje na wyglądzie, że kobieta ma być ozdobą u ich boku i najlepiej wyglądać jak gwiazda filmowa, podczas gdy oni raczej nie mają przepięknej aparycji. Z kolei dziewczyny często chcą znaleźć sobie kogoś, kto będzie ich utrzymywał albo będzie znacząco finansowo lepiej radził niż one. Ciekawe ile z tych rzeczy ma źródło w naszej kulturze i przekonaniach poprzednich pokoleń. Bo od dziecka słyszałam, że właśnie facet powinien dobrze zarabiać, że to jest taka super wartość i że bardzo znaczący komponent tej osoby. Potem takie rzeczy zostają w głowie. Nie liczy się uczucie, tylko pewien standard życia i wyobrażenie o tym życiu.
Poznawanie ludzi na ulicy to umiejętność jak każda inna. Trzeba się jej nauczyć. Jedni szybko wyciągają wnioski jak mają prowadzić rozmowy by druga osoba otworzyła się na innych a inni wolniej. Przede wszystkim trzeba pamiętać że to iż przychodzimy do kogoś otwarci to nie znaczy że możemy oczekiwać od innych że też tacy będą. To my mamy interes w tym że chcemy nawiązać nową relacje i trzeba zrobić to tak by napotkana osoba nam po prostu zaufała nawet na wymianę tych kilku zdań.
Jest proste rozwiązanie dla chłopaków jak nie dać się naciągnąć na pierwszej czy drugiej randce na duży rachunek - nie umawiać się w restauracji na początkowych spotkaniach. A jeśli okaże się że dziewczyna chce tylko i wyłącznie w restauracji wtedy najprawdopodobniej coś jest nie tak.
Nigdy nie widziałem nic ciekawego w randce w której spotykasz się z osobą którą chcesz poznać w tym czasie jedząc i rozmawiając na raz. To nie jest nawet praktyczne. Co jest fajnego w jedzeniu z osobą którą chcesz poznać? Wszystko inne jest bardziej interesujące. Oglądanie razem filmu, chodzenie po parku, nawet po sklepach, galeriach, uprawianie razem jakiegoś sportu, spędzenia czasu razem w aktywny sposób albo mniej aktywny relaksując się w basenie, opalając na plaży itd. Jeżeli jest się głodnym to można coś zamówić, zjeść ale pogadać po jedzeniu albo przed jedzeniem. Poznawanie się podczas jedzenia jest dziwne i nie wydaje się atrakcyjną i komfortową czynnością (o ile ktoś nie wykonuje jakichś romantycznych gestów, podniecających, rozpalających ruchów, czynności, ale wtedy to nie jest już tylko jedzenie i rozmawianie) stworzoną do poznawania drugiej osoby. Jeść się powinno w spokoju, bez nerwów, bez pośpiechu, w skupieniu bo to pozytywnie wpływa na przyswajanie pożywienia.
@@BRACIAKSERO To jest kolejny argument przeciw randce w restauracji na pierwszej czy drugiej randce. Osobiście wolę iść na spacer albo na przysłowiową kawę po to by można było komfortowo rozmawiać i poznać trochę tą osobę.
@@civic12 osobiście nie mam tak sztywnej zasady że musi być 10 bez jedzenia. Czasem może być tak ze gdzieś jesteście i np zgłodniejecie więc można iść coś przekąsić. Jednak nie jest to dla mnie główny punkt spotkanie
Ale to nie jest najlepsza opcja dla mnie? Wlasnie porownania niszcza szanse na zwiazek. Bo myslisz ze jestes kims a nie jestes. Ze jestes 10 a nie jestes. ze zlapiesz tego z 1% najlepszych a nie ma szans. To jest teatr iluzji. I konsumpcjonizm, ze zawsze bedzie lepszy model, wiec nie chcesz nic kupic i czekasz na lepszy produkt i w koncu zostajesz bez zadnego bo twoja waluta stracila na inflacji i jest nic nie warta a na zal za pozno
Niestety nie ,bo nie jest łatwo w tym kotle znaleźć ziarno , w większości są to plewy. Jeden taki to się nawet i tu chwali jak dobrze mu idzie korzystanie z kobiet ale bez zawierania znajomości z nastawieniem na stworzenie relacji długotrwałej. Tępy d....
@@izabelakryowicz3650 A miałobyć tak pięknie. Prawda? No cóż a jak pisałem że jeszcze troche i to kobiety będą klękać I prosić o rękę to nikt nie wierzył.
@@marianpe5773 Było jak było ale nikt ludziom nie zabraniał hodowli bydła, ogrzewania domu, posiadania gotówki albo korzystania z własnej studni. Obecnie ponad 130 państw pracuje nad wprowadzeniem CBDC, po to by mieć całkowitą kontrolę nad społeczeństwem. Będziesz nieposłuszny władzy, zablokują Ci konto, nie wydasz pieniędzy na czas to Ci je zabiorą. Masz być biedny, posłuszny władzy, nie masz podróżować tylko pracować na swoich panów. Wystarczy popatrzeć jak w ostatnich latach, ludzie posłusznie chodzili w kagańcach bo ich "Pany" tak rozkazały. Szkoda gadać. Ja na pewno bym nie chciał się urodzić w dzisiejszych czasach.
Jestem starszy niż Pani prowadząca wywiad i jestem przerażony naiwnością z jaką młodzi podążają w takie propozycje jak niby związek bez niczego. Po co inwestować czas pieniądze emocje w relacje gdzie ktoś Ci wprost mówi dziś jesteś Ty jutro może być ktoś inny. Obecnie głównie dotyczy to kobiet. Kobieta wystarczy że odpali apke "randkową" i już ma setki opcji. W gruncie rzeczy ta nieograniczona możliwość wyboru więcej szkodzi niż przynosi pożytku. Kobieta która nie znajdzie stałego partnera stanie się po prostu zabawką dla innych facetów. Z natury ludzie nie są przyzwyczajeni do życia w samotności, a jeśli twierdzisz inaczej to gdybym miał specjalny ośrodek z możliwościami to udowadniał bym takim ludziom że samotność nie jest ok. Bezmyślnie o tym jak fajnie jest samemu z reguły mówią ludzie którzy utrzymują stały kontakt z kimś przez internet, mają orbiterów, dostają dużo uwagi. W gruncie rzeczy nie są wc relacji ale ciągle dostają atencję od kogoś. Marzy mi się żeby te wszystkie portale randkowe, fb, of, żeby to wszystko szlag trafił.
To sie tyczy obydwu plci, ogladalam ostatnio wywiad z seksuologiem, ktory pracuje z mezczyznami, dobrze to nie wyglada. Sa osoby,ktorym takie apki pasuja, sama wiem,ze w realnym swiecie mozna poznac fajnych ludzi wiec nie widze problemu🤷♀️
Komedie romantyczne są dla naiwnych a szczególnie w obecnych czasach niebezpieczne dla białych rycerzy. Rzeczywistość jest zupełnie inna i relacje związkowe między kobieta a mężczyzna wyglądają inaczej. Dlatego jest coraz więcej świadomych mężczyzn którzy przy hipergamicznej naturze kobiet oraz matriachalnej kulturze, upadku moralnym i kulturowym w której przyszlo im żyć widza jak sprawa się ma. Pozdrowienia dla wszystkich redpilowcow.
Nie zgodzę się, komedie romantyczne pokazują jak przynajmniej w teorii powinien wyglądać związek, przynajmniej w pierwszej fazie, jak osiągnąć to uczucie miłości. Jak ktoś był choć raz zakochany, ten zrozumie że bez tego nie da się stworzyć związku i go podtrzymywać. W starych piosenkach o miłości z lat 50, 60 bardzo często był motyw o tym jak uratować miłość. Zawsze śpiewali że trzeba sobie przypomnieć ten okres zakochania i spróbować go przywrócić. Jeżeli nie ma w związku od początku miłości nie będziesz miał po kilku latach gdy zaczną się problemy tych dobrych wspomnień.
@@marcinw5515 Komedie romantyczne pokazują wizję producentów, utopię, to co chcą oglądać ludzie i ich wyobrażenia o tym jak coś powinno wyglądać. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, może co najwyżej ze szkolnymi miłościami, które są z natury naiwne. Przez wieki większość małżeństw była sztucznie aranżowana i każdy traktował to jako coś normalnego, w dużej części świata jest to wciąż całkiem normalne. "Wspomnienie zakochania" to infantylna głupota, nic na tym nie zbudujesz. Miłość to nie zakochanie ani zauroczenie.
Marketing internetowy nauczył ludzkie mózgi, że mają ogromną ilośc rzeczy do wyboru mogą przebierać do skutku, natomiast ludzkie mózgi nie nadążają za takim obrotem sprawy. Przez tysiące lat ludzie mieli wąską grupę do wyboru a w przeciągu kilku lat to się totalnie zmieniło. Kryzysy w związkach wynikają z egoizmu i braku miłości jako pragnienia dobra a nie jako pożądania i seksu (z czym nagminnie miłość jest mylnie kojarzona). Do takich refleksji dochodzi się w wieku, kiedy często już jest za późno. W ciekawych czasach żyjemy. Człowiek w pogoni za zyskiem sam siebie niszczy.
Siemaneczko, zacząłem oglądać Twoje podcasty i muszę przyznać , że jesteś świetna w tym co robisz a poza tym masz bardzo zmysłowy głos i miło się go słucha. PS Jesteś z Torunia tak samo jak Ja więc to już w ogóle fajne.... Prawda Jo? ;) Pozdrawiam
Mam wrażenie, że największym problemem dzisiejszych czasów jest brak refleksji. Wszyscy jesteśmy pochłonięci telefonami, śledząc informacje nie tylko z rzetelnych źródeł, ale też z zalewu głupich treści i pseudo-motywacyjnych postów, gdzie każdy staje się ekspertem od wszystkiego. Wszystko wokół nas jest niby łatwe - trasy wyznaczone, obiad dostarczony pod drzwi, a kandydat na randkę wybrany za pomocą kilku kliknięć. Ale związek to nie coś, co się dostaje, to coś, co się buduje. Brak refleksji nad otaczającą nas rzeczywistością, nad własnym życiem i wartościami, nad budowaniem relacji z innymi ludźmi prowadzi do powierzchowności i pustki. Gubiąc się w morzu informacji i opinii, tracimy z oczu to, co naprawdę ważne.
Największe szanse na początku ma narcyz,bo najbardziej udaje super ideał.Normalnymi zwykłymi mężczyznami kobiety nie są zainteresowane,bo są nudni.Tacy zwyczajni...Potem płaczą,że wszyscy mężczyźni to narcyzi.
Jak się zgodzę z tym, że niestety narcyz ma spore szanse na początku, to świetni manipulatorzy, tak z twierdzeniem, że kobiet nie interesują normalni goście nie do końca. Jest jeszcze sporo kobiet, które lubią normalnych facetów. Wciąż sporo z tego widzę. :) Niestety jest sporo i kobiet, i mężczyzn, którzy traktują randkowanie jak zakupy online z porównywarkami cen, na wielu portalach - z takimi normalni faceci i normalne babki się niestety sparzają i zniechęcają. Sama mam normalnego męża i takich kobiet jak my raczej nie zobaczysz gadających o randkach na socjalach. ;) Po prostu doceniamy swoich normalnych, fajnych mężów. Trzymam kciuki za wszystkich, którzy szukają normalnego, fajnego partnera, z którym można żyć w zgodzie, miłości i życzliwości. :)
Ale ona musi trafić na narcyza bo stabilny mężczyzna nie daĺby z nią rady z jej humorami i pragnieniami emocjonalnych jazd. Ona dzięki narcyzów ma szansę zbudować siebie najpierw.
Bardzo ciezko jest wejsc teraz w zwiazek. Ludzie patrza na siebie plytko i przedmiotowo, jak na towar, ktory ladniejszy, atrakcyjniejszy, nowszy. Brakuje wzajemnego szacunku, wartosci u ludzi i samooceny wysokiej na tyle zeby chciec miec dla siebie kogos tylko szukasz ilu osobom nozesz sie spodobac
Przykład z zapłaceniem hmm no przecież zapytała i wyraziła chęć zapłacenia za siebie partner się zgodził na to więc zostało ustalone między nimi to i zrealizowane. Partnerowi mogło być przecież bez znaczenia to czy on zapłaci za całość może i tak chciał a padła jej propozycja więc dogadali się. A ta go olała a gość zapewne myśli co nie tak zrobił i co było powodem i się nie domyśli bo skąd będzie wiedział że to na co partnerka zaproponowała że to właśnie że się zgodził i ustalili płatność że właśnie to było powodem. Ja bym się nie domyślił
@@marcin.b3802no właśnie jest z tym problem. Wydaje mi się, że warto odbyć trochę rozmów z kobietą na początku relacji i ustalić różne rzeczy. Najlepiej zapisać to gdzieś. I potem trzymać się tych ustaleń. Oczywiście można potem coś renegocjować czy omawiać na nowo ale maleje ryzyko dużych niespodzianek
@@fallout3nice Oczywiscie można by , tylko że kobieta której zależy na danym mezczyznie to obieca ci wszystko. A jak skonczy się okres demo to i tak się zmienia. Dlatego kobieta ma gonić króliczka a nie złapać.
Bardzo dobrze ,że społeczeństwo nie żyje już w ,,ciemnocie,,i nie marnuje czasu na nieudane związki ,żyjmy raczej w świadomości a nie jak w mydlanej bańce która w każdej chwili może pęknąć ....
Jeśli społeczeństwo nie będzie się rozmnażać doprowadzi to do upadku tegoż społeczeństwa i jego zamożności co sprawi że przybysze przybędą i albo podbija i zniewola naród albo naród wymrze a zasiedli je bardziej płodny a rdzenni mieszkańcu zostaną wymordowani bądź zniewoleni także ma Pani ciekawy pogląd umowa społeczna w której mężczyźni utrzymują społeczeństwo jest łamana więc faceci też nie chcą się wiązać z takimi kobietami co doprowadzi do zrównania wieku emerytalnego być może nawet kobiety będą dłużej pracować bo dłużej żyją po co mężczyźni mają ginąć na wojnie gdy nie mają szans na założenie rodziny za polityków którzy oszukują też nie zamierzam umierać więc panie będą się bronić same 😂 kobiety nie zastanawiają się jakie skutki będzie miało to społecznie i ekonomicznie po prostu chcą żyć wygodnie bo mogą 😊ale wszystko jest do czasu
Co za głupota propagująca myślenie: "broń Boże nie próbuj bo możesz się sparzyć" ... nie idź w góry bo możesz spaść, albo spadnie lawina, nie chodź na basen bo możesz się utopić ... a najlepiej nie wychodź z domu bo może Cię piorun trafić. Lepsze 10 nieudanych prób nawiązania relacji, niż świadome wybranie samotności i jedyny cel życiowy - narzekanie w internecie "oj oj jak mi źle".
@@Pan_Wodzirej Przecież można żyć samotnie- bez partnera i wcale nie narzekać :) Niektórzy ludzie nie nadają się do związków i tyle. Lepiej im się żyje w pojedynkę.
@@annamankowska9091 tylko jeśli większość społeczeństwa będzie żyć samotnie to to się źle skończy pani jest kobietą więc myślę że pani nie wie że jak duża część facetów będzie samotna sfrustrowana będzie mieć niezaspokojony popęd poczucie bliskości to w dłuższej perspektywie albo będzie fala samobojst face bez s.x traci w swoich oczach poczucie wartości i sens istnienia zresztą już jeśli pani sprawdzi jest już fala wylogowan z tego świata facetów dwa rozpija się uciekną w używki bądź panie do towarzystwa trzy tacy sfrustrowani faceci zamienią się w morderców kobiet bądź gwałci cieli więc tak żyjmy samotnie 😂
Ja mam zasadnicze pytanie, jakie ma ta Pani doświadczenie i czy jest również psychoterapeutką? Bo to są dosyć mocne słowa jak na taką młodą osobę, bo zakładam że jest na początku swojej kariery w psychoterapii, a żeby się wypowiadać na takie tematy publicznie to powinno się mieć spore doświadczenie zarówno naukowe jak i w praktyce psychoterapeutycznej. Ponadto mam wrażenie że gościni sama sobie zaprzecza i pani prowadząca jest pewniejsza siebie i swoich tez niż domniemany "ekspert". Naprawdę mam mieszane uczucia czy to powinno być opublikowane, generalizowanie tych tematów może być bardzo szkodliwe i obraźliwe dla młodszego pokolenia.
A mi jako facetowi z tego pokolenia ciekawie się oglądało i mam ochotę mieć dostęp do różnych perspektyw i treści, jestem wdzięczny za opublikowanie. A twoja wypowiedź mi śmierdzi trochę: "mocne słowa jak na młodą osobę", "domniemany ekspert", jakieś podejście z góry wyczuwam, a co jest dla mojego pokolenia obraźliwe albo szkodliwe to już nie ty musisz koniecznie decydować, poza tym obraza to kwestia subiektywna, dla mnie na przykład obraźliwe jest cenzurowanie opini publicznej.
ja z perspektywy kobiety powiem, że też mam poczucie , że muszę spełnić całą check listę, żeby zostać łaskawie zaproszoną chociażby na kawę, z drugiej strony rozumiem facetów , którzy mieliby co chwilę zapraszać gdzieś kobiety na pierwszą randkę , a później okazuje się że kolejnej nie będzie, i tu nasuwa się wniosek że może właśnie powinno się zatrzymać przy znajomości dłużej, dać sobie szansę się poznać
zaufasz takiej, a ta porostym pomówieniem (ew. pomoc prawna lub koleżanka lub fora medlane) zabiera ci sądownie cały twój dorobek życia wyharowany, i to ty jako facet jesteś traktowany jako oczywisty winny, bezgraniczne
Żadna ze stron czy to kobieta czy mężczyzna nie może zabrać całego dorobku życia sadwonie drugiej stronie. Mamy wspólnotę majątkową. Chyba że nie pomyślałeś o swoich finansach i przepisałeś wszystko na żonę z jakiegoś dziwnego powodu. Nawet jak masz rozwód z orzeczeniem o winie to i tak majątek jest dzielony na pół. Więc nie wiem o co ci chodzi.
@@Gogusia tak było pokolenie temu, obecnie po drugim zestawie poprawek ziobrystów, facet wylatuje na ulicę za pomówienie i nie ma prawa ani zabrać np. służbowego laptopa czy dokumentów, a sąd z łatwością (ew. pomoc wyspecjalizowanego prawnika) zabiera mieszkanie czy inny majątek, bo kobieta z ew. dzieckiem potrzebuje, facet zostaje z alimentami (nawet nie na swojego bachora) i na ew. kobietę - bo przywykła do statusu - podobnie jak na Zachodzie od dawna. Nic nie chroni nawet intercyza czy brak ślubu gdy kobieta przygotuje się wg wskazówek w internecie a facet nie pasuje pani sędzi.
Trudno się z przytoczonymi tezami nie zgodzić. Ludzie/pokolenia przestały się komunikować wprost i zatracili własny instynkt. Opierają opinie/wiedzę wyłącznie na podstawie masowego "informatora". Świat realny stał się zbyt mało atrakcyjny, najprawdopodobniej zbyt wymagający. "Ekranik" jest wygodny bo można się przełączyć. Czas chyba na szukanie ludzi którzy potrafią wyjść samodzielnie z lasu :-)
Jesli nie z telefonem/laptopem to z... kimś innym, tak wlasciwie to jak teraz probje przywloac syutacje gdzie widzialem kogs kto poprostu sam siedzi pije kawusie i je ciasteczko, to z ręką na sercu nie potrafie takowej znaleźć. Tyle o kawiarniach. To z tym wszędzie mozna poznac to niby racja ALE będąc tym zadbanym dobrze prezentującym sie facetem to z probą zagadania bedzie tak mniej wiecej na 10 kandydatek 6 razy uslysz ze ma chlopaka/meza/narzyczonego, 2 razy ze nie jestes w jej typie no i masz ten jeden numer czy tam inny kontakt. I teraz mieć numer a mieć rozmowe, a by ta rozmowa była obustronna a nie typu wywiad gdzie tylko jedna strona prowadzi rozmowe a druga tylko odpowiada, a żeby miała czas, a zeby jej nagle cos nie wyskoczyło, a żeby nagle nie przestała odpowiadać. A to wszytko by doprowadzic do zaledwie pierwszego spotkania. A co dopiero drugie i cokolwiek więcej, to "o paaanie" już łatwiej w tego Tindera to samo gówno ale nie musisz wychodzic z domu. Tak naprawdę jedyną "dobrą" opcją są domówki u znajomych. Jesli oczywiście są.
@@elcomberro123no masz racje ,myślącym ludziom rozwala to głowę w drobny mak. jeszcze jak pomyśle o tym że muszę planować te "atrakcje "żeby się nie znudziła gwiazda z tindera na mieście, tyle zabiegów po to żeby się dowiedzieć że jednak "nie planuje mieć dzieci i rodziny" a kolejne 2 koty, że nie może zapomnieć swojego ex itpodobne. kocopoły to obawiam się że ojczyzna idzie do piekła historii niestety
Opis przykadu z początku. Dziewczyna zdziwiona, że chłop nie chciał zapłacić za wspólne jedzenie. Wstawił zasadę, płacimy za swoje. Więc koleś jest toksyk Powstaje pytanie: z jak dużą ilością chłopaków, na 1 randkach poszła na takie spotkanie i jak dużo za darmo dzieki temu zjadła. Potem mówicie o tych dziewczynach z USA, które umawiają się, by tylko za darmo zjeść. Właśnie dlatego, faceci dorośli do formy równouprawnień, o które walczą kobiety. Mamy równe prawa, to płać za swoje żarcie. Jeżeli wymagasz ode mnie zapłacenia za twoje jedzenie, to może zapłać za moje, postaw dla mnie? Bo może facet, też patrzy przez ten wasz pryzmat, kobieta musi zapłacić na 1 randce. Bo jak nie płaci, nie proponuje, to jest toksyczna.
tak to logiczne, w innym razie to jak ona za free zje to jest mu winna sex, bo on za nia zaplacił, a wiadomo jaki cel ma facet idac na randke, przeciez nie gry z nia w warcaby..
@@armenian123 Ja jak z kimś idę, to poznać osobę. Nie mam w głowie tego celu. To to już są stereotypy. Teraz kobiety jak się umawiają, to tylko z jednym celem, nażreć się za jego pieniądze. Ponoć Wrocław tym przesiąknął już. Szukają ofiar, które będą stawiać im jedzonko. Nawet specjalne fora założyły, jak to robić. Niedawny przykład z neta, gdzie facet zaprosił dziewczynę, umówili się z Tindera na spotkanie. Poszli do lokalu i laska wzięła najdroższe dania, Homar z jakimś winkiem. Koleś wziął najtańsze. Gdy doszło do płacenia, powiedział, że za swoje zapłaci sama. Zapłaciła plus zrobiła dym w internetach. Bo jak to.. facet za nią nie płaci...
Jedna sprawa, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że współcześnie mamy "wybór", ale innym problemem jest też obracanie się w wielu środowiskach, studiowanie, podróżowanie ogólnie większa mobilność niż kiedyś. Innym problemem może być też przyzwyczajenie i wręcz uzależnienie od dużych emocji, eksplozji neuroprzekaźników podczas zakochania i gdy ten stan się zmienia to zdaje się, że coś jest nie tak. Jak do tego dochodzą traumy z dzieciństwa to zaczyna się pojawiać problem. Podejście romantyczne, indywidualistyczne w przeciwieństwie do wschodniego bardziej kolektywistycznego też nie sprzyja zaangażowaniu w relacji. Nie ma co narzekać na pokolenie - takie mamy czasy.
Ciekawą kwestią jest też to, że mamy pokolenie ludzi żyjących na psychotropach, a jak wiadomo leki te bardzo wpływają na zaburzenia seksualne, a więc mogą się przyczyniać do kryzysów w związkach.
@@alicjaskrzynecka5220 psychotropy czesto sa wynikiem zatrudnienia w toksycznym miejscu, ogromnej presji, wymagan, pędu zycia. Wiele osib to wszystko przerasta. Przerastaja tez relacje i wymagania partnera nakrecane... no wlasnie czym???
Dwie kobiety dyskutują, a same najwięcej wydziwiają przy doborze partnera no chyba że jest czad to wtedy im odwala palma i już nie mają innych wymagań.
W Polsce brakuje w tej chwili miliona kobiet w wieku rozrodczym i z podstawowymi umiejętnościami społecznymi. Żeby przywrócić równowagę zniszczoną przez social media to trzeba do Polski sprowadzić aż dwa miliony kobiet jak powyżej.
Jedna z pań z którymi rozmawiałem zarwała kontakt, druga chciała mojej uwagi, ale umówić sie to nie, trzecia po pierwszym spotkaniu wyjechała, najnowsza wzięła długie wakacje i zapowiedziała, że ma jeszcze więcej urlopu. Ja tam nie wiem, ale może ktoś jest wspólnym mianownikiem. 😂 Poza tym niemożliwe żebym ja był problemem, gdyż znam swoje zalety😂
Mam kilka uwag do filmu. 1. Jak można wierzyć w coś, co nie istnieje? Związek ma naturę TRANSAKCYJNĄ. To tyle i aż tyle. 2. Cały czas przewijamy bo może ktoś być za rogiem lepszy - to jest definicja kobiecej hipergami 3. Odnośnie zagadywania czy patrzenia i uśmiechania się do siebie nawzajem to teraz jest ryzykowne zagranie, ponieważ kobieta może oskarżyć o molestowanie. Mam kolegę który kiedyś zagadywał do kobiet, a teraz przestał bo spotykał się z chamskim zachowaniem i przez obawę o jakieś oskarżenia. Zagaduje, ale w innych krajach. 4. Bycie żoną = mam pewne prawa i oczekiwania do czegoś. W przypadku bycia partnerką już takich praw nie mam - to już wiem po co kobiecie ślub xD 5. Jak zapłacisz na pierwszej randce to ci zależy - a to tylko mężczyźnie ma zależeć? Trafnie zostało na filmie zauważone, że kobiety umawiają się z mężczyznami po to żeby mieć darmowy posiłek i to jest już trend. Autorki dobrze to określiły jako wyrachowanie. A później kobiety są zaskoczone, dlaczego mężczyźni nie chcą płacić na randkach i preferują model 50/50.
Nazi-feminizm zrobił swoje. Faceci mają się starać a one już nie, faceci mają płacić, zaspakajać, znosić fochy ... dąsy i pląsy itd. Kolesie po prostu się wycofują z relacji i to totalnie. Najnormalniej w świece staje się to stratą czasu, pieniędzy, nerwów, emocji, ... .
jeszcze nie objerzałem, ale już samo pytanie z tytułu skłania mnie jak najbardziej do odpowiedzi. Jak to dlaczego? A do jakiego seksu mają dążyć młodzi ludzie? Takiego jak im się wciska? Nie ma dziwne, że nie pragną tego tak samo jak starsze pokolenie, które miało tego obraz ze zdrową relacją romantyczną. Napięcie, oczekiwanie, coś tajemniczego, kuszącego. Dzisiejszy obraz jest inny, "bezstresowy" bym go określił, na każdym kroku jest to "odkłamywanie" które już zaszło za daleko, umniejszanie, podkreślanie jak to nie jest to nic wielkiego, niezwykłego, jak to coś powszechnego i "normalnego". W cudzysłowiu- bo owszem, jest to normalna rzecz, ale to jest trochę złe pojęcie normalności, i nie każdy sposób doświadczenia tego aktu powinien uchodzić za zdrowy i pożądany. Takie uporczywe "normalizowanie" jest tak samo niewłaściwe, jak i uporczywe moralizowanie, też obrzydza, tylko w inny sposób. A jak coś nam obrzydzono- no to naturalną koleją rzeczy przestaje się do tego dążyć.
Nawiazując do rozmowy o koleżance która sama powiedziała że: " dobrze ,mogę za siebie zapłacić" No i dobrze że nie poszła na kolejną randkę, zaoszczędziła tym innym kłopotów przez całe życie ,skoro zaczyna rozmowę/randkę/życie od oszustwa i krętactwa(klasyczne mówi jedno, myśli drugie, robi 3-cie)
Ja trochę inaczej niz wszyscy- uważam,że wina lezy po stronie psychologii. Obecnie doszlismy do absurdu rozkladania kazdego zachowania i nadawania mu określeń przewaznie negatywnych ( borderline,narcyz,toksyk, osobowosc taka i owaka). Kiedyś patrzylo sie na calosc czlowieka ze wszytskimi jego wadami i zaletami, i szukało miłości, ktorą sie czuło ( jak słusznie mowi Pani psycholog) ale to wlasnie Pani zawód spowodowal to cale szaleństwo. Mając 43 lata i oglądając kilka filmików o narcyzach egoistacj toksykach widze w sobie każda osobę. To chore. To właśnie psychologia stworzyła Utopijny obraz człowieka " normalnego" i kazde odstepstwo nadaje się do leczenia lub odrzucenia. To TonWasza wina, a nie mlodych ludzi,którym zrobiliscie i dalej robicie krzywdę i swoiste pranie mózgu.
Super wywiad . Sprawa wygląda bardzo prosto . Najważniejsze to Zawsze Być Sobą jeśli masz się komuś spodobać to być naturalnym . Młode pokolenie ma łatwiej powiedzmy 17 + wzwyż. Tam zazwyczaj większość kręci się wokół romantyzmu imprez itp starsze pokolenie 30 + ma o wiele gorzej . Jeśli ktoś przeszedł przez powiedzmy jakieś nieudane związki to ciężko zaufać w kolejny i starają się być ostrożnym. Kobiety szukają stabilności to całkiem zrozumiałe i normalne . Mężczyzna powinien mieć pracę by móc utrzymać rodzinę i zapewnić bezpieczeństwo . Ale czasy nastały takie że powiedzmy dużo % kobiet to zbyt mało chcą więcej zaczynając od samochodu domu i innych materialnych rzeczy plus by facet wyglądał jak model . To może się wydać śmieszne ale jest smutne a zarazem prawdziwe . Prosty przykład , facet zarabia minimalną krajową może tam 300 zł więcej mieszka w małym mieszkaniu ale jest powiedzmy dobrym człowiekiem potrafi gotować ma poczucie humoru itp ale to zbyt mało by zaimponować kobiecie. Większość kobiet uzna zaraz że to nie prawda że tak nie jest itp bo większości kobiet boi się przyznać do prawdy . Czasy odległe jak poznawali się moi rodzice były w zupełności inne było łatwiej bo większości ludzie byli równi sobie było więcej życzliwości i miłośći. Mężczyzna chodził do pracy by utrzymać swoją rodzinę kobieta zazwyczaj zajmowała się obowiązkami domowymi dziećmi . Teraz czasy nastały inne wszystko idzie do przodu nie ma już kin jest netflix ludzie zamiast się spotykać na mieście kawiarni wola dom i Internet. Każdy szuka swojego szczęścia na swój sposób najważniejsze nie szukać na siłę bo to najgorsza opcja . Świat jest podzielony na tych typu celebryci sportowcy artyści aktorzy itp . I na zwykły ludzi oddajacych się codziennej pracy i życiu oglądaniu tv . morał z tego taki że tamci muszą związać się między swoją sferą i kolejni między swoją . Bo nie zdarzyło sie by jakiś sportowiec podszedł do kasjerki sklepowej i się z nią mówił na randkę czy zaprosił ja na kawę? dlaczego nie ? skoro może być ładna miła i wpożądku ? bo doszedł do wniosku że może mu nie wypada czy coś innego ? Przecież człowiek jest człowiekiem i każdy zasługuje na szczęście . No ale tak już jest od wielu lat i nic tego nie zmieni . Szczęścia czasu miłości i zdrowia nie można kupić . pozdrawiam serdecznie . ⚘☕ 😎♠️📿
Zdarzyło sie! Christiano Ronaldo podszedł do asystentki sprzedaży w salonie Gucciego, Georginy Rodriguez. I teraz są małzeństwem. I było kilka takich przypadków, bo facet chce od kobiety wlasnei by byla ladna miła i w porządku. Ale jesli spytasz ile kobiet zagadało do goscia na kasie czy w oglóe kiedkolwiek zagadało do faceta. To odpowiedz brzmi "nie wiem ale się domyślam"
2:22 "... denerwuje mnie to trochę...". Dziękujemy, że podzieliłaś się swoimi emocjami. Niemniej proszę trzymajmy się faktów. Media społecznościowe mają coraz bardziej negatywny wpływ na młodych ludzi. Takie są fakty. 3:35 Brawo. Kobietom się w głowach poprzewracało z nadmiaru wyboru. Załóż sobie profil jako przeciętny mężczyzna i zobaczysz jaki będziesz mieć wybór. No niestety marny w porównaniu do kobiet. Wynika to chociażby z tego, że 80% użytkowników takich platform to mężczyźni. Dodaj do tego to, że kobiety uważają 80% mężczyzn poniżej przeciętnej. Aplikacje randkowe to dla faceta najgorsza możliwa droga do szukania kobiety. 8:53 Brawo! Brak jakiegokolwiek wychowania i kobieta czerpie wiedzę na temat relacji damsko-męskich z tiktoka. :) A tak wchodząc głębiej ten facet po prostu nie zdał egzaminu na tradycyjnego faceta, a reszta to już tylko racjonalizacja. Tak coś czuję w kościach, że chyba w ogóle nie przygotowałyście się jakkolwiek do tej rozmowy i bazujecie tylko na własnych doświadczeniach (tudzież na doświadczeniach koleżanek). Pooglądajcie sobie materiały z kanałów "Druga Strona Medalu, "Roman Warszawski", "Musisz Wiedzieć", którzy mówią o relacjach damsko-męskich z perspektywy statystyki, trendów, badań naukowych. Wiesz jak to jest kiedy czujesz, że rozumiesz to dokładnie tak jak powinno być ;)
Nie zgadzam się z tą intuicją, że kiedyś ludzie mieli większą. Może do takich rzeczy jak rozpoznawanie, kiedy będzie padać. Ale na pewno nie do związków, po prostu brali, kto blisko mieszkał, o czym zresztą wspominacie. Teraz jest o wiele większa świadomość pewnych rzeczy. Jasne, że to powoduje chaos, ale na tym polega rozwój kolejnych pokoleń. A tego chcemy, a nie cofania się w rozwoju. Po prostu musimy się wiele sami nauczyć. Na tym polega życie.
no to wlasnie sie nauczylismy przez te lata postepu, badania zachowan i muzgu. Ze to wszystko ta cała milosc i uczucia to po prostu wyrachowane zachowania, i jak tak przeswietlic wszystkim mozgi to sie okazuje ze nikt nie jest wyjatkowy, wszyscy sie poddaja takim samym schematycznym dzialaniom. Nauka obalila wszelkie romantyczne czy zawikłane przekonania na temat czemu sie zakochujemy i czemu wchodzimy w zwiazki, okazało sie ze to tylko chemia i ewolucyjne instynkty, tu jest problem. Ze nikt nikogo nie chce na dłuzej, bo nie chce by ktos na nim pasozytował i taki facet woli zaplacic dziwce za udany i pewny sex niz tracic czas i pieniadze na randki, a jeszcze ma male szanse na powodzenie, wiec mozg kalkuluje co jest bardziej opłacalne...
@@grekzorba6322tyle że to nie oznacza jak sugeruje autor posta że ,,wszyscy” żyją online i nie wychodzą z domu. Tak samo jak to że widzimy tik toki z pięknymi smukłymi i białymi japonkami to nie oznacza że wszystkie takie są.
Za dużo wiedzy i za mało mądrości, intuicja często jest mylona z pragnieniem ego. Jeśli wiesz czego chcesz to jakaś zaslyszana opinia/informacja nie zmienia twojego podejścia bo jest ono głęboko zakorzenione. Jeśli cały czas zmieniasz zdanie to nie wiesz czego chcesz. Trudne czasy kształtują silnych ludzi a łatwe czasy kształtują słabych zagubionych ludzi wychowanych pod kloszem.
Bardzo dobrze, że nie powstają już komedie romantyczne bo to one są odpowiedzialne za wypaczenie umysłów i wielkie kłamstwo popełnione na młodych ludziach.. Życie to nie bajka, biała suknia czy rycerz na białym koniu cytując Panią Kolasińską. Komedie romantyczne kreują NIEPRAWDZIWY obraz życia i związków. Potem młodzi mają właśnie oczekiwania filmowe wobec partnerów i dochodzi do rozwodów bo przecież miało być tak pięknie i romantycznie. A proza życia okazała się jednak bardziej przyziemna.
to jest rak, porno przynajmniej jest uczciwe, bo te wszystkie wygibasy da sie wykonac. A to co jest pokazywane w kom rom, nie da sie wykonac a juz na pewno nie da sie ich stanu utrzymac przez lata zwiazku, jest to nierealne ze wzgledow biologicznych chociazby, bo ciagle motylki w brzuchu doprowadziły by do zniszczenia organizmu.
Mniej seksu? Niczego takiego nie zaobserwowałam wśród młodych ludzi. Wręcz przeciwnie. Ale z miłością to jest fakt: mlodzi w nia nie wierzą. Uprawiają mechaniczny seks służący rozładowaniu.
Skoro 90% kobiet celuje w top 10% mężczyzn to nic dziwnego, że coraz więcej singli. Kiedyś większość mężczyzn było atrakcyjnymi bo nie porównywało się ich z top 1% pokazywanych w mediach. Kobiety chcą być w związku ale nie z kimś na tym samym poziomie atrakcyjności. Mężczyźni chcą ale nie mają wyboru jeśli nie są w top 10%.
No właśnie... Ktoś na tym samym poziomie to za mało... Tylko poza swoją urodą... która przemija... to większość kobiet nie ma nic do zaoferowania... Jak przychodzi wiek... to zderzenie ze ścianą jest nieuniknione niestety. Wygórowane wymagania za młodu... a potem porażka za porażką.
@@Mufina444 Nie jest tak jak piszesz. Kobiety są hipergamiczne - celują w top 10%, może 20%. Mężczyzna jak zauważy, że u najbardziej atrakcyjnych kobiet nie ma szans obniża wymagania czego kobiety nie robią. Są na to badania. Mężczyzna o atrakcyjności 3-7 nie ma zainteresowania ze strony kobiet. Kobieta będąc 3/10 ma większe zainteresowanie niż facet 8/10.
@@mrk9253 Wiem o jakie wykresy Tobie chodzi... Kobiety w większości nie zwracają uwagi na facetów o tym samym poziomie atrakcyjności... tylko rozglądają się za kimś o kilka oczek wyżej. Konsekwencje tego są takie... że nie są szanowane... albo są oszukiwane. Nawet po latach związku/małżeństwa to wszystko potem wychodzi. Pracuje z paroma takimi facetami 8/10 i 9/10. Jeden to ma żonę i dzieci... oraz młodą kochankę w kadrach.
@@inad1591 kobiety są w męskiej energii, a mężczyzni są w kobiecej i nikt nie wie jaki ma być, do tego dochodzi przebodzcowanie, brak znajomosci siebie samego, brak wsłuchania się w siebie i swoje potrzeby, brak samoświadomości, działanie z ego i wiele innych, temat rzeka.
50:15 ja w sumie korzystam z google maps jak z cyfrowej mapy a nie z gpsa. Ostatnio nawet zdarzało mi się korzystać z apki kompasu żeby się nawigować po mieście i wystarczyło mi, żeby trafić, więc no ja bardzo lubię ćwiczyć własną orientację w terenie
to jest w większości wina rodziców, którzy przez całe dzieciństwo mówili dzieciom: "nie rozmawiaj z obcymi", "nie patrz sie na innych ludzi bo pomyślą, że sie na nich gapisz", "nie wychodź z domu i nie szukaj swoich zainteresowań, tylko siedź w domu i sie ucz"... i przez takie wadliwe wychowanie, jak sie wchodzi w dorosłość, okazuje sie że młody jest sam, bez zainteresowań, bez pasji itd
Ogólnie przeżywamy epidemię egoizmu, to jest przyczna choćby rozsnącego feminizmu wśród kobiet, która jest odpowiedzią na nieporadność, niedojrzałość i egozim facetów. Analogicznie te wszystkie ruchy ideologiczne skoncentrowane na indywidualizmie, domagające się akceptacji od wszystkich innych, największych dziwactw, czy nawet zachowań niemoralnych, łamiących normy społeczne, robią to ludzie z zaburzonym poczuciem własnej wartości, czego nie wynieśli z domu, nie było w nim miłości, uwagi rodziców, brak wychowania(to wszystko wynika z egoizmu rodziców skoncentorwanych na sobie, na karierze), albo tak zwane wychowanie bezstresowe = brak wychowania = brak przygotowania do prawdziwego życia, w którym doświadczamy również trudnych emocji, sytuacji, stresu z którymi musimy sobie radzić, musimy robić rzeczy których nie lubimy. Taki człowiek, który nie został z tym oswojony, zderza się z rzeczywistością i ma dwa wyjścia, albo się załamać i popaść w depresję, albo zorganizować kolejny ruch rewolucyjny, nakazujący wszystkim jego akceptację.
Twój komentarz jest świetnym przykładem, jak umieścić jak najwięcej na raz masę kliszowych stwierdzeń, które nic nie wyjaśniają, a są tylko boomerskimi sloganami xd Ale po kolei: - jeśli chodzi o "wychowanie bezstresowe" to mylisz pojęcia i nie masz nawet elementarnej wiedzy, o co w tym chodzi. Masa badań psychologicznych pokazuje, że właśnie im więcej tzw. ACE (czyli traumatycznych/trudnych przezyć w dziecinstwie), tym gorzej dziecko wchodzi w życie dorosłe. - od kiedy normy społeczne i ich przestrzeganie są same w sobie tożsame z etyką bądź poczuciem własnej wartości? O ile mi wiadomo to hitlerowcy ( np. Eichmann) byli wg psychiatrów uznawani właśnie za "normalnych" ludzi w trakcie badań przed procesem norymberskim - dzięki ruchom rewolucyjnym nie srasz w sławojce i nie jesteś katowany i wykorzystywany przez pana szlachcica/fabrykantów... Dalszych bzdur z tego komentarza nie chce mi się nawet rozbijać na czynniki pierwsze, bo szkoda mi czasu.
To nie rozmowa o miłości tylko o "rozumowaniu" jak wybrać. Jeżeli najpierw wybieram rozumem to z biegiem czasu pojawia się uczucie "lubienia" czy "najlepszego przyjaciela" a do tego pociąg fizyczny - ale to nie miłość. Ktoś kto kocha prawdziwie, odrzuca kazde inne rozwiązanie i osobę. Nie zmusza się do wierności. Z nikim nie jest mu tak dobrze jak z ukochaną (-nym). Media społeczne ułatwiają nawiazanie znajomości i stosunki płciowe. Może dać też miłość ale to wyjątek bo nie po to są media. Współcześni młodzi nie wiedzą co to miłość. A to jest coś innego niż to o czym ww panie mówią.🖕🖕🖕
Sa ale mało. Ogolnie jest mało ludzi niezaszczepionych. Ale zdarzają się nWet na tinderze. Ale tak masz.racje viezki temat. Same podróżniczki zaszczepione i wytatuowane co robia 100 rzeczy na raz i miłośniczki kotów lub psów
@@aleksandra546 ale w czym? bo wymieniłem kilka rzeczy :D bo na każdą z tych rzeczy mam swoje zdanie. P.s do miłośników zwierząt akurat nie mam nic tylko zazwyczaj jest to w takim zestawie jak by combo...
28:0 DOKŁADNIE cały czas wymyślają coś nowego i jak tu wejśc w normalną relacje? Właśnie- nie byli świadomi. Będąc w związku z partnerem cały czas myślę o czerwonych flagach i szukaniu ich w Nim niż np zielonych.. Chociaż wszystko jest w porządku, przez ilośc materiałów jaka mnie oblewała ze strony Internetu ta percepcja jest już jakoś zakrzywiona
7:52 oczywiście, że potencjalny partner pasuje do obrazu toksyka, ponieważ ta cała internetowa pseudopsychologia tak właśnie jest skonstruowana: Ty, widzu, jesteś jedynym normalnym otoczonym przez toksyktów. Toksyczni rodzice, toksyczni przyjaciele, toksyczni współpracownicy, toksyczni zwierzchnicy.... Ty, widzu, jesteś jedyny normalny, a jedyne Twoje oparcie to autor filmiku o toksykach, on jeden Ciebie rozumie... Oczywiście odrobina krytycyzmu i refleksji pozwala zadać sobie pytanie jak to możliwe, że wszyscy wokół są toksyczni i czy to jednak nie jest prymitywna w gruncie rzeczy manipulacja, ale ta refleksja wymaga chwili wyciszenia, a tego wyciszenia nie ma, bo już leci następny film o otaczających toksykach.
A ja szukam mężczyzny przyjaciela i nie mogę znaleźć gdyż obecnie mężczyźni po 60 tce poszukują kobiety matki i kochanki i służącej. Mieszkam w okolicy samotnych seniorów i z przykrością stwierdzam że mężczyźni mieszkający samotnie mają brudne mieszkania i nie dbają o swoją higienę. Więc z czym do gości!. Same wymagania opieki nad nimi. I te uzależnienie od pornografii. Szok. Wybrałam samotność już 15 lat temu.
W kwestii poruszanej od 33 minuty wydaje się że podejście swobodne do mieszkania razem będzie wyglądało inaczej z powodu np ruchu Red Pill. Chłopacy z radością przyjmą otwartość dziewczyn na sex a kiedy przyjdzie do zakładania rodziny wybiorą młodszą tradycyjną dziewczynę na żonę. W głowie mężczyzn dziewczyna i żona to inne kategorie
Czuję trochę zadzieranie nosa, że to starsze pokolenie było gorsze, sporo "błędów wychowawczych" było. Mam wrażenie że starsze pokolenie lepiej funkcjonowało niż to nowe - gdyby zsumować plusy i minusy. Choćby ten seks. Nawet ten przykład z kanapą, co komu wolno w związku - też zostało "zwalone" na starsze pokolenie i jego "krzywdzące stereotypy". To nie tak - małżeństwo to pewien kontrakt i poprzez niego ustala się pewne zasady. Brak małżeństwa powoduje, że status związku jest najczęściej nie do końca jasny, najczęściej dlatego żeby ominąć trudne tematy. Stąd niepewność tej dziewczyny co do wyboru kanapy.
Jeżeli mowa o parach hetero to chyba jest to spowodowane w głównej mierze strachem przed zajście w niechcianą ciąże. Do tego dodajmy całą politykę w naszym kraju, która zakazuje usuwaniu ciąży + brakiem edukacji seksualnej + braku dostępu do antykoncepcji + koszmarne warunki na porodówkach + brak wsparcia przy urodzeniu chorego dziecka. Wynik oczywisty. W dodatku kogo teraz stać na dziecko? oboje rodziców może mieć pracę i ledwo ich stać na wynajem kawalerki w dużym mieście i żyje z pierwszego do pierwszego...
Ja uważam że ten temat jest bardzo ważny! Osobiście, jako młoda osoba zauważam, że my jako społeczeństwo mamy ogromny problem z komunikacją. Już odchodząc od relacji romantycznych ale każdych innych - jesteśmy zamknięci i zafiksowani na rzeczach mało istotnych, social mediach. Tracimy dużo czasu i energii na rzeczy, które robią z naszej głowy i mysli rollercoaster. Powinniśmy się bardziej otworzyć na innych i na samych siebie.
Bardzo dobrze powiedziane. Co więcej, podoba mi się, że używasz słowa "relacja" w kontekście właśnie relacji międzyludzkich, a nie jako zamkniętego określenia na relację romantyczną, co ostatnio bardzo często zauważam i nie do końca mi się to podoba (miedzy innymi w tym filmiku).
Chciałyście tylko brać i miałyście taką fajną strategie wyrachowaną: nazywać głupkiem niedojrzałym myślącego o seksie, żeby sie postarał i przez to zgarnąć seks w oprawie, do tego nie uchodząc za myślące o seksie.
Racja Kinga ja lubię rozmawiać zdrowe relacje są bardzo ważne w naszym życiu ;)
Tak komunikacja leży na łopatkach ale to tak bywa, że 1 spotkanie to jest rozmowa ale kolejne odbywają się w kinie jak tam się poznać? Jakieś rozmowy o przyszłości to nie miejsce na spotkania. W Łodzi 1 spotkanie odbyło się w miejscu publicznym porozmawialiśmy następnie obiad. Następne spotkania już wlatywało głownie kino. Nie jest to zły motyw ale rozmowie i poznaniu nie sprzyja. Nie porozmawiasz o pytaniach ważnych bo oglądasz x-men'ów na wielkim ekranie w 3D. A później przychodzi rzeczywistość i koniec. Każdy idzie w swoja stronę bo się coś (przepraszam za słownik) odjebało. Może nie koniecznie coś co można było by warte skreślenia 6 miesięcy ale jednak. I co najlepsze żadne nie było na tyle winne aby się przyznać do błędu. I 6 lat dochodzenie do siebie raz tęskniąc, a raz przeklinając relację. Odechciewa się poznawać ludzi.
@@kingakonieczny1114 To wyrzuć smartfon do rzeki i kup sobie taki zwykły z klawiatura fizyczną i pokaż ruwiesnikom co jest ważne.
Słuchając tej rozmowy mam w głowie taki obrazek: osioł stojący pomiędzy dwoma kopkami siana, zdychający z głodu, ponieważ nie może się zdecydować z której ma zacząć jeść.
Tak jak osioł, myśli komputer. Człowiek zawsze wybierze!!!!!
@@bogdan-g2o Wybierze ten człowiek, którego wychowanie nie było zaniedbane.
Tak właśnie jest trafne określenie
@@izabelakryowicz3650
A wystarczyło słuchać babci.
Ale kto dzisiaj slucha starszych?
No chyba że w internecie to co innego.
Jaka miłość? Układy, interesy (między stronami), prostytucja tak! Ale na miłość- trzeba się odważyć! Miłość... idzie być może w parze z biedą. A ludzie boją się biedy i nędzy...
Bardzo fajna rozmowa. Należę do grupy wiekowej bliższej Pani prowadzącej, natomiast mam siostrę i przez to styczność z osobami w wieku ~25 lat. Coraz częściej łapię się na tym, że faktycznie ciężko w dzisiejszych czasach przychodzi budowanie relacji, ich pielęgnowanie, otwarcie się na drugiego człowieka. Fajnie posłuchać o przyczynach tego zjawiska od kogoś, kto zajmuje się tym od strony fachowej i tłumaczy przyczyny naszych obaw i mechanizmów.
1. Liczbowo nie jestem młody, ale tak jak "ci młodzi", szukam pośród ofert bardzo uważnie, zanim dokonam np. zakupu.
2. Ta "odpowiednia osoba" to ta, która nie przeszkadza ci żyć i w której najmniej rzeczy cię drażni. Bo wszystko co cię ewidentnie drażni, prędzej czy później stanie się problemem, z którym nie będzie można żyć.
3. Nadmierne kompromisy to trucizna dla szczęścia
4. Lepiej wybrać kogoś mniej ładnego, ale za to osobę która nas inspiruje, popycha w górę a nie ciągnie w dół.
5. Każda osoba ma jakąś mniej czy bardziej trudną przeszłość, problemy, albo dolegliwości, czy wręcz choroby. Ktoś, kto mówi, że z nim jest inaczej - statystycznie - ściemnia.
6. Niezależność i samodzielność polega nie na tym że się umie zarobić parę złotych, ale na tym że się posiada praktyczne umiejętności oraz ... chęć do pozyskiwania coraz to nowych umiejętności i wiedzy z różnych obszarów. Nie chodzi o zwykłą "ciekawość świata", ale o to co możesz przekuć w konkret. Na początek naucz się gotować, coś więcej niż wodę.
7. Rozmowa z kimś jest zawsze lepsza od czynienia założeń o kimś.
8. Warto oduczyć się "trybu gotowości na komunikaty ze smartfona". To tylko smartfon a nasze życie toczy się TU i TERAZ a nie w smartfonie. Mój stoi na stojaczku i czasem czytam od razu powiadomienia, a częściej NIE.
9. Zdrowa miłość działa w obie strony.
10. Miłość to wielka rzecz. Nie ma co rzucać wielkich słów, jeśli nie jest się ich pewnym. Zamiast "kocham cię" bardziej odpowiednie może się okazać np. "lubię być przy tobie".
Mam podobne przemyślenia. Pozdrawiam serdecznie
Dobrze napisane, myślę podobnie.
Pozdrawiam
Bardzo bardzo mądrze napisane, zgadzam się chyba ze wszystkim
Niesamowity dekalog 🙂 ale zgadzam sie calkiwicie
Fajny wpis.
Świetnie, iż powstają materiały takie jak ten tutaj. Jest to ważne i potrzebne, by opisywać zjawiska społeczne, powołując się na badaniach, tak by młode pokolenie moglo zweryfikować swoje patrzenie na związki i seksualność w dobie internetu... Bardzo profesjonalne i merytoryczne przygotowanie. I warte odnotowania, iż tworzą to osoby młode, którym zdecydowanie bliżej do problemów dzisiejszej młodzieży. Brawo dziewczyny, tak trzymać 🍀 Ogólnie dla mnie, treści na tym kanale wnoszą dużą wartość.
Bardzo wazna rozmowa i temat, brakuje mi tylko propozycji rozwiazań tych problemow, super wywiad.
Rozwiązaniem na wszystko jest poczucie miłości w sobie za tym idzie mądrość, spokój wewnętrzny, szacunek i poczucie wartości własnej.
@@total32602 totalnie się zgadzam 💕
@@total32602 niektorzy ludzie tak są uwarunkowani genertycznie i środowiskowo że nigdy nie będą mieć "miłości w sobie" i możesz już skończyć z tym pier*oleniem bo tylko przyprawiasz ludzi o frustracje ;-) Może ktoś ci polajkuje takie only positive vibes posty na fejsbuniu/insta ale wiedz że są one oderwane od rzeczywistości.
powrot do patriarchatu, nie ma innej opcji...
@@armenian123 polecam udać się na front by zobaczyć na własne oczy czym kończy się patriarchat.
Ani matriarchat ani patriarchat nie jest dobry i jest daleki od równowagi.
Niesamowitą robotę robisz tymi podcastami! ❤😊
W dzisiejszym świecie wszyscy są teoretykami , zajebiści w teorii ,mieszkający w informacjach ,bądź praktykiem ,popełniaj błędy setki błędów, ucz się 😉
Dokładnie (powiedział teoretyk)
Po pierwsze psycholog ma bardzo przyjemny głos, super się tego glosu słucha. Co do tego gdzie można kogoś spotkać poza portalami randkowymi - tam gdzie są ludzie...na studiach mam nadzieję, że studenci się integrują jakoś, ja jestem po 30tce i ten czas wspominam najlepiej. Grille, wypady, wyjście po wykładach, egzaminach ect na przysłowiowe "piwo" całą grupą, naprawdę się integrowaliśmy, poznawaliśmy. Poza tym kursy tańca, grupy religijne dla wierzących, trzeba wyjść do ludzi. Przynajmniej mnie się tak wydaje...😉
Teraz komedie romantyczne to 365 dni czyli pukanko mężatki z bogatym czadem
Dokładnie i 5 twarzy geja😂
A piosenki romantyczne to serenady Fagaty 😂
@@paweekcg1734 i Sanoch
Ciekawostka: Inżynierowie Google przebadali konta Google należące do kobiet w kontekście treści pornograficznych, które wywołują podniecenie u współczesnych kobiet. Okazało się, że kobiety często wyszukiwały takie słowa kluczowe jak: wilkołak, wampir, pirat, chirurg, miliarder. Czy to przypadek? Nie sądzę. Połączcie kropki. Z osobistego doświadczenie dopowiem, że każda kobieta, która ogladała filmy takie jak 365 dni czy 50 twarzy Grey'a były bardziej otwarte na łózkową karuzele.
@@marcin.b3802 Jak singielek będzie przybywać to analogicznie również singli. Ilość osób jest mniej więcej wyrównana po obu stronach płci. No chyba że przyjmiemy układ haremu i poligamii ale według mnie coś takiego to kompletne zepsucie i degeneracja
Bardzo ważny temat. Fajnie i ciekawie poprowadzona rozmowa. Szkoda, że tak rzadko się o tym słyszy
Bardzo fajny wywiad, ja właśnie kończę go słuchać i jadę do parku posiedzieć i odpocząć od wszystkiego, polecam każdemu :)
Nie... to młode chłopaki nie uprawiają seksu... młode dziewczyny walą się jak domki w Afganistanie... tylko różnica jest taka że wieszkość loszek nawet te pasztety wydaję im się że zasługują na faceta z wyższej półki i takim nogi rozkładają... co wychodzi na to że niewielki procent facetów dyma wszystkie panienki... i stąd ta magiczna statystyka "młodzi nie uprawiają seksu"... bo mowa głównie o młodych chłopakach którzy są dosłownie nie widzialni dla przeciętnych dziewczyn.
Dziewczyna proponuje, że zapłaci za randkę, chłopak się zgadza i to RED FLAG? A gdzie jasna i szczera komunikacja? Ma ona sporo pracy nad sobą jeszcze.
napisałem sam o tym komentarz,jezeli tak zaczyna relacje od mataczenia to nic z tego dobrego nigdy nie wyjdzie.i bardzo dobrze że nie było tej 2-giej randki, nie zniszczy komuś życia
Przy temacie rozwodów pomyślałam, że muszę się pochwalić moją babcią :D Lat teraz już ponad 80, od urodzenia do teraz mieszkanka małej wsi. ROZWÓDKA! Po roku małżeństwa, małe dziecko w postaci mojej mamy pod opieką. Nie wiem w jakim wieku dokładnie była moja mama jak się rozwiedli, ale na pewno miała poniżej dwóch lat. Dopiero jako dorosła osoba uświadomiłam sobie ile ona musiała mieć odwagi, żeby wziąć na siebie wychowanie mojej mamy, gospodarstwo i jeszcze dodatkową pracę, bo z gospodarstwa nie wystarczało na utrzymanie. I to jeszcze w tamtych czasach! Wartym zaznaczenia jest fakt, że ojciec w ogóle nie brał udziału w wychowaniu mojej mamy, kontakt został całkowicie urwany w momencie rozwodu, mama nawet nie pamięta swojego ojca alkoholika. Bardzo mi przykro jak o tym myślę, ale myślę sobie- jejku, moja Babcia to THAT GIRL :D Nie mam pojęcia jak dawała radę, ona sama mówi że nie wie, ale chciałabym być tak silna jak babcia (choć mam nadzieję że nigdy nie będę musiała)
Dlaczdgo babcia wziela za meza alkoholika?
@@qwert671 no przecież alkoholikiem nie jest się od urodzenia, jak zostali parą to nim nie był 😃 Z opowieści (skąpych, bo babcia o tym nie rozmawia chętnie) wiem że to było takie love story- nie znali się długo, ale szybko założyli rodzinę. Myślę że błąd młodości, mniejsza świadomość niż teraz, wieś, raczej przerosło go dorosłe życie. Właściwie nie wiem jak to umiejscowić w czasie, bo nie znam szczegółów, ale decyzja o rozstaniu była równie szybka jak ta o związaniu się 🤷♀️
Dokładnie jakbym czytała o mojej babci 😃 w tym roku stuknęło jej 80lat 😊 moja rozwiodła się ok. 1967 jak mój tata miał 3 lata a jego brat 2. Znam cala historie ze szczegółami i mam takie 😮
Pani wydaje się bardzo sympatyczna i z dużą wiedzą, ale ciągłe "yhym", "tak", "mhm" powtarzane w róznych odstępach czasu jak metronom strasznie przeszkadza w słuchaniu
Dziękuję za ten mądry wywiad. Potrzebowałam go. ❤️
Mamy czasy, gdzie się bardzo zaburza ludziom energię. Mężczyźni mają być zdecydowani, męsccy, a nie ładni, mają dbać i chronić swoją kobietę i dzieci. A kobiety mają być ciepłe, wspierające, dbające o męża i rodzinę. I to nie ma nic wspólnego, że zarówno mężczyzna jak i kobieta może być niezależna i we wzajemnym szacunku. Ale mamy swoje rolę w życiu i jeśli wchodzimy w męskie spodnie jako kobiety lub w obcisłe ubrania jako mężczyźni to później się nie dziwmy, że nie jesteśmy dla siebie atrakcyjni i nie chcemy łączyć sie w pary. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię słuchać tego kanału, goście ciekawi, tematy też super wazne ale czasem mam wrażenie że pani prowadząca daje mało przestrzeni gościom, szczególnie jeśli chodzi o długie zadawanie pytań. Tak czy inaczej dziękuję za wartościowe treści ❤
Na tinderze jest ok 75% mezczyzn
Mezczyzni lajkuja 60% kobiet a kobiety 5% mezczyzn...
Kto zna matematyke to sobie wykalkuluje szanse😂
Wybor to moze maja Julki i Czady a wiekszosc nie dosc ze nie ma wyboru, to i zadnej szansy, a co dopiero sie umowic czy zaczac relacje ;)
Zastanów się tylko, jak są zredagowane te profile Julek i Czadów.
Co to jest czad ?
@@HappyAgnes80 taki atrakcyjny gość o którym myślisz ;)
Więc jak ludzkość przetrwała? Gwałcąc te wszystkie dziewczyny? Sprzedając je wszystkie za mąż jak bydło za kawałek ziemi? Ups! :X W sumie tak było…
@@asiaskalska3462 Nie ma znaczenia jak. Ładna dziewczyna może mieć pusty opis, a i tak będzie miała milion wiadomości. Tak samo przystojny gość może mieć w opisie cokolwiek. Nie wmawiajmy ludziom, że nie budzą zainteresowania, bo mają źle zredagowane opisy, są mało ciekawi albo nie pajacują w pierwszej wiadomości. Na Tinderze chodzi o wygląd.
Fajnie e mówicie o tych ... sprawach :) Tych... trudniejszych do rozmowy. A młodsze pokolenia kierują się zupełnie innymi bodźcami przy wyborze partnera. Do tego mają inne swoje trudności... świat sie zmienił bardzo... nie to żebym była bardzo dojrzała- stara ... zaledwie jedno pokolenie róznicy już zmienia dużo.
Co do komedii romantycznych, totalnie się nie zgadzam. One bardzo zaburzają obraz związków ludziom. I między innymi przez nie też ludzie tak łatwo rezygnują z relacji. Nie jest tak idealnie jak w tym moim ulubionym filmie? To znaczy, że to nie to i trzeba to skończyć. Klucz leży w tym, że szukamy tylko fajerwerków i ideałów, a jak pojawiaja się trudności, ludzie rezygnują.
Przesłuchałam do końca i tu chyba nie o to chodziło, ale to co piszesz to też prawda. Mamy jakieś mity w głowie na temat miłości. Że muszą być motylki, a podniecenie ma być od tak na widok partnera, przez całe życie. Jak znika pożądanie i coś zaczyna irytować- wypaliło się, trzeba go zmienić na innego widocznie. Tylko że to raczej nic nie pomoże, bo sami nie znamy siebie i gonimy za fikcją.
Komedie romantyczne dla kobiet są tym samym co pornografia dla mężczyzn.
Komedie zaburzają mocno rzeczywistość - facet który się stara mocno jest romantykiem zakochujacym się w dzisiejszych czasach zginie marnie 😉
na mnie bardziej niż filmy miało wpływ zawstydzanie schematem kobiety, która zakochuje się w dupku/alkoholiku/whatever i potem cierpi, jest bita, nie ma siły by opuścić związek. Każda sytuacja, w której dostrzegam u siebie jakieś podobieństwo do tego schematu bardzo mnie denerwuje.
Career Opportunities
Sądzę, że te wszystkie zarzuty do pokolenia z związane są z tym, że oni są poprostu niezdecydowani. Nie potarfią podjąć decyzji, mają za duży wybór czy to praca, aplikacje, znajomości, są bardzo rozchwiani i nie mogą podjąć decyzji bo nie chcą brać za to odpowiedzialności. Przykre
Tu się akurat z Panią zgodzę z tym uciekaniem od odpowiedzialności
No cóż zawsze mówiłem że kobiety kiedyś się połapią.
Ale tak szybko?
Hahahahaha
to nie są cechy narcyzmu to są skutki uboczne wychowania przez samotne matki gdzie nie było męskiego wzorca
@@RustCohleeJa wychowałam sama i nie znam bardziej wartościowego mężczyzny w wieku 25 lat jakim jest mój syn .
@@HappyAgnes80 a jest w zwiazku czy ma problemy ze znalezieniem partnerki ?
Wiele złego narobiły media społecznościowe, portale randkowe. I wiem co piszę,. pamiętamy czas sprzed erą fb, okolo 2011 rok, kiedy dziewczyny same zostawiały nr telefonu, patrząc obiektywnie, że wtedy byłem mniej przystojny niż teraz. Latwy dostęp do atencji, i to w dużej ilości, przez internet sprawił że kobiety przestały doceniać. Przez Internet jest bardzo łatwo zagadać, nie wymaga to tyle samo co podejście na żywo. Setki komentarzy, lajków,.co z tego że 90% mezczyzn chce tylko puknąć, no ale kobiety buduja na tym swoje sztuczne poczucie wartości.
... a sztuczne poczucie wartości prowadzi tylko do jednego - wzrostu i tak już wybujałych oczekiwań wobec przyszłego księcia. I tak oto narodziło się pokolenie samych 10/10
@@Pan_Wodzirej o tym właśnie mówię
Trafione w punkt
@@decimus_1
No cóż jedni mają Raj na ziemi .
Inni zero NULL.
@@marcin.b3802 null to nie jest zero :)
słuchając tego wywiadu wiem dokładnie czemu nigdy nie pójdę do psychologa. Gdzie hipergamia nierealne oczekiwania i ryzyko związane z niektórymi zachowaniami? Zamiast tego stos truizmów - złamane serce social media i smartfony
jak jest sie julką ze słoikolandii to tak to wygląda
Może nie tyle social media, co internet w ogóle. Internet niesamowicie zmienił sposób w jaki funkcjonujemy. Jeszcze 40 lat temu, gdy nie był tak rozwinięty,byłeś chcąc nie chcąc zmuszony do kontaktów z ludźmi. Dziś teoretycznie można żyć, pracować i nie mieć kontaktu z nikim. Internet z jednej strony jest niesamowicie wygodny, a z drugiej powoduje niespotykaną dotąd skalę izolacji.
To pytanie czemu ta izolacja jest tak atrakcyjna? Może ludzie nie są dobrzy po prostu? Nigdy nie byli!
Właśnie tą podejrzliwość rodzi lęk , zamiast promować takie podcasty częściej … nadal doszukujemy się negatywów we wszystkim … jakbyśmy to mieli we krwi …. 😢jak wracam do Polski to te spojrzenia kobiet przeszywające albo ten brak uśmiechu na twarzach już powoduje u mnie gorsze samopoczucie , mieszkam za granicą od 5 lat i nie mogę się w Polsce odnaleźć bo wciąż to mamy cały czas takie wrecz chamskie podejście do drugiego człowieka i ocena po 5 minutach obserwacji okropne to jest .
Widzisz to co chcesz widzieć bo patrzysz na świat powtórzeniami które zapamiętałaś w głowie.
Mogę ci z miejsca pokazać Amerykanów w skarpetkach do sandałów czy innych wyglądających jak Polacy. Wszystko jest subiektywne.
to weź tam zostań i nie wracaj jak wolisz fałszywe uśmieszki
mega jest ten Format uwazam ze robisz wspaniala robote ❤
Proste, rozwiązanie jest takie że trzeba wyłączyć fb, insta, tiktoka, a świat byłby dużo lepszy, ewidentnie ktoś realizuje plan żeby ludzie byli sobie wrodzy, żadnych relacji samotne, wkurwione, słabe, zmanipulowane czy głupimi jednostkami łatwiej sterować. Przebodźcowanie, natłok informacji i wiele osób rezygnuje jak się kilka razy przejedzie i zostają sami. Ja tak samo jeśli mi relacja nie wyjdzie to już pierdole bawić się w tą głupią gierkę relacji damsko męskich. Normalny koleś jest nudny, bad boyek nic nie robi i ma wszystko za darmo. Siedziałem w PUA więc znam temat bardzo dobrze, widziałem, słyszałem, doświadczałem, sprawdzałem, testowałem. Jest wielu idiotów i wielu nie nadaję się do relacji jakiejkolwiek. Znaleźć kogoś spoko dzisiaj to naprawdę kawał pracy i ciężki temat. Temat rzeka, można gadać godzinami.
28:25 To nie sa nawet przekonania. To są uprzedzenia. Będąc uprzedzonym podejmujemy pewną postawę, nastawienie które może być okryte strachem przez co z dużym prawdopodobieństwem może zrujnować coś dobrego. Nie chodzi tutaj o tylko relacje romantyczne ale te w rodzinie, pracy, zawodowe itd. Uprzedzenie to bycie pewnym o czymś co się nawet jeszcze nie objawiło i nie wydarzyło. Możemy być pewni o danych cechach człowieka, to jak zreaguje, to co myśli, czuje, jakie ma emocje, co zrobi lub będzie robił. Możemy na kogoś się zdenerwować że czegoś nie zrobił nie wiedząc że w planach ma dla nas niespodziankę lub po prostu chce to zrobić, to czego my oczekujemy. W takich wypadkach warto zachować pozytywne nastawienie ale nie za bardzo optymistyczne i naiwne bo czasami można się rozczarować, ktoś może to wykorzystać. W życiu trzeba mieć pozytywne podejście i nastawienie ale w momencie wydarzenia trzeba zacząć patrzeć i działać realistycznie, skonfrontować to czego oczekiwaliśmy z tym jak jest i dopasować się odpowiednio do sytuacji.
28:49 Warto być świadomym i poszerzać swoją świadomość ale być uważnym na prawdę, na to co prawdziwe i na to jaka jest rzeczywistość a nie to co sobie wymyślimy, na iluzję umysłu, strachu, przesadnego dopowiadania i wyobrażania, to co sobie ubzduraliśmy a czego tak naprawdę nie ma.
Przede wszystkim do udanego związku potrzeba zaangażowania z obu stron, a jak ktoś się ma zaangażować jeśli ciągle sie boi, nie ufa, ma uprzedzenia, nie jest zdecydowany?
Drugą ważną kwestią jest nadawanie na tych samych falach. To znaczy potrafimy się dogadywać na rożne tematy, że łatwo i plynnie się wypowiadamy. Oczywiście dużą rolę odgrywa stres ale pomijając fakt stresu, kiedy stres znika i pojawia się swoboda, otwartość to wtedy jest moment na weryfikację dopasowania pod względem wyrażania się, sposobu myślenia, filozofii życia itd.
Zauważalne jest to jak teraz wygląda rynek pracy, zatrudnianie, jak podchodzą do tego młodsze pokolenia ale ja widzę w tym też pozytyw a mianowicie to że dzięki temu ludzie mogą poznawać świat z wielu perspektyw co daje im możliwość do obycia się, do łatwiejszego funkcjonowania, do rozwoju, do zdobywania wiedzy i umiejętności. W ten sposób też łatwej odkryć czy dojść do tego co chcemy i lubimy robić.
Z Tobą Anka...zawsze i wszędzie.
Wszystko sprowadza sie zasadniczo do tego, ze większość dziewczyn, a już atrakcyjnych nawet nie wspominając nie chce przeciętnego faceta. Cos tam się mydli że siłka, zadbanie, może lekko czasem pomoc, ale dobry wygląd i wzrost zawładnęły umysłami dziewcząt :)
Pzdr
Seks to nie obowiązek, dobrze że ludzie się tego nauczyli. Koniec szantażowania, że seks udowadnia miłość. Nie trzeba kochać żeby iść z kimś do łóżka oraz to że nie idzie się z kimś regularnie do łózka nie oznacza braku miłości.
Super, tylko jak wytłumaczyć to rodzicom/dziadkom/krewnym? Mam 22 lata i przyjaciółkę. Seks nie jest nam potrzebny do szczęścia, kocham ją jak siostrę. Rodzina już pyta o te sprawy, wkrótce będzie pytać o dzieci, a teksty kolegów "kto nie zamoczył, ten przegryw" też nie poprawiają humoru 😕
@@CSAK-mn4en nikt nie musi wiedzieć, a dzieci i tak już prawie nikt nie rodzi. Wystarczy ich pouczyć żeby się swoim życiem interesowali, a nie gadali jak zboczeńcy
My i nasi dziadkowie znali zasady savoir vivre, więc nie mieli dylematów z zasadami umawiania się na spotkania.
W czasach naszych dziadków kobiety były dziewicami i miały posag. Teraz o to trudno.
Mam dzieci po 20tce i mysle ze to nie takie proste. Teraz trudno nawet zagadac kogis na ulicy, bo jest strach ze zagadujacy moze byc dziwny lub niebezpieczny. Z tego co wiem młodzi cierpią, bo nie mają kontaktów socjalnych, a niekoniecznie mają wysokie wymagania. Po prostu trudno blizej poznać kogokolwiek...
no nie wiem, ja ciągle kogos poznaję, a jestem po 30
duzo mlodszych osob jest bardzo zamknięta w sobie i taka hmmm "cielokowata" i niepewna siebie no to nic dziwnego, ze im trudno kogoś poznać jak boją się swojego cienia
@@magdasz1987na życie Czy na keks?
@Lula789p To prawda, potwierdzam. Znaczy akurat dziewczyny często z takiego założenia wychodzą, ale panowie nie są lepsi. U panów to bardziej bazuje na wyglądzie, że kobieta ma być ozdobą u ich boku i najlepiej wyglądać jak gwiazda filmowa, podczas gdy oni raczej nie mają przepięknej aparycji. Z kolei dziewczyny często chcą znaleźć sobie kogoś, kto będzie ich utrzymywał albo będzie znacząco finansowo lepiej radził niż one. Ciekawe ile z tych rzeczy ma źródło w naszej kulturze i przekonaniach poprzednich pokoleń. Bo od dziecka słyszałam, że właśnie facet powinien dobrze zarabiać, że to jest taka super wartość i że bardzo znaczący komponent tej osoby. Potem takie rzeczy zostają w głowie. Nie liczy się uczucie, tylko pewien standard życia i wyobrażenie o tym życiu.
Poznawanie ludzi na ulicy to umiejętność jak każda inna. Trzeba się jej nauczyć. Jedni szybko wyciągają wnioski jak mają prowadzić rozmowy by druga osoba otworzyła się na innych a inni wolniej. Przede wszystkim trzeba pamiętać że to iż przychodzimy do kogoś otwarci to nie znaczy że możemy oczekiwać od innych że też tacy będą. To my mamy interes w tym że chcemy nawiązać nową relacje i trzeba zrobić to tak by napotkana osoba nam po prostu zaufała nawet na wymianę tych kilku zdań.
Jest proste rozwiązanie dla chłopaków jak nie dać się naciągnąć na pierwszej czy drugiej randce na duży rachunek - nie umawiać się w restauracji na początkowych spotkaniach. A jeśli okaże się że dziewczyna chce tylko i wyłącznie w restauracji wtedy najprawdopodobniej coś jest nie tak.
Nigdy nie widziałem nic ciekawego w randce w której spotykasz się z osobą którą chcesz poznać w tym czasie jedząc i rozmawiając na raz. To nie jest nawet praktyczne. Co jest fajnego w jedzeniu z osobą którą chcesz poznać? Wszystko inne jest bardziej interesujące. Oglądanie razem filmu, chodzenie po parku, nawet po sklepach, galeriach, uprawianie razem jakiegoś sportu, spędzenia czasu razem w aktywny sposób albo mniej aktywny relaksując się w basenie, opalając na plaży itd. Jeżeli jest się głodnym to można coś zamówić, zjeść ale pogadać po jedzeniu albo przed jedzeniem. Poznawanie się podczas jedzenia jest dziwne i nie wydaje się atrakcyjną i komfortową czynnością (o ile ktoś nie wykonuje jakichś romantycznych gestów, podniecających, rozpalających ruchów, czynności, ale wtedy to nie jest już tylko jedzenie i rozmawianie) stworzoną do poznawania drugiej osoby. Jeść się powinno w spokoju, bez nerwów, bez pośpiechu, w skupieniu bo to pozytywnie wpływa na przyswajanie pożywienia.
@@BRACIAKSERO To jest kolejny argument przeciw randce w restauracji na pierwszej czy drugiej randce. Osobiście wolę iść na spacer albo na przysłowiową kawę po to by można było komfortowo rozmawiać i poznać trochę tą osobę.
@@fallout3nice a ja na 10 pierwszych spotkań wolę spacery niż jedzenie bo nie ma nic interesującego we wspólnym jedzeniu ..... ale co kto woli...
@@civic12 osobiście nie mam tak sztywnej zasady że musi być 10 bez jedzenia. Czasem może być tak ze gdzieś jesteście i np zgłodniejecie więc można iść coś przekąsić. Jednak nie jest to dla mnie główny punkt spotkanie
@@civic12
10 spotkań?
Hahahahaha
Przypomne tylko ze dla mezczyzny najważniejsze to przeszłość.
Ale to nie jest najlepsza opcja dla mnie? Wlasnie porownania niszcza szanse na zwiazek. Bo myslisz ze jestes kims a nie jestes. Ze jestes 10 a nie jestes. ze zlapiesz tego z 1% najlepszych a nie ma szans. To jest teatr iluzji. I konsumpcjonizm, ze zawsze bedzie lepszy model, wiec nie chcesz nic kupic i czekasz na lepszy produkt i w koncu zostajesz bez zadnego bo twoja waluta stracila na inflacji i jest nic nie warta a na zal za pozno
Duży wybór na aplikacjach mają tylko kobiety.
Zgadza się, badania, o których mówi ta dziewczyna na początku (w kontekscie obu płci), to badania na kobietach i dotyczyły tylko kobiet.
@@evilpablo84nie wymagaj od zakłamanych postaci do szpiku kości,prawdy.
Niestety nie ,bo nie jest łatwo w tym kotle znaleźć ziarno ,
w większości są to plewy.
Jeden taki to się nawet i tu chwali jak dobrze mu idzie korzystanie z kobiet ale bez zawierania znajomości z nastawieniem na stworzenie relacji długotrwałej.
Tępy d....
@@izabelakryowicz3650
A miałobyć tak pięknie.
Prawda?
No cóż a jak pisałem że jeszcze troche i to kobiety będą klękać I prosić o rękę to nikt nie wierzył.
Ciekawe dlaczego skoro propocje mężczyzn i kobiet w społeczeństwie jest 50/50
W sumie, patrząc w jakim zamordystycznym kierunku idzie świat, dziś też bym nie zakładał rodziny, by nie krzywdzić swoich dzieci.
W samo sedno trafione !😮
Ciekawe co myśleli ludzie przez ostatnie 2000 lat albo ostatnie 200 w Polsce na pewno było przyjemnie..😂
@@marianpe5773 Było jak było ale nikt ludziom nie zabraniał hodowli bydła, ogrzewania domu, posiadania gotówki albo korzystania z własnej studni. Obecnie ponad 130 państw pracuje nad wprowadzeniem CBDC, po to by mieć całkowitą kontrolę nad społeczeństwem. Będziesz nieposłuszny władzy, zablokują Ci konto, nie wydasz pieniędzy na czas to Ci je zabiorą. Masz być biedny, posłuszny władzy, nie masz podróżować tylko pracować na swoich panów. Wystarczy popatrzeć jak w ostatnich latach, ludzie posłusznie chodzili w kagańcach bo ich "Pany" tak rozkazały. Szkoda gadać. Ja na pewno bym nie chciał się urodzić w dzisiejszych czasach.
Żyjemy w jednych z najlepszych i najprostszych czasów w historii ludzkości...
@@ukaszwilczynski8082 Te czasy są tak piękne, że nawet mój komentarz o CBDC został skasowany, żeby ludzie nie wiedzieli co nam rządy szykują.
Jestem starszy niż Pani prowadząca wywiad i jestem przerażony naiwnością z jaką młodzi podążają w takie propozycje jak niby związek bez niczego. Po co inwestować czas pieniądze emocje w relacje gdzie ktoś Ci wprost mówi dziś jesteś Ty jutro może być ktoś inny. Obecnie głównie dotyczy to kobiet. Kobieta wystarczy że odpali apke "randkową" i już ma setki opcji. W gruncie rzeczy ta nieograniczona możliwość wyboru więcej szkodzi niż przynosi pożytku. Kobieta która nie znajdzie stałego partnera stanie się po prostu zabawką dla innych facetów. Z natury ludzie nie są przyzwyczajeni do życia w samotności, a jeśli twierdzisz inaczej to gdybym miał specjalny ośrodek z możliwościami to udowadniał bym takim ludziom że samotność nie jest ok. Bezmyślnie o tym jak fajnie jest samemu z reguły mówią ludzie którzy utrzymują stały kontakt z kimś przez internet, mają orbiterów, dostają dużo uwagi. W gruncie rzeczy nie są wc relacji ale ciągle dostają atencję od kogoś. Marzy mi się żeby te wszystkie portale randkowe, fb, of, żeby to wszystko szlag trafił.
W sama 💯🎯
@@LukeSkywalker-ri1yh dzięki
Nic dodać, nic ująć 👍
W 100% się z Panem zgadzam ,miłe złego początki a potem choroby i inne emocjonalne i nie tylko problemy .
To sie tyczy obydwu plci, ogladalam ostatnio wywiad z seksuologiem, ktory pracuje z mezczyznami, dobrze to nie wyglada. Sa osoby,ktorym takie apki pasuja, sama wiem,ze w realnym swiecie mozna poznac fajnych ludzi wiec nie widze problemu🤷♀️
Komedie romantyczne są dla naiwnych a szczególnie w obecnych czasach niebezpieczne dla białych rycerzy. Rzeczywistość jest zupełnie inna i relacje związkowe między kobieta a mężczyzna wyglądają inaczej. Dlatego jest coraz więcej świadomych mężczyzn którzy przy hipergamicznej naturze kobiet oraz matriachalnej kulturze, upadku moralnym i kulturowym w której przyszlo im żyć widza jak sprawa się ma. Pozdrowienia dla wszystkich redpilowcow.
Nie zgodzę się, komedie romantyczne pokazują jak przynajmniej w teorii powinien wyglądać związek, przynajmniej w pierwszej fazie, jak osiągnąć to uczucie miłości. Jak ktoś był choć raz zakochany, ten zrozumie że bez tego nie da się stworzyć związku i go podtrzymywać. W starych piosenkach o miłości z lat 50, 60 bardzo często był motyw o tym jak uratować miłość. Zawsze śpiewali że trzeba sobie przypomnieć ten okres zakochania i spróbować go przywrócić. Jeżeli nie ma w związku od początku miłości nie będziesz miał po kilku latach gdy zaczną się problemy tych dobrych wspomnień.
@@marcinw5515 Komedie romantyczne pokazują wizję producentów, utopię, to co chcą oglądać ludzie i ich wyobrażenia o tym jak coś powinno wyglądać. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, może co najwyżej ze szkolnymi miłościami, które są z natury naiwne. Przez wieki większość małżeństw była sztucznie aranżowana i każdy traktował to jako coś normalnego, w dużej części świata jest to wciąż całkiem normalne. "Wspomnienie zakochania" to infantylna głupota, nic na tym nie zbudujesz. Miłość to nie zakochanie ani zauroczenie.
W miłości ciekawość i autentyczność wznosi na wyżyny 🎉
Marketing internetowy nauczył ludzkie mózgi, że mają ogromną ilośc rzeczy do wyboru mogą przebierać do skutku, natomiast ludzkie mózgi nie nadążają za takim obrotem sprawy. Przez tysiące lat ludzie mieli wąską grupę do wyboru a w przeciągu kilku lat to się totalnie zmieniło. Kryzysy w związkach wynikają z egoizmu i braku miłości jako pragnienia dobra a nie jako pożądania i seksu (z czym nagminnie miłość jest mylnie kojarzona). Do takich refleksji dochodzi się w wieku, kiedy często już jest za późno. W ciekawych czasach żyjemy. Człowiek w pogoni za zyskiem sam siebie niszczy.
Siemaneczko, zacząłem oglądać Twoje podcasty i muszę przyznać , że jesteś świetna w tym co robisz a poza tym masz bardzo zmysłowy głos i miło się go słucha.
PS
Jesteś z Torunia tak samo jak Ja więc to już w ogóle fajne.... Prawda Jo? ;)
Pozdrawiam
Rodacy!
Dziękuję za bardzo wartościową rozmowę ❤
Mam wrażenie, że największym problemem dzisiejszych czasów jest brak refleksji. Wszyscy jesteśmy pochłonięci telefonami, śledząc informacje nie tylko z rzetelnych źródeł, ale też z zalewu głupich treści i pseudo-motywacyjnych postów, gdzie każdy staje się ekspertem od wszystkiego.
Wszystko wokół nas jest niby łatwe - trasy wyznaczone, obiad dostarczony pod drzwi, a kandydat na randkę wybrany za pomocą kilku kliknięć. Ale związek to nie coś, co się dostaje, to coś, co się buduje.
Brak refleksji nad otaczającą nas rzeczywistością, nad własnym życiem i wartościami, nad budowaniem relacji z innymi ludźmi prowadzi do powierzchowności i pustki. Gubiąc się w morzu informacji i opinii, tracimy z oczu to, co naprawdę ważne.
Dobrze, że tak jest.Dzieki temu mniej niechcianych dzieci.Jak dziecko ogarnie dziecko?
Największe szanse na początku ma narcyz,bo najbardziej udaje super ideał.Normalnymi zwykłymi mężczyznami kobiety nie są zainteresowane,bo są nudni.Tacy zwyczajni...Potem płaczą,że wszyscy mężczyźni to narcyzi.
Jak się zgodzę z tym, że niestety narcyz ma spore szanse na początku, to świetni manipulatorzy, tak z twierdzeniem, że kobiet nie interesują normalni goście nie do końca.
Jest jeszcze sporo kobiet, które lubią normalnych facetów. Wciąż sporo z tego widzę. :) Niestety jest sporo i kobiet, i mężczyzn, którzy traktują randkowanie jak zakupy online z porównywarkami cen, na wielu portalach - z takimi normalni faceci i normalne babki się niestety sparzają i zniechęcają.
Sama mam normalnego męża i takich kobiet jak my raczej nie zobaczysz gadających o randkach na socjalach. ;)
Po prostu doceniamy swoich normalnych, fajnych mężów.
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy szukają normalnego, fajnego partnera, z którym można żyć w zgodzie, miłości i życzliwości. :)
Kobiety najbardziej uwielbiają biegać za badboy-mi, oni dają mnóstwo emocji. Słodki łobuz kocha najbardziej. Normalnego olać a poco to komu xd.
@@F6L913_CSWhm to tak teraz faceci jsprawiedliwiaja swoje niepowodzenia? Ze sa zbyt dobrzy dla kobiet 😂
@@poluv9898
No cóż kobiety dla jednych tworzą zasady.
Dla innych je łamią.
Wolę być tym drugim.
Hahahahaha
Ale ona musi trafić na narcyza bo stabilny mężczyzna nie daĺby z nią rady z jej humorami i pragnieniami emocjonalnych jazd.
Ona dzięki narcyzów ma szansę zbudować siebie najpierw.
Celibat ma charakter religijny. Odpowiednie słowo to abstynencja
Bardzo ciezko jest wejsc teraz w zwiazek. Ludzie patrza na siebie plytko i przedmiotowo, jak na towar, ktory ladniejszy, atrakcyjniejszy, nowszy. Brakuje wzajemnego szacunku, wartosci u ludzi i samooceny wysokiej na tyle zeby chciec miec dla siebie kogos tylko szukasz ilu osobom nozesz sie spodobac
kobiety maja za wysoka samoocene, w necie faceci pisza do kazdej bo moze da a one to odczytuja ze maja szanse u kazdego na zwiazek i ustawienie sie.
Przykład z zapłaceniem hmm no przecież zapytała i wyraziła chęć zapłacenia za siebie partner się zgodził na to więc zostało ustalone między nimi to i zrealizowane.
Partnerowi mogło być przecież bez znaczenia to czy on zapłaci za całość może i tak chciał a padła jej propozycja więc dogadali się.
A ta go olała a gość zapewne myśli co nie tak zrobił i co było powodem i się nie domyśli bo skąd będzie wiedział że to na co partnerka zaproponowała że to właśnie że się zgodził i ustalili płatność że właśnie to było powodem.
Ja bym się nie domyślił
Tak to było mega słabe. Ja też nie rozumiem czemu ludzie wprost nie mówią czego oczekują a potem dziwią się , że ktoś się nie domyślił.
Ale to co wracamy do Patriarchatu?
Czy równość
Bo już nie rozumiem.
Kobiety rozumem nie pojmiesz.
@@marcin.b3802no właśnie jest z tym problem. Wydaje mi się, że warto odbyć trochę rozmów z kobietą na początku relacji i ustalić różne rzeczy. Najlepiej zapisać to gdzieś. I potem trzymać się tych ustaleń. Oczywiście można potem coś renegocjować czy omawiać na nowo ale maleje ryzyko dużych niespodzianek
@@fallout3nice
Oczywiscie można by , tylko że kobieta której zależy na danym mezczyznie to obieca ci wszystko.
A jak skonczy się okres demo to i tak się zmienia.
Dlatego kobieta ma gonić króliczka a nie złapać.
ciekawie prowadzisz rozmowy :)
I dobrze, ze ludzie zaczynają rozumieć, ze nie sa przedmiotami i dmuchanymi lalkami.
Ania gdyby udalo by Ci sie zaprosic Marcina Wąsika to byłby sztos🎉
Bardzo dobrze ,że społeczeństwo nie żyje już w ,,ciemnocie,,i nie marnuje czasu na nieudane związki ,żyjmy raczej w świadomości a nie jak w mydlanej bańce która w każdej chwili może pęknąć ....
😊 otuż żyje w jeszcze większym ciemnogrodzie. I zawsze mogę pomóc takim osobom by poznały jaką skale okrucieństwa uprawiają na samym sobie.
Jeśli społeczeństwo nie będzie się rozmnażać doprowadzi to do upadku tegoż społeczeństwa i jego zamożności co sprawi że przybysze przybędą i albo podbija i zniewola naród albo naród wymrze a zasiedli je bardziej płodny a rdzenni mieszkańcu zostaną wymordowani bądź zniewoleni także ma Pani ciekawy pogląd umowa społeczna w której mężczyźni utrzymują społeczeństwo jest łamana więc faceci też nie chcą się wiązać z takimi kobietami co doprowadzi do zrównania wieku emerytalnego być może nawet kobiety będą dłużej pracować bo dłużej żyją po co mężczyźni mają ginąć na wojnie gdy nie mają szans na założenie rodziny za polityków którzy oszukują też nie zamierzam umierać więc panie będą się bronić same 😂 kobiety nie zastanawiają się jakie skutki będzie miało to społecznie i ekonomicznie po prostu chcą żyć wygodnie bo mogą 😊ale wszystko jest do czasu
Co za głupota propagująca myślenie: "broń Boże nie próbuj bo możesz się sparzyć" ... nie idź w góry bo możesz spaść, albo spadnie lawina, nie chodź na basen bo możesz się utopić ... a najlepiej nie wychodź z domu bo może Cię piorun trafić. Lepsze 10 nieudanych prób nawiązania relacji, niż świadome wybranie samotności i jedyny cel życiowy - narzekanie w internecie "oj oj jak mi źle".
@@Pan_Wodzirej Przecież można żyć samotnie- bez partnera i wcale nie narzekać :) Niektórzy ludzie nie nadają się do związków i tyle. Lepiej im się żyje w pojedynkę.
@@annamankowska9091 tylko jeśli większość społeczeństwa będzie żyć samotnie to to się źle skończy pani jest kobietą więc myślę że pani nie wie że jak duża część facetów będzie samotna sfrustrowana będzie mieć niezaspokojony popęd poczucie bliskości to w dłuższej perspektywie albo będzie fala samobojst face bez s.x traci w swoich oczach poczucie wartości i sens istnienia zresztą już jeśli pani sprawdzi jest już fala wylogowan z tego świata facetów dwa rozpija się uciekną w używki bądź panie do towarzystwa trzy tacy sfrustrowani faceci zamienią się w morderców kobiet bądź gwałci cieli więc tak żyjmy samotnie 😂
Szczerze mówiąc, to niektórzy przestają wierzyć, że znajdą wg swoja 2 połówkę, a niektórzy boją się opini innych ludzi, ludzie są malo świadomi
Ja mam zasadnicze pytanie, jakie ma ta Pani doświadczenie i czy jest również psychoterapeutką? Bo to są dosyć mocne słowa jak na taką młodą osobę, bo zakładam że jest na początku swojej kariery w psychoterapii, a żeby się wypowiadać na takie tematy publicznie to powinno się mieć spore doświadczenie zarówno naukowe jak i w praktyce psychoterapeutycznej. Ponadto mam wrażenie że gościni sama sobie zaprzecza i pani prowadząca jest pewniejsza siebie i swoich tez niż domniemany "ekspert". Naprawdę mam mieszane uczucia czy to powinno być opublikowane, generalizowanie tych tematów może być bardzo szkodliwe i obraźliwe dla młodszego pokolenia.
Co to jest gościni? A dziewcxuna może tak wyglądać i być po 30 tce ?
A mi jako facetowi z tego pokolenia ciekawie się oglądało i mam ochotę mieć dostęp do różnych perspektyw i treści, jestem wdzięczny za opublikowanie. A twoja wypowiedź mi śmierdzi trochę: "mocne słowa jak na młodą osobę", "domniemany ekspert", jakieś podejście z góry wyczuwam, a co jest dla mojego pokolenia obraźliwe albo szkodliwe to już nie ty musisz koniecznie decydować, poza tym obraza to kwestia subiektywna, dla mnie na przykład obraźliwe jest cenzurowanie opini publicznej.
Godna uwagi rozmowa! Bardzo miło się słucha Pani psycholog
15 minut i nie już nie daje rady słuchać tego dalej. Obie te kobiety mają tyle pojęcia o tym o czym mówią co 13-letnia nastolatką 🤦🏻♂️
Ciągle yhm yhm yhm
@@elegancki111 To "yhym yhym" i "eeee yyyyy" jeste okropnene, mimo że pani wydaje się sympatyczna i posiadająca wiedzę
ja z perspektywy kobiety powiem, że też mam poczucie , że muszę spełnić całą check listę, żeby zostać łaskawie zaproszoną chociażby na kawę, z drugiej strony rozumiem facetów , którzy mieliby co chwilę zapraszać gdzieś kobiety na pierwszą randkę , a później okazuje się że kolejnej nie będzie, i tu nasuwa się wniosek że może właśnie powinno się zatrzymać przy znajomości dłużej, dać sobie szansę się poznać
zaufasz takiej, a ta porostym pomówieniem (ew. pomoc prawna lub koleżanka lub fora medlane) zabiera ci sądownie cały twój dorobek życia wyharowany, i to ty jako facet jesteś traktowany jako oczywisty winny, bezgraniczne
Żadna ze stron czy to kobieta czy mężczyzna nie może zabrać całego dorobku życia sadwonie drugiej stronie. Mamy wspólnotę majątkową. Chyba że nie pomyślałeś o swoich finansach i przepisałeś wszystko na żonę z jakiegoś dziwnego powodu. Nawet jak masz rozwód z orzeczeniem o winie to i tak majątek jest dzielony na pół. Więc nie wiem o co ci chodzi.
@@Gogusia tak było pokolenie temu, obecnie po drugim zestawie poprawek ziobrystów, facet wylatuje na ulicę za pomówienie i nie ma prawa ani zabrać np. służbowego laptopa czy dokumentów, a sąd z łatwością (ew. pomoc wyspecjalizowanego prawnika) zabiera mieszkanie czy inny majątek, bo kobieta z ew. dzieckiem potrzebuje, facet zostaje z alimentami (nawet nie na swojego bachora) i na ew. kobietę - bo przywykła do statusu - podobnie jak na Zachodzie od dawna. Nic nie chroni nawet intercyza czy brak ślubu gdy kobieta przygotuje się wg wskazówek w internecie a facet nie pasuje pani sędzi.
Zawody i rozczarownia znikają gdy znikną oczekiwania.
Trudno się z przytoczonymi tezami nie zgodzić. Ludzie/pokolenia przestały się komunikować wprost i zatracili własny instynkt. Opierają opinie/wiedzę wyłącznie na podstawie masowego "informatora". Świat realny stał się zbyt mało atrakcyjny, najprawdopodobniej zbyt wymagający. "Ekranik" jest wygodny bo można się przełączyć.
Czas chyba na szukanie ludzi którzy potrafią wyjść samodzielnie z lasu :-)
Ale kiepski gość, nie kazdy siedzi w telefonie w kawiarnii, wszedzie mozna kogos poznać oczuwisdie na miescie a nie na Tinderze
Jesli nie z telefonem/laptopem to z... kimś innym, tak wlasciwie to jak teraz probje przywloac syutacje gdzie widzialem kogs kto poprostu sam siedzi pije kawusie i je ciasteczko, to z ręką na sercu nie potrafie takowej znaleźć. Tyle o kawiarniach. To z tym wszędzie mozna poznac to niby racja ALE będąc tym zadbanym dobrze prezentującym sie facetem to z probą zagadania bedzie tak mniej wiecej na 10 kandydatek 6 razy uslysz ze ma chlopaka/meza/narzyczonego, 2 razy ze nie jestes w jej typie no i masz ten jeden numer czy tam inny kontakt. I teraz mieć numer a mieć rozmowe, a by ta rozmowa była obustronna a nie typu wywiad gdzie tylko jedna strona prowadzi rozmowe a druga tylko odpowiada, a żeby miała czas, a zeby jej nagle cos nie wyskoczyło, a żeby nagle nie przestała odpowiadać. A to wszytko by doprowadzic do zaledwie pierwszego spotkania. A co dopiero drugie i cokolwiek więcej, to "o paaanie" już łatwiej w tego Tindera to samo gówno ale nie musisz wychodzic z domu. Tak naprawdę jedyną "dobrą" opcją są domówki u znajomych. Jesli oczywiście są.
@@elcomberro123no masz racje ,myślącym ludziom rozwala to głowę w drobny mak. jeszcze jak pomyśle o tym że muszę planować te "atrakcje "żeby się nie znudziła gwiazda z tindera na mieście, tyle zabiegów po to żeby się dowiedzieć że jednak "nie planuje mieć dzieci i rodziny" a kolejne 2 koty, że nie może zapomnieć swojego ex itpodobne. kocopoły to obawiam się że ojczyzna idzie do piekła historii niestety
Opis przykadu z początku. Dziewczyna zdziwiona, że chłop nie chciał zapłacić za wspólne jedzenie. Wstawił zasadę, płacimy za swoje. Więc koleś jest toksyk Powstaje pytanie: z jak dużą ilością chłopaków, na 1 randkach poszła na takie spotkanie i jak dużo za darmo dzieki temu zjadła. Potem mówicie o tych dziewczynach z USA, które umawiają się, by tylko za darmo zjeść. Właśnie dlatego, faceci dorośli do formy równouprawnień, o które walczą kobiety. Mamy równe prawa, to płać za swoje żarcie. Jeżeli wymagasz ode mnie zapłacenia za twoje jedzenie, to może zapłać za moje, postaw dla mnie? Bo może facet, też patrzy przez ten wasz pryzmat, kobieta musi zapłacić na 1 randce. Bo jak nie płaci, nie proponuje, to jest toksyczna.
tak to logiczne, w innym razie to jak ona za free zje to jest mu winna sex, bo on za nia zaplacił, a wiadomo jaki cel ma facet idac na randke, przeciez nie gry z nia w warcaby..
@@armenian123 Ja jak z kimś idę, to poznać osobę. Nie mam w głowie tego celu. To to już są stereotypy. Teraz kobiety jak się umawiają, to tylko z jednym celem, nażreć się za jego pieniądze. Ponoć Wrocław tym przesiąknął już. Szukają ofiar, które będą stawiać im jedzonko. Nawet specjalne fora założyły, jak to robić.
Niedawny przykład z neta, gdzie facet zaprosił dziewczynę, umówili się z Tindera na spotkanie. Poszli do lokalu i laska wzięła najdroższe dania, Homar z jakimś winkiem. Koleś wziął najtańsze. Gdy doszło do płacenia, powiedział, że za swoje zapłaci sama. Zapłaciła plus zrobiła dym w internetach. Bo jak to.. facet za nią nie płaci...
@@Wereriders tak się oszukuj, natury nie oszukasz. Pewno miałeś dużo przyjaciółek w szkole
Jedna sprawa, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że współcześnie mamy "wybór", ale innym problemem jest też obracanie się w wielu środowiskach, studiowanie, podróżowanie ogólnie większa mobilność niż kiedyś. Innym problemem może być też przyzwyczajenie i wręcz uzależnienie od dużych emocji, eksplozji neuroprzekaźników podczas zakochania i gdy ten stan się zmienia to zdaje się, że coś jest nie tak. Jak do tego dochodzą traumy z dzieciństwa to zaczyna się pojawiać problem. Podejście romantyczne, indywidualistyczne w przeciwieństwie do wschodniego bardziej kolektywistycznego też nie sprzyja zaangażowaniu w relacji. Nie ma co narzekać na pokolenie - takie mamy czasy.
Ciekawą kwestią jest też to, że mamy pokolenie ludzi żyjących na psychotropach, a jak wiadomo leki te bardzo wpływają na zaburzenia seksualne, a więc mogą się przyczyniać do kryzysów w związkach.
@@alicjaskrzynecka5220 psychotropy czesto sa wynikiem zatrudnienia w toksycznym miejscu, ogromnej presji, wymagan, pędu zycia. Wiele osib to wszystko przerasta. Przerastaja tez relacje i wymagania partnera nakrecane... no wlasnie czym???
Dwie kobiety dyskutują, a same najwięcej wydziwiają przy doborze partnera no chyba że jest czad to wtedy im odwala palma i już nie mają innych wymagań.
W Polsce brakuje w tej chwili miliona kobiet w wieku rozrodczym i z podstawowymi umiejętnościami społecznymi. Żeby przywrócić równowagę zniszczoną przez social media to trzeba do Polski sprowadzić aż dwa miliony kobiet jak powyżej.
@@MrRachciach Tak, i wciąż można znaleźć samotne ładne i mądre kobiety.
Cuda panie! sam znam jedną.
@@ZdzichuRaczkaEgzorcysta
Trzeba ustalić co znaczy pojecie znalesc kobietę.
Hahahahaha
Oj frustracik sie znalazl i dlatego kobiety juz wola byc same😂
@@poluv9898
Wolę miliony singielek niż miliony mężatek.
Dlatego zawsze wspieram feministki.
Niech ten piękny czas trwa jak najdłużej.
Hahahahaha
Jedna z pań z którymi rozmawiałem zarwała kontakt, druga chciała mojej uwagi, ale umówić sie to nie, trzecia po pierwszym spotkaniu wyjechała, najnowsza wzięła długie wakacje i zapowiedziała, że ma jeszcze więcej urlopu. Ja tam nie wiem, ale może ktoś jest wspólnym mianownikiem. 😂
Poza tym niemożliwe żebym ja był problemem, gdyż znam swoje zalety😂
Stwierdzenie ‚niemożliwe żebym ja był problemem’ świadczy o tym, że zdecydowanie tu jest problem 😉
@@aleksandra546Mądra kobietka 😊
Wymówki kobiet jak widać coraz bardziej wyrafinowane.
Mam kilka uwag do filmu.
1. Jak można wierzyć w coś, co nie istnieje? Związek ma naturę TRANSAKCYJNĄ. To tyle i aż tyle.
2. Cały czas przewijamy bo może ktoś być za rogiem lepszy - to jest definicja kobiecej hipergami
3. Odnośnie zagadywania czy patrzenia i uśmiechania się do siebie nawzajem to teraz jest ryzykowne zagranie, ponieważ kobieta może oskarżyć o molestowanie. Mam kolegę który kiedyś zagadywał do kobiet, a teraz przestał bo spotykał się z chamskim zachowaniem i przez obawę o jakieś oskarżenia. Zagaduje, ale w innych krajach.
4. Bycie żoną = mam pewne prawa i oczekiwania do czegoś. W przypadku bycia partnerką już takich praw nie mam - to już wiem po co kobiecie ślub xD
5. Jak zapłacisz na pierwszej randce to ci zależy - a to tylko mężczyźnie ma zależeć?
Trafnie zostało na filmie zauważone, że kobiety umawiają się z mężczyznami po to żeby mieć darmowy posiłek i to jest już trend. Autorki dobrze to określiły jako wyrachowanie. A później kobiety są zaskoczone, dlaczego mężczyźni nie chcą płacić na randkach i preferują model 50/50.
Co do płacenia za kobietę na randce, dla mnie wygląda to jak przedsionek sponsoringu/prostytucji.
Chyba że jest to relacja typu: K-23 + M-55
Nazi-feminizm zrobił swoje. Faceci mają się starać a one już nie, faceci mają płacić, zaspakajać, znosić fochy ... dąsy i pląsy itd. Kolesie po prostu się wycofują z relacji i to totalnie. Najnormalniej w świece staje się to stratą czasu, pieniędzy, nerwów, emocji, ... .
Na pierwsze pytanie mógłbym ci odpowiedzieć, ale nie będzie chciał raczej poznać odpowiedzi :> .
jak tak rozgrywasz spotkanie, że od razu na pierwszej płacisz, to znaczy, że słabo rozegrałeś koncepcję tego spotkania.
@@ZdzichuRaczkaEgzorcysta ja bym z chęcią poznał co masz ciekawego do powiedzenia
jeszcze nie objerzałem, ale już samo pytanie z tytułu skłania mnie jak najbardziej do odpowiedzi. Jak to dlaczego? A do jakiego seksu mają dążyć młodzi ludzie? Takiego jak im się wciska? Nie ma dziwne, że nie pragną tego tak samo jak starsze pokolenie, które miało tego obraz ze zdrową relacją romantyczną. Napięcie, oczekiwanie, coś tajemniczego, kuszącego. Dzisiejszy obraz jest inny, "bezstresowy" bym go określił, na każdym kroku jest to "odkłamywanie" które już zaszło za daleko, umniejszanie, podkreślanie jak to nie jest to nic wielkiego, niezwykłego, jak to coś powszechnego i "normalnego". W cudzysłowiu- bo owszem, jest to normalna rzecz, ale to jest trochę złe pojęcie normalności, i nie każdy sposób doświadczenia tego aktu powinien uchodzić za zdrowy i pożądany. Takie uporczywe "normalizowanie" jest tak samo niewłaściwe, jak i uporczywe moralizowanie, też obrzydza, tylko w inny sposób. A jak coś nam obrzydzono- no to naturalną koleją rzeczy przestaje się do tego dążyć.
Nawiazując do rozmowy o koleżance która sama powiedziała że: " dobrze ,mogę za siebie zapłacić" No i dobrze że nie poszła na kolejną randkę, zaoszczędziła tym innym kłopotów przez całe życie ,skoro zaczyna rozmowę/randkę/życie od oszustwa i krętactwa(klasyczne mówi jedno, myśli drugie, robi 3-cie)
Ja trochę inaczej niz wszyscy- uważam,że wina lezy po stronie psychologii. Obecnie doszlismy do absurdu rozkladania kazdego zachowania i nadawania mu określeń przewaznie negatywnych ( borderline,narcyz,toksyk, osobowosc taka i owaka). Kiedyś patrzylo sie na calosc czlowieka ze wszytskimi jego wadami i zaletami, i szukało miłości, ktorą sie czuło ( jak słusznie mowi Pani psycholog) ale to wlasnie Pani zawód spowodowal to cale szaleństwo. Mając 43 lata i oglądając kilka filmików o narcyzach egoistacj toksykach widze w sobie każda osobę. To chore. To właśnie psychologia stworzyła Utopijny obraz człowieka " normalnego" i kazde odstepstwo nadaje się do leczenia lub odrzucenia. To TonWasza wina, a nie mlodych ludzi,którym zrobiliscie i dalej robicie krzywdę i swoiste pranie mózgu.
kto jest winien brakowi seksu? i kto wystepuje po rozwody?
Styl życia wyrobiony przez lata
Super wywiad . Sprawa wygląda bardzo prosto . Najważniejsze to Zawsze Być Sobą jeśli masz się komuś spodobać to być naturalnym . Młode pokolenie ma łatwiej powiedzmy 17 + wzwyż. Tam zazwyczaj większość kręci się wokół romantyzmu imprez itp starsze pokolenie 30 + ma o wiele gorzej . Jeśli ktoś przeszedł przez powiedzmy jakieś nieudane związki to ciężko zaufać w kolejny i starają się być ostrożnym. Kobiety szukają stabilności to całkiem zrozumiałe i normalne . Mężczyzna powinien mieć pracę by móc utrzymać rodzinę i zapewnić bezpieczeństwo . Ale czasy nastały takie że powiedzmy dużo % kobiet to zbyt mało chcą więcej zaczynając od samochodu domu i innych materialnych rzeczy plus by facet wyglądał jak model . To może się wydać śmieszne ale jest smutne a zarazem prawdziwe . Prosty przykład , facet zarabia minimalną krajową może tam 300 zł więcej mieszka w małym mieszkaniu ale jest powiedzmy dobrym człowiekiem potrafi gotować ma poczucie humoru itp ale to zbyt mało by zaimponować kobiecie. Większość kobiet uzna zaraz że to nie prawda że tak nie jest itp bo większości kobiet boi się przyznać do prawdy . Czasy odległe jak poznawali się moi rodzice były w zupełności inne było łatwiej bo większości ludzie byli równi sobie było więcej życzliwości i miłośći. Mężczyzna chodził do pracy by utrzymać swoją rodzinę kobieta zazwyczaj zajmowała się obowiązkami domowymi dziećmi . Teraz czasy nastały inne wszystko idzie do przodu nie ma już kin jest netflix ludzie zamiast się spotykać na mieście kawiarni wola dom i Internet. Każdy szuka swojego szczęścia na swój sposób najważniejsze nie szukać na siłę bo to najgorsza opcja . Świat jest podzielony na tych typu
celebryci sportowcy artyści aktorzy itp . I na zwykły ludzi oddajacych się codziennej pracy i życiu oglądaniu tv . morał z tego taki że tamci muszą związać się między swoją sferą i kolejni między swoją . Bo nie zdarzyło sie by jakiś sportowiec podszedł do kasjerki sklepowej i się z nią mówił na randkę czy zaprosił ja na kawę? dlaczego nie ? skoro może być ładna miła i wpożądku ? bo doszedł do wniosku że może mu nie wypada czy coś innego ? Przecież człowiek jest człowiekiem i każdy zasługuje na szczęście . No ale tak już jest od wielu lat i nic tego nie zmieni . Szczęścia czasu miłości i zdrowia nie można kupić .
pozdrawiam serdecznie . ⚘☕
😎♠️📿
Zdarzyło sie! Christiano Ronaldo podszedł do asystentki sprzedaży w salonie Gucciego, Georginy Rodriguez. I teraz są małzeństwem. I było kilka takich przypadków, bo facet chce od kobiety wlasnei by byla ladna miła i w porządku. Ale jesli spytasz ile kobiet zagadało do goscia na kasie czy w oglóe kiedkolwiek zagadało do faceta. To odpowiedz brzmi "nie wiem ale się domyślam"
2:22 "... denerwuje mnie to trochę...". Dziękujemy, że podzieliłaś się swoimi emocjami. Niemniej proszę trzymajmy się faktów. Media społecznościowe mają coraz bardziej negatywny wpływ na młodych ludzi. Takie są fakty. 3:35 Brawo. Kobietom się w głowach poprzewracało z nadmiaru wyboru. Załóż sobie profil jako przeciętny mężczyzna i zobaczysz jaki będziesz mieć wybór. No niestety marny w porównaniu do kobiet. Wynika to chociażby z tego, że 80% użytkowników takich platform to mężczyźni. Dodaj do tego to, że kobiety uważają 80% mężczyzn poniżej przeciętnej. Aplikacje randkowe to dla faceta najgorsza możliwa droga do szukania kobiety. 8:53 Brawo! Brak jakiegokolwiek wychowania i kobieta czerpie wiedzę na temat relacji damsko-męskich z tiktoka. :) A tak wchodząc głębiej ten facet po prostu nie zdał egzaminu na tradycyjnego faceta, a reszta to już tylko racjonalizacja. Tak coś czuję w kościach, że chyba w ogóle nie przygotowałyście się jakkolwiek do tej rozmowy i bazujecie tylko na własnych doświadczeniach (tudzież na doświadczeniach koleżanek). Pooglądajcie sobie materiały z kanałów "Druga Strona Medalu, "Roman Warszawski", "Musisz Wiedzieć", którzy mówią o relacjach damsko-męskich z perspektywy statystyki, trendów, badań naukowych. Wiesz jak to jest kiedy czujesz, że rozumiesz to dokładnie tak jak powinno być ;)
Nie zgadzam się z tą intuicją, że kiedyś ludzie mieli większą. Może do takich rzeczy jak rozpoznawanie, kiedy będzie padać. Ale na pewno nie do związków, po prostu brali, kto blisko mieszkał, o czym zresztą wspominacie. Teraz jest o wiele większa świadomość pewnych rzeczy. Jasne, że to powoduje chaos, ale na tym polega rozwój kolejnych pokoleń. A tego chcemy, a nie cofania się w rozwoju. Po prostu musimy się wiele sami nauczyć. Na tym polega życie.
no to wlasnie sie nauczylismy przez te lata postepu, badania zachowan i muzgu. Ze to wszystko ta cała milosc i uczucia to po prostu wyrachowane zachowania, i jak tak przeswietlic wszystkim mozgi to sie okazuje ze nikt nie jest wyjatkowy, wszyscy sie poddaja takim samym schematycznym dzialaniom. Nauka obalila wszelkie romantyczne czy zawikłane przekonania na temat czemu sie zakochujemy i czemu wchodzimy w zwiazki, okazało sie ze to tylko chemia i ewolucyjne instynkty, tu jest problem. Ze nikt nikogo nie chce na dłuzej, bo nie chce by ktos na nim pasozytował i taki facet woli zaplacic dziwce za udany i pewny sex niz tracic czas i pieniadze na randki, a jeszcze ma male szanse na powodzenie, wiec mozg kalkuluje co jest bardziej opłacalne...
straszne to pokolenie... idzie w stronę Japonii, gdzie wszyscy zyją online i nie wychodzą z domu
Japonię to ty znasz tylko z obrazków 😅
@@nao4349ciekawa teoria, nie wiem skąd wzięta
@@nao4349 znasz pojęcie hikikomori i wiesz czemu jest ono po japońsku? ;)
@@grekzorba6322tyle że to nie oznacza jak sugeruje autor posta że ,,wszyscy” żyją online i nie wychodzą z domu.
Tak samo jak to że widzimy tik toki z pięknymi smukłymi i białymi japonkami to nie oznacza że wszystkie takie są.
Straszne pokolenie????!!!!! A kto ich tak wychowal
Za dużo wiedzy i za mało mądrości, intuicja często jest mylona z pragnieniem ego.
Jeśli wiesz czego chcesz to jakaś zaslyszana opinia/informacja nie zmienia twojego podejścia bo jest ono głęboko zakorzenione. Jeśli cały czas zmieniasz zdanie to nie wiesz czego chcesz.
Trudne czasy kształtują silnych ludzi a łatwe czasy kształtują słabych zagubionych ludzi wychowanych pod kloszem.
Bardzo dobrze, że nie powstają już komedie romantyczne bo to one są odpowiedzialne za wypaczenie umysłów i wielkie kłamstwo popełnione na młodych ludziach.. Życie to nie bajka, biała suknia czy rycerz na białym koniu cytując Panią Kolasińską. Komedie romantyczne kreują NIEPRAWDZIWY obraz życia i związków. Potem młodzi mają właśnie oczekiwania filmowe wobec partnerów i dochodzi do rozwodów bo przecież miało być tak pięknie i romantycznie. A proza życia okazała się jednak bardziej przyziemna.
A to nie w tych filmach są przeciętni ludzie z problemami (pod koniec zawsze jest kłótnia a potem znowu się schodzą?😅)
to jest rak, porno przynajmniej jest uczciwe, bo te wszystkie wygibasy da sie wykonac. A to co jest pokazywane w kom rom, nie da sie wykonac a juz na pewno nie da sie ich stanu utrzymac przez lata zwiazku, jest to nierealne ze wzgledow biologicznych chociazby, bo ciagle motylki w brzuchu doprowadziły by do zniszczenia organizmu.
I bardzo dobrze, że mniej seksu. Kopulacja i chućc nie mają wiele wspólnego z miłością.
Dlatego tym bardziej nie warto się zakochiwać - bo nawet na seks nie można dziś liczyć.
@@TomaszWawa wygrałes
Bum bum ciao
Mniej seksu? Niczego takiego nie zaobserwowałam wśród młodych ludzi. Wręcz przeciwnie. Ale z miłością to jest fakt: mlodzi w nia nie wierzą. Uprawiają mechaniczny seks służący rozładowaniu.
jest go więcej na pokaz, wewnątrz związków jest zupełnie inaczej
Bo są uzależnieni od dopaminy , jak narkomani
Kobiety uprawiają więcej, mężczyźni mniej.
Oczywiście statystycznie.
Skoro 90% kobiet celuje w top 10% mężczyzn to nic dziwnego, że coraz więcej singli. Kiedyś większość mężczyzn było atrakcyjnymi bo nie porównywało się ich z top 1% pokazywanych w mediach. Kobiety chcą być w związku ale nie z kimś na tym samym poziomie atrakcyjności. Mężczyźni chcą ale nie mają wyboru jeśli nie są w top 10%.
No właśnie... Ktoś na tym samym poziomie to za mało... Tylko poza swoją urodą... która przemija... to większość kobiet nie ma nic do zaoferowania... Jak przychodzi wiek... to zderzenie ze ścianą jest nieuniknione niestety. Wygórowane wymagania za młodu... a potem porażka za porażką.
90% mezczyzn wybiera te 10% najpiękniejszych kobiet. I tak możemy się przerzucać argumentami.
@@Mufina444 Nie jest tak jak piszesz. Kobiety są hipergamiczne - celują w top 10%, może 20%. Mężczyzna jak zauważy, że u najbardziej atrakcyjnych kobiet nie ma szans obniża wymagania czego kobiety nie robią. Są na to badania. Mężczyzna o atrakcyjności 3-7 nie ma zainteresowania ze strony kobiet. Kobieta będąc 3/10 ma większe zainteresowanie niż facet 8/10.
Podeslij proszę tutaj te badania 😊
@@mrk9253 Wiem o jakie wykresy Tobie chodzi... Kobiety w większości nie zwracają uwagi na facetów o tym samym poziomie atrakcyjności... tylko rozglądają się za kimś o kilka oczek wyżej. Konsekwencje tego są takie... że nie są szanowane... albo są oszukiwane. Nawet po latach związku/małżeństwa to wszystko potem wychodzi. Pracuje z paroma takimi facetami 8/10 i 9/10. Jeden to ma żonę i dzieci... oraz młodą kochankę w kadrach.
problem polega na tym, że wiele kobiet chce byc mezczyznami a wielu mezczyzn kobietami i powoli tracą w tym wszystkim orientację
Co? :p Ciekawe, możesz jakoś rozwinąć myśl?
@@inad1591 kobiety są w męskiej energii, a mężczyzni są w kobiecej i nikt nie wie jaki ma być, do tego dochodzi przebodzcowanie, brak znajomosci siebie samego, brak wsłuchania się w siebie i swoje potrzeby, brak samoświadomości, działanie z ego i wiele innych, temat rzeka.
zgadzam sie.
zgadzam sie! Też wysnułam ostatnio identyczne wnioski.
@@magdasz1987 Jaka znowu energia co to za zodiakarstwo xD
50:15 ja w sumie korzystam z google maps jak z cyfrowej mapy a nie z gpsa. Ostatnio nawet zdarzało mi się korzystać z apki kompasu żeby się nawigować po mieście i wystarczyło mi, żeby trafić, więc no ja bardzo lubię ćwiczyć własną orientację w terenie
to jest w większości wina rodziców, którzy przez całe dzieciństwo mówili dzieciom: "nie rozmawiaj z obcymi", "nie patrz sie na innych ludzi bo pomyślą, że sie na nich gapisz", "nie wychodź z domu i nie szukaj swoich zainteresowań, tylko siedź w domu i sie ucz"... i przez takie wadliwe wychowanie, jak sie wchodzi w dorosłość, okazuje sie że młody jest sam, bez zainteresowań, bez pasji itd
Ogólnie przeżywamy epidemię egoizmu, to jest przyczna choćby rozsnącego feminizmu wśród kobiet, która jest odpowiedzią na nieporadność, niedojrzałość i egozim facetów. Analogicznie te wszystkie ruchy ideologiczne skoncentrowane na indywidualizmie, domagające się akceptacji od wszystkich innych, największych dziwactw, czy nawet zachowań niemoralnych, łamiących normy społeczne, robią to ludzie z zaburzonym poczuciem własnej wartości, czego nie wynieśli z domu, nie było w nim miłości, uwagi rodziców, brak wychowania(to wszystko wynika z egoizmu rodziców skoncentorwanych na sobie, na karierze), albo tak zwane wychowanie bezstresowe = brak wychowania = brak przygotowania do prawdziwego życia, w którym doświadczamy również trudnych emocji, sytuacji, stresu z którymi musimy sobie radzić, musimy robić rzeczy których nie lubimy. Taki człowiek, który nie został z tym oswojony, zderza się z rzeczywistością i ma dwa wyjścia, albo się załamać i popaść w depresję, albo zorganizować kolejny ruch rewolucyjny, nakazujący wszystkim jego akceptację.
Układ służącej w związku mi nie odpowiada.
Ooo dokładnie bardzo dobrze powiedziane i ubrane w słowa!!
@@Grace23R są takie którym to odpowiada i tak się dobierają ludzie
Twój komentarz jest świetnym przykładem, jak umieścić jak najwięcej na raz masę kliszowych stwierdzeń, które nic nie wyjaśniają, a są tylko boomerskimi sloganami xd
Ale po kolei:
- jeśli chodzi o "wychowanie bezstresowe" to mylisz pojęcia i nie masz nawet elementarnej wiedzy, o co w tym chodzi. Masa badań psychologicznych pokazuje, że właśnie im więcej tzw. ACE (czyli traumatycznych/trudnych przezyć w dziecinstwie), tym gorzej dziecko wchodzi w życie dorosłe.
- od kiedy normy społeczne i ich przestrzeganie są same w sobie tożsame z etyką bądź poczuciem własnej wartości? O ile mi wiadomo to hitlerowcy ( np. Eichmann) byli wg psychiatrów uznawani właśnie za "normalnych" ludzi w trakcie badań przed procesem norymberskim
- dzięki ruchom rewolucyjnym nie srasz w sławojce i nie jesteś katowany i wykorzystywany przez pana szlachcica/fabrykantów...
Dalszych bzdur z tego komentarza nie chce mi się nawet rozbijać na czynniki pierwsze, bo szkoda mi czasu.
To nie rozmowa o miłości tylko o "rozumowaniu" jak wybrać. Jeżeli najpierw wybieram rozumem to z biegiem czasu pojawia się uczucie "lubienia" czy "najlepszego przyjaciela" a do tego pociąg fizyczny - ale to nie miłość. Ktoś kto kocha prawdziwie, odrzuca kazde inne rozwiązanie i osobę. Nie zmusza się do wierności. Z nikim nie jest mu tak dobrze jak z ukochaną (-nym). Media społeczne ułatwiają nawiazanie znajomości i stosunki płciowe. Może dać też miłość ale to wyjątek bo nie po to są media. Współcześni młodzi nie wiedzą co to miłość. A to jest coś innego niż to o czym ww panie mówią.🖕🖕🖕
milosc to iluzja, kiedys zwiazki były trwałe bo nie opieraly sie na milosci romantycznej tylko ekonomicznej.
Ja szukam dziewczyny niezaszczepionej na covid i bez tatuaży. Wygląda na to że nikogo nie znajdę xD
Bardzo trafnie dobrana ikonka.
Sa ale mało. Ogolnie jest mało ludzi niezaszczepionych. Ale zdarzają się nWet na tinderze. Ale tak masz.racje viezki temat. Same podróżniczki zaszczepione i wytatuowane co robia 100 rzeczy na raz i miłośniczki kotów lub psów
@@LukeSkywalker-ri1yh a to coś złego? 😅
@@aleksandra546 ale w czym? bo wymieniłem kilka rzeczy :D bo na każdą z tych rzeczy mam swoje zdanie. P.s do miłośników zwierząt akurat nie mam nic tylko zazwyczaj jest to w takim zestawie jak by combo...
@@LukeSkywalker-ri1yh jeśli możesz, odnieś się do każdego z wymienionych przez Ciebie punktów :)
jaka piękna, młoda, mądra i delikatna pani psycho
28:0 DOKŁADNIE cały czas wymyślają coś nowego i jak tu wejśc w normalną relacje? Właśnie- nie byli świadomi. Będąc w związku z partnerem cały czas myślę o czerwonych flagach i szukaniu ich w Nim niż np zielonych.. Chociaż wszystko jest w porządku, przez ilośc materiałów jaka mnie oblewała ze strony Internetu ta percepcja jest już jakoś zakrzywiona
Czyli wniosek finalny jednak zła robota mediów społecznościowych w zaburzeniu relacji damsko męskich. Pozdrawiam serdecznie.
7:52 oczywiście, że potencjalny partner pasuje do obrazu toksyka, ponieważ ta cała internetowa pseudopsychologia tak właśnie jest skonstruowana: Ty, widzu, jesteś jedynym normalnym otoczonym przez toksyktów. Toksyczni rodzice, toksyczni przyjaciele, toksyczni współpracownicy, toksyczni zwierzchnicy.... Ty, widzu, jesteś jedyny normalny, a jedyne Twoje oparcie to autor filmiku o toksykach, on jeden Ciebie rozumie... Oczywiście odrobina krytycyzmu i refleksji pozwala zadać sobie pytanie jak to możliwe, że wszyscy wokół są toksyczni i czy to jednak nie jest prymitywna w gruncie rzeczy manipulacja, ale ta refleksja wymaga chwili wyciszenia, a tego wyciszenia nie ma, bo już leci następny film o otaczających toksykach.
Wy to miałyście duuużo relacji 😂 co? Pomyślcie ilu chłopakom dałyście KOPA !!! cześc🙋
A ja szukam mężczyzny przyjaciela i nie mogę znaleźć gdyż obecnie mężczyźni po 60 tce poszukują kobiety matki i kochanki i służącej. Mieszkam w okolicy samotnych seniorów i z przykrością stwierdzam że mężczyźni mieszkający samotnie mają brudne mieszkania i nie dbają o swoją higienę. Więc z czym do gości!. Same wymagania opieki nad nimi. I te uzależnienie od pornografii. Szok. Wybrałam samotność już 15 lat temu.
A mialobyc tak pięknie po rozwodzie prawda?
Hahahahaha
jak zwykle punkt widzenia vagino centryczny.
W kwestii poruszanej od 33 minuty wydaje się że podejście swobodne do mieszkania razem będzie wyglądało inaczej z powodu np ruchu Red Pill. Chłopacy z radością przyjmą otwartość dziewczyn na sex a kiedy przyjdzie do zakładania rodziny wybiorą młodszą tradycyjną dziewczynę na żonę. W głowie mężczyzn dziewczyna i żona to inne kategorie
16:50 oczywiście, że introwertyzm, bo introwertyzm jest modny. Internet jest pełen wrzutek "jestem introwertykiem"
Czuję trochę zadzieranie nosa, że to starsze pokolenie było gorsze, sporo "błędów wychowawczych" było.
Mam wrażenie że starsze pokolenie lepiej funkcjonowało niż to nowe - gdyby zsumować plusy i minusy.
Choćby ten seks.
Nawet ten przykład z kanapą, co komu wolno w związku - też zostało "zwalone" na starsze pokolenie i jego "krzywdzące stereotypy".
To nie tak - małżeństwo to pewien kontrakt i poprzez niego ustala się pewne zasady.
Brak małżeństwa powoduje, że status związku jest najczęściej nie do końca jasny, najczęściej dlatego żeby ominąć trudne tematy. Stąd niepewność tej dziewczyny co do wyboru kanapy.
Jeżeli mowa o parach hetero to chyba jest to spowodowane w głównej mierze strachem przed zajście w niechcianą ciąże. Do tego dodajmy całą politykę w naszym kraju, która zakazuje usuwaniu ciąży + brakiem edukacji seksualnej + braku dostępu do antykoncepcji + koszmarne warunki na porodówkach + brak wsparcia przy urodzeniu chorego dziecka. Wynik oczywisty. W dodatku kogo teraz stać na dziecko? oboje rodziców może mieć pracę i ledwo ich stać na wynajem kawalerki w dużym mieście i żyje z pierwszego do pierwszego...
Jest pani albo wariatką albo opisuje jak wyglądał świat 30 lat temu
@@adamkluska356
Ja bym tam tą panią sie nie interesował.
Hahahahaha
Im wiecej singielek tym lepiej.