Japończycy mieli pecha bo wcześniej ostro manewrowali przed atakiem torpedowym a wtedy nie można startować. Pozostałe myśliwce były za nisko by odeprzeć nalot nurkowców. Akagi i Kaga zatonęły po 19. Soryu trzy godziny wcześniej ale jego dobił okręt podwodny Nautilus. Nieskuteczne ataki torpedowe okazały się jednak przydatne. Japończycy byli lepsi i w klasycznej bitwie morskiej mieli większe szanse na zwycięstwo. Amerykanie mieli jednak jeden niezatapialny ,,okręt" Midway i to zadecydowało, Japończycy mieli 2 cele o jeden za dużo w ich przypadku. Trafienie w okręt z większej wysokości jest całkiem realne ale jest czas na manewr. Są zdjęcia japońskich lotniskowców jeszcze całych jak skręcają przy sporej prędkości a obok wybucha wiązka bomb. Widać ,że jak by okręt popłynął prosto to by oberwał. W takim przypadku okręt atakuje kilka samolotów naraz i atakowane są różne sektory. Wymaga to zgrania i przeszkolenia a tu tego nie było.
Nawet jakby Japońce wygrali bitwę to wojnę by przegrali.Gospodarczo mogli podskoczyć Amerykanom.Którzy wyprodukowali w czasie wojny 330 tys samolotów,itp,itd
no ale ta liczba to chyba z szybowcami i samolotami-celami plot(plus pomocnicze,szkolne,komunikacyjne-np.dla vipów,transportowe itp.) - bojowych maszyn wyprodukowano około 150 tysięcy czyli ok trochę ponad 100 tys.myśliwców i trrochę ponad 50 tys.bombowców
tu także trzeba rozdzielić wyprodukowane samoloty bojowe które klasyfikowały się do wysłania do walki na front i te nie nadające się jak np.niektóre wersje P-40,P-39,P-35 oraz niektóre bombowce itp
Strategia german first opierała się na tym że trzon amerykańskiej floty i najbardziej dalekosiężna część amerykańskiego lotnictwa została rzucona na Pacyfik :P Też przywiązywanie się do tego że jakoby dopiero w lecie 1943 był dostępny kolejny lotniskowiec jest przesadzona, bo jednak Wasp czy Ranger mogły być przetransferowane na teatr w razie potrzeb. Znacznie większym problemem byłoby to gdyby Japończycy zdołali jak na morzu koralowym wyniszczyć ponad połowę amerykańskiego zespołu (Yorktown powinien zatonąć i uratował go tylko amerykański upór) i zająć Midway, wysuwając znacząco do przodu swoje zdolności obserwacji i wyprowadzenia ciosów w domenie powietrznej - dla japońskiego lotnictwa Hawaje są wówczas ledwo nieosiągalne. Jeśli zaś Japończycy poważnie zgnoiliby amerykańską flotę w zakresie okrętów ciężkich, samemu ponosząc powiedzmy przeżywalne straty (do linii w ciągu pół roku wracają Shokaku i Zuikaku), tak zagrożona była południowa droga morska, a za nią możliwa izolacja Australii i Nowej Zelandii, a więc osiągnięcie tego czego Oś nie potrafiła zrobić przez całą wojnę - ograniczenie ilości i długości swoich frontów. Dodatkowo, gdyby te sukcesy nastąpiły, a jednocześnie w ZSRR niemiecka Fall Blau rozwijała się dynamicznie, podobnie jak oblężenie Malty i walki w Afryce, tak Japońćzycy mogliby uzyskać to wymarzone okno możliwości do podjęcia negocjacji z USA w zakresie zakończenia wojny i podjęcia normalnych stosunków handlowo-gospodarczych (oraz pewnie ustępstwa w Chinach i na Pacyfiku), w zamian za możliwość uwolnienia amerykańskich zasobów do faktycznego pobicia Niemców najpierw na Atlantyku, a potem na ląddzie/ To powiedziawszy Amerykanie mieli pod Midway każdą przewagę do wygrania tej bitwy - zaskoczenia, liczebności, ilości lotnisk, posiadania przewagi informacyjnej oraz utrzymania swoich sił w sekrecie do końca, zaś Japończycy mieli za dowódcę człowieka, który powinien dostać przydomek niezdecydowany i moim zdaniem stracić dowodzenie Kiddo Buttai po Pearl, w najgorszym razie po Darwin
Amerykanie nie byli kompletnie interesowani jakimikolwiek negocjacjami z Japończykami. USA były poza zasięgiem oddziaływania japońskich sił zbrojnych więc nawet potencjalna porażka pod Midway niewiele by zmieniła. W 43 Amerykanie zaczęli seryjnie wodować kolejne lotniskowce, czemu Japończycy nie byli w stanie w żaden sposób przeciwdziałać ani odpowiedzieć w podobny sposób. Midway zatrzymało ofensywna fazę wojny ale w żaden sposób nie przesądziło o jej wyniku.
@@troy_pl1138 "statki" w ogóle nie istnieją(chyba że papierowe pływające w wannie lub powietrzne lub kosmiczne) WSZYSTKIE JEDNOSTKI PŁYWAJĄCE(powyżej określonej rozsądnej(bo przecież nie 10 gram..) wyporności np.10 ton-ta wielkość jest co prawda umowna ale dla okrętów wojenych stanowi pierwszą rejestrowaną klasę czyli łódź np.patrolowa,szturmowa,pomocnicza itp.) TO SĄ OKRĘTY
Isoroku, a nie Irosoku. Poza tym porównywanie ideologii japońskiej do nazistowskiej jest o tyle chybione, że japońska wizja bardziej tożsama była z wizją Mitteleuropy II kajzerowskiej Rzeszy z czasów I wojny światowej. Dla Japończyków ideologia nazistowska III Rzeszy była równie dziwaczna co niezrozumiała.
Dlaczego pan S. nie wzbogacił swej Drugiej wojny... na morzu o wykaz jednostek wdzystkich marynarek, uczestniczących w działaniach tak, jak panowie Lipiński i Wywerka-Prekurat zrobili to w ICH starej ale jarej książce o takim samym tytule?! To bardzo poważne niedopatrzenie, 'ciągnące w dół' amerykańską 'II wojnę'. 'Bitwa o Midway' tego samego pana S. też nie zachwyca: po kiego grzyba są w niej na przykład listy WSZYSTKICH lotniskowców obu stron, skoro w akcji wzięło udział tylko SIEDEM? Panowie Fuchida i Okumiya spisali się lepiej: ich Bitwa o Midway zawiera wykaz wszystkich uczestniczących w akcji jednostek obu stron z podaniem stopni i nazwisk ich dowódców. Stąd wiadomo na przykład, że dowódcą flagowca adm. Yamamoto był kmdr G. Takayanagi, stąd znamy też nazwiska dowódców wszystkich zatopionych japońskich lotniskowców (komandorzy Aoki, Okada, Yanagimoto i Kaku) oraz zatopionego krążownika 'Mikuma' (kmdr Sakiyama). ♍👍
Amerykanie mieli szczęście czy wysłanie na początku z Midway samolotów było beż sensu i tak i nie. Zwróciły uwagę Japonii. Reszta to już tylko luck i tyle. Mogło pójść inaczej.
Po użyciu przez autora dwukrotnie słowa statki zakończyłem próbę obejrzenia materiału . Jak się nie zna podstawowych zwrotów marynistycznych ,to lepiej nie ruszać tematu. Niestety żenada.
Statki to są np. handlowe tu jest mowa o okrętach aż kole w uszy.
Dziękuję
Japończycy mieli pecha bo wcześniej ostro manewrowali przed atakiem torpedowym a wtedy nie można startować. Pozostałe myśliwce były za nisko by odeprzeć nalot nurkowców. Akagi i Kaga zatonęły po 19. Soryu trzy godziny wcześniej ale jego dobił okręt podwodny Nautilus. Nieskuteczne ataki torpedowe okazały się jednak przydatne. Japończycy byli lepsi i w klasycznej bitwie morskiej mieli większe szanse na zwycięstwo. Amerykanie mieli jednak jeden niezatapialny ,,okręt" Midway i to zadecydowało, Japończycy mieli 2 cele o jeden za dużo w ich przypadku. Trafienie w okręt z większej wysokości jest całkiem realne ale jest czas na manewr. Są zdjęcia japońskich lotniskowców jeszcze całych jak skręcają przy sporej prędkości a obok wybucha wiązka bomb. Widać ,że jak by okręt popłynął prosto to by oberwał. W takim przypadku okręt atakuje kilka samolotów naraz i atakowane są różne sektory. Wymaga to zgrania i przeszkolenia a tu tego nie było.
Nawet jakby Japońce wygrali bitwę to wojnę by przegrali.Gospodarczo mogli podskoczyć Amerykanom.Którzy wyprodukowali w czasie wojny 330 tys samolotów,itp,itd
no ale ta liczba to chyba z szybowcami i samolotami-celami plot(plus pomocnicze,szkolne,komunikacyjne-np.dla vipów,transportowe itp.) - bojowych maszyn wyprodukowano około 150 tysięcy czyli ok trochę ponad 100 tys.myśliwców i trrochę ponad 50 tys.bombowców
tu także trzeba rozdzielić wyprodukowane samoloty bojowe które klasyfikowały się do wysłania do walki na front i te nie nadające się jak np.niektóre wersje P-40,P-39,P-35 oraz niektóre bombowce itp
Na miłość boską, nie statki (te są cywilne), OKRĘTY!!
Strategia german first opierała się na tym że trzon amerykańskiej floty i najbardziej dalekosiężna część amerykańskiego lotnictwa została rzucona na Pacyfik :P Też przywiązywanie się do tego że jakoby dopiero w lecie 1943 był dostępny kolejny lotniskowiec jest przesadzona, bo jednak Wasp czy Ranger mogły być przetransferowane na teatr w razie potrzeb. Znacznie większym problemem byłoby to gdyby Japończycy zdołali jak na morzu koralowym wyniszczyć ponad połowę amerykańskiego zespołu (Yorktown powinien zatonąć i uratował go tylko amerykański upór) i zająć Midway, wysuwając znacząco do przodu swoje zdolności obserwacji i wyprowadzenia ciosów w domenie powietrznej - dla japońskiego lotnictwa Hawaje są wówczas ledwo nieosiągalne. Jeśli zaś Japończycy poważnie zgnoiliby amerykańską flotę w zakresie okrętów ciężkich, samemu ponosząc powiedzmy przeżywalne straty (do linii w ciągu pół roku wracają Shokaku i Zuikaku), tak zagrożona była południowa droga morska, a za nią możliwa izolacja Australii i Nowej Zelandii, a więc osiągnięcie tego czego Oś nie potrafiła zrobić przez całą wojnę - ograniczenie ilości i długości swoich frontów. Dodatkowo, gdyby te sukcesy nastąpiły, a jednocześnie w ZSRR niemiecka Fall Blau rozwijała się dynamicznie, podobnie jak oblężenie Malty i walki w Afryce, tak Japońćzycy mogliby uzyskać to wymarzone okno możliwości do podjęcia negocjacji z USA w zakresie zakończenia wojny i podjęcia normalnych stosunków handlowo-gospodarczych (oraz pewnie ustępstwa w Chinach i na Pacyfiku), w zamian za możliwość uwolnienia amerykańskich zasobów do faktycznego pobicia Niemców najpierw na Atlantyku, a potem na ląddzie/
To powiedziawszy Amerykanie mieli pod Midway każdą przewagę do wygrania tej bitwy - zaskoczenia, liczebności, ilości lotnisk, posiadania przewagi informacyjnej oraz utrzymania swoich sił w sekrecie do końca, zaś Japończycy mieli za dowódcę człowieka, który powinien dostać przydomek niezdecydowany i moim zdaniem stracić dowodzenie Kiddo Buttai po Pearl, w najgorszym razie po Darwin
Jakby ktoś chciał pogadać w tej kwestii to ja z wielką chęcią
Amerykanie nie byli kompletnie interesowani jakimikolwiek negocjacjami z Japończykami. USA były poza zasięgiem oddziaływania japońskich sił zbrojnych więc nawet potencjalna porażka pod Midway niewiele by zmieniła. W 43 Amerykanie zaczęli seryjnie wodować kolejne lotniskowce, czemu Japończycy nie byli w stanie w żaden sposób przeciwdziałać ani odpowiedzieć w podobny sposób. Midway zatrzymało ofensywna fazę wojny ale w żaden sposób nie przesądziło o jej wyniku.
Jakie statki , okręty.
dla Januszów, statek czy okręt to jedno i to samo, w Polsce tematy morskie to czarna magia
@@dariuszpaprocki8693 Nie, Okręt to określenie na jednostki Marynarki Wojennej, jednostki bojowe. Statek dotyczy jednostek cywilnych, handlowych.
@@troy_pl1138 "statki" w ogóle nie istnieją(chyba że papierowe pływające w wannie lub powietrzne lub kosmiczne) WSZYSTKIE JEDNOSTKI PŁYWAJĄCE(powyżej określonej rozsądnej(bo przecież nie 10 gram..) wyporności np.10 ton-ta wielkość jest co prawda umowna ale dla okrętów wojenych stanowi pierwszą rejestrowaną klasę czyli łódź np.patrolowa,szturmowa,pomocnicza itp.) TO SĄ OKRĘTY
Isoroku, a nie Irosoku. Poza tym porównywanie ideologii japońskiej do nazistowskiej jest o tyle chybione, że japońska wizja bardziej tożsama była z wizją Mitteleuropy II kajzerowskiej Rzeszy z czasów I wojny światowej. Dla Japończyków ideologia nazistowska III Rzeszy była równie dziwaczna co niezrozumiała.
Skończcie z tymi bajkami że Roosevelt nie wiedział o japońskim ataku.
gomez nie wiedzial o zabojstwie magow ognia.
F.D.R. nie wiedział, tylko Churchil wiedzial i spokojnie udał sie na spoczynek - to pewnik.
@@sekretnezyciesodziakow8537z jakiej to bajki?
Politycy wiedzą pierwsi
A ty skąd to wiesz? Od "mędrców" z fejsbuka?
SBD Dauntless - słow but deadly 😎😊
w swobodnym nurkowaniu mógł mieć i 500 mil na godzinę - oczywiście w sterowanym precyzyjnym nalocie na cel miał tylko 300 czy mniej
Dlaczego pan S. nie wzbogacił swej Drugiej wojny... na morzu o wykaz jednostek wdzystkich marynarek, uczestniczących w działaniach tak, jak panowie Lipiński i Wywerka-Prekurat zrobili to w ICH starej ale jarej książce o takim samym tytule?! To bardzo poważne niedopatrzenie, 'ciągnące w dół' amerykańską 'II wojnę'. 'Bitwa o Midway' tego samego pana S. też nie zachwyca: po kiego grzyba są w niej na przykład listy WSZYSTKICH lotniskowców obu stron, skoro w akcji wzięło udział tylko SIEDEM? Panowie Fuchida i Okumiya spisali się lepiej: ich Bitwa o Midway zawiera wykaz wszystkich uczestniczących w akcji jednostek obu stron z podaniem stopni i nazwisk ich dowódców. Stąd wiadomo na przykład, że dowódcą flagowca adm. Yamamoto był kmdr G. Takayanagi, stąd znamy też nazwiska dowódców wszystkich zatopionych japońskich lotniskowców (komandorzy Aoki, Okada, Yanagimoto i Kaku) oraz zatopionego krążownika 'Mikuma' (kmdr Sakiyama). ♍👍
30:20 xD to sobie weźcie ich, bo to wy tę wojnę ciągnięcie
Kto ciągnie?
Amerykanie mieli szczęście czy wysłanie na początku z Midway samolotów było beż sensu i tak i nie. Zwróciły uwagę Japonii. Reszta to już tylko luck i tyle. Mogło pójść inaczej.
👍
Okręty
Po użyciu przez autora dwukrotnie słowa statki zakończyłem próbę obejrzenia materiału . Jak się nie zna podstawowych zwrotów marynistycznych ,to lepiej nie ruszać tematu. Niestety żenada.
No właśnie kto i kiedy ustalił że nie można używać słowa "statki"? sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Okret-statek;16456.html
@@historiajakiejnieznacie ORP - czyli OKRĘT RP i dalej HMS,USS,HMAS itp.
Okręty. Nie statki. Okręty.
np."statki" podwodne ...
Super materiał. Dzięki. Jednak Niemcy nigdy nie były nawet bliskie budowy bomby atomowej.
Dzięki za komentarz i uważne wysłuchanie materiału.
jądrowej, atomowe to budowali od czasu wynalezienia prochu