Właśnie mi Przypomniałaś ,że za dzieciaka tak właśnie się malowało,oczywiście nie wielka sztuka religijna,a zwyczajne malowanie z podkładem ulubionych postaci z kreskówek. Najwyraźniej zaproponowana zabawa przez rodziców była echem czasów minionych.Moja przygoda z "malarstwem" na szkle zakończyłem nieudanym eksperymentem,z moją ukochaną kuzyneczką postanowiliśmy stworzyć lustro,w tym celu pieczołowicie zamalowaliśmy szybę kolorem pomarańczowym,gdyż wówczas takie były lustra od spodu...Jakież było wielkie zdumienie i rozczarowanie nasze :D
Właśnie mi Przypomniałaś ,że za dzieciaka tak właśnie się malowało,oczywiście nie wielka sztuka religijna,a zwyczajne malowanie z podkładem ulubionych postaci z kreskówek. Najwyraźniej zaproponowana zabawa przez rodziców była echem czasów minionych.Moja przygoda z "malarstwem" na szkle zakończyłem nieudanym eksperymentem,z moją ukochaną kuzyneczką postanowiliśmy stworzyć lustro,w tym celu pieczołowicie zamalowaliśmy szybę kolorem pomarańczowym,gdyż wówczas takie były lustra od spodu...Jakież było wielkie zdumienie i rozczarowanie nasze :D
co to za książka?