Fajny materiał. W środę udało mi się przejść Orlą Perć z przełęczy Zawrat do żlebu Kulczyńskiego. Mega trudny odcinek zwłaszcza zimą gdy łańcuchy są zasypane
Super się oglądało :) żałuję, że zejście z piątki nie trwa tyle co na tym filmiku ;) za każdym razem jak tam jestem to wydaje mi się że tym razem będzie szybciej i nigdy nie jest ;)
Dzięki! Widoki z Koziego faktycznie fajne, chyba nawet jedne z lepszych w naszej części Tatr (bo biorąc pod uwagę Tatry jako całość, to dla mnie numerem jeden jest Pośrednia Grań :) ).
Wycieczka z niemal pełnym przekrojem rodzajów śniegu. W Koziej Dolince szreń(określiłeś go jako twardy, ale łamliwy), w Kulczyńskim po prostu beton(chyba lodoszreń), na trawersie łaziłeś po gipsach przewianych(chyba pierwszy raz pokazałeś wydmy śnieżne), zaś na zejściu z Koziego(wystawa południowa) był fałszywy firn - jednak na taki prawdziwy to grudniowa lampa jest za słaba.
Muszę się kiedyś w końcu tych nazw nauczyć... :) Ale masz rację, działałem tego dnia po obu stronach grani, na wielu wystawach, więc faktycznie był niezły przekrój warunków.
Gratuluję przejścia! Jednak "solo" ma swój klimat. To był chyba przedostatni dzień 2023 roku? Gdyby nie wiatr to warunki były wtedy świetne. Niezła też lekcja we wspomnieniach. Każdy chyba przeszedł kiedyś podobną. Mnie zdarzyło się na Skrajnym Granacie. Napisałem wtedy głębokie "NIE" na śniegu, by nikt z rozpędu nie poszedł za moim błędnym śladem. :-)
Kiedyś tam byłem zimą, lawinowo była "niska dwójka". Generalnie, tam są dni, że pójdę przy dwójce, a są takie, że i przy jedynce nie pójdę. Jest więcej czynników niż tylko ta cyfra. Ale powiem Ci, że chciałbym powtórzyć ten szczyt zimowo. Parę lat temu był dla mnie trudny, chętnie zobaczę, jak teraz by wyglądały odczucia.
"Alpy, szczególnie lodowce i wyższe szczyty" - dla mnie to też jest świetne, ale niestety, o wiele ciężej zrealizować takie przejście niż tatrzańską jednodniówkę. Tych ostatnich mogę czasem robić nawet parę w tygodniu, wyjazdy gdzieś dalej to raczej pojedyncze akcje w skali całego sezonu.
Dziękuję za film, jak zwykle świetnie się ogląda. Szedłeś może w zimowych warunkach od Zawratu do Koziej przełęczy i potem żółtym szlakiem w dół do piątki? Jak byś ocenił ten fragment trasy przy dobrych warunkach śniegowych pod względem trudności przejścia?
Nie szedłem tego jeszcze, ale coraz częściej o tym myślę. Latem ten fragment jest jednym z trudniejszych, ale zimą jest w sumie jednym z częściej chodzonych na Orlej. Na pewno jest bardziej przystępny niż Granaty - Krzyżne, gdzie poruszamy się głównie trawersami.
99 procent to nie 100 procent. Dla przeciętnego człowieka to żadna różnica....a jest kolosalna . Pozdrawiam. Dzięki za kolejny film
100% nigdy nie istnieje. Zawsze może coś się wydarzyć niepsodziewanego
Ten trawers przed Kozim to nawet biorąc pod uwagę jedynke lawinową wydaje się - przynajmniej na filmie - przerażający.
Szacun za traskę, pozdrawiam.
W rzeczywistości był całkiem ok (kamera zawsze nieco zawyża trudności na graniach czy trawersach), szczególnie, że już miałem zarys śladu.
Fajny materiał. W środę udało mi się przejść Orlą Perć z przełęczy Zawrat do żlebu Kulczyńskiego. Mega trudny odcinek zwłaszcza zimą gdy łańcuchy są zasypane
Gratulacje, piękne przejście! Sam też będę się chciał tam pojawić kiedyś. Zimą i tak wydaje się bardziej przystępne niż Granaty - Krzyżne.
Super się oglądało :) żałuję, że zejście z piątki nie trwa tyle co na tym filmiku ;) za każdym razem jak tam jestem to wydaje mi się że tym razem będzie szybciej i nigdy nie jest ;)
Zimą duuużo zależy od śniegu. Są takie warunki, że serio można zbiec większość trasy i wtedy jest o wiele szybciej niż latem.
Podobał się materiał.
Super trasa.
Miło słyszeć ;)
Bardzo dziękuję. Bałam się o ciebie oglądając ten filmik. Pozdrawiam
Jeśli jest filmik, to znaczy, że autor wrócił i ma się dobrze ;)
Szacuken 😊 jestem pełen podziwu taki szlak zimą 👍💪 dystans też robi wrażenie.
No zimą tam "nieco" trudniej niż latem ;)
Na całość się póki co nie porywam, nie ten poziom.
Super materiał, gratuluję!
My się w lutym spróbujemy wdrapać na Kozi tą „bardzo dobrze przedeptaną ścieżką z Doliny Pięciu Stawów” ;)
Pozdrawiam! 💪
Ona też jest bardzo fajna! A widoki z Koziego to już w ogóle jedne z lepszych w polskiej części Tatr :)
Tatry zimą są cudowne pięknie to pokazujesz .Proszę Cię o rozwagę przy planowaniu następnych wypraw dużo szczęścia pozdrawiam
Zapewniam, że rozsądek i ostrożność przy dobieraniu tras pod panujące warunki ma u mnie wysoki priorytet :)
hej, bardzo fajne wejście, miło się to ogląda. Proponuje dodać napisy do filmiku w momentach gdy wiatr wieje głośniej
Racja, czasem słabo słychać przy silniejszych podmuchach.
fajna wyprawa ,spoko że trochę się wypogodziło no i widoki z Koziego Wierchu oczywiście super a końcówka na przyspieszonym tempie naj😊😊
pozdrawiam👍
Dzięki! Widoki z Koziego faktycznie fajne, chyba nawet jedne z lepszych w naszej części Tatr (bo biorąc pod uwagę Tatry jako całość, to dla mnie numerem jeden jest Pośrednia Grań :) ).
"Jesteś szalona mówię Ci, jesteś szalona... "🎶🙃 Brawo proszę Pana
A dziękuję bardzo ;)
Pozdro!
mega
Ale kozacko 💪🏽 Dobra robota. Pozdrawiam
Dzięki!
Super przejście !
Dzięki!
Woooow podziwiam
Wycieczka z niemal pełnym przekrojem rodzajów śniegu.
W Koziej Dolince szreń(określiłeś go jako twardy, ale łamliwy), w Kulczyńskim po prostu beton(chyba lodoszreń), na trawersie łaziłeś po gipsach przewianych(chyba pierwszy raz pokazałeś wydmy śnieżne), zaś na zejściu z Koziego(wystawa południowa) był fałszywy firn - jednak na taki prawdziwy to grudniowa lampa jest za słaba.
Muszę się kiedyś w końcu tych nazw nauczyć... :)
Ale masz rację, działałem tego dnia po obu stronach grani, na wielu wystawach, więc faktycznie był niezły przekrój warunków.
Myślałem że sie pojawi Kościelec od Gąsienicowego tam gdzie się spotkalismy ale widzę ze zaległe materialy wrzucasz, pozdrawiam
Kościelec za tydzień będzie.
Cudna wycieczka ❤
Taka właśnie była ;)
W to samo miejsce zimą po ciemku się wpakowałem jak schodziłem. ale na szczęście dość szybko zorientowałem się że coś jest nie tak i zawróciłem
Gratuluję przejścia! Jednak "solo" ma swój klimat.
To był chyba przedostatni dzień 2023 roku?
Gdyby nie wiatr to warunki były wtedy świetne.
Niezła też lekcja we wspomnieniach. Każdy chyba przeszedł kiedyś podobną. Mnie zdarzyło się na Skrajnym Granacie. Napisałem wtedy głębokie "NIE" na śniegu, by nikt z rozpędu nie poszedł za moim błędnym śladem. :-)
Tak, to był dokładnie ten dzień.
A co do solo, to czasem lubię się tak przejść. Ale też nie chcę nadużyć, bo dużo łatwiej się wpakować w problemy.
Ładnie nakręciłeś, pzdrw!
Dzięki!
Fajnie byłoby zobaczyć rysy zimą 😮🏔
Z Rysami to bym uważał, jak tam zejdzie lawina to można wylądować w Czarnym Stawie... pod lodem.
@@_c.m.a.z nie przy lawinowej 1
Kiedyś tam byłem zimą, lawinowo była "niska dwójka". Generalnie, tam są dni, że pójdę przy dwójce, a są takie, że i przy jedynce nie pójdę. Jest więcej czynników niż tylko ta cyfra.
Ale powiem Ci, że chciałbym powtórzyć ten szczyt zimowo. Parę lat temu był dla mnie trudny, chętnie zobaczę, jak teraz by wyglądały odczucia.
kamera bardzo fajnie oddaje kolory, jak na żywo wygląda
"Alpy, szczególnie lodowce i wyższe szczyty" - dla mnie to też jest świetne, ale niestety, o wiele ciężej zrealizować takie przejście niż tatrzańską jednodniówkę.
Tych ostatnich mogę czasem robić nawet parę w tygodniu, wyjazdy gdzieś dalej to raczej pojedyncze akcje w skali całego sezonu.
Dziękuję za film, jak zwykle świetnie się ogląda. Szedłeś może w zimowych warunkach od Zawratu do Koziej przełęczy i potem żółtym szlakiem w dół do piątki? Jak byś ocenił ten fragment trasy przy dobrych warunkach śniegowych pod względem trudności przejścia?
Nie szedłem tego jeszcze, ale coraz częściej o tym myślę.
Latem ten fragment jest jednym z trudniejszych, ale zimą jest w sumie jednym z częściej chodzonych na Orlej. Na pewno jest bardziej przystępny niż Granaty - Krzyżne, gdzie poruszamy się głównie trawersami.
Czy do tych łańcuchów można się przypiąć?
Można, to z reguły dość pewne punkty asekuracyjne (choć nie w 100% pewne, lepiej najpierw sprawdzić).
@@projektyprzygodowe bardzo dziękuję za odpowiedź :)
Świetny film jak zwykle, gratulację przejścia, Michał a kiedy planujesz rewanż dla Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego?
W tym roku, ale raczej pójdę inną drogą (od Słowacji). Tylko tam muszą być naprawdę dobre warunki.
Piękne widoki na Orlej 😊. Pamiętasz jaka była temperatura?
Dokładnej wartości nie podam, ale pomijając wiatr, było dość ciepło. Pewnie parę pojedynczych stopni na minusie.
Przydałyby się napisy przy takich wietrznych filmach.
witam jak mozna spytac czekan masz 50 czy 60 :P i ile wzrstu :P
175 cm wzrostu, czekan 60 cm.
@@projektyprzygodowe wielkie dzięki i powodzenia w tym roku ☺️😊
przydałby się czasem drugi czekan a la dziabka, np. lekki gully petzla.
Drugi czekan był cały czas przy plecaku (Simond Anacodna). Zimą na większość przejść mam dwa, bo dużo to nie waży, a może się przydać.
Film fajny,widoki fajne ale........zima nie moj klimat, brrrr 🤧
Zima najlepsza :D
Ale faktycznie, to trzeba lubić, inaczej można się nieźle wymęczyć.