Ale się napracowałaś Kochanie 😊 Bardzo ci dziękuję za ogromny wysiłek nauki języka polskiego , wszystko doskonale zrozumiałem. A dzieci mają rację , jak obiad to najlepiej porządny , polski ❤❤❤ Gdybyś znała Polskę sprzed 30 lat to dopiero byś zobaczyła jacy byliśmy rodzinni. Do ciotki czy wujka to wchodziło się jakby się było ich własnym dzieckiem, bez uprzedzania i umawiania się. Pierwszym pytaniem było - zjesz sobie zupki ? i od razu ciocia nalewała pełen talerz... Teraz robimy się podobni do ludzi z Zachodu... Trochę mi brakuje tamtej dawnej gościnności
Gratuluję języka polskiego. Widać że włożyłaś wiele pracy i staranności żeby wymówić polskie słowa, a przede wszystkim liczebniki. Tak trzymaj, bardzo dobrze Ci idzie. Pozdrawiam.
Wiesz co ,jestem w NL i właśnie opiekuje się chorą na Parkinson. Jestem w tej religijnej części NL i tu rodzina bardzo jest zaangażowana w opiekę nad matką. Bardzo są pomocni,mają swoją rodzinna aplikację w telefonie, wystarczy jednemu powiedzieć i już wiedzą wszystkie jej dzieci. Nawet mają dni i godziny wyznaczon, które z nich ma przyjść,a wnuki co czwartek przychodzi inny Faktyczne grzybów nie można zbierać. Oni nawet nie mają takich ogórków, które nadają się do kiszenia. Mocno zaskoczyło mnie ich obchodzenie urodzin,czy nawet wesela. Tu wszystko zaplanowane jest na godzinę. Przeważnie impreza urodzinowa zaczyna się o godz 20 masz ciastka do wyboru,kawa ,herbata pod dostatkiem. Piją bardzo dużo kawy , co prawda słabej. Koło godz 21podają zakąski na tacy i tą tacę przekazują z rąk do rąk dookoła . Jak taca obejdzie wszystkich uczestników to zabierają. Około 22 podają ciepłe zakąski na tej samej zasadzie. Są bardzo rodzinni,pomagają sobie nawzajem. Co mnie mocno zdziwiło,to że kobiety rodzą domu,chyba, że jest jakiś problem to idą do szpitala. Oni mają obiadokolacje. W ciągu tygodnia jak pracują to jest to posiłek dwudaniowy, a w niedzielę tylko zupa. Są bardzo punktualni!!! Babcie opiekują się wnukami., Jeszcze raz powiem ,że są bardzo rodzinni i widać u nich szacunek do matki i do siebie,oczywiście do mnie też. Moja córka mieszka w NL od 32 lat i stwierdziła że taka rodzina, tylko może się zdarzyć w tej religijnej części Holandii.
@@annawozniak9473 Z tymi urodzinami to chyba tak jest tam, gdzie mieszkasz. Ja mam inne doswiadczenia. Na urodziny przychodza w ciagu calego dnia, wypija 2 ( maksymalnie bo o kolejna nikt nie zapyta) malenkie filizanki kawki, kawalek torta przyniesionego z kuchni na talerzyku, potem cola, fanta, "latajacy talerzyk" z plasterkami pasztetowej i kostkami sera i sio! Do domu 😅. Oczywiscie sa wyjatki, ze goscie przychodza na umowiona godzine i dostajesz kupne przekaski albo miske zupy 😅. A jesli chodzi o wesele to bylam na roznych, jedno np. bylo w restauracji, byl obiad, tort, jakies atrakcje z magikiem, napoje i przekaski. Na innym w wynajetej sali gral zespol, siedzielismy przy stolikach i lapalismy w locie malenkie przekaski miedzy innymi bitterballen😉, bylam wtedy w ciazy i bylam bardzo glodna, czasem zgarnelam tylko to co zostalo a czego nie lubilam i zamienialam sie z mezem. No i wyczekiwalismy dlugo na kolejny "latajacy talerz" . Jeszcze na innym nie doczytalismy, ze mamy zaproszenie tylko na tzw. receptie. Dalismy w prezencie dosc duzo kasy w kopercie ( jak na holenderskie zwyczaje. Postalismy przy barze z drinkami i przekaskami, potem oswiadczono, ze wszyscy maja wyjsc, a zostaja tylko ci, ktorzy maja zaproszenie na obiad. Nie tylko my, ale wielu znajomych bylismy mocno zaskoczeni i rozczarowani, no coz... pojechalismy do innej knajpy cala grupa i tam na swoj koszt bawilismy sie dalej 🤣🤣🤣. PS. Tu gdzie ja mieszkam tylko w soboty sie nie gotuje bo to jest dzien na zakupy wiec z braku czasu...
Holendrzy nawet nieznajomi pozdrawiaja sie na sciezkach rowerowych i to jest mile.W wiezawcu gdzie mieszkam pozdrawiaja sie w windzie i zycza milego dnia.Domyslam sie iz w Polsce obecnie jest podobnie.pozdrawiam z krainy tulipanow wiatrakow serow i chodakow.❤❤❤❤
Cześć.jak przyjechałem 7 lat temu do Holandii dziwiło Mnie dużo rzeczy ale idzie się przyzwyczaić i przystosować do tego kraju .pozdrawiam serdecznie .
brawo dla Ciebie za naukę języka polskiego! To trudny język a Ty świetnie sobie z nim radzisz! Cieszę się, że dobrze czujesz się w Polsce. Jeszcze parę lat temu ludzie w Polsce byli bardziej rodzinni i otwarci, rodzina była dla Polaków zawsze nr 1. W dzisiejszych czasach się trochę pozmienialo, ale też nie wszędzie. Pozdrawiam serdecznie ! / Bravo voor het leren van Pools! Het is een moeilijke taal en jij bent er goed in! Ik ben blij dat je je goed voelt in Polen. Nog maar een paar jaar geleden waren de mensen in Polen meer gezinsgericht en open, familie was altijd nummer 1 voor Polen. Tegenwoordig zijn de dingen een beetje veranderd, maar niet overal. Met vriendelijke groeten !
A mnie akurat smakuje holenderskie jedzenie. Mieszkam tutaj od 8 lat i tak świeżych, dobrze przyrządzonych ryb i owoców morza nigdzie nie znajdziesz! W każdej miejscowości z placem jest jakiś dzień targowy, kiedy przyjeżdżają budy (food trucki) z rybami. Poezja. A śledzie? Prawdziwe matjasy. O serach i innych produktach mlecznych nie wspomnę, bo to kraj mlekiem płynący. Praliny czekoladowe i Chocomel'ki (mleko czekoladowe) także przepyszne. Co do warzyw, niestety, głównie szklarniowe, gdzie pomidory smakują tak samo przez okrągły rok. Jest jednak możliwość kupienia warzyw BIO i wtedy smakują o niebo lepiej. Odchodząc nieco od jedzenia, uwielbiam stoiska ze świeżymi kwiatami. Z morzem kwiatów. Za kilka euro można kupić całkiem porządnej wielkości bukiet, których potrafi stać w wazonie i cieszyć oko ok 2 tygodni. Poza tym kraj różnorodności etnicznej. Myślę, że to zaleta. Jestem pod wrażeniem posługiwania się językiem polskim. Chyba powinnam wziąć przykład i przyłożyć się do nauki holenderskiego 😄
Milo jest uslyszec ciagla poprawe twego jezyka Polskiego. Nie jestem zaskoczonyi roznicami kulturowymi pomiedzy Polska i Nederland. Co kraj to obyczaj. Serdecznie pozdrawiam. 😊
Zaskoczenie: poczęstunek ciastkami z kartonika, po jednej sztuce i ..schowanie ich od razu do szafy. Za to proponowanie bez końca napojów. Ciasta ,torty to ..."cukier w cukrze". Ogólnie jedzenie standardowo -plastikowo- bezsmakowe (zwłaszcza tzw 'wędliny')😅.
U nas w rodzinie do tej pory nie trzeba się zapowiadać. Każdy przychodzi prawie jak do siebie i zawsze jest coś do jedzenia i zawsze jest o czym pogadać. Rodzina jest najważniejsza.!!!❤
Hi.Dat zie je zelf,ik ben een Pool, getrouwd met Nederlandse vrouw. Is geweldig,wij hebben drie gezonde kindjes samen. Jij,vind Polen leuk en mooi,dat vinden wij wel ook. Maar toch zeg, Nederlandse kultuur, Zwarte Piet, broodje kroket, frikandel.... Lekker, lekker, lekker... En eten wij ook Poolse gerechten,wat maak ik zelf here. Bardzo ladnie mowisz,po Polsku.. Respect echt.. Groetjes uit Eindhoven,Bartek en Marissa met kindjes.
Slysze , ze Twoj polski czyli diabelsko trudny jezyk idzie do przodu w szybkim tempie. Kiedys poznalem bardzo sympatyczna pania Holenderke , ktora swietnie wladala tym diabelskim jezykiem. Miala meza Polaka i kiedys w czasach kiedy w Polsce "proletariat byl dyktatorem "mieszkala i pracowala w Polsce. W szpitalu! Odwazna kobieta! Tak to jest prawda z tymi standartowymi odpowiedziami w stylu "jestem bardzo zajety i brak mi czasu". Jest w tym wiele pozerstwa i przesady. Kiedys kiedy chcialem porozmawiac z moim szefem o problemach w zakladzie ciagle odpowidalal "ik heb geen tijd "czyli nie mam czasu. W koncu zapytalem sie go czy wieczorem kiedy lezy obok swojej zony tez jej to mowi. Nie oddzywal sie do mnie przez dwa tygodnie ale w koncu znalazl dla mnie czas. W koncu spelnilo sie dobre powiedzenie Holendrow "aanhouder wint "czyli uparty zwycieza. Planowanie kilka tygodni naprzod jest super! Robie to od mlodych lat i jak mi sie spelni w 70 % to jestem w siodmym niebie. Nalezy dobrze dysponowac naszym czasem. Wielki Architekt Wszechswiata byl bardzo sprawiedliwy i kazdemu z nas podarowal 24 godziny na dobe. Zebrak z Kalkuty , Tusk czy Kaczynski czy takze Donald Trump i Putin wszyscy oni maja swoje 24 godziny. I wszyscy oni powinni dobrze tym czasem dysponowac. No ale roznie z tym bywa...... Dawno temu mieszkalem w miescie Bergen op Zoom czyli w wolnym tlumaczeniu Gory na granicy. Niedaleko znajdowal sie las w ktorym nazbieralem duzo grzybow kurek i nie wiedzialem , ze jest to zabronione. W kazdym razie kurki byly wysmienite! Podobno tez nie wolno lowic ryb. Zycze wszystkim dobrego zaplanowania czasu na spedzenie weekendu. Zygmunt K.
@Natenczas_Wojski Bo oni glowny posilek, taki jak u nas obiad jedza o godz. 17:00 lub 18: 00, wtedy ludzie wracaja z pracy i zasiadaja razem do stolu. I nie ma zmiluj sie, czy w tym czasie zadzwoni telefon czy ktos zadzwoni do drzwi - oni nie przerwa posilku. A jak jestes u kogos w domu obojetnie czy dziecko czy dorosly i oni chca zaczac jesc mowia prosto z mostu "idz do domu bo my teraz bedziemy jesc." 😊
@@MBP302 Tak zwane "obiadokolacje" i u nas są praktykowane w domach, gdzie wszyscy dorośli są w pracy w ciągu dnia. To stosunkowo nowy zwyczaj, bardzo sprzeczny z polską tradycją choć wymuszony koniecznością. Jednak w nielicznych już firmach funkcjonują zakładowe stołówki serwujące obiady o tradycyjnej porze; także w szkołach, przedszkolach czy szpitalach... Ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi jest dość szokujące. Rety, u nas specjalnie zatrzymuje się gości gdy zbliża się pora posiłku mówiąc, że zaraz dostaną coś smacznego do jedzenia! Tak zawsze było w moim domu, sam też wielokrotnie byłem częstowany obiadem... Trudno mi to potwierdzić gdyż nigdy nie byłem w Holandii, ale świat faktycznie potrafi zadziwić. Cóż, wiele narodów, w tym i nasz zapewne, posiada osobliwe zwyczaje.
@@Natenczas_Wojski Tak, to jest straszne. U nich wszystko jest tak zaplanowane, ze jeśli dziecko chce zjeść obiad u kolegi lub koleżanki, to musi rodzicom powiedzieć o tym wcześniej, to oni przygotują na ten dzień jedna porcje mniej. Byłam wielokrotnie świadkiem takich sytuacji. Moje dziecko było wypraszane z domu kolegi, bo oni teraz będą jeść, były nawet takie sytuacje, ze dzieci poprosiły o coś do picia podczas zabawy u kolegi, babcia odpowiedziała, żeby poszedł do domu sie napic, a wiem, ze w każdym domu była tzw. lemoniada czyli sok do rozcieńczania tani i wydajny. U mnie w domu też dzieliło sie obiadem jesli ktos przyszedl, oddawało sie część swojej porcji. A jesli ktos wpadl w czasie obiadu i naprawde nie bylo juz czym dzielić to sie chociaz częstował herbata i jakimiś kanapkami.
świetna praca! Jestem Polakiem i mieszkam w Holandii i potwierdzam prawie wszystko co powiedziałeś :) Również jestem pod wrażeniem Twojego polskiego! geweldig werk! Ik ben Pools en woon in Nederland en ik bevestig bijna alles wat je zei :) Ik ben ook onder de indruk van je Pools!
W Holandii najbardziej zaskoczyło mnie, że potrafią przewieźć zmywarkę na rowerze, że okna w mieszkaniach są bardzo nieszczelne, że schody w mieszkaniach są takie strome i niebezpieczne, że w starszych budynkach nie ma umywalki w wc i myją ręcę np. w kuchni lub w ogóle :(. Jak pojechałem tam pierwszy raz słysząc o bogactwie Holendrów myślałem że na ulicy zobaczę same luksusowe mercedesy, bmw, audi, porsche a zobaczyłem głównie małe auta jak toyota yaris, aygo, vw up. Na duży plus to wybór dań wegetariańskich i serów w supermarketach. Dużo osób narzeka na Holenderską pogodę, byłem tam kilka razy po kilkanaście dni lub kilka tygodni i pogoda była w większości dobra, słoneczna i przyjemna. Zaledwie kilka dni było deszczowych i wietrznych. W Holandii bardzo podoba mi się spójność architektoniczna. Niektórym to przeszkadza że ulice i miasta wyglądają wszędzie prawie tak samo ale mi akurat to bardzo odpowiadało. Super, że wybrałaś Polskę i uczysz się języka.
Witaj Ninko. Byłem dawno temu w Rotterdamie i w Hadze. Rotterdam piękny, jednak w czasie podróży autokarem przez nieskończone pola tulipanów chyba najbardziej zapamiętałem zapach naturalnego nawozu. Kapitalnie mówisz po polsku, ale uroczy akcent zawsze Ci pozostanie. Z odmianą raczej nie masz problemu (może poza liczebnikami), to jednak normalne. Nasze języki są zupełnie inne. Brawo.
Jestem w szoku że nie można zbierać grzybów! :O Wiesz może dlaczego tak jest? O tym że Amsterdam jest zbudowany na palach też nie wiedziałam, bardzo ciekawe. :) Natomiast to że trzeba się umawiać zanim się do kogoś przyjdzie jest o wielu lat zupełnie normalne również w Polsce (mam 40 lat i nie pamiętam czasów kiedy było inaczej; nawet jak byłam mała nie wypadało do kogoś wpaść bez zapowiedzi).
Co ciekawe grunty pod miastami wysychają i grunt osiada nawet 10cm rocznie co skutkuje pękaniem ścian budynków , robi się z tego duży problem podobno... Jak te budynki są na palach to pewnie ich to nie dotyczy ale reszta...
Mieszkam w Holandii od 12 lat. Urodziłam tu córkę, ma 10 lat i chodzi tu oczywiście do szkoły i uważam ze to jest bardzo dziwny kraj pod wieloma względami Za duzo żeby wszystko wymieniać. Jak to sie mówi co kraj to obyczaj... Albo komuś Holandia pasuje i ktoś tu mieszka albo zawsze jest opcja powrotu do Polski. Jednak to prawda ze wieloma rzeczami Holandia i Polska sie różnią Mentalność jest zupełnie inna. Pozdrawiam 😊
Het is uniek om een Nederlandse dame Pools te horen spreken. Wat opmerkelijk is, is dat de uitspraak behoorlijk knap lastig is... maar wel goed geprobeerd hoor...blijf oefenen 😉😇
Byłem zaskoczony „uprzejmościami” wymienianymi między państwem a obywatelem, typu 19 papierosów w paczce bo dwudziesty jest dla króla albo król płaci dniówkę gdy są jego urodziny i wszyscy mają wolne. Podobało mi się to. A oprócz tego, pokochałem pindakass i muzykę gabber. Ogólnie fajny kraj do życia.
Mój sąsiad ma chyba ze 190 lat mieszka sam ale jego dzieci odwiedzają go prawie codziennie, ogarniają ogród, chodzą z nim na spacery, organizują u niego rodzinne barbecue. Ale to raczej rzadkość pełno tu domów opieki i większość starców ląduje właśnie tam.
Witaj, Nynke. Ciekawy film. Holandia wydaje się fajnym krajem, ale jest jak dla mnie zbyt postępowa. Wolę jednak tradycję i umiarkowany konserwatyzm. Pozdrawiam
Byłem ostatnio w wiatrakowie i chciałem upiec makowca dla autochtonów ale nigdzie nie znalazłem maku(nie zależnie czy surowy mielony nie mielony czy już gotowa masa) po prostu brak byłem w 5-6 różnych marketach.
W Polsce w latach 90-tych weszła globalizacja i u nas też jest teraz gorzej z relacjami między ludźmi. W Polsce jest obecnie bardzo dużo rozwodów, rodziny się rozpadają ale na szczęście jeszcze odstajemy od zachodu.
Za Holendrami nie przepadam, głównie z powodu punktu o pieniądzach bo to odczuwalne, jednak jesteś najmilszą holenderką jaką znam i bardzo Cię lubię słuchać...
Najbardziej to opieka nad rodzicami, że jej nie ma, czyli każdy holender jest skazany na samotność jak będzie stary - smutne. Drugie to ,że jest zakaz zbierania grzybów -szok, a trzecie to ,że nie robicie sami ogórków i innych warzyw w słoikach. Ale co tam jak wam dobrze z tym to git, nikt nie chcę zmieniać waszych tradycji.
Trzynaście tysięcy sześćset pięćdziesiąt dziewięć pali-fajnie to powiedziałaś, bo wiem ,że nie jest to łatwe ..dobrze Tobie idzie, tak trzymaj.. O której godzinie jest obiad?...
Pracuje jako kasjerka w Holandii. Jedna pani kupila przecenione bulki 6sztuk za 50 centow. zapytalam czy dac paragon i odpowiedziala ze tak bo te bulki sa dla synowej..... 50 centow! Miala zamiar odzyskac swoje 50 centow od synowej.
Nynke, po pierwsze bardzo się cieszę, że wreszcie przestałaś się bać mówić po polsku. Robisz to coraz lepiej, choć jak widzę blokuje Cię wielka ochota mówienia poprawnie. Z jednej strony jest dobre, ale z drugiej strony opóźnia Ci ta chęć w szybkim nauczeniu się porozumiewania się. Ale, tak czy inaczej, to że przełamujesz swoją obawę, to bardzo mnie cieszy. Mnie te 15 szalonych rzeczy o NL nie dziwi i nie szokuje bo mieszkałem 5 lat w Zaandam, pracowałem, żyłem i nawet chciałem zostać, bo dobrze się czułem w NL, ale chyba jednak za bardzo tęskniłem, bo wróciłem do PL. A co do tych 15. rzeczy, to chciałbym, żeby przynajmniej 5 z nich było w Polsce. Np. planowanie jest ważne i potrzebne. Inna sprawa, że gdyby Maczek tak planował jak Wy, to ani Bredy, ani Rijen tak szybko i bezkrwawo dla mieszkańców NL by nie zdobył. Jest jednak jedna rzecz, która mnie boli - otóż byłem kiedyś na cmentarzu wojennym w Oosterbeek -Polskich spadochroniarzy z bitwy pod Arnhem. Większość z pochowanych tam polskich żołnierzy leży pod cmentarnym murem. To oni byli awangardą w ataku i obronie, ale zasłużyli tylko na miejsce pod murem. Większość z nich, to byli chłopaki z moich okolic, z mojego miasta, z a nawet z mojej dzielnicy. I za to, że angielscy dowódcy i ruscy agenci wpieprzyli ich w kanał, a Holendrzy pochowali ich pod płotem. Dla mnie to skandal. Lepsze wrażenie zrobiła na mnie wioska Driel. Sorry, że tak się rozpisałem . Życzę Ci, żeby tak Ci się podobało życie w PL, jak mnie w NL. Mogę tylko powtórzyć - Nynke jesteś cudowna.
@cezaryupinski2257 Dla mnie z kolei planowanie jest najgorsza rzecza 🙈, nie znosze, nie lubie nie akceptuje 😃. Znalam rodzine holenderska ( moj maz Holender) , ktorzy wieszali w kuchni plan zajec na caly miesiac, nawet kino czy wyjscie do restauracji. Ja raczej wole spontan. Pozdrowienia z Zaanstad 9 km od Zaandamu 🙋♀
Byłem na cmentarzu w Oosterbeek i też mi się nie podobało że nasze chłopaki leżą pod płotem. A że troszkę mówię po niderlandzku porozmawiałem sobie z miejscowym Holendrem w tym temacie. Otóż dla nich miejsce pod płotem nie jest jakieś "gorsze", po prostu zwłoki naszych żołnierzy znalazły się na cmentarzu dużo później, gdy po kilku(kilkunastu) miesiącach trafiły z Driel i okolic, na cmentarz w Oosterbeek. Bardzo akcentował że przedstawiciele naszego kraju nie mieli nic przeciwko takiemu miejscu pochówku. Pozdrawiam
Moja córka pracujac w kawiarni na plazy spotkała się z rasizmem w stosunku do siebie,bo gdy holenderka dowiedziła sie ,że jest Polką,to nie chciała mieć z nią do czynienia i zapłaciła za posiłek innemu kelnerowi(holenderskiemu).im widocznie odpowiadaja inne nacje,do których są bardziej przyzwyczajeni(historia kolonialna).
Ciekawe informacje o twoim kraju Ninko.Napewno mnie zaskoczyło że cały Amsterdam jest na palach i te obiady u nas to by się nazywało śniadanie . Niestety u nas też jest dużo domów seniora tylko na wsiach jeszcze opiekują się swoimi rodzicami. Polacy c😢oraz więcej przejmują zachodni styl życia. Pozdrawiam❤😃☀️
Za zbieranie grzybów lub jagód w lesie można dostać mandat. Chronione są również polne kwiaty i oficjalnie nie wolno ich zrywać. Bycie na czas to tutaj złota zasada, na czas to znaczy przynajmniej 5 minut przed umówiona godzina, jeśli przyjdziesz dokładnie o umówionej godzinie nie jest dobrze widziane, tak trochę jak spóźnienie, najlepiej jak jesteś 15 minut przed czasem, to jak wyglądasz itd. już się nie liczy ;) na pytanie: co słychać? wręcz musisz powiedzieć „dobrze” i odwzajemnić się takim samym pytaniem. Ludzie nie są tak naprawdę zainteresowani twoim życiem. Znajomi to tutaj przyjaciele, znajomych i przyjaciół wrzuca się do jednego worka. Funkcjonuje tu słowo „znajomy”, ale to ktoś kogo prawie w ogóle nie znasz. Koledzy są tylko w pracy, dzieci w szkole nie maja kolegów i koleżanek, ale przyjaciół.
Cześć Nynke . Zakazem zbierania grzybów się nie dziwię . Prawie w ogóle nie ma u was lasów a te które są są niezbyt duże . I gdyby tak Holendrzy rzucili się na grzybobranie , zdeptali by las w tydzień ... . A co do wyznania wiary . To mam ogromny szacunek do Holendrów za powrót do prawdziwego wyznania , katolickiego . I co ciekawe Holandia nawraca się na katolicyzm przedsoborowy . Jest wiele kościołów w których msze odprawia się w rycie trydenckim . To bardzo piękne i wzniosłe . W tej materii stajecie się przykładem dla "zepsutej" ( zlaicyzowanej ) Europy . Tak trzymać 🙏
W Polsce jest limit na zbiór grzybów - tylko na potrzeby własne. Jakie macie potrzeby? 100kg? Ludzie zbierają jak najwięcej się da, nie wiem po co. Na pewno wiele z grzybów zostaje zmarnowana. Część na handel i to jest oficjalnie niezgodne z prawem (bez umowy).
Masz rację, kiedy mieszkałam w Polsce, uwielbiałam zbieranie grzybów chociaż mało ich jadłam 😉. Oczywiście nie wynosiłam tych grzybów z lasu w jakichś przesadnych ilościach, a te które udało mi się zebrać i przerobić były dla moich gości (bez podtekstów 🤭). Grzybobranie w mazurskich lasach,jest tym czego najbardziej brakuje mi na obczyźnie. Pozdrawiam serdecznie
Kochana Ninko❣️Wielkie dzięki za te informacje o Twoim kraju. Szalenie interesujące. Prawdziwie szokujące jest tak dawne prawo o eutanazji. Bolesne. Ten niby obiad też mnie zaskoczy. Natomiast bardzo podziwiam Cię i szanuję za to, że podejmujesz ogromny wysiłek, żeby być komunikatywna w naszym trudnym języku. Widzę w tym wielką szlachetność serca. Brawo❣️❣️❣️ Dziękuję 🙏🏻
Mnie szokuje: 1. Ich sztuczny uśmiech i pytanie "czy wszystko ok" 2. Ukryty i systemowy rasizm do Polaków oparty na stereotypach 3. Każdy Holender uważa się za mądrale a tak naprawdę brak im myślenia out of box. 4. Lubią wyzyskiwać pracowników zasłaniając się agencjami. I kilka innych rzeczy można jeszcze wymienić ... Ogólnie nie jest to dobry kierunek dla młodych wykształconych ludzi bo jedyne co może zaoferować to śmieciową pracę na pomidorach, budowie lub sprzątaniu. Całe szczęście brak mi kompleksu Polaka więc nie będę tutaj zachwalał Holandii ponieważ uważam że Polska kulturowo i od strony natury bije ten kraj płaski jak deska na głowę, przede wszystkim Holandia to sztuczny, przeludniony mało atrakcyjny kraj zalany imigrantami ... A miasta typu Haga i Rotterdam są hałaśliwe. Tyle z tego co mogę napisać.
tyle ze to do Holandii ciagna ludzie w tym wzkstalceni a nie do Polski. amen. Twoja wypowiedz to swiedny przyklad zakompleksienia i perfidnej pogardy. Kazdy kraj kulturowo ma ciekawe rzeczy do zaoferowania w Holandii np malarstwo, no ale podejrzewam, ze nie masz pojecia na temat art
Mnie zaskoczyła głupota, że nie można hodować i zbierać grzybów ale zioła narkotyczne można kupować. To chyba powinno być odwrotnie czyli żadnych narkotyków legalnych, które niszczą ludzi a zdrowe warzywa na ogródkach
Super mówisz po polsku, chciałabym mówić po holendersku tak dobrze jak Ty mówisz po polsku. Holandia to piękny i fascynujący kraj pod wieloma względami.
Ale się napracowałaś Kochanie 😊 Bardzo ci dziękuję za ogromny wysiłek nauki języka polskiego , wszystko doskonale zrozumiałem. A dzieci mają rację , jak obiad to najlepiej porządny , polski ❤❤❤ Gdybyś znała Polskę sprzed 30 lat to dopiero byś zobaczyła jacy byliśmy rodzinni. Do ciotki czy wujka to wchodziło się jakby się było ich własnym dzieckiem, bez uprzedzania i umawiania się. Pierwszym pytaniem było - zjesz sobie zupki ? i od razu ciocia nalewała pełen talerz... Teraz robimy się podobni do ludzi z Zachodu... Trochę mi brakuje tamtej dawnej gościnności
Bardzo dobrze mowisz po Polsku
Gratuluję języka polskiego. Widać że włożyłaś wiele pracy i staranności żeby wymówić polskie słowa, a przede wszystkim liczebniki. Tak trzymaj, bardzo dobrze Ci idzie. Pozdrawiam.
Najbardziej zaskoczyło mnie Opieka nad rodzicami i na obiad kanapkiPozdrawiam Z językiem polskim idzie Ci bardzo dobrze Miłego dnia i dobrj nocki ❤
@DanutaDrożan
Bo gdy Polacy jedza obiad Holendrzy jedza lunch, a gdy Polacy jedza kolacje Holendrzy jedza dania takie, jak u nas na obiad 😆
Wiesz co ,jestem w NL i właśnie opiekuje się chorą na Parkinson.
Jestem w tej religijnej części NL i tu rodzina bardzo jest zaangażowana w opiekę nad matką.
Bardzo są pomocni,mają swoją rodzinna aplikację w telefonie, wystarczy jednemu powiedzieć i już wiedzą wszystkie jej dzieci.
Nawet mają dni i godziny wyznaczon, które z nich ma przyjść,a wnuki co czwartek przychodzi inny
Faktyczne grzybów nie można zbierać.
Oni nawet nie mają takich ogórków, które nadają się do kiszenia.
Mocno zaskoczyło mnie ich obchodzenie urodzin,czy nawet wesela.
Tu wszystko zaplanowane jest na godzinę.
Przeważnie impreza urodzinowa zaczyna się o godz 20 masz ciastka do wyboru,kawa ,herbata pod dostatkiem.
Piją bardzo dużo kawy , co prawda słabej.
Koło godz 21podają zakąski na tacy i tą tacę przekazują z rąk do rąk dookoła .
Jak taca obejdzie wszystkich uczestników to zabierają.
Około 22 podają ciepłe zakąski na tej samej zasadzie.
Są bardzo rodzinni,pomagają sobie nawzajem.
Co mnie mocno zdziwiło,to że kobiety rodzą domu,chyba, że jest jakiś problem to idą do szpitala.
Oni mają obiadokolacje.
W ciągu tygodnia jak pracują to jest to posiłek dwudaniowy, a w niedzielę tylko zupa.
Są bardzo punktualni!!!
Babcie opiekują się wnukami., Jeszcze raz powiem ,że są bardzo rodzinni i widać u nich szacunek do matki i do siebie,oczywiście do mnie też.
Moja córka mieszka w NL od 32 lat i stwierdziła że taka rodzina, tylko może się zdarzyć w tej religijnej części Holandii.
@@annawozniak9473 Z tymi urodzinami to chyba tak jest tam, gdzie mieszkasz. Ja mam inne doswiadczenia. Na urodziny przychodza w ciagu calego dnia, wypija 2 ( maksymalnie bo o kolejna nikt nie zapyta) malenkie filizanki kawki, kawalek torta przyniesionego z kuchni na talerzyku, potem cola, fanta, "latajacy talerzyk" z plasterkami pasztetowej i kostkami sera i sio! Do domu 😅. Oczywiscie sa wyjatki, ze goscie przychodza na umowiona godzine i dostajesz kupne przekaski albo miske zupy 😅. A jesli chodzi o wesele to bylam na roznych, jedno np. bylo w restauracji, byl obiad, tort, jakies atrakcje z magikiem, napoje i przekaski. Na innym w wynajetej sali gral zespol, siedzielismy przy stolikach i lapalismy w locie malenkie przekaski miedzy innymi bitterballen😉, bylam wtedy w ciazy i bylam bardzo glodna, czasem zgarnelam tylko to co zostalo a czego nie lubilam i zamienialam sie z mezem. No i wyczekiwalismy dlugo na kolejny "latajacy talerz" . Jeszcze na innym nie doczytalismy, ze mamy zaproszenie tylko na tzw. receptie. Dalismy w prezencie dosc duzo kasy w kopercie ( jak na holenderskie zwyczaje. Postalismy przy barze z drinkami i przekaskami, potem oswiadczono, ze wszyscy maja wyjsc, a zostaja tylko ci, ktorzy maja zaproszenie na obiad. Nie tylko my, ale wielu znajomych bylismy mocno zaskoczeni i rozczarowani, no coz... pojechalismy do innej knajpy cala grupa i tam na swoj koszt bawilismy sie dalej 🤣🤣🤣. PS. Tu gdzie ja mieszkam tylko w soboty sie nie gotuje bo to jest dzien na zakupy wiec z braku czasu...
@@MBP302 Właśnie w holandii tak zwany ciepły posiłek je się o 18.00 godzinie.
Poczatkowo spogladalem na Ciebie
obojetniec w miare czasu budzi sie coraz wiekszy podziw dla Twojej determinacji i szczera sympatia❤
Polski obiad jest bardzo domowy😊
Holenderski obiad to zazwyczaj gotowiec z marketu.
Holendrzy nawet nieznajomi pozdrawiaja sie na sciezkach rowerowych i to jest mile.W wiezawcu gdzie mieszkam pozdrawiaja sie w windzie i zycza milego dnia.Domyslam sie iz w Polsce obecnie jest podobnie.pozdrawiam z krainy tulipanow wiatrakow serow i chodakow.❤❤❤❤
Jesteś wspaniała.Pozdrawiam.
Cześć.jak przyjechałem 7 lat temu do Holandii dziwiło Mnie dużo rzeczy ale idzie się przyzwyczaić i przystosować do tego kraju .pozdrawiam serdecznie .
Kochana Ninko ,niejest to dla nas szokiem. Co kraj to obyczaj. Wszystkiego najlepszego. Do usłyszenia.
brawo dla Ciebie za naukę języka polskiego! To trudny język a Ty świetnie sobie z nim radzisz! Cieszę się, że dobrze czujesz się w Polsce. Jeszcze parę lat temu ludzie w Polsce byli bardziej rodzinni i otwarci, rodzina była dla Polaków zawsze nr 1. W dzisiejszych czasach się trochę pozmienialo, ale też nie wszędzie. Pozdrawiam serdecznie ! / Bravo voor het leren van Pools! Het is een moeilijke taal en jij bent er goed in! Ik ben blij dat je je goed voelt in Polen. Nog maar een paar jaar geleden waren de mensen in Polen meer gezinsgericht en open, familie was altijd nummer 1 voor Polen. Tegenwoordig zijn de dingen een beetje veranderd, maar niet overal. Met vriendelijke groeten !
A mnie akurat smakuje holenderskie jedzenie. Mieszkam tutaj od 8 lat i tak świeżych, dobrze przyrządzonych ryb i owoców morza nigdzie nie znajdziesz! W każdej miejscowości z placem jest jakiś dzień targowy, kiedy przyjeżdżają budy (food trucki) z rybami. Poezja. A śledzie? Prawdziwe matjasy. O serach i innych produktach mlecznych nie wspomnę, bo to kraj mlekiem płynący. Praliny czekoladowe i Chocomel'ki (mleko czekoladowe) także przepyszne. Co do warzyw, niestety, głównie szklarniowe, gdzie pomidory smakują tak samo przez okrągły rok. Jest jednak możliwość kupienia warzyw BIO i wtedy smakują o niebo lepiej. Odchodząc nieco od jedzenia, uwielbiam stoiska ze świeżymi kwiatami. Z morzem kwiatów. Za kilka euro można kupić całkiem porządnej wielkości bukiet, których potrafi stać w wazonie i cieszyć oko ok 2 tygodni. Poza tym kraj różnorodności etnicznej. Myślę, że to zaleta.
Jestem pod wrażeniem posługiwania się językiem polskim. Chyba powinnam wziąć przykład i przyłożyć się do nauki holenderskiego
😄
serdecznie pozdrawiam i gratuluję twojego języka polskiego.
Milo jest uslyszec ciagla poprawe twego jezyka Polskiego. Nie jestem zaskoczonyi roznicami kulturowymi pomiedzy Polska i Nederland. Co kraj to obyczaj. Serdecznie pozdrawiam. 😊
Goedemorgen, Ninka usłyszałem taki dowcip, że domy opieki są rewanżem za żłobki i przedszkola😂
Zaskoczenie: poczęstunek ciastkami z kartonika, po jednej sztuce i ..schowanie ich od razu do szafy. Za to proponowanie bez końca napojów. Ciasta ,torty to ..."cukier w cukrze". Ogólnie jedzenie standardowo -plastikowo- bezsmakowe (zwłaszcza tzw 'wędliny')😅.
U nas w rodzinie do tej pory nie trzeba się zapowiadać. Każdy przychodzi prawie jak do siebie i zawsze jest coś do jedzenia i zawsze jest o czym pogadać. Rodzina jest najważniejsza.!!!❤
Hi.Dat zie je zelf,ik ben een Pool, getrouwd met Nederlandse vrouw.
Is geweldig,wij hebben drie gezonde kindjes samen.
Jij,vind Polen leuk en mooi,dat vinden wij wel ook.
Maar toch zeg, Nederlandse kultuur, Zwarte Piet, broodje kroket, frikandel....
Lekker, lekker, lekker...
En eten wij ook Poolse gerechten,wat maak ik zelf here.
Bardzo ladnie mowisz,po Polsku..
Respect echt.. Groetjes uit Eindhoven,Bartek en Marissa met kindjes.
Slysze , ze Twoj polski czyli diabelsko trudny jezyk idzie do przodu w szybkim tempie. Kiedys poznalem bardzo sympatyczna pania Holenderke , ktora swietnie wladala tym diabelskim jezykiem. Miala meza Polaka i kiedys w czasach kiedy w Polsce "proletariat byl dyktatorem "mieszkala i pracowala w Polsce. W szpitalu! Odwazna kobieta!
Tak to jest prawda z tymi standartowymi odpowiedziami w stylu "jestem bardzo zajety i brak mi czasu". Jest w tym wiele pozerstwa i przesady. Kiedys kiedy chcialem porozmawiac z moim szefem o problemach w zakladzie ciagle odpowidalal "ik heb geen tijd "czyli nie mam czasu. W koncu zapytalem sie go czy wieczorem kiedy lezy obok swojej zony tez jej to mowi. Nie oddzywal sie do mnie przez dwa tygodnie ale w koncu znalazl dla mnie czas. W koncu spelnilo sie dobre powiedzenie Holendrow "aanhouder wint "czyli uparty zwycieza.
Planowanie kilka tygodni naprzod jest super! Robie to od mlodych lat i jak mi sie spelni w 70 % to jestem w siodmym niebie. Nalezy dobrze dysponowac naszym czasem.
Wielki Architekt Wszechswiata byl bardzo sprawiedliwy i kazdemu z nas podarowal 24 godziny na dobe. Zebrak z Kalkuty , Tusk czy Kaczynski czy takze Donald Trump i Putin wszyscy oni maja swoje 24 godziny. I wszyscy oni powinni dobrze tym czasem dysponowac. No ale roznie z tym bywa......
Dawno temu mieszkalem w miescie Bergen op Zoom czyli w wolnym tlumaczeniu Gory na granicy. Niedaleko znajdowal sie las w ktorym nazbieralem duzo grzybow kurek i nie wiedzialem , ze jest to zabronione. W kazdym razie kurki byly wysmienite! Podobno tez nie wolno lowic ryb.
Zycze wszystkim dobrego zaplanowania czasu na spedzenie weekendu.
Zygmunt K.
Wow! Podziwiam Cię w kwestii języka. Super Ci idzie! 🎉❤
Uwielbiam jak mówisz ❤️ miło Cię znowu słyszeć , wszystkiego dobrego 😊
Brawo, chciałbym tak mówić w Twoim jezyku
ja też :)
Mnie najbardziej zaskoczył holenderski "obiad"🥯, tak bardzo niepodobny do polskiego! Faktycznie, różnica jest tu ogromna... 😊
@Natenczas_Wojski Bo oni glowny posilek, taki jak u nas obiad jedza o godz. 17:00 lub 18: 00, wtedy ludzie wracaja z pracy i zasiadaja razem do stolu. I nie ma zmiluj sie, czy w tym czasie zadzwoni telefon czy ktos zadzwoni do drzwi - oni nie przerwa posilku. A jak jestes u kogos w domu obojetnie czy dziecko czy dorosly i oni chca zaczac jesc mowia prosto z mostu "idz do domu bo my teraz bedziemy jesc." 😊
@@MBP302 Tak zwane "obiadokolacje" i u nas są praktykowane w domach, gdzie wszyscy dorośli są w pracy w ciągu dnia. To stosunkowo nowy zwyczaj, bardzo sprzeczny z polską tradycją choć wymuszony koniecznością. Jednak w nielicznych już firmach funkcjonują zakładowe stołówki serwujące obiady o tradycyjnej porze; także w szkołach, przedszkolach czy szpitalach... Ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi jest dość szokujące. Rety, u nas specjalnie zatrzymuje się gości gdy zbliża się pora posiłku mówiąc, że zaraz dostaną coś smacznego do jedzenia! Tak zawsze było w moim domu, sam też wielokrotnie byłem częstowany obiadem... Trudno mi to potwierdzić gdyż nigdy nie byłem w Holandii, ale świat faktycznie potrafi zadziwić. Cóż, wiele narodów, w tym i nasz zapewne, posiada osobliwe zwyczaje.
@@Natenczas_Wojski Tak, to jest straszne. U nich wszystko jest tak zaplanowane, ze jeśli dziecko chce zjeść obiad u kolegi lub koleżanki, to musi rodzicom powiedzieć o tym wcześniej, to oni przygotują na ten dzień jedna porcje mniej. Byłam wielokrotnie świadkiem takich sytuacji. Moje dziecko było wypraszane z domu kolegi, bo oni teraz będą jeść, były nawet takie sytuacje, ze dzieci poprosiły o coś do picia podczas zabawy u kolegi, babcia odpowiedziała, żeby poszedł do domu sie napic, a wiem, ze w każdym domu była tzw. lemoniada czyli sok do rozcieńczania tani i wydajny. U mnie w domu też dzieliło sie obiadem jesli ktos przyszedl, oddawało sie część swojej porcji. A jesli ktos wpadl w czasie obiadu i naprawde nie bylo juz czym dzielić to sie chociaz częstował herbata i jakimiś kanapkami.
Podziwiam. Mieszkam w Holandii pare lat . ... nie idzie mi ta nauka holenderskiego tak dobrze jak Tobie ten język polski. Succes ❤❤
świetna praca! Jestem Polakiem i mieszkam w Holandii i potwierdzam prawie wszystko co powiedziałeś :) Również jestem pod wrażeniem Twojego polskiego!
geweldig werk! Ik ben Pools en woon in Nederland en ik bevestig bijna alles wat je zei :) Ik ben ook onder de indruk van je Pools!
Super film - dużo ciekawostek!😊
W Holandii najbardziej zaskoczyło mnie, że potrafią przewieźć zmywarkę na rowerze, że okna w mieszkaniach są bardzo nieszczelne, że schody w mieszkaniach są takie strome i niebezpieczne, że w starszych budynkach nie ma umywalki w wc i myją ręcę np. w kuchni lub w ogóle :(. Jak pojechałem tam pierwszy raz słysząc o bogactwie Holendrów myślałem że na ulicy zobaczę same luksusowe mercedesy, bmw, audi, porsche a zobaczyłem głównie małe auta jak toyota yaris, aygo, vw up. Na duży plus to wybór dań wegetariańskich i serów w supermarketach. Dużo osób narzeka na Holenderską pogodę, byłem tam kilka razy po kilkanaście dni lub kilka tygodni i pogoda była w większości dobra, słoneczna i przyjemna. Zaledwie kilka dni było deszczowych i wietrznych. W Holandii bardzo podoba mi się spójność architektoniczna. Niektórym to przeszkadza że ulice i miasta wyglądają wszędzie prawie tak samo ale mi akurat to bardzo odpowiadało. Super, że wybrałaś Polskę i uczysz się języka.
Mnie najbardziej szokuje rozpad więzi z własnymi rodzicami i zakaz grzybobrania. 😮
Witaj Ninko. Byłem dawno temu w Rotterdamie i w Hadze. Rotterdam piękny, jednak w czasie podróży autokarem przez nieskończone pola tulipanów chyba najbardziej zapamiętałem zapach naturalnego nawozu. Kapitalnie mówisz po polsku, ale uroczy akcent zawsze Ci pozostanie. Z odmianą raczej nie masz problemu (może poza liczebnikami), to jednak normalne. Nasze języki są zupełnie inne. Brawo.
Jestem w szoku że nie można zbierać grzybów! :O Wiesz może dlaczego tak jest? O tym że Amsterdam jest zbudowany na palach też nie wiedziałam, bardzo ciekawe. :) Natomiast to że trzeba się umawiać zanim się do kogoś przyjdzie jest o wielu lat zupełnie normalne również w Polsce (mam 40 lat i nie pamiętam czasów kiedy było inaczej; nawet jak byłam mała nie wypadało do kogoś wpaść bez zapowiedzi).
Poolse taal is echt moelijk. ❤❤❤❤ Trudny ten nasz polski jezyk.pozdrawiam z NL❤❤❤❤❤
Ninka generalnie prawie wszystkie wiadomości znałem, ten szczegół o Amsterdamie mnie zaskoczył. Wynika że to miasto możemy nazwać Wenecją północy.
Co ciekawe grunty pod miastami wysychają i grunt osiada nawet 10cm rocznie co skutkuje pękaniem ścian budynków , robi się z tego duży problem podobno... Jak te budynki są na palach to pewnie ich to nie dotyczy ale reszta...
Miło się Ciebie słucha, super jest twój polski, aż wstyd się przyznać, jestem 6 lat w Holandi I nie wiele umiem po holendersku 😁
Mieszkam w Holandii od 12 lat. Urodziłam tu córkę, ma 10 lat i chodzi tu oczywiście do szkoły i uważam ze to jest bardzo dziwny kraj pod wieloma względami Za duzo żeby wszystko wymieniać. Jak to sie mówi co kraj to obyczaj... Albo komuś Holandia pasuje i ktoś tu mieszka albo zawsze jest opcja powrotu do Polski. Jednak to prawda ze wieloma rzeczami Holandia i Polska sie różnią Mentalność jest zupełnie inna. Pozdrawiam 😊
Brak opieki nad rodzicami na starość to jest przykre.
Bo młodym się wydaje że młodzi będą zawsze:) No to znalezli sposób przez eutanazję.
Ale to zwyczaje raczej z afrykańskich "zamorskich krajów";)
Pozdrawiam
Dodawaj do swoich filmow napisy po holendersku,prosze.Moj maz jest Holendrem i chcialabym zeby rozumial jak pieknie mowisz po polsku i o Polsce!
Lubie Cię bardzo .
Bardzo dobrze mówisz jak na holenderkę zdrówka pozdrawiam z limburgii .
Het is uniek om een Nederlandse dame Pools te horen spreken. Wat opmerkelijk is, is dat de uitspraak behoorlijk knap lastig is... maar wel goed geprobeerd hoor...blijf oefenen 😉😇
Byłem zaskoczony „uprzejmościami” wymienianymi między państwem a obywatelem, typu 19 papierosów w paczce bo dwudziesty jest dla króla albo król płaci dniówkę gdy są jego urodziny i wszyscy mają wolne. Podobało mi się to. A oprócz tego, pokochałem pindakass i muzykę gabber. Ogólnie fajny kraj do życia.
Pięknie mówisz. Ciekawy materiał, dziękuję
😂😂😂 za to ty jesteś super 😂😂😂👍 6:55 😂😂😂 potęga ❤
❤nie ma obiadu straszne 🙆
Brawo Nynke bardzo ciekawe🌹
Dobrze, że pani prowadzi te krótkie filmiki. Od dziecka odnosiłem wrażenie, że Holendrzy są bardzo daleko od Polski. Tak jednak nie jest.
Mój sąsiad ma chyba ze 190 lat mieszka sam ale jego dzieci odwiedzają go prawie codziennie, ogarniają ogród, chodzą z nim na spacery, organizują u niego rodzinne barbecue. Ale to raczej rzadkość pełno tu domów opieki i większość starców ląduje właśnie tam.
Mój jedyny syn ze swoją rodziną mieszka w Holandii już ponad 11 lat i jak narazie nie ma zamiaru wracać do Polski.
W Holandii jest też miejscowość blisko granicy z Niemcami Berg en Dal (to jakby góra i dolina)
Witaj, Nynke. Ciekawy film. Holandia wydaje się fajnym krajem, ale jest jak dla mnie zbyt postępowa. Wolę jednak tradycję i umiarkowany konserwatyzm.
Pozdrawiam
Myślisz że w Holandii nie ma tradycji i konserwatyzmu? Polska nie jest jakimś jedynym krajem z tradycją. Trochę skromności
Byłem ostatnio w wiatrakowie i chciałem upiec makowca dla autochtonów ale nigdzie nie znalazłem maku(nie zależnie czy surowy mielony nie mielony czy już gotowa masa) po prostu brak byłem w 5-6 różnych marketach.
W Polsce w latach 90-tych weszła globalizacja i u nas też jest teraz gorzej z relacjami między ludźmi. W Polsce jest obecnie bardzo dużo rozwodów, rodziny się rozpadają ale na szczęście jeszcze odstajemy od zachodu.
Bardzo ciekawy temat ❤️❤️❤️❤️
Za Holendrami nie przepadam, głównie z powodu punktu o pieniądzach bo to odczuwalne, jednak jesteś najmilszą holenderką jaką znam i bardzo Cię lubię słuchać...
Łapka poszla do gury razem ze subikem. Bardzo doceniam Pani pracę i wiadomości które Pani przekazuję w języku Polskim❤😊
*góry *przekazuje *polskim
Zajebiście!
Pięknie :)
Pracowałem w Niemczech i Holandii. Na pewno lepiej czułem się w Holandii.
Dziękuję Nynke , co kraj to obyczaj . Ściskam serdecznie 💖
Już można zbierać grzyby w NL. Ale niewielką ilość na własny użytek do 250g i tylko w lasach państwowych.
Pozdrawiam z Gennep
😂😂😂
Najbardziej to opieka nad rodzicami, że jej nie ma, czyli każdy holender jest skazany na samotność jak będzie stary - smutne. Drugie to ,że jest zakaz zbierania grzybów -szok, a trzecie to ,że nie robicie sami ogórków i innych warzyw w słoikach. Ale co tam jak wam dobrze z tym to git, nikt nie chcę zmieniać waszych tradycji.
Mój mąż jest holendrem- jego mama opiekowała się tesciami (czyli dziadkami) aż do ich śmierci więc aż tak źle nie jest z każdym
Nigdy nie zrobiłem żadnego weku i nie zbieram grzybów (no ale jeżeli bym chciał to nikt mi w PL nie zabrania).
Brawo za język i ciekawe opowieści!
Trzynaście tysięcy sześćset pięćdziesiąt dziewięć pali-fajnie to powiedziałaś, bo wiem ,że nie jest to łatwe ..dobrze Tobie idzie, tak trzymaj..
O której godzinie jest obiad?...
👋 ale dałaś sobie zadanie z tą liczbą pali 👍
Tak 🤣
Mieszkam w Holandii Zgadzam.sie ze wszystkim
Pracuje jako kasjerka w Holandii. Jedna pani kupila przecenione bulki 6sztuk za 50 centow. zapytalam czy dac paragon i odpowiedziala ze tak bo te bulki sa dla synowej..... 50 centow! Miala zamiar odzyskac swoje 50 centow od synowej.
Te liczby w twoim wykonaniu są mega 😊😜😁😁
Nynke, po pierwsze bardzo się cieszę, że wreszcie przestałaś się bać mówić po polsku. Robisz to coraz lepiej, choć jak widzę blokuje Cię wielka ochota mówienia poprawnie. Z jednej strony jest dobre, ale z drugiej strony opóźnia Ci ta chęć w szybkim nauczeniu się porozumiewania się. Ale, tak czy inaczej, to że przełamujesz swoją obawę, to bardzo mnie cieszy. Mnie te 15 szalonych rzeczy o NL nie dziwi i nie szokuje bo mieszkałem 5 lat w Zaandam, pracowałem, żyłem i nawet chciałem zostać, bo dobrze się czułem w NL, ale chyba jednak za bardzo tęskniłem, bo wróciłem do PL. A co do tych 15. rzeczy, to chciałbym, żeby przynajmniej 5 z nich było w Polsce. Np. planowanie jest ważne i potrzebne. Inna sprawa, że gdyby Maczek tak planował jak Wy, to ani Bredy, ani Rijen tak szybko i bezkrwawo dla mieszkańców NL by nie zdobył. Jest jednak jedna rzecz, która mnie boli - otóż byłem kiedyś na cmentarzu wojennym w Oosterbeek -Polskich spadochroniarzy z bitwy pod Arnhem. Większość z pochowanych tam polskich żołnierzy leży pod cmentarnym murem. To oni byli awangardą w ataku i obronie, ale zasłużyli tylko na miejsce pod murem. Większość z nich, to byli chłopaki z moich okolic, z mojego miasta, z a nawet z mojej dzielnicy. I za to, że angielscy dowódcy i ruscy agenci wpieprzyli ich w kanał, a Holendrzy pochowali ich pod płotem. Dla mnie to skandal. Lepsze wrażenie zrobiła na mnie wioska Driel. Sorry, że tak się rozpisałem . Życzę Ci, żeby tak Ci się podobało życie w PL, jak mnie w NL. Mogę tylko powtórzyć - Nynke jesteś cudowna.
@cezaryupinski2257
Dla mnie z kolei planowanie jest najgorsza rzecza 🙈, nie znosze, nie lubie nie akceptuje 😃. Znalam rodzine holenderska ( moj maz Holender) , ktorzy wieszali w kuchni plan zajec na caly miesiac, nawet kino czy wyjscie do restauracji. Ja raczej wole spontan. Pozdrowienia z Zaanstad 9 km od Zaandamu 🙋♀
Byłem na cmentarzu w Oosterbeek i też mi się nie podobało że nasze chłopaki leżą pod płotem. A że troszkę mówię po niderlandzku porozmawiałem sobie z miejscowym Holendrem w tym temacie. Otóż dla nich miejsce pod płotem nie jest jakieś "gorsze", po prostu zwłoki naszych żołnierzy znalazły się na cmentarzu dużo później, gdy po kilku(kilkunastu) miesiącach trafiły z Driel i okolic, na cmentarz w Oosterbeek. Bardzo akcentował że przedstawiciele naszego kraju nie mieli nic przeciwko takiemu miejscu pochówku. Pozdrawiam
Jak dla mnie zaskakujące są kanapki na obiad.
Za to kolacja jest jak nasz obiad .
Pozdrawiam serdecznie ❤️🌹👍
W Holandii mają bardzo dziwną dyscyplinę sportu, polegającą na bardzo specyficznym przeskakiwaniu przez wodę z użyciem bardzo długiej tyczki.
Pozdrowienia z Zoeterwoude-Dorp!❤
dzięki za wytrwanie do końca, super wymowa, respekt
Moja córka pracujac w kawiarni na plazy spotkała się z rasizmem w stosunku do siebie,bo gdy holenderka dowiedziła sie ,że jest Polką,to nie chciała mieć z nią do czynienia i zapłaciła za posiłek innemu kelnerowi(holenderskiemu).im widocznie odpowiadaja inne nacje,do których są bardziej przyzwyczajeni(historia kolonialna).
Ciekawe informacje o twoim kraju Ninko.Napewno mnie zaskoczyło że cały Amsterdam jest na palach i te obiady u nas to by się nazywało śniadanie . Niestety u nas też jest dużo domów seniora tylko na wsiach jeszcze opiekują się swoimi rodzicami. Polacy c😢oraz więcej przejmują zachodni styl życia. Pozdrawiam❤😃☀️
wszystko dla wszystkich i nic na siłę, twarde respektowanie prawa i tolerancja, to przepis na sukces
Dziękuję za ciekawostki.
Ps. Możesz mieć staropolskie piękne "h" .
Jak miło znów widzieć moją ulubioną Polkę holenderskiego pochodzenia
Za zbieranie grzybów lub jagód w lesie można dostać mandat. Chronione są również polne kwiaty i oficjalnie nie wolno ich zrywać. Bycie na czas to tutaj złota zasada, na czas to znaczy przynajmniej 5 minut przed umówiona godzina, jeśli przyjdziesz dokładnie o umówionej godzinie nie jest dobrze widziane, tak trochę jak spóźnienie, najlepiej jak jesteś 15 minut przed czasem, to jak wyglądasz itd. już się nie liczy ;) na pytanie: co słychać? wręcz musisz powiedzieć „dobrze” i odwzajemnić się takim samym pytaniem. Ludzie nie są tak naprawdę zainteresowani twoim życiem. Znajomi to tutaj przyjaciele, znajomych i przyjaciół wrzuca się do jednego worka. Funkcjonuje tu słowo „znajomy”, ale to ktoś kogo prawie w ogóle nie znasz. Koledzy są tylko w pracy, dzieci w szkole nie maja kolegów i koleżanek, ale przyjaciół.
Pięknie mówisz po polsku. 🥰
Najbardziej mnie zaskakujesz Ty :-)❤
Nynke, jesteś cudowna!
Cześć Nynke . Zakazem zbierania grzybów się nie dziwię . Prawie w ogóle nie ma u was lasów a te które są są niezbyt duże . I gdyby tak Holendrzy rzucili się na grzybobranie , zdeptali by las w tydzień ... .
A co do wyznania wiary . To mam ogromny szacunek do Holendrów za powrót do prawdziwego wyznania , katolickiego . I co ciekawe Holandia nawraca się na katolicyzm przedsoborowy . Jest wiele kościołów w których msze odprawia się w rycie trydenckim . To bardzo piękne i wzniosłe . W tej materii stajecie się przykładem dla "zepsutej" ( zlaicyzowanej ) Europy . Tak trzymać 🙏
@TomásdeTorquemada-w5uPewnie katolików przybywa z powodu imigrantów 😂
Lasów tu a lasów, gdzie nie pójdziesz to jest las.
ładnie ❤ goed! 😅
👍👏🇵🇱
❤❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊
polski coraz lepiej Ci idzie tak trzymaj super pozdrawiam
Super mówisz po polsku! Brawo!
W holandi najwyzsze szczyty to mosty i wiadukty
I macie w Holandii Polskę . Na północy , koło Emshaven , jest mała wioska Polen . Jest tam chyba 7 domów
O to tak jak w Polsce Ameryka w okolicy Olsztyna 😊
W Polsce jest limit na zbiór grzybów - tylko na potrzeby własne. Jakie macie potrzeby? 100kg? Ludzie zbierają jak najwięcej się da, nie wiem po co. Na pewno wiele z grzybów zostaje zmarnowana. Część na handel i to jest oficjalnie niezgodne z prawem (bez umowy).
Masz rację, kiedy mieszkałam w Polsce, uwielbiałam zbieranie grzybów chociaż mało ich jadłam 😉. Oczywiście nie wynosiłam tych grzybów z lasu w jakichś przesadnych ilościach, a te które udało mi się zebrać i przerobić były dla moich gości (bez podtekstów 🤭). Grzybobranie w mazurskich lasach,jest tym czego najbardziej brakuje mi na obczyźnie. Pozdrawiam serdecznie
Nie chodzi o ogórki a polskie ogórasy.
Kochana Ninko❣️Wielkie dzięki za te informacje o Twoim kraju. Szalenie interesujące. Prawdziwie szokujące jest tak dawne prawo o eutanazji. Bolesne. Ten niby obiad też mnie zaskoczy. Natomiast bardzo podziwiam Cię i szanuję za to, że podejmujesz ogromny wysiłek, żeby być komunikatywna w naszym trudnym języku. Widzę w tym wielką szlachetność serca. Brawo❣️❣️❣️ Dziękuję 🙏🏻
Szacunek za tak się stara
Polski coraz lepszy, gratuliję wytrwałości. 💪👍
Mnie szokuje:
1. Ich sztuczny uśmiech i pytanie "czy wszystko ok"
2. Ukryty i systemowy rasizm do Polaków oparty na stereotypach
3. Każdy Holender uważa się za mądrale a tak naprawdę brak im myślenia out of box.
4. Lubią wyzyskiwać pracowników zasłaniając się agencjami.
I kilka innych rzeczy można jeszcze wymienić ... Ogólnie nie jest to dobry kierunek dla młodych wykształconych ludzi bo jedyne co może zaoferować to śmieciową pracę na pomidorach, budowie lub sprzątaniu.
Całe szczęście brak mi kompleksu Polaka więc nie będę tutaj zachwalał Holandii ponieważ uważam że Polska kulturowo i od strony natury bije ten kraj płaski jak deska na głowę, przede wszystkim Holandia to sztuczny, przeludniony mało atrakcyjny kraj zalany imigrantami ... A miasta typu Haga i Rotterdam są hałaśliwe.
Tyle z tego co mogę napisać.
tyle ze to do Holandii ciagna ludzie w tym wzkstalceni a nie do Polski. amen.
Twoja wypowiedz to swiedny przyklad zakompleksienia i perfidnej pogardy. Kazdy kraj kulturowo ma ciekawe rzeczy do zaoferowania w Holandii np malarstwo, no ale podejrzewam, ze nie masz pojecia na temat art
Zaskoczył mbie Holenderski obiad 😮
Mnie zaskoczyła głupota, że nie można hodować i zbierać grzybów ale zioła narkotyczne można kupować. To chyba powinno być odwrotnie czyli żadnych narkotyków legalnych, które niszczą ludzi a zdrowe warzywa na ogródkach
Super mówisz po polsku, chciałabym mówić po holendersku tak dobrze jak Ty mówisz po polsku. Holandia to piękny i fascynujący kraj pod wieloma względami.
Ale świetna wymowa i akcent , uwielbiam Holandię i Holendrów a także szanuję to jacy są ogarnięci i pracowici .
Podoba mi się determinacja do nauki języka polskiego. Szacunek 👍