Nic mnie tak nie wkurw.., jak traktowanie mlodego odbiorcy jak idioty, ktory da sobie wcisnąć każdy chłam. Ostatnio byłam z dwiema moim klasami na dwoch rożnych, pozal się Eru, teatrzykach, co jeden, to gorszy. Najpierw jojczenie, ze mlodziez jest głupia i niczym nie zainteresowana, a potem traktowanie młodzieży jak bandy debili i włączanie im tanich animacji z AI wmawiając, że oglądają Narnię. Moja klasa od razu wychwycila fałsz, tandetę i brak szacunku twórców dla siebie. Zgodnie stwierdziliśmy, ze gdyby to byl serial, wyłączyliśmy po pięciu minutach i zrobili z tego mem. Ale TEATR. Więc jeszcze, mlodziezy ma siedzieć cicho i pod krawatem najlepiej. A ja sie pytam- czemu mają okazywać jakikolwiek szacunek ludziom, ktorzy robią z nich bandę idiotów?
Och tak, mogę tylko przytakiwać. Moi rodzice zawsze traktowali mnie ze śmiertelna powagą, nawet jak demonstrowało znaleziony w lesie kijek, twierdząc że to Excalibur. Więc zawsze z podwójną złością odbierałem to, że niektórzy dorośli podchodzą do dzieci jak do jakiegoś innego (i niestety gorszego) gatunku. A takie doświadczenia teatralne pamiętam z Teatru Groteska, strasznie to było nieznośne
@KrzysztofMMaj chciałabym, żeby ktoś opisał językowy obraz młodzieży wyłaniający się z różnych przekazów, raz kulturowych, dwa - mediów społecznościowych (uwzględniając grupy nauczycielskie). Mogłoby się wówczas, o zgrozo, okazać, że to nie nauczyciele są (jak chce mainstream edukacyjny) najbardziej uwlaczająco traktowaną grupą społeczną...
Mnie dodatkowo przeraża cynizm twórców, którzy produkują taki chłam z nadzieją, że dzieciaki ze szkół będą przychodzić to oglądać i nabijać im kiesę. Po co się starać tworzyć coś wartościowego...
Mnie to najbardziej zawsze bawi argument niektórych osób, że "To przecież film zrobiony dla dzieci". Ok, to że film był zrobiony dla dzieci, nie oznacza że musi być gównem, które traktuje widza jak idiotę. Dobry film dla dzieci, to taki w którym nawet dorosły znajdzie mnóstwo pozytywów bez uczucia infantylności produkcji. Uważam, że Kleks jest na tyle dużą postacią w polskiej pop kulturze, że danie go takiemu podrzędnemu reżyserowi jak Kawulski, było ogromnym błędem. Przez to historia Jana Brzechwy straciła mnóstwo swojej unikalności i baśniowości a dzieciaki otrzymały produkt bez duszy, który powstał chyba tylko po to, by Kawulski miał więcej pieniędzy na swoje filmy gangsterskie.
Wniosek mojej mamy, jak rzuciłam pytanie "kto to niby ogląda?" był taki Że szkoły i tak pójdą, więc kasa z filmu będzie, nawet jak nikomu się nie będzie podobać
@@KrzysztofMMaj To samo chciałem powiedzieć. Wajda nie żyje, ale jego rodzina ciągle zarabia na filmach, które i tak finansowane były przez kogoś innego.
3:53 inna rzecz, że dla szkół (świeckich heheh) jest to najważniejszy element tej książki, że jest alegorią. Pamiętam do dziś jak szczegółowo omawialiśmy z lekcji na lekcję po jednej postaci i co ona reprezentuje w kontekście biblijnym. Zepsuło mi to tą książkę totalnie, ale przynajmniej pani z polskiego pod koniec rozkopywania tego podwójnego dna kupiła nam ptasie mleczko (jako nawiązanie do słodyczy z powieści). Na szczęście została jeszcze seria filmów, w tym część "Książę Kaspian", której szkoła mi nie zepsuła. Nowego Kleksa nie zamierzam oglądać z prostej przyczyny - polskie produkcje są słabe, i dopóki coś naprawdę nie wybije się i nie skłoni ludzi do dyskusji, i zostanie potwierdzone, że nie jest barachłem, nie zawracam tym sobie głowy. W dodatku nie ma nic bardziej irytującego niż coś, co przychodzi grać jedynie na nostalgii starszych widzów, a okazuje się jedynie kiepsko zmontowanym teledyskiem. Słyszał Krzysztof o takim potworku jak "Quo Vadis Miecz Miłości"? Czekam na to, aż polski rynek filmowy przestanie być pralnią brudnych pieniędzy. W dodatku przypomniało się, jak rodzice i nauczyciele w 2011 roku wywołali panikę moralną na "Salę Samobójców", kiedy jest to naprawdę dobry film. Rok temu ksiądz zrobił ostry najazd na "1670" w podstawówce mojej młodszej siostry i kuzynki. Dochodzę do wniosku, że Polsce nie można mieć niczego dobrego, i jest to zarówno wina filmowców, jak i odbiorców już przyzwyczajonych do takich zakalców:(((
Zrobienie z Pana Kleksa kompletnego durnia to niezrozumienie tej postaci. W starych filmach był bardziej mędrcem osadzonym w świecie fantazji, który wiedział co robi i przekazywał wiedzę. Śmieszne jest też to, że stare filmy raczej są klasyczną baśnią to przez to, że świat wydaje się rzeczywisty co jest kuriozalne. Przypominam, że w którejś części jest coś takiego jak pociski z makaronu ale wydaje się to realne bo świat bierze się na poważnie.
@@KrzysztofMMaj zacznijmy od tego, że powinien go grać azjata, a Piotr Fronczewski w tej roli to taki fun serwis, że nawet star wars 9 by się wstydziło za coś takiego
6:05 Ja zobaczyłam pierwszy trailer i też doszłam do wniosku, że ten look to ukradziony z Ex Machiny. Swoją drogą, byłam przekonana że po prostu pokażą nam Alberta w formie konstrukcyjnej, a oni wprowadzają KOLEJNĄ postać. Jestem w ciężkim szoku Szmartfonica!
tzreba pamiętać: można połączyć pokolenia oglądających na dwa sposoby: jak pixar gdzie młodzi i starsi mają przyjemność z oglądania i bawią się dobrze nie zawsze bawiąc się w tych samych momentach. Drugim sposobem jest jak widać pan Kawulski który połączył znów wszystkie osoby oglądające, i młodzi i starzy będą równo narzekać na film i pyk można pójść grać w metina2 :P
Filmu i tak bie miałem zamiaru oglądać (w poprzednim wymiękłem po trzecim żarcie o "kleksie" w wykonie pseudo Mateusza), ale recenzja bardzo przydatna. Recenzję więc będę polecał 😀
Pytanie: Czy godzina publikacji recenzji (21:37) została ustawiona po to, aby podkreślić, że ten film jest memem? Zaznacz odpowiedź (666 pkt.): Tak/Bezsprzecznie/Jeszcze jak
Ej ale to w sumie mógłby być dobry film o "smartfonicy", tyle że gdyby nie było tak że "Smartfony złe", a odwrotnie. Pokazywane by było od początku że smartfony niczym nie ustępują czytaniu książek/baśni, dzieciaki i kleks poznają smartfonice która jest postacią otwartą i zachęcającą do przygody. Dopiero w trakcie filmu okazywałoby się że jest nie tyle smartfonicą, co malwarenicą, wirusem który wyniszcza i przejmuje kontrole, a prawdziwa smartfonica jest w potrzasku i trzeba ją uwolnić. W zasadzie to mogłaby być aluzja że nie wszystko co świecące na ekranie i pokazujące "Kliknij mnie" jest dobre, bo świat internetu jest pełen wirusów i złych ludzi, więc przekaz dla dzieciaków oraz dziadersów byłby taki że uważajcie na internet, bo przecież "W internecie nikt nie kłamie, po co ktoś miałby mnie oszukiwać" jest nadal dosyć popularnym mindsetem, zwłaszcza u osób 40+
@@KrzysztofMMaj Teraz czekam na pana kleksa 3 - Pan kleks na ekranie nie pojawia się wcale, nie wrócił z odpoczynku, a głównym wrogiem jest Steve z minecrafta, bo te złe gry komputerowe psychopatów kreują i dzieciaki w filmie będą miały za zadanie spalić wszystkie nośniki dvd z grami KĄKUTEROWYMI
Proszę niech ktoś naprawdę kiedyś stworzy taki film to by było super. W sumie bardzo brakuje właściwie nie istnieją fajne filmy o takiej współczesnej tematyce Familijne. Tylko żeby reżyser stworzył taki film to on sam musi mieć wyobraźnię a tutaj po prostu wyobraźni zabrakło. Generalnie scenariusz nowego kleksa nie ma sensu dziwi mnie że w ogóle został zaakceptowany. Kolejna absurdalna scena która mi się przypomniała to wtedy gdy Albert wszystko niszczył w akademi bo już właściwie ktoś inny go kontrolował a Ada myślała że on jeszcze jej słucha i starała się spokojnie go przekonywać żeby przestał. Powinna kogoś zawołać do pomocy a ona po prostu sama tam była naiwna. Dziwi mnie przerażający Spadek jakości tej części względem pierwszej przecież były tworzone w tym samym czasie a nie ma co porównywać pierwszy film był super
Ależ po Kawulskim można się jak najbardziej spodziewać teledyskowej sieczki, w sumie konsekwentny reżyser (choć czasem teledyskowość była akurat na plus - ALE NIE TU xD). No i szkoda Kota, w dziwnym kierunku zdąża jego kariera.
@@KrzysztofMMajWiesz, Krzysztofie, to jak ze szpitalnym obiadem - coś ziemniakopodobnego jest, marchewkocośtam jest, sos z tartych kaloszy jest, kompot z... yyy... yyy... czegoś tam jest, czyli mamy obiad, prawda? Prawda?
Kawulski powinien zaczerpnąc od najlepszych czyli od Elona Muska grającego w gry strategiczne, zaplacic komus kto sie na tym zna i sie po prostu podpisać
Oni myślą w sensie twórcy, że nie tylko film kogoś będzie obchodzić ale i... UWAGA, UWAGA gra komputerowa w świecie tego filmu 🤣🤣🤣 to jest największy ich dowcip. Widziałam na fb, że robią grę i szukają sponsorów😂😂 sukces murowany🤣🤣🤣
Krzysztofie, ominąłeś okazję do tak prostego, żeby nie powiedzieć prostackiego żartu. Swoją drogą pasowałoby to do poziomu tego filmu. W momencie, w którym mówisz, że jest bardzo dużo żartów o kupie, a za moment o przejściu do tematu głównego to, zamiast tego można było powiedzieć "gównego", reżyser na pewno byłby zadowolony.
@@KrzysztofMMaj A ja obejrzałem cały. Gdyby nie ostatnia scena, która jest kompletnie niepotrzebna, to byłby (okrutny w swej formie) całkiem niezły thriller.
Feelm koszmarny, szkodliwy. Na pewno nie dla dzieci. Scena z Xelą i mamą Ady okrutna, smutna. Te scena kilka dni po powrocie z przedpremiery ciągle siedziała mi w głowie. Brak logiki pełno absurdów. Ada mówi że kocha Alberta ale chce zmienić go w prawdziwego chłopca czyli właściwie jak ta jej miłość wygląda? W ogóle nie jest pokazane żeby spędzali razem czas albo mieli wspólne zainteresowania. Dla mnie mama ady to naprawdę okrutna postać szczerze jej nienawidzę bardziej niż golarza Filipa lub Filipa golarza. Recenzja wspaniała zgadzam się w pełni najlepsza do tej pory
Jak można pod tym filmem nie zostawić łapki w górę? Przecież nie da się ten materiał jest zbyt wybory, by jej nie zostawić. Krzysztofie kolejna świetna recenzja na tym kanale. Szkoda, że nie było recenzji Miecza Miłości tzn. Quo Vadis😅
Absolutnie niema to zwiazku z filMEM ale z filmem trochę tak. Chociaż nie. Jednak ma to związek z jednym i drugim. Oglądam i chilluje sobie po walce z agregatem po powrocie z basenu i po prostu wymysliłem własną definicję kultury i sztuki wysokiej. Sztuka wysoka - Dobrze zrobiony produkt, z zachowaniem absolutnego szacunku dla odbiorcy niezależnie od jego wielu. Nie pluje w twarz, każdy ma do tego równy dostęp. Dodatkowo, najwyższym laurem jakiego moze dostąpić dany sztuk wysoki, jest porządnie zrobiona gra (jesli powstalo jako ksiażka/film/serial), ponieważ porządnie zrobiona gra jest nabardziej wysoką sztuką z pośród wszech sztuk wysokich. Kultura wysoka - zbiór najbardziej lubianych i najlepiej wykonanych sztuków wysokich. Sztuki, sztuki, sztuki, sztuki... Kurwa, wysokie sztuki bydła. Wysoka sztuka bydła - taka wysoka krowa. Wyslka sztuka bydła moze być tez mierzona jesli stanie na 2 tylnich nogach (chlor nie wpływa dobrze na młode mózgi). Niektóre wysokie sztuki bydła mogą osiągać długość 3 metrów. ... Krowa jamnicza
Najgorsze jest to, że młody widz zapamięta właśnie taką, wypaczoną wersję Pana Kleksa 😕 Dla mnie jako ośmiolatki film z P. Fronczewskim jako Kleksem był niesamowitym przeżyciem i stał też piosenkami, które potem długo się śpiewało, a dzisiaj wraca do nich z sentymentem.
Co masz na myśli poprzez "nie ma dobrego udźwiękowienia"? Moim zdaniem bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle polskich filmów. Muzyka bardzo dobrze skomponowana, dialogi dobrze nagrane (w przeciwieństwie do 80% polskich filmów wypuszczanych w tych czasach). Co prawda, oglądałem ten film z perspektywy widza, który absolutnie nie wie na co idzie, nie wie czego się spodziewać i takiego, dla którego Akademia Pana Kleksa jest tylko opowiadaniem znanym przez rodziców.
Nie oglądałem, ale z tej recenzji wnioskuję, że pokazywanie zagrożenie nowych technologii może też być nieumiejętną próbą nawiązania do dawnych filmów o Panu Kleksie, a konkretnie trzeciego filmu: Pan Kleks w kosmosie. Ten film też był wymysłem twórców, którzy po adaptacjach dwóch powieści Brzechwy o Kleksie pozwolili sobie na większą swobodę. W trzecim filmie Kleks walczył z Wielkim Elektronikiem i tam właśnie była kwestia zagrożenia, jakie wychowaniu dzieci mogą przynieść komputery osobiste w domach (początki lat 90). Pan Kleks w kosmosie bronił się jednak tym, że tworzył w miarę spójną trylogię z Akademią i Podróżami.
O tak, z tamtej części też jest piosenka o dyscyplinie bodaj, którą oczywiście twórcy umieścili już i w tej ekranizacji. Nie znosiłem Pana Kleksa w kosmosie
Może to jest głupie co teraz powiem, ale pańskie zachęcanie do rozważnego korzystanie ze śzmartfoników i internetu jest dziwne z punktu widzenia bycia youtuberem, który żyje z robienia filmików do internetu. Większość ludzi nie używa smartfonów w elokwentny i oczytany sposób, tylko najczęściej do przeglądania tiktoków i śmiesznych kotów. Aczkolwiek jest w tym szaleństwie metoda - gdyby teraz zabrać ludziom internet i smartfony, które mają nie tylko rozrywkę, to byłaby piękna katastrofa =))) .
Odnośnie Narni to choć czytałam ja jakieś 6 lat temu, to nadal szokuje mnie zakończenie. Myśle, że mało który pisarz tak zakończyłby swoje dzieło. A właśnie Krzysztofie czytałeś Cień Wiatru? Jak nie to polecam.
Spójrz na to tak- powstaje gra Kleks Akademy a Krzysztof streamuje gry. Nie wiem jak ty, ale ja czekam na dzień w którym ta gra wyjdzie a Krzysztof zagra w nią na live i TO będzie EPICKIE 🤪😜🤩
Kupa poperfumowana, że niby cool i dla młodzieży, a do tego z przekazem anty-technologicznym? Nauczycielki poszczą się z zachwytu i będą pchać na to niczemu winnych uczniów. Współczuję osadzonym.
Pan Krzystof w pewnych momentach brzmi jak FoodEmperor - tylko o susiakach nie prawi. Zastanawiam sie czy to jego ukryte alter ego czy po prostu nieswiadoma inspiracja 😅
To w zasadzie nie żart ale przytyk. O ile pamiętam do tej pory mówiło się na tę postac Golarz Filip bo był golarzem a nie brzmiało jak nazwisko Golarz.
Ja jako dziecko oglądałem władcę pierścieni, czy w podstawówce grałem w diablo 2. Wszelkie dzieła próbujecie mnie traktować niepoważnie (kretyńskie pioseneczki w bajkach) odrzucały mnie na start.
Ściśle tak samo miałem! Zawsze szukałem tego realizmu. A potem się dowiedziałem z prac groznawczych, że to znana rzecz, że za dzieciaka (szczególnie, choć potem również) traktujemy zabawę i rozrywkę śmiertelnie poważnie
Jakie to jest rel. Kiedy oglądałem anime w większych ilościach niż teraz, zawsze szukałem czegoś, co nie będzie o niczym i nie będzie tam głupich, piszczących postaci. Problematyka świata i jego spójność były dla mnie na pierwszym miejscu. Moje zdecydowane top 1 to AoT i Monster. Kiedy ktoś mi mówił "anime? Po co oglądasz cycate laski?" Albo "obejrzyj to anime, tam jest laska z fajnymi cyckami", moja reakcją była jak "wypierdalaj i kurwa nie wracaj". Tam samo mam z grami i książkami. Moja przyjaciółka kocha książki, które pierwotnie rodziły się na Wattpadzie. Głupie jak cegły, bez sensu, nudne jak flaki, brak problematyki i logiki świata, który często jest realnym światem. Psioczę na to jak tylko mogę, aby pokazać jej, że te wydane 70 zł za 600 stron kolejnej książki w której nie dzieje się nic, a jedyne co poznajesz to to, że bohaterka która ma prawko i regularnie jeździ samochodem nagle zaczyna bać się jazdy autem i w sumie to niema prawa jazdy i nie jeździ zbyt często. Nie było żadnego wypadku ani nic, co sprawiloby że bohaterka traci prawko i boi się jeździć, autorka książki po prostu się zapomiała. Dla mnie takie błędy skreślają całkowicie daną historię, szczególnie jeśli jest to główny bohater, lub ktoś ważny dla całej historii. Imo, takie i inne podobne błędy to absolutny brak poszanowania dla osoby, która kupuje dany produkt. Przyjaciółka to próbuje tłumaczyć na różne sposoby ale jej tłumaczenia nie mają sensu i absutnie żadnego odzwierciedlenia w książce czy realnym świecie.
Panie Krzysztofie jestem filmem mam kilka problemów początek nauki bardzo w stylu jedynki nieciekawy od połowy zaczyna być znośnie. Mimo wszystko podobała mi się akcja Kleksa na lotnisku było to cokolwiek ciekawego w kontekście do reszty filmu natomiast końcówka to było totalne rozczarowanie ja myślałem że w momencie kiedy były palone książki dojdzie do jakiejś bitwy jak dumbledore z voldemortem a oni sobie tylko gadali I tekst prosił a chabior był zły bo musiał być zły i to nie było przekonywujące i nie miało ładunku rozładowującego napięcie
Akurat ostatnio chcę się wybrać do kina. Po tej recenzji wiem żeby omijać Pana Plebsa szerokim łukiem, już lepiej pójść na Mufasę. 1 część Pana Plebsa miała chyba 2 dobrych aktorów i o dziwo tych 2 było złych. To była ta wilczyca czy jak jej tam było.
Czy nadejdą kiedyś takie czasy że kasa im się nie zgodzi za takie filmy i by zrobić film dla kasy, nie będą mieli wyboru, będą musieli zrobić dobry film?
Moim zdaniem już niedługo. Technologia się rozwija tworzenie filmów niedługo będzie zdecydowanie tańsze. Wzrośnie Konkurencja więc wielkie wytwórnie żeby się U trzymać będą musiały zwiększyć jakość.
Czasem poruszamy na streamch temat, że fantasy i animacja jest besztana w naszym kraju, ja myślę, że można do tego łatwo dodać filmy familijne. Wszystko, co jest jakkolwiek kierowane pod młodszego odbiorcę, jest po prostu ohydnie i źle zrobione. Ciekawe czy dożyje do momentu, w którym powstanie jakiekolwiek studio filmowe/animacyjne, które wygrzebie nas z dołka (choć szczerze w to wątpię)
Słuszna uwaga w sumie. Dlatego to się łączy z naszymi tematami szkolnymi. Bo wszystko to wyrasta z wzgardliwego traktowania młodych ludzi i ich zainteresowań
@@KrzysztofMMaj szkoda! Są perełki w polskim wydaniu jak własnie Potter czy Pan Lodowego Ogrodu. Ale doskonale rozumiem, że nie musisz chłonąć każdego medium :D
A dobre pytanie. Obejrzałem, nawet zadowolony, ale jakoś z fantasy (i dobrą, i złą) mi bardziej po drodze, tj. jestem w stanie więcej rzeczy powiedzieć przy okazji. A w świecie Transformersów bywam mocno okazjonalnie, żaden ze mnie fan zażyły
@KrzysztofMMaj Pytam, bo zupełnie niedawno obejrzałem i spodziewałem się, że będzie bardzo familijny i w pełni sci fi. A jednak czasem pojawiają się u Ciebie filmy sci fi z elementami fantasy jak diuna bądź dystopijne hunger games. Tak t1 łączy w sobie te dwie cechy i dolewa niezłe światotwórstwo, chyba najlepsze jeśli chodzi o wszystkie filmy.
Kawulski będzie miał jeszcze jeden "Hit" oparty na "rekonstrukcji historycznej"😂, jak usłuszałam zakulisowo, co tam ma być, to przeszły mnie ciary żenady
@@KrzysztofMMaji jest czego. Znajomy robił za konsultanta do spraw historycznych. Opowiadał o tej "współpracy" i jakie to wizje, co do scen miał "reżyser", które totalnie nie pasowały, co do czasu historycznego i miejsca, gdzie rozgrywa się akcja filmu. A i tak będzie wiele głupotek, które rozbawią nieco bardziej rozgarniętego widza
Na Sonica muszę iść. Disney, cóż, odcina kupony, ale przynajmniej było to technologicznie lepsze od koszmarnego CGI w poprzednim Królu Lwie. Ale czasy Disneya jako znaku jakości minęły grubo ponad dekadę temu
@@KrzysztofMMaj Dla mnie cgi dalej jest tragiczne, wszystkie lwy wyglądają tak samo, postacie w ogóle nie mają cech i ekspresji a otoczenie momentami wygląda jak minecraft z shaderami. Co do sonica 3, polecam, to chyba pierwsza w historii adaptacja gry która traktuje materiał źródłowy poważnie i nawet dodaje dużo od siebie.
Nie znam takiego. Choć pewnie niektórzy wskazaliby rzeczy w stylu Seksmisja czy Obi-oba, ale to fantastyka socjologiczna z dawnych lat i mocno trąci dziś myszką
Krzysztof, a pamiętasz jak Katarzyna Figura robiła z pazurkami takie "wrrraauu" jak kocica? Roczniki 1950-1960 do tego wzdychały ;) przepraszam, musiałem to przypomnieć ;)
Dlaczego w filmie nie ma nowych baśni? Przyczyna jest banalna- trzeba je czytać/ wiedzieć o ich istnieniu. Może pan reżyser i jego ekipa nie ma dzieci i nie czyta im książek.
W Akademii powinni uczyć... hmm... kreatywnego wykorzystania komputera. Film pewnie by się skończył po 10 minutach, bo Smartfonica dostałaby przez bluetootha 10 trojanów, 10000000000000 terabajtów filmu z kotem co robi AOI AAOIAO i się kręci, oraz drugie tyle wersji phonk skibidi toilet.
3:50 Jak coś to chrześcijańskie, a nie katolickie. C. S. Lewis, w odróżnieniu do Tolkiena, nie był katolikiem. Co prawda katolicyzm to jedno z wyznań chrześcijańskich, ale dla ścisłości i poprawności, ze względu na wyznanie Lewisa, należało użyć sformułowania ogólniejszego
Chyba chodzi o kościół rzymskokatolicki, bo kościół katolicki przestał istnieć w połowie XI wieku, kiedy się rozpadł na kościół rzymskokatolicki i prawosławie. Po I Soborze Watykańskim pojawiły się też kościoły starokatolickie. Wszystkie te kościoły uważają się oczywiście za jedyny prawdziwy kościół katolicki.
Dzieło stworzone przez boomerów dla boomerów myślący że dzieci to małe boomery lub chcą je zamienić w małe boomery.
Ale parsknąłem
po twórczości pana reżyseża wnoszę że z boomera to co zostaje najwyżej boo
Pogiczne😂
Ooo zeszyt w jamniki. Pewnie dużo tam zaklęć z kulami ognia
Nic mnie tak nie wkurw.., jak traktowanie mlodego odbiorcy jak idioty, ktory da sobie wcisnąć każdy chłam. Ostatnio byłam z dwiema moim klasami na dwoch rożnych, pozal się Eru, teatrzykach, co jeden, to gorszy. Najpierw jojczenie, ze mlodziez jest głupia i niczym nie zainteresowana, a potem traktowanie młodzieży jak bandy debili i włączanie im tanich animacji z AI wmawiając, że oglądają Narnię. Moja klasa od razu wychwycila fałsz, tandetę i brak szacunku twórców dla siebie. Zgodnie stwierdziliśmy, ze gdyby to byl serial, wyłączyliśmy po pięciu minutach i zrobili z tego mem. Ale TEATR. Więc jeszcze, mlodziezy ma siedzieć cicho i pod krawatem najlepiej. A ja sie pytam- czemu mają okazywać jakikolwiek szacunek ludziom, ktorzy robią z nich bandę idiotów?
Och tak, mogę tylko przytakiwać. Moi rodzice zawsze traktowali mnie ze śmiertelna powagą, nawet jak demonstrowało znaleziony w lesie kijek, twierdząc że to Excalibur. Więc zawsze z podwójną złością odbierałem to, że niektórzy dorośli podchodzą do dzieci jak do jakiegoś innego (i niestety gorszego) gatunku. A takie doświadczenia teatralne pamiętam z Teatru Groteska, strasznie to było nieznośne
@KrzysztofMMaj chciałabym, żeby ktoś opisał językowy obraz młodzieży wyłaniający się z różnych przekazów, raz kulturowych, dwa - mediów społecznościowych (uwzględniając grupy nauczycielskie). Mogłoby się wówczas, o zgrozo, okazać, że to nie nauczyciele są (jak chce mainstream edukacyjny) najbardziej uwlaczająco traktowaną grupą społeczną...
moment, kiedy to młodzież jest tym dojrzałym... jestem z nich dumny w tej kwestii
Mnie dodatkowo przeraża cynizm twórców, którzy produkują taki chłam z nadzieją, że dzieciaki ze szkół będą przychodzić to oglądać i nabijać im kiesę. Po co się starać tworzyć coś wartościowego...
Mnie to najbardziej zawsze bawi argument niektórych osób, że "To przecież film zrobiony dla dzieci". Ok, to że film był zrobiony dla dzieci, nie oznacza że musi być gównem, które traktuje widza jak idiotę. Dobry film dla dzieci, to taki w którym nawet dorosły znajdzie mnóstwo pozytywów bez uczucia infantylności produkcji. Uważam, że Kleks jest na tyle dużą postacią w polskiej pop kulturze, że danie go takiemu podrzędnemu reżyserowi jak Kawulski, było ogromnym błędem. Przez to historia Jana Brzechwy straciła mnóstwo swojej unikalności i baśniowości a dzieciaki otrzymały produkt bez duszy, który powstał chyba tylko po to, by Kawulski miał więcej pieniędzy na swoje filmy gangsterskie.
Dużo musieli wydać pieniędzy na marketing jak o tej części dopiero usłyszałem z tego materiału
Dosłownie dziś jest premiera
@@KrzysztofMMajżona z córką były 26.12 w multikinie na tej części, więc nie wiem jak to z tą premierą jest 😊
zapłacili @KrzysztofMMaj za marketing i tyle wystarczy :P :P :P
@@KrzysztofMMaj i 40 dni z rzędu przedpremiera*
Wniosek mojej mamy, jak rzuciłam pytanie "kto to niby ogląda?" był taki
Że szkoły i tak pójdą, więc kasa z filmu będzie, nawet jak nikomu się nie będzie podobać
Słynny syndrom Andrzeja "Szkoły Pójdą" Wajdy
Pamiętam w podstawówce wycieczki do kina i teatru gdzie za nas wybierano spektakl/film. I oczywiście prawie zawsze to było totalne gówno.
@@KrzysztofMMaj To samo chciałem powiedzieć. Wajda nie żyje, ale jego rodzina ciągle zarabia na filmach, które i tak finansowane były przez kogoś innego.
3:53 inna rzecz, że dla szkół (świeckich heheh) jest to najważniejszy element tej książki, że jest alegorią. Pamiętam do dziś jak szczegółowo omawialiśmy z lekcji na lekcję po jednej postaci i co ona reprezentuje w kontekście biblijnym. Zepsuło mi to tą książkę totalnie, ale przynajmniej pani z polskiego pod koniec rozkopywania tego podwójnego dna kupiła nam ptasie mleczko (jako nawiązanie do słodyczy z powieści). Na szczęście została jeszcze seria filmów, w tym część "Książę Kaspian", której szkoła mi nie zepsuła.
Nowego Kleksa nie zamierzam oglądać z prostej przyczyny - polskie produkcje są słabe, i dopóki coś naprawdę nie wybije się i nie skłoni ludzi do dyskusji, i zostanie potwierdzone, że nie jest barachłem, nie zawracam tym sobie głowy. W dodatku nie ma nic bardziej irytującego niż coś, co przychodzi grać jedynie na nostalgii starszych widzów, a okazuje się jedynie kiepsko zmontowanym teledyskiem. Słyszał Krzysztof o takim potworku jak "Quo Vadis Miecz Miłości"? Czekam na to, aż polski rynek filmowy przestanie być pralnią brudnych pieniędzy.
W dodatku przypomniało się, jak rodzice i nauczyciele w 2011 roku wywołali panikę moralną na "Salę Samobójców", kiedy jest to naprawdę dobry film. Rok temu ksiądz zrobił ostry najazd na "1670" w podstawówce mojej młodszej siostry i kuzynki. Dochodzę do wniosku, że Polsce nie można mieć niczego dobrego, i jest to zarówno wina filmowców, jak i odbiorców już przyzwyczajonych do takich zakalców:(((
Ale dramat... Ja się nie załapałem na analizę Narnii w szkole i wiesz co? Teraz się autentycznie cieszę
O, widzę muzyczka z Hirosków zawitała jako podkład (przynajmniej na wstęp) pod film. Absolutnie cudowne.
"Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" - nigdy nie będzie minione. W przeciwieństwie do kiepskich filmów to jest wieczne!:)
Tak jest tym bardziej boli, że Pan Piotr angażuje się dziś do takich ról, no ale cóż zrobić
4:30
Na góże róże
Na dole czajnik
Cringe taki, że mam ochote wypić rozpuszczalnik
Zrobienie z Pana Kleksa kompletnego durnia to niezrozumienie tej postaci. W starych filmach był bardziej mędrcem osadzonym w świecie fantazji, który wiedział co robi i przekazywał wiedzę. Śmieszne jest też to, że stare filmy raczej są klasyczną baśnią to przez to, że świat wydaje się rzeczywisty co jest kuriozalne. Przypominam, że w którejś części jest coś takiego jak pociski z makaronu ale wydaje się to realne bo świat bierze się na poważnie.
Bardzo słuszna uwaga. Tutaj takim mędrcem jest poniekąd Paj Hi Wo, ale Fronczewski gra go tak tragicznie, że wyparlem jego istnienie
@@KrzysztofMMaj zacznijmy od tego, że powinien go grać azjata, a Piotr Fronczewski w tej roli to taki fun serwis, że nawet star wars 9 by się wstydziło za coś takiego
@@NiezgodaTV Franek Kimono ma doświadczenie.
Czemu promocja lgbtt w filmie dla.dzieciaków o Kleksie ??? Mam.na myśli flagę... sam film 3/10
6:05 Ja zobaczyłam pierwszy trailer i też doszłam do wniosku, że ten look to ukradziony z Ex Machiny. Swoją drogą, byłam przekonana że po prostu pokażą nam Alberta w formie konstrukcyjnej, a oni wprowadzają KOLEJNĄ postać. Jestem w ciężkim szoku
Szmartfonica!
tzreba pamiętać: można połączyć pokolenia oglądających na dwa sposoby: jak pixar gdzie młodzi i starsi mają przyjemność z oglądania i bawią się dobrze nie zawsze bawiąc się w tych samych momentach. Drugim sposobem jest jak widać pan Kawulski który połączył znów wszystkie osoby oglądające, i młodzi i starzy będą równo narzekać na film i pyk można pójść grać w metina2 :P
Filmu i tak bie miałem zamiaru oglądać (w poprzednim wymiękłem po trzecim żarcie o "kleksie" w wykonie pseudo Mateusza), ale recenzja bardzo przydatna. Recenzję więc będę polecał 😀
Widziałem trailer w kinie.
To wyglądało jak jakiś film o facecie z depresją czy innym PTSD.
tak, słaby zwiastun
Bo to wizje Kawulskiego po % i innych używkach xD
Nieironicznie, film predobiograficzny o ORYGINALNY kleks byłby ciekawy
Pytanie: Czy godzina publikacji recenzji (21:37) została ustawiona po to, aby podkreślić, że ten film jest memem? Zaznacz odpowiedź (666 pkt.): Tak/Bezsprzecznie/Jeszcze jak
Najlepsza opowieść z uniwersum pana kleksa to ta opowiadana z perspektywy Wędrowycza xD
Jeszcze lepsza wersja jest u Kapitana Bomby, tam jest wyjaśnione, dlaczego Pan Kleks😂
Ej ale to w sumie mógłby być dobry film o "smartfonicy", tyle że gdyby nie było tak że "Smartfony złe", a odwrotnie. Pokazywane by było od początku że smartfony niczym nie ustępują czytaniu książek/baśni, dzieciaki i kleks poznają smartfonice która jest postacią otwartą i zachęcającą do przygody. Dopiero w trakcie filmu okazywałoby się że jest nie tyle smartfonicą, co malwarenicą, wirusem który wyniszcza i przejmuje kontrole, a prawdziwa smartfonica jest w potrzasku i trzeba ją uwolnić. W zasadzie to mogłaby być aluzja że nie wszystko co świecące na ekranie i pokazujące "Kliknij mnie" jest dobre, bo świat internetu jest pełen wirusów i złych ludzi, więc przekaz dla dzieciaków oraz dziadersów byłby taki że uważajcie na internet, bo przecież "W internecie nikt nie kłamie, po co ktoś miałby mnie oszukiwać" jest nadal dosyć popularnym mindsetem, zwłaszcza u osób 40+
Piszesz za mądrą fabułę jak na ograniczone możliwości poznawcze reżysera
@@KrzysztofMMaj Teraz czekam na pana kleksa 3 - Pan kleks na ekranie nie pojawia się wcale, nie wrócił z odpoczynku, a głównym wrogiem jest Steve z minecrafta, bo te złe gry komputerowe psychopatów kreują i dzieciaki w filmie będą miały za zadanie spalić wszystkie nośniki dvd z grami KĄKUTEROWYMI
Proszę niech ktoś naprawdę kiedyś stworzy taki film to by było super. W sumie bardzo brakuje właściwie nie istnieją fajne filmy o takiej współczesnej tematyce Familijne. Tylko żeby reżyser stworzył taki film to on sam musi mieć wyobraźnię a tutaj po prostu wyobraźni zabrakło. Generalnie scenariusz nowego kleksa nie ma sensu dziwi mnie że w ogóle został zaakceptowany. Kolejna absurdalna scena która mi się przypomniała to wtedy gdy Albert wszystko niszczył w akademi bo już właściwie ktoś inny go kontrolował a Ada myślała że on jeszcze jej słucha i starała się spokojnie go przekonywać żeby przestał. Powinna kogoś zawołać do pomocy a ona po prostu sama tam była naiwna. Dziwi mnie przerażający Spadek jakości tej części względem pierwszej przecież były tworzone w tym samym czasie a nie ma co porównywać pierwszy film był super
Świetny pomysł.
Dziękuję za recenzję. Na pewno obejrzę.
Spadajcie z naszej bajki. Słoń nie ma już fujarki. Pinokio już nie żyje, bo Kleks mu urwał szyję.
Ahahhahahahahhahahahah
Ależ po Kawulskim można się jak najbardziej spodziewać teledyskowej sieczki, w sumie konsekwentny reżyser (choć czasem teledyskowość była akurat na plus - ALE NIE TU xD). No i szkoda Kota, w dziwnym kierunku zdąża jego kariera.
Żeby to chociaż był teledysk...
@@KrzysztofMMajWiesz, Krzysztofie, to jak ze szpitalnym obiadem - coś ziemniakopodobnego jest, marchewkocośtam jest, sos z tartych kaloszy jest, kompot z... yyy... yyy... czegoś tam jest, czyli mamy obiad, prawda? Prawda?
Kawulski powinien zaczerpnąc od najlepszych czyli od Elona Muska grającego w gry strategiczne, zaplacic komus kto sie na tym zna i sie po prostu podpisać
Miniaturka i tytuł to złoto haha
Za każdym razem przechodząc w galerii obok plakatu tego filmu jedyne o czym myślałam to "czekaj, to kogoś w ogóle ten film bedzie obchodził?"
Oni myślą w sensie twórcy, że nie tylko film kogoś będzie obchodzić ale i... UWAGA, UWAGA gra komputerowa w świecie tego filmu 🤣🤣🤣 to jest największy ich dowcip. Widziałam na fb, że robią grę i szukają sponsorów😂😂 sukces murowany🤣🤣🤣
@AnastazjaFaith Czekaj jaką znowu grę?
dzieci. Dzieci będzie ochodził. Pogadamy jak zobaczymy wyniki - liczby pokażą, czy będzie obchodzić:)
@Maado798 NO WŁAŚNIE, też się pierwszy raz dowiaduję
@KrzysztofMMmaj ma być w uniwersum Kleksa :) tego nowego oczywiście ale będzie tak oryginalne, iż będzie dokładnie jak Hogwarts Legacy xD Naprawdę :)
no i KLEKS.... pozostaje tylko spuścić wodę 😉
✨Szmartwonica✨
Krzysztofie, ominąłeś okazję do tak prostego, żeby nie powiedzieć prostackiego żartu. Swoją drogą pasowałoby to do poziomu tego filmu. W momencie, w którym mówisz, że jest bardzo dużo żartów o kupie, a za moment o przejściu do tematu głównego to, zamiast tego można było powiedzieć "gównego", reżyser na pewno byłby zadowolony.
Wynalazek Filipa Golarza zakończył się potężnym Kleksem, ale prosto w spodnie.
Akademia Pana Kleksa wiele by zyskała po zmiksowaniu z 365 dni.
Trwoga. Nie dawaj im pomysłów xD
Akademia 365 kleksów...
@@savolla12 Jprdl xD
@@savolla12 Ten komentarz zasługuje na więcej lajków :P
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia z kolejnymi produkcjami i rozwojem kanału.
0:47 jeżeli chodzi o hity kina familijnego, to moim numerem 1 na zawsze pozostanie Srpski Film
Przeczytałem opis
@@KrzysztofMMaj A ja obejrzałem cały. Gdyby nie ostatnia scena, która jest kompletnie niepotrzebna, to byłby (okrutny w swej formie) całkiem niezły thriller.
@@dzeju1231 ale ty jesteś szalony
@pseudo9099 w przeciwieństwie do ciebie, zapewne tak
@@dzeju1231 good for me
Dzięki za recenzję, bo nie mam już wątpliwości że nie warto tego oglądać w kinie
Absolutnie i pod żadnym pozorem nie, prędzej dla beki w domu, jak zawita do streamingu
Feelm koszmarny, szkodliwy. Na pewno nie dla dzieci. Scena z Xelą i mamą Ady okrutna, smutna. Te scena kilka dni po powrocie z przedpremiery ciągle siedziała mi w głowie. Brak logiki pełno absurdów. Ada mówi że kocha Alberta ale chce zmienić go w prawdziwego chłopca czyli właściwie jak ta jej miłość wygląda? W ogóle nie jest pokazane żeby spędzali razem czas albo mieli wspólne zainteresowania. Dla mnie mama ady to naprawdę okrutna postać szczerze jej nienawidzę bardziej niż golarza Filipa lub Filipa golarza. Recenzja wspaniała zgadzam się w pełni najlepsza do tej pory
Jak można pod tym filmem nie zostawić łapki w górę? Przecież nie da się ten materiał jest zbyt wybory, by jej nie zostawić. Krzysztofie kolejna świetna recenzja na tym kanale. Szkoda, że nie było recenzji Miecza Miłości tzn. Quo Vadis😅
Przyznaję, z Quo vadis nie dałem rady
@@KrzysztofMMajFilip z BS też nie a tak liczyłam na rozmowę o tym czymś z NK i Michałem 😃
@Krzysztof M.Maj szkoda marnować taki ładny zeszycik na zapisywanie imion reżysera XD
Spokojnie, używam w nim ołówka takiego nienajostrzejszego w piórniczku, jak Kawulski
Voldek by tutaj umarł..ze śmiechu.
Absolutnie niema to zwiazku z filMEM ale z filmem trochę tak. Chociaż nie. Jednak ma to związek z jednym i drugim. Oglądam i chilluje sobie po walce z agregatem po powrocie z basenu i po prostu wymysliłem własną definicję kultury i sztuki wysokiej.
Sztuka wysoka - Dobrze zrobiony produkt, z zachowaniem absolutnego szacunku dla odbiorcy niezależnie od jego wielu. Nie pluje w twarz, każdy ma do tego równy dostęp. Dodatkowo, najwyższym laurem jakiego moze dostąpić dany sztuk wysoki, jest porządnie zrobiona gra (jesli powstalo jako ksiażka/film/serial), ponieważ porządnie zrobiona gra jest nabardziej wysoką sztuką z pośród wszech sztuk wysokich.
Kultura wysoka - zbiór najbardziej lubianych i najlepiej wykonanych sztuków wysokich.
Sztuki, sztuki, sztuki, sztuki...
Kurwa, wysokie sztuki bydła.
Wysoka sztuka bydła - taka wysoka krowa.
Wyslka sztuka bydła moze być tez mierzona jesli stanie na 2 tylnich nogach (chlor nie wpływa dobrze na młode mózgi). Niektóre wysokie sztuki bydła mogą osiągać długość 3 metrów.
...
Krowa jamnicza
Podobno te filmy i scenariusze sa kierowane do mlodych. Nie wiem nawet jak sie do tego ustosunkowac xd
Szkoły i tak będą musiały iść
Ściśle to
Szmartfonico, daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj
Ale że nie takie dobre? Jestem w prawie tak ciężkim szoku jak byłem jak się dowiedziałem że powstaje gra na podstawie nowego Pana Kleksa
To jest największy żart twórców ta gra i naprawdę mnie ten żart śmieszy😂 aż dziw, że Krzysztof nie wspomniał o tym w recenzji😊
Najgorsze jest to, że młody widz zapamięta właśnie taką, wypaczoną wersję Pana Kleksa 😕 Dla mnie jako ośmiolatki film z P. Fronczewskim jako Kleksem był niesamowitym przeżyciem i stał też piosenkami, które potem długo się śpiewało, a dzisiaj wraca do nich z sentymentem.
Panie, nawet na Temu tego produktu filmowego nie pokarzą, bo na Temu takich tandet nawet nie sprzedają.
Haven waiting for turn, ma do zakomunikowania, że przez cały film czekamy na coś lepszego
O tak, muzyka czekania na turę Przystani z Heroes V.
I see what you did here, Krzysztof
Kleks powstał na potrzeby muzyki niż muzyka na potrzeby filmu
Właśnie tu jej było to kot napłakał. Może jeden utwór
WHAT IS THAT MELODY coz za wybitny pomysł wykorzystania soundtrackow z heroesów w materiałach
Recenzja zaczęła się trzęsieniem ziemi, a potem napięcie rosło! 😁
Co masz na myśli poprzez "nie ma dobrego udźwiękowienia"? Moim zdaniem bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle polskich filmów. Muzyka bardzo dobrze skomponowana, dialogi dobrze nagrane (w przeciwieństwie do 80% polskich filmów wypuszczanych w tych czasach). Co prawda, oglądałem ten film z perspektywy widza, który absolutnie nie wie na co idzie, nie wie czego się spodziewać i takiego, dla którego Akademia Pana Kleksa jest tylko opowiadaniem znanym przez rodziców.
Nie oglądałem, ale z tej recenzji wnioskuję, że pokazywanie zagrożenie nowych technologii może też być nieumiejętną próbą nawiązania do dawnych filmów o Panu Kleksie, a konkretnie trzeciego filmu: Pan Kleks w kosmosie. Ten film też był wymysłem twórców, którzy po adaptacjach dwóch powieści Brzechwy o Kleksie pozwolili sobie na większą swobodę. W trzecim filmie Kleks walczył z Wielkim Elektronikiem i tam właśnie była kwestia zagrożenia, jakie wychowaniu dzieci mogą przynieść komputery osobiste w domach (początki lat 90). Pan Kleks w kosmosie bronił się jednak tym, że tworzył w miarę spójną trylogię z Akademią i Podróżami.
O tak, z tamtej części też jest piosenka o dyscyplinie bodaj, którą oczywiście twórcy umieścili już i w tej ekranizacji. Nie znosiłem Pana Kleksa w kosmosie
Nie minęło 5 sekund a już poszły działa 🤣🤣🤣
Zrobił to! Umieścił wariacką muzyczkę z końca tury w Heroesach V
Dla dzieci i w ogóle dla widzów /odbiorców niepełnoletnich trzeba robić sztukę tak samo jak dla dorosłych, tylko dużo lepiej.
O, to, to!
Pan Plebs 😂😂
Może to jest głupie co teraz powiem, ale pańskie zachęcanie do rozważnego korzystanie ze śzmartfoników i internetu jest dziwne z punktu widzenia bycia youtuberem, który żyje z robienia filmików do internetu.
Większość ludzi nie używa smartfonów w elokwentny i oczytany sposób, tylko najczęściej do przeglądania tiktoków i śmiesznych kotów. Aczkolwiek jest w tym szaleństwie metoda - gdyby teraz zabrać ludziom internet i smartfony, które mają nie tylko rozrywkę, to byłaby piękna katastrofa =))) .
Odnośnie Narni to choć czytałam ja jakieś 6 lat temu, to nadal szokuje mnie zakończenie. Myśle, że mało który pisarz tak zakończyłby swoje dzieło. A właśnie Krzysztofie czytałeś Cień Wiatru? Jak nie to polecam.
Kocham Cień wiatru!!! Nie wiem, czemu nie wspominam o Zafonie w ogóle
@@KrzysztofMMaj Też mnie to dziwi wielka szkoda, że autor zmarł niedawno.😢
Wniosek z tego produktu filmopodobnego. TELEFONY I INTERNET ZLEE. XDD
Narzuca się jedno- jaki kraj taki Potter :D nawet tytuł zerżnięty
Zachęciłeś 🦄🦄🦄
Znienawidzony przeze mnie w dzieciństwie Kleks + polskie kino = udaję, że nie widzę tego badziewia.
Spójrz na to tak- powstaje gra Kleks Akademy a Krzysztof streamuje gry. Nie wiem jak ty, ale ja czekam na dzień w którym ta gra wyjdzie a Krzysztof zagra w nią na live i TO będzie EPICKIE 🤪😜🤩
Kto na to daje pieniądze, kto to produkuje, i kto to ogląda? 😤 Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Widzę, że soundtrack z herosków wsiąkł na dobre
I pasuje do tematu bo jest Goofy af
ach ten soundtrack z herosów w tle jest boski
Czy chciałabyś Maju żeby ktoś też rzucał takie ironiczne żarty wobec twojego imienia jak to robisz na początku filmu? 😊
Nie mam z tym żadnego problemu, ale zaznaczę, że jednak to postać fikcyjna
szanuje za muzyke z hirołsów
dałeś mi atak ptsd i nostalgii
To wszystko przez streamy z Heroes V, zakochałem się w tej muzyce na nowo
@@KrzysztofMMaj znowu sie zacznie granie w herosy 5.5 na wykładach xD
Muzyczka z Heroes V
Kupa poperfumowana, że niby cool i dla młodzieży, a do tego z przekazem anty-technologicznym? Nauczycielki poszczą się z zachwytu i będą pchać na to niczemu winnych uczniów. Współczuję osadzonym.
Jak zwykle nie zabrakło ironii...
Pan Krzystof w pewnych momentach brzmi jak FoodEmperor - tylko o susiakach nie prawi. Zastanawiam sie czy to jego ukryte alter ego czy po prostu nieswiadoma inspiracja 😅
nie rozumiem żartu z Filipem Golarzem, golarzem filipem
To w zasadzie nie żart ale przytyk. O ile pamiętam do tej pory mówiło się na tę postac Golarz Filip bo był golarzem a nie brzmiało jak nazwisko Golarz.
Golarz to zawód u Brzechwy, w filmie zrobili z tego nazwisko, zamiast golarza weż inną nazwę zawodu, szewc czy piekarz.
Jeszcze ten Saruman po roku w Polsce xDD
Zły Seroman 🧀🧀🧀
Ja jako dziecko oglądałem władcę pierścieni, czy w podstawówce grałem w diablo 2. Wszelkie dzieła próbujecie mnie traktować niepoważnie (kretyńskie pioseneczki w bajkach) odrzucały mnie na start.
Ściśle tak samo miałem! Zawsze szukałem tego realizmu. A potem się dowiedziałem z prac groznawczych, że to znana rzecz, że za dzieciaka (szczególnie, choć potem również) traktujemy zabawę i rozrywkę śmiertelnie poważnie
Jakie to jest rel. Kiedy oglądałem anime w większych ilościach niż teraz, zawsze szukałem czegoś, co nie będzie o niczym i nie będzie tam głupich, piszczących postaci. Problematyka świata i jego spójność były dla mnie na pierwszym miejscu. Moje zdecydowane top 1 to AoT i Monster.
Kiedy ktoś mi mówił "anime? Po co oglądasz cycate laski?" Albo "obejrzyj to anime, tam jest laska z fajnymi cyckami", moja reakcją była jak "wypierdalaj i kurwa nie wracaj". Tam samo mam z grami i książkami.
Moja przyjaciółka kocha książki, które pierwotnie rodziły się na Wattpadzie. Głupie jak cegły, bez sensu, nudne jak flaki, brak problematyki i logiki świata, który często jest realnym światem. Psioczę na to jak tylko mogę, aby pokazać jej, że te wydane 70 zł za 600 stron kolejnej książki w której nie dzieje się nic, a jedyne co poznajesz to to, że bohaterka która ma prawko i regularnie jeździ samochodem nagle zaczyna bać się jazdy autem i w sumie to niema prawa jazdy i nie jeździ zbyt często. Nie było żadnego wypadku ani nic, co sprawiloby że bohaterka traci prawko i boi się jeździć, autorka książki po prostu się zapomiała. Dla mnie takie błędy skreślają całkowicie daną historię, szczególnie jeśli jest to główny bohater, lub ktoś ważny dla całej historii. Imo, takie i inne podobne błędy to absolutny brak poszanowania dla osoby, która kupuje dany produkt.
Przyjaciółka to próbuje tłumaczyć na różne sposoby ale jej tłumaczenia nie mają sensu i absutnie żadnego odzwierciedlenia w książce czy realnym świecie.
Panie Krzysztofie jestem filmem mam kilka problemów początek nauki bardzo w stylu jedynki nieciekawy od połowy zaczyna być znośnie. Mimo wszystko podobała mi się akcja Kleksa na lotnisku było to cokolwiek ciekawego w kontekście do reszty filmu natomiast końcówka to było totalne rozczarowanie ja myślałem że w momencie kiedy były palone książki dojdzie do jakiejś bitwy jak dumbledore z voldemortem a oni sobie tylko gadali I tekst prosił a chabior był zły bo musiał być zły i to nie było przekonywujące i nie miało ładunku rozładowującego napięcie
Odruchowo spauzowałem na 00:00 i mina Krzyśka jest Akademicznie memiczna
9:46 xDDDDDDDDDDDDDDDDD
hmmm Trzepać argggghhhhhaaa
Akurat ostatnio chcę się wybrać do kina. Po tej recenzji wiem żeby omijać Pana Plebsa szerokim łukiem, już lepiej pójść na Mufasę. 1 część Pana Plebsa miała chyba 2 dobrych aktorów i o dziwo tych 2 było złych. To była ta wilczyca czy jak jej tam było.
Mufasa zdecydowanie. Nic specjalnego, ale dobrze zrobiony, sympatyczne tło do popcornu.
Akademia TVN 😂
Czy nadejdą kiedyś takie czasy że kasa im się nie zgodzi za takie filmy i by zrobić film dla kasy, nie będą mieli wyboru, będą musieli zrobić dobry film?
Moim zdaniem już niedługo. Technologia się rozwija tworzenie filmów niedługo będzie zdecydowanie tańsze. Wzrośnie Konkurencja więc wielkie wytwórnie żeby się U trzymać będą musiały zwiększyć jakość.
Scena na lotnisku była akurat zabawna
Kleks bez gaci i kałwały Szpaka Mateusza
Czasem poruszamy na streamch temat, że fantasy i animacja jest besztana w naszym kraju, ja myślę, że można do tego łatwo dodać filmy familijne. Wszystko, co jest jakkolwiek kierowane pod młodszego odbiorcę, jest po prostu ohydnie i źle zrobione. Ciekawe czy dożyje do momentu, w którym powstanie jakiekolwiek studio filmowe/animacyjne, które wygrzebie nas z dołka (choć szczerze w to wątpię)
Słuszna uwaga w sumie. Dlatego to się łączy z naszymi tematami szkolnymi. Bo wszystko to wyrasta z wzgardliwego traktowania młodych ludzi i ich zainteresowań
Jedynym plusem tego filmu jest to, że mogłem zobaczyć Krzysztofowy notes jamniczy. Szkoda Fronczewskiego... własnie słucham Pottera po raz n-ty...
O, a komu podkładał Fronczewski tam głos?
@@KrzysztofMMaj czytał wszystkie 7 książek XD w sensie jako lektor audiobooków
@Ilidan1985 aaaaaa! Rozumiem, mnie omija totalnie rynek audiobooków
@@KrzysztofMMaj szkoda! Są perełki w polskim wydaniu jak własnie Potter czy Pan Lodowego Ogrodu. Ale doskonale rozumiem, że nie musisz chłonąć każdego medium :D
@Ilidan1985 nooo, o Panu Lodowego Ogrodu słyszałem pienia pochwalne ze strony Filipa z Bez/schematu
A pytanko mam Krzysztofie, nawet dwa.
Co sądzisz i czemu nie zrecenzowałeś Transformers one? 😄
A dobre pytanie. Obejrzałem, nawet zadowolony, ale jakoś z fantasy (i dobrą, i złą) mi bardziej po drodze, tj. jestem w stanie więcej rzeczy powiedzieć przy okazji. A w świecie Transformersów bywam mocno okazjonalnie, żaden ze mnie fan zażyły
@KrzysztofMMaj Pytam, bo zupełnie niedawno obejrzałem i spodziewałem się, że będzie bardzo familijny i w pełni sci fi. A jednak czasem pojawiają się u Ciebie filmy sci fi z elementami fantasy jak diuna bądź dystopijne hunger games. Tak t1 łączy w sobie te dwie cechy i dolewa niezłe światotwórstwo, chyba najlepsze jeśli chodzi o wszystkie filmy.
Ej!
Takie porównania są nieuprzejme wobec plebeuszy :(
Kawulski będzie miał jeszcze jeden "Hit" oparty na "rekonstrukcji historycznej"😂, jak usłuszałam zakulisowo, co tam ma być, to przeszły mnie ciary żenady
Już się boję
@@KrzysztofMMaji jest czego. Znajomy robił za konsultanta do spraw historycznych. Opowiadał o tej "współpracy" i jakie to wizje, co do scen miał "reżyser", które totalnie nie pasowały, co do czasu historycznego i miejsca, gdzie rozgrywa się akcja filmu. A i tak będzie wiele głupotek, które rozbawią nieco bardziej rozgarniętego widza
A jak ci się podobał mufasa Krzysztofie? Bo mi osobiście wspaniale patrzy się na to jak sonic zaorał disney :D
Na Sonica muszę iść. Disney, cóż, odcina kupony, ale przynajmniej było to technologicznie lepsze od koszmarnego CGI w poprzednim Królu Lwie. Ale czasy Disneya jako znaku jakości minęły grubo ponad dekadę temu
Właśnie troche nie rozumiem hejtu na mufase uważam że film był ok ale no nie miał podjazdu do takiego paddingtona
@@KrzysztofMMaj Dla mnie cgi dalej jest tragiczne, wszystkie lwy wyglądają tak samo, postacie w ogóle nie mają cech i ekspresji a otoczenie momentami wygląda jak minecraft z shaderami. Co do sonica 3, polecam, to chyba pierwsza w historii adaptacja gry która traktuje materiał źródłowy poważnie i nawet dodaje dużo od siebie.
Jest jakiś dobry albo chociaż "ok" polski film fantasy albo sci-fi?
Nie znam takiego. Choć pewnie niektórzy wskazaliby rzeczy w stylu Seksmisja czy Obi-oba, ale to fantastyka socjologiczna z dawnych lat i mocno trąci dziś myszką
Krzysztof, a pamiętasz jak Katarzyna Figura robiła z pazurkami takie "wrrraauu" jak kocica? Roczniki 1950-1960 do tego wzdychały ;)
przepraszam, musiałem to przypomnieć ;)
Niestety pamiętam.
Przez Ciebie pamiętam to teraz lepiej.
@@KrzysztofMMaj to ważna postać kultury lat 80-90, trzeba o tym wspominać ;)
Szmartfon zostaje moim słowem tygodnia
Nosowska też grała wiedźmę, ale inną, Figura ma rolę epizodyczną, ale tak mnie wkurwia, że bardziej zapamiętałem XD
@KrzysztofMMaj Robimy z mężem wieczorki filmów chujowych może kiedyś się jednak odważę. Dzięki za wyjaśnienie :D
@Raistlinka och, to koniecznie weźcie na tapet Snydera i jego reżyserska wersję Rebel Moon z opcjonalnym challengem (naprawdę trudno to wytrzymać)
@@KrzysztofMMaj jest w planach :D nie wiem czy reżyserska, ale na bank będzie.
Ada? Nie oglądałem pierwszej części ale widziałem te pierwsze adaptacje i czytałem książkę i tam był chyba Adam.
Tak, tak, to jest o bodajże córce jego. Więc zmiany są daleko posunięte
2:25 kilera proszę nie obrażać
To Sapkowski!
Tylko komu to odradzać... Cała rodzina i wszyscy znajomi (jak i ja) od lat już stronią od kina polskiego xD
Jest taki sezon ogórkowy w kinach, że na wszelki wypadek warto wszystkim naokoło profilaktycznie
Dlaczego w filmie nie ma nowych baśni? Przyczyna jest banalna- trzeba je czytać/ wiedzieć o ich istnieniu. Może pan reżyser i jego ekipa nie ma dzieci i nie czyta im książek.
A co najlepsze te stare baśnie średnio dziś rezonują z dziećmi,a współczesna literatura dziecięca jest świetna.
A wystarczyłoby nie wiem, przejrzeć ofertę wydawniczą Dwóch Sióstr
W Akademii powinni uczyć... hmm... kreatywnego wykorzystania komputera. Film pewnie by się skończył po 10 minutach, bo Smartfonica dostałaby przez bluetootha 10 trojanów, 10000000000000 terabajtów filmu z kotem co robi AOI AAOIAO i się kręci, oraz drugie tyle wersji phonk skibidi toilet.
Boże jedyny.. że ktoś dał Zielone Światło na to 🤦
Słowa do reżysera ? " Maciuś Ty się zajmij KSW to ci wyszło. "
może ktoś sprubuje znowu zrobić Na srebrnym globie ? XD
3:50 Jak coś to chrześcijańskie, a nie katolickie. C. S. Lewis, w odróżnieniu do Tolkiena, nie był katolikiem. Co prawda katolicyzm to jedno z wyznań chrześcijańskich, ale dla ścisłości i poprawności, ze względu na wyznanie Lewisa, należało użyć sformułowania ogólniejszego
Słuszna uwaga
Chyba chodzi o kościół rzymskokatolicki,
bo kościół katolicki przestał istnieć w połowie XI wieku, kiedy się rozpadł na kościół rzymskokatolicki i prawosławie. Po I Soborze Watykańskim pojawiły się też kościoły starokatolickie.
Wszystkie te kościoły uważają się oczywiście za jedyny prawdziwy kościół katolicki.
a to nie Nosowska wiedźma (z trailera wnioskuję)?
Ona też!
Z tego co pamiętam to Nosowska była wróżka z Pinokia, a Figura jedna z tych trzech wiedźm jeszcze były Ostrowska i Wątróbska