A.J.K.S. - Postpersona
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ก.ย. 2024
- I
lecę, wzbijam się ponad ramy wyrzeczeń
tacy nigdy nie będziecie proszę miej mnie w opiece
nie jestem wzorem, wiem i nie zaprzecze przecież
bywało lepiej,teraz jak cholera mnie telepie
hey man, oddaj mi oddech wiesz juz kończę się na dobre
boże znam wszystko co podłe niech ktoś rozbroi tę bombę
sądne dni są niewygodne ciągle we mnie tkwi ten problem
coś we krwi krąży i skąd wiesz, że tak nie jest mi dobrze
weź już nie mów co jest mądre, każdy ma swoją historię
czasem życie bywa szczodre, czasem wyłapiesz na morde
swojej maski juz nie ściągne, tak wiem, ktoś rzucił klątwe
na sen jest 150 mg i krótkie spodnie
zmęczone myśli zamieniają się w pomysły
marzenia prysły, bo tak działa zimny przysznic
umiera dystrykt, płomien już dawno wystygł
do mnie puka co rano to samo przerażenie wszystkim
co mam , pamiętaj musisz kochać bliźnich
a na fochach budują swoje kariery tylko pizdy
zgniły pokarm, pavulon koniec ery bardzo bliski
postpersona, społeczeństwo kona weź larwo idź z tym
nowym światem i poprawnością polityczną
macie na wszystko patent i neutralne nazewnictwo
w margot kurwa wbijam chuj, a jaokowi sram na pysk yo,
brzydzę się relatywizem, bogiem i ojczyzną
REF:
chcę się odnaleźć, nie wiem co się dalej stanie
wiem często ranie, to jak polski kabaret
miało byc miło, zabawnie, ale spierdoliłem sprawe
warty tyle co żart z chłopem co się przebrał za babe
znajde siłe, pytanie czy coś wtedy naprawie
na prawie każde pytanie zazwyczaj odpowiadam jadem
chciałem płynąc w górę rzeki, chciałem ucieać przed stadem
czasem boję się po prostu, że sobie nie poradzę
II
Nowe role przepoczwarzenie zmiana perspektywy
tak ogromne przerażenie, no a ty sie jeszcze dziwisz
nie wiem co jest ze światem, nie rozumiem tej machiny
przeklęte tryby, a może ja przeżywam kryzys
i to że mam tak dużo wiesz, poczucia winy
stężenie wrażliwośi, to są kurwa jakieś kpiny
sie gapie siny, na japie hektolitry sliny
wychowani na atrapie bezpieczeństwa, wychodzimy
na spotkanie z koszmarami, bez gwarancji bezpieczeństwa
jesteś sam, świat ma cię za nic no i wtedy serce pęka
z biedy często wyjściem pętla, męka, rany na rękach
a zbawieniem jest butelka, żeby tylko nie pamiętać
stygmaty na dłoniach, stygmaty na piętach
jezus dzisiaj najebany głosi słowo na osiedlach
miałeś takie piekne plany, no a tu popatrz jednak
sie skurwiła królewna, wolała trafić do piekła
bo miała dość tego dekla, co dla niej wszystko by przegrał
i w banie weszła mu wściekła chęć na kąsanie jej ścierwa
te błogosławione panie na godziny, na kamerkach
status szmaty, na zawołanie ma klękać do berła
ktoś uwiezil stare diabły no i zrobił tu rezerwat
tutaj każdy nieporadny może tylko przegrać
ostrzy noże oferma dobry boże ty wiesz jak
czasem boli , niech chłopak swoje zrobi no i przetrwa.
REF:
chcę się odnaleźć, nie wiem co się dalej stanie
wiem często ranie, to jak polski kabaret
miało byc miło, zabawnie, ale spierdoliłem sprawe
warty tyle co żart z chłopem co się przebrał za babe
znajde siłe, pytanie czy coś wtedy naprawie
na prawie każde pytanie zazwyczaj odpowiadam jadem
chciałem płynąc w górę rzeki, chciałem ucieać przed stadem
czasem boję się po prostu, że sobie nie poradzę
Nie wiem jak dla Kogo ale dla mnie naj z nowego materiału
Pod każdym utworem to piszesz typie z Katowic.
Nieliczny prawdziwy z prawdziwych
Piękne
czasem mam wrażenie ze opisujesz moje życie
na prawde
na zawsze a j k s
Mało kto docenia potężny przekaz a większość nie zna życia jak potrafi dojebac ,
Mocna nuta
No i przekozacko pojechałeś, nie mam słów. Nie mogę doczekać się całego materiału!
"jesteś sam, świat ma cię za nic no i wtedy serce pęka
z biedy często wyjściem pętla, męka, rany na rękach" - idealnie...
Nie mam pytań. To będzie mocny album.
Mogę się mylić ale odczuwam duży rozrzut w tematyce, nie mogę się doczekać by przesłuchać całości bo biorąc pod uwagę to co się u ciebie dzieje, co opisujesz i w jakich kierunkach idziesz niełatwo zrozumieć
Sztos
I oto powrócił z krainy zgnielizny
Lustra są zielone
Rezonuje z tym klimatem
Miód na uszy. Jakby sam Pan Jezus bosymi stópkami do uszu wchodził ;) leci do ulubionych!!!
🤮
*JAK ZAWSZE SZTOS POZDRO 303*
Niszczycie w właśnie taki sposób fanbase wykonawcy, co ma kurwa uniwersum do muzyki i życia w ogóle?, Dla mnie to dodatek którym się dawni znudziłem
@@matislaw1 spoko
@@adawdawfawfa6205 co?
♦♣♣♠
Wojtku, wyślesz płytkę Respawn?
Pisz na stronie wiadomosc DM
^^!^^
Jest ktoś w stanie podbić tekst?
lecę, wzbijam się ponad ramy wyrzeczeń
tacy nigdy nie będziecie proszę miej mnie w opiece
nie jestem wzorem, wiem i nie zaprzecze przecież
bywało lepiej,teraz jak cholera mnie telepie
hey man, oddaj mi oddech wiesz juz kończę się na dobre
boże znam wszystko co podłe niech ktoś rozbroi tę bombę
sądne dni są niewygodne ciągle we mnie tkwi ten problem
coś we krwi krąży i skąd wiesz, że tak nie jest mi dobrze
weź już nie mów co jest mądre, każdy ma swoją historię
czasem życie bywa szczodre, czasem wyłapiesz na morde
swojej maski juz nie ściągne, tak wiem, ktoś rzucił klątwe
na sen jest 150 mg i krótkie spodnie
zmęczone myśli zamieniają się w pomysły
marzenia prysły, bo tak działa zimny przysznic
umiera dystrykt, płomien już dawno wystygł
do mnie puka co rano to samo przerażenie wszystkim
co mam , pamiętaj musisz kochać bliźnich
a na fochach budują swoje kariery tylko pizdy
zgniły pokarm, pavulon koniec ery bardzo bliski
postpersona, społeczeństwo kona weź larwo idź z tym
nowym światem i poprawnością polityczną
macie na wszystko patent i neutralne nazewnictwo
w margot kurwa wbijam chuj, a jaokowi sram na pysk yo,
brzydzę się relatywizem, bogiem i ojczyzną
REF:
chcę się odnaleźć, nie wiem co się dalej stanie
wiem często ranie, to jak polski kabaret
miało byc miło, zabawnie, ale spierdoliłem sprawe
warty tyle co żart z chłopem co się przebrał za babe
znajde siłe, pytanie czy coś wtedy naprawie
na prawie każde pytanie zazwyczaj odpowiadam jadem
chciałem płynąc w górę rzeki, chciałem ucieać przed stadem
czasem boję się po prostu, że sobie nie poradzę
II
Nowe role przepoczwarzenie zmiana perspektywy
tak ogromne przerażenie, no a ty sie jeszcze dziwisz
nie wiem co jest ze światem, nie rozumiem tej machiny
przeklęte tryby, a może ja przeżywam kryzys
i to że mam tak dużo wiesz, poczucia winy
stężenie wrażliwośi, to są kurwa jakieś kpiny
sie gapie siny, na japie hektolitry sliny
wychowani na atrapie bezpieczeństwa, wychodzimy
na spotkanie z koszmarami, bez gwarancji bezpieczeństwa
jesteś sam, świat ma cię za nic no i wtedy serce pęka
z biedy często wyjściem pętla, męka, rany na rękach
a zbawieniem jest butelka, żeby tylko nie pamiętać
stygmaty na dłoniach, stygmaty na piętach
jezus dzisiaj najebany głosi słowo na osiedlach
miałeś takie piekne plany, no a tu popatrz jednak
sie skurwiła królewna, wolała trafić do piekła
bo miała dość tego dekla, co dla niej wszystko by przegrał
i w banie weszła mu wściekła chęć na kąsanie jej ścierwa
te błogosławione panie na godziny, na kamerkach
status szmaty, na zawołanie ma klękać do berła
ktoś uwiezil stare diabły no i zrobił tu rezerwat
tutaj każdy nieporadny może tylko przegrać
ostrzy noże oferma dobry boże ty wiesz jak
czasem boli , niech chłopak swoje zrobi no i przetrwa.
REF:
chcę się odnaleźć, nie wiem co się dalej stanie
wiem często ranie, to jak polski kabaret
miało byc miło, zabawnie, ale spierdoliłem sprawe
warty tyle co żart z chłopem co się przebrał za babe
znajde siłe, pytanie czy coś wtedy naprawie
na prawie każde pytanie zazwyczaj odpowiadam jadem
chciałem płynąc w górę rzeki, chciałem ucieać przed stadem
czasem boję się po prostu, że sobie nie poradzę
@@Zarlaczny dziękuję dobry człowieku