Nie da się nie kochać tej Mszy Wszechczasów widząc takie czy inne celebracje w ciągu życia NOM et consortes. To jak spotkanie kogoś po latach nie widzenia, bo zostało nam to bezprawnie odebrane. Ale Bóg może wszystko uzdrowić jeśli tylko będziemy pokornie o to prosić.
Ostatni moment aby przywrócić piękno Kościoła i odwrócić dzisiejszy protestantyzm który jest lansowany masowo w kościele katolickim po soborze Watykanskim II.
A co na to Bóg? Każda forma mszy ma oddawać mu chwałę i czy jest to Ryt Przedsoborowy czy liturgia ormiańska czy jeszcze inna Boska Liturgia nie robi to większego znaczenia bo cel jest ten sam
Piękne przygotowanie i staranne. Mnie jednak osobiście, razi w oczy przesada, o którą naprawdę nietrudno przy perfekcjoniźmie. Oglądnęłam na razie początek. Uważam, że to wyginanie się z wypiętą pupą i bezzasadne przyklękanie co chwilę, ośmiesza Boża chwałę i nijak się ma do tej pięknej uroczystości (oceniam tylko zewnętrzną stronę ceremonii). Do tego jeszcze znak krzyża św. robiony tak, jakby zapominali, że dopiero co się przeżegnali. Niewierzący patrząc na to, widzą komiczne scenki, zamiast kultu sprawowanego rozumnie i z miłością. Św. Teresa Wielka powiedziała, że za mało tak samo szkodzi, jak za wiele. Tu jest to "za wiele". Jeśli ktoś co chwilę myje ręce, albo drapie się po głowie, ma jakąś nerwicę, którą można leczyć. Tutaj obserwuję neurotyczną pobożność. Perfekcjonizm sprawia, że zachowujemy się jak sterylne kukiełki. Bogu niech będą dzięki za uporządkowanie obrzędów Mszy św. i pozostawienie tego, co naprawdę ważne. Nie wyobrażam sobie, żeby Apostołowie sprawowali Pamiątkę Męki Pana w ten sposób.
Św. Teresa mówiła, że oddala by życie za każdą ceremonię Kościoła. A właśnie ten ryt rzymski, wprowadziła do zreformowanego Karmelu. Tutaj każdy gest ma znaczenie, jest to dzieło wieków historii Kościoła. Kościół Katolicki odprawia w kilkudziesięciu rytach i we wszystkich jest tyle oznak czci, znaków krzyża itd. No może poza tym powstałym na skutek rewolucji.
@@K00477 Co miała na myśli św. Teresa? Może wcale nie ilość oznak czci, ale sprawowanie Liturgii w ogóle. Nie wiemy. Na pewno każdy gest ma znaczenie. Pytanie, czy konieczne jest przywoływanie tego znaczenia aż tak wiele razy? Jak dla chorych na Alzheimera. Jestem wdzięczna Panu Bogu, że Kościół to zrozumiał i uporządkował. Przez wiele pierwszych wieków Kościół tego nie robił. Może jakaś nadgorliwość i bojaźń, że "to za mało", podyktowały namnożenie tych wszystkich gestów i odejście na kolejne wieki od prostoty Liturgii. Wygląda też na to, że postanowienia Soboru, były definitywnym przypieczętowaniem średniowiecznego postrzegania Boga. To należy uwzględnić i zrozumieć. Tę starotestamentalną pobożność niestety wypielęgnował sam Kościół, zakopując w głębokim dole pobożność pierwszych chrześcijan. Ewangeliczną, w której Bogu możemy siadać na kolana, jako Jego dzieci.
@@migdal05 "Za każdą prawdę zapisaną w Piśmie św., za każdy artykuł wiary, owszem za każdą najmniejszą ceremonię kościelną gotowa jestem śmierć ponieść"
@@K00477 "ceremonię" - jeszcze nie znaczy "gest". Mamy współczesnych Świętych, którzy uczestniczyli we Mszy posoborowej i zapewne równie wysoko ją cenili, jak św. Teresa. Ryt trydencki nie obowiązywał w Kościele od czasów apostolskich, a w nich również byli Święci, którzy by za "Łamanie chleba" oddali życie.
Boże zapłać za tę mszę świętą ❤🙏🇵🇱
Bogu niech będą dzięki za Szkoły Akwinaty! Św. Tomaszu, módl się za nimi!
w tym košciele oddaje sie czešć Bogu Najwyszemu i składa ofiara, a nie jak przy stoliku posoborowym
Deo Gratias🙏🙏🙏
Piękna oprawa Mszy Świętej.
Nie da się nie kochać tej Mszy Wszechczasów widząc takie czy inne celebracje w ciągu życia NOM et consortes. To jak spotkanie kogoś po latach nie widzenia, bo zostało nam to bezprawnie odebrane. Ale Bóg może wszystko uzdrowić jeśli tylko będziemy pokornie o to prosić.
Super!
daj Panie Bože aby w polskich košciołach była tylko i wyłacznie Šw.Msza Trydencka...na chwałe Bogu Najwyszemu
Szczęcz Boze
Saudações do Brasil
I teraz widać, co utraciliśmy za sprawą Soboru i papieża Pawła VI i jego prawej ręki - kard. Bugniniego.
xd
Bugnini nie był ani kardynałem, ani prawą ręką Pawła VI
Ostatni moment aby przywrócić piękno Kościoła i odwrócić dzisiejszy protestantyzm który jest lansowany masowo w kościele katolickim po soborze Watykanskim II.
XDD
Deo gratias.
A.M.D.G.!
Laudetur Iesus Christus!
Czy ktoś może wie jaki jest tytuł utworu granego na wejście?
Z góry dziękuję!
Leon Boellman menuet z suity gotyckiej
Is this with the diocese, ecclesia Dei or sspx?
@M - Hayek
SSPX
What city is this in?
@M - Hayek
Józefów near Warsaw, Poland
Tylko ciekawe co na to Bóg?? Cóż jego nikt nie pyta
Bóg przemówił i to jest zachowane, jak widać.
@@mazanek1989 Mogę wiedzieć, gdzie Bóg "przemówił" o tym, co tu jest zachowane?
A co na to Bóg? Każda forma mszy ma oddawać mu chwałę i czy jest to Ryt Przedsoborowy czy liturgia ormiańska czy jeszcze inna Boska Liturgia nie robi to większego znaczenia bo cel jest ten sam
Piękne przygotowanie i staranne. Mnie jednak osobiście, razi w oczy przesada, o którą naprawdę nietrudno przy perfekcjoniźmie. Oglądnęłam na razie początek. Uważam, że to wyginanie się z wypiętą pupą i bezzasadne przyklękanie co chwilę, ośmiesza Boża chwałę i nijak się ma do tej pięknej uroczystości (oceniam tylko zewnętrzną stronę ceremonii). Do tego jeszcze znak krzyża św. robiony tak, jakby zapominali, że dopiero co się przeżegnali. Niewierzący patrząc na to, widzą komiczne scenki, zamiast kultu sprawowanego rozumnie i z miłością. Św. Teresa Wielka powiedziała, że za mało tak samo szkodzi, jak za wiele. Tu jest to "za wiele". Jeśli ktoś co chwilę myje ręce, albo drapie się po głowie, ma jakąś nerwicę, którą można leczyć. Tutaj obserwuję neurotyczną pobożność. Perfekcjonizm sprawia, że zachowujemy się jak sterylne kukiełki. Bogu niech będą dzięki za uporządkowanie obrzędów Mszy św. i pozostawienie tego, co naprawdę ważne. Nie wyobrażam sobie, żeby Apostołowie sprawowali Pamiątkę Męki Pana w ten sposób.
Św. Teresa mówiła, że oddala by życie za każdą ceremonię Kościoła.
A właśnie ten ryt rzymski, wprowadziła do zreformowanego Karmelu.
Tutaj każdy gest ma znaczenie, jest to dzieło wieków historii Kościoła.
Kościół Katolicki odprawia w kilkudziesięciu rytach i we wszystkich jest tyle oznak czci, znaków krzyża itd. No może poza tym powstałym na skutek rewolucji.
@@K00477 Co miała na myśli św. Teresa? Może wcale nie ilość oznak czci, ale sprawowanie Liturgii w ogóle. Nie wiemy. Na pewno każdy gest ma znaczenie. Pytanie, czy konieczne jest przywoływanie tego znaczenia aż tak wiele razy? Jak dla chorych na Alzheimera. Jestem wdzięczna Panu Bogu, że Kościół to zrozumiał i uporządkował. Przez wiele pierwszych wieków Kościół tego nie robił. Może jakaś nadgorliwość i bojaźń, że "to za mało", podyktowały namnożenie tych wszystkich gestów i odejście na kolejne wieki od prostoty Liturgii. Wygląda też na to, że postanowienia Soboru, były definitywnym przypieczętowaniem średniowiecznego postrzegania Boga. To należy uwzględnić i zrozumieć. Tę starotestamentalną pobożność niestety wypielęgnował sam Kościół, zakopując w głębokim dole pobożność pierwszych chrześcijan. Ewangeliczną, w której Bogu możemy siadać na kolana, jako Jego dzieci.
@@migdal05 "Za każdą prawdę zapisaną w Piśmie św., za każdy artykuł wiary, owszem za każdą najmniejszą ceremonię kościelną gotowa jestem śmierć ponieść"
@@K00477 "ceremonię" - jeszcze nie znaczy "gest". Mamy współczesnych Świętych, którzy uczestniczyli we Mszy posoborowej i zapewne równie wysoko ją cenili, jak św. Teresa. Ryt trydencki nie obowiązywał w Kościele od czasów apostolskich, a w nich również byli Święci, którzy by za "Łamanie chleba" oddali życie.
Na siłę odrąbuje pani intencję i formę od Treści i stąd ma pani takie wrażenie o Mszy Trydenckiej i tak pani komentuje.
Głupota nie boli, a szkoda!!!!!
Obrzydliwy komentatz.
Widać Mocno cię boli.