Nie jestem fanem souls lików, ale dzięki tym poradnikom przedstawiającym różne buildy zostałem zachęcony do zagrania w tą grę, dzięki Quaz dobra robota
Cóż zawsze jest odpowiedni czas by spróbować moja rada postaraj się unikać chciwości, czesto nie warto się rozpędzać z kolejnymi ciosami, bo wrogowie są chojni i to bardzo. Dodatkowo jak będziesz chciwy to możesz zapędzić się ze zbiorem waluty i tak znaleźć się w patowej sytuacji. Kolejna rada to podejście z głową i cierpliwością do nawet najprostrzych oponentów, nie raz bywa że to nie boss da manto a te cholerne wilki, szczury czy psy
to dla mnie jest to całkowicie odwrotne, całkowicie mnie zniechęciło. "Masz tu miliard klocków które można połączyć w biliard kombinacji, jeżeli zrobisz coś źle to będziesz tylko ginął i nawet nie będziesz miał pewności czy ze swojej winy. No albo czytaj sobie całe wiki i rób tabelki w excelu, super gra. Jak to dobrze, ze from wydał też Sekiro udowadniając, że da sie zrobić soulsy bez tych bzdur...
Muszę powiedzieć, że tą serią zachęciłeś mnie do tego żeby kupić sobie Eldenringa, w żadne Soulsy wcześniej nie grałem, nigdy specjalnie mnie te gry do siebie nie zachęcały. Aczkolwiek mimo sporej awersji do japońskiego kompleksu trzymetrowych mieczy (co rodzi we mnie pewną awersję do ich gier), tak przekonują mnie te wszystkie śliczne pancerze, ciekawie wyglądający przeciwnicy i projekty lokacji. Tak, bardziej niż gameplay zachęca mnie jak ładna jest ta gra xd
Dość ironiczne, że po tych wszystkich buildach finałowego bossa pokonałeś bronią tego pierwszego. Tak czy inaczej dzięki za ten poradnik. Nie przyda mi się, bo nie mam w planach grać w Eldena, ale fajnie się oglądało, zresztą jak zawsze. I czekam na następne materiały. Pozdro :)
Ze wszystkich recenzji czy materiałów na polskim TH-cam o Elden Ring jakie widziałem (a widziałem sporo) uważam tę serię za najbardziej informatywną, ciekawą, a przede wszystkim dobrze przedstawiającą grę - mega dobra robota Quaz.
@@twinbananpl7439 Ja początkowo grałem używając ostrza wasalnego rycerza, a póżniej znalazłem meteorytowe ostrze i nim przeszedłem pół gry, do tego urozmaicałem gre różnymi zaklęciami, bo w inteligencje wpakowałem jakieś 60 punktów, ale tak mi się przejadł ten build, że będę działał z bluźnierczym ostrzem i inkantacjami :D I polecam takie podejście, co jakiś czas zmieniać build, żeby nie grać cały czas tak samo, elden ma tyle do zaoferowania że naprawdę, można się bawić w to na 1000 różnych sposobów
Dzięki quaz, poradniki się bardzo przyjemnie oglądało, a do tego dorzuciłem do mojego arsenału dzidę claymanów z lodowatego ludwika, wcześniej o niej nie słyszałem mimo że bardzo mi się podoba
Quaz jak zwykle góruje nad gamerowym yt, nie chcę tu jechać po innych recenzentach, ale tutaj jak zwykle fajny pomysł, widać czas włożony w gierkę i serce w recenzje, kilka materiałów z głową i gest w naszą stronę, przedstawiając mechaniki, to są materiały do których się wraca, ja do Sekiro dla potłuczonych np. wracam do dziś. A najlepsze były te recki innych od razu po premierze typu hurr 10/10 durr arcydzieło i gameplay z Limgrave tylko, a gierka jest niedorobiona w cholerę xD Nadźgane powtarzających się assetów, żeby wypełcić świat, po stolicy to już tragedia i brak równowagi rozgrywki, gra jest też nieuczniwa i wkurzająca w przeciwieństwie np. do Sekiro, który był zbalansowany wybitnie. Dlatego też dali mimika bo w pewnym momencie chyba powiedzieli "Ej, Miyazaki ale ci bossowie to są niegrywalni całkowicie. Dobra, to damy summona i będą zadowoleni nara". Widać, że mieli wizję ale za duże ambicje zdecydowanie, chcieli stworzyć ogrom ale nie mieli czym tego wypełnić, silnik niedostosowany do dynamiki niektórych walk, ale np. konik świetny i uwielbiam nim jeździć i skakać. No ale gierka jest fajna i ja mam już ponad 200h i się nią bawię nadal. Ale arcydziełem bym tego na pewno nie nazwał Chociaż od 3 miesięcy żyję tylko Eldenem i przeglądam neta w poszukiwaniu memów i gadanie z ludźmi na reddicie, więc to też mówi o tym, że tej grze mało zabrakło do byciu naprawdę czymś wielkim . P.S ta część z Malenią dała mi pokłady śmiechu ze łzami xD Game on!
Wartościowy komentarz z odrobiną słusznej krytyki. Ja dodam od siebie jeszcze jedną wade przez którą w gre nie zagrałem i prędko nie zagram - chujową optymalizacje. Pozdro
@@Kar0lina-d5u W podstawce poprawili do poziomu dla mnie grywalnego. No ale mialem procka jedna genracje ponizej wymagan wiec fakt ze to działa juz byl zaskoczeniem. No a działa calkiem dobrze ok 40fps w otwartym swiecie i 60 w zamknietych lokacjach w tym arenach z najtrudniejszymi bossami. Gdybym mial jakies dropy w walce z malenia to do tej pory bym tam siedział. Niestety wydali tez dodatek i slyszalem ze historia sie powtórzyla. Teraz wiec siedze i czekam az dodatek zoptymalizują xD Jeszcze co do komentarza głównego. O ile to prawda ze gra mocno recyklinguje wrogów assety opcjonalnych bossów i podziemia to poziom trudnosci i wynikajace z niego poczucie balansu jest kwestia raczej subiektywna. Bo realistycznie patrzac zadne soulsy nie sa zbalansowane a niektore klasy czy przedmioty drastycznie ten poziom trudnosci obnizaja. I no kwestia doswiadczenia po ograniu praktycznie wszystkiego od fromu nie potrzebowalem summonow - nie jestem ich fanem nie po to gram w singlu by grac w co opie. W eldenie jest chyba najwiekszy potencjal na roznorodnosc buildow co Quaz fajnie pokazuje w swoich filmach. Jest to mozliwe tez dlatego ze gra jest naprawde długa i mozna wylevelowac wiecej statystyk. Ja gralem 200h JEDNO PRZEJSCIE. Spokojnie zwiedzajac swiat robiac kazdy quest i zabijajac co sie da. I sie nie znudzilem powiem wrecz ze chce wiecej. Moj finalny build: Mago-rycerz (wszechstronnosc) Zaklecia na dlugi sredni, dystans, obszarowe, obrazenia od magi albo fizyczne (daj kamienia) tarcza, łuk i 3 rodzaje broni: Miecz ksiezyca włocznia i miecz tych rycerzy z drugiej lokscji nad jeziorem. Lekka zbroja Tak wymaga duzo udźwigu i to levelowalem na koncu ale cala gre gralem mago rycerzem w jakiejs formie.
Nigdy nie grałem w souls, chyba nie moja bajka, ale bardzo fajnie ogląda się te materiały. Ciekawe ile możliwości daje gra i jak różni się cała zabawa w zależności kim gramy. Świetny materiał 🙃
Oczekiwanie na kolekny film z tej serii większe niż na nowy odcinek The Boys :D Świetna seria zacząłem ją oglądać w momencie gdy już miałem jakoś w miare sensownie zrpbioną postać, ale pare rzeczy udało mi się podpatrzeć Dzięki Quaz :)
ER przeszedłem w sumie 6 razy na dwóch postaciach i różnymi buildami. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że postać pod wiarę z bluźnierczym mieczem plus mimic lub postać pod krwawienie z rivers of blood katana i mimiciem to są dwie opcje przełączające grę na easy mode. Popioły wojny RoB nawet z Maleni robią miazgę.
8:31 Miquella jest bratem Malenii, więc chyba bardziej pasowałoby mówić "Malenia, Ostrze Miquellii" Swoją drogą Elden Ring skończyłem już dawno, ale Quaza zawsze miło posłuchać :)
Świetna seria, obejrzałem wszystko! Po cichu liczę że będziesz kontynuował nawet okazjonalnie raz na kwartał 😉 ja dopiero kupuje Elden Ring jak będzie summer sale na steamie.
Kończyłeś bardzo podobnym buildem jak ja:) Ogólnie tylko z Mohgem średniawo się sprawdzało, a tak Malenia za drugim podejściem a reszta z ostatnim bossem na czele za pierwszym, choć czasami, jak np. z Placidusaxem na oparach zdrowia. Pozdrawiam.
Ja na początku grałem pod dexa z wielkim mieczem który tak śmiesznie skacze - ten miecz, którym grał każdy youtuber po premierze. Jednak gra nim była za łatwa więc zmieniłem na podwójny miecz ze sztuką wojny pod teleportacje. Bardzo przyjemnie się tym grało
To jest sytuacja pokazywania tego na słabiutkich mobkach z początku gry (żeby buildowo-poradnikowa część materiału nie spoilerowała zbyt wiele), których zabija się grupami jednym walnięciem miecza, a jak się tak ubije dużo wrogów jednocześnie to faktycznie leczy to sporo zdrowia, ale w lokacjach z końca gry, gdzie wielu przeciwników należy trzepnąć kilka razy zanim padną - tak wesoło nie jest i to leczenie jest raczej nieznaczne ;)
@@quaz9 ja absolutnie rozumiem, sam grałem więc wiem jak jest. Po prostu zabawny kontrast pomiędzy tekstem a tym co na ekranie ;p Nie mniej odcinek świetny i nie ujmuje mu to niczego. Tak wgl to dziwnie dostać odpowiedź na yt a nie na Twitterze :o
@@Kar0lina-d5u Twitter jest miejscem bardziej kameralnym, że tak to ujme, jeżeli mowa o komunikacji z twórcami. Tam chodzi o rozmowe, na yt komentarze zazwyczaj pozostaja bez odpowiedzi, bo coz, to komentarze.
Powiem tak: Maliketh bez Mimica byłby piekłem, mówię to, Mimic jest po prostu broken. Znacznie ułatwia grę. Build był pod siłę, cały czas, ogromna broń, pod koniec gry nawet dwie, ciężka zbroja. A i skoro to koniec tegoż poradnika, to czy mógłbym wiedzieć Quazie jacy bossowie Ci się podobali (pomimo iż byli według Ciebie rozczarowaniem)?
Moim zdaniem najtrudniejszy Boss to Malenia potem malakit i jako 3 elden beast. Polecam grać ng+. Pierwszy ng+ to barszczyk łatwiejsze niż zwykle ng ale cała zabawa zaczyna się od ng+5 i w górę. Obecnie biegam po Ng+8 i do połowy gry czyli do wejścia do stolicy 😜 jest eassy ale tu już zaczynają się wyzwania, więc polecam się pobawić
Ja jestem już na NG+3, mam praktycznie wszystkie bronie, czary i inkantacje, a i tak co bym nie testował to zawsze wracam do arcane builda z krwawą helicą w prawej ręcę i tarczą w lewej, używając dosłownie kilku inkantacji, w tym rój much i smoczą rozrzucającą zgniliznę wokół, tak mi się gra zdecydowanie najlepiej. :D
Nigdy juz souls lików nie odpale po tym jak od DS3 sie odbilem, ale tego typu materialy ogladam z niesamowitym zapalem, cos pieknego jak potrafisz zaciekawic czlowieka grą
Długo czekałem z grą w Elden Ring a co za tym idzie z oglądaniem tego materiału. Jedyne co mogę powiedzieć, że to chyba moja ulubiona gra ever. Jest dokładnie to co powiedziałeś, gra tak wciąga, że nawet jak nie gram to czytam co mogę zrobić jak już włączę konsolę i kogo pokonać. Jest jednak dla mnie malutki minusik w tej grze, jest za prosta. DS3 był o wiele trudniejszy. Nawet taki Code Vein był trudniejszy i Lords Od The Fallen również. Jestem dopiero przed Rayą ale już mam wyczyszczony cały Limgrave i większości Liurni. Kocham tą grę i tym bardziej nie mogę doczekać się nowego The Lords Of The Fallen. Materiał świetny, dzięki za tą wspaniałą robotę ;)
Ukończyłem grę na dwa bicze(Ciernisty i Hoslow) pod krwawienie z nałożonym popiołem:Krok Ogara,głównie korzystająć z ataku z wyskoku,bez używania przywołanców. Bicze w Elden Ring w końcu robią robotę w porównaniu z poprzednimi soulsami.Polecam przetestować w pve jak i w pvp.
Bloodhound's Fang zdobyłem stosunkowo na początku gry. 130 godzin później ukończyłem - i splatynowałem - tym mieczem grę. Build miałem dostosowany pod to ostrze. Oczywiście, wcześniej po drodze używałem np. katan w obu dłoniach (Uchigatana + Naginata załatwiły m.in. Dragonlorda Placidusaxa), ale ostatecznie wracałem do Kła Wasalnego Rycerza. Ptak, czy owad - Elden Ring to wspaniała gra z multum możliwości, a Quazowe poradniki - świetnie zrobione swoją drogą - tylko to potwierdzają. Czekam na DLC (zarówno do Eldena jak i do materiałów Quaza o Eldenie;).
Ogólnie biegałem czystym magiem, a potem dołożyłem do tego katany, natomiast ostatniego bossa, z racji jego rozmiarów, ubiłem skrzydłem astela, którego umiejętność robiła kolosalne obrażenia + była szybka.
Zabawne w starciu z maliketh było to że również nie uważam go za tak trudnego, znacznie więcej problemu przysporzył mi beast clergyman którego ciężko było wyczuć.
Na 1 przejściu korzystałem z niemal identycznego buildu i jest najlepszym z jakim miałem do czynienia. Szczególnie z dual greatsword. Jedyna wada miecza to Jego wygląd.. Ponownie z ust mi to wyjąłeś, szkoda że nie ma jakiejś alternatywy w wielkich mieczach pod ogień.
Wybrałem chyba najgorszy build czyli ruins greatsword build. Do tego nie używałem przyzywańców ani konia podczas walk z bossami (taki challenge, przyzwyczajenia z Dark Soulsów). Malenia i Mohg sprawili mi najwięcej trudności, chociaż myślę że z Mohgiem poszło tak słabo, ponieważ miałem trochę za niski level. Wmawiałem sobie że go zrobię no i zrobiłem za gdzieś 40 razem. Z kolei Malenia po prostu była trudna ale bardzo prosto wytrącało się ją z równowagi.
Ja jeszcze nie przeszedłem Elden Ringa chociaż gram od marca 😐 Jeszcze ponad połowa gry przede mną, chociaż build u mnie prezentuje się podobnie co do tego przedstawionym w tym materiale.
Quaz, ja raptem raz ukończyłem grę iplanuje kolejny playtrough tym razem jako mag na nowej postaci. Jeżeli będziesz ogrywał dalej to polecam żebyś sprawdził buildy pod następujące bronie: Moghwyn Sacred Spear, Dragonlord Crag Blade, Bolt of Garnasax i moje najnowsze odkrycie, Build pod powerstancing Maliketh Black Blade wraz z Godslayer Greatsword. Wszystkie AoW tych broni zasługują na Twój komentarz. Game On!
Ja już przeszedłem Elden Ringa na 100% na steam, co wymagało ode mnie przejścia gry na NG+3. Więc teraz przechodzę ją od nowa aby mieć gotową postać na DLC.
Polecam powerstance z tym mieczem w prawej najlepiej żelazny wielki miecz bo ma naljepsze bazowe obrażenia też zaklęty na ogień i skoki zabijają graczy na raz z pyłem rycerskiej przysięgi.
Ja zacząłem ng+2, ale delikatnie jestem znudzony i właśnie spróbowałbym teraz to ostrze Rykarda.Za pierwszym razem używałem wielkie miecze, ng+1 katany i teraz właśnie próbowałem jako mag, ale kompletnie mi nie podszedł.Jakoś w DS2 lepiej mi się grało magiem.
Heh z moją postacią to ciekawa historia. Zacząłem jako mag żeby potem przejść na palladyna z ciężką zbroją i mieczem Blaida albo moonligjt great swordem (nie pamiętam nazwy z Eldena xD) żeby skończyć z kataną Maleni w prawej i rivers of blood w drugiej. Btw Quazu jaki jest według cb najlepszy boss w elden ringu imo Malenia/Mogh?
,,A czy wy gracie jeszcze w Elden Ringa?" Ło panie. Najpierw to bym sobie musiał w upgrade uderzyć, a cena bazowa samej gry mocno spaść żebym w niego zagrał. Na razie nadrabiam Days Gone, wkrótce God of Wara i Spider Mana. Na Uncharted też czekam, ale jak na złość nie ma nawet info kiedy w najbliższej przyszłości by to niby miało wyjść.
Elden Ringa kupiłem kilka miesięcy po premierze i jestem w trakcie przechodzenia. Mam około 70 poziomu i celuję w build pod krwawienie, inkantacje i zakrzywione miecze. Na ten moment sprawdza się to nad wyraz dobrze. Mam jednak niewiele czasu na granie i często zaglądam do wiki czy na fora poświęcone Elden Ringowi. Sprawdzam sobie co z czym zadziała, gdzie co znaleźć i gdy mam już chwilę by usiąść przed kompem realizuję sobie to co wcześniej zaplanowałem. Tak więc zgadzam się z quazem, że granie w Elden Ringa wcale nie ogranicza się do grania. Zaspojlerowałam sobie co prawda przez to kawał gry, ale jakoś mi to nie przeszkadza.
Naprawde fajnie to zrobiłeś naprawdę moze jeszcze wrócisz do elden pokazać jak można wykorzystać wszystko w grze ja mam lvl 264 i jestem w tym momencie wykorzystać prawie wszystko co gra oferuje i to jest piękne zrobic Bild gdzie wyobraznia nie zna granic a staje się rzeczywistością
odnoszę wrażenie że nie wiesz jak działa skalowanie punktów atrybutów (te wartości ponad 50) Obrażenia skalują się do 50 a potem mniej do 80 - ja bym siłę i wiarę zostawił na 50 a resztę punktów dał w vigor i mind. Tak samo pieczęć Radagona - daje parę punktów ale zwiększa obrażenia otrzymywane - ten talizman jest po to aby go używać w miare na początku gry kiedy brakuje nam punktów - nie kiedy mamy wymaksowany build , połączony z amuletem skorpiona sprawia że otrzymujesz jeszcze więcej obrażeń
Każdy gra jak chce :) ale prawdziwe wyzwanie jest jak gra się bez przywoływania... dostawałeś po dupie, po czym chwalisz się że pokonałeś kogoś bez problemu z przywołańcem :)
Quaz ja chcesz powalczyć w inny sposób bez używania magii i zdolności to proponuję broń Welka pałka. Ta pałka ma wielką moc wytrącania przeciwnikó tak jak inne ogromne bronie ale ma bardzo szybkie ładowane ataki i większosc wrogów nie zdązy cię uderzyć między dwoma ładowanymi atakami. A takie dwa ładowane ataki wystarczą do wytrącenia przeciwnika.
Przeszedłem pierwszą grę z buildem z mieczem i tarczą, którą trochę marnowałem, więc po jakimś czasie zamiast tarczy znalazł się drugi miecz, a potem je oba wymieniłem na katany. Malenii nie podołałem przy pierwszym podejściu, nie miałem jeszcze wtedy Mimica. Przy NG+ przeszedłem grę pod magię błyskamieni, ale honorowo podszedłem jeszcze raz z dwoma katanami na Malenię i tym razem mając Mimica rozwaliłem ją przy pierwszym podejściu, kiedy korzystałem z przyzwańca.
Mój build był tylko jeden. Brutalna siła i olbrzymie bronie. No na wyjątkowo szybkich wrogów ulepszyłem sobie halabardę nocnej kawalerii i zrobiłem ją na heavy. Główna broń to na zmianę Greatsword i Giant Crusher. Ważne żeby mieć dużą równowagę czyli talizman zwiększający i cięższa zbroja się przyda. Główny plus to bardzo duża szansa na wytrącenie z równowagi wroga. Szczególnie Malenia przy pomocy Mimika padła łatwo 💪 PS przelewelowałem postać kończąc grę na ok 160 lvl i z talizmanem dodającym 5 str łącznie miałem 99 siły 😳
Prawie całą grę, jak i inne Soulsy, z Uchigataną lub dwiema :D Dopiero przy Malenii zacząłem kombinować z buildami, skończyło się na Rzekach Krwi, którymi pokonałem ją, Maliketha i Hoaraha, żeby na finał znów wrócić do Uchi. Z innych, próbowałem builda na "Wolverine'a", szybkie szpony z efektami nakładającymi naraz krwawienie i odmrożenie, też przyjemne, tyle że zmusza do krótkiego dystansu. Mam tylko jeden problem - potem oglądam te filmy z buildami magicznymi czy inne bluźniercze ostrza i jak widzę te gigantyczne obrażenia, to mam ciągle poczucie, że coś robiłem nie tak - ale grę skończyłem, to w sumie co z tego? :P
150h w 1 miesiąc od premiery, okolice 150 lvl, dotarłem do zaśnieżonej doliny, tam niewidzialny skrytobójca w zrujnowanym mieście mnie strasznie wymęczył jak i cała gra, bo czyściłem poprzednie lokacje pewnie w ponad 90% i kiedy sprawdziłem ile jeszcze do przejścia żeby zrobić grę na 100% to tymczasowo odpuściłem, pewnie za jakiś czas skończę. Większość gry przeszedłem z Bloodhund's Fang. Próbowałem z blasphemous blade i innymi OP mieczami ale bez ponownego rozdawania pkt to już nie to skalowanie ataku i inny styl walki jeżeli do tej pory mój styl opierał się na unikach. Dodatkowo dorzuciłem troche pkt w int, wiare oraz arkana żeby rzucać inkantacje i buffy. Ogólnie wyszła mi dość uniwersalna postać z wysoką zręcznością i siłą.
@@ukaszchudzik2113 Wiem, że jest latarnia która go blokuje, ale znaleźć tą latarnie, i dygać z powrotem pół mapy żeby ostatecznie dowiedzieć się że chyba złego "kija" kupiłem to mnie dobiło
Super się oglądało tą serię, mega ciekawe buildy (sam korzystam z Lodowatego Ludwika ale chyba czas na zmiany 😁). jak powstaną kolejne buildy to będzie świetna opcja aby wydłużyć zabawę z grą ale póki co trzeba ją ukończyć bo już nie wiele zostało 😁
@@freziukfrezer9408 to akurat święta prawda choć to co proponuje Quaz to na prawdę konkretne buildy którymi się dobrze gra. W innych soulsach mam swój zestaw buildów którymi lubię grać ale niestety w Eldenie się one po prostu nie sprawdzają w przeciwieństwie do tych przedstawionych w filmach
@@freziukfrezer9408 jasne tylko wiesz nie każdy będzie optymalizował postać pod PvP, ja osobiście lubię się tym bawić i w Dark Souls 3 90% czasu spędzałem na PvP z różnymi buildami ale dla kogoś kto chce sobie przejść grę to buildy Quaza są wręcz świetne. Choć ja też wychodzę z założenia że na PvP można poradzić sobie każdym buildem i nie koniecznie trzeba się stosować do mety którą zazwyczaj da się perfekcyjnie skontrować jakimś anty-buildem
@@polishdiamond72 oczywiście ludzie też robią cosplaye a to zmusza często do zrobienia słabszej postaci bluźnierczy bogdan to też fajna zajawka pod pvp właśnie to jest spoko że nie jest przekokszony.
Oczywistem jest, że w dniu premiery (dla mnie w nocy kilka godzin przed północą) w ciągu kilku dni zdążyłem pograć z graczami. Żeby było niezbyt ciekawie, dopiero na ng+3 całą grę przeszedłem bez graczy, bo ci, jeśli źle trafisz, zawsze albo padają w 10 do 30 sekund, albo padam ja, licząc, że ataki sojuszników odciągną uwagę szefa, co bardzo rzadko się zdarza przydatne. Jako, że prawie każdy szef posiada ataki obszarowe, granie z graczami jest tylko dodatkowym wyzwaniem - dla mnie ponad 90% gry to koszmar, jeśli przyzwę gracza lub dwóch. To jest jedyna gra, w której boję się przyzwać graczy do gry i jedynie przed walką z Malenią było warto, choć z licznymi próbami i niedowierzaniem, że jacyś gracze dotarli tak daleko, a giną za szybko, żeby im podziękować za stracony czas.
I to jest największa zaleta tej gry. Mnogość bulidów oraz fakt ze w grze jest dużo przedmiotów do reinkarnacji gdzie w poprzednich soulsach było z tym ubogo
na początku gry stwierdziłem że będę grał samurajem bo katana jak znalazłem bloodslash przypomniał mi się uchikage z bloodborne i tak budowałem postać czuje się trochę winny bo krwawienie w eldenie jest broken AF musiałem zmienić build na dwóch ostatnich bossów a tak to hack n slash xD to pokazuje jak zajebista jest ta gra
Ja grę ukończyłem katana rzeki krwi+ugchikatana+ smocze inkantacje. Zajebisty zestaw na ognistego olbrzyma, ale z racji, że radagon i Eldenska bestia są odporni na krwawienie to trzeba było się tych bossów nauczyć, zwłaszcza Eldenskiej Bestii bo w radagona wchodzą takie obrażenia od ognia, że chłop składa się jak karton :p
Odpowiadając na pytanie czy robimy kolejne ng+... Moja odpowiedź brzmi tak robię kolejne i coraz bardziej odczuwam brak pomysłów. Na kolejne przejścia bo moja postać staje się za silna. Co skutkuje głupią pychą, a to prowadzi do zabawy wrogami i zgonami. Np. kombo szkarłatna aeonia + włócznia błyskawic Fortissaxa i na dobitkę tornado czarnego płomienia (popiół wojny) z użyciem podwójnego ostrza... Poprostu to działa na mniejszych wrogów problem jest się stale odsłoniętym te dwie inkantacje powodują chwilową lewitację postaci plus ta pierwsza jeszcze chwilę trzyma postać na glebie. Co sprawia że wróg daje radę podejść mimo że odrzuciła go aeonia. Niby są to aoe obrażenia jednak... Prawdziwy problem to właśnie te odsłonięcia więc jak nie masz dobrego wyważenia w hp i pancerzu nie rób tego. Teraz do pytania z końca odcinka o build zacząłem pure mage potem zacząłem iść trochę w wojownika pod zręczność i HP oraz udźwig by móc nosić set czarnego ostrza, broń to najpierw kryształowy miecz/triny następnie rivers of blood ku czci lady Marii z bloodborne, następnie miecz reliktu i od obecnego ng bawię się podwójnym ostrzem +25 ze wspomnianym wcześniej popiołem, oczywiście wsparcie to mieszanina zaklęć blyskamienia i inkantacji jak np kula czarnego płomienia. Nie byłbym sobą jakbym nie doradził czegoś, jeśli ktoś chce iść w bluźnierczą broń jednak chce bardziej ciche podejście może zainteresować się sztyletem czarnego ostrza, jego specjał pozwala zanegować na pewien czas część hp wroga. Inną bronią godną uwagi dla płomienia są wspomniane wcześniej rzeki krwi problem to moment zdobycia i jeśli nie chce się omijać zamku potem kombinowania by dobiec do windy a potem na górę olbrzymów by poszukać tego cholernego właściciela rzeki krwi może być to jakaś opcja problem że to też w dość odległej lokacji. Oczywiście jest też co nieco z inkantacji np czarne ostrze, lub jak chodzi o krew mega skillem jest dar krwi pozwala na nieco efektu kontroli tłumu na słabszych wrogach lub w wąskich przejściach, po pierwsze obrażenia od ognia i krwotoku a te drugie są jeszcze wbijane przez pewien czas po odejściu z płomienia. Jednak sugerował bym zastąpić inkantacje ogniu płoń czymś szybszym bo ta inkantacja jeśli zostanie przerwana nie obejmie całego obszaru a zeżre sporo many, moja propozycja to wrzucenie szybkiej kuli ognia np u mnie to jej czarna wersja. Serio siła prostoty często robi najlepszą robotę. A teraz garść rzeczy które wydają mi się ciekawe: klinga czarnego płomienia (inkantacja) bufik skuteczny w wielu sytuacjach a jak ktoś gardzi magią no cóż to tylko efekt na broń ważne bo są ludzie którzy wezmą pierwszą lepszą broń i czemu nie mogą jej zbufować, zwykle to jedna z dwóch przyczyn jest to broń specjalna której poprostu nie można zakląć bo np już ma własne wzmocnienia, albo opcja druga ulepszyło się ją popiołami. Kolejna inkantacja to eldeńskie gwiazdy dobra jak cel jest na daleko problem rozrzuca mini pociski wokół więc raczej na pojedyńcze cele bo inaczej może nam zwalić na głowę armię, ale i jej możliwość wykorzystania dopiero po ostatnim bossie to minus. Odmowa czyli kolejna prosta inkantacja która umiejętnie wykorzystana przeważy sytuację na naszą korzyść czy to przez rozrzucenie wrogów (istnieje szansa że z dobrym timingiem pozwoli odbić strzały i bełty) czy też poprostu np w posiadłości pozrzucać tych niebieskich rycerzy z mostku. Jeśli chodzi o talizmany to osobiście odradzam używanie np boleśniej pieczęci radagona lub naznaczajacej pieczęci Mariki bo mają ogromny minus chodź wzmacniają pewne staty to i DMG jakie dostaje się od wroga. Zamiast tego może lepiej użyć czystych talizmanów jak astrolożki czy dwóch palców, jednak ja proponuję dość proste kombo: karyjski herb zmniejszający koszty użycia umiejętności. Arsenał wielkiego naczynia i dwa dowolne pod wasz build w moim wypadku to amulet zwiększający obronę od fizycznych. A kolejny to sytuacyjny jak np expie to wezmę skarabeusza, jeśli zwiedzam to błogosławionej rosy wiadomo nie raz dostanie się zbłąkanym bełtem w plecy szkoda marnować potki zamiast tego uleczy nas czas. A jako coś co ma przeważyć podczas wałki to talizmany nastawione na odpowiednie sytuacje to mus mam na myśli np u mnie najczęściej używany to talizman podwójnego ostrza lub ikona godfreya. Jak chodzi o przydział potek to 6 czerwonych i 8 niebieskich. Teraz ważna rzecz taktyka gry postacią wedle buildu prowadzącego, musi być mieszaniną mobilności i agresywności, więc proponuję nosić w eq na drugim slocie broni w prawej ręce czy to sztylet czy to szpony z popiołami krok wasalnego rycerza lub innym związanym z ruchem. Ułatwi to znacznie ustawienie się by przyłożyć tym specjalem. Kolejna rzecz to musisz się nauczyć wizualnie obliczać zasięg twoich ataków i nie jak prowadzący spamować tym tylko spróbować wchodzić wrogom w atak, jeśli dobrze to wyliczycie to możecie trafić na moment gdzie postawa wroga jest naprawdę obniżona. Ciężko to wyjaśnić ale jest o tym kilka filmów o równowadze (postawie) przeciwnika polecam poszukać. Dodatkowo dla ludzi zaczynających zabawę w souls-like polecam zainteresować się seriami how to break powód prosty często ci ludzie znają fajne sztuczki lub mogą pomóc w optymalizacji procesu zdobywania mocy, itemow lub poprostu odblokować się w przypadku zacięcia. Na sam koniec chcę tylko dodać jeśli czujesz się nie pewnie bo zbyt często umierasz otworz sobie ekran statusu i popatrz na staty, udźwig i odporności, potem zastanów się czy nie przesadziłeś z obciążeniem lub czy nie dobrales złej broni, kolejnym krokiem jest chwila odpoczynku od tej sytuacji. Zrób sobie kawę, herbatę czy co tam pijasz dla relaksu, wycisz się i podejdź na spokojnie, jeśli dalej będzie problem to może trzeba się cofnąć wbić parę poziomów zainwestować je w hp? Lub poprostu wystarczy zmienić rodzaj obrażeń z fizycznych na np magiczne. Plus czasem poprostu ma się dzień w którym nie można pokonać najprostrzych oponentów więc nie porzucaj buildu bo nie masz DMG lub tej przeżywalności czasem delikatny glasscanon z mieczem na który wróg jest odporny może zrobić to dzięki mobilności, zatem pamiętaj bracie i siostro ćwicz poruszanie się i tańcz z wrogiem zwykle wystarczy ustawić się odpowiednio. Jeśli chodzi o unikanie ataków czasem nie rolujesz na boki lub do tyłu, a właśnie w atak co jeśli dobrze zrobione pozwala przejść nad lub pod. Albo właśnie nim cię dotknie. Zatem eksperymentuj z unikami, spróbuj też np wezwać torrenta jeśli to możliwe także tak możesz ominąć DMG. Jeśli zaś chodzi o radę której widzę że Quaz tutaj nie porusza pamiętaj że nie tylko magia wzmacnia możesz też użyć systemu craftingu by zrobić np wątroby zwiększające odporność lub inne fajne przedmioty często to te rupiecie mogą przeważyć szalę na twoją korzyść np. pójście na Malenie bez piguł to proszenie się o gwałt na naszej postaci, więc nie dobieraj tylko broni, talizmanów i zbroi a także narzędzia do pracy. Ucz się o przeciwnikach staraj się zapamiętać jak atakują i spróbuj sobie wyobrazić jak tego uniknąć często gęsto np nie rób rolla a np dwa trzy jednak nie przesadzaj z tym. Czasem zamiast robić unik wystarczy odejść w bok, chodzenie nie kosztuje staminy więc eksperynentujcie z tym. Powodzenia i dobrej zabawy, a jakby ktoś szukał pomocy służę uprzejmie jednak polecam spróbować przejść grę bez pomocy innych graczy, wówczas jest znacznie większa satysfakcja bo w końcu ubiło się tę mendę mimo że ona ubiła cie setki razy pozdrawiam Loretto dalej cię nienawidzę:D. A i Quaz nieźle się uśmiałem na twoich filmach o eldenie zwłaszcza porównanie margita do kanara, ja bym go porównał do teściowej gdy wyczuje że jesteś w pobliżu:D tak wiem to suche i owszem mam nierówno pod kopułą...
Nie chce być tym typem, ale to jest Elden Beast, a nie Elder Beast. Poza tym świetny materiał. Dodam, że Malenia była by świetnym bossem gdyby jej Waterfowl Dance był jakoś znerfiony (niemożliwe jest uniknąć tego ataku jeśli stoisz za blisko). Powiem jeszcze, że polecam pokonać przynajmniej końcowych bossów bez użycia mimica na ng+. Są to jedne z najlepszych walk w Elden ring i szkoda by było je przegapić.
@@Avolkar Wolę to, niż atak, który jest zwyczajnie nie fair. Nawet nie trzeba go usunąć. Wystarczy dać graczowi więcej czasu, by mógł uciec albo zmniejszyć zasięg pierwszego skoku i byłby on w porządku.
@@mgj5239 Ja się zgadzam, jest on przegięty, a leczenie się przy skutecznych blokach wręcz absurdalne. Jednak bez tego Malenia nie jest niczym specjalnym. Generalnie świetny design z rozczarowującą mechanika walki, ot cała Malenia.
Chodzi Ci o to, że przetłumaczyłem Elden Beast jako Pradawną Bestię? Elden jest w angielskim archaicznym słowem też powiązanym ze starzeniem się, więc nie wydaje mi się, aby to było najgorsze (chociaż oczywiście dość luźne) tłumaczenie: en.wiktionary.org/wiki/elden
Ukończyłem grę na jednym ciągle ulepszanym buildzie. Najcięższa możliwa zbroja, wielki miecz i duża tarcza. Miecz Nikoli nie był najtrudniejszy ale pokonanie jej było najbardziej satysfakcjonujące. Najgorszy był ten dwugłowy smok. Nienawidzę jego ataku laserem. Zmusił mnie do zmiany eliksiru jako jedyny z boosta do siły i zręczości na nie otrzymywanie obrażeń oraz otrzymane ciosy cię leczą zamiast ranić by tylko przetrwać ten atak.
Witaj, na długo po premierze gry ale nie bez podstaw zadam pytanie - czy będzie kontynuacja? Powód dobry bo zapowiedziany dodatek a sama seria jest taka miodna, że oglądam po raz 3 :)
w sumie mogłeś go nazwać Zakonnikiem Wiecznego Ognia bo skupiasz się na ogniu a zgniły miecz pasuje jak ulał do zakonników z wieśka - zwłaszcza do ich krzywego kręgosłupa moralnego
Przeszedłem 5 buildami magiem, kapłanem, pod krwawienie, piromanta i tankiem a 2 buildy mam w polowie gry ale już mi sie znudziło za dużo razy gralem. Dodam że grałem każda postacią na zmianę po paru śmierciach zmieniałem postać. Aha i oczywiście każda postać to tak samo inny wygląd min. Kratos, Gerald, Ciri czy Michael Jackson 😂
Build bardzo fajny, ale wg mnie warto zrezygnować z używania mimika, jest on zbyt mocnym przyzwańcem i masakruje poziom trudności większości walk prawie do zera, a przed jego nerfem często solował bossów. Uważam, że lepiej używać innych przyzwańców np. Luthel The Headless, który dzięki swojej tarczy nadal będzie w stanie długo przeżyć, ale nie będzie miał takiej horrendalnej ilości zdrowia i obrażeń. No ale jak kto woli, po to Miyazaki dodał żeby korzystać.
Co do ng+ to właśnie dzisiaj skończyłem ale zanim zacznę 3 podróż to chce ubić bossów i wbić do lvl 300. Co do buildow to wpierw miałem jak chyba wszyscy, grałem co wpadło do ręki a około lvl 100 zacząłem iść w dwie bronie mianowicie podwójne ostrza gargolca i ta czarna wersja pod skalowanie z wiarą. A kończyłem na katanach mając koło siebie jakąś tarcze do cięższych walki katany to rzeki krwi jako base i bodajrze księżycowa katana. P. S ng+ jest ciekawe ale dopiero od plaskowyrzu altus początkowe lokacje są zbyt łatwe co czyni je nudnymi bo za bossów dostaje się mniej lub tyle samo co za twardsze mobki w dalszej części gry
Nie jestem fanem souls lików, ale dzięki tym poradnikom przedstawiającym różne buildy zostałem zachęcony do zagrania w tą grę, dzięki Quaz dobra robota
To nie wiesz co traciłeś przez wiele lat
@@scyzoryk_73 dokładnie
Cóż zawsze jest odpowiedni czas by spróbować moja rada postaraj się unikać chciwości, czesto nie warto się rozpędzać z kolejnymi ciosami, bo wrogowie są chojni i to bardzo. Dodatkowo jak będziesz chciwy to możesz zapędzić się ze zbiorem waluty i tak znaleźć się w patowej sytuacji. Kolejna rada to podejście z głową i cierpliwością do nawet najprostrzych oponentów, nie raz bywa że to nie boss da manto a te cholerne wilki, szczury czy psy
to dla mnie jest to całkowicie odwrotne, całkowicie mnie zniechęciło. "Masz tu miliard klocków które można połączyć w biliard kombinacji, jeżeli zrobisz coś źle to będziesz tylko ginął i nawet nie będziesz miał pewności czy ze swojej winy. No albo czytaj sobie całe wiki i rób tabelki w excelu, super gra.
Jak to dobrze, ze from wydał też Sekiro udowadniając, że da sie zrobić soulsy bez tych bzdur...
@@olotocolo po prostu nie lubisz gier RPG
Muszę powiedzieć, że tą serią zachęciłeś mnie do tego żeby kupić sobie Eldenringa, w żadne Soulsy wcześniej nie grałem, nigdy specjalnie mnie te gry do siebie nie zachęcały. Aczkolwiek mimo sporej awersji do japońskiego kompleksu trzymetrowych mieczy (co rodzi we mnie pewną awersję do ich gier), tak przekonują mnie te wszystkie śliczne pancerze, ciekawie wyglądający przeciwnicy i projekty lokacji.
Tak, bardziej niż gameplay zachęca mnie jak ładna jest ta gra xd
Dość ironiczne, że po tych wszystkich buildach finałowego bossa pokonałeś bronią tego pierwszego.
Tak czy inaczej dzięki za ten poradnik. Nie przyda mi się, bo nie mam w planach grać w Eldena, ale fajnie się oglądało, zresztą jak zawsze. I czekam na następne materiały.
Pozdro :)
Ze wszystkich recenzji czy materiałów na polskim TH-cam o Elden Ring jakie widziałem (a widziałem sporo) uważam tę serię za najbardziej informatywną, ciekawą, a przede wszystkim dobrze przedstawiającą grę - mega dobra robota Quaz.
Świetny materiał jak i poprzednie. Jeszcze nie grałem w Elden Ring ale już wkrótce, a porady się przydadzą.
quaz:
przechodzi gre 10 różnymi buildami
ja:
przeszedł gre 1 bronią którą znalazł na początku
Można mieć pracę, ale można też dać pracę
ostrze wasalnego rycerza? xD
Ja jestem po pokonaniu Rennali na początkowej zbroi samuraja i Uchigatanie +9 😆😁
@@twinbananpl7439 Ja początkowo grałem używając ostrza wasalnego rycerza, a póżniej znalazłem meteorytowe ostrze i nim przeszedłem pół gry, do tego urozmaicałem gre różnymi zaklęciami, bo w inteligencje wpakowałem jakieś 60 punktów, ale tak mi się przejadł ten build, że będę działał z bluźnierczym ostrzem i inkantacjami :D I polecam takie podejście, co jakiś czas zmieniać build, żeby nie grać cały czas tak samo, elden ma tyle do zaoferowania że naprawdę, można się bawić w to na 1000 różnych sposobów
@@sonicowsky z bloodflamem op strasznie :D
Oglądałem wszystkie odcinki z tej serii i naprawdę robisz robotę 20/10 Naprawdę sztos
Dzięki quaz, poradniki się bardzo przyjemnie oglądało, a do tego dorzuciłem do mojego arsenału dzidę claymanów z lodowatego ludwika, wcześniej o niej nie słyszałem mimo że bardzo mi się podoba
Quaz jak zwykle góruje nad gamerowym yt, nie chcę tu jechać po innych recenzentach, ale tutaj jak zwykle fajny pomysł, widać czas włożony w gierkę i serce w recenzje, kilka materiałów z głową i gest w naszą stronę, przedstawiając mechaniki, to są materiały do których się wraca, ja do Sekiro dla potłuczonych np. wracam do dziś. A najlepsze były te recki innych od razu po premierze typu hurr 10/10 durr arcydzieło i gameplay z Limgrave tylko, a gierka jest niedorobiona w cholerę xD Nadźgane powtarzających się assetów, żeby wypełcić świat, po stolicy to już tragedia i brak równowagi rozgrywki, gra jest też nieuczniwa i wkurzająca w przeciwieństwie np. do Sekiro, który był zbalansowany wybitnie. Dlatego też dali mimika bo w pewnym momencie chyba powiedzieli "Ej, Miyazaki ale ci bossowie to są niegrywalni całkowicie. Dobra, to damy summona i będą zadowoleni nara". Widać, że mieli wizję ale za duże ambicje zdecydowanie, chcieli stworzyć ogrom ale nie mieli czym tego wypełnić, silnik niedostosowany do dynamiki niektórych walk, ale np. konik świetny i uwielbiam nim jeździć i skakać. No ale gierka jest fajna i ja mam już ponad 200h i się nią bawię nadal. Ale arcydziełem bym tego na pewno nie nazwał Chociaż od 3 miesięcy żyję tylko Eldenem i przeglądam neta w poszukiwaniu memów i gadanie z ludźmi na reddicie, więc to też mówi o tym, że tej grze mało zabrakło do byciu naprawdę czymś wielkim . P.S ta część z Malenią dała mi pokłady śmiechu ze łzami xD Game on!
Wartościowy komentarz z odrobiną słusznej krytyki. Ja dodam od siebie jeszcze jedną wade przez którą w gre nie zagrałem i prędko nie zagram - chujową optymalizacje. Pozdro
Jako gra jest do dla mnie 10/10, ale jako fan serii to muszę powiedzieć że jest to drugi najgorszy souls :(
@@joda7385 Od bierdolta się od nas i naszej Majuli i od nas xD
@@kapixniecapix3869hm, ale optymalizację chyba już poprawili, tak kojarzę. Czy nie?
@@Kar0lina-d5u W podstawce poprawili do poziomu dla mnie grywalnego. No ale mialem procka jedna genracje ponizej wymagan wiec fakt ze to działa juz byl zaskoczeniem.
No a działa calkiem dobrze ok 40fps w otwartym swiecie i 60 w zamknietych lokacjach w tym arenach z najtrudniejszymi bossami.
Gdybym mial jakies dropy w walce z malenia to do tej pory bym tam siedział.
Niestety wydali tez dodatek i slyszalem ze historia sie powtórzyla.
Teraz wiec siedze i czekam az dodatek zoptymalizują xD
Jeszcze co do komentarza głównego. O ile to prawda ze gra mocno recyklinguje wrogów assety opcjonalnych bossów i podziemia to
poziom trudnosci i wynikajace z niego poczucie balansu jest kwestia raczej subiektywna.
Bo realistycznie patrzac zadne soulsy nie sa zbalansowane a niektore klasy czy przedmioty drastycznie ten poziom trudnosci obnizaja. I no kwestia doswiadczenia po ograniu praktycznie wszystkiego od fromu nie potrzebowalem summonow - nie jestem ich fanem nie po to gram w singlu by grac w co opie.
W eldenie jest chyba najwiekszy potencjal na roznorodnosc buildow
co Quaz fajnie pokazuje w swoich filmach. Jest to mozliwe tez dlatego ze gra jest naprawde długa i mozna wylevelowac wiecej statystyk.
Ja gralem 200h JEDNO PRZEJSCIE.
Spokojnie zwiedzajac swiat robiac kazdy quest i zabijajac co sie da.
I sie nie znudzilem powiem wrecz ze chce wiecej.
Moj finalny build:
Mago-rycerz (wszechstronnosc)
Zaklecia na dlugi sredni, dystans,
obszarowe, obrazenia od magi albo fizyczne
(daj kamienia)
tarcza, łuk i 3 rodzaje broni:
Miecz ksiezyca włocznia i miecz tych rycerzy z drugiej lokscji nad jeziorem.
Lekka zbroja
Tak wymaga duzo udźwigu i to levelowalem na koncu ale cala gre gralem mago rycerzem w jakiejs formie.
Dobra robota Tomek - fajnie się to oglądało nawet będąc na NG3. Tak trzymaj - dobra seria
Nigdy nie grałem w souls, chyba nie moja bajka, ale bardzo fajnie ogląda się te materiały. Ciekawe ile możliwości daje gra i jak różni się cała zabawa w zależności kim gramy. Świetny materiał 🙃
Ja właśnie zaczynam grać w Eldena i na pewno przetestuję sobie jakiś z Twoich buildów
Nie widziałem jeszcze tak zaangażowanego recenzenta jak ty i od lat dobra passa trwa jak widzę trwa, tylko tak dalej
Będzie mi brakować poradnika dla potłuczonych
Oczekiwanie na kolekny film z tej serii większe niż na nowy odcinek The Boys :D
Świetna seria zacząłem ją oglądać w momencie gdy już miałem jakoś w miare sensownie zrpbioną postać, ale pare rzeczy udało mi się podpatrzeć
Dzięki Quaz :)
ER przeszedłem w sumie 6 razy na dwóch postaciach i różnymi buildami. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że postać pod wiarę z bluźnierczym mieczem plus mimic lub postać pod krwawienie z rivers of blood katana i mimiciem to są dwie opcje przełączające grę na easy mode. Popioły wojny RoB nawet z Maleni robią miazgę.
Na pewno z któregoś buildu skorzystam, właśnie biorę się za pierwsze przejście więc pewnie tu jeszcze wrócę :)
8:31 Miquella jest bratem Malenii, więc chyba bardziej pasowałoby mówić "Malenia, Ostrze Miquellii"
Swoją drogą Elden Ring skończyłem już dawno, ale Quaza zawsze miło posłuchać :)
Świetna seria, obejrzałem wszystko! Po cichu liczę że będziesz kontynuował nawet okazjonalnie raz na kwartał 😉 ja dopiero kupuje Elden Ring jak będzie summer sale na steamie.
Ale niespodzianka, from nie dał przeceny - no popatrz niespodziewane.
ja swietnie sie bawilem dzieki za ten material
Z Łodzi do Ulaanbator jest 7504 km. To pomnożone przez liczne liter w nazwie francuskiego drakonida daje nam dużo hp. Dziękuję za uwagę
Absolutnie genialna seria!
Kończyłeś bardzo podobnym buildem jak ja:) Ogólnie tylko z Mohgem średniawo się sprawdzało, a tak Malenia za drugim podejściem a reszta z ostatnim bossem na czele za pierwszym, choć czasami, jak np. z Placidusaxem na oparach zdrowia. Pozdrawiam.
Ja na początku grałem pod dexa z wielkim mieczem który tak śmiesznie skacze - ten miecz, którym grał każdy youtuber po premierze. Jednak gra nim była za łatwa więc zmieniłem na podwójny miecz ze sztuką wojny pod teleportacje. Bardzo przyjemnie się tym grało
"nieznacznie leczy" po czym leczy całe HP 👀
To jest sytuacja pokazywania tego na słabiutkich mobkach z początku gry (żeby buildowo-poradnikowa część materiału nie spoilerowała zbyt wiele), których zabija się grupami jednym walnięciem miecza, a jak się tak ubije dużo wrogów jednocześnie to faktycznie leczy to sporo zdrowia, ale w lokacjach z końca gry, gdzie wielu przeciwników należy trzepnąć kilka razy zanim padną - tak wesoło nie jest i to leczenie jest raczej nieznaczne ;)
@@quaz9 ja absolutnie rozumiem, sam grałem więc wiem jak jest. Po prostu zabawny kontrast pomiędzy tekstem a tym co na ekranie ;p Nie mniej odcinek świetny i nie ujmuje mu to niczego. Tak wgl to dziwnie dostać odpowiedź na yt a nie na Twitterze :o
@@KaroLevio czemu dziwnie, że na YT odpowiedź a nie na Twitterze? Nie korzystam z Twittera. 😅
@@Kar0lina-d5u Twitter jest miejscem bardziej kameralnym, że tak to ujme, jeżeli mowa o komunikacji z twórcami. Tam chodzi o rozmowe, na yt komentarze zazwyczaj pozostaja bez odpowiedzi, bo coz, to komentarze.
Powiem tak:
Maliketh bez Mimica byłby piekłem, mówię to, Mimic jest po prostu broken. Znacznie ułatwia grę.
Build był pod siłę, cały czas, ogromna broń, pod koniec gry nawet dwie, ciężka zbroja.
A i skoro to koniec tegoż poradnika, to czy mógłbym wiedzieć Quazie jacy bossowie Ci się podobali (pomimo iż byli według Ciebie rozczarowaniem)?
Moim zdaniem Maliketh najtrudniejszy boss
@@dawoneq4740 Tak.
O wiele dłużej męczyłem się z tym rycerzem przed malikethem niż z nim samym (padł za 3 razem, a rycerz po zakończeniu gry i 20+ próbach)
@@Yaggu730 Cóż, ja tego rycerza zatłukłem za 4 razem, a Maliketha gdzieś tak za 100+ razem. Też zależy od builda.
Moim zdaniem najtrudniejszy Boss to Malenia potem malakit i jako 3 elden beast. Polecam grać ng+. Pierwszy ng+ to barszczyk łatwiejsze niż zwykle ng ale cała zabawa zaczyna się od ng+5 i w górę. Obecnie biegam po Ng+8 i do połowy gry czyli do wejścia do stolicy 😜 jest eassy ale tu już zaczynają się wyzwania, więc polecam się pobawić
Ja jestem już na NG+3, mam praktycznie wszystkie bronie, czary i inkantacje, a i tak co bym nie testował to zawsze wracam do arcane builda z krwawą helicą w prawej ręcę i tarczą w lewej, używając dosłownie kilku inkantacji, w tym rój much i smoczą rozrzucającą zgniliznę wokół, tak mi się gra zdecydowanie najlepiej. :D
Nigdy juz souls lików nie odpale po tym jak od DS3 sie odbilem, ale tego typu materialy ogladam z niesamowitym zapalem, cos pieknego jak potrafisz zaciekawic czlowieka grą
Ja odbiłem się od wszystkich soulsów i Sekiro, a eldena przeszedłem w całości i myślę że to gra dekady :) spróbuj
Fajny film przystojny prowadzący
Elden Ring to zdecydowanie gra roku 2022, ba to najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Świetnie się oglądało twoje filmy z Elden RIng'a. Pozdrawiam
A w życiu. Za dużo recyklingu
@@mikelsgrom Jaka w takim razie gra jest twoją ulubioną? Moja to była rdr2, póki nie zagrałem w ER.
Długo czekałem z grą w Elden Ring a co za tym idzie z oglądaniem tego materiału. Jedyne co mogę powiedzieć, że to chyba moja ulubiona gra ever. Jest dokładnie to co powiedziałeś, gra tak wciąga, że nawet jak nie gram to czytam co mogę zrobić jak już włączę konsolę i kogo pokonać. Jest jednak dla mnie malutki minusik w tej grze, jest za prosta. DS3 był o wiele trudniejszy. Nawet taki Code Vein był trudniejszy i Lords Od The Fallen również. Jestem dopiero przed Rayą ale już mam wyczyszczony cały Limgrave i większości Liurni. Kocham tą grę i tym bardziej nie mogę doczekać się nowego The Lords Of The Fallen. Materiał świetny, dzięki za tą wspaniałą robotę ;)
A i jeszcze dodam, że to na bank będzie GOTY 😁
Ukończyłem grę na dwa bicze(Ciernisty i Hoslow) pod krwawienie z nałożonym popiołem:Krok Ogara,głównie korzystająć z ataku z wyskoku,bez używania przywołanców.
Bicze w Elden Ring w końcu robią robotę w porównaniu z poprzednimi soulsami.Polecam przetestować w pve jak i w pvp.
Quaz tyle buildów i broni, a ja przeszedłem Eldena Kłem Wasalnego Rycerza - najlepiej mi się tą bronią grało :D
Świetne poradniki!
a build pod szybkość będzie? :3 bo taki build bym najchętniej zobaczył. Jest jakaś lepsza broń do tego niż broń Malenii? 0.o
Bloodhound's Fang zdobyłem stosunkowo na początku gry. 130 godzin później ukończyłem - i splatynowałem - tym mieczem grę. Build miałem dostosowany pod to ostrze. Oczywiście, wcześniej po drodze używałem np. katan w obu dłoniach (Uchigatana + Naginata załatwiły m.in. Dragonlorda Placidusaxa), ale ostatecznie wracałem do Kła Wasalnego Rycerza. Ptak, czy owad - Elden Ring to wspaniała gra z multum możliwości, a Quazowe poradniki - świetnie zrobione swoją drogą - tylko to potwierdzają. Czekam na DLC (zarówno do Eldena jak i do materiałów Quaza o Eldenie;).
Ogólnie biegałem czystym magiem, a potem dołożyłem do tego katany, natomiast ostatniego bossa, z racji jego rozmiarów, ubiłem skrzydłem astela, którego umiejętność robiła kolosalne obrażenia + była szybka.
Dzięki tobie w końcu zrozumiałem, że źle grałem w Elden Ring i niepotrzebnie utrudniłem sobię grę.
super mini seria quazo
Bieda cosplay na najwyższym poziomie :D
Zabawne w starciu z maliketh było to że również nie uważam go za tak trudnego, znacznie więcej problemu przysporzył mi beast clergyman którego ciężko było wyczuć.
Na 1 przejściu korzystałem z niemal identycznego buildu i jest najlepszym z jakim miałem do czynienia. Szczególnie z dual greatsword. Jedyna wada miecza to Jego wygląd.. Ponownie z ust mi to wyjąłeś, szkoda że nie ma jakiejś alternatywy w wielkich mieczach pod ogień.
Wybrałem chyba najgorszy build czyli ruins greatsword build. Do tego nie używałem przyzywańców ani konia podczas walk z bossami (taki challenge, przyzwyczajenia z Dark Soulsów). Malenia i Mohg sprawili mi najwięcej trudności, chociaż myślę że z Mohgiem poszło tak słabo, ponieważ miałem trochę za niski level. Wmawiałem sobie że go zrobię no i zrobiłem za gdzieś 40 razem. Z kolei Malenia po prostu była trudna ale bardzo prosto wytrącało się ją z równowagi.
Ja jeszcze nie przeszedłem Elden Ringa chociaż gram od marca 😐 Jeszcze ponad połowa gry przede mną, chociaż build u mnie prezentuje się podobnie co do tego przedstawionym w tym materiale.
Quaz, ja raptem raz ukończyłem grę iplanuje kolejny playtrough tym razem jako mag na nowej postaci. Jeżeli będziesz ogrywał dalej to polecam żebyś sprawdził buildy pod następujące bronie: Moghwyn Sacred Spear, Dragonlord Crag Blade, Bolt of Garnasax i moje najnowsze odkrycie, Build pod powerstancing Maliketh Black Blade wraz z Godslayer Greatsword. Wszystkie AoW tych broni zasługują na Twój komentarz. Game On!
Ja już przeszedłem Elden Ringa na 100% na steam, co wymagało ode mnie przejścia gry na NG+3. Więc teraz przechodzę ją od nowa aby mieć gotową postać na DLC.
Polecam powerstance z tym mieczem w prawej najlepiej żelazny wielki miecz bo ma naljepsze bazowe obrażenia też zaklęty na ogień i skoki zabijają graczy na raz z pyłem rycerskiej przysięgi.
"Porażający Sławek pan burzy,,
Tak mógłby brzmieć kolejny build oparty na elektryczności
Porażający Paweł byłby lepszy, jeśli już trzymamy się zasad pierwszej litery
Ewentualnie Lech elektryk.
@@MicInc87 MiroFazowski ma rację i trzeba się trzymać zasady
Jeszcze mógłby być" Edward Elektryk,,
W ER nie zagram, ale Quaza i tak obejrze
Ja zacząłem ng+2, ale delikatnie jestem znudzony i właśnie spróbowałbym teraz to ostrze Rykarda.Za pierwszym razem używałem wielkie miecze, ng+1 katany i teraz właśnie próbowałem jako mag, ale kompletnie mi nie podszedł.Jakoś w DS2 lepiej mi się grało magiem.
Odważnie z tak małym HP grać za pierwszym razem. Dla mnie 50 wigoru to takie minimum i 60 to takie optimum.
Ukończyłem grę ze wszystkimi statystykami na 30 poziomie, obecnie jestem na NG+3 i walczę jako golas z dwoma wielkimi tarczami.
Szkoda że nie ma innych gier od ostatniego pół roku, tylko Elden Ring, bo to chyba 8 materiał o nim na tym kanale.
imiona tych postaci jak z filmu Walaszka - Sarnie Żniwo
Heh z moją postacią to ciekawa historia. Zacząłem jako mag żeby potem przejść na palladyna z ciężką zbroją i mieczem Blaida albo moonligjt great swordem (nie pamiętam nazwy z Eldena xD) żeby skończyć z kataną Maleni w prawej i rivers of blood w drugiej. Btw Quazu jaki jest według cb najlepszy boss w elden ringu imo Malenia/Mogh?
,,A czy wy gracie jeszcze w Elden Ringa?" Ło panie. Najpierw to bym sobie musiał w upgrade uderzyć, a cena bazowa samej gry mocno spaść żebym w niego zagrał. Na razie nadrabiam Days Gone, wkrótce God of Wara i Spider Mana. Na Uncharted też czekam, ale jak na złość nie ma nawet info kiedy w najbliższej przyszłości by to niby miało wyjść.
Days Gone hmm zajebista gra.
Szkoda, ze nie zrobia 2 czesci.
Elden Ringa kupiłem kilka miesięcy po premierze i jestem w trakcie przechodzenia. Mam około 70 poziomu i celuję w build pod krwawienie, inkantacje i zakrzywione miecze. Na ten moment sprawdza się to nad wyraz dobrze. Mam jednak niewiele czasu na granie i często zaglądam do wiki czy na fora poświęcone Elden Ringowi. Sprawdzam sobie co z czym zadziała, gdzie co znaleźć i gdy mam już chwilę by usiąść przed kompem realizuję sobie to co wcześniej zaplanowałem. Tak więc zgadzam się z quazem, że granie w Elden Ringa wcale nie ogranicza się do grania. Zaspojlerowałam sobie co prawda przez to kawał gry, ale jakoś mi to nie przeszkadza.
Naprawde fajnie to zrobiłeś naprawdę moze jeszcze wrócisz do elden pokazać jak można wykorzystać wszystko w grze ja mam lvl 264 i jestem w tym momencie wykorzystać prawie wszystko co gra oferuje i to jest piękne zrobic Bild gdzie wyobraznia nie zna granic a staje się rzeczywistością
xD świetny poradnik jak zawsze
Nie gram w tą grę i raczej nie będę grał ale bardzo lubię tą serię Quaz
odnoszę wrażenie że nie wiesz jak działa skalowanie punktów atrybutów (te wartości ponad 50) Obrażenia skalują się do 50 a potem mniej do 80 - ja bym siłę i wiarę zostawił na 50 a resztę punktów dał w vigor i mind. Tak samo pieczęć Radagona - daje parę punktów ale zwiększa obrażenia otrzymywane - ten talizman jest po to aby go używać w miare na początku gry kiedy brakuje nam punktów - nie kiedy mamy wymaksowany build , połączony z amuletem skorpiona sprawia że otrzymujesz jeszcze więcej obrażeń
Każdy gra jak chce :) ale prawdziwe wyzwanie jest jak gra się bez przywoływania... dostawałeś po dupie, po czym chwalisz się że pokonałeś kogoś bez problemu z przywołańcem :)
Quaz ja chcesz powalczyć w inny sposób bez używania magii i zdolności to proponuję broń Welka pałka. Ta pałka ma wielką moc wytrącania przeciwnikó tak jak inne ogromne bronie ale ma bardzo szybkie ładowane ataki i większosc wrogów nie zdązy cię uderzyć między dwoma ładowanymi atakami. A takie dwa ładowane ataki wystarczą do wytrącenia przeciwnika.
1% gry - granie czym popadnie i testowanie różnych brońków do momentu znalezienia uchigatany.
99% gry - uchigatana mrozu + parująca tarcza
Przeszedłem pierwszą grę z buildem z mieczem i tarczą, którą trochę marnowałem, więc po jakimś czasie zamiast tarczy znalazł się drugi miecz, a potem je oba wymieniłem na katany. Malenii nie podołałem przy pierwszym podejściu, nie miałem jeszcze wtedy Mimica. Przy NG+ przeszedłem grę pod magię błyskamieni, ale honorowo podszedłem jeszcze raz z dwoma katanami na Malenię i tym razem mając Mimica rozwaliłem ją przy pierwszym podejściu, kiedy korzystałem z przyzwańca.
Mój build był tylko jeden. Brutalna siła i olbrzymie bronie. No na wyjątkowo szybkich wrogów ulepszyłem sobie halabardę nocnej kawalerii i zrobiłem ją na heavy. Główna broń to na zmianę Greatsword i Giant Crusher. Ważne żeby mieć dużą równowagę czyli talizman zwiększający i cięższa zbroja się przyda. Główny plus to bardzo duża szansa na wytrącenie z równowagi wroga. Szczególnie Malenia przy pomocy Mimika padła łatwo 💪
PS przelewelowałem postać kończąc grę na ok 160 lvl i z talizmanem dodającym 5 str łącznie miałem 99 siły 😳
Wreszcie ktoś odpowiednio to wytlumaczył dzieki 👍👍👍
Też mam juz od dawna platynę, ale kurde, Bogdan wyglada kusząco i chyba przejdę grę po raz 6.
Dzięki quaz
Prawie całą grę, jak i inne Soulsy, z Uchigataną lub dwiema :D Dopiero przy Malenii zacząłem kombinować z buildami, skończyło się na Rzekach Krwi, którymi pokonałem ją, Maliketha i Hoaraha, żeby na finał znów wrócić do Uchi.
Z innych, próbowałem builda na "Wolverine'a", szybkie szpony z efektami nakładającymi naraz krwawienie i odmrożenie, też przyjemne, tyle że zmusza do krótkiego dystansu. Mam tylko jeden problem - potem oglądam te filmy z buildami magicznymi czy inne bluźniercze ostrza i jak widzę te gigantyczne obrażenia, to mam ciągle poczucie, że coś robiłem nie tak - ale grę skończyłem, to w sumie co z tego? :P
Prosimy więcej Elden ring
Rzadko to robię ale teraz gram w ER na ng+ i kiedy wyjdzie dodatek będę grał tą samą postacią. Tylko po to by bolało.
150h w 1 miesiąc od premiery, okolice 150 lvl, dotarłem do zaśnieżonej doliny, tam niewidzialny skrytobójca w zrujnowanym mieście mnie strasznie wymęczył jak i cała gra, bo czyściłem poprzednie lokacje pewnie w ponad 90% i kiedy sprawdziłem ile jeszcze do przejścia żeby zrobić grę na 100% to tymczasowo odpuściłem, pewnie za jakiś czas skończę. Większość gry przeszedłem z Bloodhund's Fang. Próbowałem z blasphemous blade i innymi OP mieczami ale bez ponownego rozdawania pkt to już nie to skalowanie ataku i inny styl walki jeżeli do tej pory mój styl opierał się na unikach. Dodatkowo dorzuciłem troche pkt w int, wiare oraz arkana żeby rzucać inkantacje i buffy. Ogólnie wyszła mi dość uniwersalna postać z wysoką zręcznością i siłą.
Na tych zabójców jest specjalna latarnia, która sprawia, że nie mogą być niewidzialni co ułatwia walkę.
@@ukaszchudzik2113 Wiem, że jest latarnia która go blokuje, ale znaleźć tą latarnie, i dygać z powrotem pół mapy żeby ostatecznie dowiedzieć się że chyba złego "kija" kupiłem to mnie dobiło
Super się oglądało tą serię, mega ciekawe buildy (sam korzystam z Lodowatego Ludwika ale chyba czas na zmiany 😁). jak powstaną kolejne buildy to będzie świetna opcja aby wydłużyć zabawę z grą ale póki co trzeba ją ukończyć bo już nie wiele zostało 😁
Naleepsza zabawa jest samemu się buduje bo Gra jest świerza i wcale nie jest tak że buildy z internetu będą lepsze.
@@freziukfrezer9408 to akurat święta prawda choć to co proponuje Quaz to na prawdę konkretne buildy którymi się dobrze gra. W innych soulsach mam swój zestaw buildów którymi lubię grać ale niestety w Eldenie się one po prostu nie sprawdzają w przeciwieństwie do tych przedstawionych w filmach
@@polishdiamond72 quaz zrobił buildy na 1 przejście które dają rade ale na takim 160 optymalna meta w pvp można dużo lepsze zrobić
@@freziukfrezer9408 jasne tylko wiesz nie każdy będzie optymalizował postać pod PvP, ja osobiście lubię się tym bawić i w Dark Souls 3 90% czasu spędzałem na PvP z różnymi buildami ale dla kogoś kto chce sobie przejść grę to buildy Quaza są wręcz świetne. Choć ja też wychodzę z założenia że na PvP można poradzić sobie każdym buildem i nie koniecznie trzeba się stosować do mety którą zazwyczaj da się perfekcyjnie skontrować jakimś anty-buildem
@@polishdiamond72 oczywiście ludzie też robią cosplaye a to zmusza często do zrobienia słabszej postaci bluźnierczy bogdan to też fajna zajawka pod pvp właśnie to jest spoko że nie jest przekokszony.
Oczywistem jest, że w dniu premiery (dla mnie w nocy kilka godzin przed północą) w ciągu kilku dni zdążyłem pograć z graczami.
Żeby było niezbyt ciekawie, dopiero na ng+3 całą grę przeszedłem bez graczy, bo ci, jeśli źle trafisz, zawsze albo padają w 10 do 30 sekund, albo padam ja, licząc, że ataki sojuszników odciągną uwagę szefa, co bardzo rzadko się zdarza przydatne.
Jako, że prawie każdy szef posiada ataki obszarowe, granie z graczami jest tylko dodatkowym wyzwaniem - dla mnie ponad 90% gry to koszmar, jeśli przyzwę gracza lub dwóch.
To jest jedyna gra, w której boję się przyzwać graczy do gry i jedynie przed walką z Malenią było warto, choć z licznymi próbami i niedowierzaniem, że jacyś gracze dotarli tak daleko, a giną za szybko, żeby im podziękować za stracony czas.
Ukończyłem typowym wojownikiem 1 ręką plus tarcza zadając obrażenia fizyczne + ogień
I to jest największa zaleta tej gry. Mnogość bulidów oraz fakt ze w grze jest dużo przedmiotów do reinkarnacji gdzie w poprzednich soulsach było z tym ubogo
na początku gry stwierdziłem że będę grał samurajem bo katana jak znalazłem bloodslash przypomniał mi się uchikage z bloodborne i tak budowałem postać czuje się trochę winny bo krwawienie w eldenie jest broken AF musiałem zmienić build na dwóch ostatnich bossów a tak to hack n slash xD to pokazuje jak zajebista jest ta gra
well, ja dopiero kończe swoją pierwszą przygodę w Eldenie xD
Ja grę ukończyłem katana rzeki krwi+ugchikatana+ smocze inkantacje. Zajebisty zestaw na ognistego olbrzyma, ale z racji, że radagon i Eldenska bestia są odporni na krwawienie to trzeba było się tych bossów nauczyć, zwłaszcza Eldenskiej Bestii bo w radagona wchodzą takie obrażenia od ognia, że chłop składa się jak karton :p
Odpowiadając na pytanie czy robimy kolejne ng+... Moja odpowiedź brzmi tak robię kolejne i coraz bardziej odczuwam brak pomysłów. Na kolejne przejścia bo moja postać staje się za silna. Co skutkuje głupią pychą, a to prowadzi do zabawy wrogami i zgonami. Np. kombo szkarłatna aeonia + włócznia błyskawic Fortissaxa i na dobitkę tornado czarnego płomienia (popiół wojny) z użyciem podwójnego ostrza... Poprostu to działa na mniejszych wrogów problem jest się stale odsłoniętym te dwie inkantacje powodują chwilową lewitację postaci plus ta pierwsza jeszcze chwilę trzyma postać na glebie. Co sprawia że wróg daje radę podejść mimo że odrzuciła go aeonia. Niby są to aoe obrażenia jednak... Prawdziwy problem to właśnie te odsłonięcia więc jak nie masz dobrego wyważenia w hp i pancerzu nie rób tego. Teraz do pytania z końca odcinka o build zacząłem pure mage potem zacząłem iść trochę w wojownika pod zręczność i HP oraz udźwig by móc nosić set czarnego ostrza, broń to najpierw kryształowy miecz/triny następnie rivers of blood ku czci lady Marii z bloodborne, następnie miecz reliktu i od obecnego ng bawię się podwójnym ostrzem +25 ze wspomnianym wcześniej popiołem, oczywiście wsparcie to mieszanina zaklęć blyskamienia i inkantacji jak np kula czarnego płomienia. Nie byłbym sobą jakbym nie doradził czegoś, jeśli ktoś chce iść w bluźnierczą broń jednak chce bardziej ciche podejście może zainteresować się sztyletem czarnego ostrza, jego specjał pozwala zanegować na pewien czas część hp wroga. Inną bronią godną uwagi dla płomienia są wspomniane wcześniej rzeki krwi problem to moment zdobycia i jeśli nie chce się omijać zamku potem kombinowania by dobiec do windy a potem na górę olbrzymów by poszukać tego cholernego właściciela rzeki krwi może być to jakaś opcja problem że to też w dość odległej lokacji. Oczywiście jest też co nieco z inkantacji np czarne ostrze, lub jak chodzi o krew mega skillem jest dar krwi pozwala na nieco efektu kontroli tłumu na słabszych wrogach lub w wąskich przejściach, po pierwsze obrażenia od ognia i krwotoku a te drugie są jeszcze wbijane przez pewien czas po odejściu z płomienia. Jednak sugerował bym zastąpić inkantacje ogniu płoń czymś szybszym bo ta inkantacja jeśli zostanie przerwana nie obejmie całego obszaru a zeżre sporo many, moja propozycja to wrzucenie szybkiej kuli ognia np u mnie to jej czarna wersja. Serio siła prostoty często robi najlepszą robotę. A teraz garść rzeczy które wydają mi się ciekawe: klinga czarnego płomienia (inkantacja) bufik skuteczny w wielu sytuacjach a jak ktoś gardzi magią no cóż to tylko efekt na broń ważne bo są ludzie którzy wezmą pierwszą lepszą broń i czemu nie mogą jej zbufować, zwykle to jedna z dwóch przyczyn jest to broń specjalna której poprostu nie można zakląć bo np już ma własne wzmocnienia, albo opcja druga ulepszyło się ją popiołami. Kolejna inkantacja to eldeńskie gwiazdy dobra jak cel jest na daleko problem rozrzuca mini pociski wokół więc raczej na pojedyńcze cele bo inaczej może nam zwalić na głowę armię, ale i jej możliwość wykorzystania dopiero po ostatnim bossie to minus. Odmowa czyli kolejna prosta inkantacja która umiejętnie wykorzystana przeważy sytuację na naszą korzyść czy to przez rozrzucenie wrogów (istnieje szansa że z dobrym timingiem pozwoli odbić strzały i bełty) czy też poprostu np w posiadłości pozrzucać tych niebieskich rycerzy z mostku. Jeśli chodzi o talizmany to osobiście odradzam używanie np boleśniej pieczęci radagona lub naznaczajacej pieczęci Mariki bo mają ogromny minus chodź wzmacniają pewne staty to i DMG jakie dostaje się od wroga. Zamiast tego może lepiej użyć czystych talizmanów jak astrolożki czy dwóch palców, jednak ja proponuję dość proste kombo: karyjski herb zmniejszający koszty użycia umiejętności. Arsenał wielkiego naczynia i dwa dowolne pod wasz build w moim wypadku to amulet zwiększający obronę od fizycznych. A kolejny to sytuacyjny jak np expie to wezmę skarabeusza, jeśli zwiedzam to błogosławionej rosy wiadomo nie raz dostanie się zbłąkanym bełtem w plecy szkoda marnować potki zamiast tego uleczy nas czas. A jako coś co ma przeważyć podczas wałki to talizmany nastawione na odpowiednie sytuacje to mus mam na myśli np u mnie najczęściej używany to talizman podwójnego ostrza lub ikona godfreya. Jak chodzi o przydział potek to 6 czerwonych i 8 niebieskich. Teraz ważna rzecz taktyka gry postacią wedle buildu prowadzącego, musi być mieszaniną mobilności i agresywności, więc proponuję nosić w eq na drugim slocie broni w prawej ręce czy to sztylet czy to szpony z popiołami krok wasalnego rycerza lub innym związanym z ruchem. Ułatwi to znacznie ustawienie się by przyłożyć tym specjalem. Kolejna rzecz to musisz się nauczyć wizualnie obliczać zasięg twoich ataków i nie jak prowadzący spamować tym tylko spróbować wchodzić wrogom w atak, jeśli dobrze to wyliczycie to możecie trafić na moment gdzie postawa wroga jest naprawdę obniżona. Ciężko to wyjaśnić ale jest o tym kilka filmów o równowadze (postawie) przeciwnika polecam poszukać. Dodatkowo dla ludzi zaczynających zabawę w souls-like polecam zainteresować się seriami how to break powód prosty często ci ludzie znają fajne sztuczki lub mogą pomóc w optymalizacji procesu zdobywania mocy, itemow lub poprostu odblokować się w przypadku zacięcia. Na sam koniec chcę tylko dodać jeśli czujesz się nie pewnie bo zbyt często umierasz otworz sobie ekran statusu i popatrz na staty, udźwig i odporności, potem zastanów się czy nie przesadziłeś z obciążeniem lub czy nie dobrales złej broni, kolejnym krokiem jest chwila odpoczynku od tej sytuacji. Zrób sobie kawę, herbatę czy co tam pijasz dla relaksu, wycisz się i podejdź na spokojnie, jeśli dalej będzie problem to może trzeba się cofnąć wbić parę poziomów zainwestować je w hp? Lub poprostu wystarczy zmienić rodzaj obrażeń z fizycznych na np magiczne. Plus czasem poprostu ma się dzień w którym nie można pokonać najprostrzych oponentów więc nie porzucaj buildu bo nie masz DMG lub tej przeżywalności czasem delikatny glasscanon z mieczem na który wróg jest odporny może zrobić to dzięki mobilności, zatem pamiętaj bracie i siostro ćwicz poruszanie się i tańcz z wrogiem zwykle wystarczy ustawić się odpowiednio. Jeśli chodzi o unikanie ataków czasem nie rolujesz na boki lub do tyłu, a właśnie w atak co jeśli dobrze zrobione pozwala przejść nad lub pod. Albo właśnie nim cię dotknie. Zatem eksperymentuj z unikami, spróbuj też np wezwać torrenta jeśli to możliwe także tak możesz ominąć DMG. Jeśli zaś chodzi o radę której widzę że Quaz tutaj nie porusza pamiętaj że nie tylko magia wzmacnia możesz też użyć systemu craftingu by zrobić np wątroby zwiększające odporność lub inne fajne przedmioty często to te rupiecie mogą przeważyć szalę na twoją korzyść np. pójście na Malenie bez piguł to proszenie się o gwałt na naszej postaci, więc nie dobieraj tylko broni, talizmanów i zbroi a także narzędzia do pracy. Ucz się o przeciwnikach staraj się zapamiętać jak atakują i spróbuj sobie wyobrazić jak tego uniknąć często gęsto np nie rób rolla a np dwa trzy jednak nie przesadzaj z tym. Czasem zamiast robić unik wystarczy odejść w bok, chodzenie nie kosztuje staminy więc eksperynentujcie z tym. Powodzenia i dobrej zabawy, a jakby ktoś szukał pomocy służę uprzejmie jednak polecam spróbować przejść grę bez pomocy innych graczy, wówczas jest znacznie większa satysfakcja bo w końcu ubiło się tę mendę mimo że ona ubiła cie setki razy pozdrawiam Loretto dalej cię nienawidzę:D. A i Quaz nieźle się uśmiałem na twoich filmach o eldenie zwłaszcza porównanie margita do kanara, ja bym go porównał do teściowej gdy wyczuje że jesteś w pobliżu:D tak wiem to suche i owszem mam nierówno pod kopułą...
Fajny poradnik wyjaśnią co ma mniej więcej jakieś właściwości iczym się co różni
Nie chce być tym typem, ale to jest Elden Beast, a nie Elder Beast. Poza tym świetny materiał. Dodam, że Malenia była by świetnym bossem gdyby jej Waterfowl Dance był jakoś znerfiony (niemożliwe jest uniknąć tego ataku jeśli stoisz za blisko). Powiem jeszcze, że polecam pokonać przynajmniej końcowych bossów bez użycia mimica na ng+. Są to jedne z najlepszych walk w Elden ring i szkoda by było je przegapić.
Gdyby nie Water dance to cała legenda najtrudniejszego bossa w Eldenie czy nawet w Soulsach, by się posypała jak domek z kart.
@@Avolkar Wolę to, niż atak, który jest zwyczajnie nie fair. Nawet nie trzeba go usunąć. Wystarczy dać graczowi więcej czasu, by mógł uciec albo zmniejszyć zasięg pierwszego skoku i byłby on w porządku.
@@mgj5239 Ja się zgadzam, jest on przegięty, a leczenie się przy skutecznych blokach wręcz absurdalne. Jednak bez tego Malenia nie jest niczym specjalnym. Generalnie świetny design z rozczarowującą mechanika walki, ot cała Malenia.
Chodzi Ci o to, że przetłumaczyłem Elden Beast jako Pradawną Bestię? Elden jest w angielskim archaicznym słowem też powiązanym ze starzeniem się, więc nie wydaje mi się, aby to było najgorsze (chociaż oczywiście dość luźne) tłumaczenie: en.wiktionary.org/wiki/elden
Ukończyłem grę na jednym ciągle ulepszanym buildzie. Najcięższa możliwa zbroja, wielki miecz i duża tarcza. Miecz Nikoli nie był najtrudniejszy ale pokonanie jej było najbardziej satysfakcjonujące. Najgorszy był ten dwugłowy smok. Nienawidzę jego ataku laserem. Zmusił mnie do zmiany eliksiru jako jedyny z boosta do siły i zręczości na nie otrzymywanie obrażeń oraz otrzymane ciosy cię leczą zamiast ranić by tylko przetrwać ten atak.
Witaj, na długo po premierze gry ale nie bez podstaw zadam pytanie - czy będzie kontynuacja? Powód dobry bo zapowiedziany dodatek a sama seria jest taka miodna, że oglądam po raz 3 :)
ja nie wytrwałem w grze wiecej jak 6h xd a szkoda, niemniej nie umiem sie przemóc, nie mój typ w ogóle i soullike'ów nie trawię
w sumie mogłeś go nazwać Zakonnikiem Wiecznego Ognia bo skupiasz się na ogniu a zgniły miecz pasuje jak ulał do zakonników z wieśka - zwłaszcza do ich krzywego kręgosłupa moralnego
Asgrolog/full mage od początku do końca i niestety tak, zepsuło mi to trochę fun z gry. Od Lyndel zacząłem korzystać też z moonveil katany czy MGS :)
No to lecimy z tematem. Noi w sumie urlopem
To udanego i wypoczętego
Przeszedłem 5 buildami magiem, kapłanem, pod krwawienie, piromanta i tankiem a 2 buildy mam w polowie gry ale już mi sie znudziło za dużo razy gralem. Dodam że grałem każda postacią na zmianę po paru śmierciach zmieniałem postać. Aha i oczywiście każda postać to tak samo inny wygląd min. Kratos, Gerald, Ciri czy Michael Jackson 😂
Hey powstały nowe patche do gry czas na nowy odświeżony poradnik xD
to jedna z tych gier które absorbują za dużo czasu więc zostanę przy recenzjach
Quaz KUR.... MAĆ szacunek dla Ciebie. TY masz serce do tych gier hahaha
Weź to ogarnij :-( a taka piękna gra ale nie na moje nerwy
Build bardzo fajny, ale wg mnie warto zrezygnować z używania mimika, jest on zbyt mocnym przyzwańcem i masakruje poziom trudności większości walk prawie do zera, a przed jego nerfem często solował bossów. Uważam, że lepiej używać innych przyzwańców np. Luthel The Headless, który dzięki swojej tarczy nadal będzie w stanie długo przeżyć, ale nie będzie miał takiej horrendalnej ilości zdrowia i obrażeń. No ale jak kto woli, po to Miyazaki dodał żeby korzystać.
Ja ostatnio kupiłem i mimo że posysam pałke to bawię się świetnie
15:15 hmmm, nie wiedziałem że richardo był wojownikiem
szkoda
iż koniec serii, liczyłem na pielgrzyba quaza co głośi dobrą
sieczke
Co do ng+ to właśnie dzisiaj skończyłem ale zanim zacznę 3 podróż to chce ubić bossów i wbić do lvl 300. Co do buildow to wpierw miałem jak chyba wszyscy, grałem co wpadło do ręki a około lvl 100 zacząłem iść w dwie bronie mianowicie podwójne ostrza gargolca i ta czarna wersja pod skalowanie z wiarą. A kończyłem na katanach mając koło siebie jakąś tarcze do cięższych walki katany to rzeki krwi jako base i bodajrze księżycowa katana.
P. S ng+ jest ciekawe ale dopiero od plaskowyrzu altus początkowe lokacje są zbyt łatwe co czyni je nudnymi bo za bossów dostaje się mniej lub tyle samo co za twardsze mobki w dalszej części gry
Jestem w trakcie gry, bliźniacze ostrza gargulca z Noksella i krwawienie 😂
Tak patrzę na te itemy i... czy ja dobrze widzę że tutaj ma statów jako takich? Serio "greatly raises" jest akceptowalne w RPGach?
chociaż 4 demoniczni bogowie wojny Elden Ring brzmi o wiele lepiej