10 grzechów operatorów CNC które wszyscy popełniamy
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 พ.ย. 2023
- W myśl starego porzekadła "Nobody is perfect. My name is Nobody".
A tak serio, to wszyscy robimy głupie rzeczy i każdy z nas ma swoją listę grzechów które regularnie popełniamy przy cnc. W dzisiejszym odcinku chciałbym przedstawić Wam moją listę TOP10 grzechów które popełniam lub widzę, że są popełniane w firmach produkcyjnych - วิทยาศาสตร์และเทคโนโลยี
słuchanie muzyki na słuchawkach nie wiedząc co sie dzieje na maszynie :D
"Przejdzie, nie takie sztuki puszczaliśmy" 😄
Klasyka
Lub też: "jest jeszcze spawacz na górze? "
Wszystko było dobrze póki nie zacząłem mierzyć :)
,,Moje były dobre’’ 😂
Sztuka jest sztuka:D
witam od niedawna jestem u Ciebie na kanale i bardzo mi sie tu podoba wczesniej nie ogladalem nic z tym zwiazane go.Jestem w zawodzie od 14 lat pracuje jako narzedziowiec frezarki i tokarki konewencjonalne szlifierki do plaszczyzn to moj konik plus wiertarko frezarka cmatrd serii 4. Wedlug mnie te grzechy popelnia sie na poczatku kariery w tym zawodzie bo sam przez to przechodzilem ze wzgledu na to ze jestem samoukiem ze tak napisze wszystko przychodzi z wiekiem a uczymy sie az do smierci .Ja sam osobiscie niie korzystam z apek do przeliczania parametrow ,robie to na sluch i wzrok widze jak wior wyglada moze to sie wyda smieszne ,ale wezmy pod uwage ze kazda maszyna ma inna sztywnosc itd dodam ze narzedzi uzywamy naszych polskich i duzo chinszczyzny .Najwieksza zaleta mojej pracy jest taka ze jest tylko 1 zmiana i tylko ja robie na mojej maszynie ,to duzo ulatwia gdy jest jeden operator ,ogolnie maly zakladzik 50 pracownikow w narzedziowni 6 osob w tym dwie od utrzymania ruchu .Takie moje przemyslenia po 14 latach a i za kazdym razem da rade zrobic detal lepiej .Dzwony byly owszem ale nigdy nie urwalem paskow ani nie polaczyylem imadla z wrzecionem w monolit owszem wiertel frezow mam troche polamane ale szczeki w imadle i cale imadla jak nowki wygladaja i odziwo nic na maszych nie gnije ostatnio zwalilem imadlo po kilku latach stalo na jednej stronie stolu i brak korozjii pozdrawiam z farcikiem i pjona niech nam frezy sluza jak najduzej
Dzięki:)
Z mojego doświadczenia powiem że jeszcze przykręcenie detali i przyrządów jest ważną kwestia.
Zarówno sprawdzenie po zmienniku jak i upewnienie się po sobie.
Na przykład zdarzyło mi się że przywiozłem sobie stoliki ale ich nie przekręcam żeby je odpowiednio rozstawić potem przykręciłem do nich detal ale o stolikach już zapomniałem:)
Zorientowałem się ustawiając na czujnik zegarowy że coś mi się przesuwa gorzej byłoby gdybym zaczął obróbkę.
Raz puściłem głowice po materiale w imadle które było nieprzykrecone - poszło w bok, ale też do góry i rozwaliło płytki (na szczęście głowica całą).
Zdecydowanie - 2x sprawdzić dokręcenie wszystkiego
O jeny, pracuje bardzo często i na centrum obróbczym tradycyjnie z imadlami ale i na ploterze przemyslowym ze stołem próżniowym, ile to razy się zdarzyło że nie włączyło się próżni pod detalem czy całą plyta... Coraz rzadziej sie zdaża ten błąd ale... Jak przez ostatnie półtorej roku nic, to nie dalej jak we wtorek miałem trochę materiału do utylizacji, bo był na tyle ciężki że jak była obróbka mało obciążająca to sie materiał nie przesunął widocznie i dopiero jak zacząłem wybierać więcej materiału to się zdziwiłem troche😅
to ja poszedłem o krok dalej , zorientowalem sie ze mój stół ( 60kg wagi zamocowany nad imadłami ) nie był dokręcony, kiedy chciałem go zdjąć po obróbce 8mm alu płyt 300x500. Wyszło 0.2 mm na 500 nierównoległości i po przeanalizowaniu jakie ma zadanie ten element, dopuściłem do montażu ( zaleta produkcji na własny uzytek)
Świetna robota 👏
Ja bym się odniósł do 8 grzechu ale tak trochę od innej strony rutyna ciężko się od tego ustrzec bo nabywa się takiej głupiej pewnośći siebie (cyk pyk start). Dzięki za cenne informacje napewno gdzieś tam będzie z tyłu głowy i się człowiek zastanowi jak np chwyci oprawke:) pozdrawiam
gdzieś kiedyś przeczytałem
'maszyna pojedzie tam gdzie jej wskazuje program a nie tam gdzie myślisz że powinna pojechać'
Święte słowa - kradnę, będę wykorzystywał!
Grzech 1: Wiadomo. Własne bezpieczeństwo i zdrowie najważniejsze. Ale gdy dojeżdzam setke czy dwie kulą 1 lub 0.6 to szyba mogłaby być najbardziej przejrzysta jak tylko się da ale i tak musze wsadzić łeb w maszynę i zobaczyć czy coś wiórka leci🙂
Pomaluj powierzchnię obrabianą markerem i setkuj pomału. Jak zacznie brać to marker zejdzie.
Jeden z największych błędów i potencjalnie najkosztowniejszych to puszczenie obróbki pierwszej sztuki po ustawieniu narzędzi i mocowań bez pełniej kontroli procesu z ręką na pokrętle posuwów. Może to się skończyć przy odrobinie pecha nawet skasowaniem maszyny.
Chyba rapidu a nie posuwu
Ja uważam, że praca powinna dawać przyjemność trzeba lubić to co się robi mieć w tym pewne zamiłowanie, wtedy jesteś dobrym fachowcem np. operatorem cnc tokarzem lekarzem kierowcą fryzjerem itd.. Pozdrawiam👍
Jednym z grzechów jest programowanie na przejazdach z 1 mm nad materiałem żeby przyspieszyć program. Kumpel był programista i zaprogramował frezarkę przejazdy 1 mm nad materiałem. Frezarka bramowa Harford wymiary stołu 2,5 na 2 metry czy jakoś tak. Oprawki BT50. Na maszynie była zamocowana dużo plyta przy pomocy śrub hartowanych M24. I operator puścił program na przejazdach z 1 mm nad materiałem. Oprawka na G0 zachaczyla i ta śrubę oprawka i wrzeciono do wymiana. Wrzeciono kosztowało około 30000 złotych około 12 lat temu. Frezarka stała z 2 tygodnie bo czekali za wrzecionem.
Ja 11 lat temu skasowałem wrzeciono mazaka za 60k w podobny sposób. Po prostu zamiast G01 było G00 :P
Najważniejsze! Pamiętać o współrzędnej powierzchni :D
Dla mnie największym grzechem, który popełniałem zaczynając pracę na CNC i źle poinformowanym przez osobę która mnie wdrażała na stanowisko była nadmierna siła mocowania detali. Po 13 latach doświadczenia widzę, że większość młodych, która zaczyna pracę na frezarce również ten błąd popełnia. Niejednokrotnie niszcząc przy tym detal
Ja tez tak robie wlasnie. Boje sie zeby nie wyleciało a potem od 4 szczęk odbite ślady na detalu.
Witam.ja przy szkoleniu operatorów wyeliminowałem ten problem kluczami dynanometrycznymi.Wszystko jest na odpowiedni moment i problem zgniatania detali znikł.Pozdro😊
Kiedyś pracowałem w firmie gdzie na jednej maszynie obrabiało się takie okrągłe dosyć spore korpusy do czegoś tam nie pamiętam, jeden dokręcał za mocno to się robiły owale doświadczony pracownik robił dobrze innemu wyrwało i w końcu dali do tej roboty klucz dynamometryczny
tak sobie słucham, grzech 10 to przy pytaniu na grupie ktoś kto czyta może coś się poduczyć, ale tak patrzę a na tyle stoi frezarka z JAFO, kiedyś w latach 80-90 potęga w tamtym rejonie, dwa duże zakłady, teraz to już tylko nazwa została bo zbankturowali i ją wykupili.
Najlepsze i tak jest potem tłumaczenie "yyyy maszyna się pogubiła"
W kwestii bezpieczenstwa. 15 lat temu jako swiezak w narzedziowni, wystawilem pret Ø8, 150mm z tylu wrzeciona. Calosc miala jakies 700mm. Uchwyt tulejkowy. 6k obrotow. Planowanie... Plytka tylko dotknela czola i pret wystrzelil jak z procy, zawijajac sie prawie osemke.
Szczescie ze nikt obok nie stal...
Kiedy masz kilka bardzo tolerowanych wymiarów i przy skupieniu na nich zapominasz sprawdzać inne, czyli bez tolerancji. Drugie to punkty odjazdu, podjazdu i wymiany narzędzia jeżeli nie zmienia się ono standardowo w punktach referencyjnych. Długo wystawiony pręt od tyłu tokarki bez jakichkolwiek podtrzymki. Nie dolewajcie chłodziwa w końcu zmiany, za pół godziny czy szybciej żeby po urlopie nie śmierdziało. To jak cukier w herbacie powinno się zmieszać z tym co macie. A jak macie wysoką koncentracje to na początku troszeczkę chłodziwa do wiadra a później samej wody.
Oszukiwanie drzwi podstawa w jednej firmie w piotrkowie tryb. I też podstawowy błąd pośpiech bo tu na szybko kolega potrzebuje coś dorobić tak wiertło a raczej jego wkład (czubek z węglika) złamałem, bo była to twarda stal a chcieli małą fazkę to jechałem na posuwie ręcznym im bliżej detalu tym wolniej a że przycisk od posuwu szybkiego był pomiędzy + i - to mnie zagadał i palce się zsuną na szybki jak uderzyło tak z płytki wiertła nie było co zbierać XD
Bardzo ważne jest napisanie odpowiedniego (odległego od detalu) najazdu i odjazdu na tokarce przy toczeniu SDXCR - nie to, żebym kiedyś przywalił, tak mi przyszło do głowy 😂
Fakt, S'ka niezależnie od środkowej litery może powodować problemy
Część z tych grzechów popełniałem, kilka, które bym dodał widziałem w komentarzach-kilka jest nieodzownych i bez nich nie da się robić jednostkowej produkcji (operator- technolog-boss w jednym-15 lat). Dodałbym konkluzję: "maszyna nigdy się nie myli", to operator jej tak kazał - a od pracowników słyszałem często: "Maszyna tak zrobiła" 🙂
Pracowałem u niemca na 30 letnich tak zajechanych maszynach, które potrafiły w trakcie programu w produkcji seryjnej nagle znaleźć się w uchwycie przez nie zawsze działające liniały, więc i maszyna potrafi się mylić ale to przez zaniedbania było.
😀nigdy nie mów nigdy@@mateuszjanus1867
W 100% zgadzam sie ze wszystkim poza tymi drzwiami🤣. W przypadku mojej pracy. Wykonuje tylko detale jednostkowe dlatego do kazdej sztuki podchodze jakbym pierwszy raz korzystal z danej maszyny i po 200 razy wciagu trwania programu sprawdzam czy wszystko jest ustawione. Jednakze ilekroc "wsadzam leb w maszyne" zawsze przelaczam albo w tryb edycji (nawet jesli ktos nacisnie zielony to nic nie ruszy) albo skrecam obroty na zero przed otwarciem drzwi. Brak blokady na drzwiach moze znacznie poprawic workflow, ale bardzo waznym jest aby operator mial swiadomosc jak niebezpieczne te maszyny moga sie stac.
Też mam nawyk skręcania na 0 , w wojsku mówili że raz do roku broń sama wystrzeli;)
11 grzech "Co ja tego nie umiem, ja tego nie zrobię..." i zaś są cyrki... Źle ustawione narzędzie, złe parametry a już o ewentualnych kolizjach nie wspomnę. Jest jeszcze opcja przerzucania winy na drugiego operatora, że ten źle coś ustawił itp. Ja jednak pracuję w drewnie na 5 osiach ale problemy są podobne co praca w metalu
Po obejrzeniu filmu, myślę że prawidłowo podchodzę do swojej pracy. 5 lat w zawodzie i ciągle się uczę. Ale nabyte nawyki znacznie polepszają efektywność czasu pracy.
Dobrym nawykiem (wg mnie) jest wstawienie do programu kodu G (G21, G71 zależnie od sterowania) odpowiadającego za jednostki w których piszemy program. Co prawda maszyna zwykle jest ustawiona w PLC na minimetry ale lepiej się nie zdziwić...
Co to jest minimetr? 🤔
Zrobiłbyś nagranie jak na Haasie ustawić max obciążenie wrzeciona dla różnych narzędzi? Na starym sterowaniu jest to proste a na nowym już nie 😁 pozdro!
Jest o tym webinar ;] th-cam.com/video/JvoC8IJBwhs/w-d-xo.htmlsi=PMCw58xPTrb2aon3
Największym grzechem według mnie jest rutyna. Na razie jako świeżak bo tylko dwa lata mam przepracowane, to do tej pory o ile dobrze pamiętam 3 razy skasowałem nóż na tokarce w taki sposób że nie szło go odratować nawet w najmniejszym stopniu 😅(Detal który idzie w przybliżeniu 2 min ale obracasz go 3 razy w trakcie programu) i to zawsze przy tym detalu kasowałem ten jeden nóż 😂Na ten moment gdzie sam planuje cały proces technologiczny detalu łącznie z ustawieniem i zaprogramowaniem tokarki zwracam na to więcej uwagi. Przedemną jeszcze kawał drogi także na pewno jeszcze nie jeden dzwon czai się za rogiem 🤣🤣
Ad. 9. Pracowałem w firmie, w której zatrudnili Mirka (naprawdę miał tak na imię) i jak kiedyś złamało mu się wiertło to mocował nowe "na suwmiarkę" 😂 po mimo sondy, która była i działała a potem było zdziwienie, że otwory za płytkie i gwintowniki się łamały 😅
Ja na przykład wiertła zawsze ustawiam na głębokościomierz szkoda mi czasu żeby jeździć za każdym razem na sondę. Wyjątek to kiedy głębokość otworu ma być precyzyjne ale tak plus minus dwie dychy z głębokościomierza to spokojnie.
Ja na kartkę ustawiam czasem na oko 😛😁😁
Ja często ustawiam wiertło na oko ale daje sobie z 1-2mm zapasu przy gwintowaniu. Nawet jak ustawione na czujnik to lepiej żeby było troche miejsca na wióry
Od siebie dodałbym moje powiedzenie , "Błędne założenie jest gwarancja wpadki" .... i nie raz bylbym juz bez ręki;;) sprawdzać, potwierdzić, weryfikowac czsem na dwa rozne sposoby i miec ograniczone zaufanie ... z ostatnie chwil, poposilem kolegę (operator frezarki) o nacięcie rowków pod Segera na manualnej tokarce, przychodzi i mowi ze cos jest nie tak ponieważ dodaje na poprzecznym ale materialu nie przybiera.... przed wlaczeniem jeszcze zwiekszylem obroty, dojeżdżam i .... szczęście ze imak byl blisko uchwytu i w ulamku sekundy zorientowalem sie o co chodzi i odrucchowo dojechalem do uchwyt... cam lock- a dokrecil w przeciwna strone.
Często powtarzam, że "z całym szacunkiem, ale nie ufam nawet sobie, więc i Tobie nie zaufam. Daj, sprawdzę"
To jak frezowac np powierzchnię matrycy czy stempla do formy która jest większa od europalety narzędziem na wysięgu ponad 400mm gdzie narzędzie z oprawka się chowa w jakiś kształtach, przecież patrząc przez nawet nowa szybe jest to niewykonalne 😅
to już jest zaufanie do programisty hah
@@masterkamilos3414chodzi mi o jakość powierzchni i Dobór parametrów, to trzeba stale obserwować
Grzech 8, oj tak rutyna jest bardzo niebezpieczna. Mozna przepracować 10 lat bez wiekszej kolizji, ale przyjdzie ten 1 moment gdzie nie dopilnuje sie bazy/dlugosci narzedzia itp i jest boom. 😬 To tylko maszyny, one jeszcze nie myślą, a spowiedz u szefa nigdy nie jest przyjemna ;p
częsty grzech: za mocne przykręcanie śrubek na płytkach skrawających
Prawda - i skręcanie ER'ki rurka na kluczu ;)
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Krokuto tak nie wolno? 😂
obrobione torksy, ale mnie to denerwuje :D
W cywilizowanym świecie używają wkrętaków dynamometrycznych
@@matt5074co ci po nich, jak wcześniej nie użyjesz pasty
jeszcze jedno Jakubie , po jakich kol wiek zmianach w programie , warto puścić symulację czy aby robi tak jak chcemy , czy gdzieś nie wkradł nam się minus czy plus albo zapomniałem odwołać korekcję . Nawet tak zjeba..a symulacja jak HAAS ma sprawdzi nam merytorycznie program czy nie ma błędów
Zgadzam się jednak nie zawsze taka symulacja jest . Np w starych fanuc , pracuje ponad 10 lat i też zawsze puszczam symulacje . Małolat obok pracuje 3 lata i się dziwi . ( Niech się dziwi )
O jakie dokłądnie chodzi programy na HAASa do rozgrzewki? Robię ja VF5 juz prawie 3 lata a dopiero teraz słyszę że jest coś takiego
Program O02020 - powinien być na każdej maszynie, trwa 20 minut i rozgrzewa wrzeciono ;)
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Dokładnie tak było mówione na szkoleniu które prowadziłeś ;)
Kropki to bardzo dobry nawyk 😎
Pierwszy raz spotkałem sie z kropkami zaraz po szkoleniu na WEDM Agie Charmilles... najazd na +2mm (od 1.5 był już materiał) a tu pędzi i drut zrywa.... wszystko posprawdzane kilkukrotnie i stoję jak ten baran i nie wiem o co chodzi, dopiero kolega wpad ze to 2 microny sa pozycji i to nie błąd pomiarowy liniałów
To są jakieś krańcówki drzwi ? :p
Pochwalam super wlog, typowo pod operatora CNC. Przepraszam że trochę za ostro zkrytykowałem wlog o ChatGpt ale faktycznie nie jest kolorowo dla programistów CNC , operatorzy raczej mogą być spookojni.
brak asekuracji po wprowadzeniu korekty - częsta przyczyna dzwonów 💥nieprawidłowe obroty wrzeciona 🤪wiercenie na lewych :) wiara, że dowaliłem tak, że w górę nie poleci - a się okazuje, że się śruba "skończyła i detal poleciał 😅 Doświadczenie to suma porażek ...
Jednym z grzechów to dmuchanie powietrzem po stole jak nie ma oprawki we wrzecionie. Kolejny puszczanie programu pisanego z palca ,,a pewnie będzie dobrze'' wystarczy wykonać go deko nad detalem. A może głupi błąd że złym znakiem przed wymiarem albo brak kropki można wychwycić. A sztuka nadal dobra
Nawet po generowaniu programu w Camie, pierwszy przejazd robię z dłonią na pulpicie i kontrolowany dojazd do sztuki. Dolewanie chłodziwa, szczególnie sporej jego ilości, może kosztować nas "przejechaniem" tolerancji nawet kilku setek w głąb materiału. Dlatego temp. chłodziwa w zbiorniku maszyny musi sie wyrównać. Gwintowniki jak każdy wie potrzebują odpowiedniego smarowania podczas pracy, powodem ułamanego narzędzia nawet w aluminium może być zbyt niskie stężenie chłodziwa w maszynie. Sprawdzajcie też technologie wykonania sztuki, przed jej wykonaniem i zmierzcie ją przed założeniem na maszynę, czasami gość , który pisze te technologie, jedynie kopiuje bzdury, co skutkuje później powtórnym wykonaniem i nierzadko bezdennie głupim przerzucaniem winy na operatora, który niestety nie posiada daru czytania w myslach. Stracicie mnóstwo nerwów a Pan prezes czy dyrektor nie musi się znać i oberwiecie za głupotę innych. Ja w poprzednim tygodniu wykryłem 23 pomyłki w technologii u jednego takiego beztroskiego typa, odkładam robotę i zgłaszam pomyłki, parzę ziółka na uspokojenie i szukam nowej pracy. Pozdrawiam.
Bardzo dobry komentarz, ze wszystkim ciężko się nie zgodzić
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Haha myślałem, że tylko ja się w ten sposób relaksuje w niedzielę:D Pozdrawiam.
Dokręcanie szczęk na hamulcu , w tokarce . Powinni się to robić trzymając szczęki np. kluczem . I oczywiście dokręcanie płytek na maxa , młodzi zawsze mają taką tendencję , boją się pewnie że płytka odpadnie .
Grunt to żeby nie robić tego na osi C
th-cam.com/video/dRMm9P9XdbY/w-d-xo.htmlsi=ws8-PP1TlxM-c9fJ. 3:38 minuta około . Co do osi C zgadzam się w 100%. 😂
Tak z ciekawości to czym szkodzi dokręcanie szczęk na hamulcu w tokarce? Jestem po technikum i od dwóch lat każdy mi mówi żeby dokręcać szczęki na hamulcu bo przy 2k obrotów wrzeciona to niektórzy już na zakładzie mają lęki :) , a co do płytek to się zgodzę, sam na początku dokręcałem na chama ale mój przełożony to widział i co by nie było dostałem małą zjebke i teraz tak po dwóch latach jak sam już praktycznie ogarniam cały proces technologiczny (mam tu na myśli przezbrojenie tokarki i napisanie programu) zwracam większą uwagę na to co robię i się zastanawiam czy aby napewno robię to dobrze. Niby tylko dwa lata stażu ale i tak mam obawy co do porad ludzi co pracują np. 14 lat na stanowisku operatora CNC
Dzięki nigy ich nie popełnie D;
no mi nie gówno totalne
Avia na Heidenhain i nieszczęsne M37 które trwa zdecydowanie za dłuuuugo
A widzisz - podpowiedź prosze co ten kod robi, bo ja to się nie znam ;)
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku rozgrzewanie i smarowanie wrzeciona
10 grzech bym trochę zmienił: Nie pytanie gdy się nie wie/ nie umie!!
Też prawda, kto pyta - nie bladzi
Grzech nr 8 jest bardzo zgubny to prawda😂
Pośpiech i rutyna, to grzechy które potrafią zgubić. Ponadto niedostateczne wczytanie się w dokumentację. Ostatnio mnie to zgubiło. Na szczęście detale niewielkie więc zmiennik sytuację ogarnął.
Liczenie na doświadczenie, pozdrawiam operatorów z gówno firm co dostajesz gołe narzędzie czy kilka płytek i dobierz parametry z nieba 😂
Co do moich błędów z początków to na 5 osiowce reset programu brak powrotu stołu do pozycji 0 i ładnie smażenie oprawki z imadłem
6:55 Chyba tylko Fanuc i Haas mają takii problem, w sumie system sterowania niemal identyczny
Niemal identyczny? Przecież to są zupełnie inne systemy i nie mają nic wspólnego. To, że coś programuje się w g-kodzie nie znaczy, że jest identyczne ;)
Filmik dla początkujących. Przewinąłem na szybko ,jakie to grzechy , aż żenada jak ltos takie coś robi.
Ponad 18 lat doswiadczenia
Gratuluję doświadczenia