głupie jest takie gadanie, że taka kiriko czy ana na pve nie miały by sensu. Mogliby przecież zrobić jakiś rodzaj przeciwnika healera, który by wyłączał graczowi leczenie, a zarazem sam się przed tym wyłączeniem bronił poprzez np tylko 0,5 sekundowy czas trwania wył. leczenia. mogliby w takim pve zrobić kilku przeciwników, którzy z pozoru wydają się z kijami w dupie, lecz raz na 5 sekund mieć wbudowany jakiś skill który np. ominie pocisk wdowy i przez to gracz musiałby kombinować jak trafić tego bota by nie tracić naboi. a kto im bronił nadać jakąś nową umiejętność dostępną tylko na pve dla każdego bohatera która byłaby idealna pod pve. Mi się wydaje, że przez te kilka lat oni o tym wiedzieli, chuj wie po co to anulowali dopiero rok temu
Blizzard zauważył, że mimo całego hejtu, ''że olali wszystko i stali się przekupni'', overwatch funkcjonuje i ma się dobrze. Odziwo nie ma w ogóle pustych serwerów, gra jest w miarę balansowana (z wyjątkiem Zarii z enemy teamu), a tryb PvP jest non stop doprecyzowywany. Wydaje mi się, że odkryli, że na tę chwilę jest im dobrze jak jest, zarabiają z gry, ale będą krok po kroczku dodawać nowości. Może teraz też nauczyli się, że nie powinno się przedstawiać planów, których nawet nie ma się zrealizowanych w 50%. Jednak mi pozostaje niesmak i żal, że brutalnie porzucili całą fabułę, która była bardzo ciekawa, np. rozwinięcie wątku bohaterów, filmy fabularne. Mam nadzieję, że ten tryb laboratorium Złomensztajna, to jest początek naprawdę ambitnych pomysłów realizowanych w grze. Pozdrawiam tych co tyle tego przeczytali xD.
Tylko czy to nie jest tak, że gracze są tego wszystkiego świadomi? Już przy okazji wydania trybu Insurekcji, od razu było widoczne, że np. taka Smuga nie ma roli typowego flankera, do jakiego gracze byli przyzwyczajeni w trybach PVP. I nikomu to nie przeszkadzało, gdyż już z definicji wiadomo, że ludzie nie grają w gry PVE, aby czerpać z nich ten sam rodzaj satysfakcji co w grze PVP. Smuga może i nie mogła zaskoczyć wrogiego omnika atakując go od pleców, ale dzięki swojej mobilności jest w stanie nieco oczyścić pole walki z przeciwników do których na przykład taki Rein i Torbjorn nie mają zasięgu, gdyż mają swoje własne obowiązki do wykonywania. Gameplay tą samą postacią w PVE i PVP może się różnić diametralnie, ale ostatecznie nie musi to wcale mieć większego znaczenia, jeżeli jesteśmy użyteczni dla zespołu i spełniamy swoje zadanie. I to jest właśnie po części piękno trybów PVE jakie zagwarantowały nam archiwa - każdy ma do spełnienia swoją rolę w drużynie. Każdy członek drużyny się po części musi uzupełniać. W Insurekcji Mercy musi leczyć członków zespołu, ale nie może tego robić jeśli nie ma przed sobą Reina z tarczą, który blokuje obrażenia przeciwników oraz Torba, który eliminuje przeciwników, którzy te obrażenia zadają. Oczywiście przy okazji trybów typu: misja archiwalna ze wszystkimi bohaterami do wyboru, łatwo było zauważyć, że granie niektórymi postaciami jest nieco problematyczne, lecz jeśli jest to tylko problem widoczny przy okazji tej jednej konkretnej misji to gracz powinien zwyczajnie uczyć się na błędach i nigdy ponownie nie brać tej postaci na tą misję. Bo taka właśnie jest idea gier hero shooter - trzeba umieć się zaadaptować i przerzucić na innego bohatera jeśli ten nie jest efektywny w określonych sytuacjach. Taka sama zasada panuje z resztą w trybach PVP. Jednakże, jeżeli problem nie leży w misji, tylko konkretnie w postaci, przy której wyraźnie widać, że jest źle zbalansowana pod PVE, to tutaj już powinien wejść Blizzard i zwyczajnie przeprojektować tą postać stricte pod gameplay gdzie walka z chordami przeciwników jest czymś powszechnym. Trudno mi uwierzyć, że przez tyle lat nie udało się znaleźć złotego środka, nawet w przypadku tak mało złożonych bohaterów jak Zaria czy Winston.
PVE w Fortnite jest strasznie powtarzalne, pomimo urozmaicania tego różnorodnością klas, skillami wobec i masą rzeczy do kolekcjonowanie, sam w sobie core jest nudny, misje różnią sie podobne, zaczynasz wszystko maksymalizować i traci to swój urok. Przeciwnicy są strasznie do siebie podobni(oprócz samego storm kinga). Content endgamowy jest nie dokończony i sie nie dziwie, bo taki gameplay w którym strzelasz przez 6 minut bez przerwy do zombie które robią to samo przyciąga strasznie małą ilość graczy. W overwatchu byłoby podobnie, ile można strzelac w coopie do tych samych lub podobnych typów przeciwników, przynajmniej tutaj byłyby większe różnice w postaci bardziej różnodorych bohaterów czy zupełnie innych map, gdzie w stw oprócz samego aspektu wizualnego nie były odczuwalne. Mówie to jako osoba która ma 270 poziom i gram w to raz na dłuższy czas jako gra tło, bo na poważnie nie da się w do zaangażować.
Absolutnie się z Twoimi argumentami nie zgadzam. Talenty PvE spokojnie mogą modyfikować funkcjonalności umiejętności PvP. Tak samo działa Woorld of Warcraft, gdzie są lub były mocne umiejętności PvE całkowicie nieprzydatne w PvP, lub na odwrót. Moment skasowania projektu PvE w OW2 moze byc związany z kryzysem, ktory przetaczal sie przez firmę oraz procesem przejmowania Blizzarda przez Microsoft. W sumie to nieistotne. OW nadal ma potencjał na świetną grę MMO RPG, czego Tobie, graczom i sobie życzę.
To po co te ov2? Więcej zabrali graczom niż dali, a jeżeli już dali to za paywallem. Jedyne co nowego to tak naprawdę postacie i (według mnie) tragiczna zmiana na 5v5. Czyli na zrobienie trzydziestej trzeciej postaci trzeba robić nową grę? Eh żałuję że próbowałem wrócić do tej gry.
@@mateuszkrytyk5711 Tak między innymi to. Misji archiw też chyba już nie ma ale za to jest dodatek za 60zł. Do tego przypominam że dopiero jakiś rok albo nawet 2 po premierze zdecydowali się dopiero odblokować postacie bo nowe były w battle passie. Ci co mieli battle pass mieli te postacie szybciej przez co taki rammatra przy wyjściu był p2w.
@@mateuszkrytyk5711 ta gra sie tylko na tym teraz opiera wiec nwm czy takie glupie a wczesniej grajac regularnie mogles miec wszystko ze skrzynek. Teraz anniversary, ktore bylo w pazdzierniku opieralo sie na dodaniu do sklepu kilku nowych bundli i skinow a jedyne co dostales z misji to spray, ikonka i tytuł XD
@@Solfieusz postacie w battlepassie co były zablokowane na rankedach przez 2 tygodnie Archiwa przecież nadal są darmowe i regularnie wracają z uprising, retribution i storm rising A w skórki mam wyjebane bo to tylko skórki kosmetyczne
A czy PvE w ogóle musiał być multiplayer? A czy wszystkie postacie powinny być dostępne? A czy musielibyśmy w ogóle wybierać tylko z postaci z PvP? Ile byłoby radości i zabawy w stworzeniu swojego własnego bohatera, odkrywaniu nim świata, spotykaniu postaci z PvE i doświadczeniu ciekawej historii. Tak, zabawa "na raz" (chociaż niekoniecznie). Tak, słabo by się to monetyzowało. Ale po tym jak twórcy OW zabawili się oczekiwaniami i zaufaniem graczy powinni jednak skupić się na odbudowie zaufania i marki samego Blizzarda. Z WoWem w miarę im idzie, z OW i resztą gier kiepsko.
Po pierwsze pytanie do pana prowadzącego ,w jakie gry coop grałeś ? Role w grach coop są od lat przez co gry coop właśnie są coraz bardziej rozbudowane oraz wymagające i ten filmik brzmi strasznie spłycony. Po za tym spokojnie można pójść jak w części gier coop na kompromis z graczami przeszkadzajkami ,dokładnie gra jest w 99% pve ale daje opcje wbicia wrogiemu graczowi do gry i przejęcia postaci bota ,też jest to stara technika. Z mniej popularnych technik gier coop na granicy pvp która może mieć sens w tego typu grze jest gracz strateg ,polega to na tym że mamy gracza po drugiej stronie barykady który zarządza botami i widzi grę z poziomu strategii jak starcraft czy warcraft. Po za tym mamy już wiele gier gdzie sztuczna inteligencja dostosowuje się do naszych poczynań przez co te same mapy czy zadania nie są powtarzalne a nawet są gry z tymi samymi zadaniami lecz z randomowo generowaną mapą. sr ale to nie te czasy żeby argumenty z filmiku miały sens
Osobiście to bym pograł w PvE-dla samego chillu i relaksacji czy pokokszenia sobie Genjim xD Rozumiem punkt widzenia, ale myślę, że nie tylko ja bym chciał bez spiny grać w Overwacha. Często dobra Fabuła rekompensuje bidne mechaniki-co Overwatch-ma potencjał :3
Ludzie w komentarzach chyba zapomnieli że overwater od początku był projektowany jako gra PvP, cały silnik był pod to przystosowany, nie da się nagle stworzyć na tym samym angażującego trybu PvE, po co drzewo talentów, większe cyferki, różne umiejętności skoro taka podstawowa rzecz jak strzelanie do mobów nudzi się po godzinie. Wcale mi nie szkoda tego projektu PvE, natomiast wielka szkoda porzucenia całej historii i uniwersum, i wydaje mi się że o to jest największy ból dupy nawet jak niektórzy mogą tego nie przyznawać. Trzymam kciuki za jakiś osobny tytuł single player w tym uniwersum lub serial animowany
Szczerze mówiąc nie zgadzam się z tym, może nie w 100% bo fakt dużo postaci i umiejętności nie miało by sensu ale z drugiej strony można by znaleźć zastosowanie do tego, i nie mówię tu o sytuacji w stylu "smuga nagle z flankera robi się w specjalistę od emilimacji medyków czy snajperów i tylko do tego" a raczej że można było to zrobić na zasadzie "zamiast flankera jest CC dps" I tutaj patrzę z perspektywy gier które mamy na rynku i trybów które te gry mają, zaczynając na MvM z tf2 po L4D, kończąc na N zombies z coda czy moje ulubione wręcz Space marines 2 czy HellDivers II, że tryb pve miałby sens gdyby to nie było "od razu kampania i misję" a tryb który co jakiś czas dostaje nowe rzeczy i po tych 5 latach jest to pełnoprawna osobna gra w uniwersum overwatcha, bo nawet ilość postaci jest problemem który można rozwiązać tym że to jest pve i zrobić dla nich cokolwiek i by to działało, nawet bez tych drzewek a z innymi duperelami które by "odświeżyły" postacie jak powrót do starych umiejętności czy przerobienie kogoś na tanka I odwrotnie, że doomfist znów jest dps itp. to nie musiało by być tworzeniem osobnego silnika gry od podstaw by zrobić coś co pomimo powtarzalności 15 map i 20 misji jest grane Blizzard tutaj wpadł w pętle nie braku pomysłów a opłacalności co można zobaczyć po tym że OV2 jest tylko i wyłącznie sklepikiem z skinami z dodatkowym słabym trybem pvp..... Takie moje zdanie, grę zabili 17 letni Team Fortress 2 dalej jest lepszy a DeadLock prawdopodobnie w końcu dobije miłosiernie tą grę i da jej wieczny odpoczynek po tych latach "gry"
powody anulowania pve nie maja znaczenia.. obiecali przed premiera, wiedzieli jak dzialaja postacie... nie ma usprawiedliwienia, bo to zwykle klamstwo z ich strony bylo, chwyt marketingowy
@@mateuszkrytyk5711 mnóstwo graczy wróciło do 2 z racji na fakt nowości, ow pod koniec życia walił trupem, a 2 rzekomo miała to zmienić. Blizzard dobrze wiedział, że nie mają za dużo do zaoferowania więc kazali czekać i wycisnąć ostatnie soki z gry na szybko monetyzując ile się da na sklepach i bp
@@mateuszkrytyk5711 dwojeczke reklamowali tak samo trybem pve, wiec celowali wyraznie rowniez w ludzi ktorzy lubia pve gierki i tryby.. zdobyli tak klientow ktorych oszukali
Hmmm, jest w tym sporo racji... można by to rozwiązać kampanią typu pvpvE gdzie obie drużyny miały by swoje minony oraz jedną gra agentami ov druga sektorem zero. Wtedy regrywalność i fun by skoczył... cóż porwali się z motyką na słońce.
Zgadzam sie ze duza ilosc postaci w stanie w ktorym sa nie nadaja sie do pve lecz dla wiekszosc z nich potrzebuje minimalnych zmian albo w swoich umiejetnosciach albo w przeciwnikach. Boty moglyby przestawac strzelac w banki zarii lub w matryce d.vy, odwracanie sie botow do flankerow (nie wszystkich ale jakiejs ilosci) lub robienie unikow podczas gdy gdy sniper celuje za dlugo. Wieksze zmiany musialyby zajsc dla postaci takich jak sombra, ana czy kirko, chociaz przy kiriko jest juz przeciwnik ktory ma umiejetnosc hakowania wiec mozna byloby mu dodac mozliwosc wylaczania leczenia, dla any trzeba byloby stworzyc przeciwnikow leczących. Wiec te argumenty do mnie nie przemawiaja dlaczego zrezygnowali z pve.
mam nadzieję że kiedyś blizzard przywróci chociaż na krótki okres starego overwatcha w jakiś sposób i wreszcie będę mógł znowu obejrzeć stary opening z skrzynek (chociaż wiem że TeKo już ich nie robi ale jeśli by przywrócili to trzeba by było zrobić)
Cały argument że niektóre postacie nie mają racji w pve można odbić tym że przecież pracowali nad systemem umiejętności więc każda postać prędzej czy później by nadawała sie do tego trybu idealnie Ja rozumiem ze copium ale to juz zbytnie tlumaczenie tego
Zaraz, tworzyli PvE w OV1 i były sztos, no i co później się już nie dało? Nie musieli dodawać wszystkich postaci na PvE naraz xD Dwa to nie wyjaśnia tego, że mieli przygotowaną kampanię, bez talentów, która miała być "prologiem" i nie wrzucili jej dla graczy tak jak obiecywali. Zamiast to biora ten kontent i dostarczają za paywallem xD Co do postaci, no czasami ciężej z czymś sobie poradzić, ale wtedy można kombinować z rolą danej postaci, może ją skierować bardziej w rolę suppoorta, a nie tanka. No nw nie wierzę, że nic się nie dało zrobić.
PVE w OW1 było powiewem świeżości i czymś czego wcześniej nie bylo, sama historie były angażujące, jednakże dla sporego odłamu graczy po przejściu misji dwa/trzy razy stawały się one repetytywne, wprowadzone w późniejszych latach modyfikatory angażowały tylko mały procent tych zapalenców. Najbardziej szkoda tych lat które poświęcili na nie rozwijanie PVP, żeby pracować nad czymś co będzie flopem. Takie coś na ostatecznie nie zaangażowałoby dużej ilości graczy na dłużej, żeby robić z tego gre live service. A jak mowa o drugiej części, z tego co pamiętam, to z góry powiedzieli, że za pełny dostęp PVE które będą odrębną częścią gry będzie trzeba zapłacić jak za full-price grę, ale tutaj może mnie pamięć zawodzić.
99% postaci da się przerobić na nieco inną role, nikt nie był by rozczarowany a niektóre przykłady są dosłownie bez sensu jak Winston wybierający cel... Nie że coś ale w mmo i wielu gracz pve musisz mieć taktywe do okoła wrogów i nie raz odciągać konkretnych od reszty... W innych wrogowie to mięso armatnie a fun masz z coraz dziwniejszych sposobów na rzeź
Totalnie sie nie zgadzam z argumentem po co dodawać tyle systemów skoro pod ręką jest człowiek, no właśnie po to już pomijając motyw z puszczeniem fanów w butelkę i zjebaniem własnego wizerunku raz jeszcze ,ale pve miało rozwinąć fabułę OV ,jest tona gier w których miesza się tryb hordy z grupowaniem przeciwników i mieszaniem sie grup ai aby stawiały poważny opór ,argument z Zarią kompletnie nie trafiony moim zdaniem ,Zarai dalej mogłaby chronić przed określonymi typami przeciwników albo określonymi atakami ,flankerzy mogli by się zajmować eliminacją specyficznych przeciwników specjalizować się w tym ,Zaria mogłaby tak samo rzucać bańkę na przeciwnika aby powstrzymać np jego własną detonacje ,to wszystko można było zrobić na bazowych postaciach ,każda postać wyróżnia się nie tylko umiejętnościami ale są tak samo umi pasywne ,rodzaj broni albo to ile ma obrażeń itd ,talenty z systemem lvl dodałby tylko kolejne setki godzin do godnej rozgrywki,byłoby to lepsze niż to co blizzard wypuszczał przez ostatnie lata i tak ,rozwój postaci pozwoliłby skalować całkiem sprawnie poziom trudności dla twórców ,dziwne że ktoś taki jak Ty Teko ,ktoś taki kreatywny i kochający marke OV tego nie widzi Z góry przepraszam za błędy byłem na sraczu a ziemniaki sie gotuja trzeba byc szybkim ,buziaki
To że PVE byłoby za nudne trochę słabym argumentem, sporo gier jest w zasadzie nastawione na PVE np. Warframe, dużo osób w to gra a Ai przeciwników nie jest problemem bo to jak oni rozwiązali ich zdrowie i reakcje na obrażenia robi swoje, np. Masz wiele broni i modów do nich i możesz tak dostosować swoją broń że zadaje nie dość że chore obrażenia to dorzucić różne typy obrażeń jak np. Od elektryczności. Jakby coś podobnego dodali do overwatcha to myślę że ludzie by się nie nudzili zwłaszcza jakby robili różne buildy a zdobycie niektórych modyfikacji mogliby dać w różnych aktywnościach i rotacjach do nich (tak jak to ma miejsce w Warframe, że niektóre mody potrafią być dostępne w np. 3 fali danej misji)
Warframe nie jest o xabijaniu wrogów A o robeniu tego z klasą Wiesz że loki może użyć mind control nyx na klonie... Jej +500% dmg augument + augument do klona dający mu % twojego dmg i masz automat do mordowania xd
Eh nie ma czegoś takiego w game devie jak niemożliwe wystarczy mieć trochę wyobraźni dało by sie zrobić pve w stylu ov i nie mówcie że sie nie da to co mówisz to typowe korpo myślenie
O czym ty mówisz że niektórymi postaciami się nie da???? Wszystkie postacie da się zrobić tak żeby miały ciekawe talenty, dosłownie każdą Nawet te nudne jak łaska Powiedźcie mi jaką postać waszym zdaniem się nie da przerobić pod pve? Która z obecnych postaci w ov jest nie do przerobienia Podałeś przykład Zarii jako przykład XDDDDDDDD No jebnę no: bańki, ogromny DMG, grawitony który można przerobić na wiele sposobów np: mógłby odpychać zamiast przyciągać, bańki można też zmienić mogły by odbijać pociski itd itd itd Tu można wymyślać wszystko dosłownie od podstaw tylko trzeba chcieć i myśleć A Blizzard nie umie ani tego ani tego
głupie jest takie gadanie, że taka kiriko czy ana na pve nie miały by sensu. Mogliby przecież zrobić jakiś rodzaj przeciwnika healera, który by wyłączał graczowi leczenie, a zarazem sam się przed tym wyłączeniem bronił poprzez np tylko 0,5 sekundowy czas trwania wył. leczenia. mogliby w takim pve zrobić kilku przeciwników, którzy z pozoru wydają się z kijami w dupie, lecz raz na 5 sekund mieć wbudowany jakiś skill który np. ominie pocisk wdowy i przez to gracz musiałby kombinować jak trafić tego bota by nie tracić naboi. a kto im bronił nadać jakąś nową umiejętność dostępną tylko na pve dla każdego bohatera która byłaby idealna pod pve. Mi się wydaje, że przez te kilka lat oni o tym wiedzieli, chuj wie po co to anulowali dopiero rok temu
Dokladnie tak
Blizzard zauważył, że mimo całego hejtu, ''że olali wszystko i stali się przekupni'', overwatch funkcjonuje i ma się dobrze. Odziwo nie ma w ogóle pustych serwerów, gra jest w miarę balansowana (z wyjątkiem Zarii z enemy teamu), a tryb PvP jest non stop doprecyzowywany. Wydaje mi się, że odkryli, że na tę chwilę jest im dobrze jak jest, zarabiają z gry, ale będą krok po kroczku dodawać nowości. Może teraz też nauczyli się, że nie powinno się przedstawiać planów, których nawet nie ma się zrealizowanych w 50%. Jednak mi pozostaje niesmak i żal, że brutalnie porzucili całą fabułę, która była bardzo ciekawa, np. rozwinięcie wątku bohaterów, filmy fabularne. Mam nadzieję, że ten tryb laboratorium Złomensztajna, to jest początek naprawdę ambitnych pomysłów realizowanych w grze. Pozdrawiam tych co tyle tego przeczytali xD.
Pomysł "crawl, walk, run" był skazany na porażkę od samego początku Project Titan. Blizzard próbował zrobić z Overwatcha grę MMO
Tylko czy to nie jest tak, że gracze są tego wszystkiego świadomi?
Już przy okazji wydania trybu Insurekcji, od razu było widoczne, że np. taka Smuga nie ma roli typowego flankera, do jakiego gracze byli przyzwyczajeni w trybach PVP. I nikomu to nie przeszkadzało, gdyż już z definicji wiadomo, że ludzie nie grają w gry PVE, aby czerpać z nich ten sam rodzaj satysfakcji co w grze PVP. Smuga może i nie mogła zaskoczyć wrogiego omnika atakując go od pleców, ale dzięki swojej mobilności jest w stanie nieco oczyścić pole walki z przeciwników do których na przykład taki Rein i Torbjorn nie mają zasięgu, gdyż mają swoje własne obowiązki do wykonywania. Gameplay tą samą postacią w PVE i PVP może się różnić diametralnie, ale ostatecznie nie musi to wcale mieć większego znaczenia, jeżeli jesteśmy użyteczni dla zespołu i spełniamy swoje zadanie.
I to jest właśnie po części piękno trybów PVE jakie zagwarantowały nam archiwa - każdy ma do spełnienia swoją rolę w drużynie. Każdy członek drużyny się po części musi uzupełniać. W Insurekcji Mercy musi leczyć członków zespołu, ale nie może tego robić jeśli nie ma przed sobą Reina z tarczą, który blokuje obrażenia przeciwników oraz Torba, który eliminuje przeciwników, którzy te obrażenia zadają.
Oczywiście przy okazji trybów typu: misja archiwalna ze wszystkimi bohaterami do wyboru, łatwo było zauważyć, że granie niektórymi postaciami jest nieco problematyczne, lecz jeśli jest to tylko problem widoczny przy okazji tej jednej konkretnej misji to gracz powinien zwyczajnie uczyć się na błędach i nigdy ponownie nie brać tej postaci na tą misję. Bo taka właśnie jest idea gier hero shooter - trzeba umieć się zaadaptować i przerzucić na innego bohatera jeśli ten nie jest efektywny w określonych sytuacjach. Taka sama zasada panuje z resztą w trybach PVP. Jednakże, jeżeli problem nie leży w misji, tylko konkretnie w postaci, przy której wyraźnie widać, że jest źle zbalansowana pod PVE, to tutaj już powinien wejść Blizzard i zwyczajnie przeprojektować tą postać stricte pod gameplay gdzie walka z chordami przeciwników jest czymś powszechnym. Trudno mi uwierzyć, że przez tyle lat nie udało się znaleźć złotego środka, nawet w przypadku tak mało złożonych bohaterów jak Zaria czy Winston.
Overwatch 2 PvE umarł a Helldivers 2 przygarnął tych graczy. Gra nadal bardzo dobrze się trzyma.
Tymczasem Fortnite który od tak se przeszedł z PVE do Battle Royal i rozbił bank
PVE w Fortnite jest strasznie powtarzalne, pomimo urozmaicania tego różnorodnością klas, skillami wobec i masą rzeczy do kolekcjonowanie, sam w sobie core jest nudny, misje różnią sie podobne, zaczynasz wszystko maksymalizować i traci to swój urok. Przeciwnicy są strasznie do siebie podobni(oprócz samego storm kinga). Content endgamowy jest nie dokończony i sie nie dziwie, bo taki gameplay w którym strzelasz przez 6 minut bez przerwy do zombie które robią to samo przyciąga strasznie małą ilość graczy. W overwatchu byłoby podobnie, ile można strzelac w coopie do tych samych lub podobnych typów przeciwników, przynajmniej tutaj byłyby większe różnice w postaci bardziej różnodorych bohaterów czy zupełnie innych map, gdzie w stw oprócz samego aspektu wizualnego nie były odczuwalne. Mówie to jako osoba która ma 270 poziom i gram w to raz na dłuższy czas jako gra tło, bo na poważnie nie da się w do zaangażować.
Absolutnie się z Twoimi argumentami nie zgadzam. Talenty PvE spokojnie mogą modyfikować funkcjonalności umiejętności PvP. Tak samo działa Woorld of Warcraft, gdzie są lub były mocne umiejętności PvE całkowicie nieprzydatne w PvP, lub na odwrót.
Moment skasowania projektu PvE w OW2 moze byc związany z kryzysem, ktory przetaczal sie przez firmę oraz procesem przejmowania Blizzarda przez Microsoft.
W sumie to nieistotne. OW nadal ma potencjał na świetną grę MMO RPG, czego Tobie, graczom i sobie życzę.
To po co te ov2? Więcej zabrali graczom niż dali, a jeżeli już dali to za paywallem. Jedyne co nowego to tak naprawdę postacie i (według mnie) tragiczna zmiana na 5v5. Czyli na zrobienie trzydziestej trzeciej postaci trzeba robić nową grę? Eh żałuję że próbowałem wrócić do tej gry.
Co ci zablokowali za paywallem ?
Głupie skórki kosmetyczne ?
@@mateuszkrytyk5711 Tak między innymi to. Misji archiw też chyba już nie ma ale za to jest dodatek za 60zł. Do tego przypominam że dopiero jakiś rok albo nawet 2 po premierze zdecydowali się dopiero odblokować postacie bo nowe były w battle passie. Ci co mieli battle pass mieli te postacie szybciej przez co taki rammatra przy wyjściu był p2w.
@@mateuszkrytyk5711 ta gra sie tylko na tym teraz opiera wiec nwm czy takie glupie a wczesniej grajac regularnie mogles miec wszystko ze skrzynek. Teraz anniversary, ktore bylo w pazdzierniku opieralo sie na dodaniu do sklepu kilku nowych bundli i skinow a jedyne co dostales z misji to spray, ikonka i tytuł XD
@@Solfieusz postacie w battlepassie co były zablokowane na rankedach przez 2 tygodnie
Archiwa przecież nadal są darmowe i regularnie wracają z uprising, retribution i storm rising
A w skórki mam wyjebane bo to tylko skórki kosmetyczne
@@Mipioo Jeśli ludzie grają w gry tylko dla głupich skórek to ich problem
W gry się gra, żeby grać w gry
A czy PvE w ogóle musiał być multiplayer? A czy wszystkie postacie powinny być dostępne? A czy musielibyśmy w ogóle wybierać tylko z postaci z PvP?
Ile byłoby radości i zabawy w stworzeniu swojego własnego bohatera, odkrywaniu nim świata, spotykaniu postaci z PvE i doświadczeniu ciekawej historii.
Tak, zabawa "na raz" (chociaż niekoniecznie). Tak, słabo by się to monetyzowało. Ale po tym jak twórcy OW zabawili się oczekiwaniami i zaufaniem graczy powinni jednak skupić się na odbudowie zaufania i marki samego Blizzarda. Z WoWem w miarę im idzie, z OW i resztą gier kiepsko.
Po pierwsze pytanie do pana prowadzącego ,w jakie gry coop grałeś ? Role w grach coop są od lat przez co gry coop właśnie są coraz bardziej rozbudowane oraz wymagające i ten filmik brzmi strasznie spłycony.
Po za tym spokojnie można pójść jak w części gier coop na kompromis z graczami przeszkadzajkami ,dokładnie gra jest w 99% pve ale daje opcje wbicia wrogiemu graczowi do gry i przejęcia postaci bota ,też jest to stara technika.
Z mniej popularnych technik gier coop na granicy pvp która może mieć sens w tego typu grze jest gracz strateg ,polega to na tym że mamy gracza po drugiej stronie barykady który zarządza botami i widzi grę z poziomu strategii jak starcraft czy warcraft.
Po za tym mamy już wiele gier gdzie sztuczna inteligencja dostosowuje się do naszych poczynań przez co te same mapy czy zadania nie są powtarzalne a nawet są gry z tymi samymi zadaniami lecz z randomowo generowaną mapą.
sr ale to nie te czasy żeby argumenty z filmiku miały sens
Osobiście to bym pograł w PvE-dla samego chillu i relaksacji czy pokokszenia sobie Genjim xD Rozumiem punkt widzenia, ale myślę, że nie tylko ja bym chciał bez spiny grać w Overwacha. Często dobra Fabuła rekompensuje bidne mechaniki-co Overwatch-ma potencjał :3
Ludzie w komentarzach chyba zapomnieli że overwater od początku był projektowany jako gra PvP, cały silnik był pod to przystosowany, nie da się nagle stworzyć na tym samym angażującego trybu PvE, po co drzewo talentów, większe cyferki, różne umiejętności skoro taka podstawowa rzecz jak strzelanie do mobów nudzi się po godzinie. Wcale mi nie szkoda tego projektu PvE, natomiast wielka szkoda porzucenia całej historii i uniwersum, i wydaje mi się że o to jest największy ból dupy nawet jak niektórzy mogą tego nie przyznawać. Trzymam kciuki za jakiś osobny tytuł single player w tym uniwersum lub serial animowany
ale konkretny merytoryczny teko
Five stages of grief: denial
Szczerze mówiąc nie zgadzam się z tym, może nie w 100% bo fakt dużo postaci i umiejętności nie miało by sensu ale z drugiej strony można by znaleźć zastosowanie do tego, i nie mówię tu o sytuacji w stylu "smuga nagle z flankera robi się w specjalistę od emilimacji medyków czy snajperów i tylko do tego" a raczej że można było to zrobić na zasadzie "zamiast flankera jest CC dps" I tutaj patrzę z perspektywy gier które mamy na rynku i trybów które te gry mają, zaczynając na MvM z tf2 po L4D, kończąc na N zombies z coda czy moje ulubione wręcz Space marines 2 czy HellDivers II, że tryb pve miałby sens gdyby to nie było "od razu kampania i misję" a tryb który co jakiś czas dostaje nowe rzeczy i po tych 5 latach jest to pełnoprawna osobna gra w uniwersum overwatcha, bo nawet ilość postaci jest problemem który można rozwiązać tym że to jest pve i zrobić dla nich cokolwiek i by to działało, nawet bez tych drzewek a z innymi duperelami które by "odświeżyły" postacie jak powrót do starych umiejętności czy przerobienie kogoś na tanka I odwrotnie, że doomfist znów jest dps itp. to nie musiało by być tworzeniem osobnego silnika gry od podstaw by zrobić coś co pomimo powtarzalności 15 map i 20 misji jest grane
Blizzard tutaj wpadł w pętle nie braku pomysłów a opłacalności co można zobaczyć po tym że OV2 jest tylko i wyłącznie sklepikiem z skinami z dodatkowym słabym trybem pvp..... Takie moje zdanie, grę zabili 17 letni Team Fortress 2 dalej jest lepszy a DeadLock prawdopodobnie w końcu dobije miłosiernie tą grę i da jej wieczny odpoczynek po tych latach "gry"
powody anulowania pve nie maja znaczenia.. obiecali przed premiera, wiedzieli jak dzialaja postacie... nie ma usprawiedliwienia, bo to zwykle klamstwo z ich strony bylo, chwyt marketingowy
Chwyt marketingowy sam nie wiem na kogo
Jak overwatch1 był tylko pvp, więc większość graczy to gracze pvp, więc mieli zupełnie wyjebane w pve jak ja
@@mateuszkrytyk5711 mnóstwo graczy wróciło do 2 z racji na fakt nowości, ow pod koniec życia walił trupem, a 2 rzekomo miała to zmienić. Blizzard dobrze wiedział, że nie mają za dużo do zaoferowania więc kazali czekać i wycisnąć ostatnie soki z gry na szybko monetyzując ile się da na sklepach i bp
@@mateuszkrytyk5711 dwojeczke reklamowali tak samo trybem pve, wiec celowali wyraznie rowniez w ludzi ktorzy lubia pve gierki i tryby.. zdobyli tak klientow ktorych oszukali
Hmmm, jest w tym sporo racji... można by to rozwiązać kampanią typu pvpvE gdzie obie drużyny miały by swoje minony oraz jedną gra agentami ov druga sektorem zero. Wtedy regrywalność i fun by skoczył... cóż porwali się z motyką na słońce.
Zgadzam sie ze duza ilosc postaci w stanie w ktorym sa nie nadaja sie do pve lecz dla wiekszosc z nich potrzebuje minimalnych zmian albo w swoich umiejetnosciach albo w przeciwnikach. Boty moglyby przestawac strzelac w banki zarii lub w matryce d.vy, odwracanie sie botow do flankerow (nie wszystkich ale jakiejs ilosci) lub robienie unikow podczas gdy gdy sniper celuje za dlugo. Wieksze zmiany musialyby zajsc dla postaci takich jak sombra, ana czy kirko, chociaz przy kiriko jest juz przeciwnik ktory ma umiejetnosc hakowania wiec mozna byloby mu dodac mozliwosc wylaczania leczenia, dla any trzeba byloby stworzyc przeciwnikow leczących. Wiec te argumenty do mnie nie przemawiaja dlaczego zrezygnowali z pve.
mam nadzieję że kiedyś blizzard przywróci chociaż na krótki okres starego overwatcha w jakiś sposób i wreszcie będę mógł znowu obejrzeć stary opening z skrzynek (chociaż wiem że TeKo już ich nie robi ale jeśli by przywrócili to trzeba by było zrobić)
Cały argument że niektóre postacie nie mają racji w pve można odbić tym że przecież pracowali nad systemem umiejętności więc każda postać prędzej czy później by nadawała sie do tego trybu idealnie
Ja rozumiem ze copium ale to juz zbytnie tlumaczenie tego
Zrobisz film o potencjalnym powrocie Overwatch OG?
11:54 Jako hardkorowy D.VA main tak się czuje za każdym razem :)
Overwach...
Assemble
Jakoś w starcrafcie2 najwięcej graczy gra właśnie w coop pve
dobrze cię znowu widzieć :)
Zaraz, tworzyli PvE w OV1 i były sztos, no i co później się już nie dało? Nie musieli dodawać wszystkich postaci na PvE naraz xD Dwa to nie wyjaśnia tego, że mieli przygotowaną kampanię, bez talentów, która miała być "prologiem" i nie wrzucili jej dla graczy tak jak obiecywali. Zamiast to biora ten kontent i dostarczają za paywallem xD
Co do postaci, no czasami ciężej z czymś sobie poradzić, ale wtedy można kombinować z rolą danej postaci, może ją skierować bardziej w rolę suppoorta, a nie tanka. No nw nie wierzę, że nic się nie dało zrobić.
PVE w OW1 było powiewem świeżości i czymś czego wcześniej nie bylo, sama historie były angażujące, jednakże dla sporego odłamu graczy po przejściu misji dwa/trzy razy stawały się one repetytywne, wprowadzone w późniejszych latach modyfikatory angażowały tylko mały procent tych zapalenców. Najbardziej szkoda tych lat które poświęcili na nie rozwijanie PVP, żeby pracować nad czymś co będzie flopem. Takie coś na ostatecznie nie zaangażowałoby dużej ilości graczy na dłużej, żeby robić z tego gre live service. A jak mowa o drugiej części, z tego co pamiętam, to z góry powiedzieli, że za pełny dostęp PVE które będą odrębną częścią gry będzie trzeba zapłacić jak za full-price grę, ale tutaj może mnie pamięć zawodzić.
Mam nadzieję że się mylisz z talentami do pvp bo to już będzie koniec...
99% postaci da się przerobić na nieco inną role, nikt nie był by rozczarowany a niektóre przykłady są dosłownie bez sensu jak Winston wybierający cel... Nie że coś ale w mmo i wielu gracz pve musisz mieć taktywe do okoła wrogów i nie raz odciągać konkretnych od reszty... W innych wrogowie to mięso armatnie a fun masz z coraz dziwniejszych sposobów na rzeź
Totalnie sie nie zgadzam z argumentem po co dodawać tyle systemów skoro pod ręką jest człowiek, no właśnie po to już pomijając motyw z puszczeniem fanów w butelkę i zjebaniem własnego wizerunku raz jeszcze ,ale pve miało rozwinąć fabułę OV ,jest tona gier w których miesza się tryb hordy z grupowaniem przeciwników i mieszaniem sie grup ai aby stawiały poważny opór ,argument z Zarią kompletnie nie trafiony moim zdaniem ,Zarai dalej mogłaby chronić przed określonymi typami przeciwników albo określonymi atakami ,flankerzy mogli by się zajmować eliminacją specyficznych przeciwników specjalizować się w tym ,Zaria mogłaby tak samo rzucać bańkę na przeciwnika aby powstrzymać np jego własną detonacje ,to wszystko można było zrobić na bazowych postaciach ,każda postać wyróżnia się nie tylko umiejętnościami ale są tak samo umi pasywne ,rodzaj broni albo to ile ma obrażeń itd ,talenty z systemem lvl dodałby tylko kolejne setki godzin do godnej rozgrywki,byłoby to lepsze niż to co blizzard wypuszczał przez ostatnie lata i tak ,rozwój postaci pozwoliłby skalować całkiem sprawnie poziom trudności dla twórców ,dziwne że ktoś taki jak Ty Teko ,ktoś taki kreatywny i kochający marke OV tego nie widzi
Z góry przepraszam za błędy byłem na sraczu a ziemniaki sie gotuja trzeba byc szybkim ,buziaki
Oj możliwe możliwe
Niestety zgadzam się z tym co muwisz chociaż dalej uważam że "2" w "overwatch 2" to komplety bs i zostaliśmy oszukani
To że PVE byłoby za nudne trochę słabym argumentem, sporo gier jest w zasadzie nastawione na PVE np. Warframe, dużo osób w to gra a Ai przeciwników nie jest problemem bo to jak oni rozwiązali ich zdrowie i reakcje na obrażenia robi swoje, np. Masz wiele broni i modów do nich i możesz tak dostosować swoją broń że zadaje nie dość że chore obrażenia to dorzucić różne typy obrażeń jak np. Od elektryczności.
Jakby coś podobnego dodali do overwatcha to myślę że ludzie by się nie nudzili zwłaszcza jakby robili różne buildy a zdobycie niektórych modyfikacji mogliby dać w różnych aktywnościach i rotacjach do nich (tak jak to ma miejsce w Warframe, że niektóre mody potrafią być dostępne w np. 3 fali danej misji)
Warframe nie jest o xabijaniu wrogów
A o robeniu tego z klasą
Wiesz że loki może użyć mind control nyx na klonie... Jej +500% dmg augument + augument do klona dający mu % twojego dmg i masz automat do mordowania xd
super film teko kocham cie
Ja cb też
Kto czeka na marvel rivals?
Stary, uwielbialem cie, ale to jest niezle copium lollll
Eh nie ma czegoś takiego w game devie jak niemożliwe wystarczy mieć trochę wyobraźni dało by sie zrobić pve w stylu ov i nie mówcie że sie nie da to co mówisz to typowe korpo myślenie
O czym ty mówisz że niektórymi postaciami się nie da????
Wszystkie postacie da się zrobić tak żeby miały ciekawe talenty, dosłownie każdą
Nawet te nudne jak łaska
Powiedźcie mi jaką postać waszym zdaniem się nie da przerobić pod pve? Która z obecnych postaci w ov jest nie do przerobienia
Podałeś przykład Zarii jako przykład XDDDDDDDD
No jebnę no: bańki, ogromny DMG, grawitony który można przerobić na wiele sposobów np: mógłby odpychać zamiast przyciągać, bańki można też zmienić mogły by odbijać pociski itd itd itd
Tu można wymyślać wszystko dosłownie od podstaw tylko trzeba chcieć i myśleć
A Blizzard nie umie ani tego ani tego
dlatego bardziej niż kampanie wolałem żeby talenty były w pvp
nie wiem po prostu niech wroca do ow1 i bedzie g
pozdrowienia
hej hej