Znam i słyszałem o City Hunterze. Obecnie wydawca man JPF wydaje w Polsce mangę City Hunter w wersji wypasionej 3 w 1 tomie. Kiedyś na TVP leciała adaptacja live action z lat 80 z Jackie Chanem w tytułowej roli. Polecam jest bardzo memiczna.
To nie tyle wersja 3w1, a wydanie XYZ na 30 lecie mangi. I naprawdę szkoda, że nie dostajemy dodatków z oryginalnego wydania, bo tam był odcinek z oświadczynami Ryo.
Poza City Hunterem jest jeszcze manga / (niepełne fabularnie) anime Angel Heart, które przedstawia "alternatywną" przyszłość bohaterów z City Huntera. Można zobaczyć głównego bohatera jako postarzałego gościa po pewnym przejściu. Co do adaptacji - wersja hongkońska jest dziwna, bo z jednej strona bardzo nawiązuje do oryginalnej mangi, z drugiej główny bohater przesadnie unika używania broni palnej i woli kopać. Wersja koreańska (drama) to kuriozum, bo nie ma nic wspólnego z klimatem mangi. Wersja francuska to jak wersja robiona przez fana (komiks/anime było u nich bardzo popularne w latach 90, leciał w tym samym paśmie, co znana u nas wersja Dragon Balla). Myślę, że sprawi podobną przyjemność, co japońska. PS Skoro mówimy o japońskich tworach to ja w kontekście krytykowanych przez Panią Pierścieni Władzy polecałby się zapoznać z fantasy anime "Frieren: Beyond Journey's End". Teen serial to taka nieświadoma odpowiedź (pomysł), jak mogłyby wyglądać dobrze zrobiony prequel WP, dysponując prawami, jakie posiada Amazon. Dla przykładu główna bohaterka to 100 razy lepiej napisana Galadriela. Jest to obecnie najbardziej ukochańsza seria przez fanów anime, ma pierwsze miejsce na Myanimelist z notą 9,36 (druga ma 9.09) i myślę, że pomimo swoich guścików z dyplomatycznego punktu widzenia takie pozycjonowanie tego tytułu nikomu nie przeszkadza.
Film z Jackie Chanem jest jak typowy film z Jackie Chanem. A Francuski masz do wypożyczenia na Canal+, czy CDA. Bardziej trzyma się klimatu mangi, jest dużo bardziej komediowy, ale w przeciwieństwie do japońskiego jest w 100% nową historią.
Prosimy o materiał o DUNGEON MESHI!!!! Zajebiste fantasy ze świetnym worldbuildingiem! Likujcie by Czerw widział. A dla Czerwia: To jest świetne anime o podróży przez dungeona. Klasyka nad klasyki, jeśli chodzi o motywy choćby kampanii rpg. Na końcu lochu pełnego wszelakich potworów oczywiście znajduje się potężny, szalony mag. A ten kto go pokona otrzyma królestwo, na które ten rzucił klątwę. Tyle że anime jest nie tylko o epickiej wyprawie, a także towarzyszącej jej bardziej przyziemnym rzeczom jak... jedzenie. Otóż główni bohaterowie, przez brak pieniędzy i naglący czas, są zmuszeni do tego by żywić się potworami. I tak robią! Z sukcesem, choć twórczyni nie zapomina też o elementach realizmu. Przez całe anime i mangę gotują potrawy z choćby wielkiego skorpiona, chodzącego grzybka, hipogryfa, ludożerczych roślin, bazyliszka czy krakena. Uprawiają także roślinki na ziemnych golemach. Ale czemu ich czas nagli? Otóż na jednym z niższych poziomów siostra głównego bohatera została zjedzona przez czerwonego smoka. Tuż przed śmiercią wysłała ich zaklęciem na powierzchnię. A ponieważ dungeon obłożony jest swego rodzaju klątwą nieśmiertelności, która wiąże dusze z ciałem puki to drugie nie przestanie istnieć, to jest jeszcze nadzieja. Smoki, przez swój rozmiar, zużywają dużo energii będąc aktywne, dlatego przez większość czasu śpią. Przecież zdążymy, prawda? Anime i jego postacie są przecudowni, przeuroczy i przesympatyczni. I cudownie autystyczni xp Dla zachęty wrzucam te krótką scenkę(30 pare sekund), która bardzo pokazuje jakie jest to anime i jego główny bohater, Laios th-cam.com/video/7GMP6pPSjXM/w-d-xo.htmlsi=rjSfYUk9Ahdlf_Br
Bo to tak trochę spłycone jest, nie licząc tego, że niepełnoletnie są nietykalne, to wciąż w dużej mierze Ryo odwala to co odwala by rozładować atmosferę.
Muszę powiedzieć, że aktorzy dobrani są bardzo dobrze. Ryo prezentuje odpowiednią mieszankę profesjonalisty i nieodpowiedzialnego playboya (mokkori xD), Kaori jest energiczna i nieobyta w świecie Łowcy, a Saeko seksowna i temperująca wyskoki Saeby. Cała trójka, łącznie z Makimurą, pasują do ról i całkiem wiernie odwzorowują oryginalne postacie. Choreografia walk jest żywiołowa, wciągająca i nie ma problemu z zorientowaniem się co się dzieje na ekranie. Fabuła miesza absurdalny humor z poważnymi scenami, czyli zupełnie w duchu mangi. Hołdem wobec niej jest też kanoniczny młot Kaori. Oczywiście zalecam oglądania z japońskimi głosami i napisami. P.S. Doceńmy że w 2024 roku wypuszczono film, w którym kobiety są seksowne, a scenarzysta nie boi się wątków seksualnych.
Z tymi restrykcyjnymi przepisami o broni to fakt. Podobno dlatego opracowano repliki (RAM- Real Action Marker) na gumowe lub plastikowe kulki i zasilaną gazem CO2, aby Japończycy mogli je posiadać. Niektóre z nich są wykonane tak dokładnie, że znakomicie imitują prawdziwe modele pistoletów i następuje przeładowanie przez ruch całego zamka razem z jego płaszczem, identyczny jak w prawdziwej broni. Na ten ruch niekonieczny z technicznego punktu widzenia zużywany jest zapas gazu, ale dodaje on realizmu i wymusza chwyt jak w prawdziwej broni. Również dźwignie i przycisk zwalniania magazynka działają jak w prawdziwej broni. Ponieważ posiadam taki egzemplarz niestety produkcji kanadyjskiej nie szwajcarskiej i przyrządy celownicze są źle zgrane i trzeba celować z 10 cm wyżej, więc rzadko z niego strzelam, a tylko ćwiczę na sucho. Mam jednak porównanie, bo strzelałem z prawdziwego modelu tej broni na strzelnicy i niestety ruch spustu RAM, choć w miarę dobrze oddaje etapy jego ściągania to nie jest dokładnie taki sam. Swoją drogą to ciekawe iż nawet filmowcy nie mogli użyć prawdziwej broni ze ślepą amunicją.
Suka-sa hodzio?😄Niech nazywa się jak chce i tak nie zapamietam.😃 Obawiam się ze będziemy coraz bardziej skazani na produkcje azjatyckie, bo kino amerykańskie raczej się skończyło... Tematyczne połączenia Francusko - Japońskie wydają się całkiem spoko anime 'Dofus: Skarby Keruba' oraz 'Wakfu' plus film 'Wasabi - Hubert zawodowiec' pozostawiły dobre wspomnienia.
Przecież City Hunter to było anime, oglądałem to chyba 20 lat temu. Nie wiem czy ta ekranizacja mi podejdzie bo tak samo jak Bullet Train który idealnie by pasował jako anime jako film mi średnio podszedł.
Tak pociesznie opowiadasz, że teraz chce recenzję City Hunter z Jackie Chanem :/ To będzie śmiesznie, stworzyć serię recenzji franczyzy anime/manga zaczynając od filmów aktorskich. Zazwyczaj fandom bardzo ich nie lubi :3
W przypadku City Huntera Nicky Larson jest oceniany pozytywnie, film z Jackie Chanem jest guilty pleasure. Koreańska wersja to typowy koreański akcyjniak, który nie ma nic wspólnego z materiałem źródłowym, ale też ma pozytywne oceny.
WITAJ CZERWIU, Dziękuję za polecenie z humorem i uśmiechem 💜
To wygląda na bardzo dobrą pozycję jak się szuka luźniejszego filmu do obejrzenia wieczorem. Dzięki za polecajkę!
Znam i słyszałem o City Hunterze. Obecnie wydawca man JPF wydaje w Polsce mangę City Hunter w wersji wypasionej 3 w 1 tomie. Kiedyś na TVP leciała adaptacja live action z lat 80 z Jackie Chanem w tytułowej roli. Polecam jest bardzo memiczna.
To nie tyle wersja 3w1, a wydanie XYZ na 30 lecie mangi. I naprawdę szkoda, że nie dostajemy dodatków z oryginalnego wydania, bo tam był odcinek z oświadczynami Ryo.
Poza City Hunterem jest jeszcze manga / (niepełne fabularnie) anime Angel Heart, które przedstawia "alternatywną" przyszłość bohaterów z City Huntera. Można zobaczyć głównego bohatera jako postarzałego gościa po pewnym przejściu.
Co do adaptacji - wersja hongkońska jest dziwna, bo z jednej strona bardzo nawiązuje do oryginalnej mangi, z drugiej główny bohater przesadnie unika używania broni palnej i woli kopać. Wersja koreańska (drama) to kuriozum, bo nie ma nic wspólnego z klimatem mangi. Wersja francuska to jak wersja robiona przez fana (komiks/anime było u nich bardzo popularne w latach 90, leciał w tym samym paśmie, co znana u nas wersja Dragon Balla). Myślę, że sprawi podobną przyjemność, co japońska.
PS Skoro mówimy o japońskich tworach to ja w kontekście krytykowanych przez Panią Pierścieni Władzy polecałby się zapoznać z fantasy anime "Frieren: Beyond Journey's End". Teen serial to taka nieświadoma odpowiedź (pomysł), jak mogłyby wyglądać dobrze zrobiony prequel WP, dysponując prawami, jakie posiada Amazon. Dla przykładu główna bohaterka to 100 razy lepiej napisana Galadriela. Jest to obecnie najbardziej ukochańsza seria przez fanów anime, ma pierwsze miejsce na Myanimelist z notą 9,36 (druga ma 9.09) i myślę, że pomimo swoich guścików z dyplomatycznego punktu widzenia takie pozycjonowanie tego tytułu nikomu nie przeszkadza.
ale czekałam na jakiś film od Ciebie! super znów Cię widzieć 🥰
Film z Jackie Chanem jest jak typowy film z Jackie Chanem. A Francuski masz do wypożyczenia na Canal+, czy CDA. Bardziej trzyma się klimatu mangi, jest dużo bardziej komediowy, ale w przeciwieństwie do japońskiego jest w 100% nową historią.
Ciekawy pogląd na temat kompetentnych postaci
tzn?
jeśl chodzi o rekwizyty broni oraz asg to chętnie bym to wyjaśnił ale to dłuższa tyrada a trochę się na tym znam :P
Prosimy o materiał o DUNGEON MESHI!!!! Zajebiste fantasy ze świetnym worldbuildingiem! Likujcie by Czerw widział.
A dla Czerwia: To jest świetne anime o podróży przez dungeona. Klasyka nad klasyki, jeśli chodzi o motywy choćby kampanii rpg. Na końcu lochu pełnego wszelakich potworów oczywiście znajduje się potężny, szalony mag. A ten kto go pokona otrzyma królestwo, na które ten rzucił klątwę.
Tyle że anime jest nie tylko o epickiej wyprawie, a także towarzyszącej jej bardziej przyziemnym rzeczom jak... jedzenie. Otóż główni bohaterowie, przez brak pieniędzy i naglący czas, są zmuszeni do tego by żywić się potworami. I tak robią! Z sukcesem, choć twórczyni nie zapomina też o elementach realizmu. Przez całe anime i mangę gotują potrawy z choćby wielkiego skorpiona, chodzącego grzybka, hipogryfa, ludożerczych roślin, bazyliszka czy krakena. Uprawiają także roślinki na ziemnych golemach.
Ale czemu ich czas nagli? Otóż na jednym z niższych poziomów siostra głównego bohatera została zjedzona przez czerwonego smoka. Tuż przed śmiercią wysłała ich zaklęciem na powierzchnię. A ponieważ dungeon obłożony jest swego rodzaju klątwą nieśmiertelności, która wiąże dusze z ciałem puki to drugie nie przestanie istnieć, to jest jeszcze nadzieja. Smoki, przez swój rozmiar, zużywają dużo energii będąc aktywne, dlatego przez większość czasu śpią. Przecież zdążymy, prawda?
Anime i jego postacie są przecudowni, przeuroczy i przesympatyczni. I cudownie autystyczni xp
Dla zachęty wrzucam te krótką scenkę(30 pare sekund), która bardzo pokazuje jakie jest to anime i jego główny bohater, Laios th-cam.com/video/7GMP6pPSjXM/w-d-xo.htmlsi=rjSfYUk9Ahdlf_Br
Raczej Delicious in Dungeon (jap. ダンジョン飯 Danjon meshi) bądźmy szczerzy to kulinarne anime z elementami rpg😋
Brzmi bardzo ciekawie, tylko gorzej z czasem na oglądanie i nagrywanie odcinków :P Ale postaram się gdzies upchnąć!
Teraz będą tu mangi i animki, a nie porządny #firstKill ;D
Erotoman z zasadami, brzmi zachęcająco
Bo to tak trochę spłycone jest, nie licząc tego, że niepełnoletnie są nietykalne, to wciąż w dużej mierze Ryo odwala to co odwala by rozładować atmosferę.
Very nice, very nice! :)
Muszę powiedzieć, że aktorzy dobrani są bardzo dobrze. Ryo prezentuje odpowiednią mieszankę profesjonalisty i nieodpowiedzialnego playboya (mokkori xD), Kaori jest energiczna i nieobyta w świecie Łowcy, a Saeko seksowna i temperująca wyskoki Saeby. Cała trójka, łącznie z Makimurą, pasują do ról i całkiem wiernie odwzorowują oryginalne postacie.
Choreografia walk jest żywiołowa, wciągająca i nie ma problemu z zorientowaniem się co się dzieje na ekranie. Fabuła miesza absurdalny humor z poważnymi scenami, czyli zupełnie w duchu mangi. Hołdem wobec niej jest też kanoniczny młot Kaori. Oczywiście zalecam oglądania z japońskimi głosami i napisami.
P.S. Doceńmy że w 2024 roku wypuszczono film, w którym kobiety są seksowne, a scenarzysta nie boi się wątków seksualnych.
Słyszałem...jestem jednym z 10 Polaków którzy znali to jeszcze zanim JPF zaczął wydawać City Huntera.
Z 11. Ja znałem City Huntera, zanim jeszcze usłyszałem o JPF :D
Z tymi restrykcyjnymi przepisami o broni to fakt. Podobno dlatego opracowano repliki (RAM- Real Action Marker) na gumowe lub plastikowe kulki i zasilaną gazem CO2, aby Japończycy mogli je posiadać. Niektóre z nich są wykonane tak dokładnie, że znakomicie imitują prawdziwe modele pistoletów i następuje przeładowanie przez ruch całego zamka razem z jego płaszczem, identyczny jak w prawdziwej broni. Na ten ruch niekonieczny z technicznego punktu widzenia zużywany jest zapas gazu, ale dodaje on realizmu i wymusza chwyt jak w prawdziwej broni. Również dźwignie i przycisk zwalniania magazynka działają jak w prawdziwej broni. Ponieważ posiadam taki egzemplarz niestety produkcji kanadyjskiej nie szwajcarskiej i przyrządy celownicze są źle zgrane i trzeba celować z 10 cm wyżej, więc rzadko z niego strzelam, a tylko ćwiczę na sucho. Mam jednak porównanie, bo strzelałem z prawdziwego modelu tej broni na strzelnicy i niestety ruch spustu RAM, choć w miarę dobrze oddaje etapy jego ściągania to nie jest dokładnie taki sam. Swoją drogą to ciekawe iż nawet filmowcy nie mogli użyć prawdziwej broni ze ślepą amunicją.
... a jak się podobała Alchemia Dusz... w całości?
Suka-sa hodzio?😄Niech nazywa się jak chce i tak nie zapamietam.😃 Obawiam się ze będziemy coraz bardziej skazani na produkcje azjatyckie, bo kino amerykańskie raczej się skończyło... Tematyczne połączenia Francusko - Japońskie wydają się całkiem spoko anime 'Dofus: Skarby Keruba' oraz 'Wakfu' plus film 'Wasabi - Hubert zawodowiec' pozostawiły dobre wspomnienia.
Tsukasa Hojo
Kochałam mangę City Hunter ale sam film jakoś tak mi nie podszedł, może dlatego że znam tych bohaterów z trochę bardziej wykręconego humoru?
Jak jest odrzut to coś musi z tej broni wylecieć może to być gaz ale i tak nie zawsze jest to bezpieczne
Chociaż pewnie chciało o zachowanie z bronią i nie celowanie sobie w nogi albo brodę 😢
O. Ktoś zrobił z tego film?
Przecież City Hunter to było anime, oglądałem to chyba 20 lat temu. Nie wiem czy ta ekranizacja mi podejdzie bo tak samo jak Bullet Train który idealnie by pasował jako anime jako film mi średnio podszedł.
Shibuya, wiem jak to się wymawia jeśli chodzi o zapis fonetyczny, jest gorzej.
Poza tym jesteś najpiękniejsza. Nie, nie słyszałem o tej mandze.
Tyle, że Ryo pracuje w dzielnicy Shinjuku.
@@kikiv1993 a to ok.
Taktyczna kaczuszka wybrała się spacer, ...
nie mam netshitsa
Przyznam że kliknąłem przez konia w miniaturce xd
Nie dziwię się, też bym kliknęła xD
Tak pociesznie opowiadasz, że teraz chce recenzję City Hunter z Jackie Chanem :/
To będzie śmiesznie, stworzyć serię recenzji franczyzy anime/manga zaczynając od filmów aktorskich. Zazwyczaj fandom bardzo ich nie lubi :3
W przypadku City Huntera Nicky Larson jest oceniany pozytywnie, film z Jackie Chanem jest guilty pleasure. Koreańska wersja to typowy koreański akcyjniak, który nie ma nic wspólnego z materiałem źródłowym, ale też ma pozytywne oceny.
Skyshowtime jest fajniejsze