Kochani proszę Was o modlitwę za mnie. O uzdrowienie mojego wzroku. Bardzo dziękuję każdemu kto poświęci mojej intencji chwilkę. Życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze ❤
Ojcze Adamie,mam 80 lat i wiele w zyciu doświadczyłam,i nie ,to nie jest dobrze tak zagłębiać bo to moze doprowadzić do szaleństwa,słabsi nie poradzą sobie z tymi myślami a jeżeli są ambitni ,naprawdę mogą sie poplątać. Wiem co mowie😮😮 Ojcze Adamie,od wielu lat mi towarzyszysz w modlitwie ,slucham Ciew kazdym formacie...czasami mnie wkurzasz ale kocham jak syna i szybko mi mija foch,pozdrawiam i ściskam, papa😮❤
Mylicie wiarę z nadzieją i zaufaniem, a to są właściwości naiwnego frajera... Wiara jest widzeniem i wiedzeniem prawdy w absolutnej perspektywie, to stan nieomylności. ruskie "wirzu" - znaczy widzę. Morfem "wi". wskazuje na związek etymologiczny ze znaczeniem: "WIEdza" "WIzja" - czyli objawienie. "ktoś wierzy dlatego że jest błogosławiony, a nie jest błogosławiony dlatego że wierzy. Ten kto sławi Boga, zna jego sławę, chwałę, piękno, modrość, siłę, własność. Jak chcesz błogo sławić Boga nic nie wiedząc o Nim? Stan błogości w sławieniu Boga jest stanem przebudzenia ze złudzeń koncepcji na temat sensu istnienia. Na tym polega wstanie spośród martwych, czyli zrozumienie przez doświadczenie istoty wspaniałości Boga. Jesteście ezoterycznymi materialistami o sentymentalnej koncepcji wartości ludziowatego egocentryzmu. Pojęcia nie macie czym jest Wiara, Re-ligia i Bóg. jesteście banda oszustów wspierającą argumenty antyteistów... Zrozumienie jest darem Boga dla tych którzy mają szacunek dla Prawdy...
Mnie babcia uczyła że Bóg nie ma początku ani końca i tyle😊 poprostu JEST zawsze. Jako mały człowiek przyjęłam to i było to normalne a dziś po 30 latach ciągle do tego dorastam
Podzielę się świadectwem niedawno miałam sen bardzo realistyczny po którym się obudziłam przyśniła mi się koleżanka która niedawno zmarła i zadałem jej pytanie jak tam jest odpowiedziała ,że pięknie i tego się trzymam ,co byśmy nie wymyślili to nigdy do końca nie dowiemy się co to znaczy że Bóg był jest i będzie ,pozdrawiam ❤❤
Polecam przepiękny psalm, który definiuje czym jest piekło, i jak go unikać, również gdzie jest niebo, i jak do niego wejść. Ps 91.1-16 "Kto mieszka pod osłoną Najwyższego, w cieniu Wszechmocnego przebywać będzie. Będę mówił o Stwórcy: Moja ucieczka i twierdza, moja Moc, jemu będę ufał. Zaprawdę, on wybawi cię z sideł łowcy i od zgubnej zarazy. Okryje cię swymi piórami i pod jego skrzydłami będziesz bezpieczny; jego prawda będzie ci tarczą i puklerzem. Nie ulękniesz się strachu nocnego ani strzały lecącej za dnia; Ani zarazy, która przychodzi w ciemności, ani dżumy, która pustoszy w południe. Tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy, lecz ciebie to nie dosięgnie. Tylko zobaczysz na własne oczy i ujrzysz zapłatę daną niegodziwym. Ponieważ Stwórce, moją ucieczkę i Najwyższego, uczyniłeś swoim mieszkaniem; Nie spotka cię nic złego ani żadna plaga nie zbliży się do twego namiotu. Rozkaże bowiem o tobie swoim aniołom, aby cię strzegli na wszystkich twoich drogach. Na rękach będą cię nosić, byś przypadkiem nie uderzył swojej nogi o kamień. Będziesz stąpał po lwie i po żmii, lwiątko i smoka podepczesz. Wybawię go, bo mnie umiłował; wywyższę go, bo poznał moje imię. Będzie mnie wzywał, a ja go wysłucham; będę z nim w utrapieniu, wyrwę go i otoczę chwałą. Długimi dniami go nasycę i ukażę mu moje zbawienie."
Nie mamy pojęcia czym jest Bóg, i każdy wyobraża sobie go inaczej. Dlatego tym bardziej ciężko jest określić czym jest jego trwanie. Takim trudnym do ogarnięcia pojęciem w fizyce jest czas.
Uspokoiłeś mnie, Ojcze, tym gadaniem, bo myślałam, że te pytania, które się we mnie pojawiają, to oznacza, że tracę wiarę. A może jednak są pomocne i czasem potrzebne... Dzięki ❤
Dwa razy miałam załamanie nerwowe i to bardzo silne. Najbardziej pomagały mi : wolne głębokie oddechy / jak cała się trzęsłam, to wstrzymałam oddech. Kładłam się na plecach i robiłam tzw rowerek. Potem znowu wyłam z rozpaczy ... Znowu wolne oddechy i proste ćwiczenia. Wyciszyłam się. Smutek wraca, ale z każdym dniem oddala się przyczyna depresji. Pozdrawiam. ❤
Olu, a ja bardzo mocno cię przytulam, trzymam cię mocno w ramionach, gdy już Twój oddech się uspokoi powolutku puszczę cię wolno, całuję w twoje ciepłe czoło i błogosławię Cię w imię naszego kochającego Ojca i jego dobrego Syna i w imię wszechmogącego Ducha Świętego. Amen
Ja też tego nie potrafię ogarnąć rozumem i jedyne co przychodzi mi do głowy to postawa małego dziecka. Małe dziecko nie wie czym jest czas, nie myśli o tym. Ono po prostu jest tu i teraz. Małe dziecko nie zastanawia się skąd się wzięli rodzice - oni po prostu są. Tak wyobrażam sobie życie w niebie. Nie będzie czegoś takiego jak czas. po prostu będziemy :)
Szczęść Boże! Ja też często zastanawiam się nad wiecznością i chciałabym podzielić się kilkoma przemyśleniami. W Twoim filmie, ojcze Adamie, usłyszałem zdanie: „będziemy żyć wiecznie, czyli długo, a potem jeszcze bardzo długo”. W mojej ocenie mianowicie tu kryje się błąd: dla nas "wieczność" oznacza "bardzo długo". W życiu codziennym mówimy: "Czekałem na ciebie przez całą wieczność!" Ale ta Wieczność, przez duże W, nie jest kategorią czasu. To stan, w którym praktycznie nie ma czasu, nie ma go jako współrzędnej (mówią, że taki stan osiąga się w punkcie osobliwości wewnątrz czarnych dziur). Oznacza to, że twierdzenie, że Bóg istniał "od dawna", "istniał PRZED stworzeniem świata" lub "będzie istniał PO końcu świata", nie ma sensu. Przed, po, długo, wczoraj, jutro, wcześniej, później - to kategorie odnoszące się do czasu, a nie do Boga i Wieczności. Nawiasem mówiąc, to samo dotyczy kategorii przestrzeni. Mam taki obraz w głowie, który dotyczy także relacji czasu z Wiecznością: myślę o Bogu jako o Autoru świata. Oto pisarz, który napisał książkę. W książce dzieją się pewne zdarzenia, bohaterowie coś robią, czyli dla nich, dla bohaterów książki czas płynie. Czasami w książce mija tak dużo czasu, że bohaterowie starzeją się i umierają, a nawet historia trwa przez kilka pokoleń, jak w "Tysiącu lat samotności" Marqueza. Ale jak czas bohaterów książki ma się do czasu autora powieści? Nie ma odpowiedzi. Jeśli autor, który ma 30 lat, opisuje życie bohatera, który dożył 90 lat, to kto żył dłużej - autor czy bohater? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Wieczność jest więc "czasem Autora". Nie ma to nic wspólnego z czasem, w którym żyją stworzenia, czyli my. To jak porównywać zielone i okrągłe - to nieporównywalne kategorie. Nie wiem, czy ktoś to przeczyta, tyle już komentarzy napisano), ale może kogoś to zainteresuje. Przepraszam za błędy, polski nie jest moim językiem ojczystym. Z Bogiem.
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
@@aggs Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam». Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Yah. I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Hayah , ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele. Zobaczył Yah czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Yah nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej. Jako naród jesteśmy w gorszym położeniu od Niniwy. Brak nam Jonasza, brak mądrego króla i pokornego ludu . Mamy demon-krację, głos ludu , królową Polski i system religijnego zniewolenia.
Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam». Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Yah. I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Hayah , ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele. Zobaczył Yah czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Yah nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej. Jako naród jesteśmy w gorszym położeniu od Niniwy. Brak nam Jonasza, brak mądrego króla i pokornego ludu . Mamy demon-krację, głos ludu , królową Polski i system religijnego zniewolenia.
Ci co zajmują się jedynie "tym co tu i teraz", są jak owce w stadzie skubiące resztki trawy zmieszane z gównem pokolenia owiec, które szło przed nimi. Problem Adama, to Problem TU I TERAZ jako poszukiwanie wieczności pośród tego co tymczasowe w każdej sekundzie istnienia... Tu i Teraz , to świadomość obecności Boga w sercu jako osobistego przyjaciela i przewodnika świadomości...
A to dopiero zagadka ? Ani oko nie widzialo, ani ucho nie slyszalo, co BOG przygotowal dla nas...wiec po co rozmyslac nad czyms niepojetym. Lepiej robmy wszystko, co w naszej mocy...aby nas tam nie zabraklo. No to do roboty !!!😊❤❤❤
Mysli krążą nieustannie...żyjemy...co dla zmysłów niepojęte niech dopełni Wiara w nas...modlitwa❤ Dziękuję Adasiu ,że JESTEŚ 🤔 do konca świata z nami 😊 Szczesc Boze słuchającym 😊
Ojcze, bardzo Cie rozumiem. Mnie tez to w pewnym sensie przeraza, choc wiem, ze w tym jest samo dobro i Milosc, bo On jest Miloscia... ale te pytania pojawily sie w mojej glowie juz jak bylam mala. Teraz obserwuje moja 5letnia corke, ktora wchodzi na te same rozkminy :D mysli, ze mama wie, bo mama wie wszystko wedlug niej, ale naprawde tylko Tata wie wszystko...
Ojcze, twoje wyznania mnie uspokoiły. Miewam takie momenty, kiedy myślę o nieskończoności i szczerze przeraża mnie to. Wypierałam to z siebie, bo myślałam, że jestem w tym sama i że tak nie powinnam myśleć. A teraz jestem spokojniejsza.
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Też mną niedawno wstrząsnęła podobna myśl. To w ogóle dziwne, że mimo, że nie oglądam wszystkich filmów na Languście, nigdy się nie spotkaliśmy i nie rozmawialiśmy ze sobą, to często jak mam jakieś problemy, czy choćby tego typu rozkminy i zadaję Bogu mnóstwo pytań, to właśnie od ojca Adama w krótkim vlogu słyszę odpowiedź, albo natchnienie. Cudowne jest to, że Pan nas prowadzi równoległą ścieżką. Ojcze Adamie, jeśli Cię dziwią Twoje myśli czy problemy, to pomyśl o tym, że ja na pewno mam tak samo i muszę od Ciebie dowiedzieć się co dalej. Pozdrawiam i dziękuję 😊❤
No wlasnie , wiem wiem tez tak nieraz Mysle , nie pojete dla nas i czym bardzoej zdaje sobie sprawe tym bardziej ciesze sie ze Pan Jezus przyszedl i jest naszym przyjacielem ❤
Drogi Ojcze Adamie. Pojmowanie czasu jest tylko przez nas ludzi tu na ziemi , wiecznosc u Boga to znaczy dla nas zawsze. Jak Bóg Sam powiedzial bez poczatku i bez końca.Tej rzeczywistości bez Jego pomocy nie ogarniemy.
By nie być "oszustakiem", trzeba unikać sloganów i frazesów. On się zastanawia nad doświadczaniem wieczności w w każdej sekundzie tymczasowości. To dylematy istot dwuwymiarowych, które nie potrafią sobie wyobrazić istnienia trzeciego wymiaru...
Ja miałam dość podobne rozkminy co ojciec Adaś. Każdy etap w moim życiu ma jakiś koniec a potem rozpoczynam coś nowego. Nastąpi w końcu taki etap, który będzie trwał wiecznie i też nie mieści mi się to w głowie, jak lecę w taki proces ciężkich rozkmin, ale jesteśmy tylko ludźmi z ograniczonym poznaniem. Jesteśmy jak świadome byty zawieszone na pyłku krążącym gdzieś w nieskończonej przestrzeni, na czym skoncentrował się Stwórca.
O. Adasiu , ja również nieraz zastanawiam się nad istnieniem siebie, świata, stworzeniem tego wszystkiego. Ponieważ jestem już po 6o-tce rozważam różne warianty. Ale myślę, że wiara pomaga zawsze dojść do wniosku o istnieniu Boga i jego miłości do nas. Robi się lepiej na duszy i pozwala żyć w spokoju i wewnętrznej harmonii. Wierzę , że po drugiej stronie jest spokój, ogromna miłość i bezpieczeństwo od naszego Ojca. Pozdrawiam serdecznie. Szczęść Boże.😀
William Shatner, który wcielił się w Jamesa T. Kirka, najbardziej znanego kapitana statków międzygwiezdnych w historii kina, poleciał w kosmos dopiero mając 90 lat, dzięki multimiliarderowi Jeffowi Bezosowi. Został też najstarszą osobą w historii, która odbyła podróż w kosmos. Trwała ona niecałe 10 minut. Serialowy dowódca USS Enterprise powiedział po powrocie: "Kontrast między bezwzględnym chłodem kosmosu, a ciepłą, dającą życie Ziemią, napełnił mnie przytłaczającym smutkiem. To, co mi dałeś, jest najbardziej niesamowitym doświadczeniem, jakie mógłbym sobie wyobrazić." Nie wiem czy tak bardzo warto lecieć w kosmos. To nasza planeta, Ziemia, jest naszym mieszkaniem i ojczyzną. Tu, na tej Ziemi narodził się Bóg-Człowiek Jezus Chrystus. Nie na Księżycu, nie na Marsie czy w innej galaktyce daleko, daleko stąd. Tutaj, blisko! Nieskończony Bóg zmieścił się w łonie Niepokalanej Matki Maryi, stał się człowiekiem i zamieszkał wśród nas. Oddał Swoje życie za nas, abyśmy to my mogli żyć. Przez Swoją ofiarę odkupił nasze grzechy i zmartwychwstał, jako zapowiedź wiecznego życia w szczęściu dla nas i razem z Nim. Jest i żyje, w ukrytej postaci i w ludzkim, przebóstwionym ciele od 2 tysięcy lat. Jego człowieczeństwo nie stoi w sprzeczności z Jego bóstwem, jest On w pełni Bogiem i w pełni Człowiekiem. To są dopiero sprawy do rozważania!
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Rozumiem to tak: czas tam nie płynie bo nie ma odniesienia, czyli każda czynność jest w punkcie "0", możemy robić nieskończenie wiele czynności i to raczej te czynności należałoby liczyć jako pewien przedział " czasu" i tak w nieskończoność.
Małgocha, tę sentencję przeczytałaś na drzwiach kibla w jakimś burdelu? Jak już pokarzesz to co ukrywasz, to się porzygać można na widok twoich tajemnic? Tajemnica jest dla durniów. Dla uczciwych jest Prawda, a Prawda nigdy nie powinna być tajemnicą...
Mnie od dzieciństwa wręcz dręczyła myśl i brak odpowiedzi na to, jak to możliwe, że kiedyś nic nie było, ale był Bóg.. Ale co było przed Bogiem zanim postanowił stworzyć świat?.. skąd się wziął?.. Potem dojrzałam do myśli, że za ziemskiego życia się tego nie dowiem i przestałam analizować - dla swojego „spokoju” w głowie. A ta perspektywa o „istnieniu na zawsze „ może rzeczywiście być wspaniałym kołem ratunkowym , gdy doczesne problemy wydają się niekończące. Dzięki za ten vlog!😊
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde
Nieskończony Bóg kocha każdą nieznośną drobinkę na tym świecie i bez tej drobinki Jego odwieczne i nieskończone szczęście nie będzie pełne. Niesamowite
@@sylwiorka88 Jak najbardziej prawidłowa tylko wy nie znacie Pisma. Krew przelana za WIELU nie wszystkich droga waska i stroma a NIEWIELU ja odnajduje nie wszyscy nie bój sie MAŁA trzódko , nie wszystkie owce i barany juz nie mówiąc ze jak zacytuje List Jakuba - pozdrawiam 12 pokoleń w rozproszeniu czy Słowa Chrystusa - przyszedłem TYLKO do zagubionych owiec z Domu Izraela konkretne argumenty a nie baje z mchu i paproci bo tu chodzi o zycie wieczne
Witam-y Wszystkich serdecznie. Jestem tu Nowy od 1i pół roku czasu słucham i dochodzę do pewnych ciekawych wniosków przemyśleń ,którymi chciałbym się podzielić z ojcem Adamem Szustakiem. Pozdrawiam z Miasta Łódź..
Bóg wysłuchuje modlitwy sprawiedliwego . Sprawiedliwy to ten , który zachowuje Prawo A Prawo to dekalog , który Bóg zapisał palcem na kamiennych tablicach Znajdz je i wypełniaj wtedy Bóg ci pomoze
@@DanusiaDanusia-ub9kt Modlitwa nie jest żebractwem złodzieja. To ofiarowanie daru uczciwości i swego szacunku dla prawdy... To zauważenie obecności Boga w swoim życiu... Bóg nie objawia się durniom i draniom... Przynajmniej szczerze żałujcie popełniania swoich błędów. Ale wy nawet ich nie widzicie... Mordujecie dzieci Boga i pragniecie jego łaski? To jest gorsze niż kurestwo... Bóg nie jest kelnerem i sprzątaczką upartych kurw... Daj, weź... A potem gdy jest już dobrze - macie Go w dupie...
Tomasz Kempis pisał aby nie próbować poznać Boga i Jego zamysłów. Ale po prostu zaufać, zapierać się siebie (w moim rozumieniu zła, które robię) i kierować się dobrem, mądrością i miłością :) tyle nam wystarczy tu na tej Ziemi. A Pan Jezus u Alicji Lenczewskiej mówił, że niemożliwe jest żeby Go zobaczyć, zrozumieć, ponieważ on jest Bytem niematerialnym a my przez swoją materialność i ograniczenia umysłu, które nierozerwalnie łączą się z życiem tu, nie możemy Go poznać w pełni.
Pojęcie nieskończoności też mnie przeraża od dziecka. Jak o tym myślałam to popadałam w histerie jako dziecko. Teraz to staram się nie myśleć o tym. Myślę o tym dziecku które przelewa ocean do dołka.
Dzisiaj dokładnie o tym samym myślałem i zaczęliśmy się z żoną zastanawiać i filozofować nad tym tematem dochodząc do wniosku że wieczność jest przerażająca ale zarazem fascynująca. Przyszedł wieczór włączamy YT żeby wspólnie odsłuchać dobranockę a tam film słowo w słowo o tym samym 😮
Jakże często i ja mam takie przemyślenia i mam wtedy też wielką dziurę w głowie 😢, jak tym swoim małym umysłem zrozumieć sens istnienia , bytu, znalezienia siebie w tym niepojętym, nieskończonym, nieogarnionym świecie. Boże dziękuję ojcu Adamowi za ten odcinek😂, nie tylko ja szukam, nie tylko ja nie wiem, nie ogarniam.....
Bóg dał dziewczynę Bóg da jeszcze fajniejszą dziewczynę a morze przyszłą żonę ❤😊Głowa do góry pisze Ci starsza Pani która ma dziś urodziny. Mówisz masz modlitwa będzi😊
Ciesz sie soba.. Uzywaj zycia, rozwijaj swoje pasje.. Smutno gdy nie ma dziewczyny, ale swiat nie konczy sie na dziewczynach.. Jeszcze gorsze uczucie gdy Cie zostawi dziewczyna a tak to jej nie masz i Cie nie zostawi.. Pozdrawiam ❤️ 😊
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Czasem przychodzą do mnie takie myśli, ale to dlatego, że jestem po teologii i na wykładach z eschatologii i protologii tłukliśmy to w kółko i jeszcze musieliśmy się tego uczyć na egzamin 🤣🤣 Myślę, że Ojciec wie o czym mówię 😉 Dla mnie osobiście z jednej strony ta myśl jest pocieszająca i przerażająca jednocześnie. Pocieszająca, no bo będzie się z bliskimi, będzie panowała czysta miłość (czy może raczej Miłość), więc w ogóle super. Doświadczyłam też w życiu takich momentów, co do których bardzo chciałam, żeby trwały WIECZNIE. Ale przerażająca właśnie z tego powodu, który fajnie Ojciec opisał na filmiku, że dojdzie się do pewnego momentu, no a co potem??? I tak w kółko i w kółko będzie jakieś "potem" (albo to słynne "wieczne teraz", bo "potem" zakłada jednak istnienie czasu linearnego, który podobno po tamtej stronie nie istnieje 😉). Tak jak tu już niektórzy w komentarzach pisali - NIE POLECAM zagłębiać się w te myśli. Znam mnóstwo osób, które bardzo boją się śmierci i im takie myślenie na pewno w niczym nie pomoże. W świecie są pewne prawa i granice, których człowiek nie powinien przekraczać zbyt wcześnie, bo po prostu jeszcze nie jest na to gotowy. Wiem, brzmię trochę jak gnostycy, ale nie chodzi mi o jakąś wiedzę tajemną. Po prostu na wszystko jest czas i miejsce. Dopóki żyjemy tu, na ziemi, mamy się zająć życiem na ziemi i tyle. A "tamtą stronę" zaczniemy poznawać jak już przejdziemy na... tamtą stronę 😉 Wbrew pozorom to wszystko jest naprawdę bardzo proste.
Ja też zadaję sobie podobne pytania o moim jestestwie, Bogu, co po śmierci, początku bez początku itd. I budzi to we mnie często lęk ale potem myślę, że i tak tego nie ogarnę moim rozumem ... więc zostawiam to Jemu. Na tym polega pewnie wiara, że wierzę ale nie mogę tego "dotknąć ". Myślę że nie jestem w tych myślach odosobniona....Dzięki o. Adamie za poruszenie tego trudnego tematu. Z Bogiem🙏❤️
Życie jest pasjonujące i straszne zarazem, wizja przemijania i wieczności to zupełnie dwie skrajne rzeczy, a boimy się ich obydwu. Dobrze wiedzieć, że nie ja jedyny mam takie przemyślenia, ale to one pozwalają nam docenić to gdzie obecnie w naszym istnieniu się znajdujemy. Pozdrawiam wszystkich i przytulcie kogoś odemnie❤
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde
Miałem taki okres w życiu całkiem nie dawno a to była choroba gdzie otym co mówi ojciec Adam to to czułem co będzie potem wieczność niesamowite gdy spotkamy się tam
Ojcze ja tak mam od zawsze Oderwana od zawsze Juz nie meczę tymi pytaniami moich przyjaciół Ciężko mi ale mam nadzieje ze juz jestem bliżej tych odpowiedzi niz dalej Dzień za dniem Rok za rokiem Z wiarą nadzieją miłoscią
pokój i miłość Adasiu i wszystkim pamietam jak mialem 12 lat i pierwszy raz dowiedziałem sie ze kosmos nie ma końca ze jesteśmy okruchem w przestrzeni i to przerażającej ciemnej strasznej i mega zimnej moja młoda głowa nie mogła sobie z tym poradzic jak zaczynałem sobie to rozkminiac dochodziło do jakiegoś spiecia i automatycznego maga strachu i własnie na takiej zasadzie jak mówisz Adasiu taka schiza i pamietam ze obiecałem sobie ze nigdy nie bede wogóle na sekunde zachodził myślami w tamto miejsce bo jako dziecko jeszcze w tedy balem bardzo ale ze jednak kosmos zaczoł mnie i to pewnie przez to mega fascynowac i uwielbiałem dowiadywac sie coraz wiecej o casłym wszechswiecie dla tego i tak czesto zachodziłem w głowe no jak to nie ma końca i znowu ta schiza i lęk to pewnie jakas odmiana klaustrofobi tylko ze w drugą strone hehe tak sobie to tłumacze moze istnieje taka.... i co krzysztof sobie wymyślił zeby to jakoś sobie to samemu ogarnąc i teraz wiem ze to sam Duch Świety powiedział i poazał mi i to pewnie tez w taki sposób zeby mój młody umysł przyjoł to z radoscą i pełnym rozumieniem i pewnością ze tak własnie jest na mszy pamietam świetej pokazał mi obraz Pana Boga tatusia naszego trzymającego taką kulę jak takie świateczne kulki ze sniegiem wiecie... tylko ze zamiast śniegu sa gwiazdy galaktyki planety noi oczywiście my nasza mała kochana Gaja a On sam jest w miejscu jak mój dom i wszystko inne co znam i kocham tu na ziemi od tamtej pory zaczołem łaczyć wiare i Boga z całym stworzeniem i juz sie nie bałem wogóle a moja wiedza o wszystkim przychodziła własnie z nieba od samego zrudła i możecie mi nie wierzyc ale wszystko co teraz odkrywają naukowcy ze w wielu kwestiach sie mylili i ze to nie tak jak myśleli ze jest..... ja wiedziałem dawno temu bo widze więcej słyszę więcej dla tego wiem więcej boooo PAN BÓG TO MUJ SENSEJ... tak to jest mniejwiecej hehe i wiem ze nigdy prze nigdy zaden człowiek zadne pokolenie czy odkrtycia ludzkie nie dowiedza sie prawdy ( bo moim skromnym zdaniem szukają tam gdzie nie powinni czyli bez miołosci do Calego stworzenia czyli Boga) wiem tez Adasiu zebyś nie zaprzatałsobie tym głowy tylko cierpliwie czekał na przyjecie wszechwiedzy czyli jak juz wrucisz do domu do taty naszego bedzioesz wiedział wszystko co tylko bedziesz chciał wiedziec bo on nauczy opowie pokaze wytłumaczy i bedziesz miał na to CAŁĄ WIECZNOŚĆ dla tego Adasiu powiem tobie i ty to załapiesz..... tak powiedział do mnie Pan całkiem nie dawno synku.. nie zachodz w głowę tylko pal podkowe.... pozdrawiam dj Koniu😉🙃😇😇😇
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu. Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze. Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Ja tam nie mysle o poczatku.. Mysle tez czy nauka jest w stanie az tak daleko siegac wstecz, zeby odkryc sam poczatek.. Jednak jest to ciekawe, choc nie ma odpowiedzi.. Na tym polega wiara, ze zgadzamy sie z czyms czego nie mozemy udowodnic.. Inaczej slowo "wiara" nie mialoby sensu.. ❤️ Piekny jest swiat.. Szkoda ze czlowiek rodzi sie zielony jak listek, odrywa sie od galezi jak czlowiek od rodziny, dojrzewa zmieniajac barwy i w koncu umiera.. ❤️ Pozdrawiam ❤️
Ostatnio jestem zafascynowana serialem True detective 🖐muzyka i bohaterowie niesamowici 🖐Pierwsza seria zaliczona i zakochałam się w tych detektywach. Super zawód detektyw. Tam jest taka końcowa scena gdy jeden z detektywów, agnostyk wybudza się ze śpiączki i tak pięknie opisuje to co czuł . To jest tajemnica co nas czeka, po śmierci, myślę że jest to coś Piękne . ❤ Popatrzmy za rozgwieżdżone niebo ✨✨✨✨
Nie rozkminiam ,nie komplikuję sobie życia, nie ryję sobie tym głowy,wystarczy że świat ryje ją każdego dnia ,a Bóg jest i był będzie, jest nieskończoną miłością I to mi wystarczy
Ten vlog to taki trochę lot w kosmos.. wyobraźnia szaleje bo nie ma pojęcia jak tam jest.. a co dopiero przebywać w domu Ojca w nieskończoność.. być zanurzonym w miłości, która nie jest uczuciem ale stanem.. być w stanie nieskończonego szczęścia, miłości, radości, pokoju.. I aż się boję dalej wymieniać 😅❤ Bóg zapłać za tą podróż! 🫶
Bardzo filozoficzne rozważania. Ludzie od początku istnienia, tak myślę, zastanawiali się podobnie nad materią i siłami przyrody. A ponieważ w naturze człowieka jest poszukiwanie prawdy to stworzyli intuicyjnie „sprawcę” niewytłumaczalnych zjawisk, bożka pod różną postacią i z różnymi zdolnościami.
Jestem starsza od Ciebie Ojczulku Drogi, ale mam te same rozkminy. Jakoś telepatycznie mam wrażenie dzisiaj myśleliśmy o tym byciu w taki właśnie sposób. I kiedy tak myślałam, poczułam ogromny spokój, nie przerażenie, ale poczucie że cokolwiek się stanie, nie boję się. Uważam, że bardzo potrzebne są te rozkminy, bo dzięki temu uświadamiamy sobie sens życia. I to, że tu coś mamy, coś osiągnęliśmy, ok, fajnie, no ale w gruncie rzeczy po co. Dla ulotnego szczęścia? Lubię tak rozmyślać i wyobrażać sobie jak to będzie i nie wiem czemu, ale od dziecka w głowie mam, " na niwach zielonych pasiesz mnie, nad wody spokojne prowadzisz mnie..." Z Bogiem 😊
OJCZE ADAMIE, NAPRAWDE OSTATNIE DWA DNI SPADL MI TEN TEMAT NA GLOWE. MYSLALAM ZARAZ JAK O TO ZAPYTAC OJCA ADAMA. CZY TO JAKAS MOJA CHWILOWA SLABOSC , CZY TYLKO CIEKAWOSC. TERAZ MI LEPIEJ ….NIE JESTEM SAMA Z TYM MYSLENIEM, A BOG JEST TAK WIELKI ZE TRUDNO POJAC ,🍀CHOC W TYM WLASNIE SA ODPOWIEDZI NA TAKIE MYSLENIE.JEZU UFAM TOBIE.☘️
Dla mnie to co ojcze Adasiu mówisz to jest Obecność bez pojęć. Pojęcia ograniczają, a ja uwielbiam zanurzyć się w Obecność bez czasu, przestrzeni, bez szufladek. Być z Tatą❤️ już to co napisałam spłaszczyło bezwymiarowość Ojca. Jestem. Z Panem Bogiem ❤️
Piekne przemyślenia ojcze Adamie,poprzez takie myślenie czujemy ,ze Ojciec jest naprawde z krwii i kości, ( i wątpliwości) a nie jakis tam Superman🤣 i to jest piekne. Pozdrawiam serdecznie. Niech Bóg obdarzy nas wszystkich Pokojem .,❤
Dzięki Ojciec za poruszenie tego tematu! Jest to coś co od dziecka mnie przeraża... Nie rozumiem dlaczego takich myśli w ogóle nie porusza się w kościele 😮 kiedyś podzieliłam się tymi myślami z jednym spowiednikiem na co usłyszałam, że mam bardzo nie dojrzałą wiarę :( ale sam nie miał dla mnie zadnej innej odpowiedzi ani rady 🤷
To tak, jakby osobie niewidomej od urodzenia próbować wyjaśnić jak wygląda kolor. Jakikolwiek. I czym jest. Ani nie da się wyjaśnić… ani pojąć. A jednak kiedyś te osoby poznają wszystkie kolory i o wiele wiele więcej… tam - gdzie nie będzie czasu, czego i ja nie pojmuję. Błogosławionego czwartku ❤
Adaś za to cię czorcie szanuje potrafią wyciągnąć tak niesamowita myśl na która my wszyscy się zastanawiamy i przedstawić to tak byśmy się wewnętrznie uspokoili . Dziękuje 💪👍😋
Ojcze, mam takie same rozkminy. W jakiś sposób mnie to tak przeraża. Jak to możliwe że Bóg jest od zawsze ? Wow, dreszcze mam wtedy. Ogrom nieskończoności... Dzięki za to wyznanie, myślałam że to tylko mnie takie coś przychodzi do głowy.
Też mnie nurtują tego typu pytania i to od bardzo dawna niestety 😊 Nie jest Ojciec Adam jedynym który chciałby polecieć w kosmos być może tam jest lepsza aura dla normalnych ludzi 😂 Bóg zapłać za słowo Szczęść Boże 🕊️
Jeśli czytasz ten komentarz to proszę Cię o modlitwę w intencji poczętego dziecka i żony Joanny oraz w intencji Bogu wiadomej ❤
Bożego błogosławieństwa dla całej Waszej rodzinki :)
Pod Twoją obronę....❤🙏
♥️🙏🙏🙏
🙏❤️🙏
Bogu wiadomej🤔 Chodzi o Jehową?
Kochani proszę Was o modlitwę za mnie. O uzdrowienie mojego wzroku. Bardzo dziękuję każdemu kto poświęci mojej intencji chwilkę. Życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze ❤
Zdravas Mária....
Boże dopomóż ♥️
Pomodlone trzymaj się dzielnie Kochana paaa ❤
❤
🙏🤗🖐
Ojcze Adamie,mam 80 lat i wiele w zyciu doświadczyłam,i nie ,to nie jest dobrze tak zagłębiać bo to moze doprowadzić do szaleństwa,słabsi nie poradzą sobie z tymi myślami a jeżeli są ambitni ,naprawdę mogą sie poplątać. Wiem co mowie😮😮
Ojcze Adamie,od wielu lat mi towarzyszysz w modlitwie ,slucham Ciew kazdym formacie...czasami mnie wkurzasz ale kocham jak syna i szybko mi mija foch,pozdrawiam i ściskam, papa😮❤
Miła Ewo, jestem trochę młodsza, ale napisałaś moje myśli - dziękuję. Z Panem Bogiem. Basia
Ja też podpisuję się pod tymi słowami. Ufajmy Bogu, nie trzeba wszystkiego wiedzieć. Gdyby On tego chciał dał by nam ta zdolność.
Dokładnie, u mnie tak jest. Gdy patrzę za długo w gwiazdy ogarnia mnie depresja. Muszę patrzeć pod nogi, choć z głową do góry 😊
To ja jak patrzę w niebo to nabieram ufności i radości🙏🙏🙏🙏
❤
Boże choć Cie nie pojmuje,ale nad wszystko miłuje....❤
❤️🥰😍🙏
💓💓
@@bolesawmilusinski48 🤗🥰
@@eworella1116 💞🤗🥰
Gdybyśmy wszystko rozumieli i potrafili wyjaśnić to myślę, że wiara byłaby nie potrzebna. Pozdrawiam wszystkich
To jest to. Ja znam odpowiedzi ale ludzie ich nie chcą, bo wiara była by niepotrzebna. Więc lepiej nie wiedzieć
Mylicie wiarę z nadzieją i zaufaniem, a to są właściwości naiwnego frajera... Wiara jest widzeniem i wiedzeniem prawdy w absolutnej perspektywie, to stan nieomylności. ruskie "wirzu" - znaczy widzę. Morfem "wi". wskazuje na związek etymologiczny ze znaczeniem: "WIEdza" "WIzja" - czyli objawienie. "ktoś wierzy dlatego że jest błogosławiony, a nie jest błogosławiony dlatego że wierzy. Ten kto sławi Boga, zna jego sławę, chwałę, piękno, modrość, siłę, własność. Jak chcesz błogo sławić Boga nic nie wiedząc o Nim? Stan błogości w sławieniu Boga jest stanem przebudzenia ze złudzeń koncepcji na temat sensu istnienia. Na tym polega wstanie spośród martwych, czyli zrozumienie przez doświadczenie istoty wspaniałości Boga. Jesteście ezoterycznymi materialistami o sentymentalnej koncepcji wartości ludziowatego egocentryzmu. Pojęcia nie macie czym jest Wiara, Re-ligia i Bóg. jesteście banda oszustów wspierającą argumenty antyteistów... Zrozumienie jest darem Boga dla tych którzy mają szacunek dla Prawdy...
Mnie babcia uczyła że Bóg nie ma początku ani końca i tyle😊 poprostu JEST zawsze. Jako mały człowiek przyjęłam to i było to normalne a dziś po 30 latach ciągle do tego dorastam
Piękne 😊❤
👍❤️
Podzielę się świadectwem niedawno miałam sen bardzo realistyczny po którym się obudziłam przyśniła mi się koleżanka która niedawno zmarła i zadałem jej pytanie jak tam jest odpowiedziała ,że pięknie i tego się trzymam ,co byśmy nie wymyślili to nigdy do końca nie dowiemy się co to znaczy że Bóg był jest i będzie ,pozdrawiam ❤❤
Polecam przepiękny psalm, który definiuje czym jest piekło, i jak go unikać, również gdzie jest niebo, i jak do niego wejść.
Ps 91.1-16 "Kto mieszka pod osłoną Najwyższego, w cieniu Wszechmocnego przebywać będzie. Będę mówił o Stwórcy: Moja ucieczka i twierdza, moja Moc, jemu będę ufał. Zaprawdę, on wybawi cię z sideł łowcy i od zgubnej zarazy. Okryje cię swymi piórami i pod jego skrzydłami będziesz bezpieczny; jego prawda będzie ci tarczą i puklerzem. Nie ulękniesz się strachu nocnego ani strzały lecącej za dnia; Ani zarazy, która przychodzi w ciemności, ani dżumy, która pustoszy w południe. Tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy, lecz ciebie to nie dosięgnie. Tylko zobaczysz na własne oczy i ujrzysz zapłatę daną niegodziwym. Ponieważ Stwórce, moją ucieczkę i Najwyższego, uczyniłeś swoim mieszkaniem; Nie spotka cię nic złego ani żadna plaga nie zbliży się do twego namiotu. Rozkaże bowiem o tobie swoim aniołom, aby cię strzegli na wszystkich twoich drogach. Na rękach będą cię nosić, byś przypadkiem nie uderzył swojej nogi o kamień. Będziesz stąpał po lwie i po żmii, lwiątko i smoka podepczesz. Wybawię go, bo mnie umiłował; wywyższę go, bo poznał moje imię. Będzie mnie wzywał, a ja go wysłucham; będę z nim w utrapieniu, wyrwę go i otoczę chwałą. Długimi dniami go nasycę i ukażę mu moje zbawienie."
Nie mamy pojęcia czym jest Bóg, i każdy wyobraża sobie go inaczej. Dlatego tym bardziej ciężko jest określić czym jest jego trwanie. Takim trudnym do ogarnięcia pojęciem w fizyce jest czas.
Uspokoiłeś mnie, Ojcze, tym gadaniem, bo myślałam, że te pytania, które się we mnie pojawiają, to oznacza, że tracę wiarę. A może jednak są pomocne i czasem potrzebne... Dzięki ❤
Langustowicze proszę o modlitwę. Przechodzę załamanie nerwowe i jestem w czarnej otchłani...
❤🙏❤️
Będzie dobrze wszystko 💚🖐
Dwa razy miałam załamanie nerwowe i to bardzo silne. Najbardziej pomagały mi : wolne głębokie oddechy / jak cała się trzęsłam, to wstrzymałam oddech. Kładłam się na plecach i robiłam tzw rowerek. Potem znowu wyłam z rozpaczy ... Znowu wolne oddechy i proste ćwiczenia. Wyciszyłam się. Smutek wraca, ale z każdym dniem oddala się przyczyna depresji. Pozdrawiam. ❤
Olu, a ja bardzo mocno cię przytulam, trzymam cię mocno w ramionach, gdy już Twój oddech się uspokoi powolutku puszczę cię wolno, całuję w twoje ciepłe czoło i błogosławię Cię w imię naszego kochającego Ojca i jego dobrego Syna i w imię wszechmogącego Ducha Świętego.
Amen
🙏🤗🤝🖐
Ja wierzę i ufam Bogu❤️
Bardzo dobrze że jest duchowny który nie boi sie stawiać takich pytań
Te same myśli czy pytania nurtują mnie Czyli nic złego w tym ,że mnie nachodzą takie rozważania Dzięki Szczęść Boże
Ja też tego nie potrafię ogarnąć rozumem i jedyne co przychodzi mi do głowy to postawa małego dziecka. Małe dziecko nie wie czym jest czas, nie myśli o tym. Ono po prostu jest tu i teraz. Małe dziecko nie zastanawia się skąd się wzięli rodzice - oni po prostu są. Tak wyobrażam sobie życie w niebie. Nie będzie czegoś takiego jak czas. po prostu będziemy :)
Szczęść Boże! Ja też często zastanawiam się nad wiecznością i chciałabym podzielić się kilkoma przemyśleniami. W Twoim filmie, ojcze Adamie, usłyszałem zdanie: „będziemy żyć wiecznie, czyli długo, a potem jeszcze bardzo długo”. W mojej ocenie mianowicie tu kryje się błąd: dla nas "wieczność" oznacza "bardzo długo". W życiu codziennym mówimy: "Czekałem na ciebie przez całą wieczność!" Ale ta Wieczność, przez duże W, nie jest kategorią czasu. To stan, w którym praktycznie nie ma czasu, nie ma go jako współrzędnej (mówią, że taki stan osiąga się w punkcie osobliwości wewnątrz czarnych dziur). Oznacza to, że twierdzenie, że Bóg istniał "od dawna", "istniał PRZED stworzeniem świata" lub "będzie istniał PO końcu świata", nie ma sensu. Przed, po, długo, wczoraj, jutro, wcześniej, później - to kategorie odnoszące się do czasu, a nie do Boga i Wieczności. Nawiasem mówiąc, to samo dotyczy kategorii przestrzeni.
Mam taki obraz w głowie, który dotyczy także relacji czasu z Wiecznością: myślę o Bogu jako o Autoru świata. Oto pisarz, który napisał książkę. W książce dzieją się pewne zdarzenia, bohaterowie coś robią, czyli dla nich, dla bohaterów książki czas płynie. Czasami w książce mija tak dużo czasu, że bohaterowie starzeją się i umierają, a nawet historia trwa przez kilka pokoleń, jak w "Tysiącu lat samotności" Marqueza. Ale jak czas bohaterów książki ma się do czasu autora powieści? Nie ma odpowiedzi. Jeśli autor, który ma 30 lat, opisuje życie bohatera, który dożył 90 lat, to kto żył dłużej - autor czy bohater? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Wieczność jest więc "czasem Autora". Nie ma to nic wspólnego z czasem, w którym żyją stworzenia, czyli my.
To jak porównywać zielone i okrągłe - to nieporównywalne kategorie.
Nie wiem, czy ktoś to przeczyta, tyle już komentarzy napisano), ale może kogoś to zainteresuje. Przepraszam za błędy, polski nie jest moim językiem ojczystym. Z Bogiem.
Polecam posłuchać ks. Grzegorza Strzelczyka. Świetnie wyjaśnia co wiemy, czego nie i czego wiedzieć nie możemy :)
Adas, to jest poprostu "Przebudzenie" ❤
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Wczoraj jest teraz. Dzisiaj jest teraz. Jutro jest teraz. Nie ma potem bo jest teraz. Z Bogiem Ojcze Adamie
Czas jest iluzja ❤ pozdrawiam 😊
@@aggs Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam». Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Yah.
I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Hayah , ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele.
Zobaczył Yah czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Yah nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.
Jako naród jesteśmy w gorszym położeniu od Niniwy. Brak nam Jonasza, brak mądrego króla i pokornego ludu .
Mamy demon-krację, głos ludu , królową Polski i system religijnego zniewolenia.
Wczoraj, było wczoraj. Teraz jest zawsze, a jutro może być albo nie być...
@@aggs Bóg jest czasem, a Jego wola faktem.
Dziękuję Ojcze Adamie za ten wyklad, oderwał on mnie chociaż na chwilę od kłopotu o którym cały czas myślę i teraz wydaje mi się mniejszy, dziękuję
Ojcze Adamie, ja też tak czasami mam takie myśli, taką refleksję i nic nie wiem...z Bogiem. Joa
Ojcze chyba każdy kiedyś o tym pomyślał. To jest temat rzeka. Lepiej się zająć tym co tu i teraz oraz zaufać Bogu. Miłego popołudnia 😇🤗❤️
😊🥰
@@eworella1116🤗❤️
Też tak czuję Joasiu ❤ pięknego dnia
Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam». Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Yah.
I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Hayah , ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele.
Zobaczył Yah czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Yah nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.
Jako naród jesteśmy w gorszym położeniu od Niniwy. Brak nam Jonasza, brak mądrego króla i pokornego ludu .
Mamy demon-krację, głos ludu , królową Polski i system religijnego zniewolenia.
Ci co zajmują się jedynie "tym co tu i teraz", są jak owce w stadzie skubiące resztki trawy zmieszane z gównem pokolenia owiec, które szło przed nimi. Problem Adama, to Problem TU I TERAZ jako poszukiwanie wieczności pośród tego co tymczasowe w każdej sekundzie istnienia... Tu i Teraz , to świadomość obecności Boga w sercu jako osobistego przyjaciela i przewodnika świadomości...
A to dopiero zagadka ? Ani oko nie widzialo, ani ucho nie slyszalo, co BOG przygotowal dla nas...wiec po co rozmyslac nad czyms niepojetym. Lepiej robmy wszystko, co w naszej mocy...aby nas tam nie zabraklo. No to do roboty !!!😊❤❤❤
Bravo
@@renatka1502 😍❤
Bądź głupi i nie myśl. Pracuj, a garb ci sam wyrośnie...
Mysli krążą nieustannie...żyjemy...co dla zmysłów niepojęte niech dopełni Wiara w nas...modlitwa❤ Dziękuję Adasiu ,że JESTEŚ 🤔 do konca świata z nami 😊 Szczesc Boze słuchającym 😊
😊🤗
Ojcze, bardzo Cie rozumiem. Mnie tez to w pewnym sensie przeraza, choc wiem, ze w tym jest samo dobro i Milosc, bo On jest Miloscia... ale te pytania pojawily sie w mojej glowie juz jak bylam mala. Teraz obserwuje moja 5letnia corke, ktora wchodzi na te same rozkminy :D mysli, ze mama wie, bo mama wie wszystko wedlug niej, ale naprawde tylko Tata wie wszystko...
Takie przemyślenia są bardzo ważne; fajnie, że nie tylko ja tak mam w samotności. Dziękuje za filmik!
Ojcze! To były piękne myśli....dziękuję , bo czasem tak mam😮
Ojcze, twoje wyznania mnie uspokoiły.
Miewam takie momenty, kiedy myślę o nieskończoności i szczerze przeraża mnie to. Wypierałam to z siebie, bo myślałam, że jestem w tym sama i że tak nie powinnam myśleć.
A teraz jestem spokojniejsza.
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Też mną niedawno wstrząsnęła podobna myśl. To w ogóle dziwne, że mimo, że nie oglądam wszystkich filmów na Languście, nigdy się nie spotkaliśmy i nie rozmawialiśmy ze sobą, to często jak mam jakieś problemy, czy choćby tego typu rozkminy i zadaję Bogu mnóstwo pytań, to właśnie od ojca Adama w krótkim vlogu słyszę odpowiedź, albo natchnienie. Cudowne jest to, że Pan nas prowadzi równoległą ścieżką. Ojcze Adamie, jeśli Cię dziwią Twoje myśli czy problemy, to pomyśl o tym, że ja na pewno mam tak samo i muszę od Ciebie dowiedzieć się co dalej. Pozdrawiam i dziękuję 😊❤
No, Ojcze Adasiu dałeś dziś do myślenia 🤔 Dziękuję,tak trzeba się zatrzymać i pomyśleć ❤🙏🌹
💓💓
No wlasnie , wiem wiem tez tak nieraz Mysle , nie pojete dla nas i czym bardzoej zdaje sobie sprawe tym bardziej ciesze sie ze Pan Jezus przyszedl i jest naszym przyjacielem ❤
Nie jesteś sam jest z Tobą Bóg
chyba sam diabeł
Właśnie to zdecydowanie w ojcu bardzo cenię 😊
Drogi Ojcze Adamie. Pojmowanie czasu jest tylko przez nas ludzi tu na ziemi , wiecznosc u Boga to znaczy dla nas zawsze. Jak Bóg Sam powiedzial bez poczatku i bez końca.Tej rzeczywistości bez Jego pomocy nie ogarniemy.
DZIĘKI BOŻE ZA SZUSTAKA! 🥹🥹🥹
Dzięki niemu „inteligentny katolik” może już przestać być oksymoronem ! 🙏🏼🙏🏼🙏🏼🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹
Dokładnie tak
😁😎
😂
By nie być "oszustakiem", trzeba unikać sloganów i frazesów. On się zastanawia nad doświadczaniem wieczności w w każdej sekundzie tymczasowości. To dylematy istot dwuwymiarowych, które nie potrafią sobie wyobrazić istnienia trzeciego wymiaru...
Proszę w intencji zdrowia psychicznego mamy. Za studia i zdrowie, pracę, dom mojego syna. Za moje zdrowie.💛✨💖🌷💚🙏💙🤍🐑🌄🧡
Szczęść Boże wszystkim ❤️🌹
Ja miałam dość podobne rozkminy co ojciec Adaś. Każdy etap w moim życiu ma jakiś koniec a potem rozpoczynam coś nowego. Nastąpi w końcu taki etap, który będzie trwał wiecznie i też nie mieści mi się to w głowie, jak lecę w taki proces ciężkich rozkmin, ale jesteśmy tylko ludźmi z ograniczonym poznaniem. Jesteśmy jak świadome byty zawieszone na pyłku krążącym gdzieś w nieskończonej przestrzeni, na czym skoncentrował się Stwórca.
Ja też wiele nie pojmuje ale Pana Boga nad wszystko miłuję.
Ojcze Adamie wrzucasz ciekawe i fascynujące tematy o nieskończoności.
Bóg zapłać.♥️
💓💓
Istnieć na zawsze to być miłością. Miłość nigdy nie ustaje:)
O. Adasiu , ja również nieraz zastanawiam się nad istnieniem siebie, świata, stworzeniem tego wszystkiego. Ponieważ jestem już po 6o-tce rozważam różne warianty. Ale myślę, że wiara pomaga zawsze dojść do wniosku o istnieniu Boga i jego miłości do nas. Robi się lepiej na duszy i pozwala żyć w spokoju i wewnętrznej harmonii. Wierzę , że po drugiej stronie jest spokój, ogromna miłość i bezpieczeństwo od naszego Ojca. Pozdrawiam serdecznie. Szczęść Boże.😀
William Shatner, który wcielił się w Jamesa T. Kirka, najbardziej znanego kapitana statków międzygwiezdnych w historii kina, poleciał w kosmos dopiero mając 90 lat, dzięki multimiliarderowi Jeffowi Bezosowi. Został też najstarszą osobą w historii, która odbyła podróż w kosmos. Trwała ona niecałe 10 minut.
Serialowy dowódca USS Enterprise powiedział po powrocie:
"Kontrast między bezwzględnym chłodem kosmosu, a ciepłą, dającą życie Ziemią, napełnił mnie przytłaczającym smutkiem. To, co mi dałeś, jest najbardziej niesamowitym doświadczeniem, jakie mógłbym sobie wyobrazić."
Nie wiem czy tak bardzo warto lecieć w kosmos. To nasza planeta, Ziemia, jest naszym mieszkaniem i ojczyzną. Tu, na tej Ziemi narodził się Bóg-Człowiek Jezus Chrystus. Nie na Księżycu, nie na Marsie czy w innej galaktyce daleko, daleko stąd. Tutaj, blisko!
Nieskończony Bóg zmieścił się w łonie Niepokalanej Matki Maryi, stał się człowiekiem i zamieszkał wśród nas. Oddał Swoje życie za nas, abyśmy to my mogli żyć. Przez Swoją ofiarę odkupił nasze grzechy i zmartwychwstał, jako zapowiedź wiecznego życia w szczęściu dla nas i razem z Nim. Jest i żyje, w ukrytej postaci i w ludzkim, przebóstwionym ciele od 2 tysięcy lat. Jego człowieczeństwo nie stoi w sprzeczności z Jego bóstwem, jest On w pełni Bogiem i w pełni Człowiekiem. To są dopiero sprawy do rozważania!
💓💓
..Adaś...dla mnie to cudna WIADOMOŚĆ, że bedziesz ISTNIAŁ NA ZAWSZE !!!!...tylko czy z nami wytrzymasz ...na ZAWSZE?....!!😂
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
ON JEST i to jest piękne i za to Go kocham 🥰❤
Oj Adasiu, ojcze mój ulubiony!! To są myśli, które odkąd pamiętam kłębią mi się w głowie... I potem ściana... Jak ja Cię rozumiem❤
Rozumiem to tak: czas tam nie płynie bo nie ma odniesienia, czyli każda czynność jest w punkcie "0", możemy robić nieskończenie wiele czynności i to raczej te czynności należałoby liczyć jako pewien przedział "
czasu" i tak w nieskończoność.
TAJEMNICA jest najpiękniejsza 🌜🌟
✨✨
Tajemnica to wypisana na czole nierzadnicy biblijnej.
U Boga wszystko jest jasne i odkryte
Małgocha, tę sentencję przeczytałaś na drzwiach kibla w jakimś burdelu? Jak już pokarzesz to co ukrywasz, to się porzygać można na widok twoich tajemnic? Tajemnica jest dla durniów. Dla uczciwych jest Prawda, a Prawda nigdy nie powinna być tajemnicą...
@@abnegacek to czemu Cię to tak frustruje???
Pozdrawiam
Mnie od dzieciństwa wręcz dręczyła myśl i brak odpowiedzi na to, jak to możliwe, że kiedyś nic nie było, ale był Bóg.. Ale co było przed Bogiem zanim postanowił stworzyć świat?.. skąd się wziął?.. Potem dojrzałam do myśli, że za ziemskiego życia się tego nie dowiem i przestałam analizować - dla swojego „spokoju” w głowie.
A ta perspektywa o „istnieniu na zawsze „ może rzeczywiście być wspaniałym kołem ratunkowym , gdy doczesne problemy wydają się niekończące. Dzięki za ten vlog!😊
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde
Też tak mam. Sypie mi się ta wieczność w mojej wyobraźni.
Nieskończony Bóg kocha każdą nieznośną drobinkę na tym świecie i bez tej drobinki Jego odwieczne i nieskończone szczęście nie będzie pełne. Niesamowite
Jakuba umiłowałem
Ezawa znienawidziłem
więc czemu kłamiesz
@@DanusiaDanusia-ub9kt nieprawidłowa interpretacja
@@sylwiorka88 Jak najbardziej prawidłowa tylko wy nie znacie Pisma.
Krew przelana za WIELU nie wszystkich
droga waska i stroma a NIEWIELU ja odnajduje nie wszyscy
nie bój sie MAŁA trzódko , nie wszystkie owce i barany
juz nie mówiąc ze jak zacytuje
List Jakuba - pozdrawiam 12 pokoleń w rozproszeniu
czy
Słowa Chrystusa - przyszedłem TYLKO do zagubionych owiec z Domu Izraela
konkretne argumenty a nie baje z mchu i paproci
bo tu chodzi o zycie wieczne
@@sylwiorka88 Interpretacja prawidłowa tylko wy Pisma nie znacie.
Witam-y Wszystkich serdecznie.
Jestem tu Nowy od 1i pół roku czasu słucham
i dochodzę do pewnych ciekawych wniosków przemyśleń
,którymi chciałbym się podzielić z ojcem Adamem Szustakiem.
Pozdrawiam z Miasta Łódź..
Adaśku,
Mówisz to co czuję i co potrzebowałam usłyszeć.
Bóg zapłać i błogosławię Ci w jego Imieniu 🤗😘
Pomóż Boże w mojej trudnej sprawie
💚
Bóg wysłuchuje modlitwy sprawiedliwego .
Sprawiedliwy to ten , który zachowuje Prawo
A Prawo to dekalog , który Bóg zapisał palcem na kamiennych tablicach
Znajdz je i wypełniaj
wtedy Bóg ci pomoze
@@DanusiaDanusia-ub9kt Modlitwa nie jest żebractwem złodzieja. To ofiarowanie daru uczciwości i swego szacunku dla prawdy... To zauważenie obecności Boga w swoim życiu... Bóg nie objawia się durniom i draniom... Przynajmniej szczerze żałujcie popełniania swoich błędów. Ale wy nawet ich nie widzicie... Mordujecie dzieci Boga i pragniecie jego łaski? To jest gorsze niż kurestwo... Bóg nie jest kelnerem i sprzątaczką upartych kurw... Daj, weź... A potem gdy jest już dobrze - macie Go w dupie...
@@abnegacek Do mnie to piszesz ? Daj daj to typowy Kat-olik ,
badz wola Twoja tak powinno być
Ojcze ja mam takie myśli. I ich się do tej pory bałam, bo myślałam że to jest przeciw wierzę. Dziękuję ojcze za ten blog. Pozdrawiam ❤
Ojcze Adamie dziękuję za te przemyślenia.❤Są cenne, aby pomyśleć i zatrzymać się i pomyśleć o przyszłości wiecznej❤
Bardzo dzisiaj tego potrzebowałam, dzięki ❤ pozdrawiam i będę sobie powtarzać, że to tutaj nie jest "na zawsze".
Tomasz Kempis pisał aby nie próbować poznać Boga i Jego zamysłów. Ale po prostu zaufać, zapierać się siebie (w moim rozumieniu zła, które robię) i kierować się dobrem, mądrością i miłością :) tyle nam wystarczy tu na tej Ziemi. A Pan Jezus u Alicji Lenczewskiej mówił, że niemożliwe jest żeby Go zobaczyć, zrozumieć, ponieważ on jest Bytem niematerialnym a my przez swoją materialność i ograniczenia umysłu, które nierozerwalnie łączą się z życiem tu, nie możemy Go poznać w pełni.
🤕🤕🤕
Dziękuję za słowa te tematy , to jest nie wiadoma , ale musimy wierzyć. Bo tak nasz rozum tego nie pojmie ❤❤
Pojęcie nieskończoności też mnie przeraża od dziecka. Jak o tym myślałam to popadałam w histerie jako dziecko. Teraz to staram się nie myśleć o tym. Myślę o tym dziecku które przelewa ocean do dołka.
Dzisiaj dokładnie o tym samym myślałem i zaczęliśmy się z żoną zastanawiać i filozofować nad tym tematem dochodząc do wniosku że wieczność jest przerażająca ale zarazem fascynująca. Przyszedł wieczór włączamy YT żeby wspólnie odsłuchać dobranockę a tam film słowo w słowo o tym samym 😮
Jakże często i ja mam takie przemyślenia i mam wtedy też wielką dziurę w głowie 😢, jak tym swoim małym umysłem zrozumieć sens istnienia , bytu, znalezienia siebie w tym niepojętym, nieskończonym, nieogarnionym świecie. Boże dziękuję ojcu Adamowi za ten odcinek😂, nie tylko ja szukam, nie tylko ja nie wiem, nie ogarniam.....
Właśnie mnie też męczy, co było zanim cokolwiek było :)
Bóg zapłać Ojcu, ja też tak myślę i nie rozumiem, ale zawierzam to Bogu i już nie mam potrzeby rozumienia.
Proszę o modlitwę. Nie chcę być samotny i bez dziewczyny :( . Pozdrawiam was
Bóg dał dziewczynę Bóg da jeszcze fajniejszą dziewczynę a morze przyszłą żonę ❤😊Głowa do góry pisze Ci starsza Pani która ma dziś urodziny. Mówisz masz modlitwa będzi😊
@@agaj3981 To wszystkiego dla tej Pani najlepszego 🎂😉 Pozdrawiam💚🖐
🙏❤️
Ciesz sie soba.. Uzywaj zycia, rozwijaj swoje pasje.. Smutno gdy nie ma dziewczyny, ale swiat nie konczy sie na dziewczynach.. Jeszcze gorsze uczucie gdy Cie zostawi dziewczyna a tak to jej nie masz i Cie nie zostawi.. Pozdrawiam ❤️ 😊
O dobrą żonę pomódl się do sw.Jozefa❤
Mnie przeraża słowo nieskończoność i myśl o tym, że będziemy kiedyś żyć wiecznie i to się NIGDY nie skończy. Nie mogę sobie tego nawet wyobrazić 😅
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
Czasem przychodzą do mnie takie myśli, ale to dlatego, że jestem po teologii i na wykładach z eschatologii i protologii tłukliśmy to w kółko i jeszcze musieliśmy się tego uczyć na egzamin 🤣🤣 Myślę, że Ojciec wie o czym mówię 😉 Dla mnie osobiście z jednej strony ta myśl jest pocieszająca i przerażająca jednocześnie. Pocieszająca, no bo będzie się z bliskimi, będzie panowała czysta miłość (czy może raczej Miłość), więc w ogóle super. Doświadczyłam też w życiu takich momentów, co do których bardzo chciałam, żeby trwały WIECZNIE. Ale przerażająca właśnie z tego powodu, który fajnie Ojciec opisał na filmiku, że dojdzie się do pewnego momentu, no a co potem??? I tak w kółko i w kółko będzie jakieś "potem" (albo to słynne "wieczne teraz", bo "potem" zakłada jednak istnienie czasu linearnego, który podobno po tamtej stronie nie istnieje 😉). Tak jak tu już niektórzy w komentarzach pisali - NIE POLECAM zagłębiać się w te myśli. Znam mnóstwo osób, które bardzo boją się śmierci i im takie myślenie na pewno w niczym nie pomoże. W świecie są pewne prawa i granice, których człowiek nie powinien przekraczać zbyt wcześnie, bo po prostu jeszcze nie jest na to gotowy. Wiem, brzmię trochę jak gnostycy, ale nie chodzi mi o jakąś wiedzę tajemną. Po prostu na wszystko jest czas i miejsce. Dopóki żyjemy tu, na ziemi, mamy się zająć życiem na ziemi i tyle. A "tamtą stronę" zaczniemy poznawać jak już przejdziemy na... tamtą stronę 😉 Wbrew pozorom to wszystko jest naprawdę bardzo proste.
Ja też zadaję sobie podobne pytania o moim jestestwie, Bogu, co po śmierci, początku bez początku itd. I budzi to we mnie często lęk ale potem myślę, że i tak tego nie ogarnę moim rozumem ... więc zostawiam to Jemu. Na tym polega pewnie wiara, że wierzę ale nie mogę tego "dotknąć ". Myślę że nie jestem w tych myślach odosobniona....Dzięki o. Adamie za poruszenie tego trudnego tematu. Z Bogiem🙏❤️
Co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas...
Życie jest pasjonujące i straszne zarazem, wizja przemijania i wieczności to zupełnie dwie skrajne rzeczy, a boimy się ich obydwu.
Dobrze wiedzieć, że nie ja jedyny mam takie przemyślenia, ale to one pozwalają nam docenić to gdzie obecnie w naszym istnieniu się znajdujemy.
Pozdrawiam wszystkich i przytulcie kogoś odemnie❤
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde
🤗 . Przytulone 😅
Miałem taki okres w życiu całkiem nie dawno a to była choroba gdzie otym co mówi ojciec Adam to to czułem co będzie potem wieczność niesamowite gdy spotkamy się tam
To prawda. Trudno wyobrazić sobie nieskończoność... Też się nad tym zastanawiam od czasu do czasu.
Ależ ojcze egzystencjalne pytania ,super vlog. Dziękuję. Pytajmy Ducha Świętego a On nam odpowie na każde pytanie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Dokładnie tak temat rzeka,nie do ogarnięcia ale do uwierzenia ,tyle i aż tyle. Bądźmy dobrzy tu i teraz. Pytania bez odpowiedzi.❤🙏🏼🤗
Ja też nie rozumiem i też coraz bardziej mnie to fascynuje ❤️ Codziennie czekam na tę nieskończoność ❤
💓💓
Ojcze ja tak mam od zawsze
Oderwana od zawsze
Juz nie meczę tymi pytaniami moich przyjaciół
Ciężko mi ale mam nadzieje ze juz jestem bliżej tych odpowiedzi niz dalej
Dzień za dniem
Rok za rokiem
Z wiarą nadzieją miłoscią
pokój i miłość Adasiu i wszystkim pamietam jak mialem 12 lat i pierwszy raz dowiedziałem sie ze kosmos nie ma końca ze jesteśmy okruchem w przestrzeni i to przerażającej ciemnej strasznej i mega zimnej moja młoda głowa nie mogła sobie z tym poradzic jak zaczynałem sobie to rozkminiac dochodziło do jakiegoś spiecia i automatycznego maga strachu i własnie na takiej zasadzie jak mówisz Adasiu taka schiza i pamietam ze obiecałem sobie ze nigdy nie bede wogóle na sekunde zachodził myślami w tamto miejsce bo jako dziecko jeszcze w tedy balem bardzo ale ze jednak kosmos zaczoł mnie i to pewnie przez to mega fascynowac i uwielbiałem dowiadywac sie coraz wiecej o casłym wszechswiecie dla tego i tak czesto zachodziłem w głowe no jak to nie ma końca i znowu ta schiza i lęk to pewnie jakas odmiana klaustrofobi tylko ze w drugą strone hehe tak sobie to tłumacze moze istnieje taka.... i co krzysztof sobie wymyślił zeby to jakoś sobie to samemu ogarnąc i teraz wiem ze to sam Duch Świety powiedział i poazał mi i to pewnie tez w taki sposób zeby mój młody umysł przyjoł to z radoscą i pełnym rozumieniem i pewnością ze tak własnie jest na mszy pamietam świetej pokazał mi obraz Pana Boga tatusia naszego trzymającego taką kulę jak takie świateczne kulki ze sniegiem wiecie... tylko ze zamiast śniegu sa gwiazdy galaktyki planety noi oczywiście my nasza mała kochana Gaja a On sam jest w miejscu jak mój dom i wszystko inne co znam i kocham tu na ziemi od tamtej pory zaczołem łaczyć wiare i Boga z całym stworzeniem i juz sie nie bałem wogóle a moja wiedza o wszystkim przychodziła własnie z nieba od samego zrudła i możecie mi nie wierzyc ale wszystko co teraz odkrywają naukowcy ze w wielu kwestiach sie mylili i ze to nie tak jak myśleli ze jest..... ja wiedziałem dawno temu bo widze więcej słyszę więcej dla tego wiem więcej boooo PAN BÓG TO MUJ SENSEJ... tak to jest mniejwiecej hehe i wiem ze nigdy prze nigdy zaden człowiek zadne pokolenie czy odkrtycia ludzkie nie dowiedza sie prawdy ( bo moim skromnym zdaniem szukają tam gdzie nie powinni czyli bez miołosci do Calego stworzenia czyli Boga) wiem tez Adasiu zebyś nie zaprzatałsobie tym głowy tylko cierpliwie czekał na przyjecie wszechwiedzy czyli jak juz wrucisz do domu do taty naszego bedzioesz wiedział wszystko co tylko bedziesz chciał wiedziec bo on nauczy opowie pokaze wytłumaczy i bedziesz miał na to CAŁĄ WIECZNOŚĆ dla tego Adasiu powiem tobie i ty to załapiesz..... tak powiedział do mnie Pan całkiem nie dawno synku.. nie zachodz w głowę tylko pal podkowe.... pozdrawiam dj Koniu😉🙃😇😇😇
😉😇😜
przez grzech Adama świat został zamknięty w czasie dla dokonania decyzji😎o Adamie, jeszcze krótka chwilą i będziemy tam poza czasem❤
Zycie wieczne z Bogiem jest nagrodą dla tych . którzy powstali ze smierci duchowej ku zyciu.
Reszta niestety wskrzeszenie w dniu ostatecznym i jezioro ognia czyli unicestwienie na zawsze.
Ale ludzie wolą słodkie kłamstwa niz gorzką prawde.
„Te pytania tną we mnie pazurem” - ale kapitalnie powiedziane! 😍 Świetne nagranie! ❤
Czasem spoglądam w lustro, zatrzymuję się i zadziwiam: ŻYJĘ! Dzięki Bogu! Jakie to niesamowite... A wcale nie musi być oczywiste
Ja tam nie mysle o poczatku.. Mysle tez czy nauka jest w stanie az tak daleko siegac wstecz, zeby odkryc sam poczatek.. Jednak jest to ciekawe, choc nie ma odpowiedzi.. Na tym polega wiara, ze zgadzamy sie z czyms czego nie mozemy udowodnic.. Inaczej slowo "wiara" nie mialoby sensu.. ❤️ Piekny jest swiat.. Szkoda ze czlowiek rodzi sie zielony jak listek, odrywa sie od galezi jak czlowiek od rodziny, dojrzewa zmieniajac barwy i w koncu umiera.. ❤️ Pozdrawiam ❤️
Ostatnio jestem zafascynowana serialem True detective 🖐muzyka i bohaterowie niesamowici 🖐Pierwsza seria zaliczona i zakochałam się w tych detektywach. Super zawód detektyw. Tam jest taka końcowa scena gdy jeden z detektywów, agnostyk wybudza się ze śpiączki i tak pięknie opisuje to co czuł . To jest tajemnica co nas czeka, po śmierci, myślę że jest to coś Piękne . ❤ Popatrzmy za rozgwieżdżone niebo ✨✨✨✨
Jak mi to jest blizkie,tak często mam natłok takich myśli.Takich i wielu innych na temat życia,Boga i tej nieskończoności.
Nie rozkminiam ,nie komplikuję sobie życia, nie ryję sobie tym głowy,wystarczy że świat ryje ją każdego dnia ,a Bóg jest i był będzie, jest nieskończoną miłością I to mi wystarczy
podoba mi sie twierdzenie ze niebo będzie z utkane z relacji.
i to brzmi cudnie. tyle osób z którymi chcialabym pobyć, pogadać.
Ten vlog to taki trochę lot w kosmos.. wyobraźnia szaleje bo nie ma pojęcia jak tam jest.. a co dopiero przebywać w domu Ojca w nieskończoność.. być zanurzonym w miłości, która nie jest uczuciem ale stanem.. być w stanie nieskończonego szczęścia, miłości, radości, pokoju.. I aż się boję dalej wymieniać 😅❤
Bóg zapłać za tą podróż! 🫶
O kurcze, ja też o tym myślę często. Dochodzę do pewnego momentu, a potem nic pustka i znowu zaczynam od początku. To jest bardzo męczące. Pozdrawiam
Bardzo filozoficzne rozważania. Ludzie od początku istnienia, tak myślę, zastanawiali się podobnie nad materią i siłami przyrody. A ponieważ w naturze człowieka jest poszukiwanie prawdy to stworzyli intuicyjnie „sprawcę” niewytłumaczalnych zjawisk, bożka pod różną postacią i z różnymi zdolnościami.
Też tak mam czasami. Podobne pytania nurtują mnie🤔
Jestem starsza od Ciebie Ojczulku Drogi, ale mam te same rozkminy. Jakoś telepatycznie mam wrażenie dzisiaj myśleliśmy o tym byciu w taki właśnie sposób. I kiedy tak myślałam, poczułam ogromny spokój, nie przerażenie, ale poczucie że cokolwiek się stanie, nie boję się. Uważam, że bardzo potrzebne są te rozkminy, bo dzięki temu uświadamiamy sobie sens życia. I to, że tu coś mamy, coś osiągnęliśmy, ok, fajnie, no ale w gruncie rzeczy po co. Dla ulotnego szczęścia? Lubię tak rozmyślać i wyobrażać sobie jak to będzie i nie wiem czemu, ale od dziecka w głowie mam, " na niwach zielonych pasiesz mnie, nad wody spokojne prowadzisz mnie..." Z Bogiem 😊
OJCZE ADAMIE, NAPRAWDE OSTATNIE DWA DNI SPADL MI TEN TEMAT NA GLOWE. MYSLALAM ZARAZ JAK O TO ZAPYTAC OJCA ADAMA. CZY TO JAKAS MOJA CHWILOWA SLABOSC , CZY TYLKO CIEKAWOSC. TERAZ MI LEPIEJ ….NIE JESTEM SAMA Z TYM MYSLENIEM, A BOG JEST TAK WIELKI ZE TRUDNO POJAC ,🍀CHOC W TYM WLASNIE SA ODPOWIEDZI NA TAKIE MYSLENIE.JEZU UFAM TOBIE.☘️
Często też nad tym się zastanawiam ... Chwała Panu Naszemu Stwórcy 🫐🌿🫐🍒
Dla mnie to co ojcze Adasiu mówisz to jest Obecność bez pojęć. Pojęcia ograniczają, a ja uwielbiam zanurzyć się w Obecność bez czasu, przestrzeni, bez szufladek. Być z Tatą❤️ już to co napisałam spłaszczyło bezwymiarowość Ojca. Jestem. Z Panem Bogiem ❤️
Fajne 🤗
Dziękuję o. Adasiu, tak trafne słowa i te pytania: co potem, a potem? co dalej, a dalej?... Tak bardzo mi bliskie 🙏♥️
Ojecze
Dziękuję 🫶
Bo ja myślałam że tylko ja o tym mysle...
I za każdym razem jestem przerażona tym ogromem.
Dobranoc
Błogosławie 🙏🌻👋
Piekne przemyślenia ojcze Adamie,poprzez takie myślenie czujemy ,ze Ojciec jest naprawde z krwii i kości, ( i wątpliwości) a nie jakis tam Superman🤣 i to jest piekne. Pozdrawiam serdecznie.
Niech Bóg obdarzy nas wszystkich Pokojem .,❤
Dzięki Ojciec za poruszenie tego tematu! Jest to coś co od dziecka mnie przeraża... Nie rozumiem dlaczego takich myśli w ogóle nie porusza się w kościele 😮 kiedyś podzieliłam się tymi myślami z jednym spowiednikiem na co usłyszałam, że mam bardzo nie dojrzałą wiarę :( ale sam nie miał dla mnie zadnej innej odpowiedzi ani rady 🤷
Szczęść Boże. Bóg był zawsze 😉🙏💙
I zawsze bedzie ❤Amen ❤
Jezu ufam Tobie❤
Adamie jestes wspanialym Kaznodzieja i dziekuje bardzo za te pytania, ja czesto je sobie zadaje. ❤
Ojcze, czuje dokładnie to samo! 😊 Rozumiem Cię! Też niekiedy zagłębiam się w to i wtedy czuję to, o czym mówisz!
To tak, jakby osobie niewidomej od urodzenia próbować wyjaśnić jak wygląda kolor. Jakikolwiek. I czym jest. Ani nie da się wyjaśnić… ani pojąć. A jednak kiedyś te osoby poznają wszystkie kolory i o wiele wiele więcej… tam - gdzie nie będzie czasu, czego i ja nie pojmuję. Błogosławionego czwartku ❤
Adaś za to cię czorcie szanuje potrafią wyciągnąć tak niesamowita myśl na która my wszyscy się zastanawiamy i przedstawić to tak byśmy się wewnętrznie uspokoili . Dziękuje 💪👍😋
Ojcze, mam takie same rozkminy. W jakiś sposób mnie to tak przeraża. Jak to możliwe że Bóg jest od zawsze ? Wow, dreszcze mam wtedy.
Ogrom nieskończoności...
Dzięki za to wyznanie, myślałam że to tylko mnie takie coś przychodzi do głowy.
Też mnie nurtują tego typu pytania i to od bardzo dawna niestety 😊 Nie jest Ojciec Adam jedynym który chciałby polecieć w kosmos być może tam jest lepsza aura dla normalnych ludzi 😂 Bóg zapłać za słowo Szczęść Boże 🕊️