Witam. Bardzo skutecznie Pan to robi. A mógłby Pan napisać jak szukać szczupaków? Czy obowiązkowa jest druga sonda czy wystarczy pływać i obserwować aż coś pojawi się na ekranie jednej? I jakie głębokości obiera Pan do wyszukiwania zębatych? Chciałbym zacząć łowić vertykalnie ale jakoś wiary i umiejętności mi brak. Pozdrawiam
Zacznij na głębokim jeziorze z sielawą. Jak zobaczysz spory łuk na głebokiej wodzie ale 5-10m pod powierzchnią to będzie to większy szczupak lub sandacz a potem już samo pójdzie :) Na początek spoko jedna sonda wystarczy.
@@SashimiFishing Mam takie jezioro niedaleko. Czyli pływam powiedzmy na 20 m a łuków szukam między piątym a dziesiątym metrze pod pow. Tak to zrozumiałem. Dziękuję za odp i pozdrawiam
@@SashimiFishing Na razie tak poszło że pływam i na 10 metrach i na 20 metrach i nie mogę znaleźć większego łuku. Jak już to widzę stada drobnicy ale nic większego nie mogę zlokalizować .
@@grzegorz2929 trudno uwierzyć że w jeziorze jest sielawa i szczupaki za nią nie pływają. Oczywiście wszystko może się zdarzyć ale ja jeszcze czegoś takiego nie widziałem :)
W zasadzie na wodzie płytszej niż 5m nawet nie próbuję. Łódka rzucając cień na rybę lub tuż obok, skutecznie zniechęca ją do brania. Należy pamiętać, co widać na filmach, że drapieżnik nigdy nie bije na wysokości na której stoi tylko potrzebuje "rozbiegu". Przynęta na start powinna być min 0,5m nad rybą a po wywołaniu zainteresowania powoli uciekać do góry żeby sprowokować do ataku. Wynika z tego, że finał musiałby na wodzie 3m nastąpić ok 1m pod dnem łódki co uważam za nader mało prawdopodobne. Oczywiście można próbować. Być może w sprzyjających okolicznościach na b.małym pontonie, w niezbyt przejrzystej wodzie i o szarówce mogłoby się udać. Proszę sprawdzić i dać znać
Zależy od wiatru a czasem też od prądów w rzekach, kanałach czy w morzu. Przy większym dryfie używam cięższych główek żeby szybciej przynętę opuścić ale też staram się ustawić do ryby "pod prad" żeby mnie zniosło i mieć czas. Problem ze szczupakami toniowymi jest taki że rzadko pozostają w miejscu i powoli płyną więc zanim dryf zniesie to ryby może już nie być. Szczupaki i sandacze leżące na dnie z reguły się nie poruszają i jest łatwiej. Bywa, że włączam też na niski bieg silnik elektryczny pod wiatr żeby spowolnić dryf
Pozytywny film. Każdy znajdzie to czego szuka i wypowie się w swoim stylu. W dużej mierze wypowiedzi są ilustracją opiniującego a nie opiniowanego. HA HA. Podejmowałem próby na dużych głębokościach za okoniem tą metodą i okazało się że one tam są czekają i gryzą. pozdrawiam po kiju
Dzięki u nas na podlodówkę klasyczną i poziomkę tak ale na gumy już słabo za to w Szwecji jak trafiłem na duże stado okoni to obojętnie co wrzuciłem - nawet do dna nie dolatywało :)
@@SashimiFishing niekoniecznie bo szukanie ryb komputerem, przeczy idei wędkowania, większość woli szukać na skróty rozwiązania, dobrze, że Pan ją chociaż zwrócił wodzie :)
@@lucjankurek4581 rozumiem że taką definicję "idei wędkarstwa" można znaleźć w jakiejś encykolpedii i nie jest to tylko opinia części społeczeństwa, która ma prawo do własnego zdania ale do decydowania co jest zgodne a co przeczy to już raczej nie?
Powodzenia I pewnej ręki życzę. Dziękuję za film
Witam. Bardzo skutecznie Pan to robi. A mógłby Pan napisać jak szukać szczupaków? Czy obowiązkowa jest druga sonda czy wystarczy pływać i obserwować aż coś pojawi się na ekranie jednej? I jakie głębokości obiera Pan do wyszukiwania zębatych? Chciałbym zacząć łowić vertykalnie ale jakoś wiary i umiejętności mi brak. Pozdrawiam
Zacznij na głębokim jeziorze z sielawą. Jak zobaczysz spory łuk na głebokiej wodzie ale 5-10m pod powierzchnią to będzie to większy szczupak lub sandacz a potem już samo pójdzie :) Na początek spoko jedna sonda wystarczy.
@@SashimiFishing Mam takie jezioro niedaleko. Czyli pływam powiedzmy na 20 m a łuków szukam między piątym a dziesiątym metrze pod pow. Tak to zrozumiałem. Dziękuję za odp i pozdrawiam
Proszę dać znać jak poszło
@@SashimiFishing Na razie tak poszło że pływam i na 10 metrach i na 20 metrach i nie mogę znaleźć większego łuku. Jak już to widzę stada drobnicy ale nic większego nie mogę zlokalizować .
@@grzegorz2929 trudno uwierzyć że w jeziorze jest sielawa i szczupaki za nią nie pływają. Oczywiście wszystko może się zdarzyć ale ja jeszcze czegoś takiego nie widziałem :)
wita.fajny film.od jakiej głebokosci ma sens vertical Pana zdaniem czy na wodzie2,5- 3m ma to zastosowanie?
W zasadzie na wodzie płytszej niż 5m nawet nie próbuję. Łódka rzucając cień na rybę lub tuż obok, skutecznie zniechęca ją do brania. Należy pamiętać, co widać na filmach, że drapieżnik nigdy nie bije na wysokości na której stoi tylko potrzebuje "rozbiegu". Przynęta na start powinna być min 0,5m nad rybą a po wywołaniu zainteresowania powoli uciekać do góry żeby sprowokować do ataku. Wynika z tego, że finał musiałby na wodzie 3m nastąpić ok 1m pod dnem łódki co uważam za nader mało prawdopodobne. Oczywiście można próbować. Być może w sprzyjających okolicznościach na b.małym pontonie, w niezbyt przejrzystej wodzie i o szarówce mogłoby się udać. Proszę sprawdzić i dać znać
Dziękuję. Chodzi o to ze głębokość łowiska nie przekracza 3 m a zedy stoją na 3..dziekuje
Witam czy w Polsce mozna łowic metoda (vertical)? Pozdrawiam ;)!
W wodach morskich bezdyskusyjnie tak ale w śródlądowych przepisy nie nadążają za rzeczywistością więc sprawa problematyczna i różne są interpretacje.
@@SashimiFishing rozumiem i Pozdrawiam :)!!
Najtrudniesze te naplyniecie..czy na biegu jalowym nie znosi Pana zbyt szybko od namierzonej ryby?
Zależy od wiatru a czasem też od prądów w rzekach, kanałach czy w morzu. Przy większym dryfie używam cięższych główek żeby szybciej przynętę opuścić ale też staram się ustawić do ryby "pod prad" żeby mnie zniosło i mieć czas. Problem ze szczupakami toniowymi jest taki że rzadko pozostają w miejscu i powoli płyną więc zanim dryf zniesie to ryby może już nie być. Szczupaki i sandacze leżące na dnie z reguły się nie poruszają i jest łatwiej. Bywa, że włączam też na niski bieg silnik elektryczny pod wiatr żeby spowolnić dryf
Co to za łódka?
Michał
Pozytywny film. Każdy znajdzie to czego szuka i wypowie się w swoim stylu. W dużej mierze wypowiedzi są ilustracją opiniującego a nie opiniowanego. HA HA.
Podejmowałem próby na dużych głębokościach za okoniem tą metodą i okazało się że one tam są czekają i gryzą.
pozdrawiam po kiju
Dzięki u nas na podlodówkę klasyczną i poziomkę tak ale na gumy już słabo za to w Szwecji jak trafiłem na duże stado okoni to obojętnie co wrzuciłem - nawet do dna nie dolatywało :)
Tak niecodzienna nazwa filmu, że musiałem obejrzeć
mam nadzieję, że okazała się przynajmniej z kręgu zainteresowań :)
@@SashimiFishing niekoniecznie bo szukanie ryb komputerem, przeczy idei wędkowania, większość woli szukać na skróty rozwiązania, dobrze, że Pan ją chociaż zwrócił wodzie :)
@@lucjankurek4581 rozumiem że taką definicję "idei wędkarstwa" można znaleźć w jakiejś encykolpedii i nie jest to tylko opinia części społeczeństwa, która ma prawo do własnego zdania ale do decydowania co jest zgodne a co przeczy to już raczej nie?
Rybka ok hol ok brawo ty
El Professorro...
Za takie łowienie to jest do 500 zł mandatu panie kolego. :)
Tak, w Polsce to może się zdarzyć, za wyjątkiem wód morskich oczywiście. Lepiej robić To w tej bardziej rozgarniętej części świata :)
500 dlaczego tak mało nie lepiej dołożyć jedno zero ....
Chora metoda
to jest po prostu inna metoda. Chory to jest brak tolerancji, dobrze połknięty żywiec i pała w beret :)
Twoje inne metody mnie nie interesują , wyraziłem tylko swoją opinię. Pa