Eh... kasety Partii kupowałem w takim śmiesznym sklepie, gdzie muzyka stała obok firan i kloszy do lamp. Fascynacja tym zespołem była u mnie nader głęboka. Faktycznie Partia zawsze była marginalizowana, mimo, że chyba chcieli tej radiowej popularności. No i zawsze wolałem Partię niż Komety.Wywiad fajny ale dźwięk w nim, to jakaś męka dla uszu.
Eh... kasety Partii kupowałem w takim śmiesznym sklepie, gdzie muzyka stała obok firan i kloszy do lamp. Fascynacja tym zespołem była u mnie nader głęboka. Faktycznie Partia zawsze była marginalizowana, mimo, że chyba chcieli tej radiowej popularności. No i zawsze wolałem Partię niż Komety.Wywiad fajny ale dźwięk w nim, to jakaś męka dla uszu.