Kiedy gram po jednej strunie, wszystko jest czysto, ale gdy próbuję grać dwie (szczególnie w górę), nie brzmi to dobrze. Powinnam coś zrobić, czy po prostu liczyć na to, że wyrobi się to ćwicząc?
@@GuitarWayPL Największym wyjątkiem był chyba Jacek Kaczmarski, który będąc prawo ręcznym grał na gitarze dla leworęcznych i chwyty łapał odwrotnie stąd wyjątkowe brzmienie w jego piosenkach, a przynajmniej tak słyszałem... xD
Odziwo mam problem tylko6z jednym nie wiem w jaki sposób i gdzie mam położyć rękę (która kostkuje) tak by nie przeszkadzała i by było wygodnie mecze się z tym od godziny i nie mam już nerwów 😞😞
Cześć, mam problem, ponieważ gdy chce zagrać na najcieńszej strunie (na basie) to zahaczam kawałkiem dłoni o najgrubszą strunę i nie wiem jakbym mógł temu zapobiec, znasz może jakiś sposób na to?
Cześć! ^^ Od jakiegoś czasu oglądam twoje filmy I widzę, że odpowiadasz na pytania osób bardzo początkujących jak I tych zaawansowanych :) Więc postanowiłam, że zapytam :D od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem gitary elektrycznej. Na ten moment (od 3 lat) gram na gitarze klasycznej. Czy miedzy tymi dwoma instrumentami jest duża różnica w grze? Czy to prawda, że będę musiała nauczyc się jakby grac od początku? :o ps. Świetny materiał ;)
Hej, dobre pytanie. Choć wiele źródeł poleca zaczynanie od gitary klasycznej, ja zawsze powtarzam, że należy zaczynać od takiej gitary, która jest dla nas najbardziej inspirująca. Pomiędzy instrumentami nie ma znaczącej różnicy w grze i to nie prawda, że będziesz zaczynała zupełnie od zera. Oczywiście niektóre brzmienia będą wymagały więcej czasu i nowych umiejętnosci (np. te przesterowane), ale generalnie większość rzeczy jest podobnych. Jeśli masz więcej pytań lub chcesz rozwinąć temat, sprawdź stronę naszej darmowej społeczności, gdzie po prostu prościej się komunikować www.gitara.tv/dolacz
Świetny materiał dla początkujących, aczkolwiek mam pytanko trochę niezwiązane z tematem: -Wiem że granie ćwiczeń 1234 i pajączki są przydatne dla motoryki, ale czy przydaje się to w ramach ,,rozgrzewki" i czy taka właśnie ,,rozgrzewka" jest konieczna/przydatna?
Dziękuję za miłe słowa. Jak najbardziej takie ćwiczenia mogą być wykorzystywane podczas rozgrzewki. Czy rozgrzewka jest przydatna? Generalnie tak, ale to jak bardzo zależy już od tego jakiej sprawności palców potrzebujesz w swojej grze. Jeśli po prostu grasz ogniskowe akordy - raczej dasz radę bez. Jeśli improwizujesz i zależy Ci na konkretnej sprawności (szybkości) rozgrzewka może okazać się bardzo przydatna :)
cześć dlaczego niema nowych filmów i czy gitara YAMAHA EG 112 jest dobra na początek kupiłem ją. Nie mam zielonego pojęcia o tego typu sprzęcie i nie wiem czy dobrze wybrałem oraz kupiłem też wzmacniacz i nie wiem czy jest też dobry RANDALL KH-15. (uczę się od 4 dni po godzinę dwie czy to jest dobry czas czy za mało).
Hej, dzięki za komentarz. Filmików nie ma, ponieważ nie wyrabiam czasowo, ale zamierzam to zmienić. Jeśli chcesz, możesz również zajrzeć na bloga www.guitarway.pl gdzie znajdziesz więcej (pisanych) treści. Będziesz mógł też zapisać się na newsletter, dzięki któremu będziesz jedną z pierwszych osób, która dowie się o nowych materiałach. Co do gitary zawsze liczy się egzemplarz - nie model, ani nawet producent. Nie mniej jednak gitary elektryczne Yamaha trzymają poziom i często polecam je na początek moim uczniom. Czas masz bardzo dobry - postaraj się go utrzymać :) Powodzenia!
Hm, ogólnie całość bardzo fajna ale czy mógłbyś powiedzieć, czemu nie używać kostek poniżej 1mm? Osobiście gram tylko 0.46 i uważam je za najwygodniejsze szczególnie do szybkiego grania ;)
Ponieważ nie ma pełnej kontroli nad dynamiką. Cienką kostką jesteś w stanie dojść tylko do pewnego poziomu głośności, podczas gdy grubsza daje możliwość wykorzystania pełnego spektrum brzmienia. Ponadto grając grubszą kostką jesteś w stanie bez problemu zejść do cieńszej, gdy zajdzie potrzeba wykorzystania takiego koloru (np. podczas gry akordowej). W drugą stronę to nie zadziała tak łatwo :)
Też się zastanawiam nad tym stwierdzeniem - nie używaj kostki poniżej 1mm. Czemu tak? Właśnie do luźnego grania akordów cienka jest spoko, do szybkiego kostkowania - grubsza - bo chcesz naparzać a ona się ugina
Dokładnie tak jak napisałeś. Ten filmik opisuje głównie technikę wydobywania pojedynczych dźwięków kostką. Strumming, czyli popularnie tzw. "bicia", wrzucam do jednego worka, bez względu na to, czy są wykonywane kostką, czy palcami :)
@@jurasjurkowski6884 nie zgadzam się, ma to całkiem spory sens. Oczywiście pojęcia gra akordowa jest szerokie i dla każdego może znaczyć coś innego. Ale jak przykładowo w teatrze mam 6 minut grac ogniskowe bicie to nie będę robił tego grubą kostką. Cieńsza zabrzmi lepiej i będzie mi prościej grać. Jak będę miał mieszane partie to wybiorę granie normalną, chyba że będę miał dość czasu, by komfotowo ją wymienić.
Dlaczego mamy zapominać o kostkach poniżej 1mm grubości? Jakieś konkretne argumenty czy to tylko twoje (i nie tylko twoje) upodobania? Bardzo wielu znanych gitarzystów rockowych gra cieńszymi kostkami, np. Dunlop Tortex 0.60 mm. Dosłownie w 30 sekund buszując w necie znalazłem z tymi kostkami w rękach Kurta Cobain’a (Nirvana) czy John’a Frusciante (Red Hot Chili Peppers). Pozdrawiam, Irek
Hej Irek, słuszne pytanie. To moje upodobania, ale mogę je poprzeć argumentami. Twardsza kostka to precyzyjniejszy dźwięk i większa kontrola nad dynamiką i artykulacją. Gitarzyści, o których piszesz, pomimo wielkiego wkładu w historię muzyki rockowej, nie należeli do wirtuozów swoich instrumentów. Spójrz na kostki Petrucciego, Vaia, Satrianiego, Malmsteena. Gwarantuję, że nie znajdziesz tam cieńszych :) jeśli chciałbyś podyskutować na ten lub dowolny, gitarowy temat sprawdź stronę naszej darmowej społeczności, gdzie po prostu prościej się komunikować www.gitara.tv/dolacz :)
O widzisz! Właśnie takich argumentów zabrakło w filmiku. Rozumiem, że jeśli nie aspiruję do bycia 4-tym z G3, to mogę pozostać przy cieńszych kostkach :P. Dzięki za odpowiedź i zaproszenie na stronkę. Pozdrawiam, IrekB. P.S. Wydaje mi się, że filmik kierujecie do początkujących, zatem ślepe proponowanie im grubych kostek jest tym samym co proponowanie LP zamiast Stratocastera lub gryfu tylko z małym radiusem, bez tłumaczenia jakie są zalety i wady konkretnych rozwiązań. ;)
@@jurasjurkowski6884 Masz calkowita racje trzeba zaczynac od twardej kostki te miekkie to do grania przy ognisku akordami a nie do grania solowego zlapiesz zle nawyki pozniej jest problem ogarnac odginanie kostki i wydobyc dzwiek do odpowiedniego poziomu brzmienia
Guitar Way dziękuję. Gram już 12 lat więc mam już swoje nawyki, ale dopiero teraz zaczynam sie uczyć grania od podstaw żeby ruszyć na wyższy poziom improwizacji. Dlatego nie chce się kształcić od nowa złych nawyków:)
Masz na myśli technikę podciągania strun? Wszystkie struny możesz podciągać w dowolną stronę - jak Ci wygodniej. Oczywiście te skrajne pozostawiają mniej dowolności, ale pod względem "fizyki" obowiązują je te same prawe. Tylko, że podstrunnicy brak ;)
siemka, bardzo ciekawy filmik, pomocny! Ja do tej pory byłem niedzielnym gitarzystą i niestety złapałem zły nawyk - zginam kciuk przy uderzeniu kostką w strunę, a nadgarstek pozostaje niemal nieruchomy. Widzę, że u Pana kciuk pozostaje prosty a większą pracę wykonuje nadgarstek . Boję się, że to mnie w przyszłości przyhamuje. Czy słyszał Pan o takim czymś i czy ma Pan może jakąś złoty sposób, radę na zniwelowanie defektu? :)
Pracowanie samym kciukiem to w mojej opinii poważny błąd. Ale oczywiście znajdziesz za pewne osoby, które robią to biegle i efektywnie. Mimo to ja odradzam :) A gdybyś miał więcej pytań to śmiało - zadaj je na naszej grupie: facebook.com/groups/guitarway/
Dlaczego zapomnieć o kostkach poniżej 1mm? Ja np się lubuję w 0.6 mm a grałem wieloma kostkami :) Dla mnie jak i zarówno dla znajomych którzy zaczynają ciężko grać grubszymi niż 1mm. W tej chwili radzę sobie z tym lecz i tak wolę moje stare 0.6 :)
Hej Michał, dzięki za pytanie :) Grubsze kostki dają Ci dostęp do zupełnie innego brzmienia. Mają także większy zakres dynamiczny (czyli różnicę pomiędzy dźwiękiem, który grasz najgłośniej, a najciszej). Koniec końców jest to oczywiście kwestia względna, jednak wszystkim moim uczniom polecam granie na grubych kostkach (początkujący na pierwszej lekcji dostają 2mm). Choć taka droga jest nieco trudniejsza to z czasem ręka się przyzwyczaja. Poza tym grając i ćwicząc na grubej kostce z powodzeniem poradzisz sobie z cieńszą (np. grając akordy). W drugą stronę już niekoniecznie :)
Guitar Way w sumie masz rację :) ja od zawsze na kostkach od 0.5 do 0.8 manewrowalem i po prostu grubsze są dla mnie mniej wygodne w graniu, nigdy nawet nie myślałem żeby to zmienić, ale dzisiaj spróbuję coś na dwójce zagrac, może coś w tym jest, dzięki za wyczerpujaca odpowiedź, przekonałeś mnie do spróbowania :)
Miałeś racje, z 68 przesiadłem się na 1.2 mm i mimo, że z początku było ciężko to teraz na cienką bym nie wrócił kostkę :) Grubsza wydobywa ładniejszy dźwięk i można lepiej intonować dźwięk, dzięki wielkie za tą radę!
Hej, mam pytanie może nie konkretnie związane z instruktarzem ale zaryzykuje 😉 Co może być powodem zbyt długiego brzęczenia trzech ostatnich strun na pusto jak i na progach? Niestety po wymianie strun wyszła taka sytuacja i nie mogę ruszyć dalej z praktyką 😔
W żadnym wypadku nie mogę się zgodzić :) Co nie znaczy, że nie masz racji - każdy gra jak chce. Ja opowiadam o tym co działa dla mnie (i moich uczniów).
Guitar Way Nie mówię oczywiście też że tylko tak trzeba grać... Według mnie w ten sposób o wiele łatwiej jest opanować szybkie zagrywki w stylu Paula Gilberta lub innych shredderów niż używać całego nadgarstka. Dzięki palcom wykonywane przez nas ruchy się zmniejszają co pozwala nam szybciej grać. Wiem że to jest zapewne poradnik dla początkujących i przedstawia najłatwiejszą i najszybszą drogę do dobrej gry kostką. Moja propozycja jest dla tych którzy chcą grać naprawdę szybko, jednak na początku nauki tak jak pan mówi lepiej nauczyć się korzystać z nadgarstka a dopiero później kombinować. Pozdrawiam
Julian, nie musimy wcale być per pan :) Jak najbardziej rozumiem, że może być to skuteczna technika i jeśli tak jest dla Ciebie to jak najbardziej rozwijaj ją dalej :) Z mojego doświadczenia (i nauczycieli, z którymi współpracowałem), rodzi ona więcej problemów niż pożytku i lepiej skupić się na wypracowywaniu docelowej. Ale to muzyka nie chemia więc dopóki grasz piękne dźwięki to kwestia tego, jak to robisz, jest już drugorzędna :) Sz
Gdy wielokrotnie uderzam w dół przy dosyć szybkim tempie pojawia się takie piszczenie, lub coś w tym stylu. Chodzi o to że kostka jakby się slizgala na strunie. Słychać to tylko na bardziej przesterowanym kanale. Jak temu zaradzić?
Obawiam się, że to przypadłość Twojego procesora dźwięku, bo takie rzeczy zdarzają się najczęściej na cyfrowych symulacjach. Ewentualnie możesz spróbować przykręcić trochę górnych częstotliwości lub poszukać innego brzmienia (jeśli faktycznie mówimy o cyfrze) :)
Wszystko zależy od wygody (; prawda jest taka, że nie istnieje najlepszy sposób trzymania kostki, wielu gitarzystów trzyma je na różnorakie sposoby, aczkolwiek zwykle są zbliżone do tego standardowego. Ja z kolei do akordów (szybkich i wolnych) trzymam podobnie jak na filmiku (z tym, że kostka wystaje lekko za palec wskazujący), a do grania pasaży przesuwam lekko palec wskazujący i dokładam środkowy pod kostkę. Nawet nie wiem skąd mi się to wzięło, bo nigdy nie myślałem jak prawidłowo trzymać kostkę, ale przejścia między tymi chwytami wykonuję natychmiastowo, więc nie zamierzam zmieniać techniki (;
Od 3/4 lat uczę się grać na gitarze i przez cały ten czas trzymałam kostkę w 3 palcach zamiast w dwóch (kciuk z jednej strony, wskazujący i środkowy z drugiej strony kostki). Po prostu trzymanie jej w dwóch palcach zawsze było dla mnie bardzo niewygodne. Czy jest to w jakiś sposób niepoprawne i powinnam się tego błędu oduczyć? I czy może mi to jakoś ograniczyć lub utrudnić dalszą naukę?
ja mam z kolei problem z grą bez kostki. Nieważne jak ułożę palce, to po prostu nie brzmi :(
Kiedy gram po jednej strunie, wszystko jest czysto, ale gdy próbuję grać dwie (szczególnie w górę), nie brzmi to dobrze. Powinnam coś zrobić, czy po prostu liczyć na to, że wyrobi się to ćwicząc?
Dobre.
Dzięki Wojtku :)
Cześć! Ja jestem leworęczny i gram na gitarze dla praworęcznych czy jestem wyjątkiem?
Nie :)
@@GuitarWayPL Największym wyjątkiem był chyba Jacek Kaczmarski, który będąc prawo ręcznym grał na gitarze dla leworęcznych i chwyty łapał odwrotnie stąd wyjątkowe brzmienie w jego piosenkach, a przynajmniej tak słyszałem... xD
chyba nawet McKagan (nie jestem pewna) to robił :>
Mam to samo. ;) Nie przejmuj się i graj
To samo mam xd
Odziwo mam problem tylko6z jednym nie wiem w jaki sposób i gdzie mam położyć rękę (która kostkuje) tak by nie przeszkadzała i by było wygodnie mecze się z tym od godziny i nie mam już nerwów 😞😞
Spróbuj napisać na naszej grupie, najlepiej pokazując zdjęcia/filmik. Pomożemy! facebook.com/groups/guitarway
Cześć, mam problem, ponieważ gdy chce zagrać na najcieńszej strunie (na basie) to zahaczam kawałkiem dłoni o najgrubszą strunę i nie wiem jakbym mógł temu zapobiec, znasz może jakiś sposób na to?
Ćwiczyć. Serio :))
Guitar Way ok dzięki
Cześć! ^^ Od jakiegoś czasu oglądam twoje filmy I widzę, że odpowiadasz na pytania osób bardzo początkujących jak I tych zaawansowanych :) Więc postanowiłam, że zapytam :D
od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem gitary elektrycznej. Na ten moment (od 3 lat) gram na gitarze klasycznej. Czy miedzy tymi dwoma instrumentami jest duża różnica w grze? Czy to prawda, że będę musiała nauczyc się jakby grac od początku? :o
ps. Świetny materiał ;)
Hej, dobre pytanie. Choć wiele źródeł poleca zaczynanie od gitary klasycznej, ja zawsze powtarzam, że należy zaczynać od takiej gitary, która jest dla nas najbardziej inspirująca. Pomiędzy instrumentami nie ma znaczącej różnicy w grze i to nie prawda, że będziesz zaczynała zupełnie od zera. Oczywiście niektóre brzmienia będą wymagały więcej czasu i nowych umiejętnosci (np. te przesterowane), ale generalnie większość rzeczy jest podobnych. Jeśli masz więcej pytań lub chcesz rozwinąć temat, sprawdź stronę naszej darmowej społeczności, gdzie po prostu prościej się komunikować www.gitara.tv/dolacz
Świetny materiał dla początkujących, aczkolwiek mam pytanko trochę niezwiązane z tematem: -Wiem że granie ćwiczeń 1234 i pajączki są przydatne dla motoryki, ale czy przydaje się to w ramach ,,rozgrzewki" i czy taka właśnie ,,rozgrzewka" jest konieczna/przydatna?
Dziękuję za miłe słowa. Jak najbardziej takie ćwiczenia mogą być wykorzystywane podczas rozgrzewki. Czy rozgrzewka jest przydatna? Generalnie tak, ale to jak bardzo zależy już od tego jakiej sprawności palców potrzebujesz w swojej grze. Jeśli po prostu grasz ogniskowe akordy - raczej dasz radę bez. Jeśli improwizujesz i zależy Ci na konkretnej sprawności (szybkości) rozgrzewka może okazać się bardzo przydatna :)
Gitara tv dzięki
cześć dlaczego niema nowych filmów i czy gitara YAMAHA EG 112 jest dobra na początek kupiłem ją. Nie mam zielonego pojęcia o tego typu sprzęcie i nie wiem czy dobrze wybrałem oraz kupiłem też wzmacniacz i nie wiem czy jest też dobry RANDALL KH-15. (uczę się od 4 dni po godzinę dwie czy to jest dobry czas czy za mało).
Hej, dzięki za komentarz. Filmików nie ma, ponieważ nie wyrabiam czasowo, ale zamierzam to zmienić. Jeśli chcesz, możesz również zajrzeć na bloga www.guitarway.pl gdzie znajdziesz więcej (pisanych) treści. Będziesz mógł też zapisać się na newsletter, dzięki któremu będziesz jedną z pierwszych osób, która dowie się o nowych materiałach. Co do gitary zawsze liczy się egzemplarz - nie model, ani nawet producent. Nie mniej jednak gitary elektryczne Yamaha trzymają poziom i często polecam je na początek moim uczniom. Czas masz bardzo dobry - postaraj się go utrzymać :) Powodzenia!
Dzięki.
Hm, ogólnie całość bardzo fajna ale czy mógłbyś powiedzieć, czemu nie używać kostek poniżej 1mm? Osobiście gram tylko 0.46 i uważam je za najwygodniejsze szczególnie do szybkiego grania ;)
Ponieważ nie ma pełnej kontroli nad dynamiką. Cienką kostką jesteś w stanie dojść tylko do pewnego poziomu głośności, podczas gdy grubsza daje możliwość wykorzystania pełnego spektrum brzmienia. Ponadto grając grubszą kostką jesteś w stanie bez problemu zejść do cieńszej, gdy zajdzie potrzeba wykorzystania takiego koloru (np. podczas gry akordowej). W drugą stronę to nie zadziała tak łatwo :)
Rozumiem, zapamiętam. Dzięki za radę :D
Też się zastanawiam nad tym stwierdzeniem - nie używaj kostki poniżej 1mm. Czemu tak? Właśnie do luźnego grania akordów cienka jest spoko, do szybkiego kostkowania - grubsza - bo chcesz naparzać a ona się ugina
Dokładnie tak jak napisałeś. Ten filmik opisuje głównie technikę wydobywania pojedynczych dźwięków kostką. Strumming, czyli popularnie tzw. "bicia", wrzucam do jednego worka, bez względu na to, czy są wykonywane kostką, czy palcami :)
@@jurasjurkowski6884 nie zgadzam się, ma to całkiem spory sens. Oczywiście pojęcia gra akordowa jest szerokie i dla każdego może znaczyć coś innego. Ale jak przykładowo w teatrze mam 6 minut grac ogniskowe bicie to nie będę robił tego grubą kostką. Cieńsza zabrzmi lepiej i będzie mi prościej grać. Jak będę miał mieszane partie to wybiorę granie normalną, chyba że będę miał dość czasu, by komfotowo ją wymienić.
kapitalny cykl edukacyjny. Sam chętnie uzupełnię technikę gitarową :) Pozdrowienia!
Bartek! Ależ mi urządziłeś dzień tym komentarzem. Bardzo miło mi Cię tu widzieć :)) Pozdrawiam serdecznie!
Dlaczego mamy zapominać o kostkach poniżej 1mm grubości? Jakieś konkretne argumenty czy to tylko twoje (i nie tylko twoje) upodobania? Bardzo wielu znanych gitarzystów rockowych gra cieńszymi kostkami, np. Dunlop Tortex 0.60 mm. Dosłownie w 30 sekund buszując w necie znalazłem z tymi kostkami w rękach Kurta Cobain’a (Nirvana) czy John’a Frusciante (Red Hot Chili Peppers).
Pozdrawiam, Irek
Hej Irek, słuszne pytanie. To moje upodobania, ale mogę je poprzeć argumentami. Twardsza kostka to precyzyjniejszy dźwięk i większa kontrola nad dynamiką i artykulacją. Gitarzyści, o których piszesz, pomimo wielkiego wkładu w historię muzyki rockowej, nie należeli do wirtuozów swoich instrumentów. Spójrz na kostki Petrucciego, Vaia, Satrianiego, Malmsteena. Gwarantuję, że nie znajdziesz tam cieńszych :) jeśli chciałbyś podyskutować na ten lub dowolny, gitarowy temat sprawdź stronę naszej darmowej społeczności, gdzie po prostu prościej się komunikować www.gitara.tv/dolacz :)
O widzisz! Właśnie takich argumentów zabrakło w filmiku. Rozumiem, że jeśli nie aspiruję do bycia 4-tym z G3, to mogę pozostać przy cieńszych kostkach :P. Dzięki za odpowiedź i zaproszenie na stronkę. Pozdrawiam, IrekB.
P.S. Wydaje mi się, że filmik kierujecie do początkujących, zatem ślepe proponowanie im grubych kostek jest tym samym co proponowanie LP zamiast Stratocastera lub gryfu tylko z małym radiusem, bez tłumaczenia jakie są zalety i wady konkretnych rozwiązań. ;)
@@jurasjurkowski6884 Masz calkowita racje trzeba zaczynac od twardej kostki te miekkie to do grania przy ognisku akordami a nie do grania solowego zlapiesz zle nawyki pozniej jest problem ogarnac odginanie kostki i wydobyc dzwiek do odpowiedniego poziomu brzmienia
@@kapitanpro9332 wiem że to mało istotne, ale czy wiesz może jakich Kostek używa Iron maiden? Tak z ciekawości
Mam pytanie, podczas koatkowania naprzemiennie np przy ogrywaniu skali powinno się opierać rękę na mostku czy powinna być nad strunami?
Powinno się zdecydować na jedną z opcji i trzymać się jej konsekwentnie :)
Guitar Way dziękuję. Gram już 12 lat więc mam już swoje nawyki, ale dopiero teraz zaczynam sie uczyć grania od podstaw żeby ruszyć na wyższy poziom improwizacji. Dlatego nie chce się kształcić od nowa złych nawyków:)
Czy struny basowe ciagnie sie z dolu do gory czy tak samo jak te wyzsze dzwieki?
Masz na myśli technikę podciągania strun? Wszystkie struny możesz podciągać w dowolną stronę - jak Ci wygodniej. Oczywiście te skrajne pozostawiają mniej dowolności, ale pod względem "fizyki" obowiązują je te same prawe. Tylko, że podstrunnicy brak ;)
Guitar Way dziekuje za odp :) bo wydawalo mi sie ze to jest jakas podstawa czy cos
Pociągnąć to możesz druta, wtedy kolejność jest dowolna- możesz z góry na dół albo z dołu do góry, tak jak ci wygodnie
siemka, bardzo ciekawy filmik, pomocny! Ja do tej pory byłem niedzielnym gitarzystą i niestety złapałem zły nawyk - zginam kciuk przy uderzeniu kostką w strunę, a nadgarstek pozostaje niemal nieruchomy. Widzę, że u Pana kciuk pozostaje prosty a większą pracę wykonuje nadgarstek . Boję się, że to mnie w przyszłości przyhamuje. Czy słyszał Pan o takim czymś i czy ma Pan może jakąś złoty sposób, radę na zniwelowanie defektu? :)
Pracowanie samym kciukiem to w mojej opinii poważny błąd. Ale oczywiście znajdziesz za pewne osoby, które robią to biegle i efektywnie. Mimo to ja odradzam :) A gdybyś miał więcej pytań to śmiało - zadaj je na naszej grupie:
facebook.com/groups/guitarway/
Dlaczego zapomnieć o kostkach poniżej 1mm? Ja np się lubuję w 0.6 mm a grałem wieloma kostkami :) Dla mnie jak i zarówno dla znajomych którzy zaczynają ciężko grać grubszymi niż 1mm. W tej chwili radzę sobie z tym lecz i tak wolę moje stare 0.6 :)
Hej Michał, dzięki za pytanie :) Grubsze kostki dają Ci dostęp do zupełnie innego brzmienia. Mają także większy zakres dynamiczny (czyli różnicę pomiędzy dźwiękiem, który grasz najgłośniej, a najciszej). Koniec końców jest to oczywiście kwestia względna, jednak wszystkim moim uczniom polecam granie na grubych kostkach (początkujący na pierwszej lekcji dostają 2mm). Choć taka droga jest nieco trudniejsza to z czasem ręka się przyzwyczaja. Poza tym grając i ćwicząc na grubej kostce z powodzeniem poradzisz sobie z cieńszą (np. grając akordy). W drugą stronę już niekoniecznie :)
Guitar Way w sumie masz rację :) ja od zawsze na kostkach od 0.5 do 0.8 manewrowalem i po prostu grubsze są dla mnie mniej wygodne w graniu, nigdy nawet nie myślałem żeby to zmienić, ale dzisiaj spróbuję coś na dwójce zagrac, może coś w tym jest, dzięki za wyczerpujaca odpowiedź, przekonałeś mnie do spróbowania :)
Super! Daj sobie kilka dni i podejdź do tematu na spokojnie. No i napisz jak Ci poszło :)
Guitar Way oczywiście, trzeba się przyzwyczaić :) dzięki wielkie jeszcze raz :)
Miałeś racje, z 68 przesiadłem się na 1.2 mm i mimo, że z początku było ciężko to teraz na cienką bym nie wrócił kostkę :) Grubsza wydobywa ładniejszy dźwięk i można lepiej intonować dźwięk, dzięki wielkie za tą radę!
wybacz leciuchny offtop, ale ten Twój strat to Washburn czy jakaś inna marka? bo po kroju główki nie umiem rozpoznać :) pozdrawiam :)
Absolutnie! To instrument z fenomenalnej polskiej manufaktury - Ufnal Guitars. Z całego serca polecam, bo Panowie robią świetną robotę!
aaa, markę kojarzę - ale wygląd mnie zmylił :) dzięki za info - bo jakiś czas zachodziłem w głowę :)
Hej, mam pytanie może nie konkretnie związane z instruktarzem ale zaryzykuje 😉 Co może być powodem zbyt długiego brzęczenia trzech ostatnich strun na pusto jak i na progach? Niestety po wymianie strun wyszła taka sytuacja i nie mogę ruszyć dalej z praktyką 😔
Też tak mam ale to chyba wyregulować jakoś trzeba wsęsie raczej napewno ale nie wiem jak
Nie umiem grać na stratocasterze bo haczę kostką o środkowy przetwornik. ;(
Też mam z tym problem jak długo gram na innych gitarach :) plus denerwuje mnie ułożenie gałki volume. No ale cóż. Kwestia przyzwyczajenia :)
Co to za gitara ?
Ufnal Guitars Yellow Sixties :)
przy kostkowaniu najlepiej jest używać palców a nadgarstka używać tylko przy zmianie kostkowanych strun
W żadnym wypadku nie mogę się zgodzić :) Co nie znaczy, że nie masz racji - każdy gra jak chce. Ja opowiadam o tym co działa dla mnie (i moich uczniów).
Guitar Way Nie mówię oczywiście też że tylko tak trzeba grać... Według mnie w ten sposób o wiele łatwiej jest opanować szybkie zagrywki w stylu Paula Gilberta lub innych shredderów niż używać całego nadgarstka. Dzięki palcom wykonywane przez nas ruchy się zmniejszają co pozwala nam szybciej grać. Wiem że to jest zapewne poradnik dla początkujących i przedstawia najłatwiejszą i najszybszą drogę do dobrej gry kostką. Moja propozycja jest dla tych którzy chcą grać naprawdę szybko, jednak na początku nauki tak jak pan mówi lepiej nauczyć się korzystać z nadgarstka a dopiero później kombinować.
Pozdrawiam
Julian, nie musimy wcale być per pan :) Jak najbardziej rozumiem, że może być to skuteczna technika i jeśli tak jest dla Ciebie to jak najbardziej rozwijaj ją dalej :) Z mojego doświadczenia (i nauczycieli, z którymi współpracowałem), rodzi ona więcej problemów niż pożytku i lepiej skupić się na wypracowywaniu docelowej. Ale to muzyka nie chemia więc dopóki grasz piękne dźwięki to kwestia tego, jak to robisz, jest już drugorzędna :) Sz
Gdy wielokrotnie uderzam w dół przy dosyć szybkim tempie pojawia się takie piszczenie, lub coś w tym stylu. Chodzi o to że kostka jakby się slizgala na strunie. Słychać to tylko na bardziej przesterowanym kanale. Jak temu zaradzić?
Obawiam się, że to przypadłość Twojego procesora dźwięku, bo takie rzeczy zdarzają się najczęściej na cyfrowych symulacjach. Ewentualnie możesz spróbować przykręcić trochę górnych częstotliwości lub poszukać innego brzmienia (jeśli faktycznie mówimy o cyfrze) :)
Jeśli masz jeszcze pytania zapraszam Cię na naszą grupę: facebook.com/groups/guitarway/
ile czsu na jesdna strune w jedna strone :P
To ma dużo mniejsze znaczenie, niż np. to, czy będziesz robił to systematycznie :)
Jest sens zmiany trzymania kostki po trzech miesiącach trzymania kostki trzema palcami?
Jak czujesz - są ludzie, którzy trzymają kostkę trzema palcami i grają mega dobrze :)
Wszystko zależy od wygody (; prawda jest taka, że nie istnieje najlepszy sposób trzymania kostki, wielu gitarzystów trzyma je na różnorakie sposoby, aczkolwiek zwykle są zbliżone do tego standardowego. Ja z kolei do akordów (szybkich i wolnych) trzymam podobnie jak na filmiku (z tym, że kostka wystaje lekko za palec wskazujący), a do grania pasaży przesuwam lekko palec wskazujący i dokładam środkowy pod kostkę. Nawet nie wiem skąd mi się to wzięło, bo nigdy nie myślałem jak prawidłowo trzymać kostkę, ale przejścia między tymi chwytami wykonuję natychmiastowo, więc nie zamierzam zmieniać techniki (;
@@Filczek mam tak samo!
Od 3/4 lat uczę się grać na gitarze i przez cały ten czas trzymałam kostkę w 3 palcach zamiast w dwóch (kciuk z jednej strony, wskazujący i środkowy z drugiej strony kostki). Po prostu trzymanie jej w dwóch palcach zawsze było dla mnie bardzo niewygodne. Czy jest to w jakiś sposób niepoprawne i powinnam się tego błędu oduczyć? I czy może mi to jakoś ograniczyć lub utrudnić dalszą naukę?
Nie jest niepoprawne. Tak gra chociażby Krzysiek Błaś, a rezultaty ma spektakularne ;)
Ja jak gram bicia kostką nie trafiam w wszystkie struny .
Kwestia wprawy Paweł :)
Ok ale kostki poniżej 1mm też są fajne
Pewnie, to tylko moja osobista opinia :)
@@GuitarWayPL tak