Sorry, ale o jakiej cyfrowej rewolucji mówisz ? W tamtym czasie inni producenci robili zdecydowanie lepsze aparaty cyfrowe niż Leica. Leica była w d..pie u murzyna. Szczególnie leica M8, której migawki padały po zaledwie 15 tyś. zdjęć. Nawet amatorskie lustrzanki potrafiły klapnąć 50 tyś. razy bez problemu. A ewentualna naprawa migawki, kosztowała jedną dziesiątą ceny tego, co bierze serwis Leica. Niektórzy użytkownicy wymieniali migawkę, dwa razy. Internet jest pełny takich relacji. Do tego dochodzą problemy z matrycą. Nie znajdziesz egzemplarza Leica M8, który nie miałby przynajmniej jednego rządu martwych pikseli. Jeżeli masz M8, to możesz się bardzo zdziwić :)))). Wystarczy ustawić ISO 2500, 1/125 żeby się nie włączyła redukcja szumów, zatkać obiektyw dekielkiem, zrobić zdjęcie i rozjaśnić w LR. Wszystko widać jak na dłoni. Teraz możesz zerknąć na normalne zdjęcia i na pewno znajdziesz to samo. Pewnie powiesz, że to już jest stary aparat. Mam starsze aparaty cyfrowe i działają bez zarzutu mechanicznie i elektronicznie. Co dalej, toporny aparat, wolny jak żółw, migawka chodzi jak traktor. O wadach, niedoróbkach, awaryjności, zwrotach gwarancyjnych, M8 jak i innych modeli Leica, można by napisać trylogię. Jaką tu widzisz cyfrową rewolucję ? Inni producenci jak Canon, czy Nikon w tamtym czasie byli hektary, jak nie lata świetlne przed Leicą.
Sorry, ale o jakiej cyfrowej rewolucji mówisz ? W tamtym czasie inni producenci robili zdecydowanie lepsze aparaty cyfrowe niż Leica. Leica była w d..pie u murzyna. Szczególnie leica M8, której migawki padały po zaledwie 15 tyś. zdjęć. Nawet amatorskie lustrzanki potrafiły klapnąć 50 tyś. razy bez problemu. A ewentualna naprawa migawki, kosztowała jedną dziesiątą ceny tego, co bierze serwis Leica. Niektórzy użytkownicy wymieniali migawkę, dwa razy. Internet jest pełny takich relacji. Do tego dochodzą problemy z matrycą. Nie znajdziesz egzemplarza Leica M8, który nie miałby przynajmniej jednego rządu martwych pikseli. Jeżeli masz M8, to możesz się bardzo zdziwić :)))). Wystarczy ustawić ISO 2500, 1/125 żeby się nie włączyła redukcja szumów, zatkać obiektyw dekielkiem, zrobić zdjęcie i rozjaśnić w LR. Wszystko widać jak na dłoni. Teraz możesz zerknąć na normalne zdjęcia i na pewno znajdziesz to samo. Pewnie powiesz, że to już jest stary aparat. Mam starsze aparaty cyfrowe i działają bez zarzutu mechanicznie i elektronicznie. Co dalej, toporny aparat, wolny jak żółw, migawka chodzi jak traktor. O wadach, niedoróbkach, awaryjności, zwrotach gwarancyjnych, M8 jak i innych modeli Leica, można by napisać trylogię. Jaką tu widzisz cyfrową rewolucję ? Inni producenci jak Canon, czy Nikon w tamtym czasie byli hektary, jak nie lata świetlne przed Leicą.
Kiedy widzę lcd na leice to mnie skręca :/
Gdyby nie ten ekranik, to pewnie Leiki już by z nami nie było. Taki znak czasów :) Jak SUV-y Porsche czy Lambo....