Tak,chcę więcej kosmetycznych polecajek 🥰 może makijażówka też? 😀😀😀 A odpowiadając na pytanie konkursowe: jesienna pielęgnacja mojej skóry nie może się odbyć bez kremu mocno nawilżającego do twarzy oraz nawilżającego masełka do ust. Jesienią przy wietrznej pogodzie i tak zmiennej, moja skóra jest wyjątkowo przesuszona i wrażliwa, stąd ten wybór 🥰 dodatkowo w tym roku będąc w drugiej ciąży, muszę jeszcze bardziej zadbać o cerę, bo przesusza się jeszcze mocniej. Pozdrawiam ❤️
Praca konkursowa - Ja swojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez serum, które intensywnie nawilży moją buzię. Niestety, warunki jesienne - zimno, wiatr, a także suche powietrze, na jakie jesteśmy narażeni poprzez ogrzewanie w pomieszczeniach, wpływa negatywnie na poziom nawilżenia mojej skóry. 🍂Dlatego też w tym okresie chętnie sięgam po produkty regenerujące i głęboko nawilżające 💆💆. Bardzo chętnie przetestuję produkty Sensum Mare - nie znałam wcześniej tej marki, a z opisów wynika, że są to produkty idealne na tę porę roku!
Mojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez kremu pod oczy. Najlepiej sprawdza się mocno nawilżający krem o lekkiej konsystencji. W tym okresie częściej też używam pilingów do ciała, zwłaszcza takich z olejkami żeby mieć już z głowy nawilżanie skóry. Miłego dzionka :))
Jeśli chodzi o mnie to jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez olejku różanego, który jest nie odłącznym elementem codziennego masażu twarzy. Masaże kamieniem jadeitowym stosuje od początku lata i widzę efekty. A dlaczego akurat olejek różany? Oprócz tego, że pięknie pachnie i świetnie wpływa na skórę, to podobno ma działania relaksujące i oddziałuje na psychikę - a poprawa nastroju na nadchodzące jesienne dni bardzo się przyda!
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez szminki ochronnej ( uwielbiam alterra rumiankowa z Rossmana a testowałam już wiele różnych ) cudownie nawilżone usta ,plus dobry krem nawilżający dla mamy aktywnego dwulatka to jest to czego moja twarz potrzebuje aby czuć się dobrze 😀
Nie wyobrażam sobie jesieni jak i innych por roku bez pielęgnacji kremem SPF50 , przez cały rok chroni moja skórę - widzę fenomenalne efekty w połączeniu z retinolem 🎉 Oczywiście nawilżenie całego ciała to też u mnie podstawa , kocham swoją skore twarzy bez makijażu i się jej nie wstydzę ! 😊
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez bogatego, pięknie otulajacego zapachem masła do ciała, moim ulubieńcem jest waniliowo-tymiankowy Mokosh oraz koniecznie dodatkowa pielęgnacja twarzy. W jesienne długie wieczory aplikuje raz w tygodniu peeling enzymatyczny Destructor a pod krem retinal Liquid Happieness ze SkinTra. I moja skóra tez może być happy.
Jesienią i zimą próbuję odratować stan mojej skóry po lecie, a że moja skóra jest miejscami problematyczna, wrażliwa i z dużą skłonnością do przebarwień to mam ciężki miks, no i jeszcze latka lecą...nie wyobrażam sobie aktualnej pielęgnacji bez preparatu złuszczającego Paula's Choice z 2%BHA miejscowo, nie zapominając o filtrze 50 w dzień... Co do ogólniejszego odżywienia - ostatnio polubiłam Miya serum wygładzające z kompleksem anti aging 5, moja 33 letnia skóra potrzebuje tego.
Jesienią u mnie zaczyna się maraton w łazience🙈 Nie wyobrażam sobie jesieni przede wszystkim bez olejów, czy to na włosy , również na całe ciało i buzię, bez retinolu i bez maski na twarz, obojetnie jakiej, całonocnej albo ekspresowej, ale zawsze odżywczej, nawilżającej. Nie rezygnuje też z samoopalacza od czasu do czasu, a więc peeling całego ciała raz, dwa razy w tygodniu. Kremy do rąk mam pochowane w każdym możliwym zakamarku w domu i pracy😂. Wszystkie suplementy od wewnątrz wjeżdżają też jesienią zazwyczaj😁 Zapomniałam jeszcze wspomnieć o kilku balsamach do ciała 😂 Jeden musi być z mocznikiem, drugi jakiś otulający o pięknym zapachu i zazwyczaj jeszcze coś z kwasem hialuronowym co szybko się wchłania i sprawdza się przed pracą 🙃
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez toniku z kwasem glikolowym z The Ordinary, zamawiam go właśnie z Cosibelli. Mam skórę trochę problematyczną, ale dzięki temu tonikowi moja skóra jest pięknie oczyszczona, wygładzona i bez żadnych niedoskonałości. To jest moja miłość😍
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji, bez inspiracji, jaką daje mi moje ciało. Miałam wiele wzlotów i upadków, jeśli chodzi o moją samoocenę. Teraz, gdy dbanie o siebie zaczęło mi sprawiać przyjemność uwielbiam balsamy, perfumy, spf, olejki o serum z witaminą C. Wszystko to sprawia, że jestem szczęśliwa i pragnę, by tak pozostało 🌸
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez serum i bardzo odżywczego kremu :-) mam suchą skórę, więc muszę o nią porządnie zadbać, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym :-) Nie próbowałam nigdy kremu-maski, zapisana na listę do wypróbowania :-)
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez dokładnego oczyszczenia twarzy nałożenia pianki oczyszczające raz w tygodniu pilingu na twarz oraz kremu nawilzajacego.Pozdrowionka .
Zdecydowanie kosmetykiem bez którego nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji jest ALGOTONIC tonik do twarzy Sensum Mare. Moment w którym rozpylam mgiełkę na twarzy uważam za najprzyjemniejszy w ciągu dnia. Tonik odpowiednio nawilża i odżywia moją delikatną skórę i ten zapach…😊 Uwielbiam!!!
Moja jesienna pielęgnacja stoi pod znakiem retinolu 🍂 Przez całe lato czekałam, aż będę mogła znowu zacząć odnowę mojej cery. Uważam, że retinol powinna stosować każda kobieta, nawet młoda, która nie ma jeszcze widocznych zmarszczek. Produkt ten można określić inwestycją w siebie i swoje piękno, dlatego nie może go zabraknąć w mojej jesiennej pielęgnacji 🍁
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez kosmetyków nawilżających i odżywczych. Krem do twarzy, rąk i ciała plus pomadka nawilżająca do ust to moja podstawa pielęgnacji przy niższych temperaturach 🍁🍂⛅️.
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez rozświetlającego serum do twarzy. Coraz rzadsze promienie słońca nie powodują już piegów na twarzy i opalenizny. Serum zdecydowanie pomaga zachować glow odpowiedni dla polskiej złotej jesieni :)
A ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez retinolu- to moje ostatnie odkrycie! Zaczęłam go stosować na początku października i już widzę delikatną poprawę stanu mojej skóry... nie mogę się doczekać efektu końcowego :))
Mojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez postawienia szczególnego nacisku na nawilżanie. Wraz z przyjściem chłodnych dni moja cera staje się wysuszona i kapryśna. Muszę sporo się nagłowić, jak ja dobrze nawilżyć i natłuścić :D ale zazwyczaj się to udaje. stawiam na cięższe kremy zawierające oleje i ceramidy
Swojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez maski z awokado od Kiehl’s. Maska jest super nawilżająca i odżywcza, idealna na jesień oraz zimę, okres grzewczy i zimniejszych dni na zewnątrz. Poza tym wieczorne nałożenie maseczki bardzo mnie relaksuje i odpręża, czuje się zadbaną kobietką. ☺️ Pozdrawiam serdecznie 😉
Od października 2021 toku moja pielęgnacja weszła na zdecydowanie wyższy poziom i od tej pory okres jesienno zimowy będzie mi się kojarzył z retinolem. Nie wiedzieć czemu, kosmetyki z retinolem kojarzyły mi się zawsze z paniami po pięćdziesiątce i widocznym upływem czasu na skórze 😅 przez co uważałam, że mimo ze jestem po trzydziestce i w dodatku wyglądam według wszystkich dużo młodziej, mam jeszcze czas na takie eksperymenty. Zaczęłam jednak sporo na ten temat czytać, nadchodził właśnie okres jesienny który jest idealny na start z takimi produktami i stało się! Cierpliwie czekałam na efekty, aż w końcu stał się cud. Do tej pory przez problemy z cerą chowałam się pod grubą warstwą makijażu. Po kilku tygodniach stosowania retinolu nie mogłam napatrzeć się na swoją skórę, która stała się jaśniejsza, promienna, gładsza w dotyku. Wreszcie mogłam użyć lekkiego podkładu! Ba, mogłam wyjść nawet z domu bez niego 😅 Tak, zeszłoroczna jesień zdecydowanie zmieniła moje podejście do pielęgnacji. Dlatego też od tamtego czasu wiem już, że w tym właśnie okresie przychodzi czas na retinol. Oczywiście w tym roku, również od początku października, zrobiłam powtórkę :)
No jacha ze bez retinolku! W końcu moge elegancko zadziałać czymś mocniejszym na cere. Zawsze widzę duża poprawę. W ogóle pielęgnacja jesienią jest przyjemniejsza niż latem kiedy wszystko się lepi :)
Jesień jest czasem , gdy stawiam na kremy dzienne , które nawilżają , ale i chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Najlepiej ze składnikami takimi jak : kwas hialuronowy, olej z pestek wiesiołka , olej arganowy= to się u mnie sprawdza :) natomiast na noc stawiam na bogaty odżywczy i regenerjący krem z ceramidami ❤️ Wcześniej bo na podwieczorek mojej skórze serwuję maseczkę odżywczą na bazie miodu lub masła shea 👌 Odpowiednia pielęgnacja jest na wagę złota ✨
Najlepsza jesienna pielęgnacja to maski do twarzy. Najlepiej te w płachcie. Dzięki nim można zrobić sobie domowe jesienne SPA. Nawilżają, relaksują, sprawiają że twarz jest w lepszej kondycji. Must have jesieni!
Dla mnie podstawą w pielęgnacji jesienią jest nawilżenie zarówno twarzy, jak i całego ciała a szczególnie dłoni. Rok temu po raz pierwszy spotkałam się z kosmetykami Bielenda Supremelab z ceramidami i od tej chwili nie wyobrażam sobie, żeby ich zabrakło w mojej łazience.
Ze względu na brak czasu (7-miesięczne dziecko na pokładzie 🙈) latem zdarzało się, że nie nakładałam na twarz nic i jakoś to było 🤣 Natomiast w jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie nie użyć jakiegoś nawilżającego produktu (czy to tonik czy to krem), ponieważ zawsze w tym okresie jesienno-zimowym moja skóra staje się bardziej sucha. A przed kremem olejek do demakijażu, delikatny żel do mycia twarzy i to jest taka moja podstawa pielęgnacyjna jesienią ☺️ Ze względu na karmienie piersią tej jesieni wszelkie kwasy czy retinol idą w odstawkę 🙈
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez masła do ciała o korzennym zapachu, nawilżającego kremu do twarzy (najlepiej z ceramidami lub prebiotykami),a także nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez dobrego kremu do rąk oraz balsamu do ust 😊😍
Jesień, moi drodzy Przyjaciele to dla mnie sezon na wannowe kąpiele. Żele, peelingi, olejki używam bez przymusu, by ciało zaznało odrobinę luksusu. Po SPA domowym balsamik wklepuję, na buźkę kremik też wsmarowuję. Nawilżanie to podstawa w jesiennej pielęgnacji...któż z Was nie przyzna mi racji? Do tego koniecznie Natalki vlogi by spokój duszy i ciala zagościł błogi ;) Pozdrawiam serdecznie!
Dla mnie najważniejszy jest dobry krem do twarzy i peeling, dlatego od lat stosuje kosmetyki z serii Uzdrovisco tj. Krem na bazie roślin i retinolu oraz peeling enzymatyczny. Dla mojej cery idealne. Pozdrawiam 😊
Krem pod oczy to moje spełnione marzenie, cudowny eliksir który jest prawdziwym wybawieniem! Aby pięknie wyglądać codziennie się maluję, skórę pod oczami korektorem rozświetlającym tuszuję! Widoczne przebarwienia błogi sen z oczu spędzają, codziennie znać o sobie dają! Moja skóra po całym dniu jest zmęczona, brakuje jej energii, nawilżenia pozbawiona. Już od dłuższego czasu porządny wycisk mi daje i buntować się nie przestaje! Gdy spoglądam w lustro wciąż krzyczy: "Chcę blaskiem lśnić! Chcę codziennie piękna być!" Niestety jest w tym dużo racji dlatego pragnę zapewnić jej moc pielęgnacji! Ten krem sprawi, że już zawsze pięknie bym wyglądała, z uśmiechem na ustach w lustro spoglądała! I żadna zmarszczka by mnie nie przestraszyła, bo z takim wsparciem naturalnie gdzie pieprz rośnie każdą bym przepędziła! Bowiem ten magiczny eliksir młodości sprawi, że znikną wszelkie niedoskonałości! Od tej chwili życie bajką się stanie, bo tylko on sprawi, że słońce nigdy świecić nie przestanie! Ten krem potrafi zdziałać cuda, z nim pokolorować szary świat z pewnością mi się uda!
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez retinoidów! Mój ulubiony to retinal ze Skintry właśnie. Stosowałam w zeszłym sezonie i teraz też już wdrażam, bo efekty regularnego używania są spektakularne. Mogę śmiało polecić ten produkt! Wygładza, spłyca zmarszczki, rozświetla, działa też super na niedoskonałości, jest naprawdę wszechstronny, a do tego nie podrażnia ❤️❤️❤️ Dlatego nie widzę już mojego pielęgnacyjnego życia bez retinalu. Skintra.
Moje must have na jesien/zimę to przede wszystkim krem do twarzy z firmy Solverx z lini atopic skin. Ma on bogata gęsta konsytencję szczególnie polecany do skór suchych, atopowej, wrażliwej. Dla mnie przede wszystkim dobrze nawilża tworzy delikatny film ochronny na skórze, ale pod żadnym pozorem skóra nie swieci się nie jest tłusta. Idealny pod make up jak i zarówno na noc. Mega uniwersalny produkt bo często moj mąż mi go podkrada ale tez smaruje moje dziecko. Moje odkrycie ostatniego roku, kocham go a cała marka mocno się rozwija i przede wszystkim jest nasza Polska ❤️😉
Jesienna pielęgnacja powinna być przytulna i miła jak puszysty kocyk, pod którym można się ogrzać z kubkiem herbaty, dlatego nie wyobrażam jej sobie bez dobrej, dającej konkretne nawilżenie maski, która działa jak kojący kompres na skórę dotkniętą pierwszymi ciemnymi i mroźnymi porankami :)
Jesień to dla mnie czas gdy gorąca herbata wchodzi jedna za druga. Wieczory stają się dłuższe, wiec warto ten czas wykorzystać na pielęgnacje dla samej siebie. Ja nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez porządnego peelingu i porządnego balsamu/ olejku nawilżającego 😍♥️
zmiana pogody z letniej na jesienna to u mnie delikatne zluszczanie zatem sera delikatnie zluszczajace : najpierw najdelikatniejszym kwasem mlecznym (lactonic) a pozna jesienia troche konkretniejszym glikolowym zamiennie z retinolem :)
Podstawą mojej jesiennej pielęgnacji jest serum z witaminą C, jest to składnik aktywny który doskonale wpływa na rozjaśnienie przebarwień, ujednolicenie kolorytu, działa przeciwstarzeniowo, no same plusy. Aktualnie używam serum z BasicLab ale wciąż szukam swojego ulubieńca nad ulubieńcami w tej kategorii :)
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez tłustego, konkretnego kremu na noc.. lubię ten z Ziaji zielony, oliwkowy - tani, a mega dobry! Ale również nie wyobrażam sobie nie użyć rano serum z witaminą C! Tak samo z jesienią zmieniają się perfumy , teraz używam troszkę cięższych, intensywniejszych - uwielbiam Libre od YSL ale też So Scandal od JPG mega słodkie, z ogonem ❤ Pozdrawiam 😉
Muszę przetestować ten krem Samarite! Tez wiele o nim słyszałam, wielokrotnie się zastanawiałam i chyba w końcu mnie przekonałas! A co do konkursu - ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez retinolu i dobrego spfa! Czekam na ten czas po lecie kiedy w końcu zacznę dzialac z retinolem ! i ten efekt ❤️😍!!
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez użycia kremu spf (najlepiej 50). Jest to mój must have. Warto chronić skórę przed szkodliwymi czynnikami cały rok, a nie tylko latem 😀 Pozdrawiam
Dla mnie ta jesień i zima będą wyjątkowe 🤰💝 także polecany przez wszystkich retinol musi poczekać ☺️ jesiennej, wieczornej pielęgnacji nie wyobrażam sobie obecnie bez maseczek w płachcie 🥰 zapalam świeczkę i mam chwilę dla siebie. Pozdrawiam 🥰
Dla mnie na jesienny chłód najlepszy jest ciepły sweter, a dla naszej cery regeneracja po lecie. Peelingi enzymatyczne i kwasy przygotują na sporą dawkę kremów odżywczych i nawilżających (stawiam na retinol), a podczas porannej pielęgnacji najlepiej sięgnąć po kosmetyki bogate w antyoksydanty. Witaminy C i E będą chronić naszą skórę w ciągu dnia. Warto też sięgnąć po produkty spożywcze, które wesprą nasz układ odpornościowy. Marchew, dynia, orzechy, owoce cytrusowe pomogą w walce o piękną cerę. Nie zapominajmy też o kremach z filtrem, bo nawet chłodną jesienią promieniowanie UVA jest groźne dla naszej skóry.
Jesień to czas kiedy wiatr i zimno zaczynają negatywnie wpływać na stan mojej cery i jej nawilżenie, dlatego nie wyobrażam sobie tej pory roku bez olejku z pestek śliwek Oleiq który regeneruje i odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry i łagodzi podrażnienia :)
Nie wyobrażam sobie jesieni bez pachnących kosmetyków. Gdy wieczorem dzieci pójdą już spać, a ja mogę oddać się swoim rytuałom to z miłą chęcią sięgam po tonik, serum do twarzy, ale najwięcej przyjemności sprawia mi nawilżone i pachnące ciało, czuję się wtedy zaopiekowana :)
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez nawilżenia, ogrzewanie w pomieszczeniach, a na dworzu mróz łapiący za policzki sprzyjają wysuszaniu skrót, wiec nawilżanie jest niezbędne! Krem na dzień i na noc to must have!
U mnie nie w trakcie jesieni obowiązkową pozycją jest odżywczy i nawilżający balsam do ciała. Mam suchą skórę, a wraz z przyjściem chłodniejszych dni czuję, że potrzebuje ona maksymalnej dawki nawilżenia. Szczególnie upodobałam sobie olejkowe serum do ciała marki Miya. W zasadzie jest to balsam o dosyć lekkiej konsystencji wzbogaconej olejkami. Bardzo szybko się wchłania no i co najważniejsze pozostawia skórę napiętą, nawilżoną i odżywioną. Dzięki takim produktom mogę zapomnieć o przesuszeniu i nieprzyjemnym uczuciu ściągnięcia i szczypania... brrr :D
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez substancji aktywnych😊 po kilkunastu latach leczenia trądziku, czekam tylko na jesien żeby zacząć działać na wszystkie przebarwienia i zanieczyszczenia. Pozdrawiam😍
Produktem bez którego nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji jest nawilżający wybawcą - odżywka emolientowa z firmy OnlyBio. Ten produkt jest magiczny! Pewnie zastanawiacie się czemu magiczny, a to dlatego, że spełnia moje życzenia! A jesienna porą zazwyczaj mam takie: ✨ "Spraw by moje włosy w końcu zyskały objętości niczym lew lub moja sąsiadka spod 3 zaraz po zrobieniu sobie trwałej u fryzjera" ✨ "Spraw by moje włosy zaczęły błyszczeć jak najdroższy diament i raziły w oczy" ✨ "Sprawy by moje włosy były jak tafla płynnego złota. Żeby były gładkie jak nogi zaraz po ogoleniu i rozczesywaly się jak idealnie roztopione masełko rozsmarowywane na kanapce' ✨ "Spraw by moje włosy pięknie pachniały, niczym ogród w środku wiosny" Gdy użyje odżywki emolientowej od OnlyBio wszystkie życzenia się spleniają i moje włosy stają się dokładnie takie jakie chciałam! Sama nie mogłam w to uwierzyć, ale to serio jakaś magiczna moc. Dodatkowo za każdym razem działa równie magicznie. Ta odżywka jest niczym najlepszy dżin, który wyskakuje z pocieranej lampy! 🧞 By okazać moją wdzięczność tej odżywce za jej pomoc w pielęgnacji moich włosów napisałam dla niej wiersz, zapraszam zatem na kącik poezji: Odżywka emolientowa jest dla mnie jak karton dla kota, dla wróżki karty tarota, dla marynarza jego wielka flota, dla jelit mikrobiota, Sancho Pansa dla Don Kichota, dla cennego dzieła sztuki gablota, zagadka dla Poirota, dla patrioty rota, po ciężkim tygodniu sobota. Tego ile dla mnie znaczy nie opisze nawet poliglota! ❤️
Moje ciało codziennej pielęgnacji potrzebuje, więc w specjalny kosmetyk się zaopatruję. To balsam do ciała który stosuję obowiązkowo, po to, by poczuć się jak w niebie, po prostu odlotowo! Jest łatwy w użyciu, instrukcji obsługi do niego nie potrzeba, a daje tyle możliwości, uchyla bram nieba! Hokus pokus! Czary mary! To nie do wiary! W mig blasku mojej skórze dodaje, sprawia, że olśniewać nie przestaję! Idę przez życie, nie oglądając się za siebie, mając go u swego boku codziennie i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki swoje piękno odkrywam wciąż niezmiennie! On moje ciało nawilża, odżywia i regeneruje, sprawia, że wyjątkowo kobieco się czuję! Jestem pełna pozytywnej energii, uśmiecham się bez końca, bo otula moje ciało, pobudza zmysły, jest jak promyk słońca! Z przyjemnością wracam do słodkich chwil, czas się zatrzymuje, a ja tak nieziemsko się czuję. Dodatkowo moja dusza jest uzdrowiona, z negatywnych emocji wyleczona, bo zrelaksowana się czuję i pewność siebie odzyskuję. Staję się lekka jak motylek, chwytając szczęścia chwile! W moim magicznym świecie się znajduję, odpływam w marzeniach, prawdziwe piękno odnajduję! Balsam każdego dnia moją skórę ratuje i sprawia, że codziennie jak w niebie się czuje! On znaczy dla mnie tak wiele, jest moją miłością, Aniołem Stróżem, moim prawdziwym przyjacielem! Moja skóra zdrowo i pięknie wygląda, a zmysłowy zapach sprawia, że każdy mężczyzna na ulicy się za mną ogląda. Kobiety, gdy mnie spotykają często o to pytają: "Co sprawia, że skóra jest pełna blasku i tak zachwyca?" Ja z uśmiechem odpowiadam: "To moja słodka tajemnica!" Codziennie jestem prawdziwą bogini, bo balsam do ciała tylko takie cuda czyni!
Może nie jestem jakimś freakiem kosmetycznym, ale od pewnego czasu zawzięcie obserwuję relację ze swoimi włosami i staram się odczytywać, co im aktualnie potrzeba. Odkąd wyrządziłam im ogromną krzywdę totalnym rozjaśnianiem staram się naprawić swoje błędy i spróbować im wynagrodzić przeżyty armageddon... Jesień to bardzo wymagający dla nich czas - mrozy, ogrzewanie, suche powietrze, noszenie czapek to spory test dla ich kondycji. Tym bardziej doceniam drogocenne zalety stosowania masek na włosy. Nie mam póki co swojej ulubionej, ciągle staram się próbować czegoś nowego i nie ograniczam się w konkretnej marce. Stawiam na naturalne składy i chyba jestem patriotką kosmetyczną, bo rodzime marki najczęściej lądują na łazienkowej półce. A gdybym miała dzisiaj spakować jedną maskę na wyjazd do rodziców to byłaby to maska Anwen kiełki pszenicy i kakao. Zapachowe i włosingowe spa murowane, tym bardziej w tą szarą i zimną porę 🙂 może nie jest najtańszym kosmetykiem do włosów, ale wiem i widzę, że z podobnymi maskami zima mi nie straszna, a przy okazji zbieram mnóstwo komplementów i pytań, jaj wydobyć taki blask 😊 i to mega motywuje do kolejnych pielęgnacyjnych eksperymentów 😎
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez toniku, witaminy C i kremu przeciwtrądzikowego. Do ciała jesienią i zimą uwielbiam używać oliwki na skórę prosto z wyjścia z wanny ( notabene uwielbiam zapach takiego dzidziusia 😉)
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez mojego nowego odkrycia jakim jest maska oczyszczająca 5 minutowa. W połączeniu z zestawem kremu na dzień i na noc z olejem z konopi daje rewelacyjny efekt :)
U mnie dopiero wkracza jesienny vibe, nie mogę się otrząsnąć po lecie :D Zaczęło się robić zimno i moja skóra zapragnęła ciężkiego, treściwego kremu - zarówno do twarz, jak i ciała. Na twarz wleciał ulubiony cetaphil, a do ciała balsamy z dodatkiem zapachu w stylu pump kin spice
Za podstawę mojej jesiennej pielęgnacji uważam treściwe balsamy do ciała i kremy do rąk, zwłaszcza te o "przytulnych" zapachach. Jesienią zapachy są dla mnie szczególnie istotne, jestem na nie bardzo czuła i - choć dziwnie to zabrzmi - dosłownie potrafią wpływać na mój nastrój, całe szczęście - w pozytywny i kojący sposób. Dzięki nim czuję się maksymalnie otulona. Przytulnymi zapachami nazywam te, które mają w sobie nuty mocno mydlane, kojarzące się ze spa🙈😆 Chyba już odwiecznym faworytem w tym aspekcie "przytulności zapachu" jest dla mnie seria kozie mleko z Ziaji.
Zdecydowanie nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez żelu do mycia i toniku z sensum mare. A także bez kremu do twarzy z masłem shea z Loccitane. 🥰🥰 Dodatkowo nie wyobrażam sobie porannej pielęgnacji bez filmów i vlogów Twoich Natalka😍😍 Niezbędne kosmetyki i filmy glammyfreak jest idealnym połączeniem. ❤️❤️
Jesienią podstawą jest u mnie krem z kwasami :). Często w porannym biegu zapominam nałożyć krem, ale wieczorem jak już dzieciaki śpią to jest mój czas. Uwielbiam to uczucie gdy wstaje rano i widzę, że buzia jest promienna (mimo niewyspania) i super gładka, od razu się młodziej wygląda 😀 No ale wiadomo, że kwasów nie można stosować codziennie więc chyba się skusze na jakiś odżywczy kremik. Buziaki 😊
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez toniku oraz rozświetlającego kremu pod oczy. Mimo zmiany pory roku czasu w moim życiu mam nadal niedostatek. Jedyne co się zmienia wraz z jesienią to bardziej widoczne worki pod oczami spowodowane niewyspaniem oraz szarą pogodą. 😢 Wtedy oczywiście na ratunek przybywa krem pod oczy i tonik (potrzebuje go zawsze, inaczej moja skóra wydaje się szara i nienawodniona). 🌂🍂
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez serum naturalnie wygładzającego z marki Resibo! W skład wchodzi aż 99% składników naturalnych co dla mnie jest rzeczą bardzo istotną. Serum przepięknie działa na moją twarz i pozostawia ją nawilżoną i ujędrnioną. Ostatnio liczyłam i zużyłam już 8 buteleczek tego cuda! Sezon jesienno-zimowy wymaga od nas bogatszej pielęgnacji i to serum na prawdę robi robotę! Pokochała go również moja babcia, która zaraziła mnie dbaniem o swoją cerę
A ja nie wyobrażam sobie jesień bez zabiegów nawilżających! Walczę z trądzikiem różowatym, więc zmiana temperatur czy wiatr wpływają na moją cerę negatywnie ☺️
jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez dobrego kremu nawilżającego, który ukoi skórę po lecie i poradzi sobie z humorami mojej cery spowodowanymi nagłymi zmianami pogody i sezonem grzewczym.
Jesienna pielęgnacja🍂🍂🍁 nie może obyć się bez idealnej dla mojeje cery maski do twarzy a co za tym idzie tych wyczekiwanych 15 min relaksu z ciepła herbtką i chwilą ciszy od męża i dzieci 🙈🤭 Oczywiście mimo że jesień, ☀️ nieco mniej pamiętajmy ze najważniejszym składnikiem naszej pielęgnacji niezależnie od pory roku musi być SPF ❤️
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez krwawego kwasu the Ordinary. Nie tylko mogę sobie pozwolić na wygładzenie cery, ale również na spłycenie zmarszczek 🤡. Co prawda, w mojej codziennej pielęgnacji jest nawilżanie kremem twarzy rano i wieczorem, więc z ogromną przyjemnością moja skóra ucieszy się z wygranych kosmetyków ✨.
Must have to dobry krem nawilżający. Mam dwójkę dzieci na pokładzie i tylko krem nawilżający stawiam sobie jako coś co musi codziennie pojawić się na mojej twarzy. Z chęcią spróbuję i sprawdzę coś nowego i może uda mi się wrócić na bardziej ambitne tory pielęgnacyjne :D
Kwasy. To to, czego moja skóra zdecydowanie potrzebuje jesienią. Druga sprawa to nawilżenie skóry rąk. Od jesieni to część mojego ciała, potrzebuje 200% więcej uwagi😊
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu SPF🙂Mimo iż słońce świeci troszkę słabiej należy pamiętać o tym, że każde promienie słoneczne są dla nas bardzo szkodliwe. O filtrze należy pamiętać cały rok 😁🙂♥️
Oj przydał by mi się taki zestaw, bo ostatnio ratuje się czym mogę, a buzia nie wygląda dobrze. :( Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu na noc. Po całym etapie oczyszczania, mam bardzo ściągnięta buzie. Testuje różne kremy, jak narazie mam jeden "w miarę" i szukam dalej :D
Z rana przymrozek na rzęsach siada, ustami nie wzgardzi - je także przygładza. A gdy słońce zza mgły w końcu się przebije, wysusza usta, ociepla szyję. Za chwilę deszcz runie z nieba - tego mym ustom również nie trzeba! Wieczorem, gdy z psem na spacer wychodzę, ze śniegiem się witam i usta nim chłodzę. Jesień niczym kobieta jest nieodgadniona, a moja warga musi być zawsze nawilżona, dlatego w każdej kurtki kieszeni błyszczyk nawilżający się mieni, w każdej torebce i plecaku pomadka ochronna jest o soczystym smaku. Jesieni nie wyobrażam sobie bez ust pielęgnacji - nie możecie w tej kwestii nie przyznać mi racji! To podstawa pielęgnacji holistycznej, By nawilżenie mieć w każdej kosmetyczce!
Jesiennego okresu🍁🍂, nie wyobrażam sobie bez kremu do rąk. 🙈 Oczywiście krem do twarzy i przeciw niedoskonałościom, to również mój must have, jednak bez nawilżania rąk nie dotrwałabym do zimy.😅
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez serum i kremu nawilżającego na noc. Dla mnie to must have. Te oba kosmetyki ratują moja skórę gdy na dworze robi sie chłodniej. Cudnie nawilżają skórę całą noc a nad ranem cera staje sie bardziej miekka i promienista. Zatem nie muszę martwić się, że moja skóra bedzie sucha. Polecam! Jestem zwolenniczką, że im mniej tym lepiej a efekty wow :)
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez retinolu, który pomaga mi w radzeniu sobie z trądzikiem, przebarwieniami i dodatkowo działa przeciwstarzeniowo 👑
W mojej pielęgnacji najważniejsze jest dobre nawilżenie skóry😍. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez retinolu ❤! masek i dobrego kremu na dzień inna noc 🌕🌙
Ja nie wyobrażam sobie jesieni bez kwasów! Kwasy to złoto i cudo. Wystarczy tylko dobrze dobrać do potrzeb własnej skóry. Kwasy nie tylko mają właściwości złuszczające ale i nawilżające. Ważne żeby nie przesadzić ze stężeniami i ilościami. Po regularnym stosowaniu można się cieszyć gładka, nawilżona i uszczaca zdrowa skora. Sama mam skórę normalna w kierunku suchej ale mam też naczynka, dlatego uwielbiam delikatne kwasy PHA. Ja też oprócz kuracji domowych zabiegi uzupełniające w gabinecie. Tej jesieni postawiłam na zabiegi w gabinecie jako serie. Warto czasem w siebie zainwestować i się rozpieścić w tych "dziwych" zagonionych czasach Ja poproszę u Ciebie na kanale więcej filmików pielęgnacyjnych
@@di2798 oczyszczanie wodorowe oraz zabiegi z procedura pca - są dobrane indywidualnie i jest to rytuar wielu kroków, nakłada się nawet kilka kwasów dobranych indywidualnie. Ale najlepiej wybrać się na badaniw skóry komputerowo i dobrać indywidualnie do potrzeb. Jednak uważam że warto zacząć od oczyszczania wodorowego przygotuję to skórę albo na kolejne zabiegi albo do pielęgnacji domowej która bedsie skuteczniejsza
Chętnie sprawdzę ten krem:) Ja mam z tymi pomadkami Maybelline dokładnie tak jak z każdą inną pomadką - jest na ustach do pierwszego wypicia jakiegoś napoju/zjedzenia czegoś, czyli jakieś pół godziny;p Nie umiem pojąć jak komuś może się utrzymywać przezs cały dzien jedzenia i picia;D a wstrząsam!;p
Jesień to czas kiedy ja stawiam na nawilżenie . Nie wyobrażam sobie pójścia spać bez dokładnego umycia twarzy i nałożenia maseczki ❤❤❤. Dlatego niezbędnik jesienny dla mnie to maski wszelkiego rodzaju
Nie wyobrażam sobie jesieni bez nawilżającego, szybko wchłaniającego się balsamu do ciała, a gdy dodatkowo delikatnie pachnie od razu trafia do moich ulubieńców 😁
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu do twarzy. Nieststy moja doba przy 2 dzieciakow jest za krótka 🤣 więc stawiam na nawilżenie kremem na noc. Smaruje i usypiam w 5 sekund 😅😅😅
No laski, nie wiem jak Wy ale ja nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez dobrego produktu do demakijażu! Co mi z świetnych kremów nawilżających jeśli nakładam je na niedoczyszczony makijaż :) aktualnie moim must have jest pianka… ale ale 😊 coś czuje, że niedługo będę testowała super olejek. Prawda Glammy? Powiedz, że to ja? ❤🎉😊
Tak,chcę więcej kosmetycznych polecajek 🥰 może makijażówka też? 😀😀😀
A odpowiadając na pytanie konkursowe: jesienna pielęgnacja mojej skóry nie może się odbyć bez kremu mocno nawilżającego do twarzy oraz nawilżającego masełka do ust. Jesienią przy wietrznej pogodzie i tak zmiennej, moja skóra jest wyjątkowo przesuszona i wrażliwa, stąd ten wybór 🥰 dodatkowo w tym roku będąc w drugiej ciąży, muszę jeszcze bardziej zadbać o cerę, bo przesusza się jeszcze mocniej. Pozdrawiam ❤️
Praca konkursowa - Ja swojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez serum, które intensywnie nawilży moją buzię. Niestety, warunki jesienne - zimno, wiatr, a także suche powietrze, na jakie jesteśmy narażeni poprzez ogrzewanie w pomieszczeniach, wpływa negatywnie na poziom nawilżenia mojej skóry. 🍂Dlatego też w tym okresie chętnie sięgam po produkty regenerujące i głęboko nawilżające 💆💆. Bardzo chętnie przetestuję produkty Sensum Mare - nie znałam wcześniej tej marki, a z opisów wynika, że są to produkty idealne na tę porę roku!
Mojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez kremu pod oczy. Najlepiej sprawdza się mocno nawilżający krem o lekkiej konsystencji. W tym okresie częściej też używam pilingów do ciała, zwłaszcza takich z olejkami żeby mieć już z głowy nawilżanie skóry. Miłego dzionka :))
Jeśli chodzi o mnie to jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez olejku różanego, który jest nie odłącznym elementem codziennego masażu twarzy. Masaże kamieniem jadeitowym stosuje od początku lata i widzę efekty. A dlaczego akurat olejek różany? Oprócz tego, że pięknie pachnie i świetnie wpływa na skórę, to podobno ma działania relaksujące i oddziałuje na psychikę - a poprawa nastroju na nadchodzące jesienne dni bardzo się przyda!
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez szminki ochronnej ( uwielbiam alterra rumiankowa z Rossmana a testowałam już wiele różnych ) cudownie nawilżone usta ,plus dobry krem nawilżający dla mamy aktywnego dwulatka to jest to czego moja twarz potrzebuje aby czuć się dobrze 😀
Nie wyobrażam sobie jesieni jak i innych por roku bez pielęgnacji kremem SPF50 , przez cały rok chroni moja skórę - widzę fenomenalne efekty w połączeniu z retinolem 🎉 Oczywiście nawilżenie całego ciała to też u mnie podstawa , kocham swoją skore twarzy bez makijażu i się jej nie wstydzę ! 😊
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez bogatego, pięknie otulajacego zapachem masła do ciała, moim ulubieńcem jest waniliowo-tymiankowy Mokosh oraz koniecznie dodatkowa pielęgnacja twarzy. W jesienne długie wieczory aplikuje raz w tygodniu peeling enzymatyczny Destructor a pod krem retinal Liquid Happieness ze SkinTra. I moja skóra tez może być happy.
Jesienią i zimą próbuję odratować stan mojej skóry po lecie, a że moja skóra jest miejscami problematyczna, wrażliwa i z dużą skłonnością do przebarwień to mam ciężki miks, no i jeszcze latka lecą...nie wyobrażam sobie aktualnej pielęgnacji bez preparatu złuszczającego Paula's Choice z 2%BHA miejscowo, nie zapominając o filtrze 50 w dzień... Co do ogólniejszego odżywienia - ostatnio polubiłam Miya serum wygładzające z kompleksem anti aging 5, moja 33 letnia skóra potrzebuje tego.
Jesienią u mnie zaczyna się maraton w łazience🙈 Nie wyobrażam sobie jesieni przede wszystkim bez olejów, czy to na włosy , również na całe ciało i buzię, bez retinolu i bez maski na twarz, obojetnie jakiej, całonocnej albo ekspresowej, ale zawsze odżywczej, nawilżającej. Nie rezygnuje też z samoopalacza od czasu do czasu, a więc peeling całego ciała raz, dwa razy w tygodniu. Kremy do rąk mam pochowane w każdym możliwym zakamarku w domu i pracy😂. Wszystkie suplementy od wewnątrz wjeżdżają też jesienią zazwyczaj😁 Zapomniałam jeszcze wspomnieć o kilku balsamach do ciała 😂 Jeden musi być z mocznikiem, drugi jakiś otulający o pięknym zapachu i zazwyczaj jeszcze coś z kwasem hialuronowym co szybko się wchłania i sprawdza się przed pracą 🙃
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez toniku z kwasem glikolowym z The Ordinary, zamawiam go właśnie z Cosibelli. Mam skórę trochę problematyczną, ale dzięki temu tonikowi moja skóra jest pięknie oczyszczona, wygładzona i bez żadnych niedoskonałości. To jest moja miłość😍
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji, bez inspiracji, jaką daje mi moje ciało. Miałam wiele wzlotów i upadków, jeśli chodzi o moją samoocenę. Teraz, gdy dbanie o siebie zaczęło mi sprawiać przyjemność uwielbiam balsamy, perfumy, spf, olejki o serum z witaminą C. Wszystko to sprawia, że jestem szczęśliwa i pragnę, by tak pozostało 🌸
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez serum i bardzo odżywczego kremu :-) mam suchą skórę, więc muszę o nią porządnie zadbać, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym :-) Nie próbowałam nigdy kremu-maski, zapisana na listę do wypróbowania :-)
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez dokładnego oczyszczenia twarzy nałożenia pianki oczyszczające raz w tygodniu pilingu na twarz oraz kremu nawilzajacego.Pozdrowionka .
Zdecydowanie kosmetykiem bez którego nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji jest ALGOTONIC tonik do twarzy Sensum Mare. Moment w którym rozpylam mgiełkę na twarzy uważam za najprzyjemniejszy w ciągu dnia. Tonik odpowiednio nawilża i odżywia moją delikatną skórę i ten zapach…😊 Uwielbiam!!!
Moja jesienna pielęgnacja stoi pod znakiem retinolu 🍂 Przez całe lato czekałam, aż będę mogła znowu zacząć odnowę mojej cery. Uważam, że retinol powinna stosować każda kobieta, nawet młoda, która nie ma jeszcze widocznych zmarszczek. Produkt ten można określić inwestycją w siebie i swoje piękno, dlatego nie może go zabraknąć w mojej jesiennej pielęgnacji 🍁
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez kosmetyków nawilżających i odżywczych. Krem do twarzy, rąk i ciała plus pomadka nawilżająca do ust to moja podstawa pielęgnacji przy niższych temperaturach 🍁🍂⛅️.
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez rozświetlającego serum do twarzy. Coraz rzadsze promienie słońca nie powodują już piegów na twarzy i opalenizny. Serum zdecydowanie pomaga zachować glow odpowiedni dla polskiej złotej jesieni :)
A ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez retinolu- to moje ostatnie odkrycie! Zaczęłam go stosować na początku października i już widzę delikatną poprawę stanu mojej skóry... nie mogę się doczekać efektu końcowego :))
Na jesień, serum z retinalem. Plus kwasy. Jesień to dla mnie intensywna pielęgnacja przeciwstarzeniowa.
Mojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez postawienia szczególnego nacisku na nawilżanie. Wraz z przyjściem chłodnych dni moja cera staje się wysuszona i kapryśna. Muszę sporo się nagłowić, jak ja dobrze nawilżyć i natłuścić :D ale zazwyczaj się to udaje. stawiam na cięższe kremy zawierające oleje i ceramidy
Swojej jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez maski z awokado od Kiehl’s. Maska jest super nawilżająca i odżywcza, idealna na jesień oraz zimę, okres grzewczy i zimniejszych dni na zewnątrz. Poza tym wieczorne nałożenie maseczki bardzo mnie relaksuje i odpręża, czuje się zadbaną kobietką. ☺️ Pozdrawiam serdecznie 😉
Nawet najdroższy podkład nie będzie wyglądał dobrze na suchej skórze twarzy . Intesywnie Nawilżający krem z ceramidami to must have na jesień❤
Od października 2021 toku moja pielęgnacja weszła na zdecydowanie wyższy poziom i od tej pory okres jesienno zimowy będzie mi się kojarzył z retinolem. Nie wiedzieć czemu, kosmetyki z retinolem kojarzyły mi się zawsze z paniami po pięćdziesiątce i widocznym upływem czasu na skórze 😅 przez co uważałam, że mimo ze jestem po trzydziestce i w dodatku wyglądam według wszystkich dużo młodziej, mam jeszcze czas na takie eksperymenty.
Zaczęłam jednak sporo na ten temat czytać, nadchodził właśnie okres jesienny który jest idealny na start z takimi produktami i stało się! Cierpliwie czekałam na efekty, aż w końcu stał się cud. Do tej pory przez problemy z cerą chowałam się pod grubą warstwą makijażu. Po kilku tygodniach stosowania retinolu nie mogłam napatrzeć się na swoją skórę, która stała się jaśniejsza, promienna, gładsza w dotyku. Wreszcie mogłam użyć lekkiego podkładu! Ba, mogłam wyjść nawet z domu bez niego 😅
Tak, zeszłoroczna jesień zdecydowanie zmieniła moje podejście do pielęgnacji. Dlatego też od tamtego czasu wiem już, że w tym właśnie okresie przychodzi czas na retinol. Oczywiście w tym roku, również od początku października, zrobiłam powtórkę :)
No jacha ze bez retinolku! W końcu moge elegancko zadziałać czymś mocniejszym na cere. Zawsze widzę duża poprawę. W ogóle pielęgnacja jesienią jest przyjemniejsza niż latem kiedy wszystko się lepi :)
Jesień jest czasem , gdy stawiam na kremy dzienne , które nawilżają , ale i chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Najlepiej ze składnikami takimi jak : kwas hialuronowy, olej z pestek wiesiołka , olej arganowy= to się u mnie sprawdza :) natomiast na noc stawiam na bogaty odżywczy i regenerjący krem z ceramidami ❤️ Wcześniej bo na podwieczorek mojej skórze serwuję maseczkę odżywczą na bazie miodu lub masła shea 👌 Odpowiednia pielęgnacja jest na wagę złota ✨
Najlepsza jesienna pielęgnacja to maski do twarzy. Najlepiej te w płachcie. Dzięki nim można zrobić sobie domowe jesienne SPA. Nawilżają, relaksują, sprawiają że twarz jest w lepszej kondycji. Must have jesieni!
Dla mnie podstawą w pielęgnacji jesienią jest nawilżenie zarówno twarzy, jak i całego ciała a szczególnie dłoni. Rok temu po raz pierwszy spotkałam się z kosmetykami Bielenda Supremelab z ceramidami i od tej chwili nie wyobrażam sobie, żeby ich zabrakło w mojej łazience.
Ze względu na brak czasu (7-miesięczne dziecko na pokładzie 🙈) latem zdarzało się, że nie nakładałam na twarz nic i jakoś to było 🤣 Natomiast w jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie nie użyć jakiegoś nawilżającego produktu (czy to tonik czy to krem), ponieważ zawsze w tym okresie jesienno-zimowym moja skóra staje się bardziej sucha. A przed kremem olejek do demakijażu, delikatny żel do mycia twarzy i to jest taka moja podstawa pielęgnacyjna jesienią ☺️ Ze względu na karmienie piersią tej jesieni wszelkie kwasy czy retinol idą w odstawkę 🙈
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez masła do ciała o korzennym zapachu, nawilżającego kremu do twarzy (najlepiej z ceramidami lub prebiotykami),a także nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez dobrego kremu do rąk oraz balsamu do ust 😊😍
Jesień, moi drodzy Przyjaciele to dla mnie sezon na wannowe kąpiele. Żele, peelingi, olejki używam bez przymusu, by ciało zaznało odrobinę luksusu. Po SPA domowym balsamik wklepuję, na buźkę kremik też wsmarowuję. Nawilżanie to podstawa w jesiennej pielęgnacji...któż z Was nie przyzna mi racji? Do tego koniecznie Natalki vlogi by spokój duszy i ciala zagościł błogi ;) Pozdrawiam serdecznie!
Dla mnie najważniejszy jest dobry krem do twarzy i peeling, dlatego od lat stosuje kosmetyki z serii Uzdrovisco tj. Krem na bazie roślin i retinolu oraz peeling enzymatyczny. Dla mojej cery idealne. Pozdrawiam 😊
Krem pod oczy to moje spełnione marzenie,
cudowny eliksir który jest prawdziwym wybawieniem!
Aby pięknie wyglądać codziennie się maluję,
skórę pod oczami korektorem rozświetlającym tuszuję!
Widoczne przebarwienia błogi sen z oczu spędzają,
codziennie znać o sobie dają!
Moja skóra po całym dniu jest zmęczona,
brakuje jej energii, nawilżenia pozbawiona.
Już od dłuższego czasu porządny wycisk mi daje
i buntować się nie przestaje!
Gdy spoglądam w lustro wciąż krzyczy: "Chcę blaskiem lśnić!
Chcę codziennie piękna być!"
Niestety jest w tym dużo racji
dlatego pragnę zapewnić jej moc pielęgnacji!
Ten krem sprawi, że już zawsze pięknie bym wyglądała,
z uśmiechem na ustach w lustro spoglądała!
I żadna zmarszczka by mnie nie przestraszyła,
bo z takim wsparciem naturalnie gdzie pieprz rośnie każdą bym przepędziła!
Bowiem ten magiczny eliksir młodości
sprawi, że znikną wszelkie niedoskonałości!
Od tej chwili życie bajką się stanie,
bo tylko on sprawi, że słońce nigdy świecić nie przestanie!
Ten krem potrafi zdziałać cuda,
z nim pokolorować szary świat z pewnością mi się uda!
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez kremu przeciwzmarszczkowego, w szczególności w jesień uwielbiam gęste i treściwe kremy nawilżające. 🥰
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez retinoidów! Mój ulubiony to retinal ze Skintry właśnie. Stosowałam w zeszłym sezonie i teraz też już wdrażam, bo efekty regularnego używania są spektakularne. Mogę śmiało polecić ten produkt! Wygładza, spłyca zmarszczki, rozświetla, działa też super na niedoskonałości, jest naprawdę wszechstronny, a do tego nie podrażnia ❤️❤️❤️ Dlatego nie widzę już mojego pielęgnacyjnego życia bez retinalu. Skintra.
Moje must have na jesien/zimę to przede wszystkim krem do twarzy z firmy Solverx z lini atopic skin. Ma on bogata gęsta konsytencję szczególnie polecany do skór suchych, atopowej, wrażliwej. Dla mnie przede wszystkim dobrze nawilża tworzy delikatny film ochronny na skórze, ale pod żadnym pozorem skóra nie swieci się nie jest tłusta. Idealny pod make up jak i zarówno na noc. Mega uniwersalny produkt bo często moj mąż mi go podkrada ale tez smaruje moje dziecko. Moje odkrycie ostatniego roku, kocham go a cała marka mocno się rozwija i przede wszystkim jest nasza Polska ❤️😉
Jesienna pielęgnacja powinna być przytulna i miła jak puszysty kocyk, pod którym można się ogrzać z kubkiem herbaty, dlatego nie wyobrażam jej sobie bez dobrej, dającej konkretne nawilżenie maski, która działa jak kojący kompres na skórę dotkniętą pierwszymi ciemnymi i mroźnymi porankami :)
Jesień to dla mnie czas gdy gorąca herbata wchodzi jedna za druga. Wieczory stają się dłuższe, wiec warto ten czas wykorzystać na pielęgnacje dla samej siebie. Ja nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez porządnego peelingu i porządnego balsamu/ olejku nawilżającego 😍♥️
zmiana pogody z letniej na jesienna to u mnie delikatne zluszczanie zatem sera delikatnie zluszczajace : najpierw najdelikatniejszym kwasem mlecznym (lactonic) a pozna jesienia troche konkretniejszym glikolowym zamiennie z retinolem :)
Podstawą mojej jesiennej pielęgnacji jest serum z witaminą C, jest to składnik aktywny który doskonale wpływa na rozjaśnienie przebarwień, ujednolicenie kolorytu, działa przeciwstarzeniowo, no same plusy. Aktualnie używam serum z BasicLab ale wciąż szukam swojego ulubieńca nad ulubieńcami w tej kategorii :)
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez tłustego, konkretnego kremu na noc.. lubię ten z Ziaji zielony, oliwkowy - tani, a mega dobry! Ale również nie wyobrażam sobie nie użyć rano serum z witaminą C! Tak samo z jesienią zmieniają się perfumy , teraz używam troszkę cięższych, intensywniejszych - uwielbiam Libre od YSL ale też So Scandal od JPG mega słodkie, z ogonem ❤
Pozdrawiam 😉
Muszę przetestować ten krem Samarite! Tez wiele o nim słyszałam, wielokrotnie się zastanawiałam i chyba w końcu mnie przekonałas! A co do konkursu - ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez retinolu i dobrego spfa! Czekam na ten czas po lecie kiedy w końcu zacznę dzialac z retinolem ! i ten efekt ❤️😍!!
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez użycia kremu spf (najlepiej 50). Jest to mój must have. Warto chronić skórę przed szkodliwymi czynnikami cały rok, a nie tylko latem 😀 Pozdrawiam
Dla mnie ta jesień i zima będą wyjątkowe 🤰💝 także polecany przez wszystkich retinol musi poczekać ☺️ jesiennej, wieczornej pielęgnacji nie wyobrażam sobie obecnie bez maseczek w płachcie 🥰 zapalam świeczkę i mam chwilę dla siebie. Pozdrawiam 🥰
Dla mnie na jesienny chłód najlepszy jest ciepły sweter, a dla naszej cery regeneracja po lecie. Peelingi enzymatyczne i kwasy przygotują na sporą dawkę kremów odżywczych i nawilżających (stawiam na retinol), a podczas porannej pielęgnacji najlepiej sięgnąć po kosmetyki bogate w antyoksydanty. Witaminy C i E będą chronić naszą skórę w ciągu dnia. Warto też sięgnąć po produkty spożywcze, które wesprą nasz układ odpornościowy. Marchew, dynia, orzechy, owoce cytrusowe pomogą w walce o piękną cerę. Nie zapominajmy też o kremach z filtrem, bo nawet chłodną jesienią promieniowanie UVA jest groźne dla naszej skóry.
Jesień to czas kiedy wiatr i zimno zaczynają negatywnie wpływać na stan mojej cery i jej nawilżenie, dlatego nie wyobrażam sobie tej pory roku bez olejku z pestek śliwek Oleiq który regeneruje i odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry i łagodzi podrażnienia :)
Nie wyobrażam sobie jesieni bez pachnących kosmetyków. Gdy wieczorem dzieci pójdą już spać, a ja mogę oddać się swoim rytuałom to z miłą chęcią sięgam po tonik, serum do twarzy, ale najwięcej przyjemności sprawia mi nawilżone i pachnące ciało, czuję się wtedy zaopiekowana :)
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez nawilżenia, ogrzewanie w pomieszczeniach, a na dworzu mróz łapiący za policzki sprzyjają wysuszaniu skrót, wiec nawilżanie jest niezbędne! Krem na dzień i na noc to must have!
U mnie nie w trakcie jesieni obowiązkową pozycją jest odżywczy i nawilżający balsam do ciała. Mam suchą skórę, a wraz z przyjściem chłodniejszych dni czuję, że potrzebuje ona maksymalnej dawki nawilżenia. Szczególnie upodobałam sobie olejkowe serum do ciała marki Miya. W zasadzie jest to balsam o dosyć lekkiej konsystencji wzbogaconej olejkami. Bardzo szybko się wchłania no i co najważniejsze pozostawia skórę napiętą, nawilżoną i odżywioną. Dzięki takim produktom mogę zapomnieć o przesuszeniu i nieprzyjemnym uczuciu ściągnięcia i szczypania... brrr :D
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez substancji aktywnych😊 po kilkunastu latach leczenia trądziku, czekam tylko na jesien żeby zacząć działać na wszystkie przebarwienia i zanieczyszczenia. Pozdrawiam😍
Dla mnie jesień to zdecydowanie czas retinoidów :). Po miesiącach wystawiania skóry na słońce działają zbawiennie!
Produktem bez którego nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji jest nawilżający wybawcą - odżywka emolientowa z firmy OnlyBio. Ten produkt jest magiczny! Pewnie zastanawiacie się czemu magiczny, a to dlatego, że spełnia moje życzenia! A jesienna porą zazwyczaj mam takie:
✨ "Spraw by moje włosy w końcu zyskały objętości niczym lew lub moja sąsiadka spod 3 zaraz po zrobieniu sobie trwałej u fryzjera"
✨ "Spraw by moje włosy zaczęły błyszczeć jak najdroższy diament i raziły w oczy"
✨ "Sprawy by moje włosy były jak tafla płynnego złota. Żeby były gładkie jak nogi zaraz po ogoleniu i rozczesywaly się jak idealnie roztopione masełko rozsmarowywane na kanapce'
✨ "Spraw by moje włosy pięknie pachniały, niczym ogród w środku wiosny"
Gdy użyje odżywki emolientowej od OnlyBio wszystkie życzenia się spleniają i moje włosy stają się dokładnie takie jakie chciałam! Sama nie mogłam w to uwierzyć, ale to serio jakaś magiczna moc. Dodatkowo za każdym razem działa równie magicznie. Ta odżywka jest niczym najlepszy dżin, który wyskakuje z pocieranej lampy! 🧞
By okazać moją wdzięczność tej odżywce za jej pomoc w pielęgnacji moich włosów napisałam dla niej wiersz, zapraszam zatem na kącik poezji:
Odżywka emolientowa jest dla mnie jak karton dla kota, dla wróżki karty tarota, dla marynarza jego wielka flota, dla jelit mikrobiota, Sancho Pansa dla Don Kichota, dla cennego dzieła sztuki gablota, zagadka dla Poirota, dla patrioty rota, po ciężkim tygodniu sobota. Tego ile dla mnie znaczy nie opisze nawet poliglota! ❤️
Moje ciało codziennej pielęgnacji potrzebuje,
więc w specjalny kosmetyk się zaopatruję.
To balsam do ciała który stosuję obowiązkowo,
po to, by poczuć się jak w niebie, po prostu odlotowo!
Jest łatwy w użyciu, instrukcji obsługi do niego nie potrzeba,
a daje tyle możliwości, uchyla bram nieba!
Hokus pokus! Czary mary!
To nie do wiary!
W mig blasku mojej skórze dodaje,
sprawia, że olśniewać nie przestaję!
Idę przez życie, nie oglądając się za siebie, mając go u swego boku codziennie
i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki swoje piękno odkrywam wciąż niezmiennie!
On moje ciało nawilża, odżywia i regeneruje,
sprawia, że wyjątkowo kobieco się czuję!
Jestem pełna pozytywnej energii, uśmiecham się bez końca,
bo otula moje ciało, pobudza zmysły, jest jak promyk słońca!
Z przyjemnością wracam do słodkich chwil, czas się zatrzymuje,
a ja tak nieziemsko się czuję.
Dodatkowo moja dusza jest uzdrowiona,
z negatywnych emocji wyleczona,
bo zrelaksowana się czuję
i pewność siebie odzyskuję.
Staję się lekka jak motylek,
chwytając szczęścia chwile!
W moim magicznym świecie się znajduję,
odpływam w marzeniach, prawdziwe piękno odnajduję!
Balsam każdego dnia moją skórę ratuje
i sprawia, że codziennie jak w niebie się czuje!
On znaczy dla mnie tak wiele,
jest moją miłością, Aniołem Stróżem, moim prawdziwym przyjacielem!
Moja skóra zdrowo i pięknie wygląda,
a zmysłowy zapach sprawia, że każdy mężczyzna na ulicy się za mną ogląda.
Kobiety, gdy mnie spotykają
często o to pytają:
"Co sprawia, że skóra jest pełna blasku i tak zachwyca?"
Ja z uśmiechem odpowiadam: "To moja słodka tajemnica!"
Codziennie jestem prawdziwą bogini,
bo balsam do ciała tylko takie cuda czyni!
Może nie jestem jakimś freakiem kosmetycznym, ale od pewnego czasu zawzięcie obserwuję relację ze swoimi włosami i staram się odczytywać, co im aktualnie potrzeba. Odkąd wyrządziłam im ogromną krzywdę totalnym rozjaśnianiem staram się naprawić swoje błędy i spróbować im wynagrodzić przeżyty armageddon... Jesień to bardzo wymagający dla nich czas - mrozy, ogrzewanie, suche powietrze, noszenie czapek to spory test dla ich kondycji. Tym bardziej doceniam drogocenne zalety stosowania masek na włosy. Nie mam póki co swojej ulubionej, ciągle staram się próbować czegoś nowego i nie ograniczam się w konkretnej marce. Stawiam na naturalne składy i chyba jestem patriotką kosmetyczną, bo rodzime marki najczęściej lądują na łazienkowej półce. A gdybym miała dzisiaj spakować jedną maskę na wyjazd do rodziców to byłaby to maska Anwen kiełki pszenicy i kakao. Zapachowe i włosingowe spa murowane, tym bardziej w tą szarą i zimną porę 🙂 może nie jest najtańszym kosmetykiem do włosów, ale wiem i widzę, że z podobnymi maskami zima mi nie straszna, a przy okazji zbieram mnóstwo komplementów i pytań, jaj wydobyć taki blask 😊 i to mega motywuje do kolejnych pielęgnacyjnych eksperymentów 😎
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez ceramidów, które bardzo pomagają mi w odbudowie bariery hydrolipidowej po kwasach ☺️
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez toniku, witaminy C i kremu przeciwtrądzikowego. Do ciała jesienią i zimą uwielbiam używać oliwki na skórę prosto z wyjścia z wanny ( notabene uwielbiam zapach takiego dzidziusia 😉)
Zdecydowanie nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu na dzień i na noc na trądzik, ponieważ mam z tym spory problem, pozdrawiam ;D
Świetny filmik.
Uwielbiam denko kosmetyczne .
Polecajki..
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej wieczornej pielęgnacji bez kremu nawilżającego .
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez pianki do oczyszczenia buźki a później nałożenia serum z witaminą C 🍂🍁🤗
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez mojego nowego odkrycia jakim jest maska oczyszczająca 5 minutowa. W połączeniu z zestawem kremu na dzień i na noc z olejem z konopi daje rewelacyjny efekt :)
A ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez odpowiedniego oczyszczania skóry 😉 mój must have to pianka do mycia twarzy z Bielenda.
Witam, ja osobiście nie wyobrażam sobie jesieni bez nawilżenia skóry, pozdrawiam ;D
U mnie dopiero wkracza jesienny vibe, nie mogę się otrząsnąć po lecie :D Zaczęło się robić zimno i moja skóra zapragnęła ciężkiego, treściwego kremu - zarówno do twarz, jak i ciała. Na twarz wleciał ulubiony cetaphil, a do ciała balsamy z dodatkiem zapachu w stylu pump kin spice
Za podstawę mojej jesiennej pielęgnacji uważam treściwe balsamy do ciała i kremy do rąk, zwłaszcza te o "przytulnych" zapachach. Jesienią zapachy są dla mnie szczególnie istotne, jestem na nie bardzo czuła i - choć dziwnie to zabrzmi - dosłownie potrafią wpływać na mój nastrój, całe szczęście - w pozytywny i kojący sposób. Dzięki nim czuję się maksymalnie otulona. Przytulnymi zapachami nazywam te, które mają w sobie nuty mocno mydlane, kojarzące się ze spa🙈😆 Chyba już odwiecznym faworytem w tym aspekcie "przytulności zapachu" jest dla mnie seria kozie mleko z Ziaji.
Zdecydowanie nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez żelu do mycia i toniku z sensum mare. A także bez kremu do twarzy z masłem shea z Loccitane. 🥰🥰
Dodatkowo nie wyobrażam sobie porannej pielęgnacji bez filmów i vlogów Twoich Natalka😍😍
Niezbędne kosmetyki i filmy glammyfreak jest idealnym połączeniem. ❤️❤️
Jesienią podstawą jest u mnie krem z kwasami :). Często w porannym biegu zapominam nałożyć krem, ale wieczorem jak już dzieciaki śpią to jest mój czas. Uwielbiam to uczucie gdy wstaje rano i widzę, że buzia jest promienna (mimo niewyspania) i super gładka, od razu się młodziej wygląda 😀 No ale wiadomo, że kwasów nie można stosować codziennie więc chyba się skusze na jakiś odżywczy kremik. Buziaki 😊
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez toniku oraz rozświetlającego kremu pod oczy. Mimo zmiany pory roku czasu w moim życiu mam nadal niedostatek. Jedyne co się zmienia wraz z jesienią to bardziej widoczne worki pod oczami spowodowane niewyspaniem oraz szarą pogodą. 😢 Wtedy oczywiście na ratunek przybywa krem pod oczy i tonik (potrzebuje go zawsze, inaczej moja skóra wydaje się szara i nienawodniona). 🌂🍂
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez serum naturalnie wygładzającego z marki Resibo! W skład wchodzi aż 99% składników naturalnych co dla mnie jest rzeczą bardzo istotną. Serum przepięknie działa na moją twarz i pozostawia ją nawilżoną i ujędrnioną. Ostatnio liczyłam i zużyłam już 8 buteleczek tego cuda! Sezon jesienno-zimowy wymaga od nas bogatszej pielęgnacji i to serum na prawdę robi robotę! Pokochała go również moja babcia, która zaraziła mnie dbaniem o swoją cerę
A ja nie wyobrażam sobie jesień bez zabiegów nawilżających! Walczę z trądzikiem różowatym, więc zmiana temperatur czy wiatr wpływają na moją cerę negatywnie ☺️
jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez dobrego kremu nawilżającego, który ukoi skórę po lecie i poradzi sobie z humorami mojej cery spowodowanymi nagłymi zmianami pogody i sezonem grzewczym.
Jesienna pielęgnacja🍂🍂🍁 nie może obyć się bez idealnej dla mojeje cery maski do twarzy a co za tym idzie tych wyczekiwanych 15 min relaksu z ciepła herbtką i chwilą ciszy od męża i dzieci 🙈🤭
Oczywiście mimo że jesień, ☀️ nieco mniej pamiętajmy ze najważniejszym składnikiem naszej pielęgnacji niezależnie od pory roku musi być SPF ❤️
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez krwawego kwasu the Ordinary. Nie tylko mogę sobie pozwolić na wygładzenie cery, ale również na spłycenie zmarszczek 🤡.
Co prawda, w mojej codziennej pielęgnacji jest nawilżanie kremem twarzy rano i wieczorem, więc z ogromną przyjemnością moja skóra ucieszy się z wygranych kosmetyków ✨.
. Czy to krem, serum i maseczki musza w nich buc ceramidy i peptydy oraz witaminka C
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez nałożenia nawilżającego kremu, serum pod oczy. ;)
Isana do włosów też używam, megaaa.... 💕
Must have to dobry krem nawilżający. Mam dwójkę dzieci na pokładzie i tylko krem nawilżający stawiam sobie jako coś co musi codziennie pojawić się na mojej twarzy. Z chęcią spróbuję i sprawdzę coś nowego i może uda mi się wrócić na bardziej ambitne tory pielęgnacyjne :D
Kwasy. To to, czego moja skóra zdecydowanie potrzebuje jesienią. Druga sprawa to nawilżenie skóry rąk. Od jesieni to część mojego ciała, potrzebuje 200% więcej uwagi😊
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu SPF🙂Mimo iż słońce świeci troszkę słabiej należy pamiętać o tym, że każde promienie słoneczne są dla nas bardzo szkodliwe. O filtrze należy pamiętać cały rok 😁🙂♥️
Oj przydał by mi się taki zestaw, bo ostatnio ratuje się czym mogę, a buzia nie wygląda dobrze.
:(
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu na noc. Po całym etapie oczyszczania, mam bardzo ściągnięta buzie. Testuje różne kremy, jak narazie mam jeden "w miarę" i szukam dalej :D
Jak jesień to koniecznie peeling 😊 warto dbać o skórę całościowo, ale mój ulubiony etap to właśnie złuszczanie 😊
Z rana przymrozek na rzęsach siada,
ustami nie wzgardzi - je także przygładza.
A gdy słońce zza mgły w końcu się przebije,
wysusza usta, ociepla szyję.
Za chwilę deszcz runie z nieba
- tego mym ustom również nie trzeba!
Wieczorem, gdy z psem na spacer wychodzę,
ze śniegiem się witam i usta nim chłodzę.
Jesień niczym kobieta jest nieodgadniona,
a moja warga musi być zawsze nawilżona,
dlatego w każdej kurtki kieszeni
błyszczyk nawilżający się mieni,
w każdej torebce i plecaku
pomadka ochronna jest o soczystym smaku.
Jesieni nie wyobrażam sobie bez ust pielęgnacji
- nie możecie w tej kwestii nie przyznać mi racji!
To podstawa pielęgnacji holistycznej,
By nawilżenie mieć w każdej kosmetyczce!
Gratulacje! Wygrałaś! ❤ Bardzo Cię proszę o maila z danymi do wysyłki nagrody.
Jesiennego okresu🍁🍂, nie wyobrażam sobie bez kremu do rąk. 🙈 Oczywiście krem do twarzy i przeciw niedoskonałościom, to również mój must have, jednak bez nawilżania rąk nie dotrwałabym do zimy.😅
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez serum i kremu nawilżającego na noc. Dla mnie to must have. Te oba kosmetyki ratują moja skórę gdy na dworze robi sie chłodniej. Cudnie nawilżają skórę całą noc a nad ranem cera staje sie bardziej miekka i promienista. Zatem nie muszę martwić się, że moja skóra bedzie sucha. Polecam! Jestem zwolenniczką, że im mniej tym lepiej a efekty wow :)
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielegnecji bez kremu z filtrem UV oraz pomadki ochronnej. 🤗
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie bez retinolu, który pomaga mi w radzeniu sobie z trądzikiem, przebarwieniami i dodatkowo działa przeciwstarzeniowo 👑
W mojej pielęgnacji najważniejsze jest dobre nawilżenie skóry😍. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez retinolu ❤! masek i dobrego kremu na dzień inna noc 🌕🌙
Ja nie wyobrażam sobie jesieni bez kwasów! Kwasy to złoto i cudo. Wystarczy tylko dobrze dobrać do potrzeb własnej skóry. Kwasy nie tylko mają właściwości złuszczające ale i nawilżające. Ważne żeby nie przesadzić ze stężeniami i ilościami. Po regularnym stosowaniu można się cieszyć gładka, nawilżona i uszczaca zdrowa skora. Sama mam skórę normalna w kierunku suchej ale mam też naczynka, dlatego uwielbiam delikatne kwasy PHA. Ja też oprócz kuracji domowych zabiegi uzupełniające w gabinecie. Tej jesieni postawiłam na zabiegi w gabinecie jako serie. Warto czasem w siebie zainwestować i się rozpieścić w tych "dziwych" zagonionych czasach
Ja poproszę u Ciebie na kanale więcej filmików pielęgnacyjnych
Jakie zabiegi polecasz ?
@@di2798 oczyszczanie wodorowe oraz zabiegi z procedura pca - są dobrane indywidualnie i jest to rytuar wielu kroków, nakłada się nawet kilka kwasów dobranych indywidualnie. Ale najlepiej wybrać się na badaniw skóry komputerowo i dobrać indywidualnie do potrzeb. Jednak uważam że warto zacząć od oczyszczania wodorowego przygotuję to skórę albo na kolejne zabiegi albo do pielęgnacji domowej która bedsie skuteczniejsza
Ja nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez dobrego toniku;) jeszcze mi się nie zdarzyło w ostatnim czasie żeby ominąć ten etap pielęgnacji!
Zawsze - czy to jesień, zima, wiosna, lato - nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu do twarzy 🧖🧏
Jesiennej pielęgnacji nie wyobrażam sobie zdecydowanie bez kremu do rąk 🤭 Szczególnie podczas długich spacerów z wózkiem, zawsze mam przy sobie :)
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez kremu odżywczego na dzień i na noc. Jest to dla mnie must have:)
Gdy jesiennej pielęgnacji nadszedł czas to RETINOL wita mnie zaś 😀😀
Chętnie sprawdzę ten krem:) Ja mam z tymi pomadkami Maybelline dokładnie tak jak z każdą inną pomadką - jest na ustach do pierwszego wypicia jakiegoś napoju/zjedzenia czegoś, czyli jakieś pół godziny;p Nie umiem pojąć jak komuś może się utrzymywać przezs cały dzien jedzenia i picia;D a wstrząsam!;p
Jesień to czas kiedy ja stawiam na nawilżenie . Nie wyobrażam sobie pójścia spać bez dokładnego umycia twarzy i nałożenia maseczki ❤❤❤. Dlatego niezbędnik jesienny dla mnie to maski wszelkiego rodzaju
Jesieni nie wyobrażam sobie bez kremu z spf. Mało kto pamięta i mało kto wie jaką krzywdę robimy sobie zapominając o filtrach.
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez produktu z witamina C - zdecydowanie mój ulubieniec ze względu na zaczerwienioną twarz ☺️
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez dobrego kremu na dzień i na noc ♥️
Natalia, ja nie wyobrażam sobie mojej jesiennej pielęgnacji bez dobrej esencji nawilżającej 😍 pozdrawiam ❤🍁🍂
Nie wyobrażam sobie jesieni bez nawilżającego, szybko wchłaniającego się balsamu do ciała, a gdy dodatkowo delikatnie pachnie od razu trafia do moich ulubieńców 😁
Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kremu do twarzy. Nieststy moja doba przy 2 dzieciakow jest za krótka 🤣 więc stawiam na nawilżenie kremem na noc. Smaruje i usypiam w 5 sekund 😅😅😅
No laski, nie wiem jak Wy ale ja nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez dobrego produktu do demakijażu! Co mi z świetnych kremów nawilżających jeśli nakładam je na niedoczyszczony makijaż :) aktualnie moim must have jest pianka… ale ale 😊 coś czuje, że niedługo będę testowała super olejek. Prawda Glammy? Powiedz, że to ja? ❤🎉😊
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji beż nawilżającego kremu do twarzy i ochronej pomadki do ust 😍👄
Ja nie wyobrazam sobie jesiennej pielegnacji bez dobrego, tresciwego balsamu do ciala
Nie wyobrażam sobie jesiennej pielęgnacji bez mocno nawilżającego kremu na noc i kremu na dzień z SPF☺️