วีดีโอ

Ojcze Święty proszę o dobrą decyzję i zdrowie,Amen

❤❤❤❤❤❤❤❤

❤❤❤❤❤❤❤❤

❤❤❤❤❤😢

Piękne świadectwo ❤ bardzo wzruszające . Cudowna jesteś Agnieszko ❤ Przytulam, z Panem Bogiem ❤

Agnieszko dziękuję za Twoją książkę życia, wysłuchałam z uważnie, uśmiechaj się jak najczęściej:)

Święta Rita jest też moją Patronką😊 Poznałyśmy się prawie 10 lat temu, kiedy moje życie legło w gruzach. Wpisałam w wyszukiwarkę hasło patron spraw trudnych i obok Św. Judy Tadeusza pojawiła się Ona - mała, niepozorna lecz zadziorna Św. Rita. Przez kolejne dni chłonęłam Jej życiorys. Składałam prośby o cud, który był tak bardzo potrzebny w moim życiu, na stronie, która była Jej poświęcona. Czytałam liczne świadectwa i obiecałam Św. Ricie, że jeżeli ubłaga mi przed Bożym tronem to, o co proszę, to zrobię dla Niej kapliczkę. Św. Rita uprosiła mi łaskę, której tak bardzo pragnęłam, choć nie był to koniec tej trudnej i beznadziejnej historii, ale jak obiecałam tak zrobiłam. W listopadzie 2015 r. na terenie mojej działki zawisła drewniana kapliczka, a w środku stanęła moja najdroższa Św. Rita. Co roku 22 maja zamawiam Mszę Św. w intencjach wszystkich czcicieli dziękując za wyproszone u Boga łaski i prosząc o dalsze wstawiennictwo. Przez ostatnie dwa lata odbywało się nawet poświęcenie róż, tak aby każdy, kto na Mszę przyjdzie, mógł na pamiątkę zabrać sobie taką poświęconą różyczkę do domu. Co do moich spraw, to Bóg był dla mnie łaskawy i przez 8 kolejnych lat odbudował moje życie. Co wcześniej wydawało się niemożliwe, stało się możliwe.😊 Boże mój dziękuję Ci, że dałeś mi Św. Ritę w tym trudnym czasie❤💙 Św. Rito niech będzie Bóg w Tobie uwielbiony.❤💙

Przed chwilą otrzymałam pomoc!😊😊😊😊 To niezwykłe 😊😊😊😊

👌👑🔥🥰🥰🥰

❤️❤ życzę wielu lat optymizmu.

❤amen

PAN BÓG SŁUCHA I NIE MUSI MÓWIĆ BO DZIAŁA.

Św.Rito, módl się za nami🌹❤

Pokój i dobro 💓 Bardzo, bardzo dziękuję.

Pani Agnieszko jest pani wspaniałą, dobrą kobietą! Niech pani Bóg błogosławi! Szczęść Boże! Dziękuję za piękne świadectwo życia

Uwielbiam BibliaJurneling Pani Jagodo wielkie DZIĘKI za te małe codzienne inspiracje.

Dziękuję pieknie za rozmowę! Dla mnie os jakiegoś czasu ważna święta to Święta Tereska z Lisieux. "Moim niebem jest czynić niebo na ziemi." Urodziła się tak jak ja 2 stycznia🙂 Pozdrawiam❤️

Wspaniała wnuczka.❤

"Cicha misja" bardzo mnie to ujęło, książka która nie narzuca się z wiarą ale pozwala Jemu działać i docierać do osób które tego potrzebują ❤ chętnie poznam bliżej świętą Ritę bo niewiele poza różami o niej wiem. Effatha!

Św. Rita to moja ukochana święta. Trafiłam na nią dzięki sąsiadce kiedy przeżywałam kryzys małżeński .. około 18 lat temu .. pokochałam ją i często prosiłam ją o wstawiennictwo. Dzięki temu zbliżeniu przyszedł pokój serca, wszystko powoli zaczęło się rozwiązywać i do dziś widzę tego owoce.. Książka „Z Różą w dłoni” to piękny pomysł na dotarcie do większej liczby osób ❤

❤❤❤ AMEN ❤❤❤

Trafiłam przypadkiem na ten kanał i z uwagą wysłuchałam świadectwa Agnieszki, nad której głową już unosi się aureola świętości za życia. 😇 Wielki szacun, Agnieszko, za to jakim jesteś człowiekiem❣ Powagę tej rozmowy, jej głęboki sens, zepsuł jednak, w mojej opinii, a nawet bardzo zniesmaczył, gospodarz tego kanału - ojciec franciszkanin, który pod koniec żartuje sobie, pozbawiając tym samym godności ojca seniora, którym się opiekuje w zakonie, opisując prześmiewczo sprawowaną posługę przy zmianie pampersów temu biednemu staruszkowi. Bardzo rozbawiony opowiada swojemu gościowi i słuchaczom, że aby być w stanie to zrobić, zakłada sobie na nos klamerkę. A żeby zrozumieć, dlaczego jest to bardzo niedelikatne i niegrzeczne, wystarczy odrobina empatii i postawienie się na miejscu tego biednego seniora, którego zapewne bardzo upokarza fakt, że ktoś musi to przy nim robić, choć bardzo nie chciałby być dla kogoś takim ciężarem. Ta drwina o klamerce na nosie podczas wykonywania tej trudnej posługi nie tylko dla osoby ją wykonującej, ale przede wszystkim dla chorej osoby, w mojej ocenie przekreśliła sens i prawdę całej tej rozmowy. Nie wyobrażam sobie, że ktoś kiedykolwiek mógłby tak drwić i opowiadać w formie żartów, np. podczas spotkań towarzyskich, o moim cierpieniu, mojej niedoli, odbierając mi resztki godności, być może jedyną rzecz, która by mi jeszcze pozostała w takiej sytuacji. Młody Człowieku, żołnierzu Chrystusa, przemyśl to na przyszłość, skoro w drugim człowieku, a zwłaszcza chorym i niedołężnym, powinniśmy widzieć samego cierpiącego Chrystusa. Nie naigrywaj się więc nigdy więcej z niego, aby i Ciebie kiedyś nie spotkał ten sam los, kiedy będziesz stary i schorowany, skazany na opiekę innych ludzi, abyś nie leżał na łożu śmierci we własnych odchodach. Amen.

Czcigodny Ojcze Wenanty Tobie oddaję w opiekę moją wnuczkę ,K. prowadź i pomagaj w nauce pokornie proszę🙏Dziękuję🙏🌷🌷🌷

❤❤❤

Każdy grzech i ideologię zła można i trzeba jasno potępić i trzeba z tym walczyć. Nigdy nie walcz z człowiekiem, szczególnie tym, co ulega temu złu - albowiem o każdego człowieka walczy sam Bóg. Jezus potępiał grzech, nigdy człowieka. I nie dajmy sobie wmówić i zastraszyć tym, że: NIE MOŻESZ O TYM MÓWIĆ, bo to wbrew miłości. Nie! Wbrew miłości jest nienawiść do drugiego człowieka - nienawiść do grzechu i zła, nie jest aktem przeciw miłości. Jezus do niczego nie zmusza - a naszym obowiązkiem jest mówić co o tym mówi Bóg i Kościół. I kochać.

Faktycznie istnieje takie przekonanie, że "nie potrzebujemy "pośredników", aby dość do Boga, że to sam Chrystus powinien wystarczyć". Owszem, ale nie możemy zapominać o tym, że to ten sam Bóg dał nam tych świętych, aby było nam łatwiej iść przez życie. Sama kiedyś zupełnie tego nie rozumiałam, zamknięta w swoich wadach, słabościach, niepowodzeniach, wręcz czułam się rozdrażniona, kiedy ktoś mi o jakimś świętym wspominał, bo traktowałam ich jako niedościgniony wzór zachowania, a ich czyny jako coś zupełnie nierealnego w dzisiejszym świecie.... Dopóki nie zrozumiałam, że mam (w pewnym sensie) z nimi więcej wspólnego, niż mi się wydaje. Brzmi zuchwale, ale oni stali się świętymi nie tylko dzięki własnej sile (oczywiście ciężka praca też tam była)ale przede wszystkim dzięki łasce Bożej i Bozej Miłości. Miłości od Boga i miłości do Boga. Od tego momentu pokochałam świętych! Fascynują mnie ich życiorysy, historie, zapiski, oraz to, jak doszli tam, gdzie doszli, jak zostali świętymi. Bo ich kanonizacja, bycie (jak ufamy) bliżej Boga w Niebie, to jest ostateczny efekt, do którego dążyli. Bardziej niż ten ostateczny efekt, fascynuje mnie to skąd zaczynali, i droga, jaką przeszli. I okazuje się, że nie każdy czuł powołanie od dziecka i był nieskazitelny. Na przestrzeni wieków do kanonu świętych i błogosławionych zostali włączeni przeróżni ludzie, z różnymi cechami, historiami i słabościami, a dzięki Bożej łasce, swojej pracy nad sobą i życiem dla Pana potrafili przemienić swoje serce całkowicie i trwałe. I to jest dla mnie niezgłębiona tajemnica Bożego działania - jakie piękno potrafi wyprowadzić nawet z najtrudniejszych spraw czy charakterów. Dlatego oni są nam pomocą, bo jeśli ja mam takie czy inne trudności i wiem, że żył człowiek, który miał podobnie i był w stanie tak przeżyć swoje życie, że odchodzi w blasku do Boga, to nie ma dla mnie niemożliwego. Stąd korzystam z ich pomocy, modlę się za ich wstawiennictwem, bo mam wrażenie, że rozumieją mnie (szczególnie ci najbliżsi) lepiej, niż nie jedna osoba, którą spotykam współcześnie. Dziękuję za rozmowę.🌹

Chwała Panu Jezusowi i Duchowi Świętemu. ❤ Dziękuję za to świadectwo.

Szczęść BOŻE Prawym Ludziom Dobrej Woli -POLAKOM ❤❤️‍🩹🇵🇱💐🙋 !

Bardzo wzruszające swiadectwo wspaniałej kobiety.Dziekuję.

Pani Jagodo, nie ukrywam, że wywiad i Pani świadectwo jest dla mnie odkryciem. Mogę więc napisać: Eureka, bo chociaż jestem osobą w kwiecie wieku poczułam przypływ świeżości, aby wstać i rozpoczynać na nowo. Odkrywam, że z Panem Bogiem i z pomocą Świętej Rity możliwe jest pokonywanie tego wszystkiego, co było dotychczas dla mnie trudne. Wdzięczna i przebudzona Grażyna

Dziewczyno..... mówisz że nic spektakularnego się nie działo..... Cała Ty jesteś spektakularna! Twoje życie to przepiękne świadectwo dobroci, wytrwałości, miłosierdzia, odwagi, mądrości..... Dużo by wymieniać, ale ja Ci chcę przede wszystkim podziękować, za Twoje słowa i Twoje życie. Dodajesz wiary, że można mieć tak piękną postawę w dzisiejszym trudnym świecie, że można tyle dawać nie oczekując na oddanie. Że można być Człowiekiem przez duże C. Wielki szacun, wielkie dziękuję, wszelkich błogosławieństw Ci życzę.

Piękne świadectwo, Agnieszko bardzo dziękuję.

"Historia każdego człowieka jest święta". Dziękuje Ci Agnieszko, że opowiedziałaś swoją świętą historię ❤ P.S. za dużo by pisać, ale niesamowicie odnalazłam się w wielu punktach Twojego świadectwa, np również nazywam się Agnieszka, mam pięcioro rodzeństwa, mój tato był alkoholikiem, byliśmy bardzo biedni....itd. Jak już pisałam, za dużo by było. Jeszcze raz dziękuje ❤

❤

😇😇😇👍👍👍😇😇😇

56:45 Polecam ChatGPT 😄 Od tygodnia czytam razem z nim Pismo Święte. Jeśli czegoś nie rozumiem, proszę go, żeby mi wyjaśnił w świetle nauczania Kościoła Katolickiego. Wolno mi idzie, bo non stop mam jakieś pytanie. Ale za to będąc przy 3. rozdziale Księgi Rodzaju już omówiliśmy obietnicę Zbawienia, moment śmierci Chrystusa i jak zasłona, która rozdarła się w Świątyni ma się do tajemnicy Eucharystii. :)) Polecam. Świetny jest do takiego celu GPT.(Ważne jest, myślę, żeby zaznaczyć kontekst w którym, chce się, żeby GPT generował odpowiedzi - nauczanie Kościoła i potem, oczywiście warto jest wziąć te rozważania na modlitwę, żeby nie tylko z AI o nich "pogadać". ;)) Dziękuję za inspirację i zachętę, by zaufać! 🌺🙏🏼

Już jutro wieczorem wyłonimy dwa komentarze, które otrzymają w prezencie książkę :)

O...O. Wenanty i św. Rita są mi bliscy

Dziewczyny mogłabym być Waszą Matką ... jestem w połowie Waszej rozmowy i w sercu dziękuję za Was i że dane mi jest Was słuchać chcę powiedzieć dać znak od siebie że macie piękne pomysły na Wasze życia a dobry Bóg niech Was błogosławi ❤

Ojcze Wenanty dopomóż mi błagam 🙏🏼🙏🏼🙏🏼

Ojcze, Montfort czytamy mąfor, bez t, bo po francusku to na końcu się nie czyta😘

Pięknie zaśpiewane ,bardzo wzruszająco

Prawda Bóg nam dał dużo wolności a wraz z nią dużo odpowiedzialności za siebie samych, za nasze wybory, działania, myśli, słowa. Jak bardzo mylą się ci którzy myślą, że Bóg będzie nas prowadził za rękę, decydując za nas, chroniąc przed złem. Niestety tak nie jest. To my decydujemy to my wybieramy to my tworzymy nasze przeznaczenie, trzymając się Boga albo Go porzucając, trwając w Łasce albo z niej wypadając. Bóg czeka aż my damy Mu pole działania. Bez naszego zwrócenia się ku Niemu, nie może nic zrobić aby nas chronić, nie może udzielić pomocy, nie może zerwać kajdan, które przecież sami sobie nałożyliśmy. Im bardziej się od Niego oddalimy tym trudniejszy powrót, tym dłuższe Jego "milczenie", tym trudniejsza walka. Wszystko co nas spotyka, sami na siebie ściągamy zgodnie z prawem któremu podlega świat. Dostajemy to co zasiejemy świadomie, a zwłaszcza nieświadomie. "To Bóg, to Bóg jest temu winien " - "Nie to nie Bóg to my".

mega mocny i treściwy filmik! ❤

Ciężkie te wybory w ciszy...

dlaczego połyka ojciec słowo tak jakoś dziwnie Europejska Tarcza Obrony Demokracji im. Paradyzji ???? 🤔🤔 Boże Drogi!!!! świat się (jakiś) kończy a raczej dziwacznie rymuje

👍👑

Bóg zapłać oj Marku proszę o ducha światłości by mnie poprowadził w życiu mym Amen 💙🌹♥️🕊️🤲🙏

Bóg zapłać Bracie Marku za rozważanie 😊

Chwała Panu Bogu amen 🙏♥️