วีดีโอ

Kierownik był "w pakiecie z usługą", zatrudniony przez wykonawcę. Pracował tylko pół roku w tej firmie. Najpierw wierzył w to co mu mówili, podobnie jak my wszyscy na początku, potem próbował "jakoś to ogarnąć" a teraz to sam gorzko żałuje, ze dał się wrobić. Nie usprawiedliwiam go, uważam, że nie powinien godzić się na bardzo wiele rzeczy, na które się zgodził i przymykać oka na bardzo wiele rzeczy. Niemniej jednak uważam, że to, że nie popłyneliśmy całkowicie to również jego zasługa.

O tak, właściciel firmy i spółka doskonale się odnajdywali w poruszaniu się na granicy prawa tak, by pozostać po bezpiecznej stronie a głupi klient płacił. Ale "przyszła kryska na matyska" - w tej chwili prokuratura toczy postępowanie w odpowiedzi na kilkadziesiąt (!) zgłoszeń dot. możliwości popełnienia przestępstwa przez Tomasza N. Tomasz N jest objęty nadzorem policyjnym, zaliczył już doprowadzenie na komendę oraz przeszukanie domu i firmy, Wszyscy mamy nadzieję, że prokuratura doprowadzi sprawę do końca a winnych ogromnych strat finansowych i wielu osobistych dramatów inwestorów dosięgnie w końcu sprawiedliwość. Tu można poczytać na jakim etapie jest sprawa: www.rybnik.com.pl/wiadomosci,afera-z-wmdom-tomasz-n-uslyszal-13-zarzutow-straty-poszkodowanych-przekraczaja-700-tys-zlotych,wia5-3266-54787.html

Walczymy z wykończeniówką. I zgodnie z powszechnymi opiniami innych jest to etap, w którym wykańczany jest i dom, i jego właściciele :) Cześć wykonujemy sami a jak już padamy na twarz to wołamy na pomoc szeroko pojętych fachowców. Czasem wychodzi super i myślimy sobie "kurcze, a może znajdziemy jeszcze jakieś środki (nie wiem gdzie, chyba zakopane jako skarb w ogródku ;) i zlecimy to co zostało", a czasem psioczymy na kolejne fuszerki i zarzekamy się, że nigdy więcej już nikt obcy nie dotknie naszego domu. Parę tematów tak nam zalazło za skórę, że jeśli złożymy jakiś materiał tu na YT to pewnie będzie właśnie o nich. Tak czy inaczej mamy na połowie parteru podłogę, mamy 2/3 jednej łazienki, mamy pomieszczenie techniczne a za 2 tygodnie będzie się montować kuchnia. Pracy zostało tyle, że strach pomyśleć ale idzie wiosna, więc będzie coraz lepiej :)

To się tak fajnie ocenia, patrząc z boku. Przecież to od razu było wiadomo. A co ty ślepy byłeś. Dałeś się zrobić jak dziecko. Itp. Itd. Nie będę udawadniać, że nie jestem wielbłądem, powiem tylko, że tych co się nabrało są dziesiątki, tak pod setkę, w ciągu 1-2 lat. Są wśród nas ludzie w różnym wieku, z różnym życiowym doświadczeniem, z różnym wykształceniem i różnych profesji, w tym prawnicy. Myślę, że to dobrze obrazuje jak doskonale skonstruowany był ten proceder. Przede wszystkim jednak problem nie polega na tym, że tyle osób "dało się oszukać", tylko na tym, że firma WMDOm oszukała tyle ludzi.

Na piętrze mamy 4 i 5 cm styropianu.

Redaktor Furmanowicz nie zdołał sie spotkac z TN. Probował kilka razy, TN umawiał się ale nie zjawiał się. Dopiero po publikacji artykułu o zgłoszeniu do prokuratury TN przysłał mu oswiadczenie, w ktorym miedzy innymi twierdzi, ze nie miał szans sie wypowiedzieć. Prawdomówność inaczej... Dziennikarz Polsatu zdołał zastać TN ale ten odmówił komentarza, wyrzucił go. Co zarejestrowała kamera i zostało wstawione w zapowiedź odcinka.

Rozdzielnica jest jedna, w pomieszczeniu technicznym na parterze. Mamy jeszcze szafkę multimedialną, w garderobie na poddaszu.

Materiały blokują nam telefony ale czasu dramatycznie brak. Sporo się jednak podziało w ostatnim czasie w sprawie nie tylko naszego domu ale również firmy Wodmetaldom tudzież spółki WMDom. Na tą chwilę można o tym poczytać na www.rybnik.com.pl - ukazały się 2 artykuły, o samym działaniu firmy oraz o tym jak sprawa trafiła do prokuratury. Duży szacun dla pana redaktora Bartłomieja Furmanowicza, który pochylił się nad tą sprawą i wykazał się dużą determinacją, żeby poznać "wszystkie strony medalu". Link do artykułu: www.rybnik.com.pl/wiadomosci,traca-setki-tysiecy-zlotych-domy-nie-powstaja-chca-pozwac-firme-z-rybnika,wia5-3266-53398.html

W miejscach, gdzie było duże nagromadzenie rur wentylacji (łazienka i korytarz) ze względu na ograniczenia co do poziomu 0 styropian nie był kładziony. Pomiędzy rurami użyto pianki a na rury została położona stalowa siatka, do której rury ogrzewania podłogowego zostały przymocowane. Po to właśnie, by uniknąć uszkodzenia rur wentylacyjnych. Co do systemu rozdzielaczowego - myśleliśmy, po fakcie :/ Niestety nasz instalator nam tego nie zaproponował, zanim zdążyliśmy pomyśleć było już gotowe i jest jak jest. Co do hydroizolacji chudziaka. Byłoby bezpieczniej, gdyby ją zrobić. Nie zrobiliśmy, z podobnego powodu, jak powyżej. Mamy płytę fundamentową, jest pod nią folia ale jak wiadomo taka folia może zostać uszkodzona a w miejscach przejść rur itp, po prostu jest nieszczelna. WMDom wykonując płytę w żaden sposób nie izolował tych przejść. Sami wykonaliśmy płynną hydroizolację przy ścianach oraz na ścianach na zewnątrz. Mamy nadzieję, że to plus teren piaszczysty wystarczy. Tak, jak powiedziałam w filmiku z instalatorem od wod-kand mieliśmy różne rozbieżności zdań i wątpliwości mimo, że został nam polecony.

Jest, jest, instalacja alarmowa też jest :) Wspomnimy następnym razem. Przy okazji rolet i sterowania nimi.

Wynagrodzenie było wysokie. Mimo to zdecydowaliśmy się na budowę z firmą WMDOM, bo miało z użyciem najnowszych technologii i bez problemów, wszystko po stronie firmy. Zdecydowaliśmy, że wydamy kilkanaście procent więcej niż w innych firmach, żeby móc się spokojnie zająć własną pracą. W praktyce zajmowaliśmy się budową bardziej niż gdybyśmy budowali ją systemem gospodarczym - tu nie tylko zajmowaliśmy się nadzorowaniem ekip ale również nieustanną i często bezskuteczną walką o to, by coś zostało wykonane prawidłowo.

We naszych materiałach kilka razy wyjaśniamy dlaczego WMDom. Zachcianki nie mają tu nic do rzeczy. Że to był błąd? No był, to też mówimy. I dzięki za zrozumienie :) Mamy nadzieję, że inni wyciągną wnioski z naszych doświadczeń. Tak czy inaczej jednak problem nie polega na tym dlaczego i jaką wybraliśmy firmę tylko na tym, jak ta firma buduje domy. Niestety w naszym kraju trzeba się najpierw "wydoktoryzować" z budowlanki, żeby zabrać się za wybór ekipy do budowy domu. To chore i mam nadzieję, że kiedyś się zmieni a budowanie domu przestanie być dla inwestora "sportem ekstremalnym".

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 tylko polecane ekipy. 1 biora przez pol taniej jak firma 2 robia od lat razem.

My już teraz nie boimy się w tym domu mieszkać :) Po naszych własnych poprawkach jest całkiem przyzwoicie. Ale włos mi się na głowie jeży na myśl, że mogliśmy dobrnąć z nimi do końca budowy. Właściwie do swoimi obsuwami nas uratowali :D Co do spadku cen to obawiam się, że może pozostać niestety w sferze nadziei. Prefabrykaty mnie osobiście najbardziej przekonują betonowe ale nie jest łatwo znaleźć firmę wykonującą domy w tej technologii. Myśleliśmy bardzo poważnie o prefabrykatach z keramzybetonu, tu już wybór firm jest większy.

Gdzie był kierownik budowy. To pytanie często się tu pojawia :) Był na kilkudziesięciu innych budowach i próbował pogodzić reprezentowanie wykonawcy i dbanie o prawidłowy przebieg procesu budowlanego. Jak widać nie wszystko poszło idealnie. Nie bronię kierownika budowy, absolutnie, to on podpisał się pod tymi fuszerkami. Ale mając w pamięci traumę jaką przeżyliśmy potyczkując się o wszystko z WMDom, ciągle udowadniając, ze nie jesteśmy idiotami. prosząc się, by budowali i spędzając godziny na próby kontaktu z firmą plus bezsenne nocy na kombinowanie jak wybudować z tą firmą bezpieczny i solidny dom to stwierdzamy, że jest w nim tylko tyle błędów i tylko takich wyłącznie dzięki kierownikowi budowy. Bez niego czarno to widzę.

Już o tym kilka razy mówiłam i pisałam - cena do niskiej miała daleko. Wybraliśmy poważnie prezentującą się firmę budującą kompleksowo domy, domy niskoenergetyczne, wykorzystującą najnowsze technologie, z dużym doświadczeniem i wykwalifikowanymi pracownikami. Tak się nam wydawało. Rzeczywistość pokazała jak bardzo byliśmy w błędzie.

Trochę jesteśmy zajęci potyczkami z byłym wykonawcą i własnymi pracami na budowie. Ale w ten weekend planujemy wstawić aktualizację z naszej budowy :)

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 dla przypomnienia jak ta firma sie nazywala ?

WMDom. Szeroko pojęty WMDom. Kryją się pod nim różne firmy i spółki a w ostatnim czasie osoby działające pod flagą WMDom tworzą nowe firmy i spółki. Taka "zmiana naklejki" na tym samym produkcie.

Murłata została podlana betonem. To wyłapaliśmy przed położeniem dachówki. Niestety kiedy dach był już gotowy inżynier, którego zamówiliśmy do kontroli budynku po przejęciu od dewelopera wypatrzył, że belka kalenicowa też leży na kretyńskich mikro klocuszkach :/ Z naszych doświadczeń z poprzednim wykonawcą i nowymi ekipami wynika jasna oczywistość - jak ktoś jest uczciwy i fachowy to nie potrzebujemy żadnych umów, bez nich czy z nimi praca zostanie wykonana jak należy. A jak ktoś nie jest uczciwy to żadna umowa na to nie pomoże.

To ma być, zdaniem WMDom, dom niskoenergetyczny. Jak to stwierdził właściciel "kiedyś budowali pasywne ale przestali, bo koszt budowy jest nieadekwatny do korzyści".

prosimy o jak najczestsze wskazywanie nazw firmy

Moim zdaniem tak naprawdę należałoby wskazywać nazwiska osób, bo te same osoby swobodnie zamykają firmy i otwierają nowe, w nowych konfiguracjach, nowe formy prawne, nowe nazwy, z "czystą kartą". Niestety prawo w naszym kraju chroniąc obywateli przed bezpodstawnym oczernianiem przy okazji chroni również partaczy i nieuczciwych przedsiębiorców. Wszystkim rozglądającym się za wykonawcą swojego domu radzę gruntowne sprawdzenie internetu i różnych rejestrów działalności, spółek itp., nie tylko tej, z którą chcą podpisać umowę. Drodzy inwestorzy i kontrahenci, macie jeszcze do dyspozycji takie dane jak NIP, adres, nazwisko, sieci powiązań i inne.

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 zgadza się ponadto prawo rękojmi 5 lat jezt nic nie warte spółka powołana do realizacji celów zamyka sie i nie ma szans wyegzekwowania napraw ...tak więc tr cale 5 lat rękojmi to o kant d...nazwy osób które siedzą w radach nadzorczych zdaję się można śmiało ppdawac w końcu to są dane jawne

Koszty napraw, które przedstawiliśmy zostały odliczone od naszej ostatniej faktury. Więc akurat ta część nie będzie musiała się oprzeć o sąd. Wszystko wskazuje jednak na to, że bez sądu się nie obędzie.

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 no zdecydowanie to co Wam zaserwowali zasluguje na potepienie i stosowne kary....wpisy do ksiegi budowy poswiadczaja ze kirownik odbieral prace i byly one wedlug jego oceny wykonane [prawidlowo ? To jest wedkug mnie przedmiotowe by to zbadac moglo sie okazac iz on nie byl fizycznie na wykonywanych etapach budowy i klepal podpisy na slepo...inna kwestia ze mozecie zglosic sprawe do PINB by przejal kontrole nad dokonanaymi pracami a jako powod ich inteewerncji wskazac potncjalne zagrozenie zycia i zdrowia ludzi niech przebadaja sprawe. Takie pato firmy nalezy eliminowac rynku to jest wrzod i rak ktory toczy rynki a pokrzywdzeni sa tylko nabywcy. Wydaje mi sie ze zaden faktycznie wizytujacy kierownik budowy nie dokonalby odbioru tak zj...nych etapow budowy i kazal eliminowac wady/niedocicganiecia na bieżąco.Fakt, że był tylko figurantem należy brac mocno pod uwage. W razie "w" izba budownictwa powinna pozbawić go uprawnień w przypadku udowodnionych zaniedbań/uchybien w nadzorze/albo szwindlach. Kluczowy jest dziennik budowy i to co zawiera i stan faktyczny przesledzcie zapisy ich treść...

Wszystko wskazuje na innego Marka, działającego bardziej w marketingu niż na budowie :) Co do naprawy poprawek to rzeczywiście - te nieliczne, które zrobili musieliśmy sami ponownie poprawiać. Więc w sumie dobrze, że nie poprawili więcej...

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 Jak się można z Państwem skontaktować.Niestety my też znaleźliśmy się w podobnej trudnej sytuacji,tylko z innym wykonawca chyba jeszcze odporniejszym z Wielkopolski.Zostaliśmy z problemem sami,brak wsparcia nawet ze strony kierownika !czekam na kontakt pod nr telefonu 695 469 713.

My przez dość długi czas "dawaliśmy wykonawcy kolejne szanse". Myśleliśmy naiwnie "nie no, jak tu się pomylili, tam zepsuli to już teraz będą się pilnować". W końcu zrozumieliśmy, że to nigdy nie nastąpi. Moim zdaniem firma zatrudnia kompletnych amatorów i niespecjalnie się przykłada do ich szkolenia oraz wybiera podwykonawców jak najtańszych. Do tego właściciel, jak sam na każdym kroku podkreśla, inżynier, nam klientom serwuje dziwne teorie dotyczące tego, jak coś powinno być i co jest do przyjęcia. Na poparcie tych teorii podkreśla, ze on wie, bo jest inżynierem a jak to nie działa to mówi, że "on też tak ma u siebie w domu". Trzeba się przepruć samemu przez tajniki budowlanki, żeby móc to ocenić. My poświęciliśmy na to dużo czasu, Większość osób nie ma może sobie na to pozwolić albo po prostu nie ma ochoty tego robić - po to wybiera kompleksowego wykonawcę, żeby nie musieć się tym zajmować. My zdecydowaliśmy się w końcu na odstąpienie od umowy. Nie mieliśmy już sił na kontynuowanie tej współpracy, byliśmy wydrenowani z energii, chorzy ze stresu i bezsilności. Mój spokojny głos w filmikach nie oznacza, że to była dla nas taka bułka z masłem. Są wśród nas inwestorzy, którzy zdecydowali się na wykonawcę zastępczego. Ale łatwo nie mają. Wykonawca zastępczy odmawia prowadzenia prac dopóki nie zostaną poprawione fuszerki przez wykonawcę pierwotnego. Ten odmawia poprawek, budowa stoi a klient traci czas i pieniądze, o nerwach nie wspomnę.

Tu sporo o nich mówimy: th-cam.com/video/TMLdKpHf4AA/w-d-xo.html

Opinie w Google - z małym wyjątkiem same superlatywy. Dopiero teraz wiemy, że ten "wyjątek" był bardziej regułą niż cała reszta. Przekonaliśmy się na własne oczy, że nie tylko można kupić pozytywne opinie ale również usuwać negatywne. Obecnie już więcej osób wytrwale krytycznie ocenia firmę w Google i przestały te opinie znikać. Pojechaliśmy do domu budowanego - na etapie tynków wewnętrznych. Jak się okazało to za późno, tynki ładne, wszystko ładnie przykryły. Rozmawialiśmy z osobą już mieszkającą w budowanych przez nich domu. Zachwycony. Nie wzięliśmy pod uwagę możliwości ewentualnych powiązań. Odwiedziliśmy siedzibę firmy, Wygląda na bardzo poważną. Sporo ludzi pracujących w biurze, od każdej sprawy osobna osoba lub grupa osób. Sądziliśmy, że tak samo wygląda to na budowie - wyspecjalizowane ekipy, sprawnie pracujące. Nie wygląda. Odbyliśmy rozmowę z właścicielem - wygląda na wiarygodnego i uczciwego fachowca. Dopiero potyczki w sprawie nieprawdziwości, opóźnień, nie trzymania się umowy ukazały jego "nieco inną" twarz.

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 To współczuję. Mam nadzieję, że będzie ok. Do budowy najlepiej wziąć murarzy z polecenia. Takich zwykłych chłopaków. Oni zrobią dobrze i polecą kolejne ekipy które robią dobrze swoją robotę. Pozdrawiam

Dziękujemy za uwagi i za rady :) ad. 1. Niestety nie został zastosowany u nas beton wodoszczelny - pytaliśmy o to naszego wykonawcę, powiedział, że nie ma takiej potrzeby, bo płyta fundamentowa jest "zapakowana w folię" i w związku z tym nie ma ryzyka, ze będzie nasiąkać wodą. Jak dla nas to stwierdzenie jest bardziej pobożnym życzeniem niż opinią inżyniera budowlanego. Już choćby w miejscu wszelakich przepustów mamy dziurę w owej folii a przepusty nie zostały przez naszego wykonawcę w żaden sposób zabezpieczone. Zastosowaliśmy Dysperbit, producent podaje, że może być stosowany na zewnątrz i wewnątrz. Będzie pod wylewką, mam nadzieję, że nic nam nie będzie śmierdzieć. Z zewnątrz również wykonaliśmy izolację, jak piszesz. Rzeczywiście są u nas piaski. Poziom wód gruntowych to ok. 1,3 m. ad. 2. Użycie styroduru wydawało się najprostszym rozwiązaniem. Użycie nadproża wymagałoby jak sądzę podkucia ściany. Została zastosowana siatka. W razie pękania pozostanie nam przyklejenie bardzo szerokiej opaski w tym miejscu :) ad. 3. Drewno już zeszlifowane :) Pręty zostaną zabezpieczone farbą antykorozyjną. ad.4. Ścianka jak się okazało kupy się nie trzymała, stelaż nie był z sobą poskręcany. Murowanie z betonu komórkowego poszło nam amatorom sprawniej niż ścianka GK panom budowlańcom :)

@@budujemydomzdeweloperem-ro9694 Nie bez powodu pytam o klasę betonu. B30 sam w sobie jest już betonem wodoszczelnym. Natomiast nie sadze żeby taki był w projekcie klasycznie B25. Zarządzajcie od tych fachowców dokumentacji powykonawczej to jest dobra karta przetargowa do późniejszych natali sądowych. Niech dostarczy deklaracje właściwości użytkowych betonu. Każda betoniarnia daje taki papier po 56 dniach. Będzie

Ten autoslownik doprowadza mnie to szału :) Odnosząc się do tej izolacji na ścianach wewnętrznych to w przypadku gdy macie płytę fundamentowa folia pod wewnętrznymi ścianami to tak trochę pic na wodę ( ogólnie folia jako izolacja przeciwwodnej to zart) po obrysie zewnętrznym najlepiej papa termozgrzewalna wygrZana nie położona. Jeśli zwierciadło wod gruntowych jest 1.3m później płyty to jeśli w sąsiedztwie nie wybudują jakiś niewiadomo jakich podziemnych konstrukcji nie powinna się ona podnieść co jest dobrym prognostykiem :) Co do GK to nie widziałem stelażu ale prawidłowo wykonany stelaż powinien być przytwierdzony profilem ud do sufitu i do podłoża a profil cd powinien być wsadzony do niego trochę krótszy niż wysokość ściany i nie mocowany zarówno przy podłodze jak i przy suficie i do takiej podkonstrukcji kręcimy płyty gk (umożliwia to minimalny ruch ściany= brak spękań ) To oczywiście teoria praktyka to każdy kręci stelaż. No i nie sadze widząc to co widzę ze ekipa o tym wiedziala

Zróbcie filmik z konstrukcji dachu. Bo to mi się bardziej nie podoba. Rozstaw kotew belki murłaty te wszystkie połączenia ciesielskie czy ilość gwoździ odpowiada temu co w projekcie czy gwoździe ciesielskie czy może zwykle?? Bo znając życie to zwykle :(

@@kpzarzadlg7115 Pytaliśmy właściciela firmy o klasę betony - B25. Ale spytamy jeszcze kierownika, bo zdarzyło się nam usłyszeć od niego tak dziwne rzeczy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością, że nie mam pewności czy można polegać na tej informacji.