วีดีโอ

Moim zdaniem: 1. Smartfon, spacery, wycieczki i kreatywne poszukiwanie kadrów. Jeśli po miesiącu to się nie znudzi to: 2. Używany bezlusterkowiec w systemie w jakim wydaje nam się, że chcielibyśmy docelowo być + 70-200 2.8 i/lub 24-70 2.8, może się przydać jakiś statyw. na zewnątrz są fajne K&F a do studia Manfrotto czy Benro, tutaj można już kupić coś porządnego bo to będzie na lata. I tak jak powyżej: spacerki, szukanie coraz lepszych kadrów plus nauka trójkąta ekspozycji, poznawanie obiektywów, co się stanie jeśli... czyli nabieranie doświadczenia co i jak robić i jaki będzie tego efekt. Do dobry moment aby rozejrzeć się za jakimś programem do obróbki zdjęć bo chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że bez obróbki raczej nie ma się co wyrywać z publikacją surowego zdjęcia. Po roku lub dwóch będziemy już wiedzieć co chcemy robić i czym... i dopiero wtedy: 3. Kupujemy docelowy sprzęt i szlifujemy umiejętności, zarabiamy lub pstrykamy dla przyjemności itd. Wydaje mi się, że większość ludzi zatrzyma się w okolicach punktu 1 bo współczesne smartfony potrafią naprawdę dobrze pstryknąć więc dla potrzeb Instagrama nie będzie potrzeby pchać się w cięższy, o wiele droższy i bardziej skomplikowany sprzęt. Dalej: pominięcie punktu nr 2 to moim zdaniem bardzo ciężki grzech bo po pierwsze nie mamy umiejętności ani wiedzy co i jak robić ani czym. Co najwyżej może nam się wydawać na podstawie tego co ktoś powiedział ale to nie musi się pokrywać z naszymi potrzebami. Kupowanie od razu nowego sprzętu za ciężkie pieniądze tylko po to aby po niedługim czasie wylądował on gdzieś na dnie szafy jest kompletnie bez sensu. Nawet najlepszy sprzęt nie zrobi za nas dobrego zdjęcia, to tylko narzędzie. Nie są to małe pieniądze, których nie da się już odzyskać, co najwyżej jakąś tego część... ale kto bogatemu zabroni...

Gdzie ty go widzisz za 400 zł bo ja widzę za 800 jedynie

Bawiłem się kiedyś fotografią analogową przy pomocy Praktiki LTL 2, która spoczywa na dnie szafy. Obecnie sprawiłem sobie używanego Canona RP i obiektywy bo babci Praktice, próbuję z nim "ożenić". Mam więc pankolara f1,8/50mm, pentacona f3,5/30mm, oraz kupione kiedyś na "ruskim bazarze" heliosa 58mm /f2 i jupitera f 3,5/135mm. Myślę że ten pankolar nie jest gorszy od pentacona 50-tki, chyba że się mylę?

Tytuł powinier brzmieć. Nie za tysiące a za kilka stówek.

Canon 5d MK2 + Tamron 28-75mm F2.8 zestaw niewiele droższy od tego M3 a jest juz sprzet mega dobry i solidny. Canon M3 to rzeczywiscie dobry sprzet ale osoboscie uwazam ze jak ktos potrzebuje maly aparat lub kamerę to Iphon 14-15 i temat jest zamkniety. Jak juz robic zdjecia to czuć ze ma sie aparat w rece.

Ja bym odradzał obecnie linię o mocowaniu EF-M przez to, że obiektywu już nie będą pasować do nowych body.

Jak ty możesz tak szorować tymi aparatami po betonie.

Miałem kiedyś Canona 5D mk1, potem miałem różne inne aparaciki, bezlustre też mam na wakacje. I teraz wróciłem do Canona 5D MK2 jako drugi aparat , bo trafił się z malutkim przebiegiem. Miałem jeszcze gdzieś dwa fajne szkła do FF Canona i mam za grosze profesjonalny komplet

Dlaczego jak siedzisz na kanapie to jesteś w miare szczupły a jak robisz zdjęcia to jesteś grubasem ?

Ja też mam bezlustro ale dla przyjemności wracam do lustrzanki. Pozostawiam bezlusterkowca jako pstrykacza na wakacje a dla siebie biorę lustrzankę pałna klata. Wracam, tym bardziej że już miałem i zostało mi kilka szkieł

Przecież każdy aparat można dociążyć nawet małego Sony Nexa. Po prostu dokręcasz śrubą od statywu stalową szynę albo kawałek ceownika i już masz większy i cięższy aparat.

Mam tego samego Canona czyli 5D Classic i nie mogę nigdzie sprawdzić przebiegu migawki. Wie ktoś może dlaczego?? Wrzucałem pliki RAW po tych stronach i pokazuje mi tylko ze z 5D ale żadnych informacji.

Witam czy to prawda że od nr 3 (seryjnego) problem lustra nie występuje?

Hi! Also possible to switch lens to 50mm 1.8? Changeable?

a jak myślisz czy opłaca się bez głębszego sprawdzania kupić olympusa e 520 z 2 oiektywami z olx?

💪👍

Bardzo fajny format 💪

Gościu! Ty to łączysz przez WiFi? Nooo, szacun 👍Ja ponad rok się męczę z EOS M100 i tylko jedno zdjęcie udało się przesłać. Zrób może o tym filmik.

Znajdę do niego obiektyw 70-300 mm? Potrzebuje coś takiego tylko do zdjęć krajobrazowych, amator. Dzięki

Czy M50 będzie równie dobrym aparatem na początek?

Super z tą ręką przetestuję .Pozdrawiam

Canon EOS m50 z obiektywem tzw pancake {naleśnik) 22mm f2. w bluzie go nosze na spacer z psem lub kitowy 15-45mm/ CANON EOS M50 to 1400-2000 zł. Obiektyw 22mm f2 to 600-880 zł. Może nie kosztuje 400 zł ale bez przesady za tyle to ciężko dobre buty kupić w dzisiejszych czasach a co dopiero fajny aparat.

Czy ten aparat ma wejście na mikrofon i wyjście na słuchawki ?

Heh Moim zdaniem kupowanie Canona EOS M10 to trochę jak strzał w kolano :( Jego starszy brat czyli Canon EOS M ma podobne możliwości a po dodaniu do niego softu Magic Lantern (M10 nie jest już obsługiwany przez ML) staje się małą bestią. Magic Lantern daje możliwość np filmowanie w plikach raw i nawet 14 bitach co do głębi kolorów i w rozdzielczości wyższej niż 1080p, przy zdjęciach automatyczne wspomaganie pod zdjęcia HDR i focus stacking, mamy możliwość włączenia zebry, histogramu, waveform i wiele innych. Jednym słowem zyskuje możliwości aparatów dużo droższych. Czy to rozwiązanie ma wady?? Oczywiście jak każde ale na pewno warte przemyślenia. Sam mam aparat Canon EOS M z ML i jestem tym zestawem zachwycony.

Jest taki aparat który noszę w kieszeni.... jest to Canon PS 240

Ja niestety, albo stety, kupiłem pierwszy "poważny" aparat jako nowy. Był nim wówczas Olympus E-510 z dwoma obiektywami. Zaraz potem dokupiłem trzeci dedykowany obiektyw i miałem pełne pokrycie ogniskowych w zakresie: od 14 mm do 300 mm (14-42, 40-150, 150-300). Do portretów używam starego legendarnego analogowego radzieckiego Heliosa ze światłem 2.0 i przepięknym bokehem. Do tego dochodzi masa filtrów, okrągłych i prostokątnych, nasadka szerokokątna i parę innych jeszcze gadżetów. Wszystko to, poza ruskim Heliosem, było zakupione jako nowe. Chyba nie muszę dodawać, że w czasach swej świetności ten sprzęt kosztował małą fortunę - przynajmniej dla mnie, przy moich zarobkach. Dlatego dziś szkoda mi sprzedawać całą tę kolekcję i przesiadać się na coś innego, nowszego. Tym bardziej, że mój Olympusik jest zadbany, żadnych rysek, żadnych pęknięć, wszystko cacy. A że matryca tylko 10 MPix? I cóż z tego. Przecież nie drukuje zdjęć większych niż 10x15 cm, no czasem A4. Jestem amatorem, nie pracuję jako fotograf, dlatego nie muszę mieć koniecznie sprzętu z górnej półki. Co prawda już nie raz, nie dwa zastanawiałem się czy nie zamienić wiekowego już Olympusa E-510 na coś bardziej współczesnego, bo nie ukrywam, że kusi mnie ta perspektywa, lecz za każdym razem po namyśle, po przeanalizowaniu wszystkich ZA i PRZECIW dochodzę do wniosku, że taki zakup w moim przypadku byłby nieopłacalny. Wydam pieniądze na inny aparat i natychmiast zajdzie potrzeba zakupu dedykowanych do niego obiektywów. No chyba, żebym się zdecydował na bezlusterkowca Micro 4/3 to wtedy mógłbym wykorzystać dotychczasowe szkła systemu 4/3. Pytanie tylko czy taki bezlusterkowiec będzie znacząco lepszy niż mój stary E-510, który wciąż działa i śmiga w 100%. Po drugie, ja wychowałem się na tradycyjnej fotografii analogowej gdzie patrzyło się przez wizjer optyczny. I taki wizjer mam w E-510. W dodatku jest on wyposażony w podgląd głębi ostrości. To są zalety których w bezlusterkowcach próżno szukać. Oczywiście bezlusterkowce z kolei mają też swoje zalety nieosiągalne dla lustrzanek. Dylemat rozsadziłem tak: dopóki mój dotychczasowy sprzęt się nie popsuje to będę go używał. Kusi mnie kupno nowego ale trudno. Żal byłoby sprzedać całą dotychczasową kolekcję za grosze. Przecież tak drogo kiedyś zapłaciłem za ten sprzęt. Dlatego masz rację mówiąc w swoim filmie, że odradzasz zakup nowego sprzętu. Ja 15 lat temu właśnie popełniłem ten błąd i dziś mam za swoje, haha. Ale zbytnio nie rozpaczam bo jak wspomniałem - dla mnie, dla amatora, parametry E-510 są aż nadto wystarczające. Dlatego póki się da to przy nim pozostanę. Dzięki za filmik, łapka w górę i pozdrawiam.

Mały, ale wariat - gdzie szukać tych aparatów w tak niskiej cenie?

Ja jakiś rok temu, niecały, kupiłem córce Nikon L-29 za oszałamiającą kwotę 60 zł + 5 zł za futerał. Oczywiście kupiłem z drugiej ręki ale aparacik był w stanie idealnym. I jest nadal. Moja córcia ma zaledwie 7 lat więc uznałem, że dla niej będzie to odpowiedni sprzęt na rozpoczęcie przygody z prawdziwą fotografią. Co prawda L-29 jest pozbawiony trymu manualnego ale nic nie szkodzi. W wieku 7. lat nie aspekty techniczne są najważniejsze. Chcę aby córcia zaraziła się pasją fotografowania. Zamiast kupować jej jakiś dziecinną zabawkę udającą aparat postanowiłem kupić jej coś prawdziwego choć dziś już wiekowego. Wybór padł na Nikon L-29. Po prostu trafiło się na OLX takie ogłoszenie w pobliżu mojej miejscowości. Pojechałem, obejrzałem, sprawdziłem, zapłaciłem, zabrałem i mam. Osobiście muszę przyznać, że byłem zaskoczony jak przyjemne zdjęcia robi ten aparacik. Naprawdę fajne. Za 60 zł to nie było się co zastanawiać nad zakupem. PS. Dodam, że pozostałym dzieciom, a mam ich całą czwóreczkę, też zamierzam kupić po aparacie. Na razie oprócz wspomnianego Nikona L-29 mam już FujiFilm Finepix S5500. Niestety, spóźniłem się z zakupem FujiFilm S9600 za banalną kwotę 200 zł. Ten ostatni wyglądem przypomina już prawdziwą lustrzankę i uchodzi za swoistą legendę. Jego ceny na aukcjach dochodzą do 600, a nawet do tysiąca zł. Niestety, ktoś mnie uprzedził z zakupem. Nie dziwię się, za 200 zł ogłoszenie wydawało się to prawdziwą okazją więc ktoś zarezerwował natychmiast. Tylko najmłodsza córcia, mająca niecałe 2 latka, musi na razie poprzestać na zabawkowym aparaciku kupionym na odpuście, haha. Ale spokojnie, na nią też przyjdzie pora ;) PS2. Bardzo podoba mi się Twój filmik. Zdjęcia z fotospaceru fajne. Niektóre ujęcia makro - pozazdrościć. Zaslużona łapka w górę i sub na wszystko

Witam , jakie funkcje obsługuje joystick w tym aparacie , bo u mnie chyba tylko punkty autofokus

Fuji X-T1 znacznie lepszy.

Jakim szkłem robione?

Stare matryce 4/3 i m4/3 mają gęstość optyczną 315 dpi. Nowsze 350 dpi, podczas gdy Canon 5D tylko 72 dpi (Apple Mac 1984 standard 🤣 ). W praktyce, jeśli nie wykonujesz dużych odbitek, nie ma sensu robić zdjęć większych niż 5Mpx, ponieważ wystarcza to nawet na ekran 4K. Rozdzielczości rzędu 8 - 20mpx są potrzebne tylko w przypadku dużych zdjęć i plakatów.

Mam pytanie odnośnie 5D Mark III czy warto na początek? Ewentualnie 6D II? Chodzi mi na dobry początek z pełną klatką?

Cześć fajny filmik, mogę prosić link do sklepu w którym kupiłeś twój aparat. Dziękuje

Aparaty kompaktowe musiały wyginać i było to do przewidzenia, jednakże nawet kieszonkowy aparat zrobi o wiele lepsze zdjęcia niż zaawansowany smartfon. Matryce CCD dają milsze dla oka kolory w porównaniu do CMOS.

łapka w góre;) spoko odcinek. Sam mam teraz dylemat. W co pójść i z czym zacząć, głownie portrety (ludzie,psy(zwierzeta) ). mam meeega dylemat, im wiecej czytam już jakbym mniej wiedział zamiast odwrotnie ;) nie wiem czy dokładać czy brać taniej coś. Teraz jest nikon z50 (body,3579zł), albo eos R10 (+rf 18-45, +adapter, za 4149zł) albo dokładka do Eos RP (body, 4299zł) , no albo to M50mark ii za 2619zł + adapter 500zł + ef 50mm 1.8 stm 600zł. Myśle myślę i nie wiem jaki kierunek obrać. z drugiej strony nie chce "na starcie" wyrzucać ponad 5 tyś. więc no.. help! ;) pozdrawiam. subik leci! :)

Ja niedawno kupiłem Nikona D610 i jest to moja pierwsza pełna klatka. W systemie Canona istnieje odpowiednik tego modelu - 6D. Czasami można ustrzelić Nikona D700 w dobrym stanie

Brawo świetny materiał czekam na kolejne

Pieknie opowiedziane , tyle czasu szukałem na necie co kupić i nikt konkretnie nie powie ,ale u Ciebie już się dowiedziałem i będe szukał eosa m6 . Pozdrawiam i dziękuje 😉😉

O matko i córko

Ładnie się opaliłeś 😎

Nie wiem czy dobrą radą jest polecać coś,co będzie wygaszane i nie rozwijane.. Canon wcodzi w system R przecież.

Jeżeli ktoś naprawdę chce się nauczyć fotografii to niech wybierze coś co ma pokrętła na wierzchu czyli Fujifilm, body z wizjerem do 1000 zł i do tego obiektyw manualny. Włączyć tryb manualny i się uczyć.

Materiał filmowy nie dotyczy użytkowników Nikona. Przesunięcie matrycy, brak ostrzenia w nieskończoność, zabezpieczenie programowe.... Adapter z soczewką i chipem? Chyba mija się to z rozsądkiem.. Ktoś coś na ten temat?

Sprzęt to jedno. Może pan polecić stronę lub książkę, żeby zgłębić teorię i nawet najbardziej podstawowe zagadnienia, żeby widzieć co i jak? 😉 Dziękuje z góry!

Słusznie. Jest jeszcze histogram.

Czy w dzisiejszych czasach Nikon D60 z dodatkowymi obiektywami ma jeszcze sens? Miedzy innymi Helios i Nikkor 50mm

Ale pierdolisz....nuda

Aparat dla początkujących bezwzględnie powinien mieć wizjer