To ja na przykład wychowuję się w rodzinie, która w ogóle nie czyta. Już trochę ich przyzwyczaiłam do tego, że wolę siedzieć nad książką a nie przed telewizorem. Jednak nie ma święta, imienin czy urodzin kogokolwiek (mam bardzo dużą rodzinę) bez pytań o to dlaczego marnuję sobie życie, wydaję niepotrzebnie pieniądze, psuję wzrok (noszę okulary) itd. Dlatego przestałam na większość chodzić. Nie zawsze da się długo wytrzymać ciągłą krytykę i poczucie, że to ty przez to, że czytasz jesteś gorszy. No cuż… Ale bardzo fajny booktag. Lubię wasz duet, bo Anna zawsze wypowiada się tak spokojnie i przemyślanie, a Marta tak żywiołowo, zabawnie i prosto z rury. Dopełniacie się idealnie i to jest ekstra.
Najlepsze teksty mojej babci: "Nie czytaj, bo oczy popsujesz!", "Za dużo tych książek, ja tyle w całym życiu nie przeczytałam!" albo "Chłopaka sobie nie znajdziesz jak cały czas siedzisz w książkach!" 😂
Ja snobem nie jestem, bo wsumie mam tylko 16 lat i czytam same młodziezówki😂😂 ale tak miło slucha mi sie was na filmikach, ze aż nawet nie przejmuje sie tematyką ksiązki 😂🙌❤
Nie jestem literackim snobem, chyba za mało przeczytałam w życiu. Za to jestem filmowym snobem, więc totalnie czuję to przejęcie z jakim mówicie w tym filmiku :D Myślę, że to właśnie najbardziej interesujące w ludziach i że każdy powinien być snobem w jakiejś dziedzinie, nieważne czy chodzi o literaturę, kinematografię czy łowienie ryb - takich ludzi się po prostu słucha z fascynacją, kiedy się "odpalą" i to jest piękne:)
Kochane dziewczyny, ja bym aż tak nie przekreślała kryminałów, bo to świetny gatunek, tylko trzeba wiedzieć kogo czytać. Osobiście polecam polskich autorów, bo mamy u nas bardzo zdolnych pisarzy, którzy tworzą wiarygodne fabuły np. Chmielarz, Kańtoch czy Miłoszewski. Dajcie im szansę :) Książki Pinborough to raczej thrillery, niż kryminały, do tego z dziwnym fantastycznym zakończeniem (patrz "Co kryją jej oczy"). Ja np. zupełnie nie czytałam fantastyki, ale dzięki m.in Waszemu kanałowi i namowom kolegi zaczęłam ją czytać i zdecydowanie nie żałuje :) pozdrawiam
Ja zauważyłam, że stałam się snobem w liceum, bo miałam cudowną, inspirującą panią od rozszerzonego polskiego i po prostu zakochałam się w tym co kazała nam czytać i w tym, co nam polecała. Poza tym, od dawna kocham się w Panu Wołodyjowskim i, niestety, nie mam nikogo wśród znajomych, kto podzielałby moją pasję
Ja odważne się skrytykowac władcę pierścienie! 😋 Książka która czytałam chyba ponad trzy miesiące. Nudziła mnie jak żadna inna. Skutecznie mnie zniechecila do tego gatunku. Nie oglądałam też nigdy filmu i nie wiem czy kiedykolwiek obejrze
Ja jestem ogromnym snobem. Od jakiegoś czasu czytam jedynie klasyki, ewentualnie książki, które może do klasyków jeszcze się nie zaliczają, ale i tak są już uznane na świecie np. Lśnienie, Król Szczurów czy Rok 1984 ;) Edit. A jedyny dobry, według mnie, kryminał, z którym się zetknęłam to "I nie było już nikogo" Agathy Christie.
ja tam nie ogarnęłam tego tagu i nie wiem czy jestem snobem czy nie.. ale fakt faktem kryminałów unikam raczej bo za szybko ogarniam "kto zabił" :D każdy ma takie książki jakie lubi i jakie mu pasują nie przejmujcie się jeśli ktoś wam wytknie a czego nie ma tego a czego jest to? bo nie powinno narzucać się co kto ma czytać :d chyba że polecić coś :D Pozdrawiam!
Odnosząc się do kryminałów: wiem, że kryminał to nie thriller, ale mniejsza z tym. Czytałam ostatnio super thriller i tam był mega wątek nadprzyrodzony, tak się w to wciągnąłam, bo czarna magia, mosty diabła, klątwy, czarownice itp itd i bum, zakończenie: ona była chora, nie miała mocy. I to było tak rozczarowujące.
Kurczę. Zawsze jak oglądam Wasze filmiki to mam trochę stosunek ambiwalentny. Bo lubię Was słuchać i macie dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia... ale często się też czuję lekko pojechana. KOCHAM BIOGRAFIE. Mam masę biografii, biografie są inspirujące, fascynujące, dodające otuchy i według mnie często czyta się je o wiele trudniej niż literaturę fikcyjną (polecam "Prędzej Świnie zaczną latać" o Pink Floyd, myślę, że bardziej rozwinęła mnie w dziedzinach psychologicznych niż książki... psychologiczne :D ) . Ja bym tego nie "wciągnęła nosem" ;) . Kryminały też uwielbiam i właśnie uważam, że psychologia jest baaardzo ważnym elementem w kryminale. Mi się zawsze wydawało, że ten gatunek to nie dla mnie, a potem trafiłam na Jo Nesbo. I wszystko się zmieniło. Z tym, że z drugiej strony wiem, że to trochę pół żartem pół serio, no i same przyznajecie, że jest w Was odrobinka - lub ciut więcej - "literackiego snoba". Więc cóż, chyba jestem masochistką, bo mimo, że mnie czasem jedziecie - zawsze wracam :D Haha
Ustalmy jedno - to że nie sięgamy kryminałów, nie oznacza, że czytelnicy, którzy się nimi zaczytują są z automatu gorsi. Takie zdanie tu nie pada. Nasze OPINIE nie są szerokoobiegową prawdą. To subiektywne poglądy i NIGDY, powtarzam raz jeszcze NIGDY nie mają na celu obrazić kogokolwiek. Rozmawiamy o ksiazkach, a nie o czytelnikach. To duża różnica. Sugeruję nie brać wszystkiego tak mocno do siebie / A.
@@Bestselerki Ej, też to napisałam żartobliwie, nie ma co przesadzać ;) Serio. Myślałam, że po zakończeniu mojego komentarza dość mocno to widać. Pozdrawiam :)
Pamiętam, jak moja matka zarzuciła mi, że czytam prozę gatunkową zamiast jakichś "porządnych książek". Jak powiedziałam jej "Brawo, mamo, właśnie obraziłaś jakieś 85-90% ludzi czytających książki", to spojrzała na mnie, jakby nie mogła uwierzyć, że są jeszcze jacyś ludzie, którzy też czytają prozę gatunkową. P.S. Ona sama też czyta prozę gatunkową, np. pełno kryminałów albo powieści historyczne xDDD
Super ten tag! I wiecie co? Spotykałam się przez dłuższy czas z facetem, który nie dość, że nie czytał, to jeszcze czepiał się mnie, że czytam albo mi w tym czytaniu przeszkadzał. Jakby to powiedzieć... Nie jesteśmy już razem 😂😂😂
Miałam takie samo podejście do kryminałów. Powinnyście spróbować Agaty Christie. Nie da się jej przewidzieć w stu procentach. Jakieś domysły można mieć, ale na przykład w ,, I nie było już nikogo" klimat jest świetny, wręcz nieco straszny. Żaden z współczesnych autorów nie jest chyba w stanie jej dorównać. Idealne dla snobów.
Co do tego czy ktoś mi wytknął, że czytam to jechałam kiedyś busem na mecz i w drodze czytałam książkę. Jakiś gościu powiedział mi:"Lubisz czytać? Nie czytaj bo sobie oczy popsujesz!(no dzięki za troskę facet, ale już mam okulary) Wyjdź lepiej i chłopaka sobie znajdź, ja nie zmuszam moich dzieci do czytania." A ja taki wtf lubię czytać i nikomu tym krzywdy nie robię 😤
Ja jestem snobem zdecydowanie nie tylko literackim, ale artystycznym. Klasyka najwazniejsza, mlodziezowki dziecinada, tylko filmy noir i nieme, a w galerii sztuki wystawy malarstwa z okresu oswiecenia. Tak juz na powaznie bardziej to ciekawie wykonalyscie ten tag. Mam wrazenie, ze w obecnych czasach juz rzadko sie zdarza, zeby ktos nabijal sie z kogos za czytanie ksiazek w znaczeniu ogolnym, chyba bardziej gust sie ocenia. Natomiast, w moich czasach szkolnych bylo popularne, by kogos obrazac za to, ze sie dobrze uczy, czyta i jest zbyt kulturalny. Nie wiem, czy ktos jeszcze zauwazyl, bo mam troche wrazenie na podstawie roznych obserwacji, ze to jest jakas szersza tendencja.
Ale mi sprawiłyście przyjemność tym filmikiem! Bawiłam się cudownie!!😊❤️ I wyszło, że jednak jestem snobem literackim. Ale spoko, zupełnie mi to nie przeszkadza.😁 Pozdrawiam ☺️.
Jestem totalnie snobem, a to potwierdzić może moja mama, która też uwielbia czytać. Chyba niestety udało mi się ją złamać, bo ciągle mnie prosi, żebym jej już dała spokój i przestała nawijać o książkach XD
Ja do fantasy się zraziłam przez "Hobbita" (miałam go jako lekturę obowiązkową w bodajże 5 lub 6 klasie podstawówki), przeczytałam bodajże z 50 stron i w ogóle nie mogłam się wkręcić.
Nie dziwię się tak szczerze. Moją pierwszą przygodą z Tolkienem była Trylogia Władcy Pierścieni, ponieważ pierwszy tom był moją lekturą. Bardzo szybko poradziłam sobie z tymi książkami, bo były tak interesujące. Potem postanowiłam wziąć się za Hobbita i tutaj było rozczarowanie, ponieważ Hobbit to książka serio dla młodszych dzieci. Tak max do 12 lat. A potem wzięłam się za niedokończone opowieści i tutaj było również ciekawie, ale mam wrażenie, że byłam za młoda na tę książkę.
Najlepsze wydanie tego Tagu jakie widziałam na booktubie😍😍😍 Uśmiałam się jak bóbr na tekstach Marty, które powinno się gdzieś zapisać 😂😂😂 Moja babcia też krytykuje mnie za to, że czytam. Gdy sięgnęła po Mass i akurat trafiła na feralny fragment sexu groziła, że powie księdzu co czytam gdy przyjdzie do nas po kolędzie 😂😂😂
witam chciałam zadać wam pytania odnośnie utworów Brandona Sandersona 1) czy go w ogóle znacie i czy czytaliście cokolwiek z jego dzieł? 2) jaki macie odczucia ? 3) która z książek według was była najciekawsza pod względem akcji ,magii, wojen itp. dziękuje to tyle życzę miłego dnia :) 4*) co możecie polecić z tego typu klimatu?
@@Ulvangs takiej typowej recenzji nie było. Wpisz sobie np. Bestselerki Sanderson. Ta książka pewnie pojawi się w jakimś zestawieniu. Sama nie mam pojęcia, jaki to film, więc średnio mogę pomóc, ale spróbuj to wyszukać 💛
@@soe_936 Była pełna recenzja, która spotkała się z linczem ze strony fanów, dlatego dziewczyny ukryły ten film i na tym zakończmy rozmowę o Sandersonie :)
@@DoktorBook dziękuję za odpowiedź 💙 i kurde, serio? 🤦🏽♀️ normalnie nie mam komentarza. Strasznie współczuję dziewczynom. To cholernie przykre, że bycie na booktube czasami musi wiązać się ze świadomym usuwaniem własnej, ciężkiej pracy, ponieważ coś się komuś nie podobało 🤦🏽♀️😢
Dziewczyny, coś z tymi kryminałami ściemniacie! A co z Evelyn Hardcastle? Tajemna historia klasycznym kryminałem nie jest, ale z kryminału ma w sumie sporo.
Owszem, Tajemna czerpie z kryminału ale nim nie jest. Tropy zaciągnięte z tego gatunku wykorzystuje do czegoś innego niż plecenia zagadki. Co do Evelyn - myśle, że można śmiało powiedzieć, że to kryminał z wątkiem nadnaturalnym. Ale takich książek jest wciąż niewiele. Zreszta, sam fakt, że za kryminałami nie przepadamy i raczej po nie nie sięgamy nie zmienia tego, że niekiedy trafiamy na perły - wyjątkowe, wyróżniające się, wciągające. Czy to wyjątki potwierdzające regułę? Nie wiem, może tak. / A.
Akurat poetą Iwaszkiewicz był moim zdaniem średnim. O wiele bardziej opłaca się sięgnąć po jego opowiadania, szczególnie takie „klasyki”, jego flagowe utwory, czyli Brzezinę, Panny z Wilka czy Matkę Joannę od aniołów.
A na bym bardzo chętnie przeczytała jakiś naprawdę dobry erotyk. Dobrze napisane sceny łóżkowe w książkach dodają moim zdaniem bardzo dużo do relacji bohaterów.
Mój mąż uważa mnie za snoba bo właśnie czytam książki w przeciwieństwie do niego. Mój mąż jedyne co czyta to jakieś artykuły motoryzacyjne i instrukcje obsługi. Ma mi za złr, że wydaję kasę na "głupoty" czyli literaturę 😂
Wiem, data. Ale też z wielką chęcią wywaliła bym kryminał ze swojego życia, i też nie potrafie wyjaśnić czemu. Nie wchodzi mi i nie ciekawi mnie to idealne określenia.
Ja nie wiem, czy mogę się nazwać "czytelniczym snobem" aczkolwiek, czytam książki, na które większość ludzi patrzy i stwierdza, że tego się nie da czytać ( głównie literatura rosyjska, książki z tak zwanego high fantasy, ciężkiego sci-fi czy chociażby książki naukowe czy historyczne, które uwielbiam) albo ludzie stwierdzają, że mam jakąś schizofrenię czytelniczą, bo z jednej strony potrafię czytać książki pokroju Miltona czy Shakespeare'a a z drugiej uwielbiam twórczość Cassandry Clare czy Tarana Matharu. Co do adaptacji, to przestałam czytać książki na podstawie których są robione filmy, bo stwierdzam, że to zaburza odbiór samego filmu. Jeśli nie zna się pierwowzoru, film czy serial lepiej "wchodzi" i skupiamy się na tych właściwych aspektach czyli na grze aktorskiej, fabule itp a nie zgodnością z książką. Ja osobiście też za stricte kryminałami nie przepadam, bo są dla mnie aż nad to przewidywalne, ale lubię crossovery gatunkowe i thrillery. Jeśli nie znacie, polecam Wam "Akta Dresdena" Jima Butchera, przykład bardzo fajnego połączenia kryminału z fantastyką. Jeśli chodzi o erotyki, to można znaleźć takie, które są naprawdę dobre, bo mają w sobie coś więcej niż same akty seksualne. I to jest trochę słabe, że ludzie niby z jednego środowiska krytykują innych za to, że czytają taki czy inny gatunek. Myślę, że powinniśmy być bardziej otwarci na siebie i też nie oceniać ludzi przez pryzmat tego, co czytają. Bo to jest forma rozrywki. Taka sama, jak oglądanie cheesy rom comów czy seriali na Netflixie.
Jeżeli mam do wyboru by zekranizowali 365 dni albo druga częśc after to już wolę after, a serio serio dla mnie film after był tak beznadziejny, że chciałabym go usunąć z pamięci i z pamięci innych. Chociaż książkę pomimo wszystko lubię. Ja też raczej nie czytam kryminałów, ale bardzo lubiłam taka kryminalnoparanormalnoromansowo Heather Graham o tej posiadlosci, że przewodniczka przypominała kobietę, ktora tam mieszkała i potem się okazało, że to jej potomkini. I tutaj ta zagadka nie była aż tak pochłaniająca. Ale jeśli mam być szczera to młodzieżówki są dla mnie nudne, takie typowe itd, czasami przeczytam, ale bardzo lubię książki typu portret Doriana Graya, ale erotyki też czytam, tylko ona są bardziej dla mnie przekąska przed obiadem. A Lipińska pieprzy w wywiadach takie głupoty, że uszy odpadają!
Ja czytam książki, mój chłopak gra w gry. Jedno opowiada drugiemu o swojej działce i jest niepisana umowa, że nie wypominam mu kupowania kolejnych gier, póki on mi nie wypomina kolejnych książek
Oesu, też nie rozumiem tej podniety kryminałami. Niestety są albo przewidywalne, albo nielogiczne, często nudne. Zero rozrywki. Jak kryminał to tylko film :D
Panna Sasna bardzo dziękuje za nominacje! Sasna stanie się snobem niebawem 😘😘😘 nie będę odpowiadała na Wasze pytania bo nagram ten TAG! 🥰 caaaaaluski! Muuuaaa!
Naaah, trochę naciągane to wyobrażenie o ludziach czytających kryminały. Bez przesady, dlaczego mieliby tylko rozwiązywać zagadkę bez zwracania uwagi na resztę? W sensie, może i jacyś ludzie tak robią, ale równie dobrze można powiedzieć, że ludzie czytający romanse zwracają tylko uwagę na sceny łóżkowe, a ci, co czytają fantastykę, na stworzony świat. Wszystko jest ważne oczywiście i stanowi wyróżnik tych gatunków, ale nie wiem, dlaczego nagle reszta, typu postaci, klimat, zwroty akcji itd., miałyby przestać mieć znaczenie. Co do wykładowców, u mnie też był taki profesor, który zastanawiał się, dlaczego ktoś chce w ogóle czytać kryminały. Nie tak hardkorowy tekst jak u Was, no ale snobizm wychodzi. :P Dlatego ja przez dwa pierwsze lata studiowania polonistyki w ogóle nie rozmawiałam z ludźmi o książkach (chyba że o lekturach) ani nie przyznawałam się, że prowadzę bloga książkowego, bookstagrama i w ogóle. Bo myślałam, że większość ludzi jest tam właśnie snobami. Potem się okazało, że ludzie czytają też normalne książki, a nie tylko Mickiewicza. :P
Ależ oczywiście, że ta opinia była trochę generalizowanie czytelnikow. Przy czym żadna z nas nie powiedziała ZE TAK JEST NA PEWNO I JUŻ. Powiedziałam to na podstawie opowieści moich znajomych i rodziny, mniej lub bardziej czytających ale w 90% kryminały. Jeśli miałabym za każdym razem mówić, że zdanie, które zamierzam powiedzieć jest trochę wyolbrzymieniem/generalizacją to filmy trwałyby dwa razy dłużej. Liczę, że takie rzeczy wylapiecie :) Jestem daleka od stawianiu decydujących sądów o komukolwiek. / A.
Ja również nie mówię, że któraś z was powiedziała, ŻE TAK JEST NA PEWNO I JUŻ. Padło zdanie, zachęcacie do skomentowania, to skomentowałam. Liczę, że takie rzeczy wyłapiecie. :)
Jak Massimo na miniaturce, to już wiadomo, że będzie grubo 😂❤️
"Nie dobieraj się do mnie, bo czytam." 😂😂😂
Chcę taką koszulkę! 😂
To ja na przykład wychowuję się w rodzinie, która w ogóle nie czyta. Już trochę ich przyzwyczaiłam do tego, że wolę siedzieć nad książką a nie przed telewizorem. Jednak nie ma święta, imienin czy urodzin kogokolwiek (mam bardzo dużą rodzinę) bez pytań o to dlaczego marnuję sobie życie, wydaję niepotrzebnie pieniądze, psuję wzrok (noszę okulary) itd. Dlatego przestałam na większość chodzić. Nie zawsze da się długo wytrzymać ciągłą krytykę i poczucie, że to ty przez to, że czytasz jesteś gorszy. No cuż… Ale bardzo fajny booktag. Lubię wasz duet, bo Anna zawsze wypowiada się tak spokojnie i przemyślanie, a Marta tak żywiołowo, zabawnie i prosto z rury. Dopełniacie się idealnie i to jest ekstra.
Ludzie, którzy czytają to elita społeczeństwa 😏
Ludzie, którzy czytają to elita społeczeństwa 😏
U mnie to siostra nie czyta, a rodzice tak (mama jak coś ją wciągnie)
Najlepsze teksty mojej babci: "Nie czytaj, bo oczy popsujesz!", "Za dużo tych książek, ja tyle w całym życiu nie przeczytałam!" albo "Chłopaka sobie nie znajdziesz jak cały czas siedzisz w książkach!" 😂
No jakbym słyszała te teksty u siebie xD
MÓJ TATA MÓWI DOKŁADNIE TO SAMO XDD (poza trzecim przykładem)
Jakbym słyszała moją babcię 😂
Jesus, tak. Albo się dopierdala do nauki albo do czytania - tylko ja nie jestem z nią na zbyt dobrej stopie z moją.
Maja Mama tak do mnie mówi a ja mam już więcej niż 18lat!
Ja snobem nie jestem, bo wsumie mam tylko 16 lat i czytam same młodziezówki😂😂 ale tak miło slucha mi sie was na filmikach, ze aż nawet nie przejmuje sie tematyką ksiązki 😂🙌❤
Ja to głównie czytam fantasy/młodzieżówki xD
@@Al-vm1zw ja tak samo! xD
@@martastoszek8768 tak wyszło hah
Nie jestem literackim snobem, chyba za mało przeczytałam w życiu. Za to jestem filmowym snobem, więc totalnie czuję to przejęcie z jakim mówicie w tym filmiku :D Myślę, że to właśnie najbardziej interesujące w ludziach i że każdy powinien być snobem w jakiejś dziedzinie, nieważne czy chodzi o literaturę, kinematografię czy łowienie ryb - takich ludzi się po prostu słucha z fascynacją, kiedy się "odpalą" i to jest piękne:)
Kochane dziewczyny, ja bym aż tak nie przekreślała kryminałów, bo to świetny gatunek, tylko trzeba wiedzieć kogo czytać. Osobiście polecam polskich autorów, bo mamy u nas bardzo zdolnych pisarzy, którzy tworzą wiarygodne fabuły np. Chmielarz, Kańtoch czy Miłoszewski. Dajcie im szansę :)
Książki Pinborough to raczej thrillery, niż kryminały, do tego z dziwnym fantastycznym zakończeniem (patrz "Co kryją jej oczy").
Ja np. zupełnie nie czytałam fantastyki, ale dzięki m.in Waszemu kanałowi i namowom kolegi zaczęłam ją czytać i zdecydowanie nie żałuje :) pozdrawiam
Ja zauważyłam, że stałam się snobem w liceum, bo miałam cudowną, inspirującą panią od rozszerzonego polskiego i po prostu zakochałam się w tym co kazała nam czytać i w tym, co nam polecała. Poza tym, od dawna kocham się w Panu Wołodyjowskim i, niestety, nie mam nikogo wśród znajomych, kto podzielałby moją pasję
Ja odważne się skrytykowac władcę pierścienie! 😋 Książka która czytałam chyba ponad trzy miesiące. Nudziła mnie jak żadna inna. Skutecznie mnie zniechecila do tego gatunku. Nie oglądałam też nigdy filmu i nie wiem czy kiedykolwiek obejrze
Ja jestem ogromnym snobem. Od jakiegoś czasu czytam jedynie klasyki, ewentualnie książki, które może do klasyków jeszcze się nie zaliczają, ale i tak są już uznane na świecie np. Lśnienie, Król Szczurów czy Rok 1984 ;)
Edit. A jedyny dobry, według mnie, kryminał, z którym się zetknęłam to "I nie było już nikogo" Agathy Christie.
Uwielbiam książki i bez ograniczeń..✨♥️
Chyba jestem snobem na temat książek, ale czasami mam coś przeciwnego..😄..
ja tam nie ogarnęłam tego tagu i nie wiem czy jestem snobem czy nie.. ale fakt faktem kryminałów unikam raczej bo za szybko ogarniam "kto zabił" :D każdy ma takie książki jakie lubi i jakie mu pasują nie przejmujcie się jeśli ktoś wam wytknie a czego nie ma tego a czego jest to? bo nie powinno narzucać się co kto ma czytać :d chyba że polecić coś :D Pozdrawiam!
Przeciwieństwo snoba to chyba „zwykły zjadacz książek” 🤗
A ja np. uwielbiam kryminały ❤️ Ale rozumiem, że ktoś może ich nie lubić 😃✨👍 Bardzo fajny film 👏❤️
Totalnie racja! Czytając kryminał i wkręcając się w historię można nie zauważać wielu rzeczy.- Niegdysiejsza fanka kryminałów. 😎
Odnosząc się do kryminałów: wiem, że kryminał to nie thriller, ale mniejsza z tym. Czytałam ostatnio super thriller i tam był mega wątek nadprzyrodzony, tak się w to wciągnąłam, bo czarna magia, mosty diabła, klątwy, czarownice itp itd i bum, zakończenie: ona była chora, nie miała mocy. I to było tak rozczarowujące.
Co to za książka? 😱
@@Bestselerki Napiszę Wam w prywatnej wiadomości, bo to jest za duży spoiler do książki XD
Definitywnie snobka i nie-snobka, bo zachwycam się Proustem. 😍 Nie przepraszam, bo równie mocno kocham Rowling. 🥰
Super film, dziewczyny!
Kurczę. Zawsze jak oglądam Wasze filmiki to mam trochę stosunek ambiwalentny. Bo lubię Was słuchać i macie dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia... ale często się też czuję lekko pojechana. KOCHAM BIOGRAFIE. Mam masę biografii, biografie są inspirujące, fascynujące, dodające otuchy i według mnie często czyta się je o wiele trudniej niż literaturę fikcyjną (polecam "Prędzej Świnie zaczną latać" o Pink Floyd, myślę, że bardziej rozwinęła mnie w dziedzinach psychologicznych niż książki... psychologiczne :D ) . Ja bym tego nie "wciągnęła nosem" ;) .
Kryminały też uwielbiam i właśnie uważam, że psychologia jest baaardzo ważnym elementem w kryminale. Mi się zawsze wydawało, że ten gatunek to nie dla mnie, a potem trafiłam na Jo Nesbo. I wszystko się zmieniło.
Z tym, że z drugiej strony wiem, że to trochę pół żartem pół serio, no i same przyznajecie, że jest w Was odrobinka - lub ciut więcej - "literackiego snoba". Więc cóż, chyba jestem masochistką, bo mimo, że mnie czasem jedziecie - zawsze wracam :D Haha
Ustalmy jedno - to że nie sięgamy kryminałów, nie oznacza, że czytelnicy, którzy się nimi zaczytują są z automatu gorsi. Takie zdanie tu nie pada. Nasze OPINIE nie są szerokoobiegową prawdą. To subiektywne poglądy i NIGDY, powtarzam raz jeszcze NIGDY nie mają na celu obrazić kogokolwiek. Rozmawiamy o ksiazkach, a nie o czytelnikach. To duża różnica. Sugeruję nie brać wszystkiego tak mocno do siebie / A.
@@Bestselerki Ej, też to napisałam żartobliwie, nie ma co przesadzać ;) Serio. Myślałam, że po zakończeniu mojego komentarza dość mocno to widać.
Pozdrawiam :)
Mnie tata namawiał do czytania o dzikim zachodzie, czy tam poszukiwaczach skarbów, a ja byłam jak: No way! Oddawaj elfy i wampiry 😂
Ale zajebista marynarka. Skąd? 😱😁
Stradivarius🥰
Pamiętam, jak moja matka zarzuciła mi, że czytam prozę gatunkową zamiast jakichś "porządnych książek". Jak powiedziałam jej "Brawo, mamo, właśnie obraziłaś jakieś 85-90% ludzi czytających książki", to spojrzała na mnie, jakby nie mogła uwierzyć, że są jeszcze jacyś ludzie, którzy też czytają prozę gatunkową.
P.S. Ona sama też czyta prozę gatunkową, np. pełno kryminałów albo powieści historyczne xDDD
Super ten tag! I wiecie co? Spotykałam się przez dłuższy czas z facetem, który nie dość, że nie czytał, to jeszcze czepiał się mnie, że czytam albo mi w tym czytaniu przeszkadzał. Jakby to powiedzieć... Nie jesteśmy już razem 😂😂😂
Kocham Was i bycie snobem :D ten TAG to będzie pikuś xD
Ja kryminały kocham i świetne się przy nich bawię (;
Mam tak samo. Kryminały najlepiej mi się czyta 💜
ja jestem ogromną fanką kryminałów i horrorów :D
Miałam takie samo podejście do kryminałów. Powinnyście spróbować Agaty Christie. Nie da się jej przewidzieć w stu procentach. Jakieś domysły można mieć, ale na przykład w ,, I nie było już nikogo" klimat jest świetny, wręcz nieco straszny. Żaden z współczesnych autorów nie jest chyba w stanie jej dorównać. Idealne dla snobów.
No z tą Christie bym dyskutowała apropos przewidywalności itd. Ale to fajne, że ta autorka jest wciąż tak bardzo poczytna! / A.
Pan Tyson i Black sponsoruje ten odcinek.
Ania jakie masz piękne kolczyki 💜
Co do tego czy ktoś mi wytknął, że czytam to jechałam kiedyś busem na mecz i w drodze czytałam książkę. Jakiś gościu powiedział mi:"Lubisz czytać? Nie czytaj bo sobie oczy popsujesz!(no dzięki za troskę facet, ale już mam okulary) Wyjdź lepiej i chłopaka sobie znajdź, ja nie zmuszam moich dzieci do czytania." A ja taki wtf lubię czytać i nikomu tym krzywdy nie robię 😤
Wy to jak Bella z Pięknej i Bestii 😂 też zbierała hej że w książkach siedzi
Ja jestem snobem zdecydowanie nie tylko literackim, ale artystycznym. Klasyka najwazniejsza, mlodziezowki dziecinada, tylko filmy noir i nieme, a w galerii sztuki wystawy malarstwa z okresu oswiecenia. Tak juz na powaznie bardziej to ciekawie wykonalyscie ten tag. Mam wrazenie, ze w obecnych czasach juz rzadko sie zdarza, zeby ktos nabijal sie z kogos za czytanie ksiazek w znaczeniu ogolnym, chyba bardziej gust sie ocenia. Natomiast, w moich czasach szkolnych bylo popularne, by kogos obrazac za to, ze sie dobrze uczy, czyta i jest zbyt kulturalny. Nie wiem, czy ktos jeszcze zauwazyl, bo mam troche wrazenie na podstawie roznych obserwacji, ze to jest jakas szersza tendencja.
Ja nie gram a mój chłopak nie czyta ale nam to nie przeszkadza bo nawzajem totalnie rozumiemy swoje zainteresowania
Ale mi sprawiłyście przyjemność tym filmikiem! Bawiłam się cudownie!!😊❤️
I wyszło, że jednak jestem snobem literackim. Ale spoko, zupełnie mi to nie przeszkadza.😁
Pozdrawiam ☺️.
Jestem totalnie snobem, a to potwierdzić może moja mama, która też uwielbia czytać. Chyba niestety udało mi się ją złamać, bo ciągle mnie prosi, żebym jej już dała spokój i przestała nawijać o książkach XD
To intro za każdym razem mnie zachwyca
Ja do fantasy się zraziłam przez "Hobbita" (miałam go jako lekturę obowiązkową w bodajże 5 lub 6 klasie podstawówki), przeczytałam bodajże z 50 stron i w ogóle nie mogłam się wkręcić.
Nie dziwię się tak szczerze. Moją pierwszą przygodą z Tolkienem była Trylogia Władcy Pierścieni, ponieważ pierwszy tom był moją lekturą. Bardzo szybko poradziłam sobie z tymi książkami, bo były tak interesujące. Potem postanowiłam wziąć się za Hobbita i tutaj było rozczarowanie, ponieważ Hobbit to książka serio dla młodszych dzieci. Tak max do 12 lat. A potem wzięłam się za niedokończone opowieści i tutaj było również ciekawie, ale mam wrażenie, że byłam za młoda na tę książkę.
Najlepsze wydanie tego Tagu jakie widziałam na booktubie😍😍😍 Uśmiałam się jak bóbr na tekstach Marty, które powinno się gdzieś zapisać 😂😂😂 Moja babcia też krytykuje mnie za to, że czytam. Gdy sięgnęła po Mass i akurat trafiła na feralny fragment sexu groziła, że powie księdzu co czytam gdy przyjdzie do nas po kolędzie 😂😂😂
Ja nie mogę tego tagu zrobić, bo jestem takim snobem, że aż boli, zapewne bym też kogoś uraziła😂😂😂
A ja zamierzam zrobić ☺
Piona
witam chciałam zadać wam pytania odnośnie utworów Brandona Sandersona
1) czy go w ogóle znacie i czy czytaliście cokolwiek z jego dzieł?
2) jaki macie odczucia ?
3) która z książek według was była najciekawsza pod względem akcji ,magii, wojen itp.
dziękuje to tyle życzę miłego dnia :)
4*) co możecie polecić z tego typu klimatu?
Czytały Z Mgły Zrodzonego i im się nie podobało.
@@@Satoko670 a pamiętasz może jaki to był odcinke?
@@Ulvangs takiej typowej recenzji nie było. Wpisz sobie np. Bestselerki Sanderson. Ta książka pewnie pojawi się w jakimś zestawieniu. Sama nie mam pojęcia, jaki to film, więc średnio mogę pomóc, ale spróbuj to wyszukać 💛
@@soe_936 Była pełna recenzja, która spotkała się z linczem ze strony fanów, dlatego dziewczyny ukryły ten film i na tym zakończmy rozmowę o Sandersonie :)
@@DoktorBook dziękuję za odpowiedź 💙 i kurde, serio? 🤦🏽♀️ normalnie nie mam komentarza. Strasznie współczuję dziewczynom. To cholernie przykre, że bycie na booktube czasami musi wiązać się ze świadomym usuwaniem własnej, ciężkiej pracy, ponieważ coś się komuś nie podobało 🤦🏽♀️😢
Tez nie czytam kryminałów 😄
U mnie w rodzinie nikt nie czyta, a moją przyjaciółką do czytania została pani od biblioteki 😀
Dziewczyny, coś z tymi kryminałami ściemniacie! A co z Evelyn Hardcastle? Tajemna historia klasycznym kryminałem nie jest, ale z kryminału ma w sumie sporo.
Owszem, Tajemna czerpie z kryminału ale nim nie jest. Tropy zaciągnięte z tego gatunku wykorzystuje do czegoś innego niż plecenia zagadki. Co do Evelyn - myśle, że można śmiało powiedzieć, że to kryminał z wątkiem nadnaturalnym. Ale takich książek jest wciąż niewiele. Zreszta, sam fakt, że za kryminałami nie przepadamy i raczej po nie nie sięgamy nie zmienia tego, że niekiedy trafiamy na perły - wyjątkowe, wyróżniające się, wciągające. Czy to wyjątki potwierdzające regułę? Nie wiem, może tak. / A.
Anno jakie wiersze Iwaszkiewicza polecasz na początek przygody z jego twórczością? ☺
Akurat poetą Iwaszkiewicz był moim zdaniem średnim. O wiele bardziej opłaca się sięgnąć po jego opowiadania, szczególnie takie „klasyki”, jego flagowe utwory, czyli Brzezinę, Panny z Wilka czy Matkę Joannę od aniołów.
@@Bestselerki dziękuję za odpowiedź ☺
To moja mama była zmuszana przez babcię do wychodzenia z domu, a nie tylko czytania, za czasów nastoletnich.
A na bym bardzo chętnie przeczytała jakiś naprawdę dobry erotyk. Dobrze napisane sceny łóżkowe w książkach dodają moim zdaniem bardzo dużo do relacji bohaterów.
Czytać, czyta 😂😂😂
A pytanie o pożyczanie?
Czyżby nam umknęło :o
@@Bestselerki To pytanie najbardziej mnie w tagu interesuje, stąd zauważyłam brak :)
Pozdrawiam wszystkie osoby, które kochają kryminały jak ja c:
Mój mąż uważa mnie za snoba bo właśnie czytam książki w przeciwieństwie do niego. Mój mąż jedyne co czyta to jakieś artykuły motoryzacyjne i instrukcje obsługi. Ma mi za złr, że wydaję kasę na "głupoty" czyli literaturę 😂
0:09 kocham ❤️😂😂
Jestem snobistycznym książkowym hipokrytom😉😂
Wiem, data. Ale też z wielką chęcią wywaliła bym kryminał ze swojego życia, i też nie potrafie wyjaśnić czemu. Nie wchodzi mi i nie ciekawi mnie to idealne określenia.
Kochane moje, mogę podkraść tag na bloga?
Jasne 🥰
Czy mozemy poświęcić sekunde na cudowna gestykulacje Marty dziekuje bardzo mam lzy w oczach😂
6:23 a czy przypadkiem 7 śmierci Evelyn Hardcastle nie zaliczało się do kryminałów? 😅
Ania, skąd marynarka? :D
Stradivarius ;)
Mnie też kryminały nie pociągają
Wiem że już po czasie
Ale jak była mowa o wyrzuceniu jakiegoś gatunku to pomyślałam najpierw kryminał a potem że erotyki powiecie XD
A kiedy ktoś nominuje Strefę Czytacza? :(
🤷♀️🤷♀️🤷♀️🤷♀️
A nie mogą zrobić bez nominacji? Tzn. Może podsuniesz im ten pomysł 😉
Studia zrobiły ze mnie snoba, a raczej pokazały czym jest dobra literatura. PS uwielbiam grafomankę Tokarczuk. ;)
Chyba uważam się za snobkę, albo przynajmniej za ignorantkę bo czytam tylko Cassandrę Clare
Ja nie wiem, czy mogę się nazwać "czytelniczym snobem" aczkolwiek, czytam książki, na które większość ludzi patrzy i stwierdza, że tego się nie da czytać ( głównie literatura rosyjska, książki z tak zwanego high fantasy, ciężkiego sci-fi czy chociażby książki naukowe czy historyczne, które uwielbiam) albo ludzie stwierdzają, że mam jakąś schizofrenię czytelniczą, bo z jednej strony potrafię czytać książki pokroju Miltona czy Shakespeare'a a z drugiej uwielbiam twórczość Cassandry Clare czy Tarana Matharu.
Co do adaptacji, to przestałam czytać książki na podstawie których są robione filmy, bo stwierdzam, że to zaburza odbiór samego filmu. Jeśli nie zna się pierwowzoru, film czy serial lepiej "wchodzi" i skupiamy się na tych właściwych aspektach czyli na grze aktorskiej, fabule itp a nie zgodnością z książką.
Ja osobiście też za stricte kryminałami nie przepadam, bo są dla mnie aż nad to przewidywalne, ale lubię crossovery gatunkowe i thrillery. Jeśli nie znacie, polecam Wam "Akta Dresdena" Jima Butchera, przykład bardzo fajnego połączenia kryminału z fantastyką.
Jeśli chodzi o erotyki, to można znaleźć takie, które są naprawdę dobre, bo mają w sobie coś więcej niż same akty seksualne. I to jest trochę słabe, że ludzie niby z jednego środowiska krytykują innych za to, że czytają taki czy inny gatunek. Myślę, że powinniśmy być bardziej otwarci na siebie i też nie oceniać ludzi przez pryzmat tego, co czytają. Bo to jest forma rozrywki. Taka sama, jak oglądanie cheesy rom comów czy seriali na Netflixie.
Jeżeli mam do wyboru by zekranizowali 365 dni albo druga częśc after to już wolę after, a serio serio dla mnie film after był tak beznadziejny, że chciałabym go usunąć z pamięci i z pamięci innych. Chociaż książkę pomimo wszystko lubię. Ja też raczej nie czytam kryminałów, ale bardzo lubiłam taka kryminalnoparanormalnoromansowo Heather Graham o tej posiadlosci, że przewodniczka przypominała kobietę, ktora tam mieszkała i potem się okazało, że to jej potomkini. I tutaj ta zagadka nie była aż tak pochłaniająca. Ale jeśli mam być szczera to młodzieżówki są dla mnie nudne, takie typowe itd, czasami przeczytam, ale bardzo lubię książki typu portret Doriana Graya, ale erotyki też czytam, tylko ona są bardziej dla mnie przekąska przed obiadem. A Lipińska pieprzy w wywiadach takie głupoty, że uszy odpadają!
Literatura piękna no właśnie... co to wieściwie jest? To tak szerokie pojęcie ...
NOOOO gdzie jest harry potter?!
Ja czytam książki, mój chłopak gra w gry. Jedno opowiada drugiemu o swojej działce i jest niepisana umowa, że nie wypominam mu kupowania kolejnych gier, póki on mi nie wypomina kolejnych książek
Czy Wy się nie myłyście przez 3 dni....?
🤣🤣🤣🤣
Oesu, też nie rozumiem tej podniety kryminałami. Niestety są albo przewidywalne, albo nielogiczne, często nudne. Zero rozrywki. Jak kryminał to tylko film :D
Panna Sasna bardzo dziękuje za nominacje! Sasna stanie się snobem niebawem 😘😘😘 nie będę odpowiadała na Wasze pytania bo nagram ten TAG! 🥰 caaaaaluski! Muuuaaa!
❤️
Zróbcie recenzje ksiazki z watpada "start a fire " i 2 czesci " burn the hell"
Jeśli chodzi o książkowy gust to chyba bliżej mi do plebsu niż snobów :D 😂😂😂
Jestem totalnym snobem, a jak skończe studia to vogule będę snobką mogąca zagiać Każdego "zwykłego czytelnika" 😂
#snobyczytająsarahjmass
Tata mojej przyjaciółki dostał opiernicz od naszej wychowawczyni że za dużo czytamy na przerwach
Naaah, trochę naciągane to wyobrażenie o ludziach czytających kryminały. Bez przesady, dlaczego mieliby tylko rozwiązywać zagadkę bez zwracania uwagi na resztę? W sensie, może i jacyś ludzie tak robią, ale równie dobrze można powiedzieć, że ludzie czytający romanse zwracają tylko uwagę na sceny łóżkowe, a ci, co czytają fantastykę, na stworzony świat. Wszystko jest ważne oczywiście i stanowi wyróżnik tych gatunków, ale nie wiem, dlaczego nagle reszta, typu postaci, klimat, zwroty akcji itd., miałyby przestać mieć znaczenie.
Co do wykładowców, u mnie też był taki profesor, który zastanawiał się, dlaczego ktoś chce w ogóle czytać kryminały. Nie tak hardkorowy tekst jak u Was, no ale snobizm wychodzi. :P Dlatego ja przez dwa pierwsze lata studiowania polonistyki w ogóle nie rozmawiałam z ludźmi o książkach (chyba że o lekturach) ani nie przyznawałam się, że prowadzę bloga książkowego, bookstagrama i w ogóle. Bo myślałam, że większość ludzi jest tam właśnie snobami. Potem się okazało, że ludzie czytają też normalne książki, a nie tylko Mickiewicza. :P
Ależ oczywiście, że ta opinia była trochę generalizowanie czytelnikow. Przy czym żadna z nas nie powiedziała ZE TAK JEST NA PEWNO I JUŻ. Powiedziałam to na podstawie opowieści moich znajomych i rodziny, mniej lub bardziej czytających ale w 90% kryminały. Jeśli miałabym za każdym razem mówić, że zdanie, które zamierzam powiedzieć jest trochę wyolbrzymieniem/generalizacją to filmy trwałyby dwa razy dłużej. Liczę, że takie rzeczy wylapiecie :) Jestem daleka od stawianiu decydujących sądów o komukolwiek. / A.
Ja również nie mówię, że któraś z was powiedziała, ŻE TAK JEST NA PEWNO I JUŻ. Padło zdanie, zachęcacie do skomentowania, to skomentowałam. Liczę, że takie rzeczy wyłapiecie. :)
Snob