Siedzę sobie w Nero Caffe i piję herbatę Potem domawiam Quiche z kurczakiem A barista mówi jak Quiche do tych małolatek Bo palarnie są nielegalne Dla nich Jakiś facet pijąc Latte z dylematem Omawia ważną sprawę Wypiłem co miałem i idę po kolejną saszetkę Tropical fruit Gorąco polecam Baristka się uśmiecha, no bo Jest uprzejma Że jestem stulejarzem, to se myśle Że chce mnie poderwać Proszę ją o numer Mając na myśli numerek, chwytasz Ona mówi, że dwanaście I poda do stolika, przypał No to wracam tam, pisać tę piosenkę Wyglądać pięknie, (?) Kurwa, jakie to jest śmieszne, yo I tak patrzę na świat se Mam z ogórkiem kanapkę Sma-czne-go, gracie Miłe to, strasznie I tak patrzę na świat se Mam z ogórkiem kanapkę Sma-czne-go, gracie Miłe to, strasznie Używam dużo razy słowa "przypał' Nie pytaj czemu je rymuje z Michał Bo to ja się pytam Może to przypadek A może nie A może tak A chuj to wie I zauważyłem, że Lubię znaleźć w tekście miejsce na dygresje I, że rzadko biorę spodnie Bo po prostu rzucam je na stertę Gdzie są inne spodnie niewyprane Jutro też z niej, wezmę jedne Taktyka jest taka, żeby nosić je na zmianę I wtedy nikt się nie kapnie Nie, a propos kapania To jest na nich plama Ale taka mała To nie będzie trzeba robić prania, nara Zie-wam se, spać mi się chce Przed-tem jazz, ej I nie chodzi o trąbkę i śpiew I tak patrzę na świat se Mam z ogórkiem kanapkę Sma-czne-go, gracie Miłe to, strasznie I tak patrzę na świat se Mam z ogórkiem kanapkę Sma-czne-go, gracie Miłe to, strasznie
Po kilku miesiącach udało mi się znaleźć oryginał: th-cam.com/video/wft3lCYFaQs/w-d-xo.html
pog
Ale dobrze zrobione, w ogole nie słychać wokalu
XD
Siedzę sobie w Nero Caffe i piję herbatę
Potem domawiam Quiche z kurczakiem
A barista mówi jak Quiche do tych małolatek
Bo palarnie są nielegalne
Dla nich
Jakiś facet pijąc Latte z dylematem
Omawia ważną sprawę
Wypiłem co miałem i idę po kolejną saszetkę
Tropical fruit
Gorąco polecam
Baristka się uśmiecha, no bo
Jest uprzejma
Że jestem stulejarzem, to se myśle
Że chce mnie poderwać
Proszę ją o numer
Mając na myśli numerek, chwytasz
Ona mówi, że dwanaście
I poda do stolika, przypał
No to wracam tam, pisać tę piosenkę
Wyglądać pięknie, (?)
Kurwa, jakie to jest śmieszne, yo
I tak patrzę na świat se
Mam z ogórkiem kanapkę
Sma-czne-go, gracie
Miłe to, strasznie
I tak patrzę na świat se
Mam z ogórkiem kanapkę
Sma-czne-go, gracie
Miłe to, strasznie
Używam dużo razy słowa "przypał'
Nie pytaj czemu je rymuje z Michał
Bo to ja się pytam
Może to przypadek
A może nie
A może tak
A chuj to wie
I zauważyłem, że
Lubię znaleźć w tekście miejsce na dygresje
I, że rzadko biorę spodnie
Bo po prostu rzucam je na stertę
Gdzie są inne spodnie niewyprane
Jutro też z niej, wezmę jedne
Taktyka jest taka, żeby nosić je na zmianę
I wtedy nikt się nie kapnie
Nie, a propos kapania
To jest na nich plama
Ale taka mała
To nie będzie trzeba robić prania, nara
Zie-wam se, spać mi się chce
Przed-tem jazz, ej
I nie chodzi o trąbkę i śpiew
I tak patrzę na świat se
Mam z ogórkiem kanapkę
Sma-czne-go, gracie
Miłe to, strasznie
I tak patrzę na świat se
Mam z ogórkiem kanapkę
Sma-czne-go, gracie
Miłe to, strasznie
Mój mózg sam śpiewa wokal xD