Wczoraj dokładnie na ten deck grałem swarmem syndykatu. Mimo że przeciwnik próbował mnie bleedować przy 3 kartach straty to mu nie za bardzo to wychodziło. Jeszcze ekskomunikę dałem na Ciri i dostałem bank Vivaldiego czyli pomogłem przeciwnikowi a i tak w R3 miałem 2 karty przewagi.
Haha Czyli że chłop sam się wymillował tak jakby 🤣 Ale nie powiem jak testowałem deck to też raz zdarzyło mu się zejść w R1 dwie karty niżej ale totalnie się nie opłacało mimo że w R2 oddał Stefana itp to i tak punktów nie wystarczyło w R3
@@agroen6790 A co jeszcze bardziej dziwniejsze to że wygrałem oddając R1 po 3 kartach. Zjechał do 4 - 5 kart millując mnie i jedynie wartościową kartę co zmillował to Dies Irae.
Cieszę się , że w tym drugim meczu mill został poskromiony bo nie znoszę tego archetypu. Obok rejz to chyba najbardziej wkurzający przeciwnik w gwincie
Paskudztwo ale do gry trzeba mieć dystans a jak już wygrasz przeciwko takiemu stworowi to cieszy podwójnie,takie takie też trzeba pokazywać ,żeby wiedzieć jak się przed tym ustrzec o ile czasami się da.Pozdro maestro
Dzięki Wielkie :) No tak jak mówię, żaden inny archetyp mnie tak mocno nie irytuje jak właśnie mill ale no nie jest to deck, gdzie od razu jakby jesteśmy skazani na porażkę ;)
I cyk oglądamy
Miłego seansu w takim razie 😀
Mill, to lubię
Dzięki 😀
flashbacki z Wietnamu xd
Haha
👍💪
Dzięki 😀
Kolejny chamski deck, podoba mi się xD
haha
No to fakt aczkolwiek trochę się tam pozmieniało z siłą kart ;)
Wczoraj dokładnie na ten deck grałem swarmem syndykatu. Mimo że przeciwnik próbował mnie bleedować przy 3 kartach straty to mu nie za bardzo to wychodziło. Jeszcze ekskomunikę dałem na Ciri i dostałem bank Vivaldiego czyli pomogłem przeciwnikowi a i tak w R3 miałem 2 karty przewagi.
Haha
Czyli że chłop sam się wymillował tak jakby 🤣
Ale nie powiem jak testowałem deck to też raz zdarzyło mu się zejść w R1 dwie karty niżej ale totalnie się nie opłacało mimo że w R2 oddał Stefana itp to i tak punktów nie wystarczyło w R3
@@agroen6790 A co jeszcze bardziej dziwniejsze to że wygrałem oddając R1 po 3 kartach. Zjechał do 4 - 5 kart millując mnie i jedynie wartościową kartę co zmillował to Dies Irae.
@@Iorweth15 a no czasem tak się zdarza xD
♥
z ciekawosci czm czaszka nie zwoj?
Wiesz co to jest deck który dostałem od widza i on tam grał czaszkę więc nie zmieniłem ;)
Ale może i zwój troszkę lepsza opcja? ;)
Polecam szczególnie na Renfri przeważnie przeciwnik poddawał gdy mu ją odrzucałem
No bez Renfri już się sypie cały koncept decku 😀
Cieszę się , że w tym drugim meczu mill został poskromiony bo nie znoszę tego archetypu. Obok rejz to chyba najbardziej wkurzający przeciwnik w gwincie
Wcale mnie to nie dziwi 😀
To jest i mój najbardziej znienawidzony archetyp 😀
Paskudztwo ale do gry trzeba mieć dystans a jak już wygrasz przeciwko takiemu stworowi to cieszy podwójnie,takie takie też trzeba pokazywać ,żeby wiedzieć jak się przed tym ustrzec o ile czasami się da.Pozdro maestro
Takie talie*
Dzięki Wielkie :)
No tak jak mówię, żaden inny archetyp mnie tak mocno nie irytuje jak właśnie mill ale no nie jest to deck, gdzie od razu jakby jesteśmy skazani na porażkę ;)
A więc stało się przeszedł na ciemną stronę mocy.
Haha
Czasem można 😀
Ta talia to idealny przykład dlaczego nilfgard powinien byc znerfiony
E tam. Jak dla mnie może za małymi wyjątkami Nilfgaard jest ok 😀