Dla mnie film genialny. Na seans szedłem zaciekawiony właśnie tą przerysowaną stylistyką i nie zawiodłem się. Faktycznie fabuła pełni tutaj momentami rolę pretekstu do ukazania przerysowanych audiowizualiów, ale ja to w pełni kupuję, bo kocham takie filmy. Dodatkowo zdecydowanie czuć tutaj masę serca i radości włożonej w produkcję. Poproszę więcej takich dzieł sztuki w polskim kinie, a nie kolejne nudnawe Vegi i rom-comy.
Moim zdaniem to najlepiej zrealizowany polski film, który pokazał PRL w zupełnie innym świetle co jest nie lada wyzwaniem. I dobór muzyki cudowny! Dla mnie świetny w swojej kategorii.
Jeśli ktoś mówi, że formy było momentami za dużo, aby mógł się skupić na treści sceny, a później dodaje, że treść jest bardzo prosta, to czy to świadczy o filmie czy oglądającym? Tak, Najmro to przerost formy nad treścią, ale przerost bardzo spójny, vo tyczy się każdego aspektu. Od technicznych po dialogi, które nie są normalnymi rozmowami, a wymianami łanlainerów, po postaci. Wreszcie polski film, który był jakiś i to bardzo, a do tego owo coś było kolorowe i pełne życia, a nie czarno-białe i pełne smutku oraz powagi! Mnie łatwo można przebodźcować, ale Najmro to się nie udało, właśnie dzięki spójności i swoistej równowadze - skoro forma była przesadzona ozdobnikami (ale mimo to schludna!) , to treść była prosta w formię, trzeci, najsłabszy akt był skrócony jak się tylko dało.
Twój opis wrażeń jest tak barwny, pełen emocji i wrażeń, jak właśnie Najmro :) Podoba mi się to! Świetnie przedstawiasz filmowe technikalia, rzeczy na których zupełnie się nie znam, a są bardzo ciekawe i interesujące - dzięki! dobra robota :)
Ten film jest jak powojenna, modernistyczna architektura. Przedwojenna była estetycznie-funkcjonalnie-technicznie perfekcyjna, ale nudna. A po wojnie: szare betonowe kloce a jednak z mnóstwem finezji w bryle, detalami wijącymi się bez uzasadnienia najlepiej w ulubionych kolorach Mondriana, oknami refleksującymi na żółto, z wnętrzem w ciepłej estetyce pomarańczowo-czerwonej przebijanej drewnem i co najważniejsze, totalnie oderwana od skali człowieka forma... Powinno być to odpychające, ale jakoś przyciąga i fascynuje, bo są w tym wszystkim emocje. No i właśnie uwielbiam, że ten film został nakręcony w myśl zasady: "każdą scenę macie przerysować, bez dyskusji". Kiedy już potrafi się wszystko do bólu perfekcyjnie nakręcić, jedyny sposób, żeby wywołać emocję to odkręcać perfekcję i robić wszystko źle - ale celowo źle, wiedząc, że widz zrozumie, że tak miało to wyglądać. Najmro to w końcu ten polski film, który obok Grand Budapest Hotel czy Aquamena za 40 lat będzie postrzegany jako syf w mainstreamie (jak powojenny modernizm w architekturze), ale będzie kultowy w pewnych kręgach i za każdym razem jak go będę oglądał (tak jak GBH, czy Aquamena), będę się jarał, że to kiedykolwiek postało i przyniosło tak wiele radochy w życiu. Pozdrawiam!
Zawodowo zajmuje się m.in skanowaniem slajdów i chyba wiem czemu wybrano taki, a nie inny color grading. Chciano się upodobnić do efektów z tamtych czasów. Slajdy ORWO przed skanowaniem to jedna wielka pomarańczowa masakra, filmy Kodachrome 64 dają takie mocniejsze nasycenie. Oglądałem tylko Trailer i to była pierwsza myśl czemu taki mocny color grading.
@@michaelambrose1958 Zależy ile masz tych filmów. Ja zawodowo używam Epsona V850 PRO. Do amatorskich rzeczy V300 starczy. Jak masz więcej kasy to V600, najwyżej obecnie jest V850 PRO - ale niestety swoje kosztuje.
Pędzę do kina. Myślałem, że to jakaś bieda. Dzięki! Edit: bylem, widziałem. Świetny film, najlepsza polska produkcja od baaardzo dawna. Dla mnie kolory bomba. Naprawdę odtworzyli tymi pastelami, światłem i gradingiem PRL.
Byłem statystą w tym filmie, można mnie zobaczyć w scenie w klubie i pod klubem. Ogólnie jako że sporo statystowałem to mogę powiedzieć że w najmro bardzo duży nacisk był nałożony na szczegóły zarówno w charakteryzacji ale i w ujęciach
Jeśli chodzi o kolorory, to jak już wcześniej ktoś napisał - tak wyglądały foty na materiałach ORWO w tamtym okresie, co tylko dodało tego klimatu. A sam film genialny i mogę z czystym sumieniem polecić.
Myślałem, że powiesz coś o scenach pościgów. Ja byłem bardzo mocno zaskoczony na jak wysokim, światowym poziomie są one zrealizowane. Szczęka mi wtedy opadła.
A ja właśnie bym się tu przyczepił do zmontowania i pewnie braku w budżecie gdzie nie widać momentu w którym samochod wypada z łuku. Jest mocne poszatkowanie w tej scenie. Dla mnie brakuje szerszego kadru. Szybko dostajemy ujęcia w slow motion na sam samochód a raczej chyba model cgi który płonie i potem leży na dachu . Potem tez coś mi nie pasowało w początkach sceny ucieczki z targu samochodowego. Ogólnie wg mnie i tak dobrze zrealizowany film świetnie zagrany naprawdę dobrze się to ogląda ale jak oglądam film akcji to skupiam też na tym jak akcja jest ukazana i tu i ówdzie czegoś mi brakowało.
Bardzo fajny film niema tu za bardzo o czym dyskutować. Plakat i tytuł odstręcza ale film zasługuje na uznanie. Jest ciekawy i oryginalny + przyzwoicie pokazuje czasy jakie pamiętam :)
Film pokazał PRL jako fajną zabawę, z kalifornijskim słońcem, z kolorowymi budynkami, gdzie wystylizowany na amerykanina "dżolero" żyje jak król i najprawdopodobniej inni żyją podobnie. Zabrakło choćby pokazania kontrastu - ukazania jak źle żyło się zwykłym ludziom i że dali by się pokroić za te luksusy z Pewexu. Spodziewałem się brawurowo zrealizowaniej historii kryminalnej z komunistycznymi gliniarzami, goniącymi zbuja. Tymczasem otrzymałem teledysk - faktycznie to dobre określenie. Nie ma w tym filmie spójnej historii, jakiegoś tła. Po prostu "lujozo" ma w ch.. kasy i se żyje - tyle mogę powiedzieć o treści. No a końcówka... to już w ogóle wyłączyłem. Serio, wyłączyłem ten film! Jakby nie mógł dwóch palców poświęcić. Nie, od razu całą rękę se uciął - a dajcie wy spokój z takim kinem xD
Film super, jako osoba z branży multimedialnej przyrównał bym go do jakiegoś gatunku muzycznego typu hardcore - wszystko tam przerysowane, bębny brzmią jak nie bębny z ponakładanymi sztucznymi brzmieniami, gitary brzmią tak ostro, że uszy odpadają i facet drze ryja do mikrofonu przez godzinę growlem...no to tak jak powiedziałeś - Najmro to taki hardcore filmowy, wszystko drze się i piszczy, ale jak ktoś nie jest melomanem kina, szuka mocnych wrażeń, to zarówno Najmro jak i taki Decapitated czy Skrillex będzie dla niego idealną rozrywką ;) Dla mnie rewelacja na polskiej scenie filmowej. POWINNO BYĆ WINCYJ TAKIK PRODUKCJÓW !
Z bólem serca muszę przyznać, że się rozczarowałem tym filmem. Historia Najmrodzkiego oraz trailery tak mnie nakręciły, że spodziewałem się że to będzie najciekawsza pozycja filmowa tej jesieni. Scenografia, charakteryzacja, zdjęcia - super, ale zabrakło mi trochę treści. Gdzieś mi ten Najmro zginął w tej warstwie wizualnej. Duży niedosyt ale uznanie dla twórców za sposób wykonania filmu.
Film świetny - pod wieloma względami. I tak, nic tu nie jest normalne, zwykłe, co pokraślać ma kolorystyka kczy raczej ten dziwny filtr), ale też bohater nie jest normalny, zwykły. Ktoś tu zresztą słusznie napisał, że takie przekolorowanie miały foty na materiałach ORWO - i słusznie. Przy okazji, fajnie by było wgrać to do końca i pokazać końcowe sceny, już w latach 90., bez tego filtra, a nawet czarno-białe. Ale i tak jest super - więc ja tu nie mam twoich dylematów. Lekko, sprawnie, na luzie. O to chodziło.
A ja tego filmu zupełnie nie szanuje. Ktoś się nie mógł zdecydować czy zrobić teledysk czy sentymentalną listę przebojów czy, jak młody grafik co pierwszy raz siądzie do photoshopa i chce użyć wszystkich filtrów, które uważa za cool - tu ktoś użył wszystkich kadrów/tekstów/ujęć które uważał za cool i połączył w coś tak niestrawnego, że jak by to leciało w telewizji to mój mózg by odpoczywał w przerwie reklamowej przy reklamie MediaMarkt, bo jest ona strawniejsza niż ten film. Oczywiście postacie nie rozmawiają ze sobą - one rzucają cool tekstami, ktoś tez miał ambicje by użyć całej znanej mu dyskografii czasów minionych, oczywiście bez jakiegokolwiek sensu. Nie zabrakło też próby podrobienia absurdalnych scen walki w stylu Snatcha tylko że bez jakiegokolwiek cienia sensu fabularnego, przykład: bohater wskakuje do podkopu na deptaku by uciec z wiezienia, co ze zdziwieniem obserwuje paru współwięźniów siedzących 50 metrów od niego na ławce. I co się dzieje? Wypadają strażnicy z pałami i nie gonią delikwenta ale rzucają się na siedzących spokojnie więźniów jak by to była jakaś obława i ich tłuka i powalają na ziemie dalej katując. Sens? Zero, no ale ktoś chciał zrobić slowmo walki cool plus jebnąć kolejny utwór z dupska czyli "latawce dmuchawce wiatr". Mógłbym napisać jeszcze 3 walle tekstu o tym jakie to wszystko bez sensu ale szkoda życia.
Powiedziałem dokładnie to samo co ty po wyjściu z kina czyli mało filmu w filmie i od tych kolorów bolała mnie głowa. Generalnie cieszę się ze na to poszedłem bo było w nim dużo dobrego ale sądzę że z filmu można było wycisnąć więcej i wtedy bym go polecił od tak
Panie kochany jak nie luty to jak jako monter amator mam obrabiać kolory? Może jakiś tutorial? Nie mam czasu i skilli żeby robić pro kolorekcję, a lubię hobbistycznie nagrywać i montować filmiki. Uważam, że filtry jak wszystko jest narzędziem po które sięgamy, żeby osiągać jakiś efekt. Tak Najmro jest jak na polskie podwórko czymś przełomowym. Dobrze widzieć mix starej i młodej gwardii aktorskiej w genialnie opracowanych kadrach. Też przez jakiś czas nie byłem pewien czy oglądam film czy teledysk :D
Ja lubię takie popieprzone filmy, dziwnie zrealizowane. Z Polskich to mi się podobał disco polo, nie że lubię disco polo po prostu ten film był taki absurdalny i kupiłem go całego w tej konwencji. Muszę ten też obejrzeć, dobrze się zapowiada.
Do wysoko budżetowej produkcji w stylu zachodnim daleko mu brakuje. Jednak Najmro nie jest takie złe na jakie wygląda. Mimo to za mało przeznaczono pieniędzy na jego reklamę dopiero w kinie zobaczyłem co to takiego i zdecydowałem się go obejrzeć co było u mnie czystym strzałem w ciemno. Jednakże nie zawiodłem się i bardzo fajnie tą produkcję wspominam.
Mnie się bardzo podobała ta uczta efektów wizualnych, a, że mam mniej znajomości filmów od Ciebie, to nie widziałem aż tylu powtórzeń technik, żeby było dla mnie "za mocne", każdy kadr był dla mnie ciekawy. A osobną rzeczą, którą bardzo doceniłem, to, że w Najmro udowodnili, że można przedstawić postać bandyty (mówię o tych z końcówki filmu) bez przekleństw. A przekleństwa to strasznie tania, słaba i potwornie w Polsce nadużywana metoda pokazania, że ktoś jest "twardy". Przed samym filmem puszczono zwiastun "Furiozy", myślę sobie: "O, jakiś ciekawy koncept nawet mają, że kobieta, która dorastała razem z tymi mężczyznami teraz musi przeciw nim prowadzić śledztwo, bo się stali bojówką, może to nawet nie będzie taki banalny film?", a chwile później główna bohaterka krzyczy, z pistoletem w dłoniach: "Wyłaź k****! I ręce na widoku!" i od razu czar prysł, już sobie myślę: "Acha, czyli po prostu na pałę, motyw "twardzielki", która jest "twarda", bo przeklina, polska taniocha". Nie widziałem filmu, więc może to po prostu niefortunnie dobrany moment do zwiastunu, ale wystarczyło, by zburzyć moje zainteresowanie filmem i postacią.
Osobiście odpuszczę, wolę produkcję Michała "Fajbusa" Fajbusiewicza p.t. "Saszłyk", czyli odcinek specjalny programu 997. 😉 Socjalizm w technikolorze nie jest dla mnie.
Film, bardzo ciekawy. Może też potrzebujemy czegoś tak innego? Ostatnio w polskim kinie wszystko jest szare bure. Tu mamy masę kolorów i zupełnie inne podejście. Nie wiem jak bym obejrzał en film gdyby nie tak właśnie inaczej przedstawiona obrazem historia. Co by z niego zostało gdyby ujęcia były statyczne, a kolory stonowane? Nie kolejna nudna historyjka? Warto też zaznaczyć, że udźwiękowienie filmu też jest dobre, po latach wsłuchiwania się w to co mówią aktorzy wreszcie ich słychać :) Muzyka też jest dobrze dobra :)
Bardzo lubię Pana materiały, ale zauważyłem jedną wadę. Czasami wyjaśnia Pan laikom pojęcia (looty) a czasami nie (kręcenie fantomami). Taki drobny minus. Poza tym materiał świetny.
Kolego, przecież dokładnie tak wyglądały kolory slajdów i zdjęć na papierach fotograficznych z tamtego okresu (ORWO). Nie jesteś już młodzieniaszkiem, więc powinieneś pamiętać. ;)
"Crushed blacks" to wypalone ciemne tony, analogicznie do przepalonych bieli w fotografii, gdzie zbyt duża jasność powoduje utratę informacji o górze histogramu. W przypadku cieni to nadmierny kontrast i obniżony pkt czerni powoduje utratę informacji, co dla procesu cyfrowego skutkuje artefaktami. Co do filmu to zachęciłeś, niby manieryczny a jednak na nasze warunki jakby awangardowy? Dla mnie zaleta ;)
To był najlepiej nakręcony polski film. Nie wiem co się czepiasz. To takie miało być i dobrze pasowało. A historia była spójna(kobieta nie pytała się mnie o fabułę i żebym jej coś wytłumaczył a to się rzadko zdarza)
😯Ale ty wredny jesteś.😝Marcin wiele razy powtarzał sorry,to jest MOJA opinia,ale widać,do niektórych to nie dociera.😨Wygląda na to,że to ty się czepiasz.😓
Film to zbieranina różnych trików montażowych i technicznych zapożyczonych od innych twórców, ma to na celu zamaskowanie braku treści, kompletnego braku dialogów i ogólnie braku filmu w filmie. Są filmy upstrzone dialogami jak u Allena, są filmy gdzie proporcje tych dwóch elementów są w punkt, a tu jest disco clip...o niczym.
Nie rozumiem o co chodzi… Mi się bardzo podobał ten film. Moim zdaniem trzeba się naprawdę bardzo postarać żeby znaleźć w nim coś, na co można by narzekać…
Jezus Chrystus jest Drogą, Prawdą, Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. Nie ma innego pośrednika. Niech Jezus Ci błogosławi, zaufaj Mu, oddaj swoje życie - a On się o to zatroszczy. Nawracaj się i uwierz w ewangelię.
Dla mnie film genialny.
Na seans szedłem zaciekawiony właśnie tą przerysowaną stylistyką i nie zawiodłem się.
Faktycznie fabuła pełni tutaj momentami rolę pretekstu do ukazania przerysowanych audiowizualiów, ale ja to w pełni kupuję, bo kocham takie filmy.
Dodatkowo zdecydowanie czuć tutaj masę serca i radości włożonej w produkcję.
Poproszę więcej takich dzieł sztuki w polskim kinie, a nie kolejne nudnawe Vegi i rom-comy.
Podczas samej sekwencji początkowej zbierałem szczękę z podłogi w kinie. Kapitalny film i świetna rozrywka
Dokładnie :)
Doooookładnie
20 min wytrzymałem
Moim zdaniem to najlepiej zrealizowany polski film, który pokazał PRL w zupełnie innym świetle co jest nie lada wyzwaniem. I dobór muzyki cudowny! Dla mnie świetny w swojej kategorii.
Moim zdaniem Najmro to jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, i jeden z najlepszych filmów "dokumentalnych" na świecie.
XD
Akurat film ni jak ma się do prawdy
no z tym dokumentalnym, to na pewno nie. z najlepszym też nie, ale dobrym po prostu.
Jeśli ktoś mówi, że formy było momentami za dużo, aby mógł się skupić na treści sceny, a później dodaje, że treść jest bardzo prosta, to czy to świadczy o filmie czy oglądającym?
Tak, Najmro to przerost formy nad treścią, ale przerost bardzo spójny, vo tyczy się każdego aspektu. Od technicznych po dialogi, które nie są normalnymi rozmowami, a wymianami łanlainerów, po postaci. Wreszcie polski film, który był jakiś i to bardzo, a do tego owo coś było kolorowe i pełne życia, a nie czarno-białe i pełne smutku oraz powagi! Mnie łatwo można przebodźcować, ale Najmro to się nie udało, właśnie dzięki spójności i swoistej równowadze - skoro forma była przesadzona ozdobnikami (ale mimo to schludna!) , to treść była prosta w formię, trzeci, najsłabszy akt był skrócony jak się tylko dało.
Twój opis wrażeń jest tak barwny, pełen emocji i wrażeń, jak właśnie Najmro :) Podoba mi się to!
Świetnie przedstawiasz filmowe technikalia, rzeczy na których zupełnie się nie znam, a są bardzo ciekawe i interesujące - dzięki! dobra robota :)
- Jakie efekty mamy zastosować w tym filmie?
- Tak
To jest jednak z lepszych produkcji jakie miałem ostatnio zobaczyć. Cieszę się, że nagrales o Najmro materiał.
Czas PRL-u to fotografie kolorowe (filmy chyba też) na materiałach ORWO, właśnie taka była ich kolorystyka.
Ten film jest jak powojenna, modernistyczna architektura. Przedwojenna była estetycznie-funkcjonalnie-technicznie perfekcyjna, ale nudna. A po wojnie: szare betonowe kloce a jednak z mnóstwem finezji w bryle, detalami wijącymi się bez uzasadnienia najlepiej w ulubionych kolorach Mondriana, oknami refleksującymi na żółto, z wnętrzem w ciepłej estetyce pomarańczowo-czerwonej przebijanej drewnem i co najważniejsze, totalnie oderwana od skali człowieka forma... Powinno być to odpychające, ale jakoś przyciąga i fascynuje, bo są w tym wszystkim emocje. No i właśnie uwielbiam, że ten film został nakręcony w myśl zasady: "każdą scenę macie przerysować, bez dyskusji". Kiedy już potrafi się wszystko do bólu perfekcyjnie nakręcić, jedyny sposób, żeby wywołać emocję to odkręcać perfekcję i robić wszystko źle - ale celowo źle, wiedząc, że widz zrozumie, że tak miało to wyglądać. Najmro to w końcu ten polski film, który obok Grand Budapest Hotel czy Aquamena za 40 lat będzie postrzegany jako syf w mainstreamie (jak powojenny modernizm w architekturze), ale będzie kultowy w pewnych kręgach i za każdym razem jak go będę oglądał (tak jak GBH, czy Aquamena), będę się jarał, że to kiedykolwiek postało i przyniosło tak wiele radochy w życiu. Pozdrawiam!
Zawodowo zajmuje się m.in skanowaniem slajdów i chyba wiem czemu wybrano taki, a nie inny color grading. Chciano się upodobnić do efektów z tamtych czasów. Slajdy ORWO przed skanowaniem to jedna wielka pomarańczowa masakra, filmy Kodachrome 64 dają takie mocniejsze nasycenie. Oglądałem tylko Trailer i to była pierwsza myśl czemu taki mocny color grading.
Rozumiem zamysł, ale dla mnie ten color grading jest zbyt agresywny. Sprawia wrażenie taniego chwytu, kliszy.
Miałem to samo wrażenie.
Szanuję za oryginalność.
Jakiego sprzętu, budżetowego, warto dzisiaj dla własnych celów używać w domu do skanowania klisz 35mm?
@@michaelambrose1958 Zależy ile masz tych filmów. Ja zawodowo używam Epsona V850 PRO. Do amatorskich rzeczy V300 starczy. Jak masz więcej kasy to V600, najwyżej obecnie jest V850 PRO - ale niestety swoje kosztuje.
@@barsztik dobrze, ze twoje zdanie nia ma wplywu na NIC :)
Ja jestem zachwycona tym filmem, coś innego, te kolory, ujęcia, muzyka 🤯
Najlepszy polski film akcji od paru ładnych lat. Bardzo się zdziwiłem w kinie
Pędzę do kina. Myślałem, że to jakaś bieda. Dzięki!
Edit: bylem, widziałem. Świetny film, najlepsza polska produkcja od baaardzo dawna. Dla mnie kolory bomba.
Naprawdę odtworzyli tymi pastelami, światłem i gradingiem PRL.
Film zdecydowanie na plus do tego Lady Gaga i Pedro Pascal w rolach głównych.
PLATYNY MU DAJCIE
Byłem statystą w tym filmie, można mnie zobaczyć w scenie w klubie i pod klubem. Ogólnie jako że sporo statystowałem to mogę powiedzieć że w najmro bardzo duży nacisk był nałożony na szczegóły zarówno w charakteryzacji ale i w ujęciach
Ile zarobiłeś?
@@C3H8NO5P klasyczna stawka statysty czyli 100zł, ale praca od rana do późnej nocy
@@Afterfaller to byłeś statystą 3ego stopnia
@@Emma-pq7yj w szpitalu praskim
Jeśli chodzi o kolorory, to jak już wcześniej ktoś napisał - tak wyglądały foty na materiałach ORWO w tamtym okresie, co tylko dodało tego klimatu. A sam film genialny i mogę z czystym sumieniem polecić.
Myślałem, że powiesz coś o scenach pościgów. Ja byłem bardzo mocno zaskoczony na jak wysokim, światowym poziomie są one zrealizowane. Szczęka mi wtedy opadła.
A ja właśnie bym się tu przyczepił do zmontowania i pewnie braku w budżecie gdzie nie widać momentu w którym samochod wypada z łuku. Jest mocne poszatkowanie w tej scenie. Dla mnie brakuje szerszego kadru. Szybko dostajemy ujęcia w slow motion na sam samochód a raczej chyba model cgi który płonie i potem leży na dachu . Potem tez coś mi nie pasowało w początkach sceny ucieczki z targu samochodowego.
Ogólnie wg mnie i tak dobrze zrealizowany film świetnie zagrany naprawdę dobrze się to ogląda ale jak oglądam film akcji to skupiam też na tym jak akcja jest ukazana i tu i ówdzie czegoś mi brakowało.
8:34 Wyborna dykcja, milordzie :D
Mam podobny dysonans. Brakowało tego w naszym kinie, ale to, co zaszło w "Najmro" można było rozłożyć na 10 filmów.
Najmro skradł serca wielu widzów.
Heh.
I to dosłownie.
Bardzo fajny film niema tu za bardzo o czym dyskutować. Plakat i tytuł odstręcza ale film zasługuje na uznanie. Jest ciekawy i oryginalny + przyzwoicie pokazuje czasy jakie pamiętam :)
W końcu dobra polska komedia kryminalna. To moje zdanie.
O właśnie! Przebodźcowany! Tak się czułem po tym filmie
Film pokazał PRL jako fajną zabawę, z kalifornijskim słońcem, z kolorowymi budynkami, gdzie wystylizowany na amerykanina "dżolero" żyje jak król i najprawdopodobniej inni żyją podobnie. Zabrakło choćby pokazania kontrastu - ukazania jak źle żyło się zwykłym ludziom i że dali by się pokroić za te luksusy z Pewexu. Spodziewałem się brawurowo zrealizowaniej historii kryminalnej z komunistycznymi gliniarzami, goniącymi zbuja. Tymczasem otrzymałem teledysk - faktycznie to dobre określenie. Nie ma w tym filmie spójnej historii, jakiegoś tła. Po prostu "lujozo" ma w ch.. kasy i se żyje - tyle mogę powiedzieć o treści. No a końcówka... to już w ogóle wyłączyłem. Serio, wyłączyłem ten film! Jakby nie mógł dwóch palców poświęcić. Nie, od razu całą rękę se uciął - a dajcie wy spokój z takim kinem xD
Wyluzuj….
Film super, jako osoba z branży multimedialnej przyrównał bym go do jakiegoś gatunku muzycznego typu hardcore - wszystko tam przerysowane, bębny brzmią jak nie bębny z ponakładanymi sztucznymi brzmieniami, gitary brzmią tak ostro, że uszy odpadają i facet drze ryja do mikrofonu przez godzinę growlem...no to tak jak powiedziałeś - Najmro to taki hardcore filmowy, wszystko drze się i piszczy, ale jak ktoś nie jest melomanem kina, szuka mocnych wrażeń, to zarówno Najmro jak i taki Decapitated czy Skrillex będzie dla niego idealną rozrywką ;) Dla mnie rewelacja na polskiej scenie filmowej. POWINNO BYĆ WINCYJ TAKIK PRODUKCJÓW !
Z bólem serca muszę przyznać, że się rozczarowałem tym filmem. Historia Najmrodzkiego oraz trailery tak mnie nakręciły, że spodziewałem się że to będzie najciekawsza pozycja filmowa tej jesieni. Scenografia, charakteryzacja, zdjęcia - super, ale zabrakło mi trochę treści. Gdzieś mi ten Najmro zginął w tej warstwie wizualnej. Duży niedosyt ale uznanie dla twórców za sposób wykonania filmu.
byłem na premierze i powiem tak berek ;)
Film świetny - pod wieloma względami. I tak, nic tu nie jest normalne, zwykłe, co pokraślać ma kolorystyka kczy raczej ten dziwny filtr), ale też bohater nie jest normalny, zwykły. Ktoś tu zresztą słusznie napisał, że takie przekolorowanie miały foty na materiałach ORWO - i słusznie. Przy okazji, fajnie by było wgrać to do końca i pokazać końcowe sceny, już w latach 90., bez tego filtra, a nawet czarno-białe. Ale i tak jest super - więc ja tu nie mam twoich dylematów. Lekko, sprawnie, na luzie. O to chodziło.
Działo się!
A ja tego filmu zupełnie nie szanuje. Ktoś się nie mógł zdecydować czy zrobić teledysk czy sentymentalną listę przebojów czy, jak młody grafik co pierwszy raz siądzie do photoshopa i chce użyć wszystkich filtrów, które uważa za cool - tu ktoś użył wszystkich kadrów/tekstów/ujęć które uważał za cool i połączył w coś tak niestrawnego, że jak by to leciało w telewizji to mój mózg by odpoczywał w przerwie reklamowej przy reklamie MediaMarkt, bo jest ona strawniejsza niż ten film. Oczywiście postacie nie rozmawiają ze sobą - one rzucają cool tekstami, ktoś tez miał ambicje by użyć całej znanej mu dyskografii czasów minionych, oczywiście bez jakiegokolwiek sensu. Nie zabrakło też próby podrobienia absurdalnych scen walki w stylu Snatcha tylko że bez jakiegokolwiek cienia sensu fabularnego, przykład: bohater wskakuje do podkopu na deptaku by uciec z wiezienia, co ze zdziwieniem obserwuje paru współwięźniów siedzących 50 metrów od niego na ławce. I co się dzieje? Wypadają strażnicy z pałami i nie gonią delikwenta ale rzucają się na siedzących spokojnie więźniów jak by to była jakaś obława i ich tłuka i powalają na ziemie dalej katując. Sens? Zero, no ale ktoś chciał zrobić slowmo walki cool plus jebnąć kolejny utwór z dupska czyli "latawce dmuchawce wiatr". Mógłbym napisać jeszcze 3 walle tekstu o tym jakie to wszystko bez sensu ale szkoda życia.
Super muzyka.
Znaczy "Na 100" recenzja. Szacun ;)
Powiedziałem dokładnie to samo co ty po wyjściu z kina czyli mało filmu w filmie i od tych kolorów bolała mnie głowa. Generalnie cieszę się ze na to poszedłem bo było w nim dużo dobrego ale sądzę że z filmu można było wycisnąć więcej i wtedy bym go polecił od tak
Najmro to rekord Polski jeśli chodzi o kino rozrywkowe.Dlaczego taki grading? Zobacz swoje zdjęcia - jeśli takie masz - z lat 70-80.
Panie kochany jak nie luty to jak jako monter amator mam obrabiać kolory? Może jakiś tutorial?
Nie mam czasu i skilli żeby robić pro kolorekcję, a lubię hobbistycznie nagrywać i montować filmiki.
Uważam, że filtry jak wszystko jest narzędziem po które sięgamy, żeby osiągać jakiś efekt.
Tak Najmro jest jak na polskie podwórko czymś przełomowym.
Dobrze widzieć mix starej i młodej gwardii aktorskiej w genialnie opracowanych kadrach.
Też przez jakiś czas nie byłem pewien czy oglądam film czy teledysk :D
"Może i jest średnio - ale kto robi dobrze?" ~ Bogusław Łęcina
Ja bym określił ten film jednym słowem "CZADOWY! "
Ja lubię takie popieprzone filmy, dziwnie zrealizowane. Z Polskich to mi się podobał disco polo, nie że lubię disco polo po prostu ten film był taki absurdalny i kupiłem go całego w tej konwencji. Muszę ten też obejrzeć, dobrze się zapowiada.
Do wysoko budżetowej produkcji w stylu zachodnim daleko mu brakuje. Jednak Najmro nie jest takie złe na jakie wygląda. Mimo to za mało przeznaczono pieniędzy na jego reklamę dopiero w kinie zobaczyłem co to takiego i zdecydowałem się go obejrzeć co było u mnie czystym strzałem w ciemno. Jednakże nie zawiodłem się i bardzo fajnie tą produkcję wspominam.
Mnie się bardzo podobała ta uczta efektów wizualnych, a, że mam mniej znajomości filmów od Ciebie, to nie widziałem aż tylu powtórzeń technik, żeby było dla mnie "za mocne", każdy kadr był dla mnie ciekawy. A osobną rzeczą, którą bardzo doceniłem, to, że w Najmro udowodnili, że można przedstawić postać bandyty (mówię o tych z końcówki filmu) bez przekleństw. A przekleństwa to strasznie tania, słaba i potwornie w Polsce nadużywana metoda pokazania, że ktoś jest "twardy". Przed samym filmem puszczono zwiastun "Furiozy", myślę sobie: "O, jakiś ciekawy koncept nawet mają, że kobieta, która dorastała razem z tymi mężczyznami teraz musi przeciw nim prowadzić śledztwo, bo się stali bojówką, może to nawet nie będzie taki banalny film?", a chwile później główna bohaterka krzyczy, z pistoletem w dłoniach: "Wyłaź k****! I ręce na widoku!" i od razu czar prysł, już sobie myślę: "Acha, czyli po prostu na pałę, motyw "twardzielki", która jest "twarda", bo przeklina, polska taniocha". Nie widziałem filmu, więc może to po prostu niefortunnie dobrany moment do zwiastunu, ale wystarczyło, by zburzyć moje zainteresowanie filmem i postacią.
Osobiście odpuszczę, wolę produkcję Michała "Fajbusa" Fajbusiewicza p.t. "Saszłyk", czyli odcinek specjalny programu 997. 😉 Socjalizm w technikolorze nie jest dla mnie.
Film, bardzo ciekawy. Może też potrzebujemy czegoś tak innego? Ostatnio w polskim kinie wszystko jest szare bure. Tu mamy masę kolorów i zupełnie inne podejście.
Nie wiem jak bym obejrzał en film gdyby nie tak właśnie inaczej przedstawiona obrazem historia. Co by z niego zostało gdyby ujęcia były statyczne, a kolory stonowane? Nie kolejna nudna historyjka?
Warto też zaznaczyć, że udźwiękowienie filmu też jest dobre, po latach wsłuchiwania się w to co mówią aktorzy wreszcie ich słychać :) Muzyka też jest dobrze dobra :)
Ja też Cię szanuję
Bardzo lubię Pana materiały, ale zauważyłem jedną wadę. Czasami wyjaśnia Pan laikom pojęcia (looty) a czasami nie (kręcenie fantomami). Taki drobny minus. Poza tym materiał świetny.
Phantom to taka kamera która może nagrywać w ogromnym spowolnieniu. Slow Mo Guys używają jej w swoich filmikach.
luty od look up table
Najmro ma tyle wrażeń że po obejzeniu tego filmu niewiedziałem przez chwilę oco w nim chodziło
Miłego dnia
Ja wiem, że nie na temat, ale jak na szpilkach wyczekuję Twojej oceny Diuny.
Tak. Skorzystałem. Dowiedziałem się o istnieniu tego filmu XD
jakiej kamery używasz?
Ciekawy film🤔
Może skontaktujemy się z wytwórnią i poprosimy o wyeksportowany timeline bez CG? I bez tych LUTów :) Ja rzucę Rec.709 i będzie git :D
Szkoda, że to jest "komedia" a nie sensacyjny, bo historia mogła być fajnie przedstawiona.
A będzie serial? Jak przy wielu polskich produkcjach, gdzie film jest tylko skrótem serialu.
Kiedy dasz recenzję najnowszego Bonda?
- Szanujesz czy szkalujesz?
- Tak
Pomagasz czy hejtujesz?
Jest już w necie?
"Szanuję TĘ decyzję". Reszta ok!
W języku mówionym można używać "tą". W języku pisanym trzeba zwracać na to tę uwagę :)
Nie oglądałem. Wydaje mi się, że przeciętny widz nie będzie zwracał aż uwagi na aspekty techniczne techniczne filmu. Fajnie, że robisz taką recenzję.
Przebodźcowany- dobre.
Kolego, przecież dokładnie tak wyglądały kolory slajdów i zdjęć na papierach fotograficznych z tamtego okresu (ORWO).
Nie jesteś już młodzieniaszkiem, więc powinieneś pamiętać. ;)
Tym razem komentarz dla zasięgów😇
ej zrobisz film co jest nie tak z filmem halloween z 2018.pls
Co to znaczy, że sceny były fantomami kręcone? Fantom to taki manekin to ćwiczeń pierwsze pomoc lub nauki anatomii! Jak oni nimi kręcili slołmo?!
Nie tylko,bo i mikrofony haha.
W filmie chyba ani razy nie pada słowo "Saszłyk". Dlaczego?
Bo nie robili grilla xD
Jak na polskie kino wręcz wybitny
"Crushed blacks" to wypalone ciemne tony, analogicznie do przepalonych bieli w fotografii, gdzie zbyt duża jasność powoduje utratę informacji o górze histogramu. W przypadku cieni to nadmierny kontrast i obniżony pkt czerni powoduje utratę informacji, co dla procesu cyfrowego skutkuje artefaktami.
Co do filmu to zachęciłeś, niby manieryczny a jednak na nasze warunki jakby awangardowy? Dla mnie zaleta ;)
Tamgra Rysiu z klanu Ala wędkarz ?
Jaka ulga że nie znowu te same twarze od vegi
Film zajebisty, historia, kolory, efekty no wszystko. Tylko ten montaż. Tragedia
To był najlepiej nakręcony polski film. Nie wiem co się czepiasz. To takie miało być i dobrze pasowało. A historia była spójna(kobieta nie pytała się mnie o fabułę i żebym jej coś wytłumaczył a to się rzadko zdarza)
😯Ale ty wredny jesteś.😝Marcin wiele razy powtarzał sorry,to jest MOJA opinia,ale widać,do niektórych to nie dociera.😨Wygląda na to,że to ty się czepiasz.😓
😦...i jeszcze ten tekst o kobiecie.😝ŻENADA. 🤣🤣🤣
@@pszczola0914 +3500 Social credit
Byłeś na "Teściach" bądź się wybierasz?
Moim zdaniem to oświetlenie łamie schemat szarego PRL-u. Nie każdemu się podoba ale nadaju nie typowego klimatu
Czekam na recenzje Djuny ;)))
Niedługo tacy reżyserzy będą robili filmy o Putinie, pokazując, że z niego był dobry człowiek.
Takie miłe słowa zawsze przekonują mimo, że są też przedstawiane złe strony *:P*
Ten grading kolorystyczny przypomina mi hinduskie filmy.
Film to zbieranina różnych trików montażowych i technicznych zapożyczonych od innych twórców, ma to na celu zamaskowanie braku treści, kompletnego braku dialogów i ogólnie braku filmu w filmie. Są filmy upstrzone dialogami jak u Allena, są filmy gdzie proporcje tych dwóch elementów są w punkt, a tu jest disco clip...o niczym.
:)
Ja też kocham szasłyki ;3
Saszłyki
Film osobiście mi się nie podobał, jeszcze ten filtr kłujący w oczy
Z prawdy o głównym bohaterze to 5% reszta to wymyły filmowe
cholera... Ciężko się musi oglądać film rozrywkowy z pozycji krytyka... :)
Nie rozumiem o co chodzi…
Mi się bardzo podobał ten film. Moim zdaniem trzeba się naprawdę bardzo postarać żeby znaleźć w nim coś, na co można by narzekać…
Z prawdy o głównym bohaterze to 5% reszta to wymyły filmowe
Bardzo mocno komiksowy film jak mi się wydaje. Na początku mi się nie podobał, ale potem było coraz lepiej.
To co lepsze niż Vega ?
nie.
Zdecydowanie lepsze.
Mi się nie dobrze robi jak widzę takie filmy / seriale 🤮
ale koszulka przednia :)
Operator był niski, może stąd to kręcnie od dołu :)
Czyli gówno pod względem wizualnym. Szkoda... jak nasi nie spier. dźwięku, to dla odmiany obraz.
Jak będę chciał obejrzeć blokowisko to wyjdę z mieszkania, dlatego już od dawna nie oglądam polskich gniotów
To akurat nie jest gniot.
Jezus Chrystus jest Drogą, Prawdą, Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. Nie ma innego pośrednika. Niech Jezus Ci błogosławi, zaufaj Mu, oddaj swoje życie - a On się o to zatroszczy. Nawracaj się i uwierz w ewangelię.
słaby aby nie powiedzieć chujowy film.
Drugi?
Zacznijmy od tego że to nie film tylko jedna wielka pomyłka i marnotractwo pieniędzy.DNO
Venom spotka sipder man'a w Venom 2.
Bond ginie na końcu No Time to Die.